Infrastruktura 7-8/20143.64 MB
Transkrypt
Infrastruktura 7-8/20143.64 MB
7–8(73)/2014 lipiec/sierpień 2014 Cena 26,00 zł (w tym VAT 8%) ISSN 1896-6233 ZAWSZE WYBIEGAĆ MYŚLĄ NAPRZÓD Stefan Góralczyk o wymogach innowacyjności DROGOWNICTWO I NAUKA Umowa pomiędzy GDDKiA a NCBiR SONDA Co zrobić, aby poprawić BRD? WYNALAZKI SKROJONE NA MIARĘ Raport biznes i nauka www.inframedia.pl od dwudziestu lat z Wami ul. Kamienna 7, Wysogotowo, 62-081 Przeźmierowo tel. +48 61 668 17 00, fax +48 61 668 17 35 [email protected] www.msrtraffic.com.pl M ądrego menedżera nie trzeba przekonywać do wdrażania innowacji w przedsiębiorstwie. Nie znaczy to, że współpraca z biznesem jest łatwa, wręcz przeciwnie, ale to być albo nie być jednostek naukowo-badawczych – przekonuje w rozmowie miesiąca dr hab. inż. Stefan Góralczyk, prof. nadzw. i dyrektor Instytutu Mechanizacji Budow nictwa i Górnictwa Skalnego. Stwierdzenie to było przyczynkiem do dyskusji nad rolą współczesnej nauki oraz jej powiązaniami z biznesem. Dobrych przykładów jest już mnóstwo, a kolejnych przybywa jak grzybów po deszczu. To rezultat tego, że nauka wychodzi do biznesu i dopasowuje swoje projekty do wyzwań gospodarki. Powstają „Wynalazki skrojone na miarę”, które stały się zresztą głównym bohaterem naszego raportu. Idąc dalej śladem nowoczesnej nauki, odkrywaliśmy istotne dla niej zagadnienia. Obok bardzo popularnego określenia „innowacja” drugim równie często pojawiającym się jest „interdyscyplinarność”. To nic innego jak budowanie zespołów składających się z ekspertów w różnych dziedzinach. W ten sposób kreuje się rzeczywistość – to z kolei moje ulubione sformułowanie. G d y by m po w y sł uch a n iu wszystkich prezentowanych w wydaniu opinii miała Państwu opisać, jak powinna wyglądać nowoczesna gospodarka oparta na wiedzy, musiałabym zacząć od stwierdzenia, że przede wszystkim potrzebni są jej menedżerowie o otwartych umysłach i bardzo rozwiniętych zdolnościach interpersonalnych. To one umożliwiają budowanie interdyscyplinarnych teamów, a także osobisty rozwój osób je tworzących. Mądry menedżer to nie ten, który błyszczy w zespole, ale ten, który pozwala zabłyszczeć innym, wysłuchuje ich pomysłów i sprawia, że czują się w tym zespole niezbędni. Więc choć dopada codzienność: terminy i czas, który nie stoi w miejscu, pamiętajmy, że obecnie na budowaniu relacji możemy zyskać bardziej niż kiedykolwiek. Właśnie dlatego w tym wydaniu „Infrastruktury” dużo wywiadów – chcemy zaprezentować opinie wielu osób. A w roli wisienki na naszym torcie – sonda nt. warunków poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Pysznej lektury. ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Zdjęcie: Paweł Ławreszuk Anna Krawczyk, wydawca www.inframedia.pl OD REDAKCJI 3 SPIS TREŚCI nr 7–8(73)/2014 (lipiec/sierpień 2014) 10 ROZMOWA MIESIĄCA 10 Zawsze wybiegać myślą naprzód Rozmowa z dr. hab. inż. Stefanem Góralczykiem prof. nadzw., dyrektorem Instytutu Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego Musimy zdać sobie sprawę, że bez współpracy z nauką nie może być mowy o rozwoju przedsiębiorstw. Rolą nauki jest wypracowywanie nowych innowacyjnych rozwiązań. RAPORT 14Wynalazki skrojone na miarę 14 Marzena Zbierska Świat nauki stoi otworem przed tymi przedsiębiorcami, którzy poszukują innowacji. Współpraca często wiąże się z ekstremalnym wysiłkiem, ale może dać jeszcze więcej – pozycję na światowym rynku. 20 Drogownictwo i nauka Jan Krynicki 22 Wiedza to produkt Rozmowa z Markiem Krajewskim, prezesem zarządu Instytutu Badawczego Materiałów Budowlanych GOSPODARKA 26 Dla zdrowia kierowców Rozmowa z Alexandrą Gwiazdowicz, koordynatorem projektów w Fundacji Trans.org 28 Prawne konsekwencje nieprzestrzegania przez pracowników przepisów BHP Karolina Wilmowska 36 4 KOLEJ 32 Siedlce–Terespol – nowoczesność i wygoda Włodzimierz Włoch INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 42 Wydawca Anna Krawczyk e-mail: [email protected] 48 Adres redakcji ul. Balonowa 21/3 02-635 Warszawa tel. 22 856 45 00÷04 fax 22 270 20 55 Adres internetowy: www.inframedia.pl e-mail: [email protected] Redaktor naczelna Anna Krawczyk Redaktor prowadzący Leszek Mikołajków DROGI Adiustacja tekstów Joanna Reszko-Wróblewska 34 Wyzwania i innowacje Korekta Ewa Popławska Rozmowa z Horstem Erdlenem, dyrektorem zarządzającym Pionem Budowy Dróg w J. Rettenmaier & Söhne GmbH + Co. KG 36 Zmiany w umowach o roboty budowlane Rozmowa z Barbarą Dzieciuchowicz, p.o. prezesa Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa Czekają nas daleko idące zmiany, na których większość branża od dawna czeka. Mamy świadomość, że nie wszystkie sugestie zmian, które zgłaszaliśmy, zostały uwzględnione. 40 Kujawsko-pomorskie stawia na bezpieczeństwo Rozmowa z Dariuszem Kurzawą, wicemarszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego 42 Nadmierna prędkość – wciąż palący problem Rozmowa z Maciejem Mosiejem, sekretarzem Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Narodowy Program Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013–2020 nawiązuje do międzynarodowych i krajowych dokumentów strategicznych, opiera się na 5 filarach: bezpieczne zachowania uczestników ruchu, bezpieczna infrastruktura drogowa, bezpieczna prędkość, bezpieczne pojazdy oraz system ratownictwa i pomocy medycznej. 45 Zawsze można lepiej Rozmowa z Bartłomiejem Morzyckim, prezesem, i Andrzejem Grzegorczykiem, wiceprezesem Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego Dziennikarze współpracujący Beata Kopeć Marzena Zbierska Współpraca merytoryczna Dział Technologie Stanisław Styk Dział Drogi/Inżynieria ruchu Marek Bujalski Marek Wierzchowski Dział Ochrona środowiska Anna Ceroń Radosław Kucharski Kamilla Olejniczak Zbigniew Szymański Dział Kruszywa Aleksander Kabziński Marek Krajewski Janusz Olejnik Piotr Sobczyński Prenumerata Kolporter SA oraz redakcja fax 22 270 20 55, tel. 22 856 45 00 Prenumerata w internecie: www.inframedia.pl Cena prenumeraty na 2014 rok: • wydanie papierowe – 234 zł (w tym 8% VAT) • e-wydanie – 199 zł (w tym 8% VAT) Projekt graficzny i skład Joanna Białecka-Rybacka Ilustracja na okładce – Fotolia.com Redakcja nie odpowiada za treść reklam i nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo do zmian i skracania przesłanych materiałów. 48 Sonda Bezpieczeństwo ruchu drogowego jest kwestią niezwykle złożoną. Wraz z firmami współpracującymi z naszą redakcją oraz zrzeszonymi w Stowarzyszeniu Partnerstwo dla Bezpieczeństwa postanowiliśmy przeprowadzić specjalną sondę. STAŁE RUBRYKI 6 Aktualności 54 Zapowiedzi INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 5 AKTUALNOŚCI Jasne nawierzchnie drogowe W dniach 16–17 września br. w Chorzowie odbyła się konferencja „Jasność nawierzchni jako czynnik wpływający na wzrost bezpieczeństwa kierowców i trwałości dróg oraz na obniżenie kosztów oświetlenia ulic. Doświadczenia w Europie i w Polsce”. Organizatorem konferencji była redakcja „Infrastruktury”, a partnerami Śląskie Kruszywa Naturalne oraz Schreder Polska. Wśród prelegentów wystąpił Andreas Otto, kierownik Laboratorium Drogowego Technicznego Uniwersytetu w Dreźnie, dr inż. Dariusz Czyżewski z Politechniki Warszawskiej oraz dr inż. Krzysztof Błażejowski. Była to pierwsza konferencja poświęcona kompleksowo zagadnieniom jasności nawierzchni zarówno od strony technologii budowy jak i ich oświetlania. W spotkaniu wzięło udział blisko 50 przedstawicieli administracji drogowej oraz świata nauki. Anna Krawczyk Inauguracja poradnika dla SMA 16 JENA 19 września w podwarszawskim hotelu Holiday Inn odbyła się inauguracja poradnika dla zarządców i wykonawców dróg samorządowych „Jednowarstwowa nawierzchnia asfaltowa SMA 16 JENA”. Wydawcą poradnika jest firma Rettenmaier Polska. Autorami publikacji byli dr inż. Krzysztof Błażejowski, Konrad Jabłoński, Andrzej Sadkowski i Ireneusz Strugała. Dwaj ostatni panowie od lat wdrażają technologię w swoich firmach i mają już na koncie wiele realizacji. Co istotne technologia pozwala zaoszczędzić od 15 do 20% wydatków. Umożliwia także wykorzystanie granulatu powstałego z destruktu asfaltowego. STRABAG podpisał umowę na budowę autostrady A4 16 września br. Konsorcjum firm Budimex S.A. i STRABAG Sp. z o.o. podpisało kontrakt na budowę 41-kilometrowego odcinka autostrady A4 z Rzeszowa do Jarosławia. Rozpoczęcie prac nastąpi po przekazaniu placu budowy, 6 tj. na początku października, natomiast zakończenie i oddanie drogi do użytku powinno nastąpić w pierwszej połowie 2016 roku. Czternaście miesięcy, z wyłączeniem okresów zimowych tj. 2x3 miesiące między grudniem a marcem, będzie miało Konsorcjum na ukończenie budowy autostrady A4 na odcinku Rzeszów (Węzeł Rzeszów Wschód)–Jarosław (Węzeł Jarosław Zachód). Wartość kontraktu to 719 mln PLN brutto. Nowy wykonawca musi wybudować lub dokończyć ponad 41 km trasy głównej autostrady wraz z 3 węzłami drogowymi, dokończyć 78 różnych obiektów mostowych w tym 18 mostów i wiaduktów w ciągu autostrady, 16 wiaduktów w ciągu łącznic i dróg bocznych, 20 przejść dla zwierząt i 24 przepusty oraz przejazdy gospodarcze. Na te działania zużyje ok. 900 tys. m2 nawierzchni asfaltowej, dokończy ok. 1,27 mln m sześc. nasypów i zużyje ok. 640 tys. ton kruszywa. Do postawienia będzie miał także 122 km barier stalowych oraz 60 tys. m2 ekranów akustycznych. – Cieszy nas fakt, że tak ważny projekt został powierzony właśnie grupie STRABAG. To istotny wyraz zaufania dla naszych kompetencji. Dokończenie inwestycji rozpoczętej przez inną firmę stanowi zawsze wyzwanie. Wiąże się bowiem z przejęciem istniejącego planu budowy i wprowadzeniem własnych koncepcji realizacyjnych. W strukturach Spółki posiadamy wykwalifikowanych własnych fachowców, dlatego realizując tę budowę dołożymy starań, aby potwierdzić tezę, że to STRABAG jest najlepszą gwarancją dobrego zakończenia projektu – powiedział Wojciech Trojanowski, członek zarządu STRABAG Sp. z o.o. Realizowany przez Konsorcjum spółek Budimex i STRABAG podkarpacki odcinek autostradowy to kluczowa inwestycja dla kontynuacji budowy autostrady A4 w Polsce, której łączna długość wyniesie ok. 670 km. Odcinek od Rzeszowa do Węzła Jarosław Zachód pozwoli zapewnić płynny, bezkolizyjny przejazd pojazdów z Rzeszowa w kierunku przejścia granicznego z Ukrainą w Korczowej. Ewa Bałdyga rzecznik prasowy STRABAG Federico Tonetti nowym dyrektorem zarządzającym Lafarge w Polsce Z dniem 1 października 2014 roku, Federico Tonetti obejmie stanowisko dyrektora zarządzającego Lafarge w Polsce, zastępując Bruna Rouxa, który zostanie dyrektorem zarządzającym Lafarge w Kanadzie Wschodniej. Federico Tonetti rozpoczął karierę w Lafarge w 2008 roku. Pracował na wielu stanowiskach, m.in. kierownika ds. Strategii na poziomie Grupy, dyrektora ds. Betonu w Europie Środkowej i Wschodniej, wiceprezesa i dyrektora generalnego ds. Betonu w Kanadzie Zachodniej. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 – Przez dwa lata mieszkałem i pracowałem w Polsce, którą postrzegam jako dynamicznie rozwijający się kraj. Jestem dumny, że wraz z zespołem Lafarge mogę brać udział w rozwoju polskiego rynku. Chciałbym, aby nasze działania i rozwiązania Lafarge mogły zaspokoić stale rosnące potrzeby naszych klientów – powiedział Federico Tonetti, nowy dyrektor zarządzający Lafarge w Polsce. Zanim dołączył do Lafarge, Federico Tonetti pracował dla firm Legrand, Pirelli Energy Cables & Systems oraz Bain & Company w Mediolanie, Berlinie i Paryżu. Jest z pochodzenia Włochem, ukończył studia MBA w Instituto de Empresa w Madrycie i studia z Business Administration na Uniwersytecie L. Boconi w Mediolanie. Jest żonaty, ma dwóch synów i mówi biegle w pięciu językach, między innymi po polsku. Ma 42 lata. Źródło: Lafarge Dobre praktyki w rozwiązywaniu konfliktów Komisja Europejska we współpracy z ekspertami z państw członkowskich opracowała przewodnik „Identyfikowanie przypadków konfliktu interesów w postępowaniach o udzielenie zamówień publicznych w ramach działań strukturalnych”. Opracowanie zawiera zalecenia w zakresie zarządzania przypadkami konfliktu interesów w odniesieniu do udzielania zmówień publicznych finansowanych z budżetu UE w ramach działań strukturalnych i programów polityki spójności. Jego celem jest ułatwienie realizacji programów operacyjnych i promowanie dobrych praktyk. http://ec.europa.eu/sfc/2014/sites/sfc2014/files/sfc-files/ guide-conflict-of-interests-PL.pdf Źródło: CUPT Nowe drogi w nowej perspektywie 21 sierpnia 2014 r. p.o. dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych Paweł Szaciłło oraz zastępca generalnego dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad Monika Milwicz podpisali umowę o dofinansowanie dla R E K L A M A Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą” prosi o wsparcie dla Kuby Stanka z przeznaczeniem na terapię i rehabilitację FUNDACJA DZIECIOM „ZDĄŻYĆ Z POMOCĄ” ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa Bank BPH SA 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 z dopiskiem: 24414 Stanek Kuba – darowizna na pomoc i ochronę zdrowia AKTUALNOŚCI Źródło: CUPT Kolej przygotowuje się do realizacji nowych projektów PKP PLK SA otrzyma 6,8 mln zł z Funduszu Spójności na realizację projektu Studium wykonalności dla budowy linii kolejowej w tunelu od stacji Łódź Fabryczna do linii nr 15. Całkowita wartość inwestycji wynosi 8 mln zł, a umowę o jej dofinansowanie ze środków unijnych podpisali ostatniego dnia lipca przedstawiciele PKP PLK SA i Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Projekt obejmuje opracowanie studium uzupełniającego (z uzyskaniem niezbędnych decyzji administracyjnych na etapie studium wykonalności) wraz z opracowaniem materiałów przetargowych na roboty budowlane. Opracowane dotychczas poza projektem studium podstawowe wraz ze studium uzupełniającym będą stanowić dokumentację projektu inwestycyjnego w systemie „projektuj-buduj” Udrożnienie Łódzkiego Węzła Kolejowego (TEN-T), etap II, odcinek Łódź Fabryczna–Łódź Kaliska/Łódź Żabieniec, przewidzianego do realizacji w ramach perspektywy finansowej 2014–2020. W ramach projektu zostaną przygotowane: - dokumentacja geologiczno-inżynierska i hydrogeologiczna, - uzupełniające studium wykonalności, 8 - a naliza kosztów i korzyści wraz z modelem finansowo-ekonomicznym, - program funkcjonalno-użytkowy, - oszacowanie wartości zamówienia dla planowanych prac projektowych oraz robót budowlanych. Źródło: CUPT Razem przeciw bezrobociu W Unii Europejskiej powstaje nowa sieć publicznych służb zatrudnienia. Struktury mają pomóc państwom członkowskim w dalszym koordynowaniu walki z bezrobociem. Pozwolą także wzmocnić ramy europejskiego zarządzania gospodarczego. Zwiększenie wsparcia ze strony publicznych służb zatrudnienia na rzecz młodzieży w państwach członkowskich ma szczególne znaczenie dla praktycznego wdrożenia tzw. gwarancji dla młodzieży, które stanowią ambitne reformy w całej UE mające na celu pomóc wszystkim bezrobotnym osobom poniżej 25. roku życia w znalezieniu pracy. Zarząd nowej sieci po raz pierwszy spotkał się w Brukseli. Podstawą funkcjonowania nowej sieci jest decyzja Rady i Parlamentu Europejskiego w sprawie zwiększenia wydajności publicznych służb zatrudnienia poprzez bliższą współpracę, przyjęta w maju 2014 r. (zob. IP/13/544 i IP/14/545), zgodnie z pakietem dotyczącym zatrudnienia z 2012 r. W wielu państwach członkowskich konieczna jest reforma publicznych służb zatrudnienia, by móc skutecznie wdrożyć gwarancję dla młodzieży oraz pomóc młodym bezrobotnym i nieaktywnym zawodowo osobom w znalezieniu pracy lub szkolenia. Nowa sieć to kolejny sygnał, że Europa korzysta ze wszystkich dostępnych narzędzi do walki z bezrobociem. Jednym z pilniejszych zadań w ramach sieci jest wymiana wiedzy i najlepszych praktyk w zakresie wdrażania gwarancji dla młodzieży, jako że większość publicznych służb zatrudnienia to wyznaczone krajowe punkty kontaktowe dla tej kluczowej reformy. Działaniami sieci kieruje zarząd sieci publicznych służb zatrudnienia, w którym zasiadają kierownicy wyższego szczebla z publicznych służb zatrudnienia mianowani przez każde państ wo człon kowsk ie i Komisję. Źródło: Komisja Europejska INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Zdjęcia: Fotolia, Lafarge, Paweł Ławreszuk, Katarzyna Stanek projektu „Prace przygotowawcze dla wybranych inwestycji planowanych do realizacji w perspektywie finansowej UE 2014–2020 – Etap II”. Prace przygotowawcze, na które przeznaczono blisko 98 mln zł, obejmują 31 umów na opracowanie dokumentacji: przetargowych, przedprojektowych, projektowych i studialnych, a także materiałów niezbędnych do uzyskania decyzji administracyjnych (np. decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych – DUŚ czy zezwoleń na realizację inwestycji drogowej – ZRiD) dla wybranych inwestycji drogowych planowanych do realizacji i finansowania w ramach nowej perspektywy finansowej UE 2014–2020. Inwestycje objęte projektem zlokalizowane są w ramach docelowej sieci transportowej TEN-T na ciągach dróg ekspresowych: S3, S5, S6 oraz S61. Realizacja przedsięwzięcia przyczyni się do redukcji zaległości w rozbudowie infrastruktury transportowej, zapewnienia połączeń infrastrukturalnych pomiędzy najważniejszymi ośrodkami wzrostu (ośrodkami miast województw), a obszarami o mniejszej dynamice rozwoju oraz połączenia tych ośrodków z siecią TEN-T, co umożliwi ograniczenie kosztów generowanych przez transport, a tym samym przyniesie znaczne korzyści ekonomiczne. Unijne dofinansowanie dla tego projektu to ponad 74,2 mln zł. ROZMOWA MIESIĄCA Zawsze wybiegać myślą naprzód Mądrego menedżera nie trzeba przekonywać do wdrażania innowacji w przedsiębiorstwie. Nie znaczy to, że współpraca z biznesem jest łatwa, wręcz przeciwnie, ale to być albo nie być jednostek naukowo-badawczych – mówi dr hab. inż. STEFAN GÓRALCZYK prof. nadzw., dyrektor Instytutu Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego, w rozmowie z Anną Krawczyk. Infrastruktura: Jak ocenia Pan współpracę nauki z biznesem w Polsce? Stefan Góralczyk: Statystyki sytuację przedstawiają nie najlepiej, natomiast rzeczywistość jest zróżnicowana. Generalnie przemysł chce współpracować z nauką, widzi konieczność tej współpracy. Jest jednak wiele czynników po obu stronach powodujących, że ta współpraca jest ograniczona: m.in. brak kapitału szczególnie w obszarze małych i średnich firm, przepływ informacji pomiędzy sektorami nauki i przemysłu, innowacyjne technologie to tylko niektóre. Musimy zdać sobie sprawę, że bez współpracy z nauką nie może być mowy o rozwoju przedsiębiorstw. Rolą nauki jest wypracowywanie nowych innowacyjnych rozwiązań. Czy przemysł chętnie to czyni? Mądry menedżer zdaje sobie sprawę, że bez innowacji nie ma rozwoju przedsiębiorstwa. Na to potrzeba jednak pieniędzy, a z tym jest różnie. Pomimo pojawienia się kapitału, pod względem możliwości finansowych nasza gospodarka wciąż odstaje od średniej europejskiej. Sytuacja nie zmieni się, dopóki jako społeczeństwo nie zrozumiemy, że dobre rozwiązania kosztują. Przy wyborze produktów Polak nadal najczęściej kieruje się ceną, a nie jakością. Takie podejście obserwujemy we wszystkich dziedzinach, także w budownictwie. Współpraca Instytutu z przemysłem osłabła, bo nie ma pieniędzy na badania, prace rozwojowe czy prace wdrożeniowe. Zarówno po stronie przemysłu, jak i nauki daje się zauważyć wyczekiwanie na nowe rozdanie funduszy unijnych. Wyczuwam w Pana głosie niepokój. Co jest tego przyczyną? Kolejna perspektywa będzie ostatnią z tak dużym budżetem. Wszyscy oczekujemy więc spektakularnych sukcesów, któ- 10 re najszybciej zapewnić mogą tylko giganci. A akurat tych w Polsce jest jak na lekarstwo. Mamy bardzo dużo małych i średnich przedsiębiorstw, które świetnie się rozwijają. W mijającej perspektywie zrealizowały one ponad 600 projektów celowych. Może nie wszystkie wdrożone rozwiązania były rewolucyjne, ale umożliwiły postęp w gospodarce. Nie należy o nich zapominać, bo to firmy z sektora MSP generują największe wpływy do budżetu państwa. Co należałoby zrobić, aby poprawić współpracę nauki i biznesu i to nie tylko w sektorze MSP? Odpowiem niepopularnie: to nie dzięki nauce następuje rozwój gospodarczy, ale dzięki potężnym koncernom, które dysponują odpowiednim kapitałem. Nowoczesny boeing nie powstał na uczelni, ale w zakładach Boeinga w jego komórkach rozwojowych najwyżej przy współpracy z naukowcami, którzy zostali tam zatrudnieni. Oto jeden z wzorców współpracy nauki z biznesem. Resort nauki zapowiada, że na uczelniach będą powstawać wynalazki, jakich świat nie widział. Takie podejście budzi moje wątpliwości. Kluczową rolę musi odegrać przemysł, na co zresztą w nowym rozdaniu budżetowym UE kładziony jest szczególny nacisk. Sektorowe projekty strategiczne powinny inicjować przedsiębiorstwa. Oczywiście bez ludzi nauki nie da się ich zrealizować, ale to przemysł ma określać zapotrzebowanie. Jak go do tego zachęcić? Prawdziwego menedżera nie potrzeba zachęcać do wdrażania innowacji oraz rozwoju. On wie, co jego firmie jest niezbędne. Kadra zarządzająca potrzebuje jedynie pełnej informacji o tym, z kim współpracować i w jakim zakresie. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Instytut, którym Pan zarządza, ma kilkadziesiąt lat doświadczeń we współpracy z przemysłem. Czy to łatwa współpraca? Trudna. Jednak udaje się pokonać bariery? Jak to się dzieje? Trudności znikają wtedy, kiedy pojawia się wspólny interes, wspólny cel. Natomiast problemy wynikają przede wszystkim z tego, że przemysł nie ma pieniędzy na nowe technologie, a jeśli już ma, to nie kupuje kota w worku. Zainteresowani nowymi rozwiązaniami chcą zobaczyć je w działaniu i my jako dostawca musimy im taką prezentację oferty zapewnić. Z drugiej strony, aby sprostać oczekiwaniom przedsiębiorców, aby od początku byli oni przekonani, że trafili do odpowiednich ludzi, musimy dysponować dobrymi fachowcami. Ważny jest dorobek, osiągnięcia oraz znane nazwiska. Wszystko to razem stanowi o pozycji oraz sile zaplecza badawczego Instytutu. Trudno wymagać od uczelni, które zajmują się głównie dydaktyką, aby teraz szybko i z powodzeniem nawiązały współpracę z przemysłem. My pracowaliśmy na to 60 lat. W jakim kierunku zmierza Instytut? Jesteśmy jednostką badawczą, która wykonuje głównie badania stosowane dla przemysłu. W związku z tym nasza oferta zmienia się wraz ze zmianami zachodzącymi w tym sektorze. Musimy obserwować rozwój przemysłu i za nim podążać. Jako że w Polsce nie ma przemysłu maszyn budowlanych, skoncentrowaliśmy się na budownictwie (włącznie z budownictwem infrastrukturalnym), małych konstrukcjach oraz rozwiązaniach, których nie oferuje duży przemysł. Drugi obszar to energetyka odnawialna: energetyka wiatrowa oraz energia pozyskiwana z biomasy. Oferujemy urządzenia do wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej z biomasy, ale specjalnie przetworzonej, o wysokiej kaloryczności. Jako jedyni w Polsce stosujemy technologie, które służą obniżeniu kosztów wydobycia węgla kamiennego. Opracowaliśmy technologię suchego uszlachetniania węgla, którą zainteresowane są spółki węglowe. Liczymy na duży, strategiczny projekt, dzięki któremu rozwiniemy skrzydła w tym zakresie. Staracie się podążać za rozwojem przemysłu. Jakie zatem nowe obszary znalazły się w centrum Waszego zainteresowania? Jako przykład mogę podać projekt, który realizujemy wspólnie z Fiatem – chodzi o miejski samochód elektryczny. Procentuje też nasze ogromne doświadczenie we współINFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 pracy z firmą Melex. Wspólnie realizujemy projekty, których efektem będą innowacyjne pojazdy elektryczne oraz pojazdy specjalne z nadwoziem zamkniętym. Inny przykład to budownictwo energooszczędne – i to zarówno pod względem konstrukcyjnym, jak i wykorzystywanych termoizolacyjnych materiałów budowlanych. To bardzo przyszłościowy kierunek. Każdy z nas ponosi wydatki na energię i każdy jest zainteresowany oszczędnościami. W tym obszarze koncentrują się inne projekty: nowe wiertnice dla pomp ciepła, a także instalacje do produkcji energii elektrycznej i cieplnej z wykorzystaniem zmikronizowanej biomasy. Z czego jest Pan najbardziej dumny? Gdyby Pani zapytała, z kogo jestem dumny, odpowiedziałbym bez wahania z mojej żony. Wsparcie ze strony rodziny jest bardzo ważnie i trzeba je cenić. Bez tego zapewne nie osiągnąłbym tego wszystkiego, co mi się w życiu udało osiągnąć. Jeśli chodzi o działalność Instytutu, powodem do dumy są osiągnięcia pracowników, co składa się na pozycję Instytutu w obszarach naukowym i przemysłowym. Należałoby więc pogratulować również Pańskiej żonie, szczególnie uznania ze strony męża. Jednak rzeczywiście mam na myśli przede wszystkim Instytut. Jeśli chodzi o moją pracę zawodową, trudno mówić o dumie. Jest to raczej satysfakcja, że zdopingowałem pracowników i wytyczyłem kierunki rozwoju. Dzięki temu Instytut jest jednostką znaną i docenianą w Polsce, a także na świecie. Posiadamy kategorię „A”, co potwierdza nasze zasługi w rozwoju nauki i przemysłu. Jestem zadowolony również z tego, że Instytut jest jednostką stabilną finansowo. Nie boimy się wyzwań, finansowania inwestycji ze środków własnych czy zawirowań gospodarczych. Dzięki stabilnej sytuacji możemy spać spokojnie, nie musimy obawiać się podejmowania ryzyka i planowania przyszłości. Jak ta przyszłość rysuje się w najbliższych miesiącach i latach? Można to oceniać tylko po symptomach. Szczegółowe rozeznanie jest bardzo trudne, ale trzeba myśleć o przyszłości i podjąć ten trud. Dlaczego? Niedostatecznie dobre rozeznanie obszarów, w których funkcjonuje Instytut, może skutkować spadkiem przychodów. Jeśli chodzi o fundusze unijne z nowej perspektywy finansowej, można się ich spodziewać w połowie przyszłego roku. Dużo zależeć będzie również od zamówień publicznych i ilości środków, jakie zostaną na nie przeznaczone. Zatem każdego dnia, także dziś, myślę o tym, co będzie jutro, oraz o tym, co czeka nas w kolejnych latach. Dziękuję za rozmowę. ■ 11 Zdjęcie: Ryszard Kwiecień, IMBiGS Oczywiście jest także wiele firm, które nie myślą o przyszłości. Jak w każdej dziedzinie także w gospodarce są dobrzy i źli zarządzający. Rzecz w tym, aby tych dobrych było jak najwięcej. OFERTA IMBiGS dla budownictwa – badania i innowacyjne rozwiązania Istniejący od ponad 60 lat Instytut Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego od początku działa na rzecz budownictwa, prowadząc badania i uczestnicząc we wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań, w tym dotyczących infrastruktury drogowej. Najważniejsze – bezpieczeństwo W zakresie działalności IMBiGS znajduje się ocena jakości i bezpieczeństwa wyrobów przeznaczonych m.in. dla budownictwa. Jako jednostka notyfikowana Unii Europejskiej, w ramach akredytacji PCA, IMBiGS jest uprawniony m.in. do oceniania zgodności wyrobów, przyznawania krajowym i zagranicznym producentom oraz importerom certyfikatów bezpieczeństwa, certyfikatów systemów zarządzania. Ponadto jest uprawniony do oceniania surowców skalnych i produktów ich przeróbki, materiałów termo- i hydroizolacyjnych oraz włóknisto- -cementowych – w ramach uzyskanych akredytacji oraz poza nią. Instytut przyznaje też prawo do oznaczania wyrobu znakiem bezpieczeństwa „B” (symbol B15) maszyn i urządzeń do robót ziemnych, budowlanych, drogowych i górniczych, rusztowań, drabin i urządzeń gospodarki magazynowej, obudów wykopów, podpór, tulei kartonowych, deskowań itp. Bazując na zdobytym doświadczeniu, od wielu lat Instytut prowadzi sekretariaty komitetów technicznych Polskiego Komitetu Normalizacyjnego – KT 108 ds. Kruszyw i Kamienia Budowlanego, KT 14 ds. Maszyn i Urządzeń dla Budownictwa, Przemysłu Materiałów Budowlanych i Górnictwa Skalnego oraz KT 13 ds. Maszyn do Robót Ziemnych i Drogowych oraz Żurawi Samojezdnych. Z upoważnienia ISO eksperci IMBiGS uczestniczą w pracach: ISO/TC 108, ISO/TC 127, ISO/TC 214 oraz CEN/TC 53 i CEN/TC 151, a z upoważnienia PKN uczestniczą w pracach: ISO/TC 71, ISO/TC127 i CEN/TC 151, CEN/TC 154 „Kruszywa”, CEN/TC 264 „Kamień Naturalny”. Ponadto specjaliści Instytutu uczestniczą jako członkowie w pracach Komitetów Technicznych PKN: PKN/KT 274 ds. Betonu, PKN/KT 160 ds. Napędów i Sterowań Hydraulicznych. Instytut jest uprawniony do przyznawania producentom (krajowym i zagranicznym) oraz importerom i dystrybutorom dobrowolnych certyfikatów bezpieczeństwa, uprawniających do oznakowania wyrobów do izolacji cieplnej znakiem Keymark, a ponadto jest uprawniony do certyfikacji zgodności z normami, przepisami i dokumentami normatywnymi maszyn i urządzeń do robót ziemnych, budowlanych, drogowych i górniczych. Patenty i nowe technologie Podczas prowadzenia prac naukowo-badawczych oraz rozwojowych dotyczących wyrobów budowlanych wykonywane są oceny złóż surowców skalnych w aspekcie ich przyszłego optymalnego wykorzystania oraz projektowane są technologie 12 INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 zainteresowana działalnością tego laboratorium jest branża producentów kruszyw, producentów betonu i wyrobów betonowych oraz producentów mieszanek bitumicznych. Laboratoria IMBiGS jest jedynym niezależnym od producentów i usługodawców laboratorium badającym kruszywa i inne surowce budowlane w Polsce. Atut Instytutu stanowi doskonała kadra, która dysponuje laboratoriami wyposażonymi w najnowocześniejszy sprzęt. Laboratorium Surowców i Wyrobów Budowlanych przeprowadza badania wyrobów budowlanych pod kątem zgodno- ści z obowiązującymi normami, przepisami krajowymi i unijnymi w ramach Zakładowej Kontroli Produkcji. Przede wszystkim zajmuje się badaniami kruszywa (do wszystkich zastosowań), kamienia budowlanego, wyrobów z kamienia oraz konglomeratów kamiennych. Wykonuje badania wstępne typu oraz okresowe badania kontrolne. W zakresie akredytacji IMBiGS ma wszystkie badania wymagane w normach dotyczących poszczególnych wyrobów. Jest to bardzo wygodne i opłacalne dla klientów – wystarczy, że dostarczą próbki do badań tylko w jedno miejsce, a wyniki otrzymają w jednym pełnym sprawozdaniu. W celu zaspokojenia potrzeb klientów wykonywane są także podstawowe badania dotyczące wyrobów betonowych. Oprócz badań związanych z ZKP Instytut wykonuje badania określające przydatność surowca przy udostępnianiu złoża oraz badania przydatności surowców odpadowych. Laboratorium Wzorcujące działa w obszarze pomiarów geometrycznych, głównie na potrzeby wzorcowania i sprawdzania sit kontrolnych. Zakres badań obejmuje więc zarówno wzorcowanie sit przed wprowadzeniem ich do użytkowania, jak i sprawdzanie ich w trakcie użytkowania w celu potwierdzenia właściwości użytkowych. Najbardziej INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Instytut Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego 02-673 Warszawa, ul. Racjonalizacji 6/8 tel. 22 843 02 01, fax 22 843 59 81 www.imbigs.pl Zdjęcia: Fotolia.com przeróbki. Wiele uwagi IMBiGS poświęca odpadom, traktując je nie jako coś bezużytecznego, ale jako dobry surowiec. Prowadzi prace badawcze na rzecz ich wykorzystania, projektuje technologie przeróbki stosowane w recyklingu odpadów przemysłowych oraz komunalnych. W tej dziedzinie w ostatnich latach Instytut uzyskał ważne patenty. Jeden dotyczy sposobu otrzymywania kruszywa lekkiego z odpadów komunalnych i przemysłowych, inny – sposobu otrzymywania preparatu do impregnacji elementów budowlanych z odpadowej krzemionki. Wymienione technologie w ostatnich latach uzyskały kilkanaście nagród i wyróżnień, głównie na międzynarodowych targach i wystawach. Efektem współpracy Instytutu z przemysłem jest m.in. technologia przeróbki na kruszywo wydobywanej z węglem skały płonnej. Szkolenia Instytut ma także uprawnienia do prowadzenia i koordynacji szkoleń operatorów maszyn i urządzeń do robót ziemnych, budowlanych, drogowych, górnictwa skalnego, a także do prowadzenia centralnego rejestru wydanych uprawnień. W Ośrodku Szkolenia Operatorów Maszyn prowadzone są prace nad nowymi narzędziami oraz badana jest ich skuteczność dydaktyczna. Analizowany jest również wpływ tych narzędzi na podnoszenie oraz profilowanie kompetencji końcowych kursantów. Przykładem takiego nowoczesnego narzędzia jest dynamiczny, sterowany w trzech osiach symulator koparki gąsienicowej. Stanowisko pozwala na symulację ekstremalnie trudnych warunków pracy, w jakich może znaleźć się operator. Trener ma możliwość indywidualnego programowania stopnia trudności ćwiczeń. Do dyspozycji ma 43 scenariusze do szkolenia umiejętności praktycznych i 3 scenariusze dotyczące budowy maszyny. W warunkach rzeczywistych na budowie nie ma możliwości sprawdzenia takiej liczby zdarzeń. Ważną zaletą stanowiska jest możliwość obserwacji pracy koparki na tablicy interaktywnej przez wszystkich uczestników szkolenia. Dodatkowo umożliwia to kontrolę procesu szkolenia operatora oraz stopnia wykorzystania przez niego kinematyki maszyny. Zaletą rozwiązania jest również to, że w szkoleniu mogą uczestniczyć wszyscy kursanci, a nie tylko osoba siedząca na symulatorze. 13 RAPORT Wynalazki skrojone na miarę Marzena Zbierska Naukowcy z Krakowa pracują nad innowacyjnym systemem monitoringu zapór i wałów. Technologią zainteresowała się firma NeoStrain. W Poznaniu powstaje prototyp autobusu miejskiego, o jakim jeszcze w żadnej innej fabryce na świecie się nie myśli. Pionierem chce być Solaris. 14 INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Ś wiat nauki stoi otworem przed tymi przedsiębiorcami, którzy poszukują innowacji. Współpraca często wiąże się z ekstremalnym wysiłkiem, ale może dać jeszcze więcej – pozycję na światowym rynku. Wrocław. Jeden z klientów wrocławskiej firmy Infis, zajmującej się dostarczaniem systemów automatycznej lokalizacji pojazdów, zapytał o możliwość wygenerowania raportu, którego wcześniej nie otrzymywał, a który pozwoliłby mu uzyskać spore oszczędności. Klient chciał kontrolować zachowania swoich kierowców na drodze, a konkretnie ich technikę jazdy. Chodziło głównie o to, czy przestrzegali zasad tzw. ekojazdy, tj. unikali np. gwałtownego przyspieszania czy jazdy na nieodpowiednim biegu. Spółka Infis miała dwa wyjścia: albo opracować technologię, angażując własne zasoby, albo znaleźć jednostkę naukową, która zrobi to szybciej i w efekcie również taniej. Raport dzięki sztucznej inteligencji Szczęśliwie w skrzynce e-mailowej Przemysława Kropidłowskiego, starszego specjalisty ds. projektów Infis, znalazła się informacja Wrocławskiego Parku Technologicznego (tam Infis ma swoją siedzibę) o programie „Dolnośląski Bon na Innowacje”. Rozwiązanie spadło jak z nieba, a P. Kropidłowski uznał, że lepiej zdać się na specjalistów, jeżeli istnieje taka możliwość. Infis otrzymał wsparcie naukowców z Politechniki Wrocławskiej. Ich zadaniem było opracowanie prototypu sztucznej sieci neuronowej (SSN), która do analizy i oceny tzw. ekojazdy będzie wykorzystywać rejestrowane przez terminale GPS parametry pracy pojazdów. Jej zadaniem było wyliczenie procentowego udziału prawidłowej techniki jazdy w całym zarejestrowanym i raportowanym przejeździe. – Na razie raport wykorzystywany jest przez jednego z naszych klientów z branży transportu ciężkiego – mówi P. Kropidłowski. – Służy do kontroli i dyscyplinowania kierowców, aby cały czas prawidłowo prowadzili pojazdy. Jest to rozwiązanie nowe, wciąż dopracowywane i badane, jednak wyniki, jakich dostarcza, odpowiadają oczekiwaniom klienta i co najważniejsze stanowią odzwierciedlenie rzeczywistej techniki jazdy danego kierowcy. Jaki ma to wpływ na wzrost konkurencyjności firmy Infis? Zdaniem Interfejs programu generującego raport ekojazdy INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 P. Kropidłowskiego można będzie to ocenić po upływie około roku, gdy produkt zostanie wdrożony w kilku firmach. – Już teraz zauważyliśmy wzrost zainteresowania naszymi produktami ze względu na dostępność raportu. Wdrażanie rozwiązań innowacyjnych to dobry sposób na budowanie przewagi konkurencyjnej – dodaje. – Sztuczne sieci neuronowe otwierają nowe możliwości analizy i przetwarzania danych, których nie udałoby nam się poznać bez realizacji projektu. W naszym przekonaniu to dopiero początek tworzenia rozwiązań telematycznych bazujących na SSN. Bardziej skomplikowane sieci są w stanie same się douczać, wystarczy tylko zasilać je nowszymi danymi. Na pewno będziemy rozwijać to rozwiązanie, ponieważ urządzenia rejestrujące GPS są coraz nowocześniejsze. Możemy też przesyłać więcej danych, szybciej i w niższej cenie. Wszystkie te zmiany mają ogromny wpływ na zwiększenie dokładności wyniku końcowego raportu. Jesteśmy przekonani, że w przyszłości bez wykorzystania tego typu technologii nie będziemy w stanie dostarczyć klientom informacji odpowiedniej jakości. Specjalista Infis przyznaje, że w działalności badawczo-rozwojowej najtrudniejszy jest pierwszy krok, czyli określenie i analiza problemu badawczego. W przypadku konieczności nawiązania współpracy z jednostkami badawczymi wydaje się, że pierwszy krok powinien zrobić przedsiębiorca. – Jeżeli rodzi się pomysł, lepiej poszukać zespołu, który będzie w stanie go urzeczywistnić, niż czekać, aż ktoś nas uprzedzi – radzi P. Kropidłowski. Kraków. Prace badawcze nad zastosowaniem termomonitoringu do oceny stanu technicznego ziemnych obiektów hydrotechnicznych prowadzone są przez naukowców z Politechniki Krakowskiej od wielu lat. Badania, publikacje, finansowanie – wszystko układa się pomyślnie. 