protokół nr iv/07 z iv sesji rady miasta lubartów w dniu 23 stycznia
Transkrypt
protokół nr iv/07 z iv sesji rady miasta lubartów w dniu 23 stycznia
PROTOKÓŁ NR IV/07 Z IV SESJI RADY MIASTA LUBARTÓW W DNIU 23 STYCZNIA 2007 ROKU W SALI OBRAD URZĘDU MIASTA UL. JANA PAWŁA II 12. O godz. 16.10 Przewodniczący TADEUSZ TRĄBKA otworzył obrady IV sesji Rady Miasta Lubartów. Powitał zebranych, zaproszonych gości uczestniczących w sesji, mieszkańców miasta przybyłych na obrady i radnych Rady Miasta. Na podstawie listy obecności radnych, stwierdził prawomocność obrad sesji. Lista obecności radnych i zaproszonych gości w załączeniu. Liczba radnych Obecnych % obecności - 20 20 100 Ad.2. Przyjęcie porządku obrad Przewodniczący Rady ze względu na obecność mieszkańców miasta zainteresowanych punktem w porządku obrad dotyczącym rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie zamiaru likwidacji Filii Szkoły Podstawowej Nr 1 w Lubartowie, zaproponował zmianę porządku obrad przesłanego radnym wraz z zawiadomieniem na sesję, dotyczącą kolejności rozpatrywania poszczególnych punktów, tj.: 1. Otwarcie sesji. 2. Przyjęcie porządku obrad. 3. ROZPATRZENIE PROJEKTÓW I PODJĘCIE UCHWAŁ W SPRAWACH: a) b) c) d) stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Rady Miasta Lubartów, odwołania Sekretarza Miasta Lubartów, zamiaru likwidacji Filii Szkoły Podstawowej Nr 1 w Lubartowie, MIEJSKIEGO PROGRAMU PROFILAKTYKI I ROZWIĄZYWANIA PROBLEMÓW ALKOHOLOWYCH ORAZ PRZECIWDZIAŁANIA NARKOMANII I PRZEMOCY W RODZINIE NA ROK 2007, e) ustalenia dopłaty do wody oraz opłaty abonamentowej dla grupy taryfowej gospodarstw domowych strefy uciążliwości wysypiska odpadów w Nowodworze, f) wysokości opłat za miejsca grzebalne na cmentarzu komunalnym w Lubartowie g) zarządzenia poboru opłaty skarbowej w drodze inkasa na 2007 rok, wyznaczenia inkasentów i określenia wynagrodzenia za inkaso 4. Sprawozdanie z pracy Burmistrza Miasta. 5. Interpelacje i zapytania radnych. 6. Przyjęcie protokołów z poprzednich sesji Rady Miasta: Nr II/06 z dnia 6 i 12 grudnia 2006 roku, Nr III/06 z dnia 28 grudnia 2006 roku. 7. Wolne wnioski 8. Zamknięcie obrad. 2 Następnie poprosił radnych o zgłaszanie ewentualnych propozycji zmian do porządku obrad. Radny ZBIGNIEW MACIEJEWICZ Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, Szanowni Goście od tamtej kadencji taka dziwna maniera wkradła się w porządek obrad Rady Miasta, jak uczestniczą w sesji mieszkańcy to interpelacje są na końcu, natomiast jak nie ma ludzi to interpelacje i sprawozdanie Burmistrza Miasta są na początku. Bardzo prosiłbym, aby nie odstępować od ustalonego porządku, a po prostu informować ludzi, jak Pan Przewodniczący chce uniknąć ich obecności przy interpelacjach, że porządek obrad przedstawia się następująco, natomiast interpelacje zaczną się około godziny takiej, a takiej, żeby był „wilk syty i owca cała”. Radna BOGUMIŁA LISEK-JUBLEWSKA Szanowni Państwo jeśli chodzi o propozycję Pana radnego Zbigniewa Maciejewicza osobiście popieram jego wniosek, aczkolwiek chciałabym jeszcze prosić Wysoką Radę o wyrażenie zgody na umieszczenie jednego punktu, jeśli jest to możliwe, bo nie złożyłam tej propozycji w formie pisemnej, ale jeśli byłoby to możliwe to prosiłabym, aby Rada Miasta Lubartów chciała przyjąć jeszcze jedną uchwałę dotyczącą zmiany personalnej Komisji. Chciałabym przejść z Komisji Oświaty do Komisji Planowania Przestrzennego i Budownictwa, tutaj gdzie jest wakat, natomiast chciałabym, aby moje miejsce w Komisji Oświaty zajął Pan radny Jerzy Tracz. Jeśli moglibyśmy przyjąć taką uchwałę bez mojego pisemnego wniosku to będę bardzo wdzięczna. Przewodniczący Rady Zgodnie z procedurą projekt uchwały, o którym Pani radna mówiła musi być opracowany, dostarczony wszystkim komisjom i umieszczony w porządku obrad. Radny JACEK TOMASIAK Ja również chciałem zabrać głos w sprawie porządku obrad, chciałem zaproponować takie rozwiązanie pośrednie pomiędzy tym, które proponuje Pan Maciejewicz, pośrednie jak proponuje Pan Trąbka, tj. żeby faktycznie cztery pierwsze punkty zostały bez zmian, natomiast w pkt 5 a) Rada rozpatrzyłaby uchwałę dotycząca zamiaru likwidacji Filii Szkoły Podstawowej Nr 1 w Lubartowie, ponieważ nie wszystkich tutaj obecnych będzie interesowała tematyka pozostałych punktów. Dlatego też można byłoby w pierwszej kolejności rozpatrzyć w pkt 5 a) projekt uchwały dotyczący likwidacji filii i byłoby to załatwione. Przewodniczący Rady W związku z tym, że najdalej idącą poprawką jest moja auto poprawka, którą zgłosiłem, stawiam ją pod głosowanie. W wyniku głosowania - 11 gł.za, 9 gł.przeciw, 0 gł.wstrzymujących - porządek obrad V sesji Rady Miasta zaproponowany przez Przewodniczącego został przyjęty i przedstawia się następująco: 1. Otwarcie sesji. 2. Przyjęcie porządku obrad. 3. ROZPATRZENIE PROJEKTÓW I PODJĘCIE UCHWAŁ W SPRAWACH: a) stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Rady Miasta Lubartów, 3 b) odwołania Sekretarza Miasta Lubartów, c) zamiaru likwidacji Filii Szkoły Podstawowej Nr 1 w Lubartowie, d) MIEJSKIEGO PROGRAMU PROFILAKTYKI I ROZWIĄZYWANIA PROBLEMÓW ALKOHOLOWYCH ORAZ PRZECIWDZIAŁANIA NARKOMANII I PRZEMOCY W RODZINIE NA ROK 2007, e) ustalenia dopłaty do wody oraz opłaty abonamentowej dla grupy taryfowej gospodarstw domowych strefy uciążliwości wysypiska odpadów w Nowodworze, f) wysokości opłat za miejsca grzebalne na cmentarzu komunalnym w Lubartowie g) zarządzenia poboru opłaty skarbowej w drodze inkasa na 2007 rok, wyznaczenia inkasentów i określenia wynagrodzenia za inkaso 4. Sprawozdanie z pracy Burmistrza Miasta. 5. Interpelacje i zapytania radnych. 6. Przyjęcie protokołów z poprzednich sesji Rady Miasta: Nr II/06 z dnia 6 i 12 grudnia 2006 roku, Nr III/06 z dnia 28 grudnia 2006 roku. 7. Wolne wnioski 8. Zamknięcie obrad. Przed przystąpieniem do rozpatrzenia następnego punktu porządku obrad Przewodniczący Rady poinformował, że została przygotowana lista, na którą mogą wpisać się radni, którzy są chętni do wzięcia udziału w szkoleniu dla radnych, które przeprowadzone byłoby w siedzibie Urzędu Miasta. Ad.3.a) Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Rady Miasta Lubartów. (Projekt uchwały w załączeniu). Na wstępie tego punktu porządku obrad Przewodniczący Rady poinformował, że na jego ręce wpłynęło pismo, w którym Pan Michał Filipowicz zrzekł się mandatu radnego Rady Miasta Lubartów. Decyzję swoją Pan Filipowicz uzasadnił tym, że ubiegając się o mandat radnego w wyborach samorządowych 2006 nie wiedział o zmianach jakie nastąpiły w ustawie o służbie cywilnej, które miedzy innymi stanowią, iż członek korpusu służby cywilnej nie może łączyć pracy w służbie cywilnej z mandatem radnego. Poproszeni przez Przewodniczącego Rady, Przewodniczący Komisji przedstawili pozytywne opinie w sprawie przyjęcia w/w projektu uchwały. W dyskusji udział wzięli: Radny JACEK TOMASIAK Panie Przewodniczący, Szanowni Goście, chciałem zadać pytanie i może usłyszeć opinię Radcy Prawnego UM, czy powód rezygnacji Pana Filipowicza z mandatu, czyli ten powód, który przytoczył Przewodniczący Rady, że członek korpusu służby cywilnej nie może łączyć pracy w służbie cywilnej z mandatem radnego jest powodem, który jest konieczny i czy faktycznie Pan Filipowicz nie może być radnym? Być może mam złe informacje, zaznaczę to na początku, ale trochę interesowałem się tą sprawą i okazuje się, że faktycznie nie można łączyć mandatu radnego z korpusem służby cywilnej, ale w chwili, gdy startuje się z komitetu politycznego. Natomiast w chwili kiedy startuje się z komitetu społecznego, a takim był WiR, 4 najprawdopodobniej radnym można być. Dlatego też poprosiłbym o wykładnię prawną w tej sprawie. Radca Prawny UM IWONA SKORYNKIEWICZ To co powiedział Pan radny Tomasiak jest rzeczywiście prawdą, ustawa o służbie cywilnej w sposób kategoryczny formułuje bezwzględny zakaz łączenia funkcji radnego z pracą w służbie cywilnej. Z tego co wiem, bo też oczywiście się tym interesowałam, ta sprawa budzi szereg kontrowersji i jest przedmiotem analiz Biura Prawnego Kancelarii Sejmu. Natomiast na dzień dzisiejszy przepisy się nie zmieniły i ten zakaz jest utrzymany. Zakaz ten skutkuje tym, że pracownik służby cywilnej naraża się na odpowiedzialność dyscyplinarną i to jest pewnik. Ustawa przewiduje, że w tym wypadku pracownik ponosi odpowiedzialność dyscyplinarną, natomiast ta decyzja Pana radnego jest wynikiem pewnych jego osobistych przemyśleń, jeżeli złożył ten mandat. Natomiast jego decyzja została tutaj już zakomunikowana. Innych uwag do projektu uchwały nie wniesiono, w związku z tym Przewodniczący Rady poddał pod głosowanie projekt uchwały. Uchwałę podjęto przy 11 gł.za, 0 gł.przeciw i 9 gł.wstrzymujących. (Uchwała Nr IV/30/07). Ad.3.b) Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie odwołania Sekretarza Miasta Lubartów. (Projekt uchwały w załączeniu). Omawiając w/w projekt uchwały Burmistrz poinformował, że przedstawia Radzie projekt uchwały w sprawie odwołania Pana Waldemara Kijka ze stanowiska Sekretarza Miasta, w związku z ustaleniem koalicji rządzącej w tej sprawie. Przypomniał, że jest to stanowisko polityczne i konsekwencje polityczne zmian w samorządzie mogą być właśnie takie i takie też w tym przypadku następują. Przewodniczący Komisji przedstawili pozytywne opinie w sprawie przyjęcia w/w projektu uchwały. W dyskusji wzięli udział: Radny JACEK TOMASIAK Chciałem zapytać Pana Kijka w jakim stanie zdrowia jest Pan Kijek, bo pamiętam jak 8 lat temu był odwoływany jeden z Sekretarzy Miasta to prawie rok potem chorował po takiej decyzji. Nie chciałbym podnieść ręki w chwili, kiedy Pan być może ma jakieś przeziębienie. Sekretarz Miasta WALDEMAR KIJEK Dziękuję, nie narzekam na zdrowie. Radna BOGUMIŁA LISEK-JUBLEWSKA Szanowni Państwo, chciałabym podzielić się kilkoma refleksjami przed podjęciem tej uchwały. Bo to, że uchwała będzie podjęta jest oczywiste, będzie podjęta większością głosów. Ale w roku 2003 była bardzo podobna sytuacja, wtedy odwoływany był ze stanowiska Sekretarza Miasta Pan Jan Zaczek. Nie mogliśmy obronić Pana Jana Zaczka na stanowisku Sekretarza Miasta, ponieważ sprawy polityczne, rozgrywki polityczne są sprawą priorytetową i wówczas Pan Waldemar Kijek był tym najlepszym kandydatem na stanowisko Sekretarza Miasta. Był wówczas Przewodniczącym Rady Powiatu i otrzymał drugie stanowisko bardzo 5 znaczące w tym mieście. Zastanawiałam się nad tą kwestią w takim kontekście, czy ta właśnie sytuacja, która będzie miała miejsce dziś, tzn. odwołanie Pana Kijka, gdybyśmy wrócili do tej sytuacji z roku 2003, gdyby był odwołany Pan Zaczek, skoro już musiał być „wykoszony” mówiąc językiem dosadnym i czy nie można byłoby tych ruchów, które teraz Panowie rządzący zaplanowali, bo ta sama koalicja w tym momencie odwołuje Pana Kijka, ta sama, które powołała go w roku 2003 więc to jest z pewnością niezrozumiałe dla większości. Teraz ta koalicja nazywa się „WiR” i „Nasz Dom”, przedtem to była koalicja WiR i LPS. Uważam, że są to dziwne rozgrywki, rozgrywki uwarunkowane właśnie układem politycznym. Tutaj niczego nie robi się dla dobra społeczeństwa. Powiem dalej, bawicie się Panowie pewnymi stanowiskami, bawicie się pewną sytuacją i to wszystko jest kosztem podatników. Zaraz to wszystko udowodnię. Po prostu tak jest. Gdyby w roku 2003 stanowisko Pana Zaczka zajął właśnie Pan Przewodniczący, Pan Trąbka, a tak mogłoby być, mógłby być wówczas Sekretarzem Miasta, co jest teraz planowane, uważam, że Pan Świętoński jako jeden Zastępca Burmistrza świetnie poradziłby sobie na tym stanowisku prowadząc to miasto razem z Panem Zwolińskim. Gdyby Pan Trąbka był Sekretarzem Miasta, Pan Świętoński jako jeden Zastępca Burmistrza naprawdę poradziłby sobie z tym zagadnieniem. Więc to jest po prostu zabawa, zabawa społeczeństwem, zabawa radnymi i tu naprawdę nie ma nic więcej do powiedzenia. To jest po prostu żałosne co się dzieje na naszej arenie społecznej, a Panowie powiedzą społeczno-politycznej. Przewodniczący Rady Pani radna bardzo dziwię się, że Pani jako kandydat na Burmistrza Miasta nie zna zasad. Są stanowiska polityczne, dziwię się Pani, że jest Pani 4 lata radną i Pani jeszcze tej rzeczy nie zauważyła. To jest jedna kwestia. Druga kwestia, niedługo już ten problem się skończy, bo rząd ma zaopiniowany projekt przez Komisję Trójstronną Samorządu, Burmistrz będzie powoływał zarówno Sekretarza jak i Skarbnika Miasta. Także wtedy skończą się takie dywagacje, niepotrzebne bicie piany. Radny ZBIGNIEW MACIEJEWICZ Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, Szanowni Państwo zachęcam wszystkich do odwiedzenia strony www.wirnet.info . Tam pisze bardzo ładnie o tym jak samorząd powinien być apolityczny, służyć obywatelom, być oszczędny, tam jest zdjęcie Pana Burmistrza naszego, głównym autorem tego jest taki jeden Pan, który uczył społeczeństwo demokracji, a dzisiaj słyszymy wypowiedź Pana Burmistrza, że jest to polityczna sprawa. Pan Burmistrz przez całą tamtą kadencję uzasadniał wszystkim, że wszyscy działają politycznie, on działa dla dobra społeczeństwa apolitycznie, a dzisiaj z jego ust usłyszeliśmy, że jest to po prostu czysta polityka. I tak się przesiadamy Panie Przewodniczący z fotela tu na fotel tam, a potem tu, a potem tu. Przewodniczący Rady Naprawdę gracie Państwo dalej, wybory skończyły się. Radny RYSZARD BOROWICZ Panie Przewodniczący, Szanowni Goście, Panie i Panowie Radni ja nie będę długo mówił tylko zastanowiła mnie wypowiedź Pani radnej Jublewskiej. Każdy kto ma władzę rozdaje stanowiska, Burmistrzem Miasta jest Pan Zwoliński i on może ustawić kto będzie kim w Urzędzie Miasta. Mieszkańcy nie zaufali Pani radnej Jublewskiej, Pani radna Jublewska już stąd próbowała dzielić te stanowiska, a ten byłby lepszy na tym stanowisku, a ten na tym. O ile za cztery lata będzie Pani Jublewska na miejscu Pan Zwolińskiego, wtedy na pewno ustawi 6 według własnych zasad, tak jak to mówiła w kampanii wyborczej. Także ja proponowałbym nie rozdzielać tego, co nie mamy w kompetencji. Burmistrz Miasta Szanowni Państwo, zwracam się do tak licznie zgromadzonej widowni, która wiem, że w większości przyszła nie dla tego tematu ale przy okazji i ja spróbuję wykorzystać w ten sam sposób ten fakt Państwa obecności jak moi szanowni poprzednicy, a szczególnie Pani LisekJublewska i Pan Maciejewicz. Pani radna nie miała racji mówiąc, że była to ta sama koalicja, bo choćby koalicja, która odwoływała poprzedniego Sekretarza Miasta była koalicją, w skład, której Pani wchodziła, to był jeszcze początek naszych obrad, potem Pani zrezygnowała, nie z tego powodu, że Sekretarza Miasta odwoływaliśmy, tylko z powodu tego, że drogę na Pani działce w planie przestrzennego zagospodarowania zaplanowaliśmy i to w poprzek. To tak na marginesie. To jest ten właśnie fakt w Pani opinii zgodny z prawdą, w mojej opinii daleko z prawdą nie zgodny. Pani troska o losy osoby, którą odwołujemy jest też niczym nie uzasadniona, bo przypomina mi się zdarzenie z ubiegłej kadencji kiedy ze względów czysto politycznych odwołała Pani ze stanowiska u siebie w firmie człowieka, który pojechał po samochód z radnym i uznała to Pani za wykroczenie zasługujące na to, żeby go zwolnić. Także Drodzy Państwo, mówię w tej chwili do mieszkańców, do wszystkich radnych, naprawdę słów można używać różnych, argumentów można używać różnych, ale zawsze trzeba słuchać przynajmniej dwóch stron i nie dać się oszukać. Nie ma w naszym działaniu żadnego działania przeciw mieszkańcom, wręcz przeciwnie. Żeby utrzymać większość w Radzie Miasta, tą, która zagwarantuje dobrą pracę Rady, podejmowanie uchwał z inicjatywy Burmistrza Miasta i z inicjatywy koalicji, trzeba uzgodnić odpowiedzialności za określone stanowiska w Urzędzie Miasta i nie ma takich sił politycznych Panie Maciejewicz, które robiłyby na zasadzie za tzw. darmo, czyli odpowiedzialność bez piastowania faktycznie odpowiedzialnego stanowiska. W tej koalicji, którą w tej chwili zbudowaliśmy tych stanowisk jest trzy, oczywiście oprócz stanowiska Burmistrza, bo na to wpływu żadna koalicja nie ma, gdyż jest on wybierany przez mieszkańców. Jest Zastępca Burmistrza, Sekretarz, Przewodniczący Rady Miasta, to są trzy stanowiska i trzy siły polityczne tworzą tą koalicję. Mam nadzieję, że do końca kadencji tak będzie. Natomiast Pan Maciejewicz odnosi się do strony internetowej WiR, do której odwiedzania oczywiście zachęcam, twierdząc, że tam mówimy o apolityczności samorządu. Proszę Państwa, proszę zrozumieć, że są to określenia ścisłe, człowiek, który skończył prawo doskonale wie, tylko znowu po prostu sądził, że ja nie zabiorę głosu i przy tej publice nie powiem, że naprawdę istnieje różnica między słowem „polityczny”, a „partyjny” i jeśli kiedykolwiek mówimy to o apartyjności samorządu. Komitet Wyborczy WiR jest jak najbardziej komitetem politycznym, mającym charakter polityczny. Nasza działalność samorządowa ma charakter polityczny, ale zawsze powtarzam, że interes partyjny jest interesem krzywdzącym politykę samorządu, krzywdzącym interes samorządu i na tym chciałbym zakończyć to swoje odniesienie do tych dwóch wystąpień. Proszę mi wybaczyć, że występowałem i zabierałem czas, ale uznałem, że to naprawdę wymaga wyjaśnień. Nie każdy, kto występuje tutaj z tej trybuny, choćby jak najpiękniej patrzył w oczy, choćby pozornie jak najpiękniejszych argumentów używał, używa tych argumentów w sposób szczery i one są zgodne z prawdą obiektywną. Jest to działanie polityczne, skoro polityczne, to już u podstaw nie ma do końca gwarancji, że ono jest w pełnej rozciągłości obiektywne. Ono jest na pewno zarażone subiektywizmem interesu politycznego grupy, człowieka, czy koalicji jak w naszym przypadku. Ale ta koalicja działa i będzie działać na rzecz interesu miasta i jego mieszkańców. 7 Radny ANDRZEJ KARDASZ Szanowni Państwo z tego miejsca chciałbym odnieść się do wypowiedzi radnego Borowicza jeszcze w kwestii wyborczej, bo ta kwestia została poruszona i w kwestii tego, że tutaj radny Borowicz powiedział, że społeczeństwo nie zaufało kandydatce PiS Pani Bogumile LisekJublewskiej. Chyba zapomnieliśmy wyniki wyborów, bo przy 7 tys. głosujących różnica głosów wynosiła 170, był to jakiś niewielki procent. Także Panie Borowicz dobrze byłoby sobie przypomnieć wyniki wyborów i wtedy mówić komu mieszkańcy ufali i jak mieszkańcy ufali, bo według naszej oceny miasto zostało niemalże podzielone na pół. Przewodniczący Rady Proszę Państwa tonujmy swoje emocje. Radny JACEK TOMASIAK Zgadzam się z Panem, Panie Przewodniczący, tonujmy nasze emocje, tonujmy moc naszych wypowiedzi. Miałbym taką prośbę do Pana Burmistrza, jeśli odpowiada Pani Jublewskiej, albo Panu Maciejewiczowi to stricte na temat, też nie interesują mnie prywatne sprawy Pani Jublewskiej. Natomiast radnego Borowicza, którego szanuję i nie powiem, co przeczytałem w protokołach z 1998 i 1999 roku, w chwili gdy był odwołany Pan Tadeusz Walkiewicz, w chwili gdy ważyło się stanowisko Pana Jakuba Wróblewskiego, prosiłbym aby przypomniał sobie jak wówczas zachowywał się i jakich argumentów używał w związku z tamtą sytuacją, powiem tak najogólniej. Radny ZBIGNIEW MACIEJEWICZ Panie Przewodniczący, Wysoka Rada pewnie nie zabrałbym głosu, gdyby nie Pana Burmistrza dziwna umiejętność wkładania swoich słów w moje usta. Otóż Panie Burmistrzu od lat to, co twierdzę, twierdziłem i nie zmienię swojego zdania, bo mam pewien pogląd na pewne sprawy i ich nie zmieniam, a pamięć mam nie kiepską, bo raptem mam 50 lat, to jeszcze nie tak dużo moim zdaniem i otóż Panie Burmistrzu ja nie obrażam się na słowo polityka, ja właśnie wyśmiewałem i tutaj na sesji też wyśmiewałem taką zaistniałą modę na apolityczność. Wszędzie jest apolityczność, dla mnie polityka to jest tworzenie rzeczywistości, kreowanie rzeczywistości, posiadanie jakiś poglądów, jakiś wizji, a kto ich nie ma jest po prostu bezmózgowcem, a ja nie chciałbym wśród bezmózgowców być. W związku z tym nie gniewam się na słowo polityka Panie Burmistrzu, tylko Pan zawsze i Pan Przewodniczy, że nie wspomnę nazwiska lubił się podpierać apolitycznością, to mnie zawsze bawiło dlatego też teraz jak słyszę Pana wypowiedź, to po prostu mnie to dziwi. Na koniec powiem jeszcze jedną rzecz, że opozycja nagłaśniając sprawę w tamtej kadencji i działając na początku tej kadencji być może doprowadziła do tego, że nie mamy po raz kolejny trzech burmistrzów. Radna BOGUMIŁA LISEK-JUBLEWSKA Bardzo przepraszam, że jeszcze raz zabieram głos, ale chcę powiedzieć Panie Burmistrzu, że posuwa się Pan za daleko w swoich wypowiedziach. Proszę moich prywatnych spraw nie wyciągać na forum Rady Miasta Lubartów, bo to jest mówiąc delikatnie, mało delikatne z Pana strony. I jeszcze jedna kwestia, skoro wspomina się tutaj o wyborach, to z przykrością powiem, że być może ta różnica 174 głosów, którymi przegrałam właśnie w drugiej turze wyborów to jest właśnie ten rozesłany paszkwil w czasie ciszy wyborczej, to jest udowodnione, ten przedruk z „Lubartowiaka” był po prostu rozsyłany, był rozdzielany na terenie miasta Lubartów. Więcej na ten temat mówić nie będę. Sądzę, że zostałam zmotywowana do podjęcia pewnych kroków, ale to już w innym miejscu. 