Wersja PDF - Instytut Sobieskiego

Transkrypt

Wersja PDF - Instytut Sobieskiego
http://www.gww.pl/ http://www.gww.pl/ http://www.gww.pl/ http://www.gww.pl/
http://www.gww.pl/
Komentarz Instytutu Sobieskiego
nr 118, kwiecień 2012 r.
Dr Grażyna Szymańska-Matusiewicz
Dlaczego Wietnamczycy wyjeżdżają z Polski?
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
http://www.sobieski.org.pl/
[email protected]
http://www.sobieski.org.pl/
Dlaczego Wietnamczycy wyjeżdżają z Polski?
Wyniki badań Instytutu Spraw Publicznych prowadzonych wśród migrantów
z Dalekiego Wschodu, zaprezentowane na seminarium „Sprzedawać, gotować, budować?
Plany i strategie Chińczyków i Wietnamczyków w Polsce” w dniu 19 kwietnia
2012 stanowią istotny wkład do zasobu wiedzy na temat wymienionych zbiorowości
migranckich. W szczególności na uwagę zasługuje analiza strategii migrantów chińskich
– społeczności do tej pory słabo uwzględnianej w badaniach socjologicznych.
Zaprezentowany podczas seminarium raport ISP zyskał szeroki oddźwięk medialny,
znajdujący wyraz między innymi w postaci publikacji prasowej w Gazecie Wyborczej
(wydanie papierowe) z dnia 19 kwietnia 2012, zatytułowanym „Mała Azja nas opuszcza”.
W powyższym artykule, jako najistotniejszy wniosek z raportu ISP został
zaprezentowany fakt zmniejszania się liczebności społeczności wietnamskiej w Polsce,
na skutek wyjazdu coraz liczniejszych przedstawicieli tej zbiorowości z naszego kraju.
W myśl zacytowanej w artykule współautorki raportu ISP dr Kingi Wysieńskiej, liczba
Wietnamczyków wyjeżdżających z Polski to już nie setki, ale tysiące.
Narastające zjawisko wyjazdów Wietnamczyków z Polski domaga się rzecz jasna
wyjaśnień. W myśl Katarzyny Pawłowskiej – Salińskiej, autorki artykułu w Gazecie
Wyborczej, przytaczającej ustalenia zespołu badawczego Instytutu Spraw Publicznych,
czynnikami odpowiedzialnymi za ten proces są kryzys ekonomiczny oraz „zły sposób
prowadzenia interesów” przez Wietnamczyków. To drugie zjawisko znajduje wyraz
w nadmiernej koncentracji Wietnamczyków w dużych skupiskach (dawniej Stadion
Dziesięciolecia, obecnie – Wólka Kosowska i Centrum Marywilska na Żeraniu), ścisłemu
sprofilowaniu prowadzonej działalności gospodarczej (głównie handel tekstyliami) oraz
małej elastyczności, znajdującej wyraz w niemożności przekwalifikowania się.
Ponoszącym coraz częściej klęskę na polu prowadzonej działalności zawodowej
Wietnamczykom przeciwstawiani są Chińczycy, którzy są elastyczni i pomysłowi.
Zmieniają branże jak rękawiczki – z handlu przerzucają się na biura podróży,
agencje nieruchomości czy consulting. Konkludując, autorka artykułu przewiduje spadek
liczebności wietnamskiej społeczności w Polsce, oceniając to zjawisko negatywnie
z punktu widzenia interesów naszego kraju.
Zawarte w artykule tezy domagają się pewnych uściśleń. Po pierwsze, porównując
wietnamską społeczność migrancką – mającą charakter społeczności osiadłej w Polsce
od dziesięcioleci – ze względnie nową migracją chińską, należy mieć na uwadze różnice
w obieranych strategiach, będące wynikiem długości pobytu w Polsce. Długość czasu
przebywania w Polsce nieuchronnie wpływa bowiem na podejmowane decyzje w kwestii
pozostania w kraju migracji bądź powrotu do kraju ojczystego. Zarówno wśród
2
przebywających w Polsce Wietnamczyków jak i Chińczyków, większość stanowią
migranci ekonomiczni. Jednakże, jak zauważa Teresa Halik (2000), migracja ta ma
charakter nie tyle migracji „za chlebem”, ile „za chlebem z masłem” – jest więc
traktowana nie tyle jako sposób na zdobycie minimalnych środków utrzymania, ile
okazja do znaczącego poprawienia swojej sytuacji materialnej. Dla zdecydowanej
większości Wietnamczyków przebywających w naszym kraju, pobyt w Polsce
ma charakter z założenia czasowy, jako że towarzyszą mu plany powrotu do Wietnamu
po osiągnięciu podstawowego celu migracji – czyli zdobyciu dostatecznych zasobów
materialnych. Zaświadcza o tym między innymi fakt, iż zamieszkujący w Polsce
Wietnamczycy mówiąc o wyjazdach do kraju pochodzenia zawsze używają słowa về,
dosłownie oznaczającego „wrócić”, nigdy zaś – określenia đi („jechać”). Powrót
do Wietnamu stanowi dla migranta zawsze istotną perspektywę, aczkolwiek czasami,
na skutek różnych uwarunkowań, nigdy nie doczekującą się realizacji. Konkludując,
zarówno w przypadku Chińczyków, jak i Wietnamczyków migracja do Polski ma często
w założeniu charakter czasowy – jednakże Chińczycy, przybywszy do naszego kraju
względnie niedawno, pozostają na wcześniejszym etapie tego procesu w porównaniu
do Wietnamczyków – a więc, stosunkowo rzadziej decydują się na powrót do kraju.
