REDAKTOR NACZELNY: Katarzyna Samerdak Z

Transkrypt

REDAKTOR NACZELNY: Katarzyna Samerdak Z
OPIEKUN: p.mgr Maria Moskal
REDAKTOR NACZELNY: Katarzyna Samerdak
Z-CA NACZELNEGO: Ilona Brzezińska
SKŁAD GAZETKI: Katarzyna Opałka, Ewelina Gonet, Patrycja
Lubacha
KOLPORTAŻ:
Monika Kopeć, Agata Kułaga, Karolina Kwiecień
SKŁAD GAZETKI:
Martyna Szczygłowska, Mariusz Krawczyk, Magdalena Tutaj, Norbert
Cyrański, Justyna Prędka, Agata Kułaga, Karolina Piwowarczyk, Monika
Kopeć, Adrianna Kocjan, Damian Mrożek, Konrad Prędki, Ewelina Gonet,
Katarzyna Wcisło, Karolina Gołębiowska, Klaudia Kułaga, Mateusz
Gwóźdź, Ilona Brzezińska.
W TYM NUMERZE:
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
Z życia szkoły
Jakie są Twoje plany na ferie? (Sondaż)
Jak spędziłeś sylwestra?
O kim mowa?
Konkurs z poprzedniego
Dalszy ciąg legendy
wydania gazetki wygrali:
Dominika Świąder i Marcin
Co mi chodzi po głowie?
Marcinkowski.
Serdecznie gratulujemy!!! Po
Co w trawie szkole piszczy?
odbiór nagród prosimy
Opowiadanie
zgłosić się do opiekuna
Wywiadn z ...
gazetki.
Konkurs
Koncert życzeń
Karykatury
Przed Świętami Bożego Narodzenia odbył się uroczysty apel
podczas, którego uczniowie klas IIIb i IIb wystąpili w
Jasełkach. Przygotowywani byli pod czujnym okiem ks.
Mariusza Rozina. Pan Dyrektor wraz z przewodniczącym szkoły
złożyli uczniom oraz gronu pedagogicznemu życzenia
świąteczne. Po zakończonym apelu rozeszliśmy się do klas, aby
połamać się opłatkiem i zasiąść do wigilijnego stołu.
Już niedługo uczniowie oraz grono pedagogiczne będą mogli
odpocząć od szkoły przez całe dwa tygodnie. Mamy nadzieję,
że ferie będą czasem odpoczynku, po którym wrócimy w pełni
sił, aby dobrze rozpocząć naukę w drugim semestrze.
Uważąmy, iż uczniowie naszej szkoły są na tyle rozważni i
ostrożni, że po dwóch tygodniach przerwy spotkamy się
wszyscy w komplecie.
24.01.2008r. Odbędzie się BAL GIMNAZJALNY!!!!!!!!!! ☺☺☺
Dla uczniów klas trzecich jest to najbardziej oczekiwana
impreza, w ciągu ostatnich trzech lat ciężkiej nauki.
Większość osób zapewne kupiła już kreacje na tą wspaniałą
okazję.
Koncert życzeń
Kocham i będę kochać ,
bez końca , wśród dnia
i wschodzącego
słońca , wśród dnia
nocy i księżyca
po prostu do końca
życia
Dla Pauliny. S od
Norberta. C
Serdeczne pozdrowienia
dla Pani Joli Sagan Zawsze uśmiechniętej
i “odpornej” na uczniów
klasy II b! Mam nadzieję
że pani nadal będzie
radosna z każdego
dnia przeżytego z
naszą klasą! :-)
(Lizus z II b)
„Najlepsze pozdrowienia
dla moich koleżanek
które są super”
przesyła ( Ania)
Pokochałem oczy twe
i chcę patrzeć tylko w nie
Zobaczyłem usta twe ,
pokochałem tagrze je.
Choć spojrzenie chwilkę trfało
podobałaś mi się cała.
Wszystko Twoje miłe jest
każde słowo , każdy gest
Za ten wiersz nie gniewai się
bo naprawdę KOCHAM CIĘ
Dla Mimi z klasy Ib od
starszego kolegi.