8 Burmistrz Miasta A propos osiągnięć Pana Maciejewicza dotyczących funkcji trzeciego Burmistrza Miasta, czyli drugiego Zastępcy, to jeszcze Panie Maciejewicz nie jest powiedziane ostatnie słowo. Także niech Pan nie chwali dnia przed zachodem słońca. Kadencję ledwie zaczęliśmy. Natomiast ja nie wiem, czy mówię wyraźnie, czy niewyraźnie. Po raz drugi już tutaj zdarza się to, że Pan Maciejewicz słyszy ode mnie co innego w ramach riposty, w ramach ad vocem i ze zdziwieniem wielkim stwierdzam, że przychodzi do trybuny i tak jak gdyby w ogóle nie rozumiał tego, co ja powiedziałem. Proszę Państwa powiedziałem i jeszcze raz to powtórzę, że my nigdzie nie mówimy o apolityczności tylko o apartyjności. Natomiast partia jest narzędziem do realizowania polityki i uważam, podobnie zresztą jak prof. Kulesza, podobnie jak uważa Pan prof. Regulski - twórca samorządu naszego, że interesy partyjne pozostają w sprzeczności z interesami samorządu szczebla podstawowego i działalność partyjna na poziomie szczebla podstawowego jest szkodliwa. I ja mówię o apartyjności, a nie o apolityczności. Myślę, że Państwo to zrozumieli, a Pan Maciejewicz za chwilę przyjdzie i powie „ja nie wiem o czym gada ten facet”. Kończąc dyskusję w tym punkcie porządku obrad Przewodniczący Rady poprosił radnych o naniesienie poprawki do projektu uchwały, polegającej na wykreśleniu w § 1 wyrazów „stosunku pracy” i dopisaniu wyrazów „umowy o pracę”. Następnie Przewodniczący Rady poddał pod głosowanie projekt uchwały z w/w poprawką. W wyniku głosowania - 11 gł.za, 2 gł.przeciw, 7 gł.wstrzymujących - uchwałę podjęto. (Uchwała Nr IV/31/07). Burmistrz Miasta Chciałbym publicznie podziękować Panu Waldemarowi Kijkowi za 4-letni okres współpracy i wyrazić nadzieję, że Pan Bóg pozwoli na to, żebyśmy dalej współpracowali. Sekretarz Miasta WALDEMAR KIJEK Szanowni Państwo chciałbym podziękować przede wszystkim pracownikom Urzędu Miasta, radnym z poprzedniej kadencji i Państwu za prawie 4-letnią współpracę. Ad.3.c) Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie zamiaru likwidacji Filii Szkoły Podstawowej Nr 1 w Lubartowie. (Projekt uchwały w załączeniu). Na wstępie tego punktu porządku obrad Przewodniczący Rady poprosił Przewodniczących Komisji o przedstawienie opinii odnośnie w/w projektu uchwały. Przewodniczący Komisji Budżetowej i Inicjatyw Gospodarczych ANDRZEJ ZIELIŃSKI Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego BOROWICZ Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. i Budownictwa RYSZARD Z-ca Przewodniczącego Komisji Infrastruktury Technicznej i Ochrony Środowiska TADEUSZ WALKIEWICZ 9 Z uwagi na to, że nasza komisja obradowała jako pierwsza i nie było pewnych danych potrzebnych do wydania opinii, komisja nie zajęła stanowisko w sprawie tego projektu uchwały. Przewodnicząca Komisji Spraw Społecznych i Porządku Publicznego KRYSTYNA BAJDA Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Rekreacji ANDRZEJ ZDUNEK Komisja wydała pozytywną opinię odnośnie przyjęcia w/w projektu uchwały. Przewodniczący poprosił Burmistrza Miasta o zreferowanie projektu uchwały w sprawie zamiaru likwidacji Filii Szkoły Podstawowej Nr 1. Burmistrz Miasta JERZY ZWOLIŃSKI Przedstawiam Państwu projekt uchwały w sprawie likwidacji Filii Szkoły Podstawowej Nr 1 z następującym uzasadnieniem, faktycznie jak pisze do nas Rada Rodziców, bo w tej chwili znalazłem u siebie na miejscu list kierowany chyba do wszystkich nas podpisany przez Radę Rodziców Szkoły Podstawowej Nr 1, pierwszą próbę podjęliśmy 4 lata temu, a więc w roku, w którym ilość oddziałów w porównaniu do poprzedzającego ten rok zarówno w szkole podstawowej jak i gimnazjum zmalały o jedno, czyli z 24 na 23 i z 26 oddziałów w gimnazjum do 25. Dzisiaj jesteśmy w sytuacji takiej, o której już wtedy mówiliśmy, bo przecież wiedza na temat dzieci, które się w tej chwili rodzą i skutków dla prowadzonej oświaty wybiega na 6 lat do przodu i może być bardzo precyzyjnie określona. W roku 2006 i 2007 w Szkole Podstawowej będzie 19 oddziałów, podczas gdy w 2003 tych oddziałów było 24, natomiast w gimnazjum z 26 ta liczba spadła do 19. Mówię w tej chwili o tych dwóch szkołach, bo jest to jeden duży obiekt szkolny, który w sposób racjonalny może wykorzystywać swoje pomieszczenia. W sumie tych oddziałów w ciągu 4 lat zmniejszyło się o 12. Jeśli pomnożymy te 12 oddziałów przez 25, to wyjdzie, że 300 uczniów już nie chodzi do tej szkoły. Dalsze prognozy dotyczące szkoły podstawowej, a szczególnie gimnazjum są takie, że ta liczba oddziałów będzie jeszcze spadała, co oznacza, że możliwości przyjęcia tychże oddziałów z filii będą się zwiększały. Co również oznacza, że w sytuacji nie zareagowania na tą rzecz koszty utrzymania będą rosły w sposób nie uzasadniony racjonalnymi przesłankami. One już są w tej chwili racjonalnie trudne do uzasadnienia w sytuacji, kiedy bez szkody dla jakości nauczania można realizować program w budynku zasadniczym Szkoły Podstawowej Nr 1. We wspomnianym piśmie rodzice wyrażają obawę o to, żeby te warunki rzeczywiście nie uległy pogorszeniu. Proszę Państwa nie ulegną pogorszeniu, a ulegną z czasem poprawie, dlatego że po przeniesieniu będziemy mogli zrealizować ten projekt, który jest gotowy, a dotyczący termomodernizacji, a więc zaoszczędzić pieniądze z bieżącego utrzymania na poprawę i wydatkowanie środków finansowych na cele związane bezpośrednio z nauką, a nie cele związane z utrzymaniem tych naszych dużych budynków. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to problematyka dosyć trudna, trudna szczególnie do zaakceptowania przez tych, których to bezpośrednio dotyczy. Z Radą Rodziców rozmawiałem 4 lata temu u Pana Dyrektora i wówczas używałem podobnych argumentów, bo pamiętam tą rozmowę dokładnie i pamiętam deklaracje, które wtedy składaliśmy i powiem może tak, gdyby wówczas te decyzje zapadły, to dzisiaj bylibyśmy w trakcie realizowania, kończenia lub dawno już czcilibyśmy zrealizowanie tych obiektów i ich remonty. Dlaczego? Dlatego, że na cele li tylko szkoły, tamtej filii nie udałoby się uzasadnić w przypadku, gdy trzeba byłoby zrobić operat, który nazywa się operatem o uwarunkowaniach dotyczących takiego działania. Dla celów najkrócej 10 mówiąc filii szkoły, która może zmieścić się w drugiej szkole, środków finansowych z Unii Europejskiej nie otrzymalibyśmy. Bez środków z zewnątrz nie jesteśmy w stanie, pokazuje to już w tej chwili piąta kadencja, tylko z własnych środków modernizować w sposób zadawalający tych obiektów szkolnych. To są za drogie działania. I w tej chwili szanse związane ze środkami unijnymi są duże, a tutaj jesteśmy, chociaż ciągle jest to przykre dla wielu, w zdecydowanej czołówce jeśli chodzi u umiejętność zdobywania tych środków, ich ilość w przeliczeniu na mieszkańca. Fakt, że w Państwa szkole jest przygotowany projekt modernizacji jest jak gdyby realizacją tego zobowiązania przed 4 lat. Rozumiem to też w taki sposób, że był to pewien rodzaj umowy, bo na wykonanie inwestycji, o której mowa nie ma w tej chwili pieniędzy, ale to nie ma najmniejszego znaczenia, bo nie chodzi o to, czy one są, czy ich nie ma, chodzi o to czy projekt jest realnie przygotowany do tego, żeby te pieniądze zdobyć i wtedy zapewniam Państwa, że te pieniądze znajdą się, ten nasz udział. Zapewniam Państwa, że się znajdą, po to został zrobiony projekt i zapewniam publicznie tutaj, że się znajdą pod warunkiem, że projekt zostanie przygotowany od A do Z i szkoła będzie zmodernizowana i będzie możliwość poprawienia warunków. Wyobrażam sobie np. zlikwidowanie boiska asfaltowego, widziałem takie boiska, na których dzieci nie łamią się i nie kaleczą, boiska, które są pokryte tworzywem zapobiegającym tego typu wypadkom. Zależy nam na tym, żeby właśnie inwestycje oświatowe, kierowane na inwestycje społeczne, nie bez kozery pisaliśmy o tym w naszych programach wyborczych, zdominowały nasze działaniach w bieżącej kadencji. Natomiast daleko nieracjonalną jest propozycja dalszego utrzymywania filii, jest po prostu nieracjonalnym działaniem. Jeśli będziemy postępowali nieracjonalnie to środki finansowe, które moglibyśmy zaoszczędzić po prostu będą przepadały. Nasz udział zatem, ten o którym mówimy, że nie ma go dzisiaj w budżecie, będzie poprzez sumowanie się tych właśnie „strat” rokrocznych wynikających z niegospodarnego zarządzania pieniędzmi, mnożył się poprzez ilość lat wstrzymywania tej decyzji i będzie się zbliżał do tej kwoty, o którą nam faktycznie chodzi. Także myślę, że dojrzał czas do tego, aby przeznaczenie tego obiektu zmienić. Myślę również, że jest to szansa na to, żebyśmy w przyszłości, w co wierzę, kiedy ta sytuacja demograficzna ulegnie poprawie i będzie stan gwarantujący odtwarzanie populacji tego narodu w sposób rozwojowy, nie szli w kierunku degeneracji wiekowej i ta sytuacja pozwoli w przyszłości na zracjonalizowanie choćby sieci szkół w Lubartowie, ich położenie. Wydaje mi się, że miejscem, które możliwe jest w przyszłości do zagospodarowania na ten cel, przy zmianie planu przestrzennego zagospodarowania, jest na przykład ta skarpa, gdzie w tej chwili odbywają się cyrki, mała szkoła zmieściłaby się tam, byłoby to jak najlepsze miejsce dla tak małej szkoły, co odciążyłoby molochy. Oczywiście mam świadomość tego, że najlepszą szkołą jest szkoła do 300 uczniów, bo wtedy kadra pedagogiczna jest w stanie ogarnąć i zapanować nad wszystkim problemami społecznymi, które na gruncie szkoły mogą się odbywać. Jeżeli dla Państwa śmieszne jest to, co ja mówię, że celem może być w przyszłości wybudowanie kolejnej szkoły po to, żeby przybliżyć szkołę do rodziców, to proszę Państwa ja przepraszam, rozumujemy z różnych poziomów. Jeszcze do tego wszystkiego dodam, że w tej chwili około 200 dzieci się rodzi, był czas, kiedy do tej szkoły chodziło uczniów trzykrotnie więcej, bo rodziło się 600 dzieci, czyli trzykrotnie więcej. Proszę jeszcze tak pomyśleć, czy jako władza chcielibyśmy jakiś zamach robić na to, za co jesteśmy odpowiedzialni. Byłby to brak logiki. Naprawdę ta nasza odpowiedzialność polega li tylko na tym w tym przypadku, żeby w sposób jak najbardziej racjonalny, bez krzywdy dla procesu edukacyjnego dokonać koniecznej zmiany. Następnie Przewodniczący Rady zgłosił wniosek o umożliwienie Przewodniczącej Rady Rodziców zabrania głosu. 11 W wyniku głosowania - 20 gł.za, 0 gł.przeciw, 0 gł.wstrzymujących - wniosek Przewodniczącego został przyjęty jednogłośnie. Przewodnicząca Rady Rodziców Szkoły Podstawowej Nr 1 w Lubartowie AGNIESZKA ADAMSKA na wstępie podziękowała Radzie za umożliwienie jej zabrania głosu w tym punkcie porządku obrad, ale jednocześnie zaapelowała o ponowne przeanalizowanie wszystkich faktów i argumentów, które są bolączką rodziców i spojrzenie na ten problem nie tylko ze strony budżetowej, nie tylko z pozycji radnych, ale przez pryzmat rodziców, którzy być może mają dzieci w tej szkole, którzy być może będą mieli dzieci w tej szkole, którzy są częściowo nauczycielami w tej szkole. Przewodnicząca odczytała stanowisko Rady Rodziców SP Nr 1 w spawie likwidacji filii. (Stanowisko Rady Rodziców SP Nr 1 w załączeniu). W dyskusji udział wzięli: Radny JACEK TOMASIAK Panie Przewodniczący, Panie Burmistrzu, Szanowni Goście jestem zaskoczony zamieszczeniem tej uchwały w związku z wystąpieniem Pani Przewodniczącej Rady Rodziców na dzisiejszej sesji Rady Miasta, bowiem wydawało mi się, że skoro taka uchwała jest już przygotowywana, jest zamiar likwidacji filii SP Nr 1 to te informacje, które otrzymywaliśmy zarówno na posiedzeniach komisji, które obradowały przed sesją Rady Miasta jak również te, które znalazły się w drobnym uzasadnieniu, będą informacjami w miarę wiarygodnymi. Rozumiem oszczędności, rozumiem potrzeby budżetowe, rozumiem, że szuka się wszędzie oszczędności, zmniejsza się ilość osób uczęszczających do szkół, z tym się również zgodzę, być może tak jak powiedziała Pani Przewodnicząca Rady Rodziców, trzeba opracować jakiś system rozwiązywania tej szkoły, ale wydawało mi się, że zanim w ogóle będziemy dyskutować na sesji Rady Miasta zostaną przeprowadzone szerokie konsultacje z Radą Rodziców. Tutaj Pani Przewodnicząca mówi, że żaden z rodziców tego pomysłu nie popiera, skoro żaden z rodziców tego nie popiera, a my jesteśmy tutaj, żeby reprezentować między innymi tych rodziców, to może przyjmiemy inne rozwiązanie. Widzę, że tu po likwidacji oszczędność roczna będzie w wysokości około 100 tys.zł., mamy nie powołanego jeszcze trzeciego Burmistrza Miasta, zastanawiam się ile kosztuje utrzymuje roczne trzeciej osoby jako burmistrza, być może warto byłoby nie powoływać tego trzeciego burmistrza i po prostu dać możliwość młodym ludziom żeby do tej szkoły mogli uczęszczać. I druga rzecz, na posiedzeniach komisji dostaliśmy załącznik do uchwały, gdzie wykazane mamy oszczędności, że między innymi koszty utrzymania tej szkoły to 61.299 zł., to są dwa etaty sprzątaczek i etat palacza. Chciałem dowiedzieć się, czy te osoby w chwili kiedy zostanie zlikwidowana ta filia zostaną zwolnione z pracy, czy nie będzie tam ani sprzątaczek, ani palacza oraz jeżeli większość na dzisiejszej Radzie Miasta jak mniemam 11 do 9 zagłosuje za tym, żeby rozpocząć likwidację tej szkoły, to co stanie się z nauczycielami, którzy również tam jak mniemam są jakimś składnikiem kosztów utrzymania filii? I jeszcze jedno pytanie, Pan Burmistrz powiedział, że jest niemożliwe pozyskanie środków, nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, być może źle, na tą filię, żeby ja zmodernizować, żeby dokonać termomodernizacji, jest Fundusz Norweski i jeżeli jest to niemożliwe to chciałbym się dowiedzieć jaka jest przyczyna, że nie można byłoby wziąć środków z Funduszu Norweskiego na docieplenie ścian, docieplenie stropu, wymianę stolarki okiennej, bo z tego co wiem tam trzeba się wykazać wskaźnikami jeśli chodzi o oszczędność energii cieplnej, a taka oszczędność byłaby. Być może ja mam jakieś niekompletne informacje. W związku z tym proszę o wyjaśnienie tych kwestii. 12 Radny ANDRZEJ KARDASZ Szanowni Państwo w tej sprawie chciałbym zacząć od zacytowania fragmentu uzasadnienia do uchwały w sprawie zamiaru likwidacji filii. Mianowicie uzasadnia się to tak, że podyktowane jest to racjonalnym wykorzystaniem środków finansowych pochodzących z budżetu miasta jak również malejącą z roku na rok liczbą dzieci w szkole. Z drugą tą tezą należałoby się zgodzić, natomiast do pierwszej mam pewne zastrzeżenia bardzo praktyczne. Tak jak wspomniał tutaj Pan radny Tomasiak rzeczywiście oszczędność jaka wynikałaby z likwidacji tej filii wynosi w granicach 100 tys.zł., z tym, że nie jest to do końca tak, ponieważ tak jak już wspomniał mój przedmówca mamy tutaj dwa etaty sprzątaczek i etat palacza, co stanowi wydatki osobowe w kwocie 61.300 zł. O ile rozumiem politykę zatrudnienia miasta w stosunku do jednostek podległych nie sądzę, żeby te osoby pracę straciły. Także przypuszczam, że tutaj Pan Burmistrz rozdysponuje te osoby na inne ośrodki oświatowe. Z tego wychodzi, że oszczędności będą w kwocie niecałych 40 tys.zł. rocznie. Czy jest to tak bardzo dużo rocznie dla budżetu miasta? Wydaje mi się, że jest to kwota w budżecie miasta niewielka i na pewno nie będzie to miało znaczącego wpływu na budżet. Tutaj zwrócę uwagę na jeszcze jeden fakt, mamy tutaj uzasadnienie raz oszczędnością, drugi raz fakt likwidacji tej szkoły. Wszyscy wiemy, że tendencja jest taka, żeby tworzyć małe szkoły, tak jak tutaj był łaskaw wspomnieć Pan Burmistrz, do 300 uczniów i rzeczywiście te szkoły racjonalnie realizują swoje zadania, ponieważ są, że tak powiem bliższe, kadra pedagogiczna jest w stanie lepiej zadbać o wychowanków i temu podobne. Wychodzi na to, że będziemy likwidować tą filię, żeby za jakiś czas, miejmy nadzieję, tworzyć następną. Dla mnie i chyba dla każdego zasadnym jest postawienie pytania, po co ją w tej chwili likwidować jak za jakiś czas będziemy tworzyć podobną, małą placówkę oświatową od podstaw? Łatwiej jest zlikwidować jak stworzyć. Może tutaj należałoby zastanowić się i tutaj zwrócę się do Pana Przewodniczącego Trąbki jako, że jest to osoba, która doskonale się orientuje w tym temacie bo przez wiele lat zajmowała się oświatą lubartowską, jak poszukać oszczędności w oświacie? A może zacząć szukać tych oszczędności na poziomie liceum miejskiego, gdzie o ile wiem jest 8 równoległych klas, z tego prawie 60 % uczniów, być może, że się mylę, jeśli mylę się to mnie Pan sprostuje, pochodzi nie z terenu Lubartowa. Nie są to mieszkańcy Lubartowa, a miasto łoży na wykształcenie tej młodzieży. My jako radni nie jesteśmy oczywiście przeciwni kształceniu młodzieży spoza miasta Lubartowa, jest to jakiś prestiż, że miasto posiada własne liceum, ale może tutaj zamiast likwidować tą filię należałoby zastanowić się nad racjonalnym wykorzystaniem sił i środków jakie posiada miasto w funduszach oświatowych. Radny ZBIGNIEW MACIEJEWICZ Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, Panie Burmistrzu w uzasadnieniu do uchwały podane jest, że oszczędności związane z likwidacją filii wyniosą 100 tys.zł. Pan radny Kardasz już o tym mówił, ja też powątpiewam w te koszty. Natomiast chciałbym dowiedzieć się szczegółowo, co na te koszty złoży się, bo rozumiem, że dokonując kalkulacji związanych z oszczędnością zostało szczegółowo policzone jakie to będą i na czym te oszczędności będą polegały? Rozumiem, że koszty osobowe oczywiście nie odgrywają tutaj żadnej roli. Przewodniczący Rady Miasta Ja również wypowiem się w tym temacie likwidacji. Na Komisjach padały różne określenia pod kontem zasadności prowadzenia filii, zasadności prowadzenia II Liceum. Najlepiej to wszystko skrytykować. Podały dzisiaj określenia, że od 2000r. została zabrana zerówka. W 1999r. została wprowadzona reforma, która wprowadziła gimnazja. Rada Miasta podjęła wówczas właściwą decyzję o utworzeniu dwóch gimnazjów i usytuowaniu jednego z nich w budynku SP nr 1. Była to dobra decyzja. Padały głosy, dlaczego zostało utworzone II LO? W 13 latach dziewięćdziesiątych już zaczynał się robić niż demograficzny i by nasi nauczyciele nie poszli na bruk zostało ono utworzone. Zapominacie również o tym, że następna inicjatywa była związana z przeniesieniem klas zerowych do szkół podstawowych. Nie we wszystkich szkołach podstawowych były klasy zerowe. Szkoła Podstawowa Nr 1 od dwóch lat z rzędu nie może zrobić naboru do klasy zerowej. Na rok szkolny 2006/2007 zapisało się siedmiu uczniów. W roku 2005/2006 zapisanych było dziewięciu uczniów. Państwo bijecie brawo, rozumiem, to dotyczy waszych dzieci. Chodzi tu również o bazę. Pora byłaby najwyższa, aby budynek ten doprowadzić do standardów właściwych, aby spełniał wszystkie normy. Jest na to opracowany projekt. Prace w budynku tym rozpoczęły się już z chwilą utworzenia Gimnazjum nr 1. Uchwała ta nie jest uchwałą o rozwiązaniu tylko o zamiarze likwidacji filii. Po podjęciu tej uchwały zostanie dopiero uruchomiona procedura jej likwidacji. Państwo żądają już odpowiedzi. Chcecie, aby środki dać już teraz, szkołę wyremontować i dopiero przenieść dzieci. Tak to będzie. W okresie wakacji będą podjęte właściwe prace, aby dostosować sale dydaktyczne. Państwo zapominacie też jeszcze o jednym elemencie a mianowicie o tym, że w gimnazjum ubywa klas. Sale dydaktyczne, które posiada gimnazjum będą przekazane szkole podstawowej (dwie sale). Tego Burmistrz tutaj nie musiał pisać. Burmistrz musi zapewnić takie warunki, by nie były one gorsze od tych, które miały dzieci, by były one lepsze. Odnośnie świetlicy. Zapisanych dzieci do świetlicy jest bardzo dużo, tylko sprawdźcie Państwo ile tych dzieci w określonych godzinach tam przebywa. Dzieci przychodzą rano 5-9 osób. Monitorowaliśmy to systematycznie wówczas, gdy SP nr3 wnioskowała o zwiększenie liczby godzin w świetlicy. Okazało się, że takiej potrzeby nie ma. To nie są oddziały lekcyjne. Proszę wierzyć nikt nie chce krzywdy dla waszych dzieci. Działania, które do tej pory podejmował samorząd miasta idą w kierunku racjonalizacji wydatków i upiększania tej bazy oświatowej. Radny JERZY WALCZAK Jeśli chodzi o racjonalizację wydatków na szkolnictwo w naszym mieście to ten problem jest dużo bardziej złożony niż sama filia, bo w przypadku, kiedy zlikwidujemy filię Miasto zyskuje rocznie ok. 40 tys. zł. Nie wiem czy są to istotne pieniądze, jeżeli tak to chciałbym je zobaczyć w tej samej szkole. Agonia filii jest sprawą faktycznie przesądzoną, ale należałoby się zastanowić nad problemem czy teraz już jest to konieczne. Do mnie przemawiają argumenty, które przedstawiła Pani Adamska w imieniu rodziców. Nie ukrywam, że podczas prac komisji zabierałem głos na temat likwidacji filii w różnych kontekstach podzielając w niektórych sprawach również ekonomicznych uwagi spływające ze strony pomysłodawcy tego projektu uchwały. Sądzę, że ten problem należy rozpatrzyć w dużo większym kontekście. Jeżeli tak to czy na pewno teraz? A to, dlatego, że przygotowanie szkoły macierzystej po dyskusjach trwających ostatnio przez trzy dni również z dyrektorem szkoły wydaje się wątpliwe byśmy zdążyli w czasie i byśmy rzeczywiście wysupłali wystarczającą ilość pieniędzy. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że niektóre obiekty, części naszej substancji szkolnej są tak zaniedbane. Kiedy przyjdzie tak duża liczba dzieci do naszej szkoły to podłogi w niektórych izbach lekcyjnych, podłogi korytarzowe są w opłakanym stanie. Przy dużo większej intensywności ich użytkowania możemy mieć również problemy chorobonośne. Gdybyśmy na przykład odroczyli podjęcie decyzji w tej sprawie o rok to czas ten pozwoliłby na podjęcie dyskusji na temat funkcjonowania tych szkół jako jednego organizmu. Tak naprawdę to rodzice mają rację, jeżeli te dzieci przyjdą do szkoły macierzystej i będą musiały skorzystać tylko z tych warunków jakie posiada szkoła macierzysta to z całą pewnością nie jest to możliwe, nie jest to wręcz realne. Argumentacja arytmetyczna za tym przemawia. 