Żyj aktywnie i kreatywnie! - str. 14-21

Transkrypt

Żyj aktywnie i kreatywnie! - str. 14-21
Nr 3 (33) styczeń 2013
Gazetka Uczniów
Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego
w Raciborzu
Moje pięć minut - str. 16-17
Tanio skóry nie sprzedam - str. 6
Denis ściąga maskę - str. 20-21
E-sport - str. 26
Żyj aktywnie i kreatywnie!
- str. 14-21
Spis Treści
Spis treści
Sukcesy 3-5
Sport
6-7
Aktualności
8-11
Comic Life
12
Wycieczki
13
Kreatywni
14-19
Hobby
20-21
Felieton 22
Kulinaria
23
Ro(c)kowania
24
Recenzje
25,27
Wydarzenie
26
Esemesik 28-31
English Zone
30
Paparazzi
32
Święta i Sylwester za nami, teraz
zacznie się prawdziwa nauka – dla
wszystkich ostatnich klas podstawówki, gimnazjum i liceum będzie to
ciężki semestr. Co nie znaczy, że nie
można się zrelaksować przy naszej
lekturze! W tym numerze dziewczyny będą mogły poczytac o modzie,
a chłopaki o Intel Extreme Masters.
SMS Magazyn to wspaniały sposób
na poznanie ciekawych uczniów czy
absolwentów naszej szkoły, bo ilu z
nas miało pojęcie, że po korytarzach
naszej szkoły codziennie kroczy
strongman, a dziewczyna trenująca lekką atletykę będzie w
przyszłości modelką?
To wydanie jak zwykle kryje za sobą aktualności, kulinaria,
robótki ręczne, rozrywkę. Od dziś możecie u nas znaleźć
nowy dział – Roc(k)owania. Życzę wam szczęśliwego, pełnego sukcesów roku i miłego czytania!
Ania Rasek III GP
Nasza okładka:
1. Nareszcie powstała sala zabaw dla najmłodszych!
2. Denis Chory w czasie występu na rynku w Raciborzu.
3. Dawid Żebrowski zdobył tytuł mistrza Polski w biegu przez płotki.
4. Karolina z nową koleżanką z Rosji- Lisą.
5. Emilia uwieczniona aparatem do zdjęć podwodnych.
Redakcja
Redaktorzy naczelni:
Opiekunowie:
Anna Rasek III GP
Beata Ryszka
Barbara Skoczewska
Łukasz Tylka III AL
Redaktorzy i autorzy tekstów:
Marysia Kazimierczak III b
Wiktoria Atłachowicz VI p
Katarzyna Filip II AL
Tomek Klima IV f
Monika Ochwat I GPI
Anna Stanek II AL
Emilia Zimny IV p
Paulina Matczak I GPI
Marta Załubska II AL
Karolina Kubala V p
Ilona Grygiel I GL
Aneta Kubita II AL
Magda Jureczko V p
Barbara Skora I GL
Monika Łukaszów II SL
Ewa Trystucha VI a
Katarzyna Rogacz I PL
Tomasz Klaja III AL
Magdalena Helmich VI a
Robert Niestrój I PL
Julia Olender VI a
Dawid Jureczko I ASL
2
www.smsraciborz.pl
Sukcesy
N
Ruszyła budowa hali sportowej
owoczesna hala, wyposażona w bieżnię, boiska wielofunkcyjne, gdzie można będzie
organizować zawody w czasie jesieni i mroźnej zimy? Tak! – już za niecały rok taki obiekt
stanie przy gmachu ZSOMS w Raciborzu.
Decyzja o powstaniu hali została
ostatecznie stwierdzona 13 grudnia
poprzez podpisanie umowy w Szkole
Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu. Przetarg wygrała wrocławska
firma Sport Halls. Koszty przedsięwzięcia wynoszą ok. 13 mln złotych.
Od tamtego dnia działania ruszyły już
pełna parą. Uczniowie słysząc hałasy zaczęli wyglądać oknami, pojawiły
się pierwsze zagradzające przejścia
czerwono - białe taśmy i tabliczki z
napisem „Uwaga”. Na miejscu starego boiska znajduje się aktualnie plac
budowy. Z tego względu uczniowie
Dyrektor szkoły podpisuje umowę
z prezezesem Krzysztofem Łukszą
powinni zachować szczególną ostrożność. Przejście na basen terenem
szkoły zostało zamknięte na czas nieokreślony. Wszyscy z niecierpliwością
czekają na rozwój wydarzeń.
O tym, jak to się stało i skąd pomysł
na takie przedsięwzięcie, zapytałam
dyrektora naszej szkoły, który zgodził
się opowiedzieć, a przynajmniej przybliżyć jego historię. Oto wypowiedź
Arkadiusza Tylki: Już wiele lat temu
zdawaliśmy sobie sprawę, że powstają nowoczesne obiekty sportowe przy
wielu szkołach w Polsce, szczególnie
na terenach gmin. Im mniejsza miejscowość, tym większą miała salę gimnastyczną. Wiem, że do naszej placów-
ki przychodzą uczniowie,
którzy spodziewają się,
że w szkole mistrzostwa
sportowego będą najlepsze obiekty. A tu, jak się
okazuje, sala gimnastyczna jest już bardzo stara,
wysłużona i rozmiarowo
niewielka. Starałem się
przekonać władze powiatowe wówczas, żeby
zainwestowały i zafundowały jakiś nowoczesny obiekt. W tamtym
Podpisanie umowy w sprawie hali
czasie jeszcze niewiele
wiec zaprosiliśmy do szkoły marszałszkół miało własne obiekty sportowe i władze miały z tym ka województwa śląskiego. Obiecał
problem - nie mogły zdecydować się, on, że dołoży 5 mln złotych, których
gdzie wybudować salę gimnastyczną. brakowało. W międzyczasie szkoła
Powstała w tym momencie taka kon- zmieniła organ prowadzący - przecepcja, że jeżeli władze chcą budować chodziła z powiatu do województwa
małe sale gimnastyczne przy szkołach, śląskiego. Trzeba było wykonać koto my stworzymy program, z którego lejne procedury prawne, które trwały
by można było zbudować obiekt droż- rok. W tej chwili budowa hali trwa. Na
szy, który byłby finansowany z Unii październik zapowiedziano jej koniec.
Europejskiej. I tak się zaczęło. Zasta- Myślę jednak, że to się przeciągnie, jak
nawialiśmy się, jaką koncepcję tego to często bywa, jednak najpóźniej w
obiektu przyjąć. Najpierw był pomysł, grudniu będziemy mieli gotową, nową
że dobrze by było stworzyć boisko z halę oddaną do użytku. Cała inicjatybieżnią tartanową wokół, ale doszli- wa rodziła się w bolach po troszce, aż
śmy do wniosku, że przez większość w końcu nazbierała się wystarczająca
roku szkolnego w Polsce pada deszcz kwota, jednak za każdą taką decyzją
albo są niesprzyjające warunki do wf-u stały działania wielu osób, które walczy zawodów na świeżym powietrzu. czyły, żeby to pozyskać.
Stwierdziliśmy, że dobrze by było taka
bieżnię zadaszyć i tym sposobem poAnna Stanek II AL
wstał pomysł hali, którą trzeba było
zaprojektować i zgłosić do
konkursu. Niestety w tym czasie, czyli w 2007 roku, bardzo
wiele jednostek startowało do
różnych konkursów, a pieniędzy unijnych nie było za dużo.
Zostaliśmy przydzieleni na
tzw. listę rezerwową. Później
poprzez starania naszej pani
radnej Ewy Lewandowskiej,
udało się z tej listy rezerwowej
„wskoczyć” do dofinansowania przy mniejszej ilości pieniędzy. Następnie okazało się, ze
tych pieniędzy jest za mało,
Rozpoczęły się już prace na starym boisku
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
3
Sukcesy
School bus
Może nie żółty jak na amerykańskich filmach, ale za to
nasz – szkolny autobus, już
oddany do użytku. Teraz każde miejsce stoi przed uczniami SMS-u otworem.
Dyrektor ZSOMS - Arkadiusz Tylka: Każdy, kto pracuje w sporcie, kto wyjeżdża, ten wie, że największym
problemem jest pozyskanie
środków na różnego rodzaju wyjazdy młodzieżowe,
na przedsięwzięcia takie
jak zawody, obozy sportowe.
Wszystkie kluby sportowe mają z tym
trudności, bo to wiąże się z kosztami. Natomiast jeżeli chodzi o nasza
szkołę, to wiedzieliśmy, że będziemy
budować halę i że nie mamy w pobli-
Pan Andrzej Kowalski, nowy prezes Polskiego Związku Pływackiego 4
stycznia na zaproszenie p. Ewy Lewandowskiej, odwiedził naszą szkołę.
Ewa Lewandowska: Nowy prezes został wyłoniony w październiku
2012 roku podczas Krajowego Zjazdu
i żeby nas te koszty transportu nie zabijały. Udałem się
do władz, przekonywałem,
że nam ten autobus jest niezbędny. Oczywiście pozyskanie środków finansowych
w Polsce jest trudne, więc
część z nich uzyskaliśmy z
województwa śląskiego, a
cześć wypracowaliśmy sami
na basenie, czyli zarobiliśmy.
Kupiliśmy autobus, który będzie mógł na co dzień wozić
sportowców na treningi, a
Już wkrótce na autobusie pojawi się nazwa szkoły
oczywiście pozostali uczniowie będą też mogli korzystać
żu żadnych obiektów sportowych, na z niego i jeździć na wycieczki szkolne
które moglibyśmy się na czas budowy lub wyjazdy dydaktyczne, tak więc
przenieść. Stąd zrodził się we mnie wszystkim się przyda.
pomysł - kupić używany autobus, żeby
Anna Stanek II AL
można się było szybko przemieszczać
Gościmy VIP-y
Sprawozdawczo - Wyborczego. W
rozmowach z dyrekcją zapoznał się z
codziennością naszej szkoły, internatu i redakcji SMS Magazynu. Zwiedził
wszystkie obiekty szkolne. Podkreślił,
że w porównaniu z innymi szkołami
sportowymi posiadamy jedne z lep-
Prezes A. Kowalski odwiedził również redakcję SMS Magazynu
4
szych warunków do trenowania. Życzy nam spektakularnych wyników i
oferuje wsparcie ze swojej strony.
Arkadiusz Tylka: Bardzo cieszymy
się z wizyty prezesa w naszej szkole.
Pan prezes wysoko ocenił możliwości
oranizacyjne szkoły, warunki do trenowania; podobała mu się baza
dydaktyczna i sportowa szkoły. Dostrzegł olbrzymi potencjał drzemiący w naszej szkole
dla rozwoju polskiego sportu.
Prezes okazał się człowiekiem
życzliwym i otwartym na pracę
z młodzieżą, a z przeprowadzonych rozmów jawi się jako
bardzo dobry znawca i menedżer sportu.
Redaktorzy zadawali prezesowi różne pytania. Dowiedzieliśmy się m.in. że pan Andrzej
zwiedza z pasją europejskie
katedry.
Andrzej Kowalski: Życzę
wszystkim sportowcom wspaniałych wyników i sukcesów,
wytrwałości w pokonywaniu
trudności, optymizmu :)
Anna Rasek III GP
www.smsraciborz.pl
Sukcesy
Nie tylko sport
Dwie zdolne Anie, o których pisaliśmy w poprzednim numerze osiągnęły kolejne sukcesy, gdyż obie zakwalifikowały
się do trzeciego, ostatniego etapu Wojewódzkich Konkursów
Przedmiotowych. Anna Rasek, uczennica klasy IIIGP i nasza
naczelna, świetnie poradziła sobie z biologią, natomiast Anna
Nowacka, uczennica IIIGL - z językiem polskim. Dziewczyny
przygotowują się do najtrudniejszego etapu olimpiady pod
okiem nauczycielek: p. Anny Woszczek (biologia) i p. Marioli
Chmielarz (język polski). Trzymamy kciuki!
Anna Rasek, Anna Nowacka
Dawid Jureczko I ASL
Kolejny etap „Eskulapiady”
W siedzibie Raciborskiej Izby Gospodarczej w Raciborzu, 22.01.2013 r., odbył się
rejonowy etap Ogólnopolskiej Olimpiady
Promocji Zdrowego Stylu Życia, czyli konkursu wiedzy o zdrowiu, bezpieczeństwie i
ratownictwie, w ramach działań Polskiego
Czerwonego Krzyża. W kategorii szkół ponadgimnazjalnych trzecie miejsce zdobyła
Aleksandra Mandrysz z klasy II AL, której
opiekunem była pani Beata Kanclerz. Dyplomy i nagrody zwycięzcom wręczyła Ludmiła Wolańska – kierownik Biura Oddziału
Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża
w Raciborzu.
Dawid Jureczko I ASL
Osiągnięcia naszych pływaków
W dniach 19-22.12.2012r odbyły się
główne Zimowe Mistrzostwa Polski
Seniorów w pływaniu w Ostrowcu
Świętokrzyskim. Nasi zawodnicy nie
walczą tam o medale, najważniejsze
jest uzyskanie rekordów życiowych
jak i dostanie się do finału. Są to specyficzne zawody, ponieważ
rozgrywane są w formie
półfinałów i finałów, a
nie jak zawsze finałów A
i B. Ta forma jest bardziej
widowiskowa.
Krzysztof
Tokarski
wyrównał swój rekord
Polski ustanowiony w
Gliwicach, zdobywając 9
miejsce na 50m stylem
klasycznym.
Niesamowicie zaprezentowała się Angelika Wikieł, nowa podopieczna trenera Piotra
Generalczyka, która przegrała brązowy medal o jedną sekundę na 200m
stylem klasycznym. Jest to ogromny
sukces dla tak młodej zawodniczki,
gdyż Angelika jest uczennicą gimna-
Ola Mandrysz
zjum. Sztafeta Zrywu Opole, w której
płynęła Ola Tomala, ustanowiła nowy
rekord Polski. Znakomicie zaprezentowała się Kasia Nawaryńska, uzyskując
siódme miejsce na 100m stylem grzbietowym i piąte miejsce na 200m tym
samym stylem. W ten sposób ustano-
To były bardzo udane zawody.
