Żyj aktywnie i kreatywnie! - str. 14-21
Transkrypt
Żyj aktywnie i kreatywnie! - str. 14-21
Nr 3 (33) styczeń 2013 Gazetka Uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu Moje pięć minut - str. 16-17 Tanio skóry nie sprzedam - str. 6 Denis ściąga maskę - str. 20-21 E-sport - str. 26 Żyj aktywnie i kreatywnie! - str. 14-21 Spis Treści Spis treści Sukcesy 3-5 Sport 6-7 Aktualności 8-11 Comic Life 12 Wycieczki 13 Kreatywni 14-19 Hobby 20-21 Felieton 22 Kulinaria 23 Ro(c)kowania 24 Recenzje 25,27 Wydarzenie 26 Esemesik 28-31 English Zone 30 Paparazzi 32 Święta i Sylwester za nami, teraz zacznie się prawdziwa nauka – dla wszystkich ostatnich klas podstawówki, gimnazjum i liceum będzie to ciężki semestr. Co nie znaczy, że nie można się zrelaksować przy naszej lekturze! W tym numerze dziewczyny będą mogły poczytac o modzie, a chłopaki o Intel Extreme Masters. SMS Magazyn to wspaniały sposób na poznanie ciekawych uczniów czy absolwentów naszej szkoły, bo ilu z nas miało pojęcie, że po korytarzach naszej szkoły codziennie kroczy strongman, a dziewczyna trenująca lekką atletykę będzie w przyszłości modelką? To wydanie jak zwykle kryje za sobą aktualności, kulinaria, robótki ręczne, rozrywkę. Od dziś możecie u nas znaleźć nowy dział – Roc(k)owania. Życzę wam szczęśliwego, pełnego sukcesów roku i miłego czytania! Ania Rasek III GP Nasza okładka: 1. Nareszcie powstała sala zabaw dla najmłodszych! 2. Denis Chory w czasie występu na rynku w Raciborzu. 3. Dawid Żebrowski zdobył tytuł mistrza Polski w biegu przez płotki. 4. Karolina z nową koleżanką z Rosji- Lisą. 5. Emilia uwieczniona aparatem do zdjęć podwodnych. Redakcja Redaktorzy naczelni: Opiekunowie: Anna Rasek III GP Beata Ryszka Barbara Skoczewska Łukasz Tylka III AL Redaktorzy i autorzy tekstów: Marysia Kazimierczak III b Wiktoria Atłachowicz VI p Katarzyna Filip II AL Tomek Klima IV f Monika Ochwat I GPI Anna Stanek II AL Emilia Zimny IV p Paulina Matczak I GPI Marta Załubska II AL Karolina Kubala V p Ilona Grygiel I GL Aneta Kubita II AL Magda Jureczko V p Barbara Skora I GL Monika Łukaszów II SL Ewa Trystucha VI a Katarzyna Rogacz I PL Tomasz Klaja III AL Magdalena Helmich VI a Robert Niestrój I PL Julia Olender VI a Dawid Jureczko I ASL 2 www.smsraciborz.pl Sukcesy N Ruszyła budowa hali sportowej owoczesna hala, wyposażona w bieżnię, boiska wielofunkcyjne, gdzie można będzie organizować zawody w czasie jesieni i mroźnej zimy? Tak! – już za niecały rok taki obiekt stanie przy gmachu ZSOMS w Raciborzu. Decyzja o powstaniu hali została ostatecznie stwierdzona 13 grudnia poprzez podpisanie umowy w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu. Przetarg wygrała wrocławska firma Sport Halls. Koszty przedsięwzięcia wynoszą ok. 13 mln złotych. Od tamtego dnia działania ruszyły już pełna parą. Uczniowie słysząc hałasy zaczęli wyglądać oknami, pojawiły się pierwsze zagradzające przejścia czerwono - białe taśmy i tabliczki z napisem „Uwaga”. Na miejscu starego boiska znajduje się aktualnie plac budowy. Z tego względu uczniowie Dyrektor szkoły podpisuje umowę z prezezesem Krzysztofem Łukszą powinni zachować szczególną ostrożność. Przejście na basen terenem szkoły zostało zamknięte na czas nieokreślony. Wszyscy z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń. O tym, jak to się stało i skąd pomysł na takie przedsięwzięcie, zapytałam dyrektora naszej szkoły, który zgodził się opowiedzieć, a przynajmniej przybliżyć jego historię. Oto wypowiedź Arkadiusza Tylki: Już wiele lat temu zdawaliśmy sobie sprawę, że powstają nowoczesne obiekty sportowe przy wielu szkołach w Polsce, szczególnie na terenach gmin. Im mniejsza miejscowość, tym większą miała salę gimnastyczną. Wiem, że do naszej placów- ki przychodzą uczniowie, którzy spodziewają się, że w szkole mistrzostwa sportowego będą najlepsze obiekty. A tu, jak się okazuje, sala gimnastyczna jest już bardzo stara, wysłużona i rozmiarowo niewielka. Starałem się przekonać władze powiatowe wówczas, żeby zainwestowały i zafundowały jakiś nowoczesny obiekt. W tamtym Podpisanie umowy w sprawie hali czasie jeszcze niewiele wiec zaprosiliśmy do szkoły marszałszkół miało własne obiekty sportowe i władze miały z tym ka województwa śląskiego. Obiecał problem - nie mogły zdecydować się, on, że dołoży 5 mln złotych, których gdzie wybudować salę gimnastyczną. brakowało. W międzyczasie szkoła Powstała w tym momencie taka kon- zmieniła organ prowadzący - przecepcja, że jeżeli władze chcą budować chodziła z powiatu do województwa małe sale gimnastyczne przy szkołach, śląskiego. Trzeba było wykonać koto my stworzymy program, z którego lejne procedury prawne, które trwały by można było zbudować obiekt droż- rok. W tej chwili budowa hali trwa. Na szy, który byłby finansowany z Unii październik zapowiedziano jej koniec. Europejskiej. I tak się zaczęło. Zasta- Myślę jednak, że to się przeciągnie, jak nawialiśmy się, jaką koncepcję tego to często bywa, jednak najpóźniej w obiektu przyjąć. Najpierw był pomysł, grudniu będziemy mieli gotową, nową że dobrze by było stworzyć boisko z halę oddaną do użytku. Cała inicjatybieżnią tartanową wokół, ale doszli- wa rodziła się w bolach po troszce, aż śmy do wniosku, że przez większość w końcu nazbierała się wystarczająca roku szkolnego w Polsce pada deszcz kwota, jednak za każdą taką decyzją albo są niesprzyjające warunki do wf-u stały działania wielu osób, które walczy zawodów na świeżym powietrzu. czyły, żeby to pozyskać. Stwierdziliśmy, że dobrze by było taka bieżnię zadaszyć i tym sposobem poAnna Stanek II AL wstał pomysł hali, którą trzeba było zaprojektować i zgłosić do konkursu. Niestety w tym czasie, czyli w 2007 roku, bardzo wiele jednostek startowało do różnych konkursów, a pieniędzy unijnych nie było za dużo. Zostaliśmy przydzieleni na tzw. listę rezerwową. Później poprzez starania naszej pani radnej Ewy Lewandowskiej, udało się z tej listy rezerwowej „wskoczyć” do dofinansowania przy mniejszej ilości pieniędzy. Następnie okazało się, ze tych pieniędzy jest za mało, Rozpoczęły się już prace na starym boisku SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 3 Sukcesy School bus Może nie żółty jak na amerykańskich filmach, ale za to nasz – szkolny autobus, już oddany do użytku. Teraz każde miejsce stoi przed uczniami SMS-u otworem. Dyrektor ZSOMS - Arkadiusz Tylka: Każdy, kto pracuje w sporcie, kto wyjeżdża, ten wie, że największym problemem jest pozyskanie środków na różnego rodzaju wyjazdy młodzieżowe, na przedsięwzięcia takie jak zawody, obozy sportowe. Wszystkie kluby sportowe mają z tym trudności, bo to wiąże się z kosztami. Natomiast jeżeli chodzi o nasza szkołę, to wiedzieliśmy, że będziemy budować halę i że nie mamy w pobli- Pan Andrzej Kowalski, nowy prezes Polskiego Związku Pływackiego 4 stycznia na zaproszenie p. Ewy Lewandowskiej, odwiedził naszą szkołę. Ewa Lewandowska: Nowy prezes został wyłoniony w październiku 2012 roku podczas Krajowego Zjazdu i żeby nas te koszty transportu nie zabijały. Udałem się do władz, przekonywałem, że nam ten autobus jest niezbędny. Oczywiście pozyskanie środków finansowych w Polsce jest trudne, więc część z nich uzyskaliśmy z województwa śląskiego, a cześć wypracowaliśmy sami na basenie, czyli zarobiliśmy. Kupiliśmy autobus, który będzie mógł na co dzień wozić sportowców na treningi, a Już wkrótce na autobusie pojawi się nazwa szkoły oczywiście pozostali uczniowie będą też mogli korzystać żu żadnych obiektów sportowych, na z niego i jeździć na wycieczki szkolne które moglibyśmy się na czas budowy lub wyjazdy dydaktyczne, tak więc przenieść. Stąd zrodził się we mnie wszystkim się przyda. pomysł - kupić używany autobus, żeby Anna Stanek II AL można się było szybko przemieszczać Gościmy VIP-y Sprawozdawczo - Wyborczego. W rozmowach z dyrekcją zapoznał się z codziennością naszej szkoły, internatu i redakcji SMS Magazynu. Zwiedził wszystkie obiekty szkolne. Podkreślił, że w porównaniu z innymi szkołami sportowymi posiadamy jedne z lep- Prezes A. Kowalski odwiedził również redakcję SMS Magazynu 4 szych warunków do trenowania. Życzy nam spektakularnych wyników i oferuje wsparcie ze swojej strony. Arkadiusz Tylka: Bardzo cieszymy się z wizyty prezesa w naszej szkole. Pan prezes wysoko ocenił możliwości oranizacyjne szkoły, warunki do trenowania; podobała mu się baza dydaktyczna i sportowa szkoły. Dostrzegł olbrzymi potencjał drzemiący w naszej szkole dla rozwoju polskiego sportu. Prezes okazał się człowiekiem życzliwym i otwartym na pracę z młodzieżą, a z przeprowadzonych rozmów jawi się jako bardzo dobry znawca i menedżer sportu. Redaktorzy zadawali prezesowi różne pytania. Dowiedzieliśmy się m.in. że pan Andrzej zwiedza z pasją europejskie katedry. Andrzej Kowalski: Życzę wszystkim sportowcom wspaniałych wyników i sukcesów, wytrwałości w pokonywaniu trudności, optymizmu :) Anna Rasek III GP www.smsraciborz.pl Sukcesy Nie tylko sport Dwie zdolne Anie, o których pisaliśmy w poprzednim numerze osiągnęły kolejne sukcesy, gdyż obie zakwalifikowały się do trzeciego, ostatniego etapu Wojewódzkich Konkursów Przedmiotowych. Anna Rasek, uczennica klasy IIIGP i nasza naczelna, świetnie poradziła sobie z biologią, natomiast Anna Nowacka, uczennica IIIGL - z językiem polskim. Dziewczyny przygotowują się do najtrudniejszego etapu olimpiady pod okiem nauczycielek: p. Anny Woszczek (biologia) i p. Marioli Chmielarz (język polski). Trzymamy kciuki! Anna Rasek, Anna Nowacka Dawid Jureczko I ASL Kolejny etap „Eskulapiady” W siedzibie Raciborskiej Izby Gospodarczej w Raciborzu, 22.01.2013 r., odbył się rejonowy etap Ogólnopolskiej Olimpiady Promocji Zdrowego Stylu Życia, czyli konkursu wiedzy o zdrowiu, bezpieczeństwie i ratownictwie, w ramach działań Polskiego Czerwonego Krzyża. W kategorii szkół ponadgimnazjalnych trzecie miejsce zdobyła Aleksandra Mandrysz z klasy II AL, której opiekunem była pani Beata Kanclerz. Dyplomy i nagrody zwycięzcom wręczyła Ludmiła Wolańska – kierownik Biura Oddziału Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Raciborzu. Dawid Jureczko I ASL Osiągnięcia naszych pływaków W dniach 19-22.12.2012r odbyły się główne Zimowe Mistrzostwa Polski Seniorów w pływaniu w Ostrowcu Świętokrzyskim. Nasi zawodnicy nie walczą tam o medale, najważniejsze jest uzyskanie rekordów życiowych jak i dostanie się do finału. Są to specyficzne zawody, ponieważ rozgrywane są w formie półfinałów i finałów, a nie jak zawsze finałów A i B. Ta forma jest bardziej widowiskowa. Krzysztof Tokarski wyrównał swój rekord Polski ustanowiony w Gliwicach, zdobywając 9 miejsce na 50m stylem klasycznym. Niesamowicie zaprezentowała się Angelika Wikieł, nowa podopieczna trenera Piotra Generalczyka, która przegrała brązowy medal o jedną sekundę na 200m stylem klasycznym. Jest to ogromny sukces dla tak młodej zawodniczki, gdyż Angelika jest uczennicą gimna- Ola Mandrysz zjum. Sztafeta Zrywu Opole, w której płynęła Ola Tomala, ustanowiła nowy rekord Polski. Znakomicie zaprezentowała się Kasia Nawaryńska, uzyskując siódme miejsce na 100m stylem grzbietowym i piąte miejsce na 200m tym samym stylem. W ten sposób ustano- To były bardzo udane zawody. Również w grudniu odbyły się Mistrzostwa Śląska w kategorii 14,15,1618 