egzotyczny na Ziemi

Transkrypt

egzotyczny na Ziemi
p o dr óże
DolceVita
w y b o r u
d o b r e g o
s z t u k a
Piękne krajobrazy, pogoda,
pyszne jedzenie
i zawsze uśmiechnięci Tajowie.
Tajlandia
egzotyczny
na Ziemi
P
ierwszy kontakt ze stolicą Tajlandii jest dla
mnie małym szokiem. Tym bardziej, że podróżowałem liniami szwajcarskimi punktualnymi
jak ich słynne zegarki i przesiadałem się w sterylnym niczym szpital Zurychu. Rześkie alpejskie powietrze zastąpiła wilgotna fala gorąca
a podróż z lotniska do centrum miasta dłużyła się w ogromnych korkach. Kierowca autobusu z uśmiechem patrzył na zszokowanych
Europejczyków. „Macie szczęście, że to nie
są godziny szczytu, wtedy najlepiej jest mieć
skuter”. Rzeczywiście, setki skuterów przemierzały ulice Bangkoku, wciskając się niczym
szarańcza w każdy wolny skrawek ulicy. Być
może dla amatorów mocnych przeżyć wypożyczenie skutera w obcym mieście byłoby idealnym rozwiązaniem, ale dla mnie wyglądało
to na wyczyn kaskaderski. Istniejąca tu kolejka
naziemna – jeżdżąca na wysokości 6-7 pięter
nad ziemią – łączy głównie nowoczesne dzielnice handlowe i strefę biznesu.
Tajlandia
jest gorąca .
W najzimnieszym okresie
od listopada do
lutego średnia
temperatura wy-
26 stopni
Celsjusza.
nosi
32
33
Na szczęście
najważniejsze atrakcje Bangkoku są położone wzdłuż Chao Phraya,
wielkiej rzeki przepływającej przez miasto. To najszybszy
i najpewniejszy sposób komunikacji. Pełno jest tu oczywiście łodzi ekspresowych, które za kilkakrotnie wyższą
opłatę przewożą turystów bezpośrednio pod najważniejsze atrakcje. Ale o wiele przyjemniejsza jest podróż zwykłymi wodnymi tramwajami. Tutaj też jest trochę emocji
dzięki bujającym się kejom i pośpiechowi przy wysiadaniu.
Ten ostatni spowodowany jest specyficznym sposobem
komunikacji operatorów trapu i motorniczych. Porozumiewają się oni za pomocą gwizdków – po ostatnim sygnale
nikt nawet nie próbuje wejść lub opuścić łodzi. Podróż jest
niezwykła także z tego powodu, że często prócz „normalnych” pasażerów podróżują mnisi buddyjscy. Są dla nich
przeznaczone specjalne miejsca z tyłu statku. Mnichów
spotyka się tu wielu. Każdy mężczyzna powinien w pewnym okresie swego życia odbyć kilkumiesięczny pobyt
w klasztorze. Czasem spotyka się nawet małych chłopców w charakterystycznych pomarańczowych szatach.
Kuchnia
tajska słynie
ze świeżych warzyw i owoców.
Jednak turyści
w pierwszych
dniach pobytu
powinni ich
unikać .
Fot. Xxxxxxxxxxxxxxxxx
p o dr óże
DolceVita
w y b o r u
d o b r e g o
s z t u k a
Wodny tramwaj
tajska kuchnia
J
est uważana za najsmaczniejszą
na świecie .
S łynie ze świeżych warzyw
i szybko przyrządzanych dań .
W
C
ykorzystuje różne rodzaje
ostrych przypraw, głównie chili.
harakterystyczny smak nadają
jej: trawa cytrynowa , bazylia , ko -
W Świątyni O dpo -
lendra , kłącza galangii, czosnek , sok
limony, mleko kokosowe i sos rybny.
czywającego
Buddy (Wat
Pho) znajduje

narodowa zupa tajska przypomina
wej.
Dodaje się do niej np. krewetki.
rosół, tyle że ma posmak trawy cytryno-
się jego figura
mierząca aż
46 metrów.
34
Masaż w świątyni
Jedna z najs t a r sz yc h
szkół masażu znajduje się w Świątyni Odpoczywającego
Buddy (Wat Pho), która należy do wielkiego kompleksu
sacralno-świeckiego Wat Phra Kaew (Świątynia Szmaragdowego Buddy). Po dniu pełnym wrażeń naprawdę warto
oddać się w ręce prawdziwych mistrzyń i mistrzów swego
fachu. W Wat Pho jest to dość kosztowna przyjemność, ale
jeśli tylko przejdziemy do dzielnicy Banglamphu, to trudno
będzie nie skusić się na chwilę relaksu. Tym bardziej, że fotele stoją wprost na ulicy. Masażyści i masażystki z czarującym uśmiechem zapraszają do skorzystania z usług. Tylko w
Azji można też spróbować masażu dokonywanego przez…
rybki. Wkładam nogi do wielkiego akwarium. Dziesiątki rybek natychmiast rzucają się na moje stopy, łaskocząc (i podjadając!) pyszczkami skórę. Po kilkunastu minutach czuję, że
znowu mógłbym ruszyć na zwiedzanie miasta.
Ale Banglamphu to także dzielnica, w której funkcjonuje wiele ciekawych knajpek. Niektóre z nich rozkładają się wprost na ulicach, tuż po zmroku. A tłok przy
stolikach świadczy, że jedzenie jest tutaj znakomite. Do
wyboru mamy mnóstwo owoców morza, których nazwy
nawet trudno powtórzyć, więc decyduję się na słynną
tajską zupę z krewetek. Na ryby nie mogłem się jednak
zdecydować. Bo jakże to tak – zjeść swoje masażystki?
M i e c z y s ł aw P aw ł o w i c z
35

Podobne dokumenty