Również w grudniu odbyły się Mistrzostwa Śląska w kategorii 14,15,1618 lat oraz OPEN w Gliwicach. Najlepszym zawodnikiem w kategorii 14 lat
został Emil Popis, który aż 6 razy zajął
pierwsze miejsce: na 100m i 400m stylem dowolnym, 100m,
200m i 400m stylem
zmiennym oraz 100m
stylem motylkowym.
Na najwyższym stopniu
podium stanęli również: Michał Błaszczyk,
Szymon Czech, Kamil
Gunia, Maja Dziublińska, Kasia Nawaryńska,
Kamila Wiśniewska, Kasia Rogacz, Rafał Bugdol, Wojtek Gabrysz.
Wspaniale zaprezentował się także Krzysztof
Krzysztof Tokarski - rekordzista Polski
Tokarski, wygrywając
50m stylem klasycznym i poprawiając
wiła rekord szkoły. Wojciech Gabrysz tym samym rekord Polski z wynikiem
zdobył ósme miejsce na 200m stylem 28.17. Życzymy kolejnych sukcesów!
grzbietowym i ustanowił nowy rekord
szkoły, tak samo jak Rafał Bugdol na
Kasia Rogacz I PL
100m stylem grzbietowym.
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
5
Sport
Tanio skóry nie sprzedam
T
aki napis widnieje na ulubionej koszulce Michała Tichanowa. „Tichu”, uczeń klasy IIBL,
trenuje podnoszenie ciężarów w Unii Racibórz i od niedawna bierze udział w zawodach
strongman.
SMS: Co skłoniło
cię do uprawiania
akurat takiej dyscypliny sportu?
Michał Tichanów:
Na początku nie miałem takiego zamiaru.
Po pół roku ćwiczeń
w podnoszeniu ciężarów po raz pierwszy
zobaczyłem takie zawody, na których dominował nasz wielki
mistrz w tym sporcie,
Mariusz Pudzianowski. Zaciekawiło mnie
to ogromnie.
SMS: Czy mógłbyś
opisać, na czym polega ta dyscyplina?
MT: Jest to sport typowo siłowo
wytrzymałościowy, polegający na
podnoszeniu, podrzucaniu lub przemieszczaniu przedmiotów o dużej
masie. Jest bardzo dużo konkurencji,
najpopularniejsze z nich to „spacer
farmera”, „spacer Buszmena”, przerzucanie opony i przeciąganie Tira.
SMS: Czy ten sport jest trudny?
MT: Jest to naprawdę bardzo trudny sport, wymaga nadludzkiej siły, wytrzymałości jak i szybkości .
SMS: Co trzeba zrobić, żeby zostać
strongmanem?
MT: Hmm, ciekawe pytanie…
przede wszystkim być wytrwałym,
systematycznym, no i kochać ten
sport. Niestety, jak się chce być na wysokim poziomie, to trzeba mieć również pieniądze.
SMS: Ile czasu trzeba poświęcić na
treningi i jak one wyglądają?
MT: Treningi dzielą się na treningi typowo kulturystyczne na siłowni,
czyli ćwiczenie wszystkich mięśni,
aby je wzmacniać, a także treningi na
sprzęcie strongmana, tutaj dzielą się
na siłowe i wydolnościowe.
SMS: Czy masz już jakieś osiągnięcia związane z tym sportem?
6
Michał przy podnoszeniu samochodu
MT: Powiem tak, startowałem na
razie na jednych zawodach, ale to z
tego względu, że jestem jeszcze niepełnoletni. Imprezę w Boguszowie
- Gorcach organizował mój znajomy
i pozwolił mi startować. Miałem 4
miejsce, byłem najmłodszym uczestnikiem, startowałem w kategorii do 90
kg. To pierwszy raz, zero doświadczenia i niestety to się ukazało podczas
zawodów.
SMS: Czwarte miejsce to wysokie
osiągnięcie jak na pierwsze zawody.
Opowiedz o nich coś więcej.
MT: Zawody zaczęto od tzw. „walizek”, każda z nich ważyła120 kg, a
dystans wynosił 20 metrów. Potem
były „taczki” z trzema mężczyznami
siedzącymi na siodełkach - dystans
20 metrów. Następna konkurencja to
tzw. „spacer Buszmena” o wadze 210
kg, z którym zawodnik musiał przejść
20 metrów, wyciskanie belki o wadze
105 kg i na koniec unoszenie auta, w
tym przypadku skody o wadze 240 kg.
SMS: Gdzie najczęściej odbywają
się takie zawody i ilu jest zawodników?
MT: Zawody tego typu najczęściej
odbywają się na wolnych przestrzeniach, zwykle na jakichś imprezach
typu Dzień Miasta. Zawodników naj-
częściej jest od 6 do 10,
to zależy od organizatora
lub Federacji Strongman.
SMS: Czy byłeś już na
jakichś zawodach za granicą?
MT: Nie, jeszcze nie
byłem, ale bardzo bym
chciał wystartować i mam
taki zamiar za kilka lat.
SMS: Czy masz kolegów, którzy trenują z
tobą?
MT: Nie, sam trenuję,
ale pracuję z prawdziwymi zawodowcami, którzy
są mistrzami Polski, Europy czy nawet świata i czasem do nich przyjeżdżam
na trening taki sprawdzający .
SMS: Czy kobiety też uprawiają ten
sport?
MT: Tak, uprawiają, tylko pod inną
nazwą, jaką jest strongwoman. Dość
Michał Tichanów - strongman
rzadko się spotyka takie zawodniczki,
choć mamy w Polsce czterokrotną mistrzynię świata - Anetę Florczyk.
www.smsraciborz.pl
Sport
Aktualności
SMS: „Tanio skóry nie sprzedam”
–czy to twoje motto życiowe?
MT: Można powiedzieć, że jedno
z wielu, jest to także ulubione powiedzenie Mariusza Pudzianowskiego.
Koszulkę z tym napisem dostałem od
mojej mamy, która doskonale wie, co
jest dla mnie w życiu ważne.
SMS: Czy chciałbyś w przyszłości
zostać zawodowym strongmanem,
czy ten sport traktujesz raczej jako
rozrywkę?
MT: W 100% ten sport traktuję serio,
to całe moje życie, chcę zostać zawodowcem i wiele osiągnąć, jeśli oczywiście zdrowie dopisze.
SMS: Trzymam kciuki za realizację
tych planów i dziękuję za rozmowę.
Ilona Grygiel IGL
Najlepsi na Śląsku
Halowe Mistrzostwa Śląska Młodzików, Juniorów Młodszych i Juniorów
odbyły się 13.01.2013 w Spale. Wśród
uczniów Szkoły Mistrzostwa Sportowego po złote medale sięgnęli: Sara
Siekierzycka, Szymon Waskin, Dawid
Żebrowski, Anna Szyjka i Damian Fica.
Na drugim stopniu podium zameldowali się: Daniel Zalewski, Tomasz
Pindel oraz Natalia Węglarz, a brąz
wywalczyli: Renata Sajdak i Judyta Rębisz. 19 stycznia w Brzeszczach obyła się
druga edycja Halowych Mistrzostw
Śląska w lekkiej atletyce. Lekkoatleci z
naszej szkoły przywieźli z mistrzostw
7 medali.
1 miejsca zajęli: Dawid Żebrowski,
Krzysztof Cichy, Patryk Macheta. Srebro wywalczyli: Dawid Mendelski i
Kacper Wieczorek, a brąz – Daria Zalewska i Anna Nowacka.
Marta Załubska II AL
Dobrej passy ciąg
dalszy
Już trzeci rok z rzędu koszykarki
naszej szkoły wygrały miejskie eliminacje i przechodzą dalej. W tym roku,
21 stycznia, zagrały dwa mecze – z ILO
i IILO.
Mecze odbyły się na hali Rafako.
Najpierw nasza szkoła zagrała z ILO
wygrywając 35:38. Mecz był fascynujący, trzymał w napięciu, jednak
podczas następnego każdy punkt był
na wagę złota, podobnie jak każda
sekunda. W ostatnich chwilach rywalizacji z IILO było dużo rzutów osobistych i to one przeciągały dodatkowo
czas rozgrywki, każdy bacznie obserwował czy zawodnik rzuci celnie czy
nie, ponieważ od tego zależało, kto
wygra mecz. Ostatecznie wygrałyśmy
jednym punktem 30:31. Teraz, tak jak
w poprzednich latach, czekamy na wyznaczenie terminu rozgrywki z Czerwionką-Leszczyny.
Trenerem koszykarek ZSOMS jest
Maciej Pitry. Skład: Asia Sobola, Monika Fulneczek, Anita Irzik, Simona Fojcik, Natalia Modla, Ola Fojcik, Agnieszka Plotecka, Karolina Stankiewicz,
Dajana Sadowska, Ewa Arendarska,
Karolina Wieczorek, Patrycja Szczęch.
Marta Załubska II AL
Srebrny medal Grzegorza
W dniach 14 i 15 grudnia w Kluczborku odbyły się II Mistrzostwa Polski
w Hokeju Stołowym, Rod Hokeju oraz
Air Hokeju. Naszą szkolę reprezentował Grzegorz Kotala, uczeń V klasy SP
o profilu piłkarskim. Grzegorz wyka-
Hokej stołowy to ciekawa rozrywka
zał się znakomitymi umiejętnościami
i został wicemistrzem Polski w rod
hokeju w kategorii do lat 12. Gratulujemy!
W każdy poniedziałek w godzinach już prawie wieczornych (1719) odbywają się zajęcia z hokeja
stołowego. Organizatorem zajęć
jest ZSOMS, Klub KS Unia Racibórz
oraz Fundacja „ProAktywni”. W tym
czasie można również poznać inne
konkurencje mało do tej pory znane, jak rod hokej czy Speed Stacks.
Wszystkich zainteresowanych, a
jednocześnie nudzących się w tych
godzinach serdecznie zapraszamy.
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
Trener Tomasz Kanclerz z Grzegorzem
Kotalą
Anna Rasek IIIGP
7
Aktualności
Tajemniczy Mikołaj
Jak co roku, 6 grudnia naszą szkołę
odwiedził Mikołaj, przynosząc bogate
prezenty. Pomocnicy Mikołaja, czyli
ucznowie klasy III PL, wręczyli paczki
pełne słodyczy dzieciom z klas I - III.
Również starsi uczniowie otrzymali
prezenty, między innymi markową
odzież sportową – była to nagroda za
dobre wyniki w nauce oraz zaangażowanie w życie szkoły.
Tajemniczemu i hojnemu Mikołajowi serdecznie dziękujemy!
Anna Stanek II al
Tuż przed świętami
Bożego
Narodzenia
nasza pani z języka polskiego opowiedziała
nam o Marzycielskiej
Poczcie. Na stronie
www.marzycielskapoczta.pl zamieszczone są zdjęcia i opisy
dzieci, które ze względu na ciężka chorobę
nie mogą chodzić do
szkoły i czekają na
kartki i listy od rówieśników z całej Polski.
Przeczytalismy o Dominiku, który choruje
na nowotwór złośliwy.
Dominikowi brakuje
Świąteczna Marzycielska Poczta
Klasa IV F przyłączyła się do akcji wysyłania listów
kontaktu z rówieśnikami, nie ma przyjaciół i
nikt nie odwiedza go w
domu. Postanowilismy
razem z panią Ryszką,
że wyślemy do Dominika kartki świąteczne, wspólnie napisany
długi list, a także karty z piłkarzami, gdyż
Dominik jest wiernym
kibicem Lecha Poznań.
Mamy nadzieję, że nasza współpraca się tak
szybko nie skończy i
wyślemy jeszcze dużo
listów
Dominikowi,
żeby dodać mu otuchy
i sił do walki z chorobą.
Tomek Klima IVf
W dniu 10.12.12 w naszej szkole odbył się konkurs historyczny. Organiza-
Warto uczyć się historii
torami byli nauczyciele historii: p. Piotr
Głaz, p. Tomasz Kowalski i p. Roman
Pleszka. Konkurs
skierowany był do
uczniów klas IV-VI
szkoły podstawowej, którzy mieli
okazję sprawdzić
się i zaprezentować swoją wiedzę.
Zwłaszcza
uczniowie klas IV
musieli się przyłożyć do nauki,
ponieważ jest to
przedmiot, którego uczą się pierwszy semestr. Fun-
Laureatom gratulujemy!
8
datorem nagród był prezes Fundacji „
ProAktywni” p. Tomasz Szwed. Nagrody z rąk Pana Dyrektora otrzymali:
Klasy IV SP:
I m. - Wojciech Wnukowski (IVf)
II m. - Anna Mogielnicka (IVa)
III m - Adam Brzuchala (IVf)
Klasy V SP:
I m. - Karolina Kubala (Vp)
II m. -Krystian Wilczek (Vp)
III m. - Magda Grygiel (Vp)
Klasy VI SP:
I m.- Dominika Galli (VIa)
II m.- Karolina Klasen (VIa)
III m. - Maja Ostrowska (VIp)
Emilia Zimny IV p
www.smsraciborz.pl
Aktualności
Jasełka
Dnia 21.02.12r. odbyły się jasełka,
Dzieci dostają adwentowe kalenda- ciu znajomych pieką kruche ciasteczka
przygotowane przez siostrę Annę i rze. Każdy dzień związany jest z nie- lub „drezdeński keks” z dużą ilością
panią Barbarę Kubalę. Jasełka różniły spodzianką - najczęściej czekoladką bakalii i marcepanu.
się od tradycyjnych. Otóż
W Anglii - jak we
przedstawiały zwyczaje
wszystkich
krajach
świąteczne różnych stron
chrześcijańskich – istświata. Dzięki temu doronieją specjalne potraśli i dzieci dowiedzieli się
wy, spożywane tylko
o tamtejszych tradycjach i
w czasie świąt Bożego
zwyczajach. Np. w NiemNarodzenia.