Pozdrowienia dla najfajniejszej
Wesołego jajka!
(co nie?) dziewczyny w naszej
Oj! To nie ta bajka
szkole Magdaleny Styczeń
Dla pani Renaty Boś
Piskle:* wraz ze starszym
od (pilnego ucznia)
Kolegom z II b
Nie wiem dlaczego śmieje się wiatr
nie wiem dlaczego lubię wos tak
Może nie pragnę tych miłych słów
lecz Ja pozdrowienia przesyłam Wam
znów. Dla moich przyjaciółek ;Kasi
Od ( Moni)
Jlonci
Edi
Z okazji zbliżających się
walentynek chciałbym złożyć
gorące życzenia dla :
pięknej jak kwiat róży po burzy
(….. WAŻKI) życzy Romeo po burzy
„Bardzo mocne przeprosiny dla
Pani Danuty Wąsik za nasze
zachowanie na lekcjach”
(uczniowie IIb) .
„Nie ma takich słów by
opisały to jak bardzo cię
lubię Jesteś moja
przyjaciółkom dzięki
za wszystko”
dla Patrysi od “Zbigniewa”
„ Pozdrowienia dla całej II b
która jest super klasą.
I dla naszej kochanej
wychowawczyni p. J . Sagan.”
życzy (przewodnicząca)(II b)
Pozdrawiam Patrycię
„Nasz świat jest cudownym snem
z klasy Ib T.W. II b
bo Pani Jolu naprawdę kochamy Cię
Miłość nasza błądzi nocą
„Serdeczne pozdrowienia”
wciąż przy Tobie serce Nasze
dla kochanej Dominiki . P
My Cię kochamy całą mocą
od Dawida M. II b
lecz nie wiemy czy też Pani kocha nas”
Dla Jolanty Sagan od (Jann deerów) z II b
„Ile drzewa w lasku, Ile w morzu piasku „Łatwo jest powiedzieć
Ile gwiazd na niebie Tak my bardzo
witaj komuś
Kochamy ciebie
nieznajomemu lecz
pozdrowienia dla Pani Marysi Moskal trudno jest powiedzieć
od (uczniów z klasy II b)
żegnaj komuś bardzo
kochanemu” .Dla Marysi.
N. od byłego...)
„Są misie brązowe są misie
białe. Są misie duże i te całkiem
Gorące pozdrowienia
małe .Są misie pluszowe, są i też
dla Eweliny. G
szklane .I takie jak ty bardzo bardzo
Życzy kolega z II b
kochane”
Dla Norberta. C od Paulini . S
„Ładny z ciebie chłopczyk
Trzeba Cię szanować
„Gdy śnieg będzie czarny
Włożyć do słoika
a wrona czerwona
I zamarynować „
Niech nasza przyjaźń
Dla największego podrywacza
Bendzie skończona „
Szkolneo – Wojtka
Dla najlepszych przyjaciółek
(Wielbicielka z II a)
na świecie Jlonki i Pati
Życzy Kaśia
Koncert Życzeń opracował : Norbert
Cyrański
…Panem Markiem Sajdłowskim – nauczycielem
języka angielskiego
-Jak długo pracuje Pan w zawodzie nauczyciela?
-W zawodzie nauczyciela pracuję już osiem lat.
-Skąd się wzięło u Pana zainteresowanie językiem angielskim?
-Językiem angielskim zacząłem się interesować w szkole podstawowej. Lubiłem Słuchać
piosenek w języku angielskim i chciałem je rozumieć. Moim marzeniem było również to, aby
móc się porozumieć za granicą.
-Co lubi Pan w pracy z uczniami, a czego nie?
-Lubię i sprawia mi satysfakcję, kiedy uczniowie robią zauważalne postępy. Nie lubię natomiast
lekceważącego podejścia do przedmiotu.
-Czym zajmuje się Pan w wolnym czasie?
-W wolnym czasie staram się poświęcać jak najwięcej uwagi swojemu 4-letniemu synkowi.
Lubię czytać książki, wędkować, uprawiać sporty zespołowe.
-Jakim był Pan uczniem?
