Rode NT5 Pair

Transkrypt

Rode NT5 Pair
SPRzĘT
Røde NT5 Pair
para mikrofonów pojemnościowych
Patrząc z perspektywy riderów wykonawców, wydaje się, że w kwestii
mikrofonów estradowych wszystko zostało już powiedziane. Stopa,
werbel, overheady, piece gitarowe – w każdej z tych rubryk wciąż
przewijają się typy mikrofonów, które można policzyć na palcach jednej
ręki. Czy mamy zatem do czynienia ze stagnacją? Na szczęście nie, gdyż
jak można zaobserwować, co jakiś czas pojawia się produkt dyskretnie
zdobywający uznanie realizatorów dźwięku i artystów. Jednym z takich
produktów jest pojemnościowy „paluszek” NT5, RØDEm z Australii.
W niniejszym teście zajmiemy się parą takich mikrofonów.
Idea parowania mikrofonów wywodzi się z tech-
specjalizacja firmy. Przez długi czas produkowa-
niki nagraniowej. Stosowane tam stereofonicz-
ła ona wysokiej klasy pojemnościowe mikrofony
ne techniki mikrofonowe (takie jak AB, XY, czy
studyjne, których ceny nie należały bynajmniej
ORTF) wymagają do zachowania w nagraniu
do najniższych. Swoistym przełomem była re-
poprawnej przestrzeni dwóch identycznych mi-
wolucja homerecordingu, z której skrzętnie sko-
krofonów. Wiadomo jednak, że przypadki idealne
rzystał australijski producent, wprowadzając na
w przyrodzie nie występują, zaś linie technolo-
rynek mikrofony o przyzwoitej jakości, dostępne
giczne, nawet te najbardziej zaawansowane, cha-
w umiarkowanych cenach. Jak się okazało, był to
rakteryzują się pewnym rozrzutem parametrów.
przysłowiowy strzał w dziesiątke.
Aby go zminimalizować, wiele firm postanowiło
Dziś firma Rode kojarzona jest głównie z produk-
parować mikrofony na podstawie precyzyjnych
tami przeznaczonymi na rynek studyjny i video.
pomiarów charakterystyk każdego egzemplarza,
W asortymencie australijskiego producenta znaj-
bądź też po prostu sprzedając w jednym pudełku
dują się zarówno wielkomembranowe mikrofony
parę mikrofonów o sąsiednich numerach seryj-
studyjne (w tym jeden z najmniej szumiących
nych. Wprawdzie w technice nagłośnieniowej
modeli na świecie: NT2-A), kierunkowe mikrofo-
podchodzi się nieco mniej restrykcyjnie do drob-
ny przypinane do kamer, jak i kilka modeli mi-
nych różnic w brzmieniu mikrofonów, niemniej
krofonów przeznaczonych na estradę. Testowana
komplet taki jak NT5 Pair od razu przywodzi na
para pojemnościowych „paluszków” należy do
myśl użycie go w roli overheadów perkusyjnych.
grupy produktów uniwersalnych, które z powo-
Jak się za chwilę przekonamy, na tym nie kończy
dzeniem używane są zarówno przy nagłośnie-
się obszar zastosowań uniwersalnych „palusz-
niach, jak i do rejestracji dźwięku.
ków” z Australii.
Mikrofonowy potentat
z Sydney
CENA
wybrane parametry
Røde NT5 Pair - 1330 PLN za parę
Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
Impedancja: 100 Ω
Czułość: 12 mV/Pa
Szumy własne: <16 dBA SPL
Zakres dynamiki: >128 dB
Max. SPL: 143 dB
Masa własna: 100 g
Wymiary: 118 x 20 mm
Na początek warto powiedzieć kilka słów o firmie Rode. Wywodzi się ona z założonej w 1967
roku szwedzkiej grupy Frieedman Electronics.
Firma przeniosła się do Australii, zajmując się
sprzęt dostarczył
tam produkcją różnej maści sprzętu audio.
