Kętrzyńskie Stado jest naszą wizytówką
Transkrypt
Kętrzyńskie Stado jest naszą wizytówką
Już na stałe wpisał się w kalendarz imprez organizowanych w kętrzyńskim amfiteatrze. Śmiech i dobrą zabawę zagwarantują programy dynamiczne, pełne improwizacji, a przede wszystkim śmieszne i z treścią .W tym roku w Kętrzynie będą gościć kabarety: „Pod Wyrwigroszem”, „Świerszczystr. 13 chrząszcz” oraz „Słuchajcie” już 23 sierpnia. W ŚRODKU TVprogram KOLEJNE WYDANIE JUŻ 6 SIERPNIA CZWARTEK, 23 lipca 2015, Nr 15 (61) www.nmketrzyn.pl DWUTYGODNIK Dwudniowe święto wielbicieli koni P Kętrzyńskie Stado jest naszą wizytówką W dniach 18 – 19 lipca w kętrzyńskim Stadzie Ogierów odbył się XIV Czempionat Koni Zimnokrwistych oraz XIX Pokazy Konne. Impreza o charakterze ogólnopolskim zgromadziła wielbicieli koni z całego kraju. Wojciech Caruk Pierwszy dzień poświęcony był ocenom koni zimnokrwistych, w typie sokólskim, sztumskim oraz ardenów polskich. – Przyjechali hodowcy z całego kraju, ale nie tylko. Mamy też gości z Niemiec, Szwecji, Litwy i Łotwy. Do wyceny mieliśmy ok. 80 koni. Jak widać po zainteresowaniu z roku na rok impreza jest Fot. Agnieszka Kiewro coraz popularniejsza i myślę, że już ►Najbardziej widowiskową atrakcją Czempionatu jest poręcz koni zimnokrwistych. na stałe wpisała się do naszego ka- i dorównujemy hodowli niemiec- konnej kaskaderki Pauliny Osowlendarza – mówi Jerzy Gawa- kiej czy szwedzkiej. Kętrzyn jest skiej. Osowska jest licencjonowaną recki, dyrektor Stada Ogierów naszą wizytówką ze względu na kaskaderką filmową i to co pokanajdłuższą stajnię w Europie, po- zała w Kętrzynie świadczy wyraźw Kętrzynie. Jedną z najliczniejszych reprezen- siadamy tu sekcję jeździecką. Pres- nie, że nie jest to przypadek. Po jej jest również sam akrobacjach emocji również nie tacji wystawiała Stadnina Koni tiżowy Nowe Jankowice, która jest rów- czempionat, z którego jesteśmy brakowało. Były konkursy i zanież zarządcą kętrzyńskiego Stada. bardzo zadowoleni i chcemy go bawy dla dzieci i dorosłej publiczRachel w łóżku z Dexem. Nie dość, kontynuować – mówi An- ności. Ci, którzy chcieli poczuć się Obecnie SK Jankowice toobudzi 2500 się ha ranodalej ż przestrzeń obejmująca hodowlę drzej Mandecki, prezes Stadniny jak na Wielkiej Pardubickiej, czy wyścigach na służewieckim torze ponad 300 koni ciężkich, w tym 80 Koni Nowe Jankowice. Drugi dzień święta wielbicieli mogli obstawiać swojego konia klaczy. – Jesteśmy jedyną państwową stad- i pasjonatów koni rozpoczęła pre- w przeprowadzanych po parkurze niną posiadającą hodowlę koni zentacja ras i zaprzęgów. Później gonitwach. Ciekawość wzbudzały ciężkich. Liczymy się w Europie dech w piersiach zapierały pokazy liczne pokazy, m.in. kadryl sulek, REKLAMA SKLEP SPORTOWY Stokrotka ZAPRASZAMY IC.H. piętro DO NOWO OTWARTEGO ul. Sikorskiego 34 A 11-400 Kętrzyn SKLEPU SPORTOWEGO ALP CJE: EK PROMO T IĄ OWE P Y D Ż W KA DNIE DRES O P S I Y Z U - BL E) - 20% 21.06.2013 , DZIECIĘC IE K S Ę M , Z- 20% (DAMSKIE RUGA RZEC D 3 1 0 .2 6 28.0 tel. 89 751 44 74 OFERUJEMY: OBUWIE, DRESY, KOSZULKI, SPODENKI, BLUZY, PLECAKI, TORBY, AKCESORIA SPORTOWE ISSN 2300-309X ◄ „Kętrzyński Wieczór Kabaretowy” Po raz jedenasty absolwenci opuścili mury kętrzyńskiej uczelni Na Wydziale Zamiejscowym Wyższej Szkoły Informatyki i Ekonomii TWP w Kętrzynie17 lipca odbyła się uroczystość wręczenia dyplomów dla 97 tegorocznych absolwentów uczelni, którzy ukończyli studia licencjackie na kierunkach: administracja, pedagogika i ekonomia. Była to już jedenasta w historii Wydziału Zamiejscowego tego typu uroczystość . ►► s. 3 Modernizacja oświetlenia, to wymierne korzyści Każdego dnia zmienia się sposób funkcjonowania naszego miasta na bardziej nowoczesny i bardziej ekonomiczny. Podejmowane inicjatywy skutkują poprawą komfortu i życia naszych mieszkańców. Miasto dokłada wszelkich starań, aby działania w zakresie oszczędności energii elektrycznej były efektem przemyślanego i właściwego zarządzania energią. ►► s. 5 kadryl w siodle czy wzbudzających sympatię widowni kucyków. Nie zabrakło również zawodów w powożeniu końmi zimnokrwistymi. Główną atrakcją była poręcz ogierów zimnokrwistych, do której sta- Powstańcze nęło czternaście koni. Warto wspomnienia lekarza przypomnieć, że kętrzyńskie Stado Jana Lipińskiego ma w tej kategorii ustanowiony w 2007 roku rekord Guinessa Zamierzam tu opisać wszystkie w ilości dwudziestu dwóch ogie- fakty, które pamiętam, a które tyczą się batalionu „Parasol”. Minęło od rów. tego czasu wiele lat, a w moim c.d. str. 6 ►► życiu zaszło niemało wydarzeń. ►► s. 7 Kętrzyn, Pl. Piłsudskiego 9/2 (obok Banku Milenium, Kina “Gwiazda” -15 % Z TYM KUPONEM NA CAŁY ASORTYMENT Rekordowa liczba mieszkańców wzięła udział w drugiej edycji w głosowaniu na projekty Budżetu Obywatelskiego w Kętrzynie. W głosowaniu wzięło udział ponad 2300 osób. Najwięcej głosów, bo prawie 700, zdobył projekt rewitalizacji oraz zagospodarowania terenu przy ulicy Kasztanowej. - W sumie zrealizowanych zostanie sześć projektów na łączną kwotę miliona złotych - mówi burmistrz Kętrzyna Krzysztof Hećman. Do 31 lipca możesz złożyć swój wniosek Porady prawne do Budżetu Obywatelskiego 2016 Praca na etacie w ramach własnej działalności Formuła Budżetu Obywatelskiego z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Za pierwszym razem na projekty mieszkańców Miasto przeznaczyło 600 tysięcy złotych, żeby w kolejnej edycji zwiększyć Budżet Obywatelski do kwoty 1 miliona złotych. W trzeciej odsłonie wprowadzono kolejną zmianę dotyczącą listy przynajmniej 15 osób popierających dany projekt. Celem Budżetu Obywatelskiego jest przedstawienie pomysłów oraz opinii mieszkańców na realizację zadań finansowanych. Propozycje mieszkańców muszą mieścić się w ramach zadań własnych gminy i być zlokalizowane na terenie stanowiącym własność Miasta Kętrzyna. W ramach Budżetu Obywatelskiego można zgłaszać budowę, modernizację lub remont obiektów użyteczności publicznej oraz zadań dotyczących poprawy warunków życia i funkcjonowania mieszkańców. Kwota Kętrzyńskiego Budżetu Obywatelskiego 2016 podobnie jak w roku ubiegłym wynosi 1 milion złotych, lecz koszt zadania nie może przekroczyć kwoty 300 tysięcy złotych. Propozycje zadań do budżetu obywatelskiego może składać każdy mieszkaniec Kętrzyna, który w momencie wypełniania wniosku ma ukończone 16 lat. Nowością wprowadzoną w tym roku jest to, że projekt musi uzyskać poparcie przez co najmniej 15 mieszkańców Kętrzyna, którzy w momencie udzielenia poparcia ukończyli 16 rok życia. Zgłoszenie propozycji zadania następuje na formularzu, do którego należy dołączyć listę poparcia dla projektu, podpisaną przez co najmniej 15 mieszkańców Kętrzyna. Formularz i listę można pobrać ze strony internetowej www.budzetobywatelski.m iastoketrzyn.pl lub w Biurze Obsługi Interesanta Urzędu Miasta Kętrzyn, ul. Wojska Polskiego 11, 11400 Kętrzyn. Wypełnione formularze wraz z listą poparcia należy składać jeszcze do 31 lipca 2015 r. w wersji papierowej w Biurze Obsługi Interesanta Urzędu Miasta Kętrzyn, ul. Wojska Polskiego 11 w godzinach pracy Urzędu (poniedziałki: 8.00 – 16.00, wtorek – piątek: 7.30 – 15.30) lub w wersji elektronicznej: wypełniony w prawidłowy sposób formularz wraz z listą poparcia (skan lub zdjęcia w formacie PDF lub JPG) należy przesłać na adres: [email protected]. Ewa Brzostek Jestem z zawodu księgową, ale nie pracuję na etacie, dlatego szukam sposobu na udokumentowanie swojego doświadczenia. Szukam sposobu, który pozwoli mi na zatrudnienie na etacie, ale w ramach własnej działalności. Czy prowadząc spółkę lub będąc wspólnikiem jakiej spółki mogłabym być zatrudniona na etacie? Czy prowadząc fundację mogę być zatrudniona na etacie jako księgowa? Odpowiada: Marta Handzlik Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego. Specjalizuje się w prawie oświatowym i prawie pracy. Jest praktykującym prawnikiem z wieloletnim doświadczeniem zawodowym i byłym pracownikiem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Odpowiadając na pani pytanie uprzejmie informuję, że istota stosunku pracy polega na wykonywaniu przez pracownika pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w zamian za wynagrodzenie. Jedną z głównych cech jest podporządkowanie pracownika wobec pracodawcy, co wiąże się z możliwością wydawania pracownikowi wiążących poleceń dotyczących pracy. Pracodawcą w takim stosunku może być jednostka organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników (art. 3 K.p.). Pracownikiem natomiast, co do zasady, osoba, która ukończyła 18 lat (art. 22 § 2 K.p.). Krąg potencjalnych pracowników jest zatem szeroki. W takim kontekście powstaje pytanie, czy jednoosobowa spółka z ograniczoną odpowiedzialnością może zatrudnić w ramach umowy o pracę jedynego członka jej zarządu. Odpowiedź powinna być negatywna. Brak możliwości nawiązania stosunku pracy w takim przypadku uzasadniają właśnie ww. cechy stosunku pracy. Nie zostałyby zrealizowane z uwagi na to, że zachodziłaby tożsamość stron umowy o pracę i nie istniałoby w praktyce podporządkowanie pracownika wobec pracodawcy. W orzecznictwie podkreśla się, że umowy te pozbawione są zasadniczych elementów konstrukcyjnych istotnych dla tego rodzaju stosunków prawnych. W szczególności zaś brak jest w nich cechy szeroko rozumianego podporządkowania pracownika w procesie świadczenia pracy (…). W przeciwnym razie należałoby dopuścić możliwość istnienia podporządkowania pracownika „samemu sobie”, co pojęciowo jest wykluczone. Dlatego w tych przypad- kach (…), w których w jednoosobowych spółkach z o.o., utworzonych przez osoby fizyczne, dochodzi do powierzenia jedynemu wspólnikowi w umowie wykonywania zadań należących do zakresu zarządu spółki, a jednocześnie wspólnik ten stanowi jej jednoosobowy zarząd, pojęciowo wykluczona jest możliwość, iż na podstawie takiej umowy może dojść do nawiązania stosunku pracy. Co istotne przyjmuje się również, że umowa taka traktowana jest jako nieważna i nie może być konwalidowana „potwierdzeniem”. Jedyny wspólnik jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może natomiast świadczyć pracę na rzecz tejże spółki, jako prezes jednoosobowego jej zarządu, tylko poza stosunkiem pracy, a zatem na innej niż umowa o pracę podstawie. Zgodnie z prawem stowarzyszenie może zatrudniać pracowników (Prawo o stowarzyszeniach art. 2 ust. 3). Pracownikami stowarzyszenia mogą być także jego członkowie. Należy jednak pamiętać o zastrzeżeniu, że praca za wynagrodzeniem nie może dotyczyć tylko bycia członkiem stowarzyszenia lub pełnienia funkcji w zarządzie, czy wewnętrznym organie nadzoru stowarzyszenia. Zapisy w umowie określające zakres obowiązków, za które pobierane jest wynagrodzenie, powinny pozwolić na jednoznaczne odróżnienie ich od obowiązków wynikających z członkostwa w stowarzyszeniu, bądź bycia członkiem zarządu lub komisji rewizyjnej. W przypadku fundacji w ogóle nie mamy do czynienia z pojęciem członkostwa. Osoby zaangażowane w jej działalność, podobnie jak w stowarzyszeniu, mogą być wolontariuszami lub osobami zatrudnionymi na podstawie umowy o pracę lub umów cywilnoprawnych (zlecenia, o dzieło). Różnica przy zatrudnieniu jest jednak taka, że w fundacjach nie ma ograniczenia co do zatrudniania członków zarządu lub wewnętrznego organu nadzoru, jeśli taki występuje. Można zatem zatrudnić prezesa zarządu fundacji lub innego członka jej zarządu na takim właśnie stanowisku. Istnieje też możliwość zatrudnienia członków organu nadzoru, np. rady fundacji lub komisji rewizyjnej. Nie jest to jednak praktyka polecana, ponieważ budzi zastrzeżenia etyczne związane ze skutecznością kontroli pracy zarządu, który byłby kontrolowany przez swoich podwładnych. Podsumowując – spółka nie jest dla pani dobrym rozwiązaniem, gdyż w przypadku jednoosobowej spółki nie mogłaby pani sama ze sobą podpisać umowy o pracę. Fundacja będzie w tym przypadku lepszym rozwiązaniem (choć takie rozwiązanie budzi wiele kontrowersji) niż stowarzyszenie, gdyż aby utworzyć stowarzyszenie musiałaby pani mieć dodatkowych członków. Źródło: www.eporady24.pl Poszerzona oferta kształcenia w roku akademickim 2015/2016 Po raz jedenasty absolwenci opuścili mury kętrzyńskiej uczelni Fot. Franciszek Jaroński ► dr hab. Adam Sosnowski, Rektor WSIiE oraz dr Agnieszka Górska, Dziekan WSIiE nagradzają najbardziej wyróżniających się absolwentów. Na Wydziale Zamiejscowym Wyższej Szkoły Informatyki i Ekonomii TWP w Kętrzynie17 lipca odbyła się uroczystość wręczenia dyplomów dla 97 tegorocznych absolwentów uczelni, którzy ukończyli studia licencjackie na kierunkach: administracja, pedagogika i ekonomia. Była to już jedenasta w historii Wydziału Zamiejscowego tego typu uroczystość Franciszek Jaroński - Trzy lata minęły jak z bicza strzelił, ale jest to w moim odczuciu początek waszej drogi intelektualnej. A to dlatego, że od roku akademickiego 2015/2016 można będzie w Kętrzynie kontynuować studia na poziomie magisterskim na kierunkach: socjologii, ekonomii i pedagogiki – poinformował absolwentów Rektor WSIiE dr hab. Adam Sosnowski składając jednocześnie absolwentom gratulacje i życzenia w związku z ukończeniem studiów licencjackich. Ta informacja niewątpliwie była oczekiwana nie tylko przez tegorocznych absolwentów Wydziału Zamiejscowego. Po raz pierwszy bowiem otwiera się możliwość kontynuacji studiów w Kętrzynie bez potrzeby dojeżdżania do odległych o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset kilometrów ośrodków. Swojego zadowolenia nie kryje chociażby Joanna Dobosz, jedna z absolwentek kierunku administracji o specjalności administracja i bezpieczeństwo publiczne wyróżniona przez uczelnię za wysoką średnią ocen oraz bardzo dobrą pracę licencjacką i wysoko oceniony egzamin dyplomowy: – Aby osiągnąć takie oceny, włożyłam w to bardzo dużo pracy. Wiele jednak zawdzięczam wykładowcom, którzy nie tylko przekazywali wiedzę studentom, ale również robili wszystko, abyśmy jako studenci ją poszerzali. Bardzo się cieszę, że powstała możliwość kontynuowania studiów magisterskich tu na miejscu. Już wybrałam kierunek, a będzie to socjologia – mówi Joanna Dobosz. Były też gratulacje i życzenia skierowane do absolwentów od uczestniczących w uroczystości gości. Nie zabrakło także podziękowań dla kierownictwa Wydziału Zamiejscowego od samorządu studenckiego. Tak ważnej uroczystości, jak wręczenie dy- Sukcesy kętrzyńskiego rycerstwa Wrócili z medalami z grunwaldzkiego pola Fot. Archiwum Prywatne ► Kętrzyńscy rycerze na polach Grunwaldu. Połowa lipca to już tradycyjnie, zgodnie z historią, czas jednej z największych rekonstrukcji historycznych, jaką jest inscenizacja bitwy pod Grunwaldem. W tym roku w dniach 14 - 19 lipca na grunwaldzkich polach oprócz samej inscenizacji odbyły się różne imprezy towarzyszące w tym rycerskie turnieje, których stawką były medale Mistrzostw Polski. Podczas takiego wydarzenia nie mogło zabraknąć reprezentantów Kętrzyńskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Militarnych “Masuria”, którzy pokazali wysoką formę. Po tytuł Mistrza Polski w konkurencji miecza i tarczy ponownie sięg- plomów absolwentom towarzyszyły także inne przyjemne chwile. Najlepszych studentów, którzy w trakcie 3-letnich studiów osiągnęli najwyższe wyniki, przygotowali bardzo dobrą pracę licencjacką, a ich egzamin dyplomowy został wysoko oceniony, a także tych, którzy wyróżniali się w działalności na rzecz uczelni i środowiska studenckiego, władze uczelni uhonorowały nagrodami rzeczowymi. Nagrodzeni absolwenci to: Kierunek Administracja (specjalność administracja publiczna i samorządowa) - Magdalena Banach, (specjalność administracja i bezpieczeństwo publiczne) - Marzena Masa, Joanna Maria Dobosz, Kierunek Ekonomia (specjalność rachunkowość i finanse przedsiębiorstw) – Piotr Janusz Przyborowski oraz Kierunek Pedagogika (specjalność resocjalizacyjna) Małgorzata Walentyna