- bwm.pollub.pl
Transkrypt
- bwm.pollub.pl
Sprawozdanie z programu wymiany studenckiej ERASMUS Uniwersytet w Alicante, Hiszpania Dlaczego akurat Hiszpania i dlaczego Alicante? A nie inne państwo czy miasto? Odpowiedź jest chyba prosta ☺ Morze… plaża… fiesta… tego chyba wyjaśniać nie trzeba. Jednak nie tylko to było kryterium, przede wszystkim język, nie chciałem jechać do kraju, w którym mówiłbym tylko po angielsku, chciałem nauczyć się czegoś nowego. Przed Erasmusem odbyłem krótki miesięczny kurs języka hiszpańskiego, co znacząco ułatwiło mi komunikację z Hiszpanami, ponieważ w Hiszpanii język angielski nie jest popularny. Brak znajomości chociażby podstaw jest na początku uciążliwy, ale po 10 miesiącach spędzonych w Hiszpanii, mogę stwierdzić, że opanowałem ten język na takim poziomie, że bez większych problemów mogę się dogadać. Swoją przygodę z Erasmusem zaczęliśmy (wyjechałem tam z kolegą z roku) się od dostania się na lotnisko pod Krakowem, skąd są bezpośrednie loty do Alicante. Potem autobus do centrum miasta i szukanie noclegu. Nie stanowiło to większego problemu, bo Alicante jest bardzo turystycznym miastem i jest naprawdę sporo hosteli (15-17 € doba). Znalezienie mieszkania nie stanowi problemu. Jest bardzo dużo ogłoszeń na kampusie, więc można wybierać i przebierać. Cena za wynajęcie pokoju wacha się od 100 do 200 euro plus opłaty. Koszty utrzymania się są porównywalne do Polski, troszkę drożej, ale nie dużo. Hiszpanie są bardzo mili i otwarci, bardzo lubią rozmawiać i dobrze się zabawić, czego oczywiście nie brakowało. Warto już na samym początku poznać Hiszpanów , dzięki którym szybko można się nauczyć języka. Warto również jak najszybciej dostać się do grupy Erasmusów założonej na Facebook-u, aby mieć szybką możliwość integracji z innymi nacjami. W Alicante jest dużo pięknych plaż, poprzez zwykłe piaszczyste kończąc na skalistych wybrzeżach. Woda w morzu jest czysta i błękitna (jednak należy uważać na meduzy). Warto zebrać się w kilka osób i wypożyczyć samochód aby zobaczyć nie tylko Alicante. Polecam odwiedzić Valencję, gdzie w listopadzie jest impreza nazywana Las Fallas, na ulicach stoją wielkie i piękne kukły które w nocy są palone. Podobne święto jest w czerwcu w Alicante. Koniecznie należy wybrać się do Granady, tak pięknego i klimatycznego miejsca długo nie zapomnę. Koniecznie należy wybrać się tez na spektakl tańca flamenco. Typową potrawą w Hiszpanii jest paella, jest to ryż z owocami morza i przeprawami. Apropo owoców morza, to w Hiszpanii są chyba najlepsze świeże i bardzo zdrowe. Kampus w Alicante, to również piękne miejsce, śmiało mogę go porównać do parku a nie typowej uczelni. Mnóstwo drzew pomarańczowych palm, oczek wodnych. Kampus jest bardzo duży i dobrze by było się na początku z nim zapoznać, żeby później nie mieć problemów ze znalezieniem sali. Studia różnią się od tych jakie są w Polsce, tutaj większą uwagę przykłada się do zajęć praktycznych. Dzięki temu można się dużo więcej nauczyć. Jako erasmusi mieliśmy trochę łatwiej, bo nie ze wszystkich przedmiotów trzeba było pisać egzamin, wystarczył projekt i prezentacja. Profesorowie są bardzo mili i chętnie do pomocy. Ale nie zrobią wszystkie za nas, także też trzeba się uczyć. Hiszpania jest bardzo ciepłym krajem, ale w styczniu, lutym i marcu w mieszkaniach jest zimno, budynki nie są ocieplane. Warto zaopatrzyć się w koc i farelkę. Niska temperatura jest tutaj inaczej odczuwalna niż w Polsce. Warto mieć ciepłe rzeczy na zimę. Wyjazd do Hiszpanii to chyba najpiękniejsza rzeczy jaka mnie do tej pory w życiu spotkała, poznałem ludzi z całego świata, różne kultury i zwyczaje. Znajomości pozostaną na długo. Niczego nie żałuję polecam wszystkim takie wyjazdy. Przed wyjazdem nie miałem żadnych obaw, jak inni którzy się zastanawiali czy pojechać czy nie. Naprawdę polecam wszystkich Hiszpanię.