Poczucie krzywdy domaga się przebaczenia - EduNet
Transkrypt
Poczucie krzywdy domaga się przebaczenia - EduNet
40/2010 Nasza Gazeta 7 Telefon Zaufania Ks. dr Władysław Szewczyk Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Warszawa TZ Zaufania „ARKA” Tarnów Poczucie krzywdy domaga się przebaczenia „Zawsze będzie istniało cierpienie, które potrzebuje pocieszenia i przebaczenia” Benedykt XVI, Deus Caritas est, p. 28 W potocznym myśleniu, jak też w większości naukowych opracowań1 dotyczących przebaczenia, uwaga jest skierowana głównie na jeden jego wymiar, a mianowicie — przebaczyć komuś. Wybitny znawca problemów przebaczenia, amerykański psycholog-terapeuta Robert Enriglit2 podkreśla, że należy mówić raczej o triadzie przebaczenia: przebaczyć komuś, przyjąć przebaczenie i przebaczać sobie. Tymczasem, jest to moje przekonanie na podstawie prawie 30-letniej praktyki poradniano-terapeutycznej, można i trzeba wskazać czwarty istotny element struktury przebaczenia, a mianowicie — w imię czego mam przebaczyć. O tym bowiem, czy osoba skrzywdzona potrafi znaleźć w sobie dość refleksji na temat stanu swoich myśli i emocji i dość siły, aby zrezygnować z chęci odwetu w stosunku do krzywdziciela, przyjąć jego gesty przeproszenia — to zależy w głównej mierze od jakości motywów. Pytanie „dlaczego mam przebaczyć” nurtuje nie tylko na początku, ale w czasie całego procesu przebaczania, może powracać w różnej formie i z różnym natężeniem, w zależności od tego jakie kroki i gesty podejmuje osoba uznana za krzywdziciela. CZTERY ELEMENTY STRUKTURY PRZEBACZENIA Chociaż cztery przedstawione na rycinie elementy przebaczenia w konkretnej sytuacji często, choć nie zawsze, występują razem i na siebie oddziałują, to jed- nak ważne jest, żeby umieć je dostrzegać i analizować odrębnie. Przebaczenie komuś — to wola-decyzja (myślowa, emocjonalna i moralna) rezygnacji z prawa do żalu i zemsty. To warunek minimalny — negatywny. Za nim może, w większym lub mniejszym stopniu, iść następny — pozytywny wysiłek pokonania w sobie emocjonalnego oddalenia i niechęci, oraz emocjonalno-moralna wspaniałomyślność. Przebaczyć komuś to jednak nie jest tym samym co się pojednać. W pojęciu pojednania jest jeszcze coś więcej — powrót do poprzedniej relacji, a do tego potrzebna jest zmiana u krzywdziciela — osoby, która wyrządziła krzywdę. Tak więc przebaczenie więc komuś może być jednostronne, a pojednanie jest zawsze obustronne. Przyjęcie przebaczenia zawiera w sobie świadomą wolę-decyzję ofiary-osoby skrzywdzonej otwarcia się na akt przeproszenia ze strony krzywdziciela i wygaszenia w sobie negatywnych postaw, myśli i zachowań w stosunku do niej. Przyjęcie przebaczenia okazuje się niejednokrotnie trudniejsze aniżeli przebaczenie komuś, ponieważ może W imię czego? motywacja Przebaczyć komuś EWA Przyjąć przebaczenie osoba pokrzywdzona ADAM osoba krzywdziciela Przebaczyć sobie 1. Porównaj: J. Augustyn, Ból krzywdy, radość przebaczenia, Kraków WAM 1998; Cavaliere, Sztuka przebaczania, Kraków, WAM 2007; Larsen E., Od gniewu do przebaczenia, GWP Gdańsk 2001. 