17:00 godzina zajęcia lekcyjne a 18:30 zajęcia obowiązkowe pozalekcyjne (edukacja korekcyjno-kompensacyjna) to są realia. Rodzice mogą więc być zaniepokojeni. Należy naprawdę usiąść do stołu, 14 zarówno władza wykonawcza jak i przedstawiciele władzy uchwałodawczej i zastanowić się nad problemem funkcjonowania obu szkół jako jednego organizmu, wówczas dojdziemy do określonego konsensusu i być może znajdziemy środki wyjścia z trudnej sytuacji dla SP nr 1. Teraz pozwolę sobie odnieść się do dwóch wypowiedzi. Bardzo one mi się spodobały, kiedy Pan Burmistrz opowiadał o budowaniu kolejnej szkoły, której celem jest przybliżenie szkoły do ucznia. W tym kontekście zastanawiam się jak to wygląda sytuacja w północno-wschodniej części Lubartowa, kiedy przez osiem lat dzieci tych rodziców nie mogły przychodzić do SP nr 1 bo wewnętrzne przepisy, wewnętrzne prawo zabraniało to tym dzieciom. Musiały przemeldować się, ja mówię tylko o faktach. Spróbujmy emocje ostudzić a porozmawiajmy. Wiem, że za chwilę będzie kontr argument, że przecież SP nr 3 stałaby pustką. To jest nieprawda tu zawsze chodziło o około jedną klasę. Przez lata udawało się to a później przestało, bo żelazne zaczęły panować reguły. Klasa zerowa. Panie Przewodniczący, jeżeli przez lata nie dzieje się określona rzecz i Pan jest o tym przekonany, że nie będzie się miała dalej dziać to Pan będzie zainteresowany tym, aby sprawdzić czy się będzie dziać? Przez lata od 2000 roku władza miasta nie pozwalała utworzyć klas zerowych w SP nr 1a Pan występuje z argumentem, że w ostatnim roku szkoła nie mogła zrobić naboru. Jeżeli szkoła dostaje zgodę, wątpię czy dostała, pan dyrektor jest obecny na sali i przedstawi sprawę, jeśli będzie potrzeba, ja wiem o sytuacjach zgoła innych i to nie od pana dyrektora, że niektóre plany przygotowywane w okresie kwietnia wiemy, o których planach rozmawiamy, były uwarunkowane, że jeśli nie będzie zerówki to będzie plan zatwierdzony. Proszę mi powiedzieć, jeżeli przez lata nie wolno było tej zerówki zrobić to, czy rodzice byli zainteresowani? A jeżeli można ją było zrobić, to się mówiło o tym w momencie, kiedy dzieci już były rozdysponowane niemalże. Jestem przekonany i apeluję, że jeśli teraz w marcu Panowie decydujący o tej sytuacji powiedzą tak „Panie dyrektorze proszę spróbować utworzyć klasę zerową” to jestem przekonany, że właściwa praca związana z nagłośnieniem tego faktu odniesie pozytywny skutek. Nie będzie siedmioro dzieci tylko będzie być może nawet nadmiar na jedną klasę. Ostatnia sytuacja, do której chciałbym się odnieść. Pada z Pańskich ust racjonalizacja wydatków. Mocno bym się zastanawiał czy racjonalnie wydajemy pieniądze, powtórzę się, preferując tak znacznie funkcjonowanie Liceum miejskiego. Być może jest ono potrzebne, ale być może trzeba zacząć prace nad tym, aby Liceum to przejęło Starostwo Powiatowe, a jeżeli tak to nie powinno być ono aż w takiej wielkości rozdmuchane. Sądzę, że na dwa Licea i jedno RCEZ przy średnio 250 narodzinach rocznie to w przypadku liceum miejskiego osiem oddziałów w jednym poziomie to jest, co najmniej 60 % przesada. Przewodniczący Rady Miasta Pan radny dosyć ładnie, subtelnie powiedział o obwodach szkolnych. Wszyscy tu wiedzą, że nie jest to wymysł, ale nasz obowiązek wynikający z ustawy o systemie oświaty. Obwody te nie zależą od Pana Trąbki tak jak czasami niektórzy starali się to wmawiać, ale od Rady Miasta. Dobrze Państwo wiecie, Pan też, bo w oświacie Pan pracuje, że te obwody do danej bazy lokalowej, do danej bazy oświatowej były optymalnie dobrane. Czy była blokada? Kiedyś tu w tej sali była debata na temat obwodów szkolnych, na temat oświaty i policzyliśmy wówczas ile dzieci z danego obwodu do danej szkoły uczęszcza. Okazało się, że z obwodu SP nr 3 duża ilości dzieci uczęszcza do SP nr 1. Teraz jest o tyle ta sprawa unormowana, że ten problem załatwiają między sobą dyrektorzy. Proszę porozmawiać z Panem Haraszczukiem, możemy jeszcze zasięgnąć opinii Pana Bobera Dyrektora SP nr 3, Pana Andrzeja Zdunka byłego Dyrektora SP nr 4. Będzie miał Pan wówczas szerszy ogląd na daną sytuacje. Odnośnie natomiast przemeldowań. Rzeczywiście była sytuacja taka, że nawet nauczyciele z SP nr1 pisali podania różnej treści, pamiętam to, bo przecież sam byłem kiedyś dyrektorem, ale jakoś się po prostu dogadywaliśmy. Było czasami takie podbieranie dzieci, 15 ale na dzień dzisiejszy sytuacji takiej nie ma. Nie dysponuję w tym momencie danymi jak jest w tym roku szkolnym. Pan też powiedział, że były pewne blokady. Chcę Panu przypomnieć, chcę powiedzieć żebyśmy wszyscy wiedzieli, że ja byłem osobą odpowiedzialną za pewne działania, ale Burmistrz w tym przypadku ma głos decydujący i Rada Miasta. Sam Pan wie, że są tak liczne klasy w SP nr1, Państwo robiliście sytuację następującą, że jeśli nie było zgody na dodatkową klasę to zwiększaliście liczbę dzieci w klasach do 32-34 nawet więcej. Teraz klasy są w szkołach 24 osobowe, jest to standard. Ten standard wprowadziliśmy również w LO. Niektórzy nauczyciele mogą być niezadowoleni uczący np. języków obcych, wychowania fizycznego, chociaż i tak nauczyciele WF. mają podział na grupy. Tyle proszę Państwa. Można by było dużo mówić. Wszystkie argumenty za i przeciw można przytaczać. Na koniec powiem, że ja będę głosował jednak za, bo uważam, że tą bazę, która jest należy zmodernizować. To będzie z pożytkiem dla nauczycieli dla uczniów i dla rodziców. Radny ZBIGNIEW MOSKALUK Do tej dyskusji chciałem dorzucić jeden aspekt, aspekt informacji, jaką powinien mieć radny przed podejmowaniem tak ważnej decyzji. Uchwała jest bardzo ważna, ponieważ po pierwsze była już próba jej podjęcia w 2004r. próba ta się nie udała. Po drugie uchwała ta dotyka bezpośrednio bardzo dużej liczby osób, których reprezentacja jest dzisiaj na tej sali. Mam taki myślę dobry zwyczaj, że przy podejmowaniu decyzji chcę mieć jak najwięcej informacji. Uważam, że radni tych informacji byli pozbawieni. Jak pamiętacie dostaliśmy w materiałach na sesję uzasadnienie do uchwały, które miało dwa zdania. Z uzasadnienia tego w zasadnie nie wynikało nic oprócz stwierdzenia, że zamiar likwidacji istnieje od kilku lat. Na komisjach owszem dostaliśmy dodatkowe wyliczenia, ale również nie było odpowiedzi na pytania, które jeszcze bardziej drążyły temat. Wcale się nie dziwię, bo akurat przedstawiciele Pana Burmistrza, którzy byli na komisjach, na których ja byłem nie musieli wszystkiego tak dokładnie wiedzieć. Ja pozwoliłem sobie przed dzisiejszą sesją rozmawiać również z dyrektorami obu szkół zainteresowanych tj. G1 i SP nr1 i dzisiaj na sesji poznałem argumenty rodziców. Coraz mniej jestem przekonany do tego, że powinienem głosować za podjęciem tej uchwały właśnie dziś. Nie chciałbym abyście Państwo odebrali moje wystąpienie jako pragnące się tutaj przypodobać w jakiś sposób Państwu. Mówię to, co myślę. Miałem zbyt mało informacji. Uważam, że władze Miasta nie przygotowały dobrze tej uchwały, nie przeprowadziły odpowiednich dyskusji, a nie chciałbym, żebyśmy podejmowali decyzję tylko, dlatego, że jesteśmy w koalicji czy w opozycji. Jest to problem, który dotknie bezpośrednio bardzo dużą grupę osób. Z moich rozmów i wizyt dowiedziałem się, że pewne remonty, o których się tutaj mówi w uzasadnieniu są to remonty polegające na tym, że SP nr1, powinna się wzbogacić, o co najmniej jedną salę lekcyjno-dydaktyczną kosztem G1 a ponadto sama musi wygospodarować jeszcze dwie sale, aby nie wydłużył się dzień pracy uczniów, którzy przyjdą do macierzystej szkoły. Niewątpliwie, na to zwracali dyrektorzy uwagę, że utrudnione jest zarządzanie SP nr1 i jej filią choćby ze względów merytorycznych jak i administracyjnych. Administrację prowadzi przypomnę Dyrektor G1 a merytoryczny nadzór pełni Dyrektor SP nr1. Jest to na pewno utrudnienie, ale jeżeli nie mamy żadnej pewności, że remonty te, adaptacje uda się wykonać przed 1 wrześnie, bo do tego nie zostałem jeszcze przekonany, jak również nie bardzo widzę, co miałoby się znaleźć w budynku, który w tej chwili zajmuje filia. Nie mam też konkretnych informacji, że jesteśmy w stanie ten budynek zagospodarować tak szybko, aby nie spotkał go taki sam los jak byłego żłobka przy ul. Lubelskiej. Mam jeszcze inne wątpliwości, które po dzisiejszej dyskusji przybyły a w cale ich nie ubyło, dlatego będę głosował przeciwko tej uchwale. 16 Radny ZBIGNIEW MACIEJEWICZ Dla mnie oszczędności np. w służbie zdrowia albo oszczędności w oświacie nie mają wymiaru czysto matematycznego, bo to, co z punktu widzenia czysto finansowego za łóżmy jest korzystne nie koniecznie przekłada się na interes np. w służbie zdrowia pacjenta, czy na interes dziecka, jeśli mówimy o szkole. Z dotychczasowego przebiegu dyskusji wynika, że bez wątpienia warunki dzieci przeniesionych do szkoły macierzystej będą gorsze. Ja rozumiałbym sens tej dyskusji gdybyśmy rozmawiali w takiej sytuacji, kiedy to dokonano modernizacji w szkole macierzystej i jest kwestia przeniesienia dzieci. Przenosimy dzieci do dobrych warunków, do przygotowanych sal, zabezpieczamy zaplecze dla tych dzieci. Tymczasem nie ma czegoś takiego. Nie ma nawet takiego zamiaru w budżecie, bo nic w budżecie nie wskazuje na to, że tam złotówka zostanie wydana a mam prawo sądzić, że rodzice mogą być podejrzliwi w momencie, kiedy mają świadomość, że tak niedawno chciano sprzedać plac przy SP nr 1, jedyny zielony plac. Ja rozumiem obawy rodziców, ja sam się obawiam. Otóż dla mnie argument, który powiedział Pan Burmistrz, który dał do zastanowienia, powiedział w pewnym momencie, ja sobie to dosłownie zanotowałem, że po przeniesieniu uczniów z filii do szkoły macierzystej warunki ulegną z czasem poprawie. Pan Burmistrz sam przyznał, że te warunki będą gorsze a już w zupełne zdumienie wprowadził mnie Pan Burmistrz, kiedy powiedział, że zlikwidujemy małą szkołę a potem zbudujemy sobie następną małą szkołę. W takim działaniu nie dostrzegam logiki. Dla mnie ideą są rzeczywiście szkoły małe i szkoły z małą liczbą uczniów w klasie. Ja słyszę, że w tej szkole filialnej klasy liczą 30 osób a efektywność nauczania w grupie 30 osobowej a efektywność w grupie mniejszej szczególnie przy nauczaniu zintegrowanym to nie muszę tego uzasadniać, że jest lepsza. Ja takie liczby słyszałem w tej szkole nie byłem. Słyszałem, takie liczby. Proponuję taką rzecz, odłóżmy podejmowanie uchwały o zamiarze i w ogóle przenoszenie szkoły. Ponieważ budżet mamy jeszcze nie przyjęty, Panie Burmistrzu Pan dokona auto poprawki w budżecie, wykaże Pan pieniądze na przystosowanie SP nr1, wykonany zostanie remont a za rok staniemy przed zagadnieniem obecnym w tej chwili. Dziękuję. Radny JACEK TOMASIAK W pełni popieram wniosek Pana Moskaluka o to, aby odroczyć głosowanie w dniu dzisiejszym, jednak chciałbym uzupełnić jedną rzecz, szkoda, że rozsądne decyzje podejmujemy w chwili, kiedy mamy na plecach oddech gości. Miałbym natomiast taką prośbę, żeby nie wydarzyło się coś takiego, że jeżeli odroczymy to o rok, to za rok znowu przyjdą rodzice i znowu rodzice będą musieli wymuszać głosowanie przeciwko uchwale. Składam formalny wniosek, żeby dzisiaj nie głosować tej uchwały. Proponowałbym powołać taką komisję doraźną składającą się z radnych, którzy będą chcieli w niej pracować z przedstawicieli rodziców żeby razem wypracować no niestety likwidację tej filii, ale w jakichś rozsądnych warunkach, z rozsądnym planem i żeby rodzice wiedzieli, na czym stoją, bo z tego, co dzisiaj wynika nie wiedzą, co się dalej wydarzy. Radna BOGUMIŁA LISEK-JUBLEWSKA Bardzo się cieszę, że nie będziemy dziś podejmować, z pewnością nie będziemy dziś podejmować tej uchwały. Myślę, że wniosek Pana Moskaluka będzie przegłosowany. Przewodniczący Rady Miasta Pan Moskaluk takiego wniosku nie stawiał. Radna BOGUMIŁA LISEK-JUBLEWSKA Dobrze, w porządku, zatem bez względu na to, jakie będą losy tej uchwały pozwólcie Państwo, że kilkoma refleksjami podzielę się. Bardzo dziękuję Pani Agnieszce Adamskiej za 17 bardzo wnikliwe przedstawienie tego zagadnienia, bo faktycznie sprawa rozumiana z pozycji rodziców daje nam radnym dobry materiał do przeanalizowania i faktycznie bardzo wnikliwe spojrzenie na tą kwestię z pozycji rodziców bardzo nam pomaga w podjęciu tej decyzji. Kilka lat temu, gdy pracowaliśmy nad podjęciem uchwały dotyczącej likwidowania filii ja byłam przeciwna tej uchwale i w tym momencie też będę przeciwna. Biorę pod uwagę absolutnie te aspekty, które były przedstawione przez Panią Przewodniczącą Rady Rodziców. Biorę pod rozwagę także te aspekty, które były przedstawione w materiałach, które mieliśmy dostarczone tydzień przed sesją . Tak jak zaznaczył Pan Przewodniczący Moskaluk wiele niepewności jeszcze się nasunęło w czasie dyskusji, w czasie pracy w poszczególnych Komisjach. Ubolewam nad jednym faktem, że rodzice o tym zagadnieniu, o tak ważnej decyzji, jaką jest likwidacja filii dowiadują się z jakiejś lapidarnej informacji w „Lubartowiaku”, ewentualnie jakimiś innymi ścieżkami, że do rodziców nie występuje się z propozycją nawiązania rozmów? Nie podejmuje się dialogu z rodzicami. Rodzice są w tym momencie bardzo istotnym elementem, jeśli tak mogę powiedzieć całego zagadnienia. To tak w odniesieniu do haseł, które Pan Burmistrz głosi, że szanuje wszystkich obywateli. Jeśli szanuje się rodziców to podejmuje się z nimi dialog. Kolejna jeszcze refleksja. Jeśli mamy w tym momencie filie w budynku, który jest przystosowany do pracy z dziećmi najmłodszymi, bo tam przecież kiedyś było przedszkole, gdzie urządzenia typu sanitariaty są przyporządkowane każdej klasie, dlaczego taki budynek mamy w tym momencie likwidować? Dlaczego mamy zupełnie coś innego w tym budynku organizować? Być może za kilka lat taki budynek z takim przeznaczeniem i z tak zorganizowanym wnętrzem będzie bardzo potrzebny. To co dzieje się złego w naszej lubartowskiej oświacie to to, że szuka się oszczędności właśnie kosztem dzieci. Kiedy zostałam radną kilka lat temu juz mówiłam, że potrzebni są psycholodzy w obydwu gimnazjach, że nie trzeba zwiększać pracy pedagogom, którzy już i tak mają tych zajęć dużo. Potrzebny jest psycholog z pewnością w jednym jak i drugim gimnazjum. Potrzebne były dwa języki obce od pierwszej klasy gimnazjum. Cały czas Pan Przewodniczący a ówczesny Burmistrz sprowadzał nie na ziemię, Pani Radna skąd wziąć pieniądze?, Trzeba szukać oszczędności, trzeba inaczej rozwiązywać pewne kwestie np. jeśli to prawda, bo interpelacje są przesunięte na drugą część sesji, nie mogliśmy zadać tego pytania, że w Urzędzie Miasta ma powstać nowe stanowisko dla Pana Waldemara Kijka, to jest to naprawdę jakieś nieporozumienie. Gdzie tu jest szukanie tych oszczędności? Może inaczej gospodarzmy, może inaczej zarządzajmy i wtedy to nie będzie kosztem dzieci i młodzieży. Dziękuję. Burmistrz Miasta Nie chcę przerwy, bo temat jest gorący i najlepiej nie wygaszać pieca tylko dokładać do niego. Pani Adamska ja nie bez kozery zapytałem kierując wzrok na Panią i właśnie tam znalazłem odpowiedź zresztą i od sąsiadującego koło Pani Pana, że reprezentujecie Państwo szkołę a nie filię? W odpowiedzi na pytanie, że warunki dla tych dzieci będą lepsze. 2,5krotnie będą lepsze niż trzy lata wcześniej dla dzieci chodzących do szkoły. Już teraz będą 2,5 razy lepsze, bo ilość oddziałów w tych obu organizmach była o 12 większa. Państwo z tym nie występowaliście. To nie było chore. Taki jest stan naszej oświaty. Państwo proponujecie, aby tego nigdy nie poprawić. Zaraz Państwu to wytłumaczę. Martwi mnie to, że osoby, które mogły mieć jak największą informację mówią, że tej informacji miały zbyt mało. Uchwała, którą Rada podejmuje jest uchwałą, która daje możliwość rozpoczęcia procedur, które większość z Państwa, przepraszam z opozycji do tej uchwały proponuję. To nie jest uchwała o likwidacji jest to przede wszystkim, teraz to pytanie kieruję do Pani Jublewskiej, która po prostu powiedziałem nie zna prawa, mówiąc mi, że ja nie szanuję rodziców. To Pani Jublewska nie zna procedur obowiązujących w tym zakresie. Prawodawca postarał się o to, żeby te procedury, jeśli ktoś byłby na moim miejscu i ich nie znał i nie szanował praw 18 rodziców to prawodawca zabezpiecza te prawa. Od momentu podjęcia tej uchwały o zamiarze likwidacji Filii SP nr 1 rozpoczyna się procedura dotycząca rzeczywiście podjęcia tej decyzji do końca czerwca jako decyzji ostatecznej. Jest tu spór wynikający z niezrozumienia lub nieznajomości przepisów prawa. Jeśli ktoś jest pierwszy raz radnym, to wybaczam, ale jeśli ktoś jest radnym zajmującym się oświatą drugą kadencję i zarzuca Burmistrzowi nie szanowanie rodziców, to albo to robi świadomie i z premedytacją, to byłoby lepiej i byłoby bardziej zrozumiałe, albo robi to z powodu nieznajomości przepisów ustawy o systemie oświaty. Śmiem twierdzić, że występuje tu jeden i drugi przypadek łącznie. Drodzy Państwo! nie ma czegoś takiego jak nieposzanowanie rodziców. Ta uchwała rozpoczyna procedurę likwidacji filii. To jest uchwała o zamiarze likwidacji. Uchwałę o likwidacji filii Rada podejmuje do końca czerwca. Okres między podjęciem jednej uchwały a drugiej jest to okres na wszelkiego rodzaju dyskusje i rozwianie wszelkiego rodzaju wątpliwości, o których mówimy. Chciałem oświadczyć, że nie podejmę żadnej inicjatywy, żadnych działań, jeżeli nie będzie tej uchwały. Ta uchwała daje mi formalne upoważnienie do tego, aby podejmować wszelkie inicjatywy związane z działaniem w tym kierunku. Jeśli uchwały tej nie podejmiemy to nie ma podstaw do powołania żadnych komisji. Komisje zgodnie z przepisami nie mają żadnych uprawnień. Mogą sobie one być, ale jako ciało doradcze. Po co? Po to żeby za rok znowu spotkać się z takim samym klimatem a za dwa lata już się bać podjąć jakiejkolwiek decyzji w tej sprawie, bo za chwile są wybory? Radni decyzji wówczas nie podejmują i znowu odciągnąć sprawę w bliżej nieokreśloną przyszłość i pozorną dzisiaj odpowiedzialność za wasze dzieci? Pozorną odpowiedzialność za Państwa dzieci, za nasze dzieci spuścić na karby tych, co rządzą? To jest działanie dzisiejszej opozycji wynikające nie wiem, chciałbym wierzyć, że z nieznajomości li tylko przepisów, ale po prostu sadzę, że ze zwykłego działania opozycyjnego bardzo nieodpowiedzialnego, bo dotyczącego najważniejszego zadania, jakim zajmuje się miasto z punktu widzenia nie tylko merytorycznego jego znaczenia, ale z punktu widzenia również budżetu. Ponad 50% wydatków budżetowych to koszty związane z utrzymaniem oświaty. Proponuję i apeluję w dalszym ciągu przynajmniej do koalicji, żeby tą uchwałę jednoznacznie podjąć bez żadnych obaw i bez żadnych wątpliwości. Jest to najlepsza pora. Podpowiadają mi tutaj, żeby Państwu właśnie widowni przytoczyć drugi paragraf tej uchwały „ Zobowiązuje Burmistrza do: 1. Przesłania uchwały do Lubelskiego Kuratora Oświaty w celu uzyskania zgody na likwidację filii SP nr 1 w Lubartowie. 2. Zawiadomienia rodziców uczniów filii SP nr 1 o zamiarze likwidacji SP nr1 w Lubartowie”. Przepisy prawa decydują o tym, że ja nie informuję rodziców przed tylko informuję i dyskutuję z rodzicami po podjęciu tejże właśnie uchwały. Jeśli nie chcemy niczego zrobić dla zadania, za które jesteśmy odpowiedzialni to proponuję nie podejmować tej uchwały. Jeśli nie chcemy, i ci co nie chcą niech nie podejmują tej uchwały. Dlaczego? z prostej przyczyny. Jeżeli zostanie zwolniony obiekt będzie można realizować plany związane z zagospodarowaniem tego obiektu. Równolegle podjąć działania dotyczące przygotowania projektu unijnego. Pewne rzeczy muszą odbywać się równolegle a nie liniowo, bo się traci nie potrzebnie czas. Tam gdzie można działać równolegle, trzeba działać równolegle. Więc pytanie- po co odciągać jeśli się odciągnie i będzie filia znowu ja nie mogę narażać się na nieodpowiedzialne działanie polegające na tym, że przygotowuję coś, co związane jest z kosztami i zaangażowaniem pracy urzędników a nie mam pewności, że to może być zagospodarowane na cele, które sobie wymyśliłem. Zostało zaakceptowane przez koalicję daj Boże żeby czasami i przez opozycję. Druga rzecz, to proszę Państwa to, że niepokój, który wyraził Pan Maciejewicz jeśli dobrze pamiętam, tak powiedziałem, że z czasem będzie ulegała poprawie, bo pierwszy projekt to będzie termomodernizacja. Natomiast to co Państwo mówicie o przygotowaniu szkoły dla tych sześciu oddziałów, to po prostu dla mnie jest to śmieszny argument. A gdzie się mieściło dwanaście oddziałów cztery lata temu? Proszę Państwa standardy nie poszły do góry w ciągu czterech lat. Naprawdę proszę mi wierzyć te argumenty są argumentami, które znajduję z 19 przyczyn li tylko populistycznych. Chodzi o interes partykularny wcale nie równoległy nie równoznaczny z interesem ogólnym. Umiejętność ważenia jest tutaj ważna. Jeśli ja słyszę z ust Pani Przewodniczącej np. uwagę dotyczącą LO naszego to przyjmuję to za normalną wypowiedź. Natomiast, jeśli słyszę z ust radnego to powiadam nic nie stoi na przeciwko. Proszę wystąpić z projektem uchwały. Wówczas to nie ja będą bronił projektu uchwały. Proszę wystąpić z inicjatywą uchwałodawczą dotyczącą zmiany obwodów szkolnych, to do Pana radnego Walczaka. Proszę wystąpić z taką inicjatywą. Bardzo chętnie z tym projektem uchwały wystąpię na radę. Proszę podjąć inicjatywę uchwałodawczą w sprawie likwidacji lub umowy rejonizacji naszego II LO. Proszę to przyjąć a nie tylko mówić tutaj, że to da się zrobić. To co mówicie jest 50 razy trudniejsze do przeprowadzenia niż to czym zajmujemy się dzisiaj, bo tu mamy naprawdę racjonalne argumenty. Natomiast, jeśli ktoś mi zarzuca, że błędnie rozumuję, to znowu, Maciejewicz, bo on ma argumenty takie partyjno-polityczne, potrafi kota ogonem odwrócić, bo to prawnik. Mówiąc o tej małej szkole proszę państwa, pomija jeden fakt, dlaczego chwytliwy argument? Zwoliński karze likwidować a później za chwilę będzie proponował budować. Tylko drobna różnica, ale bardzo istotna to jest taka, że radny Maciejewicz proponuje budować w innym miejscu. I Walczak też wie, o co chodzi, tylko, po co to mówić. Po co to mówić jak tu jest publiczność, jak by się więcej powiedziało to powiedziałoby się pełną prawdę a tak trzeba mówić półprawdę, bo to jest bardziej polityczne, a kto należy do partii to bardziej partyjne. Jest tu jeszcze kilka kwestii. Ta wywołana dla populizmu również kwestia tych działek. Drodzy Państwo szkoła znajduje się na kilkunastu działkach i nikt nie zamierza ich sprzedać. Powstanie taka chwila i taki moment, to nie nas będzie już może dotyczyło, bo to na pewno