V Nsm 649/09 - Sąd Rejonowy w Białymstoku
Transkrypt
V Nsm 649/09 - Sąd Rejonowy w Białymstoku
Sygn. akt. Nsm 649/09 POSTANOWIENIE Dnia 9 grudnia 2010r. Sąd Rejonowy w Białymstoku V Wydział Rodzinny i Nieletnich w składzie: Przewodniczący: SSR Joanna Henryka Kinalska Ławnicy: Eugeniusz Żamojda Joanna Czesława Łada Protokolant: Damian Antonowicz po rozpoznaniu w dniu 25 listopada 2010r. w Białymstoku na rozprawie sprawy z wniosku M M z udziałem MZ o ograniczenie władzy rodzicielskiej nad małoletnim PZ postanawia: I. Powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnim PZ MAM, ograniczając władzę rodzicielską MZ do prawa współdecydowania w istotnych sprawach dziecka, w szczególności związanych z leczeniem, kształceniem i wyborem zawodu; II. Wydatki w sprawie ustalić na kwotę 714,06 złotych i uznać za uiszczone do kwoty 300 złotych; III. Pobrać od wnioskodawczyni MAM i uczestnika postępowania MZ na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 207,03 złotych tytułem kosztów sądowych; IV. Stwierdzić, że zainteresowani ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie. Sygn. akt V Nsm 649/09 UZASADNIENIE Wnioskodawczyni MAM wniosła o ograniczenie władzy rodzicielskiej MZ nad małoletnim PZ do prawa współdecydowania w kwestiach związanych z leczeniem dziecka i wyborem jego szkoły. Wskazała, że ojciec dziecka nie uczestniczy aktywnie w życiu dziecka, krytykuje w jego obecności postępowanie wnioskodawczyni, zdarzało się również, że w czasie kiedy dziecko znajdowało się pod jego opieką, nie informował wnioskodawczyni o tym gdzie jest dziecko i nie odprowadzał go do miejsca zamieszkania w ustalonym terminie. Wnioskodawczyni podała nadto, że obecnie mieszka z synem w K, zatem wspólne sprawowanie władzy rodzicielskiej przez oboje rodziców jest utrudnione. Uczestnik postępowania MZ wniósł o oddalenie wniosku.. Wskazał, że jest związany z dzieckiem, angażuje się w jego sprawy. Podniósł, że to postawa matki, z którą pozostaje w silnym konflikcie jest przyczyną nieporozumień także w relacji rodzicielskiej. Stwierdził ponadto, że wyjazd matki dziecka i małoletniego PZ do Krakowa stanowił samodzielną decyzję wnioskodawczyni. Zdaniem uczestnika jest on w stanie zapewnić dziecku właściwą opiekę, potrafi rozpoznać i zaspokoić potrzeby dziecka. zdaniem uczestnika nie zaistniały zatem podstawy do ograniczenia przysługującej mu władzy rodzicielskiej nad małoletnim. Sąd ustalił i zważył, co następuje: MZ i MAM zawarli związek małżeński w dniu 26 stycznia 2002 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Białymstoku. Ze związku tego w dniu 09 października 2003 roku urodził się syn stron –PZ. Prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 03 lutego 2009 roku w sprawie I C 2161/08 związek małżeński MZ i MAM rozwiązano przez rozwód. Wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnim dzieckiem stron powierzono obojgu rodzicom z tym, że ustalono miejsce pobytu dziecka przy matce. Kosztami utrzymania i wychowania małoletniego PZ obciążono oboje rodziców z tym, że zasądzono od MZ na rzecz małoletniego PZ alimenty w kwocie po 2.000 złotych miesięcznie (k. 5). W dniu wydania orzeczenia w przedmiocie rozwodu, w którym zawarto rozstrzygniecie również co do władzy rodzicielskiej nad małoletnim PZ, zarówno wnioskodawczyni, jak i uczestnik postępowania przebywali w Białymstoku. Nie mieszkali wspólnie, małoletni na stałe przebywał z