Scenariusz uroczystości szkolnej z okazji Dnia Babci i Dziadka
Transkrypt
Scenariusz uroczystości szkolnej z okazji Dnia Babci i Dziadka
Wiesława Zbroja Scenariusz uroczystości szkolnej z okazji Dnia Babci i Dziadka obchodzony w Szkole Podstawowej w Krzemieniewicach Część artystyczna - materiały. _____________________________________________________________________ KLASA O Przedszkolaki zatańczyły dla swoich dziadków krakowiaka. Chłopcy: My jesteśmy piękni tacy, piękni tacy chłopcy krakowiacy, chłopcy krakowiacy Dziewczynki: Do Krzemieniewic jechał wóz, malowane panny wiózł, wszystkieś my są wystrojone Patrzcie tutaj w nasza stronę Chłopcy: Po coście tu przyjechały Dziewczynki: My będziemy tańcowały (Dzieci wykonują taniec krakowiak wraz ze śpiewem) Krakowiaczek jeden miał koników siedem................. KLASA I Klasa pierwsza przygotowała dla swoich dziadków inscenizację. _____________________________________________________________________ Piosenka. Nie pytajcie kogo wolę, bo to sprawa całkiem jasna Lepsza babcia niż jest szkoła, bo jest tylko moja własna Nie pytajcie kogo wolę, bo to sprawa całkiem jasna Lepszy dziadek niż jest szkoła, bo jest tylko on mój własny Dziewczynka: O, moja babcia tam siedzi! No babuniu uśmiechnij się do mnie! Chłopiec: Mój dziadziuś także przyszedł. Siedzi tam w trzecim rzędzie. Dziadziusiu uważaj coś dla ciebie będzie! Dziewczynka: Dziś dla babci słońce mamy i całuski dla dziadziusia. Dziś życzenia wnuczek składa i piosenkę śpiewa wnusia: Piosenka. " Chodzę z Babcią na spacerek....." Dziewczynka: Moja babcia na mnie krzyczy przyznaję niestety, ale najpyszniejsze w świecie robi mi kotlety. Chłopiec: Lubię dziadka, bo nie krzyczy, kiedy mu brakuje kluczy Młotkiem bawić się pozwala i buduje ze mną garaż Dziewczynka: Halo babciu mówi ................. Czy jesteś zdrowa? Czy się uśmiechasz/ czy nie boli Ci głowa U nas w porządku Agnieszka grzeczna a ja pomagam mamie... Ale bez ciebie pusto babuniu i mama jest zmęczona Więc szybko przyjeżdżaj do nas Jak będziesz jechać to weź koniecznie wełnę ze sobą i druty bo musisz moim lalkom na zimę zrobić swetry i buty Na dziś to chyba wszystko... Szkoda że jesteś bardzo daleko tylko w słuchawce blisko Cześć Razem: Nowy rok pora życzeń - a więc z życzeniami wszystkie wasze wnuki stoją tu przed wami Aby babcie i dziadkowie w zdrowiu żyli aby uśmiech dla nas mieli zawsze się cieszyli Piosenka. My jesteśmy krasnoludki hopsasa, hopsasa Pod grzybkami nasze budki hopsasa, hopsasa Jemy mrówki żabie łapki oj tak, tak, oj tak, tak A na głowach krasne czapki to nasz znak, to nasz znak Gdy kto zbłądzi to trąbimy tru tu tu Gdy kto senny to uśpimy lu lu lu Gdy kto skrzywdzi krasnoludka oj joj joj To zapłacze niezabudka aj jaj jaj KLASA II Klasa druga przygotowała dla swoich dziadków krótki skecz. _____________________________________________________________________ Uczennica siedząc na krześle udaje babcie oglądającą serial i śpiewa: Życie, życie jest nowelą, której nigdy nie masz dosyć wczoraj biały, biały welon, jutro białe, białe włosy Wchodzi dziadek: Babuniu gotuj pierogi! Babcia: O mój dziadku drogi kiedy nie mam mąki. Chór: A dziadek