Ranking kont osobistych Banking-Magazine: Najtańsze nie znaczy
Transkrypt
Ranking kont osobistych Banking-Magazine: Najtańsze nie znaczy
Informacja prasowa Ranking kont osobistych Banking-Magazine: Najtańsze nie znaczy najlepsze Wrocław, 23.07.2015 r. Konto osobiste to sztandarowy produkt finansowy, po który w pierwszej kolejności sięgają klienci banków. Dopiero po otwarciu rachunku oszczędnościowo- rozliczeniowego decydują się na skorzystanie z innych pozycji w ofercie: kredytów gotówkowych, lokat itd. Od kilku już lat banki prześcigają się w takim konstruowaniu ofert kont osobistych, aby przyciągać jak najwięcej klientów, zarówno nowych, pierwszy raz otwierających rachunek osobisty, jak też i takich, których „podprowadza” się konkurencji. Do niedawna najsilniejszym orężem w walce o klienta były konta całkowicie i bezwarunkowo darmowe. Już pod koniec ubiegłego roku „Pogromcy Mitów Finansowych Banking-Magazine” dowiedli, że czas takich ROR-ów dobiegł końca. Obecnie na rynku nie znajdziemy już konta, które nie będzie obwarowane żadnymi opłatami. W ten sposób banki przygotowują się na trudny okres walki o utrzymanie rekordowych zysków netto z ubiegłego roku (16,2 mld zł). Niskie stopy procentowe, obniżka opłat intercharge za transakcje bezgotówkowe oraz głoszone przez polityków przedwyborcze zapowiedzi przewalutowania kredytów we frankach oraz podatków od aktywów, które – jeśli wejdą w życie – również uderzą w zyski banków, to powody wprowadzania kolejnych podwyżek opłat, prowizji i limitów transakcji, które zwalniają z opłat za kartę wydaną do konta. Wciąż jednak mityczne „zero złotych” to najlepszy lep na klienta, więc banki w przekazach reklamowych podkreślają brak opłat, już nie za całość, ale przynajmniej za część usług związanych z otwarciem i prowadzeniem konta. 1 Prosta kalkulacja, wskazująca, że konto najtańsze będzie zapewne najkorzystniejszym, wciąż jest powszechna wśród klienteli banków. Tymczasem nie musi to być prawda. Może się bowiem okazać, że konto „prawie za zero” będzie ROR-em „gołym”, czyli pozbawionym dodatkowych opcji i usług. Z kolei konto osobiste, za którego prowadzenie przyjdzie zapłacić, może górować nad bezpłatnych właśnie mnogością owych dodatków, które pozwolą np. pomnażać odłożone na nim środki. Najnowszy ranking kont osobistych Banking-Magazine powstał z założeniem wskazania rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych, które oferują klientom najwięcej, niekoniecznie jednak za najmniej, chociaż aspekt kosztów też braliśmy pod uwagę. Przeanalizowaliśmy sztandarowe konta osobiste oferowane przez najpopularniejsze polskie banki. Pod lupą Banking-Magazine znalazły się ROR-y z następujących banków: • Alior Bank; • Bank BPH; • Bank Millennium; • Bank Pocztowy; • BNP BGŻ Paribas; • BOŚ Bank; • BZ WBK; • Citi Handlowy; • Credit Agricole; • Deutsche Bank; • eurobank; • Getin Bank; • ING Bank Śląski; • mBank; • Pekao S.A.; • PKO Bank Polski; • Raiffeisen-Polbank. 