matką, jednak udział ojca w sprawowaniu pieczy nad dzieckiem był znaczący. Małoletni spędzał z ojcem dużo czasu, przebywał w jego mieszkaniu również z nocowaniem, był przez ojca odprowadzany i odbierany z przedszkola. Matka małoletniego nie wyrażała również sprzeciwu co do tego, by PZ spędzał z ojcem dłuższy czas, np. podczas wyjazdów wakacyjnych. Konflikt między rodzicami powstał od czasu, gdy wnioskodawczyni w związku z podjętą pracą, zaczęła część czasu w ciągu tygodnia spędzać w K. Już wtedy zaistniały trudności w podziale opieki nad małoletnim spowodowane znaczną odległością pomiędzy Białymstokiem i Krakowem. Konflikt nasilił się jeszcze bardziej, kiedy wszczęte zostało przed Sądem Rejonowym w Białymstoku postępowanie w sprawie o podział majątku miedzy byłymi małżonkami. Wnioskodawczyni stwierdziła, że brak możliwości porozumienia spowodował agresję ze strony uczestnika postępowania, który uderzył ją podczas jednej z awantur. Wnioskodawczyni złożyła dwa zawiadomienia o popełnieniu przez uczestnika postępowania przestępstw polegających – według wnioskodawczyni na znęcaniu się nad nią przez byłego męża, na stosowaniu wobec niej gróźb karalnych i naruszenie miru domowego. W sprawie Ds. 3643/09 na mocy postanowienia z dnia 28 września 2009 roku odmówiono wszczęcia postępowania w sprawie ze względu na brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia, zaś w sprawie RSD 2077/09 postanowieniem z dnia 17 grudnia 2009 roku umorzono postępowanie z tej samej przyczyny. MAM na rozprawie w dniu 21 stycznia 2010 roku podała (k. 40-42), że uczestnik postępowania wyprowadził się z domu w marcu 2008 roku, czyli na rok przed rozwodem. W okresie kiedy zamieszkał oddzielnie, zabierał syna do siebie na noc. Po rozwodzie przestał się interesować synem, natomiast po wszczęciu postępowania w sprawie o podział majątku wspólnego, był z synem na wakacjach przez dwa tygodnie w lipcu-sierpniu 2009 roku. Wnioskodawczyni nie wiedziała jednak, gdzie dokładnie dziecko wówczas przebywało. Podała, że przed zabraniem dziecka uczestnik dzwonił do niej i ustalali wspólnie, jaki czas PZ ma spędzić pod opieką ojca. MZ nie dotrzymywał jednak umówionych terminów, nie informując wnioskodawczyni dokąd zabiera dziecko. W listopadzie 2009 roku zabrał dziecko od rodziców wnioskodawczyni, rano miał odprowadzić syna do przedszkola, czego jednak nie uczynił. Podobna sytuacja miała miejsce także innego dnia, kiedy uczestnik nie odprowadził małoletniego zgodnie z ustaleniami w niedzielę. Wnioskodawczyni twierdziła, że nie mogła się skontaktować z MZ, w związku z tym poprosiła o pomoc policję. Wskazała również, że dziecko po spotkaniu z ojcem wraca zdenerwowane. Nie śpi w nocy, krzyczy, płacze. Podała, że dziecko niejednokrotnie było świadkiem awantur pomiędzy nią a uczestnikiem postępowania, także po rozwodzie. Jej zdaniem, małoletni nie chce rozmawiać z ojcem, gdyż ten nie dotrzymuje danych małoletniemu obietnic. Ponadto, MAM podniosła, że były mąż dzwoni do niej nawet 30 razy, wyzywa ją wtedy, utrudniając wykonywanie pracy. Postępowanie uczestnika skłoniło wnioskodawczynię do skorzystania z pomocy Niebieskiej Linii. Uczestnik postępowania MZ wyjaśnił (k. 42-44), że od 23 listopada 2009 roku, od kiedy małoletni PZ faktycznie przebywa w K do stycznia 2010 roku nie widywał się z dzieckiem, gdyż nie pozwalała na to wnioskodawczyni. Przypadkiem w przedszkolu dowiedział się, że od grudnia 