Nr 33 - Głos Biznesu

Transkrypt

Nr 33 - Głos Biznesu
GŁOS BIZNESU
ISSN 2353-4117
GB
#2 (33) 2015
MAGAZYN GOSPODARCZY
DYSTRYBUOWANY BEZPOŚREDNIO DO WIELKOPOLSKICH PRZEDSIĘBIORCÓW
GŁOS BIZNESU
 CO ŁĄCZY
KRAWIECTWO
MIAROWE
I DOBRĄ WHISKY?
omasz Miler,
T
właściciel firmy
Spirits & Style
 WYMAGAJĄCY
RYNEK
Debata
przedsiębiorców
 SAMOCHÓD DLA
PREZESA
Dodatek
motoryzacyjny
 TRZEBA WESPRZEĆ
LOKALNE MSP
Prezydent Leszna
 BEZPIECZEŃSTWO
SYSTEMÓW
Ochrona przed
zagrożeniem
Why Thai food&wine Poznań
ul. Kramarska 7, Poznań
tel.: 61 818 29 11
email: [email protected]
Why Thai food&wine Warszawa
ul. Wiejska 13, Warszawa
tel.: 22 625 76 98
email: [email protected]
GŁOS BIZNESU
#2 (33) 2015
GB
GŁOS BIZNESU
MAGAZYN GOSPODARCZY
DYSTRYBUOWANY BEZPOŚREDNIO DO WIELKOPOLSKICH PRZEDSIĘBIORCÓW
WYWIAD
6
26
numeru
Garnitur to tylko filar dobrego
ubioru. Nie ma na świecie
takiego mężczyzny, który
wyglądałby wspaniale w dobrym
garniturze i kiepskich butach.
Dlatego właśnie z uporem
maniaka wdrażam w swoim
biznesie filozofię „total look”.
rozmowa
Co łączy krawiectwo
miarowe
i dobrą whisky? debata
Wymagający rynek twoja firma
6
10
felieton
Ile naprawdę wolno
prezydentowi Naruszenie tajemnicy
pracodawcy uzasadnia
zwolenienie
dyscyplinarne Nowoczesny model
budowania zespołu Prawo
restrukturyzacyjne 10
14
MBA Poznań - Atlanta
20 lat kształcenia
menedżerów 24
Trzeba wesprzeć lokalne
MSP 26
Bezpieczeństwo systemów
przemysłowych 30
Rewolucja na rynku
usług ochrony 32
Motor napędowy firmy 34
34
trendy
15
23
38
Cywilizacja wewnętrznej
spójności 36
Widziane z drona 38
kronika
42 Wydarzenia Kalendarium 40
41
36
4
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
Myślenie
Rada redakcyjna:
Anna Lisewska
Business Centre Club – Loża Wielkopolska
Kalina Kiser-Beyme
Polska Izba Gospodarcza Importerów,
Eksporterów i Kooperacji
Monika Przybysz
Wielkopolska Izba Budownictwa
Karina Plejer
Wielkopolski Klub Kapitału
Małgorzata Animucka
Wielkopolski Związek Pracodawców
Zdjęcie na okładce:
Marta Jankowska
Redakcja i realizacja:
Skivak
www.skivak.pl
Dyrektor wydawniczy:
Damian Nowak
[email protected]
Koordynacja projektu i redakcja:
Michał Cieślak
[email protected]
Skład:
Alicja Musiał,
Tomasz Boczarski
Reklama i promocja:
Iwona Szymańska
[email protected]
tel. +48 882 039 149
Renata Nowak
[email protected]
tel. +48 508 909 114
Adres redakcji:
Głos Biznesu
ul. Wieniawskiego 5/9, 60-712 Poznań
tel. + 48 61 625 61 15
fax + 48 61 625 61 21
www.glos-biznesu.pl
Fotografie:
Shuterstock.com,
archiwum
Numer zamknięto 20 maja 2015 r.
metropolitalne
Niedawno rozgorzała na nowo dyskusja na temat metropolitalności Poznania. W tej sprawie wypowiadał się prezydent miasta,
wskazując, które z gmin widziałby w jednolitym obszarze. Sprawa
ta stała się przedmiotem dyskusji nie tylko w mieście, ale i we
wskazanych gminach. Podczas majowego VIII Forum Gospodarczego Metropolii Poznań o doświadczeniach metropolitalnych
Barcelony opowiadał Juan Carlos Belloso, który omawiał współpracę samorządu i przedsiębiorców i jej wpływ na promocję gospodarczą metropolii.
Wskazał on dość wyraźnie, analizując nie tylko przykład swojego
stowarzyszenia Barcelona Global, że do osiągnięcia długofalowych pozytywnych skutków niezbędna jest strategia wspólna dla
wielu podmiotów zaangażowanych na rzecz rozwoju metropolii.
Tych podmiotów nie ogranicza się do instytucji samorządowych
czy organizacji przedsiębiorców. Jako partycypanci strategii
mogą a nawet powinni występować ludzie związani z kulturą,
sportem, działalnością społeczną. Zdaniem Belloso konieczne jest nadrzędny koordynator – najlepiej gdyby był dość autonomiczny politycznie – aby unikać duplikowania działań lub też
przeszkadzania sobie nawzajem.
W Poznaniu – choćby poprzez organizację Forum Gospodarczego, ale też spotkania z władzami miasta czy powiatu – przedsiębiorcy dają czytelny sygnał, że chcieliby aktywniej włączyć się
w współtworzenie Metropolii Poznań. Twierdzą, że tylko stworzenie silnej Metropolii Poznań zapewni prawidłowy rozwój Poznania
i powiatu, a także znacząco podniesie konkurencyjność regionu.
Tym bardziej, że współpraca miasta i otaczających gmin jest i tak
konieczna ze względu na możliwość wspólnego rozwiązywania
problemów w takich obszarach, jak chociażby zarządzanie komunikacją, zdrowie, oświata czy planowanie przestrzenne. Prawdziwe partnerstwo miasta z gminami wynika z potrzeb środowiska,
konieczności budowania wzajemnych relacji oraz współtworzenia
wspólnych projektów.
Na pewno będziemy informować Państwa i promować w „Głosie
biznesu” ciekawe inicjatywy służące współpracy i partnerstwu.
Redakcja
Dołącz do nas na Facebooku
Patroni Głosu Biznesu
5
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
rozmowa
Wysokiej klasy garniturami rządzą zasady
klasycznej męskiej elegancji, a nie mody.
Co łączy
Fot. Marta Jankowska
krawiectwo miarowe
i dobrą whisky?
Fakt, że szeroko pojęte dobra luksusowe są w Polsce dostępne dopiero
od 25 lat sprawił, że luksus w naszych rękach nie zawsze jest naturalny
i niewymuszony. Konieczne jest, aby w jego świat wprowadzała osoba lub
marka, która sprzedaje go razem ze wszystkimi jego tajemnicami.
Tak właśnie robimy – mówi TOMASZ MILER, właściciel firmy SPIRITS & STYLE.
Rozmawiał: MICHAŁ CIEŚLAK
Pana firma nazywa się Spirits
& Style, handluje Pan luksusową whisky i ubraniami szytymi
na miarę. Skąd pomysł na tak
niecodzienne zestawienie?
Mój biznes zaistniał w sposób
naturalny, ponieważ wywodzi
się z autentycznych pasji. Z wykształcenia jestem biotechnologiem i tłumaczem konferencyjnym. Już na pierwszych
latach studiów interesowałem
się technologią produkcji alkoholi. Z kolei wykonywanie zawodu tłumacza pchnęło mnie
w świat garniturów dobieranych
odpowiednio do okazji i etykiety
zgodnie z zasadami savoir-vivre'u. Szybko okazało się, że
moje dwie pasje splatają się
w jedną wartość, jaką jest dobre
życie. Nic więc dziwnego, że nie
jestem już ani biotechnologiem,
ani tłumaczem, ale przedsiębiorcą pokazującym ludziom,
jak czerpać radość z miarowych
ubrań i luksusowych alkoholi.
rę, stworzył Pan własną markę, prowadzi poczytne blogi.
Czy czuje się Pan w pewien
sposób nauczycielem, lubi Pan
dzielić się swoją wiedzą?
Bardzo odpowiada mi formuła
biznesowa wykorzystująca komunikację internetową. Miesięczny zasięg moich serwisów internetowych to 250 000
unikalnych czytelników. Dzięki
temu wielu z naszych klientów poznaje wartości, na jakich
oparłem biznes, na długo przed
pojawieniem się u nas w sklepie
Jest Pan koneserem whisky,
znawcą ubrań szytych na mia-
6
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
lub spotkaniem ze mną podczas
przymiarek ubrań szytych na
miarę. Moje artykuły i zdjęcia są
najlepszą rekomendacją. Publikuję ekspercką wiedzę o ubraniach i alkoholach zupełnie za
darmo, a moi klienci mogą sami
ocenić, czy to, co oferuję, trafia
w ich upodobania.
Oprócz tego staram się spędzać
jak najwięcej czasu z klientami
i czytelnikami. Prowadzę liczne
degustacje i szkolenia wizerunkowe dla firm, a także wykłady
dla studentów na uczelniach
Grafitowy garnitur w połączeniu z czarnymi butami
z zamkniętą przyszwą (ang. oxfords), stonowanym krawatem
i białą lnianą poszetką stwarza aurę profesjonalizmu.
rozmowa
w całej Polsce, gdzie tłumaczę,
jak ważny jest wizerunek w życiu zawodowym i co można nim
osiągnąć.
Czy towary ekskluzywne to
obecnie pewny i dochodowy
biznes?
Polacy zaczynają aspirować do
świata zachodnioeuropejskiego
i bez wątpienia mają apetyt na
luksus. Problem jednak w tym,
że brak tradycji korzystania
z dóbr luksusowych uwarunkowany faktem, że są one dostępne dopiero od 25 lat, sprawia, że
luksus w naszych rękach nie zawsze jest naturalny i swobodny.
Konieczne jest, aby w jego świat
wprowadzała osoba lub marka,
która sprzedaje go razem ze
wszystkimi jego tajemnicami.
Tak właśnie robimy.
Otwiera Pan niedługo sklep
w Poznaniu przy ulicy Podgórnej
4, znajdzie się w nim także pracownia krawiecka. Co zainspirowało Pana do jej otworzenia?
W Polsce działa zaledwie kilka
pracowni krawieckich szyjących
ubrania na poziomie światowym. Do tej pory wielu poznaniaków szukających ubrań najwyższej jakości podróżowało
do innych miast. Jest to jednak
dość uciążliwe, ponieważ krawiectwo miarowe bezwzględnie
wymaga obecności zamawiającego na przymiarkach, więc
zamówienie garnituru wymagało przynajmniej czterech wyjazdów. Teraz pracownia szyjąca
ubrania na najwyższym światowym poziomie jest w Poznaniu
i proces szycia na miarę nie wymaga tylu podróży, przez co trwa
krócej.
To dziwne, przedstawia Pan
garnitury szyte na miarę jako
ubranie trudne do zdobycia.
Przecież taki garnitur można
zamówić w większości sklepów
z eleganckimi ubraniami. Czy
nie jest tak?
Niestety, pojęcie „garnitur na
miarę” jest często nadużywane
przez sprzedawców i marki korporacyjne. Istnieją dwa rodzaje
garniturów szytych na podstawie wymiarów zdjętych z klienta: bespoke i MTM (ang. made
to measure). Garnitury bespoke
szyte są na wykrojach przygotowanych specjalnie dla klienta
na podstawie jego wymiarów,
a garnitur powstaje w procesie
przynajmniej trzech przymia-
Fot. Marta Jankowska
Fot. Marta Jankowska
rek. Z kolei garnitury MTM szyte
są na bazie zmodyfikowanych
wykrojów przemysłowych bez
przymiarek. Uniemożliwia to
osiągnięcie efektu tak spektakularnego jak w przypadku
garnituru bespoke. W zasadzie
można powiedzieć, że garnitur
MTM może wyglądać naprawdę
dobrze tylko na osobie z „manekinową" sylwetką. Takich osób
jest niewiele.
że odpowiedniej klasy ubrania
są narzędziem pracy, które ma
fundamentalne znaczenie dla
uwiarygodnienia swojej pozycji
w oczach partnerów biznesowych.
Oczywiście wysokiej klasy
garnitur ma swoje charakterystyczne cechy. Przede
wszystkim musi cechować go
odpowiednia tkanina. Najlepsze tkaniny pochodzą z Wielkiej Brytanii lub Włoch i bardzo wyraźnie odznaczają się
wizualnie na tle tanich tkanin
stosowanych przez sklepy sieciowe. Wysokiej klasy garnitur
uszyty przez krawca cechują
także odpowiednio dobrane
proporcje. Szerokość wyłogów, wysokość guzika, długość
Czy krawiectwo miarowe
wraca do łask? Co wyróżnia
garnitur uszyty u krawca?
Bez wątpienia krawiectwo miarowe wraca na salony. Polscy
przedsiębiorcy mają coraz
więcej kontaktów międzynarodowych i zaczynają rozumieć,
7
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
i szerokość rękawów i nogawek
to elementy, które muszą być
w doskonałej harmonii. Garnitur uszyty na miarę wyróżniają
też nakład pracy ręcznej, który
jest manifestowany np. rozciętymi dziurkami na guziki ręcznie obszytymi jedwabną nicią,
odpowiednim „rolowaniem się”
klap nad guzikiem wynikającym z ich ręcznego pikowania,
guzikami z rogu bawolego oraz
liczbą ręcznych przeszyć, podnoszących atrakcyjność wizualną wykończenia.
Moja pracownia w standardzie
stosuje wkłady z prawdziwych
włosianek i płótna zamiast klejonek, guziki z rogu bawolego,
jedwabne nici oraz najwyższej
klasy brytyjskie i włoskie tkaniny.
rozmowa
Dobrze skonstruowany garnitur jest integralnym elementem wizerunku i w sposób
znacząco wpływa na to, jak noszącą go osobę postrzegają inni.
Czy można obecnie określić, co
to jest styl biznesowy?
Tak, istnieje pewien kanon
garniturowy, który najczęściej
łączy się z biznesem. Wykształciły go duże korporacje poprzez
wprowadzenie dress code dla
swoich pracowników. Styl biznesowy cechują spokojne w kolorach, ale majestatyczne ubrania.
Najłatwiejsze do poprawnego
użycia ubranie stanowi granatowy bądź grafitowy garnitur, który
moim zdaniem powinien posiadać każdy mężczyzna. Garnitur
taki w połączeniu z czarnymi
butami z zamkniętą przyszwą
(ang. oxfords), stonowanym krawatem i białą lnianą poszetką
stwarza aurę profesjonalizmu.
Mężczyźni piastujący wysokie
stanowiska (członkowie zarządów, dyrektorzy zarządzający, właściciele) powinni mieć
więcej garniturów i mogą pozwolić sobie na dwurzędowe,
prążkowane garnitury władzy
(ang. power suits) wylansowane przez takie filmy jak „Wall
Street” czy „American Psycho”.
Dobrze skonstruowany garnitur
to integralny element wizerunku, w sposób znacząco wpływa
na to, jak noszącą go osobę postrzegają inni.
Czy polscy przedsiębiorcy są
dobrze ubrani?
Jako tłumacz konferencyjny
byłem świadkiem niezliczonych
spotkań biznesowych. Niestety,
wielokrotnie były one wizerunkową kompromitacją, która wynikała głównie z katastrofalnie
dobranych dodatków i butów
oraz niskiej jakości ubrań. Wielokrotnie popełniane są błędy
elementarne, takie jak noszenie
garnituru lub koszuli na spinki
bez krawata, brązowych butów
wieczorem czy czarnego garnituru w ciągu dnia. Nie można
jednak popadać w kompleksy
– biznesmeni z innych krajów,
nawet tych zachodnich, również
bywają bardzo źle ubrani.
Czy garnitury bywają mniej
i bardziej modne? Jakie są
trendy w modzie biznesowej?
Wysokiej klasy garniturami rządzą zasady klasycznej męskiej
elegancji, a nie mody. Zasady
te opierają się na dostosowaniu
kroju garnituru do budowy ciała
(np. poszerzenie ramion celem
dodania autorytetu, zaakcentowanie talii, optyczne wyszczuplenie odpowiednio dobranym
Fot. Marta Jankowska
krojem i wzorem tkaniny), przez
co mają wymiar uniwersalny
i nie zmieniają się. W tym sensie garnitury są odporne na
modę. Oczywiście w świecie
klasycznej elegancji pojawiają
Delikatne są cały czas wypełnienia ramion w garniturach.
Wciąż królują także garnitury
jednorzędowe na dwa guziki. Od
czasu do czasu widuje się także
dwurzędówki, które przez ostat-
Garnitur to filar dobrego ubioru jednak
niezależnie od tego jak wspaniale jest uszyty,
łatwo zepsuć go nieodpowiednio dobranym
obuwiem i dodatkami. Dlatego właśnie
z uporem maniaka wdrażam w swoim
biznesie filozofię „total look”, która przekłada
się na asortyment pozwalający naszym
klientom ubrać się u nas od stóp do głów.
się pewne trendy, ale manifestowane są one raczej na poziomie detali wykończenia, np.
w sposobie obszycia butonierki,
przeszyć na brzegach klap czy
braku podszewki w garniturze.
Z kolei garniturowa moda jest
bardziej widoczna w segmencie
ubrań RTW (ang. ready to wear).
Obecnie cały czas dominują wąskie nogawki, ale stan spodni
wędruje ku górze, co zwiastuje
niechybny odwrót od biodrówek. Modne do tej pory wąskie
klapy zastępowane są już przez
klapy umiarkowanie szerokie.
nią dekadę były w odstawce.
Czy garnitury to wszystko, co
jest w ofercie Pana sklepu?
Nie, ponieważ garnitur to tylko
filar dobrego ubioru. Nie ma
na świecie takiego mężczyzny,
który wyglądałby wspaniale
w dobrym garniturze i kiepskich butach. Dlatego właśnie
z uporem maniaka wdrażam
w swoim biznesie filozofię „total look”, która przekłada się
na asortyment który pozwalający naszym klientom ubrać się
u nas od stóp do głów.
8
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
W takim razie w jaki sposób
dobiera Pan produkty?
Fundamentem mojej działalności jest wiedza i dlatego przed
umieszczeniem w sklepie jakiegokolwiek produktu analizuję
proces jego produkcji i wybieram producenta, który posiada
technologię umożliwiającą jego
wytworzenie. Świetny przykład
stanowi niedawno wprowadzona
do naszej oferty linia luksusowych koszul. Stoją za nimi twarde fakty: uszyto je ze światowej
klasy włoskiej bawełny, mają
siedem ściegów na centymetr
szwu, szwy bieliźniane, dzielony
karczek, otwarte worki fiszbinowe w kołnierzach i guziki mocowane szwajcarską technologią
Ascolyte. Wyróżniki te są bardzo
łatwe do zweryfikowania, więc
każdy klient może porównać jakość naszych produktów z produktami konkurencji. Wtedy
staje się jasne, że cena naszych
produktów jest funkcją ich jakości, co jest uczciwe.
Wspomniał Pan także o butach.
Co cechuje dobre buty?
W Polsce cały czas rozmiar
buta rozumie się wyłącznie
jako długość wkładki. Tęgość,
czyli szerokość buta, w ogóle nie jest brana pod uwagę
w produktach ogólnodostęp-
Szerokość wyłogów, wysokość guzika, długość i szerokość rękawów i nogawek
to elementy, które muszą być w doskonałej harmonii.
nych firm. Właśnie
dlatego
wprowadziłem do sprzedaży
buty brytyjskiej marki Loake,
które od wielu pokoleń są
szyte przez tę samą brytyjską
rodzinę na kopytach o różnym
kształcie. Dzięki temu możliwe
jest dobranie butów, które pasują do kształtu stopy klienta,
a nie tylko do jej długości. Kupując buty, należy pamiętać, że
są ich różne rodzaje. Istnieje
kilkanaście modeli klasycznych butów, które mają różne
zastosowania i stopnie formalności. Personel sklepu MILER
ma dogłębną wiedzę na ten temat i z przyjemnością dzieli się
nią z naszymi klientami.
Przejdźmy do whisky, którą też
Pan handluje. Drogą whisky
można teraz kupić niemal
w każdym markecie, czy w takim razie trunek ten jest jeszcze luksusowy?
To prawda, że w ostatnich latach popularność whisky bardzo
wzrosła. Dla mnie to korzystna
sytuacja. Zwiększona dostępność tego trunku również w nowoczesnym kanale sprzedaży,
czyli marketach, sprawiła, że wykształciła się rzesza miłośników
whisky, którzy poznali już podstawy, a teraz chcą pójść dalej.
Markety otworzyły Polakom drzwi
do whisky, ale żeby dowiedzieć
się o niej czegoś więcej, trzeba
zwrócić się ku sklepom specjalistycznym. Oczywiście królową
świata whisky jest whisky słodowa (ang. single malt), jednak
o tym, czy będzie miała ona wymiar ekskluzywny, decydują wiek,
moc i jakość beczki, w której leżakowała. Najbardziej prestiżowe
whisky na świecie to wiekowe
trunki zabutelkowane w mocy
beczki (ang. cask strength), czyli
w takim stężeniu alkoholu, jakie
pozostało w beczce po leżakowaniu. Leżakowane w drewnie po
bourbonie lub winach wzmacnianych, np. sherry - właśnie takie
whisky znajdują się w ofercie mojego sklepu. Na próżno szukać ich
w marketach.
Brzmi bardzo wyszukanie. Czy
takie whisky lepiej pić czy kolekcjonować?
Limitowane edycje whisky faktycznie zyskują na wartości bardzo szybko. Dotyczy to szczególnie whisky z jednej beczki (ang.
single cask). Szkocki przemysł
gorzelniczy korzysta z kilku rodzajów beczek, które z uwagi
rozmowa
na różną objętość mogą dać od
około 200 do 600 butelek whisky.
Ponieważ whisky z każdej beczki smakuje inaczej, niewielka
liczba butelek sprawia, że staje się ona trudna do zdobycia,
a przez to droższa. Niektóre
bardzo poszukiwane edycje,
które otrzymały wysokie noty
od ekspertów, mogą z łatwością
kosztować od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Whisky taką
najlepiej kupować krótko po
zabutelkowaniu, dzięki czemu
może ona być lokatą kapitału,
wspaniałym prezentem lub po
prostu wysokiej klasy trunkiem.
