AgnieszkaT:ł
Transkrypt
AgnieszkaT:ł
portowyE magazyn gdy system był scentralizowanyi tatwiej byto montować dużejednostkiładunkowe. Teraz'gdy hande|opiera się o małei przedsiębiorstwa, średnie oczywistejest,że te wol4 przewozićładunkicięzarÓwk4bqdŹ kontenerem,jest mniej zainteresowanych tym, żebytworzyĆdużepartietadunkowe na statek.A|e przecieżmorzem idq teżsupod tym wzg|ędemkĄem rowce'jesteśmy tranzytowymd la wielu pozostatych. -Wde spółekportovtrychnarzeka na brak ładunków. Cry zapisy Zielonej, potem BiaĘ Księgi- doceIowego dokumentu regulującego kwestie gospodarki morskiej UE - mogą spowodować, że handel morski będzie traKowany preferenryjnie? - Cenera|nie wydajesię,żetak. Nie trzeba być ekspertem' wystarczyjeŹdziĆpo naszych drogach' aby zauwazyć,ze są one zakorkowane.przedewszystkimprzezTIR-y, którejad4 w tranzycie'Co będzieda|ej?Ten prob|emtrzeba rozwi4zać.Sama budowa autostradprob|emunie rozwią.ze, a jeśli, to ty|koczęściowo. Popatrzmyna Niemcy czy Francję,gdzie' mimo sieciautostrad,teżs4 korki'Czy cięzarówki,którejadq do Estonii, na Litwęczy Białoruś, nie |epiejzaładowaĆ w EuropieZachodniejna rorowcei roztadowaćw pob|iskichportach?W ten sposÓb i kierowcynie będq zmęczenii drogi nie będ4zakorkowane.Przyokazjipoprawisię na polskichdrogach. bezpieczeństwo - oprócz kwestii transpońourylch, jakie ieszcze uznaje Pan za najważniejsze przy konstruowaniu spójnej polityki morskiej UE? - Poniewazpracujęw AkademiiMorskiejw Szczecinie, mnie sprawy bardzointeresują związaneze szko|eniemkadr.W tej chwili armatorzyunijniztoŹy|ibardzowielezamówień na statkiijestobawa,ze nie będziekim tych statków obsadzić.W AM zajmujęsię bezpieczeństwem moskim. Nas, jako ekpertów bardzoniepokoi,żedo tej pory ruch na Battykunie jest do końcauregulowany. Ceneralniepanujechaospotączonyz cZęściowq regulaĄą'Zw|aszcza na kierunkudo polskichportów morskichnie mamy wyznaczonychżadnychtrasżeg|ugowych' Na Morzu BattyckimpanujepetnadowoIność wyboru drogi statku,poza pewnymitrasami, które ostatniozostałyzaakceptowanei wdrozoneprzez Międzynarodow4organizacjęMonką. Na Bałtykumamy tylko tak naprawdęjedną wyznaczonąrutę,która biegniew kierunkuSanktPetersburgaiZatoki Botnickiej.Portypolskie.wedtugmnie. zostatypotraktowanepo macoszemu.Wtej chwi|i,gdy wejdągazowceLNC czy nasi|i się ruch wie|kichtankowców do portów Trojmiasta,okażesię,żemająone kłopoty z wlączeniemsię do ruchuprzy Bomho|mie |ubna wysokości wyspy Rugia.To są ko|osy długiena 300 m i szerokiena 50 m' - Oprócz regulacji ruchu statków, jak jeszcze można poprawić bezpieczeństwo na morzu? - Mamy pomysty,aby iść w kierunkuinsta|acji na statkach nowoczesnych urz4dzeń' obecnie, gdy statekprzechodziprzezCieśniny Duńskie,musi uzywaćmapy e|ektronicznej.My mówimy, Ze mapy te są dobre,a|e dla dużychstatków,zv,luzczaprzewozących niebezpieczne tadunki,|epszebędąpi|otowe