Portucale:Layout 1 - Restauracja Portucale
Transkrypt
Portucale:Layout 1 - Restauracja Portucale
Portucale:Layout 1 ( 4-07-08 10:18 Page 16 PORTRETY Misja z Lizbony Portugalczycy jak Polacy – czujà, ˝e powinni byç zawsze bardziej dowartoÊciowani ni˝ sà; przez innych, przez obcych. I tak jest te˝ ze mnà i moim wspólnikiem. Dlatego pracujàc w tej bran˝y – czujemy si´ nieformalnymi Ambasadorami Wina i Kuchni Portugalskiej i tym bardziej zale˝y nam, ˝eby nasi goÊcie postrzegali dobrze zarówno nas jak i naszà kochanà Portugali´ – mówi Manuel Maioral, współwłaÊciciel wraszawskiej Portucale. TEKST: MAGDALENA KLEBAN FOT. BARTOSZ JAROSZ Manuel Maioral pochodzi z Lizbony, stolicy Portugalii. Do Polski trafił troch´ przypadkiem, do pracy w portugalskim koncernie Jeronimo Martins. Ju˝ po roku zrezygnował ze stałej pracy. Postanowił zaryzykowaç – otworzyç swój własny biznes w Warszawie. Postawił na portugalskie wina i choç na poczàtku było bardzo ci´˝ko, to z roku na rok sprzeda˝ tych trunków zwi´ksza si´ kilkakrotnie. Portucale powstało trzy lata temu, jako wspólne dzieło jego i Jose Costy, portugalskiego kucharza z 20-letnim sta˝em, który prowadził ju˝ restauracje niemal w całej Europie. On z kolei do Polski trafił dzi´ki swojej ˝onie, która jest Polkà i nie wyobra˝ała sobie ˝ycia na obczyênie. 16 Portucale:Layout 1 4-07-08 12:54 Page 19 PORTRETY ( Z Jose Costa, szef kuchni i wspó∏w∏aÊciciel Portucale, zanim trafi∏ do Polski przez 20 lat prowadzi∏ restauracje m.in. w Portugalii, Hiszpanii i Anglii 19 Portucale:Layout 1 ( 4-07-08 10:21 Page 18 PORTRETY Jego krok inni mogliby okreÊliç jednym słowem – szaleƒstwo. WłaÊciwie bez znajomoÊci j´zyka, majàcy blade poj´cie o Polakach, a jeszcze słabsze o prowadzeniu tu interesów, postanowił sprzedawaç wina, których w dodatku nikt tutaj nie chciał. – Zaczàłem z produktem, którego nie mo˝na było wówczas nawet nazwaç „niszowym”, dla jakichÊ 1-2 % potencjalnych klientów – wspomina. – Bardzo cz´sto wówczas słyszałem: „Ceni´ twojà energi´, pasje, ale wàtpi´, czy ci si´ uda”. Dzisiaj wiem, ˝e było warto. To niepoddawanie si´ przeciwnoÊciom przydało si´ tak˝e wtedy, kiedy z Costà otworzyli restauracj´. Przeczekali trudny czas i wierzà, ˝e teraz mo˝e byç ju˝ tylko lepiej. swoje uzasadnienie w naszej historii. Ze wzgl´du bowiem na liczne podró˝e naszych przodków kuchni´ portugalskà charakteryzuje łàczenie ze sobà wielu elementów kuchni innych narodów. Znajdziemy u nas „zapo˝yczenia” niemal z Sposób na klienta Portucale znane jest warszawiakom nie tylko ze smacznej kuchni, ale i z dobrych (i o w miar´ umiarkowanych cenach) win. Portugalskich oczywiÊcie. Stanowià one niemałà cz´Êç obrotu restauracji. Zresztà to, jak wa˝nà cz´Êç ich działalnoÊci stanowià, widaç ju˝ od progu, gdzie niemal wita nas cała Êciana, zapełniona najró˝niejszymi gatunkami tych trunków. – Jako jedni z pierwszych w Warszawie zaproponowaliÊmy naszym goÊciom wino nie tylko do spo˝ycia na miejscu, ale i na wynos – mówi Manuel Maioral. – Nawet w Portugalii nie ma wiele takich miejsc. Co ciekawe, ró˝nica mi´dzy cenà wina w restauracji a w sklepie nie jest du˝a. – Nie nakładamy du˝ej mar˝y, bo wolimy sprzedaç trzy-cztery butelki ni˝ jednà. Mo˝e zarobimy mniej na jednej butelce, ale w koƒcu zało˝yliÊmy sobie