Wspomniał Pan, że whisky
w każdej beczce jest inna. Czy
różne edycje i rodzaje whisky
są inne w smaku?
Diametralnie inne. W Polsce
ludzie cały czas utożsamiają whisky z jednym smakiem,
który niestety często określają
kolokwialnie jako bimber. Jest
to wynik braku wiedzy o whisky
oraz jej charakterze. Odmienny
charakter przygotowania zboża, różne warunki destylacji,
atmosfera leżakowania i różne
rodzaje drewna mogą wpływać
na whisky w bardzo odmienny
sposób. Wszystko to sprawia,
że smak whisky pochodzących
z różnych destylarni może być
skrajnie inny. Obowiązuje to nie
tylko w przypadku whisky tego
samego typu, jak np. słodkie
whisky słodowe ze Speyside
oraz dymne whisky słodowe
z Islay, ale także whisky różnych
typów, jak np. whisky szkocka
i amerykańska, które różnią się
znacznie.
Skoro pojawia się temat degustacji, proszę powiedzieć, jak
najlepiej pić whisky?
W Polsce bardzo wiele osób
oburza się, kiedy proponuje się
im whisky w dowolnym koktajlu. Według mnie to podejście
błędne i bardzo protekcjonalne, ponieważ whisky należy
rozróżniać. Większość whisky
dostępnych w sklepach sieciowych doskonale nadaje się do
picia w koktajlach (mowa tu
głównie o blended whisky). Istnieje oczywiście szereg whisky,
których przeznaczenie to degustacja zgodna z zasadami
analizy sensorycznej. Oznacza
to, że najlepiej pić je w temperaturze pokojowej w kieliszkach
somelierskich, których czarka
ma kształt tulipana. W takich
9
Fot. Katarzyna Łukowicz
przypadkach jedynym dopuszczalnym dodatkiem do whisky
jest czysta woda.
Czy whisky, o których Pan
wspomniał, łatwo kupić?
Tak i nie. Powszechnie znane
whisky światowych marek to
whisky produkowane masowo. Wiele osób daje się zwieść
m a r ke t i n g ow i i w y lew n y m
opakowaniom, które wyglądają prestiżowo, ale w rzeczywistości są produkowane
na ogromną skalę, aby zapełnić półki marketowe w wielu
krajach. Zjawiskiem, które
w Polsce pojawia się dopiero teraz, jest jednak whisky
pochodząca z niezależnego
bottlingu, czyli sprzedaży nieprzeprowadzanej przez destylarnie, tylko przez firmy, które
w przeszłości odkupiły beczki
od destylarni. Dzięki temu
można kupić np. 30-letnią
whisky z podanym rocznikiem
destylacji i butelkowania,
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
w stężeniu powyżej 50% ABV,
która na całym świecie jest
dostępna w liczbie trzystu numerowanych butelek. W sklepie MILER kupić taką whisky
to żaden problem.
Wygląda na to, że zarówno
świat whisky, jak i garniturów
to skomplikowane krainy. Czy
Państwa klientom jest łatwo
się w nich odnaleźć?
Tak jak wspomniałem, jedną
z naszych najważniejszych wartości jest wiedza, którą z przyjemnością dzielimy się z naszymi klientami za pośrednictwem
Internetu lub podczas spotkań
w sklepie. Zatrudniamy wykwalifikowany personel, który
kompetentnie doradzi naszym
klientom i w kwestiach ubraniowych jak, alkoholowych. Najlepiej przekonać się o tym, odwiedzając sklep MILER przy ul.
Podgórnej 4 w Poznaniu, który
otworzy swoje drzwi dla klientów
już 12 czerwca. debata
Dziś wszyscy w Wielkopolsce chcą się rozwijać, widzimy dużą liczbę
kupowanych lub konsolidowanych salonów lub całych firm dilerskich.
Wymagający
rynek
DEBATA
Zebrał: MICHAŁ CIEŚLAK
Foto: K. STAWECKA
W Poznaniu swoich dealerów mają – poza nielicznymi wyjątkami – wszyscy znaczący
producenci aut. Do tego centrala kilku marek oraz Motor Show – najbardziej
znany polski salon wystawowy tej branży, którego potencjał nie jest wykorzystany.
Przedstawiciele marek podczas debaty „Głosu Biznesu” zgodnie potwierdzili też brak
wystarczającej liczby pracowników do pracy. A to nie wszystkie wyzwania…
W
debacie „Głosu
Biznesu” przy śniadaniu i w bardzo
motoryzacyjnej scenografii pubu „Some place else”
w hotelu Sheraton Poznań udział
wzięli: Paweł Majewski (Toyota
Bońkowscy), Witold Giżewski
(Voyager Club) i Jan Delik (właściciel Kia Delik).
Jak można scharakteryzować
poznański rynek motoryzacyjny?
Paweł Majewski: Długo pracowałem w branży motoryzacyjnej
na rynku szczecińskim. Poznański wydawał się zawsze większy,
lepszy i bardziej poukładany. Gdy
już zacząłem pracę tutaj, zauważyłem, że rynek jest bardzo
hermetyczny, jeżeli chodzi o nasz
biznes. Wynika to chyba z pokoleniowych tradycji. Szczecin nie
może się tym pochwalić, kilku
obecnych tam autoryzowanych
dilerów to dilerzy poznańscy.
W odwrotną stronę byłoby to nie
do pomyślenia. Rynek jest tutaj
zintegrowany i dilerzy mogą się
lepiej porozumieć. Druga obserwacja jest taka, że Poznań nie
docenia potencjału i możliwości
wykorzystania swoich targów
samochodowych Motor Show. To
bodaj największa impreza motoryzacyjna w Polsce, z olbrzymimi
tradycjami, a wydaje mi się, że
jest traktowana jak targi lokalne.
Widać, że ta impreza nie może
wrócić do swojej rangi z lat 90.
Wyjazd na targi do Poznania to
dla mnie była wtedy zawsze ma-
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
10
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
Przy systemie wynajmu z odkupem mamy dwie pieczenie na jednym ogniu
– klient jest przywiązany do swojego samochodu, marki i dilera, po
trzech latach nadal zostaje przy tej samej marce z nową ratą.
debata
gia, teraz takiego postrzegania
tej imprezy – i w środowisku motoryzacyjnym, i wśród odbiorców
– nie widać.
Kolejna sprawa odróżniająca
rynek poznański to brak zainteresowania nowościami technologicznymi. Wiele dużych miast
w Polsce, m.in. Szczecin, jest
przyjaznych dla samochodów
hybrydowych tudzież elektrycznych. Samorządowcy podejmują uchwały o niskich emisjach
spalin. Tu w Poznaniu idea ta
nie budzi zainteresowania. Poznań, jako aglomeracja, jest
w tyle w kwestii przywilejów dla
pojazdów ekologicznych – inne
miasta wspierają takie rozwiązania np. niższymi opłatami za
parkowanie.
Witold Giżewski: Poznań stanowi dla nas bardzo duże wyzwanie, ponieważ to drugie miasto
w Polsce, po Warszawie, posiadające dużą liczbę central
motoryzacyjnych – mam na
myśli grupę Volkswagena, Skodę, Audi. W naszym przypadku
fakt ten oznacza spory wysiłek,
gdyż nasze wyniki sprzedaży,
a dokładniej udziały rynkowe,
muszą być adekwatnie wysokie
do osiągnięć konkurencyjnych
marek. Poznań jest również
miastem mocno nasyconym
dealerami praktycznie wszystkich marek motoryzacyjnych,
może tylko nie ma warunków
i potrzeby otwierania przedstawicielstw takich jak np. Ferrari.
Choć mam nadzieję, że na takie
marki w niedalekiej przyszłości
powstanie tutaj miejsce.
Jan Delik: Poznań jako miasto
jest bardzo mocne motoryzacyjnie. To nie tylko rynek usług
dla samochodów osobowych,
ale też przemysł motoryzacyjny, fabryka autobusów Solaris
i ich dostawcy. Rynek jest moim
zdaniem przesycony. To wpływa
negatywnie choćby na rynek
pracy. Znalezienie dobrych fachowców do naszych serwisów
wymaga wykształcenia ich samemu albo, niestety, pozyskania od konkurencji. Ci, którzy
mają dobrą pracę, nie szukają
innej. Dlatego szukanie dobrych
fachowców – blacharzy, lakierników, mechaników, sprzedawców – to dla pracodawców
spory problem. Mówiąc wprost:
nie ułatwia nam to prowadzenia
biznesu.
Paweł Majewski: To samo dotyczy też handlowców. Ten problem dotyczy nie tylko zresztą
Poznania – brakuje szkół, które
by kształciły handlowców. Nie
ma dobrej metody, jak tej sytuacji zaradzić, ja zatrudniam ludzi mieszkających często 60-70
kilometrów od Poznania, którzy
codziennie dojeżdżają.
Paweł Majewski: W markach
premium sprzedaje się 90%
samochodów dla firm, w markach popularnych oceniam ten
wskaźnik na 60%.
Jan Delik: Kia jest obecnie na
polskim rynku na piątym miejscu pod względem sprzedaży
nowych aut, ale u nas dominuje
Poznań nie docenia potencjału
i możliwości wykorzystania swoich targów
samochodowych Motor Show. To bodaj
największa impreza motoryzacyjna
w Polsce, z olbrzymimi tradycjami, a wydaje
mi się, że jest traktowana jak targi lokalne.
/P. Majewski/
Witold Giżewski: Niektóre
marki wspierają szkolne klasy
patronackie, w których próbuje się taką kadrę na przyszłość
dla firmy przygotować. Bliskość
Poznania z granicą zachodnią
ma również duży wpływ na działalność dilera. Są klienci, którzy jadąc do Berlina na zakupy,
wykonują przy okazji przegląd,
a czasami dokonują także zakupu nowego samochodu. W tym
przypadku bywa, że mają większą skalę dostępności i wyboru
marek.
Jaka jest obecnie struktura
sprzedaży? Czy sprzedaje się
więcej samochodów dla firm, czy
odbiorców indywidualnych?
klient indywidualny. Sprzedajemy auta dla firmowych flot, ale
to dopiero zaczyna się rozwijać.
Witold Giżewski: Mazda stawia
na sprzedaż flotową, lecz nie
za wszelką cenę. Nadrzędne
cele – ponad cenę – to zagwarantowanie klientowi wysokiej
jakości obsługi i długoterminowe relacje.
Czy trzeba promować się na takim rynku, który jest rozpoznany
i ukształtowany?
Jan Delik: Wydaje mi się, że
zawsze jest potrzebna reklama i informacja trafiająca do
potencjalnych klientów tym
bardziej przy naszej marce,
11
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
kiedy chcemy osiągnąć lepszą
pozycję i nastawieni jesteśmy
na rozwój.
Witold Giżewski: Z naszego
punktu widzenia reklama pozwala osiągnąć jedynie cel wizerunkowy. Kładziemy wielki nacisk na Internet. To nasz główny
cel reklamowy. Wszystkie znane
nam badania mówią, że dzisiejsi klienci są obecnie już bardzo
wyedukowani, wystarczy im co
najwyżej jedna wizyta w salonie, przychodzą do niego dobrze
przygotowani.
Paweł Majewski: Zgadzam się
z panem, siła jest w Internecie
i również koszty są zupełnie
inne. Zmienia się też „produkt”,
który komunikujemy – mówimy już nie o cenie samochodu, a o dostępności w leasingu
czy kredycie. Przy dzisiejszych
sposobach finansowania samochodów przez własne banki importerów czy leasingi cena samochodu odgrywa drugorzędną
rolę. Komunikacja na Zachodzie
już dawno przeniosła ciężar
z własności samochodu na miesięczne raty, koszty wynajmu.
Witold Giżewski: To jest nasza
przyszłość. Marka po marce zaczyna w to wchodzić, ale to zależy od możliwości importerów,
ponieważ do tego potrzebne są
infrastruktura i wsparcie importerów. Wynajem długoterminowy
to spore wyzwanie, które wymaga zorganizowania handlu samochodami powracającymi na
rynek. Obecnie jeszcze nie każdy
debata
Właściciele małych firm dochodzą do słusznych wniosków, że wynajem jest po
prostu wygodny, a przy większej skali to także tańsze rozwiązanie dla firmy.
Witold Giżewski: Przy tej okazji
mamy również dodatkowe możliwości wiązania z nami klienta,
możemy zaoferować umowy
serwisowe czy przedłużone
gwarancje.
Mając kilkunastoletnie doświadczenia w pracy w branży motoryzacyjnej, jak Panowie postrzegają ten biznes?
Jan Delik: Moja firma początkowo była jednoosobowa, teraz
zatrudniam ok. 80 osób. Kiedyś
zyskowność była o wiele lepsza.
Konkurencja nie była tak mocna i liczna jak teraz, nie było tylu
warsztatów blacharsko-lakiernicznych. Obsługiwaliśmy wielu
dilerów, zyskowność była bardzo
dobra, a poziom kosztów, zwłaszcza osobowych, znacznie niższy
niż obecnie. Dzisiaj każdy serwis
ma zazwyczaj swoją blacharnię,
szukamy innych możliwości zarabiania. Każdy diler, który nie
miał wcześniej blacharni i lakierni, inwestuje i otwiera swoją, bo
uważa, że z tego są pieniądze. To
oczywiście nie jest pozbawione
racji, ale w tej chwili to już nie jest
ta skala co kiedyś.
diler i sieć jest w stanie odkupić
takie pojazdy. Jeżeli odkup będzie
gwarantowany i zabezpieczany
przez centralę, a wyceny będą
rzetelne i zbliżone do wartości
rynkowej, to taka usługa będzie
miała realną wartość dla klienta.
JAN DELIK,
właściciel Kia Delik
PAWEŁ MAJEWSKI,
Toyota Bońkowscy
WITOLD GIŻEWSKI,
Voyager Club
Rynek jest moim zdaniem przesycony.
To wpływa negatywnie choćby na rynek
pracy. Znalezienie dobrych fachowców do
naszych serwisów wymaga wykształcenia
ich samemu albo, niestety, pozyskania od
konkurencji. /J. Delik/
Paweł Majewski: Rynek samochodów używanych jest ogromny.
Miesięczna liczba transakcji to
250 tys. w Polsce. Moim zdaniem
to, co my dzisiaj budujemy – możliwość odkupu samochodów
przez dilera z wymianą na nowy
model – to jest dla nas duża szansa. Dzisiaj prawo pierwokupu ma
klient, później w Toyocie diler
gwarantuje odkup. Kiedyś Toyota
nie zwracała uwagi na sprzedaż
samochodów używanych, dziś to
jest udział używanych do nowych
65%, a niedługo będzie pewnie
taki jak w Niemczech – 2:1.
Mamy więc dwie pieczenie na
jednym ogniu – klient jest przywiązany do tego samochodu,
marki i dilera, po trzech latach
nadal zostaje przy tej samej
marce z nową ratą. A po drugie,
uzyskujemy samochód z rynku
wtórnego, na którym teoretycznie powinno się więcej zarabiać.
12
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
debata
Wynajem długoterminowy to spore wyzwanie, które wymaga
zorganizowania handlu samochodami powracającymi na rynek.
Paweł Majewski: Taka własna
blacharnia nie sprawdzi się we
wszystkich przypadkach, dlatego że jeżeli ma pan podpisane
umowy ze stałymi podwykonawcami, ma pan stały dopływ
nowych klientów. Jeżeli ktoś
otworzy swojej marce jeden salon, a jest średnim dilerem, to
nie wiadomo, czy jest w stanie
zapewnić tę jakość specjalistów, którzy muszą być wysoko
wynagradzani z tych marż na
blacharni.
Jan Delik: Dziś wszyscy
w Wielkopolsce chcą się rozwijać, widzimy dużą liczbę kupowanych bądź konsolidowanych
salonów lub całych firm dilerskich. Nie tylko jesteśmy dilerem i sprzedajemy, ale mamy
umowy i autoryzację innych
marek. Wracając do zyskowności – musimy nauczyć się
inaczej do tego interesu podchodzić. Proszę przypomnieć
sobie nastawienie przedsiębiorców kilkanaście lat wstecz:
każdy chciał szybko rozwinąć
swój biznes i generować zyski. Obecnie zyskowność jest
o wiele mniejsza, obroty rosną
dużo wolniej, a standardy i wymagania są o wiele większe.
Jakość jest jednak tą wartością, za którą rynek wciąż jest
w stanie zapłacić.
Paweł Majewski: Tak, podejście do jakości jest zupełnie
inne. Firmy ubezpieczeniowe w mojej ocenie osiągnęły
swój efekt, bo przez ostatnie
10 lat mocno „ćwiczyły” stacje ASO w stawkach robocizny, przekazując roboty do
nieautoryzowanych warsztatów. Efekt był taki, że stawki
były nienegocjowalne przez
dilerów. Dzisiaj ta tendencja
jest troszkę odwrotna, ubezpieczyciele odchodzą od nieautoryzowanych, stawiają też
na jakość.
Panowie reprezentują konkurujące ze sobą marki. Czy istnieją
przykłady współpracy między
różnymi salonami?
Paweł Majewski: Jeżeli chodzi o wspólne reklamy czy
obsługę stoiska na targach
w ramach marki, to jesteśmy razem i tutaj znajdujemy
wspólny język. Ale o klienta
już rywalizujemy. Jest on coraz bardziej świadomy.
FACHOWA
OPINIA
ZAKUP CZY WYNAJEM AUTA? KTÓRA Z FORM
FINANSOWANIA JEST KORZYSTNIEJSZA I DLA
KOGO?
Klient indywidualny preferuje zdecydowanie
zakup za gotówkę albo w kredycie.
W dzisiejszych czasach nadal u klientów
indywidualnych i małych firm prym wiedzie „kult
własności”. Auto musi być moją własnością,
a nie wynajęte. Nawet jeśli firma bierze auto
w leasing, to z opcją wykupu.
Trend ten od kilku lat zaczyna się zmieniać
za sprawą dużych korporacji. Takie
przedsiębiorstwa bardzo często korzystają z opcji
tzw. pełnego leasingu i dzięki nim w Polsce
mogły rozwinąć skrzydła firmy CFM-owe i dzisiaj
dysponują już całkiem sporym car parkiem.
Powoli również mniejsze firmy przekonują się
RAFAŁ KRÓL ,
Dyrektor
Zarządzający
firmy Karlik,
Autoryzowany
Dealer Volvo
do tego sposobu finansowania samochodu.
Właściciele małych firm dochodzą do słusznych
wniosków, że wynajem jest po prostu wygodny,
a przy większej skali to także tańsze rozwiązanie
dla firmy. Zanim jednak firmy CFM-owe
przekonają do siebie klientów indywidualnych
(np. produktem leasingu konsumenckiego),
sądzę, że minie jeszcze kilka lat.
POZNAŃSKI RYNEK MOTORYZACYJNY
Od wielu lat opinia o rynku poznańskim się nie
zmienia. To duży i zamożny rynek, trzeci w kraju
po mazowieckim i śląskim, z dużym potencjałem
zarówno firm, jak i klientów indywidualnych.
FACHOWA
OPINIA
RYNEK SAMOCHODOWY W POZNANIU,
JAK ON JEST OCENIANY PRZEZ
SAMYCH DEALERÓW?
Nasz region prężnie się rozwija, co widać na
ulicach, w wynikach sprzedaży samochodów,
a także w tym, jak wyglądają nasze salony.
W naszym mieście mamy przedstawicieli
wszystkich marek samochodów. Dealerzy
prześcigają się w budowaniu nowych obiektów.
BMW Olszowiec na przełomie 2014/2015
roku również zakończyło modernizację swojego
salonu sprzedaży i serwisu. Standardy salonów
BMW w Polsce, w tym też naszego, są najlepsze
w Europie! Doszło do tego, że managerowie
BMW z Monachium zapraszają do Polski
dealerów z innych krajów, żeby zobaczyli, jak
powinien wyglądać wzorcowy salon BMW.
Wracając do naszej firmy – stawiamy na
najwyższą jakość obsługi i pracujemy nad tym,
aby zadowolenie klientów było coraz wyższe,
ponieważ to ono stanowi nasz największy
kapitał. Mamy również w planach nową
Witold Giżewski: To zależy
również od polityki Importera.
Marka Mazda bardzo dba o wizerunek i poziom finansowy
sieci dealerskiej. Posiadamy
zunifikowany centralny system
PIOTR SKUPIŃSKI,
Dyrektor
Zarządzający BMW
Dealer Olszowiec
inwestycję, ale jeszcze za wcześnie mówić o niej
szerzej.
Dla marki BMW, Wielkopolska to rynek, na
którym królują samochody typu SUV. Wynika
to chyba z pragmatycznego podejścia do życia
mieszkańców naszego regionu. SUV-y BMW to
samochody rodzinne, praktyczne ze względu na
duże możliwości transportowe, radzące sobie
dzięki napędowi xDrive w różnych, także trudnych
warunkach drogowych. BMW posiada niezwykle
szeroką gamę samochodów ze znaczkiem X.
Mamy do dyspozycji X1, X3 oraz zupełnie nowe
modele X4, X5 i X6. Jest z czego wybierać. Druga
grupa to samochody o sportowej charakterystyce.
Bardzo dobrze sprzedają się auta z nadwoziem
cabrio i coupe. Zwieńczeniem tej grupy są
samochody BMW M. W naszym salonie mamy
zawsze kilka takich samochodów – zarówno
nowych, jak i używanych.
generowania ofert dla klientów,
a to powoduje spójność, jednolity przekaz oraz pozwala monitorować ruch i zainteresowanie
danym modelem pojazdu we
wszystkich salonach.
13
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
Ponadto rozbudowany, zależny od wielu czynników system
bonusowy wymusza najwyższe
standardy obsługi i ogranicza
wewnętrzną konkurencyjną
walkę cenową. felieton
Prezydent podpisuje uchwalone przez parlament ustawy
i zarządza ich ogłoszenie w Dzienniku Ustaw.
mec. JERZY KROTOSKI
Ile naprawdę
wolno
prezydentowi?
Kandydaci na urząd Prezydenta prześcigali się
w pomysłach zmian w prawie. Jednak jakie prawodawcze
uprawnienia rzeczywiście przysługują głowie państwa?
P
rezydent Rzeczypospolitej Polskiej, jako jej najwyższy przedstawiciel,
czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji. Ta ostatnia
przewiduje szereg jego uprawnień związanych z kształtowaniem prawa. Poniżej pokrótce
przedstawione zostaną najważniejsze z nich.
