Wiadomości goslinskie-nr4 - Stowarzyszenie Rozwój Ziemii
Transkrypt
Wiadomości goslinskie-nr4 - Stowarzyszenie Rozwój Ziemii
Nr 4/CZERWIEC 2016 Bezpłatny Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej Park historyczny „Dzieje” otwarty! Blisko tysiąc osób wzięło udział w uroczystym otwarciu parku historycznego „Dzieje”. Dorośli z zaciekawieniem obejrzeli teren i pierwsze inwestycje, dzieci spędzały czas, uczestnicząc w przygotowanych dla nich konkursach i zabawach. Wydarzenie, które miało miejsce 11 czerwca, było historycznym momentem dla funkcjonowania parku i całej gminy Murowana Goślina. Weekendy Od 11 czerwca do 24 lipca 12:00 - 20:00 Cennik biletów Goście zwiedzają teren parku historycznego Fot. wdobrymkadrze.pl (x2) „Dzieje”. – Na koniec pragnę podziękować Panu Bogu i Jego niezawodnej Opatrzności. Ona nigdy nie zawodzi – zakończył wystąpienie Łęcki. Następnie odśpiewano hymn państwowy, dokonano wciągnięcia na maszt flag – państwowej i parku „Dzieje”, a ks. Sławomir Jessa, proboszcz parafii pw. św. Jakuba, poświęcił krzyż i tablicę pamiątkową. Zaproszeni goście zapoznali się z terenem parku, usłyszeli o najbliższych działaniach związanych z rozwojem inwestycji. Atrakcji w trakcie imprezy dostarczali członkowie grupy wikingów z Warszawy, pokazy zaprezentowało też Dni robocze Od 11 czerwca do 24 lipca 14:00 - 20:00 Fot. Piotr Cybichowski U ruchomienie parku zostało poprzedzone ogromnym wysiłkiem Tomasza Łęckiego – inicjatora inwestycji, oraz grupy najbliższych współpracowników – kilkunastu koordynatorów grup.– To bardzo piękny dzień, marzyłem o nim od 17 lat. To właśnie 17 lat temu po raz pierwszy byłem w Puy de Fou – powiedział na rozpoczęcie uroczystości Tomasz Łęcki, a następnie omówił poszczególne etapy rozwoju inicjatywy prowadzącej do powstania parku, podziękował osobom, firmom i instytucjom, bez pomocy których nie byłoby sukcesu, jakim niewątpliwie jest powstanie parku Godziny otwarcia Park „Dzieje” funkcjonuje w okresie wakacyjnym, również w te dni, w których nie odbywają się widowiska. Największym zainteresowaniem dzieci cieszyła się katapulta Bractwo Rycerskie Jastrzębiec Gniezno. Park historyczny „Dzieje” został otwarty, będzie na pewno z czasem najatrakcyjniejszym miejscem spędzania wolnego czasu przez mieszkańców gminy Murowana Goślina, gmin sąsiadujących i Poznania. Organizatorzy spodziewają się również gości z terenu całej Polski. Już w ciągu pierwszych dni funkcjonowania park licznie odwiedzały rodziny z dziećmi. Najmłodsi szczególnie chętnie zatrzymują się przy stanowisku archeologicznym, uruchamiają katapultę, oglądają zwierzęta w minizoo. Czynny jest punkt gastronomiczny – można napić się kawy, zjeść pieczone żeberka lub kiełbaskę. Wśród gości uczestniczących w uroczystym otwarciu byli m.in. Zygmunt Jeżewski – członek zarządu powiatu poznańskiego, Jacek bilet normalny bilet ulgowy 10 zł 5 zł Ulgowy: młodzież ucząca się do 26. roku życia, seniorzy 65+, Karta Dużej Rodziny, osoby z niepełnosprawnością znaczną Warsztaty rękodzieła na zamówienie 5 zł/osobę dla grupy minimum 5 osób Więcej informacji na www.parkdzieje.pl Sommerfeld – wójt gminy Czerwonak, Maciej Musiał – dyrektor biura Stowarzyszenia Metropolia Poznań, oraz Jan Pawlicki – dyrektor Programu 1 TVP. Gminę Murowana Goślina reprezentował Konrad Strykowski – przewodniczący Rady Miejskiej, było kilku radnych. Szkoda, że mimo zaproszenia czasu na wzięcie udziału w tak ważnym dla życia gminy wydarzeniu nie znalazł burmistrz Dariusz Urbański. Tego samego dnia na terenie parku odbył się 13. piknik Goślińskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych. Uczestniczyli w nim przedstawiciele szesnastu stowarzyszeń osób niepełnosprawnych, przede wszystkim z powiatu poznańskiego. Paweł Napieralski Wiadomości Goślińskie aktualności Co to ja napisałem? Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 im. Henryka Sienkiewicza w Murowanej Goślinie – Mirosława Szudera zaprasza na Lektura kwartalnika „8 głosów” to nieciekawe zajęcie i niewarte powtórzenia. W broszurkach chyba najwięcej miejsca poświęcono na publikację tekstów obrażających Tomasza Łęckiego, np. w numerze z czerwca 2014 na dwunastu stronach nazwisko Łęcki pojawia się aż 22 razy! Warto jednak sobie przypomnieć, co ówczesny kandydat na burmistrza pisał w swojej gazetce i jak chciał zmienić nasze miasto i gminę. Pierwszym celem strategicznym obecnego burmistrza było zwiększenie budżetu. Mogliśmy przeczytać, co zapowiadał: „Podstawowy cel – zwiększenie budżetu gminy. (…) Średni [budżet] dla 16.300 mieszkańców wynosi ok. 65 mln zł” (kwartalnik „8 głosów” III/2013). Jak już wiemy, niestety rzeczywistość okazała się dużo mniej optymistyczna, planowane dochody budżetowe w 2016 r. są niższe w stosunku do tych z 2015 r. o prawie 1 mln zł (wynoszą ok. 48,8 mln zł). Biorąc pod uwagę średnie, powinniśmy raczej zwiększać budżet o 4 mln rocznie, a nie zmniejszać go o blisko 1 milion złotych. Czyżby pomysły na zwiększanie budżetu w realnym zarządzaniu nie mogły być zrealizowane? Zainteresowani wiedzą też, kto stracił pracę, a kto obecnie piastuje ciepłe posady. W odpowiedziach na pytania (kandydata do kandydata?) mogliśmy dowiedzieć się, że jedynym zlikwidowanym stanowiskiem będzie stanowisko sekretarza gminy, a z polecenia burmistrza nikt nie będzie zatrudniony (kwartalnik „8 gło- sów” III/2013). Jak dziś wiemy, odpowiednie osoby znalazły swoje miejsce zaraz po wyborach. Pensje niektórych z nich (jak np. prezesa nowo powstałej