Czytaj więcej
Transkrypt
Czytaj więcej
Mokate - Monitoring mediów Tytu³ gazety: NOWINY RYBNICKIE Data wydania: 2013-04-03 Czêstotliwo¶æ: Tygodnik Nak³ad: 50000 Rodzaj: regionalna W świecie kawy i herbaty i Teresa Mokrysz jest jedną z najgustowniej ubierających się Polek *neusz Stajer ŻORY. Z miastem i regionem związana jest Teresa Mokrysz, wspótwtaścicielka firmy Mokate, jedna z najbardziej przedsiębiorczych kobiet świata. Teresa Mokrysz podbiła serca Polaków najpierw śmietanką do kawy Carmen, a potem kawą cappuccino. Brała udział we wszystkich fazach powstawania obu produktów, począwszy od opraco wywania receptury, a skończywszy na projekcie opakowania. Sama wymyśliła ich nazwy. Największy zakład grupy, liczącej dziewięć firm, działa w Żorach. Zatrudnia 450 osób i produkuje różne rodzaje kawy na 3,5-hektarowej dział ce, w halach o powierzchni 20 tys. m kw. W dwóch odrębnych obiektach (to wieże wysokie na ponad 30 metrów) powstają półprodukty - komponenty, dla innych wyrobów, w tym kawy cap puccino. Blisko 90 procent z nich idzie na eksport. Interes w samolocie Początki nie były łatwe. Na przełomie lat 80, i 90. ubiegłego wieku Mokate działało tylko w Ustroniu. - Produkcja śmietanki do kawy pojawiła się dość przypadkowo. Leciałam do Londynu, pani, która siedziała na sąsiednim fotelu w samolocie, okazała się przed stawicielką holenderskiej firmy, wytwa rzającej właśnie śmietankę do kawy. Zaproponowała współpracę, zgodziłam się. Gdy wróciłam z Londynu, w firmie Teresa Mokrysz ma naprawdę niewiele czasu na odpoczynek W tych budynkach w Goleszowie (dzielnica Mokryszówka) i realizowanie swoich pasji, ponieważ pracuje po kilkanaście godzin dziennie w latach 20. ubiegłego wieku mieściła się rodzinna firma Mokryszów była już próbna przesyłka - opowiada Teresa Mokrysz. Certyfikacja w Polsce śmietanki oraz wszystkie badania trwa ły pół roku. Carmen trafiła w upodo bania smakoszy kawy. Zamówienia napływały z całego kraju. Śmietankę dostarczali tirami Holendrzy. Przepis w telewizji Pani Teresa osobiście włączyła się w dystrybucję towaru, wykorzystując dotychczasowe kanały. Przedtem firma oferowała jedynie słone paluszki i galanterię cukierniczą. Po roku do Ustronia przyjechali Holendrzy, mocno zaskoczeni tak szybkim rozwojem rynku śmietanki do kawy w naszym kraju. - Zaproponowali poszerzenie oferty o kawę cappuccino - wspomina współwłaścicielka firmy. - W 1992 roku pojawiło się Mokate Cappuccino. Produkt zupełnie nowy w naszym kraju. Polacy nie byli przyzwyczajeni do takiego napoju, zalegał więc skle powe półki - mówi Teresa Mokrysz. Zdecydowała się wówczas wraz z mę żem Kazimierzem na reklamę kawy cappuccino w telewizji. Cappuccino od podstaw Była to jedna z pierwszych nowocze snych polskich reklam telewizyjnych. Kosztowała mnóstwo. Mokryszowie wydali na emisję w dobrym czasie antenowym wszystkie pieniądze i jesz cze zapożyczyli się u rodziny. Reklama ukazywała się na przełomie listopada i grudnia, czyli przed świętami Bożego Narodzenia. Zaśpiewała w niej popu larna wówczas wokalistka, nieżyjąca już Gayga (Krystyna Stolarska). W firmie z nadzieją czekano na efekty emisji filmiku, w którym pokazano od pod staw, jak przyrządzać kawę cappuccino. - Wydawało się, że pieniądze zostały i son osób zatrudnia dziś Grupa Mokate, która ma zakłady w Polsce, Czechach, na Stowacji, Węgrzech i Ukrainie, a wytwarza o koto 1200 produktów, sprzedawanych na wszystkich kontynentach stracone. Po dwóch tygodniach jednak ludzie ruszyli do sklepów. Do Ustronia zaczęły zjeżdżać z całej Polski sznury tirów. Taki był początek wielkiej karie ry naszego cappuccino - kontynuuje Teresa Mokrysz. W