Uwarunkowania zdrowia osób starszych

Transkrypt

Uwarunkowania zdrowia osób starszych
Bogdan TOKARCZYK
Pielęgniarstwo II rok
studia dzienne
UWARUNKOWANIA ZDROWIA OSÓB STARSZYCH I
ORGANIZACJA ZAKŁADÓW OPIEKI DLA OSÓB STARSZYCH
Wstęp
Postępujący proces starzenia się społeczeństw każe zwrócić uwagę na
wynikające z tego problemy o charakterze społecznym i indywidualnym. Wśród
nich ważne miejsce zajmują problemy pedagogiczne, które powinny być
przedmiotem różnego rodzaju analiz i działań. Według prognoz
demograficznych do roku 2020, powyżej 60 lat mieć będzie ponad miliard
ludzi. Będzie to prawie 1/6 ogółu mieszkańców całego świata. Na płaszczyźnie
indywidualnej już odpowiednio wcześnie powinno pomyśleć się o
przygotowaniu do życia w podeszłym wieku, a szczególnie nad możliwościami
podjęcia własnej aktywności. W tej sferze osoby starsze muszą przystosować
się do szybko następujących zmian ekonomicznych, społecznych, a także muszą
pogodzić się z problemami samotności i osamotnienia, choroby i śmierci
współmałżonka, których często nie potrafią rozwiązać sami. Na płaszczyźnie
społecznej zmianie ulegają warunki związane z przemianami ich roli
zawodowej, społecznej, rodzinnej.
Starość jawi nam się jako mało atrakcyjny okres, a jest przecież naturalną
fazą w życiu człowieka, nadchodzącą powoli, stopniowo. Człowiek wraz z
nabywaniem lat, nie traci wszystkich swoich możliwości. Jego wiedza,
umiejętności i doświadczenia mogą, a także powinny być wykorzystane z
obopólną korzyścią w rodzinie, w społeczeństwie. Na znaczenie okresu starości
wskazuje również tradycja, w której to osoby starsze są niekwestionowanymi
autorytetami, doradcami, mędrcami. Nadal są nosicielami pewnych
sprawdzonych wartości etycznych i moralnych, tradycji rodzinnych,
społecznych i narodowych.
W niniejszej pracy postaram się przedstawić podstawowe
uwarunkowania wieku starczego. Ważnym problemem dla społeczeństwa,
nawet dla ludzi związanych z medycyną, jest problem komunikowania się z
osobami u schyłku swojej drogi życia, który także poruszę w niniejszej pracy.
Postaram się też przedstawić organizację zakładów opieki nad ludźmi starszymi
w Polsce (tzw. zakłady pielęgnacyjno-opiekuńcze oraz ZOL-e) i modele opieki
geriatrycznej stosowane w krajach wysokorozwiniętych na całym świecie.
Problemy podeszłego wieku
Miejsce ludzi starych w społeczeństwie
Obraz sytuacji człowieka starego i jego miejsca w społeczeństwie, jaki
daje historia ludzkości, jest zmienny w czasie: pełen blasku w jednych
okresach, pełen cieni w innych. Byłoby rzeczą pocieszającą, gdyby ewolucja
położenia ludzi starszych miała przebieg jednokierunkowy, wykazujący stałą
poprawę. Tak jednak nie jest. Po okresach z tego punktu widzenia bardzo
niekorzystnych przychodzą okresy wysoce korzystne, by z kolei ustąpić miejsca
okresom mniej lub więcej niepomyślnym. Można na tym tle zrozumieć obawę
niejednokrotnie wypowiadaną przez czołowego francuskiego demografa
Alfreda, Sauvy, który liczy się z ewentualnością nawrotu rzeczy najgorszej,
mianowicie tendencji eksterminacyjnej w stosunku do ludzi starych.
Na zaraniu dziejów nad człowiekiem dożywającym wieku starości wisiał
nieubłagany wyrok śmierci: z największym trudem utrzymujących się przy życiu
gromadach ludzkich nie pozostawało miejsca dla jednostek, które wskutek
fizycznego wyczerpania przestały być pełnosprawnymi uczestnikami walki o
zdobycie pożywienia dla gromady. Nasz niezapomniany uczony Ludwik
Krzywicki,
odtwarzając
stosunki
wczasach
prehistorycznych
i
wczesnohistorycznych, pisał: „Człowiek dojrzały, jako znawca okolic i
posiadacz długoletniego doświadczenia życiowego, był przedmiotem
poszanowania w hordzie pierwotnej. Wiedział, kiedy i gdzie dojrzewają płody,
jak pojmać rybę, w jaki sposób upolować zwierzynę itd., i dzięki tej wiedzy
stanowił jedno z najpierwszych spoideł społecznych. Lecz z nastąpieniem
starości, kiedy siły odmawiały posłuszeństwa, pamięć zaś służby, i zapas
wiedzy owej stawał się nieużytecznym. Niedołężnego starca wtedy rzucano na
pastwę losu"1.
Z czasem, wraz z poprawą warunków bytowych, kształtuje się nowa, bardziej
humanitarna moralność. Nie tylko ustaje uśmiercanie starców, ale stają się oni
przedmiotem najwyższego szacunku ze strony młodszych generacji. Trzeba
zauważyć, że na wczesnych szczeblach cywilizacji osiąganie wieku starszego
było czymś bardzo rzadkim. Może właśnie, dlatego zrodził się podziw dla
owych nielicznych przedstawicieli bardziej odległej przeszłości. Są i inne próby
objaśnienia źródeł szczególnego prestiżu starości. Według jednych autorów,
starcy cieszyli się respektem jako najbogatsi w doświadczenie osobiste,
historycy grupy, strażnicy dawnych tradycji, tłumacze misteriów, wychowawcy
ludu, pośrednicy między żyjącymi a umarłymi i mistrzowie ceremonii, według
innych - jako żywi świadkowie przeszłości, która pod każdym względem
górowała nad teraźniejszością.
Lęk i niepokój u ludzi starych
1
L. Krzywicki, „Zarys antropologii etnicznej”, Warszawa 1893 r., str. 47
Zagadnienie lęku i niepokoju w starszym wieku nie jest zbyt popularne w
literaturze przedmiotu, niemniej wydaje się być szczególnie ważne dla tej grupy
wieku. Ta epoka życia stawia człowieka w obliczu wielu trudnych sytuacji i
problemów do rozwiązania, których nie można już odkładać na później i
odraczać. Sama perspektywa zbliżającego się kresu życia zawiera element
zagrożenia, z którym trzeba sobie jakoś poradzić. Różne powody i objawy lęku
kumulują się w ciągu życia. Na starość zagrożone mogą zostać wartości, które
mają istotne znaczenie dla istnienia jednostki: nie tylko samo życie fizyczne, ale
także wolność psychiczna (w skutek konieczności narzucenia sobie
niezgodnych z wyznawanymi norm postępowania i modelu życia). Zagrożenie
może dotyczyć także innych wartości, takich jak miłość określonej osoby,
prestiż zawodowy, umiłowana praca lub idea. Zagrożenie tych wartości
prowadzi do lęków i niepokoju.
Badania przeprowadzone na grupie 130 starszych osób wskazują, że u
kobiet w wieku 60-70 lat najsilniej występuje obawa przed samotnością,
chorobą, śmiercią i przyszłością. U kobiet w wieku powyżej 70 lat najliczniej
wymieniane są lęk przed śmiercią i chorobą, a także złymi ludźmi i
samotnością. Wraz z wiekiem następuje, więc nasilenie obaw typu
biologicznego, związanych z postępującym zniedołężnieniem i procesami
dezintegracyjnymi zachodzącymi we własnym organizmie. Oprócz
wymienionych występują także leki irracjonalne (przed prześladowcami),
pojawiają się lęki moralne (zdawanie sprawy z całości życia). Mężczyźni w
wieku od 60 do 70 lat ujawnili lęk przed śmiercią, chorobą, obawę o dzieci i
przyszłość, lęk przed cudzą oraz własną agresją, przed własną bezradnością,
losem, popełnionymi winami.
Rodzina nie ułatwia człowiekowi staremu rozładowania tych stanów,
bagatelizując na ogół i lekceważąc jego uczucia. Próba zrozumienia
specyficznego charakteru rozterek duchowych starego człowieka i chęć ulżenia
mu -70 może stać się ważnym czynnikiem terapeutycznym. Czasem wystarczy
serdeczna rozmowa, życzliwe i współodczuwające wysłuchanie starego
człowieka, aby doprowadzić do poprawy nastroju samego seniora i wygładzenia
jego kontaktów z bliskimi.
Aktywność jako wzmaganie żywotności osób starszych
Starość zbliża się do człowieka dwiema drogami: przez fizjologiczne
słabnięcie organizmu oraz psychiczne słabnięcie zainteresowań. Stwierdzono
współzależność obydwu procesów, objawiającą się w psychofizycznym
słabnięciu aktywności człowieka, przy czym spadek dzielności psychicznej
wywiera na organizm wpływ jakby wyprzedzający. Niektórzy twierdzą nawet,
że obumieranie psychiczne poprzedza i przyspiesza obumieranie organizmu, a
więc ludzie, którym udaje się długo zachować aktywność psychiczną, rzutującą
przecież na aktywność fizyczną, wydłużają młodość na lata wczesnej starości i
odsuwają na dalszy czas starość niesprawną, sędziwa.
Przejawy życiodajnej dla osób starszych aktywności grupują się wokół
dwóch tendencji: wykonywania pracy cenionej i użytecznej oraz zaspokajania
różnego rodzaju zainteresowań. Obydwie tendencje są ze sobą sprzężone,
obydwie sprzyjają zachowaniu sprawności ciała i duszy, pozytywnej
samooceny, zapobiegają poczuciu pustki, czczego życia i udrękom
osamotnienia, szczególnie, gdy towarzyszą im skuteczne zabiegi zdrowotne,
właściwa dieta i higiena oraz zabezpieczenie materialne nie spadające poniżej
minimum socjalnego, czyli takiej renty i innych wpływów, które zabezpieczają
zaspokojenie potrzeb uważane na obecnym etapie rozwoju naszego kraju za
niezbędne nawet dla osób najgorzej sytuowanych.
Oto przegląd kilku składników „eliksiru młodość”, (czyli
psychospołecznych czynników sprzyjających zdrowiu, dzielności, satysfakcjom
życiowym osób starszych) w pierwszym rodzaju aktywności - w pracy:
1. Praca stanowiąca kontynuację zatrudnienia zawodowego w
zmniejszonym wymiarze godzin i na stanowiskach odpowiadających
możliwościom psychofizycznym danej osoby. Dla ludzi lubiących
swoją prace zawodową jest to forma aktywności najbardziej pożądana daje dochód, poczucie społecznej użyteczności, organizuje dzień i
życie. Pewna odmiana polega na zatrudnieniu pobocznym w danym
zawodzie, np. nauczycielki -w roli świetliczanki, księgowego -w roli
kontrolera społecznego itp.
2. Praca zarobkowa nie we własnym zawodzie, lecz w zawodzie
rezerwowym, dodatkowo i zawczasu opanowanym - łatwiejsza lub
bardziej prestiżowa. Takie rozwiązanie wybierają zwykle osoby, które
swa podstawowa prace zawodowa oceniały jako zbyt uciążliwa,
szkodliwą dla zdrowia lub przykra prestiżowo. Czasem poszukiwanie
pracy w innym zawodzie jest dyktowane potrzebą swoistego
„płodozmianu" - np. gdy urzędnik podejmuje się pracy rzemieślniczej,
maszynistka biurowa - fryzjerstwa.
3. Aktywność z pogranicza pracy i wypoczynku pozwala realizować
jakieś zamiłowanie amatorskie, czerpiąc z tego zarazem określone
korzyści materialne lub satysfakcję społeczną, kulturalną, sąsiedzką,
rodzinną. Najbardziej upowszechnione rodzaje tego typu aktywności to
majsterka usługowa, sąsiedzka, w zakresie różnorodnych napraw;
kobiece roboty ręczne, których owocem bywają swetry, szale, rękawice,
ubrania dziecięce, bielizna; ogródek przydomowy lub działka
ogrodnicza; hodowla domowa lub przydomowa (drób, gołębie, króliki
itp.).
4. Aktywność społeczna, z którą wiąże się pełnienie określonych ról
społecznych - ławnika, opiekuna społecznego, kuratora sądowego,
działacza komitetu domowego lub blokowego, członka zarządu w
jakiejś organizacji społecznej itp. Aktywność taka nie daje wprawdzie
korzyści materialnych, lecz wiele starszych osób odczuwa satysfakcję z
pełnienia przyjętych zadań. Badania wykazały dużą zbieżność między
zadowoleniem z życia badanych osób a ich aktywnością w rolach
działacza społecznego, które dla wielu z nich miały znaczenie
prestiżowe. Dobrowolnie przyjęta praca społeczna stanowiła ponadto
jakby kompensację pracy zawodowej.