spółki, którym jest Paweł Kubiński) wynoszą 84 tysiące złotych rocznie, czyli 7000 zł miesięcznie. Pytanie z kwartalnika kandydata na burmistrza powinno więc brzmieć: jak szybko pana zaufani ludzie dostaną pracę i jak dużo zarobią? Zagłębiając się w lekturę, możemy dowiedzieć się już, że dawno powinno nas nie być np. w Stowarzyszeniu Cittaslow (na całe szczęście nadal w nim jesteśmy) − „Z tego Związku natychmiast wystąpimy” (kwartalnik „8 głosów” III/2014). Po dwóch latach nie nastąpiło jeszcze „natychmiast”. Można więc zakładać, że wszystko, co miało być „natychmiast” zrobione, nagle zmieni się w „być może” lub „nie, jednak chyba nie”. Nawiązując do wspomnianego „natychmiast”, w 2015 roku miała się już rozpocząć „Pilna rewitalizacja zespołu pałacowo-parkowego w Murowanej Goślinie” (kwartalnik „8 głosów” III/2014), 28 czerwca 1956 w Poznaniu doszło do pierwszego buntu społeczeństwa w PRL-u, który przerodził się w całodzienne walki. W ich wyniku śmierć poniosło 58 osób, 13 z nich nie miało ukończonych 18 lat. Najmłodszą ofiarą Poznańskiego Czerwca był 13-letni Romek Strzałkowski. a od stycznia bieżącego roku powinien być realizowany projekt budowy pływalni, o czym nasz kandydat pisał jeszcze w przedostatnim wydaniu kwartalnika. W końcu, jak mogliśmy wyczytać, „mieszkańcy płacą podatki i coś im się za to należy” (kwartalnik „8 głosów” II/2014). To tylko nieliczne przykłady na „co to ja napisałem?”. I udało się ani razu nie użyć nazwiska „Urbański”. No może ten jeden, jedyny raz. Cho. Patronat honorowy: Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956, oddział Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Od Redakcji list do redakcji Drodzy Czytelnicy, kolejny raz mamy przyjemność gościć w Państwa domach wraz z najnowszym numerem „Wiadomości Goślińskich”. Każde wydanie kwartalnika porusza aktualne tematy, informuje o ważnych wydarzeniach, przedstawia ciekawe osoby. Murowana Goślina – brzmi dumnie! Jesteśmy rozpoznawalni, słychać o nas na wielu forach. Wystarczy włączyć radio, telewizję, przejrzeć ogólnopolską prasę. Wszędzie tam znajdziemy informacje rozsławiające nasze miasto. Ten numer w dużej części poświęcamy opisowi wydarzeń i osób, które potrafią stworzyć wielkie widowisko, festiwal, zdobywają światową sławę, otrzymują nagrody. Osoby te potrafią jednoczyć wokół siebie wielu wolontariuszy, zarażają pozytywną energią i zyskują coraz szersze grono sympatyków. Tak, tak, to wszystko u nas. Wystarczy wyjść z domu i zobaczyć ludzi zaangażowanych w wiele inicjatyw. W wolne dni mamy problem z wyborem rodzaju rozrywki, coraz trudniej podjąć decyzję, w której imprezie wziąć udział, a z czego zrezygnować. Gmina to nie tylko wydarzenie kulturalne i sportowe, to przede wszystkim wizja i strategia. Postanowiliśmy, począwszy od tego numeru, przedstawiać Państwu w bardzo przystępnej i przejrzystej formie kierunek, w jakim będziemy chcieli jako Stowarzyszenie Rozwój Ziemi Goślińskiej rozwijać naszą gminę. Pokażemy obszary, w których drzemie potencjał gminy, przedstawimy ciekawe, rozwojowe rozwiązania. Zdajemy sobie sprawę z tego, że większość z nas nie podejmie się próby przebrnięcia przez ponadstustronicową strategię 2010-2020, która po wielu konsultacjach została stworzona dla naszej gminy jeszcze za czasów burmistrza Tomasza Łęckiego. Dlatego naszą strategię „Adres marzeń 2,0” będziemy przedstawiać w bardzo przystępnej – i mamy nadzieję – ciekawej dla Państwa formie. Strategia jest dokumentem pozytywnym, nie straszymy w nim, tak jak swego czasu jeden z kandydatów na burmistrza długiem gminy. Życzę przyjemnych chwil z „Wiadomościami Goślińskimi”. Korzystając z okazji, ponawiam prośbę o przesyłanie do nas ciekawych zdjęć i artykułów o wydarzeniach, które odbywają się w Waszych miejscowościach, a inicjowane są przez mieszkańców, różne organizacje i stowarzyszenia. Za dotychczasowe informacje bardzo dziękujemy. Aleksandra Henclewska, redaktor prowadzący [email protected], Facebook: Rozwój Ziemi Goślińskiej 2 Panie burmistrzu, wyluzuj Wielu mieszkańców okazuje szacunek wieloletniemu burmistrzowi Tomaszowi Łęckiemu, a jego następca blisko dwa lata po wyborach ciągle obraża go, dyskredytuje i za publiczne pieniądze w tzw. Biuletynie Mieszkańców publikuje napastliwe i kłamliwe teksty na jego temat. Urbańskiemu nie udało się zrealizować zapowiedzi o likwidacji widowisk historycznych i niedopuszczeniu do powstania parku historycznego. Widowiska się rozwijają. Park historyczny powstaje. Mieszkańcy oczekują od burmistrza sprawnego zarządzania gminą i godnego ją reprezentowania. Kolejnych rewelacji o zadłużeniu, obrzydzania widowiska, dyskredytowania burmistrza, który tak wiele zrobił dla naszej gminy, już nie chcą słuchać. Nazwisko autora do wiadomości redakcji Zachęcamy Czytelników do pisania listów i zapisania się do Stowarzyszenia. [email protected] Nr 4/CZERWIEC 2016 Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej Wiadomości Goślińskie aktualności W obronie ustaleń W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji nagrodzono laureatów XIII edycji Konkursu im. profesora Michała Kuleszy na najlepsze rozprawy doktorskie, prace magisterskie i licencjackie poświęcone tematyce samorządowej. Wśród rozpraw doktorskich dotyczących tematyki samorządu pierwszą nagrodę otrzymali ex aequo Bartłomiej Kołsut za rozprawę „Zinstytucjonalizowane sieci współdziałania międzygminnego w Polsce” oraz Alicja K. Zawadzka za pracę „Zasady i uwarunkowania kształtowania ładu