Co znamienne, decyzje o wyjeździe do kraju pochodzenia podejmowane są coraz
częściej odnotować miejsce nie tylko w przypadku starszego pokolenia zamieszkujących
w Polsce Wietnamczyków, ale także przedstawicieli „drugiego pokolenia”, wychowanych
w naszym kraju i doskonale socjalizowanych do polskiej kultury. W trakcie badań
prowadzonych w latach 2007-2008 w Hanoi napotkałam na liczne przypadki osób
mieszkających w Polsce przez cały okres dzieciństwa, które wróciły do Wietnamu już po
ukończeniu w Polsce studiów wyższych. Należy postawić sobie pytanie – dlaczego
wyedukowani w Polsce Wietnamczycy, będący nierzadko absolwentami korzystnych
z punktu widzenia rynku pracy kierunków, tak często decydują się na powrót do kraju
pochodzenia?
Odpowiedź na to pytanie zdecydowanie nie daje się zamknąć w kategoriach
„niedostatecznej elastyczności” wietnamskiej społeczności migranckiej. Teza o braku
elastyczności wydaje się być zresztą dość wątpliwa w kontekście ogólnej charakterystyki
wietnamskiego społeczeństwa i kultury, potrafiącego się doskonale przystosowywać do
rozmaitych przemian politycznych i gospodarczych. W literaturze socjologicznej
i antropologicznej, kultura wietnamska jest charakteryzowana jako zorientowana
wyjątkowo pragmatycznie, pozwalająca na podejmowanie jej przedstawicielom
różnorodnych strategii w zależności od zmieniających się okoliczności (zob. Jamieson
1995,
Womack
2006).
Począwszy
od
wprowadzenia
wolnorynkowej
polityki đổi mới w Socjalistycznej Republice Wietnamu, Wietnamczycy aktywnie i
żywiołowo podjęli się prowadzenia różnorodnych form działalności gospodarczej,
doskonale adaptując się do zmieniających się realiów. Odnotowywany w Wietnamie w
3
latach 2000. stabilny wzrost gospodarczy na poziomie 5-8 procent PKB rocznie jest
w dużej mierze efektem elastycznej przedsiębiorczości Wietnamczyków.
Również przykłady z polskiego podwórka przemawiają przeciwko rzekomej
niezdolności Wietnamczyków do adaptacji do zmiennej rzeczywistości. Jednym
z sektorów prowadzonej przez Wietnamczyków „etnicznej ekonomii” jest mała
gastronomia (prowadzenie niedrogich barów i restauracji). W latach 1990 i pierwszej
połowie lat 2000, w lokalach wietnamskich dominowały potrawy dostosowane
do kulinarnych gustów Polaków, miejscami dość odległe od „autentycznego”
wietnamskiego jedzenia. Jednakże kiedy kilka lat temu wśród warszawskiej młodzieży
i inteligencji wybuchła moda na „autentyczne”, etniczne jedzenie, znajdująca wyraz
w eskapadach kulinarnych na Stadion Dziesięciolecia, Wietnamczycy aktywnie
odpowiedzieli na pojawiające się zapotrzebowanie. Zaczęto rozbudowywać małe, ukryte
pomiędzy straganami handlowymi bary, dotychczas zorientowane na klientelę
wietnamską, przystosowując się do obsługi Polaków. Po zamknięciu Stadionu, na terenie
Warszawy powstały liczne wietnamskie lokale „nowego typu” nawiązujące
do stadionowej tradycji „autentycznego” jedzenia (Duża Miha, Nam Sajgon czy Toan
Pho). W chwili obecnej, zupa phở– symbol „autentycznej” wietnamskiej gastronomii –
zawitała do większości lokali wietnamskich, prowadząc do modyfikacji lub przynajmniej
urozmaicenia menu złożonego z „nieautentycznych” potraw typu kurczak w cieście.
