P r o t o k ó ł Nr XLV/2009 sesji zwyczajnej Rady Miasta Starogard
Transkrypt
P r o t o k ó ł Nr XLV/2009 sesji zwyczajnej Rady Miasta Starogard
WO.BRM.IX-0052-2-11/2009 P r o t o k ó ł Nr XLV/2009 sesji zwyczajnej Rady Miasta Starogard Gdański z dnia 26 sierpnia 2009 r. odbytej w sali konferencyjnej Urzędu Miasta przy ul. Gdańskiej 6. Obrady rozpoczęto dnia 26 sierpnia 2009 r. o godz. 1200, a zakończono o godz. 2055. Obradom przewodniczyli - Pan Piotr Cychnerski Przewodniczący Rady Miasta Pan Arkadiusz Banach Wiceprzewodniczący Rady Miasta Stan radnych Rady Miasta - 21 Obecni P.P. radni: 1.Banach Arkadiusz 2.Bugaj Helena 3.Cesarz Piotr 4.Cychnerski Piotr 5.Florek Aleksandra 6.Gajda Ryszard 7.Grzecznowska Małgorzata 8.Jankowski Marek 9.Kubkowski Stanisław 10.Kurkowski Henryk 11.Muchowski Józef 12.Neumann Rafał 13.Prabucki Piotr 14.Rupniewski Waldemar 15.Ruśniak Sławomir 16.Skiba Krzysztof 17.Strzelczyk Jan 18.Ewa Treder 19.Walczak Tomasz 20.Wostal Wiesław 21.Zakrzewska Barbara 1 Zaproszeni goście: 1. Henryk Klecha 2. Wiesław Proll 3. Andrzej Karasek 4. Jan Wierzba 5. Bernadeta Smuda 6. Mateusz Sztandur 7. Kazimierz Borowski 8. Leszek Kubiak - Miejski Zakład Komunikacji - Miejska Biblioteka Publiczna -Zarząd Budynkami Mieszkalnymi -Przewodniczący Rady Gminy Starogard Gd. -Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej -Biuro Poselskie Poseł D.Chrapkiewicz -PUK Starkom -Dyrektor I LO Starogard Gd. Przedstawiciele Urzędu Miejskiego: 1.Edmund Stachowicz 2.Eugeniusz Żak 3.Henryk Wojciechowski 4.Zbigniew Toporowski 5.Elżbieta Aletorowicz 6.Grażyna Putkamer - Jankowska 7.Maria Brzozowska 8.Urszula Domachowska 9.Beata Tkaczyk 10.Ludwik Szakiel 11.Leszek Zadurski 12.Jarosław Cysarczyk - Prezydent Miasta - z-ca Prezydenta Miasta - z-ca Prezydenta Miasta - Sekretarz Miasta - Skarbnik Miasta - Naczelnik WGGGiR - Naczelnik WPIU - Naczelnik WSS - Naczelnik WSO - Naczelnik WPiWZ - z-ca Naczelnika WTI - Komendant Straży Miejskiej Porządek obrad: 1. Otwarcie sesji. 2. Stwierdzenie prawomocności obrad. 3. Zmiany do porządku obrad. 4. Podjęcie uchwały w sprawie przyznania nagrody Rady Miasta Starogard Gdański dla najlepszego maturzysty. 5.Wręczenie nagród najlepszym maturzystom. 6.Przyjęcie protokołu z XLII, XLIII sesji. 7.Sprawozdanie z pracy Prezydenta Miasta za okres od 9.06.2009 r. do 7.08.2009 r. 8.Interpelacje radnych (pisemne). 9.Zapytania radnych. 10.Informacja na temat wykonania budżetu za I-sze półrocze 2009 roku. 11.Sprawozdanie z realizacji zadań na rzecz promocji miasta. 2 12.Podjęcie uchwał w sprawie: 1) wyrażenia zgody na nabycie nieruchomości przez Gminę Miejską Starogard Gdański w drodze darowizny dokonanej przez Klub Sportowy AGRO- KOCIEWIE 2) zmian w budżecie Gminy Miejskiej Starogard Gdański na 2009 rok (zmiana 5) 3) zmieniająca uchwałę Nr XXXVI/329/2009 z dnia 25 lutego 2009r. W sprawie zakresu i zasad przyznawania dotacji z budżetu Gminy Miejskiej Starogard Gdański na realizację zadań prowadzonych w formie gospodarki pozabudżetowej 4) zmieniająca uchwałę Nr XXVIII/242/2008 z dnia 25 czerwca 2008 roku w sprawie przyjęcia „Lokalnego Programu Rewitalizacji Obszarów Miejskich miasta Starogard Gdański na lata 2008-2013” 5) przyjęcia „Programu Przedsięwzięć Towarzyszących Lokalnemu Programowi Rewitalizacji Obszarów Miejskich miasta Starogard Gdański na lata 2008-2013” 6) upoważnienia Prezydenta do zawarcia umowy partnerstwa dla realizacji projektu dofinansowanego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego 7) uchylenia uchwały Nr IX/94/2003 z dnia 21 maja 2003r. w sprawie upoważnienia Pomorskiej Strefy Ekonomicznej Sp. z o.o. do wydania decyzji w sprawach ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenów położonych w Strefie w granicach administracyjnych miasta Starogard Gdański. 8) zmieniająca uchwałę Nr XXXI/281/2008 Rady Miasta Starogard Gdański z dnia 22 października 2008 r. w sprawie ustalenia wysokości stawek opłaty za zajęcie pasa drogowego dróg gminnych w granicach administracyjnych Gminy Miejskiej Starogard Gdański 9) nadania nazwy rondu u zbiegu ulic Skarszewska i Sikorskiego, 13. Informacja Przewodniczącego Rady o działaniach podejmowanych w okresie między- sesyjnym. 14. Informacja o odpowiedziach udzielonych na interpelacje radnych złożonych na poprzedniej sesji. 15. Odpowiedzi na zapytania radnych. 16. Dyskusja – wolne wnioski. 17. Zakończenie obrad XLV sesji Rady Miasta. Ad. pkt 1 i 2 Przewodniczący Rady Miasta – otworzył obrady XLV sesji Rady Miasta. Przywitał zaproszonych gości. Stwierdził prawomocność obrad. Poinformował radnych, że reprezentacja Starogardu Gdańskiego w Pucharze Miast zajęła II miejsce. W związku z powyższym w imieniu całej Rady pogratulował wszystkim reprezentantom i kibicom, którzy wspierali swoją drużynę. 3 Ad. pkt 3 Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy radni zgłaszają wnioski dotyczące zmian do porządku obrad? Pani radna Helena Bugaj – poprosiła o wprowadzenie do porządku obrad projektu uchwały w sprawie poparcia apelu Rady Miejskiej w Lubinie z dnia 18 sierpnia 2009 roku do Prezesa Rady Ministrów o zaprzestanie działań zmierzających do sprzedaży KGHM Polska Miedź S.A.w Lubinie. Pan radny Arkadiusz Banach – zauważył, że w przypadku wprowadzenia nowej uchwały do porządku obrad, przed głosowaniem radni powinni wiedzieć więcej na jej temat. Dodał, że wymagane jest jakieś uzasadnienie tej uchwały, aby radni mogli zapoznać się z inicjatywą, którą mają poprzeć. Na chwilę obecną nic na ten temat nie wiadomo. Przewodniczący Rady Miasta – poinformował, że do Biura Rady został złożony wniosek o wprowadzenie takiej uchwały do porządku obrad, jednakże wniosek ten wpłynął w terminie, kiedy materiały na sesję zostały wysłane. Zaznaczył, że w związku z tym, że projekt uchwały spełnia wymogi formalne, zgodnie z obowiązującą procedurą powinien zostać wprowadzony na najbliższą sesję tj. wrześniową. Jednakże państwo radni postanowili zawnioskować o wprowadzenie go na obrady tej sesji. Zapytał, czy podtrzymują swój wniosek? Pani radna Helena Bugaj – podtrzymała wniosek, zwracając uwagę na ważność terminu jej podjęcia. Zwróciła się do Pana Przewodniczącego z prośbą o udzielenie pozwolenia na wykonanie podczas pierwszej przerwy kserokopii projektu uchwały wraz z uzasadnieniem i rozdanie go radnym w celu szczegółowego zapoznania się z dokumentem. Ponadto zaproponowała, że w tej chwili może odczytać na głos uzasadnienie projektu uchwały, aby wyjaśnić zasadność jej uchwalenia. Dodała, że ta uchwała podobnie jak w przypadku szpitala, jest uchwałą opiniującą, która nie wymaga opinii komisji. Powtórzyła, że dokumenty w całości spełniają wymagania formalno-prawne i radni podczas pierwszej przerwy otrzymają pełen komplet i tylko ich dobra wola zadecyduje o przegłosowaniu tegoż projektu. Przewodniczący Rady Miasta– zaznaczył, że nie ma żadnych przeszkód, aby skserować dokumenty i rozdać je radnym. Dodał, że jeżeli radni zadecydują, żeby wprowadzić tę uchwałę do porządku obrad, to nie ma żadnych przeciwwskazań. W tej chwili dyskusja prowadzona będzie jedynie na temat tego, czy projekt uchwały powinien zostać wprowadzony do dzisiejszego porządku obrad, czy nie. Pan radny Waldemar Rupniewski– powiedział, że w dniu wczorajszym przypadkiem uczestniczył w posiedzeniu Komisji Infrastruktury, na której postawiono pod głosowanie wniosek o zdjęcie z porządku obrad uchwały nr 10. Zapytał, dlaczego w tej chwili nie padł taki wniosek? Przewodniczący Rady Miasta– wyjaśnił, że w tej chwili dyskusja dotyczy wniosku Radnych Niezależnych i prawdopodobnie do tego etapu dyskusja jesz4 cze nie doszła. Przypuszcza, iż za chwilę ten wniosek również padnie. Pan radny Rafał Neumann – zaznaczył, że jeżeli ma głosować wniosek o wprowadzenie projektu uchwały do porządku obrad, to powinien mieć tę uchwałę przed sobą już w tym momencie. Pan radny Tomasz Walczak – powiadomił, iż prawdą jest, że na wczorajszej Komisji Infrastruktury większością głosów został przegłosowany wniosek o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały nr 10. Dodał, że w tej sprawie radni potrzebują kilku wyjaśnień Pana Prezydenta. Zaproponował, aby dokonać tego w trakcie omawiania tego punktu. Pan radny Waldemar Rupniewski – zapytał, kto poczynił takie ustalenia? Dodał, że nie słyszał tego na Komisji. Pan radny Henryk Kurkowski – w odniesieniu do wypowiedzi Pana radnego Neumanna, zgodził się, że nie można głosować czegoś, czego się nie zna. Dodał jednak, że tutaj chodzi o głosowanie nad wprowadzeniem projektu uchwały do porządku obrad. To nie jest jeszcze głosowanie nad przyjęciem projektu. Zaapelował do radnych o wprowadzenie projektu uchwały do porządku obrad. Pan radny Krzysztof Skiba – jeżeli nie ma przeszkód formalno-prawnych zwłaszcza że jest to uchwała intencyjna, poprosił, aby Pan Przewodniczący zarządził głosowanie wniosku o wprowadzenie tego projektu do porządku obrad, gdyż jego zdaniem posiedzenie Rady nie ruszy dalej z miejsca. Przewodniczący Rady Miasta– wyjaśnił, że jeżeli do Rady wpływa wniosek grupy radnych o wprowadzenie projektu uchwały do porządku obrad, to zgodnie z procedurą nadaje się mu bieg. W związku z tym, iż projekt uchwały został złożony w taki sposób, który nie wymaga szczególnych działań, zgodnie z procedurą powinien zostać wprowadzony na kolejną najbliższą sesję. Natomiast, jeżeli państwo Radni Niezależni byli przekonani, że należy wprowadzić ten projekt uchwały do porządku obrad dzisiejszej sesji, winni wcześniej poinformować o tym Biuro Rady. Uchwała zostałaby skserowana i dziś każdy radny miałby ją przed oczami. Dodał, że trzeba było pomyśleć o tym dzień wcześniej. Pozwoliłoby to ominąć niepotrzebną dyskusję. Na tę chwilę postawiony został wniosek o wprowadzenie projektu uchwały do porządku obrad. Zaznaczył, iż nie widzi potrzeby dyskutowania nad tym wnioskiem dalej i jeżeli nie ma przeszkód formalno-prawnych jest zdania, iż projekt uchwały powinien znaleźć się w porządku obrad sesji we wrześniu. Pan radny Rafał Neumann – nawiązując ponownie do wniosku, dyskutowanego na Komisji Infrastruktury, o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały nr 10 w sprawie podjęcia przez Prezydenta Miasta Starogard Gdański działań na rzecz budowy placów zabaw dla dzieci, poprosił Pana Prezydenta o potwierdzenie tego, co powiedział w dniu wczorajszym na Komisji Infrastruktury, że bez uchwały podejmie się wyznaczenia miejsc pod place zabaw w terminie do połowy listopada wraz z przygotowaniem koncepcji i wskazaniem ich lokalizacji w prawie miejscowym. Prezydent Miasta Edmund Stachowicz – zaznaczył, iż kwestia ta była dysku5 towana zarówno na Komisji Budżetowej, jak i Infrastruktury. Potwierdził to, co w rezultacie było przyczyną wniosku o zdjęcie tego projektu z dzisiejszego porządku obrad, że bez względu na to, czy projekt tej uchwały będzie procedowany w dniu dzisiejszym czy nie, Prezydent Miasta zobowiązuje się przygotować koncepcję wraz z propozycją finansową przedsięwzięcia, o którym mowa w uchwale. Natomiast państwo Radni przy okazji zatwierdzania budżetu miasta na rok 2010 zadecydują, czy te place zabaw będą realizowane czy nie, czy będzie to np. jakaś ulica. Dodał, że ta sprawa jest otwarta. Zadeklarował termin przygotowania wspomnianej koncepcji najpóźniej do 31 listopada, ze świadomością, że koncepcja powinna powstać szybciej. Przypomniał, że z tego co mu wiadomo, Komisja Infrastruktury prowadziła prace zmierzające do przeglądu aktualnego stanu placów zabaw i sprecyzowania pewnych wniosków w tym zakresie, chociaż na piśmie do dnia dzisiejszego ich nie otrzymał. Wobec powyższego zadeklarował, że powołany przez niego zespół przygotuje taką koncepcję, która zostanie przedstawiona Radzie jeszcze przed przystąpieniem do procedowania budżetu na rok 2010. Pan radny Tomasz Walczak – powiedział, że jest w pełni usatysfakcjonowany wypowiedzią Pana Prezydenta i będzie trzymał go za słowo. Zgłosił wniosek o zdjęcie projektu uchwały nr 10 z porządku obrad sesji. Pan radny Arkadiusz Banach – w nawiązaniu do projektu uchwały w sprawie prywatyzacji KGHM zapytał, czy są jacyś przedstawiciele Rady Miasta Lubina, albo samorządu, albo firmy KGHM, których można by zaprosić do Starogardu. Zaznaczył, że tego typu decyzje należy podejmować świadomie i wypadałoby uzyskać opinię poszczególnych stron, aby decyzja, którą podejmie Rada była jak najbardziej merytoryczna. Pani radna Barbara Zakrzewska – w odniesieniu do kwestii wniosku o wprowadzenie projektu uchwały do porządku obrad, zwróciła uwagę, iż Pan Przewodniczący powiedział, że zbyt późno dowiedział się o tym projekcie, a faktycznie projekt wpłynął do Biura Rady w dniu wczorajszym. Ponadto Pan Przewodniczący wiedział od Pana radnego H. Kurkowskiego, że Radni Niezależni będą wnioskować o wprowadzenie tego projektu do porządku obrad dzisiejszej sesji. Zapytała, czy jeżeli jest gotowy, zaopiniowany projekt uchwały, to czy obowiązkiem radnych wnioskujących jest kserowanie go i wyłożenie na stoły, aby radni mieli go przed oczami w tej chwili? Dodała, że nieprawdą jest, że Radni Niezależni nie informowali wcześniej o powyższej kwestii. Ponadto zwróciła się do Pana radnego A. Banacha z pytaniem, czy jeżeli uchwała jest apelem skierowanym do radnych jakiegoś miasta o poparcie inicjatywy innego miasta, to zawsze zaprasza się przedstawicieli tego drugiego miasta nawet z drugiego końca kraju, aby wyrazili swoją opinię? Zauważyła, że podczas debaty na temat szpitala, dyrektor jednostki nie był obecny, co więcej nie było też skserowanych projektów uchwał. Przewodniczący Rady Miasta – ogłosił 7 minutową przerwę, potrzebną na skserowanie projektu uchwały i rozdanie go radnym. 6 Po przerwie: Przewodniczący Rady Miasta– potwierdził, iż wszyscy radni otrzymali projekt uchwały w sprawie KGHM.S.A. Przypomniał, że są dwa wnioski do porządku obrad sesji, które należy przegłosować. Przypomniał również, że obiegiem zostały przekazane materiały do zapoznania się przez radnych. Zaznaczył, że na godz. 13 zaprosił najlepszych tegorocznych maturzystów wraz z rodzicami. Następnie zapytał, czy są jeszcze jakieś wnioski do porządku obrad. Więcej wniosków nie zgłoszono. Poddał pod głosowanie wnioski zgłoszone do porządku obrad: 1) o wprowadzenie do porządku obrad projektu uchwały w sprawie poparcia apelu Rady Miejskiej w Lubinie z dnia 18 sierpnia 2009 roku do Prezesa Rady Ministrów o zaprzestanie działań zmierzających do sprzedaży KGHM Polska Miedź S.A. w Lubinie. za przyjęciem wniosku głosowało 6 radnych, przeciw głosowało 13 radnych, wstrzymało się od głosu 2 radnych. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, nie poparła zgłoszonego wniosku. 2) o zdjęcie projektu uchwały nr 10 w sprawie podjęcia przez Prezydenta Miasta Starogard Gdański działań na rzecz budowy placów zabaw dla dzieci. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie poparła zgłoszony wniosek. Poddał pod głosowanie porządek obrad wraz z poprawkami, które zostały przyjęte. za przyjęciem porządku obrad głosowało 18 radnych, przeciw głosowało 0 radnych, wstrzymało się od głosu 3 radnych. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, przyjęła porządek obrad XLV sesji. Ad pkt 4 Podjęcie uchwały w sprawie przyznania „Nagrody Rady Miasta Starogard Gdański dla najlepszego maturzysty”. Przewodniczący Rady Miasta– poinformował, że do materiałów wkradł się błąd i prawdopodobnie nie wszyscy otrzymali poprawione dokumenty. Wyjaśnił, że błąd dotyczy nazwy komisji opiniującej uchwałę, nie chodziło bowiem o Komisję Kultury tylko Komisję Edukacji. Przeprosił za błąd. Pan radny Piotr Cesarz – przedstawił stanowisko Komisji Edukacji, która po zapoznaniu się z projektem uchwały zaopiniowała ją jednomyślnie pozytywnie. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał, czy są uwagi do projektu uchwały. Uwag nie zgłoszono. Poddał projekt uchwały pod głosowanie. 7 Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr XLV/386/2009 Pan radny Ryszard Gajda – odczytał „Oświadczenie Starogardzkiego Klubu Samorządowego Radnych Niezależnych”, które stanowi załącznik nr 1 do niniejszego protokołu. Pani radna Barbara Zakrzewska - odczytała „Oświadczenie Starogardzkiego Klubu Samorządowego Radnych Niezależnych”, które stanowi załącznik nr 2 do niniejszego protokołu. Poinformowała Radę, że oświadczenie zostanie wręczone Młodzieżowej Radzie Miasta oraz zostanie wysłane do redaktora Dziennika Bałtyckiego, w którym ukazał się artykuł – Jakuba Radzewicz i do dyrektora Radia Maryja. Chcąc wręczyć oświadczenie Młodzieżowej Radzie Miasta, zapytała czy przedstawiciele, zgodnie z prośba Klubu, zostali zaproszeni na sesję? Przewodniczący Rady Miasta – odpowiedział, że zwyczajowo Młodzieżowa Rada Miasta jest informowana o terminie sesji, ale prawdopodobnie przedstawiciele są nieobecni dzisiaj na sali. Następnie dodał, że po oświadczeniach wygłoszonych przez radnych nie ma punktu „dyskusja nad oświadczeniami”, w związku z tym omówiony zostanie kolejny punktu obrad. Z uwagi na to, że nagrodzeni maturzyści zostali zaproszeni na godz. 13, a jest jeszcze trochę czasu, zaproponował przejście do punktu 6 porządku obrad. Ad. pkt 6 Przewodniczący Rady Miasta – zapytał, czy radni zgłaszają jakieś wnioski, uwagi lub zastrzeżenia do treści protokołu z XLII sesji Rady Miasta? Radni nie zgłosili żadnych uwag ani wniosków. Protokół poddany został pod głosowanie: za przyjęciem protokołu głosowało 16 radnych, przeciw 0 radnych, wstrzymało się od głosu 5 radnych. Protokół XLII sesji został przyjęty. Zapytał, czy radni zgłaszają jakieś wnioski, uwagi lub zastrzeżenia do treści protokołu z XLIII sesji Rady Miasta? Radni nie zgłosili żadnych uwag ani wniosków. Protokół poddany został pod głosowanie: za przyjęciem protokołu głosowało 17 radnych, przeciw 0 radnych, wstrzymało się od głosu 4 radnych. 8 Protokół XLIII sesji został przyjęty. Ad. pkt 7 Sprawozdanie z pracy Prezydenta Miasta za okres od 9.06.2009 r. do 7.08.2009 r. Sprawozdanie stanowi załącznik nr 3 do niniejszego protokołu. Pan radny Sławomir Ruśniak – poprosił o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania: − str. 19 pkt 27 – zaznaczył, że chciałby uzyskać więcej informacji na temat wykazanych strat. − str. 21 Zarządzenie Pana Prezydenta z 10 czerwca 2009 – czy przesunięcie płatności, o którym mowa w zarządzeniu oznacza kłopoty płatnicze, czy jakieś zatory, czy może jest jakiś poważniejszy problem, skoro przesuwa się pieniądze z listopada na czerwiec? − str. 27 pkt 17 – podobna sytuacja. Chodzi o kwotę 60 tys. zł przesuniętą również z listopada na czerwiec. Zapytał, czy te działania nie powinny budzić niepokoju? − str. 22 pkt. 1 – czy wypowiedzenie umów na składowanie odpadów z terenów Kościerzyny i Malborka jest natychmiastowe, czy obowiązują w tym przypadku jakieś inne ustalenia, wynikające z umów zawartych z tymi podmiotami. Jak to będzie skutkowało dla miasta od strony finansowej. − str. 29 pkt 11 – zapytał, czy poza zapoznaniem się z listą 23 odbiorców, przeznaczonych do odcięcia wody, Pan Prezydent podjął jakieś działania i jaki jest dokładny powód takich działań? Przewodniczący Rady Miasta – nawiązując do pytania radnego Ruśniaka w sprawie wypowiedzenia umów na składowanie odpadów z terenów Kościerzyny i Malborka, zapytał, jaki potencjalny skutek będzie to miało na umowy, dotyczące Starego Lasu oraz jakie będą tego skutki, jeżeli chodzi o dalsze funkcjonowanie Linowca, który w pewnym momencie będzie trzeba zamknąć? Odpowiedzi: Z-ca Prezydenta Eugeniusz Żak – udzielił odpowiedzi na pytania dotyczące: − str.19 pkt 27- w sprawozdaniu za rok 2008, który przedstawił Zakład Komunikacji Miejskiej wystąpił deficyt 259 tys. zł i dyrekcja zakładu zaproponowała pokrycie tego deficytu z funduszu jednostki zakładu. Przyczyny deficytu były analizowane. Deficyt wynikł z podwyżek prądu elektrycznego i innych spraw, które wpłynęły negatywnie na działalność MZK. Wyjaśnił, że ta kwestia nie obciąża jednostki miejskiej. Na przyszły rok postarają się, aby nie dopuścić do tego, by taka sytuacja się powtórzyła. Postarają się, aby budżet MZK na przyszły rok został lepiej opracowany, chociażby z tego tytułu, że zakład umiejscowiony jest już w nowej siedzibie i na pewno będzie potrzebował nowej formy rozliczenia. Dalej poinformował, że rozmawiał 9 − − z głównym księgowym, który jest w trakcie przygotowywania nowego kosztorysu utrzymania całej nowej bazy MZK. str. 21 Zarządzenie Pana Prezydenta z 10 czerwca 2009 – po pierwsze nie ma innej formy zabezpieczenia pieniędzy, jak zarządzeniem Prezydenta. Powiedział, że władze miejskie nie zdążyły wcześniej poinformować Rady, ale uczyni to w tej chwili. Analiza utrzymania oświetlenia ulicznego będzie kosztować o 300 tys. zł więcej niż było to zaplanowane na ten rok. Podwyżka jest skutkiem wzrostu cen prądu elektrycznego o średnio 40 %, a poza tym stale przybywają nowe punkty świetlne. Przesunięcia, o które pytał pan radny Ruśniak, zostały dokonane w celu zabezpieczenia środków na konkretne zadania, a miasto faktycznie szuka tych 310 tys. zł w wydatkach eksploatacyjno - utrzymaniowej gospodarki komunalnej. Prawdopodobnie nie będzie potrzeby sięgać po dodatkowe pieniądze, bowiem w ramach całego rozliczenia utrzymaniowo-eksploatacyjnego w gospodarce komunalnej muszą zostać wygospodarowane pieniądze na oświetlenie. Prawdopodobnie na sesji wrześniowej, może październikowej zostaną przedstawione wewnętrzne przesunięcia utrzymaniowo-eksploatacyjne. str. 22 pkt. 1–odpowiadając w pierwszej kolejności na pytanie Przewodniczącego, wyjaśnił, że Kościerzyna i Malbork nie były w wykazie gmin, które są złożone do dofinansowania z zakładu utylizacji. Miasto podpisało z nimi umowy z zamiarem późniejszego odsprzedania swoich udziałów i włączenia ich do ZUO Stary Las. W tej chwili wypowiedzenie tych umów absolutnie nie ma żadnego wpływu na miejski wniosek dotyczący budowy zakładu utylizacji. Do projektu wpisano 18 gmin i to się nie zmieniło. Odpady z Malborka i Kościerzyny były przyjmowane na Linowiec z myślą, że w przyszłości będzie można je przyjąć również do nowego zakładu. Jednakże ze względu na to, że okres rozpoczęcia budowy ZUO Stary Las przeciąga się, a Linowiec „kończy się”, przewidywany rok zamknięcia tego składowiska to 2015, Gmina odstąpiła od odbioru odpadów z Kościerzyny i Malborka. Miasta zostały o tym poinformowane i dalsze postępowanie przebiegać będzie zgodnie z obowiązującymi umowami. Dodał, że nie pamięta dokładnie daty całkowitego zakończenia współpracy. Poza tym, istnieje porozumienie pomiędzy naszym i ich miastami, że w momencie przystąpienia do budowy nowego zakładu nastąpi powrót do rozmów o sprzedaży udziałów i ewentualnym przyjęciu ich odpadów do nowego zakładu utylizacji. Jeżeli zaś chodzi o efekt finansowy, wyjaśnił, iż dotyczy on tylko i wyłącznie firmy „Starkom”, która podpisała umowy z Kościerzyną i Malborkiem. Może być tak, że „Starkom” odczuje brak tych środków, chociaż z drugiej strony może nie mieć strat z tego tytułu, bo dowóz i utrzymanie składowiska też kosztuje. W nawiązaniu do gospodarki odpadami poinformował Radnych, że na wniosek Zakładu Utylizacji Odpadów gmina otrzymała dofinansowanie RPO na utylizację składowisk odpadów na terenie powiatu. Dofinansowanie w kwocie 10 mln. 506 tys. zł rozpisane jest na poszczególne lata. W 2010 roku 10 nastąpią pierwsze likwidacje składowisk odpadów w Skórczu i Zblewie. Pan radny Sławomir Ruśniak – poprosił o odpowiedź na pytanie, które zadał w kwestii przesunięcia 60 tys. zł. Dodał, że o ile może zrozumieć zmiany cen prądu elektrycznego, to przesunięcia w sprawie map i dokumentacji są dla niego niejasne. Z-ca Prezydenta Eugeniusz Żak – odpowiedział, że ta zmiana wynikła tylko i wyłącznie z nagłej potrzeby. Wydział Inwestycyjny w pierwszym harmonogramie podał do wydziału finansowego, że ta potrzeba finansowa wystąpi w październiku, ale z powodu przyspieszenia inwestycji trzeba było ten temat szybko sfinalizować. Jak powszechnie wiadomo Wydział Techniczno-Inwestycyjny przedstawia coroczny harmonogram potrzeb finansowych. Akurat inwestycja, której dotyczy pytanie pana radnego została przyspieszona i w związku z tym musiano przesunąć na nią środki. Dodał, że nie ma to żadnych skutków dla budżetu. Pan radny Piotr Prabuck – zwrócił się z pytaniem uzupełniającym w związku z kosztami i uzyskaniem środków na rekultywacje składowisk odpadów. Sprostował, że w ramach RPO, w programie 5.1.1 na pozycji 3 jako zadanie dofinansowywane z unii, znalazł się projekt rekultywacji składowisk odpadów gmin, będących udziałowcami Zakładu Utylizacji Odpadów „Stary Las” w kwocie 10 508414,72 zł, a nie 10 mln. 506 tys. zł jak powiedział Pan Prezydent. Zaznaczył, że kwota dotyczy całego zadania. Zapytał, na ile z tej kwoty może liczyć Gmina Miejska? Z-ca Prezydenta Eugeniusz Żak– wyjaśnił, że wszystkie wysypiska do określonego roku są ujęte w tzw. programie rekultywacji. Zaznaczył, że nie może w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie, bo wniosek składał zakład utylizacji i to on ma całą specyfikację. Powiedział, że Linowiec jest uwzględniony w tym programie i o ile dobrze pamięta jakieś 70% środków w ramach całego dofinansowania jest przeznaczone na jego likwidację. Przewodniczący Rady Miasta – zauważył, że w związku ze zbliżająca się godziną 13 i zaplanowanym punktem wręczeniem nagród maturzystom, zmuszony jest przerwać obradowanie tego punktu. Poprosił, aby w przerwie spółka Stary Las przygotowała szczegółowe informacje na temat kwoty dofinansowania rekultywacji składowiska odpadów w Linowca i przedstawiła je radnym. Z-ca Prezydenta Eugeniusz Żak– jeszcze raz wyjaśnił, że Linowiec nie jest wyodrębniony z całego programu, jest ujęty w programie. Są tabele, które zawierają szczegółowe informacje i te tabele zostaną przedstawione. Po przerwie. Wręczenienagród najlepszym maturzystom. Przewodniczący Rady Miasta – poinformował, że Rada Miasta jednomyślnie podjęła uchwałę o przyznaniu nagród tegorocznym maturzystom. Dodał, że wyróżnieni zostali: Karolina Ziegart, Przemysław Kreft i Jan Czarnowski. Przywitał nagrodzonych maturzystów, ich rodziców i dyrektora szkoły. 