Pobierz plik
Transkrypt
Pobierz plik
niedziela nr w numerze: przemyska 47 (660) • H • rok XLIX • 19 XI 2006 • PRZEMYŚl Królowa Serc Naszych – kult Matki Bożej Dąbrowskiej „Wzrastanie” – pożyteczny piętnastolatek – jubileusz dzieła Apostolstwo Dobrej Śmierci – duchowa idea dla każdego kairos tygodnia Pamiętajmy o życzliwości ydzień wprost brzemienny rocznicami urodzin wielkich pisarzy. Aż dwoje laureatów Nobla – Gide i Selma Lagerlof. Oboje to pielgrzymi przez ciemność życia, którzy odnaleźli światło na łożu śmierci. Może dlatego szwedzka laureatka w jednej ze swych powieści napisała: „Jakże silna jest miłość po przejściu ogniowego chrztu cierpienia”. W środę Światowy Dzień Życzliwości. Świecka to inicjatywa ONZ, ale przecież warto pamiętać w tym dniu o refleksji nad ową życzliwością, której coraz mniej. A Lucjan Rydel, którego rocznicę ślubu, upamiętnionego w „Weselu” Wyspiańskiego, wspominamy w tym tygodniu, napisał pięknie o dobroci: „Tak mało na świecie dobroci, a tyle jej światu potrzeba... Nią życie jak słońcem się świeci, nią ziemia się zbliża do nieba”. Wreszcie na koniec, pozostając przy literaturze, wypada wspomnieć mało znaną Klementynę Hoffmanową, pisarkę i redaktorkę czasopism dla dzieci. Może warto pomyśleć o życzliwości dla naszych pociech przez zaprenumerowanie dla nich jakiegoś dziecięcego czasopisma. A tych nie brakuje. Jeśli nas nie stać, korzystając z posiadanych zbiorów, spróbujmy kontynuować postulowane tu już kiedyś jesienno-zimowe wieczory z dziećmi. Wreszcie śpieszymy z najlepszymi życzeniami do twórców, wykonawców i miłośników muzyki w dniu ich patronalnego święta we wspomnienie św. Cecyli. W naszym cyklu pamięci o przeszłości pragniemy uobecnić dzisiejszą rocznicę śmierci ks. Edwarda Bojdy. Na koniec motto tygodnia: „Kultura – to, co zostaje, kiedy zapomnisz wszystko, czego się nauczyłeś”. Ks. Zbigniew Suchy alicja chruścicka T O. Krystyn Szykowski – bohaterski reformata P Zakonnicy w obronie Przemyśla rzemyśl w XVII wieku, podobnie jak wiele okolicznych miast, był wielokrotnie najeżdżany i grabiony. Turcy wspierani przez Kozaków i Tatarów wielokrotnie najeżdżali na wschodnie granice Polski urządzając grabieżcze wycieczki nawet na ziemię przemyską. Zwykle w jasyr brano kilka tysięcy niewolników i ogromne ilości łupów. W każdym sprawiedliwym sercu narastał bunt i niezgoda oraz potrzeba obrony przed skutkami najazdów. Nie dziwi, zatem, mężna postawa naszych zakonników. Gwardian reformatów o. Krystyn Szykowski „…nie przeląkł się niebezpieczeństwa, które dla sprawiedliwości przełamać by trzeba…” (o. St. Kleczewski). Stanął dzielnie w obronie Przemyś- la. Na jego apel odpowiedzieli wszyscy mężni mieszczanie. Poszli odbić niewolników i odebrać łupy. Dobrze zorganizowana akcja przyniosła zniewolonym wolność. Ta pamiętna walka miała miejsce 9 października 1672 r. pod Komornicami. Przemyślanie wystawili mu pomnik w 200. rocznicę od pamiętnej obrony. Zniszczony podczas wojny w 1939 r. – odremontowano. Ponownie zniszczyła go burza w lipcu 1988 r. Wysiłkiem całego miasta odbudowano go. Inicjatywę tę wspierało Towarzystwo Przyjaciół Przemyśla i Regionu. Fragmenty oryginalnego zniszczonego pomnika znajdują się w wieży Zamku Kazimierzowskiego. Karmelita o. Makary Demesko 4 czerwca 1624 r. poniósł męczeńską śmierć w obronie Przemyśla. Działa- jąc na rozpaczliwą prośbę włodarza miasta, udał się samotnie z poselstwem do Tatarów, aby za okupem odstąpili od bram miasta. Ci jednak go bestialsko zamordowali. Pamiątkowa tablica w kościele Karmelitów Bosych informuje o męstwie, odwadze i męczeństwie o. Makarego Demesko stającego w obronie miasta. Dzielni zakonnicy to duma naszego miasta. Jak to więc możliwe, że o. Makary Demesko nie ma swojej ulicy ani skwerku, ani pomnika, a przecież to męczennik za wiarę, męczennik za nasze piękne miasto. W bliskości Święta Niepodległości wspomnijmy o dzielnych zakonnikach choć w cichej modlitwie. Alicja Chruścicka NIEDZIELA NR 47 (660) • 19 listopada 2006 I niedziela przemyska Dla dobra społeczeństwa Jednym Zdaniem Bolestraszyce Święto Niepodległości zdzisław wójcik Ochotnicy Straży Pożarnej z Bolestraszyc, gmina Żurawica, obchodzili 14 października br. setną rocznicę założenia jednostki. Oddano również do użytku nowy garaż mieszczący trzy samochody pożarnicze, wybudowany z zastosowaniem nowoczesnych rozwiązań. Podczas uroczystości członek Zarządu Głównego ZOSP RP druh Edward Dziaduła udekorował sztandar jednostki Złotym Znakiem Związku OSP. Wyróżniający się strażacy odznaczeni zostali brązowym, srebrnym i złotym medalem „Za zasługi dla pożarnictwa”. Dla upamiętnienia tej doniosłej chwili strażacy i zaproszeni goście wbili gwoździe w pięknie wykonaną tablicę, która została wmurowana w front budynku garażowego.Ważnym elementem spotkania było poświęcenie przez proboszcza ks. Jerzego Jakubca garażu oraz budynku głównego remizy. Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali: druh Edward Dziaduła, ks. Jerzy Jakubiec, wójt Gminy Żurawica Piotr Tomański, prezes miejscowej OSP Marek Dudek i naczelnik Wiesław Dudek. Dowódcą uroczystości był st. kpt. Jacek Dudek. Oprawę muzyczną zapewniła orkiestra dęta z OSP w Sośnicy. Remiza OSP w Bolestraszycach z nowym garażem Warto podkreślić, że senior rodu Dudków, druh Wiesław, związany jest z OSP od blisko 40 lat. Od 1999 r. pełni funkcję komendanta gminnego ZOSP w Żurawicy. W wielu akcjach uczestniczył jego najstarszy syn Witold. Obecnie pełni służbę w KM PSP w Przemyślu. Strażakiem jest też młodszy o rok Jacek, absolwent Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. W stopniu starszego kapitana pracuje w tej samej Komendzie. Tam też jest zatrudniony najmłodszy z synów druha Wiesława – aspirant Paweł Dudek, który w Częstochowie ukończył Centralną Szkołę PSP (studiuje zaocznie w PWSW w Przemyślu). Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Bolestraszycach obecnie liczy 83 członków i z roku na rok się rozwija. Druhowie w tym roku chcą założyć Klub Honorowych Dawców Krwi PCK. Zdzisław Wójcik UDANA KWESTA Dzielić się sobą II NIEDZIELA NR 47 (660) • 19 listopada 2006 tadeusz muzykarz Ostrów 22 października br. w Ostrowie w gminie Radymno powstał dla uczczenia Dnia Młodzieży PCK (przypadającego 25 października) trzeci już klub skupiający strażaków-krwiodawców. Inicjatorem jego powołania był druh Bartłomiej Słysz. Członkami klubu zostali zarówno doświadczeni krwiodawcy, którzy mają już za sobą kilka wizyt w oddziale terenowym Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Przemyślu, jak i tacy, którzy na spotkanie krwiodawców przyszli po raz pierwszy. Chęć przynależności do klubu zgłosiły 22 osoby. Prezesem nowo powstałej organizacji, skupiającej tych, którzy oddają cząstkę siebie dla potrzebujących, został wybrany jednogłośnie druh Bartłomiej Słysz, zaś zarząd tworzą: Daniel Storek (wiceprezes), Joanna Storek (sekretarz) i Małgorzata Jasiewicz (skarbnik). W spotkaniu założycielskim uczestniczył opiekun tej jednostki druh Marian Florek. Współtwórcami klubu są prezes Zarządu Rejonowego PCK w Jarosławiu Józef Marmurowicz i wiceprezes ds. krwiodawstwa Zdzisław Wójcik. Cieszy fakt, że w czasie, kiedy tak bardzo brakuje krwi, ludzi oddanych tej idei nie brak, zwłaszcza wśród strażaków. Zdzisław Wójcik Skołoszów Misyjnie Z końcem października w Zespole Szkół w Skołoszowie gościł misjonarz o. Marek Krysa. Podczas niecodziennej katechezy, na której obecni byli wszyscy uczniowie i nauczyciele, Misjonarz opowiadał o problemach, z jakimi borykają się misje i ogromnych, trudnych do zaspokojenia potrzebach. Mówił jak wygląda jego dzień w Afryce. Jak pracują, uczą się i świętują jej mieszkańcy. Spotkanie z o. Krysą zakończo się prezentacją egzotycznych przedmiotów, które misjonarz przywiózł z Afryki: instrumentów, barwnych strojów mieszkańców oraz zabawek z surowców wtórnych. O. Krysa częstował też termitami, ale nikt nie miał odwagi ich spróbować. Wszyscy natomiast otrzymali pamiątkowe obrazki z modlitwą za Afrykę. Tadeusz Muzykarz Obchody Święta Niepodległości, 11 listopada, rozpoczęły się w Przemyślu w bazylice archikatedralnej uroczystą Mszą św. koncelebrowaną w intencji Ojczyzny. Po Mszy św. nastąpił przemarsz do Pomnika Orląt Przemyskich – w jego trakcie złożono kwiaty przy popiersiu i tablicy poświęconej Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu. Podczas uroczystości przy Pomniku Orląt Przemyskich wygłoszono okolicznościowe przemówienia, po których odbył się apel poległych. Po kończącym tę część obchodów występie młodzieży ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, na grobach: Nieznanego Żołnierza, Orląt Przemyskich, Ireny Benszówny i Legionistów złożono kwiaty. Tegoroczna kwesta na rzecz ratowania zabytków Cmentarza Głównego, przeprowadzona na przemyskich cmentarzach, po raz kolejny dowiodła wielkiej hojności mieszkańców miasta. Przez cały dzień Wszystkich Świętych udało się zebrać 11 103, 39 zł. Organizowana przez Towarzystwo Ulepszania Miasta i Miejskiego Konserwatora Zabytków kwesta odbywała się pod patronatem Prezydenta Miasta Przemyśla. Do datków na ten szczytny cel zachęcali m.in.: prezydent Przemyśla Robert Choma, zastępca Prezydenta Ryszard Lewandowski, Przemysław Babiarz – który po raz kolejny wsparł w ten sposób swoje rodzinne miasto, redaktor naczelny „Życia Podkarpackiego” Artur Wilgucki i redaktor naczelny „Naszego Przemyśla” Krzysztof Fil, pracownicy samorządowi, członkowie Towarzystwa Ulepszania Miasta i oczywiście młodzież z przemyskich szkół. W tym roku prawdopodobnie odnowiona zostanie unikatowa pod względem formy kaplica Rodziny Bilińskich. Oprócz prac konserwatorskich pieniądze z kwesty są przeznaczane także na prace zabezpieczające przy uszkodzonych zabytkowych nagrobkach. Margita Kotas wiadomości Przeworsk Mieszkańcy ziemi przeworskiej uczcili pamięć sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki. Podczas uroczystości, która odbyła się 29 października w Bazylice pw. Świętego Ducha w Przeworsku odsłonięto tablicę upamiętniającą życie i męczeńską śmierć kapelana „Solidarności”. Uroczystej