Nowym zjawiskiem są też powstałe w ostatnim czasie lokale wegetariańskie i wegańskie
(Loving Hut, Au Lac), które dobrze prosperują dzięki skutecznemu rozpoznaniu
i wykorzystaniu przez Wietnamczyków luki rynkowej.
Należy też pamiętać, iż aktywność ekonomiczna Wietnamczyków nie ogranicza
się do handlu tekstyliami oraz prowadzenia barów gastronomicznych, które wymieniane
są w artykule jako ich podstawowe źródła utrzymania. Podobnie jak przeciwstawiani im
Chińczycy, od lat prowadzą również biura podróży oraz sklepiki z żywnością etniczną
(importowaną z krajów Azji). Wietnamczycy są również właścicielami dużego
przedsiębiorstwa Tan Viet importującego i dystrybuującego artykuły żywnościowe,
dającego zatrudnienie wielu Polakom. Rozbudowana i wielostronna działalność
tej firmy, obejmującej swoim zakresem kilka marek o zróżnicowanych profilach
(Tao Tao, Kim Lan, Tokyoto – produkty do sushi), również każe powątpiewać
w charakteryzujący jakoby Wietnamczyków „brak elastyczności”.
W czym więc należałoby upatrywać przyczyn nasilenia się zjawiska wyjazdów
Wietnamczyków z Polski? Po pierwsze, fenomen ten musi być rozpatrywane w szerszym
kontekście migracji powrotnych do Wietnamu. W ostatnich latach, możemy
zaobserwować znaczący wzrost napływu Wietnamczyków zamieszkujących za granicą
do kraju pochodzenia. Powroty do Socjalistycznej Republiki Wietnamu są popularne
wśród Wietnamczyków zamieszkujących w tak rozwiniętym ekonomicznie państwie jak
Stany Zjednoczone (Kuyper 2008, Chan, Tran 2011). Ma to związek z „czynnikami
4
przyciągającymi” w kraju pochodzenia. Wietnam jest państwem dynamicznie się
rozwijającym w wymiarze gospodarczym, oferującym bogate możliwości kariery osobom
wykształconym na Zachodzie bądź też przywożącym do kraju kapitał inwestycyjny.
Jak wspominałam wcześniej, dla większości przebywających w Polsce Wietnamczyków
migracja miała z założenia charakter czasowy i instrumentalny, nakierowany
na nagromadzenie odpowiedniej ilości środków finansowych. W chwili obecnej,
w obliczu pełzającego kryzysu ekonomicznego w Europie i wciąż utrzymującego się
rozwoju gospodarczego w Wietnamie nastał więc po prostu dogodny moment do
powrotu do kraju i ułożenia tam sobie życia. Migracja powrotna nie jest więc przejawem
„braku elastyczności”, lecz sposobem realizacji wcześniej założonych celów. Oraz
wyrazem pragmatyzmu i zdolności do adaptacji do zmieniających się warunków.
Autorzy badań prowadzonych przez ISP, wskazując na negatywne konsekwencje
opuszczania Polski przez Wietnamczyków, wskazują na kierunki działań możliwe do
podjęcia przez państwo polskie. Wymieniają wśród nich ułatwienie przekwalifikowania
się i wskazanie możliwych obszarów inwestycyjnych. Na podstawie doświadczeń z badań
prowadzonych w Wietnamie – między innymi wśród Wietnamczyków posiadających za
sobą doświadczenie niegdysiejszego pobytu w Polsce – pozwalam sobie wskazać inne
możliwe obszary działań dla władz polskich.
Po pierwsze, władze powinny nakierować podejmowane działania na ten segment
społeczności wietnamskiej w Polsce, którego pozostanie w naszym kraju jest najbardziej
prawdopodobne – a więc, „drugie pokolenie” migrantów. W myśl założeń dokumentu
programowego „Polityka migracyjna Polski”, spełniają oni kryteria cudzoziemców
pożądanych w naszym kraju, będąc osobami zintegrowanymi z polską kulturą oraz –
zazwyczaj – absolwentami polskich uczelni. Jednakże, w kraju słabo zróżnicowanym
kulturowo oraz nie posiadającym żadnej polityki integracyjnej – a więc
nieprzyzwyczajonym do obecności w Polsce cudzoziemców - napotykają na rozmaite
bariery przy wkraczaniu na polski rynek pracy, co skłania wielu z nich do pozostania
w sektorze „etnicznej ekonomii” bądź wyjazdu do kraju pochodzenia.