2 Przy konstruowaniu naszego rankingu wzięliśmy pod uwagę następujące kryteria: • Opłatę za prowadzenie rachunku; • Opłatę za wydanie/użytkowanie karty wydanej do konta; • Koszty przelewów; • Koszt wypłaty środków z bankomatu w kraju i zagranicą; • Oprocentowanie środków zgromadzonych na rachunku; • Produkt oszczędnościowy towarzyszący ROR; • Wszelkiego rodzaju darmowe lub płatne dodatkowe oferty i usługi dodawane do rachunku; • Metody otwarcia rachunku. Nasz ranking, w przeciwieństwie do innych publikowanych w portalach finansowych funkcjonujących w polskim internecie, nie ma na celu uszeregowaniu wszystkich kont w kolejności w tabeli. Chcemy wskazać na trzy konta osobiste wybijające się ponad resztę konkurencji oraz trzy ROR-y, których ewentualny wybór należy dogłębnie przemyśleć. Nie oznacza to, że są to rachunki osobiste jednoznacznie najgorsze na rynku, lecz najsłabsze, jeśli brać pod uwagę zastosowane przez nas kryteria. Znajdzie się też miejsce dla jednego czarnego konia, czyli ROR-u, którego rozwój produktowy warto obserwować. Konto z Lwem Direct w ING deklasuje rywali Bank, który znalazł się na szczycie naszego rankingu, wielokrotnie chwalony jest przez klientów i internautów za jakość oferowanych produktów finansowych. Konto z Lwem Direct, podstawowy rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy ING Banku Śląskiego, tylko tę opinię potwierdza. Wybierając go, otrzymamy konto, za którego nie zapłacimy ani złotówki. Karta również będzie darmowa, jeżeli w ciągu miesiąca dokonamy transakcji bezgotówkowych na sumą minimum 300 zł (w przeciwnym razie za „plastik” przyjdzie nam zapłacić 7 zł miesięcznie, co nie jest jednak znaczną sumą). Za przelewy internetowe w złotych również nie będziemy musieli płacić (opłatami są obciążone przelewy SORBNET i Express Elixir, ale jest rzecz normalna). Posiadanie Konta z Lwem Direct umożliwia wypłacanie gotówki za 0 zł ze wszystkich bankomatów; w przypadku urządzeń zagranicą prowizja banku wyniesie 3 proc. wartości transakcji. ROR oferowany przez ING Bank 3 Śląski nie jest oprocentowany, ale można doń otworzyć konto oszczędnościowe, nie objęte żadnymi opłatami, które – jeśli umowa zostanie zawarta do 31 sierpnia br. - będzie promocyjne oprocentowane na 2,5 proc. przez cztery miesiące. Pakiet dodatków prezentuje się bardzo korzystnie. Znajdziemy wśród nich m.in.: zniżkę na ubezpieczenia komunikacyjne w Liberty Direct (10 proc. na OC, AC, NNW i Assistance) oraz program lojalnościowy skierowany do klientów banku - za korzystanie z lokat, konta oszczędnościowego, kredytów klient otrzymuje punkty, które umożliwiają naliczenie rabatu na wybrane produkty z katalogu. Ponadto na klientów czeka darmowy cashback oraz możliwość spersonalizowania karty wydawanej do konta, za co również nie trzeba płacić. Bank kładzie nacisk na mobilną stronę świadczonych usług, stąd też nowoczesna aplikacja mobilna umożliwiająca zarządzenie środkami na rachunku. Konto można założyć online, telefonicznie lub podczas wizyty w oddziale. 4 Raiffeisen-Polbank szczyci się rosnącą liczbą klientów decydujących się na otwarcie Wymarzonego Konta Osobistego. Wyniki naszego rankingu zdają się wyjaśniać, skąd popularność rachunku obecnego w ofercie Raiffeisen-Polbank od kilku zaledwie miesięcy. Otwarcie konta jest darmowe, natomiast będziemy musieli co miesiąc zapłacić za kartą doń wydawaną. Od tej opłaty nie można się wywinąć – bank nie przewiduje takiej możliwości. Koszt karty to 3 zł miesięcznie (lub 15 zł, jeśli wybierzemy kartę MiniKartę Debit). Darmowe są przelewy złotowe realizowane przez internet i w oddziale; w placówce