Pesta, (specjalność pedagogika opiekuńcza) - Katarzyna Siernacka. Wyróżnienia Dziekana w uznaniu za aktywną pracę na rzecz Wydziału otrzymali: Benedykt Komarzewski, Marek Arkadiusz Jakubiak oraz Sylwia Szczepanek. – Są to pierwsi za mojej kadencji Dziekana Wydziału Zamiejscowego absolwenci. Życzę im przede wszystkim dobrego wypoczynku wakacyjnego, a na dalszą drogę życia zawodowego tego, żeby trwali w swoich postanowieniach, aby dążyli do celów, które sobie postawili i aby te cele przez cały czas sobie stawiali. W tej chwili życie człowieka jest mało warte jeżeli nie wyznacza się sobie celów. Tym celem na pewno powinno być dalsze kształcenie. Uzyskanie wykształcenia na pierwszym poziomie z zakresu studiów wyższych jakim jest dyplom zawodowy licencjata, jest tylko przepustką do tego, aby naukę kontynuować, aby móc się rozwijać, podnosić swoją wiedzę i umiejętności. Z kolei w życiu rodzinnym, życzę szczęścia spokoju i spełnienia marzeń – mówi dr Agnieszka Górska, Dziekan Wydziału Zamiejscowego WSIiE w Kętrzynie. Warto więc jeszcze raz przypomnieć, że od nowego roku akademickiego 2015/2016 na Wydziale Zamiejscowym w Kętrzynie roz- nął Marcin Waszkielis, najlepszy i najbardziej utytułowany polski zawodnik. Zdobył I miejsce podczas Mistrzostw Polski w Walkach Rycerskich - I Turnieju Bojowego Miecza Jednoręcznego „O Złoty Pas Grunwaldu”. Jak się okazuje to już 8 rok zwycięstw Marcina podczas Mistrzostw organizowanych na imprezie w Grunwaldzie. Marcin zajął również III miejsce podczas Mistrzostw Polski Miecza Długiego „O Złoty Miecz Grunwaldu”. Medalowy sukces odniósł również Grzegorz Zwierzchowski zajmując III miejsce w I Turnieju Bojowym Miecza Jednoręcznego „O Srebrny Pas Grunwaldu”. To wielki sukces tego zawodnika, zważywszy, że jest to jego pierwszy sezon startów w zawodach rycerskich. Znaczne sukcesy odnieśli również inni zawodnicy reprezentujący Warmię i Mazury. Część z nich to zawodnicy trenowani przez Marcina Waszkielisa. Grzegorz Krasowski zajął I miejsce podczas I Turnieju Miecza Długiego „O Srebrny Miecz Grunwaldu”, Grzegorz Kluczek zdobył I miejsce w I Turniej Bojowym Miecza Jednoręcznego „O Srebrny Pas Grunwaldu”, Emil Guz wraz z drużyną Dies Irae zajął I miejsce w Bojowym Turniej Pięcioosobowych Pocztów Rycerskich. Dodatkowo Grzegorz Krasowski i Grzegorz Kluczek zajęli II miejsce w Turniej bojowy 2vs2 – „Samoczwart”. Wojciech Caruk winięta będzie oferta kształcenia. - Jeżeli chodzi o kształcenie I stopnia zwiększamy ofertę o nową specjalność administracji z komunikacją społeczną i coachingiem. Rozszerzamy również ofertę edukacyjną na kierunku bezpieczeństwo narodowe. Zapraszamy wszystkie osoby, które były zainteresowane studiowaniem na tym kierunku w zeszłym roku. Z kolei II stopień, czyli studia magisterskie, oferujemy na trzech kierunkach – pedagogika, ekonomia, socjologia. I tutaj też będzie szeroki wybór specjalności. Myślę, że każdy absolwent naszego wydziału, który dzisiaj otrzymał dyplom studiów wyższych, będzie w tej ofercie mógł znaleźć coś dla siebie. Poza tym zapraszam wszystkich absolwentów, którzy do tej pory ukończyli nasz wydział, a nie mają studiów magisterskich do tego, aby tu na miejscu kontynuowali swoją edukację. Oferujemy też szeroką ofertę studiów podyplomowych dla absolwentów zarówno po licencjacie jak i studiach magisterskich, a także dla wszystkich chcących dalej podnosić swoją wiedzę, umiejętności i kompetencje. W Kętrzynie proponujemy ponad 10 różnych specjalności. Życzyłabym sobie, żeby poprzez ofertę nasz wydział się rozwijał – mówi dr Agnieszka Górska. Poza absolwentami i ich najbliższymi w uroczystości udział wzięli między innymi: ks. Zygmunt Klimczuk, przedstawiciele senatu uczelni z JM Rektorem dr hab. Adamem Sosnowskim na czele, dr Agnieszka Górska - Dziekan Wydziału Zamiejscowego, promotorzy poszczególnych grup studentów, gen. bryg. SG Wojciech Skowronek - komendant Warmińsko - Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej, ppłk SG Dariusz Lutyński - zastępca komendanta Centrum Szkolenia Straży Granicznej, Ryszard Niedziółka – starosta powiatu kętrzyńskiego i radni Dagmara Iwaniuk i Aneta Hornicka-Pietrzyk, Krzysztof Hećman – burmistrz Kętrzyna oraz ppłk SG dr Beata Szachowicz - przedstawicielka Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców w Kętrzynie. „Westerplatte bis” wejdzie wreszcie w fazę realizacji To, co zostało zaprzepaszczone kila lat temu przez protestujących mieszkańców wspieranych przez władze powiatu, zostanie naprawione w ciągu najbliższych dwóch lat. Mowa tu o tzw. obwodnicy Kętrzyna, która miałaby usprawnić i odblokować ruch w centrum miasta. Tak zwana „Westerplatte bis” ma łączyć dwa ronda: Rogaczewskiego i Kombatantów.W chwili obecnej projekt jest w ostatniej fazie opracowania, a na jesień zostanie złożony wniosek o jego dofinansowanie z Narodowego Programu Budowy Dróg Lokalnych. Jej budowa usprawni komunikację wewnątrz miasta i ruch, który widzimy codziennie, a szczególnie w okresach szczytu w godzinach 14.00 -16.00 na ulicy Sikorskiego, Daszyńskiego, Wojska Polskiego. - Ponieważ „Westerplatte bis” łączyć będzie dwa ronda, w ten sposób cały ruch ze strony Bartoszyc i Reszla będzie mógł być skanalizowany na osiedle Piastowskie właśnie tą drogą. Ufam, że nam się to uda – stwierdził Krzysztof Hećman, burmistrz Miasta Kętrzyn. Przewidywany koszt inwestycji wyniesie około 9 mln zł. „Westerplatte bis” przebiegać będzie równolegle do obecnej ulicy Westerplatte pomiędzy garażami, a ogródkami działkowymi. Wzdłuż drogi przewidywana jest również budowa ścieżki rowerowej, a na wysokości boiska piłkarskiego zbudowany będzie łącznik obu ulic. Franciszek Jaroński Rozmowa z Andrzejem Degórskim, prezesem spółki PGK „Komunalnik” „Komunalnik” walczy o status RIPOK O planach firmy „Komunalnik” oraz o jej staraniach uzyskania statusu Regionalnej Instalacji Przeróbki Odpadów Komunalnych rozmawiamy z Andrzejem Degórskim, prezesem spółki PGK „Komunalnik”. Jak działa i jakie są perspektywy funkcjonowania przedsiębiorstwa w zakresie gospodarki odpadowej? W tej chwili nasze przedsiębiorstwo ma status tzw. regionalnej instalacji zastępczej RIPOK (Regionalna Instalacja Przeróbki Odpadów Komunalnych). Status ten wynika z zapisów zawartych w Wojewódzkim Planie Gospodarki Odpadami. Plan obowiązuje do końca bieżącego roku. Od 27 kwietnia pod egidą marszałka województwa rozpoczęły się prace nad stworzeniem nowego planu. Nasze przedsiębiorstwo uczestniczy w jego tworzeniu. Jestem w zespole pracującym, a Kętrzyn reprezentuje również Mirosław Tomasik, radny Gminy Kętrzyn i jednocześnie prezes Kętrzyńskiego Związku Gospodarki Odpadami. Uczestniczą w nim wszystkie znaczące podmioty funkcjonujące w dziedzinie gospodarki odpadowej w naszym regionie. Bardzo istotne więc jest, aby nasza instalacja została wpisana do tego planu jako Regionalna Instalacja Przeróbki Odpadów Komunalnych i nie miała statusu instalacji zastępczej. Jakie to będzie mieć znaczenie dla spółki? Jest to o tyle istotne, że będzie dawać możliwość szerszego funkcjonowania dla firmy. Będzie się ona mogła zajmować odpadami nie tylko z Kętrzyna, ale również z naszego regionu, a na pewno z naszego powiatu obsługując w tym zakresie sąsiednie gminy. Jeżeli takiego statusu nie otrzymamy, to wówczas będziemy musieli ograniczyć naszą działalność do miasta i oczyszczania odpadów zbieranych selektywnie. Jaki więc jest problem, żeby „Komunalnik” otrzymał status Regionalnej Instalacji Przeróbki Odpadami Komunalnymi zwłaszcza, że zabiegi o taki wpis trwają już od dłuższego czasu? Obecnie wytworzyła się sytuacja szczególna, bo tworzymy nowy plan. Do tej pory były działania zmierzające do tego, aby firmę „Komunalnik” wpisać do starego planu jako Instalację Regionalną. To na dzień dzisiejszy okazało się niemożliwe. Teraz więc całą energię musimy skierować na to, aby uzyskać ten wpis w nowym planie. INFORMACJE A jakimi sprawami w tym względzie zajmuje się spółka i jak przebiega proces przeróbki odpadów? Spółka w tej chwili prowadzi przeróbkę odpadów komunalnych przewożąc je na bazę przy ul. Budowlanej i tam jest prowadzona obróbka mechaniczna. Wygląda to w ten sposób, że na sicie o oczkach 8 cm odpady te są przesiewane. Dodatkowo wybierane są wszelkie surowce wtórne w postaci np. papieru czy metali. Materiał, który jest przesiany na sicie trafia na obróbkę biologiczną w Pudwągach. Tam mamy własną kompostownię. Odpady nie przechodzące przez sito stanowią tzw. balast, który jest wywożony na składowiska. Dodam tylko, że mamy możliwość wywożenia balastu do trzech składowisk w Sękitach, Reszlu i Mażanach. Jakie są plany spółki na najbliższą przyszłość? Spółka w tej chwili prowadzi przeróbkę mechaniczną i biologiczną, jednakże przepisy mówią o tym, że proces biologiczny musi się odbywać w dwóch etapach. Pierwszy powinien być prowadzony w reaktorach zamkniętych, a drugi, tak jak my to robimy, na placu kompostowym. Spółka bowiem nie ma reaktorów zamkniętych i w związku z tym, ten element procesu technologicznego wymaga dobudowy. W tej chwili jest to moje zadanie, żeby taki proces rozpocząć. Na dzień dzisiejszy zostały złożone stosowne wnioski do burmistrza Reszla, bo te zbiorniki będą zlokalizowane w Pudwągach usytuowanych już na terenie Gminy Reszel. Wnioski te dotyczą wydania decyzji środowiskowej i ten proces jest w trakcie realizacji. Czeka nas przygotowanie operatu oddziaływania na środowisko, następnie wystąpienie o decyzję dotyczącą warunków zabudowy i przystąpienie do projektowania zbiorników. Mam nadzieję, że będziemy wpisani do planu jako RIPOK, a to otworzy nam drogę do sięgania po dotacje na budowę reaktorów. Czy w tym przypadku występują – nazwijmy to umownie – jakieś niebezpieczeństwa? Owszem. Niebezpieczeństwem jest to, że możemy nie być wpisani do planu jako RIPOK. Jeżeli bowiem będzie kategoryczne podejście, że spółka nie posiada właściwych urządzeń, które są wymagane w procesie technologicznym, to może być dyspozycja, że najpierw należy je wybudować, a dopiero później zostaniemy wpisani do planu jako RIPOK. Mam jednak nadzieję, że później wszystko ułoży się pomyślnie. Trzeba przypomnieć, że RIPOK powinien obsługiwać odpowiednią ilość mieszkańców, tak stanowią przepisy, a celem jest ograniczenie tego typu instalacji i zabezpieczenie odpowiedniej ilości odpadów. Trzeba też pamiętać, że Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) Informujemy mieszkańców miasta, że posiadają możliwość nieodpłatnego przekazywania odpadów do punktu selektywnej zbiórki zlokalizowanego przy ul. Budowlanej 1 w Kętrzynie. PSZOK przyjmuje następujące odpady: papier, opakowania ze szkła, w podziale na bezbarwne i kolorowe, tworzywa sztuczne, opakowania wielomateriałowe, metale, przeterminowane leki, chemikalia, farby, zużyte baterie i akumulatory, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, odpady wielkogabarytowe – np.: meble (szafy, stoły, krzesła, komody) dywany, wózki dziecięce, materace, pierzyny, rowery, zabawki dużych rozmiarów, odpady budowlane i rozbiórkowe pochodzące z prowadzenia drobnych budowlanych, odpady zielone (trwa, liście, gałęzie) oraz zużyte opony samochodowe (tylko z samochodów osobowych). Do PSZOK- u dostarczamy wyłącznie posegregowane odpady. Godziny otwarcia: poniedziałek – piątek 7.00 – 21.00 Kętrzyn, ul. Budowlana 1 Razem dbamy o środowisko w Spytkowie/k Giżycka jest wybudowany duży zakład przeróbki odpadów i zauważam podczas pracy gremium tworzącego plan wojewódzki działania lobbujące w kierunku zabezpieczenia strumienia odpadów dla Spytkowa i wyeliminowania Komunalnika. Gdyby faktycznie przyszło kętrzyńskie śmieci wozić do Spytkowa niewątpliwie wiązałoby się to ze wzrostem cen? Oczywiście. Po pierwsze, wynikałoby to z odległości, a więc związanych z tym kosztów transportu. Po drugie, ceny które w Spytkowie mają za przyjęcie odpadów są zupełnie z innej półki cenowej. Nie bez znaczenia jest również kwestia utrzymania miejsc pracy w naszej spółce. Czujemy zatem, jak ważnym tematem będzie zabieganie o zapisy w planie i uznanie naszej instalacji za regionalną. Stąd też rozpoczęliśmy już proces projektowania własnych zbiorników zamkniętych, o których wspomniałem wcześniej. Przepisy mówią bowiem jednoznacznie, że jeżeli w przyszłym planie dany podmiot nie będzie zapisany jako RIPOK, to nie będzie mógł występować o wybudowanie jakichkolwiek urządzeń. Po prostu nie będą wydawane stosowne decyzje. W obecnym czasie mogę te decyzje jeszcze uzyskać, zaprojektować, zdobyć pozwolenie i zacząć budowę. Zatem ten czas musi być właściwie wykorzystany, aczkolwiek wszystkie procedury są czasochłonne i trudne w realizacji. Stąd też od momentu objęcia stanowiska prezesa spółki w porozumieniu z burmistrzem już wystąpiłem o tzw. dokumenty formalne. Czy siedziba spółki w dalszym ciągu będzie usytuowana w kilku miejscach tak jak obecnie, czy też nastąpią jakieś istotne zmiany? Obecnie firma jest zlokalizowana w kilku miejscach, a mianowicie na Placu Słowiańskim, ulicy Budowlanej i Pudwągach. Moja propozycja zbiega się z oczekiwaniem burmistrza, aby siedzibę z Placu Słowiańskiego opuścić. Jest to miejsce centralnie położone w mieście i może być przeznaczone na inny ciekawy projekt. „Komunalnik” dysponuje dużym terenem na ulicy Budowlanej, a więc będzie efektywniej, lepiej, wygodniej i taniej kiedy firma zostanie tam zlokalizowana. W tym celu trzeba spełnić dwa warunki. Pierwszy, to przenieść warsztaty, a więc wybudować halę warsztatową z zapleczem. Drugi to dobudować pomieszczenia biurowe. Jeżeli burmistrz zaakceptuje ten plan, to chciałbym wykonać go siłami własnymi przy wykorzystaniu robót publicznych. Uważam, że jest to najwłaściwszy sposób, ponieważ wówczas w pełni wykorzystujemy potencjał spółki i jest to jednocześnie najtańsze wykonanie takiego zadania. Rozmawiał Franciszek Jaroński Zbiórka Odpadów Wielkogabarytowych Informujemy mieszkańców miasta, że odpady wielkogabarytowe - meble (szafy, stoły, krzesła, komody), dywany, wózki dziecięce, materace, rowery, zabawki dużych rozmiarów należy: Wystawiać 1 raz w tygodniu (tylko w czwartek) w punktach selektywnej zbiórki odpadów. Odpady wielkogabarytowe można również oddać do PSZOK - punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych przy ul. Budowlanej 1, w godzinach 7.00 – 21.00. Modernizacja oświetlenia, to wymierne korzyści Fot. Franciszek Jaroński ► Inwestycja wymiany oświetlenia w Ogrodzie Różanym to duże oszczędności dla miasta. Każdego dnia zmienia się sposób funkcjonowania naszego miasta na bardziej nowoczesny i bardziej ekonomiczny. Podejmowane inicjatywy skutkują poprawą komfortu i życia naszych mieszkańców. Miasto dokłada wszelkich starań, aby działania w zakresie oszczędności energii elektrycznej były efektem przemyślanego i właściwego zarządzania energią. Franciszek Jaroński Najlepszym przykładem ostatnich tygodni jest zrealizowana inwestycja polegająca na zmodernizowaniu oświetlenia parkowego zlokalizowanego w Ogrodzie Różanym oraz oświetlenia drogowego zlokalizowanego na parkingu przy ulicy Szpitalnej w Kętrzynie. - Korzyści jakie otrzymaliśmy po zrealizowaniu tej inwestycji to nie tylko oszczędności energii elektrycznej i oszczędności finansowe na fakturach za energię elektryczną, ale dodatkowo oświetlenie LED posiada zdecydowanie dużo więcej zalet w porównaniu do opraw z sodowymi źródłami światła. Należy szczególną uwagę zwrócić na „jakość” światła, gdzie dobry współczynnik oddawania barw, w połączeniu z przyjemną temperaturą barwową światła, dla większości ludzi zapewnia najlepsze warunki odpoczynku. Dobra barwa światła i wysokie odwzorowanie kolorów otoczenia powoduje, że czujemy się lepiej – mówi Karol Kwiatkowski, Pełnomocnik ds. gospodarki i infrastruktury elektroenergetycznej przy Urzędzie Miasta w Kętrzynie. Oprawy, które zostały zastosowane w Ogrodzie Różanym i na parkingu przy ulicy Szpitalnej