nie w tej kadencji, ale najprawdopodobniej gimnazjum w SP nr 1 nie będzie, w każdym bądź razie będziemy musieli wybierać czy G1 1 czy G2, bo w nie dalekiej przyszłości oddziałów gimnazjalnych będzie tyle, ile zmieści się w G2 w standardach takich bardzo dobrych. Teraz pytanie brzmi, „kiedy mamy przystosowywać szkołę i dla jakich celów? Dla naszych dzieci. To mówiła Pani Przewodnicząca, możemy to robić w trakcie uczęszczania ich do szkoły. Pytanie brzmi a jak robi się remonty w szkołach? Przepiękne obiekty powstają i co chwila słyszymy, że gdzieś one tam te obiekty powstają szkolne z udziałem środków unijnych. Dotyczy to filii, które przeniesiono czy nie przeniesiono? Czy szkół pracujących? Zdecydowanej większość dzieci, które chodzą do szkoły ten remont i tak będzie dotyczył. Dlaczego mamy wyróżniać kilkadziesiąt dzieci z tych pięciu oddziałów, kiedy ten czas wyróżniania można przeznaczyć na równoległe działanie dotyczące tamtego obiektu? Jeśli chodzi o Liceum to sytuacja jest taka. Ja może powiem tak, bo to akurat zaproponował Pan Kardasz. Pan Przewodniczący Rady Powiatu Pan Gregorowicz pochodzi z tej samej partii, zresztą z tego samego Klubu i tutaj reprezentuje Pan władzę powiatową. Bardzo chętnie to Liceum oddamy powiatowi. Niech Powiat tylko przyjmie to Liceum. Tylko pamiętajmy o jednej rzeczy, że zasada, taka próba wprowadzenia w obszar Rady zasady dziel i rządź idzie naprawdę w złym kierunku. Jeżeli ktoś z Rady w sposób naturalny będzie próbował reprezentować interes tej szkoły, w sposób jednoznaczny zdecydowany bez zrozumienia powagi zadania jakie realizować mamy obowiązek w odniesieniu do całego systemu oświaty, za który odpowiadamy, to taka postawa będzie prowadziła tylko i wyłącznie do braku znalezienia dobrych rozwiązań. Nie twórzmy takiej atmosfery, że zlikwidujmy Liceum, czy przekażmy Liceum czy coś takiego. Tam pracują ludzie i tak samo jak my byśmy tutaj zaproponowali, że zlikwidujemy jedynkę, bo nie wiem, z jakich powodów, bo gdzie indziej, w każdej innej szkole jesteśmy w stanie umieścić te dzieci, to byłaby potężna awantura. Tak samo tam będzie awantura. Trzeba po prostu tego typu reakcje wkalkulować w swoje działanie. Jeszcze raz powiem w odniesieniu do tych wątpliwości dotyczących rozliczeń tego finansowego podejścia do zagadnienia. No czysty najklasyczniejszy populizm. Proszę mi podać metodę utrzymania oświaty bez pieniędzy. Nie ma takiej metody. Każde 40 tys. zł. pomnożone przez 5 lat to jest 200 tys. zł., policzone jako 20 wskaźnik 0,15 w projekcie unijnym, bo taki jest nasz udział w tej chwili, z puli pieniędzy 1, więc opowiadanie bajek, że 40 tys. zł. oszczędności to jest mało, w momencie kiedy my wolnych środków inwestycyjnych w tym momencie mamy zero, po prostu wynika z niezrozumienia rzeczy. Może inaczej, każde 15 tys. zł. w naszych rękach to jest w sumie 100 tys. zł. w projekcie unijnym. Do pouczeń radnego Tomasiaka odnośnie środków unijnych nie odniosę się, nie będę tłumaczył dlaczego, bo po prostu się na tym znam. Dzisiejsza decyzja jest decyzją kluczową dla rozwoju nie tylko problemu oświaty rozumianego jako sukces edukacyjny, ale rozumianego jako modernizację bazy oświatowej czy wykorzystanie szans na modernizację bazy oświatowej i osiągnięcie standardów takich, o jakie nam chodzi. Standardów tych, których oczekujemy, może nawet przekraczających nasze oczekiwania. Następnie z uwagi na dość długą już dyskusję w tym temacie Przewodniczący Rady Miasta zarządził 15 min. przerwę. Po wznowieniu obrad Radna KRYSTYNA BAJDA Jako pedagog Gimnazjum Nr 1 ściśle współpracuję z pedagogiem Szkoły Podstawowej Nr 1, z nauczycielami także, bo przecież mamy później uczniów z tej szkoły. Sytuacja wygląda następująco, tak jak prowadziłam rozmowy z nauczycielami ze Szkoły Podstawowej Nr 1, jak również z niektórymi rodzicami, co się okazuje, że oczywiście dobrze byłoby tak stwierdzają niektórzy i nauczyciele i rodzice, żeby właśnie nauczanie zintegrowane było w tej macierzystej Szkole Podstawowej Nr 1 a nie w Filii. Dlaczego? Dlatego, że na wychowanie fizyczne dzieci przychodzą z filii do macierzystej szkoły. Na stołówkę dzieci przychodzą do macierzystej szkoły. Opiekę pedagog również nie może sprawować tu i ówdzie. Też chciałby, aby te dzieci były w jednej szkole. Również wszystkie imprezy są organizowane w macierzystej szkole. Biblioteka również jest w macierzystej szkole. Dobrze byłoby po remoncie po przysposobieniu klas, szatni, ubikacji, żeby ta młodzież stanowiła jedno. Jest to dobre dla nauczycieli dla pedagoga jak i dla dzieci. Świetlica jest duża. Ja prowadzę szkolny klub wolontariatu i moi wolontariusze z gimnazjum chodzą do Państwa na świetlicę, właśnie do tej macierzystej szkoły, bo świetlica u Państwa w Filii jest tylko do 12:00 i dzieci przychodzą tu do szkoły macierzystej, gdzie świetlica jest czynna do 18:00. Jest i świetlica terapeutyczna i opiekuńcza. Co mi mówią moi wolontariusze - Proszę Pani tam mało jest dzieci popołudniami od godz. 13, 14. Ja również kiedy jestem na tej świetlicy, może bywam w różnych godzinach i w różnych dniach, to widzę, że mało jest tych dzieci i te dzieci z filii również tu przychodzą po południu. Także proszę Państwa ja nie widzę problemu, aby dokonać zamiaru włączenia tych dzieci do macierzystej szkoły. Tak jak orientuje się w salach gimnazjum tam Dyrektor Jerzy Zbiciak poczynił tyle remontów i przysposobił tyle klas, że ma na razie pierwszą zmianę od roku. Przez sześć lat pracowaliśmy na dwie zmiany i my wiemy, co to znaczy dzwonek o godz. 18:00 w zimie. Zdajemy sobie sprawę. Przy współpracy i stanowieniu jednego kompleksu powiedzmy jednej instytucji gimnazjum i szkoły podstawowej, bo jesteśmy w jednym budynku jest możliwe na przykład pozyskiwanie od gimnazjum dwóch sal. Na razie mówi się o dwóch salach. Tutaj myślę, że Dyrektor Haraszczuk powinien się wypowiedzieć, bo wie najlepiej, bo przecież jest gospodarzem szkoły podstawowej. Poza tym proszę nie mówić, że zajęcia korekcyjno-wyrównawcze, czy logopedyczne, czy inne nie będą się odbywały po lekcjach po godzinie 17:00 czy 18:00. Jest to absurd. Jeśli dziecko przychodzi do szkoły na 11:00 i wcześniej przyprowadza go rodzić do świetlicy to wtedy pedagog szkolny czy inny nauczyciel prowadzi zajęcia przed lekcjami. Nie wprowadzajmy w błąd siebie nawzajem, bo nikt nie praktykuje zajęć o godz.17:00 czy 18:00 w nauczaniu zintegrowanym. Tego proszę mi nie wmawiać. Pracowałam w szkole 21 Podstawowej Nr 4 jako pedagog i też prowadziłam zajęcia wyrównywania wiedzy, korekcyjno-kompensacyjne i logopeda przychodził przed lekcjami tego dziecka. Jak dziecka zaczyna edukację od godz. 10:00 czy 11:00 to przed lekcjami ma tą pomoc wyrównawczą. Także proszę nie wprowadzać w błąd, że o godz. 17:00 czy 18:00 dopiero będą zajęcia wyrównywania wiedzy. Owszem zajęcia sportowe, rekreacyjne w kl.IV-VI to już Panowie prowadzą. Ja się na tym nie znam, ale w nauczaniu zintegrowanym zajęcia wyrównywania wiedzy i korekcyjne prowadzi się przed zajęciami, przed południem. Jest gabinet pedagoga. Proszę Państwa w moim gabinecie pracują nauczyciele, którzy prowadzą nauczanie indywidualne np. z uczniem upośledzonym. My też nie mamy takich mocy przerobowych. Są sale na takie zajęcia. Prosiłabym, aby w tym temacie wypowiedział się Dyrektor Haraszczuk. Następnie Przewodniczący Rady Miasta Tadeusz Trąbka zwrócił się z wnioskiem do radnych o wyrażenie zgodę na udzielenie głosu Dyrektorowi Szkoły Podstawowej Nr 1 Panu Czesławowi Haraszczukowi. Rada Miasta jednogłośnie przychyliła się do wniosku Przewodniczącego Rady. Dyrektor SP Nr1 CZESŁAW HARASZCZUK Wiem, że sprawia ta związana z zamiarem likwidacji filii wyzwala emocje i różne argumenty w zależności, kto to przedstawia. Padło tutaj wiele różnych stwierdzeń ja pozwolę sobie przedstawić kilka spraw. W przypadku likwidacji filii szkoła musi przejąć sześć oddziałów klas I-III. czyli potrzebne są szkole dodatkowo trzy izby lekcyjne. Rolą dyrektora jest zastanowić się jak izby te pozyskać. 17 stycznia br. do Wydziału Oświaty Urzędu Miasta dostarczyłem roboczy materiał do analizy, w którym zaproponowałem jak te izby pozyskać. Klas IV-IV będzie o jedną klasę mniej. Można założyć, że jedna sala będzie pozyskana. Z tego się po woli wycofuję po wielu rozmowach, które się ostatnio toczyły, ale chcę powiedzieć, że istnieje taka możliwość. Jest mała salka na zajęcia różnego rodzaju korekcyjne, logopedyczne, wyrównawcze. Sala 209 ma 17m2 za nią jest małe zaplecze. Można z tego zrobić salkę wymiaru 2/3 sali. Spełniając normy można tam pomieścić do 24 uczniów- mała klasę, lub grupę. Dlaczego chcę się z tego wycofać? W rozmowach z rodzicami i z nauczycielami przekonują mnie oni, że, tutaj pani pedagog, radna powiedziała, że zajęcia wszelkiego rodzaju można prowadzić przed zajęciami. W tym układzie, gdybym dokonał tej modernizacji to nie byłoby gdzie tych zajęć prowadzić. Dlatego pod wątpliwość poddaję to rozwiązanie. Brakuje jeszcze dwóch sal. Bez uszczerbku organizacyjnego i bez burzenia zasady rozdzielności funkcjonowania szkoły podstawowej i gimnazjum moim zdaniem można odzyskać salę nr 5 na parterze przy stołówce. W sali tej można byłoby umieścić świetlicę. Sala ta posiada dodatkowo parkiet. Gdyby udało się jeszcze jedną salę pozyskać byłoby idealnie. Gdyby była wola zerówki, na którą to tak rodzice naciskają, bo my przez ostatnie lata nie robiliśmy naboru do zerówki, wówczas należałoby salkę to burzyć. Najtrudniejszy jest ten rok. Potem i w gimnazjum i w szkole będzie mniej oddziałów. Praktycznie ilość oddziałów w szkole podstawowej ustabilizuje się na 18 po 3 w każdym roczniku. To tyle, jeśli chodzi o sprawy organizacyjne. Nie wiem czy zadowalająco odpowiedziałem na wszystkie Państwa wątpliwości. Jeśli chodzi natomiast o stworzenie warunków to do tego chciałbym się również pokrótce odnieść. Konieczne byłoby jeszcze przed 1 września dokonać modernizacji szatni. Na to posiadamy projekt. Urząd Miasta w 2006r. zapewnił środki na jego wykonanie. Rozmawialiśmy ze Skarbnikiem Miasta i Naczelnikiem Wydz. Oświaty, że będziemy używać środków na wykonanie modernizacji pomieszczeń na szatnię a przy okazji modernizacji biblioteki, aby stworzyć tam magazyn biblioteki, a pierwszą część pomieszczenia biblioteki (pomieszczenia są małe) przeznaczyć na centrum multimedialne. Prawdopodobnie w miesiącach wiosennych będzie ono wykonane. Jest to koszt ok. 28 tys. zł. Remont dwóch łazienek na pierwszym i drugim piętrze i dwóch 22 łazienek dla chłopców na pierwszym i drugim piętrze będzie kosztował ok. 40 tys. zł. Po choinkach wyszły od rodziców petycje w następujących sprawach. Ponieważ nauczanie zintegrowane byłoby na górze tam w dwóch salach należy wymienić podłoże. Kiedy wykonywany był remont sal gimnastycznych odzyskaliśmy parkiet. Parkiet ten położyliśmy na to podłoże, które nie wytrzymało, mimo, że robiliśmy pewne wylewki. Parkiet ten puścił, pyli się. Rodzice uważają, że należy tam wymienić podłoże. Jest to koszt ok. 15 tys.zł. Od 2003r.w tej części budynku wymieniłem z budżetu stopniowo okna. W niektórych przypadkach, w 10 salach przy wydatnej pomocy Urzędu wymieniłem okna. Pozostało jeszcze 3 sale, w których okna należy wymienić. Okna wymienialiśmy w najzimniejszych salach, a nie w żadnych gabinetach i innych pomieszczeniach. Jest wykonany projekt termomodernizacji. Te sprawy o których teraz mówiłem należą do dostosowania obiektu szkoły macierzystej do właściwego przyjęcia uczniów z filii. Duży projekt, o którym była mowa dotyczy termomodernizacji. Jednego z drugim nie należy łączyć. Te zadania, o których mówiłem nie wchodzą w skład termomodernizacji. W ramach termomodernizacji będą wymieniane okien, drzwi wejściowe, praktycznie położenie nowego dachu, docieplenie budynku a następnie wymiana centralnego ogrzewania. Te sprawy, o których mówię to ok. 100 tys. zł. To należy wykonać w wakacje, aby stworzyć właściwe warunki do przyjęcia dzieci z filii. Wydaje mi się, że wszystkie sprawy najbardziej nurtujące przedstawiłem. Przewodniczący Rady Miasta Gdyby były spełnione wszystkie te warunki, zagwarantowane byłyby środki na remont, zagwarantowane byłyby sale, które odzyskałaby szkoła podstawowa od gimnazjum, byłoby realne, aby zajęcia odbywały się do godz.15:00 najpóźniej? CZESŁAW HARASZCZUK Tak, zajęcia lekcyjne obowiązkowe trwałyby do godz. 15:05. Radny ANDRZEJ ZDUNEK Chciałem zabrać głos na zakończenie dyskusji, aby ją trochę ostudzić. Przez 15 lat byłem dyrektorem Szkoły Podstawowej Nr 4 w Lubartowie, borykałem się z takimi samymi problemami jak mój kolega Czesław. Problemy były podobne, też były lewe przemeldowania, też była ciasnota, też były lekcje do godz. 18:00. Na szczęście sytuacja się unormowała, a unormowała się, dlatego, że przyszedł niż i ten niż się pogłębia. W tej chwili jestem Przewodniczącym Komisji Oświaty i naprawdę za nim podniosłem rękę za, to bardzo poważnie przemyślałem za i przeciw. Mam pewne doświadczenie. Wiem, że oświata w Lubartowie w takim stanie, jaki jest w tej chwili nie może funkcjonować, bo zbankrutuje. Wszyscy to wiedzą od kilku lat. Najlepszym na to dowodem jest to, że problem likwidacji filii trwa od czterech lat. Praktycznie podchodzi się do tematu już czwarty raz. Jakie wątpliwości chciałem rozwiać, może zacznę od świetlicy. W szkole w świetlicy będzie zapisane 110 osób na 58m2. W Szkole Podstawowej Nr 4 jest zapisanych 70 osób w świetlicy a ma ona powierzchnię 25m2. Ma ona mniej niż połowę tego co ta świetlica. Ma 3 godz. w świetlicy i powiem Państwu, że te dzieci się mieszczą. Czasami jest tłok ale są to wyjątkowe dni. Nie zawsze jest tak, że świetlica jest pełna. Od lat mówimy o tym, że trzeba skończyć z finansowaniem remontów przez rodziców, bo każdy płaci podatki, że każdy powinien pójść do szkoły, która będzie dobrze przygotowana, gdzie będą zajęcia pozalekcyjne, gdzie uczniowie nie będą chodzić po parku, ćpać i pić tylko będą mieli zajęcia sportowe. Tylko skąd wziąć na to pieniądze. Jedynym źródłem oszczędności jakie może być w oświacie to jest oszczędność na utrzymaniu budynków. Nie da się zaoszczędzić ani na zajęciach ani na nauczycielach. Na te zajęcia należy pozyskać więcej pieniędzy. To jest taka szkoła w połowie, bo jak się dowiedziałem to uczniowie chodzą na stołówkę i na salę gimnastyczną, do 23 pedagoga, na świetlicę i do biblioteki do szkoły macierzystej. Gdzie tu jest bezpieczeństwo uczniów? Uważam, że pieniądze powinny być wydawane na zajęcia lekcyjne, na zajęcia dodatkowe a nie na utrzymywanie budynków. Apeluję do Państwa o rozsądek i zaufanie. Tak jak mówię, przez 15 lat byłem dyrektorem Szkoły nr 4, czasami się z Burmistrzem nie zgadzałem, ale w czasie mojej pracy nigdy nie zaistniała taka sytuacja, że decyzją władzy warunki nauki uległy pogorszeniu. Przynajmniej ja takiego przypadku nie miałem. Jeżeli ten zamiar likwidacji zostanie przegłosowany, bo jest to tylko zamiar likwidacji i Państwa dzieci będą miały gorsze warunki niż mają ja obiecuję Państwu, że Komisja Oświaty tą sprawą się zajmie. Dziękuję. Radny ZBIGNIEW MACIJEWICZ Pan Burmistrz podsumował moje dotychczasowe wystąpienia, że aż się boję mówić, chciałoby się zaśpiewać „Jesteś lekiem na całe zło” to zło, to ja a, ten lek to Pan Burmistrz. Panie Burmistrzu ja się zgadzam prawie z wszystkim, co tu mówiliśmy, bo radny Zdunek przed chwilą mówił o oszczędności na budynkach na eksploatacji. Zgoda ja się z tym zgadzam, tylko, Panie Burmistrzu chciałbym doczekać takich czasów, kiedy radni koalicji będą mieli odwagę zagłosować kiedyś przeciwko Panu. Pan chyba osiwieje do końca, jak coś takiego przeżyje. Panie Burmistrzu taką mam ideę może durną, ale mam taką ideę żeby pewne dobro było wspólne dla wszystkich, nieważne czy się siedzi po tej czy po tamtej stronie. Jak ja mówię to jest źle, to jest polityczne. Powiedziałem już kiedyś Panu, że nie pytam o godzinę bo to też będzie politycznym pytaniem. Zgadzam się z Panem radnym Zdunkiem zdecydowanie. Trzeba oszczędzać na kosztach eksploatacji budynków itd. tylko, jeżeli mamy oszczędzać na tym budynku to najpierw przenieśmy tu dzieci do budynku przygotowanego. Pan Burmistrz mówi, że remontuje się dużo większe szkoły z dziećmi razem. Bardzo przepraszam, bo jeżeli ja mam remontować budynek a mam drugi, w którym mieszkam, to się przeprowadzę do tego, który remontuję? Jaka jest to logika Panie Burmistrzu? Druga sprawa Pan Burmistrz mówi o tym, że nie kwestionuje Pan 40 tys. zł., tam koszty jakie będą, no oszczędności Pan ich nie podał, ale zaakceptował Pan te 40 tys. zł., że to będą koszty rosły. Panie Burmistrzu nie chcę być złośliwy, ale muszę. Pan nie miał skrupułów mieć dwóch zastępców za kwotę grubo ponad 100 tys. zł. i to Pana nie bolało?, że robi to Pan dla swego kolegi, powtórzę dla swego kolegi. Zapłaciło się za to grube pieniądze i Pan nie miał tam skrupułów oszczędzania. Wracam do tematu. Przewodniczący Rady Miasta Panie radny Maciejewicz hamujmy troszeczkę swoje wypowiedzi. Panie Burmistrzu zachowujmy się na prawdę przyzwoicie. Proszę Pana o rozsądek. Radny ZBIGNIEW MACIEJEWICZ Rozwiązanie jest jedno. Ma Pan okazję zrobić auto korektę do budżetu, dać pieniądze na remonty, o których powiedział tutaj Pan Dyrektor Haraszczuk. Przed chwileczką potwierdził to, co mówię, że tam trzeba najpierw zrobić tą szkołę, trzeba ją przygotować. Cztery lata poprzedniej kadencji, dlaczego Pan nie przygotował szkoły do przejęcia filii? Przecież Pan doskonale wiedział, że kiedyś to trzeba będzie zrobić. Pan się dzisiaj obudził, że dzieci będzie mniej w szkole? Tutaj takie wrażenie powstaje, że Pan nie wiedział, że będzie mniej dzieci w Lubartowie i że trzeba będzie tą filię likwidować. Co robił Pan przez cztery lata, żeby szkołę tą przygotować do przejęcia filii? Ja wiele rzeczy mówiłem, Pan nie chciał słuchać. Trzeba środki na remont zagwarantować w budżecie. Wykonać remont i do kwestii po prostu powrócić. Taka jest logika. Na koniec, ja już więcej nie będę zabierał głosu bo znowu będzie politycznie. Otóż ja chcę zaapelować do radnych nauczycieli z koalicji, Proszę Państwa argumenty są jednoznaczne, szkoła macierzysta nie jest przygotowana do przejęcia filii. Nie 24 jest przygotowana. Słyszeliśmy to z różnych ust między innymi z ust Pana Dyrektora. To przekonuje mnie do końca. Jesteście nauczycielami wiecie, na czym polega dobro dziecka. Na jednej stronie macie 40 tys. zł. zysku w tym roku, a na drugiej szli macie dobro dziecka. Rozważcie to sami. Mam nadzieję, że Pan Przewodniczący Moskaluk to, co powiedział słowa dotrzyma i nie został wyprostowany, że tak powiem w czasie przerwy i zagłosuje jak powiedział wcześniej. Apeluję do nauczycieli radnych z koalicji macie teraz okazję pokazać, że jesteście nauczycielami. Dziękuję. Przewodniczący Rady Miasta Pan Maciejewicz ładnie tu rozgrywa, jego jest wola, może tak, bo jest i radnym. Zadałem przed momentem pytanie Panu Dyrektorowi. Pan Dyrektor dał pozytywną odpowiedź. Jeśli będą środki na ten remont, otrzyma sale, zajęcia mogą odbywać się do 15:05. My wiemy, że należy najpierw wyremontować a następnie wprowadzić dzieci. Zgadzam się. Remont będzie zrobiony między lipcem i sierpniem do września. Dzieci przyjdą do wyremontowanej szkoły. Termomodernizacja to jest proces, który po prostu trwa. Samo rozpatrywanie wniosku może potrwać pół roku, 8 m-cy albo nawet i 1 rok. Takie przypadki też mieliśmy do podpisania umowy. Proszę naprawdę nie manipulować informacjami. BURMISTRZ Spróbuję już nie odnosić się to tej demagogii, którą usłyszeliśmy przed chwilą w sposób podobny, tylko zechcę wyjaśnić, bo wydaje mi się, że tutaj następuje niezrozumienie, chociaż powiem znowu nie wierzę, bo radny, Maciejewicz powinien te informacje mieć. Dochodzę do wniosku słuchając tej dyskusji, że my nie rozumiemy, o czym rozmawiamy. Rozmawiamy w odniesieniu do remontów o dwóch różnych rzeczach. Ja mówiąc o tym, że rozpoczniemy remont wtedy, kiedy ta szkoła będzie miała decyzję o tym, że te dzieci z filii będą w tej szkole mam na myśli projekt, który tak naprawdę zgodnie z uzgodnieniami z tego wtedy posiedzenia Panie Dyrektorze zaczęliśmy realizować. Przekazanie środków finansowych na projekt tej modernizacji w ubiegłym roku i wykonanie tego projektu przez Dyrektora jest dowodem na to. Planowanie w tym roku wydatkowania 750 tys. zł. w ramach tego projektu jest dowodem na to, że słowa dotrzymujemy. Państwo mówicie jak się zorientowałem w tej chwili o tej wyliczance, którą zrobił Pan Dyrektor 40 tys. zł. czy powiedzmy 80 tys. zł., z przetargu może to wyjść za 55 tys. zł. o takich pieniądzach żeby przystosować tą szkołę na przyjęcie doraźne dzieci. Rozmawiamy o dwóch różnych rzeczach. Zakres tego remontu, o którym mówimy o tym przystosowaniu to jest przy dobrym przygotowaniu, a więc podjęciu decyzji teraz, bo teraz trzeba przygotować te decyzje o tych remontach na przykład aby w wakacje zrobić na luźnym oddechu te remonty i przygotować szkołę na przyjście tych dzieci. Ja mówię o zupełnie innym zagadnieniu o zagadnieniu z innej półki. 