raz w miesiącu można dokonać wypłaty środków bez żadnych dodatkowych kosztów. Darmowe są też bankomaty na terenie Polski. Konto Raiffeisen-Polbanku wyróżnia oprocentowanie, bowiem u większość konkurencji jest ono zerowe, co wymaga otwarcia dodatkowego rachunku oszczędnościowego, aby liczyć na jakikolwiek zysk. Tymczasem środki pieniężne na Wymarzonym Koncie Osobistym są oprocentowanie na 0,375 proc. dla kwot 1 - 3 000 zł, 1,125 proc. dla kwot 3 000,01 - 10 000 zł oraz na 1,5 proc. dla kwot powyżej 10 000 zł. Klient wciąż ma możliwość skorzystania z Wymarzonego Konta Lokacyjnego, którego oprocentowanie będzie wyższe. Raiffeisen-Polbank oferuje ponadto do konta darmowe ubezpieczenie karty debetowej. Rachunek można otworzyć w placówce, telefoniczne lub przez internet. Na miejsce podium zasłużył też Deutsche Bank i jego konto dbNET. ROR oferowany przez niemiecki bank wyróżnia przede wszystkim brak opłat za jego prowadzenie oraz wydanie i używanie karty debetowej. Darmowe są również przelewy internetowe oraz wypłaty z bankomatów, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Konto nie jest oprocentowane, kto chce oszczędzać, powinien zdecydować się na dodatkowe konto oszczędnościowe (do sierpnia br.: 1,50 proc. gdy saldo rachunku nie przekracza 10 tys. zł; w przypadku, gdy będzie wyższe niż 10 tys. zł oprocentowanie wyniesie 0,50 proc. dla salda rachunku niższego niż 50 tys. zł). Troszczący się o swoje dokumenty, portfel czy telefon komórkowy mogą zamówić pakiet ubezpieczeniowy mySafetyNET, który przez 3 miesiące będzie darmowe, a później konsultant zapyta o decyzję w sprawie płatnego przedłużenia. Konto można założyć tylko w kanale internetowym. 5 Bank Pocztowy „Czarnym koniem” rankingu Banking-Magazine W kategorii „Czarny Koń” postanowiliśmy wyróżnić rachunek osobisty w Banku Pocztowym. Może to niektórych Czytelników zadziwić, więc śpieszymy z wyjaśnieniem. Konto ZawszeDarmowe to ROR skrojony pod konkretny target klientów: emerytów, rencistów i innych seniorów, którzy często zaglądają do placówek Poczty Polskiej. Jeśli spojrzeć z perspektywy takiego właśnie klienta, wtedy widać, że to konto będzie dla niego najlepszym wyborem. Otwarcie rachunku w Banku Pocztowym jest bezpłatne, karta kosztuje 5 zł miesięcznie, chyba że zostaną przeprowadzone transakcje bezgotówkowe na kwotę przynajmniej 300 zł w ciągu jednego miesiąca. Przelewy online i okienku pocztowym nie będą obarczone opłatami, podobnie jak wypłaty z bankomatów należących do PKO BP, BZ WBK i sieci PlanetCash. Jeśli jednak chcemy bez przeszkód wypłacać środki ze wszystkich urządzeń w kraju i poza granicami Polski, wówczas musimy uiścić jednorazową opłatę miesięczną w wysokości 5 zł. Konto nie jest oprocentowane. Dodatkowe usługi, z których możemy skorzystać są – jak już wspomnieliśmy – skrojone pod określoną klientelę. A co to takiego? Tańsze ubezpieczenia OC, AC, NNW, Assitance, Bezpieczny Dom. Klienci mogą też liczyć na zwrot 10 proc. wydatków poniesionych na zakup znaczków, nadanie listów lub paczek. Dodatkowo (za opłatą) gotówkę wypłacaną z konta może do domu przynieść listonosz, u którego – obok kanału telefonicznego, online i placówki Poczty Polskiej – można złożyć wniosek o otwarcie rachunku. 