11 Następnie Przewodniczący Rady, Przewodniczący Komisji Edukacji i Prezydent Miasta wręczyli maturzystom listy gratulacyjne i nagrody. Listy gratulacyjne od Rady Miasta otrzymali również rodzice maturzystów i dyrektor I LO Leszek Kubiak. Przewodniczący Rady Miasta – przekazał prowadzenie obrad wiceprzewodniczącemu Arkadiuszowi Banachowi. cd. ad . pkt 7 Wiceprzewodniczący Arkadiusz Banach – pogratulował Zakładowi Utylizacji Odpadów pozyskania środków, o których wspomniał Pan Prezydent Żak. Zapytał, czy są jeszcze jakieś pytania do sprawozdania z pracy Prezydenta? Pan radny Sławomir Ruśniak – przypomniał, że nie otrzymał odpowiedzi na pytanie w sprawie odcięcia wody u 23 odbiorców ( str. 29 pkt 11), dodał, że pytanie dotyczyło przyczyn i stanowiska Pana Prezydenta w tej sprawie. Z-ca Prezydenta Eugeniusz Żak – odpowiedział, że Prezydent został jedynie poinformowany o zamierzeniach firmy „Star-Wik” i przyjął je do wiadomości. „Star-Wik” uzasadnił swoje postępowanie tym, że wyczerpał wszystkie możliwości ściągnięcia zaległych należności od zadłużonych odbiorców wody i w tym przypadku pozostało ostateczne odcięcie ich od poboru wody. Dodał, że takie działanie jest ustawowo dopuszczalne. Nikt z zagrożonych odbiorców nie zgłosił się w tej sprawie do Prezydenta. Przypuszczać więc należy, że pod groźbą pozbawienia dostępu do wody, ci odbiorcy uregulowali zaległości wobec firmy „Star-Wik”. Ad. pkt 8 Interpelacje radnych. Wiceprzewodniczący Arkadiusz Banach –powiadomił, że interpelacje, które wpłynęły do Biura Rady na piśmie zostały puszczone obiegiem. Zapytał, czy są jeszcze jakieś pytania? Więcej uwag nie zgłoszono. Ad. pkt 9 Zapytania radnych. Pan radny Sławomir Ruśniak – zadał następujące pytani 1) nawiązując do poprzedniej sesji Rady Miasta i poruszonej wówczas kwestii mieszkańców osiedla Piastów oraz sąsiadującej z nimi działki po byłym Z.P.„Pakmet”, która została sprzedana inwestorowi, mającemu zamiar przeznaczyć ją na cele handlowo-usługowe oraz wobec zapewnienia Pana Prezydenta, że po 20 odbędzie się spotkanie inwestora, spółdzielni i mieszkańców w tej sprawie, chciałby się dowiedzieć, czy takie spotkanie już się odbyło, czy może odbędzie się w najbliższym czasie? A jeżeli to spotkanie miało już miejsce, to dlaczego radni nie zostali o tym powiadomieni? Na jakim etapie jest ta sprawa? 12 2) jak ostatecznie zostanie rozwiązany problem z ruchem drogowym i parkowaniem na terenie „Kupca”? Przypomniał, że to pytanie zadał już na poprzedniej sesji, ale nie otrzymał odpowiedzi. 3) w odniesieniu do powtarzających się nieustannie awarii instalacji sygnalizacyjnej na skrzyżowaniu, na „berlince”, zauważył, iż wielokrotnie kierowano do władz miejskich prośby, o znalezienie i umiejscowienie na terenie miasta firmy, która w miarę szybko reagowałaby i naprawiała uszkodzenia, których z dnia na dzień jest coraz więcej. Dodał, że nie chodzi tylko o sygnalizację świetlną, bowiem coraz częściej na drogach widać wybitą kostkę brukową. Zapytał, jakie działania zostały podjęte w tej sprawie? Pan radny Marek Jankowski –zadał następujące pytania: 1) w imieniu mieszkańców ulicy Szornaka zapytał, czy istnieje możliwość, aby wykonawca robót drogowych na odcinku pomiędzy ulicami Andersa a Południową, po ich ukończeniu, mógł prowadzić dalsze prace przewidziane na rok 2010. Dodał, że rozmowa z wykonawcą byłaby korzystna dla obu zainteresowanych stron. Mieszkańcy ulicy Szornaka mieliby porządny dojazd do domów, a wykonawca i tak otrzymałby pieniądze dopiero w 2010 roku. Zapytał, czy jest taka możliwość? Przy okazji przypomniał, że w przypadku budowy ulicy Gryfa Pomorskiego podobna sytuacja miała już miejsce. 2) na ulicy Okulickiego przy połączeniu z ulicą Gryfa Pomorskiego stoi drewniany krzyż. Stoi tam prawdopodobnie od ponad 30 lat. Od momentu przebudowy ulicy Gryfa Pomorskiego dostęp do tego krzyża dla mieszkańców jest utrudniony. Zapytał, czy można zrobić tam 3 metrowy chodnik przez trawnik, aby mieszkańcy mieli swobodny dostęp do tego krzyża? Pan radny Ryszard Gajda –zadał następujące pytania: 1) czy studium uwarunkować w kierunku zagospodarowania przestrzennego będzie gotowe na wrześniową sesję? Na jakim etapie są prace nad nim? 2) kiedy będzie gotowy plan zagospodarowania przestrzennego miasta? Czy to będzie jeszcze w tym roku? Zgodnie z proponowanym i przedstawionym radnym harmonogramem, podano, że plan będzie gotowy do akceptacji na przełomie listopada i grudnia, natomiast dotarły do niego wiadomości, że z jakiś nieznanych przyczyn termin ten może ulec przesunięciu na następny rok. Zapytał, czy to jest prawda, a jeżeli tak, to jakie są tego przyczyny? 3) w nawiązaniu do pytania pana Ruśniaka, dotyczącego osiedla Piastów, zapytał jaki jest rezultat mediacji z mieszkańcami w sprawie toczonego konfliktu o wybudowanie na terenie byłego „Pakmetu” sklepu wielkopowierzchniowego? Następnie zapytał, dlaczego nie zaproszono na spotkanie, które odbyło się 20 zainteresowanych radnych, zwłaszcza że Pan Prezydent deklarował, że taką informację prześle radnym? 13 4) jaka ilość kostki, która została zdjęta z drogi 22, jest jeszcze w dyspozycji miasta i czy jest koncepcja jak ten materiał zostanie wykorzystany? Zapytał, czy zgłaszały się osoby, firmy prywatne lub inne podmioty, które byłyby zainteresowane wykorzystaniem tego materiału? Dalej, czy zgłaszały się jakieś podmioty zainteresowane stworzeniem w obrębie Starego Miasta parkingów z wykorzystaniem tej kostki? 5) zwracając się do Prezydium i pani prawnik, zaznaczył, że nie zgadza się z sytuacją, kiedy pozwala się na prowadzenie obrad sesji w taki sposób, że jednym udziela się głosu jak w przypadku Wiceprzewodniczącego A. Banacha, a innym, pomimo tego, że zgłosili chęć zabrania głosu, odbiera się taką możliwość, zarządzając przerwę w obradach. Nawiązując jeszcze raz do projektu uchwały, zgłoszonej przez Klub Radnych Niezależnych, zaznaczył, że datę wpływu tego dokumentu odnotowano dnia 25 sierpnia i jego zdaniem nieuzasadnione jest stwierdzenie Przewodniczącego Rady o nie powieleniu tej uchwały przez inicjatorów. Ponadto dodał, wypominając, że na tamtą chwilę nie umożliwiono mu zabranie głosu, że uważa za wielce niestosowne stwierdzenie Wiceprzewodniczącego Banacha, że to na inicjatorach spoczywa zaproszenie przedstawicieli zaangażowanych w sprawę podmiotów typu premiera itd. Poprosił o opinię pani prawnik w sprawie zasadności wprowadzenia tego projektu uchwały, gdyż jego zdaniem klub miał wszelkie podstawy formalno-prawne, aby taką uchwałę zgłosić. Dodał, że jest to uchwała intencyjna i klub kierował się apelem samorządu Rady Miejskiej w Lubinie, który stwierdził, że w przypadku sprzedaży KGHM S.A zostanie naruszony interes narodowy. Zważywszy na to, że nasza Rada popiera uchwały wspierające powodzian lub inne zdarzenia, niestosownym jest poza udzieleniem głosu wszystkim zainteresowanym w tej sprawie, komentowanie tego typu inicjatyw. Skierował do pani prawnik zapytanie, czy wnioskodawcy, zgłaszając wniosek o wprowadzenie projektu uchwały do porządku obrad, postępowali zgodnie z obowiązującą procedurą formalno-prawną? Podziękował radnym, którzy głosowali za przyjęciem wniosku i poprosił o odnotowanie w protokole sesji nazwisk tych radnych. Pan radny Tomasz Walczak – zadał następujące pytania: 1) czy można zainstalować sygnalizację świetlną na ulicy Jagiełły u zbiegu skrzyżowania z ulicą Ściegiennego? Dodał, że już dwa lata temu wnioskował w tej sprawie. Zwrócił też uwagę, że również Związek Niewidomych interpelował w tej kwestii do Pana Prezydenta. Przypomniał, że wówczas była mowa o tym, że skrzyżowanie jest niebezpieczne i że taka sygnalizacja tam powstanie. Niestety do dnia dzisiejszego nic się nie wydarzyło w tej sprawie. 2) w nawiązaniu do planowanej inwestycji na ulicy Jabłowskiej, przypomniał, że na ostatniej sesji od Wiceprezydenta Pana Wojciechowskiego 14 radni otrzymali bardzo lakoniczną informację, po przeanalizowaniu której, odniósł wrażenie, że pan Prezydent mówił o czymś, o czym wiedział niewiele. Jednak z toku wypowiedzianych zdań można było wywnioskować, że projekt naszej Gminy w celu pozyskania środków na dofinansowanie tej inwestycji w ramach RPO jest na pierwszym miejscu listy rezerwowej. Niestety w dniu wczorajszym, ku jego wielkiemu zdziwieniu, dowiedział się, że ta informacja mija się z prawdą. Poprosił o szczegółowe wyjaśnienie tej kwestii? 3) nawiązując do tematu spółki „Stary Las” zaznaczył, że pojawiają się pewne sugestie, że w ramach jej funkcjonowania ma odbywać się wywóz odpadów. Zapytał, czy to jest prawda, a jeżeli tak to jak to ma się do działalności innej gminnej spółki- „Starkomu”? Pani radna Małgorzata Grzecznowska – powołując się na informację, że Urząd Miasta czynny jest jeden dzień w tygodniu do godziny 17, oświadczyła, że nie jest to prawdą. Przekonało się o tym jej dwóch kolegów, którzy chcieli otworzyć działalność gospodarczą, a którym to się nie udało. Zaapelowała o nieprzekazywanie błędnych informacji do mieszkańców miasta i ustalenie jednego dnia w tygodniu, kiedy rzeczywiście cały urząd będzie otwarty. Dodała, że w chwili obecnej tak naprawdę do godziny 17 pracują 3 panie, zdaje się że pani w Biurze Obsługi Klienta, w Okienku Przedsiębiorczości i jena osoba w Wydziale Spraw Obywatelskich. Osoby, takie jak jej koledzy, którzy chcieliby założyć działalność gospodarczą, nie mają żadnych szans na załatwienie wszystkich spraw popołudniu. Owszem mogą złożyć dokumenty, ale na własną odpowiedzialność, bo muszą one być zweryfikowane przez osobę, która pracuje w urzędzie tylko do godziny 15.30. Zaproponowała, aby wziąć przykład z innych miast jak Gdańsk, Tczew, Gniew, gdzie rzeczywiście cały urząd raz w tygodniu pracuje do godzin popołudniowych i każdy mieszkaniec może załatwić sprawy od początku do końca. Pan radny Krzysztof Skiba – zadał następujące pytania: 1) jaka jest sytuacja, jeżeli chodzi o montaż progów zwalniających? Zaznaczył, że wie, że coś dzieje się na ulicy Wybickiego, ale chciałby dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. 2) jakie są możliwości pozyskania dofinansowania z programu Ministra Schetyny. Dodał, że Gmina przygotowuje się do realizacji ulicy Kochanki, ulicy Zielonej i dobrze byłoby pozyskać dodatkowe środki na te cele. Zapytał jak wyglądają przygotowania w tym temacie? 3) do budżetu zostało przyjęte wykonanie dokumentacji 4 parkingów przy blokach 36, 38, 4 i 2, z zaznaczeniem że przy blokach 4 i 2 miały być wykonane kompletne parkingi. Zapytał, czy Prezydent zamierza to zadanie wykonać w tym roku? Przy okazji tematu parkingów podziękował Sekretarzowi za reakcję, jeżeli chodzi o zarządzanie parkingiem przed Urzędem Miasta. Stosowne tabliczki, pewne obostrzenia spowodowały, ze zrobiło się luźniej i petenci mogą swobodnie się poruszać i parkować w dowol15 nym czasie. 4) ostatnio obiegiem dotarła informacja, że Tczew otrzymał dotację na rozbudowę węzła komunikacyjnego, modernizację dworca PKP oraz ulic okalających dworzec w kwocie 15 mln. zł. Nie zazdroszcząc temu miast, bo Tczew sporo środków asorbuje w uzyskanie dofinansowania, ale patrząc na stan naszego dworca i okolicznych ulic, serce boli. Zapytał, czy Pan Prezydent jest w stanie podjąć jakieś rozmowy, bo przecież bez porozumienia z PKP miasto Tczew nie mogło by takiej inwestycji wykonać. Czy jest jakaś szansa, aby pozyskać jakieś środki na modernizację naszego dworca? Poinformował, że złożył interpelację, w sprawie możliwości rozpoczęcia rewitalizacji rejonu Alei Wojska Polskiego. Dodał, że może to jest jakiś moment, aby pomyśleć o tym dworcu, bo nasze miasto już w wielu rejonach wygląda bardzo ładnie, ale ciągłe pozostają obszary bardzo zaniedbane, szczególnie w okolicy dworca PKP. Pan radny Stanisław Kubkowski – powiedział, że już w 2006 roku jako członek Ligii Miejskiej poruszał temat zwiększenia bonifikaty od sprzedaży mieszkań. Dziś stwierdza, że niezwykle trudne jest zorganizowanie takiej sprzedaży tj. zwołanie wszystkich mieszkańców wspólnot do wykupu zajmowanych lokali. Zapytał, czy przedstawiciele Urzędu Miasta czy Rady Miasta podejmą jakąś inicjatywę do złożenia wniosku o dodatkowe zwiększenie bonifikat sprzedaży mieszkań? Dodał, iż w związku z tym, że w Starogardzie ciągle brakuje lokali mieszkalnych, poprosił o stworzenie komisji, która zajęłaby się wykupem mieszkań wspólnotowych, a dokładnie poszukaniem nabywców, których stać na wykup takiego mieszkania. Natomiast obecnych lokatorów można by wówczas przesiedlić do mieszkań komunalnych. Następnie jako wędkarz, poprosił o przedzielenie jeziora Kochanka, zarządzanego przez Gminę, groblą. Chodzi o to, aby usypać wał ziemny, który odgrodziłby je od prywatnych posesji. Dodał, że dzięki temu można by stworzyć tam piękne miejsce rekreacyjno- wypoczynkowe dla mieszkańców Starogardu. Zauważył, że można by pozyskać pieniądze unijne na zagospodarowanie tego terenu. Dodał, że szkoda by było nie wykorzystać tego obszaru, tak jak się stało w przypadku „Piekiełek”. Dalsze obrady prowadził Pan Piotr Cychnerski Przewodniczący Rady Miasta. Pani radna Helena Bugaj – w nawiązaniu do sprawy dworca PKP, o której mówił pan radny Skiba, przypomniała, że w lipcu była złożona interpelacja w tej sprawie. W odpowiedzi na nią, radni zostali poinformowani, że Pan Prezydent zwrócił się z takim zapytaniem do PKP. Sprawa jednak ucichła. W związku z powyższym zapytała, czy na dzień dzisiejszy są jakieś bliższe, świeższe informacje na ten temat? Czy PKP odpowiedziało, czy jest jakaś szansa? Pani radna Barbara Zakrzewska – zapytała, jaki jest tryb przygotowań danych i uroczystości dla jubilatów, obchodzących 50-tą, 60-tą czy 70-tą rocznicę wspólnego pożycia małżeńskiego? Dodała, że wiadomo jej, że są tu 16 niemałe opóźnienia. Jubileusz przypadający w październiku danego roku, nagradzany był w marcu roku następnego. Zauważyła, że jeszcze w przypadku 50-tej rocznicy małżonkowie często są w stanie stawić się osobiście na uroczystości, nawet jeżeli jest ona przesunięta w czasie, to w przypadku 60-lecia i dalej, zdarza się to bardzo rzadko. Zapytała, czy można to usprawnić, przyspieszyć? Przy okazji zaapelowała, aby osoby realizujące tę uroczystość i osoby podpisujące życzenia bardziej starannie wypełniały powierzone im zadania, aby uniknąć takich błędów, jak w przypadku pewnej pary, która w październiku świętowała swoją 60-tą rocznicę ślubu. W grudniu tego samego roku zmarła małżonka. W styczniu roku następnego poproszono jubilata na uroczystość wręczenia nagrody i dyplomu z tytułu obchodzonego 3 miesiące wcześniej jubileuszu. Niestety zdarzyło się tak, że w treści dyplomu napisano: ”Czcigodnemu Jubilatowi w 60-tą rocznicę ślubu najserdeczniejsze życzenia zdrowia i pogody ducha, optymizmu i radości oraz wszelkiej pomyślności na dalsze wspólne lata składają Prezydent i Przewodniczący Rady.” Na zakończenie dodała, że dla tych osób dostrzeżenie ich rocznicy przez władze miasta ma ogromne znaczenie, ale takie życzenia podważają ich zasadność i autentyczność. Przewodniczący Rady Miasta – podziękował pani radnej za informacje. Dodał, że nie był świadomy, że takie sytuacje mają miejsce. Wyraził swoje ubolewanie dla osób, wobec których to miało miejsce. Pan radny Piotr Prabucki -zadał następujące pytania: 1) w nawiązaniu do wcześniejszych interpelacji złożonych na piśmie oraz zapytań dotyczących spółek po przedstawieniu informacji na temat ich wyników, przypomniał, że pytał nie tylko o firmę Starkom i czy uruchomiono tryb postępowania w sprawie zamknięcia składowiska w Linowcu, ale również o to, czy Rada Nadzorcza spółki, Pan Prezydent mają koncepcję dalszego jej funkcjonowania, charakteru, trybu i polityki nakładów inwestycyjnych, szczególnie zakupu sprzętu z perspektywą, że Starkomowi niebawem „ucieknie” poważny dochód związany z „biznesem śmieciowym”. Odejdzie „Stary Las”, nie będzie Linowca, zatem wynik finansowy spółki na pewno się zmieni. Dodał, że nie wierzy w rentowność spółki, nawet jeżeli będzie ona dalej prowadziła działalność tylko na Linowcu. 2) nawiązując do otrzymanej odpowiedzi w sprawie sprawozdania z działalności TBS, zaznaczył, że spory niepokój wzbudza w nim dalsza działalność spółki w tym trybie i takim układzie, jaki obowiązuje w danej chwili. W związku z tym zapytał, czy Pan Prezydent zamierza podjąć jakieś radykalne, bo takie będę tu potrzebne, decyzje, żeby sytuację w TBS naprawić ostatecznie do końca. Dodał, że w przeciwnym razie TBS będzie wielką katastrofą dla budżetu miasta. 3) czy Pan Prezydent zakończył rozmowy z Gminą Wiejska na temat zmiany wielkości i sposobu partycypacji gminy w kosztach nauki dzieci i mieszkańców w szkołach miejskich. Jeżeli zakończyły się, to jakim wynikiem 17 i czy Pan Prezydent prowadzi z Gminą Wiejską Starogard rozmowy czy debaty w innych sprawach, jak poszerzenia współpracy, kwestia wodociągów, kanalizacji czy komunikacji? 4) w związku z tym, że spotkała nas nie tyle porażka, co nieudane podejście w celu uzyskania dofinansowania przebudowy ul. Jabłowskiej (projekt znalazł się na 3 miejscu listy rezerwowej i właściwie dofinansowanie uzyskało tylko jedno zadanie – rozbudowa drogi 231, stanowiącej dojazd do autostrady A1-węzeł Kopytkowo), trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie należy liczyć na dodatkowe fundusze, które mogłyby być rozdzielone na rezerwowe projekty. Jest to duże zadanie, a pieniędzy z unii najprawdopodobniej nie będzie, zatem jakie dalsze warianty działania przewiduje Pan Prezydent, czy będzie sugerował odpuszczenie inwestycji, czy poszuka innych możliwości sfinansowania zadania? W związku z tym, że ta droga jest istotnym elementem, zawartym w przyjętym, obowiązującym studium zagospodarowania przestrzennego miasta, planie miejscowym, strategii rozwoju, zaznaczył, że nie wyobraża sobie, że Pan Prezydent, Rada Miasta nie podejmą jakiś działań w celu znalezienia możliwości zrealizowania tej inwestycji. Może nie od razu, może trochę później, ale ze względu na to, że jest niezbędna, będzie zrealizowana. 5) po zapoznaniu się z obowiązującym studium, doszedł do wniosku, że Gmina będzie dalej stawiać diagnozy, dotyczące rozwoju miasta, na bazie informacji sprzed kilkunastu lat, że będzie wyznaczać nowe perspektywy rozwojowe bazując na historii. W związku z trym, zapytał, czy Pan Prezydent przewiduje przystąpienie do aktualizacji części informatycznej i diagnostycznej studium? Dodał, że rozumie, że trzeba wprowadzić te 4 poprawki, żeby coś się mogło dalej dziać, ale dalsze procedowanie i decydowanie o rozwoju miasta na bazie danych sprzed kilkunastu lat jest co najmniej sporym nieporozumieniem. Pan radny Arkadiusz Banach – powiedział, że weszliśmy w strategiczny czas związany z pozyskiwaniem środków z budżetu Unii Europejskiej. Niestety ostatnie wyniki działań Wydziału Rozwoju nie są zbyt imponujące. W związku z tym, zapytał, czy Pan Prezydent w ujęciu personalnym ma jakąś refleksję w tym zakresie? Czy zamierza podjąć jakieś działania w celu poprawienia skuteczności pracy wydziału? Ad pkt 10 Informacja na temat wykonania budżetu za I-sze półrocze 2009 roku. Prezydent Miasta Edmund Stachowicz- przedstawił informację na temat wykonania budżetu za I-sze półrocze 2009 roku, które stanowi załącznik nr 4 do niniejszego protokołu. Sprawozdanie z wykonania budżetu za I-sze półrocze 2009 roku oraz z realizacji zadań rzeczowych stanowi załącznik nr 5 do niniejszego protokołu. Skarbnik Miasta Elżbieta Aletorowicz –odczytała uchwałę Składu Orzekają18 cego Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku w sprawie opinii o przedłożonej przez Prezydenta Miasta Starogard Gdański informacji o przebiegu wykonania budżetu za I półrocze 2009 roku, które stanowi załącznik nr 6. Dyskusja Pan radny Sławomir Ruśniak – stwierdził, że po dość szczegółowym przeanalizowaniu sprawozdań, doznał szoku. Po pierwsze zaznaczył, że dość ma słuchania, na którym miejscu listy rezerwowej uplasował się kolejny nasz projekt. Porównując te listę do ławki rezerwowej, wiadomo, że zawodnik, który „grzeje” tę ławkę, małe ma szanse by „wskoczyć” do głównego składu drużyny. Dodał, że nie sądzi, że ktoś kto „załapał” się na pierwsze pieniądze unijne, pozwolił się z „wygryźć rezerwowym”. Wracając do sprawozdania, zwrócił uwagę, że na stronie 10 pkt 6 – środki własne na dofinansowanie projektów z Unii Europejskiej wpisana jest „powalająca” kwota 11 993 zł. Ad. pkt 11 Sprawozdanie z realizacji zadań na rzecz promocji miasta. Pan Ludwik Szakiel Naczelnik WPiWZ– poinformował, że informacja na temat działań związanych z promocją miasta za okres od stycznia 2008 do sierpnia 2009 roku została przekazana radnym w formie pisemnej. Stanowi ona załącznik nr 7 do niniejszego protokołu. W uzupełnieniu zaakcentował następujące, najważniejsze sprawy w zakresie promocji miasta w roku 2009: − podkreślił, że prace związane z przygotowaniem i opracowaniem Strategii Promocji Miasta są na ukończeniu. Dodał, że zgodnie z harmonogramem, 31 sierpnia w poniedziałek projekt propozycji Strategii Rozwoju Miasta zostanie opublikowany a 14 września ogłoszony będzie termin konsultacji społecznych, podczas których odbędzie się debata publiczna na temat proponowanej strategii. Jeżeli będą uwagi i poprawki, po ich naniesieniu, projekt strategii zostanie przedstawiony Radzie do zatwierdzenia na wrześniowej sesji. − w zakresie wydarzeń, mających ważny wydźwięk dla promocji miasta, było zdobycie II miejsca w „Pucharze Miast”. Przy okazji powiedział, że jeszcze podczas rozmów w Elblągu z agencją LiVE, która była organizatorem turnieju, ustalili, że ta współpraca będzie kontynuowana w przyszłym roku. Jest to bardzo korzystna forma promocji miasta, zwłaszcza że gmina nie ponosiła tu żadnych kosztów. Następnie podkreślił, że w najbliższych planach na przyszłość jest uszczegółowienie Strategii Promocji Miasta o plany operacyjne oraz we współpracy ze Starostwem Powiatowym i innymi miastami opracowanie zasad dwóch ważnych imprez, tj. 50-lecia kręcenia filmu „Krzyżacy” oraz organizacji II Kongresu Kociewskiego. Dyskusja. Pani radna Barbara Zakrzewska -zapytała, dlaczego okres sprawozdawczy jest taki dziwny – od stycznia 2008 do sierpnia 2009, który faktycznie jeszcze 19 się nie skończył? Czemu sprawozdanie za 2008 rok nie powstało wcześniej? Dodała, że większość przedstawionych w sprawozdaniu działań dotyczy wyłącznie roku 2008, a zatem realizacja działań pierwszego półrocza 2009 roku jawił się tu znacznie skromniej. Zwróciła uwagę, iż w przypadku realizacji współpracy z zagranicą, w punkcie 1- przygotowywanie planów współpracy zagranicznej Gminy oraz projektów umów oraz ich realizacji, w podpunkcie 1.1 – jest opracowywanie planów współpracy z centralnym rejonem Kaliningradu na rok 2007, 2008. Stwierdziła, że taki zapis nie powinien być ujęty w tym sprawozdaniu. Zauważyła, że dużo prościej byłoby, gdyby sprawozdania były półroczne ewentualnie roczne. Pani radna Helena Bugaj - zaznaczyła, że sprawozdanie jest napisane dość chaotycznie, właściwie wygląda to tak, jakby pewne fragmenty zostały przepisane z wcześniejszych sprawozdań, bez jakichkolwiek przemyśleń. Dodała, że jest podobnego zdania, aby przyjąć do sprawozdawczości jakieś zasady, np. roczne zamknięte rozliczenia, aby sprawozdania były bardziej precyzyjne. Sądzi, że radni po przeczytaniu takiego sprawozdania winni dokładnie wiedzieć, jakie środki zostały pozyskane, w jakich kwotach, z jakich źródeł, ile pieniędzy poszło na jakie zadania. Takich informacji tu nie ma. Nie ma czytelnego preliminarza imprez, które się odbyły. Dodała, że jest pewna że wiele się działo przez te lata, ale w sumie to sprawozdanie nie przedstawia tego w sposób jasny i przejrzysty. Pan radny Ryszard Gajda – przyłączył się do gratulacji dla zawodników, którzy reprezentowali Starogard w turnieju „Puchar Miast”, w którym zajęli II miejsce zdobywając dla miasta 30 tys. zł. Następnie zgodził się z opinią radnego Ruśniaka, że nudne stają się informacje o tym, że kolejny projekt naszej gminy plasuje się na którymś tam miejscu listy rezerwowej i nic z tego nie wynika. Wychodzi na to, że pomału zaczynamy „promocyjnie uchodzić za rezerwę okolic rozwojowych.” Pogratulował dostrzeżenia takiego wydarzenia jakim jest 50lecie kręcenia filmu „Krzyżacy”. Zauważył, że jest to jedna z tych imprez promocyjnych, które warto zauważać i dobrze przygotować. W tym miejscu pod dyskusję poddał propozycję zorganizowania plenerowej imprezy, głośnej pod względem medialnym jak „Bitwa pod Grunwaldem” i zorganizowanie spotkania rycerstwa pod Rywałdem. Idąc śladem imprezy w Owidzu, którą Gmina wspiera, korzystając z dofinansowania w ramach projektu rewitalizacji tych obszarów, zasugerował zaproszenie