-Byłem dobrym uczniem. Nie sprawiałem problemów wychowawczych, starałem się być zawsze
przygotowanym do lekcji.
-Czy jest jakieś wydarzenie, zabawna sytuacja ze szkolnych lat, którą do dziś wspomina
Pan z uśmiechem?
-Jest wiele sytuacji, do których chętnie wracam i które wywołują uśmiech. Najczęściej jest to
związane ze szkołą średnią.
-O czym Pan marzy prywatnie i zawodowo?
-W życiu prywatnym najważniejszy jest spokój i szczęście mojej rodziny. Marzę również o
zwiedzeniu różnych odległych zakątków w Polsce i poza jej granicami. Moje marzenia
zawodowe sprowadzają się do tego, żeby uzyskać tytuł tłumacza przysięgłego z języka
angielskiego, co wiąże się z ciągłym rozwijaniem umiejętności językowych.
-Co poradziłby Pan młodej osobie uczącej się języka angielskiego?
-Młodym osobom rozpoczynającym lub kontynuującym swoją przygodę z językiem obcym
radzę, aby byli cierpliwi i konsekwentni w swoich dążeniach. Wtedy na pewno osiągną sukces.
-Dziękuję Panu za udzielenie wywiadu.
Wywiad przeprowadził Mariusz Krawczyk
Przeprowadziłyśmy sondaż na temat:
Jak zamierzasz spędzić ferie zimowe, czy zaplanowałeś/ łaś coś szczególnego?
Moje ferie w tym roku nie będą ciekawe, nie zaplanowałam nic szczególnego. Moim zdaniem
będzie to rutyna dnia codziennego. Całe dnie spędzę w domu przed komputerem, a wieczorami
będę spotykać się z moimi przyjaciółmi i być może bawić się na dyskotekach w mojej wsi.
xD
Tegoroczne ferie zimowe będą super! Od przerwy świątecznej odliczałam do nich dni. W
tygodniu będziemy spotykać się z paczką przyjaciół natomiast w weekendy będziemy odwiedzać
buskie dyskoteki dobrze się bawiąc, nie myśląc oczywiście o szkole.
Optymistka
Ferii zimowych moim zdaniem nie powinno się planować, dlatego też będę żyła chwilą dnia.
Czas będę spędzała z przyjaciółmi i rodziną.
Xxxx
Ferie zimowe przeze mnie były bardzo długo oczekiwane, tym bardziej że nie przepadam za
szkołą☺ Będę cieszył się wolnymi dniami spędzając czas na zabawach. I mimo iż zapowiada się
na to, że śniegu nie będzie tych zabaw będzie bardzo dużo!
Wzorowy uczeń☺
Te ferie zimowe będą dla mnie szczególne, gdyż postanowiłam, że po nich wezmę się ostro do
nauki, więc muszę zaszaleć. Zapewne wiele czasu będę spędzać w pobliskich dyskotekach oraz
spotykając się z przyjaciółmi. Być może te ferie będą czasem na nowe znajomości, kto wie☺
axy
Tegoroczne ferie zaplanowałam wspólnie z przyjaciółmi. Postanowiliśmy, że podczas nich
muszą być zorganizowane co najmniej cztery ogniska, na które zaprosimy mnóstwo ludzi.
Będzie to czas, w którym nie będziemy nic wspominać o szkole, aby cieszyć się
wolnością☺☺☺☺☺
Marzycielka
Ferie zimowe w tym roku będą bardo udane, ponieważ podczas nich obchodzę urodziny i
szykuje się bardzo duża impreza, na którą zaproszę wielu przyjaciół☺
Imprezowiczka
Ferie, jak każdy dzień wolny od szkoły, będą super! Będzie to czas imprez, wielu przygód, a
także nowych znajomości. Mam nadzieje, że poznam jakiegoś przystojniaka ;P
Nadzieja☺
Opracowały: Agata Kułaga i Justyna Prędka
WYSPORTOWANA TRZECIOKLASISTKA
Uczennica ta uczęszcza do klasy III. Ma długie czarne włosy i jest
średniego wzrostu. Jej znakiem rozpoznawczym jest to, że nosi na szyi
duży metalowy krzyżyk .Uczennica ta dobrze radzi sobie w nauce, jak i
w sporcie. Jest ona w naszej szkolnej w drużynie pływackiej, oraz
siatkarskiej.
Nasza Rada: Trzymaj tak dalej, a na pewno odniesiesz sukces!!!!!!!!
PRZECIĘTNA UCZENNICA
Nasza „przeciętna uczennica” chodzi do klasy I. Jak sam tytuł mówi,
uczy się przeciętnie i tak samo radzi sobie w sporcie .Choć w naszej
szkole jest od września, łatwo się u nas „zadomowiła”, znalazła wielu
kolegów…
Nasza Rada: Jesteś super, nie zmieniaj się!!!!!!!
POWOLNY ZŁOŚNIK
Ten chłopak uczęszcza do klasy III. Jest wysoki , ma ciemne oczy i
włosy. Jego zachowanie jest godne skarcenia, ponieważ kiedy tylko
przyjedzie autobusem do szkoły i zacznie się przebierać zajmie mu to
strasznie dużo czasu. A tylko dlatego, że zamiast się sprawnie przebrać,
on woli stać i zajmować miejsce w naszej szkolnej, przyciasnej szatni.
Nasza Rada: Nie wiemy czy aż tak bardzo ciągnie Cię do szatni jej
zapach, czy taki już Jesteś…??? . Może znalazłbyś ciekawsze miejsce w
szkole do przemyśleń??? Prosimy, przemyśl to!!! Wszystkim wyjdzie to
na dobre!!!
Wnikliwe obserwatorki...
Cieszę się że w naszej szkole są jeszcze uprzejmi koledzy. Otóż nasz szarmancki kolega z
III b w podzięce za pomoc w nauce kupił uroczym koleżankom przepyszne CZEKOLADY!
Trzymaj tak dalej!!! Prosimy pozostałych kolegów o równie słodziutkie podziękowania!!!
Słodziutka czekoladka ;-)
Uważam, że w naszej szkole skoro nie ma sklepiku powinien być chociaż automat na
napoje. W końcu tego nikt nie zabroni. To bardzo dobry pomysł, gdyż po lekcjach W-F
jesteśmy bardzo spragnieni!!!
Coca- Cola xD
Dziękujemy pani Sagan za to, że pomogła nam przygotować „poloneza” oraz inne tańce ☺
Bal już za pasem, więc będziemy mogli zaprezentować nasze umiejętności taneczne ☺
Tancerki z III b
Bardzo mi się nie podoba, że niektóre dziewczyny z drugich i trzecich klas zachowują się
jak lalki Barbie. To, że nie ma sklepiku jest równie przygnębiające…
Znajomy Detektyw
W tej szkole podoba mi się to, że nauczyciele pomagają uczniom w trudnych sytuacjach.
Mxxxxx__Bxx
Nie podoba mi się zachowanie niektórych dziewczyn ze starszych klas, próbują nas ustawić
„do pionu” i ustalić między sobą, że to one rządzą w tej szkole! Dziewczyny zmieńcie się!
Nikomu się to nie podoba! Wielbicielka horrorów
Na Sali gimnastycznej powinny być rolety przeciwsłoneczne, ponieważ słońce uniemożliwia
grę w siatkówkę!
Promyczek ☼
Pewna dziewczyna z kl. I a się bardzo wywyższa. Myśli, że wszystko wie… Prosimy zmień
się, bo już przez swoje zachowanie tracisz koleżanki.
Ktoś ;P
Opracowali:
Martyna Szczygłowska i Damian Mrożek
„Jak spędziłeś/spędziłaś noc sylwestrową?”
Ja na sylwestrze byłem u mojego kumpla .Było bardzo zajefajnie .Na tej
imprezie było dużo znajomych którzy właśnie chodzą do tego gimnazjum .O
godzinie 24:00 puszczaliśmy petardy i piliśmy szampana ale oczywiście PIKOLO. Tak
ogólnie to ten sylwester był jednym z najfajnieszych .
Zapalony rowerzysta..
Tegorocznego sylwestra spędziłam w domu. Na początku było bardzo nudno, ale później wraz z
rodzicami pojechałam do Buska Zdroju na pokaz fajerwerk. O północy wypiliśmy szampana i
złożyliśmy sobie noworoczne życzenia. Chociaż w te noc praktycznie siedziałam w domu ,było
bardzo fajnie.
Pani X
Noc sylwestrowa spędziłam u mojej koleżanki . Najpierw siedziałyśmy u niej w domu, później
zebrałyśmy grupę dziewczyn i poszłyśmy do klubu, gdzie bawiłyśmy się wyśmienicie. Kilkanaście
sekund przed 24:00 odliczałyśmy, sekundy starego roku. Gdy nadeszła godzina 0:00 wypuściłyśmy
fajerwerki i napiłyśmy się bąbelkowego szampana. Było naprawdę GREAT..!!
Dominika..
Noc 2007/2008 spędziłam bardzo wystrzałowo. O godzinie 20:00 poszłam do kumpla gdzie odbyła
się impreza, na której było mnóstwo moich koleżanek i kolegów. Główna atrakcja naszej zabawy
były tance na stole. Było bardzo zabawnie.! Myślę, ze w przyszłym roku też spędzę tak świetnego
sylwestra..!!
Karolina..
Hmm.. więc tak.. Tegorocznego Sylwka spędziłam u mojej cioci zraz z moją super rodzinką..
Bawiliśmy się świetnie i na początku tańczyliśmy a później wyszliśmy na miasto podziwiać
fajerwerki.. Ogólnie było super..;D
Justynka
Przygotowali: Karolina Piwowarczyk
Konrad Prędki
Moja przyjaciółka odbiła mi chłopaka
Dziś jest ,,ten" dzień. Dziś mija 6 miesięcy od mojego związku z Maciejem. Jestem szczęśliwa, ciągle
się uśmiecham. To pewnie przez tą pogodę: słońce rozświetla całe niebo, a jego promienie ,,łaskoczą"
każde wargi, aż ,,wykrzywiają" się w gorącym uśmiechu.
Idę na polanę, by nazrywać fiołków do wazonika. Patrzę na zegarek -, o, za niecałe dwie godziny mój
Maciej przyjdzie do mnie. Ciekawe co dziś przyniesie... Jednak mnie jest wszystko jedno - najważniejsze,
żeby był on, we własnej osobie. Nie mogę się doczekać. Chcę spojrzeć w jego błękitne oczy, zatopić się
w tym czułym spojrzeniu, dotknąć jego warg moimi ustami. Och! Chcę krzyczeć z radości! Boże, dzięki ci,
że dałeś mi tyle szczęścia, że zesłałeś tego kochanego Aniołka na ziemię, by dawał mi tyle szczęścia,
tyle radości co dnia... Nachylam się - w zielonej trawie rośnie pęczek fioletowych, aromatycznie
pachnących fiołków. Zrywam kilka gałązek... ,,Jestem zakochana!" - mówię do kwiatków, patrząc w ich
płatki tak, jakby mnie rozumiały. W pewnym momencie słyszę chichot, jakoś dziwnie znajomy. Podnoszę
głowę, wstaję... Na drugim końcu polany zauważam dwie sylwetki. Chłopaka i dziewczyny. Nie widzą
mnie... Biegną, trzymając się za ręce. Są tacy szczęśliwi, prawie tak, jak ja i mój Maciej... Kochany
Maciej... Ten chłopak przypomina mi sylwetkę jakiejś znanej osoby, ale nie mogę nikogo skojarzyć z tą
kurtką...? Jednak... Coś mi świta... Ten czarny rękaw... Ten biały napis ADIDAS... Hmmm... Wiem!...
Patrzę i patrzę, aż w końcu przestaję widzieć. Ostra, mleczna mgła zasnuwa moje oczy... Czuję
napływające łzy, kręci mi się w głowie. Z mej twarzy znika uśmiech, czuję jakąś pustkę w sercu... Idę
powoli w stronę pary. Nogi mam jak ,,z waty". Boli mnie głowa. Szczęśliwa para odwraca się do mnie
bokiem. Chłopak przytula dziewczynę, aż w końcu zaczyna ją całować... Tak namiętnie, a zarazem czule
obejmuje ją swymi silnymi ramionami. Przyglądam się dziewczynie. Taka znajoma... Może ze szkoły?
Podchodzę bliżej, jestem około stu metrów od nich, gdy krew w żyłach zaczyna mi szybciej pulsować.
Serce bije jak oszalałe, a nogi odmawiają posłuszeństwa... Widzę ich w całej okazałości... Takich
szczęśliwych, zakochanych. Zauważają mnie. Speszeni przestają się całować. Ich dłonie rozplatają się, a
wzrok ,,biega" po polanie omijając moją osobę. Stoimy naprzeciwko siebie, jakby do pojedynku. Mój
wzrok wędruje od niej do niego. Patrzę i nie rozumiem albo... Albo nie chcę rozumieć?... Tak! Tak właśnie
jest. Nie chcę zrozumieć, że w dniu, w którym powinnam cieszyć się życiem - straciłam radość i pogodę
ducha. Straciłam wszystko. Dobry humor, szczęście, radość oraz to, co najważniejsze - chłopaka, którego
kochałam z całego serca i przyjaciółkę, która była dla mnie jak siostra... W jednej chwili cały świat zwalił
mi się na głowę. Stoimy tak naprzeciw siebie, aż w końcu Maciej rusza się i ciągnie za sobą speszoną
Asię. Są teraz na wyciągnięcie ręki... Mogę ich uderzyć w twarz. Mogę na nich nakrzyczeć, ubliżać... Nie
robię nic. Stoję, patrząc niewidzącym wzrokiem w przestrzeń. W piękne słońce, bezchmurne niebo... W
świat, który dotychczas był dla mnie taki łaskawy, taki wspaniały. A teraz? Stał się szary, ponury i
niesprawiedliwy.
- Tak jakoś wyszło... - Maciej próbuje się tłumaczyć.
- Dziś jest rocznica - mówię, jakbym nie słyszała tego, co powiedział.
- Jaka? - pyta Asia.
- Nasza... - zaczyna Maciej, ale nie pozwalam mu dokończyć:
- Już nie nasza. Jeśli chcesz - może być twoja. Nie ma już ,,nas". Jesteście ,,wy". Mnie już nie ma mówię to ledwo dosłyszalnie... Odwracam się. Patrzę na moje trzęsące się dłonie i łzy, które kapnęły na
palce i... fiołki, które miały pachnieć w moim pokoju. Rozwieram ręce, a fiołki, jak za błyśnięciem
czarodziejskiej różdżki, spadają w trawę, powoli ginąc w roślinkach. Odchodzę. Z podniesioną głową, ale
ze złamanym sercem. Łzy płyną strugami, a ja nic nie czuję, nic poza zdradą..., nic poza nią.
Jakimś cudem doszłam do domu. Leżę na łóżku. Dopiero teraz uświadamiam sobie, co się stało.
Wspominam. Powracam myślami do tego, co już nie powróci... Odeszli... Nie ma ich. Zostawili mnie
samą. NIENAWIDZĘ ich. Łzy nie przestają płynąć. Dlaczego? Pytam się misia. Brak odpowiedzi.
Szkoda, że nie możesz mi pomóc, och, jaka szkoda! Nie istnieje dla mnie przeszłość, teraźniejszość, a
już tym bardziej przyszłość. Pozostała nicość... Nicość... Na ścianie wisi zdjęcie. A na nim Maciej,
obejmujący mnie. Krajobrazem jest wodospad w Szklarskiej Porębie. Kamieńczyk... Wodospad, nad
którym Maciej pocałował mnie po raz pierwszy... Było tak cudownie... Łzy przestały kapać. Pewnie
zabrakło... Przecieram powieki. Ciągle zastanawiam się nad dalszym życiem. Wyobrażam sobie imprezy,
na których będę musiała oglądać pewną parę, która zniszczyła mi życie... Spoglądam na zdjęcie... Bez
namysłu biorę do ręki szklankę z herbatą.... Wypijam... Z całej siły rzucam w wiszącą ramkę, a w niej...
on... i ja... Huk. Zdjęcie spada. Nie płaczę... Podnoszę z ziemi większy kawałek szkła i... patrzę jak z
nadgarstka sączy się krew. Coraz więcej krwi i więcej... Nie czuję nic. Po raz drugi nic nie czuję. Żadnego
bólu, po prostu nic. Przymykam powieki... Gdzieś w oddali słychać śpiew Stachursky'ego - ,,Czuję i
wiem"... Ginie... Ginę ja...
………………………………………
………………………………………
………………………………………
………………………………………
Legenda o figurrze św. Floriana cz. II
Izdebka chociaż mała była, to wrażenie przytulnej sprawiała . Na ścianach wisiały obrazy z
wizerunkami Matki Bożej i świętych, a w rogu stał drewniany zydelek. Pafnucy położył na nim
swoją skórzaną torbę, w której mieścił się jego majątek cały – narzędzia, które po ojcu mu
zostały. Zanim położył się na łóżku, ręce do modlitwy złożył i przyglądając się Najświętszej
Panience, począł modlić się żarliwie:
Panie mój, Boże,
Proszę wysłuchaj modlitwy prostego płatnerza,
Dziś bowiem staję przed tobą w pokorze,
I troski swe tobie zawierzam.
Bogiem sławienna Maryjo,
Ty wiesz, że jestem tylko nędznym człekiem,
Dziękczynne modły ku tobie z ust mych płyną,
Moja postawa nie dziwna Ci wiek wiekiem.
Na końcu mego pacierza
Proszę o zdrowie dla całej rodziny,
Dominusa Wasyla i siebie o Boże w twe ręce powierzam,
i proszę by nikt nie płakał z mej przyczyny.
Amen
Zmęczenie dało znać o sobie, powieki same kleiły się do snu, zdawało mu się, że jeszcze patrzy
na te obrazy, że święci patrzą na niego, że tak mu dobrze, jak już dawno nie było.
Nagle obudziło go wołanie:
-Pafnucy , Pafnucy .......
-Już , już – wymruczał nieco zaspanym głosem myśląc, że budzi go Wasyl, bo pracę czas
zaczynać. Otworzył oczy i zaraz przecierać pięściami je zaczął, bo trudno mu było uwierzyć
w to, co zobaczył. Izbę całą rozświetlała jasność, jakiej chyba w słoneczne południe nie ma, a
z tej jasności wyłonił się mężczyzna, od którego bił blask nieopisany. Odziany był w złotą
zbroję, w ręku trzymał sztandar, a na jego głowie lśnił hełm z czerwonym pióropuszem.
Młodzieniec tak był zdumiony widokiem, że nawet poruszyć się nie śmiał . Wtem głos
usłyszał:
Czy poznajesz mnie Pafnucy?
Jam jest święty Florian.
Dziś Ci spieszę ku pomocy
I bronię od ognia.
Teraz słuchaj mnie uważnie
Bo tu padną znaczne słowa
I potraktuj to poważnie
O czym tutaj będzie mowa.
Jutro wielki pożar w lesie
Nic go zatrzymać nie zdoła,
Do osady wiatr go przyniesie
Palić się będzie wszystko do okoła.
Więc nie zwlekaj jutro z rana,
Tylko zbierz mieszkańców grupę
Bo wjazdowa wielka brama
Jutro będzie tylko popiołu słupem
Opracowała : Karolina Gołębiowska
.........KONKURS.........
1. Jedna z „broni palnych” używanych w trakcie karnawału.
2. Miasto, w którym odbywa się największy karnawał na świecie.
3. Po angielsku ice-skate.
4. Przyniósł niedawno prezenty grzecznym dzieciom;-)
5. Imię patrona zakochanych
6. 22 styczeń. Dzień...
7. Najmocniejsze z uczuć łączące dwoje ludzi
8. Trafia miłosnymi strzałami
9. Do niego trzeba dwojga...
10.W tym roku trwa od 31 grudnia do 5 lutego
11. Jeden z gazów rozweselający
Wyk. Katarzyna Wcisło i Katarzyna Opałka kl. II B

Podobne dokumenty