Zobacz - Artystyczna Podróż Hestii

Transkrypt

Zobacz - Artystyczna Podróż Hestii
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY
nr 16
04/2016
Spacerownik
Artystyczny
04/2016
Trójmiasto
Warszawa
Kraków
Poznań
Katowice
Łódź
Toruń
Wrocław
Fundacja Artystyczna Podróż Hestii zaprasza do lektury szesnastego numeru
Spacerownika, w którym polecamy najciekawsze wydarzenia artystyczne i prezentujemy skrót najważniejszych wydarzeń Artystycznej Podróży Hestii.
Zachęcamy do czytania i do odwiedzania
Galerii i Muzeów!
Wiadomości APH
04/2016
3
Trójmiasto
Co kryje się między słowami?
Jak wyglądają bohaterowie
zamieszkujący karty książek –
tych mniej i tych bardziej znanych? Odpowiedzi na te pytania szukać można w gdańskim
Muzeum Narodowym, gdzie
trwa wystawa inaugurująca cykl
poświęcony ilustracjom do dzieł
literackich.
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
Felix Meseck, „Czary”
ilustracja do „Złotego garnka”
Ernsta T.A. Hoffmanna;
mat. prasowe organizatora
Szczegółowe informacje dotyczące zarówno
bieżącej ekspozycji, jak i całego projektu
dostępne są na stronie internetowej:
Pierwsza ekspozycja z cyklu o tajemniczym tytule Smok, czarownica i złoty garnek – ilustracje do dzieł
romantycznych poświęcona została
twórczości Feliixa Mescka, żyjącego
na przełomie XIX i XX wieku gdańskiego malarza, rysownika i grafika.
Początkowo związany ze środowiskiem berlińskiej secesji, pod wpływem doświadczeń wojennych porzucił malarstwo i zajął się ilustracją
książkową. Tworzył ryciny do tak
znakomitych dzieł jak Faust Johanna Wolfganga Goethego czy Burzy
Williama Shakespeare’a. W ramach
ekspozycji ukazywane są jednak jego
mng.gda.pl
Felix Meseck, „Dumna Rodzina”
ilustracja do „Isabella von Ägypten”
Ludwiga Achima von Arnima;
mat. prasowe organizatora
5
mniej znane, choć równie zachwycające pod względem pomysłu i wykonania, ryciny pochodzące ze zbiorów
Muzeum Narodowego. Są to przede
wszystkim 44 rysunki, składające się
na dwa cykle ilustracji: do Złotego
garnka Ernsta T. A. Hoffmana oraz
Isabeli von Ägypten Ludwiga Achima
von Arnima.
Obok ukończonych dzieł prezentowane sią także szkice czy próbne odbitki, wykonywane na materiałach tak
nietrwałych jak bibuła. Ze względu na
ich delikatność i wrażliwość na światło, są one pokazywane rzadko, jest to
zatem jedna z niewielu okazji, by obejrzeć je w tak dużym wyborze. Choć
tym razem wystawa poświęcona jest
ilustracji dzieł romantycznych, nie
jest to motyw przewodni całego cyklu, którego założeniem jest prezentacja twórczości wybitnych artystów
z różnych epok – Daniela Chodowieckiego, Albrechta Dürera czy Maxa
Slevogta. Wspólnym mianownikiem
wszystkich wystaw jest przeznaczenie prezentowanych prac, które służyły jako ilustracje do popularnych
utworów literackich i muzycznych.
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
Felix Meseck, ilustracja do bajki
Clemensa Brentano
„Bajka o Piejczyku i Kulejce”,
mat. prasowe organizatora
7
Warszawa
Jak zaprojektować wystawę?
Jak wybrać odpowiednie obiekty? Jak sporządzić podpisy
i tekst towarzyszący ekspozycji? Jak zorganizować konferencję prasową i co warto przekazać mediom?
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
„Portret brygadiera
Józefa Piłsudskiego”
Jacek Malczewski
Krzyś, lat 9, mat. prasowe
organizatora.
Z tymi i wieloma innymi wyzwaniami
musieli zmierzyć się dziecięcy kuratorzy w ramach projektu muzealno
-edukacyjnego W muzeum wszystko
wolno, którego efektem jest wystawa
prezentowana w warszawskim Muzeum Narodowym. Została ona w całości przygotowana przez dzieci biorące udział w przedsięwzięciu.
