IPA POLSKA REGION KIELCE CENTRUM NA SPŁYWIE
Transkrypt
IPA POLSKA REGION KIELCE CENTRUM NA SPŁYWIE
IPA POLSKA Źródło: http://ipapolska.pl/ipa/aktualnosci/1186,Region-Kielce-Centrum-na-splywie-kajakowym.html Wygenerowano: Czwartek, 2 marca 2017, 13:13 REGION KIELCE CENTRUM NA SPŁYWIE KAJAKOWYM 2 lipca 2016 roku odbył się spływ kajakowy rzeką Pilicą, organizowany przez Region Kielce Centrum IPA. To, z założenia, miała być integracyjna impreza dla całych policyjnych rodzin – i tak się stało. Lista uczestników pękała w szwach, stawili się członkowie Regionu Kielce Centrum oraz Regionu Kielce – łącznie 55 osób! Najmłodsza uczestniczka imprezy miała niecałe półtorej roczku! Punktualnie o 9:30 zaczęła się odprawa. Trasa, zasady „BHP” na wodzie i… chciałoby się zanucić „na manewry do San Marka, przypłynęła marynarka, przypłynęły liczne statki, hen z dalekich, sinych mórz”, ponieważ na wodzie pojawiło się przeszło dwadzieścia kajaków wspartych pontonami. Załogi szybko ustawiły łajby w stosownym szyku i poszło! Dla niektórych był to pierwszy kontakt z wiosłami, ale wszyscy doskonale przeszli tę próbę. Były, jak to na wodzie, chwile dramatyczne: okręty tonęły, ratowano załogi, komuś się skończyła woda pitna, innym na pokład dostał się pająk – słowem sceny jak z dobrego filmu o piratach. Tak czy siak – trasę ukończyły wszystkie załogi. Wrażenia? Chyba najlepiej zacytować jedną z koleżanek: „człowiek jeździ za granicę, szukając czegoś niezwykłego, a tu, kilka kilometrów od domu, mamy coś o czym nawet nie wiemy”. A po rejsie… Marynarz musi zjeść i się zabawić. Toteż i „w porcie” na wilków wód śródlądowych czekały już zastawione stoły. Wydawano ciepłą strawę i chłodne napitki. Paweł znów obsługiwał grill i serwował różne mięsiwa, ku uciesze zebranych. Sztab Kryzysowy ds. Konsumpcji wydał w trybie błyskawicznym obiad, toteż już po kilku minutach marynarze, posiliwszy się, jęli rozglądać się za innymi portowymi rozrywkami. A tu już czekał na nich Krzysiek Kis z muzyczką. Poszły w eter szanty na przemian z tanecznymi utworami, utrzymując marynarski klimat imprezy. Z początku nieśmiało, tak na wybadanie tematu, marynarska brać poczęła ruszać bioderkami, kolanami, a co dzielniejsi nawet chwacko przytupywali w rytm. Wiecznie to jednak trwać nie mogło i w końcu na parkiecie pojawiły się tańczące pary. Niektórzy renciści doznali chwilowego ozdrowienia i w przekonaniu, że najgorsze już za nimi, dokonali kilku tanecznych wyczynów – niechaj Neptun ma tych osobników w opiece. Zabawa trwała do białego rana. Dosłownie. Nikt nie chciał się żegnać, nikt nie chciał odjeżdżać, nie chciało się spać. Nawet dzieciaki nie zauważyły, że już dawno jest po dobranocce. Świtało, gdy „portowa tawerna” opustoszała. Kilka godzin później wszyscy spotkali się na śniadaniu. Gdyby nie fakt, że to już niedziela i że następnego dnia trzeba do pracy, impreza trwałaby nadal. Uczestnicy zregenerowali się błyskawicznie. W naszym Regionie ludkowie są twardzi jak skały wokół przylądka Horn! Prezydium Regionu Kielce Centrum serdecznie dziękuje wszystkim Koleżankom i Kolegom za udział w imprezie, za wspaniałą i rodzinną atmosferę, którą stworzyliście! Dziękujemy szczególnie tym Członkom Regionu Kielce Centrum, którzy przygotowywali imprezę, pomagali w jej organizacji i w obsłudze. Tekst R. Karpiński Zdjęcia A. Karyś, Ł. Bakalarz Ocena: 0/5 (0) Tweetnij