5. Aktywność wewnątrzrodzinna - opiekuńcza i usługowa; biorą ją na
siebie głównie kobiety. Zakres rodzinnych czynności opiekuńczych jest
w skali ogólnonarodowej olbrzymi i przewyższa wielokrotnie to, co dać
są w stawie państwowe i społeczne placówki opieki. I chociaż często
trud opiekuńczy starszych kobiet przekracza ich siły, to jednak na ogół
pełnią go w przeświadczeniu, iż jest to obowiązek konieczny, a owo
poczucie konieczności, branej na siebie dobrowolnie - staje się dla nich
zarazem źródłem głębokiej satysfakcji moralnej.
Należy także wspomnieć oraz wyliczyć rodzaje aktywności
wywodzących się z głębszych zainteresowań i potrzeb psychofizycznych
człowieka, zakorzenionych w sferze wypoczynku i rekreacji. Bezinteresowną
satysfakcję płynącą z zaspokajania potrzeb kulturalnych, naukowych,
towarzyskich żywo odczuwa wiele osób starszych. Rekreacja w swej
konsumpcyjnej postaci (lektury, odbiór programów radiowych, odwiedziny,
spacery itp.) daje zwykle mniej radości niż czynne i twórcze angażowanie się w
aktywności amatorskiej, ale przecież ubarwia życie, ożywia kontakty
międzyludzkie, podnosi samopoczucie.
1. Czytelnictwo książek i czasopism oraz odbiór audycji radiowych i
telewizyjnych stanowi dziś najpospolitszą postać zaspokajania
zainteresowań, pobudzania wyobraźni, przenoszenia się w świat
fantazji, samokształcenia - pod warunkiem, że człowiek starszy zdobył
zawczasu wprawę w czytaniu i zamiłowanie do czytania oraz
umiejętność wyboru programów radiowych i telewizyjnych. Wpływ
środków masowego przekazu na stan psychiczny odbiorców bywa
wieloraki - wzmacniający lub osłabiający osobowość; umiejętność
właściwego doboru lektur i audycji ma dla dzielności psychofizycznej
osoby starszej duże znaczenie.
2. Odczyty wygłaszane w domach kultury, klubach, muzeach,
stowarzyszeniach itp. przyciągają z roku na rok coraz więcej osób
trzeciego wieku. Zdarza się nawet, że stanowią one większość wśród
słuchaczy. Odczyt nie tylko zaspokaja głód wiedzy, ale stwarza także
sposobność do kontaktów społecznych i towarzyskich, sprzyja
nawiązywaniu nowych znajomości, poczuciu uczestnictwa w sprawach
świata.
3. Kultura fizyczna staje się coraz częściej przejawianą potrzebą osób
starszych. Coraz więcej kobiet i mężczyzn trzeciego wieku uprawia
gimnastykę wedle wzorów specjalnie dla nich opracowanych.
4. Krajoznawstwo i turystyka osób starszych szerzy się jeszcze szybciej
niż gimnastyka i sport. Na wycieczki autokarowe, organizowane dla
rencistów i emerytów, zawsze jest więcej zgłoszeń niż miejsc. Agencje
turystyczne USA i Europy Zachodniej stwierdzają, iż wśród ich
klientów osoby trzeciego wieku zaczynają wysuwać się liczbowo na
pierwsze miejsce.
5. Aktywność klubowa - artystyczna, umysłowa, zabawowa itp. - pociąga
w pierwszym rzędzie te osoby starsze, które we wcześniejszych latach
nabyły zwyczaj uczęszczania do klubów w domach kultury, osiedlach,
stowarzyszeniach. Zbliżeniom międzyludzkim - tak ważnym w latach
atakowanych przez poczucie osamotnienia - sprzyjają wypróbowane
„techniki" klubowego życia: gra w szachy, w domino, w karty,
wystawy, konkursy, estrada itp.
Wszystkie rodzaje aktywności z zakresu pracy i rekreacji wywoływane są
zwykle przez potrzeby, aspiracje i zainteresowania danej jednostki, lecz
utrwalenie zaangażowań w wybranych rodzajach aktywności wymaga ich
ciągłego pobudzania i wzmacniania. Człowiek starszy, świadomy, iż jego
zaangażowania stanowią „eliksir młodości", że wywierają wielki wpływ na
dobrą formę psychofizyczną - na wygląd, zachowanie się - podejmuje chętnie
pracę nad sobą w tym zakresie: czuwa nad przyswojeniem nawyków
aktywności, nad nabyciem rutyny w danym rodzaju czynności, nad ciągłym
odświeżaniem określonych zainteresowań. Póki trwa zaangażowanie w tych czy
innych rodzajach aktywności, trwa młodość w starości. Gdy rozpocznie się w
życiu człowieka tendencja do zaprzestania starań o ożywienie i podtrzymanie
zaangażowań, człowiek staje na progu nowego okresu: na progu autentycznej
starości - regresu starczego, psychofizycznego schyłku.
Etap ten wiąże się nierozerwalnie z końcowymi fazami trzeciego wieku. Jest
dobroczynny w tym sensie, że pozwala łatwiej godzić się z rym, co
nieuchronne, ale - dla dobra swych bliskich i dla własnego cieszenia się życiem
- walczmy o jego przesuniecie na jak najdalsze lata życia.
Czas wolny osób starszych
Odpoczynek stanowi jeden ze składników wypoczynku; jest to
„odreagowywanie" fizycznego zmęczenia i psychicznego znużenia w spokoju,
ciszy, rozmyślaniach, niekiedy w drzemce i raczej w samotności. „Prawo do
lenistwa” - jeśli nie przeradza się w gnuśność - jest świętym prawem człowieka,
szczególnie osób starszych. W naszej epoce ciągłego pośpiechu, hałasów,
napięć międzyludzkich - odpoczynek jest wysoko ceniony przez specjalistów z
zakresu higieny psychicznej. Nabyta przez ludzi starszych kultura
odpoczywania (bez popadania w gnuśność, łącząca ciszę i spokój ze świeżym
powietrzem oraz z nie męczącym ruchem) - oto klucz do dobrego
samopoczucia. Zabawa - lub szerzej: wszelka rozrywka - jest tym składnikiem
relaksowania się, któremu najchętniej oddają się młodzi. Ale wiele osób
starszych nie zaniedbuje sytuacji i czynności, które wyrażają potrzeby ruchu,
nowości, przygody, hazardu, zmienności wrażeń, fantazji. Wszystko to jest
naturalną formą przeciwdziałania nudzie i monotonii, gnębiącym niemało osób
starszego wieku. Aktywność może wyrażać się w czynnościach realnych
(wycieczka, gra, spotkanie towarzyskie itp.) lub w przeżywaniu fikcji, np.
„wcielaniu się” w bohaterów czytanej książki lub oglądanego filmu. Wreszcie praca nad sobą, wyrażająca potrzebę samokształcenia w dziedzinie umysłowej,
moralnej, artystycznej, społecznej, technicznej, sprawności fizycznej itp.
Potrzeba samo rozwoju w którejś z wymienionych dziedzin nie jest obca żadnej
istocie ludzkiej, (choć w różnej formie i zakresie) ani żadnemu okresowi życia.
Ileż mamy ludzi starszych czytających uważnie książki popularnonaukowe i
naukowe z wybranej dziedziny wiedzy, ile osób starszych, a nawet starych jest
twórcami - słynie z nich twórczość ludowa, racjonalizatorstwo techniczne,
pamiętnikarstwo. Wiele osób starszych obserwujemy wśród słuchaczy
odczytów naukowych i popularnonaukowych, nawet wśród uczestników
kursów języków obcych. Zauważono, że tendencja do pracy nad sobą jest tym
częstsza, im większe wykształcenie posiada osoba starsza, ale np. wśród
twórców ludowych niemało jest osób, które nie mają nawet ukończonej szkoły
podstawowej.
Niektórzy usiłują klasyfikować wyliczone składniki wypoczywania
(odpoczynek, zabawa, praca nad sobą) wedle ich ważności dla społeczeństwa i
jednostki, lecz higiena psychiczna stwierdza, że dla pomyślności każdego
człowieka pożądane jest realizowanie wszystkich trzech funkcji w stopniu
mniej więcej równomiernym.
Należy także pamiętać, iż nie da się wyróżnić jednoznacznie czynności
odpoczynkowych, zabawowych i doskonalących. Często bywa tak, że dana
czynność może spełniać zależnie od okoliczności różne funkcje, np. czytanie
książki - zależnie od jej treści i właściwości umysłowych czytelnika - może być
bądź odpoczywaniem, bądź rozrywką, bądź praca nad sobą.
Typowym przykładem aktywności wypoczynkowej osób starszych są
zajęcia w ogródku przydomowym lub na działkach ogrodniczych. Jak
wiadomo, najliczniejszą kategorię „działkowiczów" stanowią emeryci, a
wgląd w motywacje ich ogródkowych zaangażowań pokazuje, że choć liczą
oni na osiąganie korzyści gospodarczych (w produktach i niekiedy w
gotówce), ale nie mniej cenią satysfakcję z tej dobrowolnie przecież
podjętej pracy, satysfakcję z aktywności ruchowej, zieleni, dobrego
powietrza, słońca, pracy bez pośpiechu -wedle własnego zaplanowania,
własnego tempa, własnego kierowania sobą i swoim „warsztatem".
Szczególne problemy ludzi starych na wsi
Chociaż wszyscy ludzie starsi, niezależnie od tego, w jakim żyją
środowisku i jaki wykonują zawód, mają wspólne dla tego wieku problemy, to
istnieje pewna specyfika ich egzystencji w rejonach rolniczych. Niemal połowa
ludności Polski mieszka na wsi, gdzie warunki pracy i życia są inne niż w
mieście. W przeciwieństwie do panującej w mieście gospodarki uspołecznionej,
w której znajdują zatrudnienie prawie wszyscy obywatele w wieku
produkcyjnym, na wsi przeważa praca w prywatnym, rodzinnym gospodarstwie
rolnym. W gospodarstwach rodzinnych inaczej kształtuje się podział pracy,
silniej działają tradycyjne wzory postępowania, dlatego też jest rzeczą
konieczną wyodrębnienie problemów ludzi starszych na wsi i omówienie
szczególnych cech charakterystycznych ich sytuacji.
Na kształtowanie się warunków życia tej grupy ludności wywierają
wpływ przemiany społeczno-ekonomiczne, jakie dokonały się na wsi po 1945
roku. Dawniej ludzie starsi dożywali do końca swoich dni przy dzieciach.
Wspólne gospodarstwo rolne stanowiło przez wiele wieków jedyne źródło
utrzymania pokoleń chłopskich a równocześnie własność rodziny. Dlatego
rodzina była zobowiązana do pełnienia opieki nad rodzicami, przekazującymi
ziemię spadkobiercom w zamian za świadczenia dożywotnie. W tym zakresie
nastąpiły radykalne zmiany. Upowszechnienie oświaty otworzyło przed
młodzieżą chłopską drogę do awansu i migracji do miasta. Uprzemysłowienie
kraju stworzyło możliwości zatrudnienia poza ojcowskim gospodarstwem. Na
podstawie danych kolejnych spisów powszechnych widać, jak systematycznie
rósł odsetek osób utrzymujących się z pracy poza rolnictwem. Co więcej, nawet
na wsi maleje liczba rodzin, dla których rolnictwo stanowiło główne lub
wyłączne źródło utrzymania?
Zatrudnienie pozarolnicze prowadzi w konsekwencji do odpływu ze wsi
młodych ludzi, a także do osłabienia ich związków z rodziną i gospodarstwem.
Ma to poważne znaczenie z punktu widzenia stosunków między rodzicami a
dziećmi. Dawniej, przy braku innych źródeł zarobkowania, dzieci zabiegały o
przejęcie ziemi po rodzicach. Dziś coraz powszechniejsze jest zjawisko braku
następców w gospodarstwach
Obecnie ludność wiejska to nie to samo, co ludność rolnicza i dlatego, mówiąc
o specyfice ludzi starych na wsi, ograniczamy się do spraw, które odnoszą się
do wszystkich bez wyjątku mieszkańców tego środowiska, jak np. świadczenia
służby zdrowia, pomoc społeczna, warunki mieszkaniowe, organizacja usług.
Szczególną jednak uwagę zwracamy na tę część ludności wiejskiej, która
utrzymuje się z pracy w rodzinnym gospodarstwie rolnym. Tutaj, bowiem
najwięcej zaznaczają się różnic w porównaniu z egzystencją ludzi starszych w
innych grupach zawodowych.