Grupa złożona z sześćdziesięciorga dziewięciorga młodych kustoszy
w wieku od sześciu do czternastu lat
podzielona została na sześć zespołów. Każdy z nich przez sześć miesięcy pod czujnym okiem specjalistów
i pracowników muzeum przygotowywał swoją ekspozycję. Wybór tematów, eksponatów i sposobu ich prezentacji w całości należał do dzieci,
czego efektem są często zaskakujące zestawienia pochodzące z różnych wieków i reprezentujące różne
formy stylistyczne. Dzięki otwartości
i niezmierzonej dziecięcej wyobraźni
Szczegółowe informacje dotyczące projektu
znaleźć można na stronie internetowej:
mnw.art.pl
9
„W muzeum
wszystko wolno”
Plakat, mat. prasowe
organizatora.
powstała przestrzeń, która każdego
odwiedzającego zaprasza do przeżycia przygody. Na wystawie oprócz zaskakujących przedmiotów odnaleźć
można tajemnicze szyfry i zadania.
To, co między innymi wyróżnia ten
projekt na tle innych, to fakt, że dla
dzieci narracja przestaje być najważniejsza. Liczą się emocje, wrażenia,
zaangażowanie wszystkich zmysłów.
Najmłodsi mówią o swojej pracy, że
odnaleźli i uwolnili obiekty z muzealnych magazynów i hasło to doskonale oddaje charakter przedsięwzięcia,
które w całości jest zaproszeniem
do zabawy, wolności w postrzeganiu
i odczuwaniu. Oglądając wystawę posłuchać można także audioprzewodnika, również nagranego przez młodych kuratorów.
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
„Protoma”
Nela, lat 9; mat. prasowe
organizatora.
„W muzeum wszystko wolno”
Przygotowania do wystawy;
mat. prasowe organizatora.
11
Salon wystawowy przy Plantach
nareszcie otwarty! – tymi słowami gazety krakowskie obwieszczały 12 września 1965 roku
otwarcie Miejskiego Pawilonu
Wystawowego, dzisiejszej Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki.
Dziś, ponad pół wieku później w tym
właśnie miejscu zorganizowano wystawę przypominającą historię tej instytucji oraz rolę, jaką odegrała ona w
kształtowaniu się kultury artystycznej XX i XXI wieku.
Ekspozycja Z mojego okna widać
wszystkie kopce gromadzi prace artystów różnych narodowości, posługujących się rozmaitymi środkami
wyrazu. Głównym bohaterem pozostaje jednak sama galeria jako przestrzeń wystawiennicza. Dzieje tego
miejsca odzwierciedlają znacznie
szersze zjawiska i procesy historyczne. Została ona ustanowiona w 1949
roku jako oddział Centralnego Biura
Wystaw Artystycznych, co od początku sytuowało ją w siatce politycznych zależności. Próbując zaistnieć,
zarówno na scenie lokalnej, jak i na
arenie międzynarodowej, zespół galerii podejmował rozmaite działania
Więcej na temat wystawy,
wydarzeń towarzyszących oraz
artystów biorących w niej udział
przeczytać można na:
Kraków
bunkier.art.pl
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
Krystyna Tołłoczko-Różyska
w holu głównym Miejskiego
Pawilonu Wystawowego
w Krakowie lata 60. XX wieku
Autor nieznany, Archiwum Galerii
Bunkier Sztuki w Krakowie
13
Przestrzeń ekspozycyjna na
I piętrze Miejskiego Pawilonu
Wystawowego w Krakowie
fot. autor nieznany, lata 60. XX
wieku, Archiwum Galerii Bunkier
Sztuki
i projekty. Efektem stała się prężnie
działająca instytucja wychodząca daleko poza ramy sztuki systemowej.