marcu 1995 roku, po drugiej stronie wiślanki, wybudowano zupeł nie nowy, doskonale wyposażony zakład Mokate. Kiedy powstała tam również pierwsza wieża wytwarzają ca półprodukty, firma uniezależniła się od holenderskich dostaw W 2001 roku gotowy był zakład w Żorach. W tym czasie Mokate, po przejęciu dwu firm produkujących herbatę, zali czało się już do herbacianych poten tatów. Kawa czy herbata? - Lubię tak samo i to, i to. W Żorach produkujemy kawy, a w Ustroniu herbaty - zazna cza Teresa Mokrysz. Dzień wypełnia ją jej spotkania biznesowe i konsulta cje w halach produkcyjnych. Na koniec przegląda pocztę, jeśli nie zdąży zrobić wszystkiego, zabiera dokumenty do domu w Ustroniu. Pracuje po kilkana ście godzin na dobę. Przedsiębiorcza i przebojowa W 2000 roku amerykańskie stowa rzyszenie liderek biznesu obdarzyło Teresę Mokrysz tytułem Najbardziej Przedsiębiorczej Kobiety Świata, a pięć lat później prezydent RP uhonorował ją Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Od kilku lat Moka te zajmuje pozycję Lidera Polskiego Eksportu, a pani Teresa nie ma zbyt wielu okazji do odpoczynku. Urlop to zaledwie pięć-sześć dni. - Zimą jeżdżę w górach na nartach. W domu ćwiczę w siłowni, by mieć kondycję i dobrze czuć się na stoku. Kiedyś wyczynowo biegałam na nartach. W lecie przesia dam się na górski rower. Sporo czytam, głównie literaturę fachową. Ale również biografie znanych ludzi z życia gospo darczego i kultury - dodaje. Rodzina w pracy Teresa Mokrysz nie jest bohaterką kolorowych pism. Dla niej najbardziej liczy się rodzina i praca zawodowa. Nie ma własnego śmigłowca ani samolotu. - Jeżdżę samochodami służbowymi, czasem wybieram pociąg. Za granicę latam samolotami rejsowymi - powie działa „Nowinom". Przyznaje, że czuje się spełniona jako kobieta i pracownik. - Udało mi się stworzyć coś trwałe go, co pozostawiło ślad w regionie i je go gospodarce, ale także w kraju i za granicą - stwierdza pani Teresa, która jest magistrem ekonomii po Akade mii Ekonomicznej w Katowicach. Pra cowała przez pewien czas w wydziale gospodarki terenowej Urzędu Miasta w Ustroniu. Rodzina w pracy Pracuje razem z mężem Kazimierzem, który jest współwłaścicielem grupy, a zajmuje się głównie firmowymi inwestycjami. Syn Adam z kolei działa w zakładzie w Żorach, gdzie kieruje rozwojem półproduktów, ponadto rozwija intensywnie eksport i import grupy. Córka Sylwia natomiast nad zoruje produkcję herbat w zakładzie w Ustroniu, ponadto sprawuje pieczę nad firmowym marketingiem. Oboje są członkami zarządu tych firm. Mokryszowie spędzili święta, jak co roku, rodzinnie, w domu. Pani Teresa upiekła pyszny sernik, wedle receptury znanej od pokoleń. Droga do Mokate Wszystko zaczęło się 113 lafctemu w miejscowości Dobra na Śląsku Cieszyńskim (dziś w Czechach), jeszcze za czasów cesarza Franciszka Józefa I. Józef Mokryś założył tam sklep z towarami kolonialnymi. Miał też pasję społecznika; założył ochot niczą straż pożarną, ludową szkółkę rękodzieła, wspierał patriotyczną organizację Sokoła. Po jakimś czasie, w Goleszowie, w jego ślady poszedł młodszy brat, Alojzy. To on zmienił pisownię nazwiska na Mokrysz. Pod taką też nazwą przez trzy pokolenia działała firma: najpierw sklep, potem restauracja i betoniarnia. W1990 roku Kazimierz Mokrysz, wnuk pierwszego właściciela, przekazał firmę małżonce Teresie, a ona zmieniła jej nazwę na Mokate. Tworzą ją pierwsze dwie litery nazwi ska oraz imion współwłaścicieli. Grupa Mokate zatrudnia dziś około 1500 osób. Ma swoje firmy w Cze chach, na Słowacji, Węgrzech i Ukra inie. Wytwarza około 1200 produk tów, sprzedawanych na wszystkich kontynentach. (IrS)