wyposażone są w autonomiczny sterownik DDF2 (DynaDimmer 2), który powoduje dwustopniowe przyciemnianie w porze nocnej, gdzie ruch pieszy i pojazdów jest znikomy. Dzięki temu urządzeniu uzyskuje się bardzo wysoki poziom energooszczędności. Co pokazują liczby? Ogród Różany przed modernizacją: Ogród Różany, jeden z najpiękniejszych parków w naszym mieście zaopatrzony był w 12 sztuk opraw URBANA FOREST z sodowymi źródłami światła o mocy 114W i cztery sztuki opraw wokół fontanny typu VIVARA ZONE o mocy 114W. Całkowita moc systemu oświetleniowego wynosiła 1824W, a zużycie energii elektrycznej w roku to wartość 7967 kWh. Roczne opłaty za energię elektryczną w zakresie doświetlenia parku to kwota około 3700 zł. Po modernizacji: Modernizacja oświetlenia parkowego w Ogrodzie Różanym zlokalizowanym przy ul. Żeromskiego w Kętrzynie polegała na zdemontowaniu wcześniejszych opraw i zamontowaniu dwunastu opraw w kolorze czarnym z rodziny TownGuide firmy Philips o optyce obrotowo-symetrycznej DS, moc 39W, wyposażonymi w system sterowania Dynadimmer DDF2 oraz 4 opraw HGC137 ze źródłami światła LED MAS LEDBulb (moc 18W). Renowacji poddane zostały również słupy oświetleniowe, które zostały doczyszczone i odmalowane specjalistyczną farbą antykorozyjną. Wartość przepro- Jak uchronić się przed przestępczą działalnością? Dokonano kilkudziesięciu włamań Fot. Internet ► Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu. Okres wakacji to czas urlopów, często wykorzystywanych na wyjazdy poza miejsce zamieszkania. To również okres wzmożonej działalności włamywaczy, którzy wykorzystując nieobecność właścicieli dokonują kradzieży. Policjanci radzą, jak tego uniknąć oraz co zrobić w przypadku odkrycia włamania. Wojciech Caruk W Kętrzynie i na terenie powiatu w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2015 roku odnotowano 58 włamań do różnych obiektów. Najczęściej są to mieszkania, garaże, piwnice i altanki działkowe. - W tym samym okresie w 2014 roku podobnych zdarzeń było 93, notujemy więc w tej kwestii znaczny spadek. Ponad 40 % sprawców włamań zostaje wykrytych, część mienia policjanci odzyskują - informuje nadkom. Marcin Piechota, Naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie. Zdaniem specjalistów w wielu przypadkach takich sytuacji można uniknąć. Często rzeczywistość jest zgodna z powiedzeniem, że to okazja czyni złodzieja. Przestępcy wykorzystują naszą nieuwagę i naiwność. Informacje o naszym wyjeździe mogą czerpać od wspólnych znajomych, z portali społecznościowych, na których nieraz ostentacyjnie chwa- limy się jakimś wymarzonym wyjazdem na dłuższy okres czasu. Dlatego też policjanci radzą, aby unikać takiego publicznego obnoszenia się z informacją o wakacyjnej wycieczce. Warto o tym powiadomić jedynie najbliższą rodzinę i zaufanych sąsiadów, z prośbą, aby mieli baczenie na nasze mieszkanie. Warto też zwrócić uwagę na zabezpieczenie drzwi, a w przypadku mieszkań położonych na parterze i niższych piętrach również okien i drzwi balkonowych. Zamki powinny być atestowane, zabezpieczone przed przewierceniem i posiadające rygle wysuwane w kilku kierunkach. Dodatkowym wyposażeniem mogą być bolce antywywarzeniowe. Dla tych, którzy dysponują większymi finansami i czasem na przygotowanie do wyjazdu rozwiązaniem może okazać się instalacja systemów alarmowych. Istnieje też możliwość monitoringu obiektu z każdego miejsca na świecie. Otrzymamy powiadomienie, że coś się wydarzyło od razu w momencie zdarzenia. Alternatywą jest również wykupienie ubezpieczenia. Wprawdzie nie zabezpieczy to nas przed włamaniem i kradzieżą, ale może pozwolić na zminimalizowanie strat materialnych. Co prawda, podstawowy wariant takiej polisy obejmuje tylko tzw. ubezpieczenie od ognia i innych zdarzeń losowych, możemy je jednak rozszerzyć o ryzyko kradzieży z włamaniem. Ubezpieczeniem może być objęty sam budynek lub lokal, pomieszczenia przynależne takie jak piwnica, jak również niemal wszystko to, co znajduje się w mieszkaniu. Co jednak zrobić, kiedy już staniemy się ofiarami włamania? Okazuje się, że nasza niewiedza może mieć brzemienne skutki. Również w Kętrzynie zdarzały się sytuacje, kiedy właściciele okradzionych obiektów przypadkowo zacierali ślady, które mogłyby pomóc policji w skutecznym ściganiu sprawców. - W przypadku stwierdzenia włamania nie należy wchodzić do pomieszczeń, dotykać klamek, drzwi i innych przedmiotów. Można ewentualnie wstępnie zorientować się przez otwarte drzwi lub okno czy coś zginęło. Im mniej osób i zwierząt postronnych jest na miejscu zdarzenia tym lepiej - apeluje Marcin Piechota. wadzonej inwestycji wyniosła 25800 zł. Dzięki przeprowadzonej modernizacji oświetlenia moc systemu oświetlenia została zredukowana o 70% procent i wynosi 540W. Roczne zużycie energii elektrycznej będzie wynosiło około 2360 kWh, co oznacza, że roczne opłaty za energię elektryczną będą wynosiły około 1100 zł. Parking przy ulicy Szpitalnej w Kętrzynie przed modernizacją: Parking zlokalizowany przy ulicy Szpitalnej od wysokości ulicy Diehla, do Kompleksu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji „Kętrzynianka” oświetlany był przez dziewiętnaście opraw MALAGA wyposażonych w sodowe źródła światła o mocy 150W. Całkowita moc systemu wynosiła 2850W, a zużycie energii elektrycznej w ciągu roku kształtowało się na poziomie 12.448 kWh. Rocznie z budżetu miasta wydawano około 6500 zł. celem oświetlenia parkingu. Po modernizacji: Modernizacja oświetlenia na parkingu przy ulicy Szpitalnej w Kętrzynie polegała na zdemontowaniu dziewiętnastu opraw i zamontowaniu jedenastu sztuk opraw firmy Philips z rodziny ClearWay o mocy 57W. Wartość zrealizowanej inwestycji wynosiła: 18.810,zł. - Przeprowadzona analiza, wykonana przed zadaniem inwestycyjnym, dała nam obraz realnego zwrotu inwestycji, który wynosi około 2,5 lat. Po przeprowadzonej inwestycji, możemy pochwalić się obniżeniem całkowitej mocy nowego systemu oświetleniowego o 78 %, który aktualnie wynosi 627W, a roczne rachunki za energię elektryczną będą kształtowały się na poziomie 1287 zł – podkreśla Karol Kwiatkowski. Przeprowadzona inwestycja powoduje znaczącą optymalizację kosztów energii elektrycznej, dodaje mieszkańcom zwiększenia poczucia bezpieczeństwa, dzięki poprawie jakości „światła” oraz zachęca do nocnych spacerów. Oddział wewnętrzny nareszcie otwarty Fot. Franciszek Jaroński ► W Szpitalu Powiatowym ponownie działa oddział wewntętrzny. Po prawie czterech miesiącach zamknięcia oddziału wewnętrznego w Szpitalu Powiatowym w Kętrzynie, nadszedł wreszcie czas jego ponownego otwarcia. Jak poinformował zastępca dyrektora szpitala Robert Budkiewicz w czasie konferencji prasowej zorganizowanej przez starostwo powiatowe 16 lipca oddział wewnętrzny w Kętrzynie może być w każdej chwili otwarty. Tak też się stało następnego dnia. Jedynym warunkiem było podjęcie stosownej decyzji przez NFZ. Na oddziale zatrudniona jest bowiem minimalna liczba lekarzy, co – przypomnijmy - było jedną z przyczyn jego zamknięcia. Póki co, na oddziale wewnętrznym pracować będzie 3 lekarzy specjalistów chorób wewnętrznych i jeden rezydent (lekarz będący w trakcie zdobywania specjalizacji). Stosowne dokumenty już zostały przesłane do NFZ. Jednocześnie zastępca dyrektora zapewnił, że trwają rozmowy na temat pozyskania dla szpitala również innych lekarzy specjalistów. W czasie konferencji starosta poinformował również o rozstrzygnięciu konkursów na stanowisko dyrektora szpitala i jego zastępcy d. s. lecznictwa. Zgodnie z przewidywaniami stanowiska objęli pełniący dotychczas obowiązki: Mirosław Kochański i Rafał Budkiewicz. Franciszek Jaroński Dwudniowe święto wielbicieli koni c.d. ze str. 1 – Dla widzów to frajda, dla nas niezły stres. Poręcz jest złożona z ogierów, które tydzień temu wróciły z rozpłodu. Nikt na świecie nie robi poręczy z ogierów, my jesteśmy jedyni – informuje dyrektor kętrzyńskiego stada. W samych pokazach można było zobaczyć zawodników i zawodniczki w różnym wieku. Swoich reprezentantów na parkurze miał kętrzyński Klub Jeździecki „Stado”. Zrzeszona w nim młodzież nie tylko czynnie uczestniczyła w zawodach i pokazach, ale też pracowała przy organizacji całej imprezy. – Mam 13 lat, konno jeżdżę już 6 lat. Wybrałam konie, ponieważ moja rodzina od dawna jeździła konno, więc chyba zostało mi to w genach. Mogę powiedzieć, że urodziłam się w siodle. Mam już drobne sukcesy w małych konkursach skoków przez przeszkody – mówi Wiktoria Waszczak. Sama impreza już na stałe wpisała się w kalendarz sztandarowych imprez organizowanych w naszym mieście i jest wizytówką Stada Ogierów w Kętrzynie. Organizację ponownie wsparły lokalne władze. - Dziękuję serdecznie władzom miasta i powiatu za ogromne wsparcie. Szczególnie tutaj przysłużył się burmistrz Kętrzyna, m.in. zapewniając nam dodatkowych ludzi do pomocy. Wsparli oni naszą nieliczną załogę oraz wolontariacką młodzież z Klubu Jeździeckiego „Stado” w przygotowaniu i przeprowadzeniu całego wydarzenia. Bez nich nie byłoby tych pokazów – dodaje Jerzy Gawarecki. WYNIKI WYBORU CZEMPIONÓW: OGIERY RASY ARDEN POLSKI CZEMPION – Koń: Bartel – Właściciel: Witold Świątek Brzeziński WICECZEMPION – Koń: Violen SA – Właściciel: Andrzej Ślepowroński KLACZE RASY ARDEN POLSKI: CZEMPIONKA – Koń: Quatra – Właściciel: Ewa Sobota WICECZEMPIONKA – Koń: Vulcana – Właśćiciel: Andrzej Ślepowroński OGIERY RASY KOŃ POLSKI ZIMNOKRWISTY: CZEMPION – Lider – Hodowca / Właściciel: SK Nowe Jankowice Sp. Z o.o. WICECZEMPION – Koń: Baron – Hodowca / Właściciel: Piotr Skowroński / Antoni Wysocki III LOKATA – Koń: Cudowny – Hodowca / Właściciel: Krzysztof Turolski IV LOKATA – Koń: Imedor– Hodowca / Właściciel: SK Nowe Jankowice Sp. Z o.o. Wizyta delegacji miast partnerskich w Kętrzynie Mamy tutaj serdecznych przyjaciół Fot. Archiwum Urzędu Miasta ► Piłkarskie zmagania sportowców z Kętrzyna i miast partnerskich. Przedstawiciele czeskich Zlatych Hor oraz rosyjskiego Svietly odwiedzili Kętrzyn. Okazją był szereg odbywających się w naszym mieście imprez z udziałem zagranicznych gości. W tym roku mija również 10 lat współpracy ze Svietly. Wojciech Caruk Goście z Czech przybyli na czele ze starostą Zlatych Hor Milanem Racem, natomiast Rosjanom przewodził Przewodniczący Rady Miasta Svietly Siergiej Bewz. Odwiedzając Kętrzyn wzięli udział w licznych imprezach. Specjalnie z tej okazji 18 lipca odbył się Turniej Miast Partnerskich w Piłce Nożnej z udziałem drużyn młodych chłopców ze Zlatych Hor, Kętrzyna oraz dwóch ekip Svietly. Zawody zostały przeprowadzone na boisku Orlik przy Szkole Podstawowej nr 4. Triumfalny puchar trafił ostatecznie do rąk piłkarzy z Czech, jednak wszyscy zawodnicy opuszczali turniej z pamiątkowymi medalami. W tym samym czasie na dziedzińcu kętrzyńskiego zamku w ramach X Jarmarku Średniowiecznego na św. Jakuba wystąpiły rosyjskie zespoły folklorystyczne Liublianoczka i Malenkaja Strana. Oprócz czynnego udziału w tych wydarzeniach goście mogli również zobaczyć rekonstrukcje militarne w ramach Pikniku Militarnego „Walkiria”, pokazy konne w kętrzyńskim Stadzie Ogierów czy posłuchać na żywo popularnej piosen- Gorący weekend w Kętrzynie Najlepsza lekcja historii dzieje się na naszych oczach KLACZE RASY KOŃ POLSKI ZIMNOKRWISTY: CZEMPIONKA – Koń: Betti – Hodowca / Właściciel: Ewa Sobota WICECZEMPIONKA – Koń: Bosalla – Hodowca / Właściciel: SK Nowe Jankowice Sp. Z o.o. III LOKATA – Koń: Zykaa - Hodowca / Właściciel: Robert Kowalczyk / Krzysztof Leszek Góralczyk IV LOKATA – Koń: Narnia - Hodowca / Właściciel: Bożena Jankowska OGIERY SOKÓLSKIE: CZEMPION – Koń: Roki – Właściciel: Jerzy Giedrojć WICECZEMPION - Koń: Alwin – Właściciel: Piotr Majewski KLACZE SOKÓLSKIE: CZEMPIONKA – Koń: Branka – Właśćiciel: Janusz Zachariasz WICECZEMPIONKA – Koń: Perła – Właściciel: Zakład Doświadczalny Instytutu Zootechniki OGIERY KONIE SZTUMSKIE: CZEMPION – Koń: Lawlen – Właściciel: SK Nowe Jankowice Sp. z o.o. WICECZEMPION – Koń: Bosmin - Właściciel: SK Nowe Jankowice Sp. z o.o. KLACZE KONIE SZTUMSKIE: CZEMPIONKA – Koń: Bonita – Właściciel – Gospodarstwo Agroturystyczne S.K. "Kolano" Genowefa Kupper WICECZEMPIONKA – Koń: Japonka– Właściciel: Szymon Głuszczuk karki Margaret. – Od kilkunastu lat współpracujemy z różnymi miastami. W tym roku świętujemy 10 lat z miastem Svietly. Generalnie ta współpraca to m.in. wymiana młodzieży poprzez turystykę i poznawanie naszych miast i państw. To również wymiany eksponatów pomiędzy muzeami w Kętrzynie i Zlatych Horach. Ważne jest to co chcemy zrobić. Z miastem Svietly mamy dwa duże projekty. Jeden to energooszczędne zasoby i funkcjonowanie energii w szerokim znaczeniu tego słowa i związanych z tym oszczędności. Drugi to przyszły stadion w Kętrzynie z zapleczem dla osób niepełnosprawnych. Czy uda się to zrobić czas pokaże. Projekty z Rosją są zagrożone ze względu na obecną sytuację polityczną. Na pewno co roku będziemy chcieli organizować prezentację naszych miast partnerskich. Wszystko co najlepsze jeszcze jest przed nami – mówi Krzysztof Hećman, burmistrz Kętrzyna. W grudniu minie dziesięć lat od podpisania umowy z położonym w Obwodzie Kaliningradzkim miastem Svietły. – Bardzo nam się podoba Kętrzyn i zawsze z wielką radością tu przyjeżdżamy. Tutaj znaleźliśmy nie tylko dobrego partnera do realizacji wspólnych projektów, ale również mamy tu wielu serdecznych przyjaciół. Ważne jest, że te kontakty utrzymywane są nie tylko na linii administracyjnej, a korzystają z nich również nasze dzieci, sportowcy i artyści – ocenia Siergiej Bewz. „Walkiria”, Operacja „Market Garden” oraz trwający do 25 lipca X Jarmark Jakubowy na św. Jakuba to główne atrakcje lipca. Mimo, że jest to okres urlopów, to na naukę też jest czas, szczególnie kiedy historia rozgrywa się na naszych oczach. Mazurski Piknik Militarny „Walkiria” rozpoczął 17 lipca koncert „Offensive Of Rock” w kętrzyńskim amfiteatrze. Na scenie wystąpiły zespoły: Farben Lehre, The Analogs i Krusher. Dzień później ulicami Kętrzyna przetoczyła się defilada pojazdów wojskowych i rekonstruktorów z II - wojennych grup historycznych. W parku przy ul. Szpitalnej zainscenizowano również po- tyczkę, napad na niemiecki patrol. Główna część imprezy odbyła się 18 i 19 lipca w Parczu. Wielbiciele historii i militariów mogli tam podziwiać m.in. potyczki czołgów, desanty spadochronowe, wziąć udział w szkoleniu strzeleckim czy rzutu granatem. Głównym punktem była rekonstrukcja historyczna II - wojennej akcji Operacja „Market Garden”. W zainscenizowanym desancie wzięli udział m.in. członkowie elitarnej Jednostki Wojskowej GROM. Jarmark Jakubowy na św. Jakuba Z kolei w kętrzyńskim zamku 18 lipca rozpoczęła się jubileuszowa, 10 - ta edycja średniowiecznego Jarmarku na św. Jakuba. Imprezę zainaugurował barwny korowód ulicami Starego Miasta oraz występy artystyczne gości z miasta partnerskiego Svietłyj. Oprócz tego odwiedzający w kolejnych dniach zamek mieszkańcy Kętrzyna i turyści mogli posłuchać koncertu bałkańskich pieśni, zakupić regionalne wyroby kulinarne i rękodzielnicze, obejrzeć walki rycerskie prowadzone przez Kętrzyńskie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Militarnych "Masuria" czy wziąć udział w turnieju łuczniczym. Jarmark potrwa jeszcze do 25 lipca i będzie można na nim zobaczyć pokazy walk rycerskich, prezentacje rycerskich strojów, wziąć udział w warsztatach bębniarskich czy posłuchać folkowej muzyki. Ostatniego dnia odbędzie się również uroczysta msza św., wernisaż wystawy „Znalezione w mazurskiej chacie...” oraz Spektakl Ognia. Wojciech Caruk Liczba tygodnia 7,813 zł Tyle oszczędności rocznie będzie miał budżet miasta po modernizacji oświetlenia w Ogrodzie Różanym i parkingu przy ul. Szpitalnej. Powstańcze wspomnienia lekarza Jana Lipińskiego, cz. 1 Pod pseudonimem „Kalina” służyłem w batalionie „Parasol” Fot. Archiwum autora Jan Lipiński ps. „Dr Kalina” (1915 – 1973), służba