Artykuł z Gazety Lubuskiej: - Kanał się przejmuje najczęściej w nocy
Transkrypt
Artykuł z Gazety Lubuskiej: - Kanał się przejmuje najczęściej w nocy
Artykuł z Gazety Lubuskiej: - Kanał się przejmuje najczęściej w nocy. Wtedy operatorzy kanału śpią i łatwo ich zaskoczyć mówi Mace, guru gorzowskich ircowników. - To jest wojna. Chodzi tylko o władze, jak w życiu dodaje Pyzmen, inny znany gorzowski ircownik. Ta wojna toczy się każdego dnia, w Internecie, na kanałach IRC. IRC, czyli Internet Relay Chat, to nowe szaleństwo w Internecie. System ten przypomina CB-radio - są tu kanały, na których ludzie mogą ze sobą rozmawiać, można tez prowadzić rozmowy indywidualne. Tyle, ze skala jest dużo większa - w samej tylko Polsce jednorazowo w sieci rozmawia 50-100 tys. osób, a kanałów jest około 20 tysięcy. Każdy kanał opatrywany jest znakiem #. Są wśród nich kanały tematyczne, np. fani komputerów Amiga spotykają się na kanale #amigapl, a fani zespołu Kult - na kanale #kult. są tez kanały lokalne: #Gorzów, #zielona, #slubice czy #tychy. Do rozmów w Ircu służą specjalne programy, wśród których najpopularniejsze są mIRC (dla systemu Windows) i BitchX (dla systemu Unix). W rzeczywistości więc używa się stałych pseudonimów, tzw. nickow. W społeczności ircowników najwyżej są zwykli użytkownicy. Gdy są bardziej lubiani, dostają + przed nickiem. Wyżej są opi, czyli operatorzy danego kanału, którym przed nickiem dostawia się @ - małpkę. Wśród opów są wyżej notowani admini, czyli administratorzy systemów komputerowych (np. na uczelniach). Ważniejsi od nich są ircopi, czyli krajowi operatorzy serwerów irc. Najwyższą władzą jest coord, czyli koordynator irca w Polsce, wybierany przez ircopow w drodze elekcji. Koord panuje przez rok do kolejnego "konklawe". Od dwóch lat koordynatorem jest Beeth. Wchodząc na kanał widzimy "listę obecności". Od góry widać opów - każdy z nich ma małpkę przed nickiem. Potem są zwykli użytkownicy w porządku alfabetycznym. Wśród osób z małpką są tez "osoby" zwane w skrócie botami. Boty sterują kanałem i pilnują na nim porządku. A czasem są zaprzęgane do ircowych wojen - takeoverow. Co to jest takeover ? Wyobraźmy sobie każdy kanał jako odrębne państwa z władzami (opi), wojskiem i policja (boty) oraz ludnością (zwykli użytkownicy). Teraz łatwiej zrozumieć takeover, czyli przejecie kanału - To jest wojna. Chodzi o władze, o pokazanie wyższości. Jak w polityce, tylko ze zamiast karabinów używa się klawiatury - mówi Pyzmen. Pyzmen ircuje od czterech lat. - Czasem siedzę przy komputerze pół dnia. Którejś nocy nie mogłem zasnąć i o szóstej rano poszedłem do komputera. Patrzę a tu jakąś zadyma się dzieje na ircu. To przejmowano kanał #wiaraa - wspomina Pyzmen Broniliśmy kanału z kolega. Zajęło nam to prawie cala noc, aż mnie ręce bolały od wklepywania tekstów. Pierwsza reguła na ircu mówi: kto ma opa, ten ma władze. W walce o opa internauci tracą rozsądek - Młodzi potrafią sprzedać ojca i matkę żeby zostać opem. Taki spełni każde twoje życzenie, żeby dostać opa. są takie dziewczyny, które nawet prześpią się z operatorem kanału tylko po to, żeby dostać małpkę przed nickiem. Niektórzy warszawscy administratorzy w ten sposób podrywają panienki - za jedna noc dają dziewczynie opa na kilka tygodni i szuka następnej - mówi Mace. Metod walki o kanał jest wiele, ale główne sposoby przejęcia kanału to wyfloodowanie przeciwnika (wysłanie mu masy informacji, na które nie da rady odpowiedzieć naraz i wyleci z kanału), włam na jego serwer albo konto internetowe. W przejmowaniu kanałów pomagają splity rozłączenia serwerów z powodu słabych