rycerstwa z innych miast. Dodał, że wydaje mu się, że nie byłby to zbyt wielki koszt, a wydźwięk promocyjny byłby na pewno olbrzymi. Dalej, w nawiązaniu do „Strategii rozwoju miasta”, zauważył, że motto Starogardu brzmi : „ Starogard Gdański – miasto królewskie”. Dodał, że strategia została bardzo staranie przygotowana, że zdążył się już zapoznać z jej fragmentami, ale spotkał się z dość intrygującym i nawet interesująco brzmiącym tytułem „Pępek Kociewia”. Zwrócił uwagę, że może ta nazwa jest intrygującą, ciekawie brzmiącą, ale może być odebrana w taki sposób, że głowa jest w Tczewie, inne części w innych miastach, a u nas tylko „pępek”. Zasugerował że ta nazwa 20 jest zbyt śmieszna i niepoważnie brzmiąca, żeby z nią się utożsamiać. Zaproponował, aby firmie, przygotowującej strategię, zwrócić uwagę, żeby jednak pozostała przy wersji „Starogard -miasto królewskie”. Pan radny Sławomir Ruśniak – nawiązując ponownie do kwestii pozyskiwania środków z Unii Europejskiej, zwrócił uwagę na stronę 2 punkt 3 sprawozdania – pozyskiwanie środków pozabudżetowych. Dodał, że niestety ten punkt dotyczy jedynie roku 2008, gdyż źródła pozyskania środków pochodzą z działań 3.1 i 3.3 ustalonych dla tego roku. Ponadto dodał, że ma wrażenie, że działanie 3.2, w którym wpisano 100 tys. zł również dotyczy 2008 roku. Wynika z tego, że rok 2009 był bardzo kiepski, jeżeli chodzi o pozyskanie środków pozabudżetowych. Następnie zapytał, na jakim etapie obecnie znajdują się prace nad strategią? Która z tych trzech koncepcji: „Starogard Królewski”, „Starogard -miasto do życia” oraz „Starogard – zielona stolica Kociewia” jest najbliższa sercu władzom wykonawczym miasta? Czy ewentualnie przymierzono się już do którejś z nich i przeprowadzono symulację kosztów, związanych z jej wdrażaniem? Pan Ludwik Szakiel Naczelnik WPiWZ– udzielił odpowiedzi na następujące pytania: -pani radnej B. Zakrzewskiej - przyznał pani radnej rację, zaznaczając, że nie jest to najszczęśliwszy okres sprawozdawczy. Dodał, że wynikło to z tego, że w pierwszej kolejności zostało przygotowane sprawozdanie za cały miniony rok 2008. Jednakże aby zachować ciągłość sprawozdawczą, trudno oddzielić pewne wydarzenia, które miały miejsce w maju, od tych które zdarzyły się w listopadzie. Po drugie, wybrano taki okres sprawozdawczy, gdyż swego czasu wytworzyła się taka tradycja, że sprawozdania z działalności wydziału promocji są przedstawiane na sesjach kwietniowych albo czerwcowych i w związku z tym uznał za słuszne, aby przedstawić działania promocyjne, które odbyły się po tym okresie. Zaznaczył, że radni zapoznali się z działaniami wydziału już w kwietniu 2008 roku, a że sprawozdanie za cały rok 2008 trudno podzielić, dodano do tego okres od stycznia do sierpnia 2009 roku. Zaproponował, aby rozważyć propozycję, aby sprawozdania z działalności wydziału promocji odbywały się w styczniu, wówczas nie będzie takich wątpliwości co do okresu sprawozdawczego. Jeżeli chodzi o współpracę z Kaliningradem, jest to błąd techniczny, bo pewne rzeczy powtarzają się z poprzednich sprawozdań. -pani radnej H. Bugaj -nie zgodził się z zarzutem chaotyczności sprawozdania. Podkreślił, że sprawozdanie zostało przygotowane zgodnie z zadaniami wydziału, które są określone w Regulaminie organizacyjnym Urzędu. Gdyby jednak została zaproponowana inna lepsza forma sprawozdania, która by radnym bardziej odpowiadała, to nie widzi przeciwwskazań, żeby ją zmienić. Wyjaśnił, że prawda jest, że każde kolejne sprawozdanie pisane jest w odniesieniu do poprzedniego i nie ma w tym nic zdrożnego. Jeżeli zaś chodzi o jego szczegółowość i bardziej skrupulatne opisanie zadań, to może rzeczywiście trzeba zastanowić się nad zmianą formy sprawozdania. Ogólne informacje na temat środ21 ków przeznaczonych na promocję są dostępne dla radnych w dokumencie budżetu. -pana radnego R. Gajdy -wyjaśnił, że impreza z okazji 50-lecia kręcenia filmu „Krzyżacy” jest na etapie bardzo wczesnych, roboczych ustaleń, natomiast jego zdaniem nie powinno się organizować tak ważnego wydarzenia na zasadzie „pospolitego ruszenia”. Poinformował, że pojawiła się propozycja zlecenia organizacji tego wydarzenia firmie z zewnątrz, pod warunkiem, że ta firma, a raczej agencja artystyczna lub agencja inwentowa, zajmie się również pozyskaniem dla tej realizacji sponsora. Nie zgodził się bowiem z tym, że impreza o tak szerokim zasięgu, nie pociągnie za sobą poważnych kosztów. Przykładowo wstępna, szacunkowa kwota organizacji imprezy „Puchar Miasta” w Starogardzie wynosi 200 tys.zł. Dlatego w takich przypadkach miasto skazane jest na współpracę ze sponsorami. Często bywa tak, że to właśnie sponsor dyktuje warunki i formę, jaką ma przybrać tego typu wydarzenie. To, że w „Pucharze Miast” ustalono, że zawodnicy reprezentujący miasta, będą płci męskiej w wieku powyżej 30 roku życia, nie było przypadkiem, tylko celowym działaniem strategii marketingowej sponsora „Browary Specjal”. Jeżeli chodzi o kwestię hasła”Starogard – pępek Kociewia” stwierdził, że ma przed sobą strategię i nie wyczytał w niej takiego określenia. Dodał, że może padło ono podczas rozmów i dyskusji, ale w samym dokumencie nie ma czegoś takiego. Zaproponowano natomiast hasło „Starogard - zielona stolica Kociewia”. Na marginesie w kontekście motta „ Starogard -miasto królewskie” dodał, że dokument strategii jest dokumentem elastycznym i jeżeli można w nim coś zmienić, to warto to zrobić. -pana radnego S. Ruśniaka -potwierdził, że 100 tys. zł, wykazane w sprawozdaniu, które zostało pozyskane na realizację projektów z działania 3.2, pojawi się również w sprawozdaniu za rok 2009 i prawdopodobnie 2010, gdyż są to środki pozyskane na projekt 3 letni. Dodał, że jego zdaniem należy przypominać, że ten projekt jest realizowany, tym bardziej, że uzyskane pieniądze wydatkowane są w trybie 3 letnim. Może jedynie uściślić informacje o poszczególne kwoty spożytkowane w każdym z roku realizacji. Odpowiadając dalej, potwierdził, że wybrano 3 koncepty, wspomniane już przez pana radnego, przy czym jeden z nich była rekomendowany przez agencję Good Brand & Company , tj. „Starogard – zielona stolica Kociewia” i właśnie ten koncept został wybrany i będzie obowiązywał. Jeżeli chodzi o symulację kosztów, nie była jeszcze robiona, gdyż jej wykonanie również wiąże się z kosztami. Symulacja kosztów wchodzi w zakres przygotowania planów operacyjnych. Na pewno zostanie wykonana, bo jak wspomniał wcześniej, w planach jest wykonanie planów operacyjnych i rozwinięcie konceptu. Prawdopodobnie w tym zadaniu również miasto będzie współpracować z profesjonalną agencją, niekoniecznie tą samą, na podstawie briefów kreatywnych, które zostaną opracowane w wydziale promocji, Z kolei same briefy kreatywne zostaną opracowane na podstawie strategii, która ma nadzieję we wrześniu zostanie przyjęta. Na koniec poinformował, że wszystkie prace nad koncepcją strategii zostały ukończone. W poniedziałek 31 sierpnia dokument 22 zostanie opublikowany w całości, wraz ze wszystkimi konceptami, z zaznaczeniem jednak tego jednego, który został wybrany przez agencję i zatwierdzony przez miasto. W takiej wersji zostanie przedstawiony Radzie do zaopiniowania i przyjęcia. Pan radny Ryszard Gajda – zaznaczył, że nie zaproponował „pospolitego ruszenia”ani pod Grunwaldem, a tym bardziej pod Rywałdem. Zapytał, czy przez to że pan Naczelnik promuje współpracę z agencjami zewnętrznymi, które oczywiście za darmo nic nie zrobią, chyba że Pan Naczelnik taką znajdzie, sugeruje, że jeżeli będzie to agencja z Niemiec, to impreza zakończy się zwycięstwem Krzyżaków? Ponadto nie zgodził się, że nie ma zawodowych organizatorów życia kulturalno-promocyjnego w Starogardzie. Stwierdził, że gdyby połączyć siły Muzeum, SCK z doświadczeniami organizatorów Międzynarodowego Festiwalu Kultur i wykorzystać środki, które są w mieście, mogłaby powstać kapitalna impreza. Ponownie poddał pod dyskusję propozycję połączenia działań promocyjnych w Owidzu, gdzie są już zainwestowane pieniądze w projekty, z promocją 50-lecia kręcenia filmu „Krzyżacy”. Podkreślił, że nie zgadza się, że do organizacji imprez promocyjnych będą wynajmowane tylko agencje z zewnątrz, pomijając miejscowy potencjał, nie aktywizując go, nie ucząc miejscowych organizatorów życia kulturalnego i pracowników wydziału promocyjnego, którzy są zawodowo przygotowani do wykonywania takich zadań. Zwrócił uwagę, że na sali siedzi dyrektor SCK i mógłby wyrazić swoje zdanie. Zaznaczył, że jest przekonany, że jak skumuluje się posiadane środki, efekt będzie zadowalający, a jeżeli pan Naczelnik znajdzie nawet firmę niemiecką, jako sponsora, która poprze miejskie działania, będzie zadowolony podwójnie. Pan radny Krzysztof Skiba – podziękował panu Naczelnikowi, że wreszcie strategia powstaje. Dodał, że do tej pory gmina działała poniekąd w sposób „sterowany ręcznie”. Owszem zdarzenia, epizody są ważne, ale tak naprawdę to strategia jest szansą na uporządkowanie działań, wyznaczenia celów, przez co wszelkie działania będą bardziej efektywne, a przez to tańsze. Jeszcze raz podziękował, że pan Naczelnik z takim animuszem podszedł do strategii. Dodał, że cieszy się z deklaracji, że w przyszłym roku powstaną programy, w wyniku których będzie można przejść do działań operacyjnych. Zaznaczył, że dobrze by było, gdyby się udało te strategie domknąć, uszczegółowić i wierzy, że znajdą się środki do jej realizacji. Następnie w kwestii pozyskiwania środków zewnętrznych, zauważył, że postawione tutaj pytania są słuszne, gdyż ten rok zdaje się być wielką porażką na tym polu. Wpompowanie w miasto kilkudziesięciu milionów, mogłoby postawić to miasto na nogi. Dodał, że jak na dzień dzisiejszy projekty są już po ocenach, jakieś tam „światełka w tunelach” się tlą, może te programy jakoś się zaczepią, ale gdyby jednak tak się nie stało, to naprawdę szkoda tych kilkudziesięciu milionów i jasno zaznaczył, że to będzie miało bezpośrednie przełożenia na rozwój miasta. Starty z tytułu nie pozyskania środków nie dadzą się nigdy odrobić. Dalej zapytał Naczelnika WPiWZ, w jakim stopniu 23 wydział promocji wspiera dział kulturalny w szerokim znaczeniu? W związku z tym, że wiele się działo w tym roku, zapytał jaka była inicjatywa wydziału promocji w organizowaniu różnego typu imprez? Jak wygląda obecna aktywność? Pan radny Henryk Kurkowski – stwierdził, że nie rozumie jak można sobie pozwolić na to, by planować jako wydatek z budżetu miasta obchody 50 rocznicy nakręcenia filmu „Krzyżacy”, w który byli zaangażowani pracownicy Stada Ogierów, w sytuacji gdy do dnia dzisiejszego mieszkańcy Stada nie mają wody z sieci miejskiej. Zwrócił się z pytaniem do radnych będących w koalicji czy korzystają z kompetencji posła, senatora w sprawie promocji miasta i działań związanych z pozyskiwaniem dla Starogardu środków unijnych? Zauważył, że po to mieszkańcy wybrali swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu, by nie tylko ustanawiali prawo, ale także po to, by coś dla miasta robili. Zaapelował, aby radni PO i PiS doprowadzili jeszcze w bieżącym roku do spotkania, na którym przedstawiciele Sejmu i Senatu, przedstawiliby informację o efektach swoich dotychczasowych działań. Osobiście do tej pory nie widzi żadnych efektów. Przewodniczący Rady Miasta – zwrócił uwagę, że w tej chwili powinny być formułowane pytania do Naczelnika Wydziału Promocji Miasta w sprawie promocji. Na tematy inne będzie czas w punkcie dyskusja – wolne wnioski. Pan radny Tomasz Walczak – stwierdził, że popiera formę promocji miasta zmierzającą do pokreślenia, że Starogard jest stolicą Kociewia. Przypomniał, że na początku kadencji składał wnioski do budżetu miasta, by przy wjeździe do miasta zainstalować witacze „Starogard Gdański - witamy w stolicy Kociewia”. Niestety do dnia dzisiejszego jego wnioski nie znalazły zainteresowania u władz miasta. Odnosząc się do tematu imprez zwrócił uwagę, że ostatnio Wydział Promocji bardzo często próbuje wyręczać się firmami zewnętrznymi, co kosztuje też niemałe pieniądze. Uważa, że sprawami imprez najlepiej zajmują się osoby z miasta, które czują je – i te osoby powinno się wykorzystywać. Jako przykład podał rocznicę nakręcenia filmu „Krzyżacy”, gdzie też planuje się wykorzystać profesjonalną firmę. Zapytał – czy należy przez to rozumieć, że osoby zatrudnione w Wydziale Promocji są osobami nieprofesjonalnymi i nie znają się na promocji miasta? Jego zdaniem – nie tędy droga. Przypomniał, że Rada Miasta uchwaliła honorowe obywatelstwo dla Kazimierza Deyny. Fachowcy, jego zdaniem, wiedzieliby jak wykorzystać tę okazję do wypromowania miasta na zewnątrz. Niestety uchwała pozostał sama sobie, pomimo tego, że kilkakrotnie apelował, by w okresie rocznicy urodzin lub śmierci Kazimierza Deyny jakieś informacje na temat honorowego obywatelstwa „poszły” w kraj. Zaznaczył, że w kapitule, która nadaje honorowe obywatelstwo zastępcą przewodniczącego kapituły jest Prezydent Miasta. Nie może być tak, że tylko na barkach Rady spoczywają takie zadania. Prezydent Miasta wspólnie i Naczelnik Wydziału Promocji powinni je wspólnie realizować. 24 Pan Ludwik Szakiel – odnosząc się do sprawy zatrudniania firm zewnętrznych do realizacji zadań – uważa, że być może pytania radnego Gajdy i radnego Walczaka wynikają z nieznajomości tematu. Jeżeli mówi się, że firmy zewnętrzne drogo kosztują, bo pobierają opłatę za wykonywanie tych zadań, to jest to prawdą w pewnym sensie. Agencja Life, która organizowała Puchar Miast i współorganizowała Dni Starogardu w ogóle nie pobiera żadnych opłat za organizację tego typu imprez. Jedyne koszty poniesione przez miasto były związane z zabezpieczeniem pewnych spraw, które i tak miasto musiałoby zabezpieczyć przy okazji organizacji imprez tj. sprzątanie terenu, wydawanie zezwoleń dot. imprezy masowej. Na zabezpieczenie terenu na Puchar Miast i Dni Starogardu miasto poniosło łączne koszty w wysokości około 10 tys. zł. Kwestia wykorzystywania profesjonalnych firm zewnętrznych do organizacji imprez była kilkakrotnie omawiana z dyrektorem SCK, który może również powiedzieć, że taka współpraca jest bardzo owocna. Dodał, że współpraca jest owocna i pożyteczna nie tylko dlatego, że firma ta nie pobiera opłat. Nie świadczy ona jednak o braku fachowości ze strony instytucji i miasta. Wręcz przeciwnie – podkreśla wysoki poziom, ponieważ tego typu agencje współpracują tylko z miastami, które są w stanie zapewnić im równie profesjonalny poziom przygotowań. Jeszcze raz podkreślił, że za potrzebą, a wręcz koniecznością wynajęcia profesjonalnej firmy zewnętrznej przy organizacji imprez przemawia fakt, że firmy takie mają dużo większą możliwość pozyskiwania środków od sponsorów, niż firmy miejskie, niezależnie od tego jak wysokim profesjonalizmem się one wyróżniają. W sprawie wynagrodzenia dla agencji, która przygotowała Strategię Promocji Miasta – wyjaśnił, że był to koszt 64 tys. zł. Po przeczytaniu tego dokumentu uważa, że warto było te pieniądze wydać. Ma nadzieję, że również radni, po zapoznaniu się ze Strategią, będą mieli taką samą opinię. Podziękował radnemu Krzysztofowi Skibie za słowa uznania, które skierował pod adresem wszystkich osób pracujących nad Strategią Promocji Miasta. Odpowiadając na pytanie w sprawie wspierania działu i instytucji zajmujących się kulturą – poinformował, że Wydział Promocji na bieżąco współpracuje z różnymi instytucjami przy wszystkich imprezach organizowanych w mieście. Przykładem może być podjęta już współpraca z SCK i Wydziałem Spraw Społecznych nad organizacją przyszłorocznych Dni Starogardu, które będą na innym poziomie jakościowym niż dotychczasowe. W celu organizacji Dni Starogardu, Wydział Promocji wspólnie z SCK nawiązał współpracę z firmą zewnętrzną, która organizowała imprezy w takich miastach jak Poznań czy Wrocław. Odnosząc się do sprawy obchodów 50 rocznicy nakręcenia filmu „Krzyżacy” stwierdził, że trudno mu mówić o sprawach poruszonych przez radnego Kurkowskiego, ponieważ nie było go w tamtym okresie. Odpowiadając na pytanie radnego Walczaka dotyczące witaczy wyjaśnił, że miasto było i jest zainteresowane tym tematem. Udało się pozyskać środki 25 zewnętrzne, dzięki czemu witacze będą sfinansowane ze środków Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Pani Naczelnik Wydziału Spraw Społecznych otrzymała do zaopiniowania wzory graficzne witaczy. Prawdą jest to, że fizycznie witaczy jeszcze nie ma. Oświadczył, iż pomimo tego, że jest z Gdańska może zaproponować wiele dobrych spraw dla promocji Starogardu. Nie czuje się z tego powodu mniej profesjonalnym niż wymaga tego zakres jego obowiązków. Zgadza się z poglądem, że wszystkie obowiązki nie mogą spoczywać na barkach jednej osoby lub instytucji. Podobnie działania promocyjnej nie mogą spoczywać tylko i wyłącznie na Wydziale Promocji. Dodał, że byłby wdzięczny gdyby radny na bieżąco przekazywał swoje uwagi do Wydziału Promocji, a nie tylko na sesji Rady Miasta. Pan radny Stanisław Kubkowski – zapytał czy miasto nie mogłoby się promować w telewizji, tak jak robią to Kaszubi? Uważa, że odniosłoby to dobre skutki dla regionu kociewskiego. Prawda jest bowiem taka, że część Polaków nawet nie wie gdzie leży Kociewie. Pan radny Ryszard Gajda – osobiście uważa, że nie można mu zarzucić braku znajomości rzeczy. Jest zdania, że gdyby nie było Wydziału Rozwoju to miasto by tego nie odczuło, a zaoszczędzono by dużo pieniędzy w budżecie miasta. To samo dotyczy Wydziału Promocji. Oświadczył, że jest zwolennikiem decentralizacji promocji. Jego zdaniem, gdyby środki, które przeznaczone są na Wydział Promocji zdecentralizować i przekazać do różnych organizacji i instytucji, a środki przeznaczone na pensję Naczelnika Wydziału przeznaczyć na promocję, efekt promocyjny byłby zdecydowanie lepszy. W Starogardzie zna kilka osób, które za kwotę 10 tys. zł przygotowaliby lepszą lub taką samą Strategię Promocji, jaką przygotowała warszawska firma. Część informacji podanych przez tę firmę jest powielanych z innych materiałów instytucji starogardzkich. Dodał, że jego znajomość rzeczy wynika z faktu, że uczestniczy w imprezach promocyjnych. Dlatego twierdzi, że w Starogardzie są środki, również budżetowe, które są niewłaściwie ukierunkowane. Zaznaczając, że nie jest decydentem, uważa, że gdyby te dwa wydziały w Urzędzie zlikwidować, łącznie z funkcją jednego wiceprezydenta, to byłyby takie środki na promocję miasta, że wszyscy aż by się zdziwili. Pan radny Tomasz Walczak – stwierdził, iż jest zdumiony słowami Naczelnika Szakiela, że radni zgłaszają uwagi dotyczące promocji tylko na sesji Rady Miasta. Sprawę witaczy i wielu innych spraw, które do dzisiejszego dnia nie znalazły odbicia, poruszał na posiedzeniach komisji Rady już trzy lata temu. Jeżeli przez trzy lata czekano, uważając tę sprawę za ważną, a nic w tej kwestii nie robiono, to można pytać jaka jest zasadność utrzymywania Wydziału Promocji. Jeżeli Naczelnik nie potrafi teraz wypromować swojego wydziału, to jak chce wypromować miasto? Zaapelował do Prezydenta Stachowicza o przeprowadzenie reorganizacji Urzędu. Jego zdaniem aż się prosi, aby Wydział Promocji i Wydział Rozwoju połączyć w jeden, bo nie ma rozwoju bez 26 odpowiedniej promocji. Obecny stan uważa za bezzasadny, za stratę pieniędzy, tym bardziej, że firmom zewnętrznym zleca się wykonywanie pracy za Wydział Promocji. Prezydent Miasta Edmund Stachowicz – odpowiadając na pytania radnego Walczaka dotyczące witaczy poinformował, że sprawą tą zajmuje się w Wydziale Spraw Społecznych pion związany z turystyką. Drogi, przy których będą stały witacze są drogami wojewódzkimi i krajowymi. Urząd Miasta jest w kontakcie z Urzędem Marszałkowskim, który kilka dni temu wystąpił o uzgodnienie wyglądu witaczy. Zgadza się z opinią, że miasto powinno być zainteresowane tym, aby witacze jednoznacznie kojarzyły się ze Starogardem, Kociewiem i były swoistą informacją. Odnosząc się do zarzutu, że Kazimierz Deyna jest pomijany w kwestiach promocyjnych poinformował, że zarówno K. Deyna, jak i drugi nieżyjący znakomity sportowiec Andrzej Gruba są tymi osobami, o których jest mowa w materiałach promocyjnych miasta. Dodał, że w przypadku Kazimierza Deyny podejmowane były różne działania. Są osoby, które wręcz mówią, że przesadnie dużo robi się, jeśli chodzi o postać Kazimierza Deyny. Zwrócił uwagę, że panuje zatem pewien podział opinii na ten temat. Osobiście sądzi, że wszystkie osoby, które mają określony dorobek i są znane nie tylko w Starogardzie, w Polsce, ale na całym świecie, a wywodzą się ze Starogardu, powinny nasze miasto promować. Takim przykładem jest także nasza rodaczka, do niedawna mieszkająca jeszcze w Starogardzie, teraz już poza, piosenkarka Ania Szarmach. Poinformował, że otrzymał ofertę od niej i jej menadżera, w związku z przygotowywanym nagraniem wideoklipu i II albumu oraz trasy promocyjnej, których łączny koszt określono na kwotę 30 tys. zł. Nie oczekuje się oczywiście, że miasto ma wyłożyć tę kwotę. Osobiście spotkał się z piosenkarką, przekazał jej materiały promocyjne, by wszędzie tam gdzie występuje mogła promować nasze miasto i ziemię kociewską. Ze strony organizatorów trasy koncertowej są oczekiwania, że Starogard z racji, że jest również promowany, włączy się w koszty. Docierają również kolejne propozycje, gdzie poprzez telewizję można byłoby świetnie wypromować miasto i okolicę. Jako przykład podał otrzymaną ofertę zorganizowania w Starogardzie gali boksu zawodowego. Impreza ta byłaby transmitowana z dużą oprawą w telewizji Canal Plus lub w TVP 3. Organizatorzy przedstawili jakie koszty ponosiliby oni, a jakie musiałoby ponieść miasto. Jeśli miasto przyjęłoby tę ofertę, a tu aspekt promocyjny jest bardzo widoczny, wówczas określony materiał promocyjny, oprócz samej imprezy byłby także wmontowany w transmisję z tej imprezy. Organizatorów nie interesuje czy miasto zrobiłoby to na hali miejskiej z biletami wstępu, czy bezpłatnie. Po stronie miasta byłby jednak koszt około 100 tys. zł. Do miasta docierają też propozycje innych przedsięwzięć promocyjnych. Jest jednak jeden warunek – trzeba mieć na to pieniądze. Promocja dzisiaj kosztuje. Miasta Gdynia i Gdańsk niejednokrotnie na 1 programie TVP, w ramach programów regionalnych, zamieszczają krótki klip o jakiejś dużej imprezie w ich mieście. 27 Ani telewizja, ani radio, ani gazeta nie robi tego za darmo. Starogard może promować się w taki sposób i za pomocą takich nośników, ale trzeba sobie powiedzieć ile miasto chce na cele promocyjne wydać. Zarzuty, że wydział nic nie robi i że należałoby to rozwiązać – jest pewnym, jego zdaniem, nieporozumieniem. Wydział może realizować zadania promocyjne w ramach środków, które Rada Miasta, w uchwale budżetowej na cele promocyjne przeznaczyła. Taki zakres wydział realizuje, tym wąskim składem osobowym, jaki tam pracuje. Nawiązując do wypowiedzi radnego Kurkowskiego w sprawie zaangażowania przedstawicieli naszego miasta wybranych do Sejmu i Senatu zgodził się, iż chodzi o to, by wspierali (lobowali) oni starania miasta zmierzające do pozyskania środków zewnętrznych. Poinformował, że rozmowy na takie tematy toczyły się, toczą i będą toczyły. Przykładem mogą być działania dot. Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych w Starym Lesie i innych wniosków. Pan radny Sławomir Ruśniak – stwierdził, że jest zaskoczony informacją Prezydenta, że miastu zaproponowano organizację gali boksu zawodowego, na którą trzeba byłoby wyłożyć znaczną kwotę z budżetu. Wg jego wiedzy organizator lub współorganizator tego typu imprezy sportowej zarabia na niej „żywą gotówkę”, a nie traci. Zauważył, że najpierw trzeba coś w to zainwestować, aby potem coś osiągnąć z zyskiem. Jeżeli miastu proponuje się imprezę, na której się zarabia, a Prezydent nie poinformował o tym radnych i zdecydował, że „nie” – to jest tym zaskoczony i zdziwiony. Jeśli w gali uczestniczyliby bokserzy o uznanych nazwiskach, to jego zdaniem, mecze bokserskie cieszyłyby się dużym zainteresowaniem społeczeństwa. Pan radny Ryszard Gajda – uważa, że najlepsza promocja miasta będzie w sytuacji kiedy miasto będzie się rozwijało. Zapytał czy Prezydent zamierza przeprowadzić do końca swojej kadencji jakieś zmiany organizacyjne w zakresie Wydziału Promocji i Wydziału Rozwoju? Jeżeli odpowiedź będzie brzmiała „nie” to znaczy, że będzie nadal, tak jak jest obecnie, a ta sytuacja go nie zadawala. Pan radny Tomasz Walczak – zwrócił uwagę, że trzeba oddzielić promowanie pewnych osób od promowania miasta. Jeżeli do Prezydenta zgłasza się firma z propozycją organizacji gali boksu lub innego wydarzenia, gdzie Starogard Gd. mógłby „żywo” zaistnieć w kraju i Prezydent nie pyta Rady nawet o opinię, tylko sam negatywnie odpowiada, bo nie ma pieniędzy, to w kontekście tego należy jego zdaniem przypomnieć, że pod koniec każdego roku znajdują się w budżecie Wydziału Promocji środki w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych na takie wydatki jak kalendarze, krówki, siatki i inne rzeczy. Podejrzewa, że wynika to z faktu, iż w budżecie zostaje jakaś suma, którą szybko trzeba wydać, by nie przeszła w wolne środki. Uważa, że takie wydarzenia, które odbijają się medialnie na cały kraj powinny być pokazane raz, a dobrze w Starogardzie. Przypomniał, że w poprzedniej kadencji władze miasta nie zdecydowały się na propozycję organizatora wyścigu kolarskiego Polonia, 28 który również mógł przyczynić się do tego, że Starogard zaistniałby w mediach. Tak powinno się promować miasto, by było go widać, a nie by promować osoby z pewnych jednostek w tym mieście. Pan radny Piotr Prabucki – poinformował, że przypadkowo uczestniczył w spotkaniu z właścicielem firmy organizującej galę boksu zawodowego. W spotkaniu uczestniczył również dawny znany bokser pan Krzysztof Kosedowski - medalista igrzysk olimpijskich, pochodzący z Pelplina. W rozmowach brali także udział dwaj przedsiębiorcy z Pelplina. Dodał, że nie mógł do końca brać udziału w spotkaniu dlatego nie zna przesłanek, które zdecydowały o negatywnej decyzji Prezydenta. Jeśli taka jednak zapadła, to jest zaskoczony, że decyzja ta zapadła tak szybko. Wyjaśnił, że gala boksu jest transmitowana na żywo na przemian w Canal Plus albo na TVP 3 (w drugiej z tych stacji jest retransmisja). Już znacznie wcześniej nadawane są spody reklamujące tę galę. W ramach gali, przed transmisją emitowany jest zawsze 6minutowy film prezentujący miasto, przygotowywany przez samorząd, na którego terenie gala się odbywa. Oferta dotyczyła udziału miasta na kwotę 85 tys. zł. Do tego dochodziłoby nieodpłatne użyczenie sali. Przychody z biletów byłyby dochodami miasta. Jego zdaniem gala byłaby w stanie przyciągną ludzi z miasta i okolic (Pelplin, Tczew, Chojnice itp.) i zapełnić salę około 2 tys. osób. Uważa, że przychody z biletów można by szacować na około 50 tys. zł. Dobrze byłoby poszukać sponsora na pozostałą kwotę. Radzi jeszcze raz zastanowić się nad sprawą. Może dyskusja z obecnej sesji dotrze do jakiejś firmy, która również zechce zaprezentować się w spodzie reklamowym. Przewodniczący Rady Miasta – stwierdził, iż wydaje mu się, że w tej sprawie Prezydent nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Do tej pory pojawiła się tylko propozycja, która jest rozważana. Pan radny Ryszard Gajda – skierował słowa pochwały pod adresem dziennikarza Łacha za ostatni numer „Ratusza”, który jego zdaniem ma charakter promocyjny. Jest to promocja środowiska. Zauważył, że nareszcie jest to numer, w którym w ogóle nie ma Prezydenta Miasta. Zaapelował, aby promować miasto w różny sposób. Zapytał czy Prezydent utrzyma ten trend, że nie będzie się „lansował” na łamach biuletynu? Pan radny Henryk Kurkowski – uważa, że dla ludzi interesu studium rozwoju i plan przestrzenny to dokumenty, które promują miasto, bo dzięki nim można ściągnąć do miasta biznes. Uważa, że muszą być zachęty, również podatkowe, aby zainteresować innych inwestowaniem w mieście. Jego zdaniem trzeba myśleć po gospodarsku i poskramiać pokusę. Pan radny Arkadiusz Banach – nie sądził, że wywiąże się taka dyskusja na temat promocji miasta. Uważa, że powinna się ona odbyć na następnej sesji, kiedy będzie omawiana Strategia dot. promocji. Zauważył, że działania promocyjne idą dwukierunkowo. Koncentrują się na działaniach marketingowych i na dobrych pomysłach. Niestety na działaniach marketingowych, które prowadzi nasze miasto, jest się bardzo trudno „przebić”. 29 Wszystkie gminy i miasta zastanawiają się tak jak Wydział Promocji – w jaki sposób się wyróżnić, wymyślając niekiedy nawet coś, co budzi pewne kontrowersje. Osobiście uważa, że pieniądze, które zostały przeznaczone na Strategię Promocji są to jedne z lepiej wydanych w ostatnim czasie środków związanych z Wydziałem Promocji. Pozostałe środki są wydawane podobnie jak w innych gminach – na biuletyny, długopisy itp., które nie docierają w sposób skuteczny do osób spoza terenu powiatu starogardzkiego. Musi jednak przyznać, że wśród jego znajomych coraz rzadziej zdarzają się pomyłki między Stargardem a Starogardem. Działania promocyjne to nie tylko działania poprzez sport i kulturę. Choć na temat działań kulturalnych pada wiele słów krytycznych, uważa, że w zakresie szeroko rozumianej kultury dzieje się w naszym mieście bardzo dużo. Osobom, które negują to, co się dzieje zadaje zawsze pytanie o to, czy w ogóle wiedzą co dzieje w kulturze? Na imprezach jest niska frekwencja i z reguły dostrzega wciąż te same twarze. Jego zdaniem promocja to także działania poprzez gospodarkę. Promocja ma bardzo szeroki wymiar. Odnosząc się do tematu gali boksu zawodowego zwrócił uwagę, że jest to impreza typowo komercyjna. W tej sprawie organizatorzy rozmawiają z różnymi gminami robiąc rozeznanie, które co zaproponują. Chcąc, by nazwa miasta pojawiała się np. w serialu telewizyjnym, trzeba za to płacić niemałe pieniądze. Sprawą gminy jest to w jaki sposób zechce spożytkować pieniądze zaplanowane na promocję. Jego zdaniem promocja powinna skupiać się na dobrych pomysłach (np. turniej miast Stargard – Starogard), by przestano mylić te dwie nazwy. Musiałoby to jednak być transmitowane w telewizji, a wiec poszłyby za tym pomysłem konkretne wydatki. Zdaje sobie sprawę, że promowanie miasta nie jest zadaniem łatwym. Trzeba się jednak wyróżniać i przestać się promować w taki sam sposób, jak czynią to tysiące innych gmin w kraju. Przypomniał, że jedna z koncepcji Strategii Promocji nosiła nazwę Starogard pępkiem Kociewia. Wzbudzało to jednak kontrowersje. Może jednak gdyby gdzieś w prasie zauważono, że Starogard jest „pępkiem” to byłoby to tematem rozmów o naszym mieście i również jakąś formą promocji. Jemu osobiście najbardziej podoba się koncepcja „Starogard – zielona stolica Kociewia”. Uważa, że Strategia Promocji powinna być powiązana ze Strategią Rozwoju Miasta. Trzeba sobie odpowiedzieć – jakim miastem ma być Starogard za pięć, dziesięć lat, do czego miasto ma zmierzać? Uważa, że burza mózgów, która odbyła się na kilku spotkaniach związanych z opracowaniem Strategii, powinna pobudzić Wydział Promocji do zastanowienia się czy miasto idzie we właściwym kierunku, czy nie warto byłoby środki na promocję trochę inaczej spożytkować. Zastępca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – stwierdził, iż cieszy się, że temat promocji miasta spotkał się z takim zainteresowaniem. Większość gmin prowadzi komórki, które zajmują się promocją, często nie zadając sobie nawet pytania – jakie cele są stawiane przed promocją. Zwrócił uwagą, że wyróżnia się promocję wewnętrzną, która dociera do mieszkańców i pobudza 30 ich dumę, by chciało się mieszkać i funkcjonować w mieście. Ta promocja jest wykonywana w formie masowych imprez kulturalnych i sportowych, którymi zajmuje się Wydział Spraw Społecznych i podległe mu agendy. W ramach promocji mają też miejsce różnego rodzaju przedsięwzięcia zewnętrzne. Tymi już bardziej zajmuje się Wydział Promocji. Fakt, że odbywa się tak obszerna dyskusja świadczy, jego zdaniem, o tym, że Wydział ten robi dużo. Podziela zdanie radnego Banacha, że sprawą ważną jest sprecyzowanie celów. Nigdy miasto nie będzie dysponowało nadmiernymi środkami na przedsięwzięcia promocyjne. Każde organizowane przedsięwzięcie jest rozpatrywane od wielu stron. Trzeba określać cel, odbiorców działań promocyjnych, wielkość środków własnych i środków możliwych do pozyskania. Trzeba każdorazowo przeprowadzać taką analizę, ponieważ można zrealizować tylko takie sprawy, na które miasto stać. Stąd zawsze współpraca z różnymi instytucjami i firmami zewnętrznymi, które zgłaszają miastu swoje propozycje. Ostatnia współpraca z Browarem Specjal pozwoliła ściągnąć około 200 tys. zł na Turniej Miast, którego z własnych środków nigdy miasto nie byłoby w stanie zorganizować. Tak samo postępuje Urząd w przypadku innych propozycji, a jedną z nich jest wspomniana gala boksu zawodowego, która miałaby kosztować miasto około 100 tys. zł. Transmisja telewizyjna odbywałaby się na antenie Canal Plus, który dociera tylko w sieci kablowej i kodowanej. Możliwość uruchomienia przekazu zewnętrznego jest bardzo ograniczona. Propozycja gali boksu jest jeszcze rozważana. Pozyskiwanie środków od przedsiębiorców jest możliwe tylko wówczas, gdy zwraca im się to w formie reklamy. Odnosząc się do uwag, że ze środków na promocję kupowane są m.in. krówki wyjaśnił, że jest to rodzaj promocji rutynowej. Takie rzeczy po prostu trzeba mieć. Od czasu do czasu wypuszczane są pewne wydawnictwa, w tym „Wilkierz”. Szacuje, że jeżeli da się to przedsięwzięcie zrealizować w tym roku, we wrześniu (a wszystko na to wskazuje) to będzie o tym głośno na zewnątrz. W związku z niedosytem w kwestii tego co dzieje się na Kociewiu, w odróżnieniu od Kaszub zauważył, że od kilkudziesięciu lat w obu tych regionach panują zupełnie inne warunki funkcjonowania. Kaszubi po 1956 roku stworzyli dość zwartą grupę Zrzeszenia Pomorsko – Kaszubskiego i czują pewną odrębność kulturowo – językową. To udało im się rozwinąć na dość znaczną skalę. W tych samych latach próbowano stworzyć Stowarzyszenie Kociewskie. Kociewiacy nie czują jednak odrębności od innych, gdyż ich język jest tylko lekkim dialektem. Pomimo, że Stowarzyszenie formalnie funkcjonuje, nie odgrywa ono większej roli. Drugi element, jaki w tym zaistniał to potrzeba typowo komercyjna. Ze względu na dużą ilość jezior i lasów, zakłady przemysłowe w latach 50 - 80-tych ulokowały na Kaszubach wiele ośrodków wypoczynkowych. W latach 90-tych ośrodki te zaczęły się komercjalizować. Istnieje potrzeba bardzo silnej promocji turystycznej. Kociewie nie ma dużego zaplecza turystycznego. Jest kilkanaście ośrodków na kilkaset, które są na Kaszubach – to jest duża różnica potencjałów. Gdyby większa wycieczka chciała przenocować na terenie Starogardu, to nie 31 miałby gdzie. Organizacje zewnętrzne tj. Lokalna Organizacja Turystyczna i Pomorska Organizacja Turystyczna będą musiały zająć się promocją również okolic Kociewia. Kilku przedsiębiorców wyraźnie stawia na rozwój bazy turystycznej. Może po kilku latach będą tego jakieś efekty. Okolice na Kociewiu są przepiękne, nie gorsze niż na Kaszubach. Trzeba mieć nadzieję, że będzie to zachętą do inwestowania tu w przyszłości. Odnosząc się do kwestii środków wydatkowanych na Strategię Promocji stwierdził, że początkowo również zastanawiał się czy warto wspierać firmę zewnętrzną. Po dyskusjach uznano, że wśród miejscowych osób, które cały czas zajmują się tymi tematami trudno będzie znaleźć świeże pomysły. Wybór firmy odbył się w drodze przetargu. Ze Starogardu oferty nie złożyła żadna firma. Przewodniczący Rady Miasta – kończąc dyskusję zauważył, że ostatnie wypowiedzi najpełniej podsumowały tematykę promocji miasta. Przywitał przybyłego na sesję pana Mateusza Sztandura – dyrektora Biura Poselskiego pani Danieli Chrapkiewicz. Ogłosił przerwę w obradach. Po przerwie: Ad. pkt 12 Podjęcie uchwał w sprawie: 1) wyrażenia zgody na nabycie nieruchomości przez Gminę Miejską Starogard Gdański w drodze darowizny dokonanej przez Klub Sportowy AGRO- KOCIEWIE Pan Zbigniew Toporowski – Sekretarz Miasta – poinformował, że w trakcie obrad Komisji Budżetowej doszło do dyskusji nad projektem w pierwotnej wersji, który został przesłany do radnych w materiałach na sesję. W wyniku sugestii radnych tekst uległ zmianie. Z takim poprawionym tekstem radni mieli możliwość zapoznać się już przed sesją. Komisja Budżetowa głosowała również nad poprawionym projektem. Poprosił, aby Rada Miasta przyjęła to jako autopoprawki. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych zgłasza sprzeciw w tej sprawie. Nikt z radnych nie zgłosił sprzeciwu. Pan radny Piotr Prabucki – przedstawił opinię Komisji Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych do poprawionego projektu uchwały. Opinia Komisji stanowi załącznik nr 8 do niniejszego protokołu. Pan radny Marek Jankowski – poinformował, że Komisja Sportu, Rekreacji i Turystyki na swoim ostatnim posiedzeniu jednomyślnie pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodniczący Rady Miasta – otworzył dyskusję nad projektem uchwały. Nikt z radnych nie zgłosił zamiaru zabrania głosu w dyskusji. Projekt uchwały poddany został pod głosowanie. 32 Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie podjęła uchwałę stanowiąca załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr XLV/387/2009 2)zmian w budżecie Gminy Miejskiej Starogard Gdański na 2009 rok (zmiana 5) Pani Elżbieta Aletorowicz – Skarbnik Miasta – przedstawiła projekt uchwały omawiając proponowane zmiany po stronie dochodów i wydatków budżetowych. Pan radny Piotr Prabucki – przedstawił opinię Komisji Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych do projektu uchwały, która stanowi załącznik nr 9 do niniejszego protokołu. Przewodniczący Rady Miasta – otworzył dyskusję nad projektem uchwały. Pan radny Jan Strzelczyk – poinformował, że wpłynęło już drugie pismo z Komendy Powiatowej Policji z prośbą o środki na zakup paliwa do pojazdów służbowych. Biorąc pod uwagę troskę samorządu o stan bezpieczeństwa, jak również mając na względzie potrzebę zachowania wzajemnych relacji opartych na układach partnerskich cała Komisja jednomyślnie uważa, że trzeba wspomóc Komendę, wskazując jeszcze na obecnej sesji jakieś środki. Dodał, że inne gminy przeznaczają ze swoich budżetów środki na ten cel. W kwietniu Komenda wnioskowała o kwotę 40 tys. zł, teraz obniżyła swoją prośbę do 30 tys. zł. Apeluje, aby sprawą tą zająć się na obecnej sesji i spróbować znaleźć w wolnych środkach chociaż 25 tys. zł. Pan radny Piotr Prabucki – zauważył, że każdy dodatkowy wydatek w budżecie miasta jest problemem, bez względu na wysokość kwoty. Odnosząc się do zaproponowanych przez Prezydenta zmian budżetowych zaproponował, aby kwotę 25 tys. zł dla Komendy Policji wygospodarować przeznaczając na gospodarkę ściekową i ochronę wód nie 600 tys. zł (przeniesionych z pozycji Miejska Biblioteka Publiczna) a 575 tys. zł. W ten sposób załatwiając pozytywnie wniosek Komendy nie zburzy się planu wydatków związanych z pomocą materialną dla uczniów, dla MZK, wsparcia społecznego i oświaty. W poprzednim układzie budżetu (przed zmianą) na III etap os. Derdowskiego była przewidziana kwota 500 tys. zł. Jeżeli w tej pozycji zabrakłoby kwoty 25 tys. zł, to zawsze później można ją gdzie znaleźć i dołożyć. Jego zdaniem takie rozwiązanie nie powinno niczemu zaszkodzić. Podziela zdanie, że sprawa bezpieczeństwa jest problemem nie tylko Policji i Starostwa, ale także każdego mieszkańca miasta. Gdyby Prezydent i Rada przyjęli tę propozycję, to wymaga ona zmian w zapisach Wieloletniego Planu Inwestycyjnego i planach majątkowych, jak również wprowadzenia dodatkowego zapisu o wydatku 25 tys. zł dla Komendy Policji. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy Prezydent mógłby „na gorąco” odnieść się do tej propozycji? 33 Prezydent Miasta Edmund Stachowicz – poinformował, że przed trzema dniami otrzymał również pismo z Komendy Policji wnioskujące o finansowe wsparcie zakupu paliwa. Przed sesją otrzymał też w tej sprawie pismo Komisji Samorządności. Na ostatnim posiedzeniu Komisji Budżetowej zaproponował, aby sprawę 30 tys. zł dla Komendy Policji przesunąć na sesję wrześniową. Z różnych pozycji zostały już bowiem pozdejmowane środki. Wszędzie gdzie to możliwe szukane są oszczędności, byle tylko nie zaciągać dalszych kredytów. Perspektywa kolejnych miesięcy w zakresie dochodów budżetowych nie jawi się „różowo”. Im bliżej końca roku tym więcej problemów będzie z finansowaniem wszystkiego, co jest związane z funkcjonowaniem miejskich instytucji i realizacją zadań zapisanych w budżecie. Zapewnił, że sprawa zostanie głęboko przeanalizowana. Podjęta zostanie próba znalezienia jeszcze jakiś środków i wówczas na wrześniowej sesji można by powrócić do tematu wsparcia Komendy Policji. Zaapelował, aby nie podejmować pośpiesznej decyzji na obecnej sesji. Dodał, że dotarła do niego zapowiedź, że z podobną prośbą, ale o jeszcze większe pieniądze, zwróci się już niebawem Komenda Straży Pożarnej. Zastępca Prezydenta Miasta Eugeniusz Żak – nawiązując do propozycji przedstawionej przez radnego Prabuckiego zaapelował, aby nie „ruszać” środków przewidzianych na III etap os. Derdowskiego. Zadanie to jest już całkowicie skończone. Wykonawca cierpliwie będzie czekał do końca roku i zaraz w pierwszych dnia stycznia wystawi fakturę. Uważa, że Prezydent proponuje dobre rozwiązanie. Skoro jest przychylność Rady może uda się znaleźć 25-30 tys. zł w innym zadaniu, które przechodzi na następny rok. Pan radny Ryszard Gajda – stwierdził, że przekonuje go argumentacja przedstawiona przez Prezydenta. Przychyla się również do tego, aby pomagać takim służbom jak Policja. Jeśli uda się znaleźć środki będzie wnioskował, aby przekazać Komendzie mniejszą kwotę np. 20 tys. zł, a pozostałe 5 tys. zł przeznaczyć dla służb miejskich. Przypomniał, że w przededniu sesji jeden ze strażników został napadnięty i leży w szpitalu. Chciałby, aby znaleźć 5 tys. zł na nagrody z okazji 18-lecia działalności Straży Miejskiej. Pan radny Jan Strzelczyk – zauważył, że ważne aby pieniądze dla Policji znalazły się jeszcze w tym kwartale. Pan radny Piotr Prabucki – wyjaśnił, że na temat znalezienia środków dla Policji wypowiadał się we własnym imieniu, a nie całej Komisji Budżetowej. Jeżeli Prezydent Stachowicz widzi możliwość załatwienia tej sprawy we wrześniu, to na pewno słowa dotrzyma i środki się znajdą. Ważne wtedy będzie tylko to, aby jak najszybciej je uruchomić. Dodał, że swoją propozycję związaną z wykorzystaniem środków przewidzianych na Derdowskiego zgłosił bez głębszych analiz, dlatego przychyla się do argumentacji Prezydenta Żaka. Uważa, że Policji pomóc jednak trzeba, tym bardziej, że nie chodzi o jakieś wygórowane kwoty. Zgodził się także z tym, że pamiętać też trzeba o Straży Miejskiej. 34 Pan radny Jan Strzelczyk – powiedział, że chciałby jednak usłyszeć zapewnienie, że we wrześniu Policja środki otrzyma. Przypomniał, że przekazano 100 tys. zł na potrzeby Straży, 50 tys. zł szpitalowi, 10 tys. zł dla ofiar pożaru. Teraz w celu wsparcia zakupu paliwa miałoby wyjść po około 50 gr. od jednego mieszkańca. Są samorządy, które przeznaczają na ten cel po 1 zł od mieszkańca. Uważa, że pomimo trudnej sytuacji budżetu trzeba wesprzeć Komendę Policji, która wykorzysta to paliwo głównie po to, by zapewnić bezpieczeństwo na terenie naszego miasta. Pan radny Arkadiusz Banach – według jego wiedzy Starogard jest „na szarym końcu” w zakresie dofinansowania Policji. Większość gmin i Starostwo znaleźli środki na zakup paliwa. Uważa, że na ten cel trzeba przeznaczyć kwotę co najmniej 25 tys. zł. Skoro „turbowani” są już strażnicy miejscy, to tym bardziej trzeba zadbać o bezpieczeństwo w mieście. Przypomniał, że kolejna sesja odbędzie się 30 września, a zatem dość późno. Byłaby jeszcze inna możliwość znalezienia teraz środków dla Policji – można byłoby zmniejszyć o 25 tys. zł rezerwę budżetową. Radni powinni jednak rozważyć czy chcą to zrobić, czy lepiej poczekać do 30 września. Osobiście ma obawy, czy jeśli podejmie się decyzję we wrześniu i wtedy uruchomi się procedury, by środki przekazać Komendzie, to czy Policja zdąży to paliwo wyjeździć? Pani Elżbieta Aletorowicz – Skarbnik Miasta – wyjaśniła, że jeżeli uchwała zostanie podjęta to już na drugi dzień pieniądze będzie można Komendzie Policji przekazać. Policja wykonuje swój budżet do końca roku, a zatem wydatki może realizować także w IV kwartale. Osobiście nie widzi zatem żadnych problemów, nawet gdyby sprawa miała być załatwiona np. w listopadzie. Pan radny Ryszard Gajda – zapytał czy radny Strzelczyk jest zorientowany – czy Policja ma paliwo na wrzesień. Jeśli ma, to nie ma problemu, by temat ten załatwiać na sesji wrześniowej. Pan radny Tomasz Walczak – uważa, że skoro padła deklaracja Prezydenta, że na wrześniowej sesji zaproponuje stosowną poprawkę budżetową, to można z załatwieniem sprawy paliwa poczekać do następnej sesji. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy są jakieś inne uwagi do projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy? Przypomniał, że radny Prabucki zgłosił formalnie jedną poprawkę do projektu uchwały. Pan radny Piotr Prabucki – wycofał swoją poprawkę. Przewodniczący Rady Miasta – podsumowując przypomniał, że apel Komisji Samorządności trafił do Prezydenta Miasta, który zobowiązał się, że na następnej sesji zgłosi stosowne poprawki do budżetu Gminy. Projekt uchwały poddany został pod głosowanie: za podjęciem uchwały głosowało 19 radnych, przeciwko 0 radnych, wstrzymało się od głosu 1 radny. 35 Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiąca załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr XLV/ 388 /2009 3) zmieniająca uchwałę Nr XXXVI/329/2009 z dnia 25 lutego 2009 r. w sprawie zakresu i zasad przyznawania dotacji z budżetu Gminy Miejskiej na realizację zadań prowadzonych w formie gospodarki pozabudżetowej Pani Elżbieta Aletorowicz – Skarbnik Miasta – przedstawiła projekt uchwały wyjaśniając przyczyny dokonywanych zmian w zakresie dotacji dla Miejskiego Zakładu Komunikacji i Zarządu Budynkami Mieszkalnymi. Pan radny Piotr Prabucki – przedstawił opinię Komisji Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych do projektu uchwały. Opinia stanowi załącznik nr 10 do niniejszego protokołu. Przewodniczący Rady Miasta – otworzył dyskusję nad projektem uchwały. Pan radny Piotr Prabucki – poprosił o pisemną informację – jaka po obecnej zmianie dotacji dla ZBM będzie kwota zadłużenia w stosunku do wspólnot mieszkaniowych, z tytułu funduszu remontowego? Przewodniczący Rady Miasta – poddał projekt uchwały pod głosowanie. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr XLV/ 389 /2009 4) zmieniająca uchwałę Nr XXVIII/242/2008 z dnia 25 czerwca 2008 roku w sprawie przyjęcia „Lokalnego Programu Rewitalizacji Obszarów Miejskich miasta Starogard Gdański na lata 2008-2013” Pan Leszek Krzykowski – inspektor WPiU – przypomniał, że 25 czerwca 2008 roku Rada Miasta uchwaliła zaktualizowany Lokalny Program Rewitalizacji. Program ten powstał w wyniku partycypacji społecznej, w wyniku szeregu spotkań warsztatowych, w których uczestniczyło również wiele osób obecnych na sesji. Rola prowadzącego prace – prof. Lorenza sprowadzała się do organizowania prac, podsumowania i sformułowania opracowania końcowego. W listopadzie 2008 r. weszła w życie ustawa z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko – prawie pół roku po uchwaleniu Lokalnego Programu Rewitalizacji. W styczniu br. Urząd Marszałkowski zadecydował, że w przypadku projektów rewitalizacyjnych aplikujących o środki unijne należy przedstawić Lokalny Program Rewitalizacji, dla którego przeprowadzono procedurę oceny oddziaływania na środowisko; również dla LPR, które były już uchwalone w momencie wejścia w życie ustawy. W tej sytuacji w trybie pilnym została przygotowana dokumentacja i w lutym zostały skierowane pisma do 36 Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z prośbą o uzgodnienie zakresu, stopnia szczegółowości prognozy oddziaływania na środowisko. Procedura miała się zakończyć zaopiniowaniem oddziaływania na środowisko Lokalnego Programu Rewitalizacji. Powiedział, że ze strony Regionalnej Dyrekcji procedura trwała długo i dopiero 17 sierpnia od tego organu nadeszło faxem pismo, w którym zgłoszone zostały wątpliwości dotyczące LPR miasta Starogard Gdański. Zaznaczył, że nie chce wchodzić w kwestie merytoryczności tych zarzutów. Organ zgłosił zastrzeżenia, z którymi można się zgodzić lub nie, ale by uzyskać pozytywną opinię trzeba się do nich dostosować. Podjęte zostały rozmowy z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, aby zminimalizować zmiany, których żądali. Zastrzeżenia dotyczyły tego, że w dokumencie mówi się o obwodnicach Starogardu, o parkingach, co nie powinno znaleźć się w programie rewitalizacji. Przeprowadzono kilka rozmów, również z udziałem prof. Lorenza, które trwały do dnia 7 sierpnia i miały kilka faz. Początkowo Regionalna Dyrekcja zgodziła się, że wystarczy uszczegółowienie Lokalnego Programu Rewitalizacji, utworzenie nowego dokumentu, w którym zostaną ujęte projekty dotyczące głównie rynku. W tempie ekspresowym został przygotowany projekt takiego dokumentu, jednak RDOŚ stwierdziła, że to za mało. Na kolejnym spotkaniu w Regionalnej Dyrekcji z udziałem profesora Lorenza ustalono, że dokument zasadniczy zostanie przeredagowany w ten sposób, że nastąpi podział na projekty ściśle związane z rewitalizacją i te, które są tłem dla rewitalizacji. Regionalna Dyrekcja wyraziła zgodę i została przygotowana nowa wersja LPR, jednak po jej otrzymaniu RDOŚ stwierdziła, że to też za mało. Znalezione zostało inne wyjście. Zgodnie z życzeniami RDOŚ zostały usunięte z LPR te projekty, które Regionalna Dyrekcja uznała za towarzyszące, które nie powinny znaleźć się w Lokalnym Programie Rewitalizacji. Zostało to wykonane dla uzyskania pozytywnej opinii, potrzebnej do aplikowania o środki unijne. Wyjaśnił, że w ocenie autorów uchwalony ponad rok temu dokument jest tak ważny, że nie chciano usunąć projektów towarzyszących rewitalizacji i stworzony został Program Przedsięwzięć Towarzyszących Lokalnemu Programowi Rewitalizacji. Jednocześnie, aby zaznaczyć, że te dwa dokumenty są ściśle ze sobą powiązane nie została zmieniona numeracja projektów, zachowana została struktura przedyskutowana podczas warsztatów roboczych wiosną ubiegłego roku. Następnie przedstawił zmiany, które nastąpiły w Lokalnym Programie Rewitalizacji. Poinformował, że zmienił się w niewielkim stopniu wstęp, rozdziały 10, 11 i 12. Program Przedsięwzięć Towarzyszących LPR zawarł wszystko to, co zostało ujęte z LPR, aby nie było wątpliwości, że wszystkie przedyskutowane na warsztatach cele i