przestrzennego na przykładzie wybranych gmin obszaru funkcjonalnego aglomeracji Trójmiasta”. Nagrody wręczyli Sebastian Chwałek, podsekretarz stanu w MSWiA, Krzysztof Żuk, współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, oraz Ewa Kulesza, żona prof. Michała Kuleszy. Dr Bartłomiej Kołsut jest członkiem zarządu Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej i oczywiście mieszkańcem naszej gminy. Jesteśmy dumni, gratulujemy! Aleksandra Henclewska, Prezes Stowarzyszenia RZG ki na ul. Gdyńskiej, na wysokości Koziegłów. Droga ta zgodnie z negocjacjami prowadzonymi podczas ustalania lokalizacji spalarni miała być przebudowana i miała ułatwić komunikację z Poznaniem. Jest to jedno z kluczowych ustaleń negocjacji dotyczących usytuowania lokalizacji spalarni śmieci w Koziegłowach. Przekazując list podpisany przez Zarząd RZG, przewodniczącego Rady Miejskiej Konrada Strykowskiego i prezesa Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Adama Szwedę zaoferowaliśmy pomoc w zbieraniu podpisów oraz udział w innych aktywnych formach protestu. Nagrodę dr. Kołsutowi wręcza Krzysztof Żuk, współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Aleksandra Henclewska Fot. Archiwum WG Fot. Archiwum WG 2 kwietnia o godz. 17.30 w Czerwonaku odbyła się debata w obecności telewizji regionalnej na temat obietnicy rozbudowy dwupasmówki ul. Gdyńskiej. Program można było obejrzeć w TVP, w audycji „To jest temat. W związku z tym, że nie jest nam obojętny ten temat, ponieważ dotyczy mieszkańców naszej gminy z uwagi na komunikację i swobodny wjazd do Poznania, postanowiliśmy wziąć udział w spotkaniu. Delegacja złożona z prezes stowarzyszenia RZG Aleksandry Henclewskiej, przewodniczącego Rady Miejskiej Konrada Strykowskiego i radnej Agnieszki Ogrodnik wręczyła wójtowi Czerwonaka Jackowi Sommerfeldowi list popierający walkę w sprawie finalizacji dwupasmów- Nagroda dla Bartłomieja Kołsuta Aleksandra Henclewska, Agnieszka Ogrodnik, Konrad Strykowski przekazują list popierający starania gminy Czerwonak o realizację zobowiązań Zespół widowiska na Lednicy Sceny nawrócenia Mieszka I, spotkania z Dobrawą, chrztu księcia oraz przejścia pary pod Bramą-Rybą odegrał 40-osobowy zespół tworzący widowiska w Murowanej Goślinie w trakcie spotkania modlitewnego na Lednicy (4 czerwca). Występ trwał ok. 15 mi- nut i poprzedzał odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Zespół wystąpił na Lednicy na zaproszenie śp. ojca Jana Góry, który w ubiegłym roku widział widowisko w Murowanej Goślinie, zachwycił się nim i zaprosił do przedstawienia scen na Lednicy. P.N. felieton Duma i uprzedzenie T o oczywiście tytuł słynnej powieści angielskiej pisarki Jane Austen, wielokrotnie przenoszonej na ekran telewizyjny i kinowy. Te dwa wyrazy często odzwierciedlają też nasze codzienne funkcjonowanie, nastawienie do życia i innych ludzi. Rok 2016 to szczególny czas w naszej historii. Rok obchodów 1050-lecia Chrztu Polski. Pięćdziesiąt lat temu władze komunistyczne robiły wszystko, by przyćmić znaczenie tego wydarzenia. Miałem okazję być z rodziną 16 kwietnia na INEA Stadionie w Poznaniu, w czasie jubileuszowych obchodów. Dużym przeżyciem był udział w uroczystościach z ponad 30 000 osób, zjed- noczonych wspólną wiarą i historią. Gdy zabrzmiała „Bogurodzica”, to aż ciarki przechodziły. 2016 to również rok Światowych Dni Młodzieży i 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956. Te wielkie wydarzenia napawają wielu z nas radością i dumą. Zresztą dzisiaj dumnym można być z różnych powodów. Kibice są dumni z awansu naszych piłkarzy na Euro i z osiągnięć Roberta Lewandowskiego. Bardziej lokalnie cieszymy się z występów w reprezentacji „naszego” Bartka Salamona czy zespołów siatkarskich. Jesteśmy dumni ze świetnych chórów i orkiestry dętej. Kilkuset, nie tylko mieszkańców Murowanej Gośliny, czuje dumę, przy- Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej gotowując od pół roku kolejne historyczne widowisko i potem zbierając zasłużone brawa od publiczności. Wiele może być powodów do dumy i bardzo dobrze. Cieszmy się swoimi osiągnięciami i osiągnięciami innych. Ale bywa i tak, że niektórzy kierują się w swoim postępowaniu uprzedzeniami, które często wynikają z ich osobistych frustracji i kompleksów. Odbywa się to według schematu: nie ja wymyśliłem widowisko, tylko on, trzeba je maksymalnie obrzydzić, opluć, wymyślając na jego temat niestworzone rzeczy. Nie ja zrealizowałem największy w Polsce projekt budowy kanalizacji, tylko on, więc trzeba ludziom wmó- Nr 4/CZERWIEC 2016 Marcin Buliński wić, że to wcale nie jego zasługa tylko moja. I nieważne, że całkiem niedawno pisałem, jaki ten cały projekt jest zły. Nie ja współtworzyłem pierwszoligową siatkówkę, więc trzeba ją zniszczyć, obcinając dotację. Nieważne, że chcąc zyskać przychylność kibiców deklarowałem, że mam dwóch strategicznych sponsorów. Nie ja rozpocząłem przebudowę rynku, tylko on, więc teraz, żeby nie był taki brzydki jak on wymyślił, „musimy nanosić poprawki za projektantów i zmieniamy to, co należy zmienić i naprawiamy to, co trzeba naprawić” („Gośliński Biuletyn Mieszkańców” nr 1-2/2016). Nie wiem, czy Państwo widzieli film „Aste- rix i Obelix”, w którym Juliusz Cezar, grany przez Alaina Delona, na pozdrowienie „Ave Cezar”, odpowiada „Ave ja”. W naszym mieście „Ave ja” ostatnio bardzo często można usłyszeć, zwłaszcza w okolicach Ratusza. Samozadowolenie w samorządzie jest jednak złym doradcą. Łatwo jest coś zniszczyć, zdemontować, rozwiązać. Znacznie trudniej jest coś stworzyć, wykreować, mieć pomysł i go zrealizować. Tym bardziej apel do nas wszystkich: doceniajmy tych, którzy mają pomysły, są w stanie je realizować i w dodatku nie robią tego dla siebie, tylko dla dobra wspólnego. I bądźmy dumni! 