Najważczech przygotowania do
niejszym posiłkiem jest
Świąt Bożego Narodzenia
nie wieczerza wigilijna,
rozpoczynają się już na
ale obiad podawany
cztery tygodnie przed Wiwczesnym południem
gilią - w pierwszą niedziew pierwszy dzień świąt.
lę adwentu. W większości
Podczas jasełek śpiewamieszkań pojawiają się
ne były kolędy w różw tym dniu adwentowe
nych językach. Na koniec
wieńce z czterema świeprzemówił pan dyrektor
cami. W pierwszą niedzieW jasełkach wystąpiły dzieci ze szkoły podstawowej.
i tradycyjnie wszyscy polę wolno zapalić tylko jeddzielili się opłatkiem.
ną świecę, a dopiero wraz z upływem lub drobną zabawką. Rodziny mobiliKarolina Kubala V p
kolejnych tygodni - następne.
zują wszystkie siły i często przy wspar-
Kraina zabaw dla najmłodszych
Z przyjemnością informujemy, że
w naszej szkole powstała nowa, kolorowa sala zabaw. Pomysłodawcą jest
p. Ewa Wnukowska. Pomieszczenie
znajduje się na basenie szkolnym. Fundusze na zakup pomocy dydaktycznych zostały pozyskane z programu
rządowego „Radosna szkoła”. - Zakupiono atrakcyjne elementy, przy
wyborze których kierowaliśmy się ich
przydatnością w prawidłowym rozwoju dziecka, a także ich solidnością
- podkreśla pani dyrektor. Zakupione
pomoce dydaktyczne mają na celu rozwijać motorykę małą, motorykę dużą,
stymulować dziecko do ruchu, kształ-
Świetna zabawa!
tować koordynację
wzrokowo – ruchową, doskonalić zręczność, precyzję ruchu,
stymulować zmysłowo, kształtować równowagę, a przede
wszystkim
bawić,
uczyć i współdziałać
w grupie. Dzieci mają
możliwość korzystania m.in. z kolorowej
rzeki, ścianki wspinaczkowej, drabinek
plecionych, kolorowych tuneli, miękkiej
Uczniowie klasy III doskonale się bawili
tęczowej wyspy i
wielu innych atrakcji.
Przygotowane miejsce pomoże w reZakupione pomoce są bezpieczne, alizacji wyznaczonych zadań.
posiadają wymagane certyfikaty. Ich
W salce odbywają się już zajęcia,
kolorystyka została tak dobrana, aby oto relacje kilku uczniów:
przygotowane miejsce rzeczywiście
Wiktoria Jarek: Sala jest duża i koprzypominało krainę zabaw, budziło
lorowa, jest w niej dużo ciekawych reciekawość i zainteresowanie dzieckwizytów.
ka. Z uwagi na obniżenie wieku oboRadosław Chodkiewicz: Zajęcia w
wiązku szkolnego zależy nam, aby
wejście w progi szkolne najmłodszych salce bardzo mi się podobały, najchętuczniów było ciekawe, fascynujące i niej budowaliśmy warownię z piankopełne przygód, a jednocześnie w peł- wych kształtów.
ni rozwijające ucznia pod względem
fizycznym, psychicznym i społecznym.
Wiktoria Atłachowicz VI p
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
9
Aktualności
w
Priwiet!
- czyli o tym, jak integrowaliśmy się z
Rosjanami
grudniu w naszej szkole przebywała grupa Rosjan, którzy brali udział w zawodach
mikołajkowych. My, redakcyjna młodzież, pomagaliśmy naszych opiekunkom - p.
Barbarze Skoczewskiej i p. Beacie Ryszce w opiece nad gośćmi. Oczywiście wszyscy byliśmy
szalenie ciekawi i chcieliśmy poznać rówieśników z Rosji...
długo pływa (oczywiście po angielsku), odpowiedziała mi, że „mnogo”,
po rosyjsku znaczy to „wiele”. Była
sympatyczną osobą. Gdy wyszliśmy,
dołączyła do nas Liza. Obie dziewczyny różniły się od siebie wiekiem, gdyż
Liza miała 12 lat, a Sasza 14. Od Lizy dowiedziałam się, że pływa 1 rok.
Wieczorem razem z grupką Rosjan
pospacerowaliśmy po świątecznie
udekorowanym centrum Raciborza,
poszliśmy do Galerii Młyńskiej i do
Kauflandu, aby pokazać im polskie
produkty i żeby skorzystali z kantoru.
Tutaj wreszcie znalazłyśmy tematy do
rozmowy, na przykład sprzeczałyśmy
się z Saszą i Lizą o to, jak można trzyP. Skoczewska prowadziła zajęcia w sali komputerowej
mać makaron w plastikowych pojemGoście przylecieli z Moskwy w było nazwać rozmową. Poznałam nikach i o cenę świeczki. Było bardzo
czwartek, 13 grudnia. Grupa składała dwie Rosjanki na basenie, gdzie czeka- zabawnie.
się z 13 młodych pływaków oraz dwóch lismy w czasie ich treningu. Z początNastępnego dnia wybraliśmy się na
trenerek - p. Katii i p. Tatiany. Bardzo ku wszyscy się krępowali, ale potem Zamek Piastowski. W trakcie zwiedzasię cieszyliśmy, że poznamy rówieśni- szło im coraz to lepiej. Jako pierwszą, nia rozdzielono nas na dwie grupy, roków, niestety większość naszych gości poznałam Saszę. Spytałam ją o to, jak syjską i polską. Rosjanie dostali tłumasłabo komunikowała się
cza, dzięki temu wiedzieli
po angielsku. Na szczęco im opowiada przewodście towarzyszyła nam
nik. Po około godzinie, zep. Lilia Molenda, na co
braliśmy się na głównym
dzień pracująca na baseplacu i zrobiliśmy sobie
nie. Pani Lilia pochodzi
wspólne zdjęcie przy studz Białorusi, znakomicie
ni, do której potem wrzumówi po rosyjsku i dzięki
cali drobne.
temu pełniła funkcję tłuGdy nasza wizyta w
macza. W oprowadzaniu
zamku dobiegła końca,
gości pomagała również
poszliśmy na ciepłe pączki,
pani Barbara Litwa.
których zapach unosił się
Nie ustawaliśmy w
na całym rynku.
wysiłkach porozumienia
Po obiedzie Rosjanie,
sie z Rosjanami po anjak co dzień, poszli popłygielsku. Tylko kilka osób
wać, aby nie stracić formy
potrafiło cokolwiek zroprzed zawodami. W tym
zumieć, ale na szczęście,
czasie przygotowaliśmy
wzięłam swój niezawodkomputery w sali A9. Pani
ny telefon z tłumaczem.
Skoczewska przydzieliła
Pierwsza zaczęłam roznas do poszczególnych
mawiać z Rosjanami,
Pamiątkowe zdjęcie z p. Ewą Lewandowską- inicjatorką wymiany, stanowisk - przy każdym
jeśli w ogóle można to
na Zamku Piastowskim
komputerze siedziała jedna
10
www.smsraciborz.pl
Aktualności
Międzynarodowa kariera gry w krzesełka
osoba z Rosji i jedna z Polski. Robiliśmy
sobie zdjęcia, a potem tworzyliśmy
z nich komiksy w programie Comic
Life. Dodawalismy „dymki” z napisami po angielsku. Wszystkim świetnie
szło. Było bardzo zabawnie, głównie z
powodu nieporozumień językowych czasami musieliśmy korzystać z pomocy translatora.
Na zakończenie dnia, już po kolacji,
przygotowaliśmy wieczorek przy muzyce. Wszyscy bawiliśmy się świetnie,
szczególnie przy „Gangnam Style”.
Czuliśmy, jak podłoga się trzęsie z każdym naszym skokiem. Zagraliśmy rów-
Sasza i Julia. Prawda, że podobne?
nież 2 razy w krzesełka i obie tury wygrała nasza drużyna. (Cytat: „My nie
lubimy dzielić się krzesłami”). Po około dwóch godzinach zabawy, musieliśmy pożegnać naszych gości, którzy
wyjeżdżali już do hotelu. Następnego
dnia spotkaliśmy się znowu na zawodach mikołajkowych.
Dowiedzieliśmy się później od pani
Lilii, że Rosjanom bardzo podobało się
w Polsce i że byli zaskoczeni gościnnością, jaka ich spotkała. Również dla
nas było to ciekawe doświadczenie,
bo poznaliśmy rówieśników z innego
kraju.
Mikołaj: Impreza była super! Spodobała mi się Liza. Najfajniejszy z chłopaków był Andrej.
Dominika: Z Rosjanami było bardzo
fajnie, poznałam parę nowych koleżanek, ale trochę ciężko było się z nimi
dogadać.
Piotrek: Zaprzyjaźniłem się z Andrejem. Trochę słabo się z nim dogadywałem, ale na szczęście był tłumacz.
Wiktoria W.: Rosjanie byli bardzo symatyczni, najbardziej polubiłam Saszę i
Lizę.
Julia Olender VI A
Mikołajkowa rywalizacja między sąsiadami
Mikołajkowe zawody pływackie są
doroczną tradycją naszej szkoły, po
raz pierwszy jednak była to impreza
międzynarodowa, z udziałem zawodników z Moskwy i Kowna. Oprócz
gości specjalnych, tego dnia wystartowali także pływacy z naszej szkoły,
Szkoły Podstawowej nr 15, Zespołu
Szkół Specjalnych oraz MMKS Kędzierzyn-Koźle. Uczniowie naszego liceum
służyli pomocą przy obsłudze zawo-
Wolontariuszki
dów jako wolontariusze. Jak przystało
na imprezę świąteczną, nosili stroje
mikołajów i rozdawali cukierki.
Na początku startowali uczniowie
szkoły specjalnej, którym wszyscy
gorąco kibicowali. Gdy przepłynęli
swoje dystanse, wręczono każdemu
medal. Była to dla nich ogromna radość! Dyplomy za przepłynięcie 25 metrów otrzymały również dzieci z klas
I- III. Później zaczęła się rywalizacja w
poszczególnych kategoriach wiekowych. Rozdano ponad 300 dyplomów
(szczegółowe wyniki znajdują się na
stronie omegatiming.pl w zakładce zawody okręgowe). Dodatkową atrakcją
imprezy było losowanie nagród - każdy pływak coś wygrywał.
Naczelnik zawodów, trener Ewa Lewandowska, jest bardzo zadowolona
ze świetnej atmosfery, wspaniałej za-
Marta Załubska II AL
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
bawy, zaangażowania pracowników
i sędziów. Również gościom z Rosji i
Litwy bardzo się podobało i zapraszają na rewizytę. Zawody pod każdym
względem były udaną imprezą.
Gościom z Rosji podobały się
zawody
11
Comic Life
12
www.smsraciborz.pl
Wycieczki
Czwartek w Istebnej – „Ona jeździ dla mnie”
Dnia 10.01.2013 r. pełny autokar wyjechał na narciarsko-snowboardową
wycieczkę do Istebnej. Inicjatorem
i organizatorem wycieczki był pan
Mieczysław Swadźba, który również
uczył jazdy na nartach początkujących
adeptów tego sportu. Grupa młodsza
umiejąca już co nieco jeździć była pod
opieką pani Kasi Cieślickiej. Pan Maciej
Pitry był opiekunem młodzieży jeżdżącej na nartach, natomiast pan Marek
Kazimierczak zajmował się snowboardzistami.
Podróż trochę się dłużyła, bo
były korki, a do Istebnej mieliśmy do
pokonania ponad 100 km. Na miejscu pod Złotym Groniem zastaliśmy
prawdziwą zimę ze śniegiem po kolana. Pogoda była w sam raz, żeby
od razu wskoczyć na deski i jeździć.
Niektórzy musieli jeszcze wypożyczyć
trochę sprzętu. Grupa początkująca
najpierw się rozgrzewała, a później
uczyła się wchodzić do połowy oślej
łączki. Niektórzy zaliczali „równą glebę”, czasem przejeżdżał „pług z efek-
tem dźwiękowym” (piszcząca Wiki),
a dwie dziewczynki omal nie skosiły
orczyka pokonując prędkość „ponadsercową” (cokolwiek to znaczy!). Pod
koniec pierwszej narciarskiej przygody
wszyscy zjeżdżali już z samej góry…
oślej łączki. Niektórzy nie chcieli wracać, tak im się podobało.
Do południa na stoku odbywały
się zawody narciarskie dla szkół spor-
Narty to jest to!
towych o profilu narciarskim, więc
pozostałe grupy już jeżdżące musiały szusować bokiem. Na górę wjeżdżało się sześcioosobową kanapą i
zjeżdżało jedną trasą pokonując dwa
strome miejsca. Były też boczne trasy, na których jeszcze nikt nie jeździł,
więc snowboardziści z opiekunem
oraz wprawieni narciarze postanowili
sprawdzić, czy trasy te nadają się do
użytku. Zabawa była przednia! Po południu byliśmy już sami, więc zjeżdżało się komfortowo. Na dole mieliśmy
możliwość zjedzenia ciepłej przekąski
i wypicia herbaty.
W drodze powrotnej w autobusie
było bardzo wesoło i pogoda zaczęła się chyba zmieniać, bo strasznie
grzmiało na czwartym siedzeniu za
kierowcą :)
Już czekamy na następny wyjazd.
Ania Kazimierczak IIa
Misia Pitry IIIb
Marysia Kazimierczak IIIb
Zabrze i Szlak Zabytków Techniki
Klasa I GPI w tym roku dostała nietypowy prezent mikołajkowy. Wychowawca, p. Marek Kazimierczak, zabrał
nas 7 grudnia na wycieczkę Szlakami
Zabytków Techniki Woj. Śląskiego
do Zabrza, a dokładniej do Muzeum
Górnictwa Węglowego oraz do zabyt-
kowej kopalni „Guido”. Pierwszym
punktem naszej wyprawy było jedyne
w Polsce muzeum górnictwa węgla
kamiennego. Tam widzieliśmy skamieliny, przeróżne stroje górników oraz
dowiedzieliśmy się, jak na przestrzeni
lat zmieniały się metody i sposoby wydobywania czarnego złota (węgla). W muzeum
dowiedzieliśmy
się również, co
oznaczają kolory pióropuszów
przy
czapkach
górniczych i skąd
się te piórka
wzięły. Po wyjściu z muzeum,
zgodnie z tradycją naszej klasy,
udaliśmy się odwiedzić pułkownika Sandersa, tj.