Audiostacja, Warszawa
Pierwszy mikrofon, opatrzony szyldem Rode,
tel. 022 616 13 86
powstał w 1990 roku i w ten sposób zaczęła się
82
muzyka i technologia
www.audiostacja.pl
styczeń 2009
www.muzyka-tech.pl
mikrofony pojemnościowe
Opis mikrofonu
Do testów dostarczony został zestaw składający
się z dwóch mikrofonów NT5, które sparowano pod względem zgodności parametrów i umieszczono, wraz z akcesoriami, we wspólnej walizce. NT5 to pojemnościowy „paluszek” o kardioidalnej charakterystyce kierunkowej, zamknięty
w bardzo kompaktowej obudowie, mierzącej niespełna 12 cm długości. Jej wykończenie stanowi
nikiel o kolorze satyny, a dodatkowego smaczku
nadają wygrawerowane logo producenta oraz nazwa mikrofonu, pomiędzy którymi umieszczono
charakterystyczne kółeczko koloru złotego. Dołączone do kompletu uchwyty są dość ciasne i nie
zapewniają zadowalającej izolacji mechanicznej
mikrofonów od statywu i podłoża, zatem warto
W komplecie z mikrofonami Rode NT5
użytkownik otrzymuje uchwyty z reduktorami
gwintu oraz osłony przeciwwietrzne.
zaopatrzyć się w opcjonalne elastyczne uchwyty
(takie jak SM3 lub SM4). Skoro już przy akcesoriach jesteśmy, to wypada jeszcze wspomnieć
o dostarczanych z mikrofonami osłonach prze-
załączanego filtru ani tłumika. Fakt, są to pewne
in Australia”, wygrawerowano numer seryjny
ciwwietrznych – jak znalazł przy imprezach ple-
oszczędności, ale chwała producentowi za to, że
mikrofonu. W testowanej parze mikrofony mia-
nerowych.
pozostawił użytkownikowi możliwość wyboru
ły nieodległe numery: 090627 i 090654, zatem
Czas wgłębić się w bardziej techniczne szczegó-
opcji nieprzepłacania za coś, czego i tak nie uży-
można przypuszczać, że parowanie dokonywane
ły. Zastosowana w NT5 pozłacana kapsuła ma
je. Droższy NT-55 pozwala dodatkowo wymienić
było na podstawie porównywania egzemplarzy
średnicę ½’’ i wymaga do spolaryzowania dostar-
kapsułę na dookólną, ale taka opcja raczej nie bę-
z danej partii.
czonego z zewnątrz napięcia. Mamy tu zatem do
dzie przydatna w realiach estradowych. Wróćmy
czynienia z „pojemnością” sensu stricte, w od-
jednak do NT-5. Wewnętrzne układy konwertera
różnieniu od mikrofonów elektretowych, które
impedancji zbudowano w oparciu o tranzystory
Podłączamy
i słuchamy
są polaryzowane mechanicznie. Kapsułę w razie
J-FET, zaś w stopniu wyjściowym, odpowiedzial-
Testy
potrzeby można łatwo zdemontować poprzez
nym za symetryzację sygnału, pracują tranzysto-
w warunkach „bojowych”, w kilku sytuacjach
odkręcenie. Ułatwia to m.in. jej przedmuchanie
ry bipolarne. Gniazdo przyłączeniowe posiada
angażujących pełne nagłośnienie (z kablem wie-
za pomocą sprężonego powietrza w przypadku
pozłacany wtyk XLR, z pinem 1 wysuniętym lek-
loparowym multicore) oraz towarzyszące mu
dostania się wilgoci.
ko do przodu, aby podczas zestawiania połącze-
oświetlenie. Po podłączeniu mikrofonu i dostar-
W odróżnieniu od wyższego modelu NT-55, mi-
nia, w pierwszej kolejności doszło do kontaktu
czeniu doń zasilania Phantom +48V, otworzyłem
krofony z jedną piątką w nazwie nie posiadają
z masą. Zaraz przy gnieździe, obok napisu „Made
Gain w mikserze i dokonałem kontrolnego odsłu-
R
E
K
L
A
M
mikrofonów
przeprowadzone
zostały
A
styczeń 2009
muzyka i technologia
83
SPRzĘT
mikrofony pojemnościowe
dzie charakterystyka kierunkowa NT5 jest dość
zwarta, zachowując się stabilnie dla różnych
częstotliwości, ale wciąż jest to kardioida, zatem najlepsze tłumienie uzyskujemy wciąż z tyłu,
kosztem tłumienia bocznego. Jeśli weźmiemy to
pod uwagę podczas ustawiania mikrofonów na
scenie, uzyskamy całkiem poprawne zachowanie
w warunkach estradowych.