3 Wiadomości Goślińskie aktualności „Adres marzeń 2.0” – wizja dla gminy do 2025 r. W jednym z pierwszych numerów „Wiadomości Goślińskich” pisaliśmy o cechach dobrego lidera samorządowego. Pisaliśmy także o tym, że liderzy bez wizji nie są w stanie „uruchomić” lokalnego potencjału i przyczynić się do skoku rozwojowego. Dziś chcielibyśmy zaprezentować Państwu wizję rozwoju naszej gminy autorstwa Stowarzyszenia „Rozwój Ziemi Goślińskiej”. Wizję profesjonalną, opartą na rzetelnej ocenie potencjału gminy oraz misji i wartości, z jakimi nasze stowarzyszenie się identyfikuje. Jest ona wstępem do opracowania pełnej Strategii rozwoju, której finalizację planujemy na przełom 2016 i 2017 r. Wizja rozwoju gminy to opis oczekiwanego w przyszłości stanu tej jednostki. Bardzo ważne jest to, że wizja pełni trzy ważne funkcje. Po pierwsze, obrazuje ona stan docelowy, można nawet powiedzieć, że stanowi cel całkowicie nadrzędny nad wszystkimi, zawierający w sobie pozostałe cele sformułowane w Strategii. Po drugie, informuje o aspiracjach osób formułujących wizję – dlatego warto dobrze przemyśleć swoją wizję. Po trzecie, jednoczy dane środowisko wokół spójnej idei – powoduje, że ludzie się z nią utożsamiają i chcą ją wspólnie realizować. Wizję rozwoju gminy Murowana Goślina określiliśmy mianem „Adres marzeń 2.0”. Opieramy ją na 5 solidnych filarach, a każdy z nich jest kluczowym czynnikiem sukcesu lokalnego. To właśnie aktywna społeczność (filar 1), czyste środowisko (filar 2), aktywni przedsiębiorcy i nowe inwestycje (filar 3), współpraca metropolitalna (filar 4) oraz wysokiej jakości usługi dla mieszkańców (filar 5) pomogą nam utrzymać całą konstrukcję wizji „Adres marzeń 2.0”. Postanowiliśmy przybliżyć dziś Państwu dwa z pięciu filarów naszej wizji. odbywanych maratonów rowerowych. Należy wspomnieć też o niezwykle prężnie działających chórach, zespołach wokalnych, tanecznych i instrumentalnych zarówno z Murowanej Goślinie, jak i z pozostałych miejscowości. Mamy również aktywne stowarzyszenia lokalne, kluby sportowe, grupy skupione wokół jednostek ochotniczej straży pożarnej i wiejskich świetlic. Do czego chcemy dążyć? Zależy nam przede wszystkim na utrzymaniu dotychczasowej aktywności naszych mieszkańców. W związku z tym podstawową kwestią jest wspieranie lokalnej samoorganizacji kultural- nej, społecznej i sportowej. Dalsze aktywne wsparcie chórów, zespołów, przedsięwzięć artystycznych i sportowych oraz stowarzyszeń to cel minimum. Nasze ambitne założenia wykraczają jednak poza ten horyzont. Chcemy rozwijać miejscową aktywność również po to, by stała się ona jeszcze bardziej znana na zewnętrz. Możemy to osiągnąć tylko dzięki wzajemnej współpracy i wspólnemu tworzeniu efektu synergii. Będzie to moż- liwe tylko przez łączenie potencjału poszczególnych grup i przedsięwzięć. Synergia pokazuje, że rezultaty współpracy kilku podmiotów są większe niż suma poszczególnych, pojedynczych działań. Gmina Murowana Goślina 2025 to miejsce bardziej zjednoczone wokół wspólnych celów społecznych, kulturalnych i sportowych. Filar 2: Środowisko przyrodnicze jako kluczowy zasób tworzący atrakcyjność gminy Dlaczego taki filar? Jesteśmy jedną z nielicznych tak bogatych przyrodniczo gmin Filar 1: Aktywna społeczność silna swoją tradycją Dlaczego taki filar? Ogromną siłą naszej gminy jest jej kulturalny i społeczny wizerunek odbierany na zewnątrz. Nasi mieszkańcy organizują i wystawiają widowiska historyczne, w przygotowanie i wystawienie których angażuje się kilkuset miejscowych wolontariuszy, a które ogląda corocznie kilka-kilkanaście tysięcy widzów. Jesteśmy współorganizatorami jednego z ważniejszych turniejów siatkarskich w Polsce. Sportowcy znają nas także z cyklicznie 4 aglomeracji poznańskiej. Przez gminę przepływa trzecia co do długości w Polsce rzeka Warta, w jej pobliżu mamy znany i chętnie odwiedzany rezerwat Śnieżycowy Jar, a we wschodniej części gminy – jeden z największych kompleksów leśnych Wielkopolski − Puszczę Zielonkę. Blisko połowę powierzchni gminy (47%) zajmują lasy i tereny leśne, co jest ponaddwukrotnie wyższą wartością niż średnia dla powiatu poznańskiego. W całej aglomeracji poznańskiej lepszym wynikiem (49%) może pochwalić się tylko niewielkie Puszczykowo, położone w Wielkopolskim Parku Narodowym. Zieleń, lasy i wody są więc naszym szczególnym atutem. Do czego chcemy dążyć? Podstawowym elementem wizji gminy w 2025 r. jest zachowanie dobrego stanu środowiska i jego ochrona. Wpisują się w to wszelkie sposoby ograniczania emisji zanieczyszczeń do powietrza (głównie wskutek spalania niewłaściwych materiałów), do wody (głównie wskutek braku dobrych rozwiązań w gospodarce ściekowej) lub do ziemi (najczęściej przez niewłaściwe rozwiązania w gospodarce ściekowej i odpadami). Chodzi również o podnoszenie świadomości ekologicznej wśród mieszkańców przez aktywne formy edukacji. Jednak oprócz ochrony i dbania o stan środowiska ważne jest jego racjonalne wykorzystanie do celów rekreacyjnych i turystycznych. Będziemy także konsekwentnie i skutecznie dążyć do budowania wizerunku naszej gminy, szczególnie atrakcyjnej dla różnych form aktywnego spędzania wolnego czasu. Wpisują się w to zresztą lokalne inicjatywy