Narracja wystawy nie jest jednak jednoznaczna. Poszukuje odpowiedzi na
pytania trudne. Jaki wpływ miał dyskurs PRL-owski na rozwój i ostateczny kształt galerii? Jak na przestrzeni
lat zmieniało się postrzeganie sztuki? Jaką rolę w zależności od uwarunkowań historycznych odgrywała
publiczność? Wreszcie, jak postrzegać i oceniać dzisiejszą działalność
instytucji? Refleksja ta dodatkowo
mocno osadzona jest w architekturze tego miejsca. Projekt wykonała
Krystyna Tołłoczko-Różyska, a stworzoną przez siebie przestrzeń sama
nazwała Pawilonem Wystawowym.
W ramach wystawy można także zapoznać się z rysunkami i planami jej
autorstwa. Połączenie narracji historycznej ze współczesnymi punktami
odniesienia sprawia, że zyskuje ona
dodatkowe, nowe konteksty.
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
Wejście główne do Miejskiego
Pawilonu Wystawowego
fot. D. Zawadzki, lata 60. XX wieku,
Archiwum Galerii Bunkier Sztuki
w Krakowie
Teren wystawowy przed
Miejskim Pawilonem
Wystawowym w Krakowie
fot. J. Podlecki, lata 60. XX wieku, Archiwum Muzeum Historyczne
Miasta Krakowa
15
Rok 1966 był szczególny, a jednocześnie zupełnie zwyczajny. Był rokiem obchodów, ale
i kolejnym rokiem zmagania się
z trudami dnia codziennego.
Przede wszystkim jednak był
rokiem „wojny o milenium”.
Szczegółowe informacje dotyczące zarówno
wydarzeń roku 1966, jak i samej ekspozycji
znaleźć można na stronie internetowej:
mnp.art.pl
Targi mody i samochodów
Poznań
fot. Janusz Korpal,
mat. prasowe organizatora
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
Ulica św. Marcin z kultowym
neonem cocktail-baru „Kociak”
fot. Jerzy Unierzyski,
mat. prasowe organizatora
17
Wszystko zaczęło się z wybiciem
północy w sylwestrową noc, w której żegnano rok 1965 i witano nowy
1966, który od razu ogłoszono rokiem
jubileuszowym. Wydawałoby się, że
będzie to okazja do radości, licznych
imprez i uroczystości. I rzeczywiście
tak było. Szybko okazało się jednak,
że obchody milenijne to także przyczyna silnego starcia władz komunistycznych z Kościołem. Podczas,
gdy pierwsi celebrowali tysiąclecie
państwa polskiego, drudzy okrągłą
rocznicę chrztu Polski. Rozdział ten
miał oczywiście silny wymiar ideologiczny. Z obu punktów widzenia
obchody miały charakter propagandowy. Z jednej strony miały ocieplić
Ulica św. Marcin w kierunku
wschodnim, po lewej, tuż za
Pałacem Kultury widoczna siedziba Komitetu Wojewódzkiego
Polskiej Zjednoczonej Partii
Robotniczej
fot. Janusz Korpal,
mat. prasowe organizatora
Obchody 1000-lecia Chrztu
Polski na Ostrowie Tumskim
fot. autor nieznany,
mat. prasowe organizatora
wizerunek władzy w społeczeństwie,
a co za tym idzie wzmocnić jej pozycję, z drugiej zaś przypomnieć Polakom i udowodnić ich przywiązanie
do wartości chrześcijańskich. To
nasilone ścieranie się dwóch przeciwstawnych sił trwało 365 dni, zaś
swoją kulminację osiągnęło 17 kwietnia w Poznaniu, gdzie odbyły się dwie
równoległe manifestacje – jedna na
placu Mickiewicza, druga na Ostrowie
Tumskim. Z tego powodu to właśnie
poznańskie Muzeum Narodowe postanowiło przypomnieć ten czas udokumentowany na setkach fotografii,
których duży wybór prezentowany
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
jest na wystawie Rok 1966 w Poznaniu. Oficjalnie i zwyczajnie. Jak sugeruje sam tytuł, ważnym aspektem
ekspozycji jest ukazanie pewnego
wycinka rzeczywistości z dwóch różnych perspektyw. Obrazom związanym z obchodami, sytuującym się po
stronie zaangażowanych politycznie,
przeciwstawiono zdjęcia przedstawiające życie codzienne mieszkańców Poznania, toczące się własnym
rytmem, niezależnie od manifestacji,
koncertów, parad czy innych publicznych imprez okolicznościowych, zaprzęgniętych do walki o milenium.