sanitarna batalionu, dyrektor szpitala w Kętrzynie w latach 1956-72 Zamierzam tu opisać wszystkie fakty, które pamiętam, a które tyczą się batalionu „Parasol”. Ponieważ minęło od tego czasu wiele lat, a w moim życiu zaszło niemało wydarzeń – pamięć moja z tego okresu obejmuje jedynie fragmentaryczne wydarzenia i nie sądzę, żeby do historii „Parasola” mogły wiele wnieść. Niemniej podkreślam na wstępie, że podaję jedynie te wydarzenia, z którymi istotnie i osobiście się zetknąłem. Spisał Jan Koszczyc Urodziłem się 17.11.1915 roku w Warszawie. Jestem synem Klemensa i Julii z Jonscherów. Dyplom lekarski Uniwersytetu Warszawskiego formalnie uzyskałem dopiero w roku 1946, ale praktycznie pracę lekarza rozpocząłem w roku 1940 w Warszawie, w oddziale chirurgicznym Szpitala Przemienienia Pańskiego na Pradze i w Powstaniu byłem dość dobrze wyszkolonym chirurgiem, choć jeszcze nie całkowicie samodzielnym. Nie pamiętam daty wstąpienia do „Parasola”, ale było to chyba około roku przed wybuchem Powstania i stało się za pośrednictwem mego kolegi lekarza Zbigniewa Dworaka, pracującego wówczas także w Szpitalu Przemienienia Pańskiego w innym oddziale chirurgicznym. Miał on pseudonim „Dr. Maks”. Wkrótce po skontaktowaniu się z Maksem i wyrażeniu przeze mnie zgody na jego propozycję przyjścia do oddziału „Parasol” spotkałem się na odprawie sanitariatu „Parasola” z jego dowódcą, nazywanym przez wszystkich „Dyrektorem”. Praca moja w „Parasolu” początkowo polegała na szkoleniu sanitarnym podchorążych. Zakonspirowane spotkania w mieszkaniach prywatnych Przeprowadzałem wykłady na tematy związane z udzielaniem pierwszej pomocy w nagłych wypadkach. Wykłady te odbywały się w zakonspirowanych mieszkaniach prywatnych, w niewielkich, kilku lub kilkunastoosobowych grupach. Kontakt z dowództwem utrzymywałem przez łączniczkę „Erykę” (zginęła w pierwszych dniach Powstania na Starówce), która znała moje nazwisko i miejsce pracy. Ona też przynosiła mi pocztę, w której podawano adresy i terminy wykładów i spotkań. W okresie przed Powstaniem brałem udział osobiście, ale pośrednio w akcji przeprowadzonej na Alei Szucha. W oznaczonym terminie, w wilii na Żoliborzu (adresu nie pamiętam) zorganizowano salę operacyjną z pełnym wyposażeniem i gotowością operatywną. Brałem udział w tych przygotowaniach i za zgodą „Maksa”, a może także szefa sanitarnego Kedywu – Dr. Cypriana Sadowskiego – pseudonim „Skiba” – zmobilizowaliśmy do ewentualnej pomocy chirurgicznej doświadczonych chirurgów ze Szpitala Przemienienia Pańskiego Dr. Topolskiego i Dr. Stefana Przedpełskiego. Kontakt z Dr. Sadowskim „Skibą” mieliśmy wszyscy bezpośredni, mieszkał on gdzieś w okolicy Pl. Trzech Krzyży, zdaje się, że przy ul. Kruczej i chyba cały sanitariat znał jego adres i nazwisko. Wracam do akcji na Alei Szucha. O ile sobie przypominam nasze pogotowie chirurgiczne w pierwszym terminie zostało odwołane, a dopiero w dzień czy też kilka dni później – akcja odbyła się. Do owej wilii na Żoliborzu, po umownym zadzwonieniu do drzwi wejściowych i ich otwarciu – wpadła grupa chyba kilkunastoosobowych rozgorączkowanych i niesłychanie podnieconych młodych ludzi. Szybko i sprawnie składali oni broń (o ile pamiętam, przeważnie pistolety maszynowe) w jednym z pomieszczeń. Byli bardzo wzburzeni i wymieniali między sobą różne uwagi tyczące się dramatycznych wydarzeń, których byli bohaterami bezpośrednio przed wejściem. Maks opanował wybuchy i wszystkim uczonym kazał opuścić lokal, oczywiście już bez broni. My, to znaczy Maks, Dr. Przepełski, ja, wezwany dodatkowo Dr. Topolski oraz duża grupa sanitariuszek – zajęliśmy się rannymi. Mieliśmy dwóch ciężko rannych w brzuch, którzy zostali zaraz (na I piętrze) operowani. Operował Dr. Przepełski, ja asystowałem do jednej operacji, drugą wykonał Dr. Topolski z Dr, Przepełskim. Nie pamiętam, czy asystowałem także i do tej drugiej operacji. Obydwie operacje jamy brzusznej wykazywały rozległe i ciężkie uszkodzenia postrzałowe narządów wewnętrznych połączone z krwotokami. Szczegółów nie pamiętam, ale przypominam sobie, że u jednego z rannych była uszkodzona śledziona i w wielu miejscach jelita. Jednemu z operowanych rannych przetoczyliśmy sposobem bezpośrednim krew pobraną od jednej z sanitariuszek, która znała swoją grupę krwi – była to grupa „0”. Pamiętam jeszcze jednego rannego o pseudonimie „Bruno”, o którym dowiedziałem się, że prowadził samochód pod groźnym obstrzałem. Miał on ranę głowy, która początkowo wyglądała niegroźnie, zwłaszcza, że ranny nie stracił przytomności, prowadził samochód i o własnych siłach wszedł do willi. Jednak przy opracowywaniu chirurgicznym rany – okazało się, że było to otwarte, postrzałowe złamanie kości pokrywy czaszki z wgłębieniem i uszkodzeniem tkanki mózgowej. Już wtedy, podczas wstępnego zabiegu zrozumieliśmy całą niezwykłość tego przypadku. Zrozumieliśmy, że tylko całkiem niespotykana i wyjątkowo silna wola mogła spowodować, że człowiek ten pozostał aktywny w akcji. Pozostali ranni należeli do lekko rannych i zostali zaopatrzeni ambulatoryjnie, to znaczy po zabiegach poszli do domów. Broń zabrały łączniki. Następnego dnia odwiedziłem operowanych rannych i przekonałem się, że zostali oni przewiezieni do szpitala i że obydwaj zmarli. Bruno podobno wyszedł z doznanych uszkodzeń czaszki i mózgu, ale także nie przeżył Powstania. Akcja na aptekę Wendy W okresie przed Powstaniem brałem udział osobiście w akcji zwanej „Na aptekę Wendy”. Apteka Wendy, jedyna z największych i najlepiej wyposażonych w Warszawie mieściła się na Krakowskim Przedmieściu. Okupanci, od samego początku swoich rządów, aptekę Wendy zabrali ludności polskiej i przeznaczyli dla siebie („nur für Deutsche”). Zdaje się, że w maju 1944 r. moja dobra znajoma, pracownica tejże apteki (apteka miała personel polski) przekazała mi wiadomość, że w najbliższym czasie apteka z wszystkimi dużymi i cennymi zapasami leków ma być przewieziona do Rzeszy i wtedy właśnie, podczas tej rozmowy, powstał projekt zabrania i przekazania naszym oddziałom podziemnych leków. Zasygnalizowałem pocztą chęć rozmowy z dyrektorem i po kilku dniach doszło do rozmowy. Dyrektor zaakceptował projekt odbicia leków i zapowiedział przygotowanie i opracowanie bojowe akcji. W rozmowie z dyrektorem wyraziłem wielką chęć wzięcia osobistego udziału w akcji. Dyrektor początkowo powiedział „lekarzy mamy mało i nie chcemy ich narażać”. Jednak przekonałem go argumentem, że w takiej akcji istnieje konieczność obecności fachowca, aby zabrać najcenniejsze i najpotrzebniejsze leki – decyzja mego udziału zapadła. Dość długo czekałem na dalsze wiadomości od dyrektora, a w połowie czerwca od mojej znajomej z apteki otrzymałem wiadomość, że ewakuacja apteki może nastąpić lada dzień. Przekazałem to zaraz dyrektorowi i zostałem wezwany na odprawę bojową przed samą akcją. O ile pamiętam w akcji brało udział 15 ludzi i dowodził nią „Gryf”. Akcję wyznaczono na 25.11.1944 r. na go- dzinę 6-tą rano, dzień przedtem wieczorem otrzymałem broń (pistolet 9). Spotkaliśmy się kilka minut wcześniej na jednej z bocznic i po 2-3 godzinach podążaliśmy do apteki. „Gryf” zadzwonił i wszedł do środka, w klapie marynarki miał wpiętą swastykę. Podał receptę, a następnie wyciągnął automat. Zaraz po „Gryfie” weszło nas kilku przez główne wejście, a pozostali od strony bramy. W aptece znajdował się dyżurny aptekarz (z nocy) dozorczyni i jej syn. Kazano im się położyć za ladą i uprzedzono ich, żeby zachowywali się spokojnie, bo nic im nie grozi. Byli to Polacy, którzy o zamierzonej akcji nic nie wiedzieli, a którzy prawdopodobnie, jak wszyscy w podobnych wypadkach w Warszawie, bardzo się w niej w duchu ucieszyli. Początkowo byli przerażeni, ale później to już chyba udawali przerażonych. Pozostała część wyznaczonego oddziału jednocześnie nadjechała ciężarówka, a ludzie byli ubrani w robocze granatowe kombinezony. Zaczęli spokojnie i bez nerwowego pośpiechu wynosić skrzynie z lekami i ładować je na ciężarówkę. Burmistrz Miasta serdecznie zaprasza na uroczyste obchody 71. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 2015 r. Program uroczystości: 16.55 – zbiórka na Placu Armii Krajowej 17.00 – syreny 17.05 - wspomnienie o Powstaniu Warszawskim 17.15 – uroczyste złożenie kwiatów pod Pomnikiem w Hołdzie Poległym, Pomordowanym i Zamęczonym Polakom – Obrońcom Ojczyzny 1939-1956 71. rocznica zamachu na Hitlera 20 lipca 1944 r. ok. godziny 13.00 w Wolfsschanze rozległ się huk potężnej detonacji. Ażurowy barak, w którym odbywała się narada operacyjna – dosłownie rozleciał się na kawałki. Byli zabici i ranni, jednak dzięki zbiegowi kilku okoliczności wódz III Rzeszy wyszedł bez większych obrażeń. Adolf Hitler miał krótki wzrok. Niejednokrotnie, aby lepiej widzieć sytuację i rozrysowane zamierzenia, dosłownie kładł się na wielkim dębowym stole operacyjnym o bardzo grubym blacie, na którym rozkładano mapy. Tak było i tym razem. Impet wybuchu wziął ► Claus von Stauffenberg na siebie właśnie przedmiotowy stół. W ten sposób zakończyła się kolejna próba zamachu na wodza Tysiącletniej Rzeszy. Około 10 minut wcześniej wykonawca zamachu podpułkownik hrabia Klaus von Stauffenberg – szef sztabu armii rezerwowej, wyszedł z narady zostawiając teczkę z dwoma bombami. O godz. 15.30 spiskowcy stolicy III Rzeszy, którzy skupiali się głównie w dowództwie armii rezerwowej, działając również w przekonaniu, że wódz nie żyje – rozpoczęli wdrażanie operacji Walkiria. Jednak komunikaty nadchodzące z Wilczego Szańca informowały, że Adolf Hitler przeżył. Tak zakończyła się praktycznie antyhitlerowska konspiracja wojskowa, chociaż procesy i egzekucje, w których zginęło w efekcie ok. 3000 osób, głównie wojskowych, trwały do końca wojny. Dla przeważającej części niemieckiej opinii publicznej płk hrabia Klaus von Stauffenberg jest bohaterem narodowym i postacią, która realizowała niemiecką rację stanu. Działał on podobnie, jak jego wojskowi i cywilni koledzy – z przesłanek idealistycznych. Podejmując konspirację, spiskowcy musieli mieć na uwadze, że ryzykują własnym życiem i prawie wszyscy to życie oddali. Tylko nielicznych ocalił koniec wojny. Obok tych, którzy zdążyli popełnić samobójstwo – a do nich należał sam K. von Stauffenberg oraz niemiecki bohater wojenny marszałek E. Rommel, większość spotkała śmierć haniebna, szczególnie dla wojskowych. Stanęli przed tzw. sądem ludowym i rezultacie powieszeni na hakach rzeźniczych i strunach fortepianowych. Los ten spotkał min. feldmarszałka Erwina von Witzlebena i kilkudziesięciu generałów. Eugeniusz Januła Fragment książki „Operacja Walkiria” Kętrzynianki wśród najlepszych w minisiatkówce Fot. Archiwum MOSiR ► Pamiątkowe zdjęcie kętrzyńskich zawodniczek. W Krakowie w dniach 3-5 lipca odbył się Ogólnopolski Finał Turnieju KINDER+SPORT 2015 w minisiatkówce dziewcząt i chłopców. Po raz pierwszy w krajowym finale wzięła udział drużyna z Kętrzyna – MKS MOSiR Kętrzyn, która wystąpiła w kategorii „trójek” dziewcząt. W Krakowie rywalizowały ze sobą trzy najlepsze zespoły z każdego województwa, które zostały wyłonione w eliminacjach wojewódzkich w kategorii „dwójek”, „trójek” i „czwórek”. W tym gronie po raz pierwszy znalazła się drużyna z Kętrzyna – MKS MOSiR Kętrzyn, która wystąpiła w kategorii „trójek” dziewcząt. - Mimo,że kętrzyniankom nie udało się odnieść sukcesu, to poprzez sam udział w takim turnieju i grę z najlepszymi w Polsce, młode zawodniczki zdobyły cenne doświadczenie, które miejmy nadzieję zaprocentuje w przyszłości – mówi Magdalena Kobylańska, opiekun drużyny. Rozgrywki te organizowane są przez Polski Związek Piłki Siatkowej przy współpracy z firmą Ferrero Polska i zostały nazwane przez Światową Organizację Siatkówki (FIVB) największymi rozgrywkami minisiatkówki na świecie. Gośćmi tegorocznego turnieju byli ambasadorzy programu KINDER+SPORT Sebastian Świderski i Piotr Gruszka, byli reprezentanci Polski. Wyjazd zespołu pod Wawel był możliwy dzięki pomocy Artura Lizurej oraz restauracji Club Retro. Skład drużyny: Anastazja Koch, Magdalena Korpalska, Amelia Marko i Wiktoria Lizurej, opiekunowie: Magda Kobylańska, Jarosław Urban. We wrześniu MKS MOSiR Kętrzyn rozpoczyna kolejny sezon, seredcznie zapraszamy zainteresowane dziewczęta (rocznik 2003) na treningi. Jarosław Urban Biegi. Małgorzata Młocek z Kętrzyna na podium w maratonie Międzynarodowy Bieg po Plaży w Jarosławcu W-MOSG na drugim miejscu Funkcjonariusze Warmińsko- Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej w dniach 4- 5 lipca uczestniczyli w sportowych zmaganiach. W ramach Międzynarodowego Biegu po Plaży w Jarosławcu już po raz piaty odbyły się Mistrzostwa Straży Granicznej w Biegach Przełajowych. W zawodach pod patronatem Komendanta Głównego Straży Granicznej uczestniczyło 13 drużyn reprezentujących oddziały i ośrodki szkolenia Straży Granicznej. Zawodnicy mieli do pokonania dystans 15 kilometrów. Na starcie biegu stanęło około 800 zawodników. Drużyna Warmińsko- Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej w składzie: chor. sztab. SG Andrzej Luśnia, st. chor. SG Tomasz Kowalski oraz kpr. SG Hubert Łempicki, zajęła drugie miejsce. Nie mniej emocji wzbudził 6 Turniej Piłki Nożnej o Puchar Komendanta Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej na boisku „Orlik w Kętrzynie”. W zawodach udział wzięło 6 drużyn reprezentujących Placówki Straży Granicznej oraz gospodarze - Komenda W – MOSG. Po zaciętej rywalizacji najlepszy wynik i jednocześnie zwycięski tytuł osiągnęła drużyna z Komendy Oddziału. Nagrody i puchary wręczył Komendant Warmińsko – Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej gen. bryg. SG Wojciech Skowronek, któremu towarzyszył przedstawiciel Niezależnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej por. SG Mirosława Aleksandrowicz Fot. SRM „Masuria” Uczestnicy Maratonu Mazury z kętrzyńskiej „Masurii”. Od lewej: Grzegorz Zwierzchowski (dystans 10 km), Małgorzata Młocek (maraton) i Marcin Waszkielis (maraton). W czerwcu po raz czwarty odbył się Maraton Mazury. Przedmiotowe zawody odbywały się na dwóch dystansach. Jak sama nazwa wskazuje, koronnym był dystans 42 km 195 m, zaś drugim odcinek 10 km. Na bieganie mazurskimi ścieżkami zjechali się miłośnicy tego sporu z całej Polski. Nie zabrakła na nim licznej reprezentacji z Kętrzyna. Najlepszym zawodnikiem maratonu okazał się Paweł Otwarte Mistrzostwa Kętrzyna w Siatkówce Plażowej Serdecznie zapraszamy wszystkich miłośników siatkówki na Otwarte Mistrzostwa Kętrzyna w Siatkówce Plażowej 2015. W ciągu najbliższych tygodni na kompleksie rekreacyjno-sportowym „Kętrzynianka” odbędą się dwa turnieje: 1 sierpnia (sobota) – Turniej Piłki Plażowej Kobiet (start godz. 11:00) oraz 22 sierpnia (sobota) – Siatkówka Plażowa Par Mieszanych (start godz. 11:00). Opłata wpisowa: 10 zł. Podczas zawodów organizatorzy zapewniają poczęstunek i napoje dla wszystkich uczestników. Do wygrania atrakcyjne nagrody! Zapisy na odbywają się 3 dni przed każdym z turniejów. Wszelkie pytania należy zgłaszać e-mailem: [email protected] Michał Kasperowicz Summer Streetball 2015 Serdecznie zapraszamy na Summer Streetball – turniej piłki koszykowej, który odbędzie się w sobotę 22 sierpnia o godzinie 11.00 na Kompleksie Rekreacyjno-Sportowym „Kętrzynianka” przy ulicy Szpitalnej 1. Opłata wpisowa wynosi 10 zł. Podczas zawodów organizatorzy zapewniają poczęstunek i napoje dla wszystkich uczestników. Do wygrania atrakcyjne nagrody! Zapisy będą prowadzone na 3 dni przed rozpoczęciem turnieju pod adresem mailowym: [email protected] Michał Kasperowicz Pszczółkowski z czasem 2 godz. 42 min. i 27 sek. Wśród kobiet najszybsza była Sylwia Bondara, która na metę dotarła w 3 godz. 39 min. i 18 sek. W klasyfikacji generalnej z naszego regionu największy sukces odniosła mieszkająca w Kętrzynie Małgorzata Młocek, członkini tutejszego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Militarnych „Masuria”. Uzyskany przez nią czas 3:48:54 dał jej trzecie miejsce. Zwyciężyła ona również w kategorii „Best of Mazury”. Z kętrzynian w podziale na kategorie wiekowe najwyżej uplasował się Miłosz Lenart. Zajął on pierwsze miejsce z kategorii powyżej pięćdziesiątego roku życia (M-50). Na krótszym dystansie (10 km) w kategorii K-30 drugie miejsce wywalczyła Agnieszka Witkowska, zaś jej małżonek Piotr Witkowski, był trzeci w kategorii M-30. – Każdy z uczestników, który ukończył dystans, na którym startował odniósł swój własny sukces, zwyciężając przede wszystkim z samym sobą. Cieszymy się bardzo, że nasza członkini Małgorzata Młocek pokazała wolę walki, dzięki której stanęła na podium. Nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu, czym nasza radość z jej wyczynu jest jeszcze większa – mówili członkowie „Masurii”, którzy wzięli udział w zawodach. Katarzyna Balcerzak Gry i Zabawy Osób Niepełnosprawnych Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kętrzynie zaprasza na sierpniowe Gry i Zabawy Osób Niepełnosprawnych w Hali Mistrzów ul. Moniuszki 1. Propozycja zajęć skierowana jest do osób z aktualnym orzeczeniem o niepełnosprawności intelektualnej oraz ruchowej. Zajęcia są bezpłatne, warunkiem uczestnictwa w zajęciach jest oświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do udziału w zajęciach. Zajęcia prowadzone będą w poniedziałki, środy oraz piątki w godzinach 10.00- 11.00 w sierpniu. Pierwsze zajęcia organizacyjne odbędą się 3 sierpnia. Cele zajęć: - kształtowanie orientacji przestrzennej oraz zdolności dostosowania się do zmiennych warunków i sytuacji - doskonalenie umiejętności precyzyjnego manewrowania wózkiem - kształtowanie poczucia równowagi - rozwijanie szybkości reakcji - kształtowanie cech motorycznych takich jak: siła, szybkość, wytrzymałość, koordynacja ruchowa. Zapisy na zajęcia trwają do 30 lipca w recepcji Hali Mistrzów przy ul. Moniuszki 1. Przy zapisach należy podać imię, nazwisko, rodzaj niepełnosprawności oraz numer kontaktowy. Michał Kasperowicz 68 lat Kętrzyńskiego Klubu Sportowego “Granica” cz. 1 „Wiadomości Mazurskie”, z których wynika, że Klub uczestniczył między innymi w rozgrywkach piłkarskiej klasy „A” organizowanych przez Mazurski Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Olsztynie i w roku 1946 uplasował się w nich na trzecim, a rok później jeszcze jako Granica Olsztyn na drugim miejscu. Pierwszym prezesem WKS Granica Olsztyn był Kazimierz Sadley. Fot. Wiesław Sopyła ► Pamiątki klubowe. Początki klubu sportowego Granica sięgają pierwszych lat po zakończeniu II wojny światowej i co ważne nie były związane z Kętrzynem, ale z Olsztynem i Ostródą. W roku 1946 sformowano w Olsztynie 5 Mazurski Oddział Wojsk Ochrony Pogranicza, na którego terenie poczęły tworzyć się struktury sportowe, będące później zalążkiem klubu. Wiesław Sopyła Fakt udziału WKS Granica w rozgrywkach sportowych dokumentuje ówczesna prasa olsztyńska, w szczególności zaś W pierwszej połowie 1947 r. Oddział WOP przeniesiono do Kętrzyna, z którym od czerwca związała się również Granica. Pierwszy, historyczny mecz piłkarski kętrzyńskiej już Granicy rozegrano 6 lipca 1947 roku. Zawody zakończyły się zwycięstwem Granicy 6:1, a jej przeciwnikiem była reprezentacja Kętrzyna (bramki dla wojskowych zdobyli: Cieczko i Szymczak po 2 oraz Sobieraj i Piwowarski). Datę tę przyjęto jako dzień powstania Kętrzyńskiego Klubu Sportowego Granica. W rodowodzie Klubu są jeszcze „korzenie” ostródzkie. Mają one związek z powołanym tam w 1946 r. Centrum Wyszkolenia Wojsk Ochrony Pogranicza i utworzonym rok później na jego bazie WKS „Centrum”, w roku 1948 r. przemianowanym na WKS „Strażnica”. W tym samym roku Centrum zostaje zreorganizowane i przeniesione wraz z Klubem do Kętrzyna, aby w 1949 r. stać się Oficerską Szkołą WOP. W 1948 r. na terenie kraju utworzono federacje oraz bran- żowe zrzeszenia sportowe, w tym zrzeszenie sportowe „Gwardia” skupiające kluby sportowe związane, bądź funkcjonujące w jednostkach resortu spraw wewnętrznych (wówczas ministerstwa bezpieczeństwa publicznego). 19 kwietnia 1949 roku klub zmienił dotychczasową nazwę i przyjął narzucony mu „szyld” Zrzeszenie Sportowe Gwardia. Podobna zmiana dotknęła również WKS Granica. Tym samym, na terenie miasta, a nawet wspólnego kompleksu koszarowego położonego przy ul. Gen. Władysława Sikorskiego znalazły się dwie jednostki organizacyjne Wojsk Ochrony Pogranicza, w strukturach których działały ogniwa tego samego zrzeszenia sportowego, przy czym przy Brygadzie WOP było to Zrzeszenie Sportowe „Gwardia” I, natomiast przy Szkole Oficerskiej WOP Zrzeszenie Sportowe „Gwardia” II. W okresie tym w Klubie funkcjonowało 11 sekcji sportowych: piłki nożnej, siatkówki, koszykówki, hokeja na lodzie, bokserska, pływacka, lekkoatletyczna, strzelecka, gimnastyczna i dżudo. Szczególnie utytułowana była sekcja strzelecka, której zawodnicy sięgali nawet po mistrzostwo Polski. Stan ten trwał do początków 1956 r. Przyniósł on zmiany w strukturach kętrzyńskiego WOP – u, skutkujące ostatecznie powołaniem w roku 1957 Kętrzyńskiego Oddziału WOP. Jego niewielkie stany osobowe stały się powodem zaniechania działalności koła ZS „Gwardia” I, a Klub oparty został o potencjał ludzki, którym dysponowała Oficerska Szkoła WOP. Rozmowa z Tomaszem Komorowskim, prezesem KKS „Granica” Granica Kętrzyn II Chcę poprawić relacje w Klubie awansowała do klasy A Jest pan już po pierwszych rozmowach z zawodnikami „Granicy”. Czy możemy już mówić o zmianach kadrowych w zespole III-ligowym? Fot. Franciszek Jaroński Zarząd Kętrzyńskiego Klubu Sportowego „Granica” 30 czerwca zwołał sprawozdawczo-wyborcze Walne Zebranie Członków Klubu. Poza tradycyjnymi sprawami dotyczącymi sprawozdawczości, bilansu, rachunku wyników Klubu za rok 2014 oraz uchwały w sprawie udzielenia absolutorium, dokonano również wyboru nowego Zarządu Klubu. Na skutek rezygnacji dotychczasowego prezesa Andrzeja Klimowicza dokonano również wyboru jego następcy. Został nim Tomasz Komorowski, który opowiedział nam o swoich planach i zamierzeniach. Czym się pan kierował decydując się na przyjęcie funkcji prezesa KKS „Granica”? Poniekąd koniecznością. Ja tej funkcji nie przyjąłem z lekką ręką, bo wiem, jakie za tym idą zobowiązania i oczekiwania zawodników i kibiców. Postanowiłem jednak podjąć tę rękawicę z przekonaniem, że uda mi się przyśpieszyć pewien etap działalności związany z klubem. Jakie zatem zadania postawił pan przed sobą? Przede wszystkim chciałbym poprawić sytuację w klubie, a mam tu na myśli relacje międzyludzkie pomiędzy zawodnikami, a trenerem, a także między trenerem, a zarządem. Wynika to z faktu, że – moim zdaniem – w relacjach tych był zbyt mały przepływ informacji. Tak, jesteśmy po pierwszych rozmowach. Wynika jednak z nich, że kilku zawodników deklaruje odejście z klubu, ale nie chciałbym jeszcze ujawniać nazwisk. Nie ukrywam, że mnie to zasmuciło ponieważ myślałem, że w sprawach kadrowych nie będzie większych problemów. Owszem cześć piłkarzy zostanie, ale to oznacza skrócenie ławeczki kadrowej. Na pewno „Granica” potrzebuje dobrego trenera, natomiast jeszcze za wcześnie, aby mówić już o konkretach. Trwają negocjacje z Mirosławem Millerem, kandydatem na nowego trenera i mam nadzieję, że zakończą się one porozumieniem. A co z dotychczasowym trenerem Mariuszem Niedziółką, który wprowadził przecież „Granicę” do III ligi? Niestety, trener Mariusz Niedziółka już z nami się pożegnał. Będzie trenował inną drużynę. Trochę mnie dziwi jego odejście, bo najprawdopodobniej wiedział o tym wcześniej, ale klub poinformował w ostatniej chwili. Mówił pan o zamiarach odejścia kilku zawodników „Granicy”. Czy w związku z tym myślicie o jakichś wzmocnieniach dla I zespołu? Owszem, mamy zamiar pozyskać kilku piłkarzy, ale zamierzamy położyć nacisk na własnych wychowanków. Uważam, że nasza młodzież powinna być podstawą rozwoju drużyny seniorskiej. A zatem najlepiej dochować się własnych kadr, bo jest również i najbardziej ekonomiczne. Wszystko jednak przed nami i trenerem. Od trenera będzie więc dużo zależeć w jaki sposób chciałby poprowadzić drużynę. Jakie więc miejsce drużyny w najbliższych sezonie by pana satysfakcjonowało? Liczę na 6-7 miejsce, chociaż niektórzy twierdzą, że byłby to zbyt wielki sukces. To jednak zapewniłoby bezpieczna pozycję zespołu i zapewniło pozostanie w lidze w obliczu zapowiadanej reorganizacji III ligi piłkarskiej. Rozmawiał Franciszek Jaroński Fot. Franciszek Jaroński ► “Granica” Kętrzyn w finale barażu. Baraż Granica Kętrzyn II - Śniardwy II Orzysz 7:1 Mimo upalnej pogody 5 lipca na boisku przy ul. Kazimierza Wielkiego Granica II wygrała ze Śniardwami II Orzysz 7:1. Wprawdzie wynik po pierwszej połowie brzmiał 1:1, ale za to w drugiej kętrzynianie dali popis strzelając przeciwnikom sześć bramek i nie tracąc ani jednej. Niedzielny mecz był spotkaniem barażowym o wejście drugiego zespołu Granicy do klasy A. Zwycięstwo w Kętrzynie spowodowało, że nasz zespół czekał finałowy mecz z Orłem Czerwonka, który pokonał 0:4 Olimpię Miłki. Finał barażu Granica II – Orzeł Czerwonka 5:2 Finałowy mecz barażowy pomiędzy Granicą II, a Orłem Czerwonka odbył się 12 lipca również na boisku przy ul. Kazimierza Wielkiego. I tym razem kętrzynianie okazali się lepsi od gości z Czerwonki, a ostateczny wynik brzmiał 5:2 dla Granicy II. Tym samym kętrzynianie zapewnili sobie awans w rozgrywkach sezonu 2015/2016 z klasy - B do klasy - A. Cały mecz trwał 120 minut, z uwagi na fakt iż w regulaminowym czasie zakończył się wynikiem 2:2, dlatego też sędzia spotkania zarządził dogrywkę. I to właśnie tej części spotkania najważniejszą bramkę dającą prowadzenie Granicy II zdobył po wejściu na boisko 53-letni Roman Kojtek, dodając w ten sposób animuszu pozostałym zawodnikom, a zmęczenie gości i utrata tej bramki, a także dwóch następnych ostatecznie ich podłamało. W finałowym meczu, w zespole Granicy II wystąpili: Seweryn Przytuła, Karol Wepa, Marcin Dragun, Emil Głowacki, Paweł Zapałowski (Roman Kojtek), Jarosław Wołowik, Daniel Kowalczyk, Robert Nowakowski, Krzysztof Łastówka, Łukasz Swacha – Sock (Krystian Okliński), Piotr Bijata (Paweł Łuckiewicz). Franciszek Jaroński Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, Który siebie samego złożył jako okup za wszystkich, aby o tym świadczono we właściwym czasie. 1 List do Tymoteusza 2:5-6 Rok 2015 – rokiem św. Jana Pawła II Człowiek zawierzenia ► Biskup Rzymu w uścisku z Biskupem Warmińskim tuż podczas spotkania z Wiernymi Diecezji Warmińskiej. Karola Wojtyłę poznałem dopiero jako Jana Pawła II, gdy w 1982 roku zostałem mianowany biskupem pomocniczym diecezji chełmińskiej. Po pewnym czasie udałem się do Rzymu, by podziękować Ojcu Świętemu za nominację. Zgodnie z trwającym jeszcze do dzisiaj zwyczajem, Ojciec Święty zaprasza biskupów do siebie, by wspólnie z nimi zjeść obiad, kolację, a również byśmy w koncelebrze z Nim odprawili Mszę św. Miałem tę możliwość, że z Ojcem Świętym i innymi jeszcze biskupami odprawiliśmy Mszę św. w Jego prywatnej kaplicy i miałem również tę możliwość, że byłem zapraszany, czy to na obiad, czy na kolację. Wówczas te spotkania bezpośrednie, bardzo osobiste, wolne od jakichkolwiek urzędowych nastawień, dawały bardzo wiele i pozwalały poznać człowieka od tej może strony, która nie zawsze jest wszystkim znana. To, co mnie w tych kontaktach uderzyło, to była Jego jakaś niesamowita umiejętność słuchania. Słuchania tego, co mówią inni. Myślę, że ta umiejętność jest wielką cnotą, bo często ludzie nie umieją jakoś wysłuchać drugiego człowieka. Zawsze lubią się wtrącić, zawsze lubią coś dodać. Klasycznym, niestety negatywnym przykładem, są nieraz wywiady w telewizji, gdzie prowadzący redaktor wie więcej niż ten, kogo zaprosił. U Ojca Świętego było zupełnie inaczej. W wielu wypadkach był milczący. W tym milczeniu był absolutnie nastawiony na słuchanie. Jeżeli w tym, co mówiliśmy, padło jakieś pytanie, jakaś wątpliwość, wówczas odpowiadał. I te odpowiedzi były niesłychanie głębokie. A jednocześnie bardzo proste. Bywały też sytuacje, gdy powiedzieliśmy coś żartobliwego Ojcu Świętemu i wtedy oczywiście roześmiał się… była to Dziękuję… Dziękuję Ci Panie, że jestem Że co dzień patrzę na świat Dziękuję Ci Panie za życie Wśród bliskich mi ludzi, aż tak… Codziennie spoglądam na drogę Szukając Twych śladów stóp Cichutko, niepewnie podążam By z oczu nie stracić Twój znak dla Niego wówczas, jak sądzę, chwila jakiegoś odprężenia. Ale ta umiejętność słuchania jest chyba czymś niecodziennym również dlatego, że ona trwa do dzisiejszego dnia. Jeżeli spotykamy się z Ojcem Świętym z okazji obiadu, czy kolacji, w dużej mierze jest właśnie tak, że Ojciec Święty jest tylko nastawiony na słuchanie. Myślę, że wtedy dowiaduje się więcej rzeczy i do Jego świadomości dochodzi więcej spraw, które może urzędowo wyglądałyby inaczej, a w rozmowie prywatnej kształtują się odmiennie. Myślę, że gdy człowiek mówiąc, spotka kogoś, kto umie słuchać, to sytuacja ta rodzi jakiś wewnętrzny pokój. Jest chyba tak, że człowiek, który umie słuchać, jakoś buduje w sobie i wokół siebie zaufanie. Im większa i bardziej odczuwalna umiejętność słuchania, tym większa świadomość, że jest przede mną ktoś, komu mógłbym zaufać, przed kim mogę się otworzyć. Wiadomo, że otwieramy się tylko przed tymi, do których mamy zaufanie. I to jest jakaś szczególna cecha Ojca Świętego, którą nazwałbym nawet cechą urzekającą. Bywa, że wielcy ludzie ciągle mówią. Muszą mówić, bo sądzą, że w ten sposób podkreślają swoją wielkość. Tu jest inaczej. Bo milczenie jest czymś bardzo pięknym i sądzę, że jest to jakaś wielka cnota wsłuchiwania się w to, co mówi drugi człowiek i może nawet brania na swoje barki części tych różnych trosk, które Ojcu Świętemu się przedkłada. To pierwsza cecha, która mnie bardzo uderzyła przy spotkaniu z Janem Pawłem II. Druga to jest ogromna mądrość tego człowieka. Podkreślam: nie wiedza, ale mądrość. Bo wiadomo, że można mieć wiedzę, a nie być wcale człowiekiem mądrym. A mądrość płynie nie tylko z określonych, własnych przemyśleń, ale jest jakąś konsekwencją współżycia z Bogiem, zwłaszcza z Duchem Świętym, który jest źródłem mądrości. Jest też siłą Bożą, która umacnia naszą wolę i oświetla nasz rozum. To, co nazywałem mądrością, przejawia się nie tylko w listach apostolskich, encyklikach, homiliach czy kazaniach, w środowych wystąpieniach, ale także w innych przemówieniach do pielgrzymów i różnych grup społecznych czy zawodowych. Trzeba naprawdę podziwiać ogromny wachlarz zagadnień, spraw, które Ojciec Święty potrafi ująć i oświetlić z punktu widzenia Ewangelii, z punktu widzenia samego Chrystusa. Myślę, że we wzajemnej rozmowie człowiek wyczuwa, czy ma przed sobą człowieka mądrego. Tę mądrość połączyłbym również z ową umiejętnością słuchania. Wiadomo, że mądrość zakłada niejednokrotnie jakieś skupienie, milczenie. A każdego dnia Ojciec Święty rano klęczy w swojej prywatnej kaplicy i dokonuje przynajmniej przez godzinę rozmyślania, a więc tego, co jest medytacją nad pewnym tekstem. To wszystko jest przecież jakimś kontaktem z Duchem Świętym, z Bogiem, który jest źródłem mądrości, która jest jednocześnie na pewno związana z urzędem – jak mówimy – Piotra naszych czasów. To połączyłbym także z trzecią cechą, która się niejako automatycznie nasuwa. Jan Paweł II jest człowiekiem głębokiej modlitwy. Modlitwę traktuje nie jako pewną czynność, Dziękuję Ci Panie za słowa Płynące z mych ludzkich ust Dziękuję… za ciszę w mym sercu Choć często mi szepcze: „mów” Dziękuję Ci Panie za troski I spokój wewnętrzny mój Dziękuję …i nie wiem, co jeszcze, Bo brak mi stosownych słów… Elwira Żukowska Gdy naprawdę pokocham Najmocniej tak Tak czysto i niewinnie Uściskam dłoń Dłonią gładką, nierówną Dotknę twych warg Warg ciepłych i wrażliwych Lekkich jak wiersz Wiersz jasny i prawdziwy