do miasta po mąkę do ciasta Dziadek: Babuniu gotuj pierogi! Babcia: O mój dziadku drogi kiedy nie mam wody. Chór: A dziadek do studni pompuje aż dudni. Dziadek: Babuniu gotuj pierogi! Babcia: O mój dziadku drogi kiedy nie mam drewna Chór: A dziadek do pieńka, tak rabie aż stęka Dziadek: Babuniu gotuj pierogi! Babcia: O mój dziadku drogi kiedy nie mam chęci. Chór: A dziadek babunię przytula jak umie. Dziadek: Chodź babuniu na spacerek. Piosenka: Niech nam żyją wszystkie babcie I dziadkowie też } 3 razy Bo bez nich jest świat markotny O czym dobrze wiesz } 3 razy Refren: Dlatego szanujmy, kochajmy ich I z serca życzenia składajmy by W radości i zdrowiu płynął im czas I byli podporą dla nas Niech też wiedzą, że wnuczęta Bardzo dzielne są } 3 razy I w podzięce te piosenkę Babciom, dziadkom ślą Refren: Dlatego szanujmy, kochajmy ich I z serca życzenia składajmy by W radości i zdrowiu płynął im czas I byli podporą dla nas KLASA III Uczniowie klasy trzeciej wykonali dla dziadków bajkę pt. " Czerwony Kapturek." _____________________________________________________________________ Snuj się, snuj bajeczko a było to niedaleczko. Właśnie tutaj nad rzeczką mieszkała mama z córeczką. Córeczka chociaż mała swej mamie pomagała: zamiatała podłogę pełła grządki ubogie, niosła proso dla kurek a zwała się Czerwony Kapturek tak się zwała jak się zwała, często w niebo spoglądała w modre niebo, kedy ptaki szybowały pośród chmurek. Teraz wiecie kto to taki: Czerwony Kapturek. Czerwony Kapturek śpiewa: "Nie Mruczek, nie Burek, nie jeż nie ptak Czerwony Kapturek to ja zwę się tak. Mam warkoczyk modre oczy, buzię mam jak mak nie Mruczek, nie Burek, nie jeż nie ptak Czerwony Kapturek to ja zwę się tak. W tej chatce przy mamie mój cały świat, nie psocę nie kłamię a mam 7 lat Nie znam troski śpiewam piosnki, kocham każdy kwiat Pobiegnę na wzgórek a las mi gra Czerwony Kapturek to ja właśnie ja. Narrator: Pewnego ranka matka rzekła do Czerwonego Kapturka Mama: " Był gajowy u mnie z wieczora, przyniósł wieści, że babcia jest chora. Trzeba szybko jej zanieść lekarstwa, ja nie mogę zostawić gospodarstwa. To przecież niedaleka skocz do babci, Czerwony Kapturku. W tym koszyczku jest masło i serek i leków różnych szereg: tabletki aspiryny i suszone maliny, proszki od bólu głowy i olej rycynowy, kwas borny do płukania i maść do nacierania. Nie trać córeczko czasu, leć do babci, do lasu. Idź prosto, jak ta ścieżka nie zbaczaj tylko z drogi, bo tam w borze wilk mieszka, wilk okrutny i srogi. Słuchaj mojej przestrogi. Narrator: Biegnie Czerwony Kapturek jak przykazała matka, tak jak prowadzi dróżka. Na drzewie jemiołuszka śpiewa głosikiem cienkim swoje leśne piosenki. Gil siedząc na jednej z osik też pragnął zaśpiewać cosik i dźwięczny wytężył głosik Gil śpiewa: " Piu- piu fiu- fiu. Tu gil. Tu-tu, tu- tu,tryl-tryl. Czerwony Kaptur tur-tur. Uważaj, tu bór, tu las, tu lis. Lis by cie chetnie zgryzł, i lis i każdy zwierz. Spiesz się dziewczynko spiesz Piu- piu, fiu- fiu, tryl-tryl. Narrator: Wtem kiedy śpiew gila zamilkł zatrzeszczał w pobliżu krzak. I zza krzaka wychylił się wilk i odezwał się basem tak: Wilk: Witam cię Czerwony