19
Janusz Karbowniczek,
„Natura ludzka”
fot. mat. prasowe
organizatora
Szczegółowe informacje dotyczące wydarzenia dostępne są
na stronie internetowej:
bwa.katowice.pl
Katowice
Co sprawia, że różnorodne motywy w sztuce przewijają się
przez wiele stuleci? Czy symbolika XIV-wieczna wciąż może być
żywym nośnikiem znaczeń? Wystawa Janusza Karbowniczka
w katowickiej Galerii Sztuki
Współczesnej BWA pokazuje,
że tak.
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
Przygotowania do wystawy
Janusza Karbowniczka
„Rozmowa”
fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Fotografia, mat. prasowe
organizatora
21
Sacra conversazione, czyli z włoskiego „święta rozmowa” to motyw, który
funkcjonuje w sztuce od blisko ośmiuset lat. Swoją nazwę zawdzięcza kompozycji, w której centrum znajduje się
figura Maryi w otoczeniu świętych.
Choć nie zawsze jest to przedstawienie faktycznej rozmowy, układ postaci odpowiada takiej właśnie sytuacji.
Do tej historycznej symboliki odwołuje się Janusz Karbowniczek,
absolwent krakowskiej Akademii
Sztuk Pięknych, w ramach wystawy o
symptomatycznym tytule Rozmowa,
prezentującej jego czterdziestoletni
dorobek w zakresie rysunku i malarstwa. Nawiązanie do kluczowej dla
artysty tematyki dialogu odbywa się
zarówno na poziomie formalnym, jak
i treściowym. Twórca zwraca uwagę
na rolę komunikacji w kształtowaniu
tożsamości i budowaniu relacji mię-
dzyludzkich. Jednocześnie sam malarz prowadzi dialog – z jednej strony
z tradycją, z drugiej zaś z widzem.
Rozmowa dla Karbowniczka ma nie
tylko wymiar pragmatyczny, ale i duchowy. Jest według artysty jednym
z najważniejszych narzędzi poznawania świata i drugiego człowieka.
Wspólny język pozwala zbudować
przestrzeń wymiany uniwersalnych
wartości, a w związku z tym nabiera
charakteru ponadindywidualnego,
społecznego. Malarz poprzez swoją twórczość poszukuje sposobu na
określenie miejsca i roli jednostki w
świecie masowości i postępującej
globalizacji. Wykorzystanie dawnego
motywu pełni tu zatem także dodatkową rolę. Wskazuje na pewną ciągłość, zakorzenienie w historii, dając
stabilny punkt odniesienia dla refleksji nad współczesnością.
Wernisaż wystawy Janusza
Karbowniczka „Rozmowa”
fot. mat. prasowe organizatora
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
23
Czy talent i zamiłowanie
do sztuki to coś z czym się
rodzimy, czy też wykształcamy
dzięki wpływom środowiska,
w którym się wychowujemy
i bliskich nam osób?
Jolanta Ciesielska,
„Rock&rolowa woda”
fot. materiały prasowe
organizatora
Łódź
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć
na to pytanie, ale jedno jest pewne –
istnieje zjawisko rodzin artystycznych, w których umiejętności i pociąg
do twórczości przekazywane są z pokolenia na pokolenie.
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
Przykładem takiej rodziny może być
małżeństwo Ciesielskich oraz ich syn.
W Galerii Willa i Galerii Chimera, działających w ramach łódzkiej Miejskiej
Galerii Sztuki trwa właśnie unikatowa wystawa prezentująca w jednym
momencie dzieła tej trójki artystów
reprezentujących dwa pokolenia.
Co ciekawe, łączą ich nie tylko więzy
rodzinne, ale również wykształcenie (wszyscy ukończyli Państwową
Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych
Więcej o artystach oraz samej
wystawie Włodzimierz i Jolanta
Ciesielscy – Bliżej natury. Rafał
Ciesielski – Kamienne dusze
przeczytać można na stronie
internetowej:
msglodz.pl
25
Włodzimierz Ciesielski,
„Krzywulce 2”
fot. materiały prasowe
organizatora
Rafał Ciesielski,
„Kamienne dusze XVI”
fot. materiały prasowe
organizatora
w Łodzi) oraz podejmowane tematy.