która między określonymi zajęciami dnia byłaby spełniana, odmawiana. Ale sądzę, że modlitwa jest dla Jana Pawła II pewnym sposobem życia. Innymi słowy: On nie dzieli swojej codzienności na modlitwę i zajęcia, które modlitwą nie są. On wiąże jedno z drugim jak najściślej. Powiedziałem, że jest to pewien sposób życia. Tak. Bo właściwie wszędzie, gdzie spotyka się z ludźmi, widzi w nich braci. Gdy mówi do nich językiem Ewangelii, to znaczy językiem miłości i prawdy, to chce jednoczyć braci. Jeżeli rozwiązuje pewne problemy, czyni to w duchu miłości Chrystusa i tego przykładu, pamiętając, jak On problemy te rozwiązywał. Modlitwa jest, jednocześnie jakimś wyznacznikiem wiary Jana Pawła II. Wiemy przecież, że modlitwa – jak ktoś słusznie powiedział – jest oddechem wiary. Modlimy się tak, jak wierzymy. I również wiara jest wyznacznikiem naszej modlitwy. Te dwa pojęcia są ze sobą jak najczęściej powiązane. I w tej modlitwie jest po prostu jakieś ogromne zawierzenie Bogu. Co przez to rozumiem? Kiedy spotykałem się z Ojcem Świętym w tych właśnie sytuacjach, jakimi były bezpośrednie kontakty w Jego domu apostolskim, to zaskakiwało mnie i dziwiło jedno: przecież ten człowiek ma na głowie tyle trosk, tyle różnych trudnych spraw, tyle naprawdę sytuacji bardzo bolesnych. Nie jest również – jak wiemy – pozbawiony cierpień, nie tylko tych fizycznych; także moralnych, związanych z kierowaniem Kościołem. A jednak w tych osobistych kontaktach nigdy nie daje tego po sobie poznać. Sprawia wrażenie, jakby nie miał żadnych trosk, jakby jedną jedyną troską była rozmowa z tym, którego wysłuchuje. To jest – jak powiedziałem – zaskakujące. Bo przecież każdy człowiek, który ma trudności, kłopoty, cierpienia, jakoś uzewnętrznia to, jakoś chce tym „zarazić” innych, jakoś chce to przelać na innych, żeby oni też coś z tego wzięli na siebie. U Jana Pawła II tego nie zauważyłem. Ojciec Święty sprawia wrażenie, że w tej bezpośredniej rozmowie nie ma żadnych specjalnych trosk, żadnych kłopotów. I to nie jest poza. To nie jest jakiś grzecznościowy sposób bycia. To jest przede wszystkim konsekwencja ogromnego zawierzenia Bogu. Tego zawierzenia, które Jezus wyraził kiedyś w słowach: Nie troszczcie się o to, co będziecie jedli i pili… nie noście dwóch sukien… itd. Oczywiście to jest coś z tego nastawienia, z tego zawierzenia, że mimo takich czy innych trudności ponad wszystkim jest Bóg i wierzę, że będąc wiernym Bogu, wypełnię to wszystko, co Bóg mi zlecił. Jeśli można tego rodzaju modlitwę czy myśl przypisać Ojcu Świętemu, to myślę, że tak właśnie jest. To jest człowiek, który umie słuchać, człowiek głębokiej modlitwy, człowiek ogromnego zaufania, człowiek niesamowitego zawierzenia Bogu. To jest po prostu w moich impresjach, moich wrażeniach, moich odczuciach Ojciec Święty Jan Paweł II. Arcybiskup dr Edmund Piszcz - Metropolita Warmiński Jak Twoja skroń Skroń orana każdym dniem Dniem tajemnym nocy nadzieją, kocham… Kocham silniej Chyląc się nad śniadaniem Czuwam, czuję… Czy tak już pozostanie? Elwira Żukowska Garbarnia Hundriesera – Spacerkiem po dawnej Woli (cz. 2) Spacer ulicami dawnego Rastemborka Fot. Janusz Różycki ► Uczestnicy spaceru z przewodnikiem. Muzeum im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Kętrzynie zaprasza na kolejny „Spacer ulicami dawnego Rastemborka”. Najbliższy spacer z przewodnikiem odbędzie się 8 sierpnia. Fot. Szymon Jan Parda ► Dawny budynek garbarni, w tej chwili stoi zapomniany. Na dawnej Woli znajdowała się niegdyś Lederfabrik Carla Hundriesera. Po wojnie w położonym nad brzegiem Gubra budynku garbarni mieściła się do pożaru w 1976 roku wytwórnia ozdób choinkowych. Proces wyprawiania skóry był pracochłonny, cykl produkcyjny trwał kilka miesięcy, wymagał dostępu do wody. Garbowanie polega na poddawaniu skóry zwierzęcej działaniu garbników w celu nadania jej miękkości i trwałości. Garbniki to substancje chemiczne naturalne lub syntetyczne, mające zdolność łączenia się z substancją białkową skóry zwierzęcej. Garbarnia Hundriesera kontynuowała długą tradycję garbarstwa w Rastenburgu. Wiadomo, że na przedmieściu Wola w pobliżu obecnego mostu na Gubrze garbarnia szewców istniała już od 1442 roku. Raimund Tiesler („Lederfabrik und Lederhandlung Carl Hundrieser”) opisał przeszłość rodziny Hundrieserów następująco: Jakub Hundrieser (1693-1741) w 1732 roku wyemigrował wraz z rodziną ze Steinmayr i przybył do Kruszewca pod Kętrzynem, jego syn, a ojciec Carla Hundriesera, był właścicielem garbarni w Nordenburgu, dlatego Carl zdobył przygotowanie do zawodu garbarza i handlarza wyrobami skórzanymi w Królewcu. Po odbyciu służby wojskowej w „czarnych huzarach” w Gdańsku i udziale w wojnach 1864 i 1866 roku Carl Hundrieser przybył do Rastenburga. Tutaj w roku 1867 przy Ritterstrasse 1 (obecna ul. Rycerska) otworzył sklep z wyrobami skórzanymi, a w 1872 roku rozpoczęła działalność nowa garbarnia Carla Hundriesera nad Gubrem. Budynek nr 5 przy obecnej ulicy Chopina wystawiono w 1877 roku. FOTOMIGAWKA Wyprawiona skóra zwierzęca niezbędna była niegdyś w produkcji obuwniczej i rymarskiej, wielkie znaczenie miały zakontraktowane dostawy na potrzeby wojska. Garbarnia Hundriesera w Rastenburgu była w swoim czasie bardzo nowoczesną i jako pierwsza w Prusach Wschodnich wykorzystywała silnik parowy. Skórę zwierzęcą pozyskiwano w rzeźniach z okolicy, później też z Polski, a także w związku ze wzrostem produkcji kupowano całymi partiami na aukcjach w Królewcu. Sprowadzano też surowiec o charakterystycznych właściwościach specjalnie ze Śląska, przeznaczony między innymi na produkcję uprzęży. Kora drzewna pochodziła z lasów Prus Wschodnich, była też importowana z Węgier. Na przełomie XIX i XX wieku zaczęto sprowadzać ekstrakty garbników z tropikalnych drzew brazylijskich. Gdy w 1900 r. zmarł założyciel garbarni, firmę przejęła rodzina. W 1905 roku została ona wyróżniona w Tylży na wystawie handlowej w Prusach Wschodnich złotym medalem. Reklama zamieszczona w „Rastenburger Adress-Buch” z 1921 r. podaje numer telefonu, datę założenia, adres firmowego sklepu oraz podkreśla przyznanie Lederfabrik C. Hundrieser najwyższej nagrody: „Goldene Medaille”. 26 lutego 1919 roku wybuchł pożar, który dokonał poważnego zniszczenia. Jednak po odbudowie firma kontynuowała działalność aż do 1945 r., kiedy kierujący nią Erich Hundrieser został aresztowany i wywieziony w głąb Związku Sowieckiego. Po wojnie w dawnym budynku garbarni mieściła się „bombkarnia”. Pożar zniszczył ją latem 1976 roku. Szymon Jan Parda X Jarmark Średniowieczny na Św. Jakuba 18-25 lipca 11 lipca odbyła się zapowiadana wcześniej pierwsza część wycieczki po historycznym centrum miasta, dawnym Starym Mieście. Przewodnik Muzeum oprowadzał po warownym kościele świętego Jerzego i jego najbliższym otoczeniu, opowiadał o dziejach pokrzyżackiej świątyni i jej zabytkach, także tych niezachowanych do dnia dzisiejszego, a zaprezentowanych na ilustracjach. Zwiedzający mogli zobaczyć na archiwalnych fotografiach, jak zmieniła się organizacja przestrzeni kościoła w stosunku do czasów przedwojennych, a ci, którzy mieli ochotę, skorzystali z możliwości wejścia do cel karcerowych i na wieżę obronną, aby obejrzeć z wysoka panoramę miasta. Druga część wycieczki po Starym Mieście, czyli spacer z przewodnikiem po niegdysiejszym Starym Rynku i najstarszych ulicach miasta w obrębie średniowiecznych murów obronnych, odbędzie się 8 sierpnia. Zbiórka chętnych na dziedzińcu zamkowym o godzinie 11.30 i 15.30. Koszt uczestnictwa w najbliższej sobotniej wycieczce z przewodnikiem odpowiada cenie biletu wstępu do Muzeum: 6 zł dla osoby dorosłej i 4 zł dla dziecka, bilet rodzinny 10 zł. Zapraszamy do udziału w kolejnych spacerach ulicami dawnego Rastemborka. Szymon Jan Parda KALENDARIUM HISTORYCZNE 23 lipca 1647 r. - książęcy wizytatorzy ustanowili Górny Staw (Jezioro Górne) własnością miasta 25 lipca 1571 r. - książę Albrecht nadał przywilej Bastianowi Monzeck na założenie w mieście karczmy z zajazdem położonej przy drodze do Giżycka (istniała do końca XIX wieku) 25 lipca 1945 r. – zakończyła się „obława augustowska” trwająca od 10 lipca akcja likwidacji polskiego podziemia niepodległościowego w rejonie Puszczy Augustowskiej i okolic przez oddziały Armii Czerwonej, NKWD, LWP i UB 27 lipca 1484 r. - biskup warmiński Nicolaus zaproponował kapitanowi (Veit Feuchter) wprowadzenie Martina Sartonisa na wikariusza parafii św. Katarzyny 27 lipca 1968 r. – minister obrony PRL Wojciech Jaruzelski wydzielił 2 Armię Wojska Polskiego pod dowództwem F. Siwickiego do udziału w interwencji militarnej państw układu Warszawskiego w Czechosłowacji 1 sierpnia 1944 r. – rozpoczęło się Powstanie Warszawskie 2 sierpnia 1374 – wielki mistrz Winrich von Kniprode nadał miastu Rastenburg 12 włók lasów rozciągających się między Poganowem, a Nakomiadami Fot. Agnieszka Kiewro ► Uroczystemu otwarciu jubileuszowego Jarmarku na św. Jakuba towarzyszyło powitanie włodarzy miasta i delegacji miast partnerskich ze Svietłego i Zlatych Hor. Tego dnia odbył się gościnny występ tamtejszych zespołów folklorystycznych. Jarmarkowi towarzyszą stragany prezentujące dawne rzemiosła. 4 sierpnia 1926 r. - uroczyste oddanie do użytku budynku szkoły podstawowej (obecnie Szkoła Podstawowa nr 1 przy ul. Kopernika) 5 sierpnia 1772 r. - pierwszy rozbiór polski dokonany przez Prusy, Imperium Habsburgów i Imperium Rosyjskie Nasza Rozmowa z Sławomirem Cemborem, fotografem Tragedia przyspieszyła moją decyzję i jakości fotografii. Sam autor ze wzruszeniem opowiadał o emocjach, jakie towarzyszyły mu w trakcie wyboru fotografii. Wystawę można oglądać w Galerii KCK do końca sierpnia. Fot. Wojciech Caruk Kwietniowe trzęsienie ziemi w Nepalu zainspirowało kętrzyńskiego fotografa Sławomira Cembora do pokazania fotografii ze swojej wyprawy do tego kraju. Wernisaż wystawy zatytułowanej „Ludzie z Kotliny Kathmandu” odbył się 2 lipca w Galerii Kętrzyńskiego Centrum Kultury. Licznie zebrani goście na wernisażu z podziwem wyrażali się zarówno o przedstawionych obrazach, jak Miałeś okazję odwiedzić już kilka krajów. Dlaczego postanowiłeś na wystawie pokazać zdjęcia z podróży do Nepalu? Zdjęcia zaprezentowane na wystawie pochodzą z wyprawy do Nepalu, która odbyła się w 2013 roku. Fotografie przeleżały w szufladzie i czekały, aż opadną emocje powyjazdowe. Ostatnie wydarzenia, które się tam wydarzyły czyli trzęsienia ziemi i tragedia tych ludzi przyspieszyły jednak moją decyzję, żeby pokazać Nepal, a w szczególności Kotlinę Kathmandu. To właśnie tam rozegrały się największe dramaty. Jaki obraz Nepalu możemy znaleźć na przedstawionych fotografiach Nasi ludzie – Tomasz Mikiciuk Fot. Andrzej Frankowski BIBLIOTEKA POLECA Jakub Żulczyk – Ślepnąc od świateł Ciemna strona stolicy. Zagadkowa, dynamiczna miejska odyseja, pełna zaskakujących zwrotów akcji i niezwykłych splotów wydarzeń. Handlarz narkotyków co wieczór waży kokainę i liczy pieniądze. W „Ślepnąc od świateł” Jakub Żulczyk w poruszający sposób ukazuje współczesną rzeczywistość, zdeformowaną i brudną. Bohater książki to młody człowiek, który przyjechał z Olsztyna do Warszawy, gdzie prawie skończył ASP. By uniknąć powielania egzystencjalnych schematów swoich rówieśników, niepoprawnych idealistów, dokonał życiowego wyboru według własnych upodobań: zawsze lubił ważyć i liczyć. W dzień więc śpi, w nocy odbywa rajd po mieście, rozprowadzając towar i bezwzględnie ściągając od dłużników pieniądze. Bohater „Ślepnąc od świateł” nie ma nazwiska, ma za to kilka dowodów tożsamości. Nie pije, nie pali, nie zaprzyjaźnia się i z nikim nie wiąże, żeby nie być od niczego i nikogo uzależnionym. Ale pewnego grudniowego dna wydarzy się coś, co zburzy plan, którego się dotąd trzymał... Witold Gagacki Od pewnego czasu można mieć wrażenie, że zapanowała pewna moda na historię, rekonstrukcje historyczne, rękodzieło bazujące na regionalnej tradycji. Dla wielu jest to moda, która może przeminąć, a teraz jest jedynie okazją do zarobienia paru „groszy”. Jeszcze inni połączyli to z pasją i marzeniami pielęgnowanymi już od dzieciństwa. Przykładem jest Tomasz Mikiciuk, rekonstruktor, ale również poeta i pasjonat dawnej historii naszych terenów. Tomasz Mikiciuk urodził się 10 maja 1985 roku. Jak sam twierdzi, historią interesował się już od „małego”. Już wtedy pociągały go klimaty rycerskie, jednak jeszcze bardziej intrygowały... go dinozaury. - Już wtedy roiłem sobie, że zostanę kiedyś archeologiem i będę wygrzebywał z ziemi prehistoryczną przeszłość – wspomina Mikiciuk. Najpierw jednak było trzeba rozpocząć drogę edukacyjną. W czasach nauki w Liceum Ogólnokształcącym im. W. Kętrzyńskiego w Kętrzynie Tomek ujawnił swoje inne zainteresowania. Będąc już wtedy pod bardzo dużym wpływem muzyki metalowej zaczął pisać teksty oraz założył działający przy Kętrzyńskim Domu Kultury zespół Mass Grave. Później współpracował z działającą w Korszach kapelą Arma Christi. - Zagraliśmy kilka lokalnych koncertów. Z Arma Christi nagraliśmy nawet płytę demo. To było jednak takie luzackie, młodzieżowe granie, które teraz wspominam z sentymentem – dodaje Tomek. W tym czasie pisał również teksty inspirując się tekstami zespołu Kat czy młodopolskiego poety Tadeusza Miciń- Zdjęcia prezentują mieszkańców Kathmandu, stąd też tytuł wystawy. Można bliżej przyjrzeć się ich życiu codziennemu, pracy czy obejrzeć ich domy i to jak funkcjonują w prostych, codziennych sytuacjach. W wielu przypadkach to również obraz tego, jak dwa lata temu wyglądało to, co w tym roku uległo częściowemu lub całkowitemu zniszczeniu. Warto pamiętać, że ci którzy w wyniku kataklizmów stracili wszystko, cały dorobek swojego życia, już wcześniej nie mieli zbyt wiele. Codzienność w Nepalu do najbogatszych nie należy. Czy jest jakieś miejsce na świecie, które chciałbyś odwiedzić, a efekty zaprezentować potem na jakiejś kolejnej wystawie? Po Azji i Afryce czas na kolejne wyzwania. Nigdy jeszcze nie byłem w Ameryce Południowej i jeżeli uda mi się tylko tego dokonać, to właśnie tam będę kierował swoje kolejne kroki. Rozmawiał Wojciech Caruk skiego. Po zakończeniu kętrzyńskiego etapu szkolnego wyruszył do Torunia. Tam na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika ukończył studia magisterskie filologii polskiej z kulturoznawstwem i folklorystyką oraz zaliczył studenckie epizody na archeologii oraz dziennikarstwie i filozofii. To również w Toruniu rozwinął swoje literackie skrzydła oraz zainteresował się głębiej rekonstrukcją historii. W tym mieście związał się też epizodycznie ze środowiskiem poetyckim. - Kręciłem się wtedy przy organizacji Majowego Bumu Poetyckiego. Dzięki temu miałem okazję poznać m.in. Andrzeja Widymana, a Marcin Świetlicki jadł u mnie na stancji pulpety. Nie związałem się z tymi klimatami na dłużej, bo mi nie odpowiadały. Współczesna poezja poszła za bardzo w kierunku postmodernizmu. Jako filolog czytam czasami teksty i ich po prostu nie rozumiem. Wolę osobiście coś bardziej prostego, bazującego na ludowych motywach i w takim klimacie utrzymane są moje wiersze – mówi kętrzyński poeta. Tak jak wcześniej inspirował się tekstami Kata czy Micińskiego, tak teraz nie widzi zbyt wielu twórców, którzy mają wpływ na charakter pisanych przez niego tekstów. Swoich wierszy nie wysyłał do żadnych wydawnictw, rzadko też brał udział w konkursach. W 2007 roku otrzymał wyróżnienie w konkursie na wiersz o Kętrzynie dzięki czemu jeden z jego liryków ukazał się w okazjonalnym tomiku „Spacerem po Kętrzynie”. W 2009 obronił pracę magisterską pt. "Mitologia słowiańska w literaturze polskiej w wieku XX”. Na łamach magazynu „Gniezdo” publikował artykuły na temat inspiracji rodzimą kulturą i mitologią w wierszach m.in. Jana Bolesława Ożoga czy Tadeusza Micińskiego. Dopiero wiosną 2013 roku wydał debiutancki zbiór wierszy. Ukazały się one nakładem wydawnictwa „Triglav” i nosiły tytuł „Tryzna”. Tryzna to obrzęd pogrzebowy dawnych Słowian charakteryzujący się dwoistą różnorodnością. Z jednej strony polega na oddawaniu czci osobie zmarłej, płaczu, smutku itp., a z drugiej to taka „stypa na we- soło” z grami, zabawami i ucztą. - Takie też są moje wiersze zawarte w tym tomiku. Dzielą się na dwie części. Pierwsza jest mroczna, refleksyjna i ciężka. Druga to wesołe moskaliki i fraszki – recenzuje autor. Tematyka tekstów inspirowana jest regionalną „ludowością”, tradycją i historią, jednak autor czasami „popełnia” też wiersz jak najbardziej bliższy problemom współczesnej codzienności. Oprócz literackiego wyrażania swojej historycznej pasji. Tomek postanowił pójść dalej. Jeszcze w 2007 roku kolega zainspirował go do zainteresowania się tematyką historycznych rekonstrukcji. Wiedziony ciekawością związał się w Toruniu z Drużyną Wojów Starosłowiańskich „Dąb Pomorza”, z którymi zwiedził całą Polskę biorąc udział w imprezach rekonstrukcyjnych czy prezentując żywe lekcje historii. Jak większość odtwórców zainteresował się też rękodziełem wzorującym się na dawnej tradycji. Czytając specjalistyczne fora, artykuły zaczął robić noże i wyroby ze skóry, z czasem również te o charakterze współczesnym. - Zainteresowałem się tym na maksa. Do wszystkiego dochodziłem sam. Pracowałem wtedy przy pośrednictwie nieruchomości. Postawiłem wszystko na jedną kartę, zaryzykowałem i rzuciłem tę pracę na rzecz powrotu do Kętrzyna i powołania do życia firmy Rast Rekonstrukcje Historyczne. Dostałem dotację z Urzędu Pracy i mimo problemów z przebrnięciem całej sfery biurokratycznej związanej z prowadzeniem działalności funkcjonuję do tej pory – informuje Tomasz Mikiciuk. W rodzinnym mieście związał się z Kętrzyńskim Stowarzyszeniem Rekonstrukcji Militarnych „Masuria”. Wspólnie z ekipą bierze udział w imprezach propagujących dawną historię. - Rekonstrukcje są coraz bardziej popularne i bardzo dobrze. Ludzie zajmujący się tym tematem nieraz bardzo silnie dociekają historycznych faktów, dzięki czemu często zdarza się odkłamywać historię – ocenia pasjonat. Wojciech Caruk Koncert zespołu Cochise Kalendarz Imprez Kulturalnych Zespół Cochise powstał w 2004 roku w Białymstoku. W jego skład wchodzą: Paweł Małaszyński - wokal, Wojtek Napora – gitara, Radek Jasiński – bas, Czarek Mielko – perkusja. W Kętrzynie usłyszymy ich już 25 lipca. Muzyka jaką gra Cochise to połączenie rocka, metalu i grunge’u. Dorobek zespołu, poza debiutanckim demo „9”, obejmują: płyta „Still Alive” (2010 r.), cover Danzig’a „Lick the blood off my hands”, który ukazał się na kompilacji „Tribute to Danzig – Dark side of the blues” (2010 r.) oraz płyta „Back to Beginning” (2012 r. Mystic Production). 10 lutego 2014 roku premierę miała trzecia płyta „118”, której wydawcą jest Metal Mind. Beata Szuksztul 25.07.(sobota), godz. 20.00 Koncert zespołu COCHISE Amfiteatr w Kętrzynie Wstęp wolny 26.07. (niedziela), godz.18.00 Kętrzyńska Niedziela Artystyczna w towarzystwie wokalistów z Reszla Wiktoria Tyżlik, Marta Jałoszewska, Mariusz Tyżlik Amfiteatr w Kętrzynie Wstęp wolny Termin: 25.07.(sobota), godz. 20.00 Miejsce: Amfiteatr w Kętrzynie, ul. Kajki 2 Wstęp wolny Retro Mania „Lata 20-te, Lata 30-te”, czyli Teatr Muzyczny IWIA Futra, baskinki, kapelusze, fraki, tango, walc, po prostu glamour. Dawne dobre, naiwne czasy. To wszystko w kętrzyńskim amfiteatrze 1 sierpnia. Powyższy opis charakteryzuje klimat panujący w widowisku stworzonym dla dwóch aktorów śpiewających. Usłyszeć w nim można m.in. piosenki Fogga i Ordonki oraz typowe dla tego okresu tanga i walce. Treścią spektaklu są miłość, marzenia, pragnienia. Akcja rozgrywa się na ławeczce w parku, gdzie dwoje małżonków wspomina dawne czasy, wyznaje sobie miłość, śpiewa piosenki z tamtych lat. To muzyczne przedstawienie jest retrospekcją wydarzeń oraz lekcją historii dla współczesnych. Obecność na tym spektaklu gwarantuje różnorodne doznania, od radości po smutek i emocje jak z przedwojennego polskiego kina. Beata Szuksztul Termin: 1.08. (sobota), godz.20.00 Miejsce: Amfiteatr w Kętrzynie, ul. Kajki 2 Wstęp wolny „Kętrzyński Wieczór Kabaretowy” Już na stałe wpisał się w kalendarz imprez organizowanych w kętrzyńskim amfiteatrze. Śmiech i dobrą zabawę zagwarantują programy dynamiczne, pełne improwizacji, a przede wszystkim śmieszne i z treścią .W tym roku w Kętrzynie będą gościć kabarety: „Pod Wyrwigroszem”, „Świerszczychrząszcz” oraz „Słuchajcie”. REKLAMA Krakowski Kabaret pod Wyrwigroszem to jeden z najpopularniejszych kabaretów w Polsce. Występuje w czwórkę: Beata Rybarska, Andrzej Kozłowski, Maurycy Polaski, Łukasz Rybarski. W procesie twórczym uczestniczy także Tomasz Olbratowski, dziennikarz - satyryk z radia RMF FM. W najnowszym, tegorocznym programie Kabaretu pod Wyrwigroszem – „Variaté” znajdują się najnowsze skecze, monologi i piosenki. Błyskawiczne tempo programu, szereg inteligentnych skojarzeń i mnóstwo dowcipnych aktualności stanowią o jego powodzeniu na estradach całego kraju. Kabaret Słuchajcie to zielonogórska grupa, która zdobyła większość prestiżowych nagród na najważniejszych festiwalach sztuki kabaretowej. Program Kabaretu Słuchajcie udowadnia tezę, że każda sytuacja, nawet w życiu najnudniejszego człowieka na świecie, może się ułożyć w naprawdę śmieszny i zaskakujący sposób. Cechą nowego programu jest szukanie komizmu w sytuacjach pozornie normalnych. OKNA DRZWI ROLETY • Sprzedaż • Montaż, • Fachowe doradztwo • Oferujemy: naprawę okien, drzwi i rolet, konserwację, regulację, serwis tel. 89 752 21 29, kom. 607 331 607 [email protected] Kętrzyn, ul. Mazurska 7 1.08. (sobota), godz.20.00 Retro Mania „Lata 20-te, Lata 30-te”, Teatr Muzyczny IWIA Amfiteatr w Kętrzynie Wstęp wolny 02.08. (niedziela), godz. 18.00 Kętrzyńska Niedziela Artystyczna – Duet wokalny Krystyna Łożyńska i Włodzimierz Chmal Amfiteatr w Kętrzynie Wstęp wolny 08.08.(sobota), godz. 18.00 Disco Polo Party Show - Andre, Summer Night Amfiteatr w Kętrzynie Wstęp wolny 09.08. (niedziela), godz.18.00 Kętrzyńska Niedziela Artystyczna - Studio Wokalne Sukces „Musical na koncertowo” Amfiteatr w Kętrzynie Wstęp wolny 15.08. (sobota), godz.20.00 „A piosenka za nimi szła” Teatr Muzyczny HALS Amfiteatr w Kętrzynie Wstęp wolny Kabaret Świerszczychrząszcz prezentuje oryginalną formę sceniczną, łącząc starannie zaplanowany ruch z jeszcze bardziej starannym dźwiękiem. Ich poczucie humoru, niespodziewane zwroty akcji i gagi na pograniczu abstrakcji spotykają się zawsze ze spontanicznym przyjęciem. Z racji tego, że treść przekazują głównie za pomocą ruchu i elementów dźwiękowych, mogą z powodzeniem występować za granicą, jedyny problem stanowi nazwa, jednak i na nią znalazł się sposób. Kabaret Świerszczychrząszcz za granicami naszego kraju, w miejscach gdzie wymówienie słowa nazwy może prowadzić do zwichnięcia krtani, występuje jako "The Worms". Tak zapamiętali ich widzowie Festiwalu Komedii w Grecji, Międzynarodowego Festiwalu Komedii w Waszyngtonie i Festiwalu Środkowoeuropejska Karuzela Teatralna w Wiedniu. A jak zapamięta ich Kętrzyn? Beata Szuksztul Termin: 23.08. (niedziela), godz. 18.00 Miejsce: Amfiteatr w Kętrzynie, ul. Kajki 2 Bilety w cenie 20 zł i 30 zł są już do nabycia w Kasie Kina „Gwiazda” od godz. 14:00 – 21:00. OGŁOSZENIA DROBNE NIERUCHOMOŚCI • Sprzedam mieszkanie 45 m2, ul. Daszyńskiego 8, II piętro, wymienione drzwi, okna, parkiet, łazienka i kuchnia po remoncie z wyposażeniem cena 132000 zł. Tel. 896 762 646. • Wynajmę garaż przy ul. Uroczej, obok Polo Marketu. Tel. 503 743 544. • Sprzedam mieszkanie 3 pokojowe, 102,35 m2. Tel. 505 961 274 • Sprzedam garaż o powierzchni 24 m2 w centrum miasta, pl. Piłsudskiego na własnym gruncie z kanałem. Tel. 668 003 276. • Sprzedam mieszkanie, IV piętro, 57 m2, tel.516 096 888 • Sprzedam mieszkanie 60 m. kw., 3 pokoje, II piętro, duży balkon, ul. Kazimierza Wielkiego, tel. 608 208 071. • Sprzedam działkę rekreacyjną w Pilcu 915 m2. Tel. 693 852 399 • Sprzedam działkę rekreacyjną w Pilcu, ok. 10 ar, tel 693 852 399 • Sprzedam budynek 130 m2, magazyn, warsztat lub miejsca garażowe, Kętrzyn, ul. Chopina, tel. 662 23 83 14 • Dolina Gubra – sprzedam budynek do adaptacji na kawiarnię, tel. 608 011 612 • Sprzedam dom na wsi do remontu w cichej okolicy, tel. 518 371 567 • Sprzedam mieszkanie, 60 m2, 3-pokojowe, duży balkon, ul. Królowej Jadwigi, Kętrzyn, tel. 880 384 633 • Szukam do wydzierżawienia gruntów rolnych w Gminie Korsze, tel. 539-171872 • Sprzedam działkę budowlaną z mediami 1700 m2 w Nowej Wsi lub zamienię na mieszkanie. tel. 693 758 913 • Pilnie sprzedam dom z pomieszczeniem na działalność gospodarczą, Kętrzyn, ul. Rzemieślnicza, tel. 606 163 190. • Sprzedam mieszkanie w Drogoszach 88 m2 + działka 3 ary. Cena 80 tys. Tel. 503-852-342 • Sprzedam dom 130 m2 z ogrodem 430 m2. Tel. 887-562-653 • Sprzedam garaż (blaszak), stan bdb, cena 800 zł, tel. 509 125 033 • Sprzedam dom w Kętrzynie, możliwość zamiany na mieszkanie z dopłatą, tel. 886 295 494, cena do negocjacji • Sprzedam mieszkanie w Wopławce, 48 m kw., 2 pokoje, garaż i działka 5 arów. Tel. 606 966 384 • Sprzedam garaż na ul. Daszyńskiego. Tel. 607 736 304 • Pomieszczenia na szrot pod Kętrzynem. Hala 700 m2 + ogrodzona działka 30 a. Tel. 508 414 048. • Kupię garaż. Najchętniej przy ulicy Rynkowej, Jagiełły, Poznańskiej, Warmińskiej, Wileńskiej lub Parkowej. Tel. 690 647 380 lub 514 590 646 • Sprzedam mieszkanie 3-pokojowe, woda, CO, garaż, działka w Starej Różance. Tel. 728-340-432 • Budynek w Kętrzynie z wyposażeniem stolarni sprzedam. Tel. 662 238 314 • Sprzedam garaż na ul. Rynkowej, tel. 606 966 384 • Sprzedam mieszkanie M5 na parterze w Nakomiadach, tel. 89 752 67 93 lub 660 166 192 • Sprzedam lub wynajmę. Hala 700 m2 + magazyn 100 m2 + pomieszczenie biurowe 50 m2. Całość ogrodzona, 5 km od Kętrzyna. Tel. 508 414 048 • Sprzedam mieszkanie 58 m2 w centrum Kętrzyna. Tel. 513-027-648 • Sprzedam działkę 30 ar nad jeziorem Siercze, 3,50 ha w Kwiedzinie, tel. 508414048 • Zamienię garaż z osiedla Piastowskiego na garaż na osiedlu Sikorskiego. Tel. 790 515 206. • Sprzedam dom na wsi, 110 m2 na działce 2200 m2, staw oraz przyległa działka budowalna 1800 m2. Tel. 605 573 436. • Sprzedam atrakcyjne działki budowlane. Kętrzyn. Tel. 693 200 741 lub 693 200 744. • Sprzedam atrakcyjną działkę rolno-budowlaną 1,34 h położoną za basenem miejskim w Kętrzynie. Tel. 604 488 957. • Sprzedam 3-pokojowe mieszkanie, IV piętro, ul. Westerplatte 24, Kętrzyn, tel. 692 974 604. • Sprzedam działkę budowlaną przy ul. Jagiełły. Tel. 89 751 34 86. •Sprzedam mieszkanie 58 m kw. w centrum Kętrzyna, tel. 513 027 648 • Sprzedam mieszkanie 3-pokojowe, 102,35 m kw., tel 505 961 274 • Wynajmę lokal na działalność biurową, handlową lub usługową, D.H. Centrum, 37 m kw. Kętrzyn, tel. 518 279 025 • Sprzedam garaż, ul. Chrobrego, tel. 516 096 856 po 17. • Sprzedam mieszkanie 58 m2 w centrum Kętrzyna. Tel. 513 027 648 • Sprzedam: Sprzedam mieszkanie 48 m2, 2 pokoje, kuchnia, centralne lokalne tel. 660 117 485 • Sprzedam działkę budowlaną uzbrojoną 14,5 a w Kętrzynie ul. Tuwima. Tel. 604 861 952, 56 654 79 72 INNE • Sprzedam choinkę sztuczną 180 cm wysokości (nowa), muszlę klozetową białą (nowa), rower treningowy, szafkę na RTV, robótki szydełkowe na zamówienie. Tel: 512 587 389 • Sprzedam: frytkownicę; suszarkę do ziół, owoców i grzybów; masażer do stóp. Tel: 512 618 897 • Pilnie oddam dwa średniej wielkości kundelki - samczyki, tel. 693 699 823 • Sprzedam kocioł CO 1,5 m2, typ gejzer ma 2 lata gwarancji, tanio. Tel. 664 24 68 74. • Sprzedam pustaki 24x60. Tel. 664 086 584 • Sprzedam niemiecki Tryjer do czyszczenia zboża, zabytek rok 1937. Tel. 508 750 305. • Odstąpię grobowiec dwukomorowy na starym cmentarzu w Kętrzynie. Tel. 507 427 787. • Sprzedam nowe okna PCV, wymiary 1,5 mx1,5 m, 80 cm x 150 cm, 120 cm x 120 cm, 85 cm x 230 cm. Tel. 662 238 314. • Sprzedam butlę do gazu z reduktorem, 11 kg, tel. 507 427 787 • Sprzedam Dyma 8, pylarka „Rema” pylarko - wyrównywarka. Tel. 664-323-812 • Sprzedam betoniarkę, poj. 75l, na 240 V, mało używana, w idealnym stanie, tel. 691 739 336 • Sprzedam stylową kanapę (retro) + stolik. Tel. 510 035 884 • Sprzedam biurko szkolne + fotel. Stan bardzo dobry. Kętrzyn. Tel. 516 505 147 • Sprzedam książki do chemii na studia. Tel. 784 038 051 • Odstąpię grobowiec dwukomorowy w Kętrzynie na starym cmentarzu, tel. 660 419 647 • Licencjonowany trener osobisty(Personalny) pomoże nie tylko tym, którzy mają nadwagę. tel.727 912 311 • Sprzedam tanio suknię ślubną z welonem, rozmiar 36/38, tel. 506 157 268 • Sprzedam miód z własnej pasieki. Kętrzyn. Tel. 600 178 404. • Sprzedam elektroniczny instrument muzyczny CTK-571 Casio, tel. 89 751 35 55 • Sprzedam toaletę przenośną turystyczną. Stan bardzo dobry. Tel. 602-530-281 • Szukamy budy dla dwóch niedużych kundelków. Kto ma niepotrzebną? Tel. 89 751 33 72 • Sprzedam butlę gazową, 50 zł. Tel: 500 663 095 • Sprzedam wirówkę do miodu (nową) ramki do uli warszawskie poszerzane oraz podkarmiaczki. Tel: 509 777 057 • Sprzedam kuchenkę gazową do butli. Tel. 723 96 85 26 MOTORYZACJA • Sprzedam Renault Cango, 1,9 dti, diesel, 2001 r., pierwszy właściciel w kraju, tel. 502 188 525 • Sprzedam Nissan Primera 2001 r., poj. 2.0, klimatyzacja, czujniki cofania, drugi właściciel, cena 8 tysięcy złotych. Tel. 602 595 405. • Sprzedam koła KPL 12 cali do przyczepki samochodowej Fiata 126 p Tico. Tel. 692 490 278 USŁUGI • Szkółka Pływania "DELFIN" zaprasza na zajęcia nauki pływania dla dzieci, młodzieży i dorosłych prowadzone przez doświadczonego instruktora pływania. Informacje pod nr. tel. 504 404 720 • Francuski, młodzież i dorośli. www.klubjezykowy.eu Tel. 730-006-088. • Tłumaczenia – wszystkie języki, Henryka Szturo, Kętrzyn, ul. Wojska Polskiego 14/2, tel. 504 083 917. • Budowa, remont, prace stolarskie i wykończeniowe. Tanio i solidnie! Tel. 696 291 054. • Marka SA pożyczki gotówkowe od 300 do 3000 zł bez BIK, tel. 533 340 404, 801 540 404 • Bus osobowo-transportowy do wynajęcia. Tel. 600 178 404 • Zespół instrumentalno-wokalny na każdą okazję. www.avanti.5x.pl, tel. 600 178 404 • Twój doradca ubezpieczeniowy PZU, miła i fachowa obsługa tel. 539 689 890 • Niania na godziny! Dyspozycyjna i odpowiedzialna osoba zajmie się twoim dzieckiem, gdy będziesz tego potrzebować tel. 733 750 676 • Praktyczna nauka zawodu dla uczniów szkół zawodowych, WOLNE MIEJSCA. Informacje: Cech Rzemiosł Różnych w Kętrzynie, ul. Miejska 7, tel. 89 751 46 10 • Usługi hydrauliczne: instalacje wodno-kanalizacyjne, instalacje c.o., montaż armatury sanitarnej, montaż piecyków, kuchenek gazowych. Tel. 514 756 922. • Angielski konwersacje native speaker USA, francuski, rosyjski. Dzieci, młodzież, dorośli. Tel. 730 006 088, www.klub-jezykowy.pl • Fizyka – korepetycje, przygotowanie do egzaminu maturalnego i gimnazjalnego. Tel. 503 895 828 Zdrowie w koktajlach Lato to czas gdy wolimy zjeść mniej, a przede wszystkim lżej. Koktajle są idealnym sposobem na zaspokojenie głodu i dostarczenie wszystkich składników mineralnych. Przeczytaj dlaczego warto je pić. • Odżywiają i orzeźwiają nasz organizm. • Bardzo łatwo i szybko się je przygotowuje. • Wpływają nie tylko na zdrowie, ale również na wygląd skóry, włosów i paznokci. Sprawdzone przepisy na domowe koktajle Koktajl przyśpieszający metabolizm: maliny, truskawki, brzoskwinia, pieprz cayenne Koktajl oczyszczający: szpinak, banan, ananas, trawa pszenicy Koktajl orzeźwiający: mandarynki, miód, sok z cytryny, kefir/maślanka Koktajl proteinowy: mleko, jogurt, ulubione owoce, płatki owsiane, biały ser, miód (opcjonalnie) Poranny koktajl bananowo-daktylowy: banan, daktyle, ulubione mleko, 1 łyżka ciemnego kakao lub cynamonu Bananowa owsianka koktajlowa: mleko, płatki owsiane, banan, cynamon, miód Arbuzowe smoothie: arbuz, truskawki, sok z cytryny, kostki lodu, listki mięty Na targach