3,8 mln zł. będzie kosztował ten pierwszy projekt modernizacji szkoły, bo sądzę powinien być i drugi- dotyczący właśnie wnętrza. Pierwszy projekt o szerokim zakresie i udział miasta w tym przedsięwzięciu to jest 576 tys. zł. Prawie 4 mln. zł. wartość inwestycji przy udziale 600 tys.zł. miasta. To może dostać to pokolenie i kolejne pokolenia, które do tej szkoły będą chodziły. Ja też przez 15 lat podobnie jak pan Zdunek jestem w samorządzie i 15 lat odpowiadam i mam doświadczenia nie z jednej szkoły, tylko odpowiadam między innymi jako władza wykonawcza z władzą uchwałodawczą za prowadzenie szkół. Nie pamiętam podobnie jak Pan Zdunek sytuacji, żeby decyzje samorządu czy moje czy kolegów, aby pogarszały sytuację. Zaczynaliśmy w 1990 roku od takiej sytuacji, że nie było na wypłatę dla nauczycieli i nie było kredy, ledwie 15 lat temu. Teraz, jeśli ktoś mi mówi, że 40 tys.zł. to nie warto rozmawiać to proszę bardzo, to jest dokładnie ta kwota, która zabezpieczyłaby ten remont o którym mówimy. Państwo sugerujecie nie podejmujmy uchwały o zamiarze powtarzam raz jeszcze- nie likwidujemy szkoły, tylko mamy właśnie na to czas, aby temu problemowi się przyjrzeć dokładnie. Nie bo 25 nie drodzy Państwo. Pan Maciejewicz demagog doskonały, bo to dawniej uczyli tej demagogii, teraz się cieszy z tego określenia, apeluje do radnych nauczycieli w tej radzie, mając świadomość, wiecie Państwo, dlaczego do nich? bo radnych nauczycieli jest najwięcej w tej radzie. Chce uzyskać efekt nie dla dobra oświaty i nie dla dobra dzieci, bo dzieci w jego odpowiedzialności, to nie są tylko te dzieci wasze, które chodzą w tej chwili, tylko pieniądze, które będą potrzebne dzisiaj w przyszłym roku i za pięć lat, żeby kolejne dzieci i kolejne pokolenia chodziły do dobrych szkół, z kolejnym centrum komputerowym itd. itd. Doraźnie myśleć może tylko rodzic i w rodzicach można jego emocje wykorzystać, po to, aby przyblokować przyszłość, bo rodzicowi w naturalny sposób nie zależy na tym, aby szkoła rozwijała się poza wymiar jego zainteresowania żywotnego, czyli poza VI klasę szkoły podstawowej. Nie zależy, nie mówię, że jest to naganne. Jak będzie radnym to powinno mu na tym zależeć bo taka jest jego odpowiedzialność. Dopóki jest rodzicem nie. Taka jest różnica również pomiędzy odpowiedzialnością radnego, rodziców którzy dzisiaj tutaj przyszli słusznie protestować. Każda zmiana powoduje taką zachowawczość, każdy układ ma tą inercję tendencję do zachowania układu emocjonalną, bez zastanowienia się. Radny JACEK TOMASIAK Przed przerwą zostaliśmy pouczeni, że będziemy przyjmować uchwałę o zamiarze, podkreślam zamiarze likwidacji filii Szkoły Podstawowej Nr 1. Mam pytanie po co na komisjach nam mówiono, że filia szykowana jest pod Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej? Mówił to Pan Burmistrz Świętoński, że tam ma być przeniesiony MOPS. Po drugie, jeżeli chodzi o sprawę zamiaru likwidacji, to po cóż w § 2 jest już przesłanie uchwały do Lubelskiego Kuratora Oświaty. Być może na początek wystarczyłoby porozmawiać z rodzicami. Pan Burmistrz podpowiada mi tutaj, no że ja bym wolał żeby najpierw mówiła jedna osoba potem mówiła druga, żeby nie podpowiadano, żeby nie przeszkadzano, żeby pozwolono mnie wysłuchać. Być może nie mam racji. Jestem radnym pierwszy raz. Przyznam się do tego. Przewodniczący Rady Miasta Pan mówi dalej o tym samym, co wcześniej mówił, wyjaśniał, tłumaczył Burmistrz Miasta. Radny JACEK TOMASIAK Nie, właśnie nie do końca wyjaśnił, nie tłumaczył. Być może radny nie zrozumiał być może radny będzie musiał przeczytać protokół i przypomnieć Burmistrzowi na następnej sesji, co było mówione. Ja pamięć mam doskonałą Panie Burmistrzu. Natomiast nie chciałbym z Panem polemizować. Uważam, że decyzja o likwidacji tej szkoły już zapadła i ta uchwała będzie tą decyzją o tym, że ta szkoła zostanie zlikwidowana. Jeżeli Panowie mówią dzisiaj o oszczędnościach, o kwotach, o tym, że mają być przygotowane sale to już wiadomo, że ta decyzja o likwidacji tej szkoły już zapadła. Jeszcze jedna taka uwaga. Kiedy radni opozycyjni mówią o tych informacjach, które uzyskali na komisjach to jest źle, bo nie rozumieją na czym polega treść uchwały. Natomiast, kiedy radni koalicji mówią o tym, że likwidacja będzie cacy to rozumieją, jaka jest treść uchwały. Prosiłbym o konsekwencje. Radny ANDRZEJ ZIELIŃSKI Ja może odniosę się do tej ostatniej kwestii, właściwie wątpliwości zgłoszonych przez pana radnego Tomasiaka i trochę wyjaśnię je pod względem formalno prawnym. Pracowałem przez 4 lata w Kuratorium Oświaty na stanowisku Wicekuratora Oświaty i odpowiadałem między innymi za problemy wynikające z podejmowanych uchwała przez rady gmin, rady miast, rady powiatów odnośnie likwidacji. Zgodnie z art.59 ustawy o systemie oświaty gmina musi podjąć dwie uchwały. Mówimy w tym przypadku o gminie, bo również powiat i sejmik 26 czy samorząd województwa również taką procedurę musi spełnić. Musi podjąć dwie uchwały. Pierwszą na pół roku przed ewentualną likwidacją szkoły czy placówki oświatowej, czyli najpóźniej do końca stycznia, ponieważ rok szkolny kończy się 31 sierpnia. Zgodnie z prawem ta uchwała jeśli zostanie podjęta musi zostać przesłana do Lubelskiego Kuratora Oświaty z informacją dotyczącą podjęcia takiej uchwały a także z informacją o tym, że ten zamiar czy ta uchwała trafiła również do rąk Rady Rodziców. Druga uchwała, uchwała o faktycznej likwidacji szkoły, ma zapaść do czerwca tego roku. Jest to czas potrzebny po pierwsze Kuratorowi Oświaty na to, ażeby zapoznać się czy procedura została spełniona. Jeśli nie została spełniona, nie została podjęta uchwała o zamiarze likwidacji i rodzice nie otrzymali takiej informacji wówczas jako niezgodna z prawem jest automatycznie uchylana bez względu na to, co zawiera. Natomiast ten czas jest potrzebny jeszcze do czegoś jeszcze ważniejszego. To jest bardzo ważna myślę rzecz, również dla rodziców jak i dla Państwa radnych otóż Kurator Oświaty, a wiem coś na ten temat, dlatego, że na 213 gmin, które są w województwie lubelskim odwiedziłem ponad 100 gmin, w których problemy likwidacyjne szczególnie w latach 1999-2003 nastąpiły i musiałem rozstrzygać znacznie trudniejsze problemy nawet niż dziś. Pełniąc właśnie tą funkcję i posiłkując się opiniami zarówno rodziców jak i wizytatorów a także organów prowadzących w tym przypadku gmin czy powiatów, otóż ten czas pomiędzy jedną uchwałą a drugą jest potrzebny po to, aby po pierwsze Kurator zapoznał się z warunkami, w jakich uczniowie będą się uczyć od 1 września i w żadnym przypadku i to Państwu mogę gwarantować żadnej decyzji Kurator nie podejmie, jeśli okaże się na miejscu, że warunki, w których będą pobierać naukę a także i opiekę i wychowanie od 1 września będą gorsze od dotychczasowych warunków, w których uczniowie uczyli się. To jest jedna rzecz. Szczególną troską w tym przypadku otacza się uczniów tych najmłodszych, czyli z nauczania zintegrowanego. Druga kwestia Kurator bada również czy te warunki, czy też te obietnice, albo ten zamiar, który towarzyszy uchwale o zamiarze zgłoszony przez radę gminy jest możliwy do spełnienia, poprzez na przykład analizy budżetu, czy też tak jak radny Maciejewicz postulował, żeby uchwalić budżet. Właśnie to jest ten czas. To jest ten czas na to, żeby przygotować istotne zapisy w uchwale budżetowej, której zresztą jeszcze nie podjęliśmy. Być może podejmiemy ją na początku marca lub na sesji w lutym, nie wiem. W każdym razie do końca marca mamy czas. Dlatego też chciałbym zwrócić Państwa uwagę na to, że ta uchwała nie przesądza o niczym. Natomiast z całą pewnością ja tutaj mogę Państwu gwarantować, bo przecież znam osoby pracujące w Kuratorium, Kurator Oświaty nie wyda żadnej zgody na likwidację szkoły czy placówki, jeśli te warunki, o których mówiłem nie zostaną spełnione a warunki pracy i nauki nie zostaną pogorszone. Radny JÓZEF ŻYŚKO Przyszedłem tutaj prosić i wnioskować, żeby wszyscy głosowali przeciw uchwale w sprawie likwidacji filii Szkoły Podstawowej Nr 1. Sprawa prosta. Jestem przy układaniu planu zajęć dla dzieci i nauczycieli od paru dziesięciu lat i plan układałem, gdy klas było 60, 30 w tej chwili 20 w przyszłym roku 19. Znam sytuacje i gimnazjum i SP1. Na dole Pani Krysiu są 4 sale do wzięcia przez SP1 nie trzy tylko cztery, w piwnicy są dwie. Kiedyś tam była świetlica i wszyscy, którzy pracowali w tej piwnicy świetlicy w tej chwili mają reumatyzm. To jest prawda. Proszę zapytać Pani Jabłońskiej proszę zapytać tych, którzy pracowali tam na początku, jaka tam była sytuacja. Ładne są te sale, w miarę przygotowane. Czy w tej chwili te 4 sale odda nam gimnazjum? Obawiam się, że jedną i to z bólem. Są to sale wirtualne. Remont sali na górze. To jest jedna mała salka, która nie nadaje się dla logopedy i na zajęcia z dziećmi, ani na zajęcia korekcyjno-kompensacyjne ani na zajęcia pozalekcyjne. Dwie takie salki to jest nędzna sala dla małej klasy a u nas klas jest ok. 5 trzydziesto albo w pobliżu trzydziestoosobowych. W tej chwili klasy pierwsze po 29 osób. Także to jest końcówka przez 27 najbliższe parę lat. Także zabrać tą małą salkę, która zbytnio się nie nadaje dla logopedy i powiększyć ją o następne zaplecze nie wiem po co, po to, żeby kiedyś dzielić. Pani Krysiu Pani nie była u naszego pedagoga, tam jest 5m2 a Pani mówi, że to ma być na zajęcia. Mój Kamil z wózkiem inwalidzkim się tam nie mieści. Wierzy mi Pani? Czy jest tam miejsce na tablicę czy na cokolwiek innego? Tu trzeba pomyśleć o gabinecie dla pedagoga, o normalnej pracy. Jeśli przyjdzie matka z dzieckiem i poprosi nauczyciela o zostanie to nauczyciel i dziecko stoi albo pedagog i dziecko stoi a nauczyciel z matką siądzie. My mówimy o SP1 Pani Krysiu. Pani z obserwacji nie wie ile ma klas na dole. Druga sprawa- remonty. To nie są remonty byle jakie, to są remonty kapitalne. Podłoża są z piasku. Przewodniczący Rady Miasta Proszę do rzeczy, my nie remontujmy, nie bądźmy budowlańcami. Radny JÓZEF ŻYŚKO Ja w tej sprawie głos zabieram pierwszy raz, Pan zabierał cały czas, więc niech w tej chwili Pan posiedzi i posłucha, co ja mam do powiedzenia. Przewodniczący Rady Miasta Trzeba mówić na temat. Pan nie jest budowlańcem. Rady JÓZEF ŻYŚKO Właśnie, mówię na temat. Trzeba zalać podłoża, trzeba wymienić okna, trzeba docieplić cały budynek, trzeba zrobić dach. To wszystko zrobi się w wakacje? i dzieci grzecznie przyjdą i spokojnie. U nas wymieniało się dwa podłoża w ciągu przerwy świątecznej i chodziłem z dziećmi na łączniki gdzie się dało żeby te podłoża były jak trzeba. Jest w dwóch salach zrobione tak jak należy z tym, że wypoziomować się nie dało, bo jest różnicy 10 cm. między jedną ścianą o drugą. Dlatego mówię, że trzeba będzie wyłączać klasy. W tej chwili, jeśli jest jakiś konkurs, egzamin czy cokolwiek klasy chodzą do świetlicy, biblioteki na łącznik. Wiadomo, jaka jest sytuacja, przejście tych dzieci pogorszy i to pogorszy bardzo warunki. Panie Burmistrzu ja mam wrażenie, że Pan chce dostosować do swoich zamierzeń potrzeby dzieci. Nie można potrzeb dzieci dostosowywać do swoich zamierzeń i planów. Trzeba to zrobić inaczej, dostosować się do potrzeb dzieci. Już najwyższy czas. Nie wracajmy do tego jak chodzili z maczugami. My jesteśmy 15 lat po przemianach i niech te dzieci normalnie o 15:00 kończą zajęcia i mają warunki jak trzeba. Ja naprawdę radnych proszę, bo ja wiem, co mówię i wiem, jaka będzie sytuacja w przyszłym roku. Ja w przyszłym roku mogę nie pracować, bo ja już nie muszę pracować. To nie ważne czy będę czy nie. Na mnie świat się nie kończy. Przyjdą młodzi i będą pracować, ale niech te dzieci mają warunki przyzwoite. Dziękuję. Przewodniczący Rady Miasta Państwo radni brawo bijecie, ale ja cały czas siedząc tutaj zastanawiam się, czy Państwo słuchają naprawdę tego, co tu wszyscy i niektórzy mówią? Mam obiekcje, niektórzy, którzy się tu wypowiadali nie rozróżniają w dalszym ciągu remontu bieżącego od termomodernicacji. Takie cisną się po prostu słowa. Ten temat jest już trzy razy co najmniej omawiany, do tego cały czas się odnosicie. Myślę, że Pana radnego nie uraziłem mówiąc, że tu na sesji nie będziemy wchodzić w zakres remontu w sensie robót budowlanych w jakiej kategorii, kiedy, jak i co trzeba zaczynać. 28 Radny JERZY WALCZAK Drugi raz będę zabierał głos więc postaram się bardzo krótko mówić. W zasadzie mam tu długą listę, chciałem się odnieść do kilku wypowiedzi, ale tego zaniecham. Chciałbym natomiast poruszyć jeden bardzo istotny argument. Nie remontujmy już szkoły, bo wiemy jakie są potrzeby, natomiast zapytajmy się dlaczego tak rodzice skrupulatnie pilnują tego by się to nie wydarzyło na łapu capu Odniosę się do wypowiedzi Pana radnego Maciejewicza. Skoro przez cztery lata nie udało się nam przygotować zmian w SP nr 1 aby sprowadzić dzieci z filii do szkoły macierzystej, to obawiam się, że dzisiaj rodzicami rządzi pewna niepewność, co do skuteczności działania nas i władzy wykonawczej. Czy czasami nie zakradło się brak zaufania czy może oni nie potrzebują dzisiaj powiedzieć tak „Tak oddamy dzieci tam, gdzie jest dobrze, gdzie jest a nie gdzie będzie dobrze”. W związku z tym apeluję do Państwa aby dać nam wszystkim rok na to by przygotować szkołę i dać nam rok na to aby wszystkie prace legislacyjne odbyły się w spokoju i przeprowadzka władzy. Rady TADEUSZ WALKIEWICZ Miałem w ogóle nie występować dzisiaj, ale niektóre sprawy wymagają tutaj przedyskutowania. Pierwsza sprawa na poprzedniej chyba sesji prosiłem abyśmy szanowali swój czas. Nie szanujemy tego czasu. Mamy tutaj kilkakrotne wystąpienia, to samo jest wałkowane. Ja mówiąc o tym, że Komisja Infrastruktury Technicznej jednym głosem była za a pięć osób wstrzymało się, miałem też pewne wątpliwości. Chciałbym usłyszeć, bo nie jestem pedagogiem, nie jestem nauczycielem, ale znam się trochę na cyferkach i na budownictwie. To co tutaj słyszę jest ciekawe. Nauczyciele biorą się za budowanie znowu inni biorą się za prace pedagogiczne. Chyba nie tędy jest droga. Jest jedna rzecz, potrzebne mi było wystąpienie między innymi Pana Dyrektora Szkoły, który wyraźnie powiedział, dla mnie to była zasadnicza sprawa, zajęcia w SP nr 1 skończą się o 15:05. Mam trójkę dzieci, które uczyły się w okresie 1983-1995 w szkołach lubartowskich i wiemy jaka była wtedy sytuacja i prawdopodobnie się ona teraz na lepsze zmieniła. Mówienie, że 150 dzieci teraz przyjdzie do nieprzygotowanej szkoły jest na pewno demagogią. Dlaczego? zaraz to powiem. Co by było, zdarzenie jest takie, że w 2002 roku rodzi się 500 dzieci, te 500 dzieci musimy przyjąć do naszych szkół i co? Jest dyskusja taka, że tutaj do SP nr 1 na przykład idzie 200 osób dodatkowo i dyskutujemy, gdzie je pomieścić? Nie, przyjdzie te 200 dzieci. Tutaj mamy przyjście ok. 150 dzieci i Dyrektor mówi, będą trzy klasy. Kwestia 80-100tys.zł. remontu. Sprawa remontu szkoły. Ja pracuję w Gminie Lubartów. W Szkole Podstawowej w Łucce wszystko było rozebrane poza murami. Cała infrastruktura wodna, kanalizacyjna została wykonana w ciągu 2 miesięcy łącznie z komunikacją-schodami. Remont kosztował 1.200 tys.zł. my mówimy tutaj o 100 tys. zł. w 2 miesiące. Jest dwa miesiące. Można budować, ja dom budowałem 5 lat, ale dorywczo. Ma Pani rację można. Dlatego na Komisji nie głosowałem za czy przeciw, wstrzymałem się, żeby mieć pewne dane. I apele z prawa czy z lewa, mówienie ty głosuj tak czy tak, to ja byłbym głupim jakimś radnym gdybym tego słuchał. Ja mam swój rozum i wiem jak głosować. Szanujmy swoje przekonania. Szanujmy liczby. Dziękuję. Radny RYSZARD BOROWICZ Ja może powiem kilka słów odnośnie tego, co usłyszałem od osób, które tym tematem się zajmują. Budowlańcy wypowiadali się na temat, a dla mnie najważniejsza była wypowiedź Pana Dyrektora szkoły, który wie doskonale, co tam trzeba wykonać, czy szkoła macierzysta pomieści te dzieci, czy dzieci będą kończyły lekcje o odpowiedniej porze, czyli o godz. 15:05 czy ok. 15:00. a nie tak jak mówią inni nauczyciele o godz. 18:00. Wydaje mi się, że osoba, która nie jest w tej szkole, a jest w Niemcach albo jest w Kamionce albo w innej szkole, wie więcej i lepiej odnoszę takie wrażenie niż Dyrektor tej szkoły. Bardzo źle się dzieje, że osoba, 29 która powinna nam tu powiedzieć wszystko, mam na myśli Panią Przewodniczącą Rady Rodziców, na samym początku mówiła bardzo dużo, oczywiście nakłamała nam, bo mówiła o tym, że dzieci będą kończyły zajęcia o godz.17:00, dlatego chcę powiedzieć, żeby Pani mogła to usłyszeć, bo ja usłyszałem pytanie co a nie daje mi Pani dokończyć. Więcej kultury. Ja też postaram się nie przerywać. Wracając do tego, co chciałem powiedzieć, że dzieci będą kończyły zajęcia o 17:00, 18:00 i jeszcze nie wiadomo, o której godzinie. Od Pana Dyrektora usłyszeliśmy zupełnie co innego. Pani Przewodnicząca też nie powiedziała, o czym powinniśmy wiedzieć, że dzieci z filii i tak chodzą do szkoły macierzystej. O tym dowiedzieliśmy się dopiero tutaj na sesji od Pani radnej Bajdy, że chodzą dodatkowo i na świetlicę i na inne zajęcia. Także nie ma tak, że dzieci z filii nie chodzą do szkoły macierzystej. Jako jeden z nielicznych radnych byłem w latach 1993 chyba, Pan Tomasiak będzie mógł to sprawdzić, bo lubi po dokumentach zaglądać, jak mi powiedział, kiedy byłem jednym z nielicznych radnych, którzy tworzyli tą filię. Wiem, co wtedy się działo ile było płaczu, że dzieci nie będą douczone, chciały właśnie chodzić do jednostki macierzystej. Wtedy na różne sposoby to tłumaczyliśmy, że ze względu na wyż demograficzny filię tamta należało utrzymać. Zaznaczaliśmy wówczas też, że będzie to tymczasowo. Dlatego te argumenty, które tutaj Pan Żyśko zaczyna mówić co tam należy wykonać, że będą jakieś pomieszczenia, Pan radny Żyśko jest już na emeryturze, dobrze, że ma tam kilka godzin dzięki Panu Dyrektorowi, ale na budownictwie się nie zna, jest nauczycielem. Dlaczego nam radnym i rodzicom wciska to co nie powinien. Dlatego bym powiedział niech każdy z nas zajmuje się tym do czego jest powołany. Owszem uwag nauczycieli będę na pewno słuchał, ale uwag rzetelnych i z danej szkoły a nie z innej szkoły. Radny JÓZEF ŻYŚKO Cieszę się, że Pan radny zna się na wodzie, bardzo się cieszę. Cieszę się, że Pan posłuchał Pani Krysi, że z innej szkoły nie powinna się zajmować. Ja w tej szkole przepracowałem trzydzieści parę lat. Studiów nie zawdzięczam Panu Rysiowi. Do pracy najwidoczniej się nadaję, bo Pan Dyrektor mnie zatrudnił i proszę o trochę kultury. Proszę nie obrażać radnych, nie obrażać zaproszonych gości, którzy przyszli tutaj dzisiaj. Zaprosiliście ich przez „Lubartowiaka”. Panie Przewodniczący proszę pilnować kultury słowa. Przewodniczący Rady Miasta Niestety, nie dam rady od was czasami wyegzekwować tego. Nie mam wpływu na to co mówicie, aczkolwiek zwracam uwagę wszystkim Radny JÓZEF ŻYŚKO Myślę, że Pan Dyrektor jeszcze chciałby się wypowiedzieć na ten temat. Jeszcze raz proszę. Czy ja skłamałem mówiąc, że te sale są wirtualne? Z tych dwóch w piwnicy trzeba schodzić a te dwie na górze to jedna, jeżeli będzie do wzięcia to jest dobrze. Kto zagwarantuje dzisiaj, że te sale będą? Proszę zapytać Pana Dyrektora. Ja tą sprawę znam dokładnie od podszewki. Znam każdy zakątek, bo układając plan trzeba znać każdą salkę i wiedzieć jak ją wykorzystać, żeby lekcje kończyły się jak najwcześniej. Przewodniczący Rady Miasta My naprawdę nie potrzebnie się sprzeczamy. A kto jest właśnie gwarantem tego? Przede wszystkim gwarantem tego jest Burmistrz, który wniósł ten projekt uchwały. Chcecie tego stwierdzenia? Proszę Panie Burmistrzu niech się Pan do tego odniesie, bo Pan radny w dalszym ciągu uważa i rodzice też tak uważają, że nie mają żadnych gwarancji. 30 Burmistrz Miasta Bo stracili do mnie zaufanie przez okres 4 lat, który minął od momentu spotkania po raz pierwszy z Radą Rodziców. Nie ma żadnych podstaw żeby tak twierdzić, bo myśmy wtedy z Radą Rodziców nie uzgodnili żadnych zobowiązań w stosunku do siebie. Nie było żadnej uchwały i nie było żadnych decyzji. Powiedziałem tylko, że jeżeli przeniesiemy tą filie to podejmiemy działania, które doprowadzą do sytuacji takiej, że w tej szkole będzie super i od niej zaczniemy modernizację majątku oświatowego w Lubartowie. Świadkiem jest Dyrektor. Natomiast czy można mieć do mnie zaufanie czy nie to świadczą o tym fakty, które się stały i są materialnie zrealizowane. Bez uzgodnienia z Radą nie zobowiązany do niczego jeszcze w poprzedniej kadencji poprosiłem Radę o środki finansowe na projekt modernizacji SP nr 1. Ten projekt kosztował wiele pieniędzy 78 tys. zł. W tej chwili w tym projekcie budżetu proponujemy kolejne pieniądze na zrealizowanie tego projektu, który będzie kosztował blisko 4 mln.zł., a Państwo robicie problem natury technicznej. Zgadzam się z tymi, którzy krytykują występujących tu ludzi, którzy nie mają wykształcenia budowlanego a chcą to na radzie budować, określać ile czasu może trwać wylanie posadzki, określać zakres niezbędny do wykonania tego remontu. Proszę Państwa jeśli Rada zagłębi się w takie szczegóły to nie damy rady niczego zrobić. Rada nie jest od tego. Rada jest od decydowania na najwyższym poziomie uogólnienia. Jest decyzja albo jej nie ma z tym, że od tej decyzji zależy cała reszta do najmniejszego szczegółu włącznie, czyli to czy projekt będzie realizowany. Odwracanie kota ogonem jest niemożliwe z punktu widzenia zjawiska, które się nazywa gospodarność. Drodzy Państwo ja nie mogę podjąć żadnych działań, które są związane z kosztami, jeśli nie mam wstępnej decyzji nie koniecznie w postaci uchwały szczegółowej, ale w postaci uchwały, która się nazywa wieloletni plan inwestycyjny, żadnych działań, które pociągają za sobą skutki finansowe, bo jest to naruszenie dyscypliny finansowej. Ja nie jestem od decydowania ile środków, na jakie cele. Te cele określa Rada i dopiero ja mogę je realizować. Tu jest niezrozumienie dotyczące sposobu spojrzenia na problem, sposobu gospodarowania i odpowiedzialności za środki publiczne. Drodzy Państwo wierzcie mi, tak jest. Różni nas natomiast, i musi nas różnić spojrzenie na problem, bo Państwo jako rodzice z tej szkoły w naturalny sposób musicie widzieć inaczej i widzicie inaczej. Widzicie z punktu widzenia własnego interesu. Partykularnego, osobistego, który stanowi każdy z nich sumę tego wystąpienia dzisiejszego, w formie powiedzmy jakiejś manifestacji polegającej na tym, żeście Państwo tutaj przyszli, ż czego się bardzo cieszymy. To musi nas różnić, ja tą świadomość mam. Ja nie występuję przeciwko Państwu tylko mając tą świadomość wiem, że jestem odpowiedzialny nie za to, czy wasze dziecko ma bliżej do szkoły, tylko za to czy dzieci z Lubartowa będą się miały gdzie uczyć i czy wykorzystamy tą szansą, którą w tej siedmiolatce Unijnej mamy na prawdę bardzo wielką. Tą dotychczasową wykorzystaliśmy w bardzo dobry sposób. Czy wykorzystamy te środki na cele właśnie między innymi społeczne na cele inwestycyjne w oświacie? To nas różni. Apeluję raz jeszcze do wszystkich radnych nie bierzcie pod uwagę apelu, jaki właśnie przed chwilą tutaj przedstawił Pan radny Żyśko. Pan radny Żyśko tylko, dlatego tak apeluje, bo jest po prostu po przeciwnej stronie ze tak powiem władzy w tej chwili. Jest w opozycji po prostu do władzy. Wiele z tych wystąpień wynika tylko z tego. Ja nie będę więcej dodawał do tego czy jest emerytem czy nie, po prostu ja mówię szczerze. Przez moment sądziłem, że radny Żyśko powie głosujcie za ale nie może być tak, bo radny w opozycji powie głosujcie przeciw. Ja do Państwa nie mówię, że oni nie mają racji. Oni mają rację i zawsze będą mieli rację i za rok traficie na rodziców i jak będzie sytuacja lepsza to następni rodzice też powiedzą- kochani nie cofajmy się do króla Ćwieczka. Tak jak było rok temu czy dwa lata temu. Ma być lepiej zawsze będzie musiało być lepiej. Natomiast dajcie nam możliwość zrobienia tego lepiej. Jeżeli będziecie Państwo blokowali to zachowujecie się po prostu w sposób uniemożliwiający zrobienia tego lepiej. 