2. R. Enright, Counseling within Forgiveness Triad: on forgiveness, receiving forgiveness, and self-forgiveness, „Counseling and Yalues”, 1996, nr 2, s. 107–126. 8 Telefon Zaufania byĄ traktowane jako upokorzenie i sğaboıĄ. Brzmi to jak w pewnym liıcie pisanym przez ŃonĎ do mĎŃa w wiĎzieniu — „skoro tak strasznie mnie skrzywdziğeı, to choĄ wyciĂgasz rĎkĎ, moja duma mi na to nie pozwala, nie jestem w stanie siĎ jeszcze raz upokorzyĄ, nie potrafiĎ ci jeszcze raz wybaczyĄ”. Jeıli zaistniejĂ oba elementy — przebaczam ci i przyjmujĎ przebaczenie, moŃemy mówiĄ o przebaczeniu interpersonalnym, które przy zaistnieniu zmian w zachowaniu krzywdziciela moŃe prowadziĄ do prawdziwego pojednania. Istnieje jednak jeszcze trzeci czğon struktury procesu przebaczenia — przebaczenie sobie, niekoniecznie bĎdĂcy nastĎpstwem dwóch poprzednich. KolejnoıĄ nastĎpowania po sobie czterech elementów przebaczenia moŃe byĄ róŃna. Czasem trzeba najpierw sobie przebaczyĄ, Ńeby byĄ zdolnym przebaczyĄ komuı i przyjĂĄ przebaczenie. Przebaczenie sobie polega na woli i wysiğku powrotu do utraconego w wyniku doznanej krzywdy poczucia szacunku do siebie, pozytywnej samooceny, wiary w siebie. Doznana krzywda czĎsto, chociaŃ niekoniecznie zawsze, powoduje u ofiary obniŃenie samooceny, skğonnoıĄ do poczucia winy („a moŃe to przeze mnie”), skğonnoıĄ do autoagresji oraz samopotĎpienia i drĎczenia siebie. W psychologii okreıla siĎ taki stan jako „okrutny krytyk wewnĎtrzny”, który poprzez rozbudowane autodestrukcyjne oceny siebie („jestem osobĂ beznadziejnĂ, na nic innego nie zasğugujĎ”) moŃe doprowadziĄ do myıli samobójczych. Gdy padamy ofiarĂ zniewagi, krzywdy, to czĎıĄ naszego wnĎtrza daje siĎ poniŃyĄ przez agresorakrzywdziciela i staje siĎ w pewnym sensie wspólnikiem wğasnego winowajcy, przeıladujĂc siebie. Doznane zğo, przeŃywane i „przeŃuwane” moŃe siĎ tak wsĂczaĄ w ofiarĎ, Ńe sam staje siĎ dla siebie podıwiadomie krzywdzicielem. Potwierdzeniem moŃe byĄ fakt obserwowany w terapii, kiedy to ludzie oskarŃajĂ siebie tymi sami zwrotami co ich agresor. Jean Monbourgette3 podaje przykğad, jak pewna pacjentka powtarzağa bez przerwy: „Jestem gğupia, jestem przecieŃ gğupia”. Gdy terapeuta poleciğ jej wsğuchaĄ siĎ dokğadnie w brzmienie tego gğosu, to w pewnym momencie uıwiadomiğa sobie, odkryğa w swoim gğosie — gğos mĎŃa, który jĂ tak potraktowağ przy rozstaniu. Bez decyzji-woli przebaczenia sobie droga do wyleczenia zranienia poczucia krzywdy jest zamkniĎta. Wybaczenie sobie jest wolĂ-decyzjĂ, Ńeby odbudowaĄ w sobie pozytywnĂ samoocenĎ, na nowo zaakceptowaĄ siebie, zaufaĄ sobie i swoim moŃliwoıciom. Przebaczenie sobie jest rzeczĂ najtrudniejszĂ i najmniej naukowo rozpoznanĂ. TrudnoıĄ polega na tym, Ńe o ile przebaczenie komuı i przyjĎcie przebaczenia ma swoje konkretne i widoczne formy — przejawy zewnĎtrzne, 3. 