15 RAPORT Uczelnia, a ściślej Instytut Inżynierii i Gospodarki Wodnej, współpracuje z najważniejszymi jednostkami badawczymi na świecie i ma na swym koncie istotne osiągnięcia. Jeszcze do niedawna brakowało jednego elementu – partnera biznesowego z kapitałem niezbędnym do zastosowania wyników badań w praktyce i to na szerszą skalę. Dzięki zawarciu trójstronnego porozumienia, pojawiła się szansa na rozwinięcie szeregu nowych technologii w zakresie termomonitoringu i ich komercjalizację. W marcu br. naukowcy z PK, firma NeoStrain i Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów sformalizowali realizację wspólnego projektu badawczego, którego elementy były wstępnie, wspólnie realizowane już od 2013 roku. Innowacyjnych firm ze świecą szukać Główny partner przemysłowy projektu, firma NeoStrain, poza znaczącymi sukcesami ma też doświadczenie w funkcjonowaniu na rynkach zagranicznych (m.in. dotyczące innowacyjnych produktów). Na tym właśnie opiera swój rozwój. – Muszę przyznać, że gdyby nie firma NeoStrain, mielibyśmy problem z rozwojem i komercjalizacją technologii w dziedzinie termomonitoringu. To firma wyjątkowa w skali Polski, jeśli idzie o stosunek do wdrażania innowacji – podkreśla dr inż. Krzysztof Radzicki z Politechniki Krakowskiej, kierownik projektu po stronie PK. Jak to się stało, że NeoStrain zwrócił się do krakowskich naukowców? – Do nawiązania współpracy z Politechniką Krakowską zachęcił nas prof. Zbigniew Kledyński z Politechniki Warszawskiej, który rekomendował dr. Krzysztofa Radzickiego jako młodego, ale dynamicznego naukowca, a metodę, nad którą pracuje, jako bardzo obiecującą. Fakt, że PK i dr inż. Radzicki współpracowali z GPW już wcześniej, ułatwił nawiązanie kontaktu – wspomina Grzegorz Bednarski, prezes NeoStrain. W ramach projektu opracowywanych jest szereg innowacyjnych technologii pomiarowych oraz realizowana jest ich integracja w zaawansowany, innowacyjny system termomonitoringu procesów destrukcyjnych, filtracyjnych (w tym przecieków) i erozyjnych (wypłukiwanie gruntu). Przeznaczony w szczególności do monitorowania obiektów piętrzących, takich jak zapory, wały kanałów i wały przeciwpowodziowe. Zakład produkcyjny Solaris Bus & Coach 16 INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 – Procesy te odpowiadają za 46% katastrof zapór na świecie oraz za blisko 30% katastrof wałów przeciwpowodziowych, do jakich doszło podczas powodzi w Polsce w 2010 r. – informuje dr inż. K. Radzicki. – System projektowany jest ze szczególnym ukierunkowaniem na aplikację w systemach typu SHM (Structural Health Monitoring), to jest systemach automatycznego monitoringu stanu obiektu. Kluczowymi jego cechami jest ciągłość detekcji procesów destrukcyjnych na całej długości obiektu, ich wczesna i dokładna detekcja oraz możliwość ich czasoprzestrzennej analizy. Innowacja dla bezpieczeństwa Jak zaznacza dr Radzicki, wdrożenie tego systemu ma umożliwić wczesną i dokładną analizę procesów filtracyjno-erozyjnych, co z kolei pozwoli po pierwsze na zwiększenie bezpieczeństwa zapór i wałów, po drugie na dokładniejszą ocenę ich stanu, a po trzecie na optymalizację i zminimalizowanie kosztów ich remontów wynikających z postępu wspomnianych procesów destrukcyjnych. Największymi zaletami systemu będzie jego dużo łatwiejsza instalacja oraz dużo mniejszy koszt niż ekwiwalentnych systemów wykorzystujących znane technologie. – Realizacja projektu wymagała wiele wysiłku i starań. Całe szczęście nie pojawiły się krytyczne problemy. Mieliśmy do czynienia z wyjątkowym splotem bardzo korzystnych okoliczności, wiedzy i doświadczenia – dodaje K. Radzicki. – Pozytywnie sprawdził się system regionalnego finansowania projektów badawczo-rozwojowych, w naszym przypadku obsłu- giwany przez Małopolskie Centrum Przedsiębiorczości. Jednakże, generalnie system pozyskiwania środków na prace badawczo-rozwojowe w Polsce rodzi szereg problemów i po bliższym poznaniu budzi pewne zniechęcenie, ale wierzę, że dzieje się tak dlatego, iż jest jeszcze w stanie rozwoju i dopracowywania. Światowy potencjał i budowanie przewagi Jak partnerzy projektu wyobrażają sobie przyszłość opracowanej technologii? Od samego początku, jak zaznacza dr Radzicki, była ona projektowana jako produkt światowy, a jej wdrożenie na rynku polskim planowane jest niejako przy okazji. Potwierdza to prezes NeoStrain: – Ta technologia ma światowy potencjał i właśnie podejmujemy Elektrownia Bełchatów INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 17 RAPORT działania umożliwiające jego wykorzystanie. W ciągu najbliższych kilku miesięcy planujemy uruchomić pierwszą instalację pilotażową poza Europą. Jak wynika z analiz rynkowych, po osiągnięciu zakładanych celów technologicznych staniemy się jednym z kilku rynkowych liderów na świecie. NeoStrain uczestniczy w realizacji wielu innych projektów badawczych, współpracuje z uczelniami w kreowaniu innowacji. Czy to dobry sposób na budowanie przewagi konkurencyjnej na rynku? – Wdrażanie innowacji technologicznych jest kosztowne, ryzykowne i wiąże się z pokonywaniem wielu trudności – przyznaje G. Bednarski. – Wybraliśmy sobie strategię konkurencji, która wymaga od nas wielkiego wysiłku, ale daje duże możliwości wzrostu. W mojej opinii to dobra metoda budowania przewagi dla ambitnych, którzy są gotowi na ekstremalnie wysoki wysiłek. Poznań. W stolicy Wielkopolski powstaje pierwszy polski autobus o długości ponad 20 m, z wieloosiowym napędem hybrydowym zasilanym gazowymi paliwami ekologicznymi. Projekt, o którym mowa, jest realizowany w ramach programu „INNOTECH” koordynowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Wsparcie dla śmiałych decyzji Współpraca pomiędzy wszystkimi wykonawcami projektu (Politechniką Poznańską, Politechniką Warszawską i przedsiębiorstwem Solaris Bus & Coach SA) a NCBiR układa się na tyle pomyślnie, że już w trakcie realizacji projektu możliwe było skorygowanie jego założeń. – Wprowadziliśmy dość istotną zmianę w układzie napędowym nowo projektowanego pojazdu w stosunku do założeń zawartych we wniosku o dofinansowanie, na którą otrzymaliśmy zgodę NCBiR – zaznacza Rafał Białek, kierownik zarządzania projektami w Solaris Bus & Coach. – Początkowo nasz projekt zakładał, iż układ napędowy będzie składał się z silników elektrycznych zasilanych z baterii oraz generatora prądu napędzanego gazowym silnikiem spalinowym. W trakcie prac nad projektem ze względów technicznych oraz ekologicznych zmieniliśmy pierwotną koncepcję, zastępując generator prądu ogniwem paliwowym zasilanym wodorem. Wprawdzie wzrósł stopień skomplikowania i zakres prac, ale dzięki zmianie pojazd będzie jeszcze bardziej innowacyjny. Jak zaznacza R. Białek, Polska jest krajem o wysokim udziale transportu zbiorowego w przewozach miejskich. Utrzymanie się tej tendencji jest uzasadnione względami zarówno technicznymi, ekonomicznymi, jak i środowiskowymi. – Stąd też rosnące w krajach Unii Europejskiej poparcie dla poglądu, że należy dostosować popyt na usługi komunikacji zbiorowej do podaży. Jedną z podstawowych zasad tej polityki jest priorytetowe traktowanie komunikacji zbiorowej, a zwłaszcza komunikacji miejskiej – mówi R. Białek. Efektem realizacji projektu Solaris Bus & Coach ma być prototyp autobusu o długości powyżej 20 m. W planach jest także przetestowanie nowej konstrukcji pojazdu wraz z elementami innowacyjnego układu napędowego – to z punktu widzenia ochrony środowiska kluczowy element konstrukcji. Pojazd zerowej emisji marki Solaris – System ogniw paliwowych ma wyeliminować emisję związków szkodliwych podczas eksploatacji pojazdu. Należy podkreślić, iż znacząco ulepszony produkt będzie cechował się niezawodnymi parametrami użytkowymi i jakościowymi oraz najwyższym Zbiornik Kozłowa Góra (jezioro Świerklaniec) na rzece Brynicy, od południa graniczący z miejscowością Piekary Śląskie 18 INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 zania problemu szkodliwych emisji. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w zapoczątkowanym w 2011 r. w PGE GiEK SA tzw. programie rtęciowym. – Program obejmuje wiele działań zaplanowanych na kilka lat, które pozwolą spółce przygotować się do sprostania przyszłym wymogom legislacyjnym w zakresie emisji rtęci do atmosfery – informuje Iwona Paziak, rzecznik prasowy PGE GiEK SA. – W pierwszym etapie programu zbadano zawartość rtęci w węglach i innych spalanych paliwach oraz przeprowadzono badanie bilansowe obiegu rtęci w procesie spalania. Praktyka ze wsparciem naukowców i UE Kiedy przyszła kolej na przeprowadzenie praktycznych prób usuwania rtęci, ze względu na nowatorski charakter prac badawczych, uznano, że zadanie to będzie realizowane we współpracy z instytucją naukową, z wykorzystaniem unijnych funduszy pomocowych. – Wybór padł na Politechnikę Łódzką z racji jej osiągnięć w badaniu zjawisk emisji rtęci. Nie bez znaczenia było też podpisanie w 2011 r. porozumienia o współpracy naukowo-technicznej pomiędzy Politechniką Łódzką a PGE GiEK SA. Efektem tego był wspólny udział w konkursie ogłoszonym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju – informuje I. Paziak. Tym sposobem współpraca uczelni i spółki energetycznej zyskała formalne ramy i – co ważne – finansowanie. – Efektem końcowym prac badawczych, prowadzonych najpierw w skali laboratoryjnej, a następnie w urządzeniu badawczym zbudowanym na pracującym bloku energetycznym, będą wytyczne, które posłużą do budowy kompleksowej instalacji przemysłowej do usuwania i utylizacji rtęci. Po zakończeniu realizacji projektu PGE GiEK SA będzie właścicielem praw majątkowych do tej technologii. Pozwoli to, w przypadku wprowa- INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 dzenia restrykcyjnych limitów emisji rtęci, na zastosowanie jej na własnych obiektach. Kompozyt walczy o patent Nie jest wykluczone, że efekty projektu rtęciowego zostaną wykorzystane na szerszą skalę. Badania mające na celu opracowanie technologii, które pozwoliłyby zredukować emisję rtęci w sektorze energetycznym, są prowadzone w wielu krajach, przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. W Polsce emisja rtęci systematycznie spada, niemniej jeśli idzie o jej wielkość, wciąż zajmujemy czołowe miejsce w Europie. Głównym źródłem emisji są procesy spalania węgla do celów energetycznych i wszystko wskazuje na to, że przez najbliższe dziesięciolecia tak pozostanie. Nau kową istot ą projek tu Politechniki Łódzkiej jest zgłoszony do opatentowania wynalazek – wielowarstwowy kompozyt do rewersyjnej sorpcji rtęci oraz sposób sorpcji i desorpcji rtęci z fazy gazowej. Czy dzięki temu Polska ma szansę stać się prekursorem we wdrażaniu skutecznych i efektywnych kosztowo technologii usuwania rtęci? – Taka szansa istnieje, dlatego staramy się o patent europejski i międzynarodowy – wyjaśnia prof. dr hab. inż. Małgorzata Szynkowska z Instytutu Chemii Ogólnej i Ekologicznej PŁ. – Po uzyskaniu zamierzonych efektów, nasz wynalazek może znaleźć szerokie zastosowanie w przemyśle, wszędzie tam, gdzie występuje emisja rtęci, nie tylko z procesów spalania węgla. Jak podkreśla prof. M. Szynkowska, powodzenie technologii na światowym rynku będzie zależało również od tego, jakie normy emisji rtęci wprowadzi Światowa Konwencja Rtęciowa, tzw. Konwencja Minamata. Limity emisji dla poszczególnych branż nie są jeszcze znane. Negocjacje trwają, a Polska również w nich uczestniczy. ■ 19 Zdjęcia: PGE GiEK SA, Krzysztof Radzicki, © Tanusha/Fotolia.com, Solaris Bus & Coach SA, Infis możliwym do uzyskania wskaźnikiem ekologicznym, który zakwalifikuje go do kategorii Zero-EmissionsVehicle – zaznacza specjalista z Solaris Bus & Coach. Podpoznańska fabryka ma szansę od razu zdobyć przewagę nad konkurencją, która nie posiada w ofercie pojazdu o długości powyżej 20 m, wykorzystującego hybrydowy układ napędowy z ekologicznym systemem ogniw paliwowych. Również prestiż marki Solaris na arenie międzynarodowej ma szansę się umocnić, żaden inny producent bowiem nie zbudował jeszcze tak dużego i skomplikowanego technicznie pojazdu o konstrukcji niskopodłogowej. – Już kilkakrotnie do firmy Solaris Bus & Coach zwracali się klienci zainteresowani autobusem o długości większej niż 20 m. Byli to przedstawiciele różnych krajów europejskich i nie tylko, jednak najwięcej konkretnych zapytań napływa z dużych miast w Europie. Wśród miast, które poważnie myślą o rozbudowie szybkiej komunikacji miejskiej i wykorzystaniu dwudziestometrowych autobusów (traktowanych jako alternatywa dla tramwajów) są Sztokholm i Malmö. Projektowany autobus wpisuje się w oczekiwania klientów z krajów skandynawskich oraz wielkich aglomeracji miejskich znajdujących się na kontynencie europejskim, które dążą do zminimalizowania emisji substancji szkodliwych – ocenia R. Białek. Łódź. Innowacyjna technologia usuwania rtęci ze spalin powstających w efekcie wykorzystania węgla brunatnego w sektorze energetycznym to przedmiot badań naukowców z Politechniki Łódzkiej, a konkretnie z Instytutu Chemii Ogólnej i Ekologicznej, Instytutu Maszyn Przepływowych i Instytutu Inżynierii Materiałowej. Partnerem biznesowym projektu stała się spółka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna SA, która już wcześniej poszukiwała rozwią- RAPORT Drogownictwo i nauka 30 czerwca br. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad i Narodowe Centrum Badań i Rozwoju podpisały umowę o współpracy w zakresie wsparcia badań naukowych i prac rozwojowych w obszarze drogownictwa, nazywaną Wspólnym Przedsięwzięciem. Dokument ten to wynik porozumienia zawartego pomiędzy podmiotami 6 grudnia 2013 r. W spólne Przedsięwzięcie będzie realizowane przez 8 lat, a maksymalny koszt projektów powstałych w ramach umowy określono na 50 mln zł. Z efektów współpracy GDDKiA i NCBiR będą mogli korzystać zarządcy dróg, przedsiębiorcy oraz biura projektowe. Umowa określa zasady finansowania i rozliczania projektów, zasady zarządzania Wspólnym Przedsięwzięciem, a także sposób przeprowadzania kontroli i audytu realizacji projektów. Ponadto zawiera ogólne przepisy z zakresu prawa własności intelektualnej, które określają prawa autorskie do wyników prac 20 powstałych w ramach realizowanych projektów. W sposób szczegółowy kwestie te będą regulowane indywidualnie w umowach zawieranych pomiędzy wykonawcą, NCBiR a GDDKiA dla każdego z projektów, z uwzględnieniem specyfiki realizowanego zadania. Komitet Sterujący Zarządzanie Wspólnym Przedsięwzięciem sygnatariusze umowy powierzyli Komitetowi Sterującemu. Do jego zadań należy określanie, opiniowanie i akceptowanie tematów projektów kierowanych do realizacji w drodze konkursów, opiniowanie i ocena ofert złożonych w ramach konkursów, monitoring i nad- zór nad realizacją zleconych projektów, rozliczanie prac i odbiory ich wyników. Pierwszy konkurs na wykonanie opracowań zostanie rozpisany na przełomie III i IV kwartału br. Mogą zgłaszać się do niego naukowcy i jednostki naukowe. Komitet Sterujący opracuje regulamin konkursów oraz zasady ich prowadzenia, a następnie oceni oferty i dokona wyboru. Regulaminy będą każdorazowo dostosowywane do konkretnych projektów i będą uwzględniały ich specyfikę. Wszelkie informacje będą dostępne na stronach internetowych GDDKiA oraz NCBiR. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Obszary Wspólnego Przedsięwzięcia: 1. Technologia budowy i remontu dróg 2. Przygotowanie i realizacja poprzez wybór najefektywniejszych metod badawczych 3. P lanowanie rozwoju infrastruktury transportowej, projektowanie, organizacja ruchu, analizy środowiskowe, analizy bezpieczeństwa ruchu 4. Projektowanie dróg 5. Przebudowy i rozbudowa dróg 6. A naliza kosztów korzyści dla inwestycji drogowych 7. Realizacja inwestycji 8. Utrzymanie sieci drogowej W skład Komitetu Sterującego wchodzi: trzech przedstawicieli GDDKiA (wskazanych przez Generalnego Dyrektora), trzech przedstawicieli NCBiR (wskazanych przez Centrum) oraz wskazany przez strony umowy przedstawiciel środowiska naukowego: prof. dr hab. inż. Janusz Rymsza z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. Finansowanie i rozliczanie projektów Generalna zasada finansowania projektów zakłada, iż po podpisaniu umowy na realizację danego projektu wykonawcy będą otrzymywali zaliczkę w wysokości 50% wartości projektu. W momen- INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Kto, co i kiedy Wspólne Przedsięwzięcie kierowane jest do naukowców i jednostek naukowych, a efektem ma być wypracowanie innowacyjnych rozwiązań usprawniających i optymalizujących procesy planowania, przygotowania, projektowania i realizowania inwestycji drogowych. Główny m celem Wspólnego Przedsięwzięcia jest rozwój modeli mechanicznych w projektowaniu konstrukcji nawierzchni i metod prognozowania ich trwałości, poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, unowocześniania narzędzi służących ocenie sprawności i niezawodności sieci drogowej, a także powstania nowych rozwiązań zapewniających efektywne sposoby ochrony otoczenia dróg oraz kształtowania zagospodarowania w ich pobliżu. Najbardziej innowacyjne technologie unowocześnią infrastrukturę drogową – staną się bowiem podstawą do wypracowania nowych przepisów techniczno-budowlanych. Audyty i kontrole będą przeprowadzane w terminach i w sposób określony w indywidualnych umowach dotyczących każdego z projektów i uwzględniających specyfikę realizowanego zadania. ■ Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA 21 Zdjęcie: © Jacek Kadaj/Fotolia.com cie gdy zaawansowanie prac osiągnie poziom minimum 50%, a stan prac nad projektem zostanie zweryfikowany przez Komitet Sterujący, wykonawca otrzyma kolejną część wynagrodzenia w wysokości 25% wartości projektu. Po zakończeniu realizacji projektu i przyjęciu przez Komitet Sterujący wyników prowadzonych prac wykonawca otrzyma ostatnią część wynagrodzenia w wysokości 25% wartości projektu. Dopuszcza się także inny sposób regulowania płatności, w sytuacji gdy np. wymagać tego będzie specyfika zadania ujętego w umowie zawartej pomiędzy NCBiR, GDDKiA a wykonawcą. RAPORT Wiedza to produkt Z MARKIEM KRAJEWSKIM, prezesem zarządu Instytutu Badawczego Materiałów Budowlanych, rozmawia Anna Krawczyk. Infrastruktura: Instytut Badawczy Materiałów Budowlanych sp. z o.o. pełni funkcję łącznika pomiędzy nauką i biznesem. Jakie są możliwości rozwoju współpracy sektora badań z sektorem przemysłowym? Marek Krajewski: Działamy na rynku już 3 rok i nie jesteśmy jednostką stricte badawczą, choć do tego dążymy. Niemniej jesteśmy obecnie bliżej przemysłu niż większość jednostek naukowo-badawczych. Działamy na zasadach wolnorynkowych, tak jak oczekuje tego klient. 22 A wracając do pytania, trudno mówić o rozkwicie współpracy jednostek naukowo-badawczych z przemysłem. Nawet jeśli ona istnieje, jej zakres jest niewielki, stąd mizeria komercjalizacji badań. Co należy więc zrobić, by tę sytuację zmienić? Wyjść do klienta i zrozumieć jego potrzeby, a nawet więcej – potrzeby jego klienta. Niezbędna jest otwartość, chęć nauczenia się zasad funkcjonowania rynku. Chcąc zaproponować projekt badawczy, należy zrobić to odpowiednio wcześnie. Plan prac badawczych powinien być układany po rozpoznaniu potrzeb rynkowych. Tymczasem w przeważającej liczbie przypadków kolejność jest odwrotna. Najpierw tworzy się plan badań, a dopiero później wychodzi się z nim na rynek. Mówiliśmy już o czasie i pieniądzach. Co jeszcze jest potrzebne? Zarządzanie. Niekoniecznie szefem szpitala musi być lekarz, szefem INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 GDDKiA drogowiec, a szefem uniwersytetu profesor. Na czele instytucji musi stać manager, który potrafi właściwie dysponować zasobami i zarządzać projektami. Wie, w jakie segmenty może wejść, jakie ma zaplecze, czego mu potrzeba. Wiedza jest produktem, który mamy do sprzedania. w fazie produkcyjnej zmiany wpłyną na pracę wykonawców. Kluczem lub, jak wolisz, tajemnicą sukcesu jest rozpoznanie. Klient nie musi zatrudniać specjalistów od betonów, drogowców. My dostarczamy mu niezbędną wiedzę. Zrozumienie tematów oraz potrzeb klientów naszych klientów należy do nas. ceptacja tego, że czasami popełniamy błędy. Często opowiadam dykteryjkę, jak po zebraniu tysięcy danych o złożu nie byliśmy w stanie wysnuć żadnych wniosków. Zwróciliśmy się o pomoc do specjalistki statystyka zatrudnionej na stałe w firmie produkującej kiełbaski. Pani spojrzała na dane i powiedział: „Przecież to proste!”