lat oraz OPEN w Gliwicach. Najlepszym zawodnikiem w kategorii 14 lat został Emil Popis, który aż 6 razy zajął pierwsze miejsce: na 100m i 400m stylem dowolnym, 100m, 200m i 400m stylem zmiennym oraz 100m stylem motylkowym. Na najwyższym stopniu podium stanęli również: Michał Błaszczyk, Szymon Czech, Kamil Gunia, Maja Dziublińska, Kasia Nawaryńska, Kamila Wiśniewska, Kasia Rogacz, Rafał Bugdol, Wojtek Gabrysz. Wspaniale zaprezentował się także Krzysztof Krzysztof Tokarski - rekordzista Polski Tokarski, wygrywając 50m stylem klasycznym i poprawiając wiła rekord szkoły. Wojciech Gabrysz tym samym rekord Polski z wynikiem zdobył ósme miejsce na 200m stylem 28.17. Życzymy kolejnych sukcesów! grzbietowym i ustanowił nowy rekord szkoły, tak samo jak Rafał Bugdol na Kasia Rogacz I PL 100m stylem grzbietowym. SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 5 Sport Tanio skóry nie sprzedam T aki napis widnieje na ulubionej koszulce Michała Tichanowa. „Tichu”, uczeń klasy IIBL, trenuje podnoszenie ciężarów w Unii Racibórz i od niedawna bierze udział w zawodach strongman. SMS: Co skłoniło cię do uprawiania akurat takiej dyscypliny sportu? Michał Tichanów: Na początku nie miałem takiego zamiaru. Po pół roku ćwiczeń w podnoszeniu ciężarów po raz pierwszy zobaczyłem takie zawody, na których dominował nasz wielki mistrz w tym sporcie, Mariusz Pudzianowski. Zaciekawiło mnie to ogromnie. SMS: Czy mógłbyś opisać, na czym polega ta dyscyplina? MT: Jest to sport typowo siłowo wytrzymałościowy, polegający na podnoszeniu, podrzucaniu lub przemieszczaniu przedmiotów o dużej masie. Jest bardzo dużo konkurencji, najpopularniejsze z nich to „spacer farmera”, „spacer Buszmena”, przerzucanie opony i przeciąganie Tira. SMS: Czy ten sport jest trudny? MT: Jest to naprawdę bardzo trudny sport, wymaga nadludzkiej siły, wytrzymałości jak i szybkości . SMS: Co trzeba zrobić, żeby zostać strongmanem? MT: Hmm, ciekawe pytanie… przede wszystkim być wytrwałym, systematycznym, no i kochać ten sport. Niestety, jak się chce być na wysokim poziomie, to trzeba mieć również pieniądze. SMS: Ile czasu trzeba poświęcić na treningi i jak one wyglądają? MT: Treningi dzielą się na treningi typowo kulturystyczne na siłowni, czyli ćwiczenie wszystkich mięśni, aby je wzmacniać, a także treningi na sprzęcie strongmana, tutaj dzielą się na siłowe i wydolnościowe. SMS: Czy masz już jakieś osiągnięcia związane z tym sportem? 6 Michał przy podnoszeniu samochodu MT: Powiem tak, startowałem na razie na jednych zawodach, ale to z tego względu, że jestem jeszcze niepełnoletni. Imprezę w Boguszowie - Gorcach organizował mój znajomy i pozwolił mi startować. Miałem 4 miejsce, byłem najmłodszym uczestnikiem, startowałem w kategorii do 90 kg. To pierwszy raz, zero doświadczenia i niestety to się ukazało podczas zawodów. SMS: Czwarte miejsce to wysokie osiągnięcie jak na pierwsze zawody. Opowiedz o nich coś więcej. MT: Zawody zaczęto od tzw. „walizek”, każda z nich ważyła120 kg, a dystans wynosił 20 metrów. Potem były „taczki” z trzema mężczyznami siedzącymi na siodełkach - dystans 20 metrów. Następna konkurencja to tzw. „spacer Buszmena” o wadze 210 kg, z którym zawodnik musiał przejść 20 metrów, wyciskanie belki o wadze 105 kg i na koniec unoszenie auta, w tym przypadku skody o wadze 240 kg. SMS: Gdzie najczęściej odbywają się takie zawody i ilu jest zawodników? MT: Zawody tego typu najczęściej odbywają się na wolnych przestrzeniach, zwykle na jakichś imprezach typu Dzień Miasta. Zawodników naj- częściej jest od 6 do 10, to zależy od organizatora lub Federacji Strongman. SMS: Czy byłeś już na jakichś zawodach za granicą? MT: Nie, jeszcze nie byłem, ale bardzo bym chciał wystartować i mam taki zamiar za kilka lat. SMS: Czy masz kolegów, którzy trenują z tobą? MT: Nie, sam trenuję, ale pracuję z prawdziwymi zawodowcami, którzy są mistrzami Polski, Europy czy nawet świata i czasem do nich przyjeżdżam na trening taki sprawdzający . SMS: Czy kobiety też uprawiają ten sport? MT: Tak, uprawiają, tylko pod inną nazwą, jaką jest strongwoman. Dość Michał Tichanów - strongman rzadko się spotyka takie zawodniczki, choć mamy w Polsce czterokrotną mistrzynię świata - Anetę Florczyk. www.smsraciborz.pl Sport Aktualności SMS: „Tanio skóry nie sprzedam” –czy to twoje motto życiowe? MT: Można powiedzieć, że jedno z wielu, jest to także ulubione powiedzenie Mariusza Pudzianowskiego. Koszulkę z tym napisem dostałem od mojej mamy, która doskonale wie, co jest dla mnie w życiu ważne. SMS: Czy chciałbyś w przyszłości zostać zawodowym strongmanem, czy ten sport traktujesz raczej jako rozrywkę? MT: W 100% ten sport traktuję serio, to całe moje życie, chcę zostać zawodowcem i wiele osiągnąć, jeśli oczywiście zdrowie dopisze. SMS: Trzymam kciuki za realizację tych planów i dziękuję za rozmowę. Ilona Grygiel IGL Najlepsi na Śląsku Halowe Mistrzostwa Śląska Młodzików, Juniorów Młodszych i Juniorów odbyły się 13.01.2013 w Spale. Wśród uczniów Szkoły Mistrzostwa Sportowego po złote medale sięgnęli: Sara Siekierzycka, Szymon Waskin, Dawid Żebrowski, Anna Szyjka i Damian Fica. Na drugim stopniu podium zameldowali się: Daniel Zalewski, Tomasz Pindel oraz Natalia Węglarz, a brąz wywalczyli: Renata Sajdak i Judyta Rębisz. 19 stycznia w Brzeszczach obyła się druga edycja Halowych Mistrzostw Śląska w lekkiej atletyce. Lekkoatleci z naszej szkoły przywieźli z mistrzostw 7 medali. 1 miejsca zajęli: Dawid Żebrowski, Krzysztof Cichy, Patryk Macheta. Srebro wywalczyli: Dawid Mendelski i Kacper Wieczorek, a brąz – Daria Zalewska i Anna Nowacka. Marta Załubska II AL Dobrej passy ciąg dalszy Już trzeci rok z rzędu koszykarki naszej szkoły wygrały miejskie eliminacje i przechodzą dalej. W tym roku, 21 stycznia, zagrały dwa mecze – z ILO i IILO. Mecze odbyły się na hali Rafako. Najpierw nasza szkoła zagrała z ILO wygrywając 35:38. Mecz był fascynujący, trzymał w napięciu, jednak podczas następnego każdy punkt był na wagę złota, podobnie jak każda sekunda. W ostatnich chwilach rywalizacji z IILO było dużo rzutów osobistych i to one przeciągały dodatkowo czas rozgrywki, każdy bacznie obserwował czy zawodnik rzuci celnie czy nie, ponieważ od tego zależało, kto wygra mecz. Ostatecznie wygrałyśmy jednym punktem 30:31. Teraz, tak jak w poprzednich latach, czekamy na wyznaczenie terminu rozgrywki z Czerwionką-Leszczyny. Trenerem koszykarek ZSOMS jest Maciej Pitry. Skład: Asia Sobola, Monika Fulneczek, Anita Irzik, Simona Fojcik, Natalia Modla, Ola Fojcik, Agnieszka Plotecka, Karolina Stankiewicz, Dajana Sadowska, Ewa Arendarska, Karolina Wieczorek, Patrycja Szczęch. Marta Załubska II AL Srebrny medal Grzegorza W dniach 14 i 15 grudnia w Kluczborku odbyły się II Mistrzostwa Polski w Hokeju Stołowym, Rod Hokeju oraz Air Hokeju. Naszą szkolę reprezentował Grzegorz Kotala, uczeń V klasy SP o profilu piłkarskim. Grzegorz wyka- Hokej stołowy to ciekawa rozrywka zał się znakomitymi umiejętnościami i został wicemistrzem Polski w rod hokeju w kategorii do lat 12. Gratulujemy! W każdy poniedziałek w godzinach już prawie wieczornych (1719) odbywają się zajęcia z hokeja stołowego. Organizatorem zajęć jest ZSOMS, Klub KS Unia Racibórz oraz Fundacja „ProAktywni”. W tym czasie można również poznać inne konkurencje mało do tej pory znane, jak rod hokej czy Speed Stacks. Wszystkich zainteresowanych, a jednocześnie nudzących się w tych godzinach serdecznie zapraszamy. SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 Trener Tomasz Kanclerz z Grzegorzem Kotalą Anna Rasek IIIGP 7 Aktualności Tajemniczy Mikołaj Jak co roku, 6 grudnia naszą szkołę odwiedził Mikołaj, przynosząc bogate prezenty. Pomocnicy Mikołaja, czyli ucznowie klasy III PL, wręczyli paczki pełne słodyczy dzieciom z klas I - III. Również starsi uczniowie otrzymali prezenty, między innymi markową odzież sportową – była to nagroda za dobre wyniki w nauce oraz zaangażowanie w życie szkoły. Tajemniczemu i hojnemu Mikołajowi serdecznie dziękujemy! Anna Stanek II al Tuż przed świętami Bożego Narodzenia nasza pani z języka polskiego opowiedziała nam o Marzycielskiej Poczcie. Na stronie www.marzycielskapoczta.pl zamieszczone są zdjęcia i opisy dzieci, które ze względu na ciężka chorobę nie mogą chodzić do szkoły i czekają na kartki i listy od rówieśników z całej Polski. Przeczytalismy o Dominiku, który choruje na nowotwór złośliwy. Dominikowi brakuje Świąteczna Marzycielska Poczta Klasa IV F przyłączyła się do akcji wysyłania listów kontaktu z rówieśnikami, nie ma przyjaciół i nikt nie odwiedza go w domu. Postanowilismy razem z panią Ryszką, że wyślemy do Dominika kartki świąteczne, wspólnie napisany długi list, a także karty z piłkarzami, gdyż Dominik jest wiernym kibicem Lecha Poznań. Mamy nadzieję, że nasza współpraca się tak szybko nie skończy i wyślemy jeszcze dużo listów Dominikowi, żeby dodać mu otuchy i sił do walki z chorobą. Tomek Klima IVf W dniu 10.12.12 w naszej szkole odbył się konkurs historyczny. Organiza- Warto uczyć się historii torami byli nauczyciele historii: p. Piotr Głaz, p. Tomasz Kowalski i p. Roman Pleszka. Konkurs skierowany był do uczniów klas IV-VI szkoły podstawowej, którzy mieli okazję sprawdzić się i zaprezentować swoją wiedzę. Zwłaszcza uczniowie klas IV musieli się przyłożyć do nauki, ponieważ jest to przedmiot, którego uczą się pierwszy semestr. Fun- Laureatom gratulujemy! 8 datorem nagród był prezes Fundacji „ ProAktywni” p. Tomasz Szwed. Nagrody z rąk Pana Dyrektora otrzymali: Klasy IV SP: I m. - Wojciech Wnukowski (IVf) II m. - Anna Mogielnicka (IVa) III m - Adam Brzuchala (IVf) Klasy V SP: I m. - Karolina Kubala (Vp) II m. -Krystian Wilczek (Vp) III m. - Magda Grygiel (Vp) Klasy VI SP: I m.- Dominika Galli (VIa) II m.