Bi-wiring - czy warto?
Transkrypt
Bi-wiring - czy warto?
Bi-wiring - czy warto? środa, 25 stycznia 2012 02:00 - Poprawiony środa, 25 stycznia 2012 13:55 Wzmacniacz można łączyć z kolumnami w zasadzie tylko na dwa sposoby. Ale jeśli dodamy jedną lub dwie końcówki mocy, możliwości mamy więcej. Przedstawię tutaj osiem sposobów łączenia wzmacniacza (wzmacniaczy) z kolumnami. Autor: Stanisław Chrząszcz. Bi-wiring. Jeżeli połączymy przewodem wzmacniacz z kolumnami, to prąd płynący przez pojedynczy kabel zasila tak delikatny głośnik wysokotonowy jak i prądożerny głośnik(i) średnio-niskotonowy. Aby odseparować te sygnały od siebie, wielu producentów proponuje w swych kolumnach rozdzielenie sekcji wysokotonowej od nisko-średniotonowej. Czynią to budując zwrotnicę o specjalnej konstrukcji. Z tyłu kolumn widzimy więc dwie pary zacisków połączonych specjalnymi złoconymi blaszkami lub kawałkiem grubego przewodu. Gdy odkręcimy zaciski i zdejmiemy te zwory, będziemy mogli zasilać niezależnie głośnik wysokotonowy i niskotonowy dwoma różnymi parami przewodów. Jeżeli te przewody, z jednej strony przyłączymy do 4 zacisków kolumny, a z drugiej złączymy razem i włożymy do zacisków wzmacniacza, (niektóre wzmacniacze mają nawet podwójne gniazda wyjściowe, chociaż nie jest to konieczne) otrzymamy połączenie które nazywa się bi-wiring. Wiele osób w tym momencie zapyta: "Jakim cudem to ma działać i co to da?" Otóż zasada jest prosta: tak jak z jednego gniazdka możemy zasilać wiele niezależnych odbiorników (np. żelazko, telewizor, nocną lampkę) tak i wyjście wzmacniacza jest takim "gniazdkiem" z którego możemy niezależnie zasilać głośniki. Uzyskujemy przez to dobre rozdzielenie głośnika basowego który pobiera duży prąd, od wrażliwego na zakłócenia głośnika wysokotonowego. Zaletą takiego rozwiązania jest jeszcze to, że możemy stosować różne przewody . Stosowanie bi-wiringu z reguły poprawia bas, (więcej prądu) a w zakresie średnich i wysokich tonów polepsza ich szczegółowość oraz 1 / 2 Phoca PDF Bi-wiring - czy warto? środa, 25 stycznia 2012 02:00 - Poprawiony środa, 25 stycznia 2012 13:55 precyzję stereofonii dzięki zmniejszeniu modulacji pomiędzy poszczególnymi składowymi sygnału płynącego w pojedynczym kablu.. Dzięki różnym kablom możemy zmienić też nieco charakterystykę i barwę dźwięku na bardziej nam odpowiadającą (tutaj mogą pomóc tylko eksperymenty z doborem różnych kabli). Tak, czy nie? Wielu audiofilów czy melomanów twierdzi, że nie słyszy różnicy w połączeniach wielokablowych, są jednak tacy którzy z entuzjazmem odnoszą się do tego twierdząc, że tylko takie połączenie wydobyć może z muzyki o wiele więcej niuansów i smaczków tak miłych dla ucha słuchającego. Natomiast osobom zmartwionym brakiem we własnych kolumnach możliwości rozdzielenia głośników podam, że wielu znakomitych producentów kolumn programowo nie przewiduje możliwości ich rozdzielenia, widocznie nie bardzo wierząc w cudowne działanie bi wiringu czy ampingu. Tym wszystkim którzy mają możliwości, czas, chęć (i pieniądze) proponuję by osobiście przekonali się o wyższości takich czy innych połączeń. Nawet jeśli mamy kolumny z możliwością podwójnego okablowania, pamiętajmy że nie jest ono obowiązkowe - to tylko nasz wybór i chęć eksperymentów. 2 / 2 Phoca PDF