Komputerowy wirtuoz
Transkrypt
Komputerowy wirtuoz
Komputerowy wirtuoz STARY WIELISŁAW. Mimo iż urodził się z porażeniem mózgowym, to za pomocą swojego nosa potrafi zrobić coś, czego niejeden człowiek nie potrafiłby dokonać przy użyciu rąk. Ten niesamowity 22-latek miksując utwory tworzy bowiem, przy użyciu komputera i specjalnej klawiatury, muzykę elektroniczną. I to nie byle jaką. Marcin Chrapek, bo tak nazywa się ten uzdolniony młody człowiek, razem z rodzicami mieszka w Szczytnej. Zanim trafił na Warsztaty Terapii Zajęciowej w Starym Wielisławiu, swój czas spędzał głównie w domu, gdzie opiekowała się nim mama. Dzięki indywidualnemu nauczaniu Marcin skończył liceum ogólnokształcące. Ale po drodze zajmował się muzyką elektroniczną, która podobała mu się już w dzieciństwie. KOMPOZYTOR INACZEJ - Od czternastego roku życia internet stał się jego towarzyszem życia. Rok później zaczął grać w radiach internetowych, a od zeszłego roku Marcin sam już tworzy różne odmiany muzyki elektronicznej - house oraz techno – mówi Daria Pocian, muzykoterapeutka we wspomnianych Warsztatach. - Wykorzystuje do tego celu programy Traktor Pro, i FL Studio. Ten szczytnianin, który ma trudności w porozumiewaniu się z innymi za pomocą głosu robi to przy użyciu specjalnej klawiatury komputera. Zapytany o to, skąd czerpie pomysły na tworzoną przez niego muzykę odpowiada, że „z głowy”. Wyjaśnia także sposób, w jaki ją wykonuje: - Jest to tzw. set, który składa się z wybranych przeze mnie 20 utworów oryginalnych twórców. Moje zadanie polega na miksowaniu ich poprzez płynne przejścia pomiędzy jednym, a drugim. Marcin dodaje, iż jego pierwszymi odbiorcami byli ludzie właśnie z internetu. Niektórych stworzonych przez niego utworów posłuchać można zresztą na stronie internetowej: www.mixcloud.com/tag/m44rtin-ch, dzięki której on poznaje osoby z podobną pasją. Ponadto otrzymuje różnego rodzaju pochwały lub rady od użytkowników internetu z wielu krajów, którzy również zajmują się tworzeniem oraz miksowaniem muzyki. DIDŻEJ DO WZIĘCIA - Oprócz tego na każdej dyskotece Marcin jest naszym DJ-em i dba o zaplecze muzyczne imprezy. Nie robił tego jeszcze poza naszym ośrodkiem, a bardzo by pragnął, więc chcielibyśmy, aby ktoś mu to umożliwił i spełnił jego marzenia oraz umożliwił mu rozwój w tej dziedzinie – apeluje Daria Pocian. Muzykoterapeutka jest zdania, że mógłby sobie świetnie poradzić w roli didżeja na innych dyskotekach, w innych miejscach. Doskonale porusza się bowiem wśród dźwięków. Nie mógłby tylko mówić, bo nadal ma z tym problem, choć i tutaj - jak się okazuje - coraz lepiej mu idzie. Nawet jego mama zauważyła, że Marcin mówi coraz lepiej. Jest to w dużym stopniu zasługa zajęć z czytania na głos, ale także jego determinacji i chęci do pracy nad sobą. Jego aparat wymowy przez to zaczyna się kształtować. Młodzieniec odnajduje się też w wielu innych zadaniach i dziedzinach. AMBITNY NAD WYRAZ - Zanim Marcin trafił do mojej sali, to pracował w grupie komputerowej – bardzo lubi zresztą informatykę. A gdy pani prowadząca te zajęcia poszła na urlop, trafił z kolegą tutaj. Zajęcia muzyczne bardzo go rozwijają – bierze udział w przedstawieniu, układach tanecznych, angażuje się we wszystko. Jest też bardzo chętny do rehabilitacji – zauważa pani od muzykoterapii. Przynosi to duże rezultaty, bo jeszcze dwa lata temu 22-latek nie był w stanie unieść się na wózku, teraz już to potrafi, a ponadto - zdaniem rehabilitantki - nabiera on coraz większej sprawności i pewności. Także dlatego, że nie poddaje się, tylko stara się osiągać coraz lepsze rezultaty na każdym polu. MARZENIE DO SPEŁNIENIA - Chcielibyśmy bardzo, aby Marcin miał szansę nawiązać współpracę z którymś z profesjonalnych didżejów albo, by ktoś pomógł mu wydać płytę bądź sprawić, aby stworzony przez niego utwór znalazł się gdzieś, gdzie mogłoby go usłyszeć szersze grono odbiorców muzycznych. Tworzenie wyłącznie do szuflady może przecież zniechęcić – mówi nie bez racji Daria Pocian. Sam młodzieniec to potwierdza – on naprawdę marzy o tym, aby móc się wykazać w roli prowadzącego muzycznie imprezę, bo jest to jego pasja, która sprawia, że chce żyć i popycha go do pracy nad sobą. Dzięki niej czuje się ważny i potrzebny innym. Tworzenie muzyki nigdy go nie nudzi, ani nie męczy. Sprawia mu natomiast ogromną radość i przyjemność. I to do tego stopnia, iż zapytany o to, ile czasu byłby gotów zabawiać nią gości na jednej imprezie odpowiada, że nawet 5 godzin nieustannie… Czy znajdzie się osoba, która pomoże Marcinowi zrealizować jego życiowe plany i otworzy przed nim nowe perspektywy rozwoju? Czy jest ktoś gotów spełnić, póki co, sny tego młodego, dobrze zapowiadającego się artysty i nadać jeszcze większy sens jego życiu? Po prostu za niesamowitą wdzięczność (jb)