i przedsięwzięcia sportowe i rekreacyjne stanowiące filar 1 Nr 4/CZERWIEC 2016 Bartłomiej Kołsut Piotr Wrotyński Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej Wiadomości Goślińskie aktualności Parafia pw. Najwyższego Arcykapłana Jezusa Chrystusa w Murowanej Goślinie gościła Arturo Mari, niezwykłą postać, osobę znaną przede wszystkim jako osobisty fotograf Jana Pawła II. 10 maja Mari wziął udział we Mszy św. i spotkaniu z mieszkańcami, w trakcie którego wspominał św. Jana Pawła II, a następnie odpowiadał na pytania uczestników. Po spotkaniu, w którym uczestniczyło ok. 200 osób, Arturo Mari podpisywał płytę z filmem zatytu- Pawła II i Benedykta XVI. Jak mówił, ze względu na brak sił, zmuszony był zrezygnować z pracy dla papieża Franciszka. Arturo Mari w trakcie spotkania wspomniał o zamachu na Jana Pawła II, jakiego Ali Agca dokonał 13 maja 1981 roku. Fotograf był bezpośrednim świadkiem tego tragicznego zdarzenia. Podczas spotkania opisał szczegółowo jego przebieg. Opowieści Arturo Mari bardzo zainteresowała uczestników spo- Fot. Ryszard Pomin Arturo Mari w Murowanej Goślinie Rycerze Murowanej Gośliny Przed spotkaniem Arturo Mari wziął udział we Mszy św. łowanym „Metr od świętości”, poświęconym fotografowi. Niewiele osób wie, że Arturo Mari był osobistym fotografem aż sześciu papieży: Piusa XII, Jana XXIII, Pawła VI, Jana Pawła I, Jana tkania, pozwoliła przenieść się w świat bliski św. Janowi Pawłowi II. Gość z Włoch dał świadectwo swojej wiary w Boga i w świętość Jana Pawła II. Paweł Napieralski nasza interwencja Fot. Roman Broński Uwaga, niebezpieczna dziura W dniu 31.5.2016 roku, w godzinach rannych, zgłosiłem telefonicznie do UMiG fakt zapadnięcia się kostki brukowej na ścieżce rowerowej przy ul. Poznańskiej. Osoba przyjmująca zgłoszenie obiecała szybką interwencję ze względu na niebezpieczeństwo zagrażające rowerzystom i pieszym. Jednak do dziś, tj. 9 czerwca 2016 r. nic w tej sprawie nie zostało zrobione. Czy UMiG czeka aż ktoś ulegnie wypadkowi? Brak działań pracowników urzędu w tej sytuacji jest skandalem! Roman Broński Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej Zabawa polegała na przebyciu wytyczonej za pomocą mapy i dokładnego opisu trasy oraz wykonaniu zadań nawiązujących do średniowiecza. Wśród nich były rzut podkową, toczenie koła od wozu, chodzenie na średniowiecznych wiadrach, na drewnianych belkach, rzut oszczepem, jak również rozwiązywanie rycerskich testów i zagadek. Zadania prowadzili młodzi animatorzy ubrani w średniowieczne stroje. Trasy liczące od 5 do 24 km można było poko- nać pieszo lub rowerem. Byli także „kijkowy”, a nawet rodzice z małymi dziećmi w wózkach. Zmienna pogoda sprawiła, że na jednych trasach w tym samym czasie świeciło słońce, a na innych przez kilka minut padał grad. Na mecie w parku Dzieje każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy drewniany medal w kształcie tarczy rycerskiej, ciepłą grochówkę i słodki upominek. Była również okazja do postrzelania z łuku czy procy. Duchową „strawę” przedstawiło Bractwo Rycer- skie Jastrzębiec, prezentując konne pojedynki na kopie i miecze. Tego typu atrakcje będą się odbywać na co dzień w otwartym 11 czerwca historycznym parku Dzieje w Murowanej Goślinie (teren tzw. Starego Probostwa). Program dopełnią pokazy sokolnicze, warsztaty średniowiecznych rzemieślników, rycerskie obozowiska oraz największe w Polsce plenerowe widowisko historyczne „Orzeł i Krzyż”. Maciej Gramacki Rajd śladami patrona W Szkole Podstawowej im. Leona Masiakowskiego w Białężynie 29 kwietnia odbył się VI Turniej Bojowo-Sprawnościowy imienia patrona szkoły. Uczniowie jak co roku ruszyli pieszo w rajdzie śladami swojego patrona – Leona Masiakowskiego. Podzieleni na trzy zespoły przeszli do grobu Polaków rozstrzelanych przez Niemców w odwecie za antyniemiecką demonstrację. Uczniowie wykonywali różne zadania, wysłuchali gawędy historycznej i przygotowali się do wykonania pieśni patriotycznej w swoich zespołach. Na mecie czekali goście i nagrody. Syn patrona szkoły, profesor Jerzy Masiakowski, tradycyjnie przygotował dla wszystkich dzieci, uczestników i gości obchodów niespodziankę. Tym razem wręczył 100 egzemplarzy numeru „Wiadomości Goślińskich” z dedykacją, którą umieścił przy swoim artykule opublikowanym w numerze 3. AH Nr 4/CZERWIEC 2016 Fot. Aleksandra Henclewska Fot. Ryszard Pomin W rajdzie rodzinnym „Rycerskie Przygody” wzięło udział 220 uczestników, wśród nich mieszkańcy m.in. Murowanej Gośliny, Czerwonaka i Poznania. Dzieci oprócz „Wiadomości Goślińskich” otrzymały słodkie niespodzianki 5 Wiadomości Goślińskie sylwetka Jest rok 2007, turniej młodzieżowej kadry Polski. W środku boiska wyróżnia się blondyn, zawodnik młodzieżowych drużyn Lecha Poznań. Niedawno skończył szesnaście lat, a swoją grą przykuwa wzrok wielu skautów. Najbardziej zainteresowane pozyskaniem młodego Bartosza Salamona są Brescia Calcio i Juventus Turyn, wielkie europejskie kluby. Nic w tym dziwnego? Historia, jakich wiele? Żeby zrozumieć skalę wydarzenia, możemy spróbować wyobrazić sobie sytuację, obserwując ją oczami rodziców: mieszkamy w Murowanej Goślinie, nasz syn do niedawna rozwijał się, uderzając piłkę o ścianę pod oknem. Do gimnazjum chodził już w Poznaniu, lecz to nadal „rzut kamieniem” od domu. Ma iść do liceum, dopiero skończył 16 lat, a legendarny włoski klub chce go mieć u siebie. U siebie, czyli ponad 1300 km od domu. Jaką decyzję podjęli państwo Salamonowie? Zdecydowali, że młodzieniec