Prezydent jest jednym z podmiotów, którym przysługuje inicjatywa ustawodawcza. Oznacza
to, że może on samodzielnie
zapoczątkować proces prawotwórczy. Jakkolwiek dalsze losy
projektu ustawy nie zależą wyłącznie od jego woli, to jednak
ma on szerokie pole do oddziaływania na społeczne nastroje,
ponieważ podejmowane przez
niego inicjatywy ustawodawcze
mają często charakter proobywatelski.
Ponadto Prezydent podpisuje uchwalone przez parlament
ustawy i zarządza ich ogłoszenie w Dzienniku Ustaw. Co istotne, nie może on uznać ustawy za
niesatysfakcjonującą i po prostu
odmówić jej podpisu. Przysługuje mu jednak weto ustawodawcze, w ramach którego, co
do zasady, kwestionowana jest
cała ustawa. Prezydent może
w związku z tym złożyć Sejmowi wniosek o ponowne rozpatrzenie ustawy. Dalsze jej losy
zależą od posłów – jeśli ponownie uchwalą ją większością 3/5
głosów w obecności co najmniej
połowy ustawowej ich liczby,
Prezydent będzie zobowiązany
do podpisania ustawy i zarządzenia jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Natomiast w sytuacji, gdy
Prezydent poweźmie wątpliwości co do zgodności ustawy
z Konstytucją, przysługuje mu
uprawnienie do wystąpienia
z „prewencyjnym” wnioskiem
w celu „poprawienia”. Przykładem z ostatnich miesięcy jest
nowelizacja ustawy o sądach.
Zdaniem Prezydenta ustawa
przyznaje zbyt duży dostęp do
wrażliwych informacji urzędnikom i zamiast ją podpisać
skierował w marcu wniosek do
Trybunału.
Pamiętajmy, że głowie państwa
przysługuje możliwość dopro-
Gdy Prezydent poweźmie wątpliwości
co do zgodności ustawy z Konstytucją,
przysługuje mu uprawnienie do
wystąpienia z „prewencyjnym” wnioskiem
do Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli
Trybunał uzna ustawę za niezgodną
z Konstytucją, to Prezydent oczywiście
podpisać jej nie może.
do Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli Trybunał uzna ustawę
za niezgodną z Konstytucją,
to Prezydent oczywiście podpisać jej nie może. W sytuacji,
gdy tylko niektóre przepisy
okażą się niekonstytucyjne,
a jednocześnie Trybunał nie
orzeknie o ich nierozerwalnym
związaniu z całą ustawą, Prezydent może (po zasięgnięciu opinii Marszałka) podpisać ustawę
z pominięciem wadliwych przepisów bądź zwrócić ją Sejmowi
wadzenia do zbadania konstytucyjności nie tylko w toku
postępowania ustawodawczego. W każdym czasie może on
wystąpić do TK z „następczym”
wnioskiem o zbadanie zgodności każdej obowiązującej
ustawy z Konstytucją. Z tego
uprawnienia obecny Prezydent skorzystał między innymi
w 2014 r., kiedy złożył wniosek
o zbadanie nowelizacji tzw.
ustawy o „bestiach”, czyli ustawy o postępowaniu wobec osób
14
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
z zaburzeniami psychicznymi
stwarzających zagrożenie życia,
zdrowia lub wolności seksualnej
innych osób.
Oprócz wskazanych uprawnień
prezydent także ratyfikuje umowy międzynarodowe. Ratyfikacja (od francuskiego ratification)
oznacza usankcjonowanie, zatwierdzenie międzynarodowej
umowy przez uprawniony do
tego organ, którym w Polsce
jest właśnie Prezydent. Ma on
obowiązek zawiadomić Sejm
i Senat zarówno o przyjęciu danej umowy, jak i jej wypowiedzeniu. Podobnie jak w przypadku
ustaw, również ratyfikowanie
umowy międzynarodowej może
być poprzedzone badaniem jej
zgodności z Konstytucją przez
Trybunał Konstytucyjny.
I na koniec - przyszły prezydent
może również wydawać rozporządzenia. Służą one wykonaniu
ustawy i mogą być wydane wyłącznie na podstawie zawartego
w niej szczegółowego upoważnienia.
Jak widać, Prezydent RP dysponuje szerokim wachlarzem
narzędzi służących wpływaniu na kształt obowiązującego
ustawodawstwa. Wybór takiego,
a nie innego kandydata na głowę
państwa faktycznie może doprowadzić do zmian w prawie potrzebnych dla przedsiębiorców.
Pozostaje pytanie, na ile wyborcze obietnice znajdą pokrycie
w rzeczywistości. Informacja nie traci swojego poufnego charakteru poprzez
udostępnienie jej ograniczonej liczbie osób (np. pracownikom), jeżeli
zostały one zobowiązane do zachowania poufności w tym zakresie.
felieton
MICHAŁ SZUSZCZYŃSKI
radca prawny, ekspert w dziedzinie prawa pracy, SZUSZCZYŃSKI Kancelaria Prawa Pracy
szuszczynski.pl
Naruszenie tajemnicy pracodawcy
uzasadnia zwolnienie
dyscyplinarne
Wysłanie przez pracownika na prywatnego e-maila plików zawierających
informacje stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa uzasadnia rozwiązanie z nim
umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Bez znaczenia pozostaje,
czy w ten sposób pracownik wyrządził pracodawcy realną szkodę, czy tylko zagroził
jego interesom. Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 września 2014 roku
(II PK 49/14).
P
racownica, której sprawę rozpatrywał Sąd
Najwyższy, była zatrudniona na stanowisku
specjalisty z zakresu marketingu i sprzedaży. Z tego względu
miała ona dostęp do informacji
poufnych, stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa pracodawcy, takich jak baza klientów i potencjalnych klientów.
Po otrzymaniu oferty pracy od
konkurencji i zawarciu z dotychczasowym pracodawcą porozumienia o rozwiązaniu umowy
o pracę przesłała ona na swojego prywatnego e-maila kilkanaście plików z poufnymi danymi
ściśle związanymi z działalnością dotychczasowego pracodawcy. Gdy przełożeni pracownicy dowiedzieli się o tym fakcie,
z pracownicą rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia.
Pracownica, uznając taką decyzję za niezgodną z prawem, odwołała się do sądu pracy.
Sąd I instancji podzielił zdanie
kobiety i zasądził na jej rzecz
odszkodowanie, argumentując,
że pracodawca nie udowodnił, iż
informacje przesłane przez nią
na jej prywatnego e-maila miały charakter poufny i stanowiły
tajemnicę
przedsiębiorstwa,
ani też nie przedstawił żadnych
dowodów na ujawnienie tych
informacji osobom trzecim.
Z taką oceną nie zgodził się sąd
II instancji, wg którego ww. dane
stanowiły tajemnicę przedsiębiorstwa. Sąd II instancji zwró-
kował zachowanie pracownicy
jako ciężkie naruszenie obowiązku zachowania tajemnicy
przedsiębiorstwa pracodawcy.
Zdaniem Sądu Najwyższego uznanie danej informacji
za tajemnicę przedsiębiorstwa wymaga, by pracodawca
Każde nieuprawnione wykorzystanie
przez pracownika informacji zastrzeżonych
przez pracodawcę jako poufnych może
skutkować rozwiązaniem z pracownikiem
umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym
nawet, jeżeli nie powoduje to dla zakładu
pracy realnej szkody.
cił także uwagę na brzmienie
obowiązującego u pracodawcy
regulaminu pracy, który przewidywał, że każde nieuprawnione
wykorzystanie takich informacji
może spowodować rozwiązanie
z pracownikiem stosunku pracy
ze skutkiem natychmiastowym.
Spór ostatecznie rozstrzygnął
Sąd Najwyższy, który uznał, że
pracodawca słusznie zakwalifi-
przejawiał wolę zachowania
danej informacji jako poufnej względem osób trzecich
z uwagi na fakt, iż posiada
ona dla pracodawcy wymierną wartość ekonomiczną. Sąd
Najwyższy zaznaczył przy tym,
iż dana informacja nie traci
swojego poufnego charakteru poprzez udostępnienie jej
ograniczonej liczbie osób (np.
15
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
pracownikom), jeżeli zostały
one zobowiązane do zachowania poufności w tym zakresie.
Bardzo istotne znaczenie miały dla Sądu Najwyższego też
zapisy regulaminu pracy, które
wskazywały, jakie informacje
są dla pracodawcy tajemnicą
jego przedsiębiorstwa, a także
zobowiązywały pracowników do
ochrony tej tajemnicy.
Powyższy wyrok jest, w mojej
ocenie, bardzo istotny zarówno dla pracodawców, jak i dla
pracowników. Wydając go, Sąd
Najwyższy potwierdził bowiem,
iż każde nieuprawnione wykorzystanie przez pracownika
informacji zastrzeżonych przez
pracodawcę jako poufnych
może skutkować rozwiązaniem
z pracownikiem umowy o pracę
w trybie dyscyplinarnym nawet jeżeli nie powoduje to dla
zakładu pracy realnej szkody.
Sprawa ta dowodzi również, iż
pomimo że obowiązek zachowania tajemnicy przedsiębiorstwa wynika z przepisów prawa
powszechnego, w tego rodzaju
sporach z pracownikami kluczowe znaczenie mają precyzyjnie sformułowane postanowienia regulaminu pracy.
dodatek motoryzacyjny
Niektórzy lekceważą systemy wpływające na zmniejszenie
prawdopodobieństwa wypadku, ale to błędne myślenie –
one naprawdę działają i pozwalają uniknąć tragedii.
Samochód
Tekst: TOMASZ CZARNECKI
dla prezesa
Bycie prezesem czy członkiem zarządu nosi za sobą określone przywileje, między
innymi związane z użytkowaniem samochodu służbowego. Osoby piastujące
najwyższe stanowiska w firmie często nie muszą się trzymać zasad dotyczących
wyboru określonej marki, nadwozia, koloru. Zwykle główne ograniczenie
stanowi budżet przeznaczony na zakup pojazdu, rzadziej wewnętrzne przepisy
związane z tzw. polityką flotową.
fot.
S
amochody dla członków zarządu to bodaj
najbardziej zindywidualizowana grupa pojazdów firmowych. Handlowcy
jeżdżą zazwyczaj małymi albo
dużymi autami kompaktowymi, by wymienić przykładowo
takie modele, jak Peugeot 208,
Hyundai i20, Škoda Fabia, Kia
cee’d, Toyota Auris czy Volkswagen Golf. Choć jeśli sprzedawcy przysparzają duże zyski
przedsiębiorstwu, w ramach
dodatkowego benefitu mogą
liczyć na nieco lepsze auta.
Menedżerowie również zasia-
dają za kółkiem „kompaktów”,
nieco lepiej wyposażonych,
bądź samochodów zwanych
w nomenklaturze motoryzacyjnej rodzinnymi, a oznaczonych
segmentowo literką D (Ford
Mondeo, Volkswagen Passat,
Renault Laguna itp.).
MODA NA SUV-Y
Prezesi, właściciele podmiotów gospodarczych otrzymują
w użytkowanie samochody różnego rodzaju – wszystko zależy
od budżetu na tego rodzaju zakupy, gustów kierowcy, a także
strategii przedsiębiorstwa, jego
Volvo Car Polska
wielkości, polityki flotowej w zakresie ekologii, a nawet kraju
pochodzenia kapitału firmy.
Tylko skrócony przegląd marek
i modeli zająłby przynajmniej
połowę naszego czasopisma.
Zatem w niemal telegraficznym
skrócie napiszemy tylko o najpopularniejszych rodzajach aut dla
prezesów. W mniejszych przedsiębiorstwach osoby piastujące
najwyższe stanowiska zadowalają się nierzadko modelami, które
w innych podmiotach przynależą
do menedżerów, czyli wspomnianego przez nas segmentu
oznaczanego przez purystów ję-
16
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
zyka motoryzacyjnego jako „D”.
Większe firmy proponują swoim
VIP-om często pojazdy z wyższej
półki: Audi A6, BMW 5, Mercedesa C klasę, Volvo S60 i S80. Ale
naturalnie można oczywiście zakupić auta jeszcze bardziej ekskluzywne – Audi A8, Mercedesa
E-klasę, BMW7.
Coraz więcej zwolenników mają
SUV-y, czyli pojazdy przystosowane do komfortowej, a i czasem szybkiej jazdy poza asfaltowymi odcinkami dróg (nie mylić
z warunkami typowo terenowymi). Prezesi mają tutaj szerokie pole do wyboru praktycznie
w każdej z wymienionych marek,
ale także wśród bardziej wyspecjalizowanych w produkcji aut
z napędem 4x4 jak Nissan czy
Toyota. Warto jednak dodać, że
niektóre firmy, w związku z zasadami proekologicznymi, nie
zezwalają na tego typu pojazdy
ani też na auta mające wielkie
silniki z dużą mocą. Główny powód to zbyt duża emisja szkodliwych substancji do atmosfery.
I nie ma tutaj znaczenia cena
samochodów.
WIĘCEJ NIŻ ODROBINA
LUKSUSU
Podmioty stawiające na ekologię
wybierają pojazdy hybrydowe,
znajdujące się w gamie coraz
większej liczby marek. Tego rodzaju zakup stanowi najczęściej
element polityki wizerunkowej
firmy, bowiem pojazdy dwusilnikowe nierzadko mają mniejszą
pojemność bagażnika, są często
droższe od ich tradycyjnych od-
dodatek motoryzacyjny
Wiodącą rolę w ocenie środka lokomocji dla VIP-a
mają indywidualne gusta użytkownika, względnie
jego określone potrzeby.
w Polsce, a wiele modeli jest robionych typowo pod zamówienie
klienta.
POLITYKA FLOTOWA
Coraz więcej firm posiada regulamin użytkowania
samochodów służbowych, przez niektórych łączony z polityką
flotową albo tak określany, czyli zbiór zasad, jakimi powinien
kierować się użytkownik pojazdu służbowego. Teoretycznie
powinien się tym regulacjom podporządkować prezes, ale
wiadomo, że trudno administratorowi aut przywoływać do
porządku największego z szefów. Na szczęście są wyjątki.
Zarządzający jedną z najpotężniejszych firm działających w
Polsce zwrócił kiedyś uwagę swojemu menedżerowi flotowemu,
który za pewne przewinienie... nie wyciągnął względem
niego konsekwencji, jak czyni to wobec innych pracowników.
Zaprawdę zachowanie godne pochwały.
powiedników, a poza tym (choć
z tego sobie niewiele osób zdaje
sprawę) ich walory ekologiczne wśród niektórych ekspertów
budzą kontrowersje. Inną alternatywę dla prezesów mających
duże rodziny stanowią duże vany,
na przykład Renault Espace,
SEAT Alhambra, Ford Galaxy.
Nie trzeba naturalnie obracać
się w wąskiej grupie kilku najbardziej znanych marek. By wyróżniać się na drodze, ale jeździć
znakomitej jakości pojazdem,
warto wybrać któryś z modeli
brata Toyoty - Leksusa, Infiniti
(powiązane z Nissanem), Jaguara czy Range Rovera. Także
najdroższe samochody marek
popularnych stają się obiektem
pożądania osób piastujących wysokie stanowiska, tym bardziej
że zwykle mogą sobie w takich
przypadkach pozwolić na bogate wyposażenie. Natomiast elita
najbogatszych przedsiębiorstw
wybiera samochody kosztujące
milion złotych i więcej: Porsche,
Maserati, Aston Martina, Bentleya, Rolls Royce’a, Ferrari.
Co ważne, wszystkie te marki
mają swoje przedstawicielstwa
PO CO KIEROWCA?
Pojazd dla prezesa powinien
spełniać określone wymagania.
Przede wszystkim być reprezentacyjny, posiadać elegancki
design - zarówno z zewnątrz,
jak i wewnątrz. Taki by przykuwał oko partnerów biznesowych
oraz „mówił” podczas jazdy, że
jedzie nim VIP. W końcu samochód to jeden z elementów wizerunku firmy.
Po drugie, trzeba wziąć pod
uwagę bezpieczeństwo. Niektórzy lekceważą systemy
wpływające na zmniejszenie
prawdopodobieństwa wypadku,
ale to błędne myślenie – one
naprawdę działają i pozwalają
uniknąć tragedii. Część z nich
mieliśmy okazję nawet testować. Oczywiście nie mamy
tutaj na myśli sprawdzenia
funkcjonowania jednej z wielu poduszek powietrznych czy
systemów włączających hamowanie w przypadku uderzenia
w przeszkodę lub jeszcze przed
wypadkiem/kolizją. Spraw-
KIA SORENTO
To już tradycja, że każda kolejna generacja samochodów marki Kia
coraz pewniej przybliża je do klasowej czołówki. Design nowej Kia
Sorento to efekt współpracy trzech centrów stylistycznych: z Korei,
Frankfurtu i kalifornijskiego Irvine.
Ten elegancki, 7-miejscowy SUV z napędem na 4 koła wyposażony jest,
jak przystało na auto z segmentu wyższego, w szereg zaawansowanych
technologicznie rozwiązań, takich jak system kamer Kia Round View
Camera – ułatwiający parkowanie oraz Kia Smart Power Gate – system
automatycznego otwierania klapy bagażnika w momencie wykrycia
bliskości kluczyka. Bogate wyposażenie seryjne oraz bardzo obszerna
lista opcji pozwolą na zamówienie auta spełniającego wszystkie
potrzeby przyszłego użytkownika.
Kia Sorento oferowana jest w tej chwili z dwoma różnymi silnikami
wysokoprężnymi, z których szczególnie polecany jest ten o pojemności
2,2 litra i mocy 200 koni, zapewniający dobrą dynamikę przy
umiarkowanym zużyciu paliwa. Dodając do tego unikalną, 7-letnią
gwarancję producenta, otrzymujemy samochód pewny i nowoczesny
pod każdym względem.
dzaliśmy natomiast działanie
wszelkiego rodzaju kamer
i czujników cofania, czujników
reagujących na niezamierzone
przekroczenie pasa ruchu, wykrywanie pojazdu w „martwym
punkcie”, tempomaty itp.
I tu dla nieco mniej zafascynowanych motoryzacją ciekawostka. Ustawiając tzw.
aktywny tempomat (w zaawansowanej wersji) na określoną
prędkość, przez wiele kilometrów nie musimy w ogóle używać hamulca ani pedału gazu.
Auto jedzie z zadaną szybkością,
ale „widzi” pojazd jadący przed
nami. Jeśli jedzie on wolniej,
sam hamuje, zachowując bezpieczną odległość albo nawet
zatrzymuje się, gdy samochód
przed nami staje. Potem samodzielnie rusza i znów przyspiesza do określonej na początku
wartości. System nie tylko daje
komfort, wpływa na poprawę
bezpieczeństwa, gdyż kierowca jest z jego pomocą mniej
zmęczony. Prawdopodobnie za
kilkanaście lat sen o zminimalizowanej roli kierowcy do roli
kontrolera, co czynią systemy,
stanie się rzeczywistością.
KIA SORENTO 2.2 CRDI L
DANE TECHNICZNE
Silnik
wysokoprężny 2.2 CRDi
Pojemność silnika
2199 cm3
Moc kW (KM) / obr./min
147 (200)/3800
Moment Nm / obr./min
441/1750-2750
Napęd
4WD
Skrzynia biegów
automatyczna
6-biegowa
Wymiary
4780/1890/1685 mm
Pojemność bagażnika
KIA SORENTO
605 l
Masa własna
1658 kg
OSIĄGI
Prędkość maksymalna
PIOTR DELIK
Dyrektor Handlowy
Delik s.c. - Autoryzowany Dealer Kia
ul. Składowa 17
62-081 Przeźmierowo k. Poznania
tel. +48 61 670 50 20, www.delik.pl
Przyspieszenie 0-100 km/h
203 km/h
9,6 s
Zużycie paliwa
Wg producenta (miasto/trasa/średnie)
Emisja CO2
Cena modelu podstawowego
17
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
7,7/6,1/6,7 l/100 km
177 CO2 (g/km)
Od 172.900 brutto
dodatek motoryzacyjny
HYUNDAI GENESIS
Wysoki komfort jazdy nowego Genesisa, będącego technologiczną
wizytówką marki, uzupełnia wyróżniająca, elegancka stylistyka, stanowiąca
najnowszą interpretację języka projektowania marki Hyundai, określanego
jako Fluidic Sculpture (Opływowa Rzeźba). Kompletne wyposażenie
otrzymujemy w standardzie bez konieczności dokonywania jakichkolwiek
dopłat.
Genesis posiada wolnossący silnik V6 3,8 L, oferujący rasowe
brzmienie. Nabywcy Genesisa będą mogli cieszyć się z pełnego pakietu
zaawansowanych funkcji, wśród których znajduje się m.in. system Blind Spot
Detection (wykrycie tzw. martwego pola) ze zintegrowanym wyświetlaniem
obrazu umieszczonego na szybie bezpośrednio na linii wzroku. Aktywny
tempomat utrzymuje stałą odległość od poprzedzającego nas auta.
Genesis to wygoda w parkowaniu – mimo potężnych gabarytów
samochodu – dzięki kamerom zamontowanym z tyłu oraz po bokach auta.
Samochód posiada funkcję automatycznego parkowania równoległego
oraz prostopadłego, jak również pomoc przy opuszczaniu miejsca
parkingowego. Auto przygotowane zostało dla osób lubiących podróżować
z tyłu: panel sterujący wieloma funkcjami znajduje się pomiędzy tylnymi
fotelami, a można z niego zmieniać np. położenie przedniego fotela
pasażera, aby osoba jadąca z tyłu miała jak najwięcej miejsca.
HYUNDAI GENESIS
DANE TECHNICZNE
Silnik
benzyzna
Pojemność silnika
3800 cm3
Moc kW (KM) / obr./min.
315/6000
Moment Nm / obr./min.
397/5000
Napęd
HTRAC AWD
Skrzynia biegów
8-biegowa automatyczna
Wymiary
4990/1890 /1480 mm
Pojemność bagażnika
493 l
Masa własna
HYUNDAI GENESIS
1980 kg
OSIĄGI
Prędkość maksymalna
240 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h
MARCIN TYCZYŃSKI
Kierownik Sprzedaży
Grupa Karlik Autoryzowany Dealer Hyundai
Poznań-Malta, ul. Kaliska 28
tel.: 660 578 048
www.karlik.hyundai.pl
0-100km/h 6.8 sek
Zużycie paliwa
Wg producenta (miasto/trasa/średnie)
16,2/11,6/8,9
270 g/km
Emisja CO2
Cena modelu podstawowego
HONDA CR-V
Nową Hondę CR-V cechuje eleganckie nadwozie, uzupełnione o typowe
dla Hondy elementy stylistyczne, odznaczające się bardziej sportowym
charakterem. Największe zmiany zaszły w przedniej części nadwozia.