- Karolina Klasen (VIa) III m. - Maja Ostrowska (VIp) Emilia Zimny IV p www.smsraciborz.pl Aktualności Jasełka Dnia 21.02.12r. odbyły się jasełka, Dzieci dostają adwentowe kalenda- ciu znajomych pieką kruche ciasteczka przygotowane przez siostrę Annę i rze. Każdy dzień związany jest z nie- lub „drezdeński keks” z dużą ilością panią Barbarę Kubalę. Jasełka różniły spodzianką - najczęściej czekoladką bakalii i marcepanu. się od tradycyjnych. Otóż W Anglii - jak we przedstawiały zwyczaje wszystkich krajach świąteczne różnych stron chrześcijańskich – istświata. Dzięki temu doronieją specjalne potraśli i dzieci dowiedzieli się wy, spożywane tylko o tamtejszych tradycjach i w czasie świąt Bożego zwyczajach. Np. w NiemNarodzenia. Najważczech przygotowania do niejszym posiłkiem jest Świąt Bożego Narodzenia nie wieczerza wigilijna, rozpoczynają się już na ale obiad podawany cztery tygodnie przed Wiwczesnym południem gilią - w pierwszą niedziew pierwszy dzień świąt. lę adwentu. W większości Podczas jasełek śpiewamieszkań pojawiają się ne były kolędy w różw tym dniu adwentowe nych językach. Na koniec wieńce z czterema świeprzemówił pan dyrektor cami. W pierwszą niedzieW jasełkach wystąpiły dzieci ze szkoły podstawowej. i tradycyjnie wszyscy polę wolno zapalić tylko jeddzielili się opłatkiem. ną świecę, a dopiero wraz z upływem lub drobną zabawką. Rodziny mobiliKarolina Kubala V p kolejnych tygodni - następne. zują wszystkie siły i często przy wspar- Kraina zabaw dla najmłodszych Z przyjemnością informujemy, że w naszej szkole powstała nowa, kolorowa sala zabaw. Pomysłodawcą jest p. Ewa Wnukowska. Pomieszczenie znajduje się na basenie szkolnym. Fundusze na zakup pomocy dydaktycznych zostały pozyskane z programu rządowego „Radosna szkoła”. - Zakupiono atrakcyjne elementy, przy wyborze których kierowaliśmy się ich przydatnością w prawidłowym rozwoju dziecka, a także ich solidnością - podkreśla pani dyrektor. Zakupione pomoce dydaktyczne mają na celu rozwijać motorykę małą, motorykę dużą, stymulować dziecko do ruchu, kształ- Świetna zabawa! tować koordynację wzrokowo – ruchową, doskonalić zręczność, precyzję ruchu, stymulować zmysłowo, kształtować równowagę, a przede wszystkim bawić, uczyć i współdziałać w grupie. Dzieci mają możliwość korzystania m.in. z kolorowej rzeki, ścianki wspinaczkowej, drabinek plecionych, kolorowych tuneli, miękkiej Uczniowie klasy III doskonale się bawili tęczowej wyspy i wielu innych atrakcji. Przygotowane miejsce pomoże w reZakupione pomoce są bezpieczne, alizacji wyznaczonych zadań. posiadają wymagane certyfikaty. Ich W salce odbywają się już zajęcia, kolorystyka została tak dobrana, aby oto relacje kilku uczniów: przygotowane miejsce rzeczywiście Wiktoria Jarek: Sala jest duża i koprzypominało krainę zabaw, budziło lorowa, jest w niej dużo ciekawych reciekawość i zainteresowanie dzieckwizytów. ka. Z uwagi na obniżenie wieku oboRadosław Chodkiewicz: Zajęcia w wiązku szkolnego zależy nam, aby wejście w progi szkolne najmłodszych salce bardzo mi się podobały, najchętuczniów było ciekawe, fascynujące i niej budowaliśmy warownię z piankopełne przygód, a jednocześnie w peł- wych kształtów. ni rozwijające ucznia pod względem fizycznym, psychicznym i społecznym. Wiktoria Atłachowicz VI p SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 9 Aktualności w Priwiet! - czyli o tym, jak integrowaliśmy się z Rosjanami grudniu w naszej szkole przebywała grupa Rosjan, którzy brali udział w zawodach mikołajkowych. My, redakcyjna młodzież, pomagaliśmy naszych opiekunkom - p. Barbarze Skoczewskiej i p. Beacie Ryszce w opiece nad gośćmi. Oczywiście wszyscy byliśmy szalenie ciekawi i chcieliśmy poznać rówieśników z Rosji... długo pływa (oczywiście po angielsku), odpowiedziała mi, że „mnogo”, po rosyjsku znaczy to „wiele”. Była sympatyczną osobą. Gdy wyszliśmy, dołączyła do nas Liza. Obie dziewczyny różniły się od siebie wiekiem, gdyż Liza miała 12 lat, a Sasza 14. Od Lizy dowiedziałam się, że pływa 1 rok. Wieczorem razem z grupką Rosjan pospacerowaliśmy po świątecznie udekorowanym centrum Raciborza, poszliśmy do Galerii Młyńskiej i do Kauflandu, aby pokazać im polskie produkty i żeby skorzystali z kantoru. Tutaj wreszcie znalazłyśmy tematy do rozmowy, na przykład sprzeczałyśmy się z Saszą i Lizą o to, jak można trzyP. Skoczewska prowadziła zajęcia w sali komputerowej mać makaron w plastikowych pojemGoście przylecieli z Moskwy w było nazwać rozmową. Poznałam nikach i o cenę świeczki. Było bardzo czwartek, 13 grudnia. Grupa składała dwie Rosjanki na basenie, gdzie czeka- zabawnie. się z 13 młodych pływaków oraz dwóch lismy w czasie ich treningu. Z początNastępnego dnia wybraliśmy się na trenerek - p. Katii i p. Tatiany. Bardzo ku wszyscy się krępowali, ale potem Zamek Piastowski. W trakcie zwiedzasię cieszyliśmy, że poznamy rówieśni- szło im coraz to lepiej. Jako pierwszą, nia rozdzielono nas na dwie grupy, roków, niestety większość naszych gości poznałam Saszę. Spytałam ją o to, jak syjską i polską. Rosjanie dostali tłumasłabo komunikowała się cza, dzięki temu wiedzieli po angielsku. Na szczęco im opowiada przewodście towarzyszyła nam nik. Po około godzinie, zep. Lilia Molenda, na co braliśmy się na głównym dzień pracująca na baseplacu i zrobiliśmy sobie nie. Pani Lilia pochodzi wspólne zdjęcie przy studz Białorusi, znakomicie ni, do której potem wrzumówi po rosyjsku i dzięki cali drobne. temu pełniła funkcję tłuGdy nasza wizyta w macza. W oprowadzaniu zamku dobiegła końca, gości pomagała również poszliśmy na ciepłe pączki, pani Barbara Litwa. których zapach unosił się Nie ustawaliśmy w na całym rynku. wysiłkach porozumienia Po obiedzie Rosjanie, sie z Rosjanami po anjak co dzień, poszli popłygielsku. Tylko kilka osób wać, aby nie stracić formy potrafiło cokolwiek zroprzed zawodami. W tym zumieć, ale na szczęście, czasie przygotowaliśmy wzięłam swój niezawodkomputery w sali A9. Pani ny telefon z tłumaczem. Skoczewska przydzieliła Pierwsza zaczęłam roznas do poszczególnych mawiać z Rosjanami, Pamiątkowe zdjęcie z p. Ewą Lewandowską- inicjatorką wymiany, stanowisk - przy każdym jeśli w ogóle można to na Zamku Piastowskim komputerze siedziała jedna 10 www.smsraciborz.pl Aktualności Międzynarodowa kariera gry w krzesełka osoba z Rosji i jedna z Polski. Robiliśmy sobie zdjęcia, a potem tworzyliśmy z nich komiksy w programie Comic Life. Dodawalismy „dymki” z napisami po angielsku. Wszystkim świetnie szło. Było bardzo zabawnie, głównie z powodu nieporozumień językowych czasami musieliśmy korzystać z pomocy translatora. Na zakończenie dnia, już po kolacji, przygotowaliśmy wieczorek przy muzyce. Wszyscy bawiliśmy się świetnie, szczególnie przy „Gangnam Style”. Czuliśmy, jak podłoga się trzęsie z każdym naszym skokiem. Zagraliśmy rów- Sasza i Julia. Prawda, że podobne? nież 2 razy w krzesełka i obie tury wygrała nasza drużyna. (Cytat: „My nie lubimy dzielić się krzesłami”). Po około dwóch godzinach zabawy, musieliśmy pożegnać naszych gości, którzy wyjeżdżali już do hotelu. Następnego dnia spotkaliśmy się znowu na zawodach mikołajkowych. Dowiedzieliśmy się później od pani Lilii, że Rosjanom bardzo podobało się w Polsce i że byli zaskoczeni gościnnością, jaka ich spotkała. Również dla nas było to ciekawe doświadczenie, bo poznaliśmy rówieśników z innego kraju. Mikołaj: Impreza była super! Spodobała mi się Liza. Najfajniejszy z chłopaków był Andrej. Dominika: Z Rosjanami było bardzo fajnie, poznałam parę nowych koleżanek, ale trochę ciężko było się z nimi dogadać. Piotrek: Zaprzyjaźniłem się z Andrejem. Trochę słabo się z nim dogadywałem, ale na szczęście był tłumacz. Wiktoria W.: Rosjanie byli bardzo symatyczni, najbardziej polubiłam Saszę i Lizę. Julia Olender VI A Mikołajkowa rywalizacja między sąsiadami Mikołajkowe zawody pływackie są doroczną tradycją naszej szkoły, po raz pierwszy jednak była to impreza międzynarodowa, z udziałem zawodników z Moskwy i Kowna. Oprócz gości specjalnych, tego dnia wystartowali także pływacy z naszej szkoły, Szkoły Podstawowej nr 15, Zespołu Szkół Specjalnych oraz MMKS Kędzierzyn-Koźle. Uczniowie naszego liceum służyli pomocą przy obsłudze zawo- Wolontariuszki dów jako wolontariusze. Jak przystało na imprezę świąteczną, nosili stroje mikołajów i rozdawali cukierki. Na początku startowali uczniowie szkoły specjalnej, którym wszyscy gorąco kibicowali. Gdy przepłynęli swoje dystanse, wręczono każdemu medal. Była to dla nich ogromna radość! Dyplomy za przepłynięcie 25 metrów otrzymały również dzieci z klas I- III. Później zaczęła się rywalizacja w poszczególnych kategoriach wiekowych. Rozdano ponad 300 dyplomów (szczegółowe wyniki znajdują się na stronie omegatiming.pl w zakładce zawody okręgowe). Dodatkową atrakcją imprezy było losowanie nagród - każdy pływak coś wygrywał. Naczelnik zawodów, trener Ewa Lewandowska, jest bardzo zadowolona ze świetnej atmosfery, wspaniałej za- Marta Załubska II AL SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 bawy, zaangażowania pracowników i sędziów. Również gościom z Rosji i Litwy bardzo się podobało i zapraszają na rewizytę. Zawody pod każdym względem były udaną imprezą. Gościom z Rosji podobały się zawody 11 Comic Life 12 www.smsraciborz.pl Wycieczki Czwartek w Istebnej – „Ona jeździ dla mnie” Dnia 10.01.2013 r. pełny autokar wyjechał na narciarsko-snowboardową wycieczkę do Istebnej. Inicjatorem i organizatorem wycieczki był pan Mieczysław Swadźba, który również uczył jazdy na nartach początkujących adeptów tego sportu. Grupa młodsza umiejąca już co nieco jeździć była pod opieką pani Kasi Cieślickiej. Pan Maciej Pitry był opiekunem młodzieży jeżdżącej na nartach, natomiast pan Marek Kazimierczak zajmował się snowboardzistami. Podróż trochę się dłużyła, bo były korki, a do Istebnej mieliśmy do pokonania ponad 100 km. Na miejscu pod Złotym Groniem zastaliśmy prawdziwą zimę ze śniegiem po kolana. Pogoda była w sam raz, żeby od razu wskoczyć na deski i jeździć. Niektórzy musieli jeszcze wypożyczyć trochę sprzętu. Grupa początkująca najpierw się rozgrzewała, a później uczyła się wchodzić do połowy oślej łączki. Niektórzy zaliczali „równą glebę”, czasem przejeżdżał „pług z efek- tem dźwiękowym” (piszcząca Wiki), a dwie dziewczynki omal nie skosiły orczyka pokonując prędkość „ponadsercową” (cokolwiek to znaczy!). Pod koniec pierwszej narciarskiej przygody wszyscy zjeżdżali już z samej góry… oślej łączki. Niektórzy nie chcieli wracać, tak im się podobało. Do południa na stoku odbywały się zawody narciarskie dla szkół spor- Narty to jest to! towych o profilu narciarskim, więc pozostałe grupy już jeżdżące musiały szusować bokiem. Na górę wjeżdżało się sześcioosobową kanapą i zjeżdżało jedną trasą pokonując dwa strome miejsca. Były też boczne trasy, na których jeszcze nikt nie jeździł, więc snowboardziści z opiekunem oraz wprawieni narciarze postanowili sprawdzić, czy trasy te nadają się do użytku. Zabawa była przednia! Po południu byliśmy już sami, więc zjeżdżało się komfortowo. Na dole mieliśmy możliwość zjedzenia ciepłej przekąski i wypicia herbaty. W drodze powrotnej w autobusie było bardzo wesoło i pogoda zaczęła się chyba zmieniać, bo strasznie grzmiało na czwartym siedzeniu za kierowcą :) Już czekamy na następny wyjazd. Ania Kazimierczak IIa Misia Pitry IIIb Marysia Kazimierczak IIIb Zabrze i Szlak Zabytków Techniki Klasa I GPI w tym roku dostała nietypowy prezent mikołajkowy. Wychowawca, p. Marek Kazimierczak, zabrał nas 7 grudnia na wycieczkę Szlakami Zabytków Techniki Woj. Śląskiego do Zabrza, a dokładniej do Muzeum Górnictwa Węglowego oraz do zabyt- kowej kopalni „Guido”. Pierwszym punktem naszej wyprawy było jedyne w Polsce muzeum górnictwa węgla kamiennego. Tam widzieliśmy skamieliny, przeróżne stroje górników oraz dowiedzieliśmy się, jak na przestrzeni lat zmieniały się metody i sposoby wydobywania czarnego złota (węgla). W muzeum dowiedzieliśmy się również, co oznaczają kolory pióropuszów przy czapkach górniczych i skąd się te piórka wzięły. Po wyjściu z muzeum, zgodnie z tradycją naszej klasy, udaliśmy się odwiedzić pułkownika Sandersa, tj. KFC (tradycja ta została zapoczątKlasa I GPI w kopalni „Guido” kowana na naszej SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 pierwszej wycieczce, która odbyła się na górę św. Anny). Pożegnaliśmy się z pułkownikiem, by w końcu zaliczyć gwóźdź programu, czyli kopalnię. W niej dostaliśmy kaski (rewia mody) i zjechaliśmy w klatce na poziom 170m. Co ciekawe, w klatce nad nami i pod nami stali nasi koledzy i koleżanki z klasy, ponieważ winda ma 3 poziomy wsiadania i wysiadania. Na tym poziomie ponownie poznaliśmy trochę historii, ale mogliśmy już wykorzystać wiedzę, którą zdobyliśmy w muzeum. Następnie