staruszka
Transkrypt
staruszka
Reportaż literacki Anita Pawełczak Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 5 im. Józefa Piłsudskiego w Zamościu ul. Szczebrzeska 102 22-400 Zamość W zaułku czasu Być może lepiej dla nich, że dotrą do granic i zrozumieją jak ważne jest, aby się odważyć, by rozmawiać z nieznajomymi, by nauczyć się, gdzie można spotkać ludzi, aby unikać wracania do domu z zamiarem oglądania telewizji lub czytania książki – jeżeli tak nie zrobią, przestaną dostrzegać, jakie życie ma znaczenie, samotność stanie się wadą, a długa droga powrotna do obcowania z innymi ludźmi nie zostanie nigdy odnaleziona. Paulo Coelho O starości mówi się, pisze i dyskutuje bardzo dużo. Jest to temat popularny w debacie publicznej, podejmowany w fachowej literaturze, interesują się nim politycy, instytucje państwowe, dziennikarze. Czy jednak można przygotować się do starości? Jak wygląda współczesna starość? Czy istnieje definicja starości? Starość to pojęcie, które współcześnie nie zostało jednoznacznie zdefiniowane. Przez nauki biologiczne starość traktowana jest jako zjawisko, faza życiowa, natomiast przez nauki społeczne – to zjawisko dynamiczne. Starzenie się oznacza stopniowe zmniejszenie rezerwy czynnościowej narządów. Stanowi proces ciągły i nieodwracalny. Biologiczny proces starzenia rozpoczyna się w momencie narodzin i u każdego człowieka przebiega w różny sposób. Przyśpieszają go lub spowalniają różne czynniki, jak cechy biologiczne organizmu, warunki zewnętrzne (środowisko kulturowe), warunki psychologiczne (wpływanie czasu na osobowość człowieka, na jego życie emocjonalne i duchowe) oraz warunki społeczne (status społeczny, rodzaj aktywności zawodowej). Określenie progu starości dostarcza wielu problemów. Do podstawowych cech starości zalicza się: spadek sprawności fizycznej i psychicznej, samotność spowodowana śmiercią najbliższych, postępujące ograniczenie samodzielności życiowej, stopniowe nasilenie się zależności od otoczenia, poczucie nieprzydatności, niekiedy także brak wystarczających zasobów finansowych. Wszystkie te czynniki potwierdzają istniejącą w społeczeństwie marginalizację osób starszych. Wielu ludzi twierdzi, że starość to najpiękniejszy okres w życiu człowieka, beztroskie spacery, brak obowiązków, zmartwień. Ale czy na pewno starość to obraz, który widoczny jest w wyidealizowanych serialach? Każdy człowiek przeżywa ostatni etap życia różnorodnie. Jedni ludzie są szczęśliwi, radośni, otoczeni kochającą rodziną, drudzy zaś pozostają skazani na samotność. Niestety w dzisiejszych czasach częściej występuje druga grupa seniorów. Wśród ludzi także można być samotnym Ostatni dzień lutego 2014 roku, około godziny 14:00. Czekam na autobus na przystanku w centrum miasta. Zerkam niecierpliwie na zegarek. Uff… Jeszcze godzina do odjazdu. Przeraźliwe zimno przeszywa mnie na wylot. Siadam na ławce i zaczynam bacznie obserwować masy zabieganych osób. Do pracy. Do szkoły. Dążenie do osiągnięcia materialnego i zawodowego sukcesu. Wszechobecna gonitwa. Zagubienie w wartościach i ideach… Nieoczekiwanie w moją stronę kieruje się starsza, drobna kobieta. Dźwiga ze sobą dwie siatki zakupów. Skulona siada między mną a młodą dziewczyną, przypominającą propagatorkę stylu emo. Staruszka rozgląda się dookoła i z serdecznym uśmiechem rzuca ot tak: - Jak cieplutko. Ale ja nie wierzę, że piękna pogoda utrzyma się dłużej, na pewno spadnie jeszcze śnieg. Zauważam, że młoda dziewczyna nie jest zbytnio zainteresowana rozmową ze staruszką, jej uwagę zdecydowanie przyciąga przeglądanie facebooka w telefonie. Postanawiam więc zareagować i przytakuję głową. W ten sposób potwierdzam jej słowa. Seniorka bez chwili zastanowienia zaczyna opowiadać o swoim życiu: - Mam już osiemdziesiąt cztery lata, a mój mąż w styczniu skończył osiemdziesiąt siedem… Jak Bozia da, może jeszcze pożyjemy. Często wspólnie chodzimy na spacery. Dobrze, że chodzimy, bo jak mielibyśmy leżeć… już chyba… lepiej umrzeć… - Bardzo dobrze, że potrafi pani docenić to, co ma… Ludzie w dzisiejszych czasach nie doceniają wielu rzeczy – próbuję zabłysnąć elokwencją. - Bo dzisiaj ludzie są bardzo zapracowani! Jestem już emerytką, byłam nauczycielką w szkole podstawowej. Na przystanek dociera kolejna staruszka, bez namysłu ustępuję jej miejsca, ona serdecznie dziękuje. Leciwe kobiety znalazły wspólny język. Osiemdziesięcioczterolatka