31 Radny ZBIGNIEW MACIEJEWICZ Założenie Pana rozumiem, Pan wychodzi z takiego założenia, że wszyscy mają się zgadzać z tym, co Pan twierdzi. Mam taką prośbę, aby Pan umożliwił jeszcze zabranie głosu Pani Przewodniczącej Rady Rodziców Pani Agnieszce Adamskiej. Przewodnicząca Rady Rodziców Ja już nie chcę przedłużać, bo miałam tylko przyjść i wygłosić to. Moja opinia była pisana nie przeze mnie. Jeżeli mogę odnieść się do Pana, który powiedział, że nakłamałam. Naprawdę przygotowywaliśmy się do tego wystąpienia i ja jestem tylko głosem rodziców tutaj i nie czuję się, że ja nakłamałam, że chciałam kogoś wmotać, oszukać. Powiem tak, że wszystko to, co zostało wyliczone opieramy na tym, co miało by być „gdyby” jeszcze raz to powtórzę. My tego „gdyby” nie widzimy od czterech lat i nie wiemy, co to ma zmienić w ciągu dwóch miesięcy. Ciągle się opieramy na tym gdyby nam szkoła dała, gdyby został przeprowadzony remont, gdyby, gdyby. Nasze dzieci muszą od września pójść do szkoły i mamy nadzieję, że to będą dobre warunki. Jeżeli faktycznie zostaną takie stworzone my nie będziemy w przyszłym roku absolutnie tutaj występować przed Państwem. Po raz kolejny odwoływane były te wszystkie decyzje, przez kogo? Przez Kuratora. Tylko on nam pomagał do tej pory a nie tutejsze władze. Powiem, że jeżeli faktycznie nie będziemy mieli takich zapewnień, a zapewnień będziemy żądać od Państwa na piśmie, chcemy dokładnie wiedzieć kiedy, co , co Państwo nam obiecujecie. Nas jest tutaj dzisiaj tylko garstka, ale my chcemy rzetelnie podejść do remontu tej szkoły, do tego jak to będzie przeprowadzone i kto konkretnie będzie za ta odpowiadał, żeby nie borykać się już później, że kto buduje, kto zrobi a miało być a nie oddano, dyrektorzy się nie dogadują. My jesteśmy rodzicami i będziemy bronić dobra naszych dzieci żebyśmy mieli nawet pojechać z tym do samego Ministra Giertycha i zaprosić go do tej salki 5m dla pedagoga. Każdy może mówić kwieciście. Wiem, że już, powinnam kończyć, ale musiałam się odwołać do Pana, bo nie nakłamałam pisząc te rzeczy, bo naprawdę było to kilkakrotnie wyliczone nie przeze mnie, a przez nauczycieli ludzi, którzy tam pracują. Ci, którzy tam pracują a zabierają chyba tutaj, dlatego głos, bo wiedzą, co tam się naprawdę dzieje. Tak naprawdę powinniśmy dążyć do normy 1,5m2 . To chciałam od siebie powiedzieć i nie wiem może i Pana tego radnego uraziłam, to przepraszam, ale naprawdę wszystkie dane są przeliczone kilkakrotnie i zawarte w sposób bardzo rzetelny. Dziękuję. Radny ZBIGNIEW MOSKALUK Minęło już chyba ponad 3 godz. tej dyskusji, ja osobiście czuję ogromną satysfakcję, że moje wystąpienie poprzednie myślę, że w dużej mierze przyczyniło się do tego, że ta dyskusja jest tak może nie tyle długa co bogata w różne wątki i przynosząca kolejne informacje. Ja w swoim wystąpieniu jak pamiętacie narzekałem przede wszystkim na brak informacji. Dzisiejsza dyskusja powinna odbyć się dużo, dużo wcześniej. Tak się stało, że dopiero dzisiaj na sesji w obecności rodziców poznaliśmy argumenty rodziców, argumenty nauczycieli i administratorów tego budynku. Informacja jest dużo, dużo większa niż ta, z którą przychodziłem na sesję. To nie jest tak Panie radny Maciejewicz, że ja zostałem w czasie przerwy wyprostowany, zostałem po prostu doinformowany, może nie w pełni, ale na pewno w dużo większym stopniu. Chcę Państwu powiedzieć, że jeżeli dzisiaj Rada podejmie uchwałę o zamiarze likwidacji filii SP nr 1, jeżeli Kurator wyrazi również taką zgodę, to deklaruję osobiste bardzo bliskie interesowanie się tymi sprawami. Wierzę Panu Burmistrzowi w to, co powiedział, że deklaruje tutaj publicznie, że dzieci, które przyjdą 1 września do SP nr1 a są w tej chwili w filii znajdą tam lepsze warunki. Słyszymy to publiczne zapewnienie Pana Burmistrza i naprawdę zrobimy wszystko, żeby tak się stało. 32 Radny TADEUSZ WALKIEWICZ Zgłaszam wniosek o zamknięcie dyskusji w tej sprawie. Przewodniczący Rady Miasta Zgodnie z § 45 Statutu powinienem dopuścić dwa głosy za, dwa głosy przeciw. Radny ZBIGNIEW MACIEJEWICZ Są dwa głosy, wniosek przecież padł. No właśnie padł wniosek. Dwa głosy za, dwa głosy przeciw. Uważam, że jeżeli już tyle dyskutowaliśmy to każdy radny ma swoje sumienie, każdy radny umie liczyć, głosujmy po prostu. Zgadzam się też z wnioskiem radnego Walkiewicza. Wystarczy już, bardzo długo dyskutowaliśmy nad tą sprawą. Każdy odpowiedzialnie podejmie decyzję. Nie ma potrzeby już kontynuowania tej dyskusji. Przewodniczący Rady Miasta Procedura jest taka a nie inna. Radny ZBIGNIEW MOSKALUK Składam wniosek, aby jeszcze raz wysłuchać Pana Dyrektora Haraszczuka. Poddany pod głosowanie wniosek radnego Moskaluka o udzielenie głosu Dyrektorowi SP nr1 Czesławowi Haraszczukowi Rada Miasta Lubartów przyjęła 19 gł.za, 0 gł.przeciw, 1 gł.wstrzym. Dyrektor SP nr1 CZESŁAW HARASZCZUK Chciałem wyjaśnić tylko dwie sprawy. Pierwsza to to, że Pani Przewodnicząca Adamska powiedziała prawdę i nie było tu żadnych kłamstw tak jak mówił radny Borowicz. Odnosiła się ona do różnych informacji. Natomiast, jeśli chodzi o pytanie czy rzeczywiście dzieci, które przyjdą z filii będą kończyły zajęcia o godz. 15:05 powiem tak z tymże z warunkami takimi, że szkoła podstawowa zapewni jedną salę i otrzyma od gimnazjum dwie sale. Chciałem ponadto powiedzieć, że tych spraw nie uzgadniałem, bo nie czuję się uprawniony do tego. Przedstawiam tylko materiały do analizy. Jeśli SP nr1 otrzyma dwie dodatkowe sale to do 15:05 zajęcia obowiązkowe będą trwały. Gdyby miałaby być jeszcze klasa „0” musiałyby być trzy sale. Dziękuję. Po zamknięciu dyskusji Przewodniczący Rady Miasta poddał pod głosowanie projekt uchwały w sprawie zamiaru likwidacji filii Szkoły Podstawowej Nr 1 w Lubartowie. W wyniku głosowania 10 gł.za, 9 gł.przeciw, 0 gł.wstrzym. Rada Miasta Lubartów podjęła uchwałę dotyczącą zamiaru likwidacji filii Szkoły Podstawowej Nr 1 w Lubartowie. (Uchwała Nr IV/32/07). Ad. 3.d) Rozpatrzenie i podjęcie uchwały w sprawie Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii i Przemocy w Rodzinie na rok 2007. (Projekt uchwały w załączeniu). Wiceprzewodniczący Rady Miasta Zbigniew Moskaluk prowadzący tą część obrad poprosił Panią Krystynę Targońską o przedstawienie programu profilaktyki. Przewodnicząca TARGOŃSKA Miejskiej Komisji Przeciwdziałania Alkoholizmowi KRYSTYNA 33 Myślę, że uchwała ta nie będzie budziła tyle emocji. Tutaj już jeden z panów radnych zgłosił, że jak trochę przedłużę to będę musiała fundować catering. Tak, jak co raku tak i teraz przedstawiamy Państwu Miejski Program Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Przeciwdziałania Narkomanii i Przemocy w Rodzinie. Program jest bardzo lakoniczny z tego względu, że właściwy program dostaniecie Państwo w lutym, kiedy będą ogłoszone już konkursy, po konkursie zostaną wybrane oferty, wówczas bardzo szczegółowo program zostanie przedstawiony. Wówczas też będzie przedstawione sprawozdanie z pracy Komisji. Program opiewa na 260 tys. zł. Jest to na poziomie tego roku. Jest tak napisany, że w pierwszej części zawiera diagnozę i sprawozdanie z 10 miesięcy realizacji, ponieważ jeszcze 2 miesiące nie jest uwzględnione z uwagi na to, że jest jeszcze nie zaksięgowany cały rok. Program zawiera wszystkie elementy, które powinien zawierać, czyli działania związane z profilaktyką, działania związane z przeciwdziałaniem narkomanii, przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie. Na komisjach było dużo dyskusji. Jeśli będą pytania jestem do Państwa dyspozycji. Proszę Państwa o przegłosowanie i pozytywne zaopiniowanie programu. Następnie Przewodniczący Komisji przedstawili pozytywne opinie Komisji odnośnie przedmiotowego projektu uchwały. Z uwagi na brak chętnych w dyskusji Wiceprzewodniczący Rady Miasta poddał pod głosowanie projekt uchwały. W wyniku głosowania 18 gł.za, 0 gł.przeciw, 1 gł.wstrzym. Rada Miasta Lubartów podjęła uchwałę w sprawie Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii i Przemocy w Rodzinie na rok 2007. (Uchwała Nr IV/33/07) Ad.3.e) Rozpatrzenie i podjęcie uchwały w sprawie ustalenia dopłaty do wody oraz opłaty abonamentowej dla grupy taryfowej gospodarstw domowych strefy uciążliwości wysypiska odpadów w Nowodworze. (Projekt uchwały w załączeniu). Wprowadzenia do uchwały dokonał Z-ca Burmistrza Miasta Jacek Krzysztof Świętoński Z-ca Burmistrza JACEK KRZYSZTOF ŚWIĘTOŃSKI Od lat trzech, co roku podejmujemy taką uchwałę. Wszyscy wiedzą, że mamy wysypisko odpadów na terenie gminy Lubartów w okolicach miejscowości Nowodwór. W jego pobliżu jest 9 gospodarstw rolnych, które maja pewne uciążliwości z tym wysypiskiem związane. Kilka lat temu zażyczyli sobie oni jakiejś rekompensaty ze strony miasta. Trzy lata temu zostało podpisane porozumienie między Gminą Lubartów a Miastem w sprawie dostarczenia tym gospodarstwom nieodpłatnie wody. Dostarczamy 75 l/osobę/dzień, płacimy również ZGK Lubartów za dostawę tej wody. Są to koszty niewielkie rzędu 200 zł miesięcznie, czyli 2,5 tys. zł. rocznie. Wydaje się, że na dzień dzisiejszy osoby te są usatysfakcjonowane tą naszą formą zrekompensowania im tych uciążliwości. Następnie Przewodniczący Komisji przedstawili pozytywne opinie Komisji odnośnie przedmiotowego projektu uchwały. Z uwagi na brak chętnych w dyskusji Wiceprzewodniczący Rady Miasta poddał pod głosowanie projekt uchwały. 34 W wyniku głosowania 19 gł.za, 0 gł.przeciw, 0 gł.wstrzym. Rada Miasta Lubartów podjęła uchwałę w sprawie ustalenia dopłaty oraz opłaty abonamentowej dla grupy taryfowej gospodarstw domowych strefy uciążliwości wysypiska odpadów w Nowodworze. (Uchwała Nr IV/34/07). Ad.3.f) Rozpatrzenie projektu i podjęcie uchwały w sprawie wysokości opłat za miejsca grzebalne na cmentarzu komunalnym w Lubartowie. (Projekt uchwały w załączeniu) Przewodniczący Rady Miasta na wstępie tego punktu porządku obrad stwierdził, że do wszystkich radnych powinien dotrzeć projekt uchwały zawierający auto poprawki Burmistrza Miasta jak również projekt uchwały zawierający propozycję Komisji Budżetowej i Inicjatyw Gospodarczych. Następnie poprosił Z-cę Burmistrza Miasta Jacka Świętońskiego o omówienie tematu. Z-ca Burmistrza JACEK KRZYSZTOF ŚWIĘTOŃSKI Rzadko Rada Miasta zajmowała się problemem cmentarza komunalnego. Przypomnę, że cmentarz został zbudowany w roku 1998 przy ul. Gazowej. Mieści się już na terenie Gminy Lubartów obejmuje ponad 5,5 ha ziemi. Kosztował prawie 1 mln. zł. Ok. 300 tys. zł kosztowały same grunty. 1 km ogrodzenia, energia elektryczna, woda i kanalizacja oraz niewielki budynek tam usytuowany to kosztowało prawie 1 mln.zł. Były to poważne nakłady. Cmentarz był budowany nie ukrywajmy tego pod wpływem kościoła. Kościół domagał się, aby miasto wybudowało cmentarz. Cmentarz parafialny miał być już zamykany dawno. Jak się okazało cmentarz parafialny funkcjonuje dalej, a nasz cmentarz nie jest specjalnie zagospodarowany. Do tej pory było około 100 pochówków z tego większość w roku ubiegłym. Funkcjonowanie cmentarzy reguluje specjalna ustawa oraz rozporządzenie Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska oraz regulamin Burmistrza, który określa pewne techniczne zasady funkcjonowania cmentarza. Cmentarzem zarządza Zakład Gospodarki Komunalnej. Zastosowane stawki za miejsce na groby od 1998r. nie były zmieniane. Proponujemy w tej chwili znaczną podwyżkę, ale i tak nasze ceny będą zdecydowanie niższe niż w innych miastach. Ściągnęliśmy stawki, nie będę tego ukrywał chyba z dwunastu miast i nasze te nowe proponowane będą zdecydowanie niższe od 50 do 100% i więcej. Z inicjatywą wystąpiła też Komisja Budżetowa i Inicjatyw Gospodarczych proponując pewien inny sposób ustalania tych stawek. Propozycja Burmistrza zmierzała do ustalania stawek na zasadach kwotowych, czyli za określone miejsce na grób jest ustalona kwota. Natomiast Komisja Budżetowa zaproponowała inny pomysł na to, żeby określać te stawki procentem od zasiłku pogrzebowego wypłacanego wszystkim, którzy byli ubezpieczeni i są zmarli. Dzisiaj zwołaliśmy taką naradę niezbyt długą, nie było wiele czasu, żeby zdecydować, który poprzeć projekt czy ten Burmistrza, czy ten Komisji. Doszliśmy jednak do wniosku, że ustalanie stawek kwotowo jest bardziej przekonywujące dla naszych mieszkańców. Pojawił się problem stawki podatku VAT, otóż jest to śmieszna rzecz. VAT 7% jest dla mówiąc popularnie dla nieboszczyka, czyli jeśli przyjdzie ktoś z rodziny z aktem zgonu to podatek VAT za to miejsce płacimy w wysokości 7%. Jeśli natomiast „żywy” chce sobie kupić takie miejsce, to płacimy 22% podatku VAT. Takie mamy dziwne przepisy. Przeliczyliśmy te propozycje Komisji Budżetowej i dlatego proponujemy Państwu te trzy tabelki. Poprzez liczenie procentowo wychodzą takie dziwne końcówki, te opłaty byłyby takie śmieszne np. 421,37 zł. Nie można byłoby tego zaokrąglić. Musi tak być wyliczone. Różnice, co do wartości między projektem Komisji Budżetowej a Burmistrza są niewielkie. Trudno powiedzieć czy są one bardziej korzystne czy też nie, bo że tak powiem struktury zapotrzebowania na groby nikt nie jest w stanie określić. Mogę Państwu powiedzieć, że to tak 35 dziwnie się dzieje. Jesienią mieliśmy kilkanaście pogrzebów po kolei a od 1 grudnia do 15 stycznia ani jednego. Wszystkie pogrzeby odbywały się na cmentarzu parafialnym, także zaplanować tego dzisiaj nie jesteśmy w stanie, póki ten stary cmentarz funkcjonuje. Rocznie w Lubartowie jest od 200 do 300 pogrzebów. Dlaczego podnosimy stawkę? Otóż, chcemy, aby zarządzanie cmentarzem no nie przynosiło jakichś tam zysków, ale żeby przynajmniej pokrywało koszt jego funkcjonowania. Chcę przypomnieć, że na cmentarzu czekają nas jeszcze poważne inwestycje, dokumentacje posiadamy. Na cmentarzu należy wybudować kaplicę, dom pogrzebowy oraz chłodnię. Jeśliby to wszystko powstało cała ta uroczystość, smutna, co prawda, ale uroczystość odbywałaby się na cmentarzu. Na tego typu inwestycje będą potrzebne nam pieniądze. W każdym roku coś tam robimy. Niewielkie działania inwestycyjne prowadzimy po to, żeby ta dokumentacja nie straciła na aktualności. Proponujemy również utrzymanie tych trzech, nie wiem czy właściwe jest to słowo, standardów na miejsca grzebalne. Projekt cmentarza przewiduje taką główną aleję z trawnikami obok- taką reprezentacyjną, więc stawki są wyższe, aleje boczne oraz w środku kwater tam najmniej atrakcyjne, jeśli można o atrakcyjności mówić. Proponujemy to utrzymać. Wdzięczni jesteśmy Komisji Budżetowej za zawrócenie uwagi na to, że w pierwszej wersji naszego projektu brakło stawki za urny, jeśli ktoś dostarczy taką urnę do cmentarza. Nie mieliśmy do tej pory takich pochówków. Chcę powiedzieć, że nie wolno grzebać urn razem z grobami takimi zwykłymi. Musi być specjalny wyznaczony obszar. Mamy miejsce, możemy je w każdej chwili wyznaczyć. Przyjęliśmy, że miejsce na urnę jest czterokrotnie mniejsze od grobu jednorodzinnego i stąd taka stawka. Poproszeni przez Przewodniczącego Rady Przewodniczący Komisji przedstawili pozytywne stanowiska Komisji. Przewodniczący Komisji Oświaty ANDRZEJ ZDUNEK Komisja Oświaty pozytywnie zaopiniowała przedłożony przez Burmistrza Miasta projekt uchwały w tej sprawie. Przewodnicząca Komisji Spraw Społecznych KRYSTNA BAJDA Komisja Spraw Społecznych i Porządku Publicznego pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały w tej sprawie przedłożony przez Burmistrza Miasta Z-ca Przewodniczącego Komisji Infrastruktury Technicznej i Ochrony Środowiska TADEUSZ WALKIEWICZ Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego i Budownictwa BOROWICZ Komisja Planowania Przestrzennego pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały RYSZARD Przewodniczący Komisji Budżetowej i Inicjatyw Gospodarczych ANDRZEJ ZIELIŃSKI Żadna z Komisji nie otrzymała tego drugiego projektu, otrzymaliście Państwo to dziś, dlatego, że wczoraj mieliśmy posiedzenie Komisji Budżetowej i nie byliśmy w stanie przygotować tego wcześniej. Komisja po części została zaskoczona tym, dlatego, że ja taką propozycję złożyłem. Chciałbym ją uzasadnić. Skłoniło mnie do tego przedsięwzięcia, czy przedstawienia Państwu projektu uchwały to uzasadnienie, w którym jest napisane, ze od 1998r. nie były zmienione ceny i w związku z tym musimy je podnieść niejako dostosowując się do cen wolnorynkowych, trochę do cen wolnorynkowych czy też cen obowiązujących w innych miastach o 100%. Chciałbym tego uniknąć. Chciałbym abyśmy się tym tematem nie 36 zajmowali, co osiem lat ani też co roku dlatego proponuję Państwu rozwiązanie prostsze i według mnie takie, które gwarantuje nam po pierwsze to, że będziemy mieli wpływ do budżetu miasta i w związku czym będziemy mogli poczynić na bieżąco wszelkiego rodzaju prace związane z utrzymaniem cmentarza z drugiej strony te opłaty będą nieznacznie rosły. Może rzeczywiście okazać się tak, że za osiem lat będą one o 100% wyższe, ale to będzie wynikać z tego, że jest to wskaźnik procentowy w odniesieniu do zasiłku pogrzebowego. Państwu powiem, że ten zasiłek pogrzebowy wzrasta sukcesywnie nawet o paręset złotych. Od 1 września 2006r. zasiłek pogrzebowy wynosił 4854 zł z groszami natomiast od 1 grudnia 2006r. już wynosi 4929,32 zł. W odniesieniu do tej kwoty obowiązującej na ten kwartał są to wskaźniki procentowe. Proponuję Państwu uwzględniając również propozycję czy porozumienie Komisji Budżetowej, choć nie był to głos decydujący w tym przypadku połączenie dziś projektu Pana Burmistrza z tym projektem, który był omawiany na Komisji Budżetowej. Państwo mają stawki procentowe w odniesieniu do zasiłku pogrzebowego a może Państwu powiem tyle, że ten zasiłek pogrzebowy ustalany jest w odniesieniu do najniższego przeciętnego wynagrodzenia o 200%. W związku z tym, co kwartał ulega on zmianie. Proponujemy Państwu te stawki, rozumiem, że wszyscy Państwo mają przed sobą ten drugi projekt, i one przekładają się na ceny. Te stawki procentowe dają rzeczywiście ceny z jakimiś tam groszami. Powiem tak, można te stawki przez 15 minut wyliczyć jak one będą wyglądały. Myślę, że nie jest to wielkim utrudnieniem, bo osób w Lubartowie tak dużo nie umiera, że kasa nie mogłaby sobie poradzić z tym żeby te stawki wyliczyć, ogłosić, czy opublikować i pobierać. Natomiast mielibyśmy sprawę opłat grzebalnych załatwioną na jakiś tam czas. Przy tej okazji chciałbym zaapelować także do Pana Burmistrza, bo właściwie zajmuje się tymi sprawami w takim sensie, że ustala regulamin cmentarza zaapelować do niego o to, ażeby być może w niedługim czasie uwzględnił wszelkie możliwości wynikające z zarządzania cmentarzem a więc nie tylko kwestie regulaminu, ale także i inne opłaty, które uiszczają mieszkańcy innych gmin, miast gdzie to analizowaliśmy. Jakie są to opłaty? Na przykład opłaty związane ze stawką 100% wyższą a nawet 400% dla osób, które nie są mieszkańcami tej gminy, to też jest ważne. Takie stawki pobiera Lublin. Jeśli ktoś spoza Lublina chce wykupić sobie kwaterę, czyli opłacić miejsce grzebalne to musi płacić właśnie więcej. Opłaty związane na przykład powiedzmy z korzystania z urządzeń cmentarnych, czy za nadzór nad projektem pomnika itd. Są to opłaty nie czysto organizacyjne tylko opłaty wynikające z tego, że jesteśmy zarządcą czy właścicielami cmentarza komunalnego. Tutaj także zaproponowaliśmy Państwu miejsce pod urny, dlatego że coraz więcej osób korzysta z tej formy pochówku. Grunt pod urny jest mniejszy. Chcę powiedzieć Państwu również to, że nasze propozycje są zbliżone do propozycji Pana Burmistrza, ale co kwartał będą rewaloryzowane i będą podnosiły nasz dochód, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że i tak te stawki nie są wysokie w stosunku do innych stawek obowiązujących w miejscowościach czy w miastach podobnej wielkości jak Lubartów. Przewodniczący Rady Miasta Wczoraj na posiedzeniu Komisji Budżetowej mieliśmy załącznik do uchwały nieco inny. Rzeczywiście dwie osoby głosowały za tym załącznikiem, jedna osoba głosowała za propozycją Burmistrza a reszta osób się wstrzymała. Widzę teraz, że jest różnica. Komisja Budżetowa głosowała za innym załącznikiem, poza tym załącznik rozpoczyna się inaczej. Chciałem zauważyć, że jest troszeczkę inaczej. Przewodniczący Komisji Budżetowej i Inicjatyw Gospodarczych ANDRZEJ ZIELIŃSKI Oczywiście mogłem przedstawić Państwu projekt, który został przegłosowany na Komisji wczoraj nieznacznie dwoma głosami „za”, reszta się wstrzymała. Projekt ten był w ujęciu nie tabelarycznym, ten jest w tabelarycznym. Troszeczkę były inne stawki. Chodzi o to, że tam 37 przy przeliczaniu na VAT byłoby to niekorzystne dla mieszkańców. Można przyjąć to i proponuję wobec tego, jeżeli jest taki wniosek Przewodniczącego Rady, żeby potraktować to jako wniosek indywidualny, jako wniosek formalny. Zgłaszam go indywidualnie. Wycofuję się zatem z propozycji jakie zgłaszałem na Komisji Budżetowej aby grób czy miejsce grzebalne było wykupywane na okres 20 lat. Chcę powiedzieć Państwu także i zwracam się do Pana Burmistrza, że w większości gmin, gdzie to analizowałem właśnie taka zasada obowiązuje zgodnie z ustawą. Zgodnie z ustawą wykupuje się miejsca grzebalne na okres 20 lat. Jeśli natomiast chce się przedłużyć uiszcza się ponownie tą opłatę obowiązującą oczywiście w dniu wykupu. W dyskusji udział wzięli. Burmistrz JERZY ZWOLIŃSKI Bez względu na tok dyskusji chciałem powiedzieć, że jest to uchwała, za którą że tak powiem głowy nie kładę. Oczywiście Pan Maciejewicz zagłosuje za projektem wniesionym przez Pana Zielińskiego, naprawdę żadna krzywda sprawie się nie stanie a Pan Maciejewicz w końcu będzie miał to o co mu chodzi. Będzie uchwała przegłosowana nie ta, którą zaproponował Burmistrz. Przewodniczący Rady Miasta Niedawno rozmawiałem z osobami, których ta przykrość spotkała. Powiem tak, rozmawiałem z dwoma osobami, które niedawno miały pogrzeby. Rada Miasta nie powinna określać tych opłat biorąc pod uwagę zasiłek pogrzebowy. Osobom tym od razu źle się to kojarzyło. Jedna z tych osób stwierdziła, że gdzie nie poszła to wszyscy na nią patrzyli tak ile to ona zasiłku pogrzebowego otrzyma. Ja będę głosował za załącznikiem przedstawionym przez Pana Burmistrza kwotowo, za tą autopoprawką przez niego wniesioną. Radny ANDRZEJ ZIELIŃSKI Szanowni Państwo! To jest bardzo niewdzięczny temat. Powiem szczerze, że tym tematem nie chciałbym zajmować się co roku. Po co mieszkańcom mówić, że znów podnosimy stawki o 50 zł. 100 zł. Jest to zbyt delikatna materia, żeby zajmować się nią tak jak budżetem, absolutorium, podatkami. Dlatego chciałbym uniknąć sytuacji, kiedy z tego powodu, że jest to bardzo delikatny problem, wrócimy do niego za pięć czy siedem lat, czy nasi następcy i podniosą o 200% opłaty, ponieważ przez osiem lat były one nie zmieniane. Trzeba jakiś wskaźnik wziąć pod uwagę i w tym przypadku ustawodawca przyjął, że jest to taka wysokość zasiłku pogrzebowego. Z kolei zasiłek pogrzebowy jest na pokrycie między innymi tych kosztów, kosztów pochówku, ale i także na zakup trumny i innych rzeczy. Przewodniczący Rady Miasta Ja z kolei powiem przewrotnie tak, że tu praktycznie podnosimy opłaty o ponad 100%. Wiadomo jest, że jeśli jest mało grobów to koszt związany z obsługą cmentarza jest wyższy. Może się okazać, że za parę lat trzeba będzie tą opłatę obniżyć. Tak po prostu może być. Radny ANDRZEJ ZIELIŃSKI Koszty się nie obniżą, koszty się podniosą a dlatego, że cmentarz zostanie wyposażony w szereg urządzeń, których dziś nie ma np. w chłodnię. Ja już nie chcę mówić o innych rzeczach np. kaplicy, której nie ma. Ona też będzie kosztowała. To wszystko będzie spoczywać na rękach miasta. Utrzymanie całej infrastruktury cmentarnej kosztuje ogromne pieniądze. Proszę zobaczyć, jakie stawki są w parafiach? 