Przeprojektowano tu reflektory, które łączą się z nową osłoną chłodnicy,
a nowy kształt zderzaka i osłony podzderzakowej optycznie poszerza nadwozie
modelu i obniża jego środek ciężkości, podkreślając dużą stabilność auta.
Honda CR-V z napędem na cztery koła jest wyposażona w silnik wysokoprężny
o podwyższonej mocy, a także nową, automatyczną skrzynię biegów
o dziewięciu przełożeniach. Nowoczesna, czterocylindrowa jednostka 1,6
litra i-DTEC z serii Earth Dreams Technology rozwija o wiele wyższą moc
od swojego poprzednika, generując 160 KM mocy maksymalnej i 350 Nm
maksymalnego momentu obrotowego.
Nabywcy europejskiej wersji Hondy CR-V z rocznika 2015 – jako
pierwsi – będą mogli poznać zalety innowacyjnego systemu rozrywkowoinformacyjnego Honda Connect, działającego w oparciu na aplikacjach.
Oferuje on liczne udogodnienia oraz szereg przydatnych rozwiązań
prezentowanych na siedmiocalowym ekranie dotykowym. System ten daje
osobom siedzącym z przodu szybki dostęp do takich funkcji, jak informacje
o pojeździe, kamera cofania, system audio czy Bluetooth pozwalający
podłączyć telefon komórkowy oraz aktywować technologię MirrorLink.
Od 299 000 zł
HONDA CR-V
DANE TECHNICZNE
Silnik
DIESEL
Pojemność silnika
1597 cm3
Moc kW (KM) / obr./min
160 / 4000
Moment Nm / obr./min
350 /2000
Napęd
AWD
Skrzynia biegów
9-biegowa przekładnia
automatyczna
4605/2095/1685 mm
Wymiary
HONDA CR-V
Pojemność bagażnika
589 l
Masa własna
1658 kg
OSIĄGI
KAROL CHYŻYŃSKI
Kierownik Sprzedaży
Karlik Autoryzowany Dealer Honda
Poznań-Malta, ul. Kaliska 28
tel.: 662 143 900
www.hondamalta.karlik.poznan.pl
Prędkość maksymalna
Przyspieszenie 0-100 km/h
203 km/h
10,4 s
Zużycie paliwa
Wg producenta (miasto/trasa/średnie)
6,0 4,9 5,3 km
Emisja CO2
133 CO2 (g/km)
Cena modelu podstawowego
18
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
Od 110 600 brutto
dodatek motoryzacyjny
JAGUAR XJ
Jaguar XJ redefiniuje pojęcie luksusowej limuzyny. Jest perfekcyjnym
połączeniem piękna oraz nieskazitelnej mocy. Jaguar XJ to nie tylko wspaniały
design. Aluminiowa konstrukcja wyznacza trendy w klasie samochodów
premium. Zastosowana konstrukcja zapewnia wytrzymałość, maksymalną
redukcję masy oraz niekwestionowane bezpieczeństwo. Budowa typu
‘monocoque’ pozwala na pochłanianie większych sił uderzenia i jest zarazem
lżejsza niż stalowy odpowiednik. Waga samochodu ma duży wpływ na niższe
zużycie paliwa oraz redukcję CO2, a 50% użytego aluminium pochodzi
z recyclingu.
Prezentowany XJ ma 4-cylindrowy benzynowy silnik o mocy 240 KM. Jego
osiągi, dzięki lekkiej konstrukcji nadwozia dorównują silnikom 3.0D. Przy
pojemności poniżej 2 litrów Jaguar XJ objęty jest niższą akcyzą, co przekłada
się na przystępność cenową. Jaguar XJ to dynamika, sportowe parametry,
lekkie i bardzo sztywne nadwozie oraz praktycznie perfekcyjny rozkład masy
– wszystko to gwarantuje przyjemność sportowego prowadzenia. Intuicyjne
wnętrze i najnowsze technologie. Lekka i prosta zmiana przełożeń za sprawą
Jaguar Drive Selector™, większa kontrola dzięki Jaguar Drive Control™,
błyskawiczna zmiana biegów za sprawą Sequential Shift™ dopasowującego
się do stylu jazdy kierowcy, aktywne zawieszenie monitorujące panujące
warunki drogowe i optymalizuje nastawy zawieszenia.
JAGUAR XJ
DANE TECHNICZNE
Silnik
benzyna R4
Pojemność silnika
1999 cm3
Moc kW (KM) / obr./min
240
Moment Nm / obr./min
340
Napęd
na tylną oś
Skrzynia biegów
automatyczna 8-biegowa
Wymiary
5122/1877/1448 mm
Pojemność bagażnika
JAGUAR XJ
520 l
Masa własna
1915 kg
R. KARLIK
OSIĄGI
AUTORYZOWANY DILER
Prędkość maksymalna
DAWID JAKUBOWSKI
Kierownik Sprzedaży
R. Karlik Autoryzowany Salon Jaguar
Poznań-Baranowo, ul. Poznańska 22
tel.: 662 146 200
www.karlik.jaguar.pl
241 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h
7,5 s
Zużycie paliwa
Wg producenta (miasto/trasa/średnie)
13,6/6,8/8,5
199 g/km
Emisja CO2
Cena modelu podstawowego
VOLVO XC90
Nowe Volvo XC90 jest krokiem milowym w historii marki Volvo: to
pierwszy model zbudowany z wykorzystaniem nowej skalowalnej platformy
podwoziowej (SPA), która będzie stanowić bazę do produkcji samochodów
Volvo w przyszłości. Model oferowany jest z silnikami nowej generacji,
skonstruowanymi w Szwecji. Nowe Volvo XC90 uosabia w najczystszej
postaci esencję marki – filozofię „Designed Around You” „Volvo zaczyna
się od Ciebie”. Samochód jest produkowany w fabryce Torslanda koło
Goeteborga.
To model, który konkuruje w górnej części segmentu premium. Volvo XC90
demonstruje najnowsze osiągnięcia techniczne, ułatwiające kierowcom
życie, zapewniające im większy luksus oraz bezpieczeństwo, a przy tym
minimalizujące wpływ na środowisko naturalne. Najnowsze zespoły
napędowe Drive-E stanowią kolejny etap w rozwoju myśli technicznej Volvo.
Lekkie czterocylindrowe silniki aluminiowe zapewniają efektywną moc.
Mniejsza liczba cylindrów oznacza mniejsze tarcie, mniejszą masę, niższe
zużycie paliwa i obniżony poziom emisji bez kompromisów pod względem
mocy i właściwości jezdnych. W nowym XC90 zastosowano wyjątkową gamę
czterocylindrowych silników aluminiowych, które oferują osiągi dorównujące
silnikom sześcio- i ośmiocylindrowym. Volvo w modelach XC90 zapewnia
najnowszą technologię IntelliSafe, pomagającą zapobiegać wypadkom oraz
chroniącą osoby podróżujące w sytuacjach niebezpiecznych.
Od 350 600 PLN brutto
VOLVO XC90
DANE TECHNICZNE
Silnik
D5
Pojemność silnika
2.0
Moc kW (KM) / obr./min.
225 KM/4250
Moment Nm / obr./min.
470/1750-2500
Napęd
AWD
Skrzynia biegów
automatyczna Geartronic, 8 biegów
Wymiary
4950/2140/1775
Pojemność bagażnika
5 miejsc 705 l, 7miejsc 671 l
Masa własna
VOLVO XC90
1969 kg
OSIĄGI
Prędkość maksymalna
PAWEŁ KWAŚNY
Key Account Specialist
Firma Karlik Autoryzowany Dealer Volvo
Poznań-Malta, ul. Kaliska 26
tel.: 602 661 700
www.karlik.dealervolvo.pl
Przyspieszenie 0-100 km/h
220 km/h
7,8 s
Zużycie paliwa
Wg producenta (miasto/trasa/średnie)
Emisja CO2
Cena modelu podstawowego
19
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
7,8/4,7/5,8
152 g/km
Od 245 800 zł brutto
dodatek motoryzacyjny
VOLKSWAGEN PASSAT
Nowy Passat to doskonały przykład na to, że w życiu można kierować
się zarówno sercem, jak i rozumem. To samochód będący idealnym
połączeniem emocji i rozsądku.
Nowy Passat wygląda doskonale. Najbardziej zwracają uwagę diodowe
reflektory, diodowe światła tylne oraz dynamiczna sylwetka. Długi rozstaw osi
i krótkie zwisy nadwozia podkreślają jego elegancję.
Wnętrze jest niezmiernie funkcjonalne i precyzyjnie wykonane. Komfortowe
fotele ergoComfort zmniejszają obciążenie kręgosłupa podczas jazdy. Dzięki
wielu możliwościom ustawienia można z łatwością dobrać najbardziej
wygodną pozycję. Opcjonalne oświetlenie Ambient nadaje wnętrzu przyjemny
nastrój. Wielofunkcyjna kierownica umożliwia obsługę wyświetlacza
wielofunkcyjnego, radia i telefonu. Nowością jest możliwość podgrzania jej.
System obserwacji otoczenia Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania
w mieście i funkcją rozpoznawania pieszych widzi poruszające się pieszo
osoby oraz inne przeszkody. Z wyprzedzeniem ostrzega kierowcę. Jeżeli on
nie zareaguje na ostrzeżenie, system automatycznie zatrzymuje samochód.
Funkcja Easy Open umożliwia automatyczne otwieranie bagażnika.
Moment obrotowy 500 Nm przyspiesza samochód do 100 km/h w 6,1
sekundy! Tym samochodem można bezpiecznie i oszczędnie dotrzeć do celu.
Nowy Passat. Tak wyjątkowy jak Ty.
VW PASSAT
DANE TECHNICZNE
Silnik
2.0 TDI SCR
Pojemność silnika
1968 cm3
Moc kW (KM) / obr./min
176(240)/ 4000
Moment Nm / obr./min
500\1750-2500
Napęd
4Motion
Skrzynia biegów
DSG 7-stopniowa
4767/2083/1456 mm
Wymiary
Pojemność bagażnika
VW PASSAT
586 l
Masa własna
1721 kg
OSIĄGI
Prędkość maksymalna
MAREK KRUKOWSKI
Specjalista ds. Sprzedaży
Grupa Krotoski – Cichy
Poznań–Przeźmierowo
tel.: 691 200 291
e-mail: [email protected]
240 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h
0-100km/h 6,1
Zużycie paliwa
Wg producenta (miasto/trasa/średnie)
6,4/4,6/5,3
139 CO2 (g/km)
Emisja CO2
Cena modelu podstawowego
VOLKSWAGEN TOUAREG
Dlaczego Volkswagen Touareg nie miałby pasować do eleganckiego
garnituru? VOLKSWAGEN TOUAREG bardzo mocno wszedł
w segment samochodów marki PREMIUM (AUDI, BMW, VOLVO,
RANGE ROVER). Doskonale odnalazł się i wśród samochodów
szybkich, i w gamie samochodów typowo terenowych. Nikt nie
przypuszczał, że samochód zbudowany przez markę VOLKSWAGEN
na tej samej konstrukcji co Porsche Cayenne będzie tak doskonale
zestrojonym modelem dla człowieka ambitnego, dynamicznego,
szukającego wrażeń i zadowolenia z jazdy. Niepozorne do czasu auto
w momentach pełnego ataku odnajduje tu swoją drugą naturę. Jest
jednocześnie agresywny i dostojny, o ponadczasowych, eleganckich
kształtach i liniach mówiących wiele o stylu, pewności i niezależności,
dlatego też Touareg perfekcyjnie wplata się w pejzaż gmachu opery
jak i alpejskiego kurortu.
Od 168 590 zł brutto
VW TOUAREG
DANE TECHNICZNE
Silnik
3.0 TDI SCR BMT
Pojemność silnika
2967 cm3
Moc kW (KM) / obr./min.
193(262)/ 3800-4400
Moment Nm / obr./min.
580/1750-2500
Napęd
4Motion
Skrzynia biegów
automatyczna tiptronic 8-stopniowa
Wymiary
4801/2208/1709 mm
Pojemność bagażnika
580 l
Masa własna
VW TOUAREG
2185 kg
OSIĄGI
Prędkość maksymalna
Przyspieszenie 0-100 km/h
MARCIN ZANDECKI
Specjalista ds. Sprzedaży
Grupa Krotoski – Cichy
Poznań-Przeźmierowo
tel.: 609 795 115
e-mail: [email protected]
225 km/h
0-100km/h 7,3
Zużycie paliwa
Wg producenta (miasto/trasa/średnie)
Emisja CO2
Cena modelu podstawowego
20
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
7,7/6,0/6,6
174 g/km
Od 241 690 zł brutto
dodatek motoryzacyjny
BMW 730D XDRIVE
BMW serii 7 to bezkompromisowe połączenie elegancji i komfortu
z nadzwyczajnymi właściwościami jezdnymi. Klient ma do swojej dyspozycji
bardzo długą listę wyposażenia dodatkowego. Istnieje również możliwość
zamówienia samochodu w wersji przedłużonej (oznaczonej literą L), gdzie
uzyskuje się więcej miejsca dla pasażerów tylnych siedzeń. Jest to idealne
rozwiązanie dla prezesów, którzy są wożeni przez swoich kierowców.
Niezależnie od długości nadwozia, BMW serii 7 może posiadać napęd
na tylną oś lub napęd na cztery koła BMW xDrive. Do dyspozycji klientów
przewidziano 3 silniki benzynowe o mocy od 320 do 544 KM oraz 3 silniki
wysokoprężne o mocy od 258 do 381 KM. Dla tych, którzy szczególną
uwagę przywiązują do ekologii, BMW przygotowało samochód hybrydowy
BMW ActiveHybrid 7. Samochód jest wyposażony w usługę ConnectedDrive,
która oferuje m.in. trójwymiarowy system nawigacyjny czy pakiet Office.
Na szczególną uwagę zasługuje BMW 730d xDrive, które posiada
optymalne zestawienie dynamicznego i oszczędnego silnika wysokoprężnego,
ośmiobiegowej automatycznej skrzyni biegów i napędu na cztery koła.
W celu zapewnienia maksimum komfortu podróży fotele BMW serii 7 zostały
wyposażone w wielozakresowe elektryczne sterowanie.
BMW 730D XDRIVE
DANE TECHNICZNE
Silnik
R6
Pojemność silnika
2993 cm3
Moc kW (KM) / obr./min
190 (258) Kw (KM)
Moment Nm / obr./min
560/1500-3000
Napęd
xDrive
Skrzynia biegów
8-stopniowa automatyczna
5079/2142/1481 mm
Wymiary
Pojemność bagażnika
BMW 730D XDRIVE
500 l
Masa własna
1985 kg
OSIĄGI
ROBERT HELENIAK
Kierownik Działu Sprzedaży
Dealer Olszowiec Sp. z o.o, Sp. k.
61-312 Poznań, ul. Ostrowska 330
tel.: 61 870 56 30
www.bmw-olszowiec.pl
Prędkość maksymalna
250 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h
6,0 s
Zużycie paliwa
Wg producenta (miasto/trasa/średnie)
Dealer BMW
Olszowiec
158 g/km
Cena modelu podstawowego
BMW X6 30D XDRIVE
BMW X6 emanuje na drodze pewnością siebie i wszędzie przyciąga
uwagę. BMW X6 posiada inteligentny napęd na cztery koła BMW xDrive,
który idealnie dostosowuje się do najtrudniejszych warunków na drodze,
gwarantując zawsze lepszą trakcję.
Do dyspozycji klientów przewidziano 3 silniki benzynowe BMW TwinPower
Turbo o mocy od 306 do 450 KM oraz 3 silniki wysokoprężne o mocy od
258 do 381 KM. Usługi i aplikacje Connected Drive oferują szeroki wybór
funkcji, zapewniając więcej swobody kierowcy, podnosząc tym samym
bezpieczeństwo i komfort jazdy.
Opcjonalny pełnokolorowy wyświetlacz Head Up transmituje istotne
informacje w bezpośrednie pole widzenia kierowcy, ułatwiając mu skupienie
się na drodze.
8-stopniowa sportowa skrzynia biegów dostosowuje się do indywidualnego
stylu jazdy.
Warto również wspomnieć o wnętrzu BMW X6. Podwyższona pozycja
siedzenia pozwala patrzeć na drogę z góry, elektrycznie sterowane fotele
zapewniają wyjątkowy komfort i wygodę w podróży.
Wszystkie materiały, które zostały wykorzystane do wykończenia wnętrza,
charakteryzują się najwyższą jakością oraz odpornością na zużycie.
BMW X6 30d xDrive to wyśmienite prowadzenie, wyczucie dynamiki jazdy
oraz pełne panowanie nad sytuacją na drodze.
377 100 PLN brutto
BMW X6 30D XDRIVE
DANE TECHNICZNE
Silnik
R6
Pojemność silnika
2993 cm3
Moc kW (KM) / obr./min.
190 (258) Kw (KM)
Moment Nm / obr./min.
560/1500-3000
Napęd
xDrive
Skrzynia biegów
8-stopniowa automatyczna
Wymiary
4909/2170/1702 mm
Pojemność bagażnika
580 l
Masa własna
BMW X6 30D XDRIVE
2140 kg
OSIĄGI
Prędkość maksymalna
ROBERT HELENIAK
Kierownik Działu Sprzedaży
Dealer Olszowiec Sp. z o.o, Sp. k.
61-312 Poznań, ul. Ostrowska 330
tel.: 61 870 56 30
www.bmw-olszowiec.pl
7,2/5,3/6,0 l/100 km
Emisja CO2
Przyspieszenie 0-100 km/h
230 km/h
6,7 s
Zużycie paliwa
Wg producenta (miasto/trasa/średnie)
Emisja CO2
Cena modelu podstawowego
Dealer BMW
Olszowiec
21
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
6,7/5,5/6,0 l/100 km
157 g/km
328 500 PLN brutto
patronat
Kuchnia Wielkopolski i Poznania cechowała się od wieków
odmiennym, bardziej mieszczańskim charakterem od
pozostałych regionów Polski.
KLASYKA POZNANIA
Klasyka Poznania to wspólny projekt szefów kuchni renomowanych poznańskich restauracji, w którym chcą podzielić się swoimi fascynacjami wielkopolskimi składnikami i daniami, które od lat tworzyły tożsamość kulinarną miasta.
W ramach Klasyki Poznania w wybranych restauracjach dostępne są dania tworzącą
reprezentacje smaków unikalnych dla Poznania i Wielkopolski. Opracowane są one
zawsze w oparciu na regionalnym, wysokiej jakości składniku. Inspiracją w ich powstaniu była tradycja kuchni wielkopolskiej, począwszy od XVII wieku, aż do chwili
obecnej. Każde z nich jest dziełem sztuki kulinarnej będącej autorską interpretacją
uznanego Szefa Kuchni.
Kuchnia Wielkopolski i Poznania cechowała się od wieków bardziej mieszczańskim
charakterem od pozostałych regionów Polski. Dlatego nie spotyka się w niej tak często pierogów czy prostych potraw ziemniaczanych. Za to obecne są szlachetne mięsa,
jakościowy drób i wieprzowina z regionalnej, ekologicznej rasy – złotnickiej. Będąc w
Poznaniu, koniecznie trzeba poznać smak wielkopolskiej gęsiny, kaczki po poznańsku, wieprzowiny złotnickiej, wielkopolskiej jagnięciny czy koziny. Nie można nie spróbować bambrzoka i rumpucia.
W kolejnych wydaniach „Głosu Biznesu” będziemy publikować kolejne potrawy przygotowywane w ramach cyklu.
Wielkopolska gęsina
Danie: Wielkopolska gęsina
Restauracja: 3 Kolory cafe grill
& restaurant
Chef: Krzysztof Kucharski
Fot. Piotr Benenowski
22
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
Składniki/Opis: Gęsina w kilku
postaciach – confitowane udo,
pierś sous vide oraz smażona
wątróbka. Do tego wielkopolskie
warzywa – buraki, kluski z ziemniaków, botwina oraz sos śliwkowo-grzybowy.
Inspiracja: Kuchnia wielkopolska i jeden z jej najważniejszych
składników, czyli gęsina. Danie
pokazuje, na jak różne sposoby
można przygotować to mięso,
więc na jednym talerzu próbujemy tak naprawdę trzech różnych
odsłon.
felieton
Nowoczesne zarządzanie przedsiębiorstwem
wymaga szefa, który prowadzi ludzi, jest dla nich
inspiracją i motywacją, a nie tylko nimi zarządza.
MICHAŁ ŁĘGOWSKI
Akredytowany Coach ICF,
www.michallegowski.pl
www.trainbrain.com.pl
Nowoczesny model budowania
zespołu
Sukces organizacji zależy od ludzi, którzy w niej pracują. Rozwijający się rynek
stawia coraz większe wyzwania, co powoduje, że kapitał ludzki staje się ważniejszy
niż kiedykolwiek. Znalezienie odpowiednich pracowników to sztuka decydująca
o tempie i możliwościach rozwoju każdej organizacji. Kto i dlaczego powinien
znaleźć się w Twoim zespole?
I
dea pracy zespołowej mówi,
że 2+2=5, co oznacza, że efekt
współpracy jest większy niż
wykonywanie zadań osobno.
Uzyskanie efektu synergii to kluczowe wyzwanie, które powinno
stać przed każdym przedsiębiorcą. Bez tego współpraca w firmie
staje się trudna, co prowadzi do
niskiej efektywności. Ile niesie to ze sobą korzyści? Dobrze
zbudowany zespół to przepis
na świetną atmosferę, zadowolenie pracowników i łatwiejsze
delegowanie. Dalej prowadzi to
do zwiększonego zaangażowania zespołu w to, co dzieje się
w firmie, ułatwia komunikację
i otwiera przed wszystkimi pole
nowych możliwości.
BUDUJ ZESPÓŁ EFEKTYWNY
Podstawowym krokiem jest odpowiedzenie sobie na pytanie,
z czego składałby się idealny
zespół działający w ramach
mojej organizacji. Dotyczy to
nie tylko zakresu posiadanych umiejętności i wiedzy,
ale przede wszystkim zestawu
cech i osobowości poszczególnych członków zespołu. Badania prowadzone przez Western
Electric Company w latach
1924-1936 wykazały, że czynniki społeczne mają decydujące
znaczenie w zachowaniu ludzi
w procesie pracy.