projekty traktowane są poważnie i będą podlegały w miarę możliwości realizacji. Podkreślił jeszcze raz, że zmiany te przeprowadzono tylko dlatego, że żąda ich organ, od którego jesteśmy w tej chwili zależni. Pan radny Tomasz Walczak – przedstawił stanowisko Komisji Infrastruktury, Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska. Poinformował, że Komisja na 37 swoim posiedzeniu w dniu 25.08.2009 r. pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Pan radny Piotr Prabucki – przedstawił stanowisko Komisji Budżetu, Strategii, stanowi załącznik nr 11 do protokołu. Pan radny Ryszard Gajda – zapytał, czy Wydział Rozwoju i specjalista od projektów unijnych również brał udział w przygotowaniu projektów dotyczących rewitalizacji, i czy zwrócił uwagę na stronę ich przygotowania pod kątem wystąpienia o środki z RPO? Przewodniczący Rady Miasta – zapytał, czy pojawił się problem dotyczący praw autorskich w LPR? Zapytał, na jakim etapie jest program, jeśli chodzi o opiniowanie dokumentacji z Konserwatorem Zabytków? Pan Leszek Krzykowski – WPiU – odpowiedział, że przedstawiciele Wydziału Rozwoju brali udział w konstruowaniu dokumentu na pierwszym etapie, który miał miejsce rok temu. Podczas przeredagowywania, w pracy typowo technicznej nie brali czynnego udziału, ale nadzorowali te prace i uczestniczyli w próbach usatysfakcjonowania Regionalnej Dyrekcji. Na pytanie pana Przewodniczącego odpowiedział, że nic nie wie o jakichkolwiek problemach z prawami autorskimi. Wątpliwości być może wynikły z faktu, że podczas jednego ze spotkań z Konserwatorem Zabytków uczestniczący wtedy prof. Lorenz wspomniał, że jeśli planowano by daleko idące zmiany w koncepcji projektu to należałoby to uzgodnić z autorami projektu z firmy „Transforma”. Dodał, że od tej pory rozmawiał z autorami koncepcji i nie mają oni żadnych zarzutów. W sprawie stopnia zaawansowania rozmów z Konserwatorem Zabytków poinformował, że było już kilka spotkań i rozmowy są prowadzone nadal, ale nie ma żadnych punktów, które miałyby projekt „zastopować”. W pewnych kwestiach ustąpił Konserwator, w pewnych miasto. Zmiany są dynamiczne i należy je wprowadzać np. kwestia uwzględnienia oświetlenia wynikającego z koncepcji – chodziło o wyjaśnienie, dlaczego takie oświetlenie, a nie inne i była tylko jedna uwaga konserwatora, aby typy latarń na rynku były jednolite stylistycznie. Pani Konserwator wypowiadała się, że jedne rzeczy podobają się jej bardziej, a inne mniej, ale była to jej opinia osobista. Pan Henryk Wojciechowski – z-ca Prezydenta Miasta – tytułem uogólnienia powiedział, że nad projektem pracują trzy wydziały: Wydział Rozwoju w kwestii ustanowienia harmonogramu i wykazu dokumentów, które należy opracować oraz dwa wydziały merytoryczne, które te dokumenty przygotowują. Kwestie praw autorskich to kwestie uzgodnień technicznych pomiędzy biurem projektowym, a konserwatorem, gdyż wchodzą w zakres zlecenia przy udziale autora koncepcji rewitalizacji. Nie przykładałby do tego wagi. Poinformował, że termin składania projektu został przesunięty przez Urząd Marszałkowski o miesiąc - na listopad. Istnieje prawdopodobieństwo, że ograniczony zostanie zakres dokumentacji, gdyż od czerwca obowiązuje zasada przedstawiania pełnej dokumentacji wraz z pozwoleniem na budowę. Oznaczałoby to, że termin nie będzie stanowił zagrożenia. Przygotowanie projektu jest szczególnie trudne, a 38 nagła zmiana zakresu dokumentacji przy tym terminie była niemożliwa do spełnienia. Dodał, że pozostali ewentualni beneficjenci są dokładnie w tej samej fazie. Pan radny Sławomir Ruśniak – przejrzał przedstawiony program i stwierdził, że został on dobrze wykonany, gdyż z pewnością doprowadzi do ożywienia regionów miasta, które obejmuje. Zaznaczył jednak, że praktycznie rzecz biorąc przy każdej propozycji umieszczonej w programie jest hasło - zakładany sposób finansowania realizacji projektów i wskazanie na środki pochodzące z funduszy unijnych. Przy pozycjach dot. słabych i mocnych stron, w większości przypadków przy słabościach i zagrożeniach występuje „brak pewności, co do pozyskania finansowania zewnętrznego”. Zapytał, w jaki sposób będzie realizowany program rewitalizacji, jeśli znajdziemy się na liście rezerwowej i czy jest plan B w tej sytuacji? Przewodniczący Rady Miasta – zapytał, czy są jeszcze jakieś pytania do pana Leszka Krzykowskiego? Pan radny Krzysztof Skiba – w związku z tym, że Pan Prezydent wspomniał o tym, że nad projektem pracują trzy wydziały zrozumiał, że w kwestii uchwał jest to narzędzie, które pozwala dalej prowadzić projekt i nie wymaga to dyskusji. Zapytał, czy są potrzebne jakieś inne narzędzia za strony Rady Miasta w postaci uchwał, działań, które mogłyby wspomóc? W kwestii dofinansowania wyraził nadzieję, że ten projekt będzie przełomowym, że wyjdziemy z rezerwy. Pan Leszek Krzykowski – WPiU – zwrócił uwagę na to, że programy, które zostały przygotowane przez Wydział Rozwoju nie zostały odrzucone z powodu braków formalnych. Zostały one dobrze przygotowane, ale są programy lepiej i gorzej widziane. Powiedział, iż do naszego programu nie ma planu B, gdyż jest to „tylko i aż” Lokalny Program Rewitalizacji, gdzie trzeba już konkretnie ustalić finansowanie, termin. Trudno powiedzieć o konkretach, gdyż jest to program do roku 2013 i dobrze byłoby gdyby udało się na ten cel pozyskać środki unijne. Dodał, że nigdy nie jest za mało poparcia ze strony Rady Miasta, panów prezydentów i panów posłów. Dodał, że w kwestiach formalnych postępowanie się toczy i jest na etapie uzgadniania technicznego. Pan Henryk Wojciechowski – z-ca Prezydenta Miasta – uzupełnił, że tego typu zjawiska, jak z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w procedurze zdarzają się zawsze. Instytucje, które istnieją od niedawna jeszcze nie wytworzyły pewnych procedur w przygotowaniu dokumentów. Przygotowując dokumenty nie wiadomo jakie będą oczekiwania i jaka praktyka w tym zakresie się wytworzy. W pewnym momencie została zauważona sprzeczność pomiędzy oczekiwaniami Urzędu Marszałkowskiego, który wymaga dokumentu, a Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, która w pierwszej fazie odmówiła zabierania głosu w tej sprawie, gdyż nie znalazła zapisu o konieczności opiniowania programów rewitalizacyjnych. Powiedział, że nie wie czy będzie to pierwszy projekt, który nie znajdzie się na liście rezerwowej. W pozostałych dwóch projektach przełom może nastąpić z początkiem przyszłego roku, gdyż 39 cały czas są „w grze”. Projekt rewitalizacji będzie projektem trudniejszym od wcześniejszych. Plan B – kwota 10 mln zł rozciągnięta na dwa lata, jeśli miasto będzie na to stać. Dałoby się to zrealizować również bez środków z RPO, jednak lepiej z tych środków skorzystać, a rewitalizację innych obszarów robić ze środków własnych. Pan radny Ryszard Gajda – podziękował, gdyż już uzyskał z wypowiedzi pana z-cy Prezydenta odpowiedź na swoje pytanie. Pan radny Tomasz Walczak – odpowiedział panu Leszkowi Krzykowskiemu, że problem nie tkwi w błędach formalnych wniosku, ale w tym, że za mało aplikujemy w konkursach. Inne samorządy składają po kilkanaście wniosków, a my skupiliśmy się tylko na czterech. Powiedział, że dobrze byłoby gdyby, choć jeden z tych wniosków otrzymał wsparcie unijne. Problem w tym, że wydział jest niewydajny i nie realizuje swoich zadań w 100%. Powiedział, że rewitalizacja sama w sobie to wskrzeszanie do życia zdegradowanych obszarów. Zapytał, czy Rynek to obszar zdegradowany? Takie pytanie może pojawić się również wśród osób, które będą oceniały wnioski. Jego zdaniem do takich obszarów niewątpliwie należy ul. Kościuszki, ale nie została ujęta w programie. Wyraził obawę, że duże pieniądze zostały włożone i „pójdą one w błoto”. Pan radny Henryk Kurkowski – zapytał, kto wybiera komisję oceniającą wnioski i jaki jest w niej podział polityczny? Dlaczego zawsze jesteśmy do tyłu? Przewodniczący Rady Miasta – wyraził zdanie, że te pytania nie są związane bezpośrednio z uchwałami, nad którymi trwa dyskusja. Jakie znajdą one oceny to daleka przyszłość. Pan Henryk Wojciechowski – z-ca Prezydenta Miasta – przedstawił, w jaki sposób odbywa się ocena projektów. Wyjaśnił, że na początku urzędnicy w Urzędzie Marszałkowskim sprawdzają formalnie, czy wszystkie dokumenty są przedstawione i wszystkie są poprawne. Dają informację i jest możliwość uzupełniania, usuwania błędów. Po przejściu selekcji formalnej wniosek przechodzi do ekspertów, których nie znamy. Zna ich Urząd Marszałkowski, gdyż tam lista ekspertów jest ustalana. Eksperci według określonego schematu po kolei typują projekt dając liczbę punktów za poszczególne fragmenty. O liczbie punktów oraz o kryteriach dowiadujemy się po czasie. Na koniec zbiera się tzw. Komitet Strategiczny, który spośród projektów uznanych przez ekspertów za warte wsparcia próbuje zrobić uszeregowanie, które są ważniejsze, a które mogą poczekać. Tam podejmowane są decyzje o projektach na pierwszym miejscu i projektach przesuwanych dalej. Rozumie, że na to mogą być nakładane pewne emocje polityczne, ale nie tylko. Jest to pewien typ planowania w Urzędzie Marszałkowskim. Zauważył, że kłopot stanowi dla nas to, że Urząd Marszałkowski jako instytucja zarządzająca, jest jednocześnie beneficjentem poszczególnych programów, a w związku z tym konkuruje z nami. Trudno w tej konkurencji uszeregować się wyżej, gdyż własne projekty na ogół są lepsze. Pan radny Henryk Kurkowski –przyznał rację panu radnemu Tomaszowi 40 Walczakowi. Powiedział, że nasz Rynek to piękno w porównaniu do ulicy Kościuszki. Przewodniczący Rady Miasta – stwierdził, że dyskusja nad dwoma projektami uchwał została zakończona. Wyraził nadzieję, że wnioski płynące z tej dyskusji będą wzięte pod uwagę przy dalszej pracy. Uspokoił go wątek dotyczący praw autorskich, gdyż inaczej mógłby powstać problem, czy Rada Miasta ma prawo zmieniać swoją uchwałę, kiedy pewne jej elementy chronione byłyby prawem autorskim. Pan Henryk Wojciechowski – z-ca Prezydenta Miasta – wyjaśnił, że dyskusja przebiegała pomiędzy konserwatorem, projektantami i twórcą koncepcji zagospodarowania rynku. Ponieważ konserwator zadawał szereg daleko idących pytań lub sugestii, a projektanci dla ułatwienia sobie pracy chętnie się zgadzali z konserwatorem protest nastąpił ze strony autora koncepcji. Nie dotyczy to spraw związanych z programem rewitalizacji. Jak przy każdym dziele plastycznym, a rynek ma taki charakter – nadmierna ingerencja może spowodować odstąpienie autora od przyznawania się do tej koncepcji. Przewodniczący Rady Miasta – podał omawiany temat do rozważenia przez prawników, gdyż prawa autorskie to bardzo delikatna materia. Pan radny Ryszard Gajda – według niego miasto jest właścicielem projektu i jednocześnie jest właścicielem praw autorskich. Zgodził się z panem radnym Henrykiem Kurkowskim, że to również decyzje polityczne powodują, że znajdujemy się na liście rezerwowej i uważa, że za rok przed wyborami otrzymamy pieniążki na projekty. Zapytał pana radnego Krzysztofa Skibę, jakie narzędzie miał na myśli mówiąc, że Rada może wesprzeć projekt? Pan radny Piotr Prabucki – uważa, że lepiej nie używać sformułowania o prawach autorskich, gdyż można „wywołać wilka z lasu”. Nie wyobraża sobie sytuacji, aby pan prof. Lorenz rościł prawa autorskie, gdyż musiałby z nimi się podzielić z bardzo szeroką rzeszą ludzi, również z wielu obecnymi na sali obrad. Pan radny Arkadiusz Banach – aby rozwiać wątpliwości dotyczące wątków politycznych przy ocenianiu projektów powiedział, że sam jest akredytowanym konsultantem funduszy europejskich. Wyjaśnił, że do grona ekspertów wybierane są osoby z odpowiednim wykształceniem i kwalifikacjami, nie można zostać wybranym z klucza politycznego, gdyż jest to postępowanie konkursowe. W większości wyborów projektów następuje losowanie przy ocenie poszczególnych projektów i do końca nie wiadomo kto dokonywał oceny konkretnego projektu. Dla wsparcia jest dokonywana ocena również przez drugiego eksperta, jeśli są różnice to dokonuje się uśrednienia, bądź trzecia grupa, czy trzecia osoba podejmuje decyzję odnośnie punktacji. Zarząd w projektach RPO ma możliwość odmiennej decyzji w stosunku do panelu ekspertów i w każdej chwili po dokonaniu oceny i ustawić projekty tak, jak będzie mu to odpowiadało. Wie o tym, że wartość projektu jest oceniana w sposób rzetelny i Zarząd Województwa miałby możliwość wyboru politycznego, ale tego nie czyni. Wybierane są projekty najlepiej oceniane. 41 Przewodniczący Rady Miasta – wobec braku kolejnych zgłoszeń poddał projekt uchwały pod głosowanie: za podjęciem uchwały głosowało przeciw głosowało wstrzymał się od głosu - 19 radnych - 0 radnych - 1 radny Rada Miasta w głosowaniu jawnym podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. Uchwała Nr XLV/390/2009 5) przyjęcia „Programu Przedsięwzięć Towarzyszących Lokalnemu Programowi Rewitalizacji Obszarów Miejskich miasta Starogard Gdański na lata 20082013” Przewodniczący Rady Miasta – poddał projekt uchwały pod głosowanie: za podjęciem uchwały głosowało przeciw głosowało wstrzymał się od głosu - 19 radnych - 0 radnych - 1 radny Rada Miasta w głosowaniu jawnym podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. Uchwała Nr XLV/391/2009 6) upoważnienia Prezydenta do zawarcia umowy partnerstwa dla realizacji projektu dofinansowanego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego Pan Henryk Wojciechowski – z-ca Prezydenta Miasta – wyjaśnił, że jest to już standardowa procedura pozyskania partnera na stosunkowo niewielką kwotę, która to procedura umożliwia uzyskanie lepszej punktacji w zakresie oceny projektu. Miejski Zakład Komunikacji funkcjonuje nie tylko w obszarze miasta, ale również w Gminie Wiejskiej. Prowadzone były rozmowy z władzami gminy, którzy deklarują partycypację w tym programie na kwotę 100 tys. zł. Zostało to już wpisane do planu finansowego. Dodał, że gmina wiejska prawdopodobnie taką uchwałę już podjęła. Pan radny Piotr Prabucki – przedstawił stanowisko Komisji Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych, które stanowi załącznik nr 12 do niniejszego protokołu. Pan radny Tomasz Walczak – przedstawił stanowisko Komisji Infrastruktury, Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska. Poinformował, że Komisja na swym posiedzeniu jednogłośnie pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodniczący Rady Miasta – otworzył dyskusję. Wobec braku zgłoszeń poddał projekt uchwały pod głosowanie. Rada Miasta w głosowaniu jednomyślnie podjęła uchwałę stanowiącą załącznik 42 do niniejszego protokołu. Uchwała Nr XLV/392/2009 7) uchylenia uchwały Nr IX/94/2003 z dnia 21 maja 2003r. w sprawie upoważnienia Pomorskiej Strefy Ekonomicznej Sp. z o.o. do wydania decyzji w sprawach ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenów położonych w Strefie w granicach administracyjnych miasta Starogard Gdański. Pani Maria Brzozowska – Naczelnik WPiU – poinformowała, że w 2003 r. weszła w życie ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która zmieniła regulacje w zakresie funkcjonowania prawa, co do wydawania decyzji o warunkach zabudowy i tworzenia planów miejscowych. Do czynienia mieliśmy również z aktywnością Specjalnej Strefy Ekonomicznej, która w swojej ustawie o specjalnych strefach ekonomicznych dopuściła przepis mówiący o tym, że za zgodą Rady Miasta, czy Gminy może przekazać organ prowadzący prace z zakresu wydawania decyzji o warunkach zabudowy Specjalnej Strefie Ekonomicznej, która może w imieniu Prezydenta takie decyzje wydawać. Specjalna Strefa Ekonomiczna zwróciła się o udzielenie takiej zgody i umożliwienie prowadzenia w imieniu Prezydenta spraw z zakresu wydawania decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Rada Miejska zgodziła się na to i podjęła stosowną uchwałę. Na początku bieżącego roku Specjalna Strefa Ekonomiczna doszła do wniosku, że nie chce już dalej prowadzić spraw dot. wydawania warunków zabudowy w imieniu Prezydenta Miasta i chce oddać ten zakres uprawnień z powrotem do organu, który jest ustawowo odpowiedzialny za ich prowadzenie. Poinformowała, że kiedy strefa wypowiedziała układ prawny, który istniał od 2003 roku wydział nie był natychmiastowo gotowy do przejęcia spraw, gdyż wiąże się to z ogromem dokumentów do przejęcia, do zapoznania się, do dokończenia spraw, do ewentualnego uchylania niektórych decyzji z tego powodu, że inni uzyskali już wcześniej pozwolenie na budowę. W międzyczasie została wzmocniona kadra wydziału i obecnie jest gotowość, aby sprawy z powrotem przyjąć do prowadzenia przez Prezydenta Miasta. Dodała, że po dyskusji z Zespołem Prawnym zostało uznane, że formą kończącą wniosek Specjalnej Strefy jest podjęcie uchwały przez Radę Miasta o uchyleniu podjętej wcześniej uchwały. Po jej podjęciu zwrócą się do specjalnej strefy o przekazanie kopii rejestrów decyzji, aby sprawy uporządkować, a jeśli zajdzie taka potrzeba prowadzić je dalej. Z jej obserwacji wynika, że ostatnią znaczącą decyzję o warunkach zabudowy Strefa wydała na obszarze Starogardu Gdańskiego w listopadzie ubiegłego roku. Pan radny Tomasz Walczak – przedstawił stanowisko Komisji Infrastruktury, Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska, która negatywnie zaopiniowała przedstawiony projekt uchwały przy jednym głosie „za”, dwoma „przeciw” i pięcioma „wstrzymującymi się”. Dodał, że do uchwały nie było dołączonej opinii prawnej. 43 Pan radny Ryszard Gajda – poinformował, że Komisja StatutowoUchwałodawcza na swym posiedzeniu w dniu 26 sierpnia br. pozytywnie jednomyślnie zaopiniowała projekt uchwały. Przewodniczący Rady Miasta – sprostował, że opinia prawna była, ale wystąpiła wątpliwość prawna – nie było informacji, jakie byłyby skutki prawne nie podjęcia uchwały. Zapytał Pana Prezydenta Miasta, czy ten temat był poruszany? Poprosił o zabranie głosu Radcę Prawnego. Pani Barbara Marchewicz-Pawlina – Radca Prawny – odpowiedziała, że ustawa przewidywała możliwość zgłoszenia przez strefę wniosku, aby udzielić jej takiego pełnomocnictwa i zostało ono udzielone. Strefa nie chce dalej realizować tych zadań, a w związku z tym nie można jej zmusić do ich realizacji. Wyjaśniła, że jeżeli uchwała nie zostanie podjęta to nastąpi sytuacja, że strefa nie będzie chciała realizować zadań, a dalej będzie funkcjonowała w obrocie prawnym uchwała, którą Rada Miasta udziela pełnomocnictwa do ich wykonywania. Przewodniczący Rady Miasta – otworzył dyskusję. Pan radny Henryk Kurkowski – zauważył, że jeśli takie prawo nadal obowiązuje to podobna sytuacja może nastąpić kolejny raz. Strefa miała czas pewnych przywilejów i pokazała, że rozpatrywanie spraw jest tam sprawniejsze niż w urzędzie. Powiedział, że kiedy sam wystąpił do urzędu o wydanie warunków zabudowy na przebudowę szklarni to było związanych z tym wiele formalności, a spółka korzystała z bardziej dynamicznej obsługi. Dodał, że następuje powrót do przewlekłego załatwiania spraw. Zapytał, czy takie przepisy obowiązują nadal, gdyby otwarto nowe siedlisko strefy dla przemysłu? Pani Maria Brzozowska – naczelnik WPiU – odpowiedziała, że strefa miała mniej spraw i w związku z tym była w rozpatrywaniu spraw była bardziej skuteczna i sprawna. Urząd wydaje ponad 200 decyzji rocznie i rozpatruje kilkaset pism w innych sprawach i oczywiste jest, że powoduje to zatory. Dodała, że strefa musi rozpatrzyć wniosek w takim samym trybie. Wyjaśniła, że nadal jest możliwość zwrócenia się strefy ponownie o prowadzenie omawianych spraw i wówczas wolą Rady Miasta będzie to, czy wyrazi na to zgodę. Pan radny Ryszard Gajda – zaznaczył, że po dyskusji na Komisji StatutowoUchwałodawczej, jej członkowie widzą w tym tylko problem prawny. Strefa otrzymała upoważnienie, a obecnie zwraca się o jego cofnięcie. Rada Miasta, która prawnie je zatwierdziła ma jedną możliwość – przyjąć uchwałę. Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – wyjaśnił, że Specjalna Strefa Ekonomiczna wystąpiła o wycofanie upoważnienia udzielonego przez Radę Miasta do wypełniania pewnych zadań, które w istocie spoczywają na Gminie Miejskiej. Zwrócił uwagę, że ostatnie postępowanie prowadzone przez strefę w imieniu Gminy Miejskiej miało miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Poinformował, że w miniony poniedziałek z inicjatywy kilku inwestorów mających swoje inwestycje w obszarze strefy zwróciło się do miasta w kontekście problemów dotyczących odwodnienia terenów. Na spotkanie 44 przybyła pani prezes Kamińska wraz z swoimi współpracownikami, inwestorzy, którzy wybudowali swoje zakłady na terenie specjalnej strefy ekonomicznej, reprezentujący Polpharmę pan Dworak oraz jego osoba, zastępca i pani Marią Brzozowska. Wynikła potrzeba podejmowania działań zmierzających do poszerzenia specjalnej strefy ekonomicznej; środowiska gospodarcze, Starogardzki Klub Biznesu także występowały w tej sprawie. Ze spotkania wynikły wnioski, że w najbliższej perspektywie nie widać, aby ktokolwiek miał wejść na tereny Polpharmy i tam wznosić swoje inwestycje. Byli zainteresowani kontrahenci, ale po rozmowach nie dochodziło do podpisania umów i inwestowania. Specjalna strefa nie widzi w najbliższej perspektywie jakiejkolwiek pracy, do jakiej poprzednia Rada scedowała zadania i jest to podstawowy powód tego, aby Rada Miasta przychyliła się do prośby specjalnej strefy ekonomicznej i projektu uchwały. Nie widział podstaw, ani merytorycznej potrzeby by uchwały nie podejmować i rozważać ją w przeciwnym kierunku. W kontekście pytań, czy byłaby możliwość poszerzenia strefy pani prezes odpowiedziała, że byłaby taka możliwość, ale kosztem jakiegoś obszaru już mającego status specjalnej strefy ekonomicznej i przeniesienia go do Starogardu. Dodała, przy tym, że najlepiej byłoby poszerzyć strefę na terenach, które mają uzbrojenie lub jest ono w bezpośrednim sąsiedztwie. Zadeklarował wówczas przygotowanie do takich rozmów. Przewodniczący Rady Miasta – poddał projekt uchwały pod głosowanie: za podjęciem uchwały głosowało przeciw głosowało wstrzymało się od głosu - 16 radnych - 1 radny - 3 radnych Rada Miasta w głosowaniu jawnym podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. Uchwała Nr XLV/393/2009 8) zmieniająca uchwałę Nr XXXI/281/2008 Rady Miasta Starogard Gdański z dnia 22 października 2008 r. w sprawie ustalenia wysokości stawek opłaty za zajęcie pasa drogowego dróg gminnych w granicach administracyjnych Gminy Miejskiej Starogard Gdański Pan Leszek Zadurski – z-ca naczelnika WTI – wyjaśnił, że w ostatnim czasie wystąpiło zapotrzebowanie, aby rozszerzyć formę zajęcia pasów drogowych o możliwość ustawienia słupów ogłoszeniowych. W związku z tym została przygotowana uchwała, aby to umożliwić. Zaproponowana została stawka 2 zł od m2 rzutu poziomego słupa. Pani radna Ewa Treder – przedstawiła stanowisko Komisji Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych, które stanowi załącznik nr 13 do niniejszego protokołu. Pan radny Tomasz Walczak – przedstawił stanowisko Komisji Infrastruktury, Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska, która pozytywnie zaopiniowała 45 przedstawiony projekt uchwały. Przewodniczący Rady Miasta – poddał projekt uchwały pod głosowanie: za podjęciem uchwały glosowało przeciw głosowało wstrzymał się od głosu - 17 radnych - 0 radnych - 1 radny Rada Miasta w głosowaniu jawnym podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. Uchwała Nr XLV/394/2009 9) nadania nazwy rondu u zbiegu ulic Skarszewska i Sikorskiego, Pan radny Sławomir Ruśniak – przedstawił stanowisko Komisji Kultury i Promocji Miasta, które stanowi załącznik nr 14 do protokołu. Pan radny Tomasz Walczak – przedstawił stanowisko Komisji Infrastruktury, Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska, która na swoim posiedzeniu jednomyślnie pozytywnie zaopiniowała propozycję nazwania ronda imieniem Jana Wałaszewskiego. Przewodniczący Rady Miasta – poddał projekt uchwały pod głosowanie. Rada Miasta w głosowaniu jednomyślnie podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. Uchwała Nr XLV/395/2009 Przewodniczący Rady Miasta – ogłosił 5 minut przerwy. Po przerwie Ad pkt 12 Informacja Przewodniczącego w okresie międzysesyjnym. Rady o działaniach podejmowanych Przewodniczący Rady Miasta – poinformował, że uczestniczył w spotkaniu z przedstawicielami Chińskiej Republiki Ludowej i jako, że było to pierwsze spotkanie z przedstawicielami miasta Foshan to było bardzo kurtuazyjne i na dużym poziomie ogólności. Wyraził nadzieję na dalszy rozwój. Goście byli zainteresowani naszym miastem i spotkali się również z przedsiębiorcami. Pan radny Ryszard Gajda – zapytał, czy osoby ze strony oficjalnej z ramienia Rady Miasta i władzy wykonawczej, które uczestniczyły w spotkaniu zapamiętały choć jedno nazwisko lub słowo w języku chińskim? Przewodniczący Rady Miasta – odpowiedział, że zapamiętał nazwę miejscowości Foshan. Dodał, że podczas spotkania jedna tłumaczka tłumaczyła z języka polskiego na język angielski, a druga tłumaczka z języka angielskiego na chiński. Ad pkt. 13 Informacja o odpowiedziach udzielonych na interpelacje radnych 46 złożonych na poprzedniej sesji. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał, czy ktoś spośród radnych chciałby zabrać głos w sprawie odpowiedzi na udzielone interpelacje? Nie było zgłoszeń. Ad pkt. 14 Odpowiedzi na zapytania radnych. Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – udzielił odpowiedzi na pytania zadane przez radnych: Pana radnego Sławomira Ruśniaka oraz pana radnego Ryszarda Gajdę dotyczące interwencji i protestów mieszkańców os. Piastów w sprawie inwestycji na działkach po byłym zakładzie „Pakmet”. Odpowiedział, że nie czuje się upoważniony do zapraszania kogokolwiek na spotkanie w tej sprawie, gdyż stronami są mieszkańcy osiedla i Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej, a z drugiej strony inwestor. Sam uczestniczy w roli negocjatora i wyraził chęć wywiązania się z tej roli. Wyjaśnił, że pierwsze spotkanie odbyło się w m-cu lipcu i wówczas w jego imieniu na spotkaniu występował zastępca pan Eugeniusz Żak. Kolejne spotkanie odbyło się już z jego udziałem, ale bez udziału inwestora. Inwestor poprosił wówczas o przesunięcie terminu zaplanowanego spotkania z 30 lipca na 20 sierpnia z uwagi na pewne zmiany dokonywane na podstawie tego, co usłyszał na spotkaniach i co stanowiło punkty sporne. W dniu 20 sierpnia odbyło się spotkanie z udziałem wszystkich stron: mieszkańców, władz miasta, członków zarządu spółdzielni i inwestora. Podczas spotkania mieszkańców reprezentował pan Henryk Landowski – członek rady osiedla. W spotkaniu uczestniczył także pan Sławomir Wesołowski – kierownik projektu oraz projektanci. Pan Wesołowski podczas spotkania wyjaśnił, że inwestor potrzebował nieco więcej czasu na przeanalizowanie inwestycji pod kątem jej oddziaływania na wszystkie składniki środowiska, a zwłaszcza udokumentowania, że propozycja projektowa nie oddziaływuje ponadnormatywnie na środowisko. Otrzymali również propozycje innych rozwiązań przestrzennych ze strony spółdzielni mieszkaniowej i te kwestie musiały zostać przedyskutowane. Przedstawione propozycje dotyczyły: odsunięcia linii zabudowy na obszarze 2UC, co było warunkiem zgody spółdzielni mieszkaniowej na włączenie do kanalizacji sanitarnej, zadaszenia placu i drogi dla dostawczych tirów. Poinformował, że inwestor oczekuje ustalenia najkrótszej drogi w procedurze ustalania warunków zabudowy dla inwestycji, których lokalizacja wykracza poza obszar obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i wniósł o pisemne przedstawienie procedury, w tym procedury związanej z wydzieleniem geodezyjnym. Przedstawił propozycję i deklarację inwestora, w tym: likwidację placu, którego zadaszenie nie jest możliwe i w zamian drogę objazdową dla dostaw i przeciwpożarową, odsunięcie linii zabudowy od nieprzekraczalnej linii o 10 m w obszarze 2UC i tym samym odsunięcie od budynków mieszkalnych, gdzie są kominy i inne instalacje. Szczegóły 47 wydzielenia drogi poza planem pozostawiają do omówienia spółdzielni mieszkaniowej, ale zwracają uwagę, że trwa proces negocjacji. Ponadto w toku jest procedura ustalania uwarunkowań środowiskowych, w której spółdzielnia mieszkaniowa jest stroną. Inwestor oczekuje, że w zamian za przychylenie się do warunków spółdzielni dotyczącej zamiany gruntów oraz odsunięcia linii zabudowy nie będzie ona protestowała w procedurze środowiskowej, chyba, że inwestor naruszyłby rażąco obowiązujące przepisy prawa. Prezes spółdzielni uznał, że jeżeli omówiona propozycja rozwiązań zagospodarowania terenu zostanie uwzględniona przez inwestora to nie widzi przeszkód w przedstawieniu stosownej deklaracji. Na spotkaniu ustalono również, że propozycje nowych rozwiązań urbanistycznych inwestor przedstawi Spółdzielni Mieszkaniowej „Kociewie” około połowy września. Dodał, że wszystkie propozycje muszą wcześniej uzyskać akceptację zarządu spółki „Krokus” w Poznaniu. Inwestor oraz spółdzielnia mieszkaniowa ustaliły, że sprawa wzajemnych uregulowań i oczekiwań będzie wymagała zawarcia stosownej umowy. Ustalono także, że w postępowaniu w sprawie decyzji środowiskowej inwestor przedstawi omawiane rozwiązania, jako wariant alternatywny w stosunku do tego, co już przedstawiał wcześniej ze wskazaniem na jego korzystniejsze rozwiązanie w kwestii społecznej. Zaznaczył, że udział w tych działaniach Wydziału Planowania i Urbanistyki był znaczący, gdyż propozycja wyszła ze strony wydziału. Powiedział, że z atmosfery rozmów należy zauważyć, że inwestor daleko wstecz cofnął się wychodząc naprzeciw oczekiwaniom środowiska mieszkańców. W odpowiedzi na pytanie dotyczące środków z RPO na projekt rekultywacji składowisk odpadów gmin będących udziałowcami Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych „Stary Las” wyjaśnił, że środki przyznane na cały projekt to kwota 10.508.414,72 zł. W dniu 19 sierpnia projekt został wybrany do dofinansowania w ramach działania 5.1 – gospodarka odpadami, wysokość dofinansowania wynosi 70%. Kwota zadania ogółem opiewa na 18.179.693,97 zł brutto, 15.012.000,- zł netto. Wartość projektu została oszacowana na podstawie wstępnych projektów rekultywacji dla każdego ze składowisk opracowanych przez konsultanta z uprawnieniami projektowymi. Projekt zakłada m.in. rekultywację składowiska odpadów w Linowcu w roku 2014. Planowana wartość kosztów projektu przypadająca na składowisko w Linowcu wynosi 4.437.700,85 zł. Planowana wysokość dotacji przypadająca na składowisko w Linowcu wynosi 3.105.967,70 zł. W ramach rekultywacji składowiska w Linowcu zakłada się realizację następujących zadań: rozbiórkę baraku socjalnego i brodzika, uformowanie wierzchowiny ze spadkiem 2-3%, zmniejszenie nachyleń skarp bryły, szacowane przemieszczenie 15 tys. m3 odpadów, zagęszczenie końcowej warstwy odpadów przy użyciu sprzętu ciężkiego, wykonanie instalacji poboru biogazu, okrywa skarp -1,5 ha, okrywa wierzchowiny – 7 ha, nasadzenie krzewów mieszanych – 17500 sadzonek. Pani Grażyna Putkamer-Jankowska – udzieliła odpowiedzi na pytanie pani 48 radnej Heleny Bugaj dotyczące udzielonej wcześniej odpowiedzi na interpelację w sprawie dworca PKP w Starogardzie Gdańskim. Poinformowała, że w dniu 25.08.2009 r. do wydziału wpłynęła odpowiedź podpisana przez dyrektora Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Gdańsku, z której wynika, że lista dworców, które miały być przekazywane samorządom nie jest tworzona w Gdańsku i praktycznie nie jest w ogóle tworzona. Przejmowanie dworców będzie możliwe dopiero po zmianie ustawy. Gdyby miało nastąpić coś takiego to musiałoby być przygotowane pod względem prawnym i geodezyjnym, gdyż jest to jedna duża działka, która musiałaby zostać podzielona geodezyjnie. Jest to procedura długotrwała, gdyż spółka PKP to zakłady zamknięte i musi się to odbywać na podstawie zgody uzyskiwanej „wyżej”. W chwili obecnej, jeśli nie ma potwierdzenia o przejmowaniu to nie ma podstawy do przygotowań dworca do przejęcia i działanie musiałoby wypłynąć ze strony właściciela, którym jest PKP. Dodała, że udzielona przez PKP odpowiedź zostanie przekazana do Biura Rady Miasta. Przewodniczący Rady Miasta – zapewnił, że kiedy ta informacja do niego wpłynie to zostanie ona powielona i udostępniona wszystkim zainteresowanym. Pani Maria Brzozowska – naczelnik WPiU – odpowiedziała na pytanie zadane przez pana radnego Ryszarda Gajdę dotyczące studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta. Wyraziła zdanie, że wszystko wskazuje na to, że dokument będzie gotowy do przedłożenia Radzie Miasta na koniec września tak, jak było to zakładane. Do dnia 2 września zgodnie z procedurą udostępnienia do publicznego wglądu wyznaczony jest graniczny termin składania uwag do proponowanej zmiany. Poinformowała, że wpłynęły 52 uwagi, z czego 50 uwag o tej samej treści ze strony mieszkańców osiedla Piastów, jedna uwaga ze strony spółdzielni mieszkaniowej o podobnej treści jak przytoczone 50 oraz jedna uwaga odrębna. Oryginały uwag zostały przekazane do zespołu projektowego, który przedstawi propozycję uwzględnienia bądź nie uwzględnienia przedstawionych problemów. Dodała, że na następnym posiedzeniu prezydenckim projektant będzie gotowy przedstawić propozycje. Wyjaśniła, że część uwag została omówiona z radcą prawnym i jest już wewnętrzne stanowisko, co do niektórych problemów. W kwestii „dużego” planu zagospodarowania przestrzennego poinformowała, że oczekuje na projekt planu wraz z prognozą oddziaływania na środowisko i nie umie odpowiedzieć czy będzie to na koniec roku, gdyż dotychczas wydawane opinie były wydawane z dużym opóźnieniem, a nie ma możliwości skorzystania z przywileju, że można „pójść dalej” po upływie przewidzianego ustawowego terminu. W uzgodnieniach planistycznych artykuł ustawy gwarantuje, że jeśli organy uzgadniające nie zajmą stanowiska w terminie 21 dni to Prezydent Miasta ma prawo uznać, że dokument został uzgodniony lub nie ma do niego uwag. Wyraziła nadzieję, że do końca roku uda się zamknąć publiczne wyłożenie planu. Dodała, że sytuacja z instytucją dokonującą uzgodnień środowiskowych spowodowała, że są duże zatory również 49 w przygotowywanych prognozach środowiskowych. Pan Eugeniusz Żak – z-ca Prezydenta Miasta – udzielił odpowiedzi na pytania zadane przez radnych: Pana radnego Sławomira Ruśniaka – dotyczące parkowania w okolicy Kupca. Wyjaśnił, że problem ten jest rozwiązany, ale nie jest egzekwowany. Rozmowy były ze stroną Kupca, a nie targowiska. Nie chodzi tylko o parkowanie, ale o barak ze słodyczami stojący w miejscu gdzie miał powstać pawilon sprzedaży ryb. Powiedział, że sprawa zostanie rozeznana przez Komisję Ładu i Bezpieczeństwa, a następnie nastąpi próba znalezienia rozwiązania. Dodał, że stojąca przyczepa nie przeszkadza handlującym na targowisku tylko sprzedającym w Kupcu. Zostanie zobowiązany dyrektor ZBM-u i kierownika targowiska, aby egzekwowali to, „gdzie, kto ma stać”. W sprawie sygnalizacji świetlnej na berlince wyjaśnił, że usterki mają prawo się zdarzyć. Konserwator jest już w tej chwili na miejscu, jest osobą solidną i bardzo szybko reaguje na telefoniczne zgłoszenia. Dodał, że może radnym udostępnić numer telefonu konserwatora. Pana radnego Marka Jankowskiego – dotyczące wykonania ul. Szornaka. Poinformował, że jest możliwość prowadzenia przez wykonawcę dalszych prac, ale zapłatę może on otrzymać dopiero po 1 stycznia zgodnie z zapisem w umowie. Wykonawca wystąpił z pismem, czy może przyspieszyć realizację tematu, ale otrzyma odpowiedź wyżej przytoczoną. W kwestii krzyża stojącego u zbiegu ulic Okulickiego i Gryfa Pomorskiego odpowiedział, że skieruje na to miejsce pracowników dla rozeznania sytuacji. Zapytał, czy dojście do krzyża zostało zagrodzone, czy mieszkańcy chcą, aby zostało utwardzone dojście? Jeśli chodzi o utwardzenie dojścia to projekt tego nie przewiduje. Może zostać wydana zgoda i wówczas mieszkańcy mogą wykonać to we własnym zakresie. Pana radnego Ryszarda Gajdy – dotyczące ilości kostki brukowej zdjętej z nawierzchni „berlinki”, jaka jest na stanie. Poinformował, że na bazie znajduje się ponad 6000 m2 kostki. Kostka wydana była tylko dla Publicznego Gimnazjum nr 2 do ułożenia przy pomniku pomordowanych nauczycieli oraz Staroście Starogardzkiemu do ułożenia na niewielkim odcinku od Starostwa w stronę zejścia do parku. Posiadana kostka jest przeznaczona na rewitalizację wszystkich uliczek wokół rynku, gdyż w założeniach technicznych podanych do biura projektów nie ma tam nigdzie asfaltu. Dodał, że na ul. Podgórnej i na ul. Hallera nie będzie potrzebna kostka, gdyż kostka znajduje się pod asfaltem. Będzie ona potrzebna na ul. Szewską, Kozią, Browarową, Kilińskiego, Wodną. Pana radnego Tomasza Walczaka – dotyczące umieszczenia sygnalizacji świetlnej na ul. Ściegiennego. Podkreślił, że temat ten toczy się od lutego 2008 roku, kiedy pan Byrszel wystąpił do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad po zakończeniu przebudowy drogi o wykonanie sygnalizacji świetlnej. Generalna Dyrekcja odpowiedziała, że wniosek zostanie rozpatrzony 50 z działu 8+8+88 poprawa drogi zaufania. Wpłynęło również pismo od Komendy Policji w tej sprawie. Z urzędu wystąpiono o podanie drogi zaufania. W odpowiedzi otrzymano pismo z dn. 27 stycznia 2009 informujące o tym, że droga zaufania 88 nie została zaakceptowana przez centralę Generalnej Dyrekcji w Warszawie. Jednocześnie tutejszy oddział poinformował, że w roku bieżącym zostanie zlecone wykonanie analizy konieczności zastosowania sygnalizacji świetlnej na w/w skrzyżowaniu, która będzie stanowić podstawę do dalszych działań poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Zostało to natychmiast poparte i w dniu 13.05.2009 r. wysłano pismo o treści: w nawiązaniu do wcześniejszych rozmów prosimy o udzielenie odpowiedzi o stanie zaawansowania prac związanych z wykonaniem analizy oraz dalszych starań w tym temacie. Dodał, że będzie upominał się o dalsze informacje w tej sprawie. Na pytanie dotyczące wywozu odpadów przez spółkę „Stary Las” odpowiedział, że zaszło nieporozumienie. Z zakładu w Starym Lesie będą wywożone tylko dostarczone niebezpieczne odpady, to, czego nie można zutylizować na miejscu. „Starkom” będzie nadal potrzebny, będzie rozwijał swoją działalność i obejmował jak najwięcej terenu swoją obsługą. Pana radnego Krzysztofa Skiby dotyczące progów zwalniających, wyjaśnił, że został podpisany Lokalny Program Poprawy Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym na terenie miasta Starogard Gdański. W budżecie na ten rok znajduje się ponad 80 tys. zł środków na realizację, z czego priorytetem są dwa maszty radarowe, które będą ustawione na al. Armii Krajowej oraz na ul. Nowowiejskiej i pochłoną około 50 tys. zł. Zgodnie z przyjętym harmonogramem wykonywany jest próg zwalniający na ul. Wybickiego, a następne będą wykonane do wysokości środków przeznaczonych na ten cel na ul. Sienkiewicza przy szkole, na ul. Ks. Szumana i na ul. II Pułku Szwoleżerów. Pan radny Tomasz Walczak – przypomniał, że Komisja Infrastruktury również kierowała dodatkowe punkty lokalizacji progów i zapytał, czy te wnioski zostały uwzględnione? Pan Eugeniusz Żak – z-ca Prezydenta Miasta – odpowiedział, że komisja rozpatrywała wszystkie wnioski, ale ustaliła, że w ramach posiadanych środków trzeba najpierw zrealizować wymienione wcześniej punkty. Dodał, że jeśli wystarczy środków w budżecie to zostaną zrealizowane kolejne progi. Program nie mówi o tym, gdzie będą wykonane progi tylko o tym jak są realizowane. Wszystkie wnioski trafiają do komisji, która decyduje o kolejności realizacji. Udzielił odpowiedzi na pytanie zadane przez pana radnego Krzysztofa Skibę w sprawie realizacji parkingów przy ul. Traugutta. Wyjaśnił, że projekt jest na ukończeniu, potrzebna jest jeszcze decyzja środowiskowa – wysłane zostały ostatnie 3 zawiadomienia. Przypomniał, że sugestia dotycząca parkingów była taka, że jest zabezpieczona określona ilość środków finansowych, z których ma zostać wykonany projekt, a z pozostałych środków ewentualnie rozpoczęta realizacja któregoś z parkingów i musi zaistnieć współudział mieszkańców. Przypomniał również, że na jednej 51 z komisji mówił, że należy się zastanowić, czy nie zrezygnować z zapisu dotyczącego współudziału mieszkańców, ale taka decyzja należy do Rady Miasta. Zapewnił, że jeśli dokumentacja będzie gotowa to zostanie rozpisany przetarg, a następnie realizacja z pozostałych środków. Pan radny Krzysztof Skiba – przypomniał, że są wyciągi z protokołów Komisji Budżetu oraz Komisji Infrastruktury i Rada Miasta tak głosowała – miały być wykonane projekty czterech parkingów, a fizycznie miały zostać wykonane parkingi przy ul. Krasickiego nr 2 i nr 4. Zapytał, czy Pan Prezydent, jako organ wykonawczy te parkingi wykona? Pan Eugeniusz Żak z-ca Prezydenta Miasta – odpowiedział, że nie wykona, gdyż zabraknie środków. Powtórzył, że zapis mówił o tym, że zostaną wykonane cztery projekty, a z pozostałych środków zostanie rozpoczęta realizacja pod warunkiem zebrania udziału własnego mieszkańców. Poprosił, aby radni skreślili zapis o współudziale mieszkańców, gdyż oni nic nie wniosą. Wyjaśnił przykładowo, że jeśli cztery projekty będą kosztowały 50 tys. zł to na realizację pozostanie 100 tys. zł i wówczas, jeśli kosztorys inwestorski pozwoli na ogłoszenie jednego przetargu to go ogłosi. Pan Leszek Zadurski – z-ca Naczelnika WTI – dodał, że w dniu sesji dowiedział się o tym, że w omawianej kwestii wystąpiły problemy formalno – prawne z tego względu, że mieszkańcy, którzy są stroną w postępowaniu nie odbierają zawiadomień, a w związku z tym nie można przygotować decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu i przystąpić do projektowania. Pan radny Krzysztof Skiba – prosił o sygnał i zadeklarował, że wówczas sam uda się do mieszkańców i dostarczy zawiadomienie. Pan Eugeniusz Żak – z-ca Prezydenta Miasta – odpowiedział, że rozmawiał z dyrektorem ZBM-u jako administratorem wspólnoty i podał mu nazwiska, aby spowodował, by wspomniane osoby odebrały zawiadomienia. Pan radny Krzysztof Skiba – powiedział, że w omawianej sprawie sukcesywnie, co kilka tygodni kieruje zapytania do pana Eugeniusza Żaka i w obecnej chwili pomimo tego dowiaduje się, że zadanie, które Rada Miasta przyjęła nie zostanie wykonane. Zapytał, jak to oceniać, że jest problem z wykonaniem dwóch parkingów w ciągu roku? Pan Eugeniusz Żak – z-ca Prezydenta Miasta – odpowiedział, że jest potrzebna decyzja o warunkach zabudowy, wówczas zostanie ogłoszony przetarg, po którym będzie odpowiedź czy można parkingi zrealizować. Zadeklarował, że w dniu 27 sierpnia dostarczy panu radnemu Skibie pisma dla mieszkańców, aby wyegzekwował ich odbiór. Pan radny Krzysztof Skiba – zapytał, jak można wykonywać zadania, jeśli tak prozaiczna sprawa, jak dostarczenie zawiadomień do mieszkańców blokuje całą inwestycję? Przewodniczący Rady Miasta – przypomniał, że sesja Rady Miasta jest na etapie uzyskiwania odpowiedzi od Pana Prezydenta na zadane pytania. Poprosił 52 radnych o powstrzymywanie się od emocji i nie przeszkadzanie sobie nawzajem w obradach. Powiedział, że szczegóły proceduralne pan radny z Panem Prezydentem mogą wyjaśnić sobie poza forum rady. Dodał, że jeśli jest coś doręczane to powinno zostać doręczone skutecznie i jeśli ktoś nie odbiera to na to są również określone zapisy w KPA. Pan Eugeniusz Żak – z-ca Prezydenta Miasta – powtórzył, że projekt jest prawie gotowy, potrzebna jest decyzja o warunkach zabudowy, około 200 lokatorów należy zawiadomić i muszą podpisać „zwrotki”. Jeśli wszyscy tego nie zrobią to nie można wydać decyzji o warunkach zabudowy. Po wydaniu decyzji zostanie wykonany projekt oraz wystąpi o pozwolenie na budowę. Czy nastąpi to w formie zgłoszenia, czy też pozwolenia na budowę to inna sprawa do rozwiązania. W kwestii finansowania wyjaśnił, że w budżecie miasta jest zabezpieczona kwota 140 tys. zł. Na Komisji Budżetu zostało powiedziane, że 140 tys. zł jest zapisane na parkingi, na wykonanie dokumentacji, a z pozostałych część na rozpoczęcie ich realizacji, z tym, że w przypadku realizacji musi obowiązkowo wystąpić udział mieszkańców. Jeśli będzie dokumentacja to zostanie ogłoszony przetarg, ale jeśli nie będzie udziału mieszkańców to księgowa nie podpisze, bo nie będzie dopływu środków, a w przypadku, gdy zabraknie środków na wykonanie dwóch parkingów to będzie mógł ogłosić przetarg tylko na jeden. Dodał, że wykonanie jednego parkingu nie świadczy o tym, że nie nastąpi realizacja pozostałych, gdyż sam popiera potrzebę wykonania parkingów. Powiedział, że w sytuacji, gdy pan dyrektor ZBM Andrzej Karasek nie może skutecznie doręczyć pism mieszkańcom to przekaże je jutro panu radnemu, aby spróbował je sam dostarczyć. Udzielił odpowiedzi na pytanie zadane przez pana radnego Piotra Prabuckiego dotyczące wysypiska w Linowcu. Powiedział, że wysypisko odpadów w Linowcu nie jest deficytowe. Pozbawienie „Starkomu” wysypiska w Linowcu to pozbawienie pewnych kosztów i dochodów, które się wzajemnie równoważą. Zgodził się z sugestią pana radnego, że o ile zacznie się budowa zakładu utylizacji to w okresie dwóch lat od realizacji należy zastanowić się jak ukierunkować działalność „Starkomu”. Musi on rozbudować się w możliwości odbioru odpadów od mieszkańców, a także w innych kierunkach: drogowej, terenach zielonych, budownictwie, aby utrzymać ilość osób zatrudnionych i aby jego działalność nie była deficytowa. W związku z utrzymaniem składowiska odprowadzana jest opłata marszałkowska, trzeba prowadzić rekultywację, zasypywać, zwałować i ponoszone są koszty ok. 300 tys. zł, które są równoważone przez dochody. Jeśli z działalności „Starkomu” odejdzie wysypisko to będzie to pozbawienie dochodu i koszty ogólnozakładowe rozłożą się na działalności, które pozostaną i dlatego musi zostać rozwinięty potencjał wykonawczy na pokrycie tego. Stwierdził, że po wybudowaniu zakładu utylizacji odpadów w Starym Lesie miasto powinno wydawać na przewóz odpadów koncesję przewozową, gdyż do 53 przewozu startuje bardzo dużo firm. Na zadane pytanie dotyczące działalności TBS-u odpowiedział, że bilansuje się w swoich dochodach i wydatkach. Są trudności z windykacją jednego lokatora, ale w tej sprawie wydany już został wyrok sądowy i poszukiwany jest lokal zastępczy. Temat TBS-u zawsze wchodzi w dyskusję gospodarki mieszkaniowej i jeśli zostanie ona wypełniona jakimś kierunkiem działania to będzie wiadomo, co dalej zrobić z TBS-em. Wyraził sugestię, że jeśli nie zostanie znalezione rozwiązanie, a są trudności z dalszą budową bloków w ramach TBS-u, gdyż udział Banku Krajowego jest dużym obciążeniem dla lokatorów to opłacalne byłoby zaciągnięcie w banku kredytu 40% wartości obiektu, a pozostałą część pokryć z partycypacji i udziałów własnych. Uważa, że jeśli nie będzie wiadomo, co zrobić to przy tak małym TBS-ie to będzie konieczność znalezienia TBS-u silnego, który objąłby nasze 2 budynki swoją administracją np. TBS skarszewski lub tczewski. Wyraził zdanie, że jeśli będzie program dotyczący mieszkalnictwa, który jasno wskaże działania dotyczące ZBM-u, co dalej z budownictwem komunalnym, czy socjalnym wówczas do rozstrzygnięcia będzie także kwestia TBS-u. Z-ca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – odpowiedział na pytania dotyczące projektów z Regionalnego Programu Operacyjnego. Odnosząc się do kwestii inwestycji związanej z ulicą Jabłowską, wyjaśnił, że do RPO został zgłoszony fragment budowy nowej drogi i nie jest to ten sam odcinek ulicy, który przewidziany jest do remontu. W związku z tym, że projekt został napisany jeszcze w warunkach poprzednich zapisów, obecnie w obróbce jest dokumentacja techniczna ze wszystkimi rzeczami, które pozwolą na uzyskanie pozwolenia na budowę. Dodał, że na przełomie lat Gmina ma możliwość pozyskania środków na ten cel. Może nie będzie to całe 13 mln. zł, bo wcześniejsze ustalenia dotyczyły kwoty 10 mln. zł, ale Gmina będzie w stanie znieść ten poziom w przyszłym roku, rozpoczynając budowę. Zaznaczył, że nie ma tu zagrożenia, rezerwa jest rzeczywista. Dodatkowo wyjaśnił, że pierwotnie ten projekt był zapisany w grupie wniosków rezerwowych na pierwszym miejscu, natomiast w związku z tym, że wprowadzono podział na projekt do wykonania i rezerwę, nastąpiły zmiany, gdyż w tej chwili rezerwa traktowana jest całościowo, jest kompletnie nieuporządkowana i wszystkie wnioski funkcjonują na równych prawach. Następnie zaznaczył, dla informacji, że projekt z Owidzem, który pierwotnie miasto podpisało z Gminą Wiejską, z dofinansowaniem na 1 mln zł. (całkowita kwota dofinansowania 7 mln), który wówczas wszedł do listy rezerwowych, został faktycznie zapomniany przez gminę. Uruchomiono inny projekt w innym działaniu na kwotę 4 mln. zł, w którym Miasto partycypuje na kwotę 0,5 mln. zł. Po podziale środków i po podpisaniu umów Urząd Marszałkowski zwrócił się do Gminy Wiejskiej z zapytaniem, czy chciałaby wrócić do pierwotnego projektu, bo są na to pieniądze. Zwrócił uwagę, że należy pamiętać, że te pieniądze muszą być przez Urząd Marszałkowski wydane, a to nie jest takie proste. Po pierwszych 54 przymiarkach, zabiegach z reguły zawsze zostają środki. Dodał, że ten sam problem występuje w przypadku OSiR-u. Tutaj również po decyzji o skierowaniu projektu do rezerwy, zadano Gminie pytanie, czy chce partycypować w dalszych postępowaniach. Odpowiedź była pozytywna, zatem w obu powyższych zadaniach coś się dzieje. Wracając do ulicy Jabłowskiej poinformował, że sprowadzono opracowanie całej dokumentacji technicznej, gdyż na poprzednich warunkach nie trzeba było wszystkiego zgłaszać, część papierów była sygnalna. Przygotowany jest harmonogram, także w ciągu mniej więcej półtora miesiąca Gmina będzie w pełni gotowa do podpisania ewentualnej umowy. W Ośrodku Rekreacji i Turystyki jeszcze w tym miesiącu planowane jest ukończenie fragmentu dokumentacji, dotyczącego oceny oddziaływania na środowisko. Zwrócono Gminie uwagę, że projekt, który robi, jest projektem zbiorczym, składającym się z trzech faz i zażądano oceny oddziaływania na środowisko całości, nawet wybudowanych już hal czy parkingów. Powiedział, że Gmina jest w stanie sprostać żądaniom i w tym temacie nie ma zagrożeń. W przypadku „schetynówki” we wrześniu będzie otwarte przyjmowanie zgłoszeń. W tej chwili jest informacja sygnalna, jest podany zakres dokumentów, jakie będą potrzebne, jest też informacja, jakie środki województwo otrzyma i że będą one o 6,5 mln zł mniejsze, ponieważ podzielono je proporcjonalnie do liczby mieszkańców województwa. Jak podaje zarządzenie podział będzie taki: pół na pół dla powiatów, które mają prawo do zgłaszania dwóch projektów i gminy, które mają prawo zgłaszania jednego projektu, przy czym miasta na prawach powiatu będą partycypować tylko