systemynawigacyjne.Mamy taki prototyp, go na AkademiiMorskiej,zresną zrobi|iśmy jest stosowanyna promach,które chodzą do świnoujścia. To nie jest kosztownarzecz _ cenawynosity|e,ilejednorazoweprzejście przezCieśniny Duńskie,czyliwzięciepilota. Tłumaczymy, żeskoropaństwatakiejak Niemcy i Daniamającorazwiękze ktopoty z kadrąna statki,to mog4 miećteżkłopoty w przysztości z pozyskiwaniempi|otów. Prezentujemy stanowisko, żenie moznaczekaćnawypadek, trzeba uprzedzaĆfakty. Na przyktad,catyczastrzebaprzypominaĆ, ze na raziewiekiem XXl wiekjestprzynajmniej terroryzmu.Trzebaumieć przewidzieĆczarne scenariusze'które do tej pory nie byty jak wysadzeniestatkuzaładorea|izowane, wanegotadunkiemniebezpiecznym. a przy okazjipołowyportu i potowy miasta. - Jak e|iminować zagrożenie terrorystyczne? - Zagroienia terrorystycznedzie|ę na zeWnętrzneiwewnętrzne.Kodek |SPs,który obowią7ujeobecnie,broninasprzedzagrozeniem zewnętrznym'Dziśzakładasię,Źe terrorystaprzeskoczyprzez plot i podtozy bombę,a|enie zaktadasię,żenp. tenorysta, uśpionycztonekAl-Kaidy' możebyćw za{odze statku.Jak zwiękzać bezpieczeństwo? Przedewszystkimna statkach,które wożą duże partie ładunków niebezpiecznych, należyzatrudniaćty|koobywate|ipaństw Unii Europejskiej.Może trzeba będzieteż sprawdzaćzatogi przed każdymwejściem na statek.Na raziezaktadasię,żeze strony zatóg nie ma Zagrozenia. Na razie... - Wspomniał Pan o szkoleniu kadr. W poprzedniej kadencji przedstawiciele władz samorządorłrrylch n.rszego regionu, którzy brali udział w pracach nad Zie|oną tGięgą' przekonywali, że Zachodniopomorskie może stać się zaglębiem szkolącym kadry dla całej Unii Europejskiej. Podziela Pan to stanowisko? - Jak najbardziej.UE zdaje sobie sprawę, ze popełnitabłqdnie promującmorza' jako takiego. Ludzie w gtębi l4du nie wiedzq, jakies4 pożytkiZ tego,Ze ich krajeleżąnad morzem,bezrobotnizyjącyw głębi|4dunie wiedzą' ze wtaśnie w monkich zawodach pracę.Armatorzyniemieccy mogą zna|eŹć zamówi|i600 statków,możedrugiety|einni armator4i_teraz będąmusie|ikomp|etować do nich załogi.Trzebapromowaćmorskie zawody,do pracyna morzutrzebazachęcać trzebazachęcać choćbymieszkańcÓwnaszychwschodnich wojewódaw. Trzeba opracować system stypendia|nyd|a mtodych'muszązostać opracowanegranty edukacyjnedla instytucji kfatcących marynarzyczy innychspecja|istÓwgospodarkimoskiej' Polskamoze więcejszkolić,bo mamy zap|ecze,a|e UE powinnastworzyćsystemoptacaniazwiększonychnaborówna po|skichuczelniach. - Mamy szansę być |iderem w dziedzinie szkoleń? - Tojesttrudnepytanie,bo niedawnodo UE wesĄ Rumuniai Bułgaria,ktÓre teżmajq tradycjew szkoleniu.Ale my mamy konkretnepomysty,byliśmy w UE wcześniej. Mamy tylko trochęobaw aby politycydobrze rozumie|inaszqszansęi wspomaga|i nas w dziataniachkierunkowych. Rozmawiała AgnieszkaT:ł | I I | | | I I | I I | I | | I l I I I