Żeby doprowadzić do uzyskania efektu synergii, należy
zwrócić uwagę na funkcję społeczną każdej jednostki w zespole. Każdy musi mieć swoje
miejsce, na co składają się dwa
podstawowe elementy. W grupie powinny znajdować się
osoby reprezentujące odmienne style komunikacji (wyróż-
dowania efektywnego zespołu
znacznie wzmocni pracę grupową i zwiększy osiągane rezultaty przedsiębiorstwa.
PODEJŚCIE HOLISTYCZNE
Budowanie zespołu polega na
zrozumieniu tego, jak działa
grupa i jakie niesie za sobą korzyści. To całościowe spojrze-
Uzyskanie efektu synergii to kluczowe
wyzwanie, które powinno stać przed
każdym przedsiębiorcą. Bez tego
współpraca w firmie staje się trudna, co
prowadzi do niskiej efektywności.
niamy zadaniowca, analityka,
przyjaciela i pomysłodawcę).
Dzięki temu każdy wniesie do
pracy grupowej inne rozwiązania i zaoferuje odrębny sposób
myślenia. Drugim elementem
będą typy osobowości opracowane przez Carla Gustava
Junga w 1921 roku. Stanowią
swoistą instrukcję tego, w jaki
sposób należy obchodzić się
z sangwinikiem, flegmatykiem, cholerykiem i melancholikiem. Już samo zadbanie
o dwa powyższe elementy bu-
nie na kwestie rozwoju zespołu
na każdym jego etapie. Relacje
międzyludzkie są zmienne, dlatego należy traktować to jako
proces, który wymaga wysiłku
i zaangażowania.
W pierwszej kolejności trzeba
zwrócić uwagę na to, żeby cel
i misja zespołu były wspólne
dla wszystkich. Kolejny aspekt
to jest właściwy lider, który
przewodzi, gdyż nie wystarczy
już tylko bycie kierownikiem.
Nowoczesne zarządzanie
przedsiębiorstwem wymaga
23
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
szefa, który prowadzi ludzi, jest
dla nich inspiracją i motywacją, a nie tylko nimi zarządza.
Holistyczne podejście obejmuje również spójność grupy.
Przekłada się to na atmosferę
i więzi pomiędzy jej członkami. Poziom energii i motywacji
powinien być utrzymywany na
wysokim poziomie, ponieważ
w trakcie pracy łatwo zgubić
początkowy impet.
ZBIERZ WSZYSTKO
DO KUPY
Kiedy odpowiesz już sobie na
pytanie, z czego składa się dla
Ciebie idealny zespół, zapisz
to wszystko na kartce. Pogrupuj zadania zespołu do różnych
stylów komunikacji i typów
osobowości. Określ, jaką wiedzę i umiejętności musi mieć
każdy z nich. Dokładnie wyznacz misję i cel, który będzie
hasłem przewodnim dla tej
grupy. Zanotuj znane Ci sposoby na utrzymywanie energii
i motywacji w grupie. W razie
potrzeby skonsultuj się w tej
sprawie z ekspertem. Na sam
koniec wisienka na torcie – lider, przywódca. Wybierz managera, którego wyślesz na profesjonalny kurs liderów a jeśli
sam zamierzasz nim zostać, to
uzupełnij swoją wiedzę w tym
zakresie. twoja firma
Wysokiej jakości kształcenia na studiach MBA PoznańAtlanta dowodzi posiadanie prestiżowej akredytacji
Association of MBAs (AMBA) z siedzibą w Londynie.
MBA Poznań - Atlanta
20 lat kształcenia menedżerów
Program MBA Poznań-Atlanta
jest realizowany na Uniwersytecie
Ekonomicznym w Poznaniu
nieprzerwanie od 1995 roku,
systematycznie plasując się w czołówce
najlepszych programów MBA w Polsce.
P
rogram MBA Poznań
– Atlanta jest prowadzony we współpracy
z Georgia State University w Atlancie, klasyfikowanym w pierwszej piątce
Part-time MBA w USA. – Bez
amerykańskiego partnera
trudno byłoby Programowi odnieść sukces na wymagającym
polskim rynku studiów MBA
– podkreśla prof. Barbara Jankowska, Przewodnicząca Rady
Programowej Programu MBA
Poznań – Atlanta. – Georgia
State University w Atlancie to
uczelnia publiczna funkcjonująca od 1913 roku, która
koncentruje się na kreowaniu liderów oraz przygotowaniu młodych pokoleń do życia
w coraz dynamiczniej rozwijającym się globalnym społeczeństwie. 20 lat współpracy
Programu z Georgia State University w Atlancie pokazuje, że
priorytet ten z powodzeniem
jest realizowany także w ramach Programu MBA Poznań
- Atlanta – dodaje.
OD LAT NA SZCZYCIE
20-letnie doświadczenie
w prowadzeniu studiów MBA
oraz długa tradycja nauczania biznesu na obu uniwersytetach sprawiają, że studia
podyplomowe MBA Poznań
– Atlanta są uznawane za jedne z najlepszych w Polsce, co
potwierdzają czołowe miejsca
zajmowane w ogólnopolskich
rankingach programów MBA
(m.in. V miejsce w Rankingu MBA Perspektywy 2014).
Wysokiej jakości kształcenia
na studiach MBA Poznań –
Atlanta dowodzi posiadanie
prestiżowej akredytacji Association of MBAs (AMBA)
z siedzibą w Londynie. Silną
stroną Programu jest także kadra dydaktyczna, którą,
poza pracownikami Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, tworzą wykładowcy
renomowanych uczelni amerykańskich i europejskich oraz
praktycy biznesu. Niewątpliwy
atut Programu to zaangażowanie w proces dydaktyczny
jednych z najlepszych wykładowców z partnerskiej uczelni – Georgia State University
w Atlancie. Jak zauważa prof.
Barbara Jankowska, osoby
te dzielą się ze słuchaczami nie tylko fachową wiedzą
i doświadczeniami z praktyki
gospodarczej, ale stanowią
doskonały łącznik między
polską rzeczywistością biznesową a amerykańskimi realiami funkcjonowania rynku.
– Wykładowcy ci od początku
współpracy byli nieocenioną
okazją do kontaktu z inną kulturą biznesową, co było szczególnie ważne jeszcze w latach
90., gdy Program MBA Poznań
24
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
Program MBA Poznań - Atlanta jest dla wielu słuchaczy
ważnym etapem w karierze zawodowej.
– Atlanta stawiał pierwsze
kroki na polskim rynku edukacyjnym osadzonym w rzeczywistości transformowanej
gospodarki polskiej – dodaje
prof. B. Jankowska. Nowoczesne metody nauczania oraz
fakt prowadzenia ponad 50
proc. kursu w języku angielskim sprawiają, że słuchacze
MBA Poznań – Atlanta niezwykle wysoko oceniają jakość
prowadzonych zajęć.
STUDIA DLA MENEDŻERÓW
Program MBA Poznań – Atlanta jest przeznaczony dla osób,
które łącząc swoje doświadczenie zawodowe ze zdobytą
tu wiedzą oraz umiejętnościami, chcą zdobywać kolejne szczeble w swojej karierze zawodowej. Studia MBA
Poznań - Atlanta umożliwiają
zdobycie rozległej wiedzy z zakresu zarządzania i ekonomii
oraz rozwinięcie umiejętności menedżerskich, dających
się wykorzystać w konkure n c y j n y m i d y n a m i c z n y m
globalnym środowisku biznesowym. – Kontakt z amerykańskim partnerem stwarza
przede wszystkim szansę do
transferu kompetencji menedżerskich z gospodarki zdecydowanie bardziej włączonej w proces globalizacji niż
gospodarka polska – mówi
prof. B. Jankowska. Program
nauczania jest jednak przygotowany nie tylko dla osób,
które zamierzają pracować na
stanowiskach menedżerskich
w przedsiębiorstwach, ale
także dla tych, które zdecydowały się zyskać nową specjalizację. W kursie biorą udział
absolwenci kierunków technicznych, ekonomicznych czy
humanistycznych, pochodzący
ze wszystkich obszarów Polski
i reprezentujący różne branże
oraz sfery działalności przedsiębiorstwa czy instytucji.
DROGA DO AWANSU
Program MBA Poznań – Atlanta
jest dla wielu słuchaczy ważnym etapem w karierze za-
wodowej. Ukończenie studiów
podyplomowych MBA wiąże
się bowiem często z awansem
zawodowym, a w konsekwencji zwiększeniem zdolności
zarobkowych. – Program MBA
Poznań – Atlanta był kamieniem milowym w mojej karierze zawodowej. Pozwolił mi na
rozwijanie wiedzy oraz narzędzi zawodowych i istotnie podniósł moją świadomość biznesu – mówi Aleksandra Iwicka,
absolwentka Programu MBA
Poznań – Atlanta Country.
Absolwenci tego Programu
zajmują kierownicze stanowiska w międzynarodowych
i krajowych firmach oraz instytucjach, wielokrotnie podkreślając, jak często wiedzę oraz
umiejętności zdobyte podczas
studiów MBA wykorzystują
w codziennej pracy.
Po zakończeniu studiów absolwenci Programu MBA Poznań
– Atlanta pozostają w stałym
kontakcie z Programem – są
zapraszani do udziału w wykładach otwartych (jako słu-
twoja firma
chacze, ale i jako prelegenci),
do publikowania artykułów
w MBA Working Papers oraz do
uczestnictwa w spotkaniach integracyjnych.
STOWARZYSZENIE MBA
Absolwenci oraz studenci MBA
Poznań – Atlanta mają możliwość włączenia się w działalność Stowarzyszenia MBA.
– Nasze stowarzyszenie integruje środowisko MBA poprzez
działalność społeczną – wyjaśnia Leszek Tasiemski, Prezes Stowarzyszenia MBA Poznań – Atlanta. Inicjatywie
założenia Stowarzyszenia przyświecał cel stworzenia platformy dla wspólnej pracy na rzecz
drugiego człowieka oraz wymiany doświadczeń biznesowych.
– Rozwijamy siebie, dzielimy
się wiedzą, pomagamy innym,
jesteśmy partnerem dla miasta. Skupiamy ludzi o różnych
specjalnościach i z rozmaitych środowisk, ale o podobnym systemie wartości – dodaje L. Tasiemski.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
twoja firma
Rozmawiając o stymulowaniu rozwoju, także przedsiębiorczości,
nie mam na myśli jedynie Leszna. Silne Leszno może być tylko
w kontekście silnego subregionu.
Trzeba wesprzeć
lokalne MSP
Rozmawiał: MICHAŁ CIEŚLAK
Zdjęcia: BOGDAN MARCINIAK
Chciałbym, żeby był dobry klimat dla biznesu, z dużym naciskiem
na ten, który już w Lesznie jest – małe i średnie firmy. Duże firmy mają
więcej możliwości, żeby poradzić sobie samemu, natomiast te średnie z kolei
trzeba wspomagać pod kątem kadr i możliwości rozwoju – mówi
prezydent Leszna, Łukasz Borowiak.
26
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
Samorząd nie może przeszkadzać, nie może też wyręczać
przedsiębiorców, natomiast powinien, na tyle, na ile to możliwe,
służyć wsparciem i pomocą.
W Lesznie mamy obecnie
do czynienia z paradoksem
– z jednej strony mówi się,
że nie ma pracy, zamknęły
się duże firmy produkcyjne,
a z drugiej bezrobocie jest
bardzo niskie, około 7-proc.
To jest specyfika naszego regionu, nie tylko Leszna. Mamy
dużo małych i średnich zakładów, które sobie całkiem nieźle
radzą, mamy też duże firmy, np.
Eurokomfort, które są ukierunkowane na produkcję towarów
jednego typu i dowożą własnym
transportem pracowników
z całego regionu. Są jeszcze
młodzi ludzie – pedagodzy, inżynierowie, kończący uczelnie
wrocławskie czy poznańskie,
po studiach szukający pracy
i znajdujący ją niestety w innych
miastach. Na tym polu musimy wzmocnić nasze działania
i rozmawiać z biznesem, który
mógłby zainwestować w tzw.
nowoczesne technologie, przyciągać innowacyjne przedsięwzięcia do miasta. Mamy
już teraz w Lesznie ciekawy
projekt studiów dualnych, ich
tegoroczni absolwenci praktycznie mają zagwarantowaną
pracę na miejscu, dzięki wcześniejszym praktykom w firmach. Potencjalni pracodawcy
oceniają umiejętności studenta
w ramach praktyki i mają wyrobioną opinię, czy mogą zaoferować mu pracę. Dla miasta
i jego władz dużym wyzwaniem
jest otwarcie się na firmy z potencjałem technicznym. W tym
miejscu pojawia się problem,
gdy potencjalny inwestor analizuje rynek pracy pod kątem
dostępności specjalistów. Wystarczy jeden telefon do PUP,
żeby dowiedzieć się, że z dostępnością nie jest najlepiej.
My musimy aktywniej zacząć
rozmawiać i współpracować
z uczelniami, żeby wypracować
kierunki, które przykują uwagę
inwestorów. Na przykład związane z lotnictwem – impuls do
tworzenia nowych miejsc na
samym lotnisku, rozwój lotnictwa. Lotnisko jest przecież
bardzo ważnym elementem
promocyjnym miasta, nie tylko pod kątem organizowania
zawodów sportowych. Warto
zwrócić uwagę na jego wartość
komunikacyjną, w kontekście
przedsiębiorców. Jeśli mówimy
o komunikacji, bardzo liczę na
kluczowe inwestycje dla naszego regionu – dokończenie
drogi ekspresowej nr 5 i linii
kolejowej E59 łączącej Poznań
z Wrocławiem.
Prezydentem Leszna został
Pan w grudniu 2014 roku.
W swoim programie wyborczym pisał Pan o tym, że trzeba wyzwolić energię miasta.
Jak to zrobić w odniesieniu
do biznesu?
Uważam, że mieszkańcy dysponują sporą energią, trzeba
tylko ich zachęcić do jej wykorzystania. Zawsze odwoływałem się do tych pokładów
energii w zakresie inicjatyw
obywatelskich. A jeżeli chodzi
o biznes, to największym problemem przedsiębiorców są
obciążenia podatkowe i biurokracja, na które samorząd
nie ma żadnego wpływu. Chcę
usprawnić funkcjonowanie
urzędu miasta w ten sposób,
że potencjalny klient czy inwestor będzie kompetentnie
i dobrze obsłużony, od pierwszego kontaktu poczuje się po
prostu dobrze w tym mieście.
Przez cały proces będzie się
nim opiekowała jedna osoba,
która poprowadzi sprawę od
A do Z. I to się już powoli dzieje. Chciałbym, żeby był dobry
klimat dla biznesu, z dużym
naciskiem, na ten, który już
w Lesznie jest – małe i średnie
firmy. Duże firmy mają więcej
możliwości, żeby poradzić sobie samemu, natomiast trzeba
te średnie wspomagać pod kątem kadr i możliwości rozwoju.
Dla mnie najważniejsze jest to,
żeby biznes wiedział, że prezydent nie tylko działa w sferze
społecznej ale też rozmawia
z biznesem i chce współpracować. Stąd moje kontakty
z Regionalną Izbą Przemysłowo-Handlową,
reprezentującą środowisko biznesowe.
Określiliśmy sobie ostatnio
wspólne ramy działania, żeby
wskrzesić np. Radę Biznesu,
która była dotąd ciałem martwym. Trzeba słuchać przedsiębiorców, takich, którzy
stworzyli dużo miejsc pracy,
mają największe doświadczenie i mogą podpowiedzieć co
można wspólnie zrobić. Samorząd nie może przeszkadzać,
nie może też wyręczać przedsiębiorców, natomiast powi-
nien, na tyle, na ile to możliwe,
służyć wsparciem i pomocą.
Jaka jest biznesowa tożsamość Leszna?
Na pewno przede wszystkim
branża spożywcza. Kiedyś mówiło się nawet, że Leszno to
stolica rolnictwa. Mamy bardzo
dużo obszarów rolnych wokół
miasta. Funkcjonuje u nas klaster producentów żywności,
szkoda, ze współpracą zainteresowanych jest dotąd tak
mało firm. W wielu branżach
są firmy, które z racji swojej
przedsiębiorczości mogłyby
być wizytówkami miasta, ale
jesteśmy kojarzeni z takimi
produktami jak pompy, firmami
Metalplast, Eurokomfort. Dla
mnie ważne jest to, żeby spotykać się z biznesem i przy okazji
odwiedzać firmy, żeby zobaczyć,
jak przedsiębiorcy sobie radzą
w praktyce. I to jako prezydent
będę robił. Mam duży szacunek
do przedsiębiorców, którzy często z radością chcą chwalić się
swoimi produktami czy usługami. To doskonałe źródło wie-
27
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
twoja firma
dzy – często bez zobaczenia na
własne oczy nie jestem w stanie
sobie wyobrazić zalet czy skali
osiągnięć danego przedsiębiorstwa, które na pierwszy rzut oka
może być niepozorne.
W jaki sposób miasto może
wpływać na rozwój biznesu?
Na pewno przez współpracę
z Regionalną Izbą Przemysłową, ale wpierw ta instytucja
musi określić sobie ramy działania. Jest powiatowy Urząd
Pracy, który również musi być
ukierunkowany i elastyczny,
szukając potencjału z jednej
strony dla regionalnych przedsiębiorstw, a z drugiej dla osób
szukających pracy. Jest Cech
Rzemiosł i inne instytucje,
z którymi trzeba współpracować. Chciałbym, aby Rada Biznesu działała przy prezydencie,
pod moją kontrolą. Mamy też
inne instrumenty, z których
będziemy aktywnie korzystać:
wydział promocji i rozwoju
w urzędzie, ale także inkubator przedsiębiorczości (spółkę
miejską), który realizuje wiele
twoja firma
Dla miasta i jego władz dużym wyzwaniem jest
otwarcie się na firmy z potencjałem technicznym.
projektów unijnych. Również
klastry są bardzo ciekawym
rozwiązaniem. Rozmawiając
o stymulowaniu rozwoju, także
przedsiębiorczości, nie mam
na myśli jedynie Leszna. Silne
Leszno może być tylko w kontekście silnego subregionu.
Współpracując z okolicznymi
gminami, jesteśmy w stanie
więcej osiągnąć w rozmowach
czy to z PAIZ, PARP, czy Urzędem Marszałkowskim. Jestem daleki od zamykania się
w granicach miasta. Nie mam
z tym problemu, żeby wspierać inwestora, który wybrałby
Rydzynę na siedzibę firmy. Cieszyłbym się wówczas, że również mieszkańcy Leszna znajdą
tam zatrudnienie. Stwórzmy
silny subregion, zwłaszcza że
mamy niedaleko mocną konkurencję w postaci subregionu kalisko-ostrowskiego. Ale
jeżeli powstaną dobre firmy,
to będą skuteczną zachętą dla
ludzi z innych miast, by tu przyjechać, kupić mieszkanie, zamieszkać i pracować.
W jaki sposób miasto chciałoby zachęcać osobę, która
znajdzie pracę w subregionie,
by zamieszkała w Lesznie?
Ostatnio dynamicznie rozwijają się tereny za granicą administracyjną…
To jest specyfika rozwoju miasta
– działki w Lesznie są bardzo
drogie, ceny wynikają z operatów szacunkowych. Ale sytuacja nie jest taka jednoznaczna.
Biorąc za przykład Wilkowice
– osiedlają się tam mieszkańcy miasta, którzy jednak nie
meldują się tam na stałe, więc
z ich podatków (oprócz podatku
od nieruchomości) w dalszym
ciągu korzysta Leszno. Odpływ
ludzi na peryferia miast to naturalna tendencja, widoczna
w każdym mieście. Są osoby
szukające spokoju i ten spokój znajdują właśnie w małych
miejscowościach. Dużą rolę odgrywa też cena gruntu.
Jaka jest recepta na przyjazny
urząd w stosunku do mieszkańców?
W Lesznie kluczowe jest wybudowanie nowego urzędu
miasta. Nie chciałbym „przyjazności” zawężać np. do uprzejmości urzędników, bo z tym nie
mamy problemu, jeszcze nikt
do mnie nie przyszedł na skargę, że został źle potraktowany
przez urzędnika. Zatem przyjazny urząd to miejsce, gdzie
klienci poczują się dobrze załatwieni, ale też przychodzą do
normalnych warunków. W tej
chwili często i klient, i urzędnik mają sporo problemów,
skoro wydziały urzędu miasta
rozlokowane są w 7-8 miejscach, rozproszone po mieście.
Przyjazny urząd miasta to wi-
28
zytówka, często wolę obecnie
spotkać się z kimś w kawiarni
niż u mnie w gabinecie. Przyjazny urząd to wreszcie sprawna
komunikacja – wewnętrzna
między pracownikami oraz
zewnętrzna, z mieszkańcami.
Dlatego musi powstać nowy
urząd, najlepiej przy tym, gdybym nie musiał tym wydatkiem
obciążać i tak już mocno nadwyrężonego budżetu miejskiego. Dlatego mam pomysł na
partnerstwo
publiczno-prywatne. Chciałbym wiele zadań
zorganizować w ramach PPP.
Jako poseł często pisałem
o PPP, o różnych dobrych rozwiązaniach i uważam, że wiele
inwestycji w Lesznie – drogowych, mieszkaniowych, a także
nowy urząd – może być w taki
sposób zrealizowanych. Nowy
urząd to też partnerzy biznesowi, miejsce odwiedzane przez
mieszkańców to dobra lokalizacja dla banku, restauracji.
Przedsiębiorcy z reguły boją się
rozmawiać o PPP.
Na szczęście coraz więcej dobrych projektów zrealizowanych w tym modelu ośmiela
partnerów po obu stronach.
Interesy samorządu powin-
wiedział o tym, że można bezpiecznie i otwarcie prowadzić
taką współpracę, to jest szansa
na ruszenie wspólnie z miastem wielu inwestycji, nawet
drogi czy szkoły. Nie będę się
bał podejmować takiej współpracy, zwłaszcza że budżet,
który zastałem, nie jest w dobrej kondycji, to wynika z audytu. Cięcia z wydatków bieżących
już się dokonują, natomiast do
realizacji wielu zadań obliguje
nas prawo i musimy znajdywać
rozwiązania, dzięki którym będziemy skuteczni w działaniu.