powinien pojechać do Włoch i tam rozwijać swój talent. Uznali, że lepszym klubem do rozwijania umiejętności będzie Brescia Calcio. Talent i konsekwencja Każdy, kto dokładnie obserwował treningi młodych piłkarzy UKS Concord przy ul. Mściszewskiej, wiedział, że młody Bartek ma to „coś”. Przykładanie się do treningów, poświęcanie piłce każdego wolnego czasu, wreszcie − ogromny spokój na boisku i chęć rozwijania swoich umiejętności. Trafił na dobry czas. Paweł Witkowski, jako prezes Concordu, postawił na jakość i pilnował, by poziom młodzieżowego klubu był jak najwyższy. Trener Ryszard Włodarczak był wielkim profesjonalistą i nie pozwalał na lekceważenie obowiązków przez młodych chłopców. Motywował do nauki zarówno tej w szkole, jak i na boisku. Swoje umiejętności trenerskie potwierdzał, walcząc ze swoimi zespołami z Murowanej Gośliny, jak równy z równym z Amicą Wronki, Groclinem Grodzisk, Wartą Poznań lub Lechem Poznań. Umiał indywidualnie podejść do Salamona, uczył go gry na każdej pozycji. Już w podstawówce rzucał go na głęboką wodę, pozwalając na rywalizację ze znacznie starszymi rocznikami. Chłopak radził sobie na tyle dobrze, że gdy grał później z rówieśnikami, nie miał już równych sobie. Trzeba było bronić? Grał na obronie. Trzeba było atakować? Strzelał bramki jako napastnik. Szkoła Podstawowa nr 2 im. Henryka Sienkiewicza w Murowanej Goślinie. Oceny Bartka Salamona w szkole? Bardzo dobre. Zachowanie? Wzorowe. Traktował szkołę jako narzędzie mające mu pomóc, a nie przeszkodzić w przy- godzie z piłką. Poza tym inteligencja, jaką pokazywał na boisku, nie była przypadkowa, w szkole tylko to udowadniał. Sukces rodzinny Rodzina to prawdopodobnie najważniejszy klocek w całej goślińskiej układance, która doprowadziła Bartka do gry w koszulce z orłem na piersi. Często widzimy sfrustrowanych rodziców podczas meczów swoich dzieci. Obwiniających sędziów, trenerów, innych młodych piłkarzy czy swoje dzieci. Roman – ojciec Bartka, był niemal na każdym meczu. Woził na mecze młodych chłopaków swoim niebieskim Fiatem 126p. Zawsze uśmiechnięty, ale stonowany. Bacznie przyglądał się grze i rozwojowi syna. Nigdy nie reagował impulsywnie, ufał trenerom, imponował ogromnym spokojem. Rozwój dziecka bacznie obserwowała i wspierała mama, a starsza siostra pokazała, że sport na wysokim poziomie jest w zasięgu ręki (była zawodniczką w ekstraklasowej drużynie siatkarskiej AZS AWF Poznań). W wywiadach Bartek zawsze podkreśla, że przy podejmowaniu najtrudniejszych decyzji Fot. Tomasz Szwajkowski Nasz reprezentant Polski Bartosz Salamon (ur. 1 maja 1991 w Poznaniu), goślinianin, występuje na pozycji obrońcy we włoskim klubie Cagliari oraz w reprezentacji Polski. Karierę piłkarską rozpoczynał w wieku ośmiu lat, w klubie Concord Murowana Goślina, skąd w 2004 roku przeniósł się do Akademii Lecha Poznań. W poznańskim klubie przeszedł przez wszystkie szczeble juniorskie i został włączony do składu drugiego zespołu. W 2007 roku podpisał profesjonalny kontrakt z włoskim, drugoligowym klubem Brescia Calcio. W Serie B zadebiutował 3 maja 2008 roku, dwa dni po swoich 17. urodzinach, gdy wszedł na boisko w 67. minucie wygranego spotkania z Modeną. Przed sezonem 2010/11 został wypożyczony na rok do trzecioligowej Foggi, gdzie rozegrał 27 spotkań, w których strzelił 2 bramki. Po zakończeniu sezonu powrócił do Brescii i jeszcze przez następne dwa sezony był jej podstawowym zawodnikiem. 31 stycznia 2013 roku na mocy czteroipółletniej umowy został zawodnikiem A.C. Milan, jednak nie zdołał zadebiutować w oficjalnym meczu tej drużyny. Przed sezonem 2013/14 przeszedł na zasadzie współwłasności do Sampdorii, w której 23 marca 2014, w meczu z Hellas Weroną, zadebiutował w Serie A. 1 września 2014 roku został, na sezon 2014/15, wypożyczony do drugoligowej Pescary. 31 sierpnia, podpisując 5-letni kontrakt, został zawodnikiem drugoligowego klubu Cagliari Calcio. W nowej drużynie zadebiutował 7 września 2015 r., w wygranym 4:0 meczu z Crotone i z czasem stał się jej podstawowym zawodnikiem. ogromny wpływ, jak widać pozytywny, miała rodzina. i Sampdorii Genua. Uważa, że za sprawą szybkiego wyjazdu z Polski jest w swoim kraju mało znany. Wszystko wskazuje na to, że jego słowa niedługo przestaną być aktualne. Jednak nie to jest najważniejsze, cieszymy się, że mamy goślinianina w sportowej klasie i życzymy, by już za chwilę dumna była z niego nie tylko Murowana Goślina, lecz cała Polska. Trzymamy kciuki na Euro 2016! Dziś Bartosz Salamon ma 25 lat, jest kadrowiczem w drużynie prowadzonej przez trenera Adama Nawałkę. Awansował z Cagliari do Serie A, strzelając w ostatniej kolejce piękną bramkę. Mimo młodego wieku wiele przeszedł: kontuzje, gwiazda Serie B, próba przebicia się do składu w AC Milan Michał Łęcki Paweł Napieralski Mały patriota 28 czerwca 1956 roku na trwałe zapisał się na kartach powojennej historii Poznania. Tego dnia „zdyscyplinowane” dotychczas miasto zbuntowało się i upominało o „wolność, prawo i chleb”. W wyniku walk, do których doszło na ulicach Poznania, śmierć poniosło 58 osób, 13 z nich nie miało ukończonych 18 lat. Najmłodszą ofiarą Poznańskiego Czerwca był 13-letni Romek Strzałkowski. Symbol tych wydarzeń, chłopiec, który w Poznaniu ma swoją ulicę, na świat przyszedł w 1943 roku pod Warszawą. Poznaniakiem stał się dopiero trzy lata później. Romek był długo wyczekiwanym dzieckiem, oczkiem w głowie swoich rodziców. Od najmłodszych lat pobierał naukę gry na fortepianie. Jak podkreślali peda- 6 