propagowanie konsumpcji win portugalskich – wyjaÊnia właÊciciel Portucale. – I ta normalnoÊç ceny, to, ˝e butelk´ niezłego wina mo˝na ju˝ u nas kupiç płacàc od 40-50 złotych, powoduje, ˝e wi´kszoÊç naszych goÊci zamawia do kolacji i wino. I wydaje mi si´, ˝e Portucale ma przez to swój niewielki udział w rozpropagowaniu picia win w restauracji. I to nie tylko portugalskich, choç ich sprzeda˝ dzi´ki temu na pewno wzrosła, ale wielu innych w ogóle. Z kolei Jose Costa co jakiÊ czas próbuje zaskakiwaç swoich klientów autorskim menu. – W tym roku wykorzystujàc doÊwiadczenie naszego Jose, który pracował ju˝ niemal w całej Europie zorganizowaliÊmy Festiwal Kuchni Âwiata – przez dziewi´ç tygodni, co Êrod´, mieliÊmy innà kuchni´ w restauracji – wyjaÊnia Manuel. – Ta ró˝norodnoÊç, wbrew pozorom, ma 18 ka˝dego regionu Êwiata. Pod tym wzgl´dem rzeczywiÊcie jest mi´dzynarodowa. Nasi goÊcie mieli wi´c okazj´ spróbowaç daƒ rodem z Hiszpanii, Angoli, Brazylii, Indii. Misja na obczyênie Bóg pomaga tym, którzy sami sobie pomagajà – mówi stare przysłowie. I wydaje si´, ˝e dla Manuela Maiorala to praca jest najlepszym lekarstwem na t´sknot´ za „ukochanà” Portugalià, jak z rozrzewnieniem okreÊla swój kraj niemal przy ka˝dej okazji. To dlatego na ka˝dym kroku (poza kuchnià i winami) stara si´ przedstawiç Polakom uroki swojej ojczyzny. W ka˝dy pierwszy czwartek miesiàca prowadzi kursy, warsztaty dotyczàce nowych win. To w Portucale spotkajà si´ jego rodacy w chwilach dla nich wa˝nych, jak choçby przy okazji rozgrywanych ostatnio Mistrzostw Europy w Piłce No˝nej. To do Portucale wreszcie trafiajà zawsze portugalscy artyÊci i ludzie kultury odwiedzajàcy Polsk´. – W restauracji organizujemy im cz´sto spotkania. Ostatnio była tutaj po swoim koncercie w Kongresowej słynna pieÊniarka Fado – Mariza – przyznaje Manuel. – Teraz zaÊ zamierzamy przedstawiç naszym polskim przyjaciołom najpopularniejsze Êwi´ta portugalskie. Na przykład na Êw. Antoniego, patrona Lizbony, w czerwcu organizowana jest tam olbrzymia parada. Uczestniczà w niej wszystkie dzielnice miasta. To doskonała okazja do zabawy – jest wówczas kolorowo i bardzo radoÊnie. Zamierzamy to powtórzyç w Portucale, choç w cz´Êci oddaç t´ atmosfer´ radoÊci i Êwi´ta, jaka wówczas ogarnia wszystkich lizboƒczyków. Ze wzgl´du jednak na mistrzostwa Europy zabaw´ t´ przeło˝yliÊmy na lipiec. Mam nadziej´, ˝e tym sposobem, choç na jeden dzieƒ, warszawska ulica Merliniego zamieni si´ w Lizbon´. Portugalczykom w Polsce czasami brakuje tej goràcej południowej atmosfery, temperamentu ich rodaków. A przede wszystkim tego, jak Portugalczycy czerpià radoÊç z jedzenia. – Stosunek do jedzenia jest właÊciwie głównà rzeczà, jaka ró˝ni nasze narody. Dla nas to normalne siedzieç przez pi´ç-szeÊç godzin przy stole. W tym czasie mo˝na w pełni delektowaç si´ przekàskami, daniem jednym, drugim, na koniec grillowanymi sardynkami – wspominajà współwłaÊciciele Portucale. – Traktujemy jedzenie i picie troch´ jak cz´Êç naszego ˝ycia, koniecznà i niezmiernie przyjemnà. Inaczej ni˝ w Polsce, gdzie jedzenie traktowane jest jako obowiàzek. Pytany o plany na przyszłoÊç, Manuel odpowiada bez zastanowienia: – ˚yç długo i szcz´Êliwie! – po chwili jednak nieco powa˝niej dodaje: – Nie mo˝emy zapomnieç, ˝e jesteÊmy