A jakie inne kwestie wymagają według Pana zmiany?
Na pewno przydałby się miastu nowy inwestor z branży
zaawansowanych technologii.
Jesteśmy już po pierwszych
rozmowach, odpowiedzieliśmy na oczekiwania inwestora, czekamy na jego decyzję.
Problem polega na tym, że
proces inwestycyjny w Polsce wydłuża się i jest bardzo
skomplikowany. Zmiany, a na
pewno intensyfikacji, wymaga współpraca z uczelniami.
Konieczna jest rewitalizacja
śródmieścia. Wymaga ono
Chciałbym wiele zadań zorganizować
w ramach PPP. Jako poseł często pisałem
o PPP, o różnych dobrych rozwiązaniach
i uważam, że wiele inwestycji w Lesznie
– drogowych, mieszkaniowych, a także
nowy urząd – może być w taki sposób
zrealizowanych.
na chronić dobra kancelaria
prawna. Zawsze znajdzie się
ktoś, kto po wyborze wykonawcy w drodze otwartego konkursu powie: „Oni się dogadali”.
Dlatego ważne jest stworzenie
pozytywnego przekazu, że biznes to naturalny partner dla
miasta, także w kwestii budownictwa. Nie można się bać
takiej współpracy, uczestniczyłem w wielu debatach, pisałem interpelacje, zadawałem
pytania w Sejmie. Wiem, że
dobry projekt oznacza zyski dla
obu stron. Jeżeli biznes będzie
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
wymaga wielkiej pielęgnacji,
nie tylko z punktu widzenia
infrastruktury. Przydałaby się
w mieście nowa hala sportowa. Na pewno będę promował
realizację wielu oddolnych inicjatyw kulturalnych, budżetu
obywatelskiego. Będę też zachęcał do odkrywania na nowo
naszej bogatej lokalnej historii, odpowiednio „podana”
może być świetnym elementem promocji, naszym wyróżnikiem i platformą współpracy
z instytucjami i ludźmi z innych miast. Celem warsztatu była budowa wyimaginowanego
narzędzia, które tłumaczyłoby różnice między ludźmi o odmiennych
sposobach myślenia.
FUNDACJA NA RZECZ
INTEGRACJI OSÓB
NIEPEŁNOSPRAWNYCH FIONA
od blisko sześciu lat działa na
rzecz osób z niepełnosprawnością
i ich rodzin, aktywizując je
społecznie poprzez warsztaty,
spotkania, konsultacje, obozy
rehabilitacyjne oraz akcje
dla osób o różnym poziomie
sprawności. W ten sposób nie
tylko kształtuje właściwy wizerunek
osób z niepełnosprawnością, ale
również daje świadectwo, że taka
interakcja zmienia perspektywę
postrzegania otaczającego
świata i ludzi oraz wzbogaca
o nowe, często zaskakujące
doświadczenia.
Jak działa
maszyna zmian
„Spotkanie dwóch osobowości przypomina kontakt dwóch
substancji chemicznych: jeżeli nastąpi jakakolwiek reakcja,
obie ulegają zmianie” – słowa Carla Gustava Junga stały
się inspiracją i mottem „Maszyny zmian” – integracyjnych
warsztatów kreatywnego myślenia.
W
inspirującym otoczeniu Concordia
Design w Poznaniu
spotkali się ludzie
o zróżnicowanym potencjale,
doświadczeniach i potrzebach
– pracownicy poznańskiego oddziału PwC, Spółdzielni Socjalnej
FURIA oraz wolontariusze Fundacji FIONA. Celem warsztatu
była budowa wyimaginowanego
CSR
Autor: A
NNA JANIAK, PREZES FUNDACJI FIONA
DOROTA SZTUBA, LOKALNA KOORDYNATORKA CSR, PWC
narzędzia, które tłumaczyłoby
różnice między ludźmi o odmiennych sposobach myślenia,
komunikowania się, a także
różnych korzeniach kulturowych
czy poziomie sprawności. Do
stworzenia obiektu wykorzystane
zostały materiały i przedmioty
oczekujące na recykling: papierowe wytłaczanki, butelki, folie,
taśmy i nakrętki, które w magicz-
EWA VOELKEL-KROKOWICZ,
właścicielka Concordia Design
Concordia jest częścią grupy Human Touch, która skupia przedsiębiorstwa, uczelnie wyższe, szkołę podstawową i gimnazjum, fundusz stypendialny oraz fundację. We
wszystkich tych organizacjach i w Concordii człowieka
i jego potrzeby stawia się na pierwszym miejscu. Tematy CSR są w Concordii ważne i w naturalny sposób nam
bliskie.
nym procesie kreacji przetransponowane zostały między innymi
w: „zawieracz relacji”, „skaner
myśli”, „komunikato-tłumacz”,
„namiot ochronny”, „granicę
bezpiecznej przestrzeni” czy „wizjer anty-stereotypowy”.
Pomysł warsztatów narodził się
w ramach Międzynarodowego Tygodnia Odpowiedzialnego
Biznesu (CR Week) organizowanego przez firmę doradczą PwC,
którego celem była promocja
i wsparcie społecznych przedsiębiorstw w Polsce.
Nie ma firmy za małej na kierowanie się ideą odpowiedzialnego biznesu, tak jak nie ma
człowieka bez drzemiącej w nim
kreatywności. Wspólne działanie, podjęte przez osoby o odmiennym potencjale i poziomie
sprawności, a co ważniejsze
o zróżnicowanym sposobie
myślenia i postrzegania rze-
29
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
czywistości, stało się okazją do
interakcji oraz wymiany energii,
niewątpliwie sprzyjającej zmianie oraz przyjęciu nowego punktu widzenia. Tam, gdzie możliwa
jest wymiana myśli, tam jest
także miejsce na ferment twórczy. A gdzie jest ferment twórczy, tam powstają innowacyjne
pomysły, coraz częściej poszukiwane przez pracodawców.
Czy zadanie zostało wykonane?
Czy inny zawsze musi oznaczać
trudny, nieprzystający, niechciany? Czy stworzyliśmy Maszynę
Zmian? Dla pracowników Spółdzielni FURIA oraz osób z zaburzeniami ze „spektrum artyzmu”,
maszyną zmian był już niewątpliwie sam czas spędzony w akceptującej i pozytywnej atmosferze,
w towarzystwie młodych ludzi,
którzy w otwarty sposób stworzyli
przestrzeń do zdobywania nowych i pozytywnych doświadczeń.
W każdym z uczestników spotkanie pozostawiło swój ślad, pomagając spojrzeć na wiele, wydawałoby się codziennych, zagadnień
z innej strony. Dowiedliśmy, że
możliwa jest zmiana społeczna
sprzyjająca rzeczywistej integracji osób z niepełnosprawnością
i ich aktywny udział w codziennym życiu społecznym.
Być może sytuacja nie jest zatem beznadziejna. Musimy tylko
zadbać, by „wizjer anty-stereotypowy” w naszych głowach był
zawsze przygotowany i odpowiednio dostrojony na dostrzeżenie w drugim człowieku jego
wartości wynikającej właśnie
z odmienności. Odmienności
dowodzącej, że kreatywność jest
w każdym z nas.
twoja firma
Nie pytamy już czy, ale kiedy zostaną
przełamane zabezpieczenia.
WOJCIECH KUBIAK
Ekspert Zespołu Cybersecurity w PwC
Bezpieczeństwo
systemów
przemysłowych.
Jak chronić się przed zagrożeniem?
Jaki wpływ na działalność firmy może mieć przejęcie
przez hakerów jej systemów sterujących produkcją?
nesowych na dane z systemów
produkcyjnych wymaga połączenia sieci przemysłowych
z biurowymi. Na funkcjonowanie środowisk produkcyjnych
mają wpływ i czynniki wewnętrzne, i zewnętrzne. Determinują one podejście do tego
obszaru zarówno na poziomie
zarządczym, procesowym, jak
i technologicznym.
Największym zagrożeniem jest
cyberatak, który oprócz przerwania procesu technologicznego może doprowadzić do awarii,
zniszczenia urządzeń i co za tym
idzie – zagrożenia dla środo-
wiska czy zdrowia i życia ludzi.
Atak hakerski lub atak wirusa
na systemy nadzoru przemysłowego może powodować wymierne straty finansowe i zagrożenie
dla ciągłości procesów technologicznych.
DLACZEGO ZAPEWNIENIE
BEZPIECZEŃSTWA SYSTEMÓW NADZORU PRZEMYSŁOWEGO JEST SZCZEGÓLNIE
ISTOTNE?
• Rosnąca złożoność działalności biznesowej zwiększa apetyt na wiedzę, w tym
na dane dotyczące procesów
przemysłowych, ich dostarczanie w trybie rzeczywistym
wiąże się z koniecznością połączenia sieci przemysłowych
z siecią biurową.
• Niski poziom zabezpieczeń
obszaru OT ułatwia ataki hakerów, którzy posługują się
dedykowanymi do tego obszaru wirusami oraz oprogramowaniem.
• Regulacje prawne dla przemysłu zmieniają się w formalny nadzór, ze względu na rolę
obiektów przemysłowych, które
stanowią kluczową część infrastruktury krytycznej kraju.
Źródło: Positive Technologies
S
ystemy nadzoru przemysłowego (systemy
nadzoru nad obszarem
Operational Technology – OT) to oprogramowanie i sprzęt, które są wykorzystywane do zarządzania
oraz monitorowania procesów
przemysłowych poprzez nadzór i sterowanie urządzeniami fizycznymi (zawory, pompy,
przełączniki, wyłączniki itp.).
Głównie chodzi o systemy komputerowe i inteligentne urządzenia mające bezpośredni
wpływ na sposób realizacji procesu przemysłowego.
Urządzenia pomiarowo-wykonawcze (np. zawory, pompy,
wyłączniki, czujniki) bloków
energetycznych, stacji uzdatniania wody czy linii produkcyjnych
są monitorowane i sterowane
przez systemy klasy SCADA
(ang. Supervisory Control and
Data Acquisition), DCS (ang.
Distributed Control System),
MES (ang. Manufacturing Execution System) czy sterowniki
PLC (ang. Programmable Logic
Controller).
Oczekiwania
biznesu
oraz
rozwój technologii powodują
zwiększenie ryzyk i możliwości
związanych z systemami obszaru automatyki. Rosnące zapotrzebowanie systemów biz-
30
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
Dziś zagadnienia szybkości wykrycia problemu,
reagowania kryzysowego, minimalizacji skutków oraz
współpracy z otoczeniem stają się kluczowe.
twoja firma
PATRYK GĘBORYS
Ekspert Zespołu Cybersecurity w PwC
za reagowanie na zagrożenia
cybernetyczne w obszarze
systemów nadzoru przemysłowego. Działa ona na zasadach
znanych już zespołów CERT
(ang. Computer Emergency
Response Team) w obszarze
systemów teleinformatycznych. Poza reagowaniem na
incydenty i wsparciem merytorycznym ICS-CERT publikuje
statystyki incydentów w systemach przemysłowych.
HISTORIA ZAGROŻEŃ CYBERNETYCZNYCH DLA SYSTEMÓW
AUTOMATYKI PRZEMYSŁOWEJ
2007 Naukowcy wykonali eksperymentalny cyberatak na
generator. Wykorzystując wadę bezpieczeństwa w systemie
SCADA, doprowadzili generator do samodestrukcji.
2010
Stuxnet – wykryto pierwszy wirus, który szpieguje
i przeprogramowuje systemy SCADA oraz również
jako pierwszy potrafi zaatakować sterowniki PLC.
Najprawdopodobniej powstał na zlecenie rządów USA
i Izraela w celu udaremnienia zbrojeń nuklearnych.
2011 Publicznie zademonstrowano błąd w systemie SCADA,
pozwalający na przechwytywanie haseł i przeprogramowanie
logiki sterownika PLC w taki sposób, że możliwe jest całkowite
wyłączenie systemów.
Nie można mówić o bezpieczeństwie
systemów nadzoru przemysłowego, jeżeli
nie zapewnimy bezpieczeństwa w każdej
warstwie architektury tych rozwiązań.
Trzeba pamiętać, że średni czas życia
systemów nadzoru przemysłowego
przekracza 15 lat i najczęściej dostawca
nie umożliwia wdrażania poprawek
bezpieczeństwa.
2012 Pojawia się kilka ataków dedykowanych na sterowniki
PLC produkowane przez GE, Rockwell Automation, Schneider
Electric i Koyo. Jeden z tych ataków wykorzystuje słabości
protokołu Ethernet, wdrożonego także przez wielu innych
dostawców PLC. Atakujący może spowodować awarię lub
restart urządzeń.
2013 Grupa hakerska Dragonfly prowadziła ataki na firmy
z branży energetycznej w USA, Europie i Azji, w tym też
w Polsce, uzyskując dostęp do sterowania kontrolerami PLC.
2014 Firma iSight Partners, zajmująca się bezpieczeństwem
cybernetycznym, ostrzegła, że rosyjscy hakerzy wykorzystywali
nieznaną dotąd lukę w systemie operacyjnym Windows do
szpiegowania m.in. zagranicznych instytucji, w tym polskiej
firmy energetycznej.
LICZBA INCYDENTÓW I PODATNOŚCI SYSTEMÓW
PRZEMYSŁOWYCH ZGŁOSZONYCH DO ICS-CERT
podatności
Źródło: ICS-CERT
incydenty
• Brakuje audytów bezpieczeństwa obszaru OT, a zarządzający ograniczają się do
zapewnienia dostępności systemów.
infrastruktury
krytycznej
kraju, tworząc m.in.: zespół
ICS-CERT, wymagania bezpieczeństwa, obowiązek raportowania incydentów. Mimo
że większość zasobów kwalifikowanych jako infrastruktura
krytyczna jest w USA w rękach
prywatnych, system ich ochrony działa z powodzeniem.
W Polsce utworzono podstawy
prawne do ochrony infrastruktury krytycznej. Plany Ochrony
W USA, w ramach Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ang. Department
of Homeland Security), powołano jednostkę odpowiedzialną
31
Liczba zarejestrowanych incydentów i podatności rośnie
z roku na rok. Nadal jednak znacząca część incydentów albo nie
jest zgłaszana, albo nie zostaje
wykryta.
Większość systemów nadzoru
przemysłowego działa w oparciu na standardowych systemach informatycznych, wykorzystując systemy operacyjne,
np. MS Windows, bazy danych
takie jak MS SQL, czy też sieci
lub macierze dyskowe. Nie da
się mówić o bezpieczeństwie
systemów nadzoru przemysłowego, jeżeli nie zapewnimy
bezpieczeństwa w każdej warstwie architektury tych rozwiązań pamiętając, iż średni
czas życia systemów nadzoru
przemysłowego przekracza 15
lat i najczęściej dostawca nie
umożliwia wdrażania poprawek bezpieczeństwa.
Liczba zagrożeń dla systemów
nadzoru przemysłowego oraz
potencjalne ich skutki nie należą już niestety do obszaru
fantastyki naukowej. Stany
Zjednoczone Ameryki Północnej po raz kolejny wskazały
kierunek rozwoju, tym razem
w obszarze bezpieczeństwa
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
raportowane do RCB (Rządowe Centrum Bezpieczeństwa)
koncentrują się na ochronie
fizycznej i przeciwpożarowej.
W obszarze ochrony cybernetycznej istnieją w zasadzie
tylko wskazówki przygotowane na bazie zagranicznych
dobrych praktyk, nie ma natomiast mechanizmów kontrolnych, które pozwoliłyby
wymusić adekwatny poziom
ochrony.
Zaistniałe incydenty, milionowe straty oraz nasze doświadczenie zdobyte w trakcie setek
przeprowadzonych audytów
i analiz po włamaniowych dają
podstawy do zmiany podejścia do zasadniczego pytania
dotyczącego bezpieczeństwa
cybernetycznego organizacji:
nie pytamy już czy, ale kiedy
zostaną przełamane zabezpieczenia.
Dziś zagadnienia szybkości
wykrycia problemu, reagowania kryzysowego, minimalizacji skutków oraz współpracy z otoczeniem stają się
kluczowe. Poziom dojrzałości
organizacji zależy głównie od
poziomu świadomości kadry
zarządzającej.
twoja firma
Firmy ochrony z powodu ustawowo przesądzonego już
„ozusowania” umów cywilnoprawnych od
1 stycznia 2016 zmuszone zostaną do zdecydowanego
podniesienia ceny za wykonywaną usługę.
Rewolucja
MAKSYMILIAN BUKOWIAN
Prezes Zarządu Makropol Sp. z o. o.
na rynku usług ochrony
W latach 2010-2015 mamy do czynienia z dramatyczną i stosunkowo
gwałtowną zmianą na rynku usług ochrony. Kryzys i związane z tym oszczędności
w wydatkach zleceniodawców pozbawił wiele małych i średnich firm ochrony
dotychczasowych zleceń. Stały się one łatwym łupem dla większych konkurentów.
WIELKA PIĄTKA
Na rynku ogólnokrajowym przetasowania dotyczą również naj-
cią całej branży w Polsce w zakresie obrotu i zatrudnienia.
W całym kraju szacuje się, że
działających firm ochrony, które
posiadają ważną koncesję, jest
około 4000. Niestety MSW nie
prowadzi w tym zakresie szczegółowych statystyk. Informuje
jedynie (2010), że spośród działających firm ochrony w Polsce,
1084 ma status specjalistycznej
uzbrojonej formacji ochronnej
(SUFO), czyli posiadają pozwolenia na pracę z bronią na okaziciela. Z tego 265 to formacje
zakładowe, a 819 podmiotów to
posiadający koncesje i inne pozwolenia prywatni przedsiębiorcy,
tacy jak MAKROPOL sp. z o.o.
Od 1998 r., kiedy weszła w życie
ustawa o ochronie osób i mienia,
do 2011 r. komendanci wojewódzcy policji wydali ponad 166 tys.
licencji ochroniarskich, zaś cofnęli prawie 53 tys. MSW szacuje,
że kwalifikowanych pracowników
większych podmiotów. W ostatnich latach Impel przejął polski
oddział amerykańskiego Brinksa.
Solid dokonał szeregu przejęć
małych, regionalnych firm oraz
podjął nieudaną próbę zmonopolizowania usług monitorowania
poprzez wykupienie od Konsalnetu spółek Konsalnet Alarm
sp. z o.o. i Konsalnet Monitoring
sp. z o.o. W grudniu 2014 Urząd
Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) powstrzymał tę
fuzję, nie wiadomo jednak na jak
długo. W latach 2010-2015 Grupa
Konsalnet znacznie zwiększyła
swój potencjał, przejmując polską
filię Group 4 oraz warszawskiego
Skorpiona. W ten sposób Konsalnet zdobył pozycję lidera branży
ochrony, detronizując w 2012 roku
dotychczasowego lidera – SOLID.
Dotyczy to zarówno wskaźnika
rocznego obrotu oraz zatrudnienia. Ogólnie pierwsza piątka firm
obsługuje nieco ponad jedną trze-
NAJWIĘKSZE FIRMY OCHRONY W POLSCE
Grupa
Konsalent
700
Źródło : Gazeta Prawna 2014
750
16 000
200
238
100
Grupa
Solid
Impel
3500
Securitas
495
Grupa
Konsalent
19 300
Impel
770
300
0
20 000
Grupa
Solid
600
400
ZUS REGULATOR
Firmy ochrony z powodu zapowiedzianego i ustawowo przesądzonego już „ozusowania” umów
cywilnoprawnych od 1 stycznia
2016 zmuszone zostaną do zdecydowanego podniesienia ceny za
wykonywaną usługę. Szacowane
wartości podwyżek wskazują na
wielkość ok. 40% w stosunku do
wynagrodzeń obowiązujących
w 2015 r. Takiej skali podwyżek
rynek nie przyjmie bez weryfikacji ofert innych wykonawców.
Zapowiada się więc totalna wojna
ZATRUDNIENIE W OCHRONIE W POLSCE
800
500
ochrony jest około 100 tys. Ponad
18 tys. osób posiada licencje pracowników zabezpieczenia technicznego (pozwalają na montaż
np. elektronicznych systemów
alarmowych). Liczbę wszystkich
pracowników firm ochroniarskich
(łącznie z tymi bez licencji oraz
pracującymi np. za biurkiem) szacuje się na 300 tys.
Securitas
3000
Juwentus
190
0
Juwentus
obrót w mln zł za 2012 r.
32
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
5000
10 000
15 000
20 000
zatrudnienie w tysiącach
Źródło : PZP Ochrona 2011
M
ordercza konkurencja,
wojny cenowe i brak
możliwości rozwoju
i inwestowania w jakość usług sprawiły, że podatność
firm na koncentrację kapitałową
znacznie wzrosła. Zjawisko konsolidacji branżowej w poszczególnych regionach kraju stało się
bardzo wyraźne. Doprowadziło
do utworzenia praktycznie lokalnych monopoli na usługę ochrony w niektórych powiatach, także
w Wielkopolsce. Duże miasta,
które były siedzibą dawnych władz
wojewódzkich (Poznań, Leszno,
Piła, Kalisz itp.) mają jeszcze silnie konkurujący rynek tych usług,
jednak w powiatach rzadko można spotkać więcej niż dwie firmy.
Jedna z nich zawsze ma rolę dominującą.
Źródłem przewagi konkurencyjnej wielkopolskich firm jest przede
wszystkim elastyczność i zdolność do szybkiego dostosowania oferty
dla coraz bardziej wymagającego klienta.
*) dane skonsolidowane współdziałających podmiotów jednego właściciela
Źródło : KRS 2013
o klienta. Przy tej okazji dokona
się kolejny etap kapitałowej koncentracji w branży ochrony. Przetrwają tylko najsilniejsi. Już w tym
roku firmy ochrony intensywnie
poszukują możliwości obniżenia
kosztów.
Niezależnie od zmian, jakie będą
dokonywały się na rynku firm
ochrony, rewolucja dotknie również budżety zamówień publicznych przeznaczonych na ochronę.
ZUS lub inna instytucja publiczna
nie kupi już sobie wykwalifiko-
wanego ochroniarza za 6,50 zł.
Wydatki przeznaczone na te cele
wzrosną zdecydowanie. Wszystko wskazuje na to, że urzędnicy
nie są na to przygotowani. To, jak
będzie, okaże się za dziewięć miesięcy.