38 Przewodniczący Rady Miasta Ja powiem tak, aby wywołać dyskusję a gdzie jest powiedziane, że ten cmentarz musi być prowadzony przez ZGK. Gdzie jest powiedziane, że nie może być przetarg na obsługę i prowadzenie cmentarza. Gdzie jest powiedziane, ze prywatny inwestor nie może wybudować wszystkich urządzeń? Stawki i opłaty jak najbardziej ustala Rada, ale miasto może ogłosić przetarg i cmentarz może prowadzić ktoś inny. Przyjdzie wówczas inwestor i wybuduje wszystkie urządzenia. Radny ZBIGNIEW MACIEJEWICZ Mam tylko takie pytanie, bo o ile znam ustawę o cmentarzach to tam jest mowa o domu przedpogrzebowym a my budujemy też kaplicę? Przewodniczący Rady Miasta Tak, dobrze, dom przedpogrzebowy. Radny JERZY WALCZAK Zastanówmy się, bo tak zaczynamy sobie gwarzyć i dyskusja zaczyna być śmieszna a nie merytoryczna. Jeżeli przyjmiemy stawki procentowe to są to stawki, które w pewnym sesnsie zamykają jak gdyby pole manewru dla miasta, bo wówczas kiedy będzie koniunktura ku temu żeby stawek nie podwyższać będziemy mieli je i tak podwyższone bo są to stawki procentowe. Kiedy, nie wiem kiedy z tytułu nadrzędnych rozporządzeń zasiłek pogrzebowy nie będzie wzrastał a utrzymanie cmentarza będzie kosztowało wtedy mamy związane ręce bo procentowe wartości nie idą do góry. W przypadku kiedy ustalimy stawki kwotowe, które są one zależne od kolejnych rad, wówczas będziemy mieli jakieś pole manewru. Chciałbym tu zaznaczyć, że to będzie już trzecia w dniu dzisiejszym uchwała, którą będziemy popierali dla Burmistrza. Radny JACEK TOMASIAK Tutaj przy tej uchwale jak wszyscy widzimy czy to będziemy ustalali stawki procentowe czy też przychylimy się do propozycji, żeby były to jednak stawki bezpośrednio wskazujące kwotę jaką trzeba zapłacić, wzrost cen na tym cmentarzu jest dość radykalny od 100 do 300%. Proszę zwrócić na to uwagę. Ta argumentacja, że dzięki tej podwyżce będą środki na cmentarzu może być chybiona, ponieważ jeżeli ktoś zwróci uwagę, że pochówek tak znacznie wzrósł na cmentarzu, który do tej pory nie był zbyt atrakcyjnym miejscem to być może okaże się, że efekt będzie odwrotny od zamierzonego, czyli, że jeszcze mniej osób będzie się tutaj decydowało na pochówek. To pierwsza rzecz. Druga rzecz. Na komisji Burmistrz Świętoński powiedział, że koszty utrzymanie cmentarza to 50 tys.zł. w skali roku. Chciałbym usłyszeć czy na dzień dzisiejszy jest to kwota deficytowa, czy też ten pochówek, który jest na dzień dzisiejszy wystarczy w 100%, czy ta kwota wychodzi na zero? Chciałem zapytać jeszcze o jedną rzecz. Wydano milion złotych na cmentarz. Pytałem na komisji jaka jest wielkość tego cmentarza, jakie grunty zostały zakupione? Czy ten milion złotych został wydany tylko na te 5,5 ha? Czy też na jakieś dodatkowe działki, które sąsiadują z cmentarzem? Miałbym taką propozycję i prosiłbym odnieść się do niej, ponieważ proponowałbym jednak, aby ta stawka tak jak zasiłek pogrzebowy, była ustalona o jakiś wskaźnik GUS albo 3% i żeby to była podwyżka powiedziałbym może trochę bardziej realna, ponieważ głosując za tymi poprawkami może być efekt odwrotny od zamierzonego. Radny ANDRZEJ KARDASZ Ja tylko króciutko w dwóch sprawach technicznych, bo tutaj widzę w autopoprawce Burmistrza, w projekcie Komisji Budżetowej wkradły się pewne błędy a na czym się nie 39 znam Panie Burmistrzu to się nie znam, ale na pochówkach znam się dobrze zawodowo a one się niewiele różnią, więc tutaj od urny nie może być ze szczątkami zwłok tylko z prochami ewentualnie należałoby to nazwać pochówki ciał palnych. Dziękuję. Przewodniczący Rady Miasta Odniesiemy się do ustawy sprawdzimy, jaki jest zapis. Z-ca Burmistrza JACEK KRZYSZTIOF ŚWIĘTOŃSKI Proszę Państwa odczytam art.5 ustawy pkt 3 „dla urn ze szczątkami zwłok”. To jest termin ustawowy. Radnemu Tomasiakowi mogę powiedzieć krótko tylko tyle, że są trzy różne standardy miejsc do pochówku, można wykupić miejsce za 120 zł, można za 400 zł. Także są to śmieszne kwoty w porównaniu z opłatami na cmentarzach w Lublinie czy w Puławach i tego typu miastach. Mamy stawki tanie. Płacimy wszystkie rachunki nie procentami a złotówkami. Burmistrz Zdecydowanie swoją wypowiedzią Pan Tomasiak wywołał mnie do tego abym zabrał głos. Nie ma takiej obawy, jak próbował tutaj sugerować . Na problem podwyżki nie możemy patrzeć z punktu widzenia procentowego i ich wzrostu, dlatego, że stawki, które uchwaliliśmy kilka lat temu, były stawkami promocyjnymi, które miały, że tak powiem ten interes rozkręcić, pokazać, że cmentarz istnieje bo po pierwsze wśród społeczeństwa nie było wiedzy na ten temat. Dziś wiemy już od Księdza Majchrzaka, że cmentarz w Lubartowie zakończy się, jego funkcjonowanie zakończyło się, więc popyt na usługi te wzrośnie. Skoro wzrośnie popyt to ilość alejek, które musimy zrobić będzie większa. Musimy skądś brać na to pieniądze. Tu już są, że tak powiem potrzebne pieniądze, które pokryją te wszystkie potrzeby. Nie ma innej możliwości. Nie sądzę, żeby przyszli usługobiorcy mieli do nas o to żal, że poprzedni, którzy już skorzystali zapłacili znacznie mniej. Ważne jest to, że jak gdyby konkurencja, która po pierwsze przestrzennie jest oddalona jest konkurencją mniejszą chociażby z tego powodu, że najbliższy cmentarz w Pałecznicy, czy gdzieś indziej z drugiej strony, raczej nie wchodzi w grę, nie jest alternatywą dla rodzin tutaj zamieszkałych. Ostatecznie ktoś może myśleć o Lublinie, ale słyszeliśmy, że my i tak proponujemy stawki o połowę niższe od tego, co oferują gdzie indziej. To nie jest tak żywotna sprawa, tak istotna rzecz i tak ważna. Radny ROBERT BŁASZCZAK Muszę się przyznać, że na Komisji Budżetowej wstrzymywałem się nad projektem radnego Zielińskiego, ale w tym momencie on do mnie przemawia, bo pojawiły się te rzeczy, które chciałem widzieć np. podział na aleję główną bądź na kwatery. Ten projekt muszę powiedzieć mnie zadowala. Radny JACEK TOMASIAK Zadałem swoje pytanie, dlatego, że miałem zupełnie inną informację na komisji. Miałbym prośbę, aby informacje nam przekazywane przez reprezentantów miasta: Pana Burmistrza i jego zastępcę były zbieżne. Pan Burmistrz Świętoński powiedział, że jest jeszcze dużo miejsc na cmentarzu parafialnym, stąd moje pytanie. Teraz słyszę, że już nie ma miejsc na cmentarzu parafialnym. Mam prawo zadać pytanie skoro dwie różne informacje są przekazywane. Inne na komisji, inne na sesji Rady Miasta. Natomiast nie uzyskałem odpowiedzi, na co została wydana kwota milion złotych, czy jest to 5,5 ha czy są to jeszcze jakieś dodatkowe działki przy tym cmentarzu? Skoro będzie popyt to takie ceny można proponować, ale inna była informacja na komisjach. 40 Przewodniczący Rady Miasta Burmistrz mówił o tym to jest ogrodzenie, budynek, media. Burmistrz Miasta Wszystkie te zdarzenia miały miejsce w drugiej kadencji. Cmentarz został oddany do użytku we wrześniu 1998r. Koszty dotyczące całej infrastruktury, czyli wydatki inwestycyjne były rzędu miliona złotych. Ja natomiast nie pamiętam ile kosztowały grunty, ok. 300 tys.zł. na tamte pieniądze. Cmentarz był niezbędny i okazuje się, że z wyprzedzeniem zrobiony. Nie stawia nas teraz przed problemem, przed którym miasto mogłoby stanąć, gdyby czekać z tą decyzją powiedzmy do dzisiaj. Informacja dotycząca samego cmentarza parafialnego ona nie musi być precyzyjna bo wiadomo, że cmentarz będzie funkcjonował tyle ile Pan Bóg pozwoli żeby jeszcze w ogóle ziemia istniała i miasto Lubartów. Będą się oczywiście pojawiały zgodnie z przepisami te miejsca bez opieki które to będzie można zlikwidować po określonym czasie zgodnie z przepisami i zaoferować je kolejnym klientom. To nie znaczy, że konkurencja z tym cmentarzem będzie wielka. Ksiądz Andrzej Majchrzak powiedział mi w ten sposób, że jest koniec z tym cmentarzem w rozumieniu takim, że są wolne miejsca, bo ten grunt, który jeszcze ksiądz Prałat planował, aby zagospodarować na cele cmentarne jest już ostateczną decyzją administracyjną NSA wyłączony z możliwości powiększenia cmentarza. Nie ma cmentarza w tym rozumieniu. Po zamknięciu dyskusji, przed przystąpieniem do głosowania Przewodniczący Rady przypomniał radnym, że mają dwa załączniki. Jeden załącznik przygotowany przez Przewodniczącego Komisji Budżetowej Pana radnego Andrzeja Zielińskiego i drugi przygotowany z tą auto poprawką przez Pana Burmistrza. Poddany pod głosowanie załącznika zgłoszony przez radnego Andrzeja Zielińskiego uzyskał 9 głosów za, natomiast załącznik przedstawiony przez Burmistrza Miasta otrzymał 6 głosów „za”. Od głosu wstrzymało się 7 radnych. Rada Miasta Lubartów przyjęła propozycję zgłoszoną przez radnego Andrzeja Zielińskiego Następnie Przewodniczący Rady poddał pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu: 15 gł.za, 0 gł.przeciw, 3 gł.wstrzym. Rada Miasta Lubartów podjęła uchwałę w sprawie wysokości opłat za miejsca grzebalne na cmentarzu komunalnym w Lubartowie. (Uchwała Nr IV/35/07) Ad.3.g) Rozpatrzenie i podjęcie projektu uchwały w sprawie zarządzenia poboru opłaty skarbowej w drodze inkasa na rok 2007, wyznaczenia inkasentów i określenia wynagrodzenia za inkaso. Omówienia projektu uchwały dokonała Skarbnik Miasta. Skarbnik Miasta HALINA SZCZEPANIAK Z dniem 1 stycznia 2007r. weszła w życie nowa ustawa o opłacie skarbowej. Zasadnicza zmiana, jaka nastąpiła w poborze opłaty skarbowej to, że znikły znaki opłaty skarbowej. Obecnie opłata skarbowa pobierana jest tylko w formie gotówkowej. Na dzień dzisiejszy opłata ta jest przyjmowana na terenie miasta tylko w kasie Urzędu Miasta. Wychodząc na przeciw interesantom aby usprawnić im dokonywanie wpłaty proponujemy zgodnie z postanowieniami ustawy proponujemy taki projekt uchwały. Jako inkasentów proponujemy dwie instytucje: Powiatowy Bank Spółdzielczy w Lubartowie i Rejonowy Urząd Poczty w 41 Lubartowie. Jako wynagrodzenie proponujemy 3 % prowizję. Sposób rozliczania proponujemy w okresach dekadowych na rachunek Urzędu Miasta. Przewodniczący Komisji przedstawili pozytywne opinie w sprawie przedmiotowego projektu uchwały. Z uwagi na brak chętnych w dyskusji Przewodniczący Rady Miasta poddał pod głosowanie projekt uchwały. W wyniku głosowania 14 gł.za, 0 gł.przeciw, 2 gł.wstrzym. Rada Miasta Lubartów podjęła uchwałę w sprawie zarządzenia poboru opłaty skarbowej w drodze inkasa na rok 2007, wyznaczenia inkasentów i określenia wynagrodzenia za inkaso. (Uchwała Nr IV/36/07). Ad.4. Sprawozdanie z pracy Burmistrza Miasta Burmistrz przedstawił następujące sprawozdania: - z realizacji uchwały Nr XIX/178/04 Rady Miasta Lubartów z dnia 25 czerwca 2004 roku w sprawie zasad sprzedaży lokali mieszkalnych stanowiących mieszkaniowy zasób miasta Lubartowa obejmujące okres od 13 grudnia 2006 roku do 23 stycznia 2007 r. - dotyczące podjętych zarządzeń w okresie od dnia 28 grudnia 2006 r. do dnia 23 stycznia 2007 roku. W/w sprawozdania stanowią załącznik do protokołu. Następnie Burmistrz Miasta przedstawił radnym informację dotyczącą projektu budowy dróg w północnej części miasta wraz z infrastrukturą techniczną. Burmistrz Miasta W związku ze zmianą kursu EURO doszło do sytuacji takiej, że zabrało 2% środków na realizację tego kontraktu. W procedurze zawierania takich projektów nie może być odstępstw. Urząd Marszałkowski projekt nasz zatwierdził. Projekt został przesłany do Wojewody, który posiada kompetencje do podpisania kontraktu. Jeśli Wojewoda nie posiada środków nie może podpisać kontraktu z uwagi na to, że naruszyłby dyscyplinę budżetową. Sprawa została skierowana do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego oraz do Ministerstwa Finansów. Z Ministerstwa Finansów od Pana Dyrektora Miasto otrzymało informację, że zapadła decyzja o nadkontrakcie. Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o daniu dodatkowych środków, których zabrakło, aby wojewodowie mogli podpisać umowy. W związku z tym w najbliższym czasie miasto ogłosi przetarg na wykonawstwo tego zadania, aby już na wiosnę rozpocząć prace wykonawcze. Radny JACEK TOMASIAK Mam dwa pytania w tym punkcie porządku obrad. - Chciałem zapytać, czy Straż Miejska rozpoczęła już kontrolę umów na wywóz śmieci, chodzi o mieszkańców domów prywatnych? Przypomnę Panie Burmistrzu, że na poprzedniej sesji obiecał mi Pan, że na najbliższym posiedzeniu z Naczelnikami UM przekaże Pan moją prośbę i poleci Strażnikom Miejskim, aby dokonali takich kontroli. Chciałem zapytać na jakim etapie te kontrole są i jaki jest harmonogram tych kontroli? 42 - Drugie pytanie, czy w przyszłym budżecie miasta będą uwzględnione odszkodowania za brak lokali socjalnych dla podmiotów, które mają prawo eksmitować obywateli z lokali socjalnych? Przypomnę, że są bardzo korzystne i orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i wyrok Sądu Najwyższego z 19 grudnia 2006 roku. Dlaczego pytam, ponieważ w Warszawie w Gminie Ursynów zakończyły się sprawy wygranymi, przez między innymi spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty mieszkaniowe, a dla przykładu władze Poznania przewidziały na takie odszkodowania 4 mln zł, władze Częstochowy - 1 mln zł. i władze Krakowa również 1 mln zł. Chciałem zapytać, czy będzie również w naszym budżecie na przyszły rok takie odszkodowanie uwzględnione? Radny ZBIGNIEW MACIEJEWICZ Panie Burmistrzu nakładem sporych pieniędzy wyremontowano ul. Słowackiego i cieszę się niezmiernie z tego powodu, ale muszę wrócić do tego tematu samochodów ciężarowych, które tamtędy niekoniecznie potrzebnie jeżdżą. O tym temacie mówiłem wielokrotnie, spowodowało to troszeczkę zmianę organizacji ruchu między ul. Wojska Polskiego a ul. Słowackiego, ale mimo wszystko te samochody jeżdżą i mam świadomość, że kiedy będzie cieplnej to ten remont drogi na wiele się nie zda, bo koleiny pojawią się natychmiast. Ja tego nie robiłem do tej pory, ale dzisiaj i któregoś tam dnia zrobiłem kilka fotografii samochodów, które tamtędy jadą. Dzisiaj akurat spotkałem kolegę, który z wnukiem szedł na spacer to ja się też z nim przespacerowałem od mojego domu do rogu ul. Wierzbowej, a ponieważ kolega chciał mi pokazać jak wygląda kostka na ul. Szaniawskiego, więc przeszedłem się z nim na ul. Szaniawskiego no i narobiłem sporo zdjęć samochodów ciężarowych, które jeżdżą tą ulicą. Są to także samochody z firmy WIBRO, ciężkie z betonem, które nie wiem, czy akurat muszą jeździć miastem. Są tam samochody na rejestracjach parczewskich, bialsko-podlaskich i z całej Polski, a nawet i zagraniczne, z tym, że nie mam ich akurat tutaj sfotografowanych. Więc pozwolę sobie Panu Burmistrzowi pokazać te zdjęcia i po raz kolejny poddaję pod rozwagę, bo wiem, że nie tylko mieszkańcy ul. Słowackiego są zainteresowani tą sprawą, ale także mieszkańcy ul. Powstańców W-wy skarżą się na jazdę samochodów ciężarowych tamtędy. To jest jedna sprawa. Druga sprawa, to sprawa przystanków. Ośmielę się stwierdzić, że po przedszkolu, które jest taką „wizytówką” naszego miasta niewątpliwie i ten program promocyjny miasta Lubartowa nie pokazał tej wizytówki naszego miasta, następną taką wizytówką są przystanki miejskie. Okropnie wyglądają, potłuczone szyby, pozdzierane plakaty i jakieś resztki kleju i inne. Ludzie stojąc na przystankach nie bardzo mogą schronić się przed deszczem gdy pada, a wygląda to okropnie. Trzecia sprawa, sprawa śmieci. Na działce miejskiej, nie pamiętam w tej chwili jej numeru, to jest działka przy ul. Hanki Sawickiej między posiadłością Pani Puszkarskiej a posiadłością Pana Michalaka. Tam schodzą się trzy działki, działka miasta, Pani Puszkarskiej i Pana Michalaka. Tam jest fatalnie, okropnie to wygląda, tam są butelki po alkoholu, wszelkie możliwe nieczystości. Mam to też sfotografowane także na tej płycie, o której wcześniej mówiłem. Chciałbym, żeby miasto dało dobry przykład i zaczęło sprzątanie od swojej działki, a być może sąsiedzi albo zdopingowani przez miasto, albo sami to uporządkują. I czwarta rzecz, chciałbym zapytać, czy jest jakiś zamiar, bo tak mi się obiło o uszy, zmiany uchwały odnośnie sprzedaży mieszkań komunalnych? Wydaje mi się, że na początku tej kadencji, albo pod koniec tamtej o czymś takim było mówione. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć, czy to było teraz, czy było wcześniej? 