obcokrajowcami i nasze korzenie sà gdzie indziej. Kto wie, mo˝e kiedyÊ tak zat´sknimy za codziennym byciem na pla˝y, jedzeniu Êwie˝ej ryby z grilla, ˝e to wszystko, co osiàgn´liÊmy w Polsce nie b´dzie ju˝ miało znaczenia? Nie wiadomo – Portugalczycy naprawd´ lubià zaskakiwaç, odkrywaç i podró˝owaç. T Portucale:Layout 1 4-07-08 12:52 Page 17 PORTRETY ie mamy pretensji do bycia restauracjà eleganckà, snobistycznà – twierdzà właÊciciele portugalskiej restauracji Portucale. – JesteÊmy przekonani, ˝e oferujemy dobre jedzenie, wino za rozsàdnà cen´ i to przyciàga ludzi. ˚adna reklama nie pomo˝e, jeÊli nasi goÊcie sami mi´dzy sobà nie b´dà przekazywaç dobrych opinii na nasz temat. Test – jak dotychczas wypada całkiem nieêle. Restauracja Portucale nie mo˝e narzekaç na brak klienteli. Nawet sztuczne kwiaty, ozdoby w barwach portugalskiej flagi z papier mâché tu bardziej rozczulajà i nastrajajà pozytywnie ni˝ przeszkadzajà. To najwyraêniej nie tylko moja opinia, bo od godziny 11., kiedy otwierajà lokal co rusz wpadajà nowi goÊcie, wielu z nich to przedstawiciele biznesu w swoich nienagannie skrojonych garniturach. Przyciàga ich tutaj miła, niezobowiàzujàca atmosfera, a przede wszystkim Êwietna kuchnia w wykonaniu Jose Costy, tutejszego szefa kuchni i drugiego współwłaÊciciela lokalu. N Jak dla siebie Manuela Maiorala i Jose Cost´, pochodzàcych z Lizbony Portugalczyków, los przed laty połàczył w Polsce, najpierw jako przyjaciół, a potem jako partnerów biznesowych. Mijajà właÊnie trzy lata, odkàd obaj zdecydowali si´ na prowadzenie lokalu. – Przez pierwsze dwa lata sytuacja była skomplikowana. To był czas budowania marki, zdobywania stałych klientów, którymi teraz mo˝emy si´ ju˝ pochwaliç – przyznaje Manuel. – Nie ułatwiało sprawy i to, ˝e jesteÊmy na uboczu, trzeba do nas specjalnie przyjechaç. Kiedy przestaliÊmy byç anonimowi, zaczàł si´ remont ul. Puławskiej, od której mo˝na do nas wjechaç. Na szcz´Êcie teraz jest ju˝ lepiej. Jose Costa widzi to inaczej: – Na poczàtku, czy to ze strachu, czy niewiary, popełniłem błàd i zrezygnowałem z podawania kuchni czysto portugalskiej, na rzecz wariacji na ten temat, mieszania jej z elementami kuchni mi´dzynarodowej – przyznaje mistrz. – MyÊlałem, ˝e goÊcie łatwiej to zaakceptujà, ˝e oryginalna kuchni portugalska oka˝e si´ dla nich zbyt du˝ym wyzwaniem, ale pomyliłem si´. Po pierwsze na starcie straciłem klientów portugalskich, którym nie podobał si´ kierunek przez nas obrany, po drugie Polacy te˝ wcale si´ tym nie zachwycili. Rok temu zmienił wszystko. Postanowił wróciç do êródeł. Ju˝ bez ˝adnych kompro- misów. To było dobre posuni´cie – krok po kroku restauracja zdobywała coraz wi´ksze grono klientów, powrócili rodacy. – Sprostanie oczekiwaniom goÊci nie jest łatwe. Coraz wi´cej ludzi jedzie do Portugalii i ka˝dy wraca ze swojà wizjà tamtejszej kuchni – przyznaje Jose. – My staramy si´ mieç dania reprezentujàce ka˝dy region, najbardziej charakterystyczne. To dlatego wi´kszoÊç z produktów sprowadzamy z Portugalii. – Na pewno ogranicza nas odległoÊç mi´dzy oboma krajami, z tego wzgl´du mniej ni˝ w oryginalnej kuchni portugalskiej sà u nas wykorzystywane ryby i owoce morza – mówi Manuel. – Nie jesteÊmy jednak na tyle silnà firmà, ˝eby samemu importowaç ryby z Portugalii. Szalony