znowu klatką zjechaliśmy na poziom 320m pod ziemią. To była jazda! Tutaj poczuliśmy się jak górnicy: kopaliśmy węgiel kilofem, chodziliśmy prawie na czworakach, widzieliśmy maszyny górnicze ważące kilkadziesiąt ton i jechaliśmy fedrować na szychtę kolejką, jaką jeżdżą górnicy. Znaleźliśmy się w najgłębszym punkcie tej kopalni - 344m pod ziemią. Ta wycieczka była kolejną zabawną i udaną wyprawą naszej klasy. Monika Ochwat I GPI 13 Kreatywni Ortografia z Zofią Gałązką D zisiaj przeprowadzę wywiad z autorką znanych samouczków programowanych do nauki ortografii, Zofią Gałązką, która jest moją babcią. Przez wiele lat pracowała jako nauczycielka języka polskiego, a dzisiaj jest już na emeryturze. SMS: Jak to się stało, że zaczęłaś pisać podręczniki dla uczniów? Kiedy rozpoczęłaś swoją pracę nad nimi? Zofia Gałązka: To było dosyć dawno. Kiedy jeszcze studiowałam w Opolu, miałam okazję poznać nową metodę nauczania polegającą na programowaniu. Komputery w tych czasach nie były jeszcze tak rozpowszechnione jak dziś, dlatego wydanie książkowe, oparte na grze komputerowej, stało się moim celem; tym bardziej, że mój ZG: Ortogramy to są wyrazy z konkretną trudnością ortograficzną, np. który, zasuwka, burza, żaba, honor, chudy… SMS: A kiedy napisałaś kolejne książki? ZG: Następny samouczek Ortografia dla każdego, przeznaczony dla uczniów klasy piątej, ukazał się w roku 1998, a kolejny – Ortografia gimnazjalisty – w roku 2000. W roku 2001 wydałam ostatnie dwie pozycje: Teksty do pisania z pamięci i ze słuchu oraz pozycję obejmującą całość, mocno poszerzoną i przeznaczoną dosłownie dla każdego bez względu na wiek Ortografia dla każdego. Muszę jeszcze dodać, że Teksty do pisania z pamięci i ze słuchu przeznaczone są dla nauczycieli języka polskiego i dla rodziców. SMS: Pod tytułami książek, o których rozmawiamy, pojawia się podtytuł: Samouczek programowany. Co to znaczy? Na czym polega ta nowa metoda ? ZG: Dobre pytanie. Dla uczniów, którzy nie korzystali z moich książek, przyda się kilka słów wyjaśnienia. Samouczek, jak wskazuje nazwa, pozwala uczyć się samodzielnie, bez nauczyciela, chociaż muszę przyznać, że nauczyciel, czyli ja, jest tam „obecny” i prowadzi każdego krok po kroku przez cały materiał P. Zofia Gałązka z wnuczką - autorką wywiadu ortograficzny. Wszystkie zasady, odpowiedsyn nie bardzo lubił ortografię, a chcia- nio dawkowane, oraz ćwiczenia ujęte łam mu podsunąć nowy sposób ucze- są w ponumerowane ramki, które należy odsłaniać po jednej i stosować się nia się. W roku 1992 ukazały się 2 książecz- do zawartych w nich poleceń. Kiedy ki dla uczniów klasy czwartej: Ó czy U uczeń wykona ćwiczenie, po odsłonięoraz RZ czy Ż, a rok później kolejne ciu kolejnej ramki zobaczy poprawne dwie: CH czy H i NIE razem czy oddziel- odpowiedzi i pytanie: Czy wykonanie. Każda zawierała od 85 do 200 or- łeś ćwiczenie poprawnie? Jeśli TAK togramów, które z łatwością można przejdź do ramki … Jeśli NIE - wróć do ramki… lub przejdź do ramki… było sobie przyswoić. SMS: Jeśli są tam poprawne odpoSMS: Co to są ortogramy? wiedzi, to można je sobie podglądać? 14 ZG: Być może - na początku. Ponieważ to jest samouczek, pracujesz sama i z nikim nie rywalizujesz. W człowieku jest taka chęć zwycięstwa nad samym sobą. Każdy dąży do osiągnięcia jak najlepszego wyniku, w tym przypadku – do bezbłędnego wykonania wszystkich ćwiczeń w jak najkrótszym czasie. Dobrze jest więc pracować z zegarkiem, a do samouczka wracać wielokrotnie. SMS: Czy w tej chwili coś piszesz? Może jakiś nowy podręcznik? ZG: Teraz pracuję nad wspomnieniami, które, być może, kiedyś przeczytają moje wnuki i prawnuki. Odtwarzam również swoje drzewo genealogiczne. Część moich wspomnień można przeczytać na blogu sophie44.blog.onet. pl. SMS: Wiem, że pracowałaś dość długo jako nauczycielka. W której szkole podjęłaś pierwszą pracę? ZG: Pierwszą pracę w tym zawodzie podjęłam w Szkole Podstawowej w Tworkowie, a było to w roku 1964. Moim pierwszym szefem, kierownikiem szkoły, był pan Jerzy Wziontek, późniejszy starosta raciborski. Tam zetknęłam się z tutejszą gwarą i nieraz dochodziło do śmiesznych nieporozumień. Jak wiesz, pochodzę z okolic Nowego Sącza, więc nie znałam gwary śląskiej. SMS: Czy możesz podać jakiś przykład? ZG: Owszem. Mieszkałam wtedy w Tworkowie w wynajętym mieszkaniu. Pewnego razu gospodyni poprosiła mnie, żebym jej pożyczyła kibel. Odpowiedziałam, że nie mam, a ona się upierała, mówiąc: Przeca mocie taki bioły i pokazała na moje wiadro. Jakież było moje zdumienie, bo u nas w Małopolsce kibel to był po prostu nocnik. Nieraz się też dziwiłam, co to ludzie kupowali w sklepie? Jakiś wuszt, oplerki… Dzisiaj, po tylu latach znam gwarę śląską i bardzo mi się podoba. Magda Jureczko V p www.smsraciborz.pl Kreatywni J Matematyka a twórczość ak wiemy, nie wszyscy są fanami matematyki, jednak w naszej szkole jest ktoś, kto od trzech lat stara się to zmienić. Dzięki takim akcjom jak Dni Tabliczki Mnożenia i Liczby Pi czy Festiwale Gier Logicznych, coraz więcej uczniów przekonuje się do królowej nauk. SMS Magazyn: Jak długo jest już SMS: Czy są w planach jakieś kolej- kształtującego oraz pracy z wynikami pan nauczycielem? ne wydarzenia związane z naszą szko- egzaminów zewnętrznych. Tomasz Szwed: Nauczycielem je- łą i pańską działalnością? SMS: Czy nauczyciel matematyki stem od 1996 roku, czyli już prawie 17 TS: Tak. 18 i 19 lutego na Zamku Pia- może być twórczy? lat. Jeszcze rok i będę pełnoletni. stowskim dobędzie się przedpołudnie TS: Oczywiście, że tak. Matematyka SMS: Czym się pan zajmuje poza z grami logicznymi i układankami. Już sprzyja twórczości. Odnalezienie drogi teraz zapraszam. 11 maja 2013 na Zam- do nauczenia ucznia wymaga niezwyszkołą? ku Piastowskim w Raciborzu odbędzie kłej twórczości. Uczniów jest wielu, TS: Zajmuję się działalnością spomożliwości ich nauczełeczną, w szczenia też jest wiele. gólności pracą z młodzieżą. SMS: Słynie pan w Współpracuję też szkole z nietypowych z Centrum Edukapomysłów np. Dnia Tacji Obywatelskiej bliczki Mnożenia czy z Warszawy. Jest Dnia Liczby Pi. Skąd to dla mnie okaczerpie pan inspiracje? zja do ciągłego TS: Jestem myślicierozwoju i bycia lem i mam szerokie ogólna czasie w spranopolskie kontakty. Wiewach edukacji. le wymyślam, niektóre SMS: Jest pan rzeczy adoptuję. prezesem fundaSMS: Jak uczniowie cji ProAktywni. reagują na takie nowoCzy może pan coś ści? o niej opowieTS: Różnie. Od depredzieć? sji po euforię ;-) TS: Fundacja Pan Tomasz na Mistrzostwach Polski w Speed Stacks SMS: Czy zaangażoProAktywni to orwanie w działalność typu ganizacja pozarządowa, która działa się III Festiwal Planszowych Gier LoSpeed Stacks przekłada się na wyniki od dwóch lat. Jest to platforma stwo- gicznych i Układanek. z matematyki w szkole? rzona do działania na rzecz wspierania SMS: Chodzą pogłoski, że od naTS: Hipoteza badawcza mówi, że aktywności intelektualnej, ruchowej i stępnego roku wprowadzi pan nowy tak. Pokazują to również badania naspołecznej. Fundacja organizuje festi- przedmiot „Modelowanie matemaukowe w USA. Jak będzie u nas? Czas wale gier logicznych, pomaga młodym tyczne”. Na czym ma to polegać? pokaże. ludziom w organizacji czasu wolnego, TS: Modelowanie matematyczne SMS: Czy przypomina pan sobie jakoordynuje działania wolontariackie. wprowadzi Rada Pedagogiczna. Ja SMS: Promuje pan także Speed będę tylko autorem tego programu. kieś zabawne wydarzenie, które miaStacks. Skąd wziął się pomysł na taki Modelowanie do nic innego, jak sztu- ło miejsce na pańskich lekcjach? TS: Na moich lekcja co chwilę dzieję rodzaj rozrywki? ka rozwiązywania problemów matesię coś śmiesznego. Uważam, że doTS: Kiedyś przeczytałem nazwę matycznych. Uczniowie klas II liceum bry humor jest podstawą dobrych reSpeed Stacks na stoperze do pomiaru będą uczyli się dowodzenia twierdzeń, lacji nauczyciela z klasą. Często są to czasu układania kostki Rubika. I tak się konstrukcji geometrycznych, zaawanśmieszne sytuacje, zdarzają się przejęzaczęło. Aktualnie wiele się dzieje w sowanej pracy z Excelem i GeoGebrą. zyczenia. tym obszarze. Okazuje się, że te dwaSMS: Czy uczył pan tylko mateSMS: Dziękuję za odpowiedzi. naście kubków to superzabawa dla matyki, czy również jakiegoś innego dzieci, młodzieży i dorosłych. Potwier- przedmiotu? TS: Dziękuję. dzają to na przykład Mistrzostwa PolTS: Nie tylko. Przez 14 lat uczyłem ski w Speed Stacks, które odbyły się w informatyki, technologii informacyjDawid Jureczko I ASL październiku 2012 w naszej szkole. nej. Ludzi dorosłych uczę oceniania SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 15 Kreatywni Moje pięć minut “ Kreatywność to wymyślanie, eksperymentowanie, wzrastanie, ryzykowanie, łamanie zasad, popełnianie błędów i dobra zabawa.” (Mary Lou Cook) Słowa te wręcz idealnie pasują do Magdaleny Kosman, absolwentki naszej szkoły. Magda interesuje się modą i prowadzi bloga. Swoją przygodę z nimi zaczęła niedawno, ale na swoim koncie ma już wiele sukcesów, których niejeden mógłby pozazdrościć. Ta niesamowita osoba mająca swój własny styl zdradzi nam tajniki swego życia. Dużo więcej informacji znajdziecie w tym wywiadzie. Serdecznie zapraszam do czytania;) SMS: Wiemy już, że interesujesz się modą, poza nią masz jakieś inne zainteresowania? Magda: Tak, interesuję się modą, jest u mnie niemalże na pierwszym miejscu, ale tak naprawdę uwielbiam stylizować. Moda opiera się głównie na teorii, trendach, nowinkach o kolekcjach, a nawet przewidywaniu trendów. Jednak to wszystko nie miałoby dla mnie większego sensu, gdyby nie stylizowanie. To właśnie to najbardziej uwielbiam. Stwarzać z niczego coś, a za największy trend uważam dobrze dopasować całość do dodatku, który czasem bywa kluczowym elementem. A jeśli chodzi o inne moje zajęcia, to są to studia, których szczerze nie znoszę ze względu na ogromną ilość wiadomości historycznych (studiuję politologię) i sport - nadal biegam. Ale studia i sport to dla mnie drugorzędne wartości. Staram się skupić na tym, co sprawia mi największą radość. Studia mogę skończyć w każdym wieku, a teraz czuję, że nadchodzi mój czas. SMS: Twój czas? Co masz na myśli? Magda: Mój czas, czyli moje 5 minut. Wydaje mi się, że to jest właśnie ten moment, kiedy mogę spełniać swoje marzenia. SMS: Wracając do mody, czym się inspirujesz, kupując ubrania? Magda: Kupuję to, co mi się podoba. O tym, czy kupię daną rzecz, decyduje jej kolor, fason. Każda część garderoby ma swoje kryteria. SMS: W tych kryteriach uwzględniasz ulubioną markę ubrań? Magda: Ulubiona marka? Nie posiadam takiej. Uwielbiam dodatki od Mi- 16 chaela Korsa, na które mnie nie stać, ale lubię sobie pooglądać, marynarki Vintage, najtańsze i najlepsze w second-handach, sukienki w Zarze, a cała reszta to zależy od kolekcji, czy szczęścia w lumpeksie. Na pewno nie ograniczam się do jednego, czy dwóch sklepów. Ogólnie to rzadko chodzę do galerii handlowych. Wolę poszukać ciekawych wzorów w internecie, czasami idealne pomysły śnią mi się, a następnie idę do lumpeksu, kupuję spodnie za 2 zł i je przerabiam. SMS: Kupujesz ubrania w lumpeksach? Wiele ludzi nie odważyłoby się na to. Ty mówisz o tym bez żadnych oporów, nie wstydzisz się tego? Magda: Gdybym się przejmowała opinią innych, to