Mszy św. w intencji Ojczyzny i rychłej beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki przewodniczył proboszcz parafii ks. Stanisław Szałankiewicz. W homilii Ksiądz Proboszcz zaznaczył, że życie i męczeństwo Sługi Bożego – kapłana, nauczyciela i duchowego przewodnika świata pracy, to świadectwo autentycznej wierności Bogu, prawdzie, wolności, niepodległości, sprawiedliwości społecznej i godności osoby ludzkiej. Jak stwierdził, ideały te, kultywowane przez „Solidarność”, dały początek przebudowie państwa polskiego i mimo upływu lat są wciąż aktualne. Jednak jak zaznaczył, każdy współ- cześnie żyjący powinien zadać sobie pytanie, co z nich zostało. – Tablica powstała z inicjatywy „Solidarności” i ufundowana przez władze miasta Przeworska, którą dziś poświęcamy w murach tej historycznej świątyni, niech nam przypomina o potrzebie pielęgnowania wartości, które ks. Jerzy sam umiłował, dla których żył i za które oddał swoje młode kapłańskie życie. Niech słowa wyryte na tej tablicy „Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj”, którymi posługiwał się Sługa Boży, staną się treścią także naszego życia – akcentował ks. Stanisław Szałankiewicz. W uroczystościach udział wzięli wierni, miejscowe władze samorządowe, przedstawiciele Regionu „Ziemia Przemyska” NSZZ „Solidarność”, młodzież i poczty sztandarowe. Tablicę umieszczoną w przedsionku przeworskiej świątyni wykonał przemyski artysta rzeźbiarz Marian Szajda. Aneta Kamieniecka Aneta Kamieniecka W hołdzie Kapelanowi „Solidarności” Odsłonięcie tablicy Kapelana „Solidarności” Tenisowe mistrzostwa Rokietnica uroczystości otwarcia wspomniał, że w tych zawodach nie ma przegranych, a zwyciezcą jest każdy zawodnik, który przez sport chce kształtować swoją osobowość i tężyznę fizyczną. Zawody zaszczycili obecnością m.in.: Stanisław Piotrowicz – senator RP, Henryk Hass – zastępca prezesa Przemyskiego Koła Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta, Bożena Gmyrek – wójt gminy Rokietnica, Józefa Twardy – dyrektor ZS w Rokietnicy, Elżbieta Sus – zastępca dyrektora ZS w Rokietnicy oraz Roman Wota – czło- adam grymuza 26 października br. w Zespole Szkół w Rokietnicy odbyły się IV Mistrzostwa Polski w Tenisie Stołowym Mieszkańców Ośrodków Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta. Na zawody zjechało kilkudziesięciu miłośników celuloidowej piłeczki z kilku ośrodków z całej Polski. Głównymi organizatorami byli pracownicy przemyskiego schroniska (Piotr Kuczkowski i Józef Kijanka) oraz nauczyciele rokietnickiej szkoły (Lidia Kapłon i Adam Grymuza). Krajowy duszpasterz bezdomnych ks. Bronisław Żołnierczyk podczas Zawodnicy IV Mistrzostw Polski w Tenisie Stołowym w Rokietnicy Zapraszamy nek Gminnej Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Rokietnicy. Zawodnicy startowali w trzech konkurencjach: indywidualnej, drużynowej i gier podwójnych. Wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody rzeczowe w postaci strojów sportowych (ufundowane przez przemyskie schronisko), zaś najlepsi okazałe puchary, medale i dyplomy. Obsadę sędziowską stanowili członkowie sekcji tenisa stołowego UKS ROKITA Rokietnica Klasyfikacja drużynowa: 1. Przemyśl; 2. Miechów; 3. Rzeszów; 4. Inowrocław; 5. Dębica; 6. Jarosław. Gry podwójne: 1. Przemyśl I; 2. Miechów I; 3. Przemyśl II; 4. Rzeszów; 5. Miechów II; 6. Inowrocław; 7. Jarosław; 8. Dębica. Klasyfikacja indywidualna (czołowa): 1. Andrzej Olejarz – Przemyśl; 2. Stanisław Jakubowski – Rzeszów; 3. Marcin Mianecki – Przemyśl; 4. Piotr Caban – Miechów; 5. Piotr Marosek – Przemyśl; 6. Robert Maniak – Miechów; 7. Dawid Wilga – Inowrocław; 8. Mariusz Kloc – Dębica. Adam Grymuza Rekolekcje ORDW W Domu Rekolekcyjnym Sióstr Benedyktynek przy parafii Świętej Trójcy w Przemyślu w dniach 8-10 grudnia odbędzie się kolejna tura rekolekcji Oazy Rekolekcyjnej Diakonii Wyzwolenia. Rozpoczęcie rekolekcji w dniu przyjazdu o godz. 18. Zgłoszenia należy przesłać na 7 dni przed ich rozpoczęciem pod adresem: pl. Konstytucji 3 Maja 8, 37-700 Przemyśl, tel. (0-16) 677 06 90, (0-16) 677 00 97 lub ks. Stanisław Zarych, tel. 679 08 30. Koncert Jesienny 25 listopada, sobota, o godz. 18 w przemyskim Klubie „Niedźwiadek” na Koncert Jesienny zapraszają „Przemyskie Niedźwiadki”. Wstęp wolny. Margita Kotas Refleksja nad powołaniem „Przypatrzcie się Bracia powołaniu waszemu”. Duszpasterstwo Świeckich Pracowników Kościelnych zaprasza panie pracujące na plebanii i panów kościelnych na rekolekcje. Rekolekcje odbędą się w Jarosławiu w Ośrodku Kultury i Formacji Chrześcijańskiej w dniach 20-22 listopada. Początek godz. 15. Rekolekcje poprowadzi ks. Marian Rajchel. Ks. Jan Jagustyn NIEDZIELA NR 47 (660) • 19 listopada 2006 III niedziela przemyska KRÓLOW elżbieta stolarz W Ks. Marek Wasąg podczas modlitwy ze wspólnotą parafialną w Barrie w Kanadzie P Bóg daje znaki ozdrowienia z Kanady, z ziemi „mlekiem i miodem” płynącej. Tymi słowami pragniemy dać wyraz wielkiej wdzięczności za obecność wśród nas ks. Marka Wasąga z Ośrodka Kultury i Formacji