We wszystkich krajach współczesnego świata obserwujemy starzenie się
ludności, tzn. wzrost udziału w niej ludzi w wieku podeszłym. Na wsi proces
ten rysuje się szczególnie ostro. Do dwóch podstawowych czynników
przyspieszających ten proces, tj. przedłużenia granicy życia i spadku liczby
urodzeń, dołącza się tu jeszcze czynnik trzeci, a mianowicie wspomniany już
odpływ do miasta ludzi młodych i w wieku średnim. Chodzi jednak nie tylko o
przyrost w liczbach bezwzględnych, ale o wzrost wskaźnika procentowego w
porównaniu z odpowiednim wskaźnikiem dla miasta. W okresie
czterdziestolecia 1931-1970 odsetek ludności w wieku 60 lat i więcej wzrósł na
wsi dwukrotnie, z 7,8% do 14,7%, a w mieście z 7,8% do 12,3%. W 1977 roku
odsetek ludności w wieku 60 lat i więcej wynosił 12,0% w mieście oraz 15,1%
na wsi, natomiast w 1980 roku analogiczne wskaźniki wynosiły 13,7% oraz
17,9%. Przed wojną - jak widzimy - proporcje kształtowały się w obu
środowiskach na tym samym poziomie i dopiero po wojnie, w wyniku migracji,
nastąpiło szybsze starzenie się ludności wsi. W 1980 roku na każde 100 osób w
wieku produkcyjnym przypadało 60 osób w wieku nieprodukcyjnym (dzieci i
starcy) w mieście oraz 82,6 na wsi. Obserwujemy także różnice wewnątrz grup
zawodowych ludności wiejskiej. Cechy „starości demograficznej" wykazuje
przede wszystkim ludność utrzymująca się z rolnictwa. Wskutek intensywnego
rozwoju przemysłu w latach 1950-1970 i związanej z tym migracji do miasta
liczba ludności utrzymującej się z rolnictwa spadła, liczba zaś ludności w wieku
60 lat i więcej w tej grupie zawodowej powiększyła się. Obok więc silniej
zaznaczającego się na wsi procesu starzenia się ludności cechą
charakterystyczną dla tego środowiska jest wysoki wskaźnik aktywności
zawodowej osób w wieku podeszłym w rolnictwie. Jednym słowem, na wsi
mieszka proporcjonalnie więcej osób starszych niż w mieście oraz
proporcjonalnie więcej spośród nich pracuje zawodowo do bardzo późnego
wieku. W mieście ogromna większość zatrudnionych w przedsiębiorstwach
państwowych i spółdzielczych przechodzi na emeryturę w wieku 60 lat, jeśli
chodzi o kobiety, i 65 lat-, jeśli chodzi o mężczyzn, dlatego też aktywność
zawodowa wśród osób w wieku poprodukcyjnym w mieście nie występuje na
szerszą skale.
Na wsi jednak w rolnictwie sytuacja kształtuje się inaczej. Duża część
rolników pracuje we własnych gospodarstwach do bardzo późnej starości.
Gospodarstwa osób w wieku podeszłym cechuje z reguły niższy poziom
produkcji i niższy dochód. Jeśli zmiana pokoleń następuje zbyt późno, nowi
właściciele przejmują te gospodarstwa w stanie zadłużenia i upadku, co jest
niekorzystne z punktu widzenia ich własnych interesów. Ale fakt prowadzenia
gospodarstw przez ludzi w wieku podeszłym - mimo braku sił i złego stanu
zdrowia - jest również niepożądany z uwagi na ich własne dobro.
Poprawa sytuacji ludzi starych jest ważnym elementem programów
socjalnych na rzecz ludności rolniczej i wiejskiej. Szczególnie korzystne
zmiany dokonały się w tej dziedzinie po 1970 roku, co znalazło swe odbicie w
ustawodawstwie. Należy tu wymienić ustawę o uregulowaniu własności
gospodarstw rolnych, o zniesieniu obowiązkowych dostaw, o ubezpieczeniu
członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych, uchwały w sprawie pomocy
państwa dla rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz dla innych form
zespołowej gospodarki w rolnictwie. Doniosłe znaczenie ma ustawa, na mocy,
której od 1 stycznia 1972 roku objęto powszechną opieką zdrowotną całą
ludność rolniczą. Umożliwiło to wszystkim ludziom w wieku podeszłym
bezpłatne korzystanie z porad lekarskich w ośrodkach zdrowia i przychodniach
specjalistycznych, a także z leczenia szpitalnego i sanatoryjnego oraz z leków i
środków pomocniczych na zasadach przysługujących pracownikom innych
zawodów.
Najważniejszym problemem z punktu widzenia interesów rolników w
wieku poprodukcyjnym jest zabezpieczenie materialne, co wiąże się z
systemem rent i emerytur. Obok zabezpieczenia materialnego bardzo istotnym
problemem nurtującym ludzi starszych na wsi są warunki mieszkaniowe.
Wielopokoleniowość była cechą charakterystyczna tradycyjnej rodziny
chłopskiej, co wiązało się zwykle ze wspólnym mieszkaniem pod jednym
dachem starych rodziców oraz ich pożenionych dzieci wraz z wnukami.
Obecnie kształtuje się na świecie wzór rodziny złożonej tylko z rodziców i
dzieci. Na wsi też pojawia się ten model, niemniej jednak znacznie częściej niż
w mieście żyją tam jeszcze razem we wspólnym gospodarstwie domowym trzy
pokolenia. Wspólne mieszkanie bywa często przyczyną konfliktów.
Równocześnie jednak warto uświadomić sobie fakt, że ludzie starsi bardziej niż
młodzi odczuwają potrzebę ciepła i serdeczności, potrzebę tego, co możemy
określić pojęciem bliskości psychicznej. Byłoby, więc ideałem, gdyby mogli
mieszkać w pobliżu rodziny, a równocześnie mieć pełną niezależność. Dorosłe
dzieci, zakładając własną rodzinę, budują swój nowy dom tuż obok domu
rodziców, by w miarę potrzeby służyć im w każdej chwili radą i pomocą.
Jedna z dróg poprawy warunków życia ludzi starych jest budowa domów
opieki. Nazywamy to pomocą zamknięta. W gruncie rzeczy znikomy odsetek
osób w wieku podeszłym mieszka w domach rencisty czy w domach opieki, jest
to, bowiem z punktu widzenia kosztów najdroższa forma pomocy, a
równocześnie forma niezbyt popularna. Jeśli chodzi o ludność rolniczą, to z
domów opieki korzysta ona w małym stopniu. Główną przyczyną tego stanu
rzeczy są postawy samych zainteresowanych. Domy rencisty i domy opieki
lokalizuje się w obrębie dużych skupisk miejskich, mieszkańcy miasta nie
muszą, więc na ogół zmieniać swego dotychczasowego środowiska i
przenosząc się do domu opieki pozostają zwykle w pobliżu dawnego miejsca
zamieszkania. Tymczasem mieszkańcy wsi, w przypadku umieszczenia ich w
domu opieki, położonym z dala od ich rodzinnej wioski, zmieniają otoczenie i
sposób życia, do którego przywykli, co wiąże się z dużymi stresami.
Niektóre państwowe gospodarstwa rolne i spółdzielnie produkcyjne
budują domy dla swych rencistów lub adaptują na ten cel inne pomieszczenia.
Podejmuje, się też próby zostawiania ludzi starych w ich mieszkaniach, przy
zapewnieniu przez spółdzielnię usług bytowych i organizacji życia w klubie
seniora. Renciści wiejscy zostają wówczas we własnym środowisku.
W wioskach indywidualnych, małych, o rozproszonej zabudowie,
problem jest trudniejszy do rozwiązania. Można by sugerować przenoszenie
kilku takich osób do jednego z domów i wspólne ich tam gospodarowanie.
Można też, na wzór czeski, umieszczać ludzi samotnych przy sąsiedzkiej
rodzinie rolniczej na zasadzie odpłatności ze strony gminy lub jednostki
gospodarki uspołecznionej. Tradycyjne domy opieki nie zyskują na wsi
popularności. Są one bardzo potrzebne ludziom, którzy nie mają żadnej rodziny
i o własnych siłach nie mogą zabezpieczyć sobie egzystencji, przyjmujemy
natomiast zasadę, że w normalnej, prawidłowo funkcjonującej rodzinie
rolniczej miejsce człowieka starego jest wśród osób najbliższych, dla których
pracował całe życie. Ta zasada łączy się z potrzebą rozwijania w warunkach
wiejskich wszelkich form pomocy otwartej. Pomoc otwarta ma na celu
zatrzymanie człowieka starego możliwie najdłużej w jego dotychczasowym
środowisku poprzez organizację różnych form usług. Chodzi głównie o
czynności domowe i o zapewnienie opieki nad chorymi. Ten ostatni problem
napotyka w środowisku wiejskim wiele trudności, głównie ze względu na
odległość od ośrodka zdrowia i na braki w zakresie personelu medycznego.
Pewną próbą rozwiązania jest tworzenie grup dyspanseryjnych włączonych do
stałego dozoru lekarskiego. Inną formą działania jest tworzenie poradni
geriatrycznych i zespołów medyczno-socjalnych, w skład, których wchodzą:
lekarz, pielęgniarka i opiekun społeczny.
W zakresie usług ludzie samotni wymagają znacznie więcej pomocy niż
osoby mieszkające przy rodzinie. Chodzi głównie o czynności domowe, jak
dostarczanie opału i wody, o zakupy, zajęcia porządkowe i zaopatrzenie w
żywność. To samo dotyczy przygotowania posiłków, usług pralniczych i
rzemieślniczych, drobnych remontów i napraw. I znów trzeba stwierdzić, że ze
względu na rozproszenie przestrzenne trudno jest zorganizować te formy
pomocy na wsi, warto, więc upowszechniać wzory tych środowisk, tych gmin,
które podejmują opiekę nad swoimi mieszkańcami, inicjując np. wydawanie
obiadów w stołówce czy nawet tzw. posiłki na kółkach, dowożone do wsi ze
stołówki. Jest to najwłaściwsza droga działania, by nie tylko rodzina, ale i
społeczność lokalna czuła się odpowiedzialna za los starych ludzi zgodnie z
poczuciem ogólnoludzkiej solidarności.
Słyszy się czasem krytyczne głosy o braku wrażliwości na wsi na cudzą
krzywdę i niedolę. Byłoby jednak przesadą twierdzenie, że przykłady złego
traktowania ludzi starych zdarzają się tylko na wsi. Równie częste są one gdzie
indziej, ale po prostu ze względu na większą jawność życia wiejskiego
wszystkie zjawiska negatywne są tu bardziej widoczne. Zresztą dobrze się
dzieje, jeśli opinia publiczna dostrzega takie fakty i ocenia je krytycznie.
Kształtowanie postaw wobec ludzi starych w rodzinie i w środowisku jest,
bowiem punktem wyjścia do wszelkich programów pomocy w rejonach
rolniczych.
Dotychczas mówiliśmy o zapewnieniu warunków bytu, o sytuacji
materialnej, o mieszkaniach, o pomocy finansowej i rzeczowej, o usługach. A
przecież egzystencja ludzka nie sprowadza się tylko do tego, by żyć. Chodzi
również o jakość życia, która nie kończy się na wygodnym łóżku i misce ciepłej
strawy. Trzeba uczynić wszystko, by właściwie wypełnić czas, który ma do
swej dyspozycji człowiek starszy.
Wiele osób dopiero po przejściu na emeryturę może rozwinąć swoje
dodatkowe zainteresowania. Na wsi są one zwykle zbliżone treścią do
wykonywanej przez całe życie pracy zawodowej. Pozostaje, więc w dalszym
ciągu opieka nad drobiem, nad niektórymi zwierzętami, nad ogrodem
warzywnym, nad sadem. Obok tego jednak wiele osób ma ulubione zajęcia, na
które przedtem nie starczało czasu. Iluż to żyje na wsi utalentowanych
rzeźbiarzy, malarzy, hafciarek, tkaczek! Ograniczając swój udział w produkcji
rolniczej, zaczynają właśnie w starszym wieku wracać do zamiłowań z lat
młodości. Wśród twórców ludowych i przedstawicieli rzemiosła artystycznego
duża część stanowią ludzie starsi, którzy przyczyniają się do rozsławiania
naszej kultury poza granicami kraju. Niektórzy zaczynają spisywać swe
wspomnienia, by przelać na karty papieru doświadczenia długiego życia, biorą
udział w rozmaitych konkursach na pamiętniki kobiet wiejskich, twórców
ludowych, robotników rolnych itd. Im samym daje to ogromną satysfakcję, a
równocześnie wzbogaca tych, którzy mają okazję sięgnąć po te zapiski.
Istnieje też obszerna dziedzina działalności społecznej. Środowisko
wiejskie odczuwa potrzebę opiekunów społecznych, którymi bardzo często są, i
właśnie mogą być z powodzeniem, ludzie w wieku poprodukcyjnym. Jeśli są
zdrowi i obdarzeni wrażliwością na cudzy los, mogą oddać wielkie usługi tym,
którzy już naprawdę o własnych siłach nie potrafią załatwić różnych życiowych
spraw. Do funkcji opiekunów należy kierowanie do domów opieki, domów dla
przewlekle chorych i dla głęboko upośledzonych, udział w komisjach
przydzielających zasiłki stałe, okresowe i doraźne, opieka nad chorym w domu,
odwiedzanie samotnych osób w szpitalach i domach opieki. Warto wspomnieć,
że w większości gmin ponad połowę opiekunów stanowią ludzie, którzy
przekroczyli wiek 60 lat. Okazuje się, że mogą zrobić naprawdę dużo dla
starszych od siebie i bardziej potrzebujących.