KFC (tradycja ta
została zapoczątKlasa I GPI w kopalni „Guido”
kowana na naszej
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
pierwszej wycieczce, która odbyła się
na górę św. Anny). Pożegnaliśmy się
z pułkownikiem, by w końcu zaliczyć
gwóźdź programu, czyli kopalnię. W
niej dostaliśmy kaski (rewia mody) i
zjechaliśmy w klatce na poziom 170m.
Co ciekawe, w klatce nad nami i pod
nami stali nasi koledzy i koleżanki z
klasy, ponieważ winda ma 3 poziomy
wsiadania i wysiadania. Na tym poziomie ponownie poznaliśmy trochę
historii, ale mogliśmy już wykorzystać
wiedzę, którą zdobyliśmy w muzeum.
Następnie znowu klatką zjechaliśmy
na poziom 320m pod ziemią. To była
jazda! Tutaj poczuliśmy się jak górnicy: kopaliśmy węgiel kilofem, chodziliśmy prawie na czworakach, widzieliśmy maszyny górnicze ważące
kilkadziesiąt ton i jechaliśmy fedrować
na szychtę kolejką, jaką jeżdżą górnicy. Znaleźliśmy się w najgłębszym
punkcie tej kopalni - 344m pod ziemią.
Ta wycieczka była kolejną zabawną i
udaną wyprawą naszej klasy.
Monika Ochwat I GPI
13
Kreatywni
Ortografia z Zofią Gałązką
D
zisiaj przeprowadzę wywiad z autorką znanych samouczków programowanych do nauki
ortografii, Zofią Gałązką, która jest moją babcią. Przez wiele lat pracowała jako nauczycielka
języka polskiego, a dzisiaj jest już na emeryturze.
SMS: Jak to się stało, że zaczęłaś
pisać podręczniki dla uczniów? Kiedy
rozpoczęłaś swoją pracę nad nimi?
Zofia Gałązka: To było dosyć dawno.
Kiedy jeszcze studiowałam w Opolu,
miałam okazję poznać nową metodę
nauczania polegającą na programowaniu. Komputery w tych czasach nie
były jeszcze tak rozpowszechnione
jak dziś, dlatego wydanie książkowe,
oparte na grze komputerowej, stało
się moim celem; tym bardziej, że mój
ZG: Ortogramy to są wyrazy z konkretną trudnością ortograficzną, np.
który, zasuwka, burza, żaba, honor,
chudy…
SMS: A kiedy napisałaś kolejne
książki?
ZG: Następny samouczek Ortografia dla każdego, przeznaczony dla
uczniów klasy piątej, ukazał się w
roku 1998, a kolejny – Ortografia gimnazjalisty – w roku 2000. W roku 2001
wydałam ostatnie dwie pozycje:
Teksty do pisania z pamięci i ze
słuchu oraz pozycję obejmującą
całość, mocno poszerzoną i przeznaczoną dosłownie dla każdego
bez względu na wiek Ortografia
dla każdego. Muszę jeszcze dodać, że Teksty do pisania z pamięci
i ze słuchu przeznaczone są dla
nauczycieli języka polskiego i dla
rodziców.
SMS: Pod tytułami książek, o
których rozmawiamy, pojawia
się podtytuł: Samouczek programowany. Co to znaczy? Na czym
polega ta nowa metoda ?
ZG: Dobre pytanie. Dla
uczniów, którzy nie korzystali z
moich książek, przyda się kilka
słów wyjaśnienia. Samouczek, jak
wskazuje nazwa, pozwala uczyć
się samodzielnie, bez nauczyciela, chociaż muszę przyznać,
że nauczyciel, czyli ja, jest tam
„obecny” i prowadzi każdego
krok po kroku przez cały materiał
P. Zofia Gałązka z wnuczką - autorką wywiadu ortograficzny.
Wszystkie zasady, odpowiedsyn nie bardzo lubił ortografię, a chcia- nio dawkowane, oraz ćwiczenia ujęte
łam mu podsunąć nowy sposób ucze- są w ponumerowane ramki, które należy odsłaniać po jednej i stosować się
nia się.
W roku 1992 ukazały się 2 książecz- do zawartych w nich poleceń. Kiedy
ki dla uczniów klasy czwartej: Ó czy U uczeń wykona ćwiczenie, po odsłonięoraz RZ czy Ż, a rok później kolejne ciu kolejnej ramki zobaczy poprawne
dwie: CH czy H i NIE razem czy oddziel- odpowiedzi i pytanie: Czy wykonanie. Każda zawierała od 85 do 200 or- łeś ćwiczenie poprawnie? Jeśli TAK togramów, które z łatwością można przejdź do ramki … Jeśli NIE - wróć do
ramki… lub przejdź do ramki…
było sobie przyswoić.
SMS: Jeśli są tam poprawne odpoSMS: Co to są ortogramy?
wiedzi, to można je sobie podglądać?
14
ZG: Być może - na początku. Ponieważ to jest samouczek, pracujesz
sama i z nikim nie rywalizujesz. W
człowieku jest taka chęć zwycięstwa
nad samym sobą. Każdy dąży do osiągnięcia jak najlepszego wyniku, w tym
przypadku – do bezbłędnego wykonania wszystkich ćwiczeń w jak najkrótszym czasie. Dobrze jest więc pracować z zegarkiem, a do samouczka
wracać wielokrotnie.
SMS: Czy w tej chwili coś piszesz?
Może jakiś nowy podręcznik?
ZG: Teraz pracuję nad wspomnieniami, które, być może, kiedyś przeczytają moje wnuki i prawnuki. Odtwarzam
również swoje drzewo genealogiczne.
Część moich wspomnień można przeczytać na blogu sophie44.blog.onet.
pl.
SMS: Wiem, że pracowałaś dość
długo jako nauczycielka. W której
szkole podjęłaś pierwszą pracę?
ZG: Pierwszą pracę w tym zawodzie podjęłam w Szkole Podstawowej
w Tworkowie, a było to w roku 1964.
Moim pierwszym szefem, kierownikiem szkoły, był pan Jerzy Wziontek,
późniejszy starosta raciborski. Tam
zetknęłam się z tutejszą gwarą i nieraz
dochodziło do śmiesznych nieporozumień. Jak wiesz, pochodzę z okolic
Nowego Sącza, więc nie znałam gwary
śląskiej.
SMS: Czy możesz podać jakiś przykład?
ZG: Owszem. Mieszkałam wtedy w
Tworkowie w wynajętym mieszkaniu.
Pewnego razu gospodyni poprosiła
mnie, żebym jej pożyczyła kibel. Odpowiedziałam, że nie mam, a ona się
upierała, mówiąc: Przeca mocie taki
bioły i pokazała na moje wiadro. Jakież było moje zdumienie, bo u nas w
Małopolsce kibel to był po prostu nocnik. Nieraz się też dziwiłam, co to ludzie kupowali w sklepie? Jakiś wuszt,
oplerki… Dzisiaj, po tylu latach znam
gwarę śląską i bardzo mi się podoba.
Magda Jureczko V p
www.smsraciborz.pl
Kreatywni
J
Matematyka a twórczość
ak wiemy, nie wszyscy są fanami matematyki, jednak w naszej szkole jest ktoś, kto od
trzech lat stara się to zmienić. Dzięki takim akcjom jak Dni Tabliczki Mnożenia i Liczby Pi czy
Festiwale Gier Logicznych, coraz więcej uczniów przekonuje się do królowej nauk.
SMS Magazyn: Jak długo jest już
SMS: Czy są w planach jakieś kolej- kształtującego oraz pracy z wynikami
pan nauczycielem?
ne wydarzenia związane z naszą szko- egzaminów zewnętrznych.
Tomasz Szwed: Nauczycielem je- łą i pańską działalnością?
SMS: Czy nauczyciel matematyki
stem od 1996 roku, czyli już prawie 17
TS: Tak. 18 i 19 lutego na Zamku Pia- może być twórczy?
lat. Jeszcze rok i będę pełnoletni.
stowskim dobędzie się przedpołudnie
TS: Oczywiście, że tak. Matematyka
SMS: Czym się pan zajmuje poza z grami logicznymi i układankami. Już sprzyja twórczości. Odnalezienie drogi
teraz zapraszam. 11 maja 2013 na Zam- do nauczenia ucznia wymaga niezwyszkołą?
ku Piastowskim w Raciborzu odbędzie kłej twórczości. Uczniów jest wielu,
TS: Zajmuję się działalnością spomożliwości ich nauczełeczną, w szczenia też jest wiele.
gólności
pracą
z
młodzieżą.
SMS: Słynie pan w
Współpracuję też
szkole z nietypowych
z Centrum Edukapomysłów np. Dnia Tacji Obywatelskiej
bliczki Mnożenia czy
z Warszawy. Jest
Dnia Liczby Pi. Skąd
to dla mnie okaczerpie pan inspiracje?
zja do ciągłego
TS: Jestem myślicierozwoju i bycia
lem i mam szerokie ogólna czasie w spranopolskie kontakty. Wiewach edukacji.
le wymyślam, niektóre
SMS: Jest pan
rzeczy adoptuję.
prezesem fundaSMS: Jak uczniowie
cji ProAktywni.
reagują na takie nowoCzy może pan coś
ści?
o niej opowieTS: Różnie. Od depredzieć?
sji po euforię ;-)
TS: Fundacja
Pan Tomasz na Mistrzostwach Polski w Speed Stacks
SMS: Czy zaangażoProAktywni to orwanie w działalność typu
ganizacja pozarządowa, która działa się III Festiwal Planszowych Gier LoSpeed Stacks przekłada się na wyniki
od dwóch lat. Jest to platforma stwo- gicznych i Układanek.
z matematyki w szkole?
rzona do działania na rzecz wspierania
SMS: Chodzą pogłoski, że od naTS: Hipoteza badawcza mówi, że
aktywności intelektualnej, ruchowej i stępnego roku wprowadzi pan nowy
tak.
Pokazują to również badania naspołecznej. Fundacja organizuje festi- przedmiot „Modelowanie matemaukowe
w USA. Jak będzie u nas? Czas
wale gier logicznych, pomaga młodym tyczne”. Na czym ma to polegać?
pokaże.
ludziom w organizacji czasu wolnego,
TS: Modelowanie matematyczne
SMS: Czy przypomina pan sobie jakoordynuje działania wolontariackie.
wprowadzi Rada Pedagogiczna. Ja
SMS: Promuje pan także Speed będę tylko autorem tego programu. kieś zabawne wydarzenie, które miaStacks. Skąd wziął się pomysł na taki Modelowanie do nic innego, jak sztu- ło miejsce na pańskich lekcjach?
TS: Na moich lekcja co chwilę dzieję
rodzaj rozrywki?
ka rozwiązywania problemów matesię
coś śmiesznego. Uważam, że doTS: Kiedyś przeczytałem nazwę matycznych. Uczniowie klas II liceum
bry
humor jest podstawą dobrych reSpeed Stacks na stoperze do pomiaru będą uczyli się dowodzenia twierdzeń,
lacji
nauczyciela z klasą. Często są to
czasu układania kostki Rubika. I tak się konstrukcji geometrycznych, zaawanśmieszne
sytuacje, zdarzają się przejęzaczęło. Aktualnie wiele się dzieje w sowanej pracy z Excelem i GeoGebrą.
zyczenia.
tym obszarze. Okazuje się, że te dwaSMS: Czy uczył pan tylko mateSMS: Dziękuję za odpowiedzi.
naście kubków to superzabawa dla matyki, czy również jakiegoś innego
dzieci, młodzieży i dorosłych. Potwier- przedmiotu?
TS: Dziękuję.
dzają to na przykład Mistrzostwa PolTS: Nie tylko. Przez 14 lat uczyłem
ski w Speed Stacks, które odbyły się w
informatyki, technologii informacyjDawid Jureczko I ASL
październiku 2012 w naszej szkole.
nej. Ludzi dorosłych uczę oceniania
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
15
Kreatywni
Moje pięć minut
“
Kreatywność to wymyślanie, eksperymentowanie, wzrastanie, ryzykowanie, łamanie
zasad, popełnianie błędów i dobra zabawa.” (Mary Lou Cook) Słowa te wręcz idealnie
pasują do Magdaleny Kosman, absolwentki naszej szkoły. Magda interesuje się modą i
prowadzi bloga. Swoją przygodę z nimi zaczęła niedawno, ale na swoim koncie ma już wiele
sukcesów, których niejeden mógłby pozazdrościć. Ta niesamowita osoba mająca swój własny
styl zdradzi nam tajniki swego życia. Dużo więcej informacji znajdziecie w tym wywiadzie.
Serdecznie zapraszam do czytania;)
SMS: Wiemy już, że interesujesz
się modą, poza nią masz jakieś inne
zainteresowania?
Magda: Tak, interesuję się modą,
jest u mnie niemalże na pierwszym
miejscu, ale tak naprawdę uwielbiam
stylizować. Moda opiera się głównie
na teorii, trendach, nowinkach o kolekcjach, a nawet przewidywaniu trendów. Jednak to wszystko nie miałoby
dla mnie większego sensu, gdyby nie
stylizowanie. To właśnie to najbardziej
uwielbiam. Stwarzać z niczego coś, a
za największy trend uważam dobrze
dopasować całość do dodatku, który czasem bywa kluczowym elementem. A jeśli chodzi o inne moje zajęcia,
to są to studia, których szczerze nie
znoszę ze względu na ogromną ilość
wiadomości historycznych (studiuję
politologię) i sport - nadal biegam. Ale
studia i sport to dla mnie drugorzędne
wartości. Staram się skupić na tym, co
sprawia mi największą radość.
Studia mogę skończyć w każdym
wieku, a teraz czuję, że nadchodzi mój czas.
SMS: Twój czas? Co masz na
myśli?
Magda: Mój czas, czyli moje
5 minut. Wydaje mi się, że to
jest właśnie ten moment, kiedy
mogę spełniać swoje marzenia.
SMS: Wracając do mody,
czym się inspirujesz, kupując
ubrania?
Magda: Kupuję to, co mi się
podoba. O tym, czy kupię daną rzecz,
decyduje jej kolor, fason. Każda część
garderoby ma swoje kryteria.
SMS: W tych kryteriach uwzględniasz ulubioną markę ubrań?