. A zatem konieczna jest interdyscyplinarność. To kluczowa kwestia. Moi współpracownicy chemicy coraz głębiej wchodzą w geologię, a drogowcy muszą się znać na chemii. Obecnie nie można zamknąć się w jednej dziedzinie. Podstawą jest rozpoznanie, jakich zasobów wymaga projekt. Interdyscyplinarność powinna stanowić atut każdej uczelni, która może się przecież posiłkować zasobami z różnych wydziałów. Tymczasem to właśnie kuleje. Nad czym teraz pracujecie? Zajmujemy się między innymi pewnego rodzaju kamieniem hydrotechnicznym. Naszym klientem jest producent kruszyw, który nie wie, jak ten kamień zachowuje się pod wpływem długotrwałego działania wody, nie wie, jak go ochronić. Inne badania skupiają się na rozwoju zastosowań odpadów powstałych w różnych procesach górniczych np.: w betonach czy mieszankach mineralno-asfaltowych. Problem odpadów stanowi coraz większe wyzwanie dla wszystkich firm. Na czym się w Waszej działalności koncentrujecie? Rozpoczynaliśmy od prac na rzecz branży kruszyw. Bazując na tym, określiliśmy zakres naszych usług. Współpracujemy z branżą drogową, kolejową i ogólnobudowlaną w zakresie kruszyw, betonów, mieszanek mineralno-asfaltowych. Jesteśmy multidyscyplinarni. Z różnych branż potrafimy wybrać to, co jest potrzebne jednej, a co ma druga, tylko o tym nie wie. Czasami firmy nie widzą potencjału, szans rozszerzenia działalności i zaistnienia w innych branżach. Mogą zwrócić się do nas, my pomożemy znaleźć optymalne zastosowania i wypromować technologie. Przyszłość to innowacyjne projekty interdyscyplinarne: ochrona środowiska powiązana z drogownictwem, kolejnictwem czy betonami. Są to rozwiązania niszowe, lecz na rynku bardzo potrzebne. Mimo niewielkiego stażu macie na swoim koncie sporo sukcesów. Jaka się za tym kryje tajemnica? Nie jesteśmy jednostką naukowo-badawczą, bo aby nią być, trzeba mieć określone obroty w określonych dziedzinach. Z drugiej strony nasze działanie nie jest ograniczone restrykcyjnymi przepisami, co pozwala nam zachować elastyczność i zaproponować nietypowe usługi. Docieramy do klientów w sposób managerski – zarządczy. Uruchamiamy konkretne zasoby na potrzeby realizacji konkretnego projektu. Oferujemy nie tylko korzystną cenę, gwarantujemy także terminowość – to dla nas priorytet. Dzięki współpracy z Polskim Związkiem Producentów Kruszyw dobrze poznaliśmy ten rynek. Jeśli klient ma problem z jakością skały, dajemy mu rozwiązanie, dzięki któremu nie tylko podniesie jakość produktu końcowego, ale które będzie mógł zastosować także u klienta końcowego. Potrafimy przewidzieć, jak dokonane Przyznałeś, że twoi pracownicy nie wiedzą wszystkiego. Taka otwartość to dziś rzadkość. Problemem naszego kraju jest to, że inwestorowi, wykonawcy, producentowi materiałów wydaje się, że wie wszystko. W razie problemów nikt nie chce się przyznać do winy, bo przecież produkowane są najlepsze materiały, z nich najlepsze mieszanki i cały projekt, w tym SST, jest oczywiście najlepszy. A przecież projekty można optymalizować, trzeba się tylko umieć przyznać do tego, że czasami trzeba zwrócić się do specjalisty z innej dziedziny. Do tego jednak potrzebna jest szczera dyskusja i akTrudno mówić o rozkwicie współpracy jednostek naukowo-badawczych z przemysłem. Nawet jeśli ona istnieje, jej zakres jest niewielki, stąd mizeria komercjalizacji badań INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Dużo mówi się o pilnowaniu jakości na placach budów. Do tego potrzeba jednak technologów, laborantów. Tak, ale niekoniecznie mała lub średnia firma wykonawcza musi ich zatrudniać. Właśnie dla takich firm mamy specjalną propozycję – ofertę abonamentową. Spotykamy się z klientem, rozpoznajemy jego potrzeby i proponujemy mu pakiet niezbędnych badań za określoną kwotę. Gdy klient zaczyna większą budowę i potrzebuje więcej badań, wychodzi poza pakiet i płaci więcej za każde dodatkowe badanie. Ceny są oczywiście z góry ustalane. Dodatkowym atutem oferty jest to, że klient płaci 23 RAPORT Kto może skorzystać z umów abonamentowych? Mamy inne pakiety dla wykonawców, a inne dla inwestorów czy nadzoru. Oczywiście są one uzależnione także od wielkości projektów. Cieszy nas coraz większe zainteresowanie inwestorów samorządowych, którzy w końcu zrozumieli, jak ważne jest kontrolowanie wykonawców przez niezależne laboratoria. Jeśli np. w specyfikacji zapisano, że wykonawca ma przeprowadzić 72 badania, to nie znaczy, że inwestor ma je za nim powtarzać. Wystarczy, że zrobi 10% z nich. My wskazujemy, które są niezbędne. W naszej rozmowie przewija się temat współpracy. Poproszę zatem o przy- Docieramy do klientów w sposób managerski – zarządczy. Uruchamiamy konkretne zasoby na potrzeby realizacji konkretnego projektu. Oferujemy nie tylko korzystną cenę, gwarantujemy także terminowość – to dla nas priorytet kłady współdziałania Instytutu z innymi podmiotami. Zacznę od projektu, z którego jesteśmy bardzo dumni i dzięki któremu staliśmy się ekspertami. To jest nasze dziecko, które przynosi bardzo duże korzyści branży kruszyw, szczególnie tam, gdzie złoże jest niejednorodne. Mowa o ocenie skał jeszcze przed produkcją. Badanie mrozoodporności jest pieniądzo- i czasochłonne (trwa minimum 14 dni). Polskie przepisy wymagają przeprowadzania takiego badania raz do roku. Chcąc mieć pewność co do jakości kruszyw, producent powinien je robić częściej. Wymyśliliśmy metodę, która z 95-procentową dokładnością pozwala przewidzieć przyszłą mrozoodporność tuż po odstrzale skały, czyli nawet przed powstaniem gotowego produktu. Jest to w sumie prosta metoda, ale jej odkrycie wymagało przebadania wielu tysięcy próbek. Obsługujemy tą metodą 2 kopalnie, przy czym przy drugim złożu pewność wyniku wynosi 99%. Drugi projekt, który zlecił nam producent spoiwa drogowego, realizujemy z Politechniką Gdańską. Obejmuje on duży zakres badań, a produktem końcowym będą specyfikacje. Będą one dotyczyć wszystkich spoiw hydraulicznych, w tym drogowych, które nie wiedzieć czemu są pomijane. Trzeci projekt prowadzimy z producentem asfaltu. Jest to kontynuacja prac dotyczących adhezji i zachowania mieszanek na styku kruszywa z asfaltem. Dzięki temu, że przez 2 lata pracowaliśmy nad podobnym projektem (badanie iTSR, tj. wrażliwości mma na wodę) zdobyliśmy bardzo duże doświadczenie. W najbliższym czasie wynikami naszych prac zainteresujemy GDDKiA. Nasza praca to, ujmując w skrócie, lata badań i setki próbek (samych przesiewów robimy 10 tys. rocznie). W badaniach ważna jest statystyka. Im jest ich więcej, tym wynik pewniejszy. Na koniec chciałam pogratulować wyboru do zarządu Polskiego Związku Pracodawców Kruszyw. Zaowocowało moje wieloletnie zaangażowanie w pracę Związku. Jest to prestiżowe wyróżnienie, praca charytatywna, ale bardzo ciekawa. W mojej ocenie przemysł wydobywczy, zwłaszcza kruszyw odkrywkowych, jest niedoceniany, a stanowi przecież bardzo ważną gałąź przemysłu. Producenci coraz bardziej zainteresowani są współpracą ze Związkiem. Chcą, aby ich interesy były zabezpieczane. Do tej pory bardzo intensywnie działaliśmy w sprawach jakości – jako partner GDDKiA. Moim celem jako członka zarządu jest umacnianie naszej pozycji wśród zamawiających nie tylko w sektorze drogowym, ale i kolejowym. Dziękuję za rozmowę. 24 ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Zdjęcia: Instytut Badawczy Materiałów Budowlanych w szczycie sezonu (od marca do października). Poza sezonem nie opłaca abonamentu, chyba że realizacja inwestycji się przeciąga i chciałby przedłużyć abonament. Zgodnie z powiedzeniem: „nie trzeba mieć browaru, żeby się napić piwa”, aby móc skorzystać z technologii, nie trzeba mieć najlepszych fachowców z naukowymi tytułami. Tych zatrudniamy my, jeżeli pojawi się taka potrzeba, a że swoją wiedzą służą oni wielu podmiotom, koszt ich zatrudnienia jest rozłożony. Instytut Badawczy Materiałów Budowlanych Sp. z o.o. ul. Pory 78, 02-757 Warszawa t: + 48 22 216 89 29 f: +48 22 201 21 71 www.ibmb.pl e-mail: [email protected] Prowadzimy badania: 1. Dróg kolejowych 2. Mieszanek mineralno-asfaltowych 3. Betonu cementowego 4. Mieszanek niezwiązanych i związanych hydraulicznie 5. Gruntów i spoiw hydraulicznych 6. Kruszyw 7. Odpadów Próbki po przeprowadzeniu badania powinowactwa kruszywa gabrowego z asfaltem Nasze laboratoria polowe obsługują: 1. Wytwórnie Mas Bitumicznych 2. Budowy (obiekty kubaturowe jak i drogowe) 3. Inwestorów samorządowych Najważniejsze zrealizowane projekty: 1. Zastosowanie odpadów górniczych jako substratów w mieszankach mineralno-asfaltowych i betonowych 2. Badania przyczepności kruszyw do asfaltów w aspekcie odporności MMA na działenie wody i mrozu – kontynuacja Badanie zjawiska zgorzeli słonecznej Wprowadzamy Zakładową Kontrolę Produkcji Prowadzimy szkolenia Współpracujemy z branżą drogową, kolejową i ogólnobudowlaną w zakresie kruszyw, betonów, mieszanek mineralno-asfaltowych. Jesteśmy multidyscyplinarni Laboratoria posiadają Akredytację PCA AB 1397 Próbka badania ITSR GOSPODARKA Dla zdrowia kierowców – Transport to branża stawiająca wiele wymagań i rodząca wiele trudności. Doskonale znamy te problemy i poprzez naszą działalność staramy się pomóc je rozwiązać – mówi ALEXANDRA GWIAZDOWICZ, koordynator projektów w Fundacji Trans.org w rozmowie z Anną Krawczyk. Infrastruktura: Pani Alexandro, pamiętam nasze pierwsze spotkanie podczas ubiegłorocznych targów logistycznych, kiedy po kilku minutach rozmowy stwierdziłyśmy, że cele Fundacji i naszego miesięcznika są tożsame. Niedawno rozpoczęliście Państwo realizację pierwszego przedsięwzięcia, którego „Infrastruktura” jest patronem medialnym. Alexandra Gwiazdowicz: Transport jest bardzo ważną, ale też trudną gałęzią gospodarki. W Polsce większość towarów wozimy po drogach. Mówi się wiele o bezpieczeństwie, ale niewiele o zdrowiu kierowców. Warszawski Uniwersytet Medyczny opublikował badania, z których wynika, że 70% kierowców cierpi na choroby układu kostno-stawowego, 40% ma problemy z sercem, a 32% skarży się na dolegliwości układu pokarmowego. Dolegliwości te wynikają z siedzącego trybu pracy. Właśnie z myślą o nich realizujemy projekt Truckers Life. Na czym on polega? Z jego pomocą chcemy przekonać kierowców, że tylko poprzez zmianę dotychczasowych nawyków są w stanie uchronić się przed chorobami. Aby ich w tym wesprzeć, planujemy wy- Iwona Blecharczyk, ambasadorka projektu Truckers Life 26 INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Warszawski Uniwersytet Medyczny opublikował badania, z których wynika, że 70% kierowców cierpi na choroby układu kostno-stawowego, 40% ma problemy z sercem, a 32% skarży się na dolegliwości układu pokarmowego Przy okazji wywiadu zwracam się z apelem. Poszukujemy partnerów, którzy pomogą nam sfinansować nasze projekty. Do końca roku chcemy zbudować 21 zewnętrznych siłowni treningowych i otworzyć 10 punktów medycznych. budować 1000 zewnętrznych siłowni treningowych na parkingach dla ciężarówek w całej Europie. Nasze siłownie nie będą typowymi siłowniami, nie chodzi nam bowiem o to, by kierowcy podnosili ciężary, lecz o to, by mając przerwę, mogli sobie poćwiczyć. Stworzyliśmy również poradniki z zestawami ćwiczeń, jakie można wykonać w ciężarówce lub przed nią. Pierwsza siłownia jest już czynna, a znajduje się na terenie stacji benzynowej w miejscowości Mostki niedaleko Świebodzina w zachodniej Polsce. W jaki sposób zamierzacie dotrzeć ze swą ofertą do kierowców? Ambasadorką naszego projektu jest Iwona Blecharczyk – Trucking Girl – zawodowy kierowca. Na oficjalnym profilu w serwisie Facebook posiada ponad 86 tys. fanów. Nikt jeszcze nie cieszył się taką popularnością w branży jak ona. Iwona świetnie pasuje do naszego projektu. Ona także skarży się na bóle kręgosłupa, które pojawiły się, gdy zaczęła jeździć w długie trasy. Z jej udziałem nakręciliśmy liczne filmy instruktażowe dla kierowców zawodowych, w tym zestawy ćwiczeń (wszystkie dostępne na http:// www.truckerslife.eu/zestawy-cwiczen-dla-kierowcow), które dystrybuujemy wśród kierowców przy różnych okazjach. A co z kierowcami, którzy potrzebują doraźnej pomocy medycznej? Pomyśleliśmy też o nich. W ramach projektu Truckers Life budujemy sieć punktów medycznych, których celem jest zapewnienie szybkiej pomocy medycznej kierowcom będącym w trasie. Wyobraźmy sobie pana Jana, kierowcę samochodu ciężarowego. Po kliku godzinach jazdy dostaje ostrych bóli w klatce piersiowej. Co robi? Zjeżdża na najbliższy parking objęty programem DocStop, zostawia swój pojazd, po czym zostaje zawieziony do najbliższego szpitala lub kliniki, gdzie otrzymuje szybką pomoc medyczną. Inicjatywa DocStop powstała w Niemczech, a my jako fundacja rozbudowujemy ją w Polsce. Pierwszy pilotażowy punkt DocStop uruchomiony zostanie już we wrześniu przy współpracy ze Szpitalem WS-SP ZOZ w Zgorzelcu. Czekamy na zgłoszenia kolejnych placówek chętnych do współpracy! INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Jakie będą następne przedsięwzięcia? Kolejny projekt realizowany przez fundację nosi nazwę Safe Truck. Pomagamy pracownikom branży transportowej zabezpieczyć się przed kradzieżą oraz zniszczeniem ładunku. Prowadzimy szkolenia z zakresu mocowania ładunku, czasu pracy kierowcy i przepisów prawa. Nieprawidłowe mocowanie ładunków powoduje rocznie kilkaset groźnych wypadków na drogach. Green Truck to z kolei niekomercyjny projekt o zasięgu europejskim, którego celem jest wdrożenie w najlepszych ośrodkach szkoleniowych skutecznego i jednolitego programu treningowego uczącego kierowców zawodowych ekonomicznej i ekologicznej jazdy. Prowadzimy szkolenia z Eco Drivingu dla kierowców ciężarówek. Działania te mają na celu obniżenie kosztów przewoźników. Poza konsekwencjami ekonomicznymi duże zużycie paliwa powoduje wzrost emisji CO2, czyli szkodzi środowisku. Wszystkie działania fundacji mają charakter non profit. Więcej informacji na temat naszej działalności oraz realizowanych przez nas projektów znajdą państwo na stronie www.trans.org. Dziękuję za rozmowę. ■ 27 Zdjęcia: Fundacja Trans.org Pierwsza siłownia dla kierowców GOSPODARKA Karolina Wilmowska Prawne konsekwencje nieprzestrzegania przez pracowników przepisów BHP Przepisy i zasady BHP zostały w polskim ustawodawstwie szeroko opisane – w sposób ogólny w kodeksie pracy, bardziej szczegółowo natomiast w osobnych aktach prawnych, za pomocą których ustawodawca wprowadził dodatkowe regulacje dotyczące poszczególnych branż. Przykładowo regulacje dotyczące branży budowlanej zawarto w samej ustawie Prawo budowlane, jak i w rozporządzeniu w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy wykonywaniu robót budowlanych. N ieprzestrzeganie obowiązujących przepisów BHP pociąga za sobą odpowiedzialność karną, administracyjną, służbową, a w niektórych przypadkach także cywilną. Niniejszy artykuł skupia się jedynie na odpowiedzialności służbowej. Podmioty podlegające odpowiedzialności służbowej Nieprzestrzeganie przepisów i zasad BHP w sferze służbowej rodzi konsekwencje jedynie w relacjach wewnętrznych zakładu pracy, co oznacza, że sankcjom podlegają wyłącznie pracownicy. W tej grupie występują: a) pracownicy szeregowi b) osoby kierujące pracownikami. Ustawodawca nie zdefiniował nigdzie pojęcia „osoby kierującej pracownikami”, zgodnie jednak z literaturą prawniczą jest to osoba, która kieruje, organizuje lub nadzoruje pracę choćby jednego podległego mu pracownika1. Będzie to zatem brygadzista, mistrz, główny specjalista, kierownik lub dyrektor itd. 28 Pracownik, który kieruje innymi pracownikami, zobligowany jest do dopilnowania wypełniania obowiązków BHP ciążących na pracowniku szeregowym (np. stosowania odzieży i środków ochronnych). Ponadto jest on zobligowany do organizowania, przygotowywania oraz dbania o stanowiska pracy podległych mu pracowników, a także do egzekwowania stosowania się tych pracowników do przepisów i zasad BHP (np. nie powinien dopuścić do pracy pracownika, który nie posiada odzieży ochronnej). Pracownik ten odpowiada służbowo przed swym pracodawcą, jak również – z uwagi na specyfikę jego dodatkowych obowiązków – karnie oraz administracyjnie. Sankcje z tytułu odpowiedzialności służbowej W ramach odpowiedzialności służbowej, inaczej porządkowej, na pracownika może zostać nałożona kara: a) upomnienia b) nagany c) pieniężna. W przypadku kary pieniężnej należy pamiętać, że za jedno wykroczenie nie można na pracownika nałożyć kary pieniężnej wyższej od jego jednodniowego wynagrodzenia. Z kolei łączna wysokość kar pieniężnych nałożonych na pracownika w jednym miesiącu nie może przekraczać 1/10 przypadającego pracownikowi do wypłaty wynagrodzenia. W przypadku gdy pracownik otrzymuje wynagrodzenie w wysokości np. 2000 zł brutto, należne mu do wypłaty wynagrodzenie wynosi 1459,48 zł. Wynagrodzenie jednodniowe oblicza się według zasad obowiązujących przy ustalaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop. W podanym przykładzie jednodniowe wynagrodzenie będzie wynosiło 95,60 zł brutto. Jeżeli więc pracownik jednokrotnie naruszył przepisy BHP, np. palił papierosy w miejscu, gdzie prowadzone były roboty impregnacyjne, możliwe jest nałożenie na niego kary pieniężnej w wysokości 95,60 zł. Jeżeli jednak dopuścił się więcej niż jednego naruszenia, np. po zakończeniu pracy pozosta- INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7-8/2014 Karolina Wilmowska radca prawny Specjalizuje się w prawie pracy oraz w sprawach z zakresu odszkodowań deliktowych i kontraktowych. W kancelarii zajmuje się doradztwem korporacyjnym, w tym wspieraniem w zakresie procesów przekształceń przedsiębiorców, jak również opiniowaniem umów handlowych oraz negocjacjami z kontrahentami. e-mail: [email protected] MALINOWSCY I WSPÓLNICY. ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI. SPÓŁKA PARTNERSKA ■ wił maszyny niezabezpieczone zgodnie z instrukcją, nie korzystał ze środków ochrony indywidualnej, za każde naruszenie można na niego nałożyć karę w wysokości jednodniowego wynagrodzenia. Nałożone na pracownika kary pieniężne za dopuszczenie się więcej niż jednego naruszenia nie mogą w podanym przykładzie przekroczyć w jednym miesiącu kwoty 145,95 zł. Jak wynika z przepisów, pracodawca nie ma swobody dysponowania środkami pieniężnymi uzyskanymi od pracowników w rezultacie nałożenia na nich kar finansowych. Pochodzące z kar pieniężnych wpływy można przeznaczać wyłącznie na poprawę warunków bezpieczeństwa i higieny pracy. Pracodawca nie może przeznaczyć tych środków nawet na zakup rzeczy przydatnych ogółowi pracowników, jak np. lodówka do pomieszczenia socjalnego. Środki te muszą zostać przeznaczone wyłącznie na poprawę warunków BHP w zakładzie pracy, np. na zakup nowych, udoskonalonych środków ochrony osobistej. Procedura nałożenia kary porządkowej Kara nie może być nałożona na pracownika po upływie 2 tygodni od otrzymania wiadomości o naruszeniu przepisów i po upływie 3 miesięcy od dopuszczenia się przez pracownika tego naruszenia. Jeżeli zatem pracownik naruszył przepisy BHP 1 marca 2014 r., a pracodawca został o tym poinformowany dopiero 15 czerwca 2014 r., nie ma możliwości nałożenia na pracownika kary porządkowej. Podobnie będzie w sytuacji, gdy do naruszenia doszło 2 czerwca 2014 r. i w tym samym dniu pracodawca został o tym poinformowany, jednak do 16 czerwca 2014 r. włącznie kara nie została na pracownika nałożona. Co istotne, pracodawca ma obowiązek wysłuchania pracownika przed nałożeniem na niego kary. Jeżeli pracodawca ukarałby pracownika bez wysłuchania jego relacji o okolicznościach popełnienia naruszenia, kara taka ostatecznie zostałaby uchylona. Ustawodawca przewidział również sytuację, w której z powodu INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 nieobecności pracownika w pracy (z jakiejkolwiek przyczyny) pracodawca nie ma możliwości wysłuchania go przed upływem 2 tygodni od momentu uzyskania informacji o popełnieniu naruszenia. W takim przypadku przyjmuje się, że bieg dwutygodniowego terminu nie rozpoczyna się lub – gdy już jest rozpoczęty – ulega zawieszeniu do dnia stawienia się pracownika do pracy. Wróćmy do przykładu, gdy pracownik dopuścił się naruszenia 2 czerwca 2014 r. i tego samego dnia pracodawca został o tym poinformowany. Jeżeli z jakichkolwiek przyczyn od 3 czerwca 2014 r. pracownik będzie w pracy nieobecny (np. przez okres jednego miesiąca, ponownie stawi się w pracy 3 lipca 2014 r.), termin jego wysłuchania i ukarania przedłuża się do 17 lipca 2014 r. Pamiętać należy, iż w ten sposób wydłużyć można tylko i wyłącznie termin dwutygodniowy. Trzymiesięczny okres na ukaranie od chwili dopuszczenia się przez pracownika naruszenia nie ulega wydłużeniu. Jeżeli nieobecność przykładowego pracownika trwałaby np. do dnia 26 sierpnia 2014 r., pracodawca miałby tylko 7 dni na wysłuchanie go i ewentualne nałożenie na niego kary, tj. do 2 września 2014 r. Nieobecność pracownika w pracy dłuższa niż trzy miesiące niestety uniemożliwiłaby nałożenie na niego jakiejkolwiek kary porządkowej. Nałożenie na pracownika kary musi zostać formalnie odnotowane. Skierowane przez pracodawcę do pracownika zawiadomienie o wymierzeniu kary musi zawierać rodzaj naruszenia, datę dopuszczenia się przez pracownika tego naruszenia, jak również informacje o prawie zgłoszenia sprzeciwu i terminie jego wniesienia. Odpis takiego zawiadomienia musi być przechowywany w aktach osobowych pracownika. 