nie prowadziłabym bloga. Zakładając bloga, człowiek jest skazany na hejterów. Tylko Ci, którzy mają dystans do tego typu opinii, nadają się do prowadzenia własnej strony. SMS: Jakiej rady udzieliłabyś czytelnikom, którzy chcą się modnie ubierać nie wydając fortuny? Magda: Modnie ubierać nie wydając fortuny? Oscar Wilde powiedział „Modne jest to co sami nosimy, niemodne to co noszą inni” i ja się zgadzam z tymi słowami. Dla mnie człowiek modnie ubrany, to człowiek, który ma na sobie wszystko, co jest w danym momencie trendy i nie jest to koniecznie ciekawe. A człowiek godny zainteresowania to taki, który jest stylowo ubrany, który ma poczucie własnego stylu. Więc jeśli chce się modnie ubierać, to wystarczy zrobić zakupy w galerii handlowej w największych sieciówkach, a jeśli chce się wyglądać stylowo, to warto poszukać własnego stylu choćby w second-handach. Dla przykładu, 3/4 mojej szafy pochodzi właśnie z second-handów. Osobiście polecam głównie ten tryb kupowania ubrań. www.smsraciborz.pl Najmłodsi Kreatywni SMS: Blogujesz, jak zaczęła się konkursu „Zostań ambasadorką Wel- znajdę się w tym momencie, w któtwoja przygoda z blogiem? la” i dostałam wiadomość, że wygra- rym teraz jestem. Nie pomyślałabym, Magda: W kwietniu zastanawia- łam nagrodę pocieszenia, czyli zestaw że może mi sprawiać tyle radości połam się, co będę robić po maturze w kosmetyków. Byłam przekonana, że kazywanie ludziom, jak ja postrzegam czasie najdłuższych w życiu wakacji. nie mam szans, by zostać Akurat w tym momencie ubiegałam tą ambasadorką, a kilka się o możliwość pisania artykułów o dni temu okazało się, że modzie na pewnym portalu. Miałam jestem w pierwszej trójce przygotowany artykuł o bermudach. i mam szansę na wygraną. Pomyślałam sobie: dobra, coś mam, Z ciekawości weszłam na to mogę zacząć pisać bloga. I jakoś tak stronę konkursu i patrzę, a się zaczęło. Teraz jak widzę dziewczy- tam moje zdjęcie na 1 miejny, które przygotowują się do zało- scu. Nazbierałam trochę żenia bloga to się śmieję, bo zajmuje głosów, co było konieczne im to kilka miesięcy: przygotowują do wygrania, i udało się. stylizacje, zdjęcia itp., a ja zaczęłam Uważam to za duży sukces, spontanicznie od wstawienia jednego ponieważ wygrałam profelichego artykułu. Stylizacje zaczęły po- sjonalną sesję zdjęciową, jawiać się dopiero po 3-4 poście i blog zakupy odzieżowe oraz spotkanie z świat poprzez moje stylizacje. nie miał się opierać głównie na outfi- moją ulubioną blogerką Macademian SMS: Jeszcze jedno pytanie: jakich tach, ale jeszcze na informacjach i tak Girl. I właśnie dlatego pcham się wszę- wskazówek udzielisz tym, którzy dzie, gdzie tylko mogę. Poza tym to było do czasu. Teraz posiadam chcieliby prowadzić bloga, ale nie tylu genialnych fotografów i tak wiedzą jak? mało czasu, że robię kilka sesji Magda: Jeżeli ktokolwiek chce tygodniowo i mam przygotowazacząć prowadzić bloga o temany materiał na najbliższy miesiąc tyce modowej i chce przedstabez szukania informacji, klejenia wiać swoje stylizacje, to niech na ich itp. To znacznie ułatwia sprapoczątek znajdzie sobie dobrego wę, a poza tym czytelników intefotografa. Strona wizualna to 80% resuje prosty przekaz - zdjęcia. sukcesu. Cała reszta zależy od poKomu się chce czytać i zastanadejścia do sprawy. Ja tworzę to, co wiać, co ja tak naprawdę miałam mi się podoba i to co sama chciado przekazania? łabym czytać, oglądać. Poza tym SMS: Parę sesji tygodniowo ja jestem bardzo bezpośrednia i to trochę dużo, jak znajdujesz narwana, dlatego też nie zastanana to czas? Studia, sport i jeszcze wiam się 2 razy nad tym, co robię, sesje? tylko to robię. Magda: Studia, sport, sesje SMS: Dziękuję bardzo za ciei spotkania z chłopakiem. Dla kawą rozmowę. Życzę dalszych chcącego nic trudnego. Jeśli się sukcesów i spełniania własnych chce, to można wszystko pogomarzeń. dzić. Poza tym ja uwielbiam taki Magda: Mam nadzieję, że przetryb życia. Nie lubię marnować konałam choć jedną osobę do czasu. A jeżeli się wie, że do czetego, że warto walczyć o swoje goś te działania zmierzają, to Zdjęcie, które zdobyło najwięcej głosów w konmarzenia. Bardzo dziękuję za wysprawia to człowiekowi radość. I kursie na ambasadorkę Wella wiad. właśnie dzięki takiemu trybowi żyjest zawsze jakiś rozgłos dla mojego Wszystkim, którzy interesują się cia jestem szczęśliwa. bloga. modą i blogowaniem, ale też tym, któSMS: Masz na swoim koncie jakieś Co do osiągnięć, to największym rzy mają jakieś pytania do Magdy, powygrane konkursy, jakieś większe już jest to, że prowadzę bloga więcej lecam bloga: osiągnięcia? niż 2 miesiące i że ktoś go czyta. Poza http://cafeavecmag.blogspot.com/ Magda: Tak. Biorę udział w niemal- tym udało mi się nawiązać współpra- oraz profil na facebooku: że wszystkich konkursach, na które cę z kilkoma firmami. Ale myślę, że z http://www.facebook.com/Cafetrafię. Wygrywam wszystko, począw- czasem tych ciekawych i zawrotnych avecmag szy od biżuterii, suszarek, ubrań, koń- momentów w historii bloga będzie cząc na wejściówkach na koncerty coraz więcej choćby ze względu na Monika Łukaszów II SL czy pokazy mody. Jakiś czas temu z to, że blogosfera dopiero się rozwija. Zdjęcia pochodzą ze strony głupoty zgłosiłam swoje zdjęcie do Pół roku temu nie pomyślałabym, że www.cafevccnag.blogspot.com SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 17 Kreatywni Najmłodsi A gdyby mieć nieograniczone środki finansowe? C o by było, jakby każdy z nas dostał tyle pieniędzy, żeby mu nigdy nie zabrakło, obojętnie co by kupił? 90% ludzi kupiłoby sobie dom, superauto, może nawet odrzutowiec… pojechaliby na wczasy do Egiptu, żeby się poopalać. A co zrobiłoby te 10%? Przeznaczyłoby tę sumę na poznawanie naszego świata. Ale nie wystarczy chcieć, chociaż i tego nie wszyscy potrafią. Nie wystarczy mieć plany. Trzeba mieć siłę, żeby te marzenia zrealizować. Taką osobą jest Jacek Pałkiewicz – polski reporter, odkrywca, członek brytyjskiego Kró- - Jak się czułem? Nic nie czułem, oprócz zmęczenia – to była naprawdę wyczerpująca wyprawa i wiele zdrowia nas kosztowała – wspomina Jacek Pałkiewicz – dowódca wyprawy. No dobrze, ale jak to było dokład- Autorka artykułu z Jackiem Pałkiewiczem w czasie spotkania w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Raciborzu lewskiego Towarzystwa Geograficznego. Do jego osiągnięć należą m.in.: 20-dniowa piesza wędrówka przez Saharę, przejście wyspy Borneo (porośniętej lasami równikowymi), dotarcie na reniferach na biegun zimna (Syberia), odkrycie źródła Amazonki. Skąd wziął się pomysł na odkrycie źródła Amazonki? Jacek Pałkiewicz był na tyle ciekawy, że postanowił to zbadać. Gdy pytał ludzi, gdzie ta rzeka ma swój początek, otrzymywał różne odpowiedzi. Odkrycie źródła najdłuższej i najpotężniejszej rzeki świata miało miejsce w 1996 roku. W przedsięwzięciu brała udział grupa podróżników z czterech państw – Polski, Rosji, Włoch i Peru. To była bardzo kolorowa uroczystość 18 niej? Przecież nie można mówić tylko o owocu pracy. Warto wiedzieć, jaka jest Amazonia. To tajemnicza kraina, którą poznało zaledwie kilkanaście osób na świecie. Tam nie ma dróg, chociaż nie, w zasadzie jest jedna, która łączy prawie dwa oceany. To taka miejscowa autostrada, która w porze suchej może funkcjonować, lecz gdy przyjdzie pora deszczowa, to tej drogi w ogóle nie widać. Bywają takie przypadki, że most się zawali, a objazd liczy 1000 kilometrów. Wtedy trzeba zbudować nowy, prowizoryczny, ale na tyle wytrzymały, żeby terenowy samochód był w stanie po nim przejechać. Kto z nas wiedziałby, co zabrać na taka wyprawę? Myślę, że niewielu. Tylko prawdziwi podróżnicy, którzy aktywnie spędzają czas i zwiedzają, mają pojęcie na ten temat. Amazonia to przede wszystkim dżungla pełna niespodzianek. Przedrzeć się przez nią to niezwykle trudne zadanie. Na przedzie wyprawy idzie dwóch maczeteros, którzy przecinają drogę. Robią to na zmianę, bo to jest bardzo uciążliwa praca. Jedno jest pewne – na drugi dzień po przejściu tych ludzi w tym miejscu nie będzie żadnego śladu, bo taka jest dżungla. Jak się płynie łodzią w Amazonii, to trzeba gdzieś się zatrzymać, żeby rozbić obóz. Obóz, to znaczy miejsce oczyszczone nieco i zawieszone hamaki, jakiś daszek oraz moskitiera. Wtedy jest jak w hotelu, bo w tym hamaku śpi się bardzo komfortowo. Amazonia to znaczy robactwo. Olbrzymie ilości, tak się daje we znaki, że gdy zdejmiemy na chwile przemoczoną koszulę, to na niej po kilku sekundach znajdzie się tak wiele muszek, owadów, że nie sposób się od tego odgonić. No i oczywiście ogromne zmęczenie. Te wszystkie zdjęcia, które ludzie oglądają w Internecie wyglądają niezwykle zachęcająco, kolorowo, ale to wszystko kosztowało bardzo dużo zdrowia. Bywały takie sytuacje, że szliśmy pół dnia bez wody i w tym klimacie, kiedy temperatura sięga około 35 stopni, a wilgotność 100%, to człowiek, jak dochodzi do wody, to rzuca się na nią. W czasie wędrówki prawie nie spotyka się dzikich zwierząt. Naprawdę trzeba się natrudzić, żeby jakieś zobaczyć, a co dopiero, żeby zaatakowało. Bo to zwierzęta uciekają od ludzi. Wyjątkiem są przypadki, gdy matka broni swoje dzieci. W Amazonii nielegalnie działają galimpejros, czyli poszukiwacze złota. Wycinają oni lasy i w spartańskich warunkach prowadzą swoją działalność w nadziei powrotu do domu z więk- www.smsraciborz.pl Kreatywni Aktualności szymi pieniędzmi. Na obszar mniej więcej boiska piłkarskiego zjeżdżają się ludzie i pracują jak mrówki. Amazonia to również prymitywne plemiona, które żyją głęboko w rejonach rzeki. W latach 70’ żyli tam ludzie, którzy jeszcze nigdy nie widzieli białego człowieka. Dziś już zmienili tryb życia, weszli jedną noga do naszej cywilizacji, ale tylko jedna nogą. Do samolotu, z którego były robione zdjęcia, Indianie strzelali z łuków, bo to dla nich było coś obcego. Co się je w tamtych rejonach? Można dostać pieczoną małpę, która przed podaniem wygląda jak małe dziecko. Takie potrawy nie należą do najsmaczniejszych, ale przecież coś jeść trzeba, a schabowego sobie nie usmażymy. Polski odkrywca organizuje również szkolenia dla jednostek specjalnych. Jak to wygląda? Pokazuję tym ludziom różne zakątki świata, począwszy od pustyni, a kończąc na dżungli. Komandosi muszą sobie poradzić w różnych warunkach. Muszą wiedzieć, gdzie można spać, jak przeżyć kilka dni w sytuacjach, które mogą się zdarzyć, a nigdy nie brali w takim czymś udziału. Wtedy dopiero www.palkiewicz.com ci ludzie widzą, jaki to ciężki chleb, w takim szkoleniu. Jacek Pałkiewicz to odkrywca, który nie wykorzystuje swoich osiągnięć do tego, żeby stać się sławnym. Niechętnie występuje w telewizji. Jego znajomym jest Wojciech Cejrowski, ale stwierdził, że we dwójkę razem nigdzie nie pojadą. Dlaczego? To są dwie różne szkoły – Cejrowski chodzi boso, a Pałkiewicz w porządnych butach. Anna Rasek IIIGP Quiz z nauk ścisłych: 1. Na jakim kontynencie znajduje się naturalne środowisko lam? A. Ameryka Południowa B. Azja C. Afryka 2. Która pustynia jest największa? A. Pustynia Kalahari B. Pustynia Sahara C. Pustynia Gobi 3. Jakie zwierzątko futrzane trzymane w domach jako maskotka jest zjadane w Ameryce Południowej? A. świnka morska B. chomik C. szynszyla 4. Jakie zwierzę ma największy mózg na świecie? A. słoń