gogowie, odznaczał się wybitnymi zdolnościach muzycznymi i inteligencją. Był laureatem konkursu chopinowskiego zorganizowanego dla młodzieży szkół podstawowych, absolwentem szkoły muzycznej. Mieszkał w jeden z kamienic przy ul. Kościuszki w centrum Poznania – miejscu, gdzie w 1956 roku tworzyła się historia. Ta sama historia, w której zapisał się 13-latek. Poszedł tylko do sklepu W pamiętny czwartek około godziny 9 z bramy jednej z kamienic w centrum miasta wybiegł szczupły blondynek. W ręku trzymał banknot. Biegł do pobliskiego sklepu kupić trochę szynki na śniadanie. Z daleka słyszał stukot drewniaków uderzających o bruk. Na plac Stalina nadciągał tłum demonstrantów, w ich rękach powiewały transparenty „Żądamy chleba”, „Żądamy obniżki cen”, z ich ust padały hasła tej samej treści. W okolicach Miejskiej Rady Narodowej (Zamek) zebrało się około 100 tysięcy osób. Wśród nich znalazł się Romek. Chłopiec przyglądał się z zaciekawieniem sytuacji, zapomniał o matce i o szynce, którą miał kupić. Zajęło go coś innego, działy się rzeczy ciekawsze. Wśród rozemocjonowanego tłumu czas biegł nad wyraz szybko. Romek czuł, że bierze udział w czymś ważnym. W pewnym momencie dostrzegł kolegę – Jurka. To właśnie m.in. wraz z nim został ustawiony na czele kolumny pochodu zmierzającego na teren Międzynarodowych Targów Poznańskich. To wraz z nim dotarł potem pod budynek ZUS-u przy ul. Dąbrowskiego. Następnie, razem z innymi, majestatycznie wkroczył na ul. Kochanowskiego, gdzie mieścił się gmach Wojewódzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Publicznego. Z dumnie podniesionymi głowami, pod powiewającymi biało-czerwonymi flagami szli w pochodzie w dół i w górę ulicy. Nie zdawali sobie sprawy z nadchodzącego zagrożenia. Egzekucja Około godziny 11 z okien gmachu UB padły pierwsze strzały. Padli pierwsi zabici. Byli pierw- Nr 4/CZERWIEC 2016 Fot. Archiwum Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956 historie nieznane Romek Strzałkowski – zdjęcie pierwszokomunijne si ranni. Jurek miał więcej szczęścia niż jego starszy kolega, udział w Poznańskim Czerwcu ‘56 zakończył się dla niego ranami postrza- Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej Wiadomości Goślińskie wywiad Normalne życie z niepełnosprawnością Z Krzysztofem Sternem, założycielem, a obecnie prezesem Zarządu Stowarzyszenia „Jedna Chwila” oraz twórcą Festiwalu Integracyjnego „Jedna Chwila”, rozmawiają Aleksandra Henclewska i Paweł Napieralski. − Stanowisko to pełnię do tej pory. W Murowanej Goślinie potrzebny jest taki koordynator, jednak często jestem traktowany nieco z dystansem. Uważam, że obecnie największym problemem jest uświadomienie pracowników urzędu, a przede wszystkim projektantów, że przy opracowywaniu jakichkolwiek projektów należy uwzględniać potrzeby osób z niepełnosprawnością. Z mojego doświadczenia bycia koordynatorem dobrze wspominam współpracę z panem Ryszardem Pominem, który ma bardzo dużą wiedzę na temat niepełnosprawności i barier architektonicznych. Po jego odejściu z urzędu kontakt z urzędnikami znacznie się pogorszył i musiałem na nowo „wydeptywać ścieżkę kontaktową”. Osobą, od której rozpoczynam rozmowy z urzędnikami, jest teraz burmistrz Urbański. Uważam, że je- łowymi ręki, jako jeden z pierwszych trafił tego dnia do szpitala. Przerażony Romek próbował wrócić do domu. Schronienia przed kulami szukał za jednym z okolicznych murków, tu spotkał kolegę, Lechosława Stasika. Dalszej drogi ucieczki chłopcy szukali na terenie ubeckich garaży. Wbiegli na plac garażowy. Romek oddzielił się od kolegi i biegł w lewą stronę. Chwilę później Lechosławowi nigdzie nie udaje się go znaleźć… „Szybko, na terenie garaży jest ranne dziecko” – słychać krzyk dwóch żołnierzy. Jest godzina 16. Sanitariuszki Aleksandra Kozłowska i Joanna Janke pobiegły we wskazane miejsce. W dyspozytorni na terenie jednego z garaży znalazły chłopca. „Wyglądał, Wiadomości Goślińskie żeli powołuje się kogoś na stanowiska związane z infrastrukturą, powinno się taką osobę przeszkalać w zakresie niepełnosprawności nie tylko ruchowej. Wśród nas żyją osoby np. z dysfunkcją ruchu, wzroku i słuchu. Jakie znaczące sukcesy osiągnął Pan na stanowisku koordynatora? − Wraz z radnym Błażejem Kaźmierczakiem udało się rozwiązać problem dostępności do przedszkola „Słoneczko”. Była to sprawa, którą zaczęliśmy interesować się jeszcze na długo przed moim powołaniem na konsultanta. Problem jest duży, ponieważ podjazd stanowi zagrożenie dla dzieci w wózkach pozostawianych na chodniku przez matki odprowadzające do przedszkola starsze dzieci. Zyskałem obietnicę, że podjazd w końcu zostanie wykonany, w ubiegłym roku udało się opracować projekt, a teraz został ogłoszony przetarg. Jeszcze za czasów burmistrza Łęckiego udało się nam wpłynąć na szerokość miejsc parkingowych przy stacji PKP oraz na zmianę pochyłu podjazdu od ronda do ul. Długiej. jakby spał” – wspomina Kozłowska. „Podeszłam (…) i odchylając mu koszulę, stwierdziłam ranę postrzałową klatki piersiowej po stronie lewej”. Romek zginął od strzału oddanego w okolice serca z bliskiej odległości. Sprawcy bezkarni Wokół śmierci chłopca przez lata narosły różne legendy. Jedna z nich podawała, że gdy na ulicy Kochanowskiego kule dosięgły dwóch tramwajarek niosących biało-czerwony sztandar i flaga upadła na ziemię, podniósł ją Romek i – splamioną krwią rannych kobiet – uniósł do góry. Wtedy podeszło dwóch mężczyzn i zabrało dziecko. Miał zostać zamordowany w jednym z garaży strzałem