29 Procedura zaskarżenia decyzji o nałożeniu kary Pracownik, na którego nałożono karę porządkową, ma prawo do wniesienia sprzeciwu w terminie 7 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o ukaraniu. Prawo to przysługuje zasadniczo tylko wtedy, gdy wymierzenie kary nastąpiło z naruszeniem przepisów prawa. Z tego powodu tak ważne przy nakładaniu kary jest przestrzeganie ustawowych terminów oraz zasady uprzedniego wysłuchania pracownika. Sprzeciw wnoszony jest bezpośrednio do pracodawcy i to on podejmuje decyzję, czy go uwzględnić, czy też odrzucić. W przypadku gdy u danego pracodawcy działa zakładowa organizacja związkowa i reprezentuje ona ukaranego pracownika, 30 należy pamiętać, aby przed podjęciem decyzji w sprawie sprzeciwu uzyskać jej opinię. Zaznaczyć należy wyraźnie, że pracodawca nie jest związany przedłożoną opinią zakładowej organizacji związkowej. Pracodawca ma obowiązek pisemnego powiadomienia pracownika o odrzuceniu sprzeciwu w terminie 14 dni od jego wniesienia. Niepoinformowanie pracownika w tym terminie jest równoznaczne z uwzględnieniem jego stanowiska, a w konsekwencji z uchyleniem nałożonej kary. Jeżeli pracodawca nie przychyli się do zawartego w sprzeciwie wniosku, pracownikowi przysługuje prawo wystąpienia do sądu pracy o uchylenie zastosowanej kary w terminie 14 dni od otrzymania zawiadomienia o odrzuceniu jego sprzeciwu. Przewidywane przez prawo pracy sankcje za naruszenie przepisów i zasad BHP są dla pracownika zasadniczo mało dolegliwe. Niemniej jednak pozwalają one pracodawcy na stworzenie historii zatrudnienia danego pracownika, która może stanowić uzasadnienie dla odnoszących się do niego decyzji finansowych (np. nieprzyznanie premii uznaniowej) lub personalnych (np. nieudzielenie awansu). Pamiętać również należy, że naruszenie przepisów i zasad BHP może stanowić podstawę do zwolnienia dyscyplinarnego pracownika. ■ 1 Np. R. Celeda [w:] „Kodeks pracy. Komentarz”, red. L. Florek. Warszawa 2011, art. 212. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Zdjęcia: ©Halfpoint, © Paulista/Fotolia.com GOSPODARKA KOLEJ Włodzimierz Włoch Siedlce–Terespol – nowoczesność i wygoda Pasażerowie mogą już korzystać z nowych peronów na przystanku osobowym Łuków Zapowiednik. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w ramach modernizacji linii kolejowej na odcinku Siedlce–Terespol prowadzą również intensywne prace w Siedlcach i Międzyrzecu Podlaskim. U nowo c z e ś n ien ie p on a d 30 przejazdów, 9 peronów, 6 nastawni, 4 wiaduktów oraz 2 podziemnych przejść i kładki dla pieszych zakłada projekt modernizacji linii kolejowej Siedlce– Terespol. Z jego realizacją wiążą się także roboty torowe, po zakończeniu których pociągi będą mogły osiągnąć na tej trasie maksymalną prędkość 160 km/h (osobowe) 32 i 120 km/h (towarowe). Poprawi się również płynność ruchu kolejowego. A dzięki budowie bezkolizyjnych przejazdów kolejowo-drogowych oraz zamontowaniu monitoringu na każdej stacji i na przejazdach podniesie się poziom bezpieczeństwa. Nowe perony w Łukowie Zlecone przez PLK prace koncentrują się przede wszystkim na tere- nie Siedlec, Łukowa i Międzyrzeca Podlaskiego. Roboty prowadzone są etapowo, aby ograniczenia w ruchu kolejowym były jak najmniejsze. W Łukowie Zapowiedniku oddano do eksploatacji peron nr 1 i 2, na których niebawem pojawią się wiaty, ławki i inne elementy małej architektury. PLK zaplanowały w Łukowie również modernizację przejazdu przy ul. Wschodniej, gdzie INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 nano także zbrojenie i betonowanie stropu. Częściowo została wykonana także stalowa konstrukcja nowej kładki dla pieszych, która powstaje w obrębie stacji Łuków. rzecznik prasowy PKP PLK SA Modernizowany odcinek pomiędzy Siedlcami i Terespolem stanowi ważną część międzynarodowej linii należącej do Transeuropejskiego Korytarza łączącego Berlin z Moskwą. Prowadzone prace związane są z kontynuacją realizacji projektu „Modernizacja linii kolejowej E20/CE20 na odcinku Siedlce–Terespol”, w ramach którego w pierwszym etapie przebudowano tory, sieć trakcyjną, przejazdy kolejowe, a także obiekty inżynieryjne. Na szlakach drugiego etapu projektu oprócz zmian w układzie torowym stacji modernizowane są też pozostałe elementy infrastruktury kolejowej: rozjazdy, przejazdy kolejowe, sieć trakcyjna oraz budynki służące bezpośrednio prowadzeniu ruchu. Zakończenie prac zaplanowano na lipiec 2015 r. ■ dokonano już częściowego odbioru prac, umożliwiając tym samym dopuszczenie przejazdu do ruchu na zasadach obowiązujących przed remontem. W ramach modernizacji po- wstaje także nowy wiadukt w ciągu ul. Międzyrzeckiej, który umożliwi bezkolizyjny ruch kolejowy i drogowy. W zakończonym etapie budowy stanęła konstrukcja obiektu, wyko- INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 W Siedlcach – prace ku końcowi Remont wiaduktu prz y ul. Łukowskiej ma się ku końcowi. Obecnie trwają prace wykończeniowe oraz przyłączeniowe. Powstaje także tunel drogowy, który zastąpi kładkę dla pieszych łączącą części miasta położone po obu stronach torów. Poprowadzenie ruchu od ul. Kilińskiego do ul. Składowej odkorkuje dwa pozostałe wiadukty znajdujące się przy stacji Siedlce. Co istotne pojawi się oddzielny pas dla pieszych z dostępem do dwóch nowo wybudowanych peronów. Obecnie budowlańcy montują w tunelu zadaszenia na klatkach schodowych oraz prowadzą prace wykończeniowe. Na części stacji Siedlce zakończono także montaż płyt peronowych, obecnie na peronie 3 układana jest kostka brukowa oraz montowane są wiaty. W przejściu podziemnym trwają prace wykończeniowe możliwe dla tego etapu robót, przeprowadzany jest montaż wind oraz zadaszeń na klatkach schodowych. ■ 33 Zdjęcia: PKP PLK SA Mirosław Siemieniec Wyższy peron w Międzyrzecu Podlaskim W Międzyrzecu Podlaskim trwają prace związane z budową przejścia podziemnego, na tym etapie wybetonowano już posadzkę i pomalowano ściany oraz zamontowano windy. Nowe przejście podziemne pomyślnie przeszło także pierwsze próbne obciążenia. Międzyrzecki peron został podwyższony, co ułatwi podróżnym sprawne wysiadanie z i wsiadanie do pociągu. Na liczącym 300 m peronie, zamontowano już wiaty i elementy małej architektury, wkrótce pojawi się także nowoczesny system nagłośnienia. DROGI Wyzwania i innowacje Dzisiejsze technologie budowy dróg pozwalają inwestorom osiągnąć oszczędności rzędu 20%. Ma to szczególnie znaczenie dla dróg lokalnych, które stanowią ponad 70% sieci drogowej. Jak osiągnąć takie rezultaty, mówi HORST ERDLEN, dyrektor zarządzający Pionem Budowy Dróg w J. Rettenmaier & Söhne GmbH + Co. KG, w rozmowie z Anną Krawczyk. Infrastruktura: Zanim przejdę do pytań, proszę o przybliżenie w kilku słowach historii firmy Rettenmaier w Polsce. Kiedy rozpoczęła się Państwa przygoda z naszym krajem? Horst Erdlen: 13.01.1998 r. Wyrecytował Pan tę datę z pamięci. Jest aż tak ważna? Zdecydowanie tak. Polska jest dla nas bardzo ważnym rynkiem, a poza tym bardzo lubię pracować z Polakami. przyznać, że jestem pod olbrzymim wrażeniem rozwoju polskiej infrastruktury drogowej. Nie mówię tylko o liczbie kilometrów nowych autostrad, ale też o poprawie standardów dróg. Przez lata mojej obecności Polska stała się dobrze zorganizowanym krajem. Popatrzmy chociażby na Lotnisko Chopina w Warszawie: odloty prawie bez opóźnień, nowocześnie, czysto, miło. Firma obecna jest w Polsce już od ponad 15 lat. Jakie obserwacje na temat naszego kraju poczynił Pan w tym czasie? Uściślę – nasza przygoda z Polską rozpoczęła się blisko 20 lat temu. Zanim zdecydowaliśmy się otworzyć firmę-córkę, działaliśmy poprzez przedstawicielstwa. W budownictwie drogowym reprezentowała nas firma Paged Polska, zatrudniająca Krystynę Szymaniak, która później przeszła do naszej firmy. A wracając do pytania. Ponieważ w Rettenmaier zajmuję się pionem drogownictwa, najbardziej interesuje mnie rozwój sieci drogowej. Muszę Ten ostatni czynnik zależy od ludzi. O, tak. Tutaj też zauważam poprawę na lepsze. To nie znaczy, że wcześniej było źle, bo Polacy są bardzo gościnnym i otwartym narodem, jednak teraz widać także Waszą postępowość. Spójrzmy jeszcze raz na Warszawę. To miasto nigdy nie śpi. Prawie jak Nowy Jork. Dynamikę widać także w rozwoju innych miast. A co przy tym najważniejsze, Polacy nie zatracili swego słowiańskiego ducha. Wprost nie mogę uwierzyć w tak dynamiczny rozwój w ciągu zaledwie 20 lat. Macie procedury, wiele dobrych przykładów do naśladowania. No, może oprócz... 34 Więc jednak jest jakieś ale? Chodzi o planowaną budowę ponad 1400 km dróg w technologii betonowej. W Niemczech też część autostrad jest betonowa. Nasze ministerstwo transportu zdecydowało wiele lat temu o budowie niewielkiej części autostrad w technologii betonowej. Resztę pozostawiło w technologii asfaltowej; podobnie jak całość dróg ekspresowych i niższych kategorii. Tymczasem technologia budowy dróg poszła do przodu i teraz asfalciarze mają takie rozwiązania, o których betoniarze nawet nie śnią. Mój mentor Klaus Graf twierdzi, że beton jest dobry do budowy domów, INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Powróćmy do Rettenmaier. Dlaczego zdecydowaliście się rozwinąć działalność w Polsce? To bardzo proste. Polska sieć drogowa wygląda podobnie jak niemiecka, gdzie mamy 7 klas dróg. Autostrady i drogi szybkiego ruchu stanowią w Niemczech niecałe 10% całej sieci, reszta to drogi lokalne. W Polsce także jest bardzo rozbudowana sieć dróg, w tym lokalnych. Oto powód. Jesteśmy tuż przed konferencją promującą nową technologię opracowaną specjalnie z przeznaczeniem na drogi lokalne. Proszę coś więcej na ten temat powiedzieć. Innowacją jest budowa dwóch warstw jednocześnie: ścieralnej i wiążącej. To dwa w jednym, jak głosiła kiedyś reklama pewnego produktu kosmetycznego. W przypadku technologii jednowarstwowej można nawet zrezygnować z czasami niezbędnej tzw. warstwy profilującej, czyli właściwie 3 w 1! Czy to skomplikowana technologia? W ogóle. Firma, która buduje drogi w technologii SMA, z powodzeniem poradzi sobie też z SMA 16 JENA. Co ciekawe, technologia powstała przypadkiem. Szukaliśmy rozwiązania SMA dla warstwy wiążącej, zdając sobie sprawę, że sama warstwa wierzchnia nie utrzyma konstrukcji, jeśli warstwy znajdujące się pod nią będą słabe. Wybraliśmy się na rozmowy do władz miasta, w którym mamy główny zakład. Chcieliśmy zachęcić ich do wypróbowania naszej innowacyjnej technologii SMA do warstwy wiążącej. Okazało się jednak, że ruch na drodze łączącej nasze miasteczko z sąsiednim jest bardzo niewielki. W spotkaniu brał też udział Klaus Graf. Poprosiliśmy o chwilę na zastanowienie. Wiadomo już było, że tutaj potrzeba czegoś innego. Bazując na technologii wzmacniania nawierzchni (SMA), zaproponowaliśmy technologię jednoczesnej budowy warstwy wiążącej i ścieralnej. Po dwóch tygodniach wykonaliśmy pierwszy odcinek. W Polsce też już mamy kilka inwestycji zrealizowanych z użyciem tej technologii. Zauważam wzrost zainteresowania tą technologią. Moim zdaniem, wspomniana koncepcja będzie zdobywać z roku na rok nowe rzesze zwolenników a przez następne 20 lat powinna ona królować na drogach samorządowych. Powód? Oszczędności wynoszą 15–20%. Konstrukcja jest stabilna i bardzo trwała, odporna na odkształcenia oraz wystarczająco szorstka, aby skracać drogę hamowania. Ponadto możliwość wykorzystania destruktu asfaltowego sprawia, że technologia jest także ekologiczna. Jest także przyjazna dla użytkowania – ułożenie jednej warstwy to redukcja o 50% czasu potrzebnego na wbudowanie, a zatem mniej stresu w korkach. Czy sięgający po nią inwestorzy mogą liczyć na wsparcie technologiczne? Zarówno nasi eksperci w Niemczech, jak i w Polsce chętnie odpowiedzą na wszelkie pytania. Proponujemy jednak coś jeszcze. Ma Pani przed sobą poradnik „Jednowarstwowa nawierzchnia asfaltowa SMA 16 JENA”, który Rettenmaier Polska właśnie wydał. Osoby zainteresowane zachęcam do kontaktu z Krystyną Szymaniak, odpowiedzialną w Polsce za dział drogownictwa ([email protected]). W tworzeniu poradnika brały udział takie sławy, jak dr inż. Krzysztof Błażejowski czy Konrad Jabłoński. Publikacja cieszy tym bar- INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 dziej, że w Niemczech dopiero rozpoczęliśmy procedurę rekomendacyjną. Kierowany przez Kerstin Gaertner dział innowacji FGSV dopiero rozpoczął pracę, a wydanie papierowe ukaże się dopiero w przyszłym roku. Jakie macie plany na przyszłość? Znowu proste pytanie (śmiech). Ważne są dla nas trzy aspekty: obsługa klienta, jakość naszych produktów i wprowadzanie innowacji, przy czym wszystkimi trzema zajmujemy się równolegle. Mamy za sobą 130 lat doświadczeń. Obsługujemy 150 branż. Mamy 12 działów produktowych. Od każdego z nich rocznie oczekujemy przynajmniej 2 innowacji. Należy jednak pamiętać, że na 100 pomysłów wypracowana zostaje może 1 nowa technologia. Przyglądamy się dokładnie potrzebom naszych odbiorców i użytkowników. Trzeba być blisko, żeby ich zrozumieć, żeby prześcignąć konkurencję, zoptymalizować produkcję, zaoszczędzić pieniądze. Drogownictwo nie jest łatwą branżą. Proces od pomysłu do wprowadzenia innowacji jest długi. Jak długi? Niełatwo odpowiedzieć na to pytanie. Posłużę się przykładem SMA. W Polsce czy w Niemczech technologia jest już wdrożona, jednak w Tajlandii wciąż jest nowością chociaż zaprezentowaliśmy ją już 20 lat temu. Innym przykładem jest Nowa Zelandia, gdzie już po 2 latach powstały wytyczne techniczne. Wszystko zależy więc od kraju i podejścia ludzi. To również jeden z powodów, dla którego lubię przyjeżdżać do Polski. Każdej zimy podczas naszego corocznego seminarium w Zakopanem spotykam ludzi o otwartych umysłach, którzy podejmują wyzwanie i wprowadzają innowacje do polskiego drogownictwa. Dziękuję za rozmowę. ■ 35 Zdjęcie: Rettenmaier mostów, natomiast na drogi potrzeba technologii bardziej elastycznej. Tu po prostu lepiej sprawdza się asfalt. Decydentom należałoby zadać pytanie, czy w polskim budżecie jest dostatecznie dużo pieniędzy, że w ogóle rozważają opcję dróg betonowych. Nie chodzi o samą budowę, ale także o późniejsze utrzymanie. DROGI Zmiany w umowach o roboty budowlane Dnia 25 lipca br. sejm znowelizował ustawę Prawo zamówień publicznych. W sierpniu senat wprowadził 15 poprawek, w większości o charakterze redakcyjnym. Po odrzuceniu 7 poprawek 29 sierpnia br. sejm nowelizację uchwalił. W pracach nad nowelizacją uczestniczył zarząd Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa. O zmianach, jakie ustawa niesie dla branży i kondycji drogowców, z BARBARĄ DZIECIUCHOWICZ, p.o. prezesa Izby, rozmawia Anna Krawczyk. 36 INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Infrastruktura: Zacznę od pytania ogólnego: jak się miewa polska branża drogowa w przededniu obowiązywania nowej perspektywy unijnej? Barbara Dzieciuchowicz: By odpowiedzieć krótko, nie jest dobrze. Od kilku lat, mimo relatywnie dużych nakładów na drogownictwo, firmy drogowo-mostowe przeżywają kłopoty. Jakie są tego najważniejsze przyczyny? Wojny cenowe, wysokie ryzyko oraz bardzo niskie poziomy rentowności. Konsekwencją było wiele upadłości oraz olbrzymie straty w branży. Posłużę się twardymi danymi z przygotowywanego corocznie we współpracy z Izbą raportu Arcata Partners. Z ostatniej, XII edycji „Raportu o firmach drogowych” za rok 2012 wynika, że aż 39% firm poniosło straty. Tak złego wyniku nie notowano od 1996 r., kiedy to rozpoczęto prowadzenie analiz. W 2012 r. branża straciła łącznie 1,7 mld zł. Oceniając sytuację z perspektywy ostatnich 6 lat (od 2007 r.), łączne straty firm drogowych w tym okresie przekroczyły 5,8 mld zł, a łączne zyski wyniosły 8,6 mld zł. Przy łącznych obrotach na poziomie 255 mld zł rentowność netto branży wyniosła zaledwie 1,1%. Rok 2013 niestety nie przyniósł poprawy sytuacji. Instytucje finansowe, ubezpieczyciele oceniają branżę drogową jako branżę bardzo wysokiego ryzyka, co dodatkowo nie ułatwia firmom funkcjonowania. W czym firmy zrzeszone w OIGD upatrują swoją szansę? Czy czekają na więcej projektów utrzymaniowych, czy też bardziej skupiają się na nowych inwestycjach? To zależy od wielkości firmy, jej potencjału, lokalizacji i specjalizacji. Największe projekty wybierają firmy duże lub konsorcja złożone z firm śred- Czekają nas daleko idące zmiany, na których większość branża od dawna czeka. Mamy świadomość, że nie wszystkie sugestie zmian, które zgłaszaliśmy, zostały uwzględnione. nich, dysponujące odpowiednim potencjałem finansowo-technicznym, kadrowym oraz doświadczeniem. Wieloletnie kontrakty na całoroczne utrzymanie – oby było ich jeszcze więcej – to szansa dla firm lokalnych. Pamiętajmy, że w Polsce mamy nie tylko autostrady i ekspresówki. W nowej perspektywie finansowej relatywnie duże środki trafią do samorządów. W związku z tym firmy liczą na więcej przetargów na remonty, przebudowy dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych. Poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego, ciągi ścieżek rowerowych – to nadzieja na kolejne przetargi. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Z którymi zamawiającymi najlepiej się współpracuje? Na pewno nie można kategorycznie orzekać: ta kategoria zamawiających jest dobra, a ta zła. W ostatnich latach niezaprzeczalnie najwięcej emocji budziły inwestycje na sieci Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ten inwestor dysponował największą ilością pieniędzy oraz możliwością zawierania wieloletnich i dotyczących dużych projektów kontraktów. W trakcie realizacji inwestycji pojawiało się wiele problemów, niekiedy zawinionych przez wykonawców, ale często również przez inwestora, któremu brakowało dobrej woli, wyobraźni i chęci do współpracy. Po wygraniu przetargu wykonawca nie może być pozostawiony sam sobie na zasadzie: wygrałeś, to teraz się martw i jakoś sobie radź. Każdy kontrakt, tzn. jego dobra i terminowa realizacja powinna być wspólną troską zamawiającego i wykonawcy. 