B. goryl C. kaszalot 5. Który mięsień u człowieka jest najsilniejszy? A. Ten, którym mrugamy B. Ten, którym zamykamy usta C. Ten z tyłu łydki 6. Który pierwiastek chemiczny jest najlżejszy? A. wodór B. hel C. tlen 7. Jaka jest największa wyspa na świecie? A. Sycylia B. Kreta C. Grenlandia 8. Z czego jest zbudowany pumeks? A. z zastygłej magmy B. z przerobionej skały C. z recyklingu 9. Jaka jest najtwardsza substancja występująca w przyrodzie? A. złoto B. diament C. bursztyn 10. Jakiej długości jest najdłuższy robak świata? A. 5 m B. 10 m C. 30 m Opracowała Monika Ochwat I GPI Odpowiedzi: 1-A, 2-B( obszar ok. 7-9 mln km2),3-A, 4-C, 5-B, 6-A(jego liczba atomowa to 1), 7-C (2175,6 tyś km2 powierzchni) 8-A, 9-B, 10-C( ten rekord należy do wstężnicy) SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 19 Hobby Jumpstyle - skaczemy do gwiazd! J umpstyle, a raczej hardstyle, to mało znany i nietypowy taniec pochodzący z Chicago. Nietypowy dlatego, że się go skacze (przeważnie na palcach). Od niedawna uczęszczam na takie Zajęcia trwają około półtorej godziny, zajęcia. A jak to się zaczęło? W czasie z czego ja już po 10 minutach sapałam tegorocznych wakacji na raciborskim rynku odbyły się pokazy różnych grup tanecznych. Było mnóstwo ludzi! Wśród zespołów hip- hopowych, baletowych, pop-jazzowych i innych była też grupka jumperów z Opola. Od razu zapragnęłam tak tańczyć. W domu tego samego dnia próbowałam powtórzyć wszystkie kroki z tamtego układu, oczywiKinga i Magda chcą skakać do gwiazd ście nic mi się nie udawało (dobrze, że po tych wyczynach dom jeszcze stoi…) Jumpstyle ze zmęczenia, ale jak to mówią: Trejest bardzo męczącym i trudnym tań- ning czyni mistrza… Codziennie rano cem. Przez resztę wakacji słuchałam budzę się pełna entuzjazmu, a zaraz muzyki przeznaczonej do tego tańca po zajęciach szkolnych i odrobieniu i oglądałam nagrania różnych wystę- zadania domowego włączam muzykę pów i zlotów na internecie. Byłam cała i zabieram się do „szlifowania” nowo w skowronkach, gdy dowiedziałam nabytych umiejętności. Czasem moje się, że nasz Dom Kultury oferuje takie „treningi” trwają nawet do trzech zajęcia. Czym prędzej pobiegłam się godzin. Pierwsze kroki już za mną - i zapisać! W ten sposób już od nowe- co teraz dalej? Zaczynamy się uczyć go roku szkolnego zaczęłam się uczyć przejść, obrotów i wykopów. Jumptych nietypowych kroków. Oczywiście style ma wiele gatunków, wpierw zaczyna się od podstawowego kroku, trzeba wybrać, jakiego konkretnie na którym jest tak zwany basic. Długo początku chcemy się nauczyć. Nietrwało, zanim opanowałam to w wol- którzy mówią, że najtrudniejszy jest nym tempie, a co dopiero w szybkim. zawsze ten pierwszy krok, a reszta C pójdzie już z górki. Niekoniecznie i nie zawsze! Taniec, a w szczególności ten, wymaga wielu ćwiczeń, gdy skończymy uczyć się jednego kroku, zaraz zaczynamy ćwiczyć drugi. I tak do dalekiego końca (o ile jakiś jest). Po opanowaniu wszystkich najważniejszych kroków możemy wymyślać sobie własne układy taneczne. Jeśli będą wystarczająco dobre, można tańczyć na konkursach, galach i innych uroczystościach. Nasza grupa ciągle się rozrasta. Hardstyle można tańczyć zarówno solo, jak i w czterdziestoosobowej grupie! W grupach zazwyczaj przeważają chłopcy. Muzyka do tego tańca nie może być pierwszą lepszą z płyty, musi mieć stały i mocny rytm, tak by dało się wyczuć równy bit. Taniec nie musi nam się zawsze kojarzyć sztywno i poważnie, może być też na luzie!!! Próby zazwyczaj zaczynamy od małej rozgrzewki i dużej dawki śmiechu, bo przy hardjumpie nie da się nudzić. Czasami się nam zdarza potknąć się o własne nogi lub mamy bliskie spotkanie z podłogą lub ścianą. Jumpstyle bardzo miło się ogląda, a jeszcze lepiej tańczy! W szczególności, jeśli ma się z kim! Magdalena Helmich VI a Denis ściąga maskę hoć występy publiczne nie są mu obce, to nasza szkoła miała okazję je poznać dopiero kilka miesięcy temu. Ale jak to się mówi - lepiej późno niż wcale. Denis Chory obecnie jest uczniem trzeciej klasy liceum. W szkole zadebiutował na zeszłorocznym pożegnaniu maturzystów. Mimo że był to krótki układ, już można było zauważyć jego specyficzne ruchy. Następnie zaprezentował się podczas akademii z okazji Dnia Nauczyciela, gdzie jego talent zrobił na widzach niemałe wrażenie. Oto kilka słów od Denisa. 20 SMS: Od jak dawna jesteś związany z tańcem? Jaki był tego początek? Denis: Od jak dawna? Można powiedzieć, że od dziecka. Kiedy miałem 6 lat, zobaczyłem w telewizji klauna, który wszedł na scenę i tańczył breaka. Gdy skończył, próbowałem zrobić to samo, początek oczywiście był trudny, ale z czasem wychodziło mi coraz lepiej. Z roku na rok, wzorując się na innych tancerzach, nauczyłem się coraz to trudniejszych kroków. SMS: Twój styl to popping. Nie jest on tak popularny jak hip hop czy breakdance, czy mógłbyś trochę przybliżyć jego historię? D: Popping powstał w Kalifornii w 1974r, został wymyślony przez Boogaloo Sama i jego brata Poppin’ Pete’a. To jeden ze stylów tanecznych w stre- www.smsraciborz.pl Wywiad Hobby et dance, polega on na szybkim spinaniu i rozluźnianiu mięśni, tzw. pop. Jest to wykonywane w rytm muzyki w połączeniu z różnymi pozami i rucha- Taniec to pasja mi. Pomysł na popping zrodził się rok temu, gdy oglądałem filmiki na YouTube, muzyka i sam taniec zrobiły na mnie ogromnie duże wrażenie, stąd pomysł na ten styl tańca. Było to dla mnie coś nowego! SMS: Jak wyglądała Twoja nauka, gdzie się szkoliłeś? D: W większości jestem samoukiem. 2 lata temu spotkałem Manuelę, która w mojej wsi zaczęła prowadzić zajęcia z dziećmi i młodzieżą dotyczące różnych stylów tanecznych. Bardzo mi się spodobało, ponieważ zawsze chciałem uczyć się od kogoś, kto się na tym zna : ) SMS: Ile czasu temu poświęcałeś? Co było Twoją motywacją? D: Zawsze kiedy słyszałem muzykę, obojętnie w jakim miejscu, moje serce zaczynało mocniej bić, a ciało było już gotowe do tańca. Tańczyłem, gdzie tylko się dało: w kuchni, pod prysznicem, na ulicy. Motywowała mnie myśl, że mogę być coraz to lepszy. SMS: Czy są jeszcze jakieś style, w których chciałbyś się rozwijać? D: Tak, jak np. krumping, jest to jeden ze stylów mało popularnych. Główną zasadą tego tańca, którego korzenie wywo- dzą się z tradycyjnych afrykańskich tańców, jest walka między zespołami. Krumping jest bardzo ekspresyjny i energiczny. Najczęściej tancerze wykorzystują ruchy hiphopowe i popingowe. SMS: Jakie są twoje zainteresowania oprócz tańca? D: Poza tańcem jest piłka nożna. SMS: Obecnie prowadzisz zajęcia w Raciborskim Domu Kultury, pracujesz z dziećmi i młodzieżą, współpracujesz z Manuelą Krzykałą… D: Praca z Manuelą to dla mnie wielki zaszczyt. Jestem również bardzo zadowolony, że mogę pracować z młodzieżą, lubię dzielić się swoimi tanecznymi pomysłami. SMS: Skąd inspiracje na choreografię? D: Sam wymyślam kroki, czasami podpatruję innych tancerzy. SMS: Czy w przyszłości chciałbyś kontynuować przygodę z tańcem, masz związane z tym jakieś plany, czy raczej pójdziesz w zupełnie inną stronę? D: Taniec to moja pasja, w przyszłości chciałbym zostać instruktorem. Gdy zdam maturę, pojadę na kursy instruktorskie różnych stylów tanecznych. SMS: Na pewno masz na swoim koncie różne występy publiczne, zżera Cię wtedy stres czy czujesz się jak ryba w wodzie? D: Zawsze jakiś stresik jest, przed każdym występem nie uspokajam się, tylko rozładowuję ten stres tańcem poza sceną. Kiedy już wchodzę na scenę, słyszę tylko moje bicie serca i dopiero wtedy można powiedzieć, że czuję się jak ryba w wodzie. SMS: Taniec jest dla każdego czy raczej trzeba posiadać wrodzone umiejętności, mieć go „we krwi”? D: Tańczyć każdy może, trochę lepiej, trochę gorzej. Taniec przede wszystkim jest dla każdego, kto go lubi, wystarczy odrobina wysiłku. SMS: Jaką masz wskazówkę dla młodych ludzi, którzy chcą się rozwijać w tym kierunku? D: Przede wszystkim wczuć się w rytm muzyki, to jest najważniejsze, i nie poddawać się, gdy coś nie wychodzi. Wiadomo, że nie każdy na początku to opanuje, ale z czasem będzie coraz lepszy, tylko trzeba mieć chęci i wierzyć, że się uda! SMS: Dziękuję bardzo i życzę dalszych sukcesów i rozwoju w tańcu. D: Dzięki. Aneta Kubita II AL Denis w czasie występów (zdjęcia z prywatnego archiwum) SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 21 Felieton Kolorowa bzdura B ravo, Fun club, Popcorn… Czym wabią? Kolorem, tanią sensacją i oczywiście zdjęciami ulubionych gwiazd. Patrząc na okładkę, można dostać oczopląsu! Nastoletnie dziewczyny, do których są kierowane te pisma, chętnie po nie sięgają. Jednak czy w środku jest coś wartego naszej uwagi? Bravo, Bravo Girl, Bravo Love, Bravo Sport? Byłam pod wrażeniem, kiedy spojrzałam na półkę. Ile dodatków można wydać, żeby zarobić na tym samym tytule? A w środku – w każdym z czasopism prawie to samo. śledzić, jak się dana osoba ubrała idąc do sklepu czy z kim poszła na spacer? Przecież lepiej wiedzieć, jakie albumy wydał artysta, czy jakie nagrody dostał, niż czytać bzdury, które często mijają się z prawdą. Gdy chodziłam do szkoły podstawowej, wszystkie moje koleżanki zachwycały się wokalistami, o których ja nigdy nie słyszałam. Czułam się jak z innej planety. Dziewczyny czytały kolorowe pisemka, nawet nie wiedząc, ile w tych tekstach jest prawdy. Plotki – to właśnie tania sensacja, którą kupujemy. Jasne, interesujemy się naszymi idolami, ale czy to znaczy, że mamy Patent na chłopaka? Co zrobić, żeby na Ciebie spojrzał? Wykonując te rady, często wyglądamy po prostu śmiesznie. W jednym piśmie przeczytałam: „Przechodź obok niego i szybko mrugaj oczami”. Próbuję sobie wyobrazić tę sytuację i widzę dziewczynę, której prawdopodobnie coś wpadło do oka. W takim razie, jedyne co możesz usłyszeć od chłopaka, to: Idź do pielęgniarki, może ci pomoże. PLOTKI SUPERTRIKI TOP TRENDY Lepiej czytać SMS Magazyn :) Żadne porządnie kolorowe pismo nie obejdzie się bez obowiązujących trendów mody. Widzimy więc wychudzone dziewczyny ubrane w… ubrania? Ciężko powiedzieć. Takie rzeczy często nie zasługują na to miano. Wiem jedno – jest bardzo mały procent osób, którym to się naprawdę podoba. Reszta założy modny ciuch, bo to jest cool. Przecież wszyscy to noszą. Przecież to było w Bravo. Nie patrzymy, czy czujemy się w tym dobrze, czy nie. Jeżeli zbytnio nie odstaję od reszty, jest okej. GADŻETY ….bez których się nie obejdziesz przecież. Ten błyszczyk, ten lakier, te superkolczyki. W pismach dla młodzieży jest tak dużo reklam, że nawet sobie nie zdajemy z tego sprawy. Gazeta nie podpowiada nam, który produkt mamy wybrać, bo jest bardziej wytrzymały, tańszy. Ona mówi, co mamy kupić, bo ktoś im za to zapłacił. Warto przepłacać za rzeczy tylko dlatego, że ktoś je gdzieś zareklamował? Czy naprawdę sądzisz, że autorom tych pism zależy, aby twój błyszczyk zbyt szybko się nie skończył? Odpowiedź sama nasuwa się na usta. WIĘC CZY WARTO? Nie wiem, czy jest sens. Niektórzy potrzebują rad od kogoś, kogo nie znają. Tylko zastanówmy się: Czy to jest nam niezbędne? Czy bez tego się nie obejdziemy? To pytanie powinien sobie postawić każdy, który kupuje te czasopisma. Anna Rasek IIIGP MDK odwiedza pacjentów Dnia 09. 01. 