Chrześcijańskiej w Jarosławiu. Wielką łaską jest kapłan. Budzi nas, potrząsa nami i ukazuje drogę, aby przygotować serca na Bożą łaskę. Pragniemy serdecznie podziękować za czas ewangelizacji, który ks. Marek spędził z nami w sierpniu br. Niezbadane są wyroki Boskie: łaską Swoją ogarnął nas, malutkie i nieliczne dzieci Boże w Barrie. Nie bez przypadku patron naszej parafii – Duch Święty – „wymógł” na ks. Marku posługę wśród nas. „Wiele znaków i cudów działo się przez ręce Apostołów” (Dz 5,12). Jakże te słowa stały się prawdziwe podczas pobytu ks. Marka. Oto kilka wspomnień. Rozmawiając wcześniej z Jolą z Guelph dowiedziałam się, że jej mama jest w szpitalu umierająca (wylew krwi do mózgu). Lekarze przeznaczyli jej najwyżej tydzień życia, nie potrafili bowiem przez kilka dni w żaden sposób obniżyć bardzo wysokiego ciśnienia. W sobotę ks. Marek udzielił jej mamie sakramentu namaszczenia chorych i wraz z Jolą modlił się nad nią. Po kilku dniach, Jola dzwoniąc do mnie, z wielką radością podzieliła się wiadomością, że jej dzieci. Pan Bóg obmyślił to i zaplanował nieco inaczej: oto moją koleżankę Bożenkę uzdrowił z bólów ręki i krzyża, aby miała siły dalej opiekować się swoją niepełnosprawną córką. Podobnie jej znajoma, która miała arytmię serca. W Barrie było również wiele uleczeń duchowych. Jakie to wspaniałe, że nie jest się samotnym, że czuje się JEGO obecność, że On daje znaki Swojej obecności. Mamy nadzieję, że za rok Dobry Bóg pozwoli ponownie się spotkać na kanadyjskiej ziemi, na ziemi poświęconej krwią męczenników. Szczęść Boże! mama żyje, że od momentu namaszczenia czuje się lepiej, a ciśnienie, Elżbieta Stolarz parafia Ducha Świętego Barrie, Ontario którego lekarze nie mogli unormować, ustabilizowało się. Po rekolekcjach ks. Marka, mieliśmy możliwość spotkania się ze wspólnotami z Brampton, Toronto i oczywiście z Barrie i Guelph. W Brampton osoby miały różne oczekiwania od Boga, wiele osób było na wózkach inwalidzkich. Inne oczekiwały uzdrowienia swoich niepełnosprawnych Wiele znaków i cudów działo się przez ręce Apostołów (Dz 5,12). W poprzednim numerze, w artykule zatytułowanym „Parafia bez kościoła”, we fragmencie tekstu w sposób niezamierzony zmieniliśmy imię ks. Mariana Rajchla. Za tę pomyłkę serdecznie przepraszamy Księdza Dyrektora i Czytelników „Niedzieli Przemyskiej”. Redakcja IV NIEDZIELA NR 47 (660) • 19 listopada 2006 ieś Dąbrówki powstała w II połowie XVI wieku. Dąbrówki zostały założone przez ówczesnego właściciela Łańcuta Krzysztofa Pileckiego. Kolejnymi właścicielami wsi byli: Stadniccy, Lubomirscy, Potoccy. Dąbrówczanie dali daninę krwi w czasie II wojny światowej. Tablica w kościele parafialnym upamiętnia 22 obywateli, którzy zostali zamordowani przez hitlerowców. Działający w szeregach Armii Krajowej dąbrówczanie uniemożliwili w lipcu 1944 r. wysadzenie Niemcom magazynów amunicji znajdujących się między Rakszawą a Dąbrówkami, co uratowało obie wsie od całkowitej zagłady. Czyn ten przypisują sobie również rakszawianie. Prawdopodobnie niemieckie przewody były przecinane wielokrotnie przez ludzi, którzy nie wiedzieli o sobie wzajemnie. Obecnie Dąbrówki tracą rolniczy charakter. Dąbrówczanie w większości pracują w pobliskim Łańcucie. Bliskość miasta, położenie nad Wisłokiem, w pobliżu rozległych lasów powoduje, że wieś staje się atrakcyjna dla mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy kupują działki i budują się w Dąbrówkach. Od 1957 r. w Dąbrówkach znajduje się zabytkowy obraz Matki Bożej. Pochodzi z końca XVII wieku. Malowany jest na desce jako płaskorzeźba. Deski tła obrazu są jodłowe, a płaskorzeźba rzeźbiona w desce lipowej. Łączenie desek obrazu jest na spągach dębowych. Autor dzieła jest nieznany. Obraz pochodzi z Truskawca k. Lwowa, gdzie w kościele parafialnym znajdował się przynajmniej od trzech wieków i od dawna odbierał tam kult. Zaświadczają o tym świadkowie żyjący obecnie w Dąbrówkach. Jednym z nich jest Stanisława Hadała. Oto jej relacja: „Urodziłam się 11 maja 1924 r. w Stupnicy Polskiej, poczta Dublany, powiat Sambor Nowy, woj. Lwów. Tam mieszkałam z rodzicami i rodzeństwem. Tato pracował w Borysławiu w Zagłębiu Naftowym, oddalonym od Stupnicy ok. 20 km, a mama zajmowała się domem i dziećmi, ale miała warsztat tkacki i robiła płótno z przędzy lnianej i konopnej. Przyjeżdżali do nas ludzie furmankami z sąsiednich wiosek i przywozili przędzę na te płótna. Opowiadali, że od nich chodzą kompanie do Matki Boskiej w Truskawcu i wypraszają cudowne łaski. Po uzdrowieniu wierni pozostawiają kule, a po obmyciu się wodą ze źródła, które znajduje się w pobliżu kościoła, niewidomi nagle odzyskują wzrok. Pewnego lipcowego dnia tato zabrał mnie do Cudownej Matki Boskiej do kościoła oddalonego o kilka kilometrów od naszego miejsca zamieszkania. Kiedy ujrzałam otwarte drzwi kościoła i wysoką wieżę stanęłam jak wryta, bo oprócz naszego małego kościółka nie widziałam innego. Po wejściu do środka oddaliśmy pokłon Panu Jezusowi i podeszliśmy do Cudownej Matki Boskiej do ołtarza i klęcząc