37 DROGI Wszyscy uczestnicy procesu inwestycyjnego muszą się szanować i wzajemnie sobie ufać. Izba opiniuje szereg aktów prawnych. W jakim kierunku idą zmiany, a jakie są najbardziej pożądane? Każdego roku opiniujemy blisko 40 projektów aktów prawnych: ustaw, rozporządzeń i uchwał dotyczących drogownictwa, a także 38 mających wpływ na prowadzenie działalności gospodarczej w naszej branży. Wszystkie te projekty są ważne, zgłaszamy do nich uwagi oraz proponujemy nowe brzmienie konkretnych zapisów. Niestety nie wszystkie projekty są przemyślane i dobre, często powstają na zasadzie gaszenia pożaru, a przecież powinny eliminować przyczynę, a nie tylko skutek różnych sytuacji. Z ostatniej, XII edycji „Raportu o firmach drogowych” za rok 2012 wynika, że aż 39% firm poniosło straty. Tak złego wyniku nie notowano od 1996 r. Powróćmy do nowelizacji ustawy PZP. Prace nad nowelizacją rozpoczęły się już w 2013 r. Stale uczestniczyliśmy w posiedzeniach sejmowej Komisji Nadzwyczajnej. Czekają nas daleko idące zmiany, na których większość branża od dawna czeka. Mamy świadomość, że nie wszystkie sugestie zmian, które zgłaszaliśmy, zostały uwzględnione. Nowelizacja wprowadza w życie wiele korzystnych dla wykonawców przepisów, o co nasza organizacja wnioskowała od wielu lat. Szerzej o tej nowelizacji piszemy na naszej stronie internetowej: www.oigd.com.pl. Z pewnością Izba zaangażuje się w prace nad nową ustawą Prawo zamówień publicznych, która musi powstać w związku z nowymi dyrektywami unijnymi w sprawie zamówień publicznych. Dużo uwagi poświęciliśmy również sprawie samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie, czyli tzw. drugiej ustawie deregulacyjnej oraz rozporządzeniu wykonawczemu do niej. Przegląd i zmiany przepisów technicznych w drogownictwie to kolejne ważne zadanie do wykonania. Z pewnością włączymy się w prace nad systemowymi rozwiązaniami dotyczącymi polubownych metod rozwiązywania sporów gospodarczych, ułatwiających prowadzenie działalności gospodarczej. Izba poparła już związane z tym działania prowadzone przez ministerstwa gospodarki i sprawiedliwości. Dziękuję za rozmowę. ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Zdjęcia: OIGD Najważniejsze zmiany w ustawie Prawo zamówień publicznych: • z miany w art. 8 zwiększające jawność w zamówieniach publicznych poprzez ograniczenie powoływania się na tajemnicę przedsiębiorstwa do przypadku, w którym podmiot wykaże, że czyni to zgodnie z ustawą o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji; • uchylenie w art. 24 ust. 1 pkt 1 i 1a zezwalających na wykluczenia z postępowań wykonawców. Przepisy te zostały w grudniu 2012 r. zakwestionowane przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości jako niezgodne z dyrektywami europejskimi; • uchylenie art. 24 a i art. 154 pkt 5 a dotyczących prowadzenia przez Prezesa UZP listy nierzetelnych (wykluczonych) wykonawców; • z miany w art. 26 mające na celu ograniczenie występowania zjawiska tzw. fałszywego udostępniania potencjału. Ustawa wprowadza instytucję solidarnej odpowiedzialności z wykonawcą za szkodę zamawiającego; • z miany w art. 29 ust. 4, zgodnie z którymi zamawiający będzie mógł w uzasadnionych okolicznościach wymagać od wykonawcy lub podwykonawcy zatrudnienia osób pracujących przy realizacji zamówienia na roboty budowlane lub usługi na podstawie umowy o pracę; • z miany w art. 36 ust. 2 pkt 9, zgodnie z którymi zamawiający w SIWZ może określić rodzaje czynności niezbędne do realizacji zamówienia, których dotyczą wymagania zatrudnienia na podstawie umowy o pracę przez wykonawcę lub podwykonawcę; • d odanie art. 36 c (w powiązaniu z art. 154 pkt 10) o korzystaniu z przykładowych wzorów umów, regulaminów i innych dokumentów w sprawach zamówień publicznych, przygotowanych przez Prezesa UZP; • z miany w art. 46 ograniczające możliwość zatrzymywania wadium do przypadku, gdy wskutek nieuzupełnienia dokumentów lub braku zgody na poprawienie omyłki nie jest możliwy wybór oferty złożonej przez wykonawcę; • z miany w art. 90, zgodnie z którymi zamawiający będzie miał obowiązek zbadać, czy cena oferty nie jest rażąco niska, w sytuacji gdy cena oferty jest niższa o 30% od wartości zamówienia lub średniej arytmetycznej cen wszystkich złożonych ofert. Ponadto wskazano obszary mające wpływ na cenę, które zamawiający będzie musiał przeanalizować, w tym również koszty pracy i stosowanie stawek wynagrodzenia minimalnego wynikających z przepisów prawa. Obowiązek wykazania, że oferta nie zawiera rażąco niskiej ceny spoczywa na wykonawcy zarówno w postępowaniu zamawiającym, jak i przed KIO; • z miany w art. 91 ograniczające zakres sytuacji, gdy cena jest wyłącznym kryterium rozstrzygania przetargów. Ustalenie ceny jako wyłącznego kryterium wyboru wykonawcy będzie wymagało uzasadnienia; • z miany w art. 142 wprowadzające waloryzację kontraktów zawartych na okres dłuższy niż 12 miesięcy w sytuacjach, na które strony umowy nie mają wpływu, np. zmiany podatku VAT, minimalnego wynagrodzenia lub wysokości i zasad ubezpieczenia społecznego. DROGI Kujawsko-pomorskie stawia na bezpieczeństwo Z DARIUSZEM KURZAWĄ, wicemarszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego, rozmawia Anna Krawczyk. Infrastruktura: Panie marszałku, otwierając naszą konferencję w kwietniu br., zapowiedział Pan wzmożenie działań na sieci dróg wojewódzkich na rzecz poprawy bezpieczeństwa. Czy może Pan podać więcej szczegółów? Dariusz Kurzawa: Zarząd województwa przeznaczył dodatkowe pieniądze (63 mln zł) na modernizację odcinków dróg i mostów, budowę rond oraz chodników. Do końca czerwca 2015 roku zrealizujemy projekty poprawiające bezpieczeństwo oraz płynność ruchu. Realizacja tych inwestycji drogowych jest możliwa m.in. dzięki dodatkowym europejskim środkom, tj. 0,5 mld zł, które otrzymaliśmy w nagrodę za sprawne wykorzystanie unijnej pomocy w poprzednich latach. Drogi z gotową dokumentacją projektową planowane do realizacji w nowej perspektywie budżetowej UE • DW nr 548 Stolno–Wąbrzeźno • DW nr 240 Tuchola–Świecie • DW nr 241 Tuchola–Sępólno Krajeńskie • DW nr 251 Żnin–granica województwa • DW nr 255 Pakość–Strzelno • DW nr 265 Brześć Kujawski–Kowal • DW nr 559 Lipno–granica województwa. Drogi, dla których dokumentacja powstaje: • DW nr 254 Brzoza–Wylatowo • DW nr 269 Kowal–Izbica Kujawska • DW nr 270 Brześć Kujawski–Izbica Kujawska. 40 Czy to są wystarczające środki? Jak zapewne się pani domyśla, to kropla w morzu potrzeb. W kończącej się perspektywie finansowej na przebudowę 250 km dróg wojewódzkich samorząd województwa przeznaczył prawie 0,5 mld zł, blisko 200 mln zł pochłonął program budowy obwodnic, finansowany z budżetu Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Bardzo liczymy na kolejną transzę unijnych funduszy w perspektywie finansowej 2014–2020. Jesteśmy już do niej przygotowani, zakończyliśmy już etap projektowania. Zarząd Dróg Wojewódzkich ma 7 zezwoleń na realizację inwestycji, pozostałe otrzyma do końca roku. Jakie są priorytety na kolejne lata? Naszym zamiarem jest stworzenie sieci dojazdów do autostrady A1 i drogi ekspresowej S5, płynnie rozprowadzających ruch w kierunku mniejszych miejscowości. Te drogi już istnieją, ale ponieważ ich standard jest niezadowalający, nie mogą właściwie pełnić swojej funkcji. Mają INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Projekty dotyczące budowy rond • budowa ronda na włączeniu powstającej obwodnicy Nakła w DW nr 241 (ul. Poznańska) • budowa ronda na skrzyżowaniu ul. Kętrzyńskiego z obwodnicą Wąbrzeźna • budowa ronda w Sędzinie na DW nr 266 w miejscu skrzyżowania z tzw. łamanym pierwszeństwem (powiat aleksandrowski) Projekty dotyczące modernizacji mostów • modernizacja mostu na Drwęcy w Brodnicy w ciągu DW nr 560 • modernizacja mostu w Gródku (powiat świecki) w ciągu DW nr 239 Projekty dotyczące budowy chodników • budowa 19 ciągów pieszych i pieszo-rowerowych w ramach Drogowej Inicjatywy Samorządowej; powstaną one w gminach: Bytoń, Kęsowo, Inowrocław, Jabłonowo Pomorskie, Zławieś Wielka, Chełmża, Świecie, Fabianki, Golub-Dobrzyń, Kikół, Jeżewo, Nakło nad Notecią, Łysomice i Obrowo. też słabą nośność, a ruch cięższych samochodów tylko przyspiesza degradację jezdni. Jeszcze przed rozpisaniem przetargów dotyczących projektowania zarząd województwa dokładnie okre- Naszym zamiarem jest stworzenie sieci dojazdów do autostrady A1 i drogi ekspresowej S5, płynnie rozprowadzających ruch w kierunku mniejszych miejscowości. Te drogi już istnieją, ale ponieważ ich standard jest niezadowalający, nie mogą właściwie pełnić swojej funkcji ślił parametry nowych dróg, tak by stanowiły bezpieczne i wygodne ciągi komunikacyjne. Jezdnie będą mieć co najmniej 7 m szerokości, towarzyszyć im będą pobocza, chodniki oraz ścieżki rowerowe. Zastosowane zostaną urządzenia oraz rozwiązania BRD. Docelowo po kompleksowej modernizacji i przebudowie nasze drogi mają odpowiadać nowoczesnym, wysokim standardom. Dziękuję za rozmowę. ■ Zdjęcie: Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego Odcinki modernizowanych dróg (w latach 2014–2015) • modernizacja fragmentu DW nr 558 w Wielgiem (powiat lipnowski) • modernizacja odcinka DW nr 239 pomiędzy Gródkiem i Krąplewicami (powiat świecki) • modernizacja fragmentu DW nr 241 pomiędzy Mroczą i Wielem (powiat nakielski) • przebudowa fragmentu DW nr 551 w Węgorzynie (powiat wąbrzeski) • modernizacja fragmentu DW nr 251 na odcinku Żnin–Barcin BEZPIECZNE PRZEJŚCIA INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 www.geyer-hosaja.com.pl41 Zdjęcie: Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego R E K L A M A DROGI Nadmierna prędkość – wciąż palący problem O priorytetach Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, nadrabianiu straconego czasu oraz zmianach w zarządzaniu systemem z MACIEJEM MOSIEJEM, sekretarzem Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, rozmawia Marzena Zbierska. Infrastruktura: Statystyki wskazują, że w ostatnich latach w Polsce zmniejszyła się liczba wypadków, kolizji drogowych, a także liczba ofiar śmiertelnych i ciężko rannych. Mimo to wciąż pozostajemy krajem o wysokim poziomie zagrożenia życia w ruchu drogowym i wypadamy niekorzystnie na tle innych państw europejskich. Gdzie należy doszukiwać się przyczyn takiego stanu rzeczy? 42 Maciej Mosiej: Na to, że trend spadkowy w statystyce zdarzeń drogowych i ich skutków nie miał w Polsce takiej dynamiki jak w niektórych państwach UE, złożyło się wiele przyczyn. Z pewnością jedną z nich była niepełna realizacja poprzedniej krajowej strategii dotyczącej bezpieczeństwa ruchu drogowego – Programu Gambit 2005. Po 2007 r. zaprzestano wdrażania Programu Realizacyjnego 2006–2007 i więcej już nie wykorzystywano tego sposobu planowania działań. W efekcie postęp w realizacji Gambitu następował zbyt wolno. Kolejne programy, czyli zbiory zadań, których wykonanie ma umożliwić osiągnięcie zdefiniowanych w krajowej strategii celów, zostały przygotowane dopiero wraz z Narodowym Programem Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013–2020. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Wynika z tego, że właśnie teraz Polska musi nadrobić stracony czas. Jakie są główne założenia obowiązującego programu? Podstawowym celem jest zmniejszenie liczby zabitych o 50% i ciężko rannych o 40% w stosunku do roku 2010 r. Oznacza to nie więcej niż 2000 zabitych i 6900 ciężko rannych do 2020 r. Narodowy Program Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013–2020 nawiązuje do międzynarodowych i krajowych dokumentów strategicznych. Jego struktura opiera się na 5 filarach: bezpieczne zachowania uczestników ruchu, bezpieczna infrastruktura drogowa, bezpieczna prędkość, bezpieczne pojazdy oraz system ratownictwa i pomocy medycznej. Na podstawie wyników analizy aktualnego stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego w każdym filarze określono priorytety. Stanowią one niejako odzwierciedlenie podstawowych problemów oraz warunków ich wyeliminowa- nia. Każdy priorytet jest zbiorem działań obejmujących: inżynierię, nadzór i edukację. Proszę podać przykład. Jak te trzy elementy funkcjonują w praktyce? Jednym z priorytetów w filarze „bezpieczne drogi” jest wdrażanie standardów bezpieczeństwa ruchu drogowego, co ma wyeliminować największe zagrożenia w ruchu drogowym. Przykładem działań inżynieryjnych jest „wprowadzanie bardziej bezpiecznych rozwiązań infrastrukturalnych i organizacji ruchu w odniesieniu do skrzyżowań i przekrojów poprzecznych drogi”; przykład działań edukacyjnych – „szkolenie, w ramach systemu edukacji, kadr zajmujących się bezpieczeństwem ruchu drogowego (w tym m.in. zarządców dróg, policjantów) oraz upowszechnienie wiedzy i tzw. dobrych praktyk”; przykład działań w kategorii nadzór – „wdrażanie środków ITS do nadzoru nad bezpieczeństwem infrastruktury drogowej”. Priorytety Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na lata 2013–2020 • w filarze bezpieczny człowiek: Priorytet 1 – Kształtowanie bezpiecznych zachowań uczestników ruchu drogowego. Priorytet 2 – Ochrona uczestników ruchu drogowego. • w filarze bezpieczne drogi: Priorytet 1 – W drożenie standardów bezpieczeństwa ruchu drogowego eliminujących największe zagrożenia w ruchu drogowym. Priorytet 2 – Rozwój systemu zarządzania bezpieczeństwem infrastruktury drogowej. • w filarze bezpieczna prędkość: Priorytet 1 – K ształtowanie zachowań kierowców w zakresie jazdy z bezpieczną prędkością. Priorytet 2 – Usprawnienie systemu zarządzania prędkością. • w filarze bezpieczny pojazd: Priorytet 1 – Usprawnienie działań dotyczących kontroli stanu technicznego pojazdów. Priorytet 2 – Doskonalenie systemów bezpieczeństwa w pojazdach. • w filarze ratownictwo i opieka powypadkowa: Priorytet 1 – Integracja i rozwój Krajowego Systemu Ratownictwa. Priorytet 2 – Usprawnienie systemu pomocy ofiarom wypadków drogowych. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Samo określenie priorytetów nie wystarczy. Jak zapewnić skuteczną realizację zadań, które zawierają się w pięciu filarach? Skuteczność zależy od usprawnienia systemu zarządzania bezpieczeństwem ruchu drogowego. Z tego właśnie powodu program wskazuje także te działania, które są kluczowe dla planowania, realizacji, koordynacji oraz monitorowania przedsięwzięć w poszczególnych filarach. Najistotniejsze jest zoptymalizowanie struktur organizacyjnych bezpieczeństwa ruchu drogowego. Pierwszy rok realizacji NPBRD nie przyniósł spodziewanych rezultatów, a dane statystyczne dotyczące osób zabitych i ciężko rannych w wypadkach przekraczają przyjęte założenia. Na rozwiązaniu jakich problemów należy się zatem skoncentrować? Ponieważ liczba pieszych, którzy ponieśli śmierć w wypadkach drogowych, stanowi w Polsce ok. 1/3 liczby wszystkich ofiar tych wypadków, a niedostosowanie prędkości jest najczęstszą przyczyną wypadków ze skutkiem śmiertelnym, aktualny Program Realizacyjny do NPBRD skupia się właśnie na tych dwóch sprawach. Nie oznacza to oczywiście zaniechania działań mających przynieść poprawę w innych obszarach, np. ograniczenie liczby nietrzeźwych kierujących. Dysponując ograniczonymi zasobami, musimy po prostu dokonywać wyborów i reagować przede wszystkim tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne. Jakie elementy bezwzględnie wymagają poprawy lub wyeliminowania? Proszę o kilka przykładów zadań zaplanowanych w Programie Realizacyjnym na najbliższe lata. Przede wszystkim należy zmienić podejście do prędkości. Jak wskazują prowadzone na nasze zlecenia 43 DROGI Narodowy Program Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013–2020 nawiązuje do międzynarodowych i krajowych dokumentów strategicznych, opiera się na 5 filarach: bezpieczne zachowania uczestników ruchu, bezpieczna infrastruktura drogowa, bezpieczna prędkość, bezpieczne pojazdy oraz system ratownictwa i pomocy medycznej Jak to zmienić? Zaangażowane w realizację NPBRD instytucje planują m.in. zintensyfikowanie nadzoru przestrzegania prędkości (policja), rozwój systemu automatycznego nadzoru (GITD), uspokajanie ruchu na drogach krajowych (GDDKiA), kampanie społeczne związane z przekraczaniem prędkości (SKRBRD, GITD) czy opracowanie wytycznych zarządzania prędkością na drogach samorządowych (SKRBRD). Jeśli będziemy skutecznie ograniczać rozmiary tego problemu, szybko odczujemy pozytywne efekty także w innych obszarach, mam tu na myśli np. zderzenia boczne czy bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu. Piesi i inni tzw. niechronieni użytkownicy dróg, czyli rowerzyści, motorowerzyści i motocykliści, to grupa, która w Polsce jest szczególnie narażona na utratę życia i zdrowia. W związku z tym w Programie Realizacyjnym na lata 2014–2015 zaplanowano m.in. intensyfikację nadzoru na obszarach o wysokim poziomie zagrożenia pieszych (policja) oraz budowę chodników i ciągów pieszo-rowerowych przy drogach krajowych. W NPBRD przyjęliśmy systemowe podejście do zarządzania bezpieczeństwem na poziomie krajowym i regionalnym. Uwzględnia ono trzy powiązane ze sobą elementy: zarządzanie instytucjonalne, konkretne działania (interwencje) oraz rezultaty. 44 Wymienione na trzecim miejscu rezultaty pozwalają ocenić realizację programu. Czy stanowią także motywację? Tak, sprawne funkcjonowanie systemu zarządzania bezpieczeństwem ruchu drogowego musi przynosić konkretne rezultaty. Te z kolei ujawniają cele, do jakich osiągnięcia należy dążyć. Mamy zatem obraz aktualnej sytuacji, który poniekąd przypomina o tym, co należy jeszcze zrobić. Koncentracja na rezultatach wymaga usprawnienia planowania, koordynacji, motywacji i oceny działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. A to nic innego jak usprawnienie systemu zarządzania bezpieczeństwem ruchu drogowego. Niestety powszechną praktyką było i wciąż jeszcze jest skupianie się decydentów na wymyślaniu interwencji. Musimy to zmienić. Kampanie społeczne i akcje edukacyjne to ważna część działalności KRBRD. Czy prowadzone są analizy, jak w wyniku tych akcji zmienia się postawa kierowców oraz świadomość zagrożeń w grupach największego ryzyka? Jeśli tak, jakie są wnioski? Oczywiście na bieżąco prowadzimy badania ewaluacyjne realizowanych kampanii. W zdecydowanej większości ich odbiorcy na poziomie deklaracji potwierdzają zmianę zachowań wywołaną np. obejrzeniem spotów w telewizji. Działania edukacyjne muszą być powtarzane i prowadzone w sposób długofalowy, by przyniosły wymierny efekt w postaci trwałych zmian postaw. Jak bardzo zaawansowane są prace nad programami bezpieczeństwa ruchu drogowego na poziomie regionalnym? Według informacji przekazanych nam przez Wojewódzkie Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na koniec ubiegłego roku w 9 województwach program poprawy był już gotowy, w 4 trwały prace nad projektem dokumentu, a 3 województwa nie przekazały żadnych informacji o podjęciu takich prac. Ocena poszczególnych programów możliwa będzie każdorazowo po dokonaniu ich ewaluacji, co powinno być zadaniem podmiotu odpowiedzialnego za wdrażanie danego programu. W 2013 r. sekretariat KRBRD zwrócił się także do Wojewódzkich Rad BRD o dostosowanie bądź aktualizację zapisów regionalnych strategii poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego do strategii NPBRD. Jak ocenia Pan znaczenie tych programów oraz współpracę z województwami w osiąganiu celów założonych w NPBRD? Jestem głęboko przekonany, że cele te mogą zostać zrealizowane tylko przy aktywnym włączeniu się wszystkich regionów. Już teraz można jednak pokusić się o ocenę, że województwa, w których liczba ofiar wypadków drogowych zmalała najbardziej, skutecznie wdrażają zarówno zapisy programu regionalnego, jak i strategii krajowych. Dziękuję za rozmowę. ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 Zdjęcie:© alphaspirit/Fotolia.com badania, ponad 60% kierujących przekracza dozwoloną prędkość. Przykładowo na drogach krajowych przebiegających przez małe miejscowości powyżej limitu jeździ aż 4 na 5 kierowców. Paradoksalnie badania opinii publicznej wskazują na duży poziom akceptacji tego zjawiska. Zawsze można lepiej Stowarzyszenie Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego co roku publikuje raport o stanie bezpieczeństwa na polskich drogach. O jego szczegółach z BARTŁOMIEJEM MORZYCKIM, prezesem, i Andrzejem Grzegorczykiem, wiceprezesem Stowarzyszenia, rozmawia Anna Krawczyk. Infrastruktura: Z ostatniego raportu Partnerstwa wynika, że stan BRD na polskich drogach się poprawia. Co na to wpłynęło? Bartłomiej Morzycki: Następuje poprawa, jednak nadal zbyt wolno w porównaniu do większości państw europejskich. Daleko nam do wyników, jakimi może pochwalić się chociażby sąsiednia Słowacja, w której w latach 2010–2013 liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych spadła aż o 37%. U nas także daje się zauważyć pozytywne tendencje – liczba wypadków, szczególnie tych z ofiarami śmiertelnymi, jednak maleje. Niewątpliwie przyczynia się do tego coraz lepsza infrastruktura drogowa. Nie bez znaczenia jest również rozwój narzędzi, dzięki którym można skutecznie wyłapywać sprawców wykroczeń drogowych. Mam tu na myśli CANARD, administrujący systemem automatycznej rejestracji wykroczeń przez fotoradary i wideorejestratory. Andrzej Grzegorczyk: Dodatkowo zauważamy wyraźny wzrost zainteresowania problematyką BRD przedstawicieli administracji rządowej i samorządowej. W większym niż dotychczas zakresie w działania włączają się organizacje pozarządowe, sektor prywatny, a także przedstawiciele środków masowego przekazu. W bieżącym roku szczególnie widać wzrost zainteresowania mass mediów, inspirowanych programami naprawczymi. Mam tu na myśli np. kampanię społeczną Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego „10 mniej. Zwolnij”, kampanię PZU „Kochasz? Powiedz STOP wariatom drogowym” czy akcję, nad którą patronat objęło nasze Stowarzyszenie, a która przygotowana została na zlecenie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych „Powstrzymaj pijanego kierowcę”. Ostatnio dużo się mówi o zaostrzeniu kar dla kierowców przekraczających dozwoloną prędkość. Jakie są realne szanse na ich wprowadzenie i jakie są praktyki światowe? A.G.: Rzeczywiście w ostatnim czasie widać wyraźny wzrost zainteresowania zmianami w regulacjach prawnych służącymi poprawie BRD (chodzi tutaj o budowę i rozwój przywoływanego już w naszej rozmowie systemu CANARD). Jest to rezultat m.in. szerokiego nagłaśniania konsekwencji prawnych i finansowych przekraczania dozwolonej prędkości. Rozwiązania systemowe zakładają nie tylko rozbudowę sieci wideorejestratorów kontrolujących przekraczanie prędkości, ale także zwiększenie zakresu odcinkowego pomiaru prędkości oraz kontroli wjazdu na czerwonym świetle INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 na skrzyżowaniach. System budzi wiele oporów użytkowników dróg, a także części parlamentarzystów, jednak w efekcie jego wprowadzenia liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych powinna się zmniejszyć. Przypomnę tylko, że przekraczanie dozwolonej prędkości jest główną przyczyną wypadków, w których giną lub zostają ranni użytkownicy dróg; bardzo często są to piesi i rowerzyści. Praktyka wielu krajów dowodzi, że wprowadzenie powszechnego systemu kontroli przekraczania prędkości i egzekwowanie kar istotnie wpłynęło na zmniejszenie się liczby ofiar, a szczególnie liczby osób zabitych w wypadkach drogowych. We Francji w ciągu 3 lat funkcjonowania systemu automatycznej kontroli prędkości na sieci dróg o długości prawie 800 tys. km, w którym to okresie liczba wideorejestratorów wzrosła do ok. 2 tys., liczba osób zabitych w wypadkach drogowych zmniejszyła się o ponad 30%. Podobnie było w Holandii i we Włoszech. B.M.: Partnerstwo od wielu lat podkreśla, że najważniejsze jest skuteczne egzekwowanie kar, które buduje poczucie ich nieuchronności. Przede wszystkim należy wykorzystywać rozwiązania już istniejące w polskim prawie, jak np. zatrzymywanie prawa jazdy przy drastycznym przekroczeniu prędkości i kierowanie sprawy do sądu. Pomimo iż tę dość 45 DROGI B.M.: Partnerstwo od wielu lat podkreśla, że najważniejsze jest skuteczne egzekwowanie kar, które buduje poczucie ich nieuchronności. Przede wszystkim należy wykorzystywać rozwiązania już istniejące w polskim prawie, jak np. zatrzymywanie prawa jazdy przy drastycznym przekroczeniu prędkości i kierowanie sprawy do sądu. A.G.: No, właśnie, edukacja, edukacja i jeszcze raz edukacja. Wciąż usilnie zabiegamy o prowadzenie szeroko pojętej edukacji komunikacyjnej, obejmującej zarówno najmłodszych, jak i najstarszych użytkowników dróg. dotkliwą sankcję kodeks przewiduje już od dawna, dopiero w tym roku policja zdecydowała się częściej ją nakładać. Dotyczy to w szczególności przypadków, w których mandat byłby karą niewspółmiernie małą w stosunku do stworzonego zagrożenia na drodze. Na zachodzie Europy powszechną praktyką są przede wszystkim wysokie grzywny pieniężne, zależne często od wysokości dochodów osoby łamiącej przepisy drogowe. Inne rozwiązanie zastosowano w takich krajach, jak Belgia, Dania, Portugalia, Holandia czy Francja, gdzie wprowadzono przepis uprawniający do czasowego odbierania prawa jazdy za znaczne przekroczenie prędkości. W wielu z tych państw w ostatnim czasie nastąpiła widoczna poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego. z dużym zainteresowaniem, w tym roku postanowiliśmy kierowcom ułatwić korzystanie z informacji, które zawiera. Stąd pomysł na aplikację „Autem za granicę”. Aplikacja jest darmowa, a po ściągnięciu na telefon działa bez potrzeby łączenia się z Internetem. Dostępna jest dla iPhone’ów, a także smartfonów z systemem Android. Informacje podane są w przystępnej formie i dzielą się na dwie grupy. W pierwszej zamieściliśmy ogólne wskazówki, które są pomocne podczas przygotowań do wyjazdu w dłuższą podróż. Druga część to przejrzyste opisy poszczególnych krajów z uwzględnieniem takich informacji, jak: obowiązujące prędkości, dopuszczalny poziom alkoholu we krwi, zasady związane z przewożeniem dzieci, wysokość kar i mandatów za przewinienia drogowe itd. Przed okresem urlopowym uruchomiona została specjalna aplikacja dla kierowców. Jakie cele przyświecały Stowarzyszeniu przy jej wprowadzaniu i jakie są jej najważniejsze funkcjonalności? B.M.: Aplikacja „Autem za granicę” to swego rodzaju aneks do projektu Partnerstwa „Polski kierowca za granicą, czyli jak bezpiecznie podróżować po Europie”. W 2013 r. opublikowaliśmy raport, w którym zebraliśmy najbardziej nietypowe wymagania, a także przepisy drogowe, które obowiązują w 40 krajach europejskich. Ponieważ raport spotkał się Jakie działania na rzecz poprawy BRD zamierzacie podejmować w przyszłości? B.M.: W dalszym ciągu będziemy prowadzić dialog z instytucjami państwowymi odpowiedzialnymi za stan bezpieczeństwa drogowego w Polsce, a także będziemy podtrzymywać dyskusję o poprawie BRD w sferze publicznej. Już od czterech lat prowadzimy Fundusz Małych Grantów, który pozwala nam wspierać lokalne inicjatywy służące poprawie BRD. Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów programu i zamierzamy go kontynuować. Chcemy jeszcze zwiększyć nacisk na kształtowanie właściwych postaw zarówno wśród kierowców, jak i pieszych oraz budować ich świadomość w zakresie bezpiecznego poruszania się po drogach. Temu służyła kampania, którą rozpoczęliśmy w ubiegłym roku, pokazująca, że jedną z najcięższych kar spotykających sprawcę tragicznego wypadku jest towarzyszące mu do końca życia poczucie winy. W tym roku planujemy m.in. podjąć temat używania odblasków przez pieszych, czyli nowego przepisu, który obowiązuje od 1 września br. Główne przyczyny wypadków drogowych w Polsce: • pobocza, które nie wybaczają błędów uczestnikom ruchu drogowego; • niewystarczająca ilość barier ochronnych na drogach; • brak separacji pasów ruchu, który może powodować zagrożenie w postaci zderzenia czołowego; • ograniczenia prędkości zarówno w terenie niezabudowanym jak i zabudowanym powyżej poziomów zgodnych z międzynarodową dobrą praktyką; • słabe egzekwowanie przestrzegania ograniczeń prędkości, co przyczynia się do zwiększenia liczby kierowców rozwijających nadmierną prędkość; • niski wskaźnik stosowania pasów bezpieczeństwa i fotelików dziecięcych; • brak wydzielonych pasów do poruszania się pieszych i rowerzystów; • r yzykowne zachowania kierowców, takie jak: jazda samochodem po spożyciu alkoholu czy korzystanie z telefonu komórkowego w czasie jazdy; • w ysoki średni wiek pojazdów i brak nowoczesnych systemów bezpieczeństwa w pojazdach. Źródło: Raport Banku Światowego nr 78319 46 A.G.: No, właśnie, edukacja, edukacja i jeszcze raz edukacja. Wciąż usilnie zabiegamy o prowadzenie szeroko pojętej INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 60000 60000 60000 51069 51069 50000 51069 50000 50000 49536 49536 48100 48100 49536 48100 46876 46876 49054 49054 49054 44196 44196 44196 46876 40000 40000 40000 38832 38832 38832 30000 30000 2005 2004 2005 2004 30000 2004 2005 2006 2006 2006 2007 2007 2007 2008 2008 2008 2009 2009 2009 40065 40065 40065 2010 2010 2010 37046 37046 37046 2011 2012 2012 2011 2011 2012 Skutki wypadków drogowych w latach 2004–2013 – ofiary śmiertelne 6000 6000 6000 5712 5712 5712 5000 5000 5000 5444 5444 5444 5243 5243 5243 5583 5583 5583 4572 4572 4572 4189 4189 4189 3907 3907 3907 2004 2005 2005 2004 2004 2005 2006 2006 2006 2007 2007 2007 2008 2008 2008 2009 2009 2009 2010 2010 2010 3571 3571 3571 3357 3357 3357 2011 2012 2012 2011 2011 2012 2013 2013 2013 Skutki 70000wypadków drogowych w latach 2004–2013 – ranni 70000 70000 60000 60000 60000 64661 64661 64661 63224 63224 61191 61191 63224 62097 62097 61191 62097 59123 59123 59123 56046 56046 56046 49501 49501 48952 49501 48952 45792 48952 45792 50000 50000 50000 40000 40000 2004 2005 2005 2004 40000 2004 2005 2006 2006 2006 2007 2007 2007 2013 2013 2013 5437 5437 5437 4000 4000 4000 3000 3000 3000 35847 35847 35847 2008 2008 2008 2009 2009 2009 2010 2010 2010 45792 44059 44059 44059 2011 2012 2012 2011 2011 2012 2013 2013 2013 Żródło: Wydział Ruchu Drogowego Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji (dotyczy trzech wykresów). INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 edukacji komunikacyjnej, obejmującej zarówno najmłodszych, jak i najstarszych użytkowników60000 dróg. 60000 Partnerstwo kładzie i będzie kładło 60000 w przyszłości nacisk na budowanie świadomości nieuchronności kary (często bowiem nie wysokość kary, a jej skuteczne 50000 egzekwowanie50000 decyduje o powodzeniu podejmowanych działań), 50000 a także na umacnianie w społeczeństwie przekonania, że w przypadku poważnych przestępstw drogowych wymiar sprawiedliwości robi 40000 40000 możliwie wszystko, aby osądzić i ukarać 40000 ich sprawców. W opinii społecznej wymiar sprawiedliwości działa zbyt opieszale i mało skutecznie. Trudno się z tym 30000 przy tym zawinie zgodzić, rozumiejąc 30000 łości prawne nierzadko 30000 związane z analizowanymi zdarzeniami 6000 drogowymi. 6000 Nadal zamierzamy uczestniczyć 6000 w działaniach KRBRD związanych z realizacją Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Tak 5000 jak do tej pory5000 będziemy wspierać naszych partnerów w rozbudowywaniu 5000 i realizowaniu programów prewencyjnych. Myślę tu o kampaniach społecznych PZU, DEKRA, Banku BGŻ czy Tramwajów 4000 Warszawskich.4000 4000 Nie zabraknie nas przy pracach legislacyjnych, mających doprowadzić m.in. do zmiany systemu szkolenia kie3000 rowców, a także dotyczących edukacji 3000 komunikacyjnej oraz 3000 przepisów związanych z oznakowaniem i zagospoda70000 70000 rowaniem dróg. 70000 Przy udziale przedstawicieli rządu, parlamentu, samorządów, instytucji pozarządowych oraz środków masowego przekazu w dalszym 60000ciągu zamierzamy 60000 poszerzać przestrzeń służącą do wymia60000 ny wiedzy i doświadczeń oraz prezentacji wyników podejmowanych działań. Uważamy, że ważne jest przekonanie 50000 polityków, nie50000 tylko rządzących partii, iż poprawa bezpieczeństwa 50000 ruchu drogowego oznacza lepszą ochronę zdrowia i życia większej liczby użytkowników dróg, a także polepszenie 40000naszego wizerunku 40000 w Europie i na świecie. 40000 Dziękuję za rozmowę. ■ 47 Zdjęcia: Jacek Michiej, © JiSign/Fotolia.com Porównanie liczby wypadków w latach 2004–2013 DROGI Sonda Bezpieczeństwo ruchu drogowego jest kwestią niezwykle złożoną. Jest również zależne od wielu czynników, poczynając od stanu infrastruktury, pojazdów, a kończąc na zachowaniach uczestników ruchu drogowego – także tych niechronionych. Wraz z firmami współpracującymi z naszą redakcją oraz zrzeszonymi w Stowarzyszeniu Partnerstwo dla Bezpieczeństwa postanowiliśmy przeprowadzić specjalną sondę. Z niemałą satysfakcją prezentujemy wyniki. PYTANIA: 1. Co Państwa zdaniem ma największy wpływ na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce (stan infrastruktury, mentalność kierowców, nadmierna prędkość, stan techniczny pojazdów, mała świadomość niestrzeżonych użytkowników dróg, zbyt liberalny system kar)? Proszę o wskazanie jednej lub kilku odpowiedzi i uzasadnienie. 2. Jakie środki zaradcze należy przedsięwziąć, aby poprawić stan BRD w Polsce? 3. Jakie działania podejmuje Państwa firma/instytucja w tej kwestii? Jakie są efekty tych działań? 4. Jakie działania planujecie Państwo na przyszłość? dr inż. RAFAŁ SOSNOWSKI, prezes zarządu Stowarzyszenia Techniki Motoryzacyjnej (STM) Na stan bezpieczeństwa mają wpływ: człowiek (kierowca, pieszy, rowerzysta), droga (jakość, oznakowanie, przepisy, natężenie ruchu, warunki atmosferyczne) i pojazd, a szczególnie jego stan techniczny. Czynniki te wzajemnie na siebie oddziałują i pozostają w silnej zależności. Dominujący wpływ na bezpieczeństwo ma człowiek, gdyż wszelkie zdarzenia mają swój początek w jego decyzji i działaniu. Pozostałe czynniki mogą jedynie uczynić je wykonalnym lub nie. Działanie niewykonalne kończy się zazwyczaj kolizją lub wypadkiem. Poprawa BRD wymaga skorelowanego i łącznego oddziaływania na wszystkie te obszary. Jeśli zapomnimy o jednym z nich, całość nie będzie poprawnie funkcjonować. Stowarzyszenie Techniki Motoryzacyjnej wskazuje na pilną potrzebę poprawy stanu technicznego pojazdów. Wprawdzie rzadko bywa on bezpośrednią przyczyną wypadku drogowego, ale zawsze ma wpływ na jego skutek. Dzięki właściwym warunkom prawnym i zaangażowaniu polskich przedsiębiorców system badań technicznych pojazdów osiągnął dobry, europejski poziom 48 już 10 lat temu. Od tego czasu nie dokonywano w nim jednak koniecznych zmian, co spowodowało powstanie różnych błędów i patologii. To jest tak jak z uprawami rolnymi – niedoglądane, nienawożone marnieją. Trzeba koniecznie uszczelnić działanie systemu, tak by wszystkie pojazdy poddawane były rzetelnym badaniom z użyciem dobrego sprzętu w przepisowym czasie. Potrzeba jedynie kilka decyzji-zmian prawnych, które nie spowodują dodatkowych obciążeń, skutkować będą istotnym wzrostem bezpieczeństwa ruchu drogowego, a jednocześnie zapewnią dodatkowe przychody zarówno budżetowi państwa, jak i przedsiębiorcom. STM będzie niestrudzenie pracować nad skutecznym systemem badań technicznych pojazdów służącym poprawie bezpieczeństwa, a szczególnie zmniejszeniu liczby wypadków. Doświadczenia innych krajów unijnych wskazują, że stan techniczny pojazdów to czynnik, na który państwo ma największy wpływ – poprzez poprawianie jakości i nadzór nad badaniami technicznymi. Nasze działania będą koncentrowały się na tym, aby badania techniczne skutkowały eliminowaniem z polskich dróg niesprawnych technicznie pojazdów zagrażających ludzkiemu życiu i zdrowiu. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 MARIUSZ MANKIEWICZ, wiceprezes DEKRA Polska W 2001 r. ponad 54 tys. osób straciło życie na drogach Unii Europejskiej. W ubiegłym roku liczba ta zmalała prawie o połowę – do 28 tys. osób. Również w Polsce obserwujemy znaczący spadek liczby ofiar wypadków drogowych. W ubiegłym roku na naszych drogach zginęło prawie 3,4 tys. osób (w 2001 r. – 5,5 tys.). Niestety ryzyko śmierci w wypadku drogowym w Polsce jest nadal prawie dwukrotnie wyższe niż w Europie. W obszarze automotive DEKRA koncentruje się na badaniach technicznych pojazdów oraz rzeczoznawstwie samochodowym. Wychodzimy bowiem z założenia, iż jednym z głównych czynników mających wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego jest pojazd. W czasie wypadków drogowych konstrukcja pojazdów ma znaczący wpływ na liczbę ofiar śmiertelnych wśród kierowców i pasażerów. Wprowadzenie obowiązkowego wyposażenia nowo wyprodukowanych pojazdów w systemy bezpieczeństwa czynnego (ABS, ESP) oraz biernego (pasy bezpieczeństwa, poduszki gazowe) wpłynęło na zmniejszenie się zakresu obrażeń odnoszonych przez kierowcę i pasażerów. Warto w tym miejscu podkreślić rolę pasów bezpieczeństwa, które nadal są podstawowym elementem ratującym życie kierowcy i pasażerów podczas wypadku. Przeprowadzone przez DEKRA w 2012 r. badanie wśród 200 tys. osób poruszających się samochodami osobowymi wykazało, że w terenie zabudowanym pasy zapięte miało tylko 96% osób. Systemy wspierające kierowcę podczas jazdy (np. asystent zmiany pasa, moduły wykrywania pieszych i przeszkód, systemy automatycznie wyhamowujące pojazd) niewątpliwie przyczyniają się do eliminowania sytuacji potencjalnie niebezpiecznych. Wpływ konstrukcji pojazdu na bezpieczeństwo przedstawiają wyniki crash testu przeprowadzonego przez DEKRA, w którym czołowo zostały zderzone samochody marki VW Golf II i VW Golf IV jadące z prędkością 55 km/h. W konstrukcji starszej (VW Golf II) podczas zderzenia zarówno kierowca, INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 jak i pasażer odnieśliby śmiertelne obrażenia, natomiast w nowocześniejszym aucie VW Golf serii IV kierowca i pasażerowie wyszliby ze zderzenia z niewielkimi obrażeniami. Na bezpieczeństwo ruchu drogowego oprócz konstrukcji pojazdu wpływa jego stan techniczny. Z naszych badań wynika, iż prawdopodobieństwo wystąpienia usterki w pojeździe 9-letnim jest 6-krotnie wyższe niż w pojeździe 3-letnim. W tym miejscu warto wspomnieć, iż średnia wieku pojazdu w Polsce to kilkanaście lat. To jednoznacznie wskazuje, jak ważną rolę do odegrania mają stacje kontroli pojazdów przeprowadzające badania techniczne, w wyniku których z ruchu wycofywane są pojazdy niesprawne. Z naszej analizy realnych kolizji wynika, iż w przypadku co najmniej 8% wszystkich wypadków drogowych główną przyczyną był zły stan techniczny, w tym usterki w układzie zawieszenia, hamulcowym i kierowniczym. Na podstawie prowadzonych badań, prób zderzeniowych i symulacji wypadków drogowych, analiz wypadków i statystyk corocznie opracowywane są Raporty Bezpieczeństwa DEKRA, pozwalające służyć naszą wiedzą. DE K R A P ol s k a a k t y w n ie w s piera pra c e Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, jak również „Dekady działań na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego”. Ponadto organizujemy coroczne sympozja i panele dyskusyjne, kampanie społeczne oraz akcje informacyjne, np. „Mała czapka – duża widoczność”, „DEKRA SafetyCheck”. W przyszłości działania te będą kontynuowane. 49 DROGI KATARZYNA PISKORSKA, prezes Fundacji ZenDriving Naszym zdaniem kluczowym dla BRD czynnikiem jest postawa i mentalność kierowcy. W Polsce temat ten wciąż jest niedoceniany, aczkolwiek powoli zaczyna się zwracać uwagę na skutki braku koncentracji kierowcy czy zmęczenia za kierownicą. Wiemy już, że czynniki te upośledzają percepcję i czas reakcji w podobnym stopniu jak substancje psychoaktywne i że mogą prowadzić do podobnych tragedii. W Stanach Zjednoczonych szacuje się, że aż 80% zdarzeń drogowych jest wynikiem chwilowego rozproszenia uwagi – to problem będący przedmiotem społecznej debaty oraz licznych kampanii edukacyjnych. Również w Polsce w listopadzie 2013 r. Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego zorganizowało konferencję pt. „Telefony, tablety: rozpraszanie kierowców – nowe zagrożenie na drodze”. David Melton z Instytutu Badawczego Global Safety Liberty International obalił wówczas kilka wygodnych dla kierowców mitów dotyczących rozmawiania przez telefon podczas jazdy, m.in. powszechne przekonanie, że kierowca potrafi być wielozadaniowy. Rzecz w tym, że wielozadaniowość nie jest synonimem podzielności uwagi, oznacza tylko szybkie przenoszenie uwagi z jednej czynności na drugą. Zatem koncentrując się na rozmowie, kierowca może nie zauważyć poważnego zagrożenia na drodze. Podobnie jest z czytaniem i pisaniem SMS-ów. Według badań szansa spowodowania wypadku drogowego rośnie wtedy aż 23-krotnie. Oczywiście koncentracja zaburzana jest również na inne sposoby – lubimy za kierownicą jeść, często zapominamy się wyspać albo po prostu nasze myśli podążają innym torem. Oddawanie się tym pozornie niewinnym czynnościom podczas kierowania pojazdem także może być tragiczne w skutkach. Postawa kierowcy to jednak nie tylko koncentracja, ale również inne psychologiczne aspekty i uwarunkowania, które mogą prowadzić do niebezpiecznych zachowań i rozładowywania napięcia w destruktywny sposób, chodzi np. o agresywne „pouczanie” innych uczestników ruchu, udowadnianie czegoś im i samemu sobie etc. Właśnie takie zachowania nierzadko wiążą się z rozwijaniem nadmiernej prędkości. 50 Za podstawowy środek zaradczy uważamy dobrą i mądrą edukację – zarówno na etapie wczesnoszkolnym, jak i na każdym późniejszym etapie. Przede wszystkim wierzymy w sens kształtowania odpowiedzialnych postaw wśród dzieci i młodzieży. Wierzymy w instruktorów z misją, którzy szkolą świadomych i przewidujących kierowców. Wierzymy także w to, że dobre nawyki można wyrobić nawet u kierowców z pewnym doświadczeniem. Dlatego tak ważne jest wdrażanie dobrych praktyk w korporacjach: kompleksowe szkolenie pracowników czy wprowadzanie i egzekwowanie zakazów używania telefonów komórkowych w trakcie kierowania pojazdami służbowymi. Jako Fundacja podejmujemy akcje edukacyjne dotyczące przede wszystkim koncentracji – uczestniczymy w różnego rodzaju imprezach tematycznie związanych z BRD i rozmawiamy z kierowcami. Prowadzimy także szkolenia i warsztaty, zarówno dla osób indywidualnych, jak i dla firm. Dysponujemy urządzeniem do biofeedbacku, które bada fizjologiczne reakcje kierowców. To narzędzie pomaga naszym psychologom ocenić umiejętność koncentracji klienta oraz zindywidualizować podejście do niego. Współpracujemy także ze szkołami oraz innymi organizacjami pozarządowymi o zbliżonych celach statutowych, z pomocą których systematycznie propagujemy nasze idee. W przyszłości planujemy zwiększać skalę naszych działań, nawiązywać współpracę z jak największą liczbą szkół i ODTJ-ów, aby docierać z naszą misją do jak najszerszego grona przyszłych i obecnych kierowców. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 PIOTR GLEN, dyrektor ds. zaangażowań społecznych w Grupie PZU Oczywiście wszystkie wymienione czynniki (stan infrastruktury, mentalność kierowców, nadmierna prędkość, stan techniczny pojazdów, mała świadomość niestrzeżonych użytkowników dróg, zbyt liberalny system kar) mają wpływ na stan bezpieczeństwa, ale myślę, że bardzo ważny wpływ, o czym zapominany, mogą mieć pasażerowie. Ich rola jest nie do przecenienia! Na podstawie badania opinii publicznej, przeprowadzonego w maju br. przez TNS Polska wśród 500 kierowców i 500 pasażerów w wieku 15 lat i więcej, opracowaliśmy raport „Z bliskimi po drodze” na temat wpływu bliskich osób na zachowania kierowców. Wyniki są bardzo interesujące. Okazało się, że wpływ pasażera na zachowanie kierowcy i tym samym na bezpieczeństwo jazdy jest bardzo istotny. Zachowania pasażerów mogą zatem decydować zarówno o bezpiecznej, jak i zbyt ryzykownej jeździe. Należy zwrócić uwagę na bardzo dużą odpowiedzialność, również prawną, spoczywającą na współtowarzyszach podróży. Bardzo ważnym środkiem zaradczym jest praca u podstaw, mam tu na myśli wysoki poziom kształcenia kierowców. Obecnie przyszłego kierowcy nie uczy się prawidłowo jeździć, nie uczy się właściwych zachowań na drodze, nie uczy się właściwego reagowania na czyhające na niego niebezpieczeństwo, tylko uczy się tego, aby możliwie jak najszybciej zdobył prawo jazdy. Potem taki kierowca trafia na polskie ulice, do naszej rodzimej, drogowej dżungli, i dopiero tam odkrywa, że tak naprawdę niewiele potrafi. Uważam, że programy kursów na prawo jazdy powinny być tak skonstruowane, aby umożliwiały kształcenie kierowców w sposób kompleksowy. Powinny obejmować takie elementy jak: praktyczne zajęcia na trasach szybkiego ruchu, jazdę w nocy, w deszczu, a także elementy psychologiczne, jak odporność na presję pasażerów czy agresję na drodze. Wszystkie auta z symbolem L powinny być wyposażone w urządzenia monitorujące postępy w na- INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 uce i pozwalające natychmiast wychwycić błędy. Należałoby zadbać także o naukę jazdy w poślizgu czy profesjonalnego udzielania pierwszej pomocy. To jest ideał, do którego z całych sił powinniśmy dążyć. Niedawno ruszyła kampania społeczna „Kochasz? Powiedz STOP wariatom drogowym”, której inicjatorem jest Fundacja PZU. Celem naszych działań jest poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach. Tym, co wyróżnia kampanię, jest jej pozytywny przekaz. Nie będziemy straszyć ani pokazywać tragicznych konsekwencji niebezpiecznych zachowań na drodze. Chcemy zmotywować kierowców oraz ich bliskich do życzliwych i pozytywnych działań. Idea kampanii bazuje na trosce o osoby, z którymi jesteśmy związani emocjonalnie. To właśnie najbliżsi mają duży wpływ na nasze postępowanie i zachowania – również podczas prowadzenia samochodu. Hasłem „Kochasz? Powiedz STOP wariatom drogowym” chcemy zachęcić Polaków do reagowania i wpływania na sposób jazdy ich bliskich, do zwracania uwagi na niebezpieczne zachowania kierowców. Dlatego tegoroczna odsłona kampanii jest skierowana niemal do wszystkich – rodzin, przyjaciół, partnerów czy dzieci kierowców. To właśnie oni stanowią najbardziej wpływową grupę, która może wymóc zmianę niewłaściwych zachowań. Idea kreatywna to niebieskie serce. Na jego awersie znajduje się przesłanie kampanii: „Kochasz? Powiedz STOP wariatom drogowym!”. Rewersy się różnią. Część serduszek zawiera gotowe hasła, np.: „Szalejesz na drodze, śpisz na podłodze”, „Kocham, jedź ostrożnie”. Na pozostałych tekst będzie można wpisać samemu. Takim serduszkiem, czy to z gotowym hasłem, czy też z wymyślonym osobiście, można obdarować bliską osobę i dopilnować, aby znalazło się ono w widocznym miejscu w jej samochodzie. Naładowane miłością serce będzie nieustannie przypominać o zasadach bezpiecznej jazdy i skłaniać kierowcę do zmiany złych nawyków związanych z prowadzeniem pojazdu. Wierzymy, że miłość zwycięży! Cieszymy się niezwykle, że w akcję włączyła się policja, której w tym miejscu serdecznie dziękuję za zaangażowanie. W kolejnych 2 latach będziemy tę akcję kontynuować. Dość krwi, brutalności i straszenia w kampaniach. To nie działa! To nie wpływa na poprawę bezpieczeństwa. Stawiamy zdecydowanie na pozytywny przekaz i na tym chcemy się skupić przez najbliższe lata 51 DROGI KRYSTYNA JAGODA, menedżer produktu Geyer & Hosaja sp. z o.o. Stan bezpieczeństwa na polskich drogach w dużej mierze wynika ze stanu infrastruktury drogowej oraz kultury jazdy kierowców. Oprócz podwyższenia wysokości kar za wykroczenia drogowe jednym ze skuteczniejszych sposobów na zdyscyplinowanie kierowców jest wprowadzanie urządzeń ograniczających prędkość. Oczywiście muszą one spełniać rygorystyczne wymogi stosownych norm. Nasza firma jest największym producentem wyrobów gumowych w tej części Europy. Istotną część produkcji stanowią wyroby BRD. Dział innowacji stale realizuje nowe rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo na drogach z udziałem naszych partnerów zachodnich. Do niedawna najczęściej stosowanym rozwiązaniem były bardzo popularne tradycyjne liniowe progi zwalniające. W chwili obecnej skuteczniejsze 52 okazują się skrzyżowania wyniesione ponad poziom jezdni. Bardzo skuteczne są także tak zwane progi wyspowe. Znajdują one zastosowanie w miejscach szczególnie niebezpiecznych, na drogach użytkowanych przez komunikację miejską. W okolicach szkół i przedszkoli proponujemy wyniesione przejścia dla pieszych. Rozwiązania proponowane przez Geyer-Hosaja wymuszają na kierowcach ograniczenie prędkości. Dużą popularnością cieszą się także wysepki drogowe pozwalające poprawić organizację ruchu na niebezpiecznym odcinku drogi. Nasze elementy bezpieczeństwa drogowego wykonane są z gumy, są lżejsze niż betonowe czy asfaltowe oraz łatwiejsze i szybsze w montażu. Spełniają wszystkie wymagane normy, mają elementy odblaskowe. Bardzo istotną cechą jest to, że nie powodują hałasu. Konstrukcja progów pozwala na stopniowe redukowanie prędkości pojazdów. Moim zdaniem, chcąc poprawić bezpieczeństwo, musimy edukować uczestników ruchu drogowego. Prowadzimy także spotkania z zarządcami dróg, zapoznając ich ze skutecznymi, sprawdzonymi rozwiązaniami. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 kowanie poziome, bariery należytej jakości, konstrukcje wsporcze do znaków drogowych, osłony energochłonne i inne wyposażenie, które w razie kolizji minimalizowałoby skutki błędów kierowców i stanowiło dodatkową ochronę, a nie przeszkodę, która zwiększa zniszczenie pojazdu i potęguje urazy użytkowników dróg. Jeśli chodzi o środki zaradcze, należy zmienić system szkolenia kierowców i równolegle prowadzić akcje edukacyjne wśród kierowców już posiadających prawo jazdy. Należy inwestować w bezpieczną infrastrukturę drogową. Należy wymagać od zarządców dróg, aby w postępowaniach przetargowych brali pod uwagę koszty społeczne, jakie ponosimy w wyniku wypadków drogowych, i porównali je z oszczędnościami, jakie możemy wypracować, projektując, budując i utrzymując bezpieczne drogi. Drogi, na których kierowca nie jest karany śmiercią lub ciężkim kalectwem za popełniony błąd. Drogi, na których oznakowanie poziome prowadzi kierowców i jest spójne z oznakowaniem pionowym i nie ma rozpraszającego natłoku informacji. Nie musimy samodzielnie przecierać szlaków, wystarczy skorzystać z doświadczeń najlepszych, czyli Skandynawów. Sprawdzony na północy model, tj. „Wizja 0”, zadziała również u nas. Staramy się uświadamiać zarządców dróg, że również oni są odpowiedzialni za bezpieczeństwo użytkowników dróg, które jest mierzalne, czyli wymierne. Przy podejmowaniu decyzji o zakupach określonych usług czy urządzeń poprawiających BRD zarządcy dróg powinni brać pod uwagę nie tylko ich koszt, ale koszty rozłożone w czasie, tzn. zarówno koszty utrzymania infrastruktury drogowej, jak i zmniejszania liczby poszkodowanych z ciężkimi obrażeniami oraz liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych. Koszty te także są policzalne (robi to Bank Światowy i IBDiM) i obciążają całą gospodarkę. W 2015 r. planujemy zorganizować Festiwal Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Poza możliwością wymiany poglądów podczas paneli dyskusyjnych ich uczestnicy będą mieli też możliwość zapoznania się z prezentacjami dotyczącymi najbardziej efektywnych rozwiązań poprawiających BRD. W części poglądowej, na poligonie doświadczalnym, zaprezentowane zostaną nowoczesne urządzenia BRD oraz innowacyjne technologie zwiększające komfort korzystania z dróg. 53 Zdjęcia: Dekra, Fundacja ZenDriving, Geyer & Hosaja, Grupa PZU, Jacek Michiej, Stowarzyszenie Linia Życia PIOTR CHOJNACKI, prezes zarządu Stowarzyszenia Linia Życia Wydaje się, że dwie przyc z y n y m aj ą k luc z ow y wpływ na BRD: niska kultura jazdy i umiejętności kierowców oraz stan infrastruktur y drogowej, a szczególnie urządzeń BRD i oznakowania dróg (to ostatnie na drogach wojewódzkich, powiatowych i gminnych). Niska kultura jazdy, słabe umiejętności kierowców, skłonność do przeceniania własnych możliwości to najczęstsze powody wypadków na naszych drogach. Podczas jazdy kierowcy nagminnie nie zachowują należytej odległości od poprzedzającego pojazdu, jeżdżą lewym lub środkowym pasem (na drogach trzypasmowych). Na drogach bez separacji kierunków ruchu wyprzedzają na trzeciego. Nie potrafiąc właściwie ocenić swoich umiejętności, jeżdżą zbyt szybko, zbyt ryzykownie. Drugi element to brak bezpiecznej infrastruktury, czyli nowoczesnych urządzeń BRD, które mogą zapobiegać wypadkom. Mam tu na myśli np. aktywne, widoczne w czasie deszczu, akustyczne ozna- ZAPOWIEDZI Smart społeczeństwo Pod hasłem „Metropolia Solidarności” w dniach 23–24 października br. w Centrum Konferencyjno-Kongresowym AmberExpo Międzynarodowych Targów Gdańskich odbędzie się III Kongres Smart Metropolia. W tym roku koncentrować się on będzie przede wszystkim na zagadnieniach dotyczących rozwoju inteligentnych metropolii oraz jakości życia ich mieszkańców. H asło podsumowujące ubiegłoroczną edycję kongresu – „smart metropolię tworzą smart obywatele” – zainspirowało jego organizatorów do tego, aby w tym roku skupić się na społeczeństwie metropolii. Jaka powinna być metropolia, żeby odpowiadała na potrzeby swojego społeczeństwa, uwzględniając różne grupy wiekowe? Jaki ma przyjąć model własnego rozwoju oraz koegzystencji z innymi metropoliami? Na te i inne tematy w ciągu dwóch dni dyskutować będą samorządowcy, przedstawiciele sektora usług miejskich, organizacji pozarządowych, planiści, urbaniści, projektanci, naukowcy oraz przedsiębiorcy oferujący rozwiązania nowych problemów wielkich miast i metropolii. Emigranci – dobrodziejstwo czy problem? Jaka jest siła i miejsce rodziny? Senior – aktywny czy bierny? Młodzi – odnajdujący swoją szansę czy uciekający w alienację lub emigrację? Czym jest tożsamość kulturowa? Bardziej opłaca się współpraca czy konkurencja między metropoliami? Od rodzaju i jakości udzielonych na te pytania odpowiedzi zależy standard życia obecnie i w przyszłości. Zainteresowani udziałem w dyskusji będą mieli do wyboru aż 15 paneli tematycznych, podczas których przywołane zostaną doświadczenia zarówno z Europy Zachodniej, Wschodniej, jak i Stanów Zjednoczonych. Prelegentami będą goście m.in. z Finlandii, Holandii, Niemiec, Polski, USA i Wielkiej Brytanii. Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego podczas otwarcia Kongresu Smart Metropolia w 2013 roku Obrady Kongresu 54 INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 W tym samym miejscu i terminie odbędą się również: jubileuszowa, 10. Edycja Targów Techniki Przemysłowej, Nauki i Innowacji TECHNICON-INNOWACJE 2014 oraz organizowane przez Stowarzyszenie „Pomorskie w Unii Europejskiej” Pomorskie Dni Energii. Program targów TECHNICON-INNOWACJE układany jest z myślą o instytucjach otoczenia biznesu, inwestorach, parkach i inkubatorach technologicznych, innowacyjnych firmach technologicznych oraz szkołach wyżINFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 7–8/2014 szych. Ubiegłoroczna edycja przyciągnęła ponad 4 tys. odwiedzających. Tegoroczną nowością jest Salon Nowoczesności i Udo go d n ie ń d l a O s ób S t a r s z y c h , C hor y c h i Niepełnosprawnych, nad którym patronat honorowy objęła prezes Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON). Zmiany w strukturze demograficznej społeczeństw stawiają przed europejskimi miastami szereg nowych wyzwań. Dla zapewnienia osobom starszym i niepełnosprawnym komfortowego życia niezbędne jest wspólne działanie, pomysłowość, a także aktywność środowisk naukowych i biznesu. W ramach Salonu zostanie utworzona przestrzeń wystawiennicza, gdzie zaprezentowane zostaną wynalazki, projekty oraz innowacje wspierające funkcjonowanie i poprawiające jakość życia osób chorych, starszych, niepełnosprawnych. Znajdzie się tam również stoisko informacyjne PFRON-u. Na targach TECHNICON-INNOWACJE corocznie prezentowanych jest ponad 100 wynalazków, a kilkadziesiąt z nich poddanych jest ocenie w ramach konkursu INNOWACJE. W ubiegłym roku Grand Prix przyznano Instytutowi Fizyki Polskiej Akademii Nauk za opracowanie technologii warstw bakteriobójczych do zastosowań w biologii i medycynie. Przyznano także nagrody specjalne, w tym: Nagrodę Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego za Innowacyjne i Naukowe Działania, Puchar Prezydenta Miasta Gdańska, Nagrodę Marszałka Województwa Pomorskiego, Puchar Rektora Politechniki Gdańskiej. Najlepsze produkty prezentowane na targach oceniane są w konkursie o Medal Mercurius Gedanensis. W 2013 r. komisja konkursowa postanowiła przyznać go firmie Smarttech za linię skanerów 3D SCAN3D UNIVERSE. Spółka InnoBaltica zachęca do uczestnictwa w organizowanym podczas targów Forum Dialogu, którego tematem przewodnim będzie Społeczna Odpowiedzialność Biznesu, wykorzystanie narzędzi i praktyk CSR do rozwijania współpracy pomiędzy nauką, biznesem i administracją. InnoBaltica zaprasza również do udziału w Konwencji Liderów – części warsztatowej, której celem jest zidentyfikowanie możliwości zastosowania narzędzi CSR do wzmocnienia współpracy nauki, biznesu i administracji. Targi TECHNICON-INNOWACJE organizowane są przy finansowym wsparciu dla sfery nauki Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. www.technicontargi.pl ■ Więcej informacji o tegorocznej edycji Kongresu Smart Metropolia, w tym opisy paneli dyskusyjnych, sylwetki prelegentów i szczegółowy program, można znaleźć pod adresem: http://www.smartmetropolia.pl/ 55 Zdjęcia: Międzynarodowe Targi Gdańskie – Dziś nasze miasta stoją przed zupełnie nowymi wyzwaniami, których istnienia pokolenie naszych rodziców nawet nie podejrzewało – mówi prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. – Jak ludzi starszych zaktywizować zawodowo, jak wykorzystać ich wiedzę i doświadczenie? Jak spowodować, by seniorka czy senior nie czuli się wykluczeni? Jednocześnie z metropolią wiążą się także szanse dla młodych. Nowe miejsca pracy, nowe możliwości. Bo przecież Gdańsk to także morze możliwości. Ale jak pogodzić interesy młodych z interesami seniorów? Jak zbudować solidarność międzypokoleniową? Taką prawdziwą, która nie byłaby tylko w miarę zgrabnym frazesem? Kongres Smart Metropolia organizowany jest już po raz trzeci. Zaczyna na stałe wpisywać się w życie naszego miasta i całego kraju – zauważa prezydent Adamowicz. – Serdecznie zapraszam do udziału w tych ważkich dyskusjach. Spotkanie w Gdańsku to również okazja do poszukiwania rozwiązań jednego z ważniejszych problemów, przed którymi stoi cały współczesny świat, tj. zapewnienia ochrony środowisku. W ramach kongresu odbędzie się Re:Miasto, czyli dwudniowe targi oraz panele dyskusyjne poświęcone analizie doświadczeń wynikających z rocznego funkcjonowania ustawy o utrzymaniu czystości i porządku, problematyce recyklingu, spalarni odpadów czy funkcjonowania regionalnych instalacji przekształcania odpadów komunalnych. Dobór tematów nie jest przypadkowy. Wytyczając kierunki swojego rozwoju, inteligentne metropolie skazane są na rozwiązywanie problemów towarzyszących codziennemu życiu w ich granicach. Patronat honorowy nad imprezą objęli: minister edukacji narodowej, Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, marszałek województwa pomorskiego, wojewoda pomorski, Unia Metropolii Polskich i Główny Urząd Statystyczny. Już po raz drugi kongresowi towarzyszą targi recyklingu i ekologii Re:Miasto, których celem jest promowanie najciekawszych recyklingowych i ekologicznych rozwiązań, produktów i idei. www.remiasto.eu