Średniowieczny miecz po całych stuleciach nadal
Transkrypt
Średniowieczny miecz po całych stuleciach nadal
Średniowieczny miecz po całych stuleciach nadal wzbudza fascynację. Jest on czymś więcej niż tylko bronią. Ucieleśnia również pewien okres – średniowiecze, oraz ideę – rycerskość. Z tym rodzajem broni związane są ideały rycerstwa – honor, sprawiedliwość, wierność, szczerość i wstawianie się za słabszymi przeciw silnym. Bohater może posługiwać się przeróżnym orężem, ale z całą pewnością nosi miecz. Znamy to z książek, filmów i ostatnimi czasy z gier komputerowych. Obcowanie z mieczem umożliwia nam doświadczanie i przeżywanie tych idei, ideałów i fantazji. Dla większości fechtujących było to pierwotnym powodem związania się z mieczem. Im więcej i im poważniej zajmujemy się tematem walki mieczem, tym bardziej zdajemy sobie sprawę z tego, iż nasze wyobrażenia są fałszywe. Fantazje coraz bardziej odpływają w siną dal i w końcu prawie nic nie zostaje z naszych wyobrażeń. Za to otrzymujemy coś innego, coś wartościowego: wiedzę. Z utratą każdego naiwnego wyobrażenia następuje przyrost wiedzy. Uczymy się rozpoznawania prawdziwych kontekstów i na końcu tej podróży stajemy, można tak powiedzieć, na drugim końcu spektrum. Zostajemy z niewielką ilością młodzieńczych fantazji, za to z wiedzą, zrozumieniem i rozsądkiem, i w odniesieniu do walki mieczem także umiejętnościami i doświadczeniem. Ta droga od fantazji do rzeczywistości jest niezbędna, jeżeli ktoś chce na poważnie zmierzyć się z zagadnieniem. Poważny badacz pragnie wiedzy, doświadczenia i przede wszystkim umiejętności. Tak więc włącza się w regularny trening, liczy z niepowodzeniami i przekopuje przez średniowieczne rękopisy. Studiuje ryciny, freski i obrazy. Odwiedza muzea, zamki i biblioteki. Zaczyna się interesować metalurgią i sztuką wykuwania mieczy, medycyną i architekturą. Jego żądza wiedzy prowadzi do znajomości strojów, garbarstwa, szewstwa i innych aspektów życia codziennego w dawnych epokach. Z uśmiechem znosi uroki wolnej walki i chwyta za kord, sztylet, topór lucerneński i puklerz. Uczy się, że walka mieczem to dużo więcej niż praca z klingą. Książa ta ma być instrukcją obchodzenia się z długim mieczem. Aby przedstawić tak kompleksowy temat w formie książki, należy najpierw wskazać obszar zainteresowania i wyznaczyć granice. A zatem książka ta dotyczy wyłącznie używania długiego miecza według szkoły niemieckiej w tradycji Johannesa Lichtenauera. Przy czym punkt ciężkości został położony na interpretację dawnych źródeł. Jednocześnie starałem się przekazać nomenklaturę i techniki w formie obecnie akceptowalnej, celowo nie zagłębiając się w detale. Jestem świadom tego, iż postawy i uderzenia, jak również techniki rozwinęły się. Zdaję sobie również sprawę, że w źródłach można znaleźć wiele różnic. Jednakże podczas pisania tej pozycji przyświecała mi przede wszystkim idea umożliwienia początkującym zainteresowanym wejścia w sztukę walki przy użyciu długiego miecza i przekazania podstawowych technik.