na najniższym stopniu odmawialiśmy Litanię do Niej. W pewnej chwili dał się słyszeć szum i rzewny donośny śpiew: prezentacje OWA SERC NASZYCH «Witaj Jutrzenko Rano Powstająca». To przyszła kompania – powiedział cicho tato. Ja bez przerwy patrzyłam na Cudowną Twarz Matki Bożej i Dzieciątka, i to najdokładniej zapamiętałam i tło obrazu z gwiazdkami. Odmówimy teraz «Pod Twoją Obronę» – powiedział tato – i będziemy wychodzić. Krótkie były te moje odwiedziny u Cudownej Matki Boskiej, ale ta niezapomniana chwila przebywania u Matki, na zawsze pozostała mi w wyobraźni i w sercu. Za Boskim zrządzeniem losu, po tułaczej pielgrzymce z wysiedleńcami znajduje się w naszym kościele w Dąbrówkach. Na zawsze Nasza, Jutrzenka Rano Powstająca, Śliczna jak Księżyc, Jak Słońce Świecąca!”. Dokładna historia kultu w Truskawcu jest nieznana ze względu na wojenną zawieruchę. O początkach obecności obrazu w Dąbrówkach wiemy z przekazów ustnych. Opowiadają świadkowie, że w 1944 r. banda UPA zamierzała wymordować ludność polską w Truskawcu. Po otrzymaniu takiej informacji Polacy nocą szukali schronienia. Jedynym schronieniem był kościół, który wypełnił się po brzegi. Gdy nacjonaliści ukraińscy napadli na miasto, szybko zorientowali się, że Polacy znajdują się w kościele. Szturmowali drzwi kościoła, aby dostać się do środka, a przerażeni ludzie modlili się do Matki Bożej. Wreszcie ktoś krzyknął: „Matka Boża nas obroni!”. Kilku mężczyzn zdjęło obraz z ołta- rza, który powędrował podawany z rąk do rąk aż do głównych drzwi kościoła. Oblicze Matki Bożej przystawiono do drzwi, które w końcu ustąpiły pod naporem Ukraińców, a ich oczom ukazał się widok Cudownego Obrazu. Niedługo wcześniej słychać było ich pełne nienawiści okrzyki, teraz zamilkli zaskoczeni i uklękli. Po chwili pada komenda dowódcy: „puścić tych ludzi, są wolni!”. Uciekający do Polski mieszkańcy Truskawca zabrali ze sobą Cudowny Obraz. W Polsce zamieszkali oni w różnych miejscowościach. Niektórych los zagnał aż do Opola. Inni osiedli w Sośnicy i Nizinach k. Radymna oraz w Markowej i Dąbrówkach k. Łańcuta. Obraz natomiast nie wiadomo jakim trafem znalazł Kościół pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Obraz Matki Bożej Dąbrowskiej – Królowej Serc Naszych się w Domu Generalnym Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny w Dębicy. W 1957 r. został przywieziony do kaplicy Sióstr Służebniczek w Dąbrówkach. Z polecenia ks. Decowskiego, proboszcza w Łańcucie obraz ten przywieźli: Władysław Augustyn, Jan Dubiel i Jan Panek, członkowie Rady Parafialnej. Ludzie ci już nie żyją i nie wiadomo, dlaczego zapadła taka decyzja, aby obraz ten trafił do Dąbrówek, gdzie nie było kościoła ani parafii. Może Matka Boża wybrała to miejsce, jak zaznaczone jest w pieśni śpiewanej przed tym obrazem: „Zwędrowałaś kraj cały od wschodu czas niemały Na Dąbrówkach pozostałaś odbierać cześć i chwałę Tu jest miejsce wybrane z dawna przepowiadane Nad Wisłokiem między lasem, Tobie Mario oddane”. Obraz zawieszono na bocznej ścianie kaplicy. W niedługim czasie po przybyciu obrazu rozszalała się nad wsią burza, w czasie której piorun uderzył w kaplicę. Była ona drewniana z ocieplaną plewami powałą. Piorun przebił dach, powałę i zatrzymał się na obrazie nie uszkadzając go. Zostawił tylko wypaloną dziurę w dachu i powale oraz rysę na ścianie. W 1966 r. przy tej kaplicy powstała parafia. Wydarzenie to zapoczątkowuje również kult Matki Bożej w Dąbrówkach w obrazie „Królowej Serc Naszych”. Po przeniesieniu obrazu do nowo wybudowanego kościoła, w 1971 r., gromadzone są wota za otrzymane łaski. Kult rozwija się, o czym świadczy coraz większa liczba zgromadzonych wotów. W roku jubileuszowym 2000 została wprowadzona przez proboszcza ks. Czesława Prucnala nowenna do Matki Bożej, która w każdą pierwszą środę miesiąca gromadzi licznych wiernych nie tylko z Dąbrówek, ale i z sąsiednich miejscowości. Prośby i podziękowania wiernych odczytane przed obliczem Matki Bożej, spisywane są następnie w specjalnej księdze. Matka Boża na polskiej ziemi w wielu miejscach chce odbierać kult. By być bliżej swoich dzieci wybrała miejsce w świątyni między Wisłokiem a lasem w Dąbrówkach, a wierni mając potrzebę śpieszą przed oblicze Królowej Serc Naszych. Ireneusz Janas NIEDZIELA NR 47 (660) • 19 listopada 2006 V archiwum „wzrastania” Na scenie Zamku Kazimierzowskiego podczas konkursu zaprezentowało się 12 grup teatralno-muzycznych D „Wzrastanie” – pożyteczny piętnastolatek zień 14 października przemyska wspólnota „Wzrastania” przygotowywała od wielu miesięcy. Zaproszenia, konkursy – to wszystko miało uświetnić dzień jubileuszu 15-lecia wspólnoty. Uroczystości rozpoczęła Eucharystia sprawowana w przemyskiej archikatedrze, której przewodniczył ks. dr Tadeusz Kocór. On też wygłosił okolicznościową homilię. Potem uroczystości przeniosły się na Wzgórze Zamkowe. Tam młodzi uczestnicy cieszyli się swoimi sukcesami, pewnie przeżywali też małe niepowodzenia i smutki z powodu zajęcia nie tego miejsca, na które liczyli, a może