W wielu wsiach i gminach prowadzi się różne formy działalności
kulturalnej, obejmując nią także emerytów i rencistów. Czasem z inicjatywy kół
gospodyń wiejskich, czasem z inicjatywy organizacji młodzieżowych urządza
się wspólne oglądanie programów telewizyjnych, dyskusje nad przeczytaną
książką lub nawet głośne jej czytanie, co szczególnie jest cenne dla osób o
słabym wzroku. Podejmuje się zbiorowe wyprawy do kina, a nawet do teatru w
mieście wojewódzkim. Spotkać się można wcale nierzadko z udziałem ludzi
starszych w miejscowym zespole artystycznym. Znają oni ludowy repertuar
muzyczny, śpiewaczy i taneczny, mogą służyć innym radą i pomocą. Z tych
wszystkich inicjatyw rodzą się wiejskie kluby seniora zwane czasem klubami
złotego wieku, gdzie można spotkać przyjaciół, nawiązać kontakt z młodzieżą,
przekazując wspomnienia swego życia.
W wielu krajach realizuje się hasło kształcenia ustawicznego, nie ma,
bowiem granicy wieku, poza którą człowiek nie mógłby się uczyć. A przecież
na wsiach działają uniwersytety powszechne, kluby dyskusyjne, przyjeżdżają
prelegenci Towarzystwa Wiedzy Powszechnej. Nie tylko młodzi powinni brać
w nich udział, ale właśnie i starsi. Nieustanne ćwiczenie mózgu sprawia, że
dłużej zachowuje on sprawność. A człowiek, który nie stanie na marginesie,
który wierzy w swą użyteczność i ma cel działania - żyje dłużej.
Inwalidztwo w starszym wieku
Nie zawsze dość wyraźnie zdajemy sobie sprawę z tego, w jakim
stopniu inwalidztwo - stres bardzo poważny - wpływa na proces starzenia się i
jak bardzo starość sprzyja powstawaniu chorób i kalectw, których rezultatem
staje się na ogół trwałe inwalidztwo. Dzieje się tak m.in., dlatego, iż w
przypadku chorób i urazów pozostawiających trwałe ślady i powodujących
inwalidztwo zachodzi konieczność przestrojenia funkcji organizmu,
wytworzenia się nowych nawyków, zmiany i ograniczenia celów, życiowych co w znacznym stopniu wyczerpuje organizm, a więc prowadzi do
przyspieszenia procesu starzenia się. Nie bez znaczenia jest także stałe
pokonywanie trudności w stosunkach z ludźmi. Inwalida musi bezustannie
wydatkować znaczną ilość energii na przystosowanie się do kalectwa lub
choroby i na wywalczenie pozycji takiej, jaką mają ludzie zdrowi; powoduje to
jego chroniczne zmęczenie. Tego wydatku energetycznego nie ponoszą ludzie
przeciętnie zdrowi. Przyczynę inwalidztwa powstającego w okresie starzenia się
i starości stanowią, podobnie jak w poprzednich okresach, choroby i urazy, są to
jednak w znacznym odsetku choroby typowe dla starszego wieku. Odmienne
bywają za to bezpośrednie przyczyny u razów wywołujących kalectwo (np.
wypadki drogowe i domowe, a nie w zakładzie pracy), inna też bywa typowa
lokalizacja urazu u ludzi starych.
Istotną różnicą między osobami w starszym i młodszym wieku jest
szczególna podatność na urazy ludzi wiekowych; ta sama przyczyna, np.
upadek, który u człowieka młodego nie wywoła wcale urazu albo uraz
krótkotrwały, u starego często spowoduje trwałe kalectwo.
Ponadto u ludzi starszych, a zwłaszcza sędziwych, choroby i urazy, a
także choćby parotygodniowe unieruchomienie w łóżku mają bardzo często
poważne działanie uboczne, którego rezultatem jest nieraz znaczne
przyspieszenie ogólnego procesu starzenia się. Prawdopodobieństwo wypadku
jest poza tym u ludzi starych większe niż u młodych z powodu ich gorszego
wzroku, słuchu, niepewności ruchów, osłabionego postrzegania i wydłużenia
okresu reakcji na bodźce. Czy można zapobiegać temu niebezpieczeństwu
grożącemu ludziom w wieku podeszłym w każdej chwili? Całkowicie
wyeliminować go niesposób, ale można je wybitnie ograniczyć przez okresową
kontrolę stanu zdrowia, zachowanie ostrożności w domu i na ulicy, a także
przez stałe uprawianie gimnastyki, hartowanie się, spacery itp., tj. przez
podtrzymywanie sprawności fizycznej. Podtrzymywanie sprawności umysłowej
- przez kontynuowanie wysiłku intelektualnego - ma także poważne, choć
pośrednie znaczenie. Co jest wspólne ogółowi ludzi naprawdę (tj. biologicznie)
starych i ogółowi inwalidów? Wydaje się, iż na pierwszym miejscu należy
postawić ograniczenie ich sił, a także obniżenie sprawności narządów,
pociągające za sobą niemożność lub trudność w wykonywaniu pewnych
czynności. Zmniejsza to w większym lub mniejszym stopniu ich zdolność do
pracy zawodowej i w gospodarstwie domowym, a nieraz i możliwość
samoobsługi. Rezultatem ograniczenia lub niemożności zarobkowania
(powodującego zazwyczaj przejście na emeryturę lub rentę) staje się obniżenie
dochodów. Tym bardziej jest to dotkliwe, że w licznych przypadkach
zaawansowana starość lub inwalidztwo wyższego stopnia, zwłaszcza, gdy
dotykają osoby samotne, pociągają za sobą dodatkowe wydatki, zwłaszcza na
opłacanie usług wszelkiego rodzaju. Niesprawność fizyczna lub psychiczna
uzależnia licznych dotkniętych nią ludzi od najbliższego i dalszego otoczenia
(rodziny, a także osób przypadkowych, np. w środkach transportu).
Zarówno inwalidów, jak osoby wiekowe, cechuje obniżenie zdolności
przystosowawczych do nowych środowisk i do zmienionego trybu życia. Dla
inwalidów w starszym wieku znamienne jest kumulowanie się skutków
dawnych i nowych chorób i urazów ze zmianami, jakie niesie ze sobą starość.
Powoduje to w rezultacie znacznie większe dolegliwości lub poważniejsze
ograniczenia życiowe niż u inwalidów młodych lub w średnim wieku albo u
ludzi starszych zdrowych.
Dźwiganie brzemienia starości lub inwalidztwa - a tym bardziej ich obu wywiera na ludzi mniej lub bardziej zauważalny wpływ (choćby w postaci
stałego znużenia), co u niektórych jednostek przeradza się w niekorzystne
zmiany charakterologiczne (abstrahuję tu od objawów miażdżycy), utrudniające
współżycie z ludźmi i prowadzące niekiedy do konfliktów z otoczeniem.
Mimo licznych podobieństw zbyt daleko idące utożsamianie inwalidztwa
i starości nie jest właściwe, ponieważ istnieją między nimi znaczące różnice. U
młodszych inwalidów spotykamy się zazwyczaj z jednym dominującym
kalectwem lub chorobą - dla ludzi wiekowych charakterystyczne są, jak
wiadomo: ogólny upadek sił i sprawności oraz często występująca tzw.
wielochorobowość. Najważniejszą może różnicę w podejściu do starości i do
inwalidztwa stanowi ogólne przekonanie, iż każdy kiedyś będzie stary, uraz i
choroba natomiast traktowane są jako przypadek losowy.
Należy tu zaznaczyć, że inwalidzi w starszym wieku są ogromnie
zróżnicowani, jeżeli chodzi o stan zdrowia, sprawności fizycznej i umysłowej,
warunki życiowe. Owo wielkie zróżnicowanie wymaga indywidualnego
podejścia do ich potrzeb, co utrudnia w wysokim stopniu przychodzenie im z
właściwą pomocą (nie tylko w zakresie opieki, ale np. zatrudnienia,
zagospodarowania czasu wolnego itp.).
Inwalidzi w starszym wieku to kategoria osób ogromnie niejednorodna; pod
względem sprawności psychosomatycznej można w niej wydzielić trzy grupy
osób:
1. ludzi kalekich lub chorych od wielu lat (nawet od dzieciństwa lub od
urodzenia), którzy weszli w okres starzenia się lub starości;
2. osoby, które z powodu urazu lub ciężkiej choroby stały się inwalidami
u progu lub w okresie starości;
3. ludzi o zaawansowanym procesie biologicznego starzenia się, w
wysokim stopniu zniedołężniałych.
Drugiej z wymienionych kategorii inwalidów starość przyniosła dodatkowe
brzemię przewlekłej choroby (nierzadko kilku chorób), niekiedy zaś trwałego
kalectwa. Osoby te musza jednocześnie pokonywać fizyczne i psychiczne opory
w przystosowaniu się do kalectwa i starości.
Na trzecią kategorię składają się ludzie albo biologicznie bardzo starzy, albo też
osoby, u których proces starzenia zaczął się przedwcześnie i postępuje
gwałtownie. Należy tu zwrócić uwagę na podkreślany przez lekarzy fakt
przyspieszenia procesu starzenia się u byłych więźniów i żołnierzy frontowych,
zwłaszcza zaś więźniów obozów koncentracyjnych.
Wśród ogółu inwalidów w starszym wieku, stosując różne kryteria podziału,
można wyodrębnić grupy osób znajdujące się w szczególnie niekorzystnej
sytuacji życiowej. Pod względem biologicznym najbardziej upośledzoną
kategorią są ludzie, którym przyznano (lub, którzy by mogli otrzymać) l grupę
inwalidzką ze względu na stan zdrowia, a nie wiek*; są to osoby potrzebujące
stale pomocy innych osób, a także ci, których rodzaj inwalidztwa, choć nie
zawsze bardzo ciężki w sensie zdrowotnym - jest szczególnie przykry i
uciążliwy dla nich samych i dla ich otoczenia.
Medyczne i psychologiczne problemy wieku podeszłego
Fizjologia wieku podeszłego, zakres problemów zdrowotnych tego
okresu definiują elementy, tworząc szczególny rodzaj związku pomiędzy
wiekiem i zdrowiem:
1. Poprawa zdrowia i jakości życia spowodowała przedłużenie czasu życia
i zmniejszenie śmiertelności w wieku podeszłym. Poszerzyła się wiedza
o czynnikach ryzyka chorób wieku podeszłego. Uległo poprawie
rozpoznawanie rozpoczynających się w późnym wieku*' chorób, jak
np. choroba Alzheimera, zespoły lękowe, choroby afektywne, zespoły
psychotyczne i zaburzenia osobowości,
2. Wiedza dotycząca procesu starzenia pozwoliła na jego dokładniejsze
opisanie jako stanu fizjologicznego z charakterystycznymi zmianami
biologicznymi, psychologicznymi, poznawczymi i behawioralnymi,
3. Współistnienie chorób somatycznych i zaburzeń psychicznych jest
częstsze w populacji geriatrycznej niż w wieku średnim, na przykład
depresja jest częstym objawem po udarze i w chorobie Parkinsona, a lęk
często towarzyszy chorobom układu pokarmowego, sercowo-naczyniowego i oddechowego. Wiele stosowanych leków wpływa na
nastrój i funkcje poznawcze. Szczególną trudność w rozpoznawaniu,
wyborze leczenia i ocenie objawów niepożądanych sprawia
współistnienie chorób somatycznych z zaburzeniami psychicznymi,
poznawczymi, emocjonalnymi i behawioralnymi oraz obecność zmian
spowodowanych wiekiem.
Zjawisko starzenia polega na obecności zmian fizjologicznych. Jest to
okres zmiany postaw i reakcji na otaczający świat. Starość nie jest stanem
zaprogramowanym biologicznie, lecz może przebiegać odmiennie u różnych
osób. Pierwotne s tarze nie jest charakterystyczne dla każdego człowieka i
zależy od wpływu czynników genetycznych. Wtórne starzenie odnosi się do
obecności uszkodzeń i ułomności spowodowanych przez niekorzystne czynniki
środowiskowe, takie jak np. urazy czy choroby. Robocze definicje procesu
pierwotnego i wtórnego starzenia nie są oczywiście pełne, a służą tylko do
lepszego poznania problemów zdrowotnych wieku podeszłego. Proces starzenia
zwykle przebiega łagodnie i pozwala ludziom na kontynuowanie ich
aktywności życiowych w sposób akceptowany przez nich samych i przez
innych. Jednak proces ten może z powodu zwiększonej podatności na
uszkodzenia i zmniejszonej odporności stać się łatwo stanem chorobowym, jak
np. w wydolności nerek, wydolności oddechowej (zmniejszenie pojemności
oddechowej), podwyższeniu systolicznego ciśnienia krwi (izolowane
nadciśnienie systoliczne), czy cukrzycy (cukrzyca insulino-niezależna).