jak Portugalczyk – Jestem od dawna przekonany, ˝e w Polsce sà du˝e mo˝liwoÊci dla tych, którzy majà ch´ç. To prawda, ˝e trzeba si´ przy tym du˝o nam´czyç, mieç wiele cierpliwoÊci i przede wszystkim pracowaç z pasjà, ale mo˝na – uwa˝a Manuel Maioral. – Polska to nie jest łatwy kraj dla biznesu, zwłaszcza dla obcokrajowców, którzy postanowili coÊ zrobiç tutaj na własny rachunek. A ju˝ prowadzenie restauracji to wyjàtkowo ci´˝ki kawałek chleba. Zwłaszcza koszty z tym zwiàzane. – Czynsze sà tutaj absurdalne i absolutnie nie ma dla tego ˝adnego wytłumaczenia – oburza si´ Manuel. – W Polsce poziom zarobków jest przecie˝ ni˝szy ni˝ w Europie Zachodniej, a mimo to wynaj´cie takiego lokalu w Lizbonie kosztowałoby mnie dwa razy mniej. To jedna z tych rzeczy, których my, jako obcokrajowcy, nie mo˝emy tu zrozumieç. Obaj wspólnicy Portucale poznali si´ w Polsce. Jose Costa trafił tutaj z Londynu, gdzie poznał swojà polskà ˝on´. Manuela przywiodła tu zaÊ praca dla portugalskiego koncernu Jeronimo Martins. – Pierwszy raz trafiłem tu osiem lat temu, ale po roku pracy postanowiłem zaczàç działaç na własny rachunek, zało˝yłem firm´ Atlantika, zajmujàcà si´ importem win portugalskich – wyjaÊnia. I, jakby t∏umaczàc si´, po chwili dodaje: – Portugalczycy sà znani sà z tego, ˝e od czasu do czasu podejmujà nielogiczne decyzje. JesteÊmy narodem, który na trzy cztery jest gotów spakowaç si´, wziàç kanapk´ i pop∏ynàç statkiem do Indii. Tak było kiedyÊ w czasie wielkich podbojów, tak jest po trosze z nami i dzisiaj. ( S Restauracja Portucale • właÊciciele – Manuel Rebelo Maioral, Jose Costa • szef kuchni – Jose Costa • mened˝er – Edyta Górska • powierzchnia lokalu – 170 m2 • liczba miejsc siedzàcych – 80 • adres: ul. Merliniego 5 02-511 Warszawa tel. 022 898 0925 www.portucale.pl ∫ la carte Karta menu w Portucale to przeglàd najbardziej charakterystycznych i najpopularniejszych daƒ tamtejszych regionów. Na przekàsk´ proponujemy Mexilhao Portucale (28 zł), czyli czarne mał˝e zapiekane z serem, sokiem z cytryny i czosnkiem, z zup – Sopa de Marico (12 zł), zupa z owoców morza: kalmarów, młodej oÊmiornicy, mał˝ białych, muli oraz krewetek. Zwolennikom kuchni lekkiej na pewno do gustu przypadnie Salada do atlantico (35 zł) – sałata mieszana z łososiem w´dzonym, krewetkami i oÊmiornicà i Dourada a Chefe Costa (49 zł) – Dorada z rusztu w sosie z oliwy z oliwek, oliwek i oregano podawana z ry˝em i szpinakiem. Ci zaÊ, którzy nie wyobra˝ajà sobie obiadu bez porzàdnej porcji mi´sa powinni zadowoliç si´ Naco na Pedra (63 zł), czyli pol´dwicà wołowà grillowanà na kamieniu w tradycyjnym portugalskim stylu, serwowanà z oryginalnymi sosami i sałatkà. Na deser zaÊ Moraqngos a Portuguesa (21 zł) – goràce truskawki w sosie ∫ la kogel-mogel. 17 Portucale:Layout 1 ( 4-07-08 10:22 Page 20 PORTRETY CZ Wina to wa˝ny sk∏adnik restauracji Portucale. GoÊcie mogà wybraç tu trunek do kolacji lub na wynos ZV Portucale podzielona jest na dwie cz´Êci – bardziej kameralnà na dole, blisko kuchni i znacznie wi´kszà – na antresoli 20
Podobne dokumenty
więcej
zawdzi´cza pi´tnastowiecznym ˝eglarzom.
To właÊnie wtedy ksià˝´ Henryk ˚eglarz nakazał swoim poddanym, by z ka˝dej wyprawy
przywozili egzotyczne owoce, orzechy, warzywa i wszelkie inne produkty. W ...