Świątynia
Transkrypt
Świątynia
Świątynia Mojżesz otrzymał od Boga Ojca na Górze Synaj, za pośrednictwem aniołów, dokładną informację o przykazaniach Bożych. W tym też czasie Mojżesz został pouczony o budowie Namiotu Zgromadzenia i sposobie sprawowania kultu. Namiot i całe wyposażenie należało wykonać dokładnie według wzoru, który zobaczył Mojżesz: "Uważaj zaś pilnie, aby go wykonać według wzoru, jaki zobaczyłeś na górze" /Wj 25:40. por. 26,30; 27,8/. Na przestrzeni wieków od Mojżesz do Jezusa występowały jednak dość znaczne modyfikacje w rozwiązaniach architektonicznych. Najpierw Namiot Zgromadzenia był przystosowany do łatwego demontażu, tak aby można było go przenosić z miejsca na miejsce. Dopiero Salomon wybudował Świątynię w Jerozolimie i wtedy też nastąpiła centralizacja kultu. Budowla ta była imponujących rozmiarów i zachwycała swym dostojeństwem i bogactwem. Gdy jednak Izraelici sprzeniewierzali się Bogu, wtedy Świątynia i miasto zostało zniszczone przesz Babilończyków. Gdy minął czas kary przystąpił Jozue i Zorobabel do odbudowy Świątyni. Przez długi czas ta nowa Świątynia nie dorównywała jednak budowli wystawionej przesz Salomona. Dopiero Herod Wielki dokonał gruntownej przebudowy, tak że w czasie pobytu Jezusa Chrystusa na Ziemi, Świątynia ponownie zachwycała przybywających pielgrzymów. Mimo tych dziejowych katastrof i zmian niezmiennie zachowany był zasadniczy plan Namiotu Zgromadzenia. I tak niezmienny plan Świątyni stanowiły: Przybytek /święte świętych; Debir/, Namiot, który obejmował zarówno Przybytek jak i oddzielne miejsce święte /Hekal/. Dziedziniec otaczał Namiot Zgromadzenia.W Przybytku znajdowała się Skrzynia Przymierza, w której znajdowały się tablice z dziesięciorga przykazaniami. Do świętego świętych wchodził jedynie arcykapłan i to tylko raz w roku tj. dziesiątego dnia siódmego miesiąca. Przybytek był oddzielony zasłoną od miejsca świętego. Przed zasłoną stał ołtarz kadzenia. Po stronie północnej, w tej części Namiotu, stał stół na chleby pokładne. Po stronie południowej świecznik siedmioramienny. Do miejsca Świętego wchodzili kapłani sprawujący służbę Bożą codziennie rano i pod wieczór. Na Dziedzińcu /dziedziniec kapłanów/ znajdował się ołtarz do całopaleń oraz zbiornik na wodę do obmywań. Całą służbę wokół Świątyni mogli sprawować tylko kapłani z linii Aarona oraz Lewici. /Wj 25,1-30; 38; 40,138/. W czasach Jezusa przed dziedzińcem kapłanów, od strony wschodniej, znajdował się dziedziniec mężczyzn. Zwierzęta ofiarne oraz inne przypisane dary ofiarne przekazywali kapłanom mężczyźni. Przed dziedzińcem mężczyzn od strony wschodniej znajdował się plac niewiast. Był to dziedziniec kwadratowy o długości boku 135 łokci /ok. 65 m/.W tej części, w pobliżu skarbca, znajdowała się skarbona świątynna /Mk 12,41/. Balustrada wydzielała dostęp pogan do tej części Świątyni. Przedsionek pogan wyglądem przypominał zwykły plac publiczny. Zewnętrznie był ograniczony kolumnadą /J10,23; Dz 3,11; 5,12/. Tutaj kupcy zwierząt ofiarnych za przyzwoleniem kapłanów przeprowadzali transakcje handlowe. Chrystus był przeciwny tej praktyce /J 2,14.44; Mt 21,21; Mk 11,15; Łk 19,45/. W krużgankach, przy kolumnadzie otaczającej dziedziniec pogan znajdowały się zabudowania dla Lewitów, szkoły rabinów /Łk 2,46/. Tutaj też często zbierał się lud wokół Chrystusa, a później pierwsi chrześcijanie zbierali się w tym miejscu przy apostołach. /Mt 26,56; J 7,14; 8,2; Dz 3,11; 5,12/. Potężny mur odgraniczał cały ten teren od miasta. Mury były zdobione w cokoły, narożniki i wieże /Mt 4,5/. Miasto Jerozolima, za czasów publicznej działalności Chrystusa otoczona była murem: pojedynczym / ze wschodu, południa i zachodu/, gdzie doliny i jary broniły miasta. Natomiast od północy mur był podwójny. Dwanaście bram prowadziło z zewnątrz do wnętrza Jerozolimy. Najmniej trzy razy do roku Izraelici z całego kraju zobowiązani byli do przybycia do Jerozolimy: na święto Paschy, święto Tygodni i święto Namiotów. Jezus był wychowywany, a później też stosował się do wszystkich wymogów Prawa związanych z kultem świątynnym /Łk 2,21-24.39-41;5,14; 1,14; Mt 8,4/. Podkreślał jednak, że Jego służba przewyższa kult świątynny /Mk 12,6/. W rozmowie z Samarytanką zapowiedział:"...Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. Bóg jest duchem; potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie /Jn 4:21-24/. W czasie śmierci Jezusa Chrystusa zasłona oddzielająca miejsce święte świętych od świętego uległa rozdarciu / Mk 15,33-38/. Uczniowie Jezusa jeszcze przez pewien czas, po wniebowstąpieniu Jezusa, zgromadzali się w Świątyni /Dz 2,46; 21,20-26/. Autor listu do Hebrajczyków odnosi model służby sprawowanej w ziemskiej świątyni do świątyni niebiańskiej. Dobitnie udowadnia tymczasowość służby w ziemskiej świątyni /Hbr 7,12; 9,9; 10,9.18; 13,9.10/. Jezus przez swą śmierć i zmartwychwstanie zapoczątkował drogę nową i żywą /Hbr 10,20/. Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni zbudowanej rękami ludzkimi, ale do samego nieba, zasiadając po prawicy Ojca /Hbr 10,24; 8,1/. Jezus jest arcykapłanem na wzór Melchizedeka i jest sługą Świątyni i prawdziwego przybytku zbudowanego przez Pana, a nie przez człowieka /Hbr 7,1-8,13/. Służba w ziemskiej świątyni jest obrazem i cieniem rzeczywistości niebiańskich /Hbr 8,5/. Krew Chrystusa, który przez ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę oczyszcza sumienie nasze od martwych uczynków, abyśmy mogli służyć Bogu żywemu. I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy /Hbr 9,14.15/. Złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę zasiadł po prawicy Ojca /Hbr 10,12/. Służba Jezusa Chrystusa odbywa się w miejscu święte świętych, w samym niebie /Hbr 9,24. Lud Boży ma przystęp do miejsca świętego /Hbr 10,19/. Wierzący, naśladowcy Jezusa, są więc częścią świątyni Bożej. Są sami świątynią przez to, że Duch Boży mieszka w ich ciele /1 Kor 3,16; 6,19.20/. Wobec tego faktu wymagana jest świętość życia /2 Kor 6,16-18/. Świecznik, stół na chleby pokładne oraz ołtarz kadzenia znajdujące się w miejscu świętym ziemskiej świątyni są cieniem rzeczywistości niebiańskich w różnych przejawach życia Kościoła. Jezus stwierdził, że Jego naśladowcy mają być światłością dla świata: "Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie" /Mt 5:15-16/. Lokalne wspólnoty wierzących w Jezusa Chrystusa są świecznikami niebiańskiej świątyni /Ap 1,20/. Są o tyle zgromadzeniami Boga o ile będą dostosowywać się do wymagań Jezusa Chrystusa /Ap 2,1 - 3,22/. Dlatego, aby Kościół spełnił swą misję musi żywić się czystym Słowem Bożym. Według słów Jezusa: "Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych" /Mt 4:4/. Inną niezbędną praktyką w życiu Kościoła jest modlitwa. W ziemskiej świątyni tę prawdę przedstawiał ołtarz kadzenia. Ołtarz kadzenia obrazuje modlitwy świętych /Ap 8,3.4; 11,1/. Jezus wskazywał wielokrotnie na potrzebę modlitwy tak dziękczynnej jak i formie prośby /Mt 6,5-13; 7,7-11; Łk 11,9-13; 18,1-14; 21,34-36; 22,39-46/. Sprawowanie tej świętej służby wiąże się często ze złożeniem ofiary z życia. Dziedziniec zewnętrzny, na którym stał ołtarz całopaleń oraz Miasto Święte oddane zostało narodom, które będą deptać Miasto święte przez czterdzieści dwa miesiące /Ap 11,2/. Na wzór krwi, którą wylewano u podstawy ołtarza całopaleń znajdują się dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa jakie mieli /Ap 6,9-11; Flp 2,30; 2 Tm 4,6-8/. Różnorodna posługa Kościoła jest zobrazowana przez Miasto Jeruzalem /Hbr 12,22.23; Ga 4,25-31; Ap 11,2/. Jezus przewodzi nam w wierze, aż doprowadzi nas do swej pełni /Ef 5,26.27/. Za cierpliwą i wytrwałą służbę Bóg wynagrodzi swych wiernych pełnią szczęścia w oblicza blasku Jego Chwały /Ap 21,2.10-27/. DROGA