Co to, więc jest prawidłowe, fizjologiczne starzenie? Można je
definiować jako stan spowodowany wpływem różnych niekorzystnych
czynników biologicznych na osoby ze swoistym genotypem. Dodatkowo
wpływają na nie liczne problemy psychospołeczne jak stres, utrata
wzmocnienia społecznego, obniżenie samooceny, samotność, uprzedzenia
społeczne i utrata swojej roli w pracy. Stan taki prowadzi do fizjologicznego
upośledzenia - wyrażającego się utrata rezerw, siły, ruchliwości, osłabieniem
obrony immunologicznej i obniżeniem metabolizmu.
Kliniczne objawy starzenia:
Starzeniu towarzyszy spadek progu słyszalności oraz rozróżniania
lokalizacji dźwięków o wyższej częstotliwości (presby-acusis). Najczęstszą
skargą ze strony układu słuchowego staje się szum w uszach.
Liczne wieloletnie badania nad wpływem wieku na układ wzrokowy wykazały,
że utrata wzroku w grupie wieku 60-79 lat wynosi 8-21% i zwiększa się do 1446% w grupie wieku 80-89 lat. Częstym problemem spowodowanym utratą
przejrzystości soczewki staje się zaćma. Znacząco częste po 65 roku życia jest
zwyrodnienie plamki.
Normalnemu starzeniu towarzyszą charakterystyczne zmiany we wzorcu
snu. Elektroencefalograficzny wzorzec snu jest jedną z najbardziej wrażliwych
zmian fizjologicznych związanych z wiekiem. Sen ulega większej fragmentacji,
a przebudzenia w nocy są dłuższe i częstsze. Wiele osób ma trudności z
zasypianiem i ponownym zaśnięciem po obudzeniu się w nocy. Związek
pomiędzy potrzebą snu a czasem nocnym ulega zmniejszeniu. Zaburzenia snu
mają wiele przyczyn: lęk, samotność, żałoba i ogólny brak zadowolenia z życia.
Problemy somatyczne w wieku podeszłym:
W grupie wieku powyżej 65 roku życia 80% osób cierpi na przynajmniej
jedną chorobę somatyczną. Procesowi starzenia towarzyszą zmiany w zakresie
percepcji zmysłowej. Zaburzenia słuchu i wzroku występują u 20-30% osób.
Blisko połowa osób między 75 a 85 rokiem życia ma zaćmę, ponad 70% osób
jaskrę. Zaburzenia akomodacji i zwyrodnienie plamki często nasilają
występujące objawy psychopatologiczne. Głównymi przyczynami śmierci w
wieku podeszłym są choroby serca, rak, choroba Alzheimera i zapalenie płuc.
Zapadalność na choroby w wieku podeszłym jest zjawiskiem częstym.
Powyżej 75 roku życia u 75% mężczyzn występuje przerost prostaty, u
20% osób nietrzymanie moczu. Dolegliwości te przyczyniają się do zmian
zachowania. Ludzie starsi często są zawstydzeni swoją niewydolnością,
ograniczają aktywność i aby utrzymać swoją dobrą samoocenę, ukrywają
dolegliwości.
Choroby naczyniowo-sercowe są częstą przyczyną chorobowości i
śmiertelności.
Problemy psychologiczne:
Panuje przekonanie, że idealna sytuacją dla starszych ludzi jest wspólne życie
ze swoimi dziećmi i wnukami, a odrębne mieszkanie powoduje izolację
społeczną. Tak jednak nie jest. Harmonijne współżycie z małżonkiem i
dzielenie się wydarzeniami, które są im wspólne, zmniejszają potrzebę częstych
kontaktów rodzic-dziecko. Często zdarza się, że starsi ludzie, którzy mają wiele
kontaktów z przyjaciółmi, sąsiadami, znajomymi i innymi ludźmi, czują się
mniej samotni lub społecznie izolowani niż mieszkając z krewnymi. Badania
wykazały, że kontakty rodzinne są często substytutem kontaktów
pozarodzinnych. Należy pamiętać, że poczucie samotności wywodzi się raczej z
ludzkich oczekiwań dotyczących kontaktów społecznych niż z częstotliwości
aktualnych kontaktów. Nie odnosi się to, więc tylko do ludzi w wieku
podeszłym. Ludzie mający 30 lat także „czują się samotni". Do zmniejszonego
poczucia bezpieczeństwa, związanego z obniżeniem standardu życia (przejście
na emeryturę, rentę) dołącza się izolacja społeczna wynikająca z utraty
głównego źródła kontaktów – pracy.
Interdyscyplinarnym zadaniem dla medycyny i psychologii w zwalczaniu
problemów wieku podeszłego jest ochrona poprzez trening ciała, psychiki i
aktywności społecznej. Jest to zadanie, w którym swój udział powinien mieć nie
tylko lekarz i personel medyczny, ale i inni profesjonaliści, tacy jak
farmakolodzy, dietetycy, trenerzy sportowi i architekci rozumiejący wymogi
psychologii, teologii i socjologii.
Działania, które pozwolą na stworzenie stanu równowagi fizjologicznej w
wieku podeszłym powinny opierać się na:
¾ inicjowaniu sytuacji tworzących możliwość pełnego rozwoju
dzieci i młodzieży;
¾ profilaktyce We wczesnej młodości i wieku średnim poprzez
fizyczny, intelektualny, duchowy i społeczny trening
zapobiegający późniejszym zmianom;
¾ systematycznej rehabilitacji, jeśli pojawi się choroba lub
dolegliwości upośledzające funkcjonowanie;
¾ stosowaniu treningu adaptacyjnego w przewlekłej chorobie w
celu poprawy i wzmocnienia postaw pozytywnych,
zapobiegających dalszym skutkom choroby.
Negatywne widzenie przez lekarzy pacjenta w wieku podeszłym ma
niekorzystny wpływ na rehabilitację. Ważne jest posiadanie przez lekarzy
wiedzy o tym, że długotrwałe przebywanie w łóżku jest bardziej inwalidyzujące
dla starszego pacjenta niż dla młodego. Wiek podeszły nie może być uważany
za stan trwałego uszkodzenia, utraty umiejętności i sprawności. Niestety, dla
większości lekarzy i pielęgniarek człowiek w wieku podeszłym jest osobą
niewydolną. Wiek i doświadczenia zawodowe lekarza są także istotnymi
cechami w relacji z pacjentem. Stwierdzono, że im starszy jest lekarz, tym
bardziej rozumie i akceptuje fakt, że starszy pacjent polega na sobie i jest
niezależny.
W wyniku protekcjonalnego traktowania i negatywnego widzenia
chorego człowieka w wieku podeszłym, otrzymuje on od lekarza mniej
informacji niż młodszy pacjent. Podstawą do takiego rozumowania jest ocena,
że starszy pacjent nie rozumie skomplikowanych problemów patofizjologii. W
myśleniu tym zawarty jest osąd, że starszy pacjent nie jest w pełni krytyczny i
nie może się uczyć nowych rzeczy, a więc nie rozumie lekarza. Tymczasem
psychologia uczenia wykazała, że jasne wytłumaczenie zasad leczenia i
związanych z tym mechanizmów powoduje zmniejszenie ilości błędów
popełnianych przez pacjenta w wieku podeszłym. Udowodniono na przykład, że
będzie on popełniał mniej błędów dietetycznych, jeśli jasno i wprost
wytłumaczy mu się potrzebę specjalnej diety.
Funkcjonowanie społeczne i rodzinne:
Jedną z istotnych postaw człowieka jest sposób, w jaki widzi on siebie w
obrębie systemu społecznych oddziaływań. Badania nie wykazały
bezpośrednich związków pomiędzy wiekiem a zmianą samooceny. Samoocena
jest mechanizmem stabilnym, istniejącym niezależnie od konkretnych sytuacji,
takich jak odejście z pracy, poczucie nieprzydatności albo -ogólnie mówiąc zmiana stopnia relacji społecznych. W wieku podeszłym jest to proces
interakcyjny:, jeśli społeczeństwo traktuje ludzi starszych z szacunkiem, widzi
ich jako pełnosprawnych członków społeczeństwa, którzy są kompetentni i
wydolni, ochrania ich i wspiera - starsi ludzie także traktują innych z pełnym
poczuciem bezpieczeństwa i zrozumienia. Społeczeństwo, w którym
wzmocniony jest negatywny obraz ludzi w wieku podeszłym powoduje u nich
wzmocnienie postaw obronnych, sceptycznych, nieufnych i zmniejsza ich
życzliwość -szczególnie w stosunku do ludzi młodych.
Stwierdzono, że osobowość ludzi w wieku podeszłym nie zmienia się z
powodu starości. Powstaje pytanie, jakie czynniki wpływają na te zmiany? Jeśli
apatia, obojętność i brak zainteresowań są spowodowane przez czynniki
zewnętrzne, można wpływać na nie zmieniając sytuację lub znosząc jej wpływ
na człowieka. Poznawcza restrukturyzacja może pomóc starszej osobie na
zmianę widzenia sytuacji traumatyzującej i w ten sposób zmienić ja na nową,
łatwiejszą do zaakceptowania. Teoria poznawcza, która dotyczy percepcji,
myślenia i rozpoznawania wykazuje, że mniejsze znaczenie ma wpływ na
człowieka aktualnej sytuacji niż sposób, w jaki on ją przyjmuje i radzi sobie z
nią. Praktyczną konsekwencją takiego stanu jest fakt, że powinno się
wzmacniać pozytywny obraz samego siebie. Osoby w wieku podeszłym, chore i
słabe ciągle mają pełne prawo do szacunku.
Starzenie się oznacza zawieranie ugody z nowymi sytuacjami.
Niezależnie od wieku, w którym zaczynamy się starzeć, okres ten wymaga
reorientacji, akceptacji nowych zadań, obowiązków i praw oraz odstąpienia od
poprzednich praw, obowiązków i nawyków. Nowe sytuacje, z którymi stykają
się ludzie w wieku podeszłym charakteryzują się zmianą kontaktów
społecznych. Przejście na emeryturę wymaga adaptacji do nowych sytuacji:
osoby na emeryturze rzadko spotykają się z dużymi grupami ludzi, w
przeciwieństwie do licznych kontaktów w codziennej pracy. Zmniejszenie
liczby kontaktów może być kompensowane poprzez utrzymywanie związków z
członkami rodziny lub - co jest bardziej stymulujące - poprzez zwiększenie
częstości kontaktów z przyjaciółmi i znajomymi. Podobna sytuacja występuje,
gdy dzieci „opuszczają gniazdo rodzinne".
Wiedza o wieku podeszłym wymaga, żeby duża uwagę przywiązywać do
osobowości pacjenta i indywidualności sytuacji. W analizowaniu wymiarów
starości szczególną uwagę trzeba zwracać na rolę czasu i otoczenia, w którym
żyje człowiek. Ludzie pozostający w bliskim kontakcie z człowiekiem starszym
powinni nauczyć się prawidłowego oceniania jego wydolności i jego potrzeb.
Organizacja zakładów opieki dla osób starszych
W Polsce, pomimo funkcjonowania różnych form opieki instytucjonalnej
(domy pomocy społecznej dla osób sprawnych i dla przewlekle chorych,
zakłady opiekuńczo-lecznicze, zakłady opiekuńczo-pielęgnacyjne, domy
dziennego pobytu), brakuje instytucji, które przejmowałyby chorych ze szpitala
lub stanowiły śluzę zapobiegającą przedwczesnej hospitalizacji. Zbyt słabe
powiązania funkcjonalne pomiędzy placówkami opieki zdrowotnej i pomocy
społecznej są przyczyną braku koordynacji opieki środowiskowej, która nie jest
wydolna w jednym z jej podstawowych zadań, jakim jest jak najdłuższe
utrzymywanie człowieka starego w jego środowisku domowym.
Politycy ogromne nadzieje pokładają w rozwoju instytucji lekarza
rodzinnego, która w dużej mierze opiera się na modelu holenderskim. Jednak po
pierwszym roku reformy obserwujemy fragmentację systemu opieki zdrowotnej
w wyniku rozluźnienia dotychczasowych powiązań organizacyjnych pomiędzy
praktyką lekarza rodzinnego, opieką środowiskową i pomocą społeczną, co
uniemożliwia intensywne leczenie starego człowieka w domu. Nie określono
też zadań geriatry w nowym systemie opieki zdrowotnej.
Przytoczone powyżej argumenty, uzasadniające rozwój różnych form
organizacyjnych opieki geriatrycznej i zatrudniania w nich geriatrów, być może
pomogą polskim politykom zdrowotnym i organizatorom opieki zdrowotnej
sprecyzować rolę geriatrii w zreformowanej ochronie zdrowia.
Standard opieki długoterminowej w zakładach pielęgnacyjnoopiekuńczych w Polsce
Cele:
1. Wspomaganie i propagowanie stałej lub jak najdłuższej obecności osób
starych, chorych i niepełnosprawnych w warunkach domowych w
środowisku lokalnym - edukacja rodziny (opiekunów).