otrzymania nie tej nagrody, o której marzyli. Ostatecznie, zwyciężyła radość. Zwykle w takich chwilach pragniemy wiedzieć coś więcej o Jubilacie. Dlatego poprosiłem o rozmowę Alicję Sabatowską, „dobrego ducha” wspólnoty, a czasem i bardzo nieustępliwego rzecznika praw dzieci, którym los poskąpił rodzinnego ciepła. Ks. Zbigniew Suchy: – Pani Alu, zacznijmy najprościej. Wszystko zaczęło się... Alicja Sabatowska: – Najpierw była myśl. Myśl zainspirowana przez sługę Bożego Jana Pawła II o potrzebie wzrastania w dojrzałość, wzrastania w świętość. Ta myśl zawarta została expresis verbis w papieskim Liście do młodych z 1995 r. To on zainspirował ks. Franciszka Rząsę do praktycznego wpro- VI NIEDZIELA NR 47 (660) • 19 listopada 2006 wadzenia w czyn papieskiego przesłania. Trzeba pamiętać, że oprócz listu rok ten był szczególny dla przemyskiej diecezji. To właśnie w tym roku w Rzeszowie Ojciec Święty beatyfikował świętego dziś bp. Pelczara. Ks. Franciszek Rząsa jako wotum wdzięczności za ten dar powołał fundację „Wzrastanie” im. Jana Pawła II. Zapraszał do niej ludzi, którym drogie było każde dziecko, zwłaszcza to, które zostało pozbawione opieki lub którego rozwój, wzrastanie zaburzone zostało przez różnorakie zagrożenia. – Kiedy dziś patrzę na „Wzrastanie”, spostrzegam, że to wielka rzesza ludzi, miejsc. Jak to się „rozkręcało”? – Najpierw były tylko formy wakacyjnych kolonii dla dzieci i młodzieży w takich miejscowościach jak Lipnik, Dynów, Giedlarowa. Te wakacyjne formy wskazały na potrzebę formacji i opieki ciągłej. To dało początek utworzenia pierwszej świetlicy w Przemyślu, na terenie parafii księży Salezjanów. Ta pierwsza świetlica zaowocowała powstaniem kolejnych punktów w Przemyślu, ale także i w Rzeszowie, Radymnie, Łańcucie. – Jak zatem wygląda dziś „Wzrastania” w roku jego piętnastolecia? – Na „dziś”, jak to ksiądz nazwał, składa się praca wielu ludzi. Wspomnieliśmy już o ks. Franciszku. Byłoby niemożliwym wymienienie wszyst- kich, niemniej nie można pominąć ludzi, którzy szczególnie wpisali i wpisują się w ten ruch. Pragnę przywołać tu osobę Jana Burego i jego nieżyjącą już żonę Weronikę. Wróćmy do przemysko-radymieńskiego dziś. W tych dwóch świetlicach gromadzimy dzieci i młodzież w wieku 6-15 lat. Podejmuje się różnorodne oddziaływania w ramach zajęć pozalekcyjnych. Priorytetem jest nauka. W bieżącym roku dzieci mają okazję Tylko przy związaniu się na stałe człowiek może się rozwijać, może wzrastać miłość, zaufanie, poczucie bezpieczeństwa i nadzieja. (Christian Schütz) dokształcać się pod okiem fachowej kadry w zakresie niemal wszystkich przedmiotów szkolnych. Obok tej nieodzownej pomocy stwarzamy dzieciom możliwość rozwijania własnych zainteresowań, zdolności. Ważną troskę stanowi pobudzanie kreatywnego współtworzenia atmosfery świetlic przez twórczość własną dzieci i młodzieży. Piętnastolecie wykazało, że to właściwa ścieżka. Na ogłoszony konkurs „Moje wzrastanie ku pełni człowieczeństwa” wpłynęło ponad 600 prac plastycznych, 130 literackich, a na scenie Zamku zaprezentowało się 12 grup teatralno-muzycznych. Były to również prace dzieci i młodzieży spoza „Wzrastania”. – Jubileusz to świadomość sukcesu, ale i poczucie wdzięczności wielu, wielu ludziom... – Od początku wielką życzliwość okazuje nam metropolita przemyski abp Józef Michalik i Księża Biskupi. Słowa wdzięczności w imieniu własnym, a zwłaszcza dzieci, bo one tu najważniejsze, kieruję w stronę prezydenta Roberta Chomy i kuratora oświaty Macieja Karasińskiego. Wielu, wielu jest ludzi, którym winni jesteśmy wdzięczność. Ich imiona i nazwiska złożyliśmy na ołtarzu naszej jubileuszowej Eucharystii, a poza tym zrobili to nasi podopieczni, docierając chyba do wszystkich. – Czego życzyć na kolejne piętnastolecie? – Jedno, najważniejsze, reszta przyjdzie dzięki zaangażowaniu ludzi, co do którego jesteśmy pewni – pragniemy ustabilizowania naszej bazy lokalowej. Jak dotąd nie wiemy, co przyniesie kolejny dzień. Wcale nie obce jest myślenie, że jutro może się okazać, że już nie mamy świetlicy. – Zatem życzę spokojnego myślenia o jutrze. Szczęść Boże. z życia diecezji Z życia Seminarium Duchownego 2 listopada. Po powrocie z rodzinnych parafii, wspólnota seminaryjna wzięła udział w uroczystościach związanych z Dniem Zadusznym. W archikatedrze przemyskiej została odprawiona Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem i z homilią bp. Adama Szala. Współkoncelebransami byli: abp Józef Michalik oraz wykładowcy i wychowawcy Seminarium, a także duszpasterze miasta Przemyśla. Po zakończonej Eucharystii odbyła się w archikatedrze procesja żałobna w intencji wszystkich wiernych zmarłych. 3-5 listopada. W tych dniach odbyło się kolejne spotkanie w ramach prowadzonej w Seminarium „szkoły modlitwy”. Przybyło 24 uczestników, którzy oprócz specjalnych wykładów i spotkań, mieli możliwość uczestniczyć w zwyczajnych zajęciach seminaryjnych. I tak: w kaplicy seminaryjnej wspólnie z alumnami uczestniczyli we Mszy św., brali czynny udział w seminaryjnej modlitwie brewiarzowej, a w sobotę wykorzystali możliwość uczestniczenia w studenckich wykładach na dobrowolnie wybranym kursie. Spotkania szkoły modlitwy prowadzone były przez alumnów pod kierunkiem ks. prefekta Piotra Kandefera. 