4. 5. 40/2010 Nasza Gazeta o tyle przebaczenie sobie dokonuje siĎ we wnĎtrzu czğowieka. Poza tym przebaczenie sobie jest mniej kontrolowane przez czynniki zewnĎtrzne, na przykğad spoğeczne. Wymienione trzy trudne elementy drogi przebaczania sĂ moŃliwe tylko przy zağoŃeniu, Ńe posiadam odpowiedniĂ, wystarczajĂco silnĂ motywacjĎ — dlaczego, w imiĎ czego mam przebaczyĄ i przyjĂĄ przebaczenie. Od jakoıci i gğĎbi tych motywów zaleŃy szansa lub jej brak na „skok przebaczeniowy”. Bardzo znaczĂcĂ rolĎ wıród tych motywów odgrywa osobisty ıwiatopoglĂd, religia i wyznawane wartoıci. Dopiero wspóğwystĎpowanie tych czterech czğonów przebaczenia sprawia, Ńe jest ono peğne, uzdrawiajĂce i umoŃliwia pojednanie. Przebaczenie jest zawsze poprzedzone dğuŃej lub krócej trwajĂcym „dialogiem wewnĎtrznym z sobĂ”4. Jest procesem prowadzĂcym do decyzji — jestem gotowy(a), potrafiĎ przebaczyĄ i przyjĂĄ przebaczenie. Decyzja ta wymaga speğnienia okreılonych przez obie strony warunków. Jest to decyzja kaŃdej ze stron, Ńe chcĎ siebie uzdrowiĄ. Proces przebaczenia wymaga czasu, ma swoje etapy, „aŃ siĎ zagoi”. Wybaczenie komuı to prezent darowany równieŃ sobie samemu. Czğowiek, który przebacza, odnosi korzyıĄ, bo moŃe wreszcie wyjĂĄ cierġ ze swojej duszy. PozwolĎ sobie na zakoġczenie zacytowaĄ kilka zdaġ ze sğynnego orĎdzia Jana Pawğa II z 1997 roku o przebaczeniu i pokoju5. Ojciec İwiĎty tak pisağ: „Przebacz a zaznasz pokoju... Nie jest ğatwo iıĄ dalej razem, kiedy niesie siĎ dziedzictwo bolesnych doıwiadczeġ... Udzielenie i przyjĎcie przebaczenia to nieodzowny warunek... ZdajĎ sobie w peğni sprawĎ, jak bardzo przebaczenie moŃe siĎ wydawaĄ sprzeczne z ludzkĂ logikĂ, bo ona czĎsto kieruje siĎ zasadĂ rywalizacji i odwetu. Przebaczenie natomiast czerpie natchnienie z logiki miğoıci. Jeıli koıcióğ ma odwagĎ gğosiĄ zasadĎ, która ludzkim umysğom mogğaby siĎ wydawaĄ nierozumna, to dlatego, Ńe pokğada niezachwianĂ ufnoıĄ w nieskoġczonej miğoıci boŃej. BoŃe przebaczenie staje siĎ w naszych sercach niewyczerpanym Łródğem przebaczenia takŃe w naszych wzajemnych relacjach i pomaga nam przeŃywaĄ je w duchu prawdziwego braterstwa... Potrzebny jest styl wspóğŃycia ludzi, nacechowany wzajemnĂ akceptacjĂ i zdolnoıciĂ szczerego przebaczenia. Wszyscy potrzebujemy przebaczenia ze strony naszych braci, wszyscy zatem winniımy byĄ gotowi przebaczaĄ — oto droga prawdziwie godna czğowieka”. Nie ulega wĂtpliwoıci, Ńe w tych zdaniach zasady psychologii i terapii ıciıle ğĂczĂ siĎ z odwiecznymi prawdami teologicznymi. A wiĎc — przebacz i zaufaj na nowo. J. Mongourgette, Jak przebaczaü. Droga poprzez dwanaĞcie dróg przebaczenia, Kraków 1996, s. 107. Porównaj: F. Schulz von Thun, Sztuka rozmawiania. Tom 3 — Dialog wewnĊtrzny, WAM Kraków 2002. Jan Paweá II, Przebacz a zaznasz pokoju, OrĊdzie na XXX ĝwiatowy DzieĔ Pokoju, „L’Osservatore Romano” (wyd. pol.) 1997, nr 4, s. 4–8.