2009 roku dziecko będzie uczęszczało do przedszkola w K. MZ zaprzeczył, aby kiedykolwiek doszło do stosowania jakiekolwiek przemocy z jego strony w stosunku do uczestniczki postępowania, stwierdził też, że nie ma problemu z alkoholem. Wskazał, że podczas procesu w sprawie o rozwód kwestia władzy rodzicielskiej nie była rozpatrywana, bowiem nie istniał w tym zakresie konflikt miedzy rodzicami. Uczestnik postępowania podał, że nie zgadza się na ograniczenie władzy rodzicielskiej, ponieważ cały czas ma dobry kontakt z synem, nie miał z nim żadnych problemów. Chciałby nadal uczestniczyć w wychowaniu syna. Wskazał jednocześnie, że jest świadomy tego, że dziecko powinno mieszkać w jednym, stałym miejscu. Dlatego chciałby mieć możliwość spędzania z małoletnim weekendów i decydowania o istotnych kwestiach związanych z dzieckiem. Na okoliczność sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnim PZ, Sąd dopuścił dowód z zeznań świadków BM (k-56-66 ), MZ (k-67), WZ (k-6768). EBM (k-68-69), RS (k-69-70), MN (k-70-71), JŻ (k-71-72).Świadek BM – psycholog kliniczny zeznała, że strony uczęszczały do niej na terapię małżeńską w okresie od listopada 2007 r. do końca czerwca 2008 r., przed ich rozwodem. Celem tej terapii była poprawa komunikacji między małżonkami i integracja relacji małżeńskich. Ostatni raz kontaktowała się z wnioskodawczynią w listopadzie 2009 r. Świadek zeznała, że w trakcie jej ostatniego spotkania z wnioskodawczynią w listopadzie 2009 r. odniosła wrażenie, że pomiędzy rodzicami małoletniego dziecka istnieje konflikt w kwestii opieki nad dzieckiem, porozumienia co do kontaktów. Zeznała też, że w jej ocenie zarówno matka jak i ojciec małoletniego muszą podjąć pracę nad sobą i nad relacją między sobą aby bobrze kontaktować się z dzieckiem. Natomiast świadkowie MZ, WZ - rodzice uczestnika postępowania zeznali, że relacje uczestnika postępowania z małoletnim PZ są bardzo dobre od rozwodu do chwili obecnej. Zeznali, że uczestnik postępowania jest zaangażowany w sprawy dziecka, interesuje się potrzebami małoletniego, jest dobrym ojcem. Spędza z synem wakacje, organizuje wypoczynek a małoletni bardzo chętnie z nim przebywa. Również Świadkowie RS i MN i JŻ zeznali, że uczestnik postępowania prawidłowo opiekuje się synem, jest związany z nim uczuciowo, należycie wykonuje władzę rodzicielską.. Natomiast świadek EM – matka wnioskodawczyni zeznała, że od momentu rozwodu uczestnik postępowania rozpoczął dyskredytację wnioskodawczyni. Przejawiało się to w tym, że po powrocie od ojca małoletni PZ mówił, że nie lubi mamy, że mama jest niedobra. Ponadto, że zdarzały się sytuacje, że ojciec małoletniego nie dotrzymywał obietnic danych dziecku np., że zrobi karmnik, kupi kota. Zeznała, że od momentu rozwodu uczestnik postępowania używa dziecka żeby ,,dokopać wnioskodawczyni” (k-69). Sąd dał wiarę zeznaniom złożonym prze w/w osoby. Świadkowie ci mają wiedzę na temat rzeczywistej sytuacji bytowej i rodzinnej małoletniego. Elementy składające się na treść władzy rodzicielskiej są zmienne i tym samym wpływają na zmianę istniejącego ukształtowania tej władzy. Dlatego, by orzeczenia sądu dotyczące władzy rodzicielskiej odpowiadały dobru dziecka w zmienionych warunkach, w jakich ono się wychowuje, ustawodawca przewidział możliwość zmiany tych orzeczeń. Zgodnie z treścią przepisu art. 106 k.r. i o., jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy może zmienić orzeczenie o władzy rodzicielskiej i sposobie jej wykonywania zawarte w wyroku orzekającym rozwód, separację bądź unieważnienie małżeństwa, albo ustalającym pochodzenie dziecka (tak H. Ciepła, „Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz.”, Warszawa 2009, s. 794 i n.). Jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 6 listopada 1972 roku w sprawie III CRN 281/72 (OSNCP 1973, nr 10, poz. 172), dopuszczalność zamiany tego orzeczenia uzależniona jest od spełnienia dwóch przesłanek: dobra dziecka i zmiany okoliczności. Dla oceny, czy zmiana okoliczności uzasadnia wydanie orzeczenia na podstawie art. 106 k.r. i o., konieczne jest porównanie stanu istniejącego w chwili orzekania o rozwodzie ze stanem obecnie istniejącym. W pierwszej kolejności zauważyć należy, że od wydania ostatniego orzeczenia Sądu w przedmiocie władzy rodzicielskiej upłynął nieznaczny czas. Obecna sytuacja życiowa małoletniego i jego rodziców uległa jednak istotnej zmianie. Małoletni przebywa obecnie w K, od września 2010 roku rozpoczął naukę w tamtejszej szkole. Nie ulega również wątpliwości, że rodzice małoletniego pozostają obecnie w na tyle silnym konflikcie, że nie jest możliwe ich porozumienie odnośnie wspólnego wykonywania władzy nad małoletnim PZ. Taka sytuacja powoduje destabilizację życia małoletniego i uniemożliwia jego prawidłowy rozwój emocjonalny, zatem zagraża jego dobru. Stąd też, ingerencja Sądu w niniejszej sprawie okazała się konieczna i uzasadniona. Wobec brzmienia art. 107 § 1 k.r. i o., jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom żyjącym w rozłączeniu, sąd opiekuńczy może ze względu na dobro dziecka określić sposób jej wykonywania. Zgodnie z treścią § 2 ww. przepisu, Sąd może w takim przypadku powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. W celu ustalenia które z rodziców daje gwarancję prawidłowego wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnim dzieckiem, a także więzi emocjonalnych łączących małoletniego z każdym z rodziców dopuszczono dowód z opinii RODK w Białymstoku (k. 73). W pisemnej opinii biegłe z RODK z zakresu pedagogiki i psychologii stwierdziły (k. 125-133), że rodzice małoletniego nie potrafili stworzyć związku opartego na miłości, wzajemnym szacunku i współdziałaniu. Każde z nich za rozpad rodziny obwinia drugiego rodzica i negatywnie ocenia jego rolę w życiu małoletniego. Przeprowadzone badania z udziałem biegłych wykazały, że małoletni PZ pozostając pod opieka matki ma zaspokojone potrzeby bytowe, jest otoczony troską i miłością, ma stworzone odpowiednie warunki do nauki i odpoczynku. Do ojca małoletni również kieruje pozytywne uczucia, tęskni za nim gdy go nie widzi, lubi spędzać z nim czas. Niepokojącym jest, zdaniem biegłych, fakt, że małoletni posiada dość dużą wiedzę o istniejącym konflikcie między rodzicami, ich wzajemnej niechęci, toczących się sprawach sądowych, podczas gdy informacje te winny być zarezerwowane wyłącznie dla dorosłych. Małoletni podczas badań wyraził chęć pozostania z ojcem przez najbliższe dni po badani, bał się jednak o to poprosić matkę. Dopiero przy wsparciu biegłych do rozmowy takiej doszło i ostatecznie matka dziecka uległa prośbie małoletniego. Badaniem psychologicznym stwierdzono u wnioskodawczyni objawy przeciążenia emocjonalnego we wszystkich sferach funkcjonowania. MAM ma skłonność do zniekształceń w odbiorze i interpretacji rzeczywistości, takiej