łącz albo ich przeciążenia. Rzecz w tym, aby zdążyć zapanować nad kanałem, zanim split minie i boty oraz operatorzy wrócą na kanał. Przy zdobywaniu kanału bada się tez boty. Maja one zwykle jakieś informatyczne "dziury", dzięki którym można nimi sterować. Gdy wypatrzy się dziurę w nocy przypuszcza się szturm. - Kanał przejmuje się w nocy, bo wtedy operatorzy śpią i łatwo ich zaskoczyć - mówi Mace. Gdy Mace administrator gorzowskich systemów internetowych wyjechał w ubiegłym roku na wakacje, pod jego nieobecność przejęli kanał szczecinianie. IRC to taki internetowy Dziki Zachód, ircowi gangsterzy wywołujący burdy, wojny, są nazywani kilerami. Są to najczęściej informatycy lub zapaleńcy komputerowi z dostępem do serwerów internetowych. Ostatnio na topie kilerów wymieniani są Zminek, Boloney, Evilek, Aviko i Strema. Wielu wojowników ircowych wywodzi się z grup hakerskich, np. ze znanej grupy Smurfy czy Polish Warriors. W społeczności ircowej są tez rewolwerowcy, którzy potrafią w ciągu minuty zrobić na kanale piekło, ale robią to tylko w ostateczności, poproszeni o pomoc. Są to admini. Sami nie wojują, bo wiedza, ze jeśli zadra z innym adminem, ucierpią na tym jego użytkownicy - klienci. Oprócz Mace w Polsce znani są Easy_R, Przemo, Jacke, ASAHI, Spaceman i wielu innych, których nie sposób naraz wymienić. Killerzy walczą z adminami. Głośny był swego czasu pojedynek dwóch rewolwerowców - "złego" Aviko i "dobrego" Beetha. W pojedynku lepszy okazał się Koord, ale od tamtej pory miedzy Beethem i kilerami jest święta wojna. 70 botów mówi mi "hello" Pyzmen pokazał mi, jak wygląda takeover. W minutę umówił się ze Zminkiem i się zaczęło. Pyzmen zakłada kanał, razem z nim mamy opa - rządzimy kanałem. Na kanał zaglądają "szpiedzy" Zminka. Za chwile pojawia się ich cala chmara. Jednym ruchem "wódz" Zminek wprowadza swoja armie - ponad siedemdziesiąt botów. Boty wysyłają komunikaty do bota Pyzmena i zapychają go. Śmieszny widok - siedemdziesiąt trzy razy widzimy na ekranie komunikat "hello :" Boty dostają opa i natychmiast jeden drugiemu rozdają je sobie nawzajem, blokując jednocześnie dostęp obcym. Kanał jest zdobyty, a my jesteśmy "niewolnikami". Wszystko trwa nie więcej niż dwie minuty. Bitwę wygrywa ten, kto ma więcej botów. - Żeby normalnie przejąć kanał, potrzebny jest stosunek sil 8:1. Jeśli ktoś ma piec botów, ja musze mieć czterdzieści. Żeby teraz przejąć #Gorzów, trzeba mieć około 180 botów - mówi Mace. Podobnie jest zabezpieczony miejski kanał #zielona. Takeoverowcy łączą się w grupy, tzw. teamy i razem podbijają kanały "dla sportu". Kto się tym zajmuje? - Dzieciaki, które maja parędziesiąt botów i łyknęli trochę wiedzy. Wystarczy, ze taki straci boty i szybko się uspokaja - mówi Mace. - Takeovery to dziecinada. Już dawno tego nie robiłem. Jeśli już to tylko pomagam odbijać kanały. Retakeover, czyli odbicie kanału jest trudniejsze, bo najeźdźcy wiedza kto będzie go odbijał i są czujni - mówi Pyzmen. - Żeby odbić kanał, trzeba mieć więcej botów, a atakujący musiał mieć ich wiele, żeby kanał przejąć, wiec jest to bardzo trudne. Retakeover musi się udać za pierwszym razem. Jeśli nie, można się z kanałem pożegnać. Boty zapamiętają, kto ich atakował i wycinają zapamiętanych w pień za każdym razem mówi Mace. Polskę ostatnio odcięto od światowego Irca na kilka tygodni. Powód? Zadymy. Polacy okazali się najbardziej wojowniczym narodem w światowym ircu. Przejmowali kanały czeskie, niemieckie, angielskie a nawet japońskie. Po negocjacjach znów włączono Polskę, ale na kilkadziesiąt kanałów Polacy maja zakaz wstępu. Za wszczynanie wojen.