2. Stworzenie chorym poczucia bezpieczeństwa - przygotowanie ich do
samodzielnego i aktywnego funkcjonowania w warunkach domowych.
3. Zapewnienie opieki chorym, którzy wymagają profesjonalnej,
stacjonarnej, całodobowej pielęgnacji i kontynuacji leczenia.
4. Podniesienie jakości długoterminowej opieki medycznej.
5. Kształtowanie pozytywnych postaw społecznych wobec osób
niepełnosprawnych.
6. Bezpieczeństwo pracy kadry medycznej świadczącej opiekę
długoterminową.
Standard obowiązuje: każdego pracownika medycznego zatrudnionego w
zakładach świadczących opiekę długoterminową.
Grupa opieki:
Chorzy z ograniczoną zdolnością do samoopieki, którzy nie kwalifikują się do
hospitalizacji, a wymagają stałej profesjonalnej pielęgnacji, rehabilitacji,
kontynuacji leczenia farmakologicznego i dietetycznego oraz pacjenci z
przeciwwskazaniami do samotnego pozostawania w domu, szczególnie, jeśli
ograniczenie zdolności do samoopieki i samodzielnej zmiany pozycji łączy się z
podeszłym wiekiem, obniżeniem aktywności, pogorszeniem świadomości lub z
porażeniami i niedowładami.
Oświadczenie standardowe:
Przez profesjonalne działania dążymy do osiągnięcia przez pacjenta i jego
rodzinę (opiekuna) maksymalnej w danej jednostce chorobowej i stanie
pacjenta sprawności i samodzielności w rozwiązywaniu problemów. W tym
celu:
1. Ustalamy koncepcję, metodę i organizację pracy odpowiednią do
potrzeb holistycznej opieki długoterminowej.
2. Ustalamy obowiązujące wszystkich pracowników schematy
postępowania.
3. Szkolimy personel medyczny z zakresu technik pielęgnacyjnych i
terapeutycznych oraz zasad i technik podnoszenia i przemieszczania
pacjentów.
4. Wyposażamy zakład (oddział) w sprzęt pielęgnacyjny, rehabilitacyjny,
do ergoterapii, terapii zajęciowej oraz do podnoszenia i
przemieszczania chorych.
5. Prowadzimy analizę danych w zakresie skuteczności działania.
6. Rozwijamy działalność naukowo-badawczą w dziedzinie opieki
długoterminowej.
Kryteria struktury:
1. Organizacja pracy:
a. prowadzimy kategoryzację chorych, zatrudniamy personel
medyczny oraz pomocniczy - jego liczba jest adekwatna do
zakresu czynności pielęgnacyjnych i terapeutycznych,
b. poza stałą kadrą medyczną zatrudnioną na podstawie umowy o
pracę i umowy cywilnoprawnej, prowadzimy listę
rezerwowego personelu medycznego przeszkolonego na
potrzeby zakładu (oddziału), personel ten zatrudniamy w razie
potrzeby zastępstwa na (podstawie umowy--zlecenia,)
c. pracę organizujemy wg systemu primary nursing, w którym
pielęgniarka (primary nurse = pielęgniarka prowadząca) ponosi
indywidualną odpowiedzialność za przydzielonych pod jej
opiekę pacjentów, ustala plan pielęgnowania i koordynuje pracę
zespołu terapeutycznego,
d. liczba pacjentów przydzielonych pod opiekę pielęgniarce
prowadzącej zależy od ich stanu zdrowia, ale nie powinna
przekraczać 6-8 chorych; pielęgniarka prowadząca ma pod
opieką pacjentów o różnym stopniu zdolności do samoopieki,
w
tym
najwyżej
dwóch
pacjentów
całkowicie
unieruchomionych,
e. metodą pracy w zakładzie (oddziale) jest proces pielęgnowania
realizowany na podstawie różnych koncepcji pielęgnowania,
m.in. koncepcji V. Hen-derson, D. Orem, C. Roy i innych,
f. wymiar czasu pracy na jednej zmianie nie może przekraczać 8
godzin,
g. pracownicy zakładu (oddziału) pracują zgodnie z ustalonymi
schematami postępowania opiekuńczego i terapeutycznego oraz
zasadami współpracy z pacjentem obowiązującymi cały
personel, h) działalność jest dokumentowana zgodnie z
obowiązującymi przepisami oraz z ustalonymi dla zakładu
(oddziału) wzorami dokumentacji, i) harmonogramy pracy
uwzględniają czas na systematyczne wewnątrzzakładowe
szkolenie pracowników.
2. Pracownicy medyczni:
a. kwalifikacje zatrudnianych pracowników ocenia się biorąc pod
uwagę merytoryczne przygotowanie do świadczenia opieki
długoterminowej oraz kondycję fizyczną, zwłaszcza w aspekcie
przebytych chorób kręgosłupa,
b. każdy zatrudniany pracownik medyczny odbywa szkolenie,
wykazuje się wiedzą oraz umiejętnościami z zakresu zasad i
technik podnoszenia i przemieszczania pacjentów zgodnie ze
standardem obowiązującym w zakładzie (oddziale),
c. przeprowadza
się
szkolenie
członków
zespołów
terapeutycznych w zakresie pełnego i bezpiecznego korzystania
ze sprzętu, systematycznie sprawdza się wiedzę i umiejętności
wszystkich,
którzy
używają
sprzętu
medycznego,
rehabilitacyjnego i wspomagającego,
d. wyznacza się osobę odpowiedzialną za przestrzeganie
obowiązujących
w
zakładzie
(oddziale)
schematów
postępowania
terapeutycznego
oraz
podnoszenia
i
przemieszczania chorych,
e. pracownicy są zobowiązani do przestrzegania regulaminu i
postępowania zgodnie ze standardami zakładu (oddziału) oraz
dokumentowania
swojej
działalności
i
czynności
terapeutycznych zgodnie z ustalonymi w zakładzie (oddziale)
wzorami dokumentacji.
3. Warunki pracy:
a. zakład (oddział) spełnia wymogi fachowe i sanitarne określone
przepisami prawnymi obowiązującymi zakłady opieki
zdrowotnej oraz jest pozbawiony barier architektonicznych i
dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych,
b. łazienki i węzły sanitarne zakładu (oddziału) są dostosowane do
potrzeb osób niepełnosprawnych, jest do nich łatwy dostęp z sal
chorych,
c. w salach pacjentów przestrzega się prawa do intymności,
d. w zakładzie (oddziale) znajdują się sale terapii zajęciowej i
rehabilitacji, jadalnia, sala telewizyjna, czytelnia oraz sale, w
których udzielane będzie wsparcie duchowe (gabinet
psychologa, sala relaksacyjna, kaplica ekumeniczna),
e. zakład (oddział) jest wyposażony w specjalistyczny sprzęt
pielęgnacyjny, rehabilitacyjny, do terapii zajęciowej i
ergoterapii, do podnoszenia i przemieszczania pacjentów,
f. systematycznie prowadzi się konserwację sprzętu i zapewnia
sprawny serwis napraw,
g. pracownicy mają wygodny strój i odpowiednie buty - zgodnie z
obowiązującymi przepisami BHP, h) decyzje dotyczące
organizacji i wyposażania stanowisk pracy konsultowane są z
ergonomistami i specjalistami z dziedziny BHR
4. Wyposażenie specjalistyczne:
a. łóżka o regulowanej wysokości (50-80 cm) składające się z
kilku (2-3) ruchomych platform, wyposażone w ruchome
barierki i wysięgniki mocowane do łóżka,
b. parawany między łóżkami (wymóg intymności),
c. materace szpitalne z kilkuwarstwowej gąbki z pokrowcem
nadającym się do prania, materace przeciwodleżynowe
dynamiczne,
d. urządzenia ustalające pozycję pacjenta w łóżku, np. podstawki,
podkładki itp.,
e. wózki-nosze do przewożenia pacjentów z opuszczanymi
poręczami i bezpieczną blokadą na koła,
f. wózki inwalidzkie odpowiednie do rodzaju niesprawności, ze
specjalnymi poduszkami przeciwodleżynowymi, oraz chodziki,
balkoniki i kule,
g. g) sprzęt ułatwiający przemieszczanie z łóżka na wózek, np.
łatwoślizgi, pasy ślizgowe do przesuwania (handylet) i
podkładki obrotowe na podłogę, h) różnego rodzaju
podnośniki, i) łazienki wyposażone w zintegrowane systemy do
higieny osobistej w zależności od potrzeb i możliwości
finansowych,
h. brudownik wyposażony w automatyczną myjnię basenów i
kaczek,
i. podstawowe wyposażenie w sprzęt rehabilitacyjny, do
fizjoterapii, terapii zajęciowej i ergoterapii, I) podstawowe
wyposażenie w specjalne przedmioty codziennego użytku
ułatwiające
normalne
funkcjonowanie
osobom
niepełnosprawnym, m) koncentrator tlenu (tam, gdzie nie ma
instalacji Tlenowej z centralnej tlenowni).
Kryteria postępowania:
1. Pacjent jest przyjmowany do zakładu (oddziału) przez pielęgniarkę
oddziałową (kierownika świadczeń zdrowotnych), która udziela
kompleksowych informacji dotyczących pobytu w zakładzie i przedstawia
choremu jego pielęgniarkę prowadzącą.
2. Pielęgniarka prowadząca:
a. w trakcie wywiadu pielęgniarskiego przestrzega zasady holistycznego
postrzegania chorego,
b. ustala diagnozę pielęgniarską, określa cel i plan pielęgnowania
pacjenta, koordynuje pracę zespołu terapeutycznego, prowadzi
dokumentację pacjenta i odpowiada za jej prawidłowe wypełnianie,
przechowywanie i udostępnianie,
c. przedstawia
zespołowi
terapeutycznemu
treść
wywiadu
pielęgniarskiego, diagnozę pielęgniarską i plan pielęgnowania.
3. Zespół terapeutyczny:
4.
5.
1.
2.
a. wspólnie ustala cel i plan postępowania terapeutycznego, raz w
tygodniu dokonuje podsumowania wyników pracy i ewentualnej
korekty planu,
b. określa, jaki czas pobytu chorego w zakładzie jest niezbędny dla
zrealizowania założonego celu terapeutycznego i swoją propozycję
przedstawia dyrektorowi zakładu (szpitala) i choremu,
c. plan terapeutyczny jest zbieżny z niniejszym standardem oraz
ustalonym planem pielęgnowania.
Pracownicy zakładu (oddziału):
a. wykonują swoje zadania zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami i
określonym przez dyrektora zakresem kompetencji oraz ponoszą
indywidualną odpowiedzialność w związku z wykonywaną pracą,
b. w pielęgnowaniu, usprawnianiu i edukowaniu pacjenta stosują
właściwe techniki zgodne z aktualną wiedzą oraz z zatwierdzonymi w
zakładzie (oddziale) standardami i schematami.
W zakładzie (oddziale) przestrzegana jest Karta Praw Pacjenta
Kryteria wyniku:
Pacjent:
a. czuje się bezpiecznie, ma wiedzę na temat przebiegu swej choroby
oraz kontynuowanego leczenia farmakologicznego, dietetycznego i
rehabilitacji,
b. ma wiedzę na temat swego stanu zdrowia, zna zasady, których musi
przestrzegać, by podtrzymać efekty leczenia i usprawniania oraz
wie o niezbędnej współpracy z personelem medycznym,
c. ma poczucie odpowiedzialności za swój los i zdrowie,
współuczestniczy w podejmowaniu istotnych dla siebie decyzji,
d. wie, jaki sprzęt poszerzy jego samodzielność i umie go używać,
e. zna niezbędne techniki pielęgnacyjne oraz zasady bezpiecznego
przemieszczania się,
f. zna zasady zapobiegania odleżynom oraz postępowania w stanach
nietrzymania moczu i stolca,
g. umie samodzielnie lub przy pomocy opiekuna wykonywać
czynności fizjologiczne, h) wie, która pielęgniarka środowiskoworodzinna będzie się nim opiekowała po powrocie do domu, i) wie,
na jaki zakres instytucjonalnej pomocy może liczyć po powrocie do
domu.
Rodzina lub opiekun pacjenta:
a. ma wiedzę na temat przebiegu i prognozowanego rozwoju choroby,
b. zna podstawowe zasady pielęgnowania w danym stanie zdrowia,
c. zna zasady zapobiegania odleżynom i postępowania w stanach
nietrzymania moczu i stolca,
d. zna zasady prawidłowego odżywiania i nawadniania chorego,
e. otrzymuje w trakcie pobytu pacjenta w zakładzie informacje,
jakiego zakresu opieki chory będzie wymagał w domu, jak
przygotować mieszkanie, by opieka ta była możliwa, i gdzie można
uzyskać pomoc w przygotowaniu mieszkania i sprawowaniu opieki
domowej,
f. otrzymuje przed wypisaniem pacjenta z zakładu informację, która z
pielęgniarek środowiskowo-rodzinnych będzie sprawować opiekę
nad chorym w domu,
g. jest przeszkolona w obsłudze sprzętu i materiałów używanych do
pielęgnacji, rehabilitacji.
3. Pielęgniarka prowadząca:
a. osiągnęła założony cel pielęgnowania - dalszą pielęgnację i opiekę
przy dużym współudziale pacjenta można sprawować w warunkach
domowych,
b. wie, co zalecić choremu i opiekunowi, by podtrzymać efekty
leczenia, pielęgnowania i rehabilitacji,
c. umie opracować precyzyjną kartę informacyjną dla lekarza
rodzinnego i pielęgniarki środowiskowo-rodzinnej.
Modele opieki na świecie
Dzienny szpital geriatryczny:
Opieka dzienna dla ludzi starych w Wielkiej Brytanii jest realizowana w
ośrodkach dziennego pobytu oraz w dziennych szpitalach geriatrycznych.
Ośrodki dziennego pobytu są organizowane przez władze lokalne lub
organizacje dobroczynne i zapewniają pacjentom przede wszystkim pomoc
socjalną, kontakt z innymi ludźmi, zajęcia rekreacyjne, posiłki oraz transport z i
do domu. Dzienny szpital geriatryczny jest częścią Narodowej Służby Zdrowia
(NHS) i świadczy przede wszystkim opiekę medyczną w postaci konsultacji
lekarskich, zabiegów pielęgnacyjnych, rehabilitacji, terapii zajęciowej,
logopedii itp. Poza tym zapewnia pacjentom transport i posiłki. Zwykle
funkcjonuje na bazie szpitala ogólnego lub geriatrycznego, a jego zasadniczym
zadaniem jest przyspieszenie wypisu starszych pacjentów ze szpitala.
Ponieważ często się zdarza, że pacjenci dziennych szpitali geriatrycznych
wymagają pomocy socjalnej, a z kolei pacjenci ośrodków dziennego pobytu
wymagają rehabilitacji - zaleca się powiązanie funkcjonalne i strukturalne tych
placówek na bazie szpitali.
Do dziennego szpitala geriatrycznego przyjmowani są pacjenci
bezpośrednio po leczeniu szpitalnym lub kierowani z domu przez geriatrę lub
lekarza rodzinnego z powodu nagłego pogorszenia się stanu ich zdrowia.
Najczęstszą przyczyną przyjęcia do DSG jest niedowład po udarze mózgu lub
niesprawność spowodowana zmianami zapalno-zwyrodnieniowymi stawów.
Najważniejszym zadaniem dziennego szpitala geriatrycznego jest
rehabilitacja w celu przywrócenia pacjentowi sprawności i zdolności do
funkcjonowania w środowisku. Nie mniej ważne są kontynuacja leczenia i
realizacja zabiegów pielęgnacyjnych, których pacjent nie może otrzymać w
ramach opieki środowiskowej.
Opieka jest realizowana przez wielodyscyplinarny zespół terapeutyczny z
udziałem lekarza geriatry i pielęgniarki geriatrycznej. Pacjenci początkowo
przychodzą do dziennego szpitala 3-5 razy w tygodniu, a pod koniec 1 raz w
tygodniu i rzadziej. Większość spędza w dziennym szpitalu geriatrycznym 4-6
godzin dziennie 2 razy w tygodniu przez 7-12 tygodni.
Celem tego modelu jest poprawa jakości i skuteczności opieki
geriatrycznej, jednak jego efektywność jest dyskutowana. Poważny problem
stanowią organizacja i koszt transportu pacjentów. Podważana jest zasadność
przedłużania pobytu pacjentów w DSG w celu dalszego podtrzymywania ich
sprawności oraz odciążenia opiekunów. Na podstawie wielu badań dotyczących
efektywności DSG nie stwierdzono, by był on istotnie tańszą formą opieki niż
pobyt w szpitalu.
Hospitalizacja domowa:
Koncepcja hospitalizacji domowej wywodzi się z Francji. Powstała w
1961 roku i była dotąd realizowana w wielu krajach, między innymi w USA,
Kanadzie i w Holandii.
Hospitalizacja domowa jest definiowana jako świadczenia obejmujące
aktywne leczenie, realizowane przez klinicystów w domu pacjenta, w
przypadku schorzeń, które zwykle wymagają leczenia w oddziale szpitalnym.
Należy jednak podkreślić, że hospitalizacja domowa ogranicza się tylko do
okresu, gdy stan pacjenta wymaga skierowania do leczenia w szpitalu.
Zasadniczym celem tego modelu jest zapobieganie hospitalizacji, a jeśli
do niej doszło przyspieszenie wypisu pacjenta ze szpitala. HD organizowana
jest na bazie szpitali lub opieki środowiskowej. W szpitalach często tworzone są
zespoły lekarzy i pielęgniarek oraz innych terapeutów, które kontynuują
leczenie w domu pacjenta po jego wypisie. Pacjenci są kierowani do
hospitalizacji domowej prosto ze szpitala lub ze środowiska (przez lekarza
rodzinnego).
Wskazania do hospitalizacji domowej różnią się znacznie w różnych
krajach i zależą ściśle od zakresu świadczeń dostępnych w ramach tej formy
opieki. Wskazaniem może być: typ schorzenia, wypis ze szpitala, typ leczenia
lub określone stany.
Analiza badań dotyczących HD (Shepperd, 1999) wykazała brak
statystycznie istotnych różnic pomiędzy wynikami zdrowotnymi pacjentów
leczonych w tym trybie a leczonych tradycyjnie w szpitalu. Pacjenci leczeni w
domu zwykle podkreślali większe zadowolenie z opieki, jednak ich
opiekunowie skarżyli się na wiele związanych z tym uciążliwości. Jednocześnie
nie stwierdzono istotnych różnic pomiędzy kosztami opieki w porównywanych
modelach (tylko w jednym badaniu dotyczącym opieki terminalnej
hospitalizacja domowa okazała się tańsza).
Na podstawie dotychczasowych badań nie można, więc zalecać
szerokiego wprowadzania hospitalizacji domowej w miejsce dotychczas
istniejących organizacji opieki dla ludzi starych, ponieważ nie ma
wystarczających dowodów, że uzyskiwane wyniki zdrowotne są lepsze, a
koszty opieki niższe.
Ważnym czynnikiem decydującym o efektywności tego modelu może się
okazać ustalenie zasad kwalifikacji do tego typu opieki, które z pewnością
powinny uwzględniać typ schorzenia, obecność rodziny lub innego opiekuna w
domu i warunki mieszkaniowe pacjenta.
Modele amerykańskie:
W USA opieka nad ludźmi w wieku podeszłym organizowana jest w
wielu formach:
• Long Term Care - opieki długoterminowej lub przewlekłej,
• Comprehensive Care of Elderly, czyli poszerzonej opieki dla osób w
wieku podeszłym,
• modeli opieki kierowanej, coraz bardziej rozwijających się, jak np.
program całościowej opieki nad ludźmi starszymi (PACE- Program,
All-inclusive Care for Elderly) i ośrodki opieki przejściowej
(Transitional Care Centres).
Long Term Care to opieka przewlekła; skupia się na leczeniu,
pielęgnacji, rehabilitacji i działaniach opiekuńczych w domu chorego. W
założeniu, opieka przewlekła jest kierowana do osób kwalifikujących się do
przyjęcia do zakładu opiekuńczego. Zasadniczą intencją tego systemu jest
oddalenie momentu przyjęcia danej osoby do takiego zakładu poprzez
dostarczenie odpowiednich świadczeń do domu. Finansowanie jej w formie
płatności za usługę (fee for service) powoduje jednak istotne trudności w
wymuszeniu realizacji zasad kwalifikacji pacjentów do tego typu świadczeń. W
efekcie model ten stwarza możliwości nadmiernego zlecania świadczeń, które
nie są bezwzględnie konieczne pacjentom, jeszcze nie kwalifikującym się do
przyjęcia do zakładu opiekuńczego. Skierowanie pacjenta do opieki przewlekłej
umożliwia mu refundację świadczeń niekoniecznych do jego dalszego
funkcjonowania w domu. Prawdopodobnie jest to przyczyną braku
oszczędności, jakich spodziewano się po wprowadzeniu tego systemu w USA.
Comprehensive Care of Elderly - model poszerzonej opieki dla osób w
wieku podeszłym, oferujący im oprócz świadczeń realizowanych przez opiekę
przewlekłą także intensywną opiekę lekarską w przypadkach ostrego
zachorowania, która może być realizowana w przychodni lub w szpitalu.
Intensywna i przewlekła opieka zdrowotna finansowane są z różnych źródeł, co
sprawia, że świadczenia realizowane są w sposób fragmentaryczny, nie
zapewniając rzeczywistej ciągłości opieki. Niespójny system finansowania i
brak mechanizmu koordynacji są przyczyną niskiej efektywności tego modelu
opieki.
Doświadczenia amerykańskie dowodzą, że osiągnięcie wysokiej jakości
usług przy jednocześnie niskich kosztach możliwe jest tylko w systemie
różnych zintegrowanych form opieki (doraźnej w nagłych przypadkach i stałej
w przypadkach przewlekłych).
Jedynym obecnie modelem spełniającym takie kryteria, który integruje różne
formy opieki (także w zakresie koordynacji i finansowania), jest realizowany w
USA Program całościowej opieki nad ludźmi starszymi (PACE - Program Allinclusive Care for Elderly). Model ten umożliwia osobom starszym
zakwalifikowanym do przyjęcia do zakładu opiekuńczego przebywanie i
funkcjonowanie w środowisku domowym w warunkach pełnego zabezpieczenia
potrzeb zdrowotnych, socjalnych i rehabilitacyjnych. Zasadniczym jego celem
jest zapobieganie przypadkom hospitalizacji lub umieszczania w zakładach
opiekuńczych, które nie są bezwzględnie konieczne. Świadczenia medyczne są
realizowane w każdym miejscu pobytu pacjenta przez różnych specjalistów,
współpracujących w zespole terapeutycznym. System obejmuje opieką
pacjentów w domu, poradni, ośrodku opieki dziennej, zakładzie opiekuńczym i
szpitalu, zapewniając dostęp do usług podstawowych i specjalistycznych. Do
opieki tego rodzaju kwalifikowane są osoby powyżej 55. roku życia, które mają
skierowanie do zakładów opiekuńczych i mieszkają w rejonie działania ośrodka
PACE. Zwykle osoby te mają około 80 lat, cierpią na 7 do 8 schorzeń i
wymagają pomocy w zakresie 2 do 3 czynności życia codziennego (według
ADL). Znacząca liczba podopiecznych mieszka samotnie (39%) i nie korzysta z
pomocy nieformalnej (osób bliskich). Cały pakiet usług medycznych i
opiekuńczych oferowany przez program PACE jest kontraktowany przez
instytucje ubezpieczeniowe (Medicare i Medicaid) na zasadzie przelewu
przeciętnej kwoty przeznaczonej na opiekę nad jednym pacjentem
(finansowanie per capitam). Kwota ta jednak znacznie odbiega od przeciętnej
dla całej populacji, ponieważ jest przemnażana przez wskaźniki stosowne do
wieku, płci, schorzeń i stopnia niesprawności. W ramach przyznanej kwoty
program całościowej opieki nad ludźmi starszymi (PACE) oferuje pacjentowi
kompleksową i ciągłą ochronę zdrowia w szerokim zakresie usług, jednak
wymaga od niego jednocześnie decyzji o całkowitej rezygnacji z modelu opieki,
z którego do tej pory korzystał. Wdrożenie takiego modelu wymaga inwestycji,
jednak w miarę rozwoju pozwala on zwiększyć satysfakcję pacjentów z opieki,
zredukować częstość hospitalizacji i korzystania z placówek opiekuńczych, w
racjonalny sposób zlecać i realizować świadczenia medyczne i w efekcie zmniejszyć koszty opieki zdrowotnej. Świadczenia w ośrodku PACE są
dostępne całodobowo i nie ograniczają się tylko do interwencji w nagłych
zachorowaniach. Są realizowane głównie w ośrodku, co daje lepszą możliwość
obserwacji pacjentów i wdrożenia szybkiej interwencji. Zajęcia prowadzone w
ośrodku, oprócz kontroli medycznej, mają również działanie socjalizujące stwarzają możliwość kontaktów pomiędzy pacjentami, zmniejszając ich
poczucie izolacji. Praca w wielodyscyplinarnym zespole terapeutycznym
pozwala z kolei na lepsze zrozumienie potrzeb pacjentów i opracowanie dla
każdego z nich indywidualnego planu opieki. PACE dociera do osób
najstarszych, rzeczywiście wymagających pomocy osób trzecich i w pełni
kwalifikujących się do umieszczenia ich w zakładach opiekuńczych.
Organizacja ta umożliwia im dalsze funkcjonowanie we własnym domu oraz
odciąża i wspiera rodzinę chorego, stale sprawującą opiekę.