Po drugie, prowadzona obecnie przez władze polskie polityka migracyjna
nakierowana jest na ograniczenie liczby przyjazdów Wietnamczyków do Polski, o czym
świadczą między innymi trudności w uzyskaniu wizy w polskiej ambasadzie w Hanoi.
W raporcie MSZ „Raport polskiej służby konsularnej za 2010 rok” Wietnam zaliczany
jest do grupy krajów „wysokiego ryzyka migracyjnego”, w której odsetek odmownych
decyzji w kwestiach wizowych należał do najwyższych. Polityka migracyjna Polski
zdecydowanie utrudnia nie tylko napływ do Polski kolejnych fal migrantów
wietnamskich, ale też odwiedziny Polski przez wietnamskich krewnych – co często
wpływa na podejmowane przez Wietnamczyków decyzje o pozostaniu w kraju lub
powrocie.
5
Pozwolę sobie zakończyć ten głos w dyskusji o przyczynach wyjazdów
Wietnamczyków z Polski przytoczeniem pewnego przykładu z prowadzonych przeze
mnie w Hanoi badań. Bohaterką historii jest 26-letnia Wietnamka, nazwijmy ją Loan,
która spędziła zdecydowaną większość życia w Polsce, uczęszczając tu do szkoły
podstawowej, średniej oraz kończąc wyższe studia. Zapoznała ona przez Internet
pewnego chłopaka o imieniu Duc, którego odwiedziła następnie w Wietnamie. Przypadli
sobie do gustu, podejmując decyzję o byciu razem, a następnie – o ślubie. Jednocześnie
stanęli przed podjęciem ważnej decyzji o miejscu zamieszkania – Wietnam czy Polska?
Loan pragnęła sprowadzić swojego przyszłego męża do Polski. Cała jej rodzina
zamieszkiwała w tym kraju, dziewczyna posługiwała się językiem polskim równie biegle
co wietnamskim, posiadała w Polsce bogatą sieć znajomych i przyjaciół, a także zdobyła
tu już po ukończeniu studiów pewne doświadczenie zawodowe. Duc, absolwent
wyższych studiów technicznych, doskonale posługujący się językiem angielskim,
zapewne dobrze odnalazłby się na polskim rynku pracy. Jednakże ostatecznie para
osiedliła się w Wietnamie. Zadecydowały o tym względy formalno-prawne – Duc miałby
bowiem ogromne trudności ze zdobyciem możliwości legalnego osiedlenia się w Polsce.
Wykształcona w naszym kraju Loan zamieszkała więc w Wietnamie, otrzymując starcie
– jako osoba wykształcona na Zachodzie – dobrze płatną pracę.
Wydaje się, iż w obliczu nieuchronnie czekającego Polskę kryzysu
demograficznego, który skutkował będzie poważnym niedostatkiem siły roboczej, władze
naszego kraju powinny pochylić się nad zjawiskiem wypływu z naszego kraju młodych
ludzi wyedukowanych w Polsce, dobrze zaadaptowanych do polskiego społeczeństwa
i kultury – którzy nierzadko pragnęliby w naszym kraju a pozostać, jednakże
restrykcyjna polityka migracyjna prowadzona wobec nich samych bądź ich rodaków
skutecznie im to uniemożliwia. Postulowane przez autorów raportu ISP akcje
wspierające „zawodowe przekwalifikowanie się” mogą się okazać być środkiem
niewystarczającym. Niezbędna może okazać się fundamentalna zmiana myślenia
o zjawisku imigracji do Polski, pociągająca za sobą modyfikację prawa.
Dr Grażyna Szymańska Matusiewicz
Centrum Studiów Polska-Azja
6
Bibliografia:
Chan Y.W., Tran T.L.T. (2011). Recycling Migration and Changing Nationalisms: The
Vietnamese Return Diaspora and Reconstruction of Vietnamese Nationhood, in: Journal of
Ethnic and Migration Studies, Vol. 37, No. 7, Aug 2011
Kuyper M. (2008). Return migration to Vietnam. Monitoring the embededness of
returnees, Radboud University Nijmegen, the Netherlands, Nijmegen
Phong D. (2000). La diaspora vietnamienne : retour et intégration au Vietnam. In:
Revue européenne de migrations internationales. Vol. 16 N°1. Dynamiques migratoires
en Asie orientale. pp. 183-205
Jamieson N. (1995). Understanding Vietnam. Berkeley: University of California Press.
Halik T., Nowicka E. (2002). Wietnamczycy w Polsce. Integracja czy izolacja?
Warszawa, Instytut Orientalistyczny
Womack B. (2006). China and Vietnam: The Politics of Asymmetry. New York:
Cambridge University Press
7

Podobne dokumenty