6 Credit Agricole otwiera trójkę najsłabszych kont Francuski bank Credit Agricole (do 2011 roku działał jako Lukas Bank) mocno promuje swoje Konto PROSTOoszczędzające, często poprzez rozmaite promocje. Podstawowa wersja ROR-u, gdy spojrzeliśmy na nią przez pryzmat przyjętych na potrzeby tego rankingu kryteriów, wypadła jednak dość blado. Dlaczego? Przede wszystkim z uwagi na koszty. Prowadzenie konta (otwieranego online, telefoniczne lub w oddziale) kosztuje 4,90 zł miesięcznie, a użytkowanie karty – 3,90 zł. Z tych opłat nie możemy się w żaden sposób zwolnić, czy to poprzez zapewnienie wpływów w odpowiedniej wysokości, czy też po wykonaniu odpowiedniej ilości transakcji bezgotówkowych. Przelewy internetowe są darmowe, ale już za realizację ich w placówce lub przez telefon trzeba zapłacić (odpowiednio: 8,90 zł i 5,90 zł). Za darmo z bankomatów w Polsce środki wypłacimy, pod warunkiem, że będzie to urządzenie należące do Credit Agricole, w przeciwnym wypadku czeka nas konieczność uiszczenia prowizji. Za 6 zł miesięcznie można wykupić darmowe wypłaty ze wszystkich krajowych bankomatów. Taka operacja zagranicą będzie nas z kolei kosztować zawsze 5 zł plus opłatę za przewalutowanie w wysokości 3 proc. od wypłacanej kwoty. Konto PROSTOoszczędzające nie jest oprocentowane, ale można do niego uruchomić dodatkowy rachunek oszczędnościowy z 1 proc. oprocentowaniem. Do konta dostępna jest usługa CA Saver – przy zakupach, za które klient płaci kartą, kwota jest zaokrąglana w górę o wybraną wartość (np. 1 zł) i trafia na rachunek oszczędnościowy. Poza tym do ROR-u można dokupić pakiet pięciu ubezpieczeń Assistance. Jak widać, podstawowy rachunek osobisty w Credit Agricole, jeśli nie zdecydujemy się na płatne usługi dodatkowe, nie daje więcej od rynkowej średniej, ale wiąże się ze stałymi opłatami. W trójce najmniej korzystnych kont w naszym zestawieniu znalazło się Konto Wyższej Jakości w Alior Bank. Jeśli przyjrzeć się temu, co ROR daje potencjalnemu klientowi, można dojść do wniosku, że nazwa rachunku jest w pewnym sensie ironiczna. Oczywiście, należy docenić gwarancję braku zmian w opłatach i prowizjach przez 5 lat od daty zawarcia umowy. Znacznie gorzej wygląda jednak miesięczna opłata za prowadzenie konta w wysokości 12 zł. Można jej uniknąć, ale warunki, które należy spełnić, a konkretnie przynajmniej jeden z nich, są dość wyśrubowane: wpływ na konto w wysokości 2,5 tys. zł lub transakcje bezgotówkowe na kwotę minimum 700 zł. Alior Bank na szczęście nie każe płacić za użytkowanie karty i przelewy, także wszystkie bankomaty w kraju i na świecie są darmowe. Konto nie jest oprocentowane, a oszczędzać można na 7 lokacie stanowiącej produkt dodatkowy (przez pierwsze 2 miesiące oprocentowanie wyniesie dobre 4 proc.). Ponadto ROR nie oferuje zbyt wiele: kredyt odnawialny jest darmowy, a abonenci sieci T-Mobile mogą otrzymać wirtualną kartę płatniczą. Na trzecim miejscu najsłabszych ROR w zestawieniu uplasowało się konto Citi Priority banki Citi Handlowy. Aby rachunek osobisty był darmowy, należy zapewnić miesięczne wpływy w wysokości 5 tys. zł i posiadać przynajmniej jeden produkt kredytowy. Alternatywnie można utrzymywać saldo w wysokości 30 tys. zł. To naprawdę spore limity. Bank gwarantuje jednak darmowe przelewy i zlecenia stałe, jak też brak opłat za wypłatę gotówki w bankomatach w