w części powiatowej. Gmina przygotowuje się do złożenia dokumentacji we wrześniu. Dodał, że również we wrześniu będzie składany wniosek na autobusy. Następnie odnosząc się do pytań pana radnego Prabuckiego, odpowiedział, że diagnoza do strategii rozwoju będzie wykonywana w cyklach krótszych niż to było założone. Przypomniał, że co roku robiony jest Raport o stanie miasta i jest on już przygotowywany pod układ strategii. Jest jej rozwinięciem. W związku z tym nie ma obawy, że w przyszłości oceniając wydarzenia w mieście, nie będzie aktualnych danych. Odpowiadając na pytanie, czy zakończono rozmowy z Gminą Wiejską w partycypacji kosztach oświaty i jakiś innych negocjacji w tej sprawie, stwierdził, że nic mu nie wiadomo o innych negocjacjach. Od czasu do czasu bywają takowe w części infrastrukturalnej, choć niekoniecznie kończą się czymkolwiek. Jeżeli zaś chodzi o oświatę gminy uzgodniły wzajemny bilans, zgłosiły wzajemne propozycje i rozstały się do środy 2 września, kiedy rozmowy mają zostać sfinalizowane. Dodał, że jedna rzecz go zaniepokoiła. Państwo radni spotkali się z władzami Gminy Wiejskiej w poniedziałek i podczas tych rozmów ustalono jakieś warunki, o których nikt go nie poinformował. Zapytał, co w tych okolicznościach miasto ma negocjować? Przewodniczący Rady Miasta – zaprzeczył, aby rzekomo coś ustalono. Stwierdził, że są to „przekłamania na tzw. łączach”. Wyjaśnił, że pan Wójt poprosił o spotkanie z niektórymi radnymi, konkretnie radnymi Klubu Platformy 55 Obywatelskiej wraz z częścią przedstawicieli Rady Gminy Wiejskiej. Odbyła się bardzo przyjacielska rozmowa, podczas której nie zapadły żadne ustalenia, gdyż zapaść nie mogły. Podkreślił, że radni od początku jasno i precyzyjnie się określili, że chętnie wysłuchają opinii radnych Gminy Wiejskiej, ale wszelkie decyzje muszą zostać ustalone drogą formalną, czyli najpierw to co uzgodni pan Prezydent, a potem Rada Miasta. Wobec powyższego podkreślił, że do żadnych ustaleń nie doszło. Z-ca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – podziękował za sprostowanie, dodając że czuje się uspokojony. Pan radny Krzysztof Skiba – zwrócił uwagę, że pytając o dofinansowanie z programu „schetyńskiego”, miał na myśli uzyskanie bardziej szczegółowej odpowiedzi. Oprócz informacji na temat pomniejszenia puli dofinansowania o 6,5 mln zł, pozostałe elementy nie zostały zmienione. Powtórzył pytanie, na jakim etapie jest projekt? Na jakim etapie przygotowania są ulice objęte tym programem? Jakie to są ulice? Z-ca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski –zaznaczył, że był przekonany, że pan Radny zna odpowiedzi na te pytania, chociażby z dyskusji, jakie toczyły się podczas ustalania inwestycyjnego planu wieloletniego. Powtórzył, że projekt dotyczy wyłącznie ulicy Zielonej, gdyż w programie schetynowskim istnieje kilka zasadniczych ograniczeń. Po pierwsze przebudowa musi zakończyć się w ciągu jednego roku budżetowego i to najlepiej jeszcze trochę przed końcem roku. Po drugie jest ograniczenie co do wielkości finansowania, w związku z czym mogą to być tylko programy zwarte, które pozwolą na zachowanie bardzo szybkiego tempa wykonania stosunkowo niewielkich zadań. Dodał, że w chwili obecnej Gmina szuka partnerów, gdyż przewiduje, że to będzie bardziej premiowane przy ocenie. Obecnie pan Prezydent Żak zwraca się do przedsiębiorców skupionych przy końcu ul. Zielonej, którzy praktycznie będą beneficjentami przebudowy tej drogi, aby partycypowali przynajmniej umownie w tym zakresie. Powtórzył, miasto jest w fazie przygotowań technicznych do złożenia projektu. Projekt musi być konkretny, zamknięty w danej kwocie. Dlatego ulica Kochanki nie mieści się w nim i będzie robiona jako dalsza koncepcja. Pan radny Ryszard Gajda – odnosząc się do sposobu prowadzenia obrad, zwrócił się do pana Przewodniczącego Rady Miasta i zaznaczył, że stosowana przez niego formuła odpowiedzi na pytania jest bezsensowna. Jego zdaniem powinno być tak, że osoba pytająca otrzymuje od razu odpowiedź i ma możliwość dopytania się o szczegóły, jeżeli odpowiedź jej nie satysfakcjonuje. Zaznaczył, że od dłuższego czasu stara się uzyskać głos w dyskusji i pomimo włączonej lampki, głosu mu nie udzielono. Dodał, że miał pytania do pana Prezydenta na bieżąco, w kontekście konkretnej wypowiedzi i cała ta koncepcja pana Przewodniczącego nie ma sensu. Odpowiedzi się powtarzają i powstaje bałagan. Dodał, że jeżeli ktoś nie rozumie otrzymanej odpowiedzi z różnych powodów, w przerwie, wolnej chwili może dopytać się, nie zmuszając innych radnych do 56 słuchania po kilka razy tych samych odpowiedzi. Zaproponował, aby pan Przewodniczący zastanowił się jak to prowadzić, aby nie marnować czasu na zbędne dyskusje. Przewodniczący Rady Miasta – odpowiedział, że tak jak pan radny Gajda chce uszczegółowić swoje pytania, tak każdy inny radny ma do tego prawo, aby dopytać się pana Prezydenta o szczegóły związane z zadanym pytaniem. Skoro są wnioski o umożliwienie dopytywania się, to on ze swojej strony nie widzi sprzeciwu i dopuszcza to. Jednakże w takiej sytuacji każdy radny, który zadał pytanie i nie zdążył, tak jak pan radny Gajda, dopytać Prezydenta, ma prawo zgłosić swoje uwagi i pretensje. Wobec tego albo wszyscy będą mieli pretensje do wszystkich albo Rada przyjmie jednak zasadę, że jest pytanie, jest odpowiedź i nikt nie ma już prawa dopytywać. W celu uporządkowania obrad stwierdził, że w tej chwili wykasował wszystkie zgłoszenia. Na mównicy pozostaje pan Prezydent Wojciechowski i można się zgłaszać na nowo, kto chce dopytać pana Prezydenta o szczegóły. Pan radny Tomasz Walczak – powiedział, że już po raz kolejny nie otrzymał odpowiedzi na zadane pytanie, na którym miejscu listy rezerwowej rzeczywiście jest wniosek o dofinansowanie ulicy Jabłowskiej. Dodał, że albo pan Prezydent nie zna tematu i odpowiada, czerpiąc swą wiedzę ze słyszenia, albo mija się z prawdą, gdyż w dniu wczorajszym z Wydziału Rozwoju tutejszego Urzędu otrzymał informację, że nasz projekt jest na trzecim miejscu listy rezerwowej. Poprosił o przekazywanie informacji faktycznych i nie mieszanie pojęć, które opinia publiczna często źle odbiera i przekazuje błędne informacje dalej w świat. Z-ca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski –stwierdził, że odpowiedział na to pytanie i jeżeli pan radny ma inne informacje, to powinien sam odpowiedzieć sobie na to pytanie. Przewodniczący Rady Miasta– zwracając się do pana Prezydenta stwierdził, że jego wypowiedź była niedyplomatyczna. Z-ca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski –powiedział, że została przeprowadzona kwalifikacja tematu przyjętego do podpisania umowy i grupy rezerwowej. To jest wszystko, nie ma lepszych i gorszych projektów w rezerwie. Pan radny Tomasz Walczak –dla uszczegółowienia dodał, że ta informacja pochodzi z ust samego Naczelnika Wydziału Rozwoju pana Krzysztofa Kuśmierczuka. Sekretarz Miasta Zbigniew Toporowski – w pierwszej kolejności podziękował panu radnemu K. Skibie za podziękowania. Dodał, że zgodnie z prawdą inicjatorem wprowadzenia ograniczeń na parkingu przed Urzędem Miasta był pan radny, a on tylko wykonał zadanie, zatem podziękowania należą się panu radnemu Skibie. Następnie zwrócił uwagę, że na ostatniej sesji były problemy z mikrofonami. Dodał, że mikrofony nie będą działać, jeżeli państwo radni nie przestaną tak gwałtownie nimi poruszać. Poprosił o szanowanie tego sprzętu, gdyż jego wymiana kosztuje 20 tys. zł. Dalej, poinformował, że na 57 dzień dzisiejszy, wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych w Urzędzie Miasta wynosi 5,93 % i od września wyniesie 6 %, w związku z tym odejdą opłaty na PFRON. Wynika to z tego, że 1 czy 2 osoby kończą w Urzędzie prace interwencyjne i zmieni się proporcja osób zatrudnionych pełnosprawnych do niepełnosprawnych, a co za tym idzie wskaźnik. Następnie przeszedł do odpowiedzi na pytania. Stwierdził, że niefortunnie wyszła sprawa podpisania przez pana Prezydenta i Przewodniczącego Rady Miasta listu gratulacyjnego dla jubilatów, właściwie samego jubilata. W celu wyjaśnienia sprawy, przedstawił mechanizm, zgodnie z którym rodzina, lub sami zainteresowani zgłaszają jubilatów. Od momentu zgłoszenia, trwa weryfikacja i z góry ustalone są terminy wręczenia nagród i dyplomów. Nie ma i najprawdopodobniej nie będzie takiego zwyczaju aby organizować uroczystości pod konkretną parę. W tym roku co dwa miesiące zbierało się 10-20 par, którym wspólnie składano życzenia i gratulacje. Związane jest to z możliwością godnego przyjęcia jubilatów na sali, która pomieści określoną ilość osób. W tym czasie różne rzeczy mogą się zdarzyć. Nikt nie jest w stanie tego przewidzieć. Są to ludzie w podeszłym wieku. Dodał, że w tym konkretnym przypadku, o którym powiedziała pani radna Zakrzewska, prawdopodobnie urzędnik nie do końca sprawdził stan aktualny osób nagrodzonych. Wyjaśnił, że ani Pan Przewodniczący ani Pan Prezydent podpisując dyplom, nie byli świadomi błędu. Aby zrozumieć tę procedurę, dopowiedział, że czasem zdarza się tak, że jubilat umiera w innym mieście niż Starogard, informacja o zgonie dochodzi z 3-4 miesięcznym opóźnieniem i nie ma na to rady. W tej konkretnej sytuacji zawinił urzędnik. W przyszłym roku planowane są tylko dwie sesje wręczenia nagród i dyplomów jubilatom długoletniego pożycia małżeńskiego -wiosenną i jesienną. Ma się to odbywać w kinie „Sokół” w ubogaconej o część artystyczną formie o większym wydźwięku medialnym. W tych okolicznościach, czas oczekiwania od zgłoszenia do wręczenia nagród będzie czasem newralgicznym, w którym wiele może się zdarzyć, ale w przypadku jakiegokolwiek nieszczęścia i niedoczekania jubilata, miasto ma przygotowane odpowiednie treści dyplomów. Następnie stwierdził, że w związku z nieobecnością radnej Grzecznowskiej odpowiedź na jej pytanie zostanie udzielona na piśmie. Pan radny Arkadiusz Banach – przypomniał, że pytał o sprawy personalne w związku z rozstrzygnięciami złożonych projektów na pozyskanie środków z UE, czy pan Prezydent planuje podjąć jakieś decyzje w tej sprawie? Prezydent Miasta Edmund Stachowicz – zaznaczył, że pan radny Banach w swojej wypowiedzi przedstawił również pewne opinie na temat funkcjonowania Wydziału Rozwoju. Powiedział, że chcąc ocenić pracę Wydziału przez pryzmat wniosków, które już zaistniały, które są po ocenie, np. wniosek dotyczący stadionu, który uzyskał 60 punktów, dalej wniosek kwidzyński, który uzyskał 62 punkty, to nie jest tak źle. Nie można powiedzieć, że wnioski, napisane przez Wydział są złe i nieprofesjonalne. Ponadto Wydział Rozwoju podejmuje różnego rodzaju działania, które zmierzają do 58 maksymalnego wykorzystania wszelkich możliwości, będących po stronie Gminy, aby ocenę projektów stale podwyższać. Zaproponował odrobinę „wstrzemięźliwości” co do daleko idących wniosków w tym zakresie, albowiem projekt dotyczący stadionu, absolutnie nie wskazuje na to, aby był gorszy od innych projektów. W którejś z wypowiedzi Pan Henryk Wojciechowski zwrócił uwagę na Komitet Sterujący, który rozstrzyga o tym który wniosek zostanie przyjęty, a który nie i należy pamiętać o tym politycznym aspekcie, który również nie ma małego znaczenia w kwestii wyboru projektów. Jednakże ocena jest oceną i nasze wnioski te oceny uzyskały poprawne. W związku z tym powiedział, że na dzień dzisiejszy nie będzie się wypowiadał i proponuje te „wstrzemięźliwość” wobec złożonych wniosków do momentu ich oceny, a potem na pewno podejmie się oceny pracy wydziału i wyciągnie wnioski, również personalne. Ad. pkt 15 Dyskusja- wolne wnioski. Prezydent Miasta Edmund Stachowicz- przypomniał, iż na ostatniej sesji Rady prosił o wsparcie starogardzkiej drużyny w się pucharze miast, aby zsolidaryzować się z drużyną oraz uczestniczyć w zawodach finałowych w Elblągu. Następnie odniósł się do miejskich obchodów 70 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej w dniu 1 września o godz. 1700, przy pomniku na ul. Mickiewicza. Poprosił, aby poprzez uczestnictwo w tej smutnej rocznicy dać przykład innym mieszkańcom, w szczególności młodzieży. Następnie poinformował, iż podjął działania związane ze zminimalizowaniem kosztów zabezpieczenia, ochrony obiektu byłej bazy MZK, przy ul. Kościuszki. Plac ten ma zostać doraźnie przeznaczony na parking. Zakomunikował, iż od dnia 27 sierpnia br. od godziny 800-1700 będzie można parkować pojazdy w tym miejscu, za opłatą. Zarządzanie objął nad tym ZBM. Informacja ta zostanie bądź została przekazana do społeczności lokalnej. Pan radny Tomasz Walczak- poprosił, aby za pośrednictwem Prezydenta zaapelować do administratora cmentarza przy ul. Szwoleżerów, aby zapanował w tym miejscu większy porządek. Śmieci nie zawsze są odbierane. Jeżeli kontenery są odbierane to te śmieci, które nie znajdują się w kontenerach pozostają. Na cmentarzu jest jedna główna alejka. Parafia otrzymała kostkę brukową. Gdyby można było w jakiś sposób zainterweniować, aby utwardzić pozostałe alejki. Pani radna Barbara Zakrzewska- powiedziała, że cieszy ją wzrost wskaźnika zatrudnienia osób niepełnosprawnych w Urzędzie. Następnie odniosła się do uroczystości jubilatów. Jej intencją było nie tyle wskazanie sprawców, co wyczulenie na pewne sprawy ze względu na ich szczególną wrażliwość oraz ze względu na podmioty, których sprawa dotyczy. Zaapelowała o to, aby uroczystości jubilatów obchodzących, co najmniej 60 rocznicę pożycia 59 małżeńskiego były w miarę możliwości przyspieszane. Następnie wyjaśniła, iż w pewnym momencie w trakcie dialogu między radnym Skibą a Z-cą Prezydenta panem Eugeniuszem Żakiem zrobił się szum na sali, o który Przewodniczący Rady miał pretensje. Zwróciła uwagę, iż szum był poniekąd sprowokowany, czy trochę wymuszony. W dialogu na zmianę padało to samo pytanie, ta sama odpowiedź i tak cały czas. Przewodniczący Rady wówczas nie interweniował. W pewnym momencie byliśmy pełni obaw o zdrowie Prezydenta Żaka. Dopiero szum na sali spowodował interwencję Przewodniczącego, aby dialog został przeniesiony poza salę obrad. Jej zdaniem można to było zrobić wcześniej. Pan radny Henryk Kurkowski- powiedział, że to co się dzieje na tej sali odbywa się na zasadzie dwóch biegunów. Radny Skiba, który zaczyna się denerwować, ponieważ coś mu nie wychodzi a zbliżają się wybory oraz radny Walczak. Zwrócił uwagę, iż są radne które się zgłaszają w celu zabrania głosu i Przewodniczący tego nie widzi. Powrócił do dialogu radnego Skiby i Prezydenta Żaka. Trzy razy poruszana była ta sama kwestia. Przewodniczący Rady Miasta- w związku z tym iż na sali obecni są pracownicy Urzędu Miasta zapytał, czy są sprawy dla których Prezydent i jego współpracownicy są potrzebni? Jego zdaniem nie ma potrzeby, aby przedstawiciele Prezydenta byli obecni w momencie poruszania tematu, o którym mówi radny. Ponownie zapytał, czy są sprawy, dla których Prezydent i jego współpracownicy są potrzebni? Pan radny Ryszard Gajda- odniósł się do wcześniej zadanego przez siebie pytania. Pogratulował Prezydentowi konstruktywnego wkładu w mediacje skonfliktowanych stron. Powiedział, że Prezydent stwierdził, że nie jest osobą upoważnioną, aby występować w imieniu stron. Jego zdaniem niewątpliwy wkład Rady Miasta w część konstruktywną powinien zostać zachowany. Wyraził prośbę, aby kopia notatki z tego spotkania została udostępniona Radzie. Wyjaśnił, iż chodzi o to, aby wszyscy zachowali, iż uczestniczono w sposób konstruktywny. Przewodniczący Rady Miasta- odniósł się do wypowiedzi Sekretarza Miasta, dotyczącej nowej koncepcji uhonorowania jubilatów. Zasugerował, aby w obecnej kadencji pozostawić te kwestie tak jak były dotychczas. Jeżeli miałaby nastąpić radykalna zmiana, tuż w okresie kampanii wyborczej to mógłby paść zarzut, iż próbuje się wykorzystać to do nienajlepszych celów, tym bardziej, iż radna Zakrzewska zwróciła uwagę, iż odkładanie uroczystości jubilatów obchodzących jubileusze 60-lecia może być nie zawsze korzystne. Poddał pod rozwagę, aby w obecnej kadencji pozostała formuła, która obowiązywała do tej pory. Pan radny Henryk Kurkowski- odniósł się do spotkania w sprawie mieszkalnictwa, które odbyło się w ubiegłym tygodniu. Zapytał, czy na wrześniową sesję zostanie przygotowany stosowny projekt uchwały dotyczący mieszkalnictwa? 60 Przewodniczący Rady Miasta- podziękował Prezydentowi oraz jego współpracownikom. Następnie oznajmił, iż w tym momencie kontynuowany będzie punkt dyskusja- wolne wnioski. Pan radny Stanisław Kubkowski- poinformował, iż 6 września br. odbędą się zawody wędkarskie o puchar Przewodniczącego Rady o godz. 615. Zaprosił radnych do uczestnictwa w tych zawodach. Poprosił radnych, którzy uczestniczyli w ubiegłorocznych zawodach, był to m.in. radny Kurkowski o wzięcie udziału w tegorocznych. Następnie podziękował, za jednomyślnie przyjęcie uchwały w sprawie nadania nazwy rondu im. Jana Wałaszewskiego. Pan radny Henryk Kurkowski- powiedział, że całe zaistniałe nierozumienie polega na tym, iż Przewodniczący chce za wszelką ceną utrzymać 12 pewnych głosów w Radzie i siłą rzeczy musi tolerować taki a nie inny stan zachowań oraz prowadzonych dyskusji. Powiedział, że „słabość tej większości” polega na tym, iż Przewodniczący uważa, aby któryś z radnych się nie wyłamał w głosowaniu. Dodał, że Przewodniczący zwraca uwagę w liczbie mnogiej, nie bezpośrednio do konkretnego radnego. Jego zdaniem do niczego to nie prowadzi. Powiedział: ”ja bym prosił, kto nas zepchnął do form używania nazw jako opozycja. Może nazwijcie ją jakoś imiennie, jaka to jest opozycja. Czy ta opozycja jest groźniejsza od tych poubeckich opozycji, czy ona jest tak groźna że zasłużyła na miano opozycji. Nikt tu z was nie podpisywał żadnego cyrografu, jeżeli chodzi o współpracę”. Następnie powiedział, że przeczytał w biuletynie PO, iż przyszłe wybory poskutkują władzą PO. Jest to jego zdaniem tylko slogan, ale do tego się dąży. Stwierdził, iż dobrze że do tego dążą, jednak „was będą oceniać”. Dodał, że pan Milewski zachowywał się w stosunku do niego w podobny sposób a on mówił mu, iż jest to koniec jego „melodii” i skończył. Powiedział, że nie należy tak robić, bo jeśli ktoś mówi źle to należy zwrócić mu uwagę po imieniu np. „panie Kurkowski” i on wówczas zrozumie, że chodzi o niego. Natomiast nie zwraca się uwagi bezpośrednio radnemu Skibie i radnemu Walczakowi tylko mówi się w liczbie mnogiej. Powiedział: „boicie się, że wam się rozleci coś co jest budowane, klecone za pieniądze”. Poprosił Przewodniczącego, że jednak należy zważyć na to, co jest intencją danej uchwały. Jeśli intencja ma tylko charakter poparcia dobra wspólnego, narodowego i nie godzi w żadne interesy, ponieważ partia jest tylko partią (150160 tys osób) a naród to 36 mln osób – nie można tak przewartościowywać. Powiedział, że on wyznaje zasadę endecką i „czuje się prawicowym”. Powiedział: „nie raz popieram lewicowe, bo nie da się tak ścianą, bo nie raz oni mają coś dobrego do powiedzenia to popieram. Jeżeli ktoś z was dobrze mówi to popieram”. Oznajmił, iż chce w tym wzajemności. Zaproponowana uchwała mogła wejść do porządku a nie dopuszczono do tego- byłoby głosowanie, które byłoby przegrane i w porządku. Dodał, że na wrześniową sesję inicjatorzy wystąpią ponownie z tą uchwałą. Poprosił o większą aktywność dwóch Wiceprzewodniczących, aby mieli więcej do powiedzenia w konsultacji. Jak się zwraca do jednego lub drugiego „to jakiś paniczny strach ich ogrania”. 61 Stwierdził, iż nie rozumie tego. Dodał, że on osobiście chce dążyć do tzw. władzy obywatelskiej. Powiedział, że nie szuka sytuacji, aby kogoś „pognębić”jak trzeba było to powiedział w gazecie i napisał, iż podoba mu się konsekwentne działanie radnego Ruśniaka. Nie oczekiwał niczego, ale podał „ten pas transmisyjny, żeby to porozumienie kontaktowe”. Powiedział, że rozumie młode osoby, iż idą do przodu bo starsze osoby już nie nadążają. Następnie dodał, iż to co się dzieje źle jest wyłącznie winą Przewodniczącego. Pani radna Aleksandra Florek- odniosła się do kwestii organizacyjnych. Była mowa o tym, iż sesje Rady Miasta będą trwały krócej. Rozumie, że jest dużo spraw, dużo uchwał które są bardzo ważne, na których trzeba się skupić i dlatego sesje trwają tak długo. Zapytała, czy jest możliwość, aby sesje rozpoczynały się we wcześniejszych godzinach np. o godz. 1000? Jeśli dana osoba rozpoczyna swoją pracę o godz. 700 to przychodząc na sesję Rady jest już po pięciu godzinach pracy i następnie ma siedzieć do godziny 20 lub dłużej to w pewnym momencie nie jest możliwe, aby dobrze śledzić, nad czym Rada proceduje. Przewodniczący Rady Miasta- powiedział, iż nie widzi proceduralnych ani organizacyjnych przeszkód aby obrady sesji rozpoczynały się nawet o godz. 800. Pozostaje jednak pytanie, która godzina byłaby odpowiednia na rozpoczęcie obrad. Natomiast kwestią własnej samodyscypliny jest to jak długo radni chcą mówić. Pani radna Helena Bugaj- powiedziała, iż odbyło się spotkanie z radnymi Gminy. Zapytała, czy było to spotkanie partyjne? Jeżeli było to spotkanie, którego konsekwencją były pewne problemy dotyczące działalności całej Rady, czy ewentualnych przyszłych uchwał to uważa, iż o takim spotkaniu powinni wiedzieć wszyscy radni. Jest punkt w porządku obrad dotyczący sprawozdania z pracy Przewodniczącego Rady i można było w tym punkcie o tym powiedzieć. Jeśli nie było to spotkanie partyjne to chciałaby wiedzieć czego dotyczyło, jakie są jego konsekwencje i kto w nim uczestniczył. Następnie stwierdziła, iż sesje Rady mogłyby trwać krócej. Przewodniczący wcześniej był obecny w samorządzie natomiast ona tej roli się uczyła i na pewno początek był trudny. Jej zdaniem niekiedy wystarczy dobra wola. Przypomniała, iż na temat wprowadzenia projektu uchwały w sprawie poparcia apelu Rady Miejskiej w Lubinie dyskutowano pół godziny, gdyby uchwała została wprowadzona to w głosowaniu każdy wypowiedziałby się na jej temat i sprawa byłaby szybko załatwiona. Zapytała, czym kierował się Przewodniczący Rady nie wprowadzając projektu uchwały do porządku obrad? Uchwała nie wymagała opinii Komisji Rady. Na poprzedniej sesji uchwały dotyczące likwidacji i przekształcenia Szpitala nie były opiniowane przez Komisje, nie było przedstawionych materiałów i było wszytko w porządku. Poprosiła o równe standardy. Uważa, że jeśli jest tzw. koalicja to powinna ona traktować z szacunkiem radnych zepchniętych do opozycji. Dodała, że chodzi wyłącznie o szacunek. Jeśli się prowokuje to wówczas nie należy się dziwić, że są takie 62 konsekwencje. Następnie odniosła się do kolejności zgłoszeń radnych. Jest dwóch Wiceprzewodniczących, którzy mogliby zająć się kolejnością zgłoszeń poszczególnych radnych i sprawa będzie załatwiona. Poprosiła odpowiedź na pytanie dotyczące tego, czym kierował się Przewodniczący nie wprowadzając wspomnianej uchwały do porządku obrad. Uchwałę Rada Miejska w Lubinie podjęła 18 sierpnia, w związku, z czym wcześniej być nie mogła. Uchwała ta spełniała wszystkie prawne standardy. Poprosiła o logiczną i konkretną odpowiedź. Powiedziała: „Czy to tylko polityka- przecież my jesteśmy samorządem. Możecie sobie politykować gdzie chcecie”. Natomiast uchwała również dotyczyła spraw samorządu. Przewodniczący Rady Miasta- powiedział, że stara się nie być złośliwym w swoich wypowiedziach. Jeśli radna w swej własnej wypowiedzi i pytaniach jest niekonsekwentna to poprosił, aby radna nie prowokowała go do złośliwych wypowiedzi, o które go oskarżyła. Radna zarzuca mu kierowanie się polityką lub politykierstwem. Pani radna Helena Bugaj- powiedziała, że są to słowa Przewodniczącego. Przewodniczący Rady Miasta- stwierdził, iż jeśli wymaga się standardów to należy ich również przestrzegać. Kontynuując poprzednią wypowiedź powtórzył, iż zarzuca mu się wprowadzanie polityki do samorządu. Zwrócił uwagę, iż uchwała w sprawie poparcia apelu Rady Miejskiej w Lubinie jest ewidentnie polityką, na szczeblu zdecydowanie wyższym niż lokalny samorząd. Nie jest w stanie znaleźć argumentów, jakie znaczenie dla Starogardu Gd. ma problem, który znajduję się w tej chwili na terenie Gminy Lubin. W związku z tym poprosił, aby najpierw zanim będą podnoszone zarzuty przemyśleć, co i w jaki sposób wnosi się. Następnie odniósł się do spotkania z przedstawicielami Rady Gminy. Było to spotkanie polityczne z niektórymi przedstawicielami Rady Gminy. W związku z tym nie miał obowiązku, aby oficjalnie poinformować Radę na ten temat. Na spotkaniu brał udział, jako członek Klubu radnych PO. Na spotkaniu nie podjęto żadnych ustaleń ani zobowiązań z uwagi na to, iż nikt w imieniu Rady nie był do tego upoważniony. Dodał, iż nie został upoważniony, aby szerzej mówić na temat przebiegu rozmowy. Natomiast, jeśli chodzi o sprawę dotyczącą nie wniesienia projektu uchwały do porządku obrad to mówił o tym w momencie zgłoszenia chęci zmiany tego porządku. Uważa, że nie ma potrzeby powtarzać tego, co mówił na początku sesji. Pan radny Wiesław Wostal- odniósł się do wypowiedzi radnego Kurkowskiego. Powiedział, że nie lubi uczestniczyć w rozmowach, które czasami prowadzone są na różnym poziomie, dlatego rzeczywiście nie często zabiera głos. Następnie odniósł się do spraw, które zarzuca się Przewodniczącemu Rady. Powiedział, że szanuje sposób pracy Przewodniczącego i jeśli poprosi go o cokolwiek to na pewno w miarę możliwości będzie mu pomagał. Natomiast nie będzie się wtrącał w kompetencje Przewodniczącego i