5 listopada. Gośćmi Seminarium byli rodzice alumnów III roku. Modlitewne spotkanie związane było z przygotowaniem do uroczystości obłóczyn. Zgromadzeni rodzice uczestniczyli w uroczystej Mszy św. celebrowanej w kaplicy seminaryjnej oraz w spotkaniach prowadzonych przez: ks. rektora Dariusza Dziadosza, ks. prefekta Norberta Podhoreckiego – wychowawcę III roku i ojca duchownego – ks. Stanisława Jamrozka. Oprac. ks. Krzysztof Chudzio kl.piotr zasadny 4 listopada. W liturgiczne wspomnienie św. Karola Boromeusza – patrona naszego Seminarium, odbyła się tzw. Kandydatura. Jest to obrzęd liturgiczny, wymagany przez prawo kościelne dla tych, którzy pragną przyjąć święcenia. Podczas porannej Mszy św. bp Adam Szal przyjął uroczystą deklarację przystąpienia do święceń diakonatu i kapłaństwa 22 alumnów kursu piątego. Wybrani alumni publicznie oświadczyli, iż pragną poświęcić się Bogu i Kościołowi, aby móc w przyszłości wypełnić obowiązki wypływające ze święceń. Z chwilą, gdy Biskup w imieniu Kościoła przyjął ich do ścisłego grona kandydatów, zostali oni zobowiązani do szczególnej troski o swoje powołanie, do pracy nad jego ugruntowaniem, a jednocześnie nabyli praw do otrzymywania koniecznych pomocy duchowych do tego niezbędnych. Kandydatura w WSD Przemyśl. Alumni V kursu wobec Biskupa publicznie wyrazili pragnienie przystąpienia do święceń niedziela przemyska Redakcja przemyska: ks. Zbigniew Suchy (redaktor odpowiedzialny) tel.: (0-16) 676-06-00, godz. 9.00-13.00 lub: (0-601) 855-100 e-mail: [email protected] [email protected] Redakcja częstochowska: Margita Kotas, tel. (0-34) 365-19-17 Przemyśl 24 października w Przemyślu gościli brat Marek i br. Wojciech ze wspólnoty ekumenicznej z Taize (Francja). Przed południem Bracia spotkali się z uczniami I Liceum Ogólnokształcącego, zapoznając ich z ideą Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię, realizowaną m.in. przez Europejskie Spotkania Młodych. Gości z Francji przyjął także abp Józef Michalik, metropolita przemyski. Wieczorem, w kaplicy Sióstr Felicjanek (ul.Waygarta) goście poprowadzili nabożeństwo z okolicznościową katechezą br. Marka. Kilka dni wcześniej Bracia z Taizé spotkali się z młodzieżą w Krośnie i w Sanoku (23 października) oraz w Jarosławiu (19 października). W tych miastach znajdują się Punkty Przygotowań do Europejskiego Spotkania Młodych w Zagrzebiu, które odbędzie się w dniach od 28 grudnia 2006 do 1 stycznia 2007 r. W liturgiczne wspomnienie bł. Jana Balickiego, 24 października, Mszy św. w bazylice archikatedralnej przewodniczył i homilię wygłosił abp Józef Michalik. Tego samego dnia, w Papieskim Kolegium Polskim w Rzymie zebrali się na modlitwę przemyscy księża studiujący w rzymskich uczelniach. Dziękczynnej Mszy św. za życie Błogosławionego Rektora i o rychłą jego kanonizację przewodniczył i kazanie wygłosił ks. Bartosz Rajnowski, kanclerz Kurii Metropolitalnej w Przemyślu. Warto zaznaczyć, że ks. Jan Balicki podczas swoich studiów w Rzymie mieszkał w Papieskim Kolegium. W Instytucie Teologicznym Wyższego Seminarium Duchownego, 28 października odbyło się spotkanie przewodników i duszpasterzy Przemyskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Obradom przewodniczyli ks. prał. Kazimierz Bełch i ks. prał. Wacław Partyka. Podczas roboczego posiedzenia został wypracowany ramowy program przyszłorocznej Pielgrzymki, której przyświecać będzie hasło: „Przypatrzmy się powołaniu naszemu”. Komańcza 28 października z udziałem Prymasa Polski kard. Józefa Glempa miały miejsce uroczystości związane z 50. rocznicą zwolnienia z internowania kard. Stefana Wyszyńskiego. Mszy św., w asyście abp. Józefa Michalika, metropolity przemyskie- go, bp. Jana Śrutwy z Zamościa, bp. Mariana Zimałka z Sandomierza, bp. Piotra Skuchy z Sosnowca, biskupów Adama Szala i Mariana Rojka z Przemyśla oraz kilkudziesięciu kapłanów, przewodniczył i homilię wygłosił Ksiądz Prymas. We Mszy św. uczestniczyli miejscowi parafianie i przybyli pielgrzymi, w tym młodzież ze szkół noszących imię kard. Stefana Wyszyńskiego. Uroczystości transmitowało Archidiecezjalne Radio „Fara”, Radio Maryja i TV Trwam oraz TVP 3. Przemyskie II Liceum im. Prof. K. Morawskiego świętowało 28 października 100-lecie powstania. Z tej okazji, w kościele Księży Salezjanów zgromadzili się absolwenci i aktualni uczniowie Szkoły, by uczestniczyć w dziękczynnej Mszy św. z prośbą o Boże błogosławieństwo w pracy dydaktycznowychowawczej. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp Adam Śmigielski z Sosnowca, absolwent II Liceum. Młyny 29 października w Młynach (par. Korczowa) odbyła się uroczystość poświęcenia odnowionego kościoła filialnego. Eucharystii przewodniczył bp Adam Szal, a homilię wygłosił ks. prał. Wacław Partyka, wikariusz generalny. Liturgiczną oprawę Mszy św. przygotowała Orkiestra Dęta OSP z Sośnicy Jarosławskiej. Pawłosiów Biskup Adam udał się 29 października do Pawłosiowa (k. Jarosławia), gdzie przewodniczył koncelebrowanej Mszy św. i dokonał poświęcenia nowo wybudowanej kaplicy cmentarnej. Okolicznościowe kazanie wygłosił ks. Edward Sobola, ekonom Kurii Metropolitalnej. Oprac. ks. Tadeusz Biały NIEDZIELA NR 47 (660) • 19 listopada 2006 VII niedziela przemyska O śmierci myślimy przeważnie, gdy ktoś z bliskich umrze lub gdy sami ciężko chorujemy, przeważnie jednak staramy się naszą myśl o umieraniu odrzucić, tak jakby śmierć nie istniała. A przecież już samo Pismo Święte mówi: „Postanowiono ludziom raz umrzeć, a potem sąd” (Hbr 9, 27). Jako wyznawcy Jezusa Chrystusa musimy pamiętać, że śmierć jest bramą do wieczności, przez którą przeszedł sam Zbawiciel i Jego Niepokalana Matka. Jezus żegnając się ze swoimi uczniami w Wieczerniku mówił: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele… idę przygotować wam miejsce…”(J 14, 1-2). Jest takie powiedzenie: jakie życie, taka śmierć, jaka śmierć, taka wieczność. Chwila naszej śmierci jest momentem decydującym o naszej wieczności, dlatego trzeba się doń przygotować. Znam pewnego brata zakonnego, który jest wspaniałym twórcą budowli sakralnych, ale w wolnych chwilach modli się za konających. W czasie wojny pracując jako sanitariusz przygotował wielu na spotkanie z Bogiem. Nawet udało mu się nawrócić przed śmiercią pewnego zbrodniarza, którego sam ochrzcił (nie było w pobliżu kapłana). Ten zły człowiek tuż przed ostatnim oddechem zdołał wypowiedzieć słowa prośby o Boże przebaczenie: „Jezus, Maryja!”. Na spotkanie z Bogiem po naszym ziemskim pielgrzymowaniu powinniśmy mieć czyste sumienie, worek dobrych uczynków, a przede wszystkim być w stanie łaski uświęcającej. To właśnie Jezus Chrystus ostrzegał często swoich uczniów: „Módlcie się, czuwajcie… bądźcie gotowi, bo nie wiecie ani dnia ani godziny, gdy Syn Człowieczy przyjdzie” (Łk 12, 40). Świat naszego wieku jest bardzo niespokojny. Góruje przemoc i wojny. Tak łatwo ludzie giną w wypadkach drogowych. Te śmiertelne żniwa są szczególnie widoczne w Polsce. Przerażająca jest codzienna statystyka demograficzna 400-tysięcznego miasta: więcej umiera niż rodzi się! Większość katolików umiera bez przyjęcia sakramentów świętych. Kościół ma tego świadomość, dlatego do Pozdrowienia Anielskiego dodał takie słowa skierowane do VIII NIEDZIELA NR 47 (660) • 19 listopada 2006 naszej Pośredniczki – Matki Bożej: „Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę naszej śmierci”. Współczesny człowiek, który na drodze swego życia postawił sobie różnych materialnych bożków, nie umie zawrócić ze złej drogi życiowej, nawet, gdy wstrząsa jego duszą śmierć kogoś bliskiego. Szereg świętych, szczególnie czcicieli Matki Bożej uważa, że tylko oddanie się Matce Najświętszej na godzinę śmierci gwarantuje nam wieczność, do której tęskni każda dusza. Św. Anzelm powiedział: „Ten zginąć nie może, O Najświętsza Dziewico, kto się do Ciebie zwraca i kogo Ty bierzesz w Swoją opiekę”. Apostolstwo Matki Bożej Patronki Dobrej Śmierci powstało w 1908 r. i zostało zatwierdzone przez Świętego Papieża Piusa X. Powierzono je kapłanom ze Zgromadzenia Najświętszej Maryi Panny w Tinchebray we Francji. Jego zadaniem jest przygotowanie swoich członków do dobrej śmierci poprzez modlitwy i dobre uczynki. Zamierza ono wyjednać: – dla sprawiedliwych – łaskę wytrwania w praktykach życia chrześcijańskiego, – dla obojętnych religijnie i dla grzeszników – łaskę nawrócenia, – dla wszystkich – łaskę dobrej, szczęśliwej śmierci. Nabożeństwo do Matki Chrystusa i do wszystkich Jej tajemnic, a szczególnie do tajemnic Jej Boleści i do cierpienia u stóp Krzyża Jej Syna, jest pewną gwarancją zbawienia. W okresie stanu wojennego w Polsce w 1982 r. rozpoczęto propagowanie Apostolstwa Dobrej Śmierci w naszej Ojczyźnie. Po pięciu latach działalności napływ członków był tak wielki, że poproszono ojca dyrektora Apostolstwa we Francji o zezwolenie na utworzenie filii tego stowarzyszenia na terenie naszego kraju. Prymas Polski kard. Józef Glemp dekretem z 30 maja 1987 r. zatwierdził utworzenie filii Apostolstwa Matki Bożej Patronki Dobrej Śmierci przy Sanktuarium Maryjnym w Górce Klasztornej. O zainteresowaniu się tą formą apostolstwa świadczą tysiące zapisujących się Polaków zatroskanych o dobrą śmierć. Członkowie Stowarzyszenia starają się przede wszystkim wiel- margita kotas Apostolstwo Dobrej Śmierci Postanowiono ludziom raz umrzeć, a potem sąd bić Boga przez codzienny ranny i wieczorny pacierz, zachowywanie Dekalogu, rzetelne wykonywanie swoich obowiązków, uczestniczenie w niedzielnej Mszy św., częstego korzystania ze spowiedzi i Komunii św., rozważania cierpień Jezusa i Matki Bożej, cierpliwym znoszeniu trudności swojego doczesnego życia, rozmyślaniu o rzeczach osta- tecznych człowieka oraz robieniu codziennego wieczornego rachunku sumienia. Apostolstwo Dobrej Śmierci jest dostępne dla każdego. Bogdan Nowak Apostolstwo Dobrej Śmierci Górka Klasztorna 89-310 Łobżenica