Kapturku, nie bój się moich ząbków i moich pazurków Oczernili mnie ludzie przed tobą a ja jestem niewinną osobą Ja wywodzę się z takich wilków co nie krzywdzą nawet motylków Ja mięsa nie trawię poprzestaję na jagodach i trawie A co ludzie mówią to plotki Chcesz dziewczynko to się z tobą pobawię może w kotki, może w łaskotki Czy w kosi - kosi łapki. Czerwony Kapturek: " Panie wilku ja idę do babci. Babcia chora i czeka od rana " Wilk: " A gdzie mieszka babunia kochana" Czerwony Kapturek: " Za polaną przy siódmym pagórku" Wilk: " No to się spiesz Czerwony Kapturku " Czerwony Kapturek: "Babcia czeka od godzin kilku, muszę lecieć pa, pa panie wilku. Narrator: Biegnie Czerwony Kapturek prosto przed siebie, do babci co w izdebce na przyjście wnuczki czeka. Wilk spoglądał z daleka, postał jeszcze minutę i popedził na przełaj, skrótem. Popędził przez ostepy złowrogi i podstępny. Mknął szybko borem lasem tak podśpiewując basem: Wilk śpiewa: " W las dam nurka i Kapturka sprytnie zmylę. W mą pułapkę złapię babkę już za chwilę. Gdy w brzuchu burczy, dostaje kurczy i jem wszystko że aż furczy taki ze mnie wilk. Moim wrogom dam nauczkę bo mam chrapkę i na babkę i na wnuczkę. Gdy w brzuch burczy dostaję kurczy i jem wszystko, że aż furczy Taki ze mnie wilk" Narrator: Zaszumiały drzewa żałośnie, zatrzęsły się dębowe żołędzie. A wilk stanął przy siódmym pagórku, podwinął pod siebie ogon. Rozejrzał się czy nie ma nikogo i do babci w okienko zapukał, po czym schował się szybko za murek. Babcia: Kto tu puka i czego szuka? Czerwony Kapturek: To ja babciu Czerwony Kapturek Borem lasem przybiegłam tu sama z lekarstwami przysyła mnie mama. Babciu, jakiś dziwny masz głos... Wilk: Bo mam chrypkę. Czerwony Kapturek: Babciu, nie zdążyłam cię dojrzeć przez szybkę chodź do okna. Wilk: Nie mogę zraniłam się w nogę, ledwo stoję... Ach wpuść babciu miła! Narrator: No i babcia drzwi otworzyła Możecie sobie wyobrazić, co się stało By opisać to słów jest za mało Przerażenie zaciska wprost gardło Powiem krótko: wilczysko się wdarło i ryknęło: Wilk: " mam chrapkę na babkę! Gdy w brzuchu burczy dostaję kurczy i jem wszystko że aż furczy Narrator: To rzekłszy wilk połknął staruszkę tak jak wróbel połyka muszkę, ale kiszki wciąż mu grały marsza, bowiem babcia, osoba starsza była koścista i chuda więc mu obiad nie bardzo się udał Wilk: " Brzuch mam pusty po takiej potrawie, przyjdzie wnuczka to sobie poprawię. Ale zanim ten ptaszek sfrunie przeobrazić się muszę w babunię. Piosenka. Babciu dziadku! Cicho bądź ja tu bajkę oglądam Babciu dziadku chodźcie tu bliżej, piosenkę wam napisałem Blisko usiąść wam kazałem nie przyszliście zawołałem Dziś wasze wielkie święto jest Droga babciu, drogi dziadku Posłuchajcie swoich wnuków A my wam zaśpiewamy tak - posłuchajcie Refren: Zawsze z wami chcemy być Babciu i dziadku Bo wy macie zawsze czas Dla swoich wnuków Zawsze z wami chcemy być gdy nie ma mamy Bo my bardzo mocno was bardzo kochamy Zawsze z wami chcemy być Babciu dziadku w swoje święto Miejcie buzie uśmiechniętą Niech troski uciekają w dal Chociaż wnuki w kość wam dają One zawsze was kochają Bo u was im najlepiej jest i dlatego Refren: