nobel z fizyki 2006.vp
Transkrypt
nobel z fizyki 2006.vp
wspólny cel... strona 1/2 Nobel 2006 z fizyki Krzysztof Fia³kowski Królewska Szwedzka Akademia Nauk przyzna³a nagrodê Nobla z fizyki na rok 2006 Johnowi C. Matherowi z Centrum Lotów Kosmicznych NASA i George’owi F. Smootowi z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley „for their discovery of the blackbody form and anisotropy of the cosmic microwave background radiation”. T³umaczenie tego zwiêz³ego uzasadnienia na jêzyk polski nastrêczy³o dziennikarzom wiele trudnoœci; czytaliœmy o „odkryciu cia³a doskonale czarnego”, o anizotropii tego cia³a itp. Wydaje siê, ¿e dla wyjaœnienia sensu tego uzasadnienia trzeba zrezygnowaæ ze zwiêz³oœci i przet³umaczyæ zwrot jako „za odkrycie, ¿e kosmiczne mikrofalowe promieniowanie t³a ma postaæ promieniowania cia³a doskonale czarnego i za odkrycie anizotropii tego promieniowania”. Pierwsz¹ reakcj¹ ogromnej wiêkszoœci fizyków po us³yszeniu nazwisk laureatów by³o zaskoczenie, bo nie s¹ to nazwiska powszechnie znane. Dopiero uzasadnienie wywo³ywa³o z regu³y jednakow¹ reakcjê „ach tak, oczywiœcie, to za eksperyment COBE”. Co to by³ za eksperyment i dlaczego na ogó³ œrodowisko fizyków nie wi¹za³o z nim dot¹d ¿adnych konkretnych nazwisk? Od roku 1964 wiemy, ¿e Wszechœwiat wype³nia tzw. „promieniowanie t³a”, za odkrycie którego Arno Penzias i Robert Wilson otrzymali w 1978 roku nagrodê Nobla. Istnienie tego promieniowania by³o przewidziane w tzw. modelu Wielkiego Wybuchu. Jest ono reliktem czasów, gdy gêstoœæ materii i energii we Wszechœwiecie oraz jego temperatura by³y tak wielkie, ¿e powstaj¹ce z rekombinacji elektronów i protonów atomy wodoru by³y natychmiast jonizowane — rozbijane na sk³adniki. Mówimy, ¿e istnia³a wówczas równowaga termiczna miêdzy promieniowaniem elektromagnetycznym i plazm¹ protonowo-elektronow¹. Gdy temperatura tego promieniowania spad³a poni¿ej wartoœci odpowiadaj¹cej energii jonizacji atomu wodoru, nast¹pi³o „odprzêgniêcie” promieniowania od materii — Wszechœwiat sta³ siê nagle „przezroczysty” dla fotonów tego promieniowania. Zaczê³y wiêc one kosmiczn¹ podró¿ w losowo dobranych kierunkach, a rozszerzanie Wszechœwiata sprawi³o, ¿e ros³a ich d³ugoœæ fali. Zachowany by³ kszta³t rozk³adu tej d³ugoœci, odpowiadaj¹cy tzw. promieniowaniu cia³a doskonale czarnego, ale mala³a temperatura zwi¹zana ze œredni¹ d³ugoœci¹ fali — od ponad dziesiêciu tysiêcy kelwinów do niespe³na trzech w chwili obecnej. Tak niskiej temperaturze odpowiada promieniowanie mikrofalowe, bardzo trudne do wykrycia w morzu promieniowania pochodz¹cego z wielu innych Ÿróde³. Odkrycie Penziasa i Wilsona by³o ogromnym sukcesem, ale ich pomiary nie pozwala³y na dok³adne zbadanie kszta³tu rozk³adu d³ugoœci fali, ani na sprawdzenie, czy rozk³ad kierunków promieniowania jest dok³adnie izotropowy. Dla precyzyjnych pomiarów konieczne by³o umieszczenie aparatury w przestrzeni kosmicznej. Plany budowy satelity, który mia³ unieœæ tak¹ aparaturê, rozwijano od 1974 roku i nazwano „Cosmic Background Explorer” — w skrócie COBE. Pierwotnie planowano wyniesienie satelity na orbitê przez prom kosmiczny, ale po katastrofie promu „Challenger” w roku 1986 plany musia³y ulec zmianie. Ostatecznie poœwiêcono w tym celu specjaln¹ rakietê, która wystartowa³a 18 listopada 1989 roku. Ju¿ po pierwszych miesi¹cach eksperymentu sprawdzono ze znakomit¹ dok³adnoœci¹, ¿e widmo promieniowania t³a ma naprawdê kszta³t przewidziany teoretycznie dla cia³a doskonale czarnego Data utworzenia: 2006-10-05 Wersja: 001 wspólny cel... strona 2/2 i wyznaczono precyzyjnie odpowiadaj¹c¹ mu temperaturê. Eksperyment COBE mia³ jednak znacznie ambitniejszy cel: sprawdzenie, czy ta temperatura zmienia siê w zale¿noœci od kierunku, z którego nadchodzi promieniowanie, czyli zbadanie anizotropii promieniowania — ma³ych odchyleñ od przewidywanej przybli¿onej izotropii. Takich zmian mo¿na oczekiwaæ w zwi¹zku z ruchami Ziemi w Uk³adzie S³onecznym, S³oñca w naszej Galaktyce i Galaktyki w tzw. lokalnym uk³adzie galaktyk. Wynikaj¹ce z efektu Dopplera przesuniêcia d³ugoœci fali istotnie zaobserwowano i dok³adnie zmierzono. Znacznie trudniejszy by³ jednak pomiar maleñkich fluktuacji temperatury zwi¹zanych z faktem, ¿e Wszechœwiat nie by³ dok³adnie jednorodny w chwili „odprzêgniêcia” promieniowania od materii. Niejednorodnoœci musia³y istnieæ, aby powsta³y obserwowane dziœ galaktyki i gwiazdy, ale trudno by³o fizykom oszacowaæ ich wielkoœæ. Kilkuletnie pomiary COBE pozwoli³y na stwierdzenie, ¿e obecne fluktuacje temperatury promieniowania t³a s¹ zaledwie rzêdu jednej stutysiêcznej tej temperatury. Ten wynik pozwoli³ na wyró¿nienie modeli rozwoju Wszechœwiata, a w szczególnoœci na potwierdzenie wa¿nej roli tzw. ciemnej materii, czyli materii innej ni¿ zawarta w obserwowanych gwiazdach i innych „œwiec¹cych” obiektach. W eksperymencie COBE bra³o udzia³ ponad tysi¹c osób. Dlaczego wiêc Komitet Nagrody Nobla wybra³ akurat Johna Mathera i George’a Smoota? Eksperci odpowiadaj¹, ¿e by³ to wybór oczywisty. Mather by³ g³ównym autorem oryginalnego projektu i motorem akcji, dziêki której NASA przeznaczy³a na ten projekt specjaln¹ rakietê, a Smoot by³ odpowiedzialny za precyzyjny pomiar anizotropii temperatury. Nagroda dosta³a siê wiêc w niew¹tpliwie godne rêce. Krzysztof Fia³kowski, 5.10.2006. Data utworzenia: 2006-10-05 Wersja: 001