jak przesadność, wyolbrzymienie, tendencyjność, co prowadzi do nieufności, przesadnej ostrożności i wprowadzania atmosfery zagrożenia, upatrywania jedynie nieszczerych chęci w zachowaniu uczestnika. W sobie jednocześnie postrzega wnioskodawczyni jedynie pozytywy. W zachowaniu MAM zauważono również powstawanie reakcji niewspółmiernych do bodźca o charakterze lękowo – objawowym. Cechuje ją skłonności do podejmowana działań radykalnych, przesadnych, nieadekwatnych. W odniesieniu do uczestnika postępowania badanie psychologiczne nie wykazało dysfunkcji o charakterze zaburzeń. Odbiór i interpretacja rzeczywistości nie wykazują rażących zniekształceń interpretacyjnych. Rysuje się jednak u niego niedostrzeganie możliwych skutków zachowań związanych np. z nieprzekazaniem dziecka matce w ustalonym terminie. Również emocjonalnie uczestnik postępowania nie wykazuje zaburzeń, nie dopatrzono się u niego skłonności zachowań impulsywnych w rozumieniu stałej cechy. Matkę dziecka postrzega negatywnie, nie jest wolny od działań podtrzymujących konflikt, a nawet go eskalujących. Badanie PZ wykazało natomiast, iż jego dobrostan psychiczny został naruszony wskutek silnego, niewygasłego konfliktu rodziców, którego był i jest bezpośrednim świadkiem i w który to spór jest angażowany przez rodziców. U dziecka, w ocenie biegłych widoczna jest potrzeba wyciszenia tegoż konfliktu. Co do atmosfery opiekuńczo – wychowawczej małoletniego biegłe wskazały, że jest ona niekorzystna z uwagi na niewygasły konflikt między rodzicami, który jest przenoszony na płaszczyznę rodzicielską poprzez ujawnianie wzajemnie negatywnych ustosunkowań w obecności syna. Szczególnie jest to widoczne u matki dziecka, która przedkłada swoje urazy i uprzedzenia ponad potrzeby dziecka i ignorując silne uczuciowe przywiązanie małoletniego do ojca i potrzebę kontaktu z nim. Działania matki w tym obszarze biegli ocenili jako zmierzające do nieuzasadnionej eliminacji ojca z życia syna. Równocześnie biegłe stwierdziły, że pomiędzy wnioskodawczynią a małoletnim PZ istnieją silne, pozytywne więzi emocjonalne. Także pomiędzy uczestnikiem a małoletnim więzi te są pozytywne oraz silne, nie stwierdzono w nich rażących nieprawidłowości. Zdaniem biegłych, w aktualnej sytuacji żadne z rodziców nie daje pełnej gwarancji prawidłowego wykonywania władzy rodzicielskiej z uwagi na przenoszenie przez nich konfliktu na płaszczyznę rodzicielką. Wnioski zawarte w opinii pisemnej biegli potwierdzili w toku rozprawy. Jednocześnie biegłe podkreśliły, że konieczne jest przemodelowanie postaw rodzicielskich obojga rodziców. Zarówno matka jak i ojciec małoletniego ciągle pozostają w konflikcie małżeńskim i nie umieją oddzielić roli małżonka od roli rodzica i walczą ze sobą na tych dwóch płaszczyznach. Dlatego też obie biegłe w swojej opinii pisemnej oraz zeznając przed Sądem stwierdziły, że w zaistniałej sytuacji zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnik postępowania winni skorzystać z warsztatów terapeutycznych w celu przemodelowania swoich postaw rodzicielskich. Sąd dał wiarę wnioskom, jakie sformułowali biegli w sporządzonej opinii. Opinia ta jest w ocenie Sądu wyczerpująca, sporządzona według najlepszej wiedzy i aktualna. Ponadto, wydana została w oparciu o badania wszystkich osób bezpośrednio zainteresowanych wynikiem sprawy i koreluje z zeznaniami przesłuchanych w sprawie świadków. W prawie rodzinnym obowiązuje zasada dobra dziecka. Oznacza to, że jego interes rozstrzyga przede wszystkim o tym, jak rodzice i opiekunowie powinni wykonywać swe obowiązki względem dzieci i rodziny, oraz w jakim kierunku powinny iść rozstrzygnięcia sądu w sprawie rodziny (np. wytyczne Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1974 roku w sprawie III CZP 1/74, OSNCP 1975,poz. 37). Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że sytuacja rodzinna PZ wymaga niewątpliwie ingerencji Sądu. Nie jest obecnie realne wspólne sprawowanie opieki nad małoletnim PZ przez MAM i MZ. Rodzice małoletniego nadal pozostają w silnym konflikcie, atmosfera opiekuńczo- wychowawcza jest niekorzystna a niewygasły konflikt rodzice przenoszą na płaszczyznę rodzicielską, nie komunikują się jak rodzice, ujawniają negatywne ustosunkowania w obecności dziecka. Szczególnie widoczne jest to u matki małoletniego, która przedkłada swoje urazy i uprzedzenia ponad potrzeby dziecka – ignoruje silne uczuciowe przywiązanie do ojca i naturalną potrzebę kontaktu z nim. W chwili obecnej żadne z rodziców nie daje pełnej gwarancji prawidłowego wykonywania władzy rodzicielskiej. Jednakże jak już wcześniej podnoszono kierując się dobrem małoletniego uznano, że w okolicznościach sprawy matce należy powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej. Obecnie małoletni mieszka w K, tam kontynuuje naukę i też z tego względu nie byłyby korzystne jakiekolwiek zmiany. Poza tym kwalifikacje rodzicielskie wnioskodawczyni są wystarczające, by zapewnić dziecku właściwą piekę. Pozostając pod jej opieką ma zaspokojone potrzeby bytowe, otoczony jest troską i miłością, ma stworzone odpowiednie warunki do nauki odpoczynku. Między matką a synem istnieją wzajemne pozytywne więzi emocjonalne. Orzekając o władzy rodzicielskiej MZ nad małoletnim PZ, Sąd miał na uwadze treść art. 107kro. Wobec brzmienia § 1w/w przepisu, jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom żyjącym w rozłączeniu, Sąd opiekuńczy może ze względu na dobro dziecka określić sposób jej wykonywania. W treści § 2 tegoż art. przewidziano również, że Sąd może w takim przypadku powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Mając na uwadze fakt, że ojciec małoletniego obecnie nie mieszka z dzieckiem, wszelkie bieżące decyzje związane z opieką nad nim podejmuje wyłącznie matka, Sąd ograniczył władzę rodzicielską MZ nad małoletnim PZ do prawa współdecydowania w istotnych sprawach dziecka, w szczególności związanych z leczeniem, kształceniem i wyborem zawodu. Biorąc pod uwagę powyższe, na mocy art. 106 kro i art. 107 § 2 k.r. i o., orzeczono jak w sentencji. O kosztach orzeczono na podstawie art. 520 § 1 kpc, zgodnie z którym każdy uczestnik ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie. Koszty te w niniejszym postępowaniu ustalono na kwotę 714,06 złotych (koszt sporządzenia opinii RODK – k. 134). Koszty te należało uznać za uiszczone do wysokości 300 złotych, gdyż każda ze stron uiściła zaliczkę w wysokości po 150 złotych (k. 80, 91). Koszty sadowe w pozostałym zakresie, tj. co do kwoty 414,06 złotych należało pobrać od wnioskodawczyni i uczestnika postępowania, z tym że każde z nich należało zobowiązać do wpłaty na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 207,03 złotych. Są Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy orzeczeniem z dnia 03.03.2011r. oddalił apelację uczestnika postępowania .