43 Radny ZBIGNIEW MOSKALUK - Wiceprzewodniczący Rady Panie Przewodniczący, Panie Burmistrzu informacje o jakie się zwracam chciałem uzyskać bezpośrednio u źródła tzn. w LOK. Kilka dni temu wysłałem pismo do Dyrektora LOK z takimi pytaniami: „Proszę o udzielenie informacji dotyczących: 1) liczby organizowanych w siedzibie LOK kiermaszy, wysprzedaży i innych przedsięwzięć nie związanych z podstawową działalnością placówki, 2) kwoty dochodów z tego tytułu, 3) wskaźnika procentowego udziału w/w kwoty w ogólnym budżecie LOK, 4) ogólnej liczby dni, w których pomieszczenia placówki były wynajmowane. Proszę również o informację według punktów 1-3 jak wyżej dotyczącą dochodowych imprez kulturalnych i rozrywkowych typu koncerty, spektakle, zabawy taneczne”. I prosiłem o takie informacje dotyczące 2006 roku. Otrzymałem od Pana Dyrektora Banuchy pismo dwuzdaniowe i pozwolę sobie Państwu je zacytować, ponieważ łączy się to z informowaniem radnych o pewnych zagadnieniach. Odpowiedź ta jest następująca: „W związku z Pana pismem w sprawie uzasadnienia działalności gospodarczej LOK uprzejmie informuję, iż działalność instytucji kultury jaka jest LOK oparta jest na ustawie z 1991 roku i statucie nadanym przez organizatora. Pytania i wątpliwości proszę więc kierować do organizatora”. Po przeczytaniu takiej odpowiedzi poczułem się źle i dlatego kieruję to zapytanie do Pana Burmistrza. Radny JERZY TRACZ Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, Szanowny Panie Burmistrzu, obecni goście mam takie pytanie, czy jest już ustalone, znalezione miejsce pod kątem inwestycji budowy Lubartowskiego Ośrodka Kultury? Czy jest już przygotowany projekt o środki unijne pod kątem budowy domu kultury. Odnośnie pytań Pana Przewodniczącego Moskaluka dotyczących LOK chciałem odpowiedzieć, że faktycznie w domu kultury odbywają się kiermasze lub inne. Jest to działalność statutowa, oparta na tym co cała Rada przyjmowała, między innymi w wyniku tego typu działalności gospodarczej jest szansa na pozyskanie dodatkowych środków, które służą na działalność kulturalną. Między innymi dzięki tym środkom jest szansa wielokrotnie wyjechać, z tego tez powodu dane nam było być w tą niedzielę w Ostrowie i ten autokar, który był opłacony to między innymi z tych dodatkowych źródeł utrzymania. Budżet, który mamy wystarcza na opłaty podstawowe, nie wystarcza nawet na opłaty z tytułu utrzymania obiektu. Czyli jest to działalność statutowa LOK. Uważam, że każdy radny, a szczególnie członkowie Komisji Oświaty powinni szczegółowo zapoznać się z działalnością każdej instytucji, takich jak przedszkola, szkoły, biblioteki i domy kultury. Wtedy będzie można publicznie występować znając naprawdę meritum sprawy. Także jest to niezbędne i konieczne. Odpowiedzi na zgłoszone zapytania udzielił Burmistrz: - Pan Tomasiak pyta, czy Straż Miejska rozpoczęła kontrolę umów na wywóz śmieci w domkach indywidualnych, sprawdzę to jutro i proszę zadzwonić jutro do Urzędu Miasta i wtedy będzie miał Pan przekazaną informację w tej sprawie, gdyż ja wyjeżdżam na konferencję ogólnopolską w sprawie projektów unijnych. Jednak raz jeszcze powtórzę to, co powiedziałem na ostatniej sesji, Straż Miejska nie wyręcza zarządców, także proszę nie liczyć na to, że nasze działania przyniosą od razu Spółdzielni Mieszkaniowej spodziewane efekty. Z tym się trzeba pogodzić, nie jesteście Państwo w stanie sami jako zarządcy wyeliminować tego negatywnego zjawiska, więc trzeba mieć świadomość tego, że i Straż 44 Miejska tego do końca nie załatwi, tym bardziej, że nie jest to jedyne zajęcie straży. Czynimy to sukcesywnie. Jeśli chodzi o harmonogram, to nawet jeśli go będę znał to Panu nie przedstawię, tutaj kiedyś przed laty miałem taką dyskusję, ktoś właśnie chciał harmonogram pracy Straży Miejskiej i uzgodniliśmy wtedy, że nie może być udostępniony, on jest natomiast nie jest ujawniany. Zresztą jest to zgodne z ustawą o Strażach Miejskich i stosownymi rozporządzeniami. W tej chwili Straż Miejska kontroluje również parkingi pod kątem posiadania biletów parkingowych przez parkujących. Parkingi są też problemem bo wprowadziliśmy parkometry i był okres takiej zupełnej przerwy i trzeba było dyscyplinować kierowców do nabywania biletów w parkometrach. Okazuje się, że to, co nam obiecali sprzedający parkometry chyba zostanie przekroczone ponad to, co oni obiecali. Trzykrotnie w tej chwili mamy zwiększone opłaty w stosunku do tego co działo się dotychczas, co oznacza, że samochodów nie było wtedy mniej tylko sposób był inny. Sądzę, że to polega na tym, że nie chodzi tutaj o tą złotówkę tak do końca tylko o kłopot, że trzeba szukać punktu sprzedaży biletów. A tutaj zabawa z fajnym urządzeniem elektronicznym, może czasami nie jeden wrzuci trzy razy, może jeszcze powinny się tam świecić światełka kolorowe zachęcające. Także proszę zadzwonić do Pana Świętońskiego i on udzieli odpowiedzi Panu radnemu na to pytanie. - Płytę ze zdjęciami, którą otrzymałem od Pana Maciejewicza przejrzę, z tym, że powiem szczerze, że nie muszę przeglądać tego, bo praktycznie codziennie główną trasą lubartowską przejeżdżam i to najczęściej w tym okresie dużego ruchu. Osobiście nie odczuwam tego ruchu jako coś szczególnego, nawet w okresie tego szczytu popołudniowego, tylko jest to normalne europejskie miasteczko w szycie między godziną 15.00, a 17.00 jest ruch i tak samo z rana. Natomiast to czy WIBRO ma jeździć, czy nie ma jeździć, to jest takie niebezpieczne pytanie, którędyś musi jeździć, przez Chlewiska nie będzie jeździł, tylko albo tędy wyjeżdża jak jedzie na obwodnicę jak chce zrealizować kierunek południowy, albo ul. Wierzbową wyjeżdża na ul. Słowackiego jak - północny. To, że pojawiają się tablice rejestracyjne z Parczewa to jest też w pewnym sensie zrozumiałe chociaż nie twierdzę, że powinny z tego korzystać samochody ciężarowe, ale powiem coś, co mówiłem pod koniec poprzedniej kadencji Rady Panie Maciejewicz. Tutaj musimy schylić głowy, wszyscy ci co byli takimi przeciwnikami, a przecież Pan do zwolenników nie należał - drogi wschodniej, droga wschodnia w tym momencie jawi się jako niezbędna rzecz do rozwiązania problemów stale już w sposób nieunikniony wzrastającej liczby samochodów w ogóle w samym Lubartowie. Ruch wewnętrzny podwojony niemalże powoduje takie wrażenie, o jakim Pan mówi. To właśnie złe wrażenie, a jednocześnie ci co lubią mieszkać w dużym mieście mówią „Lubartów proszę bardzo jak gdzieś tam na Marszałkowskiej”. Będzie z tym problem i dobrze stało się, że zbudowaliśmy obwodnicę, bo pytanie trzeba zadawać, też o tym wtedy mówiłem, nie takie jak Pan wtedy zadał, że po co Panie Burmistrzu budowaliśmy obwodnicę, tylko co byłoby dzisiaj, gdyby obwodnicy nie było? Wstąpiliśmy do Unii, ludzie nakupowali samochodów i my dawaliśmy między innymi do prasy informację, był na ten temat napisany artykuł przez Wydział Infrastruktury, z którego wynikało wyraźnie, że w ciągu jednego roku o 50 % wzrosła liczba samochodów zarejestrowanych w samym Lubartowie, a trzeba wziąć pod uwagę i to, że na ten ruch mają wpływ bezpośredni, codzienny, samochody z okolicy. Proszę Państwa z ciężarówkami może być bardzo trudno, a mianowicie z tym, żeby nie wpuszczać ich do miasta. Obiecałem, że tym tematem zajmę się i tak będzie tylko powiadam, musimy uwzględnić fakt, że lokalni przedsiębiorcy w tym problemie uczestniczą i wydaje mi się, że ci obcy uczestniczą w sposób nieistotny. I możemy natrafić na takie problemy natury ograniczenia nam możliwości przez takie działanie. Bo tak naprawdę ten duży ruch, który widać to są 45 samochody osobowe i te dostawcze, których nigdy się nie pozbędziemy - 3,5 t i niewiele więcej lub niewiele mniej. Także ja zdaję sobie sprawę, że przy Słowackiego 16, mówię to z dużą troską o jego mieszkańców, a szczególnie radnego Maciejewicza, trudno jest wytrzymać przy otwartych oknach, bo jak okna są plastikowe to w zimie już takiego dużego problemu nie ma i jest po prostu ciszej. - Odnośnie przystanków, był taki czas kiedy bardzo mocno troszczyliśmy się o przystanki w mieście. Szyba wybita natychmiast była wymieniana. Kiedyś jeszcze skuteczność policji była większa, szczególnie wtedy jak powstał monitoring skuteczność ta była prawie stu procentowa. A w tej chwili może trzeba byłoby, aby Komisja Infrastruktury zaprosiła policję na swoje posiedzenie w celu omówienia tych spraw, tym bardziej, że w ubiegłym roku zakupiliśmy urządzenie nagrywające, które już może stanowić dowód. - Zgłoszenie w sprawie śmieci przyjmujemy do wiadomości i tutaj zdecydowanie zareagujemy. Obecnie zaczęliśmy sprzątać miasto, bo już stan do którego doprowadziliśmy był trochę niedobry, chodzi o te przy krawędzie na jezdniach, bo generalnie sprzątanie idzie i jest niemal ładnie posprzątane tylko stan przy krawędziach jezdni wskazywał na to, że trzeba było się tym zająć. - Jeśli chodzi o sprzedaż mieszkań to faktycznie mówiłem o tym i to nawet w ramach programu WiR na obecną kadencję, że na pewno tej sprawie się przyjrzymy. To było w programie WiR natomiast teraz musimy przygotować koalicyjny program i z tego co pamiętam zespół programowy został powołany i myślę, że do końca stycznia już jakieś takie zręby powstaną i będziemy mogli „ubierać” to w uchwałę. Także zajmiemy się tą uchwałą, być może coś zaproponujemy. Na pewno warto byłoby Panie Krzysztofie Świętoński przygotować takie sprawozdanie, zanim się tym zajmiemy, o stanie naszego udziału we wspólnotach mieszkaniowych z podziałem na poszczególne wspólnoty, żebyśmy znali ten stan. - Pan Tomasiak pytał jeszcze, czy w budżecie przyszłorocznym przewidzimy środki na odszkodowania w związku z eksmisjami? Według wszelkich znaków na niebie i ziemi trzeba po prostu sprawy sądowe robić, bo nikt z własnej woli nie będzie płacił. Mam tutaj akurat Gazetę Samorządu i Administracji w tej publikacji, którą Państwo otrzymaliście dzisiaj w teczkach jest taki przedruk, z którego wynika, że mimo orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie oznacza to, że w całej wysokości te odszkodowania musowo płacić. Więc nikt rozsądny, że tak powiem, nie będzie poddawał się, czy oddawał się w dyspozycję tego, który jest wierzycielem i według wysokości, którą on rozstrzygnie. To wszystko podlega najkrócej mówiąc negocjacjom. Ja również mógłbym zapytać Pana jako Prezesa SM, czy spółdzielnia jest przygotowana w swoim budżecie na opłaty za oświetlenia na osiedlach mieszkaniowych, bo niebawem wystąpimy z takim wnioskiem, zgodnym zresztą z prawem. Od kwietnia ubiegłego roku jako za usługę wykonaną będziemy oczekiwali opłat, bo od tego czasu nie ma już wątpliwości, że możemy pobierać te opłaty, natomiast zastanowimy się również, czy nie rościć w tej sprawie, za tą usługę wykonaną, przyjętą za okresy wcześniejsze. Także budżety muszą być konstruowane rzeczywiście z uwzględnieniem wszystkich, że tak powiem spodziewanych kosztów. - Pan Moskaluk - Wiceprzewodniczący Rady poinformował Państwa o tym, że wystąpił do LOK z taką prośbą dotyczącą przekazania pewnych informacji, zresztą podobnej treści pismo trafiło również w tej chwili do mnie od Pana Moskaluka i powiem szczerze, że jak zobaczyłem to pismo Pana Moskaluka do Dyrektora LOK to też się źle poczułem. LOK 46 jest przedsiębiorstwem kultury i działa w oparciu o ustawę o przedsiębiorstwach kultury. Organizatorem jest rzeczywiście miasto, LOK zgodnie z ustawą corocznie przed Burmistrzem rozlicza się ze swej działalności w zakresie dotacji, którą otrzymuje od miasta, czyli do wysokości tej dotacji. Praktykę stosujemy taką, że to sprawozdanie i to rozliczenie przedstawiamy Komisji Oświaty, gdyż uważam, że Komisja powinna to sprawozdanie szczegółowe, rokroczne przeczytać i wtedy jest miejsce na to, żeby Dyrektorowi LOK, jeśli jest niemożliwe zaspokojenie tej ciekawości w pełnym zakresie, zadać dodatkowe pytania. I tutaj musimy tak postępować. Chciałem powiedzieć, że radny nie ma uprawnień do tego, aby do któregokolwiek dyrektora jednostki organizacyjnej występował w sposób bezpośredni, nawet jeśli jest to Przewodniczący, czy Wiceprzewodniczący Rady. Możliwość wkraczania w jakikolwiek sposób do tych naszych jednostek istnieje tylko poprzez uchwałę Rady upoważniającą Komisję Rewizyjną do wkroczenia i uzyskiwania informacji. Rozumiem, że tutaj intencje radnego Moskaluka są takie, żeby rzeczywiście uzyskać informacje dotyczące funkcjonowania LOK i zapewniam, że w odpowiedzi na to pismo, które zostało skierowane do mnie, przekażę Panu radnemu sprawozdanie z ubiegłego roku i zasugeruję poczekanie na zaspokojenie tej swojej ciekawości do sprawozdania, które co prawda Dyrektor zgodnie z ustawą ma obowiązek złożyć do końca marca, ale w praktyce składa mi zwykle do końca miesiąca lutego, czyli to już niebawem się stanie i myślę, że w ten sposób zgodnie z prawem nie naruszając niczyich kompetencji i jednocześnie nie wywołując precedensów załatwimy ten problem. Dlatego też powiedziałem, że zaskoczyło mnie Pańskie pismo, a nie odpowiedź Dyrektora LOK. Sądzę, że Dyrektor LOK odpowiedział w sposób rzeczowy, mam nadzieję, że nie obraźliwy, zgodnie z treścią tej ustawy. - Działka pod budowę LOK jest, my wiemy, gdzie możemy budować. Możemy budować przy ul. Księdza Jerzego Popiełuszki na naszej działce tylko jeszcze ciągle mamy nadzieję, że być może ta lokalizacja między ul. Lubelską, a ul. Powstańców W-wy wyjdzie, ta ulica bez nazwy, przejęta od SM w ramach regulowania stanów własności , tak na marginesie należałoby nadać jej nazwę, natomiast nie wiem czy Państwo wiecie, jest pełna wola władz policji i Starosty Lubartowskiego, który zarządza mieniem Skarbu Państwa jednoosobowo, aby tą część działki przekazać na rzecz miasta nieodpłatnie. Oczywiście my w ramach rewanżu moglibyśmy wtedy w formie darowizny na określony cel, czyli powiedzmy na remont tej nowej siedziby przekazać kwotę w wysokości rekompensującej wartość tej działki, natomiast na samym rogu jest właściciel działki o pow.1800 m, czyli dość znaczny udział w tej dużej działce i najkrócej mówiąc bez jego działki nie mamy co myśleć o tej bardzo dobrej lokalizacji. A procedury wywłaszczeniowej dla tego celu z naszego rozeznania ustawowego nie ma. Szukamy jeszcze innych ustaw, bo jest tam zapis w ustawie, mówiący o tym, że inne ustawy określają, ale sądzę, że nie o to chodzi, że nie w ustawie o przedsiębiorstwach kultury, czegoś takiego na pewno nie znajdziemy. Przydałoby się, aby nie tylko na cele transportowe, komunikacyjne, dla wszelkiego rodzaju można było wywłaszczać, tylko również na cele publiczne, dla przykładu na cele sportowe nie można. Jako samorząd możemy tylko wywłaszczać na trzy zagadnienia, ale niestety na te rzeczy, które nas w tej chwili najbardziej interesują, czyli sport i kultura nie możemy wywłaszczać. Musimy albo kupować decydując się na wygórowane ceny albo po prostu szukać innej lokalizacji i wniosek z tego, że jeśli chodzi o ośrodek kultury, bo wydaje mi się, że tutaj trzeba podjąć jednoznaczną decyzję, że musimy ten dom kultury wybudować, trzeba będzie także podjąć decyzję dotyczącą jego lokalizacji, bo nie można projektować, przygotować projektu technicznego, planu zagospodarowania jeśli nie wiemy, której działki ma to dotyczyć. Z tym, że powiem w ten sposób, że te wszystkie działania nabiorą rozpędu od 47 momentu uchwalenia budżetu, kiedy te pieniądze na dokumentację będą zdecydowanie uruchomione. To nie będą niskie opłaty, te dokumentacje mogą kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych, więc nie chciałbym, mając prowizorium, zaczynać inwestycji. Są to często koszty kwalifikowane, jeśli dokumentacja jest kosztem kwalifikowanym w projektach, to ja się też nie zdecyduję, aby na podstawie prowizorium zlecać realizowanie tej dokumentacji, bo wiem, że za jakiś czas Pan Maciejewicz by mi to zarzucił i miałby rację w dodatku. Natomiast jeśli chodzi w ogóle o problem tych naszych kulturalnych działań i problem związany z lokalami to chciałem powiedzieć, że na ukończeniu mamy w tej chwili bibliotekę, także bibliotekę przeniesiemy do szkoły, to ta kwota, o której mówiła Pani Przewodnicząca Rady Szkoły, gdzie wyrażała swoje zdziwienie, że gdzieś tam 200 tys. zł. na bibliotekę na szkołę dano, a tutaj w Szkole Podstawowej Nr 1 brakuje pieniędzy, aby przystosować ją na przyjęcie dzieci. Otóż to nie na szkolną bibliotekę, to na przystosowanie lokalu dla biblioteki publicznej, dla punktu filialnego przy ul. Popiełuszki w lokalu Szkoły Podstawowej Nr 3, czyli kosztem dwóch izb lekcyjnych, około 200 m2. Piękny punkt filialny będzie. Tam zrobimy z czasem parking, przeniesiemy ogrodzenie w głąb szkoły i ten fragment będzie bardzo upubliczniony, oczywiście będzie z windą. Pan Tracz pytał mnie kiedyś, czy tam będzie podjazd. Tam nie będzie podjazdu, teraz się już podjazdów nie buduje, nie można już dostać zezwolenia, jeśli projekt nie przewiduje rozstrzygnięcia tego problemu, czy winda, czy pochylnia normatywna i kombinacje się nie udadzą, bo nie otrzymamy decyzji eksploatacyjnej jeśli tego elementu nie będzie. Radny ROBERT BŁASZCZAK Mam takie pytanie do Pana Burmistrza dbając o dobro społeczności lokalnej w moim okręgu, czy jest możliwe położenia w niedługim czasie asfaltu na części ul. Hutniczej, tj. przy zakładzie Pana Gołemberskiego. Tam szczególnie po roztopach jest duże błoto, dzieci tamtędy chodzą do Gimnazjum Nr 2, a w zimie czasami nawet nie jest odśnieżana. Wydaje mi się, że jest to jedyna ulica w mieście, która nie ma asfaltu. To nie musi być duży asfalt, wystarczy nieduża nawierzchnia i znak zakazu wjazdu pojazdów powyżej 2 t. Burmistrz Miasta Jeśli chodzi o ulicę Hutniczą to w tej chwili szczegółów nie pamiętam, ale była już planowana do zrobienia. Ale natrafiliśmy na problem związany z brakiem zgody jednego z właścicieli na lokalizację studni chłonnej. Także zajmiemy się również tym tematem. Decyzje o tym jakie ulice będą robione w ramach modernizacji i remontów bieżących w roku bieżący zapadną we współpracy z Państwem. Komisja Infrastruktury dokona przeglądu ulic, my przedstawimy swoją propozycję w tym zakresie, Komisja przedstawi swoje propozycje, a ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Burmistrz. W poprzedniej kadencji to co zaproponowała komisja mniej więcej zgadzało się z tym, co zostało zatwierdzone, tylko raz, czy dwa razy różniło się o 15 % wartościowego zakresu prac. Także radni mają duży wpływ na szczegółowe rozstrzygnięcia dotyczące zakresu remontu dróg. Ad.6. Przyjęcie protokołów z poprzednich sesji Rady Miasta Do protokołów radni nie wnieśli uwag. W wyniku głosowania 16 gł.za, 0 gł.przeciw, 2 gł.wstrzym. Rada Miasta Lubartów przyjęła protokół nr II/06 z dnia 6 i 12 grudnia 2006r. 48 W wyniku głosowania 16 gł.za, 0 gł.przeciw, 2 gł.wstrzym. Rada Miasta Lubartów przyjęła protokół nr III/06 z dnia 28 grudnia 2006r. Ad.7. Wolne wnioski Przewodniczący Rady Miasta Spora grupa radnych wpisała się na liście chętnych do wzięcia udziału w szkoleniu. Teraz przystąpimy do negocjacji z firmami, które zaoferowały nam przeprowadzenie szkoleń. Chcemy, aby było to szkolenie jednodniowe przeprowadzone tutaj na miejscu. Będzie to najprawdopodobniej szkolenie trwające od godz. 10:00 do 15:00. Tak to sobie wyobrażam. Nie może to być krótsze szkolenie. Jak ten problem Państwo widzicie? Radni opowiedzieli się za tym, aby szkolenie zorganizować w godzinach popołudniowych od godz. 16: 00 w każdy dzień tygodnia za wyjątkiem soboty. Następnie Przewodniczący Rady Miasta odczytał pismo RIO w Lublinie w sprawie wszczęcia postępowania nadzorczego wobec uchwały Rady Miasta Lubartów w sprawie określenia wysokości opłat targowych. Radny ANDRZEJ KARDASZ odczytał stanowisko Klubu Radnych PiS dotyczące sytuacji, jaka zaistniała pomiędzy władzami miasta a władzami Spółdzielni Mieszkaniowej dotyczące funkcjonowania Lubartowskiego Ośrodka Kultury w pomieszczeniach należących do Spółdzielni. Odczytane stanowisko Klubu Radnych w załączeniu. Radny JACEK TOMASIAK Mam wniosek następującej treści taki, aby Biuro Rady dostarczało nam protokoły, które głosujemy na poszczególnych posiedzeniach Rady Miasta w tym samym czasie, co materiały, które dostajemy, jeżeli chodzi o procedowanie na Radzie Miasta. Nie chodzi mi o kserowanie tego. Miałbym taki wniosek, że my dostarczylibyśmy nasze skrzynki pocztowe, żeby można było ze wszystkimi protokołami zapoznać się wcześniej nie na sesji, ponieważ nie ma czasu czytać tego, kiedy pracujemy na sesji Rady Miasta i tak to pobieżnie czytamy. Nie ukrywam tego, że kiedy czegoś dokładnie nie przeczytam to wolę się wstrzymać i nie głosować za czymś, czego tak do końca uważnie nie przeczytałem. To pierwsza prośba, pierwszy wniosek. Drugi wniosek to taki, żeby protokoły z Komisji, już zwracałem się do radnego Borowicza a on miał w tej sprawie interweniować, nie wiem czy interweniował, aby również były publikowane na stronie BIP, aby wszyscy się mogli z nimi zapoznać. Miałbym również taką prośbę, aby nagrania z sesji, dzisiaj niestety statut stanowi, że są one niszczone po napisaniu protokółu, żeby materiał dźwiękowy był również do odsłuchania z poszczególnych sesji. Nie wiem czy jest to zgodne z przepisami czy nie. Jest to po prostu mój wolny wniosek, który chciałem tutaj złożyć. Przewodniczący Rady Miasta Do tych wszystkich wniosków Pana, być może pozytywnie się nie ustosunkujemy. Szczególnie jak Państwo czytacie protokoły z poszczególnych Komisji to można powiedzieć, że protokoły te są bardzo suche, z kolei z sesji są już szczegółowe. Ten protokół jak Państwo wiecie jest w BIP umieszczony. Można z tych protokołów do woli korzystać. My możemy umieścić go w BIP dopiero wtedy, gdy będzie przyjęty. Jako materiał nie może być przesyłany radnym, kiedy jeszcze nie jest przyjęty. 49 Radny ZBIGNIEW MOSKALUK Mam wniosek skierowany do Pana Burmistrza. § 17 Statutu Miasta Lubartów mówi, że na pierwszej sesji rady gminy nowej kadencji porządek jej obrad powinien zawierać tzw. sprawozdanie Burmistrza o stanie gminy. Jest to również wniosek do Komisji Statutowej, aby zmienić ten zapis, bo ordynacja wyborcza i kalendarz wyborczy nie pozwalają na przedstawienie takiego dokumentu burmistrzowi na pierwszej sesji. Myślę, że poprą mnie tutaj wszyscy radni, którzy są po raz pierwszy radnymi o przedstawienie nam takiego dokumentu. Być może ograniczy to nam liczbę zadawanych pytań, pewnych nieporozumień, jakie nawet dzisiaj wynikały podczas dyskusji. Jest to na pewno cenny dla nowych radnych materiał. Dlatego stawiam taki wniosek. Radny ANDRZEJ ZIELIŃSKI Przewodniczący Komisji Statutowej Ten temat rozpatrywaliśmy również na posiedzeniu Komisji Statutowej i nie wyprzedzając faktów, ale odniosę się tylko do tej wypowiedzi. W Statucie będzie naniesionych szereg poprawek nie tylko wynikających z mocy ustaw, które weszły w życie pomiędzy 2003r. a obecną chwilą. Odnosząc się tylko do tej kwestii. Rozpatrywaliśmy to na posiedzeniu Komisji Statutowej i jest jeden powód, który niejako powstrzymuje nas od tego, aby ten zapis utrzymać chociażby z tego powodu, że np. jeśli osoba nowa zostanie Burmistrzem to jak może zdać sprawozdanie o stanie miasta w momencie dokonania wyboru jak jeszcze tego miasta nie zna, zwłaszcza na pierwszej sesji. Zakładając, że takie sprawozdanie musi być złożone chcemy dokonać takiego zapisu, żeby Burmistrz odchodząc na koniec kadencji takie sprawozdanie złożył o stanie gminy po to, aby nowi radni mogli się z nim zapoznać od razu na początku swojej kadencji. Teraz trudno byłoby czekać do końca kadencji na sprawozdanie Burmistrza, więc musielibyśmy wybrnąć z tego zapisem może nie tyle statutowym, ale jakimś innym do zobowiązaniem Pana Burmistrza do tego, że w ciągu pierwszego kwartału od wyboru takie sprawozdanie o stanie mienia gminy nam przedstawi. Radny JERZY TRACZ Uprzejmie Państwa informuję, że w czasie ferii zimowych 18 lutego br. o godz. 14:00 organizuję już po raz czwarty zabawę choinkową dla osób niepełnosprawnych z terenu miasta i gminy Lubartów. Przygotowania są już rozpoczęte. Najtrudniej jednak pozyskać jest darczyńców, także zwracam się do Państwa o ile uznacie za stosowne, żebyście też wsparli tą zabawę integracyjną, która jest jedną z form terapii dla tych ludzi. Z tego, co do tej pory było praktykowane jest to niesamowita odnowa emocjonalna. Także wystawię puszeczkę a jak ktoś uzna z Państwa za stosowne wsparcie tej zabawy to bardzo proszę. Ad.8. Zamknięcia obrad IV sesji Rady Miasta Lubartów o godz. 22:25 dokonał Przewodniczący Rady Miasta Tadeusz Trąbka. Protokołowały: Ewa Czarnecka Beata Wójcik PRZEWODNICZĄCY RADY MIASTA Tadeusz Trąbka