Nagłaśniamy perkusję
Moje testy wykazały, że Rode NT5 znakomicie
sprawdzają się jako overheady perkusji, zwłaszcza w sytuacjach, gdy chcemy nagłośnić bębny
minimalną ilością mikrofonów (np. bez podpierania tomów i werbla). Przy odpowiednim ustawieniu, satysfakcjonująco zabrzmią nie tylko blachy,
ale i tomy oraz werbel (w tym wypadku trzeba
poeksperymentować z panoramą, aby instrument
ten był słyszalny w środku). Wprawdzie NT5 nie
został pomyślany do przenoszenia szczególnie
wysokich poziomów SPL (brak tłumika), ale
w niektórych przypadkach można pokusić się
o użycie pojedynczego mikrofonu do bliskiego
omikrofonowania werbla (od góry). Dotyczy to
zwłaszcza sytuacji, w których instrument ten
ma przytłumione brzmienie i nie chce dobrze
Do mikrofonów sprzedawanych parami producent
dołącza praktyczną walizeczkę.
zabrzmieć przez mikrofon dynamiczny. Zastosowanie NT pozwoli wydobyć niezbędny atak
i przejrzystość. Zgodnie z moimi oczekiwaniami,
chu przy pomocy słuchawek. Pierwszą rzeczą,
wszystko brzmiało naturalnie, dając realizatorowi
NT5 doskonale sprawdził się w tandemie, w któ-
która zwróciła moją uwagę, był niewielki poziom
dużą swobodę kształtowania miksu. W niektó-
rym werbel od dołu zbierany jest mikrofonem
szumów własnych mikrofonów, które były, można
rych sytuacjach można było mieć zastrzeżenia
pojemnościowym, od góry zaś – dynamicznym.
by rzec, niesłyszalne. Co więcej, „paluszki” Rode
odnośnie separacji instrumentów, ale cóż – mi-
Równie udana może okazać się próba nagłośnie-
zbierały znacznie mniej zakłóceń pochodzących
krofony pojemnościowe rządzą się swoimi pra-
nia hi-hatu czy też floor-tomu, niemniej tu trzeba
od dimmerów sterujących światłami, niż inne
wami, zbierając znacznie więcej szczegółów (nie
już uważać na przesłuchy. Znakomite rezultaty
podłączone wówczas mikrofony. Cóż zatem rzec
zawsze potrzebnych) niż częściej stosowane przy
przyniosło nagłośnienie jazzowego zestawu przy
więcej – znakomita pozycja wyjściowa do dalszej
bliskim omikrofonowaniu „dynamiki”. Wpraw-
pomocy pary NT5 ustawionych w konfiguracji
pracy. W tym miejscu warto wspomnieć o stosunkowo dużej czułości mikrofonu, dzięki której
nie zachodzi potrzeba zbyt mocnego otwierania
potencjometru Gain na wejściu miksera.
Para NT5 została wykorzystana kolejno do nagłośnienia jasełek (dalekie omikrofonowanie
zbiorcze), kilku instrumentów akustycznych oraz
perkusji. W pierwszym z powyższych przypadków, mikrofony zbiorcze dały się stosunkowo
wysoko „wyciągnąć” na mikserze, bez nadmiernej tendencji do sprzęgania. Uzyskany dźwięk był
naturalny, pełen detali, ale nie przejaskrawiony.
W moim odczuciu, dominującym wrażeniem była
spora ilość ładnej, wyrównanej średnicy pasma,
z zachowaniem niuansów przestrzennych. Wrażenia te potwierdziły testy przy instrumentach
akustycznych. Skrzypce, altówki, wiolonczele, kontrabasy, wibrafon, gitara akustyczna –
84
muzyka i technologia
styczeń 2009
Elementem w głównej mierze
odpowiezdzialnym za brzmienie NT5
jest półcalowa kapsuła. W razie potrzeby,
można ją łatwo zdemontować i wymienić.
www.muzyka-tech.pl
SPRzĘT
mikrofony pojemnościowe
NT5 posiada szeroką i wyrównaną charakterystykę
częstotliwościową. Powyżej 4 kHz nieznacznie
podbita została prezencja.
Charakterystyka kierunkowa NT5 to kardioida,
zachowująca się stabilnie dla różnych
częstotliwości.