WIELKOPOLSKA OCHRONA
W wyżej opisanym kontekście
zmian na branżowym rynku usług
wielkopolskie firmy ochrony radzą
sobie stosunkowo dobrze. Spośród około 400 podmiotów zareje-
strowanych w Wielkopolsce czołowa piątka skutecznie umacnia
swoją pozycję na własnym terenie
i odważnie rozwija swoją działalność na terenie całej Polski.
Źródłem przewagi konkurencyjnej wielkopolskich firm jest
przede wszystkim elastyczność
i zdolność do szybkiego dostosowania oferty dla coraz bardziej
wymagającego klienta. Związki
kooperacyjne wielkopolskich firm
z mniejszymi lokalnymi partnerami z branży pozwalają z jednej
NAJWIĘKSZE FIRMY OCHRONY W WIELKOPOLSCE
Joker*
40
30
Makropol*
40,1
Guard
Service*
Merpol*
36,8
20
USI
Sezam
24,5
Lion
18,7
10
0
Grupa
Hunters
13,7
a
up
Gr ters
n
Hu
r*
ke
Jo
l*
l*
ard
po
po
Gu vice* Mer
kro
r
Ma
Se
12,1
I
US
11,2
zam
Se
Pewność
Meduza
7,7
n
Lio
4,5
1,2
ć
za
oś
du
wn
Me
Pe
twoja firma
strony zoptymalizować ofertę dla
odległego klienta. Z drugiej zaś
ułatwiają przejmowanie lub wykup lokalnych partnerów, których
nie stać na ponoszenie wzrastających kosztów konkurencji. MAKROPOL
Od firm grupy Makropol otrzymać można bardzo atrakcyjną
ofertę usług ochrony, serwisu
portierskiego i recepcyjnego,
usług sprzątania, monitorowania, a także wynajmu zespołów
wykonawczych do pakowania,
obsługi magazynu, produkcji
lub innych zadań.
Zapraszamy do kontaktu z naszym działem sprzedaży: panią
Agnieszką Stempniewską
tel. 663 555 711.
Jedna z możliwych opcji:
SPRAWDŹ, CZY POTRZEBUJESZ OBNIŻENIA OPŁATY
PFRON! GWARANTUJEMY
CO NAJMNIEJ 50% NIŻSZE
KOSZTY.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - REKLAMA - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
33
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
twoja firma
Przedsiębiorcy mogą skorzystać z opcji przejęcia przez faktora
ryzyka braku płatności ze strony odbiorcy.
Motor
Tekst: IZABELA TROJANOWSKA
napędowy
firmy
Wiele przedsiębiorstw z sektora MSP otrzymuje
płatność za sprzedany towar lub wykonaną usługę
po terminie wskazanym na fakturze. Jak wynika z regularnie prowadzonych przez
firmę faktoringową Bibby Financial Services badań Bibby MSP Index, aktualnie
problem potwierdza ponad 72 proc. przedsiębiorców. Czy faktoring jest dobrym
rozwiązaniem? W czym może okazać się on pomocny oprócz finansowania?
K
ontrahenci często
żądają wydłużonych
terminów płatności,
niejednokrotnie jest
to 90 lub 120 dni. Łatwo wówczas o problemy z zachowaniem płynności finansowej. Jak
wskazuje badanie Bibby MSP
Index, powszechną praktyką
jest ignorowanie terminu widniejącego na fakturze i zwlekanie z zapłaceniem należności.
Nieznaczne w ostatnich miesiącach polepszenie się wskaźników badania to skutek aktywności samych przedsiębiorców
w zakresie egzekucji należności, a nie samodyscypliny kontrahentów.
STOP ZATOROM PŁATNICZYM
Jak wynika z Bibby MSP Index ponad 10 proc. przedsiębiorców
MŚP spodziewa się w najbliższych miesiącach pogorszenia
płynności finansowej. Opóźnienia w płatnościach prowadzą
często do zatorów płatniczych,
ponieważ przedsiębiorca nie
ma odpowiednich środków, by
regulować własne, bieżące zobowiązania. Kłopoty finansowe
firmy nie muszą jednak prowadzić do jej upadku. Kiedy przedsiębiorstwo nie może przedstawić twardych zabezpieczeń,
takich jak hipoteka, czy zastaw
na majątku firmy, a co za tym
idzie – nie ma zdolności kredytowej, istnieje możliwość skorzystania z faktoringu. Faktorzy
stosują inny niż banki model
oceny ryzyka przy podejmowaniu decyzji o udzieleniu finansowania. Skupiają się przede
wszystkim na ocenie potencjału
rozwojowego firmy i wiarygodności jej klientów.
Dzięki faktoringowi przedsiębiorcy
nie czekają na zapłatę do terminu
wskazanego na fakturze. Mogą
otrzymać środki już w 24 godziny
po jej wystawieniu. Zyskują w ten
sposób wiarygodność w oczach instytucji finansowych i kontrahentów.
34
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
CZY FAKTORING DAJE DODATKOWE KORZYŚCI FINANSOWE?
Wybór tej opcji finansowania
wpływa korzystnie na poprawę
wskaźników finansowych. Poza
tym przedsiębiorca, korzystając z faktoringu, oddaje swoje
należności w ręce specjalistów,
którzy w profesjonalny sposób
twoja firma
Znikomy odsetek wysyłających swoje towary czy usługi za granicę
korzystał w ostatnim roku z jakiejkolwiek formy wsparcia dla
eksporterów (6,2 proc. wskazań).
dbają o to, by kontrahenci terminowo płacili za wystawione faktury. Faktoring zawiera
w sobie szereg usług dodatkowych, takich jak monitoring
i administrowanie płatności,
możliwość
przeprowadzenia
windykacji, księgowanie płatności na kontach rozliczeniowych czy wsparcie działań restrukturyzacyjnych.
Przedsiębiorcy mogą również
skorzystać z opcji przejęcia
przez faktora ryzyka braku
płatności ze strony odbiorcy. Tę
możliwość daje faktoring bez
regresu, zwany też faktoringiem pełnym. W przypadku, gdy
odbiorca nie płaci w terminie,
faktor zajmuje się całym procesem windykacji.
Dodatkowa korzyść finansowa związana jest z rabatami,
jakie przedsiębiorca może
uzyskać u swoich dostawców
dzięki płatnościom w gotówce lub w krótkich terminach.
Przykładowo, firmy transportowe, płacąc za paliwa gotówką,
otrzymują rabaty i w ten sposób rekompensują sobie koszty
faktoringu.
WSPARCIE DLA EKSPORTERÓW
Jak wynika z Bibby MSP Index,
ponad 40 proc. polskich małych
i średnich przedsiębiorstw szuka zagranicznych rynków zbytu
samodzielnie lub przyznaje, że
zagraniczni kontrahenci sami
się do nich zgłosili.
Znikomy odsetek wysyłających swoje towary czy usługi
za granicę korzystał w ostatnim roku z jakiejkolwiek formy
wsparcia dla eksporterów (6,2
proc. wskazań). Zdecydowana
większość, bo ponad 92 proc.
ankietowanych, o żadne wsparcie nie występowała. Fakt, że
eksporterzy nie poszukują
wsparcia zewnętrznego, wynika
prawdopodobnie z tego, że programów wspierających eksport
jest mało lub są niewystarczająco promowane. Okazuje się
jednak, że dużym utrudnieniem
dla przedsiębiorców wysyłających swoje produkty za granicę
są bariery językowe czy kulturowe. Nie potrafią oni także
poradzić sobie ze stroną techniczno-prawną
dochodzenia
należności od zagranicznego
kontrahenta. Uniknęliby tego,
gdyby skorzystali z faktoringu
eksportowego. Faktor, zwłaszcza międzynarodowy, może
pomóc także w weryfikowa-
FACHOWA
OPINIA
ANNA LASKOWSKA,
dyrektor oddziału
Bibby Financial
Services w Poznaniu
Rośnie potrzeba finansowania obrotu
Od 12 lat obsługujemy również przedsiębiorców
z terenu Wielkopolski. Ludzie tutaj są bardzo
przedsiębiorczy, z pomysłem na biznes, i umieją
liczyć pieniądze. Są gospodarni i często
podejmują odważne decyzje, nie boją się
wyzwań. Widać wiele inwestycji w regionie,
a co za tym idzie, nieustannie rośnie potrzeba
finansowania obrotu. Faktoring pozwala
rozwinąć sprzedaż z odroczonym terminem
płatności, co zwiększa atrakcyjność firm na
rynku, gdzie oprócz jakości towaru i ceny,
duże znaczenie ma również oferowany termin
płatności. Dla przedsiębiorców istotny jest
niu potencjalnych kontrahentów, ponieważ ma możliwość
sprawdzenia jego wiarygodności w swoich zagranicznych
biurach lub w wywiadowniach
gospodarczych.
FAKTORING EKSPORTOWY CORAZ BARDZIEJ POPULARNY
Ważne jest, aby firma przed
rozpoczęciem działalności eksportowej poświęciła czas na
zapoznanie się z praktykami
płatniczymi w danym kraju –
w ten sposób będzie mogła dostosować swoje wymagania do
lokalnych zwyczajów i uniknie
problemów w negocjacjach.
Faktoring eksportowy jest produktem już dobrze znanym
na rynkach Unii Europejskiej,
gdzie trafia ponad 75 proc.
polskiej sprzedaży za granicę.
Według danych międzynarodo-
także monitoring wierzytelności. Sam fakt
korzystania z usługi faktoringowej pokazuje,
że firmy są coraz bardziej otwarte na
wyspecjalizowane narzędzia finansowe. Naszą
ambicją jest rozwijanie obecności lokalnej Bibby
Financial Services w regionie ze szczególnym
uwzględnieniem możliwości finansowania
eksportu. Fakt, iż posiadamy biura w 16
krajach na 4 kontynentach, zdecydowanie
ułatwia finansowanie odbiorców z tychże
krajów, pozwala poznać specyfikę rozliczeń, czy
współpracy handlowej charakterystyczną dla
danego kraju.
wej organizacji Factors Chain
International (FCI) dynamika
wzrostu faktoringu eksportowego na świecie jest ponad
dwukrotnie wyższa niż faktoringu krajowego. Podobnie
tą usługą, na co dowodem jest
20-procentowy wzrost obrotów w faktoringu eksportowym
w 2014 w porównaniu do roku
poprzedniego. Bibby Financial
Services, oferując usługę fak-
Według danych międzynarodowej
organizacji Factors Chain International
(FCI) dynamika wzrostu faktoringu
eksportowego na świecie jest ponad
dwukrotnie wyższa niż faktoringu
krajowego. Podobnie dzieje się w Polsce.
dzieje się w Polsce. Również
wśród klientów firmy faktoringowej Bibby Financial Services
widać wzrost zainteresowania
toringu eksportowego, wspiera
rozwój polskich przedsiębiorców, a co za tym idzie – także
rozwój regionalny.
ODSETEK FIRM POTWIERDZAJĄCYCH, ŻE OPÓŹNIENIA PŁATNOŚCI FAKTUR ICH RÓWNIEŻ DOTYCZĄ
76,4
72,4
68,4
TAK
NIE
15,1
22,2
27,3
31,6
84,4
Pomiar 10.2013
Pomiar 04.2014
Pomiar 10.2014
Pomiar 04.2015
BIBBY MSP INDEX, DANE % DLA N=450, UJĘCIE PORÓWNAWCZE. BADANIEM OBJĘTO MŚP,
ZATRUDNIAJĄCE OD 10 DO 249 OSÓB.RESPONDENTAMI SĄ OSOBY NA STANOWISKACH
DECYZYJNYCH: WŁAŚCICIEL, DYREKTOR, PREZES, GŁÓWNY KSIĘGOWY
35
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
trendy
„Dom pełen pokoju będzie prosperował” – mówi
chińskie przysłowie, podkreślając
umiejętność unikania konfliktów
i konfrontacji publicznej.
ZBYSZEK PAWLAK
Storyteller, podróżnik, konsultant, inicjator projektu: www.miedzykulturami.pl
Cywilizacja
wewnętrznej
spójności
Tysiące lat temu na Dalekim Wschodzie
oddzielona od reszty świata oceanem,
górami i pustynią Gobi narodziła się nowa
cywilizacja. W swoim etnocentryzmie
nazywała siebie środkiem Ziemi i rosła
w poczuciu wyższości nad innymi
cywilizacjami. W czasach zagrożenia
oddzieliła się murem – do dziś najdłuższą
budowlą świata.
M
ieszkając i pracując od lat na
Jedwabnym Szlaku, miałem przywilej obserwować w ostatnich
dekadach odradzające się
znaczenie tej prastarej cywilizacji nazywanej przez nas
Chińską Republiką Ludową.
Nazwa ta pochodzi z zachodniego systemu państwowości
i ogranicza nasze wyobrażenie o tym narodzie, choćby niwelując jego obecność
granicami politycznymi.
W POSZUKIWANIU HARMONII
Z niewielkiego wzgórza przysłaniającego chińską granicę
we wschodniej części Kirgistanu zjeżdżała w dół Toyota
4x4 wioząca brytyjskich podróżników. Oboje mieli już
po siedemdziesiąt lat. Były
bankier i jego żona. Moi starzy znajomi. Przyjechałem na
czas – pomyślałem. W starym
Karawan Saraj odbierałem
ich, by przeprowadzić przez
kolejne kraje i pokazać piękno
Jedwabnego Szlaku.
36
Hongkong się nie zmienił, wręcz
zmężniał – opowiadał bankier.
Kultura biznesu również się nie
zmieniła – dodał i kontynuował:
- W biurze podróży menadżer
wyciągnął wizytówkę z małego
pudełeczka i podał mi, trzymając ją w obu dłoniach. Wiedziałem, że nie należy chować jej
do kieszeni! „Stary kolonizator"
wyciągnął elegancką wizytówkę
z porfela. – Należy ją schować
z innymi wizytówkami albo trzymać do końca w dłoni – mówił
dalej. – Czysta, profesjonal-
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
na i przechowywana z uwagą
świadczy o poważnym traktowaniu partnera biznesowego. Tak
zawsze było w Chinach – powracał do wspomnień młodości
z pracy na placówkach w Hongkongu. – Dziś z jednej strony po
chińsku, a z drugiej po angielsku – powiedziałem, trzymając
w dłoniach wizytówkę chińskiego biura podróży.
– Jak najbardziej – zgodził się
Anglik. – We wszystkim szukają
harmonii, choć dla nas to świat
pełen sprzeczności.
Nie nakłada się na jednostkę nierealnej odpowiedzialności
niezastąpionego specjalisty, superbohatera, mesjasza świata,
osoby, od której w 100% zależy sukces firmy.
SPOKÓJ PONAD WSZYSTKO
„Światło w duszy rodzi piękno
w człowieku. Piękno w człowieku
daje ład w rodzinie. Ład w rodzinie tworzy porządek w narodzie.
Porządek w narodzie zapewnia
pokój na świecie". Tak chińskie
przysłowie wyjaśnia najważniejszą wartość spajającą ludy
zamieszkujące Daleki Wschód.
Harmonia.
Właśnie tej podstawowej wartości nie był w stanie pokonać
Dżingis Chan, wprowadzając
do chińskich miast swoją dziką, mongolską kohortę. Nie
zachwiali tej harmonii okrutni
japońscy szogunowie ani nawet
współczesna „number one” globalna korporacja Google. W imię
największych amerykańskich
wartości: wolności i niezależności Google publicznie oskarżyło Chiny o plagiat i kontrolę
cenzorską, zatrzaskując sobie
w ten sposób drzwi do cywilizacji
opartej na wewnętrznym spokoju i spójności. W Chinach nikt nie
krzyczy „dajcie mi wolność albo
śmierć”, gdyż od dziecka powtarza się delikatnie: „dajcie mi harmonię i życie”. Prawdy te, zgodne z nauką Konfucjusza i filozofii
Tao, starsze są od myśli greckiej,
chrześcijaństwa, islamu i jednoznacznie zachodniej demokracji.
Chińskie Baidu zajęło miejsce
Google, zaspakajając potrzeby dynamicznie rosnącej liczby
użytkowników Internetu.
EGZEKWOWANIE
ŻYCZLIWOŚCI
„Dom pełen pokoju będzie prosperował” – mówi inne chińskie
przysłowie, podkreślając umiejętność unikania konfliktów
i konfrontacji publicznej. Idealnym przykładem jest brak debaty na temat bezpieczeństwa czy
błędów przy ostatnich tragicznych wypadkach malezyjskich
linii lotniczych. Zachowanie
spokoju wewnątrz korporacji
i prośba skierowana do rodzin
ofiar o opanowanie emocji wydaje się jedyną azjatycką drogą do rozwiązania problemów
i wyprowadzenia firmy z kłopotów finansowych. Egzekwowanie życzliwości to podstawowa
wartość konfucjanizmu, choć
dla nas jej praktyka wydaje się
zaprzeczeniem podstawowych
praw człowieka.
ZASŁONA W POSTACI
UŚMIECHU
W Tajlandii wypowiadane „Mai
pen rai” (nic się nie stało) i wielki uśmiech oglądamy na ulicach
Bangkoku, stolicy kraju nazywanego przez zachodnich turystów:
„Country of million smiles”, przyciągającego turystów z całego
świata. „Nie są to jednak uśmiechy szczęścia, jakby mogło się
wydawać" – opowiadał pracownik organizacji pomocowej, gdy
oprowadzał mnie po świątyni Wat
Pho w stolicy. Uśmiech oznacza
pragnienie pominięcia konfliktu,
zasłonięcia nieszczęścia, złych
emocji i wstydu. Więcej usłyszałem podczas konferencji na
temat problemów społecznych
i rozwoju turystyki seksualnej.
Uśmiech na twarzy wykorzystywanego dziecka, bitej kobiety czy
mężczyzny oddającego nieznajomemu własną córkę jest zasłoną
przykrywającą wstyd, upokorzenie czy wewnętrzną śmierć osobowości.
W TROSCE O TWARZ
Zachować Twarz, utracić Twarz,
oddać Twarz to zwroty powtarzane przez całe życie Azjaty. Dbanie
o harmonię w relacjach z drugim
człowiekiem i otaczającym go
światem podporządkowane jest
tej podstawowej zasadzie. Twarz
reprezentuje honor, dumę i reputację. Wszelkie zachowanie,
działanie lub atakowanie Twarzy
nie jest tolerowane i przyjmowane przez społeczeństwo. Upokorzenie człowieka lub poniżenie
go w obecności innych poprzez
krzyk, kłótnię czy rozegranie
agresywnej sceny powoduje utratę Twarzy – przerwanie relacji,
zniszczenie harmonii. W biznesie
doprowadza do zerwania kontraktu, w zespole do utraty zaufania. Pamiętam frustracje podczas pracy w międzynarodowym
zespole z Chińczykami z Malezji,
Singapuru i Hongkongu.
DROGA DO DOSKONAŁOŚCI
„Jeśli chcesz rok prosperować,
siej ziarno. Jeśli chcesz prosperować dziesięć lat, sadź drzewa.
Ale jeśli chcesz prosperować
sto lat, wychowuj ludzi” – uczy
chińskie przysłowie. Jim Collins,
amerykański konsultant biznesu i autor bestselleru „Good to
Great", w pełni zgadza się z tą
wschodnią mądrością, próbując
odpowiedzieć na pytanie: Czy jest
możliwe przejście z poziomu doskonałej firmy na jeszcze doskonalszą i czy można suk-ces zmienić w jeszcze większy sukces?
„Chcesz mieć lepszą firmę, musisz mieć lepszych ludzi. Chcesz
mieć najlepszą firmę, znajdź
najlepszych ludzi!" – powtarza na
stronach swojej książki.
37
trendy
SEKRET DŁUGIEGO ŻYCIA
Najstarsza i dziś najszybciej
rosnąca gospodarka świata wyrasta na zapominanych przez
nas wartościach. Harmonia
współistnienia milionów ludzi
otoczonych opieką jednego ojca,
przywódcy narodu i systemu
dbającego o dobro ogółu. Niepokoi nas sama myśl o takiej
współzależności. Nie jest to
zgodne z zachodnim pojęciem
państwowości i demokratycznym pełnieniem władzy. Nie jest
to również zgodne z modelem
biznesowym opartym na strukturze i kulturze korporacyjnej
nazywanej często na Wschodzie
“amerykańskim kołchozem”.
P r z e w ro t n i e i le k ce w a ż ą co, ponieważ to zaprzeczenie
wschodnich wartości stawiania
dobra wspólnoty ponad jednostkę. Na Wschodzie praca
i życie ma znaczenie jedynie
w kontekście wzmacniania harmonii życia rodziny i zdrowego
społeczeństwa. Nie nakłada
się na jednostkę nierealnej odpowiedzialności niezastąpionego specjalisty, superbohatera,
mesjasza świata, osoby, od której w 100% zależy sukces firmy.
Dzięki temu pracownik chroniony jest przed zawałem czy
kliniczną depresją, a przecież
wielu z nich pracuje po 12,14
i 16 godzin dziennie. W Korei
Południowej pracuje się 47 dni
w roku więcej niż w Ameryce.
Mimo to Azjaci cieszą się późną starością i sukcesem dzieci,
wnuków i prawnuków mieszkających na różnych kontynentach
i kultywujących te same wartości, na których powstała ta piękna wschodnia cywilizacja.
CHCESZ PROWADZIĆ BIZNES W CHINACH?
Zbigniew Pawlak i Kinga Białek, eksperci kultury wschodniej, odpowiadają na pytania:
Jak przygotować się do ekspansji na rynki wschodnie?
Jak dołączyć do sukcesu rozwijającej się cywilizacji chińskiej?
Prosimy o kontakt emailowy: [email protected]
POMOC DLA NEPALU
Dołącz do poznańskiej inicjatywy pomocy dla Nepalu.
Więcej informacji na FB: Ej, odbudujmy Nepal.
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
trendy
W dronach drzemie ogromny potencjał rynkowy. Można więc sobie
wyobrazić, że już niedługo będą powstawać firmy
zajmujące się ich serwisowaniem czy też wypożyczaniem.
Widziane
z drona
Tekst: AGATA BLINKIEWICZ
MICHAŁ GRYBOWICZ
foto: FLYPIX
Drony, które do masowej produkcji weszły całkiem niedawno, coraz częściej
znajdują komercyjne zastosowanie. Jednak bezzałogowce to wciąż nisza, która
tylko czeka na biznes. Do czego można wykorzystywać drony
i na jakich warunkach?
B
ezzałogowe statki latające popularnie zwane
dronami, pierwotnie były
wykorzystywane w sferze
wojskowej. Choć dla niektórych
to wciąż istne science-fiction,
obecnie coraz częściej drony wykraczają poza zasięg militarny.
Ich potencjał doceniają przede
wszystkim filmowcy i fotografowie, choć to nie jedyne ich zastosowanie, gdyż dzięki bezzałogowcom zajrzeć można praktycznie
wszędzie, a rejestrowany obraz
jest stabilny i wysokiej jakości.
BOOM W ŚWIECIE FOTOGRAFII
Jeszcze niedawno, aby wykonać
dobrej jakości zdjęcia z lotu ptaka, należało wynająć dźwig albo
zrobić je z balonu czy pełnowymiarowego helikoptera – nie
były to rozwiązania ani tanie, ani
łatwo dostępne. Dzięki temu, że
na dronach można z łatwością
38
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
zamontować aparaty i kamery GoPro, zmieniły one prawa
rynku i stały się przydatnym
narzędziem dla fotografów i filmowców.
Komu przydają się zdjęcia wykonywane przez drony? – Dostajemy coraz więcej zapytań
dotyczących naszych usług przy
użyciu drona – w większości
przypadków są to zdjęcia i filmy
reklamowe – mówi Michał Grybowicz, właściciel firmy FlyPix,
która oprócz wykonywania samych ujęć z drona oferuje też latającą reklamę, czyli podwieszony banner reklamowy w formie
flagi czy transparentu. – Z naszych usług korzystają głównie
deweloperzy, agencje nieruchomości, biura architektoniczne
oraz firmy odpowiedzialne za
organizację imprez plenerowych
– dopowiada. Z kolei Katarzyna
Mayer-Bzowa z dronzielonagora.
W przygotowaniu są projekty nowych przepisów dotyczących
eksploatacji dronów, m.in. zmieniające zasady
licencjonowania operatorów.
pl dodaje kolejne zastosowanie
zdjęć z dronów: – Wykonujemy
zdjęcia i materiały filmowe do
newsów telewizyjnych, między
innymi TVN24.
Zainteresowane tego typu usługami są także osoby prywatne:
– Bardzo często otrzymujemy
zlecenia tzw. prywatne – np. od
młodej pary, gospodarstw agroturystycznych czy tak jak aktualnie – wykonujemy zdjęcia komunijne podczas błogosławieństwa
rodziców przed kościołem – opowiada Katarzyna Mayer-Bzowa.
Dron musi wtedy budzić zainteresowanie. – Podczas zdjęć
bardzo często padają pytania: Ile
kosztuje taka zabawka? Jak wysoko to poleci? Należy pamiętać,
że dron to urządzenie techniczne, a co za tym idzie nie jest ono
niezawodne i przy korzystaniu
z niego zawsze trzeba zachować
ostrożność – przestrzega pilot
Artur Sepski.
Dzięki temu, że drony posiadają
funkcje przekazywania obrazu
na żywo do urządzenia mobilnego czy komputera, znajdują one
też swoje zastosowanie w innych
dziedzinach i korzystają z nich
firmy sektora budowlanego,
wykonujące pomiary geodezyjne, a także firmy ochroniarskie
i wszystkie te, które mogą zrobić
użytek z odpowiedniego monitoringu, jak ostatnio PKP Cargo
dla zabezpieczenia składów. Michał Grybowicz dodaje: – Nasz
dron może być wykorzystany do
kontroli trudno dostępnych obszarów nawet z niskiego pułapu,
np. do kontroli pól uprawnych,
obszarów leśnych dla nadleśnictwa. W dronach drzemie ogromny potencjał rynkowy. Można
więc sobie wyobrazić, że już niedługo będą powstawać firmy zajmujące się serwisowaniem czy
wypożyczaniem dronów.
SĄ TEŻ WARUNKI
Choć przepisy dotyczące zasad
wykonywania lotów bezzałogowymi statkami powietrznymi
nadal nie są doskonałe, nie jest
tak, że z dronem można zrobić
wszystko – istnieją dwa podstawowe warunki dotyczące bezzałogówców ważących do 25 kg. Po
pierwsze, dron musi być w zasięgu wzroku operatora. Po drugie,
jeśli korzysta się z dronów do
celów innych niż sportowe i rekreacyjne, trzeba posiadać odpowiednie świadectwo kwalifikacji
operatorów dronów.
– Wszystkie loty związane ze
świadczeniem usług takich jak
wykonywanie zdjęć, kręcenie filmów, różnego rodzaju pomiary,
loty badawcze wymagają posiadania świadectwa kwalifikacji wydawanego przez Prezesa Urzędu
Lotnictwa Cywilnego po zdaniu
państwowego egzaminu praktycznego i teoretycznego – tłumaczy Marta Chylińska, Rzecznik
prasowy Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Michał Grybowicz z FlyPix
opowiada z kolei, jak przebiega
taki egzamin: – Egzamin teoretyczny sprawdza wiedzę z zakresu prawa lotniczego, bezpieczeństwa wykonywania lotów oraz
technicznych aspektów budowy
i działania drona. Praktyczna
część egzaminu opiera się na wykonaniu kilkunastu różnorodnych
manewrów dronem w obrębie
określonego obszaru na podstawie instrukcji podanych przez egzaminatora. Koszt zdobycia takiego świadectwa to minimum 400
zł, w co należy wliczyć egzamin
teoretyczny, praktyczny, koszt wydania świadectwa oraz niezbędne
badania lekarskie. Jak podaje
Marta Chylińska: – Do tej pory
Prezes ULC wydał 624 świadectwa kwalifikacji operatora bezzałogowego statku powietrznego.
Obecnie do zdobycia świadectwa
trendy
Wardyński i Wspólnicy. Planowane jest wprowadzenie systemu
podobnego do zdobycia prawa
jazdy, co oznaczałoby zniesienie
możliwości odbywania szkolenia
lotniczego do uprawnienia podstawowego do lotów jedynie w zasięgu wzroku (VLOS) na zasadzie
samokształcenia. W ramach prac
prowadzonych w ULC planowane
są także inne nowelizacje rozporządzeń dotyczące zasad wykonywania lotów bezzałogowymi
statkami powietrznymi.
CO Z PRYWATNOŚCIĄ?
Tak Polska, jak i Unia Europejska
pracują nad prawnym uregulowaniem funkcjonowania dronów,
lecz jedni i drudzy urzędnicy skupiają się głównie na regulacjach
czysto lotniczych i fizycznym
bezpieczeństwie dla lotów załogowych. Tymczasem, jak twierdzi
Anna Walkowiak z Fundacji Panoptykon, przy komercyjnym wykorzystaniu dronów i ich rosnącej
popularności pojawia się element
ingerencji w sferę prywatności,
którego regulacje nie dotykają.
– Otwarte pozostają np. pytania:
Jak zabezpieczyć takie nagranie?
I jak zadbać o prawa osób, które
są nagrywane? – wymienia Anna
Walkowiak.
Wydaje się, że w miarę wypełniania przez drony niszy na rynku ktoś wreszcie będzie musiał
odpowiedzieć na tego typu pytania. Drony nie są zagrożeniem,
a raczej nową szansą biznesową
przy racjonalnym ich wykorzy-
Wszystkie loty związane ze świadczeniem
usług takich jak wykonywanie zdjęć,
kręcenie filmów, różnego rodzaju pomiary,
loty badawcze wymagają posiadania
świadectwa kwalifikacji wydawanego
przez Prezesa Urzędu Lotnictwa
Cywilnego po zdaniu państwowego
egzaminu praktycznego i teoretycznego
i zdania egzaminów nie jest wymagane przejście szkolenia. Ta
sytuacja ma się jednak wkrótce
zmienić: – W przygotowaniu są
projekty nowych przepisów dotyczących eksploatacji dronów,
m.in. zmieniające zasady licencjonowania operatorów – zauważa mecenas Maciej Zych z praktyki prawa lotniczego kancelarii
39
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
staniu. Jednak bezwzględnie
wymagają odpowiednich regulacji. A być może jest to też szansa
na zagospodarowanie kolejnej
niszy? Już wkrótce mogą zacząć działać firmy zajmujące
się wykrywaniem nielegalnych
dronów, ale także ubezpieczaniem tych legalnych i systemem
kontroli ich ruchu. kronika
WKK: Spotkanie z Dyrektorem
Izby Skarbowej w Poznaniu
Gościem kwietniowego spotkania Członków Wielkopolskiego
Klubu Kapitału był Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu – Przemysław Bzdok.
Podczas spotkania przedsiębiorcy dowiedzieli się jakie zmiany zaszły
w minionym roku w wielkopolskiej administracji podatkowej, która
staje się jeszcze bardziej nowoczesna i przyjazna dla Petentów. Dyrektor zaprezentował także rodzaje działalności gospodarczych, będące w szczególnym centrum zainteresowania organów administracji podatkowej w bieżącym roku (kontrole podatkowe). Przemysław
Bzdok zachęcał też do współpracy, podkreślając otwartość i chęć
wysłuchania uwag przedsiębiorców dot. funkcjonowania wielkopolskiej administracji podatkowej. Gospodarzem spotkania był Członek
WKK – Mecenas Michał Gniatkowski z Kancelarii WBW Weremczuk
Bobeł & Wspólnicy, który wspólnie z Mecenasem Łukaszem Bobeł
przedstawił wady i zalety różnych form własności przedsiębiorstw
i przekazał ciekawe informacje dotyczące przekształceń własnościowych. Spotkanie odbyło się w Hotelu NH Poznań.
BCC: Poznański Jan Grabkowski gościem wielkopolskich przedsiębiorców
5 maja br. w Hotelu IBB Andersia w Poznaniu Jan Grabkowski – Starosta Poznański spotkał się z Członkami Loży Wielkopolskiej
BCC oraz Wielkopolskiego Klubu Kapitału. W swobodnej atmosferze przedsiębiorcy rozmawiali ze Starostą o przyszłości regionu w
kontekście tworzeniu Metropolii Poznań. Inicjatorem spotkania był Adam Trybusz – Kanclerz Loży.
Czy Wielkopolska potrzebuje Metropolii Poznań, a jeśli tak to jaka powinna ona być? Czego on niej oczekujemy? Czy powstanie Metropolii
to jedynie ambicje elit, czy oddolna potrzeba? Otwierając spotkanie Adam Trybusz, Kanclerz Wielkopolskiej Loży BCC, Członek WKK
postawił powyższe pytania jako najważniejsze punkty w dyskusji.
Na wstępie spotkania Jan Grabkowski - Starosta Poznański przedstawił bieżące aspekty działań powiatu poznańskiego w kontekście
budowania wzajemnych relacji z miastem i gminami powiatu. Starosta wielokrotnie podkreślał, iż stworzenie Metropolii jest koniecznością ze względu na możliwość wspólnego rozwiązywania problemów w dużym obszarze. Jako przykład Jan Grabkowski pokazał Region
Hanower, w którym miasto i 21 gmin współdziałają m.in. w takich obszarach jak chociaby zarządzanie komunikacją, zdrowie, oświata
czy planowanie przestrzenne. Partnerstwo miasta z gminami wynika z potrzeb środowiska, konieczności budowania wzajemnych relacji
oraz współtworzenia wspólnych projektów.
W aktywnej dyskusji ze Starostą przedsiębiorcy jednoznacznie wyrazili żywe zainteresowanie współpracą w zakresie współtworzenia Metropolii Poznań. Wszyscy uczestnicy spotkania zgodnie przyznali iż tylko stworzenie silnej Metropolii Poznań zapewni prawidłowy rozwój
Poznania i Powiatu, a także znacząco podniesie konkurencyjność Regionu.
Krotoski-Cichy na szczycie rankingu TOP 50.
TOP 50 jest najważniejszym rankingiem oceny rynku dealerskiego w każdym kraju w Europie.
Firma Krotoski-Cichy to obecnie największa polska grupa dealerska. Zajęła miejsce na szczycie
motoryzacyjnej listy TOP 50, osiągając w ubiegłym roku rekordową sprzedaż 13 369 nowych samochodów oraz 3 500 aut używanych.
Historia Grupy Krotoski-Cichy rozpoczęła się w 1986 roku. Od początku właściciele firmy związali swoją
przyszłość z branżą motoryzacyjną, a otwarcie na początku lat 90-tych pierwszego salonu samochodowego, było konsekwencją przemyślanych decyzji. - Zdecydowaliśmy się na współpracę z marką Volkswagen
– wspomina początki firmy jeden z założycieli. - W Wielkopolsce jesteśmy przyzwyczajeni do niemieckich
samochodów, które niosą za sobą sprawdzone technologie, wysoką jakość wykonania. Taka też od początku była dewiza naszej firmy. Oferujemy klientom to co najlepsze – dodaje. W pierwszym salonie samochodowym pojawiły się osobowe i użytkowe pojazdy niemieckiego Volkswagena. Po kilku latach podjęto
decyzję o budowie kolejnego salonu, który przygotowywany był już pod prestiżową markę – Audi. Współpraca z Volkswagen Group w kolejnych latach rozwijała się jeszcze mocniej i dzisiaj w gamie produktów
znajdują się samochody Skody i Seata. - Istniejąca od ponad 29 lat Grupa Krotoski-Cichy może pochwalić
się jeszcze jednym – od początku istnienia posiada wyłącznie polski kapitał.
Historia, doświadczenie, profesjonalizm i oferta dostosowana do potrzeb rynku, a tym samym klientów, zaowocowały sukcesem. Grupa Krotoski-Cichy jest obecnie Liderem na liście TOP 50, tworzonej
od lat przez DCG Dealer Consulting i Samar - Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego.
40
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
100
95
75
25
5
0
DYPLOM LISTA TOP 2014- MIEJSCE
1-DRUK
23 marca 2015 10:01:06
kronika
kalendarium
WZPL: III Rodzinny Samochodowy
Rajd Przedsiębiorców
02.06.
szkolenie WZP Lewiatan „Ochrona danych osobowych i bezpieczeństwo informacji
w aspekcie nowelizacji ustawy o Ochronie Danych Osobowych z 1.1.2015”,
miejsce spotkania: siedziba Ferrodo Computer
Sp. z o.o., ul. Jasielska 8 C,
02.06
szkolenie BCC : "Zarządzanie ceną sprzedaży
a zyskowność firmy”. Miejsce: siedziba firmy
Nawigator Doradztwo Gospodarcze ul. Wojskowa 6.
czerwiec (termin do ustalenia)
szkolenie WZP Lewiatan „Transakcje międzynarodowe” z udziałem przedstawicieli Izby Skarbowej i Izby Celnej,
miejsce spotkania: Wyższa Szkoła Bankowa
w Poznaniu, al. Powstańców Wlkp 2a, budynek
BR, sala nr 108,
12.06.
Hotel Novotel Poznań Malta w Poznaniu – uroczysty bankiet z okazji 22 rocznicy Wielkopolskiego Klubu Kapitału, godz. 19.00
Wielkopolski Związek Pracodawców Lewiatan, w ramach
działań Porozumienia Wielkopolskich Pracodawców,
zorganizował w dniu 23 maja III Rodzinny Samochodowy
Rajd Przedsiębiorców. Rajd połączono z obchodami Dnia
Dziecka.
16.06.
szkolenie WZP Lewiatan „Siła mediów w przekazie marketingowym” z udziałem Piotra Górskiego, Eksperta WZP Lewiatan,
miejsce spotkania: siedziba WZP Lewiatan,
ul. Grunwaldzka 104, lok. 216,
Rajd przebiegał ciekawą trasą, poprowadzoną poprzez
malownicze zakątki obrzeży Puszczy Zielonki. Polegał na
jeździe na orientacje według wskazówek, podanych przez
komandora rajdu, po drogach lokalnych
z tzw. itanerami (w oparciu o charakterystyczne punkty na
trasie). Uczestnicy mogli przekonać się jak to jest kiedy autorem trasy jest "szelma". Rajd nie miał charakteru szybkościowego, ani ekstremalnego. Jego celem było, oprócz
wyścigu, poznawanie uroków wielkopolskiej przyrody.
30.06.
spotkanie informacyjne WZP Lewiatan, dotyczące nawiązywania relacji biznesowych, idei
klubów networkingowych z udziałem Macieja
Firsowicza, Prezesa Towarzystwa Biznesowego
Poznańskiego,
miejsce spotkania: siedziba WZP Lewiatan,
ul. Grunwaldzka 104, lok. 216
Na trasie zorganizowano zabawy i konkurencje dla uczestników rajdu.
W ramach programu wydarzenia, przed rozpoczęciem rajdu, uczestnicy wzięli udział w zwiedzaniu Grodu Pobiedziska oraz pokazie działania machiny oblężniczej trebusz.
Na mecie rajdu, w Cascader Park
w Kobylnicy, odbył piknik, w trakcie którego zorganizowano zabawy dla dzieci i rodziców. Uczestnicy imprezy mogli
także skorzystać z atrakcji parku linowego.
9.07.
Spotkanie Członków Wielkopolskiego Klubu
Kapitału na Torze Poznań na zaproszenie Członka Klubu – Pana Roberta Werle - Prezesa Automobilklubu Wielkopolski, godz. 17.00.
Celem corocznych rajdów samochodowych, organizowanych przez Wielkopolski Związek Pracodawców Lewiatan integracja środowiska przedsiębiorców, zapewnienie
atrakcyjnej propozycji rodzinnego spędzania czasu, w towarzystwie innych rodzin oraz promocja walorów wielkopolskich obszarów przyrodniczych. Rywalizacja, w ramach rajdu oraz atrakcji towarzyszących, uczy członków
poszczególnych załóg współpracy. Ważnym elementem
jest satysfakcja z sukcesu, ale także radość z niesienia
pomocy konkurentom.
Zwycięzcom gratulujemy, a wszystkich zapraszamy na kolejny rajd i wspólną zabawę za rok.
41
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
felieton
Ustawa zapowiada prowadzenie od 1 lutego 2018 r. Centralnego
Rejestru Restrukturyzacji i Upadłości (CRRU), który będzie
ewidencjonował wszystkie sprawy.
PRAWO
ANDRZEJ GŁOWACKI
Prezes Zarządu DGA S.A.
RESTRUKTURYZACYJNE
W dniu 9 kwietnia 2015 roku Sejm uchwalił ustawę Prawo restrukturyzacyjne. Długo
oczekiwany akt prawny, który ma radykalnie zmienić sytuację firm w kryzysie. Na
portalach, głównie prawniczych, pojawia się wiele komentarzy podkreślających
prawne możliwości restrukturyzacji firm w finansowych tarapatach.
N
adrzędny cel ustawy
– restrukturyzacja zamiast upadłości – jest
na czasie. Rewolucyjne zmieniające się otoczenie
biznesowe powoduje, że wielu
przedsiębiorców nie dysponuje
środkami finansowymi, technicznymi czy organizacyjnymi,
aby dostosować się do zmian.
Dostrzegamy nowe kanały dystrybucji, sieci handlowe, znaczenie Internetu, nowe potrzeby
klientów, lecz nie zawsze starcza nam, przedsiębiorcom, sił,
pomysłów oraz środków finansowych na wdrożenie nowych
jakości i dostosowanie się do
zmian i nowych potrzeb rynku. Widać w naszym otoczeniu
firmy, które obecnie nie radzą
sobie, a kilka, kilkanaście lat
temu były ikonami aktywności
biznesowej. Można zauważyć, że
redukują swoją aktywność, nie
potrafią zaproponować nowych
produktów czy usług. Gasnące
ongiś gwiazdy. Drugie zjawisko
to licznie powstające nowe firmy, zwane start-upami. W większości finansowane własnymi
oszczędnościami lub rodziny, te
bardziej innowacyjne wspierane
środkami unijnymi. Eksplozja
firm internetowych, próbujących
tworzyć imitacje Facebooka, kolejnych sklepów internetowych,
portali randkowych powoli przygasa. Część z nich pozyskuje
drugą rundę finansowania, lecz
większość kończy byt z długami.
I wreszcie trzecia sytuacja spotykana przez nas w działalności
gospodarczej – wpadka z dużym
odbiorcą, który nam nie zapła-
cił, inwestycja, która nie przynosi określonych w biznesplanie
wskaźników czy wreszcie utrata
kluczowego klienta i… toniemy.
Zadaję sobie pytanie, który
ze scenariuszy biznesowych,
skutkujących tarapatami finansowymi firmy może być objęty
postępowaniem określonym
w ustawie Prawo restrukturyzacyjne.
Odpowiedź na to pytanie pozwoli uświadomić przedsiębiorcom
możliwość szacowania swojej
sytuacji przy wykorzystaniu
przepisów uchwalonej ustawy.
W kolejnych felietonach podejmę próbę analizy zapisów ustawy w aspekcie ich wdrożenia
przez przedsiębiorców, którzy
znajdują się albo przewidują
znaleźć się w jednej z trzech
opisanych wyżej sytuacji.
NAJWAŻNIEJSZE ZAPISY
USTAWY
Ustawa przewiduje cztery nowe
instytucje:
– Postępowanie o zatwierdzenie
układu,
– Przyspieszone postępowanie
układowe,
– Postępowanie układowe,
– Postępowanie sanacyjne.
Przed
przystąpieniem
do
szczegółowej analizy poszczególnych scenariuszy poprawy sytuacji przedsiębiorstwa
warto podkreślić wprowadzenie w ustawie dodatkowych
gwarancji uwzględnienia praw
wierzycieli na każdym z etapów postępowania restrukturyzacyjnego.
Ustawa zapowiada prowadzenie
od 1 lutego 2018 r. Centralnego
Rejestru Restrukturyzacji i Upa-
42
GŁOS BIZNESU nr 2 (33) 2015
dłości (CRRU), który będzie ewidencjonował wszystkie sprawy.
Doradca restrukturyzacyjny to
nowa funkcja dotychczasowego
syndyka, który będzie kontrolował działalność podmiotu,
korzystając z zapisów ustawy,
będzie wspierał jego działania,
a będzie wybierany z udziałem
wierzycieli.
Ustawa wchodzi w życie
1 stycznia 2016, do tego dnia
warto przeanalizować i zrozumieć ponad 300 artykułów ustawy tak, aby możliwe
było praktyczne wdrożenie
ustawowych rozwiązań przez
każdego przedsiębiorcę, który znajdzie się w tarapatach.
Uczynimy to w kilku kolejnych felietonach. Zapraszam
do lektury, a także na portal
www.sanacjafirm.pl.

Podobne dokumenty