2013 r. jak co roku uczniowie uczęszczający do świetlicy MDK-u odwiedzili oddział pediatryczny i geriatryczny w szpitalu w Raciborzu. Śpiewali kolędy, rozdawali słodycze i rozmawiali z pacjentami. Ja również wzięłam udział w tej akcji... Uczniowie w wieku od 7 lat do 13 lat razem z panią Iwoną Nosal kolędowanie zaczęli już o 16:30. Przebrani za anioły, diabły i elfy odwiedzali najpierw tych młodszych, a następnie starszych pacjentów. Dzieci z radością robiły sobie z nimi zdjęcia, a dorośli 22 śpiewali razem kolędy. Pani Iwona, pytana czemu kolędują, odpowiadała, że ważne jest niesienie radości drugiemu człowiekowi, gdy ten jest w potrzebie. Może w przyszłym roku i Wy pójdziecie kolędować? MDK serdecznie zaprasza! Wychowankowie MDK-u rozweselili małych pacjentów Ewa Trystucha VIa www.smsraciborz.pl Kulinaria Rozgrzewamy się J aki jest najsłodszy rozgrzewający napój na zimowe wieczory? Oczywiście czekolada w swojej płynnej wersji! Na spotkanie z przyjaciółmi, gdy mamy ochotę na coś słodkiego, gdy po prostu nic się nie chce i trzeba sobie zrobić przerwę w nauce - gorąca czekolada to genialna dawka energii na lepszy nastrój. Nie ma nic lepszego, niż ta prawdziwa czekolada zrobiona samemu, a przepis jest bajecznie prosty : ) Na 2 porcje: • 100g (tabliczka) ulubionej czekolady mlecznej lub gorzkiej (ja użyłam mlecznej) • 300ml mleka • 150ml śmietanki 30% W rondelku podgrzewać mleko ze śmietanką, stopniowo dodawać połamaną czekoladę, mieszać do rozpuszczenia (nie gotować) . Przelać do kubków i się relaksować. Pyszna czekolada Oczywiście przepis można modyfikować wedle uznania. Można zwiększyć ilość czekolady lub mleka (w zależności czy wolicie bardziej słodką, czy mniej) . A na koniec dodać rożnego rodzaju dodatki, bitą śmietanę lub jak w moim przypadku słodkie pianki marshmallows (trzeba chwilę poczekać, aż zaczną się rozpuszczać). W wersji piernikowej można dodać trochę przypraw korzennych - przyprawy do piernika, cynamonu bądź gałki muszkatołowej, a w wersji na ostro - chilli w proszku :) Opr. Aneta Kubita II AL Czekoladowe ciasteczka z chili C zekolada i chili to wręcz idealne połączenie na tę porę roku. Zarówno jednemu, jak i drugiemu zawdzięczamy też wytwarzanie endorfin, czyli hormonów szczęścia, co gwarantuje nam poprawę humoru. A możemy to sobie sprawić w zaledwie kilka minut, gdyż przepis jest banalnie prosty , polecamy wszystkim miłośnikom pikantnych smaków. Składniki: • • • • • • • • • • 100 g mąki pszennej 1 łyżka kakao 1 łyżeczka proszku do pieczenia pół łyżeczki sody oczyszczonej pół łyżeczki cynamonu 40 g jasnego bądź brązowego cukru 50 g masła drobniutko posiekane chilli (jego ilość zależy od waszego gustu, strona źródłowa podaje niecałą łyżeczkę, natomiast ja dodałam całe 3 papryczki) 2 łyżki miodu 100 g posiekanej gorzkiej czekolady (użyłam mlecznej) Przygotowanie: Wszystkie suche składniki (mąka, kakao, proszek, soda, cynamon, cukier) wymieszać w naczyniu. Dodać masło i chilli, wyrobić ciasto. Dodać miód i posiekaną czekoladę, delikatnie wyrobić, do połączenia składników. Formować kulki wielkości orzecha włoskiego, układać je w odstępach na blaszce wyłożonej papierem do Niecodzinny smak - czekolada z chili pieczenia. Każdą kulkę lekko Smacznego! spłaszczyć. Źródło: www.mojewypieki.pl Piec 8 - 10 minut w temperaturze 180ºC. Wyjąć z piekarnika, zostawić na blasze i odczekać kilka minut (będą Opr. Aneta Kubita II AL bardzo miękkie), po czym wystudzić. SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 23 Ro(c)kowania W Crazy life itam Was, drodzy czytelnicy! Będę prowadziła nowy dział pod tytułem Ro(c)kowania. Postaram się przybliżyć historię najlepszych i najbardziej znanych, wręcz legendarnych zespołów, przedstawię Wam początki tej pięknej muzyki, napiszę, kto ją zapoczątkował. W każdym nowym wydaniu gazetki postaram opisać jeden zespół i kilka ciekawostek. Podoba się? Zapraszam więc do czytania! W tym numerze chciałam Wam przedstawić Apocalyptic Love - jest to nowa, już druga solowa płyta Slasha, byłego członka legendarnego zespołu Guns N’ Roses, którą nagrał wraz z Mylsem Kennedym & The Conspirators. Album został wydany 22 maja 2012 roku. Znajduje się na nim 13 wspaniałych utworów, począwszy od tytułowego Apocalyptic Love, przez chyba najlepszą Anastasie, a kończąc na Shots Fired. Całkowita długość wszystkich utworów wynosi 54 minuty i 20 xxx sekund, a w edycji Deluxe znajdują się dodatkowo: Carolina (3:17) i Crazy Life (3:40). Jak wspomniał Myles Kennedy (wokalista), większość utworów z płyty jest oparta na jego osobistych doświadczeniach. Początkowo album miał nosić nazwę Slash 2, ponieważ pierwszy solowy album artysty nazywał się po prostu Slash. W utworze Anastasia na początku, który jest delikatny i melodyjny, Slash gra na gitarze akustycznej, po czym 24 po 35 sekundach przerzuca się na gitarę elektryczną i następuje powrót do starego Slasha z lat Guns N’ Roses, ponieważ słyszymy wspaniałe solówki, dłuższe niż w poprzednich utworach. Swoją drogą szkoda, że nie są już razem. Gdyby porównać dwóch wokalistów - Mylesa Kennedy’ego i Axla Rose… ja osobiście wolę Axla, ponieważ ma ten swój charakterystyczny skrzek, każdy jest w stanie rozpoznać jego głos. Kto inny potrafi zaśpiewać Knockin’ On The Heavens Door na trzy sposoby? A poza tym Axl ma wspaniały ruch sceniczny! Myles Kennedy- jest o 7 lat młodszy od Axla, 5 od Slasha. Jego głos już nie jest tak charakterystyczny jak Axla, choć i tak bardzo dobry, za to ruch sceniczny pozostawia wiele do życzenia. Kto miał okazję go oglądać, ten wie, o czym mówię. Nasuwa się pytanie, czy on przypadkiem nie pomylił sali gimnastycznej z estradą? Ale cóż, artystom się wybacza... Apocalyptic Love możemy podsumować bardzo łatwo - są to piosenki, które na pewno wpadną nam od razu w ucho, a także na długo je zapamiętamy, a są także które w to ucho szybko nam wpadną, a równie dobrze szybko wypadną. Podsumowując, na pewno nie będziecie żałować, kiedy kupicie tę składankę różnych utworów, począwszy na hard rocka, a kończący na heavy metalu. Płytę tę kupiłam tacie pod choinkę, ponieważ jedziemy w lutym (a dokładniej 13-ego) na koncert Slasha do Ka- Okładka najnowszej płyty Slasha „Apocalyptic Love” towic i stwierdziłam, że musi się przyzwyczajać. Wiem, że trochę jestem w tej kwestii „samolubem”, bo narzu- Slash we własnej osobie cam swoją muzykę, ale ku mojemu zdziwieniu tata na drugi dzień po włączeniu Apocalyptic Love powiedział, że podoba mu się bardzo i nawet nie miał pojęcia, że słucham czegoś aż tak dobrego :D Wiktoria Atłachowicz VI p www.smsraciborz.pl Recenzje Pierwsza dama K siążka Kamila Janickiego - „Pierwsze damy II Rzeczpospolitej” to trzy historie trzech zupełnie różnych kobiet, które połączył wspólny los. Każda z nich została żoną prezydenta. Maria Wojciechowska, Michalina Mościcka, Maria Mościcka - mało kto A wie, kim były te kobiety i jaką rolę odegrały w naszym państwie. Żyły w okresie bardzo trudnym dla Polski, a raczej II Rzeczypospolitej, bo taką nazwę nosił nasz kraj w czasie między I, a II wojną światową, kiedy to bohaterki książki były żonami prezydentów: Stanisława Wojciechowskiego i Ignacego Mościckiego. Kamil Janicki – autor biografii, publicysta, historyk, tłumacz, odkrywa przed nami tajemnice ich życia. W okresie młodości patriotki angażowały się w działalność opozycyjną, kolportażu, która była bardzo ryzykowna. Dorosłość przyniosła kolejne trudności i obowiązki. Troska o państwo, obywateli i skandale, jakie wywołały w czasie prezydentury męża to tylko namiastka tego, czemu stawiły czoła. Los pierwszych dam przeplatany jest wojnami, zamachami, powstaniami, obozami koncentracyjnymi. Jednak to właśnie one były twarzą naszego kraju, uosobieniem elegancji, trendów. Z czym tym trzem kobietom przyszło się zmagać i jak sobie radziły? Na czym polegała ich funkcja? Ta książka to odpowiedź na te pytania, podróż po dawnej Polsce. Jest świetnym sposobem na spędzenie wolnego czasu, przy okazji ucząc historii. Jej wartość dopełniają archiwalne zdjęcia, przypisy z różnego rodzaju dzieł historycznych, relacje członków rodziny oraz znajomych par prezydenckich. Pojawiają się również postaci znane ze szkolnych podręczników, m.in. Józef Piłsudski. Choć nie porywa w wir wydarzeń i nie zasypuje co chwilę zwrotami akcji, czyta się ją jednym tchem. Polecam każdej osobie lubiącej prawdziwe opowieści z życia wzięte lub interesującej się dziejami naszego kraju w XX wieku. Anna Stanek IIAL Z ulicy na Harvard co, gdybyś został zupełnie sam? Czy znalazłbyś w sobie motywację, by przezwyciężyć przeciwności, nawet gdy nie masz zupełnie nic? Lub gdybyś znalazł się w sytuacji, jakiej nigdy nie chciałbyś doświadczyć? Jeśli wydaje Ci się, że marzenia jakie masz, nie są do osiągnięcia, przeczytaj tę książkę! Bestseller New York Timesa „Przełamać noc” to biografia Liz Murray. Autorka zabiera nas w niesamowitą podróż, począwszy od jej dzieciństwa na Bronxie, przez lata młodości i studia. Ta opowieść to długa droga, jaką przeszła, by osiągnąć coś w życiu. Pełna smutku, trudności, ale też motywacji oraz szans, jakie ma każdy z nas. Już jako mała dziewczynka doświadczała tego, przed czym nasi rodzice tak bardzo chcą nas uchronić: narkotyków - mając 5 lat wyglądała zza drzwi, obserwując rytuał grzania koki przez rodziców. Patrzyła na obejmujące ją ręce matki, pokryte bliznami po nieudanych próbach wkłucia się strzykawką w żyłę. Doświadczyła przemocy i cierpienia – matka dziewczyny umierała na jej oczach na AIDS, a przed tym przez resztę życia męczyła ją choroba psychiczna, która wciąż posuwała się do przodu razem z nałogiem; oraz zaniedbania – bywało, że razem z siostrą jadły pastę do zębów z głodu. Jednak mała Liz była na tyle bystra i zawzięta, że nie chciała popełniać błędów rodziców. Zawsze ich kochała i darzyła szacunkiem, opiekowała się nimi, lecz pragnęła innego życia, pełnego szczęścia i ciepła. Pozornie to, co osiągnęła, wydawałoby się niemożliwe. Teraz jeździ po świecie organizując liczne wykłady motywacyjne, a w swoich osiągnięciach ma m.in dyplom ukończenia Uniwersytetu Harvard. Zachęcam do przeczytania i poznania losów dziewczyny, a przy okazji poznania nowych wartości i metody na sukces. Anna Stanek II AL SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 25 Wydarzenie E-sport - czyli Intel Extreme Masters Katowice P odczas weekendu (18-20 stycznia) w Katowicach odbył się pierwszy w Polsce IEM (Intel Extreme Master). Przez trzy dni w spodku spotykali się najlepsi gracze gier komputerowych i drużyny z całego świata. Byłem tam i postaram się to dla was opisać. Głównymi atrakcjami imprezy były Counter Strike: Global Ofturnieje dwóch gier: League of Legends fensive oraz FIFA 13. oraz Starcraft 2. Zostały rozstawioPrzyjechałem do Kane dwie ogromne sceny, na których towic w niedzielę na poszczególne drużyny zasiadały za finały wszystkich rozswoimi komputerami i mierzyły się grywek. Spodek został ze sobą. Nad scenami były rozstawio- otwarty o 11, jednak lune ogromne telebimy, dzięki którym dzie zbierali się już od 8 widzowie mogli szczegółowo śledzić rano! Aby znaleźć dobre rozgrywkę. Za tymi scenami odbywały miejsce siedzące, trzeba się targi gier i sprzętu komputerowe- było być tam już ok. 10 go. Producenci z całego świata przyje- lub liczyć na łut szczęchali do Polski, aby