kraju i na świecie. Niestety, poza darmową naklejką PayPass do karty oraz dodatkowymi produktami oszczędnościowymi, Citi Priority nie może pochwalić się niczym szczególnym. Dlaczego więc trzecia pozycja? Należy brać pod uwagę, że nie jest to ROR przeznaczony dla statystycznego klienta, ale opracowany pod 8 kątem targetu banku, czyli dla ludzi biznesu i wolnych zawodów, dla których warunki nie muszą być wcale zaporowe. Bez wzięcia tego faktu pod uwagę, ROR Citi Handlowego otwierałby trójkę najmniej korzystnych kont. A co z innymi? Na koniec chcemy jeszcze zwrócić uwagę na kilka standardowych ROR-ów, które nie wyróżniają się specjalnie na plus i na minus od reszty konkurencji, ale posiadają jedno lub dwa ciekawe rozwiązania lub usługi dodatkowe. Można tu wskazać na Konto Godne Polecenia w Banku Zachodnim WBK, które straciło na atrakcyjności po ostatniej serii podwyżek, ale wciąż może pochwalić się wydawaniem kart pozwalających zbierać punkty w programie PayBack (1 punkt – 6 zł, programem rabatów za zakupy opłacane kartą oraz promocją dla osób kupujących prąd od PGE, która pozwala na zwrot do 50 zł za rachunki za energię. Zwracający uwagę tylko na kwestie kosztów powinni zainteresować się rachunkiem To Lubię! w Banku BPH: 0 zł z otwarcie konta, 0 zł za kartę przy 4 transakcjach w miesiącu i bezpłatne przelewy online, przy możliwości dokupienia typowych produktów oszczędnościowych. Znajdzie się też oferta dla osób chcących otrzymać za otwarcie konta gratyfikację rzeczową. W BOŚ Bank trwa obecnie promocja, za udział w której otrzymać można rower (do odbioru w Decathlonie). Nagroda nie jest tak całkowicie darmowa, bo klient chcący odebrać jednoślad musi liczyć się z potrojeniem miesięcznego limitu transakcji zwalniających z dziesięciozłotowej opłaty za kartę (z 300 do 900 zł). Wybranie EKOkonta z opcją oszczędnościową pozwala uzyskać oprocentowanie zgromadzonych środków na poziomie 4 proc. przy zapewnieniu wpływów miesięcznych w wysokości 1 tys. zł. Dominik Balawender Rafał Tomkowicz, red. naczelny Banking-Magazine: Przez wiele lat polskie banki przyciągały klientów bezwarunkowo darmowymi kontami. To już przeszłość. Na posiadaczach ROR-ów banki muszą zacząć zarabiać bardziej niż przed laty, aby utrzymać wysoki poziom zysków, co będzie trudne, bo w branży panuje przekonanie, że ten i przyszły rok będą ciężkie, a jeśli zostanie zrealizowana część pomysłów z kampanii wyborczej, wyzwanie może być jeszcze większe. O ile konta wciąż mogą być za zero zł, to 9 klient musi się nieco postarać, aby na owo zero zasłużyć. Trzeba zapewnić wpływ środków na rachunek w odpowiedniej wysokości lub częściej niż dotychczas sięgać po kartę podczas codziennych zakupów. Obietnica braku kosztów (nawet obwarowana warunkami) wciąż działa jak magnes. Z drugiej strony wśród ofert kont znajdziemy takie, które może i wymagają pozbycia się kilku złotych w miesiącu, ale oferują o wiele więcej niż absolutne minimum, czyli darmowe przelewy i bankomaty. Nasz ranking pokazuje, że czasem warto przeboleć wysokie limity transakcji bezgotówkowych, aby uzyskać lepsze oprocentowanie oszczędności, ubezpieczenie karty lub program zniżek w wybranych sklepach. Czasem ROR najbardziej bliski pełni darmowego ideału wcale nie musi – i często nie jest – najlepszym wyborem. 10