Magda: Ulubiona marka? Nie posiadam takiej. Uwielbiam dodatki od Mi-
16
chaela Korsa, na które mnie
nie stać, ale lubię sobie pooglądać, marynarki Vintage,
najtańsze i najlepsze w second-handach, sukienki w
Zarze, a cała reszta to zależy od kolekcji, czy szczęścia
w lumpeksie. Na pewno nie
ograniczam się do jednego,
czy dwóch sklepów. Ogólnie to rzadko chodzę do
galerii handlowych. Wolę
poszukać ciekawych wzorów w internecie, czasami
idealne pomysły śnią mi się,
a następnie idę do lumpeksu, kupuję spodnie za 2 zł i
je przerabiam.
SMS: Kupujesz ubrania
w lumpeksach? Wiele ludzi nie odważyłoby się na to. Ty mówisz o tym bez
żadnych oporów, nie wstydzisz się
tego?
Magda: Gdybym się przejmowała
opinią innych, to nie prowadziłabym
bloga. Zakładając bloga, człowiek jest
skazany na hejterów. Tylko Ci, którzy
mają dystans do tego typu opinii, nadają się do prowadzenia własnej strony.
SMS: Jakiej rady udzieliłabyś czytelnikom, którzy chcą się modnie
ubierać nie wydając fortuny?
Magda: Modnie ubierać nie wydając fortuny? Oscar Wilde powiedział
„Modne jest to co sami nosimy, niemodne to co noszą
inni” i ja się zgadzam z tymi
słowami. Dla mnie człowiek
modnie ubrany, to człowiek,
który ma na sobie wszystko,
co jest w danym momencie
trendy i nie jest to koniecznie
ciekawe. A człowiek godny
zainteresowania to taki, który jest stylowo ubrany, który
ma poczucie własnego stylu.
Więc jeśli chce się modnie
ubierać, to wystarczy zrobić
zakupy w galerii handlowej w
największych sieciówkach, a jeśli chce
się wyglądać stylowo, to warto poszukać własnego stylu choćby w second-handach. Dla przykładu, 3/4 mojej
szafy pochodzi właśnie z second-handów. Osobiście polecam głównie ten
tryb kupowania ubrań.
www.smsraciborz.pl
Najmłodsi
Kreatywni
SMS: Blogujesz, jak zaczęła się konkursu „Zostań ambasadorką Wel- znajdę się w tym momencie, w któtwoja przygoda z blogiem?
la” i dostałam wiadomość, że wygra- rym teraz jestem. Nie pomyślałabym,
Magda: W kwietniu zastanawia- łam nagrodę pocieszenia, czyli zestaw że może mi sprawiać tyle radości połam się, co będę robić po maturze w kosmetyków. Byłam przekonana, że kazywanie ludziom, jak ja postrzegam
czasie najdłuższych w życiu wakacji. nie mam szans, by zostać
Akurat w tym momencie ubiegałam tą ambasadorką, a kilka
się o możliwość pisania artykułów o dni temu okazało się, że
modzie na pewnym portalu. Miałam jestem w pierwszej trójce
przygotowany artykuł o bermudach. i mam szansę na wygraną.
Pomyślałam sobie: dobra, coś mam, Z ciekawości weszłam na
to mogę zacząć pisać bloga. I jakoś tak stronę konkursu i patrzę, a
się zaczęło. Teraz jak widzę dziewczy- tam moje zdjęcie na 1 miejny, które przygotowują się do zało- scu. Nazbierałam trochę
żenia bloga to się śmieję, bo zajmuje głosów, co było konieczne
im to kilka miesięcy: przygotowują do wygrania, i udało się.
stylizacje, zdjęcia itp., a ja zaczęłam Uważam to za duży sukces,
spontanicznie od wstawienia jednego ponieważ wygrałam profelichego artykułu. Stylizacje zaczęły po- sjonalną sesję zdjęciową,
jawiać się dopiero po 3-4 poście i blog zakupy odzieżowe oraz spotkanie z świat poprzez moje stylizacje.
nie miał się opierać głównie na outfi- moją ulubioną blogerką Macademian
SMS: Jeszcze jedno pytanie: jakich
tach, ale jeszcze na informacjach i tak Girl. I właśnie dlatego pcham się wszę- wskazówek udzielisz tym, którzy
dzie, gdzie tylko mogę. Poza tym to
było do czasu. Teraz posiadam
chcieliby prowadzić bloga, ale nie
tylu genialnych fotografów i tak
wiedzą jak?
mało czasu, że robię kilka sesji
Magda: Jeżeli ktokolwiek chce
tygodniowo i mam przygotowazacząć prowadzić bloga o temany materiał na najbliższy miesiąc
tyce modowej i chce przedstabez szukania informacji, klejenia
wiać swoje stylizacje, to niech na
ich itp. To znacznie ułatwia sprapoczątek znajdzie sobie dobrego
wę, a poza tym czytelników intefotografa. Strona wizualna to 80%
resuje prosty przekaz - zdjęcia.
sukcesu. Cała reszta zależy od poKomu się chce czytać i zastanadejścia do sprawy. Ja tworzę to, co
wiać, co ja tak naprawdę miałam
mi się podoba i to co sama chciado przekazania?
łabym czytać, oglądać. Poza tym
SMS: Parę sesji tygodniowo
ja jestem bardzo bezpośrednia i
to trochę dużo, jak znajdujesz
narwana, dlatego też nie zastanana to czas? Studia, sport i jeszcze
wiam się 2 razy nad tym, co robię,
sesje?
tylko to robię.
Magda: Studia, sport, sesje
SMS: Dziękuję bardzo za ciei spotkania z chłopakiem. Dla
kawą rozmowę. Życzę dalszych
chcącego nic trudnego. Jeśli się
sukcesów i spełniania własnych
chce, to można wszystko pogomarzeń.
dzić. Poza tym ja uwielbiam taki
Magda: Mam nadzieję, że przetryb życia. Nie lubię marnować
konałam choć jedną osobę do
czasu. A jeżeli się wie, że do czetego, że warto walczyć o swoje
goś te działania zmierzają, to
Zdjęcie, które zdobyło najwięcej głosów w konmarzenia. Bardzo dziękuję za wysprawia to człowiekowi radość. I
kursie na ambasadorkę Wella
wiad.
właśnie dzięki takiemu trybowi żyjest zawsze jakiś rozgłos dla mojego
Wszystkim, którzy interesują się
cia jestem szczęśliwa.
bloga.
modą i blogowaniem, ale też tym, któSMS: Masz na swoim koncie jakieś
Co do osiągnięć, to największym rzy mają jakieś pytania do Magdy, powygrane konkursy, jakieś większe już jest to, że prowadzę bloga więcej lecam bloga:
osiągnięcia?
niż 2 miesiące i że ktoś go czyta. Poza
http://cafeavecmag.blogspot.com/
Magda: Tak. Biorę udział w niemal- tym udało mi się nawiązać współpra- oraz profil na facebooku:
że wszystkich konkursach, na które cę z kilkoma firmami. Ale myślę, że z
http://www.facebook.com/Cafetrafię. Wygrywam wszystko, począw- czasem tych ciekawych i zawrotnych
avecmag
szy od biżuterii, suszarek, ubrań, koń- momentów w historii bloga będzie
cząc na wejściówkach na koncerty coraz więcej choćby ze względu na
Monika Łukaszów II SL
czy pokazy mody. Jakiś czas temu z to, że blogosfera dopiero się rozwija.
Zdjęcia pochodzą ze strony
głupoty zgłosiłam swoje zdjęcie do Pół roku temu nie pomyślałabym, że
www.cafevccnag.blogspot.com
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
17
Kreatywni
Najmłodsi
A gdyby mieć nieograniczone środki
finansowe?
C
o by było, jakby każdy z nas dostał tyle pieniędzy, żeby mu nigdy nie zabrakło, obojętnie co
by kupił? 90% ludzi kupiłoby sobie dom, superauto, może nawet odrzutowiec… pojechaliby
na wczasy do Egiptu, żeby się poopalać. A co zrobiłoby te 10%? Przeznaczyłoby tę sumę na
poznawanie naszego świata.
Ale nie wystarczy chcieć, chociaż i
tego nie wszyscy potrafią. Nie wystarczy mieć plany. Trzeba mieć siłę, żeby
te marzenia zrealizować. Taką osobą
jest Jacek Pałkiewicz – polski reporter,
odkrywca, członek brytyjskiego Kró-
- Jak się czułem? Nic nie czułem,
oprócz zmęczenia – to była naprawdę
wyczerpująca wyprawa i wiele zdrowia nas kosztowała – wspomina Jacek
Pałkiewicz – dowódca wyprawy.
No dobrze, ale jak to było dokład-
Autorka artykułu z Jackiem Pałkiewiczem w czasie spotkania w Miejskiej i Powiatowej
Bibliotece Publicznej w Raciborzu
lewskiego Towarzystwa Geograficznego. Do jego osiągnięć należą m.in.:
20-dniowa piesza wędrówka przez
Saharę, przejście wyspy Borneo (porośniętej lasami równikowymi), dotarcie
na reniferach na biegun zimna (Syberia), odkrycie źródła Amazonki.
Skąd wziął się pomysł na odkrycie
źródła Amazonki? Jacek Pałkiewicz
był na tyle ciekawy, że postanowił to
zbadać. Gdy pytał ludzi, gdzie ta rzeka
ma swój początek, otrzymywał różne
odpowiedzi.
Odkrycie źródła najdłuższej i najpotężniejszej rzeki świata miało miejsce
w 1996 roku. W przedsięwzięciu brała
udział grupa podróżników z czterech
państw – Polski, Rosji, Włoch i Peru. To
była bardzo kolorowa uroczystość
18
niej? Przecież nie można mówić tylko
o owocu pracy. Warto wiedzieć, jaka
jest Amazonia. To tajemnicza kraina,
którą poznało zaledwie kilkanaście
osób na świecie. Tam nie ma dróg,
chociaż nie, w zasadzie jest jedna, która łączy prawie dwa oceany. To taka
miejscowa autostrada, która w porze
suchej może funkcjonować, lecz gdy
przyjdzie pora deszczowa, to tej drogi
w ogóle nie widać. Bywają takie przypadki, że most się zawali, a objazd liczy 1000 kilometrów. Wtedy trzeba
zbudować nowy, prowizoryczny, ale
na tyle wytrzymały, żeby terenowy
samochód był w stanie po nim przejechać.
Kto z nas wiedziałby, co zabrać na
taka wyprawę? Myślę, że niewielu.
Tylko prawdziwi podróżnicy, którzy
aktywnie spędzają czas i zwiedzają,
mają pojęcie na ten temat. Amazonia
to przede wszystkim dżungla pełna
niespodzianek. Przedrzeć się przez
nią to niezwykle trudne zadanie. Na
przedzie wyprawy idzie dwóch maczeteros, którzy przecinają drogę. Robią
to na zmianę, bo to jest bardzo uciążliwa praca. Jedno jest pewne – na drugi dzień po przejściu tych ludzi w tym
miejscu nie będzie żadnego śladu, bo
taka jest dżungla. Jak się płynie łodzią w Amazonii, to trzeba gdzieś się
zatrzymać, żeby rozbić obóz. Obóz,
to znaczy miejsce oczyszczone nieco i zawieszone hamaki, jakiś daszek
oraz moskitiera. Wtedy jest jak w hotelu, bo w tym hamaku śpi się bardzo
komfortowo. Amazonia to znaczy robactwo. Olbrzymie ilości, tak się daje
we znaki, że gdy zdejmiemy na chwile
przemoczoną koszulę, to na niej po
kilku sekundach znajdzie się tak wiele
muszek, owadów, że nie sposób się od
tego odgonić. No i oczywiście ogromne zmęczenie. Te wszystkie zdjęcia,
które ludzie oglądają w Internecie
wyglądają niezwykle zachęcająco, kolorowo, ale to wszystko kosztowało
bardzo dużo zdrowia. Bywały takie sytuacje, że szliśmy pół dnia bez wody i
w tym klimacie, kiedy temperatura sięga około 35 stopni, a wilgotność 100%,
to człowiek, jak dochodzi do wody, to
rzuca się na nią.
W czasie wędrówki prawie nie spotyka się dzikich zwierząt. Naprawdę
trzeba się natrudzić, żeby jakieś zobaczyć, a co dopiero, żeby zaatakowało.
Bo to zwierzęta uciekają od ludzi. Wyjątkiem są przypadki, gdy matka broni
swoje dzieci.
W Amazonii nielegalnie działają galimpejros, czyli poszukiwacze złota.
Wycinają oni lasy i w spartańskich warunkach prowadzą swoją działalność
w nadziei powrotu do domu z więk-
www.smsraciborz.pl
Kreatywni
Aktualności
szymi pieniędzmi. Na obszar mniej
więcej boiska piłkarskiego zjeżdżają
się ludzie i pracują jak mrówki.
Amazonia to również prymitywne
plemiona, które żyją głęboko w rejonach rzeki. W latach 70’ żyli tam ludzie, którzy jeszcze nigdy nie widzieli
białego człowieka. Dziś już zmienili
tryb życia, weszli jedną noga do naszej
cywilizacji, ale tylko jedna nogą. Do samolotu, z którego były robione zdjęcia, Indianie strzelali z łuków, bo to dla
nich było coś obcego.
Co się je w tamtych rejonach? Można dostać pieczoną małpę, która przed
podaniem wygląda jak małe dziecko.
Takie potrawy nie należą do najsmaczniejszych, ale przecież coś jeść trzeba,
a schabowego sobie nie usmażymy.
Polski odkrywca organizuje również szkolenia dla jednostek specjalnych. Jak to wygląda?
Pokazuję tym ludziom różne zakątki świata, począwszy od pustyni, a
kończąc na dżungli. Komandosi muszą
sobie poradzić w różnych warunkach.
Muszą wiedzieć, gdzie można spać,
jak przeżyć kilka dni w sytuacjach, które mogą się zdarzyć, a nigdy nie brali
w takim czymś udziału. Wtedy dopiero
www.palkiewicz.com
ci ludzie widzą, jaki to ciężki chleb, w
takim szkoleniu.
Jacek Pałkiewicz to odkrywca, który nie wykorzystuje swoich osiągnięć
do tego, żeby stać się sławnym. Niechętnie występuje w telewizji. Jego
znajomym jest Wojciech Cejrowski,
ale stwierdził, że we dwójkę razem
nigdzie nie pojadą. Dlaczego? To są
dwie różne szkoły – Cejrowski chodzi
boso, a Pałkiewicz w porządnych butach.
Anna Rasek IIIGP
Quiz z nauk ścisłych:
1. Na jakim kontynencie znajduje
się naturalne środowisko lam?
A. Ameryka Południowa
B. Azja
C. Afryka
2. Która pustynia jest największa?
A. Pustynia Kalahari
B. Pustynia Sahara
C. Pustynia Gobi
3. Jakie zwierzątko futrzane trzymane w domach jako maskotka jest
zjadane w Ameryce Południowej?
A. świnka morska
B. chomik
C. szynszyla
4. Jakie zwierzę ma największy
mózg na świecie?
A. słoń
B. goryl
C. kaszalot
5. Który mięsień u człowieka jest
najsilniejszy?
A. Ten, którym mrugamy
B. Ten, którym zamykamy usta
C. Ten z tyłu łydki
6. Który pierwiastek chemiczny
jest najlżejszy?
A. wodór
B. hel
C. tlen
7. Jaka jest największa wyspa na
świecie?
A. Sycylia
B. Kreta
C. Grenlandia
8. Z czego jest zbudowany pumeks?
A. z zastygłej magmy
B. z przerobionej skały
C. z recyklingu
9. Jaka jest najtwardsza substancja
występująca w przyrodzie?
A. złoto
B. diament
C. bursztyn
10. Jakiej długości jest najdłuższy
robak świata?
A. 5 m
B. 10 m
C. 30 m
Opracowała
Monika Ochwat I GPI
Odpowiedzi: 1-A, 2-B( obszar ok. 7-9 mln km2),3-A, 4-C, 5-B, 6-A(jego liczba atomowa to 1), 7-C (2175,6 tyś km2 powierzchni) 8-A, 9-B, 10-C( ten rekord należy do wstężnicy)
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
19
Hobby
Jumpstyle - skaczemy do gwiazd!
J
umpstyle, a raczej hardstyle, to mało znany i nietypowy taniec pochodzący z Chicago.
Nietypowy dlatego, że się go skacze (przeważnie na palcach).
Od niedawna uczęszczam na takie Zajęcia trwają około półtorej godziny,
zajęcia. A jak to się zaczęło? W czasie z czego ja już po 10 minutach sapałam
tegorocznych wakacji na
raciborskim rynku odbyły
się pokazy różnych grup
tanecznych. Było mnóstwo ludzi! Wśród zespołów hip- hopowych, baletowych,
pop-jazzowych
i innych była też grupka
jumperów z Opola. Od
razu zapragnęłam tak tańczyć. W domu tego samego dnia próbowałam powtórzyć wszystkie kroki z
tamtego układu, oczywiKinga i Magda chcą skakać do gwiazd
ście nic mi się nie udawało
(dobrze, że po tych wyczynach dom jeszcze stoi…) Jumpstyle ze zmęczenia, ale jak to mówią: Trejest bardzo męczącym i trudnym tań- ning czyni mistrza… Codziennie rano
cem. Przez resztę wakacji słuchałam budzę się pełna entuzjazmu, a zaraz
muzyki przeznaczonej do tego tańca po zajęciach szkolnych i odrobieniu
i oglądałam nagrania różnych wystę- zadania domowego włączam muzykę
pów i zlotów na internecie. Byłam cała i zabieram się do „szlifowania” nowo
w skowronkach, gdy dowiedziałam nabytych umiejętności. Czasem moje
się, że nasz Dom Kultury oferuje takie „treningi” trwają nawet do trzech
zajęcia. Czym prędzej pobiegłam się godzin. Pierwsze kroki już za mną - i
zapisać! W ten sposób już od nowe- co teraz dalej? Zaczynamy się uczyć
go roku szkolnego zaczęłam się uczyć przejść, obrotów i wykopów. Jumptych nietypowych kroków. Oczywiście style ma wiele gatunków, wpierw
zaczyna się od podstawowego kroku, trzeba wybrać, jakiego konkretnie na
którym jest tak zwany basic. Długo początku chcemy się nauczyć. Nietrwało, zanim opanowałam to w wol- którzy mówią, że najtrudniejszy jest
nym tempie, a co dopiero w szybkim. zawsze ten pierwszy krok, a reszta
C
pójdzie już z górki. Niekoniecznie i nie
zawsze! Taniec, a w szczególności ten,
wymaga wielu ćwiczeń, gdy skończymy uczyć się jednego kroku, zaraz zaczynamy ćwiczyć drugi. I tak
do dalekiego końca (o ile jakiś jest).
Po opanowaniu wszystkich najważniejszych kroków możemy wymyślać sobie własne układy taneczne.
Jeśli będą wystarczająco dobre,
można tańczyć na konkursach, galach i innych uroczystościach. Nasza
grupa ciągle się rozrasta. Hardstyle
można tańczyć zarówno solo, jak
i w czterdziestoosobowej grupie!
W grupach zazwyczaj przeważają
chłopcy. Muzyka do tego tańca nie
może być pierwszą lepszą z płyty,
musi mieć stały i mocny rytm, tak by
dało się wyczuć równy bit. Taniec nie
musi nam się zawsze kojarzyć sztywno i poważnie, może być też na luzie!!!
Próby zazwyczaj zaczynamy od małej
rozgrzewki i dużej dawki śmiechu, bo
przy hardjumpie nie da się nudzić. Czasami się nam zdarza potknąć się o własne nogi lub mamy bliskie spotkanie z
podłogą lub ścianą. Jumpstyle bardzo
miło się ogląda, a jeszcze lepiej tańczy!
W szczególności, jeśli ma się z kim!
Magdalena Helmich VI a
Denis ściąga maskę
hoć występy publiczne nie są mu obce, to nasza szkoła miała okazję je poznać dopiero kilka
miesięcy temu. Ale jak to się mówi - lepiej późno niż wcale.
Denis Chory obecnie jest uczniem
trzeciej klasy liceum. W szkole zadebiutował na zeszłorocznym pożegnaniu maturzystów. Mimo że był to
krótki układ, już można było zauważyć
jego specyficzne ruchy. Następnie
zaprezentował się podczas akademii
z okazji Dnia Nauczyciela, gdzie jego
talent zrobił na widzach niemałe wrażenie. Oto kilka słów od Denisa.
20
SMS: Od jak dawna jesteś związany z tańcem? Jaki był tego początek?
Denis: Od jak dawna? Można powiedzieć, że od dziecka. Kiedy miałem
6 lat, zobaczyłem w telewizji klauna,
który wszedł na scenę i tańczył breaka. Gdy skończył, próbowałem zrobić to samo, początek oczywiście był
trudny, ale z czasem wychodziło mi
coraz lepiej. Z roku na rok, wzorując
się na innych tancerzach, nauczyłem
się coraz to trudniejszych kroków.
SMS: Twój styl to popping. Nie jest
on tak popularny jak hip hop czy breakdance, czy mógłbyś trochę przybliżyć jego historię?
D: Popping powstał w Kalifornii w
1974r, został wymyślony przez Boogaloo Sama i jego brata Poppin’ Pete’a.
To jeden ze stylów tanecznych w stre-
www.smsraciborz.pl
Wywiad
Hobby
et dance, polega on na szybkim spinaniu i rozluźnianiu mięśni, tzw. pop.
Jest to wykonywane w rytm muzyki w
połączeniu z różnymi pozami i rucha-
Taniec to pasja
mi. Pomysł na popping zrodził się rok
temu, gdy oglądałem filmiki na YouTube, muzyka i sam taniec zrobiły na
mnie ogromnie duże wrażenie, stąd
pomysł na ten styl tańca. Było to dla
mnie coś nowego!
SMS: Jak wyglądała Twoja nauka,
gdzie się szkoliłeś?
D: W większości jestem samoukiem.
2 lata temu spotkałem Manuelę, która
w mojej wsi zaczęła prowadzić zajęcia
z dziećmi i młodzieżą dotyczące różnych stylów tanecznych. Bardzo mi się
spodobało, ponieważ zawsze
chciałem uczyć się od kogoś, kto
się na tym zna : )
SMS: Ile czasu temu poświęcałeś? Co było Twoją motywacją?
D: Zawsze kiedy słyszałem
muzykę, obojętnie w jakim miejscu, moje serce zaczynało mocniej bić, a ciało było już gotowe
do tańca. Tańczyłem, gdzie tylko
się dało: w kuchni, pod prysznicem, na ulicy. Motywowała mnie
myśl, że mogę być coraz to lepszy.
SMS: Czy są jeszcze jakieś
style, w których chciałbyś się
rozwijać?
D: Tak, jak np. krumping, jest
to jeden ze stylów mało popularnych. Główną zasadą tego
tańca, którego korzenie wywo-
dzą się z tradycyjnych afrykańskich
tańców, jest walka między zespołami.
Krumping jest bardzo ekspresyjny i
energiczny. Najczęściej tancerze wykorzystują ruchy hiphopowe i
popingowe.
SMS: Jakie są twoje zainteresowania oprócz tańca?
D: Poza tańcem jest piłka
nożna.
SMS: Obecnie prowadzisz
zajęcia w Raciborskim Domu
Kultury, pracujesz z dziećmi i
młodzieżą, współpracujesz z
Manuelą Krzykałą…
D: Praca z Manuelą to dla
mnie wielki zaszczyt. Jestem
również bardzo zadowolony,
że mogę pracować z młodzieżą, lubię dzielić się swoimi tanecznymi pomysłami.
SMS: Skąd inspiracje na choreografię?
D: Sam wymyślam kroki, czasami
podpatruję innych tancerzy.
SMS: Czy w przyszłości chciałbyś
kontynuować przygodę z tańcem,
masz związane z tym jakieś plany, czy
raczej pójdziesz w zupełnie inną stronę?
D: Taniec to moja pasja, w przyszłości chciałbym zostać instruktorem.
Gdy zdam maturę, pojadę na kursy
instruktorskie różnych stylów tanecznych.
SMS: Na pewno masz na swoim
koncie różne występy publiczne, zżera Cię wtedy stres czy czujesz się jak
ryba w wodzie?
D: Zawsze jakiś stresik jest, przed
każdym występem nie uspokajam się,
tylko rozładowuję ten stres tańcem
poza sceną. Kiedy już wchodzę na
scenę, słyszę tylko moje bicie serca i
dopiero wtedy można powiedzieć, że
czuję się jak ryba w wodzie.
SMS: Taniec jest dla każdego czy raczej trzeba posiadać wrodzone umiejętności, mieć go „we krwi”?
D: Tańczyć każdy może, trochę
lepiej, trochę gorzej. Taniec przede
wszystkim jest dla każdego, kto go
lubi, wystarczy odrobina wysiłku.
SMS: Jaką masz wskazówkę dla
młodych ludzi, którzy chcą się rozwijać w tym kierunku?
D: Przede wszystkim wczuć się w
rytm muzyki, to jest najważniejsze, i
nie poddawać się, gdy coś nie wychodzi. Wiadomo, że nie każdy na początku to opanuje, ale z czasem będzie
coraz lepszy, tylko trzeba mieć chęci i
wierzyć, że się uda!
SMS: Dziękuję bardzo i życzę dalszych sukcesów i rozwoju w tańcu.
D: Dzięki.
Aneta Kubita II AL
Denis w czasie występów (zdjęcia z prywatnego archiwum)
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
21
Felieton
Kolorowa bzdura
B
ravo, Fun club, Popcorn… Czym wabią? Kolorem, tanią sensacją i
oczywiście zdjęciami ulubionych gwiazd. Patrząc na okładkę, można
dostać oczopląsu! Nastoletnie dziewczyny, do których są kierowane te
pisma, chętnie po nie sięgają. Jednak czy w środku jest coś wartego
naszej uwagi?
Bravo, Bravo Girl, Bravo Love, Bravo Sport? Byłam pod wrażeniem, kiedy spojrzałam na półkę. Ile dodatków
można wydać, żeby zarobić na tym samym tytule? A w środku – w każdym z
czasopism prawie to samo.
śledzić, jak się dana osoba ubrała idąc
do sklepu czy z kim poszła na spacer?
Przecież lepiej wiedzieć, jakie albumy
wydał artysta, czy jakie nagrody dostał, niż czytać bzdury, które często
mijają się z prawdą.
Gdy chodziłam do szkoły podstawowej, wszystkie moje koleżanki zachwycały się wokalistami, o których ja
nigdy nie słyszałam. Czułam się jak z
innej planety. Dziewczyny czytały kolorowe pisemka, nawet nie wiedząc,
ile w tych tekstach jest prawdy. Plotki
– to właśnie tania sensacja, którą kupujemy. Jasne, interesujemy się naszymi idolami, ale czy to znaczy, że mamy
Patent na chłopaka? Co zrobić, żeby
na Ciebie spojrzał? Wykonując te rady,
często wyglądamy po prostu śmiesznie. W jednym piśmie przeczytałam:
„Przechodź obok niego i szybko mrugaj oczami”. Próbuję sobie wyobrazić
tę sytuację i widzę dziewczynę, której
prawdopodobnie coś wpadło do oka.
W takim razie, jedyne co możesz usłyszeć od chłopaka, to: Idź do pielęgniarki, może ci pomoże.
PLOTKI
SUPERTRIKI
TOP TRENDY
Lepiej czytać SMS Magazyn :)
Żadne porządnie kolorowe pismo
nie obejdzie się bez obowiązujących
trendów mody. Widzimy więc wychudzone dziewczyny ubrane w… ubrania? Ciężko powiedzieć. Takie rzeczy
często nie zasługują na to miano.
Wiem jedno – jest bardzo mały procent osób, którym to się naprawdę
podoba. Reszta założy modny ciuch,
bo to jest cool. Przecież wszyscy to
noszą. Przecież to było w Bravo. Nie
patrzymy, czy czujemy się w tym dobrze, czy nie. Jeżeli zbytnio nie odstaję
od reszty, jest okej.
GADŻETY
….bez których się nie obejdziesz
przecież. Ten błyszczyk, ten lakier, te
superkolczyki. W pismach dla młodzieży jest tak dużo reklam, że nawet sobie nie zdajemy z tego sprawy. Gazeta
nie podpowiada nam, który produkt
mamy wybrać, bo jest bardziej wytrzymały, tańszy. Ona mówi, co mamy
kupić, bo ktoś im za to zapłacił. Warto
przepłacać za rzeczy tylko dlatego, że
ktoś je gdzieś zareklamował? Czy naprawdę sądzisz, że autorom tych pism
zależy, aby twój błyszczyk zbyt szybko
się nie skończył? Odpowiedź sama nasuwa się na usta.
WIĘC CZY WARTO?
Nie wiem, czy jest sens. Niektórzy
potrzebują rad od kogoś, kogo nie
znają. Tylko zastanówmy się: Czy to
jest nam niezbędne? Czy bez tego się
nie obejdziemy? To pytanie powinien
sobie postawić każdy, który kupuje te
czasopisma.
Anna Rasek IIIGP
MDK odwiedza pacjentów
Dnia 09. 01. 2013 r. jak co roku
uczniowie uczęszczający do świetlicy MDK-u odwiedzili oddział pediatryczny i geriatryczny w szpitalu w
Raciborzu. Śpiewali kolędy, rozdawali
słodycze i rozmawiali z pacjentami. Ja
również wzięłam udział w tej akcji...
Uczniowie w wieku od 7 lat do 13
lat razem z panią Iwoną Nosal kolędowanie zaczęli już o 16:30. Przebrani za anioły, diabły i elfy odwiedzali
najpierw tych młodszych, a następnie
starszych pacjentów. Dzieci z radością
robiły sobie z nimi zdjęcia, a dorośli
22
śpiewali razem kolędy.
Pani Iwona, pytana czemu kolędują, odpowiadała, że ważne jest niesienie radości drugiemu
człowiekowi, gdy ten
jest w potrzebie.
Może w przyszłym
roku i Wy pójdziecie kolędować?
MDK serdecznie zaprasza!
Wychowankowie MDK-u rozweselili małych pacjentów
Ewa Trystucha VIa
www.smsraciborz.pl
Kulinaria
Rozgrzewamy się
J
aki jest najsłodszy rozgrzewający napój na zimowe wieczory? Oczywiście czekolada w
swojej płynnej wersji! Na spotkanie z przyjaciółmi, gdy mamy ochotę na coś słodkiego, gdy
po prostu nic się nie chce i trzeba sobie zrobić przerwę w nauce - gorąca czekolada to genialna
dawka energii na lepszy nastrój.
Nie ma nic lepszego, niż ta
prawdziwa czekolada zrobiona
samemu, a przepis jest bajecznie prosty : ) Na 2 porcje:
• 100g (tabliczka) ulubionej czekolady mlecznej
lub gorzkiej (ja użyłam
mlecznej)
• 300ml mleka
• 150ml śmietanki 30%
W rondelku podgrzewać
mleko ze śmietanką, stopniowo dodawać połamaną czekoladę, mieszać do rozpuszczenia
(nie gotować) . Przelać do kubków i się relaksować.
Pyszna czekolada
Oczywiście przepis można modyfikować wedle uznania. Można
zwiększyć ilość czekolady lub mleka
(w zależności czy wolicie
bardziej słodką, czy mniej)
. A na koniec dodać rożnego rodzaju dodatki, bitą
śmietanę lub jak w moim
przypadku słodkie pianki marshmallows (trzeba
chwilę poczekać, aż zaczną
się rozpuszczać). W wersji
piernikowej można dodać
trochę przypraw korzennych - przyprawy do piernika, cynamonu bądź gałki
muszkatołowej, a w wersji
na ostro - chilli w proszku
:)
Opr. Aneta Kubita II AL
Czekoladowe ciasteczka z chili
C
zekolada i chili to wręcz idealne połączenie na tę porę roku. Zarówno jednemu, jak i drugiemu
zawdzięczamy też wytwarzanie endorfin, czyli hormonów szczęścia, co gwarantuje nam
poprawę humoru. A możemy to sobie sprawić w zaledwie kilka minut, gdyż przepis jest
banalnie prosty , polecamy wszystkim miłośnikom pikantnych smaków.
Składniki:
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
100 g mąki pszennej
1 łyżka kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
pół łyżeczki cynamonu
40 g jasnego bądź brązowego
cukru
50 g masła
drobniutko posiekane chilli
(jego ilość zależy od waszego
gustu, strona źródłowa podaje
niecałą łyżeczkę, natomiast ja
dodałam całe 3 papryczki)
2 łyżki miodu
100 g posiekanej gorzkiej czekolady (użyłam mlecznej)
Przygotowanie:
Wszystkie suche składniki (mąka, kakao, proszek,
soda, cynamon, cukier) wymieszać w naczyniu. Dodać
masło i chilli, wyrobić ciasto.
Dodać miód i posiekaną czekoladę, delikatnie wyrobić,
do połączenia składników.
Formować kulki wielkości
orzecha włoskiego, układać
je w odstępach na blaszce wyłożonej papierem do
Niecodzinny smak - czekolada z chili
pieczenia. Każdą kulkę lekko
Smacznego!
spłaszczyć.
Źródło: www.mojewypieki.pl
Piec 8 - 10 minut w temperaturze
180ºC. Wyjąć z piekarnika, zostawić na
blasze i odczekać kilka minut (będą
Opr. Aneta Kubita II AL
bardzo miękkie), po czym wystudzić.
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
23
Ro(c)kowania
W
Crazy life
itam Was, drodzy czytelnicy! Będę prowadziła nowy dział pod tytułem Ro(c)kowania.
Postaram się przybliżyć historię najlepszych i najbardziej znanych, wręcz legendarnych
zespołów, przedstawię Wam początki tej pięknej muzyki, napiszę, kto ją zapoczątkował. W
każdym nowym wydaniu gazetki postaram opisać jeden zespół i kilka ciekawostek. Podoba
się? Zapraszam więc do czytania!
W tym numerze chciałam Wam
przedstawić Apocalyptic Love - jest to
nowa, już druga solowa płyta Slasha,
byłego członka legendarnego zespołu Guns N’ Roses, którą nagrał wraz
z Mylsem Kennedym & The Conspirators. Album został wydany 22 maja
2012 roku. Znajduje się na nim 13 wspaniałych utworów, począwszy od tytułowego Apocalyptic Love, przez chyba najlepszą Anastasie, a kończąc na
Shots Fired. Całkowita długość wszystkich utworów wynosi 54 minuty i 20
xxx
sekund, a w edycji Deluxe znajdują
się dodatkowo: Carolina (3:17) i Crazy
Life (3:40). Jak wspomniał Myles Kennedy (wokalista), większość utworów
z płyty jest oparta na jego osobistych
doświadczeniach.
Początkowo album miał nosić nazwę Slash 2, ponieważ pierwszy solowy album artysty nazywał się po prostu Slash.
W utworze Anastasia na początku,
który jest delikatny i melodyjny, Slash
gra na gitarze akustycznej, po czym
24
po 35 sekundach przerzuca się na gitarę elektryczną i następuje powrót do
starego Slasha z lat Guns N’ Roses, ponieważ słyszymy wspaniałe solówki,
dłuższe niż w poprzednich utworach.
Swoją drogą szkoda, że nie są już razem.
Gdyby porównać dwóch wokalistów - Mylesa Kennedy’ego i Axla
Rose… ja osobiście wolę Axla, ponieważ ma ten swój charakterystyczny
skrzek, każdy jest w stanie rozpoznać
jego głos. Kto inny potrafi zaśpiewać
Knockin’ On The Heavens
Door na trzy sposoby? A
poza tym Axl ma wspaniały
ruch sceniczny! Myles Kennedy- jest o 7 lat młodszy
od Axla, 5 od Slasha. Jego
głos już nie jest tak charakterystyczny jak Axla, choć
i tak bardzo dobry, za to
ruch sceniczny pozostawia wiele do życzenia. Kto
miał okazję go oglądać,
ten wie, o czym mówię.
Nasuwa się pytanie, czy on
przypadkiem nie pomylił
sali gimnastycznej z estradą? Ale cóż, artystom się
wybacza...
Apocalyptic Love możemy podsumować bardzo
łatwo - są to piosenki, które na pewno wpadną nam od razu w
ucho, a także na długo je zapamiętamy, a są także które w to ucho szybko
nam wpadną, a równie dobrze szybko
wypadną. Podsumowując, na pewno
nie będziecie żałować, kiedy kupicie tę
składankę różnych utworów, począwszy na hard rocka, a kończący na heavy
metalu.
Płytę tę kupiłam tacie pod choinkę,
ponieważ jedziemy w lutym (a dokładniej 13-ego) na koncert Slasha do Ka-
Okładka najnowszej płyty Slasha
„Apocalyptic Love”
towic i stwierdziłam, że musi się przyzwyczajać. Wiem, że trochę jestem w
tej kwestii „samolubem”, bo narzu-
Slash we własnej osobie
cam swoją muzykę, ale ku mojemu
zdziwieniu tata na drugi dzień po włączeniu Apocalyptic Love powiedział,
że podoba mu się bardzo i nawet nie
miał pojęcia, że słucham czegoś aż tak
dobrego :D
Wiktoria Atłachowicz VI p
www.smsraciborz.pl
Recenzje
Pierwsza dama
K
siążka Kamila Janickiego - „Pierwsze damy II Rzeczpospolitej” to trzy historie trzech
zupełnie różnych kobiet, które połączył wspólny los. Każda z nich została żoną prezydenta.
Maria Wojciechowska, Michalina
Mościcka, Maria Mościcka - mało kto
A
wie, kim były te kobiety i jaką rolę
odegrały w naszym państwie. Żyły w
okresie bardzo trudnym dla Polski, a
raczej II Rzeczypospolitej, bo taką nazwę nosił nasz kraj w czasie między I, a
II wojną światową, kiedy to bohaterki
książki były żonami prezydentów: Stanisława Wojciechowskiego i Ignacego
Mościckiego. Kamil Janicki – autor biografii, publicysta, historyk, tłumacz,
odkrywa przed nami tajemnice ich
życia. W okresie młodości patriotki
angażowały się w działalność opozycyjną, kolportażu, która była bardzo
ryzykowna. Dorosłość przyniosła kolejne trudności i obowiązki. Troska
o państwo, obywateli i skandale, jakie wywołały w czasie prezydentury
męża to tylko namiastka tego, czemu
stawiły czoła. Los pierwszych dam
przeplatany jest wojnami, zamachami, powstaniami, obozami koncentracyjnymi. Jednak to właśnie one były
twarzą naszego kraju, uosobieniem
elegancji, trendów. Z czym tym trzem
kobietom przyszło się zmagać i jak
sobie radziły? Na czym polegała ich
funkcja? Ta książka to odpowiedź na
te pytania, podróż po dawnej Polsce.
Jest świetnym sposobem na spędzenie wolnego czasu, przy okazji ucząc
historii. Jej wartość dopełniają archiwalne zdjęcia, przypisy z różnego
rodzaju dzieł historycznych, relacje
członków rodziny oraz znajomych par
prezydenckich. Pojawiają się również
postaci znane ze szkolnych podręczników, m.in. Józef Piłsudski. Choć nie
porywa w wir wydarzeń i nie zasypuje
co chwilę zwrotami akcji, czyta się ją
jednym tchem. Polecam każdej osobie
lubiącej prawdziwe opowieści z życia
wzięte lub interesującej się dziejami
naszego kraju w XX wieku.
Anna Stanek IIAL
Z ulicy na Harvard
co, gdybyś został zupełnie sam? Czy znalazłbyś w sobie motywację, by przezwyciężyć
przeciwności, nawet gdy nie masz zupełnie nic? Lub gdybyś znalazł się w sytuacji,
jakiej nigdy nie chciałbyś doświadczyć? Jeśli wydaje Ci się, że marzenia jakie masz, nie są do
osiągnięcia, przeczytaj tę książkę!
Bestseller New York Timesa „Przełamać noc” to biografia Liz Murray.
Autorka zabiera nas w niesamowitą
podróż, począwszy od jej dzieciństwa
na Bronxie, przez lata młodości i studia. Ta opowieść to długa droga, jaką
przeszła, by osiągnąć coś w życiu. Pełna smutku, trudności, ale też motywacji oraz szans, jakie ma każdy z nas.
Już jako mała dziewczynka doświadczała tego, przed czym nasi rodzice
tak bardzo chcą nas uchronić: narkotyków - mając 5 lat wyglądała zza drzwi,
obserwując rytuał grzania koki przez
rodziców. Patrzyła na obejmujące ją
ręce matki, pokryte bliznami po nieudanych próbach wkłucia się strzykawką w żyłę. Doświadczyła przemocy
i cierpienia – matka dziewczyny umierała na jej oczach na AIDS, a przed tym
przez resztę życia męczyła ją choroba
psychiczna, która wciąż posuwała się
do przodu razem z nałogiem; oraz zaniedbania – bywało, że razem z siostrą
jadły pastę do zębów z głodu. Jednak
mała Liz była na tyle bystra i zawzięta,
że nie chciała popełniać błędów rodziców. Zawsze ich kochała i darzyła
szacunkiem, opiekowała się nimi, lecz
pragnęła innego życia, pełnego szczęścia i ciepła. Pozornie to, co osiągnęła,
wydawałoby się niemożliwe. Teraz jeździ po świecie organizując liczne wykłady motywacyjne, a w swoich osiągnięciach ma m.in dyplom ukończenia
Uniwersytetu Harvard. Zachęcam do
przeczytania i poznania losów dziewczyny, a przy okazji poznania nowych
wartości i metody na sukces.
Anna Stanek II AL
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
25
Wydarzenie
E-sport
- czyli Intel Extreme Masters Katowice
P
odczas weekendu (18-20 stycznia) w Katowicach odbył się pierwszy w Polsce IEM (Intel
Extreme Master). Przez trzy dni w spodku spotykali się najlepsi gracze gier komputerowych
i drużyny z całego świata. Byłem tam i postaram się to dla was opisać.