Fot. Paweł Napieralski Pod koniec swojej ostatniej kadencji burmistrz Tomasz Łęcki stworzył przy Urzędzie Gminy stanowisko koordynatora społecznego ds. likwidacji barier architektonicznych. Funkcję tę powierzył Panu. Czy jest Pan zadowolony z dotychczasowych efektów swojej pracy? Nad czym obecnie Pan pracuje? − Aktualnie rozmawiam z panią Barbarą Florys o rozwiązaniach, które powinny zostać wprowadzone przy okazji rewitalizacji rynku. Mam na myśli np. wysokość krawężników czy dodatkowe miejsca dla osób z niepełnosprawnością, bo było ich za mało w projekcie. Następnym problemem, który trzeba rozwiązać, jest umożliwienie dostępu do urzędu w serce. Wersja ta jednak nigdy nie została potwierdzona. Władzy nie zależało na wyjaśnieniu śmierci chłopca, sprawę starano się zatuszować i w tym celu m.in. w nekrologu celowo zmieniono wiek dziecka. Jego rodzice do ostatnich swych dni nie ustawali w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: kto zabił ich jedyne ukochane dziecko. Mimo że sprawców śmierci Romka nigdy nie odnaleziono, dziś na jego nagrobku, tuż pod datą śmierci – 28 czerwca 1956 roku – widnieje napis: „Zginął z rąk UB”. Kinga Przyborowska historyk, badacz Poznańskiego Czerwca 1956, autorka książek, pracownik Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956, mieszkanka gminy Murowana Goślina Krzysztof Stern pochodzi z rodziny żyjącej od kilku pokoleń w Murowanej Goślinie. Z wykształcenia technik-ekonomista pracę rozpoczynał jako kierowca. W 2007 roku założył własną firmę realizującą inwestycje związane z drogownictwem. W 2010 r. uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu, w wyniku czego doznał przerwania rdzenia kręgowego, porusza się na wózku. W 2011 roku, nie widząc możliwości prowadzenia działalności, zamknął firmę. Obecnie pracuje społecznie. Jest założycielem (aktualnie prezesem Zarządu) Stowarzyszenia „Jedna Chwila” oraz jednym z twórców odbywającego się od dwóch lat w Murowanej Goślinie Festiwalu Integracyjnego „Jedna Chwila”. Jest aktywny sportowo, brał udział w dwóch edycjach Wing for Life, a także w 16. PKO Maraton Poznań 2015 roku. Ma żonę Karolinę którą poznał 3 miesiące po wypadku, córkę Mariannę (2 lata). dla osób niepełnosprawnych. Nie ma już problemu z poruszaniem się w budynku, jednak trzeba dopracować sprawę drogi dojazdowej. Odnośnie do tej kwestii jesteśmy na etapie rozmów. Prowadzimy też rozmowy na temat rozwiązania problemu kontaktu z osobami niepełnosprawnymi. Ważne jest, byśmy mieli dane na temat wszystkich orzeczeń o stopniu niepełnosprawności z całej gminy tak, by móc utrzymywać stały kontakt z rodzinami i poznawać potrzeby wszystkich osób niepełnosprawnych. Do tej pory takiej bazy nie było. Dużym problemem w Murowanej Goślinie są też przejścia dla pieszych. Okazuje się, że nie wszystkie krawężniki można obniżyć, bo tylko część z najbardziej zaniedbanych przejść należy do gminy. Zaproponowaliśmy urzędnikom przeprowadzenie pewnej akcji. Oddamy urzędnikom do dyspozycji na jeden dzień 3-4 wózki inwalidzkie, aby z pozycji osoby niepełnosprawnej mogli doświadczyć trudności, z którymi my się spotykamy. Bez odzewu. Z naszej propozycji skorzystali gimnazjaliści, którzy przeprowadzili takie doświadczenie i wyciągnęli wnioski. W trakcie festiwalu udało nam się zachęcić do przejazdu wózkami mieszkańców, burmistrza Urbańskiego, starostę Grabkowskiego i kilku radnych Murowanej Gośliny. Podjazdy były bardzo delikatne, wynosiły 5 cm, ale żad- na osoba sama nie poradziła sobie z podjazdem. My musimy się zmagać w mieście z podjazdami wysokimi na 12 cm. Założył Pan prężnie działające stowarzyszenie, stworzył cieszący się dużą popularnością Festiwal Integracyjny „Jedna Chwila”, którego II edycja miała miejsce w tym roku. To duże sukcesy. – Stowarzyszenie i festiwal to moje pasje. Celem tych działań jest przede wszystkim edukacja społeczeństwa i dotarcie do urzędników. Chcemy pokazać, jak niewiele trzeba, abyśmy też mogli normalnie funkcjonować. Nasze działania skierowane są również na osoby niepełnosprawne, by ułatwić im nabranie dystansu do siebie. Dzięki zbiórce publicznej prowadzonej podczas festiwalu udało nam się zorganizować pierwszy w Polsce obóz z bardzo intensywnym programem sportowym dla 15 osób niepełnosprawnych. Obóz okazał się bardzo trafnym pomysłem, mamy dziesiątki zapytań o kolejne turnusy, jednak pozyskiwanie środków nie jest łatwe. Wiem, jak ważna jest taka forma rehabilitacji. Osoby niepełnosprawne rzadko są nią zainteresowane, ponieważ wolą one oszczędzać pieniądze i wykonywać samodzielnie ćwiczenia. Uczy to też dyscypliny i samozaparcia. Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej Wydawca: Stowarzyszenie „Rozwój Ziemi Goślińskiej”, Murowana Goślina, e-mail: [email protected] Redakcja: Bartłomiej Kołsut (redaktor naczelny), Aleksandra Henclewska (redaktor prowadzący), Marcin Buliński, Wiesław Kaniecki, Krzysztof Malinowski, Paweł Napieralski, Agnieszka Ogrodnik, Dariusz Paprocki, Piotr Wrotyński. Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej Nr 4/CZERWIEC 2016 7 Wiadomości Goślińskie sylwetka Wiadomości Goślińskie Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej Wydawca: Stowarzyszenie „Rozwój Ziemi Goślińskiej”, Murowana Goślina, e-mail: [email protected] Redakcja: Bartłomiej Kołsut (redaktor naczelny), Aleksandra Henclewska (redaktor prowadzący), Marcin Buliński, Wiesław Kaniecki, Krzysztof Malinowski, Paweł Napieralski, Agnieszka Ogrodnik, Dariusz Paprocki, Piotr Wrotyński.