relacjonuje wątki ze swojego życia, które przed chwilą słyszałam. W głębi serca czuję, że przytłacza ją samotność, właściwie wśród ludzi także można być samotnym. Kiedy zaczyna opowiadać o swoim mężu, sceptycznie jej wypowiedź przerywa druga starowinka: - O, widzi pani, mój mąż nie żyje już od dwudziestu ośmiu lat, dzieci mnie zostawiły, są daleko. Nawet nie mam z kim pokłócić się. - Ja z nikim nie kłócę się – stanowczo zaprzecza pierwsza kobieta. – Syn do mnie często dzwoni. Mieszka z żoną i dziećmi niedaleko stąd. Niby blisko, a tak daleko… Są bardzo zapracowani… Nie chcę się im narzucać – mówi i delikatnie wyciera łzę w kąciku oka, lekko uśmiechając się. Tęsknota Niespodziewanie nadjeżdża autobus, wsiadam i całą drogę zastanawiam się, co tak naprawdę kryje starsza kobieta pod serdecznym uśmiechem. Najprawdopodobniej jest to chyba smutek, wynikający ze świadomości bycia niepotrzebnym nikomu ciężarem. Pytania nasuwają się same. Gdzie są bliscy samotnych osób? Czy są aż tak zajęci, by nie móc poświęcić jednego dnia na odwiedziny? Znam różne historie wielu ludzi, którzy nie skąpili niegdyś sił i środków, aby godnie wychować swoje dzieci. Dziś są samotni, ponieważ ich dzieci nie mają ochoty poświęcać czasu starym i zniedołężniałym rodzicom. Niektórzy, bez większych emocji, oddają własnych rodziców do domu starców, ponieważ chcą pozbyć się uciążliwego problemu. Osoby najbardziej cierpiące prawie nigdy nie narzekają. Zamknięte w czterech ścianach, w utęsknieniu, czekają na dzwonek do drzwi. Wpatrzone w słuchawkę telefonu pragną usłyszeć głos swoich najbliższych. Temat, którego lepiej nie poruszać Dzisiejszy świat marginalizuje osoby starsze, odsuwając je na dalszy plan. W XXI wieku dominuje negatywny stereotyp człowieka starego – zgorzkniałego skąpca, wiecznie niezadowolonego z życia, ze skłonnościami do pouczania innych, nienadążającego za tempem codziennego życia. W Polsce o podeszłym wieku mówi się jako o zniedołężnieniu, schorowaniu, potrzebie korzystania z pomocy innych. Takie nastawienie niekorzystnie wpływa na kształtowanie obecnych, jak i przyszłych postaw wobec starości. Ludzie powinni wkraczać w kolejny etap życia ze świadomością zmian, które należy wnikliwie rozważyć i zaakceptować. Współcześni ludzie wypierają ze swojej świadomości starość, ponieważ kojarzona jest z życiową klęską. Ludzie oszukują się. Uważają, że problem starości ich nie dotyczy. Ślepo wierzą, że bliscy zostaną przy nich na zawsze – do ostatnich dni ziemskiego żywota. Łudzą się perspektywą życia wiecznego. W końcu dzisiejsze czasy to kult młodości i piękna. Życie traktuje się jak zabawę. Współcześni młodzi (i niejednokrotnie też starsi) ludzie twierdzą, że starość musi być smutna, a ktoś siwy i pomarszczony jest ponury, marudzi i na wszystko skarży się. Czy naprawdę temat starości powinien być odsuwany na dalszy plan? Ucieczka przed starością Niejednokrotnie byłam świadkiem naśmiewania się moich rówieśników z osób w podeszłym wieku. Takie sytuacje potwierdzają tylko niski poziom kultury i lekceważący stosunek młodzieży nieprzychylnie odnoszącej się do wiekowych, schorowanych osób. Należy jednak pamiętać, że młodość nie wieczność, więc każdy może stać się ofiarą szyderstw. Sędziwy wiek czeka wszystkich (jeśli uda nam się dożyć). Poczucie bycia niepotrzebnym ciężarem, uzależnienie od innych, strata bliskich, zanikanie więzi rodzinnych, narastająca bezsilność, cierpienie – to wszystko powoduje, że stary człowiek czeka na śmierć w samotności. Trzeba ukazywać pozytywne aspekty starości, z całą pewnością zmieni się wtedy nastawienie ludzi do tego okresu. Posiadanie dużego bagażu doświadczeń starszych ludzi powinno być dla współczesnej młodzieży powodem do wyrazu szacunku i podziwu. W pewnym stopniu młode pokolenie musi stać się odpowiedzialne za samotnych, starszych ludzi. Odwiedziny czy zwykła rozmowa spowodują, że dzień staruszka okaże się piękniejszy. Głęboko w sercu pojawi się promień nadziei, że komuś jeszcze zależy na starym człowieku. Powszechne przygotowanie do starości stanowi więc nowe wyzwanie dla współczesnych społeczeństw. Dla dobrego przeżywania starości ma ogromne znaczenie motywowanie ludzi do aktywności (fizycznej i intelektualnej). Warto zniwelować stereotypy spojrzenia na starość. Ostatni okres życia człowieka należy odbierać jako naturalny okres rozwoju, a nie traktować jak kolejny PRZYSTANEK W ZAUŁKU CZASU.