prezentować swo- ścia (dzięki sprytowi i je nowe wynalazki czy gry. Wszystko zwinności udało mi się można było przetestować, udało mi znaleźć idealne miejsce, się zagrać w Call of Duty: Black Ops II, z których mogłem ogląZombies Must Die, Diablo III i League dać transmisje.) NiesteAutor wraz z (od lewej) Shusheiem (najlepszym polskim graof Legends na najlepszym klasowym ty nie wszystkim udało czem pierwszego sezonu) i xPeke (najlepszym graczem turnieju w sprzęcie. Uczucie, kiedy obraz płynnie się wedrzeć do wielkiej Katowicach) przemyka po ekranie, a dźwięk najwyż- katowickiej areny i muszej klasy wydobywa się ze słuchawek, sieli oglądać rozgrywki żywo w internecie, dzięki czemu osojest nie do opisania. Niestety nie by- na dworze. Organizatorzy zadbali o by, które nie miały możliwości dostać łem w stanie się tym zbyt długo rozko- to, aby tam nie zamarzli i rozstawili się do Katowic, mogły być na bieżąco. szować, poniekoksowniki przed Jednak i tak najlepsze wspomnienia waż poza mną, ogromnym telebi- pozostały mi z drogi powrotnej. Kiebył tam jeszcze mem. Wstęp był dy dotarłem na dworzec, mój pociąg ok. 5 tysięcy całkowicie darmo- już stał na peronie i czekał na odjazd. osób. W turniewy, jednakże nie Jednak po 5 minutach jazdy zatrzymaju „League of można było wno- liśmy się w jakimś polu między KatowiLegends” starsić własnego picia cami a Mikołowem. Pani konduktorka towały dwie i zaopatrzyć się w poinformowała mnie, że jestem w polskie drużynie trzeba było w złym pociągu, który jedzie z Moskwy ny: Meet Your środku. Jak się oka- do Bohumina, i będę musiał dopłacić Makers i Absozało, jedynym do- 14 złotych (mój budżet wynosił już tyllute Legends, stępnym napojem ko 6). Jednak dobra pani zlitowała się niestety obybył tam Red Bull, nade mną i pozwoliła wysiąść na nadwie odpadły w tak że przez cały stępnej stacji. Co się później okazało, fazie grupowej. dzień do mojego mój pociąg się zepsuł i wracaliśmy do W finale zwyżołądka wlało się Katowic. Na szczęście mogłem zostać ciężył rosyjski półtora litra tego w pociągu do końca podróży. W domu team Gambit niebiańskiego na- byłem półtorej godziny później, ale i Gaming. W turPuchar IEM poju. Organizatorzy tak jestem niesamowicie zadowolony nieju Starcrafta zadbali także o to, z tego, że mogłem tam być i oglądać, Polacy także nie zwojowali zbyt wiele, aby w trakcie przerw między meczami jak najlepsi gracze z całego świata ryNerchio i MaNa odpadli w 1/8 finału, a widzowie się nie nudzili i organizowali walizują w wielu z moich ulubionych cały turniej wygrał koreański zawod- różnego rodzaje konkursy, gry i quizy gier. nik First. W tle odbywały się jeszcze związane z tematyką mistrzostw. Cała turnieje trzech gier: World of Tanks, impreza była także transmitowana na Dawid Jureczko I ASL 26 www.smsraciborz.pl Recenzje Recenzja Zbrodnia nieświadoma W dzisiejszych czasach telefon jest rzeczą niezbędną, bez której większość z nas nie wyobraża sobie życia. Możliwość kontaktowania się ze znajomymi, Internet, kalendarz, zegar z budzikiem i wiele innych aplikacji. Właśnie to wszystko sprawia, że bez komórki mało kto potrafiłby teraz funkcjonować. W jednym małym urządzeniu mieści się praktycznie wszystko, co ułatwia nam życie, więc czemu telefon miałby być źródłem jakichkolwiek nieszczęść? Na to pytanie odpowiedź znajdziecie w filmie dokumentalnym pt.: „Krew w twoim telefonie” Powyższy dokument, którego reżyserem jest Frank Piasechi Poulsen, ukazuje przerażająca rzeczywistość ludzi żyjących w Kongo, do których śmierci przyczynia się po części każdy posiadacz telefonu komórkowego, a także jakiegokolwiek innego sprzętu elektronicznego. Większość z nich powstaje z nielegalnych surowców mineralnych, wydobywanych pracą niewolniczą w tamtejszych kopalniach. Nieświadomi pochodzenia dzisiejszych gadżetów, które są nam tak niezbędne, kupujemy je bez dłuższego zastanowienia, równocześnie finansując niekończące się wojny w Kongo. Dotychczas zginęło już prawie 5 milionów ludzi, a 300 tysięcy kobiet zostało brutalnie zgwałconych. Film pokazuje również zagrożenia i skutki pracy w nielegalnych kopalniach. Najczęstszym z nich są osunięcia ziemi, w których ginie mnóstwo ludzi zakopanych żywcem, bieda, głód oraz nielegalna fot. filmweb.pl praca dzieci. Ponadto pracownicy nie mają zapewnionej żadnej ochrony i brak im jakichkolwiek praw. Frank stara się zebrać jak najwięcej materiałów na temat pracy w Kongo i dowiedzieć się, czemu nie zostały jeszcze poczynione żadne kroki, w celu poprawienia życia tamtejszych ludzi. Jednak mało kto jest chętny do rozmów, a firmy takie jak „Nokia” tylko zapewniają, że robią wszystko co mogą, bo nie widać żadnych efektów działania, mimo że o powyższym problemie wiadomo już ponad 10 lat. Dokument ten nie zapewnia widzów o polepszeniu się sytuacji ludzi pracujących niewolniczo w kopalniach, ale za to otwiera nam oczy na to, co dzieje się wokół nas. Nieświadomie przyczyniamy się tragedii wielu osób, a tylko od nas zależą ich losy. Jak widać, tematyka filmu jest bardzo ciekawa i z pewnością powoduje u widza refleksję nad życiem, jednak pod względem technicznym pozostawia wiele do życzenia. Po pierwsze sam montaż wygląda mało profesjonalnie i brak w nim ciekawych efektów, które wzbogaciłyby film. Nie wspominając już o tym, że nie zamieszczono w nim podpisów, z kim aktualnie przeprowadzony jest wywiad, co moim zdaniem jest konieczne w tego typu dokumentach. Kolejnym minusem jest niedbale dodane tłumaczenie. Literki są mało widoczne i czasami wydają się być wręcz przeźroczyste, co utrudnia przeczytanie tekstu. Dla mnie samej nie było to takim problemem, ale osoby starsze, bądź z wadami wzroku mogą mieć trudności z doczytaniem się. SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 fot. gdansk.pl Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy film jest dobry, czy też nie, ponieważ ma swoje plusy, jak i minusy. Uważam, że treść i przekaz filmu są bardzo ważne, ale duże znaczenie ma też dla mnie sposób ich ukazania. Każdy chyba lubi, kiedy film jest wykonany na poziomie i zachęca już samym wyglądem. Mimo tego, myślę że film wart jest polecenia i jestem w stanie przymknąć oko na błędy ze strony technicznej, ponieważ daje on dużo do myślenia i zachęca do zmian oraz pomocy. Dopiero kiedy konsumenci sprzeciwią się firmom, zaczną one szukać wiarygodnych dostawców, którzy nie handlują nielegalnymi surowcami. Jedynie w ten sposób możemy jakoś naprawić nasze nieświadome zabójstwa. Katarzyna Filip II AL 27 Aktualności Esemesik Dolina snów Tam marzenia rozkwitają, tam życie nabiera barw. Tam wróżki się zabawiają i śmieje się cały świat. Ciemną nocą, elfy skrzydłami trzepocą. I śpiewają razem tak: tańczymy dziś wspak! Rano, rosę zbiera bogini Albina* Budzi do życia maki i róże, tak, że rosną ku górze. Odkryłam to miejsce już dawno, ale wciąż podziwiam na nowo: jego piękno i wdzięk, i młodość duchową. *Albina - etruska bogini poranka Ewa Trystucha VIa Krzyżówka 1. Żarty, psikusy, ... 2. Cecha osoby aktywnej. 3. Imię przyjaciela Harrego Pottera. 4. Narzędzie do szycia. 5. Mieszka w igloo. Julia Olender VI A Rysunki: Julia Olender 28 www.smsraciborz.pl Esemesik Aktualności Marie-ART Scrapbooking Cześć! Dzisiaj trochę o skarpowaniu. Pewnie się zastanawiasz, co to jest? Nic trudnego, skarpowanie to ozdabianie zdjęć, albumów, zeszytów, kartek. Są dwie odmiany skrapowania: scrapbooking i digiscrap. Scrapbooking polega na ozdabianiu albumów zdjęć przy użyciu kolorowych kartek i różnych ozdób, np. bierzesz zdjęcie, ołówek, nożyczki, papier kolorowy, papier biały, trochę materiału, klej, flamastry, ozdobny dziurkacz, nawet małe koraliki i zaczynasz skrapowanie. Oczywiście musisz mieć swój pomysł, np. wycinasz ze zdjęcia mały kwiatek, a potem z kolorowego papieru wycinasz duży kwiatek i z białego papieru wycinasz duży liść, na którym ołówkiem rysujesz podłużne paski, a na tych paskach możesz coś napisać lub narysować. Możesz jeszcze wyciąć z kolorowych kartek duże kwadraty. Jeśli c trzebujeshzodzi o digiscrap, to cjalnego prtylko komputera, poi zdjęć cyf ogramu, np. Smilespeskrapować,rowych. Wtedy mo box żesz ile chcesz. To wszystko naklejasz na kartkę, najpierw kwadraty, potem możesz dokleić jakąś wstążkę, na to po kolei naklejasz liść, duży kwiatek i mały kwiatek ze zdjęcia, na środku możesz nakleić koralik. Ja dla was „wyskrapowałam” walentynkę :) Marysia Kazimierczak III b SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 29 English Zone 1. That animal builds home on a river. 2. That animal has a long ears and loves carrots. 3. King of the monkeys. 4. The fastest cat in the world. 5. It has big ears and nose. 6. It lives in sea and land. It wears home on the back. 7. That’s very funny mammal witch lives in thesea. 8. Female of that animal wears her baby in a pocket. 9. That animal can be sweet toy, but in fact it’s dangerous. 10. It lives in North Pole. It’s very fast in the water but slow on the land. 11. It’s one of the most dangerous reptiles. It’s known from the Nile river. 12. Pumba from “The lion King” film :) 13. That animal is similar to human. On + Sztuka C= F N sister (sister) ? 2 last letters 2 last letters Do you know? – Valentine’s Day • 14th February is most popular in the USA and Great Britain. • In XX century Valentine’s Day came to Poland. • Greeting Card Association estimates that people send 1000000000 valentine’s cards each year. Valentine’s Day in Great Britain This day in schools there are special lessons. Students play valentine’s game and make valentine’s carts. Shops, streets are decorated and everybody gives cards, flowers, sweets and presents to their friends. The tradition of sending cards began in 1850. That year In Great Britain there used to be a tradition- children disguised as adults, visited houses and sang romantic songs. In Wales people give wooden spoons with hearts, locks and keys. In Thailand 14th February is the favourite day for weddings. In Poland Very popular are paper hearts, chocolate boxes and teddy bears which are a tradition in Great Britain and the USA. In some shops with sweets couples can get a discount. In big cities there are sightseeing tours in historic buses. Some people very like Valentine’s Day and celebrate this day every year, but others think that Valentine’s Day is only a commercial day and we shouldn’t celebrate it. What do you think about it? Barbara Skora I Gl Krzyżówka: 1. beaver, 2. rabbit, 3 .gorilla, 4.cheetah, 5.elephant, 6. turtle, 7. dolphin, 8. kangaroo, 9. bear, 10. seal, 11. crocodile, 12. warthog, 13. monkey , Rebus 1: heart, Rebus 2: flower 30 www.smsraciborz.pl Esemesik Znajdź 12 wyrazów w Past Simple. Podpowiedź: w formie podstawowej to: break, buy, come, do, eat, have, make, get, go, read, ride Karolina Kubala V p Tak się bawi SP 8 - fotoreportaż z balu karnawałowego SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013 31 Paparazzi jęć podwodny o aparat do zd! lk ty e ni y am M jaccuzzi ch, ale też Karnawa A dlaczego Mik Cały SMS to jedna rodzina! Pozdraw iamy Mate łowe sza leństwo ołaj nie przyni ósł prezentów dla nauczyciel Niegrzeczni by i? li, czy co? usza Podwod Kocham 32 y wodę pod ka żdą po ny świat VP stacią www.smsraciborz.pl