W tym wypadku motywem przewodnim jest natura, którą każdy z twórców widzi i przedstawia inaczej.
Włodzimierz Ciesielski w formach
rzeźbiarskich stara się oddać rytm,
płynność i harmonijność świata przyrody. Podstawowym materiałem jest
dla artysty naturalne drewno, które
niekiedy łączy ze szkłem lub kamienieniem, po to by w kształtowanym
obiekcie zawrzeć obserwowany przez
siebie mikrokosmos – linearność igieł
sosny czy zmarszczki na tafli wody.
Pewnym przeciwieństwem tej działalności jest twórczość Jolanty Ciesielskiej. W swoich pracach opartych na
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
fotografii cyfrowej graficzka próbuje
oddać żywiołowość natury. Podczas
ekspozycji w Łodzi oglądać można
cykl jej prac poświęcony wodzie i załamujących się na jej powierzchni odbiciach. Małżeństwo artystów dodatkowo nadaje często swoim pracom
metaforyczne tytuły. Tropem egzystencjalnym i metafizycznym podąża także ich syn Rafał Ciesielski. Na
wystawie prezentowany jest między
innymi jego cykl rzeźbiarski zatytułowany Kamienne dusze. Są to prace
wykorzystujące motyw surowego,
potężnego głazu podtrzymywanego
na jednym palcu, w taki sposób, że
mimo swoje ciężaru zdaje się on unosić w powietrzu.
27
Miejsce – przedmiot – pamięć.
To triada pojęć, w której Sebastian Kłosowski zamyka ludzki
świat.
Sebastian Kłosowski,
„No issue 2”
fot. materiały prasowe
organizatora
Szczegółowe informacje
dotyczące zarówno wystawy,
jak i szerszej działalności
artysty dostępne są na stronie
internetowej:
wozownia.pl
Sebastian Kłosowski,
„No issue 1”
Toruń
fot. materiały prasowe
organizatora
Miejsce jako podstawowy punkt odniesień na mapie ludzkich doświadczeń znajduje się w centrum zainteresowań, artysty urodzonego w Toruniu
i twórczo wywodzącego się ze środowiska poznańskiej Akademii Sztuk
Pięknych.
Sebastian Kłosowski,
„No issue 3”
fot. materiały prasowe
organizatora
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
Wystawa Bez ujścia/Without issue,
prezentowana w Galerii Sztuki Wozownia skupia się na przedmiocie
i jego znaczeniu, które w działalności
artysty zyskuje wymiar ponadczasowy. Zwykle nietrwałe elementy otaczającego nas świata ukazywane są
jako artefakty zdolne przetrwać w pamięci, nie ze względu na swój wymiar
estetyczny, ale funkcjonalny. Ekspozycja zwraca uwagę widza na prze29
strzenie i obiekty zwykle pomijane
ze względu na ich prostotę, nijakość,
a nawet brzydotę. Jednocześnie są
to przedmioty, które poza przestrzenią galerii najprawdopodobniej nie
mogłyby ponownie zaistnieć. Nikt
nie zwróciłby uwagi na połamane
drzwi ani nie wykorzystał kafelków z
poodpryskiwaną w wielu miejscach
emalią. W tym momencie pojawia się
kluczowe pytanie, przyświecające
projektowi – czy resztki otaczającego
nas świata przeszłości są jeszcze coś
warte? Wystawa nie daje jasnej odpowiedzi, pozostawiając problem indywidualnemu namysłowi widza. Sam
artysta o swojej twórczość mówi, że
wydobywa ona złudzenia, które człowiek codziennie tworzy i którym się
bezwiednie poddaje. Tym samym staje się więźniem własnej zafałszowanej
percepcji i wiedzy. Ekspozycja w Galerii Sztuki Wozownia to próba redefinicji pojęć, a co za tym idzie obrazu
świata, otwierająca drogę do prawdy
na temat rzeczy jako takich.