XY, wspartych mikrofonem od stopy. Nawet przy
zerowej korekcji (należało tylko aktywować filtr
górnoprzepustowy), przy dobrze wystrojonym
Podsumowanie
ły drgań z podłoża, które nie zawsze jest wystar-
systemie, każda nuta zagrana miotełkami przez
Wprawdzie mikrofony z charakterystycznym zło-
czająco stabilne.
perkusistę cieszyła ucho. Próby z mocniejszą
tym kółkiem zagospodarowały sporą część ryn-
Oczywiście, życie byłoby zbyt piękne, gdybyśmy
muzyką (rock) nie ujawniły tendencji do znie-
ku studyjnego, niemniej pewne ich właściwości
dysponowali sprzętem absolutnie uniwersalnym.
kształcania dźwięku przy dużych poziomach gło-
sprawiają, że stopniowo zaczyna sięgać po nie
Tak też i jest w przypadku NT5, które pomimo
śności, choć zdaję sobie sprawę, iż takiej sytuacji
estrada. Para „paluszków” NT5 należy do tej gru-
sporej wszechstronności zastosowań, nie zawszę
nie da się całkowicie wykluczyć. Zatem, aby mieć
py produktów, które po prostu warto mieć. Jeśli
będą rozwiązaniem optymalnym. Na scenach,
całkowitą pewność, że nie przesterujemy na-
nie użyjemy ich w danym momencie na overhe-
gdzie gra się bardzo głośno, a muzycy stoją bli-
szych overheadów, warto zwrócić swoją uwagę
adach, zawsze może przytrafić się konieczność
sko siebie, lepiej sprawdzą się bardziej wyspecja-
w stronę NT-55 (bogatsze o tłumiki i przełącza-
nagłośnienia jakiegoś instrumentu akustycznego,
lizowane urządzenia, tj. dynamiczne mikrofony
ne charakterystyki kierunkowe), które również
lub nawet wykonania prostego nagrania. W każ-
super- i hiperkierunkowe. Dotyczy to zwłaszcza
oferowane są parami. Oba modele mikrofonów
dym z tych przypadków docenimy neutralność
bliskiego omikrofonowania pieców i perkusji.
mają dość wyrównane pasmo, zatem jeśli pode-
brzmienia oraz niskie szumy własne. Jeśli zda-
Osobną, ale niemniej istotną kwestią, jest trwa-
przemy inne instrumenty bliskim omikrofonowa-
rza się nam realizować nagłośnienia w różnych
łość i niezawodność sprzętu, który ma pracować
niem, konieczne może okazać się podbicie góry
miejscach, warto zaopatrzyć się w dodatkowe
w niełatwych przecież warunkach. Na swoje mi-
w overheadach.
elastyczne uchwyty, aby mikrofony nie przenosi-
krofony, firma Rode udziela rocznej gwarancji,
licząc od daty zakupu. Można ją jednak łatwo
przedłużyć do 10 lat; wystarczy zarejestrować
produkt na stronie producenta. Fakt ten, w połączeniu z właściwościami NT5 oraz niewygórowaną ceną, dopełnia kompletu informacji mogących
zaważyć na decyzji o ewentualnym zakupie.
Kończąc muszę przyznać, że podczas testów pary
NT5 zdarzało mi się spotkać z pewną rezerwą wobec mikrofonów ze strony osób, które nie miały
z nimi wcześniej do czynienia. Jednak już pierwsze
dźwięki przeniesione przez nie na system nagłośnieniowy rozwiewały wszelkie wątpliwości. Bywało i tak, że uznane estradowe standardy usuwały się
nieco w cień po konfrontacji z parą australijskich
„paluszków”. Te małe, niepozornie wyglądające mikrofony, naprawdę dużo potrafią, stanowią zatem
kolejny element krucjaty zmierzającej do przewartościowania utartych latami schematów. Czy i kiedy
to nastąpi? Tego pewnie nie wie nikt; tu sprawa się
ma podobnie jak z pytaniem, kiedy konsolety cyfro-
NT5 ze względu na niskie szumy
własne i naturalne brzmienie
znakomicie sprawdza się przy
nagłaśnianiu instrumentów akustycznych.
we wyprą całkowicie „analogi”?
Przemysław Waszkiewicz
Muzyka i Technologia
86
muzyka i technologia
styczeń 2009
www.muzyka-tech.pl

Podobne dokumenty