poprosił, aby nie żądać tego od niego. Radna Helena Bugaj była również Przewodniczącą Rady i styl jej pracy 63 zasadniczo nie różnił się, jeśli chodzi o współpracę z Wiceprzewodniczącymi. Radna nie współpracowała z Wiceprzewodniczącymi i miała do tego prawo. Następnie powiedział, że radny Kurkowski zarzucił radnemu Skibie nadmierną wylewność w wypowiedziach, radnemu Walczakowi zbytnie rozwlekanie rozmów i że są one nie merytoryczne. W wielu przypadkach odnośnie tych osób może się z radnym Kurkowskim zgodzić. Jednak radny Kurkowski nie zauważa, iż radny Gajda robi to samo a nawet więcej, jego wypowiedzi są również nie merytoryczne. Radna Bugaj i radna Zakrzewska również udzielają na sesji wypowiedzi niemerytorycznych, złośliwych, atakują drugie osoby, że są inni radni, którzy dużo mówią i niemerytorycznie. Zwrócił się do radnego Kurkowskiego i podkreślił, że nie jest tchórzem i niczego się nie boi. Przewodniczący Rady Miasta- powiedział, że obecne problemy nie muszą być poruszane w ramach obrad obecnej sesji i nie muszą zostać ujęte w protokole. Zaapelował, aby zakończyć w miarę możliwość sprawy, które powinny się znaleźć w ramach obrad sesji. Natomiast w dalszej kolejności będzie można kontynuować dyskusję. Poprosił, aby w tym momencie zgłosili się radni, którzy chcą zabrać głos w ramach obrad sesji. Pan radny Ryszard Gajda- poinformował, że znajdzie usprawiedliwione powody aby opuścić obrady wcześniej, bo nie będzie uczestniczył następnym razem „w takim cyrku, jaki w tej chwili jest”. Powiedział: „cieszę się, że kolega Wiceprzewodniczący przemówił, bo przynajmniej wiem, że żyje”. Rola Wiceprzewodniczącego, który dostaje odpowiednią dietę sprowadza się tylko do liczenia głosów a wypowiedź, której udzielił obraziła praktycznie wszystkich na sali. Wypowiedź ta obraziła również jego osobę. Powiedział, że radny Wostal ma prawo oceniać. Powiedział: „ja należę do osób, które łagodzą oblicza. Jeśli kolega ocenia inaczej niż to zrobił to proszę w merytoryczną dyskusję ze mną wejść”. Chciałby usłyszeć merytoryczną dyskusję radnego Wostala. Zaproponował, aby radny Wostal przeprowadził obrady najbliższej sesji Rady. Powiedział, że ma uzasadnione podstawy, aby opuścić salę obrad ponieważ nie będzie uczestniczył „w takim cyrku”. Jego zdaniem dyskusja nie jest merytoryczna i ten sposób prowadzenia tego fragmentu sesji nie jest organizacją sesji. Jest daleki od ocen, ponieważ w pewnych sprawach zgadza się Przewodniczącym, które padły w wypowiedzi radnego Wostala. Wypowiedzi są różne, na różnym poziomie są emocje i to jest oczywista sprawa. Natomiast, jeśli „będziemy sobie do oczu skakać” to on nie będzie w tym uczestniczył. Powiedział: „jeśli kolega uważa, że moje wyjście, bo ja twierdze, że to jest rzecz bardzo nie merytoryczna i kolegi Wostala wypowiedź” to on oczekuje przeprosin. Poprosił, że jeżeli radny Wostal posiada wątpliwości co do jego osoby, że jest złośliwy to niech wypowie się na ten temat w momencie w którym tak ocenia. Dodał, że próbował „w sposób żartobliwy” odnieść się do spraw organizacyjnych, co nie zawsze wychodzi. Uważa, że w trakcie zadawania pytań nie można tolerować długich wypowiedzi i nie jest to złośliwość z jego strony, ponieważ pytania się powtarzają i zapomina się 64 o kontekście. Dopominanie się o pewne powtórki może następować w sytuacjach wyjątkowych. Powiedział, że nie może być tak iż Prezydent powtarza cztery razy to samo a Przewodniczący uczestniczy w dyskusji. Jeśli radny Wostal jest „taki uważny” to powinien pomóc Przewodniczącemu. Zdaniem radnego nie można ogłaszać przerwy, jeśli są zgłoszenia radnych. Dwóm, czy trzem radnym udziela się głosu i to właśnie powoduje dyskusję. Następnie zwrócił się do radnego Wostala i oznajmił, iż odtworzy całą sesję i poprosił aby radny Wostal udowodnił mu w którym momencie jego wypowiedzi były niemerytoryczne albo złośliwe. Powiedział, że cieszy go fakt, iż radny Wostal zabrał głos na temat „może w miarę” merytoryczny. Pan radny Krzysztof Skiba- powiedział, że nie spodziewał się takiej reakcji ze strony Rady. Wbrew wyrażonym opiniom szanuje wszystkich radnych również Prezydenta. Oznajmił, iż posiada coraz więcej wątpliwości, czy jego osoba służy właściwie Radzie. Komisja Rewizyjna jest stworzona po to, aby miała wiedzę dotyczącą tego co się dzieje w kwestii wykonania budżetu, zadań. Jest miesiąc sierpień i Prezydent mówi, iż nie zostanie wykonane zapisane w budżecie zadanie ponieważ nie może dostarczyć korespondencji do jednego mieszkańca. Natomiast on zastanawia się co będzie z innymi zadaniami, jak Komisja Rewizyjna ma oceniać zadania na kilkadziesiąt milionów jeżeli nie można wykonać jednego zadania. Jego zdaniem można je wykonać. Dodał, iż był oburzony tym iż odkłada się działania przez długie tygodnie z powodu niedostarczenia korespondencji. Jest to kwestia działania Urzędu Miasta. Powiedział, że nie zakłada w tym przypadku złej woli, ale w taki sposób nie można realizować zadań. Następnie odniósł się do kwestii związanych „ze schetynówką”. Z jego informacji wynika, iż wystąpił kolejny problem z dokumentacją. Przypomniał, iż w zeszłym roku jedna ulica nie zakwalifikowała się na większą kwotę (można było otrzymać 3 mln zł) ponieważ nie było projektu. Jeśli chodzi o projekt „schetynówki” to zakładał on budowę ciągu od miejscowości Kokoszkowy do ul. Zielonej włącznie. Obecnie nie jest wykonany projekt na ul. Kochanki, która miała zostać wykonana wcześniej, dlatego żeby ciężki sprzęt odbywał się na ul. Zielonej, która jest w tej chwili w złym stanie. Obecnie okażę się, iż zostanie zrobiona ul. Zielona i jeżeli to nie „ucieknie” przejdzie się następnie z ciężkim sprzętem na ul. Kochanki, który zrobioną wówczas ulicę będzie dewastował. Nie wyszło to, ponieważ nie zdążono wykonać dokumentacji. Jeśli Rada wyznacza Prezydentowi cele w postaci zadań i Komisja ma to później oceniać to pozostaje pytanie, w jaki sposób ma przebiegać ocena niezrealizowanego zadania tylko dlatego, że nie dostarczono do jednej osoby korespondencji. Powiedział, że był oburzony sposobem realizacji zadań. Następnie odniósł się do wypowiedzi w sprawie merytoryczności jego wypowiedzi. Powiedział, iż dla niego „są to gorzkie słowa”. Od prawie trzech lat jest Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej- jest to bardzo odpowiedzialna funkcja. Komisja Rewizyjna jest Komisją statutową 65 i musi funkcjonować w przeciwieństwie do innych Komisji. Po ostatniej ocenie budżetu usłyszał, że zostało to bardzo dobrze wykonane- włożył w to „dużo serca” oraz pracy. Poprosił, aby radni wzięli pod uwagę trzy lata jego pracy i czy wówczas jego wartość w Radzie będzie taka, jak mówią o niej w tej chwili. Następnie wyjaśnił, iż był zbulwersowany tym, iż w tak prosty sposób nie wykonuje się zadań, które Rada powierzyła Prezydentowi. Oznajmił, iż jest to dla niego pewien zawód i zastanawia się nad dalszym pełnieniem funkcji Przewodniczącego Komisji. Członkowie Komisji wykonali sporo pracy w tym roku, jak również w roku ubiegłym. Próbował prowadzić tę Komisję dla dobra miasta i Rady. Następnie odniósł się do kwestii poruszonych przez radnego Kurkowskiego. Jeśli chodzi o merytoryczność udzielanych wypowiedzi to może na obecnym posiedzeniu Rady było z tym trochę gorzej. Jednak każdy z radnych powinien nałożyć na siebie jakąś „nakładkę” odnośnie udzielanych wypowiedzi, gdyż nikt „nie jest święty”. Zaznaczył, że szanuje SKS Radnych Niezależnych jednak ile wypowiedzi udzielanych przez członków jest skierowanych w stosunku do radnych zamiast w stosunku do danego problemu, ile energii „idzie na kwestie powiedzmy okalające”. Chodzi tu o kwestie dostarczenia, niedostarczenia dokumentacji- ile czasu na takie sprawy poświęca Rada. Dodał, iż jest część racji w kwestiach, które są poruszane przez członków Klubu, także w tych poruszonych na obecnym posiedzeniu. Jednak ile z nich udzielanych, ostatnio zwłaszcza przez radnego Kurkowskiego, który powinien się nad tym zastanowić, jest kierowanych w stosunku do Przewodniczącego, poszczególnych radnych a ile jest wypowiedzi merytorycznych. Jego zdaniem w tej chwili jest „pół na pół”. Wielu radnych stara się wypowiadać w danej kwestii a nie kierując pewne rzeczy w kierunku Prezydium, czy innych radnych, na które nie do końca zasłużyli. Powiedział, że może przeprosić za to, iż Rada została zaabsorbowana jego wzburzeniem odnośnie nie wykonywania zadań nałożonych przez Radę. Jego zdaniem jest to sprawa, na którą należy reagować. Wszyscy wiedzą, iż nie wychodzą duże rzeczy, nie udaje się dofinansowanie, nie wychodzą małe rzeczy, więc „wzburzenie” zdaniem radnego powinno być. Następnie odniósł się do ilości wypowiedzi. Zadeklarował, że ograniczy możliwość zabierania przez siebie głosu. Dodał, że zabiera głos dwukrotnie rzadziej, niż by chciał. Odniósł się do wypowiedzi radnego Gajdy. Oznajmił, iż nie twierdzi że wypowiedzi radnego są niemerytoryczne. W wielu przypadkach porusza ciekawe tematy, ale jeśli chodzi o ilość to radny Gajda wypowiada się cztery, pięć razy więcej niż aktywny radny. Kilkakrotnie radny Gajda sugerował zakończenie dyskusji a zabierał głos w tej dyskusji, jako ostatnia osoba. Powiedział, że może należy wprowadzić formułę odnośnie tego ile razy można się wypowiedzieć przy danej uchwale i tylko ad vocem- może wówczas się to uporządkuje. Pan radny Jan Strzelczyk- oznajmił, iż radny Skiba powiedział już sporo rzeczy, które on również chciał poruszyć. Dodał, żeby nie dochodziło do kłótni w sprawie tego, kto pierwszy zgłosił się do wypowiedzi. Natomiast inną sprawą 66 jest niedopuszczenie kogoś do głosu. Zdaniem radnego niektórzy radni mówią za dużo. Wypowiedzi powinny być merytoryczne i nieważne jest ile się mówi, tylko co się mówi. Pan radny Tomasz Walczak- stwierdził, iż nie chciał już zabierać głosu jednak został wywołany przez radnego Wostala, który zarzuca mu oraz radnemu Skibie brak merytoryki. Jego zdaniem radnemu Wostalowi brakuje merytoryki. Gdyby Wiceprzewodniczący Wostal angażował się w sprawy mieszkańców tak, jak on i radny Skiba może wówczas byłby merytoryczny oraz wiedziałby, o czym mówią. Oznajmił, że niektórzy otrzymując publiczne pieniądze chcą się wykazać i taka jest pewnie różnica między nimi. Zwracając się do radnego Wostala powiedział: „uważałem pana za osobę jako nauczyciela inteligentną”. Jednak, jeżeli Wiceprzewodniczący daje się podpuszczać radnemu, który notorycznie próbuje wszystkich skłócić oraz w jego stylu zabiera głos próbując rozliczać innych, chociaż sam jest wyłączony, nie uczestniczy w sesji to wówczas brakuje mu słów. Dodał, iż ewidentnie radny Kurkowski bez przerwy próbuje kogoś zaczepić, udzielając niemerytorycznych wypowiedzi i radni muszą tego słuchać. Powiedział, że on osobiście od dłuższego czasu mówi o tym, aby praca w Radzie była merytoryczna. Zwracając się do radnego Kurkowskiego i Wostala oznajmił, iż należy zająć się sprawami miasta. Przewodniczący Rady Miasta- zwrócił uwagę, iż nikt z radnych nie siedzi na sali z przymusu. Wszyscy są tu z wolnej i nieprzymuszonej woli. W związku z tym, jeśli jest ktoś kto uważa, że siedzi na sali obrad zbyt długo nie ma przeszkód by opuścił salę. Pani radna Aleksandra Florek- złożyła wniosek, aby sesję Rady Miasta rozpoczynały się o godzinie 1000. Poprosiła o przegłosowanie wniosku. Przewodniczący Rady Miasta- zapytał, czy są inne propozycje w tej kwestii? Pan radny Ryszard Gajda- wyjaśnił, iż jego wypowiedz nie miała nikogo urazić oprócz radnego Wostala, który jako pierwszy go obraził. Przewodniczący Rady Miasta- stwierdził, iż miał być to wniosek formalny a nie kolejny komentarz wzajemnych relacji. Pan radny Ryszard Gajda- powiedział, że uzasadnia swój wniosek formalny. W związku z tym, iż argumenty które słyszy powtarzają się od początku prowadzenia sesji przez Przewodniczącego, zgłosił wniosek o przerwanie obecnej dyskusji. Przewodniczący Rady Miasta- przypomniał, że mówił o tym, aby zakończyć obrady i następnie prowadzić dyskusję po za obradami sesji. Następnie poddał pod głosowanie wniosek radnego Gajdy dotyczący przerwania dyskusji. Za przyjęciem wniosku głosowało - 11 radnych Przeciw głosowało - 3 radnych Wstrzymało się od głosu - 3 radnych Rada Miasta w głosowaniu jawnym przyjęła wniosek. 67 Przewodniczący Rady Miasta- przeszedł do rozpatrzenia wniosku radnej Florek, dotyczącego rozważenia możliwości rozpoczęcia sesji Rady o godz. 1000. Zapytał, czy któryś z radnych chce zabrać głos w sprawie tego wniosku? Pan radny Waldemar Rupniewski- poinformował, że on rozpoczyna pracę o godzinie 700. W momencie, gdyby sesje miały się rozpoczynać o godzinie 1000 a on rozpoczyna pracę o godz. 7 i ok. 1,5 godziny przed rozpoczęciem obrad sesji musi opuścić miejsce pracy, w celu przygotowania się na sesję ponieważ nie przyjedzie na obrady w stroju roboczym, prosto z pracy. Zaproponował, aby obrady sesji rozpoczynały się od godz. 800, wówczas przyjedzie bezpośrednio na obrady. Przewodniczący Rady Miasta- rozumie, iż są różne wnioski i poglądy. Stwierdził, iż na chwile obecną są dwie propozycje godzin rozpoczęcia sesji Rady- godz. 800 i 1000. Pan radny Sławomir Ruśniak- uważa, że nie chodzi o to, o której godzinie rozpocznie się sesję ale o samodyscyplinę i o jak najkrótsze wypowiadanie się. Wszelkie problemy powinno się omawiać na Komisjach tak długo jak tylko można. Natomiast na sesjach powinno się zabierać głos w chwili, gdy coś jest niezrozumiałe, budzi poważne wątpliwości itd. Stwierdził, iż również on nie jest bez winy. Jeżeli jednak wprowadzi się samodyscyplinę i nikt nie będzie sobie nawzajem „docinał” to wówczas wystarczy, iż sesje będą się rozpoczynały o godz. 1200. Zaproponował, aby pozostawić godzinę 1200. Natomiast można zrobić tak, iż do godzin 1700, czy 1800 wszystko zostanie załatwione. Przewodniczący Rady Miasta- podsumował, iż do tej pory zgłoszono trzy propozycje rozpoczęcia obrad tj. 800,1000 oraz utrzymanie obecnej godziny. Pan radny Jan Strzelczyk- opowiedział się za propozycją radnego Ruśniaka. Natomiast, jeśli ta godzina nie zostanie zachowana to zaproponował godzinę 1600. Pani radna Barbara Zakrzewska- zaproponowała godzinę 1630. Dodała, iż nie może sobie pozwolić na to aby przychodzić na sesję Rady o godz. 800. Obecnie przychodząc na sesję na godz. 1200 musi odpracować 3,5 godziny, ponieważ pracuje do 1530. Dla niej najlepiej byłoby, gdyby sesję rozpoczynały się tak jak zaproponował radny Strzelczyk o godz. 1600 bądź o godz. 1630. Przewodniczący Rady Miasta- stwierdził, iż rozumie że radna proponuje godzinę 1630. Pani radna Barbara Zakrzewska- stwierdziła, że jeśli nie to wówczas należy pozostawić godzinę 1200. Przewodniczący Rady Miasta- powiedział, że wniosek powinien być konkretny, więc albo 1630 albo utrzymanie dotychczasowej godziny. Pani radni Barbara Zakrzewska- powiedziała, że skłania się nawet ku temu, aby sesję rozpoczynały się o godzinie, którą zaproponował radny Strzelczyk. Natomiast, jeśli nie to godzina rozpoczęcia powinna pozostać taka jak dotychczas. 68 Przewodniczący Rady Miasta- stwierdził, iż zostały zgłoszone cztery wnioski. Pan radny Stanisław Kubkowski- oznajmił, iż jeśli mieszkańcy dowiedzą się w jaki sposób przebiegała sesja to do następnej kadencji nie wybiorą już tych radnych. Dodał, iż rozumie że radni pracują. Odniósł się do propozycji radnej Florek- nic stoi na przeszkodzie, aby przyjść na sesję o godz. 1000 a zakończyć ją o godz. 1800 czy 1900. Zwrócił uwagę na godziny, do których trwają sesje. Radni są już zmęczeni, wypowiedzi są niekontrolowane i niepotrzebne. Odniósł się do dialogu radnego Skiby z Prezydentem Żakiem. Stwierdził, iż radny Skiba miał rację ale powinien on był dopowiedzieć, iż jest Straż Miejska która miałaby dostarczyć wspomniane pismo a jeśli nie to przez policję „ściągnąć”. Wówczas nie byłoby tej dyskusji. Następnie oznajmił, iż popiera wniosek radnej Florek. Pan radny Rafał Neumann- poprał wniosek radnej Florek, po czym odniósł się do wypowiedzi radnej Zakrzewskiej. Powiedział, że również ma problem z otrzymaniem dnia wolnego na sesję Rady, w związku z tym na ten dzień bierze płatny urlop. Przewodniczący Rady Miasta- poprosił, aby radni nie polemizowali między sobą. Pani radna Aleksandra Florek- odniosła się do wypowiedzi radnej Zakrzewskiej. Stwierdziła, iż nie wie, czy wszyscy znają postanowienia ustawy o samorządzie gminnym ale dieta ma rekompensować to, co radny utraci w pracy. Dlatego nikt nic nie musi odrabiać. Dodała, iż osobiście traci część swojej pensji ale rekompensuje jej to dieta w związku z tym, obojętne jest jej o której godzinie rozpocznie się sesja. Złożyła taką propozycję aby „kłaść się trochę szybciej spać, żeby na drugi dzień iść do pracy ze świeżym umysłem” oraz po to aby sprawdzić, czy obrady będą przebiegały sprawniej. Pan radny Krzysztof Skiba- powiedział, że podobała mu się wypowiedź radnego Ruśniaka. Uważa, że problemem najprawdopodobniej nie jest godzina rozpoczęcia sesji, ponieważ sesję rozpoczynały się już o godzinie 10 a kończyły się o tej samej porze. Przewodniczący Rady Miasta- zaapelował, aby radni nie opuszczali sali obrad, gdyż będą głosowane jeszcze zgłoszone wnioski. Stwierdził, iż nie było takiej sytuacji, aby ktoś nie zauważył iż trwają jeszcze obrady. Pan radny Krzysztof Skiba- kontynuując swoją wypowiedź stwierdził, iż jeśli nie będzie samodyscypliny to posiada wątpliwości, czy rozpoczęcie sesji o godzinie 10 pomoże. Zaproponował, aby Prezydium Rady zastanowiło się w jaki sposób nałożyć pewne ramy czasowe na wypowiedzi radnych oraz aby radni zastanowili się jak „poskromić” samych siebie- jego zdaniem w tym jest problem. Dodał, iż on osobiście również się nad tym zastanowi. Może Przewodniczący znajdzie jakiś sposób na zdyscyplinowanie radnych, którzy „wymykają się z pod kontroli”. Powiedział, że na następnej sesji można spróbować nałożyć pewne ramy czasowe, ponieważ zdaniem radnego bez tego nawet, gdyby sesje rozpoczynały się o 8 czy 10 to i tak mogłyby trwać do godz. 21. 69 Pan radny Arkadiusz Banach- poinformował, iż na Komisji StatutowoUchwałodawczej była o tym mowa i przygotuje propozycję wyjściową do uchwały. Następnie przypomniał, iż sesje w poprzedniej kadencji Rady trwały znacznie dłużej niż obecne i też zaczynały się o 1200- zdarzyło się nawet, iż jedna z sesji trwała do 2430. Dodał, iż obecnie jest coraz więcej zadań i zaletą jest to, iż radni są bardzo w te zadania zaangażowani. Zwiększona ilość podejmowanych uchwał oraz wspomniane zaangażowanie powodują, iż sesje trwają dłużej. Jego zdaniem powinno się wzorować na dużych miastach np. Gdańsku, Gdyni. Starogard pod względem wielkości jest najprawdopodobniej na 4 miejscu województwie pomorskim. Powiedział, że nie wspomni o tym, iż radni powinni posiadać laptopy. Radni z Gdańska, Gdyni przychodzą na sesję wyłącznie głosować, nie ma dyskusji na temat uchwał. Natomiast dyskusja na ten temat, jego zdaniem, odbyła się o trzy lata za późno- zbliża się rok wyborczy i niczego nie uda się zmienić. Sesje będą jeszcze dłuższe, ponieważ każdy będzie chciał się wykazać a ponadto dochodzi do tego polityka. Stwierdził, iż nie wie czy wszyscy ci, którzy mówią o tym że sesje trwają długo mają na myśli to, żeby trwały krócej- często ma co do tego wątpliwości. Sesja jest po to, aby podejmować decyzje w formie głosowania a nie dyskusji. Jeśli wszyscy są przekonani to dyskusja nie jest potrzebna. Poprosił, aby nie zarzucać innym, że nie dyskutują, ponieważ bez celowe jest to, jeśli ktoś chce przekonać kogoś do czegoś, pomimo że osoba już jest przekonana. Takie przekonywanie osób już przekonanych powoduje, iż prowadzone są dyskusje np. często w sprawach uchwał nie istotnych dla miasta, wchodzi się w sprawy proceduralne. Powiedział, że apeluje po raz ostatni o to, aby misja działalności w Radzie była kształtowana poprzez głosowanie nad uchwałami, gdyż jest to decyzja. Natomiast, jeśli chodzi o uzasadnienie to w momencie, jeśli ktoś zapyta go z zewnątrz dlaczego tak się zachował a nie inaczej. Dodał, iż jeśli każdy chciałby dyskutować tak jak on, to faktycznie sesja trwałaby miesiąc. Pan radny Ryszard Gajda- powiedział, iż cieszy się z tej części wypowiedzi radnego Banacha. Powiedział, że docenia wkład radnego Walczaka oraz radnego Skiby, których szanuje, innych również darzy szacunkiem. Oznajmił, iż nie chciałby, aby doszło do sytuacji, w której ktoś z czegoś będzie chciał zrezygnować. Będzie namawiał radnego Skibę, aby nie zrobił, tego co próbował zasugerować. Uważnie słuchał i przejawiało się to już w wypowiedziach radnego Ruśniaka, radnego Strzelczyka i radnego Banacha, iż problemem nie jest rozpoczęcie sesji tylko jej koniec. Może spróbuje się ograniczyć następną sesję do 6,7,8 godzin. Wówczas zdyscyplinuje to radnych, iż należy się w tych godzinach zmieścić. Powiedział, że nie mówi tego „w formie żartobliwej”, ale jego zdaniem można spróbować tak zrobić. Jeśli będzie tak, iż będzie godzina 19 a Rada będzie w określonym punkcie a obrady muszą zostać zakończone do tej godziny to wówczas w gestii Przewodniczącego będzie np. należało powiedzenie, iż należy dokończyć zaplanowany porządek obrad. Jest to pewien pomysł. Następnie powiedział, że w pewnym momencie chciał przerwać tę 70 dyskusję. Taka forma dyskusji „bez żadnych złośliwości”, gdzie wszyscy zadają pytania, po czym padają na nie odpowiedzi i osoba chcąca zadać pytanie czekając pół godziny, godzinę traci kontekst. Jeśli uważa się, iż sesja trwająca do godz. 19, 20 jest zbyt długa to zaproponował 7 godzin czasu na sesję, aby spróbować zdyscyplinować się czasem. Nie może być tak, że mówi się, że nie uczestniczymy w dyskusji a nagle Prezydium dyskutuje z Prezydentem, Przewodniczący udziela głosu kilku osobom, różnica poglądów jest fajną sprawą, ale to powoduje że nie „panujemy się wzajemnie”. Odniósł się do radnego Skiby i wyjaśnił, iż nie chodziło mu o to, że pytania które kierował były „bezsensowne”. Radny Skiba zadał pytanie, Prezydent na nie odpowiedział i zostało to zanotowane. Powiedział, że jeśli on nie jest usatysfakcjonowany z odpowiedzi Prezydenta to albo potem dopytuje albo żąda udzielenia odpowiedzi na piśmie. Dodał, że nie twierdzi iż osobiście zawsze, właściwie i krótko wypowiada się. Natomiast, jeśli mówi się o samodyscyplinie to nie jest metodą wygaszanie głosów, ogłaszanie przerwy itd., ponieważ niektóre osoby nie są usatysfakcjonowane. Dodał, że nagle w trackie wypowiedzi Prezydenta, Przewodniczący mówi o jakimś spotkaniu politycznym czy nie politycznym i „wtedy zaczynają się schody”. Kończąc zaproponował zdyscyplinowanie się czasem, które może pomóc. Przewodniczący Rady Miasta- przypomniał, że zgłoszone zostały cztery propozycje dotyczące godzin rozpoczęcia sesji- chciałby, aby zostały one przegłosowane. Zaapelował, aby rozmowa toczyła się na ten temat. Pan radny Tomasz Walczak- powiedział, że dyskusja nad sprawą dotyczącą godzin rozpoczynania się sesji trwa niemal godzinę. Powiedział: „ośmieszamy się sami kolejnymi głosami” w tej sprawie. Zaproponował, aby z porządku obrad sesji został wykreślony w przyszłości punkt dyskusja- wolne wnioski. Jest to punkt, w którym toczą się rozmowy niemerytoryczne oraz ośmieszany jest szacunek sali obrad. Może rozwiązaniem będzie, kiedy wszyscy radni z Przewodniczącym Rady na czele będą spotykać się raz w miesiącu, jeżeli zajdzie taka potrzeba i wówczas będą dyskutowane kwestie organizacyjne. Następnie złożył wniosek formalny o zamknięcie dyskusji oraz przejście do głosowania złożonych wniosków. Pani radna Barbara Zakrzewska- zwróciła uwagę, iż samo głosowanie uchwał o którym mówił radny Banach przebiegło sprawnie- ok. 2,5 godziny. Przewodniczący Rady Miasta- powtórzył, iż padły cztery propozycje godzin rozpoczęcia sesji Rady tj. 800,1000,1200,1600. Pan radny Waldemar Rupniewski- wycofał złożony przez siebie wniosek dotyczący rozpoczęcia sesji Rady o godz. 800. Dodał, że chciałby aby godzina rozpoczęcia sesji pozostała taka jak do tej pory. Następnie stwierdził, iż chciałby aby wszyscy radni mieli możliwość zagłosowania nad wnioskami, ponieważ co niektórych radnych już nie ma i wolałaby aby głosowanie zostało przełożone na kolejną sesję. 71 Przewodniczący Rady Miasta- poinformował, że głosowanie będzie przebłagało oddzielnie dla każdej godziny i każdy z radnych może oddać głos tylko jeden raz. W związku z tym, godzina która otrzyma najwięcej głosów zostanie przyjęta. Jeśli dwie z zaproponowanych godzin otrzymają najwięcej głosów zostaną one przegłosowane w drugiej turze, zgodnie z przyjętym dotychczasowo trybem. Głosowanie wniosków dotyczących godziny rozpoczynania sesji Rady Miasta: - za godz. 1000- 6 radnych - za godz. 1200- 10 radnych - za godz. 1600- 0 radnych Rada Miasta w głosowaniu jawnym przyjęła wniosek dotyczący pozostawienia godziny 1200. Pan radny Rafał Neumann- zaapelował, aby przemyślano możliwość kończenia sesji Rady o godz. 2000. Natomiast, jeśli sesja nie zostanie zakończona do tej godziny posiedzenie zostanie przeniesione na kolejny dzień. Ad. pkt 16 Zakończenie obrad XLV sesji Rady Miasta. Przewodniczący Rady Miasta – po wyczerpaniu porządku obrad dokonał zamknięcia XLV sesji Rady Miasta Starogard Gdański. Załącznikami do protokołu są: - uchwały Rady Miasta od nr XLV/386/2009 do nr XLV/395/2009 - załączniki ponumerowane od nr 1 do nr 14. Protokolanci: Przewodniczący Rady Miasta Starogard Gdański M. Dalecka A. Kręczkowska A. Hossa K. Kaczocha Piotr Cychnerski 72