Wrocław
Na co dzień działa w przestrzeni publicznej, ożywiając nie tylko
polskie, ale i czeskie, norweskie,
angielskie, niemieckie czy włoskie
miasta. Tym razem twórczość
Krystiana „Trutha” Czaplickiego można oglądać w zamkniętych czterech ścianach wrocławskiej Galerii Awangarda
i Galerii SiC.
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
Krystian „Truth” Czaplicki,
„Sposób w jaki na mnie
patrzysz”
fot. Justyna Fedec, mat.
prasowe organizatora
Najnowsza wystawa tego współczesnego artysty, absolwenta wydziału architektury wnętrz i wzornictwa
Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu to próba znalezienia odpowiedniej przestrzeni do wyrażenia bardziej
osobistych, intymnych treści.
Szczegółowe informacje
dotyczące zarówno wystawy,
jak i szerszej działalności
artysty dostępne są na stronie
internetowej:
bwa.wroc.pl
Główną oś ekspozycji wyznacza charakterystyczny tytuł Kropla nad i,
będący peryfrazą potocznego wyrażenia „kropka nad i”, oznaczającego
definitywne zamknięcie jakiejś sprawy. Zmiana wyrazu „kropka” na „kropla” sugeruje stan zawieszenia, nieuchronnie zbliżające się, choć jeszcze
31
Krystian „Truth” Czaplicki,
„Życie w gruncie rzeczy nie
jest komiczne”
fot. Justyna Fedec, mat.
prasowe organizatora
niedokonane zakończenie. Ekspozycja gromadzi zarówno obiekty wcześniejsze poddane przez artystę nowej
aranżacji, jak i rzeźby przygotowane
specjalnie na tę okazję. Zarówno jedne, jak i drugie prace cechuje pewna
dychotomia – rozbieżność pomiędzy
tym, co logiczne i ułożone według jakiegoś porządku, a tym, co emocjonalne i niepoddające się rozumowej
analizie.
Wystawa otwiera także nowy rozdział
w twórczości Czaplickiego. Od prostych, minimalistycznych form przechodzi on do tworzenia obiektów bardziej skomplikowanych, które można
próbować określać mianem obiektowych kolaży. Wykorzystywanie zróżnicowanych materiałów o intensywnych barwach sprawia, że dzieła te
zyskują żywy, dynamiczny charakter.
Krystian „Truth” Czaplicki,
„Psychotyczny poranek”
fot. Justyna Fedec, mat.
prasowe organizatora
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016
33
Wiadomości APH
SPACEROWNIK APH 03/2016
W marcu prezentowaliśmy wybrane prace laureatów konkursu Artystyczna Podróż Hestii
z lat 2002–2015 na wystawie
Przez Pryzmat. Odsłona 3. we
wrocławskiej galerii Neon. Jeżeli
ktoś nie miał możliwości uczestniczyć w wernisażu wystawy,
która jest już trzecią – po Krakowie i Poznaniu – prezentacją
kolekcji konkursowej w Polsce,
ma szansę nadrobić zaległości
i zobaczyć relację filmową z wydarzenia:
Teaser z wernisażu wystawy
"Przez Pryzmat. Odsłona 3." we
Wrocławiu
W kwietniu nasze międzynarodowe jury wyłoni grupę finalistów 15. jubileuszowej edycji
konkursu Artystyczna Podróż
Hestii. Spośród nadesłanych
zgłoszeń wybierze grupę najlepszych twórców, których prace zaprezentujemy na wystawie
finałowej w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Laureatów poznamy 30 maja 2016 na
gali rozdania nagród.
35
Swoją miesięczną rezydencję
w Warszawie rozpoczęła właśnie Maria Barrachina – artystka
z Hiszpanii, która jest laureatką
konkursu Beca DKV Grand Tour
organizowanego na Universitat
Politècnica de València.
www.artystycznapodrozhestii.pl
W ramach naszej współpracy
polscy artyści wyjeżdżają w artystyczną podróż do Hiszpanii,
a twórcy z Valencii spędzają
miesiąc w Warszawie. Będziemy
Wam relacjonować przygody
Marii w stolicy.
SPACEROWNIK APH
ARTYSTYCZNY
03/2016 04/2016
37
04/2016
nr 16
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY
Bądź na bieżąco
z wiadomościami
ze świata sztuki:

Podobne dokumenty