O ile model PACE nastawiony jest na zapobieganie przedwczesnej
instytucjonalizacji opieki, tzn. hospitalizacji lub przyjęcia do zakładu
opiekuńczego, o tyle celem kolejnego modelu jest przyspieszenie wypisu
pacjenta ze szpitala. Zasadniczy element stanowią tu organizowane na bazie
zakładów opiekuńczych ośrodki opieki przejściowej (Transitional Care
Centres), których zadaniem jest przejmowanie ze szpitala starszych pacjentów
w celu rehabilitacji i przygotowania ich do powrotu do domu.
Ośrodek opieki przejściowej składa się z 15 łóżek wyodrębnionych z
zakładu opiekuńczego, przygotowanych do przyjęcia pacjentów do opieki
poszpitalnej. Współpracuje on ściśle z określonym szpitalem. Do ośrodka
przyjmowane są osoby wymagające rehabilitacji kardiologicznej, po zabiegach
ortopedycznych i udarach mózgu oraz osoby niesprawne, które z powodu nagłej
ostrej choroby znalazły się w szpitalu i nie mogą pozostawać same w domu.
Wielodyscyplinarny
zespół
lekarzy
geriatrów,
pielęgniarek
wyspecjalizowanych w geriatrii wraz z personelem zakładu opiekuńczego
prowadzi proces diagnozowania i leczenia, aż po planowanie wypisu pacjenta
do domu. Praca w wielodyscyplinarnym zespole umożliwia konstruowanie
planów indywidualnej opieki nad chorymi. Ośrodek opieki przejściowej jest
przykładem organizacji opieki nad ludźmi w wieku podeszłym, pozwala skrócić
czas ich pobytu w szpitalach w porównaniu z innymi placówkami, tradycyjnie
przejmującymi tego typu chorych. Pobyt pacjenta w takim ośrodku wiąże się z
mniejszym ryzykiem rehospitalizacji i jest o 38% tańszy niż inne, alternatywne
formy opieki dla tej kategorii chorych.
Opieka kierowana
Starzenie się społeczeństwa krajów wysoko rozwiniętych powoduje
wzrost zainteresowania sposobami organizacji opieki geriatrycznej. Opieka ta
zaczyna stanowić istotną składową koszyka świadczeń oferowanych przez wiele
programów zdrowotnych. Jednym z nich jest koncepcja rozwijania geriatrii w
systemie organizacji opieki kierowanej dla osób starszych. Organizacja opieki
kierowanej pobiera składkę od ubezpieczonych i zobowiązuje się do takiego
zapewnienia opieki zdrowotnej, które zagwarantuje im ustalony pakiet
świadczeń o określonej jakości. Popularność organizacji opieki kierowanej w
USA szybko wzrasta. W styczniu 1997 roku 13% osób ubezpieczonych w
Medicare było objętych tego typu opieką, a z każdym rokiem liczba
ubezpieczonych w Medicare, które przystępują do organizacji opieki
kierowanej, rośnie o 25%. Podobnie, w połowie 1996 r., 35% osób
ubezpieczonych w Medicaid przystąpiło do planu zdrowotnego w organizacjach
opieki kierowanej i rokrocznie liczba ta wzrasta. Organizacja opieki kierowanej
otwiera wiele możliwości dla geriatrów i lekarzy rodzinnych z dużym
doświadczeniem geriatrycznym.
Uważa się, że lekarze geriatrzy mogą pełnić tu różne role. Mogą oni
pracować:
™ jako lekarze opieki podstawowej,
™ jako konsultanci lekarzy rodzinnych, w szpitalach i zakładach
opiekuńczych,
™ jako kierownicy w zarządach wielu zakładów opieki zdrowotnej i
pomocy społecznej.
Należy podkreślić, że szersze wprowadzanie geriatrów do systemu opieki
zdrowotnej ma swoje ekonomiczne uzasadnienie. I tak:
™ Korzyścią z zatrudnienia geriatry w podstawowej opiece zdrowotnej w
formie płatności za usługę jest obniżenie wskaźnika hospitalizacji i
stosowania innych, drogich form opieki.
™ Zatrudnienie go w formie płatności za opiekę podstawową w
przeliczeniu na liczbę potencjalnych pacjentów (outpatient primary care
capitation) jest korzystne dla chorych, jednak powoduje większe ryzyko
finansowe dla geriatry - w związku z negatywną selekcją pacjentów,
którzy zwykle są bardziej schorowani niż tzw. przeciętny pacjent w
środowisku.
™ Największe możliwości rozwoju systemów zintegrowanej opieki
geriatrycznej daje kontrakt geriatry bezpośrednio z organizacją opieki
kierowanej lub instytucją ubezpieczającą w formie płatności za
całościową opiekę w przeliczeniu na liczbę potencjalnych pacjentów
(global capitation). Kwota kapitacyjna obejmuje wówczas przeciętny
koszt leczenia w różnych placówkach opieki zdrowotnej, w tym także
w szpitalu.
™ Włączenie geriatrów do dużych instytucji opieki zdrowotnej pozwala na
jeszcze bardziej efektywne ich wykorzystanie, jednak nieraz wymaga
od nich zdolności marketingowych i przekonania zarządu instytucji o
tym, że zatrudnienie ich istotnie zwiększa jakość opieki i zmniejsza jej
koszt.
™ Zatrudnienie geriatry jako konsultanta lub lekarza w zakładach
opiekuńczych powoduje zmniejszenie liczby hospitalizacji, ponieważ
częściej podejmuje się on leczenia zaostrzeń schorzeń w tych
placówkach i dokonuje rozsądnych decyzji odnośnie do stosowania
kosztownych technologii medycznych.
™ Zatrudnienie geriatry jako lekarza i konsultanta korzystne jest także w
systemach podostrej opieki przejściowej. Stwierdzono, że tworzenie
oddziałów podostrej opieki przejściowej powoduje obniżenie kosztów
do jednej trzeciej kosztów leczenia szpitalnego. Pacjenci po
opanowaniu ostrej fazy schorzenia przesyłani są do tych oddziałów w
celu rekonwalescencji i przygotowania do powrotu do domu.
Przewiduje się intensywny rozwój tego typu placówek w najbliższych
latach; lekarz geriatra będzie tam osobą najbardziej pożądaną, ponieważ
jego obecność umożliwi racjonalne leczenie.
™ Geriatrzy mogą być zatrudniani do opracowania koncepcji i następnie
uczestniczenia w roli ekspertów/konsultantów w programach
kierowania postępowaniem w przypadku określonych schorzeń
geriatrycznych (case management).
™ Geriatrzy mogą być zatrudniani jako dyrektorzy lub kierownicy
zakładów opieki zdrowotnej - zwłaszcza poradni geriatrycznych,
zakładów opieki zdrowotnej lub pomocy społecznej (DPS), jako
ordynatorzy szpitalnych oddziałów dla przewlekle chorych (muszą
wówczas zdobyć wiele nowych umiejętności, w tym odbyć
przeszkolenie w zakresie zarządzania).
Zakończenie
Czy starość jest chorobą? Życie człowieka składa się z kilku etapów:
dzieciństwa, młodości, wieku dorosłego i dojrzałego, a wreszcie starości, z
której czasem wyodrębnia się okres późnej starości. Są to wprawdzie podziały
ulegające obecnie zatarciu, gdyż coraz częściej obserwujemy nowe zjawisko
polegające na tym, że współczesny człowiek jest bardzo długo młody, a potem
od razu już stary.
Młodość cieszy się - nie wiem zresztą czy tak bardzo zasłużenie - sławą
cudownego okresu w życiu człowieka, to właśnie do młodości pisze się ody i
śpiewa o niej piosenki. Starość zaś uchodzi za wiek niemiły. Samo pojęcie
starości jest zupełnie niesprecyzowane i niejasne. Trudno je zdefiniować.
Najlepsze wydaje mi się dość ogólne stwierdzenie J. Z. Younga, że starość jest
wynikiem zmian zachodzących w czasie i powodujących niewłaściwe działanie
niektórych części homeostatycznego układu, co zwiększa prawdopodobieństwo
śmierci.
Choć starość nie jest uznana za chorobę, to jednak wszystkie objawy
starości naruszają dobre samopoczucie fizyczne, psychiczne i społeczne
jednostki. Starość nie odpowiada, więc definicji zdrowia Światowej Organizacji
Zdrowia, choć właśnie ta organizacja podkreśla, że starość nie jest chorobą. A
jednak w jakimś sensie przypomina chorobę. Piszę w „jakimś”, gdyż
jednocześnie jest też stanem fizjologicznym, co stanowi typowo dialektyczną
sprzeczność. Choroby można leczyć, choć tylko w pewnym stopniu, również i
starość jest leczona. Powstały specjalne działy medycyny: gerontologia i
geriatria zajmujące się starością. Gerontologia jest nauką o starzeniu się ustroju,
zaś geriatria zajmuje się profilaktyką i leczeniem chorób występujących u ludzi
w podeszłym wieku. Leczenie, a zwłaszcza profilaktyka chorób starości, a może
po prostu starości samej ma pewne osiągnięcia na swym koncie, aczkolwiek nie
są to wyniki oszałamiające. Obecnie hasłem przewodnim gerontologii jest to,
by nie dodawać lat do życia, tylko dodawać życia do lat. Piękne hasło i
niewątpliwie wiele w tym zakresie już osiągnięto. Istnieją też szansę, że nadal
będzie robiło się wiele, by starość była jak najmniej dokuczliwa, by pozwalała
na jak największa aktywność, która zresztą stanowi najlepszy środek przeciw
przedwczesnemu starzeniu się. Sama jednak starość jest chorobą nieuleczalną
jak żadna inna. Jest wbudowana do programu genetycznego tak, jak i inne fazy
życia człowieka. Jest prawem biologii, ostateczną chorobą organizmu, kończącą
się zawsze prędzej czy później fatalnie. Tak było zawsze i taki jest los
wszystkich organizmów żywych. Piszę wszystkich nie przez omyłkę, po prostu
uważam, że organizmy jednokomórkowe nie są - wbrew obiegowym sądom nieśmiertelne. Ich podział na dwie komórki potomne wiąże się ze śmiercią tej
wyjściowej pojedynczej komórki macierzystej. Wśród wyższych zwierząt
również część genotypu trwa w organizmach potomnych, a mimo tego mówimy
o ich starzeniu się i śmierci. Starzenie się, starość jest okresem trudnym.
Człowiek staje się coraz mniej sprawny, coraz więcej wysiłku pochłania na
dbanie o własne zdrowie, łyka coraz więcej leków, coraz gorzej funkcjonuje
społecznie. Jednak starość ma i swoje zalety. Podobnie jak w trakcie innych
chorób w starości dochodzi do zmiany hierarchii- wartości. Człowiek z
konieczności przestaje pędzić naprzód, zdobywać dobra, sławę czy stanowiska.
Pozwala, to na pewien dystans do życia w ogóle, a do życia własnego w
szczególności. Często, takie spojrzenie z perspektywy pozwala na korekty
własnych poglądów, czynów, zwłaszcza, że zniedołężnienie może być
rekompensowane tym, co nazywamy doświadczeniem życiowym. Właśnie na
starość jest czas na przetworzenie informacji zebranych w ciągu życia
osobniczego.
Wnioski
1. Wiek podeszły - to okres, w którym dochodzi do nagromadzenia
różnych szkodliwych czynników życiowych. Wcześniejsze umiejętne
likwidowanie ich lub zapobieganie im może znacznie przedłużyć stan
dobrego samopoczucia. Do prawidłowych postaw społecznych nie
należy „opiekowanie się" ludźmi w wieku podeszłym, ale akceptacja
sposobu ich życia i stymulowanie do pełniejszej socjalizacji.
Problemem staje się zmiana postaw społecznych, którą można osiągnąć
przez zmianę stosunku członków rodziny do osób w wieku podeszłym z
przedmiotowego na podmiotowy.
2. W postępowaniu leczniczym wobec częstego występowania licznych
dolegliwości i nieznanych interakcji lękowych pogarszających
wydolność intelektualną i fizyczną, zasadą powinno być stosowanie
leków jak najrzadziej, a jeśli są konieczne - unikanie polipragmazji i
podawanie jak najniższych dawek.
3. Psychologia i psychiatria wieku podeszłego powinny razem z geriatrią
stworzyć nowy model rozwiązywania problemów ludzi w wieku
podeszłym.
Bibliografia:
1. „Encyklopedia Seniora”, Wiedza Powszechna, Warszawa 1986 r., str.
20-34, 88-96, 115-117, 126-129, 223-242,
2. „Jak rozmawiać z pacjentem”, Philip R. Mayerscough i Michael Ford,
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2001 r., str. 207-211,
3. "Gerontologia - ludzie starsi jako jednostkowe siły społeczne" pod
redakcją Elżbiety Woźnickiej, Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły
Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, nr 7/2002,
4. „Wybrane modele opieki geriatrycznej na świecie”, lek. med.
Katarzyna Szczerbińska, Służba Zdrowia nr 61-64 (3-14 sierpnia 2000
r.),
5. „Magazyn pielęgniarki i położnej”, nr 12/99, str. 30-31,
6. „Kultura fizyczna” nr 1-2/1995, str. 7-12