Głównymi atrakcjami imprezy były Counter Strike: Global Ofturnieje dwóch gier: League of Legends fensive oraz FIFA 13.
oraz Starcraft 2. Zostały rozstawioPrzyjechałem do Kane dwie ogromne sceny, na których towic w niedzielę na
poszczególne drużyny zasiadały za finały wszystkich rozswoimi komputerami i mierzyły się grywek. Spodek został
ze sobą. Nad scenami były rozstawio- otwarty o 11, jednak lune ogromne telebimy, dzięki którym dzie zbierali się już od 8
widzowie mogli szczegółowo śledzić rano! Aby znaleźć dobre
rozgrywkę. Za tymi scenami odbywały miejsce siedzące, trzeba
się targi gier i sprzętu komputerowe- było być tam już ok. 10
go. Producenci z całego świata przyje- lub liczyć na łut szczęchali do Polski, aby prezentować swo- ścia (dzięki sprytowi i
je nowe wynalazki czy gry. Wszystko zwinności udało mi się
można było przetestować, udało mi znaleźć idealne miejsce,
się zagrać w Call of Duty: Black Ops II, z których mogłem ogląZombies Must Die, Diablo III i League dać transmisje.) NiesteAutor wraz z (od lewej) Shusheiem (najlepszym polskim graof Legends na najlepszym klasowym ty nie wszystkim udało
czem
pierwszego sezonu) i xPeke (najlepszym graczem turnieju w
sprzęcie. Uczucie, kiedy obraz płynnie się wedrzeć do wielkiej
Katowicach)
przemyka po ekranie, a dźwięk najwyż- katowickiej areny i muszej klasy wydobywa się ze słuchawek, sieli oglądać rozgrywki
żywo w internecie, dzięki czemu osojest nie do opisania. Niestety nie by- na dworze. Organizatorzy zadbali o by, które nie miały możliwości dostać
łem w stanie się tym zbyt długo rozko- to, aby tam nie zamarzli i rozstawili się do Katowic, mogły być na bieżąco.
szować, poniekoksowniki przed
Jednak i tak najlepsze wspomnienia
waż poza mną,
ogromnym telebi- pozostały mi z drogi powrotnej. Kiebył tam jeszcze
mem. Wstęp był dy dotarłem na dworzec, mój pociąg
ok. 5 tysięcy
całkowicie darmo- już stał na peronie i czekał na odjazd.
osób. W turniewy, jednakże nie Jednak po 5 minutach jazdy zatrzymaju „League of
można było wno- liśmy się w jakimś polu między KatowiLegends” starsić własnego picia cami a Mikołowem. Pani konduktorka
towały
dwie
i zaopatrzyć się w poinformowała mnie, że jestem w
polskie drużynie trzeba było w złym pociągu, który jedzie z Moskwy
ny: Meet Your
środku. Jak się oka- do Bohumina, i będę musiał dopłacić
Makers i Absozało, jedynym do- 14 złotych (mój budżet wynosił już tyllute Legends,
stępnym napojem ko 6). Jednak dobra pani zlitowała się
niestety
obybył tam Red Bull, nade mną i pozwoliła wysiąść na nadwie odpadły w
tak że przez cały stępnej stacji. Co się później okazało,
fazie grupowej.
dzień do mojego mój pociąg się zepsuł i wracaliśmy do
W finale zwyżołądka wlało się Katowic. Na szczęście mogłem zostać
ciężył rosyjski
półtora litra tego w pociągu do końca podróży. W domu
team
Gambit
niebiańskiego na- byłem półtorej godziny później, ale i
Gaming. W turPuchar IEM
poju. Organizatorzy tak jestem niesamowicie zadowolony
nieju Starcrafta
zadbali także o to, z tego, że mogłem tam być i oglądać,
Polacy także nie zwojowali zbyt wiele, aby w trakcie przerw między meczami jak najlepsi gracze z całego świata ryNerchio i MaNa odpadli w 1/8 finału, a widzowie się nie nudzili i organizowali walizują w wielu z moich ulubionych
cały turniej wygrał koreański zawod- różnego rodzaje konkursy, gry i quizy gier.
nik First. W tle odbywały się jeszcze związane z tematyką mistrzostw. Cała
turnieje trzech gier: World of Tanks, impreza była także transmitowana na
Dawid Jureczko I ASL
26
www.smsraciborz.pl
Recenzje
Recenzja
Zbrodnia nieświadoma
W
dzisiejszych czasach telefon jest rzeczą niezbędną, bez której większość z nas nie
wyobraża sobie życia. Możliwość kontaktowania się ze znajomymi, Internet, kalendarz,
zegar z budzikiem i wiele innych aplikacji. Właśnie to wszystko sprawia, że bez komórki mało kto
potrafiłby teraz funkcjonować. W jednym małym urządzeniu mieści się praktycznie wszystko,
co ułatwia nam życie, więc czemu telefon miałby być źródłem jakichkolwiek nieszczęść? Na to
pytanie odpowiedź znajdziecie w filmie dokumentalnym pt.: „Krew w twoim telefonie”
Powyższy dokument, którego reżyserem jest Frank Piasechi Poulsen,
ukazuje przerażająca rzeczywistość
ludzi żyjących w Kongo, do których
śmierci przyczynia się po części każdy
posiadacz telefonu komórkowego, a
także jakiegokolwiek innego sprzętu elektronicznego. Większość z nich
powstaje z nielegalnych surowców
mineralnych, wydobywanych pracą
niewolniczą w tamtejszych kopalniach. Nieświadomi pochodzenia dzisiejszych gadżetów, które są nam tak
niezbędne, kupujemy je bez dłuższego
zastanowienia, równocześnie finansując niekończące się wojny w Kongo.
Dotychczas zginęło już prawie 5 milionów ludzi, a 300 tysięcy kobiet zostało
brutalnie zgwałconych. Film pokazuje
również zagrożenia i skutki pracy w
nielegalnych kopalniach. Najczęstszym z nich są osunięcia ziemi, w których ginie mnóstwo ludzi zakopanych
żywcem, bieda, głód oraz nielegalna
fot. filmweb.pl
praca dzieci. Ponadto pracownicy nie mają zapewnionej żadnej
ochrony i brak im jakichkolwiek
praw. Frank stara się zebrać jak
najwięcej materiałów na temat
pracy w Kongo i dowiedzieć się,
czemu nie zostały jeszcze poczynione żadne kroki, w celu poprawienia życia tamtejszych ludzi.
Jednak mało kto jest chętny do
rozmów, a firmy takie jak „Nokia” tylko zapewniają, że robią
wszystko co mogą, bo nie widać żadnych efektów działania,
mimo że o powyższym problemie wiadomo już ponad 10 lat.
Dokument ten nie zapewnia widzów o polepszeniu się sytuacji
ludzi pracujących niewolniczo
w kopalniach, ale za to otwiera
nam oczy na to, co dzieje się wokół nas. Nieświadomie przyczyniamy się tragedii wielu osób, a
tylko od nas zależą ich losy.
Jak widać, tematyka filmu
jest bardzo ciekawa i z pewnością
powoduje u widza refleksję nad życiem, jednak pod względem technicznym pozostawia wiele do życzenia. Po
pierwsze sam montaż wygląda mało
profesjonalnie i brak w nim ciekawych
efektów, które wzbogaciłyby film.
Nie wspominając już o tym, że nie zamieszczono w nim podpisów, z kim
aktualnie przeprowadzony jest wywiad, co moim zdaniem jest konieczne
w tego typu dokumentach. Kolejnym
minusem jest niedbale dodane tłumaczenie. Literki są mało widoczne i
czasami wydają się być wręcz przeźroczyste, co utrudnia przeczytanie tekstu. Dla mnie samej nie było to takim
problemem, ale osoby starsze, bądź z
wadami wzroku mogą mieć trudności
z doczytaniem się.
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
fot. gdansk.pl
Ciężko jednoznacznie stwierdzić,
czy film jest dobry, czy też nie, ponieważ ma swoje plusy, jak i minusy.
Uważam, że treść i przekaz filmu są
bardzo ważne, ale duże znaczenie ma
też dla mnie sposób ich ukazania. Każdy chyba lubi, kiedy film jest wykonany na poziomie i zachęca już samym
wyglądem. Mimo tego, myślę że film
wart jest polecenia i jestem w stanie
przymknąć oko na błędy ze strony
technicznej, ponieważ daje on dużo
do myślenia i zachęca do zmian oraz
pomocy. Dopiero kiedy konsumenci
sprzeciwią się firmom, zaczną one szukać wiarygodnych dostawców, którzy
nie handlują nielegalnymi surowcami.
Jedynie w ten sposób możemy jakoś
naprawić nasze nieświadome zabójstwa.
Katarzyna Filip II AL
27
Aktualności
Esemesik
Dolina snów
Tam marzenia rozkwitają,
tam życie nabiera barw.
Tam wróżki się zabawiają
i śmieje się cały świat.
Ciemną nocą,
elfy skrzydłami trzepocą.
I śpiewają razem tak:
tańczymy dziś wspak!
Rano,
rosę zbiera bogini Albina*
Budzi do życia maki i róże,
tak, że rosną ku górze.
Odkryłam to miejsce już dawno,
ale wciąż podziwiam na nowo:
jego piękno i wdzięk,
i młodość duchową.
*Albina - etruska bogini poranka
Ewa Trystucha VIa
Krzyżówka
1. Żarty, psikusy, ...
2. Cecha osoby aktywnej.
3. Imię przyjaciela Harrego Pottera.
4. Narzędzie do szycia.
5. Mieszka w igloo.
Julia Olender VI A
Rysunki: Julia Olender
28
www.smsraciborz.pl
Esemesik
Aktualności
Marie-ART
Scrapbooking
Cześć! Dzisiaj trochę o skarpowaniu.
Pewnie się zastanawiasz, co to
jest? Nic trudnego, skarpowanie
to ozdabianie zdjęć, albumów, zeszytów, kartek. Są dwie odmiany skrapowania: scrapbooking i digiscrap. Scrapbooking polega na ozdabianiu albumów zdjęć przy użyciu kolorowych kartek i
różnych ozdób, np. bierzesz zdjęcie, ołówek, nożyczki, papier kolorowy, papier
biały, trochę materiału, klej, flamastry, ozdobny dziurkacz, nawet małe koraliki
i zaczynasz skrapowanie. Oczywiście musisz mieć swój pomysł, np. wycinasz ze
zdjęcia mały kwiatek, a potem z kolorowego papieru wycinasz duży kwiatek i
z białego papieru wycinasz duży liść, na którym ołówkiem rysujesz podłużne
paski, a na tych paskach możesz coś napisać lub narysować. Możesz jeszcze
wyciąć z kolorowych kartek duże kwadraty.
Jeśli c
trzebujeshzodzi o digiscrap, to
cjalnego prtylko komputera, poi zdjęć cyf ogramu, np. Smilespeskrapować,rowych. Wtedy mo box
żesz
ile chcesz.
To wszystko naklejasz na
kartkę, najpierw kwadraty,
potem możesz dokleić jakąś
wstążkę, na to po kolei naklejasz liść, duży kwiatek i mały
kwiatek ze zdjęcia, na środku
możesz nakleić koralik.
Ja dla was „wyskrapowałam” walentynkę :)
Marysia Kazimierczak III b
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
29
English Zone
1. That animal builds home on a river.
2. That animal has a long ears and loves carrots.
3. King of the monkeys.
4. The fastest cat in the world.
5. It has big ears and nose.
6. It lives in sea and land. It wears home on the
back.
7. That’s very funny mammal witch lives in thesea.
8. Female of that animal wears her baby in a pocket.
9. That animal can be sweet toy, but in fact it’s
dangerous.
10. It lives in North Pole. It’s very fast in the water
but slow on the land.
11. It’s one of the most dangerous reptiles. It’s
known from the Nile river.
12. Pumba from “The lion King” film :)
13. That animal is similar to human.
On + Sztuka
C= F N
sister
(sister)
?
2 last letters
2 last letters
Do you know? –
Valentine’s Day
•
14th February is most popular
in the USA and Great Britain.
•
In XX century Valentine’s Day
came to Poland.
•
Greeting Card Association estimates that people send 1000000000
valentine’s cards each year.
Valentine’s Day in Great Britain
This day in schools there are special lessons. Students play valentine’s game and make valentine’s carts.
Shops, streets are decorated and everybody gives cards, flowers, sweets
and presents to their friends. The tradition of sending cards began in 1850.
That year
In Great Britain there used to be a
tradition- children disguised as adults,
visited houses and sang romantic
songs.
In Wales
people give wooden spoons
with hearts, locks and keys.
In Thailand
14th February is the favourite day
for weddings.
In Poland
Very popular are paper hearts, chocolate boxes and teddy bears which
are a tradition in Great Britain and the
USA. In some shops with sweets couples can get a discount. In big cities
there are sightseeing tours in historic
buses. Some people very like Valentine’s Day and celebrate this day every
year, but others think that Valentine’s
Day is only a commercial day and we
shouldn’t celebrate it. What do you
think about it?
Barbara Skora I Gl
Krzyżówka: 1. beaver, 2. rabbit, 3 .gorilla, 4.cheetah, 5.elephant, 6. turtle, 7. dolphin, 8. kangaroo, 9. bear, 10. seal, 11.
crocodile, 12. warthog, 13. monkey , Rebus 1: heart, Rebus 2: flower
30
www.smsraciborz.pl
Esemesik
Znajdź 12 wyrazów w Past Simple.
Podpowiedź: w formie podstawowej to:
break, buy, come, do, eat, have, make,
get, go, read, ride
Karolina Kubala V p
Tak się bawi SP 8 - fotoreportaż z balu karnawałowego
SMS MAGAZYN 3(33) rok 2012/2013
31
Paparazzi
jęć podwodny
o aparat do zd!
lk
ty
e
ni
y
am
M
jaccuzzi
ch, ale też
Karnawa
A dlaczego Mik
Cały SMS
to jedna
rodzina!
Pozdraw
iamy Mate
łowe sza
leństwo
ołaj nie przyni
ósł prezentów
dla nauczyciel
Niegrzeczni by
i?
li, czy co?
usza
Podwod
Kocham
32
y wodę
pod ka
żdą po
ny świat
VP
stacią
www.smsraciborz.pl

Podobne dokumenty