dominują już świeże owoce i warzywa. Nie musisz korzystać w tym czasie z mrożonek, aby przygotować ulubiony koktajl. A ceny tych produktów nie zasmucą naszego portfela. Korzystaj więc z tych dogodności przez całe lato. Co najważniejsze koktajle są proste w przygotowaniu. Wystarczy wrzucić składniki do sokowirówki, shakera lub zmiksować blenderem. Dlaczego warto pić koktajle? • Poprawiają przemianę materii, są łatwe do strawienia i korzystnie wpływają na pracę układu pokarmowego. • Są dobrym źródłem błonnika pokarmowego. • Picie koktajli zmniejsza chęć spożywania słodkich produktów. • Dostarczają wszystkich witamin i składników mineralnych. • Pozwalają uzupełnić niedobory substancji. • Można w nich przemycić nielubiane warzywa bądź owoce. • Są szybką i zdrową alternatywą mniejszego posiłku. • Dostarczają niedużych ilości energii. Natalia Szymańska e-mail: [email protected] PRACA • Pomoc krawcowej zatrudni się. Tel. 726 987 324 • Szukam do pracy panie do robienia paznokci. tel. 665 665 682 • Szukam pracy jako elektryk. Tel. 519 857 867 lub 726 445 513 • Opiekunka do dzieci na weekendy, tel. 798 863 035 • Poszukuję osób do pracy w charakterze Doradcy Ubezpieczeniowego, gotowych otworzyć Działalność Gospodarczą. Oferuję atrakcyjny system wynagradzania, dodatkowe wsparcie finansowe w pierwszych 24 miesiącach pracy, profesjonalny system szkoleń przygotowujących do zawodu Doradcy Ubezpieczeniowego. Teren: Sępopol, Barciany, Srokowo, Kętrzyn, Korsze, Reszel, Bisztynek, Kiwity, Lidzbark Warm., Orneta. Kontakt 666 887 130. • Szukam pracy manualnej – w domu. tel: 512 587 389 • Rzetelna, sumienna, uczciwa poszukuje pracy w charakterze sprzątaczki lub opiekunki osoby starszej lub niepełnosprawnej. Tel. 500 662 316 • Szukam pracy. Dyspozycyjna Basia oferuje solidne i tanie wysprzątanie twojego domu. Znakomicie się sprawdzam też jako opiekunka do dzieci. Tel. 510 133 197 • Szukam pracy jako kierowca samochodu dostawczego. Doświadczenie: trzy lata na dużym dostawczym. Tel. 514 590 646 BEZPŁATNE KATEGORIA OGŁOSZENIA: MOTORYZACJA: SPRZEDAM KUPIĘ ZAMIENIĘ INNE Treść ogłoszenia: ogłoszenia drobne do 15 słów CZĘŚCI NIERUCHOMOŚCI: SPRZEDAM KUPIĘ ZAMIENIĘ SZUKAM DO WYNAJĘCIA PRACA: OFERUJĘ INNE: SPRZEDAM USŁUGI WYNAJMĘ SZUKAM KUPIĘ INNE Kupon Kupon należy należywypełnić wypełnić czytelnie czytelniedrukowanymi drukowanymi literami, literami, zakreślając zakreślającznakiem znakiem“X” “X”rubrykę, rubrykę, w w której której ma ma ukazać się się ogłoszenie ogłoszenie ii przesłać ukazać przesłać lub lub dostarczyć dostarczyć osobiście osobiściena naadres adresredakcji: redakcji: Nasze Miasto Kętrzyn.pl, Plac Piłsudskiego 10/1, 11-400 Kętrzyn Nasze Miasto Kętrzyn.pl, Plac Piłsudskiego 10/1, 11-400 Kętrzyn najpóźniej w ciągu 7 dni od wydania gazety najpóźniej dodaty środy do godz. 14.00. do godz. 14.00. OGŁOSZENIA PRZYJMOWANE SĄ WYŁĄCZNIE NA KUPONACH. OGŁOSZENIA PRZYJMOWANE SĄ WYŁĄCZNIE NA KUPONACH. wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. Nr. 133, poz 883) IMIĘ, NAZWISKO ADRES: (Dane do wiadomości redakcji) DATA I PODPIS Reszelsko - kętrzyński zespół wydał płytę Zagrali na prestiżowym festiwalu Ukryta Strona Miasta zaliczyła swój fonograficzny debiut. 17 lipca ukazała się oficjalnie debiutancka EP - ka. Kapela wystąpiła również na jednym z najważniejszych obecnie festiwali muzyki alternatywnej w Polsce. Czerwiec i lipiec obfitowały w istotne dla Ukrytej Strony Miasta. Kapela w skład której wchodzą muzycy z Reszla, Rynu Reszelskiego i Kętrzyna zdobywa coraz szerszą popularność w gronie wielbicieli dźwięków reggae/ska/punk. Najpierw 12 czerwca chłopaki zagrali w Węgorzewie u boku legendarnej międzynarodowej grupy No Longer Music, a 27 czerwca ponownie zaprezentowali się przed reszelską publicznością. Jednak to lipiec przyniósł kapeli dwa "gorące" wydarzenia. 3 lipca muzycy zagrali na festiwalu Rock Na Bagnie w Goniądzu. Impreza obecnie uznawana jest za jeden z najważniejszych festiwali muzyki alternatywnej, a niektórzy porównują ją do kultowego Jarocina. Ukryta Strona Miasta miała okazję dzielić scenę z takimi gwiazdami jak m.in. KSU, Kabanos, Cela Nr 3 czy 1125. Z kolei 17 lipca światło dzienne ujrzała debiutancka EP - ka pt. "Na ten czas". Na płycie można znaleźć trzy utwory: "Reszel moim miastem", "Na ten czas" i "Świadomość". Jako bonus dołączono teledysk do pierwszego kawałka, zrealizowany przez Eneptor Film z Kętrzyna. Nad realizacją dźwięku w studiu Kętrzyńskiego Centrum Kultury czuwał Sławomir Szuszczewicz. "Na ten czas" jest dostępny w tradycyjnej wersji płyta CD + koperta oraz online w serwisie Bandcamp. Zamówienia można składać m.in. na facebook'owym profilu zespołu. Jak się okazuje zespół nie spoczywa na laurach i myśli już o kolejnych niespodziankach. Program „Wakacyjna przygoda w Bibliotece” Serdecznie zapraszamy wszystkie dzieci, które spędzają wakacje w mieście do udziału w zajęciach w Czytelni dla Dzieci i Młodzieży w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Kętrzynie. Biblioteka od 3 do 28 sierpnia w godzinach 10. -13. oferuje dzieciom zabawy z piosenką polską i angielską, bajki, wiersze, zajęcia plastyczne, teatralne, filmy animowane, a każdy dzień planujemy wypełnić radością i uśmiechem dzieci. Gorąco zapraszamy! Bożena Musielak - Nagrywamy kolejne numery i może pod koniec roku uda się zaprezentować coś nowego - mówi Maciej Nałysnyk, perkusista Ukrytej Strony Miasta. Zespół ma w planie również kolejne koncerty. Pod koniec sierpnia będzie można ich zobaczyć i posłuchać w kętrzyńskim amfiteatrze. Uwaga konkurs Pierwsza osoba która przyśle w piątek 24 lipca lub później na adres [email protected] prawidłową odpowiedź na pytanie "Ile razy Ukryta Strona Miasta zagrała na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Rockowych KONFRONTACJE?" otrzyma od nas nagrodę w postaci płyty "Na ten czas". Wojciech Caruk Discopolówka w Mazurolandii Pierwszy koncert estradowy rozpoczynający plenerowe występy na żywo „Muzycznego Poligonu na Mazurach” startuje 8 sierpnia o godzinie 14.00. Discopolówkę uświetni prowadzący Polo TV Maciej Smoliński. Przy rytmach muzyki rozrywkowo-tanecznej, na poligonowej scenie usłyszymy czołówkowy boysband After Party, posłuchamy niezapomnianej Venus i wrócimy pamięcią do przebojów, dzięki niekwestionowanej królowej polskiego disco polo Shazzie. Koncert gwiazd odbędzie się na poligonie, w strefie militarnej zlokalizowanej w Parczu k. Kętrzyna tuż za Mazurolandią - Mazurskim Parkiem Atrakcji. Zabawa na Poligonie w rytmie disco rozpocznie się o godzinie 14.00. Bilety do nabycia w kasie podczas koncertu, cenie 25 zł. Oprócz dużej dawki muzyki przewidziane konkursy z nagrodami. Michalina Kulita OGŁOSZENIA „Nie daj się oszukać - sprawdź paragon” Zachęcenie kupujących nie tylko do brania, ale także do sprawdzania paragonów wydawanych z kas fiskalnych – to cel akcji „Nie daj się oszukać - sprawdź paragon". Tegoroczna nowa odsłona prowadzonej od lat przez Ministerstwo Finansów akcji „Weź paragon" rusza w lipcu. Chcemy zwrócić uwagę, że obok paragonów fiskalnych sprzedawcy wystawiają też paragony niefiskalne. Są one wystawiane przed fiskalizacją kasy i nie powinny być przekazane kupującemu jako dowód zakupu, jeżeli sprzedawca jest zobowiązany do ewidencjonowania obrotów na kasach rejestrujących. Z dniem 1 stycznia 2015 r. weszło w życie rozporządzenie stanowiące, że w przypadku świadczenia takich czynności jak np. usługi fryzjerskie, kosmetyczne, kosmetologiczne, prawnicze, usługi opieki medycznej świadczonej przez lekarzy i lekarzy dentystów, usługi związane z wyżywieniem świadczone przez stacjonarne placówki gastronomiczne konieczne jest stosowanie kas rejestrujących. Niemniej jednak przy wprowadzaniu wymogu bezwzględnego ewidencjonowania zdecydowano się na wprowadzenie okresu przejścioWydawca: Kętrzyńskie Centrum Kultury, ul. Sikorskiego 24 A, 11-400 Kętrzyn Redakcja: Plac Piłsudskiego 10/1, 11-400 Kętrzyn, tel. 89 751 47 65 wego na zainstalowanie kasy (2-3 miesięcy od rozpoczęcia ich wykonywania). Oznacza to, że podatnik nowootwierający działalność gospodarczą np. w zakresie usług fryzjerskich (który nie prowadził wcześniej w ogóle działalności) ma 2-3 miesięcy (w zależności od tego kiedy w miesiącu dokona pierwszej czynności) na zainstalowanie kasy. Przykładem branży, w której zjawisko paragonów niefiskalnych jest szczególnie zauważalne, jest gastronomia. Jako paragon funkcjonuje tu często tzw. rachunek lub paragon kelnerski. Dlatego dziś zwracamy uwagę konsumentów nie tylko na egzekwowanie paragonu – prosimy również o jego sprawdzenie. Każdy paragon fiskalny zawiera charakterystyczne elementy, takie jak: • centralnie umieszczony napis paragon fiskalny; • NIP wystawcy, jego nazwę i adres; • nazwę towaru lub świadczonej usługi; • cenę; • logo i numer unikatowy kasy. Redaktor naczelna: Ewa Brzostek Franciszek Jaroński - dziennikarz Wojciech Caruk - dziennikarz Współpraca: Natalia Szymańska, Beata Szuksztul, Ju- styna Tokarzewska, Michał Kasperowicz, Szymon Jan Parda, Michalina Kulita, Witold Gagacki, Bożena Musielak, Wiesław Sopyła, abp Edmund Piszcz, Mirosława Aleksandrowicz, Katarzyna Balcerzak, Jarosław Urban Akcja skierowana jest przede wszystkim do konsumentów, bo to oni otrzymują paragony i mają możliwość ich sprawdzenia. Chcemy zwrócić uwagę, że zarówno w przypadku niewydania paragonu, jak również wydania paragonu niefiskalnego, wartość podatku i tak z reguły jest pobierana od konsumenta. To konsument płaci podatek w cenie towaru lub usługi, podatek który nie zawsze trafia do budżetu, czasem do „kieszeni" nieuczciwego sprzedawcy. Pamiętajmy: paragon fiskalny jest dowodem uczciwie prowadzonej działalności sprzedawcy. Dlatego do tej akcji zapraszamy również uczciwych przedsiębiorców. Dla nich w ramach akcji przygotowano materiały informacyjne do pobrania – baner internetowy i plakat. Zachęcamy do pobierania materiałów z zakładki Działalność edukacyjna i eksponowania ich na własnych stronach internetowych i w siedzibach przedsiębiorstw. Poprzez włączenie się do naszej kampanii, wspierasz samego siebie – walczysz z oszustwami i wspierasz rozwój naszego państwa. Reklama: tel. 723 96 85 26 Druk: Media Regionalne, Oddział w Białymstoku, Drukarnia Prasowa Ignatki 40/2, 16-001 Kleosin, tel. 85 747 44 20 Redakcja nie zwraca niezamówionych tekstów oraz zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów w publikowanych listach i nadesłanych materiałach. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. e-mail: [email protected] www.nmketrzyn.pl Ted 2 REPERTUAR 24.07.2015 r. 15.30 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI 3D- dubbing 18.00 - TED 2 20.30 - TAŚMY WATYKANU 25-26.07.2015 r. 11.00 - TED 2 13.30 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI 2D- dubbing 15.30 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI 3D- dubbing 18.00 - TED 2 20.30 - TAŚMY WATYKANU 27-29.07.2015 r. 15.30 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI 3D- dubbing 18.00 - TED 2 20.30 - TAŚMY WATYKANU Po wielkim sukcesie kasowym pierwszej części (550 milionów dolarów – jedna z najlepiej zarabiających komedii wszech czasów), niegrzeczny miś Ted powraca. Producenci obrazu obiecują, że historia będzie jeszcze bardziej szalona i zabawna, a u boku Johna Bennetta (Mark Wahlberg) pojawi się nowa kobieta (Amanda Seyfried). Miś Ted podejmuje w swoim życiu poważną decyzję. Postanawia ożenić się z Tami Lynn (Jessica Barth) i mieć z nią dziecko. John (Mark Wahlberg), chcąc pomóc przyjacielowi, postanawia zostać dawcą nasienia. Jednak, aby nowożeńcy mieli prawo do opieki nad maluchem, miś musi udowodnić przed sądem, że jest istotą ludzką. Justyna Tokarzewska 31.07.2015 r. 16.00 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI 3D- dubbing 18.00 - KLUCZ DO WIECZNOŚCI 20.30 - MAGIC MIKE XXL 01.08-02.08.2015 r. 14.00 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI 2D - dubbing 16.00 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI 3D- dubbing 18.00 - KLUCZ DO WIECZNOŚCI 20.30 - MAGIC MIKE XXL 03-05.08.2015 r. 16.00 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI 3D- dubbing 18.00 - KLUCZ DO WIECZNOŚCI 20.30 - MAGIC MIKE XXL www.kino.ketrzyn.pl Taśmy Watykanu Miejsce: Kino „Gwiazda”, ul. Sikorskiego 24a Terminy: 24.07.2015 r. oraz 27-29.07.2015 r., godz. 18.00 oraz 25-26.07.2015 r., godz. 11.00 i 18.00 Bilety do nabycia w kasie kina „Gwiazda” Klucz do wieczności Ceny biletów: normalny – 13 zł, ulgowy – 11 zł Zamożny mężczyzna chorujący na raka korzysta z udogodnień ówczesnej medycyny, która umożliwia mu przeniesienie świadomości do zdrowego i młodego ciała. W pewnym momencie każdemu człowiekowi przechodzi przez głowę taka myśl, co by było, gdyby istniała możliwość zyskania więcej czasu na życie – jaką cenę bylibyśmy w stanie za to zapłacić? Miliarder Damian Hale (Ben Kingsley) sprawuje całkowitą kontrolę nad własnym losem i zbudowaną od zera potężną nowojorską firmą, choć z córką stracił kontakt i nie ma w zasadzie żadnych przyjaciół. Gdy u Damiana zostaje zdiagnozowany rak, zdesperowany mężczyzna przystaje na propozycję niejakiego Albrighta (Matthew Goode), który oferuje mu przeniesienie jego świadomości i umysłu do ciała młodszego o kilka dekad mężczyzny (Ryan Reynolds). Jeśli operacja okaże się sukcesem, Damian zyska nowe życie. Justyna Tokarzewska Miejsce: Kino „Gwiazda”, ul. Sikorskiego 24a Terminy: 31.07.2015 r. – 5.08.2015 r., godz. 18.00 Bilety do nabycia w kasie kina „Gwiazda” Ceny biletów: normalny – 13 zł, ulgowy – 11 zł Uwaga konkurs! Drodzy Czytelnicy! W konkursie każdy może wygrać wejściówki na dowolny seans filmowy Wystarczy wysłać maila z poprawną odpowiedzią na adres: [email protected] Uwaga! Tu liczy się szybkość i poprawna odpowiedź. Reguły są proste: odpowiedzi przyjmujemy od piątku (24 lipca) od godz. 18. Dwie pierwsze osoby, które udzielą poprawnej odpowiedzi wygrywają. Koniecznie podajcie nam swoje dane: imię, nazwisko i numer telefonu. A oto pytanie: W którym roku aktor Ben Kingsley otrzymał tytuł szlachecki z rąk brytyjskiej królowej? Witaj w przerażającym świecie "Taśm Watykanu". Twórcy hitu „Egzorcyzmy Emily Rose” przedstawiają poruszający thriller, który podejmuje wątek walki dobra ze złem przez pryzmat historii opętania. Młoda dziewczyna Angela Home (Olivia Taylor Dudley) ściąga śmierć i cierpienie na ludzi, którzy znajdą się w jej pobliżu. Ojciec Lozano (Michael Peña) dochodzi do wniosku, że kobieta opętana jest przez demona. Duchowny nie jest go jednak w stanie pokonać, dlatego prosi Watykan o pomoc. Nie miejsce przyjeżdżają doświadczeni egzorcyści kardynał Bruun i wikariusz Imani. Okazuje się jednak, że demon, z którym się zmierzą jest niesłychanie potężny. Justyna Tokarzewska Miejsce: Kino „Gwiazda”, ul. Sikorskiego 24a Terminy: 24.07.2015 r. oraz 27-29.07.2015 r., godz. 20.30 oraz 25-26.07.2015 r., godz. 20.30 Bilety do nabycia w kasie kina „Gwiazda” Ceny biletów: normalny – 13 zł, ulgowy – 11 zł WYNIKI KONKURSU Prawidłowa odpowiedź na pytanie: “W ilu filmach fabularnych pełnometrażowych zagrali wspólnie Arnold Schwarzeneger i Robert Patrick?” brzmi “W trzech”. Podwójne wejściówki na dowolnie wybrany seans w Kinie “Gwiazda” wygrali Mateusz Kwaiatkowski i Mariusz Ułasewicz. Wejściówki do odebrania w kasie Kina “Gwiazda” codziennie w godz. 14.-21.
Podobne dokumenty
Chcemy stworzyć najlepsze warunki dla turystyki rowerowej
Już na stałe wpisał się w kalendarz imprez organizowanych w kętrzyńskim amfiteatrze. Śmiech i dobrą zabawę zagwarantują programy dynamiczne, pełne improwizacji, a przede wszystkim śmieszne i z treś...
Bardziej szczegółowoTVprogram - Nasze Miasto Kętrzyn
- Prace tego rodzaju stały się już znakiem firmowym Kętrzyna. Być może nie są to duże kwoty i stała praca, ale ile tylko możemy pomóc ludziom będącym w potrzebie to staramy się to robić. Wierzę, że...
Bardziej szczegółowo