klik - Młodzi Przedsiębiorcy
Transkrypt
klik - Młodzi Przedsiębiorcy
Psychologia Przedsiębiorczość Kwartalnik Business English nr 10 Grudzień 2009 ISSN 1898-9306 WYDANIE SPECJALNE Życie jest sztuką osiągania celów... Rozmowa z Tomaszem Faberem, założycielem firmy szkoleniowej MasterLife Chcesz być jak Einstein? Myśl lateralnie Autokreacja - klucz do sukcesu Warto być przedsiębiorczym Pomysłowość i kreatywność to podstawowe cechy przedsiębiorcy Angielski do zadań specjalnych Egzaminy z biznesowego języka angielskiego MBA Najwyższy stopień wtajemniczenia biznesowego Promar_magazyn_01.2010.indd 1 2010-01-29 08:59:48 Promar_magazyn_01.2010.indd 2 2010-01-29 08:59:50 Drodzy Czytelnicy Tym razem oddajemy w Wasze ręce specjalne wydanie biznesowe Magazynu Językowego nr 10 na nowy 2010 rok. Znajdziecie w nim zarówno artykuły jeszcze nie publikowane, jak i wybrane najlepsze z poprzednich numerów, tematycznie obejmujące zagadnienia kojarzone z szeroko pojętym biznesem i przedsiębiorczością. Tradycyjnie na początek możecie zapoznać się z kolejną ciekawą postacią związaną ze Szkołą Języków i Zarządzania Promar-International, którą jest tym razem założyciel firmy szkoleniowej MasterLife, trener biznesu i rozwoju osobistego, Tomasz Faber. Ponadto, po raz kolejny w tajniki psychologii wprowadza, na stałe współpracujący z redakcją, pan Grzegorz Polański. Uwaga! Wszystkich chętnych zapraszamy do współpracy z redakcją Magazynu Językowego. Każdy, kto potrafi ciekawie pisać i ma pomysły na artykuły tematycznie związane z charakterem kwartalnika może zostać dziennikarzem – jednorazowo lub na dłuższy okres czasu. Zainteresowanych prosimy o kontakt na adres mailowy redakcji. Życzymy miłej lektury oraz Szczęśliwego Nowego Roku 2010! Z pozdrowieniami redaktor Katarzyna Jarosz oraz Zespół Redakcyjny OSOBOWOŚCI PROMARU Życie jest sztuką osiągania celów... Rozmowa z Tomaszem Faberem, założycielem firmy szkoleniowej MasterLife 4 METODYKA 6 Chcesz być jak Einstein? Myśl lateralnie Autokreacja - klucz do sukcesu 4 PSYCHOLOGIA 8 Start młodego przedsiębiorcy Młodzi na rynku pracy 10 Zgrzytająca komunikacja O barierach utrudniających porozumiewanie się PROJEKTY UNIJNE 12 Wiedzieć i umieć więcej Relacja z II etapu rekrutacji 8 BUSINESS ENGLISH 14 Przedsiębiorczość a zasoby przedsiębiorstwa Artykuł na temat warsztatów „Młodzi przedsiębiocy na start Warto być przedsiębiorczym Pomysłowość i kreatywność to podstawowe cechy przedsiębiorcy 15 16 Angielski do zadań specjalnych Egzaminy z biznesowego języka angielskiego 18 Master of Business Administration Najwyższy stopień wtajemniczenia biznesowego 12 ZE ŚWIATA The „DOs and DON’Ts” of speaking to the English Przepraszam bardzo. Wybacz, że przeszkadzam, ale czy byłbyś... 20 KĄCIK ROZRYWKI Chwila relaksu Sudoku, krzyżówka, zagadka logiczna i dowcipy 22 20 Chief editor / Redaktor - Katarzyna Jarosz, [email protected] Art director / Kierownik artystyczny - Irena Długosz, [email protected] Proof - reading / Korekta - Barbara Reizer, Katarzyna Sołek Skład i grafika - Inventica, [email protected] Printing / Druk - Drukarnia Offset Druk Promar_magazyn_01.2010.indd 3 2010-01-29 08:59:52 OSOBOWOŚĆ PROMARU ŻYCIE JEST SZTUKĄ OSIĄGANIA CELÓW... Rozmowę z Tomaszem Faberem, założycielem firmy szkoleniowej MasterLife, trenerem biznesu i rozwoju osobistego przeprowadziła Katarzyna Jarosz. Panie Tomaszu, słowo „trener” kojarzy się zwykle ze sportem, proszę więc pozwolić, że zacznę od pytania: Kim jest trener biznesu? No tak, to prawda - jest kilka podobieństw w pracy trenerów sportowych i trenerów biznesu. Trener sportowy pracuje z daną drużyną lub z pojedynczymi zawodnikami. Podobnie jest w pracy trenera biznesu, który także pracuje z konkretną „drużyną”, czyli np. z zespołem handlowców danej firmy, czy też z grupą menedżerów, a czasem pracuje indywidualnie z jedną osobą. W każdym przypadku jest to praca polegająca na wspieraniu klienta w drodze do określonego celu. A cele w biznesie to np.: lepsze wyniki sprzedaży, wzrost efektywności w negocjacjach, skuteczniejsza motywacja, większa asertywność pracowników, lepsza komunikacja w firmie itd. Ze szkoleniowego punktu widzenia - i sport, i biznes można sprowadzić do wspólnego mianownika i powiedzieć, że w obu przypadkach chodzi o lepsze wyniki, wzrost potencjału oraz jego lepsze wykorzystanie. A jak to się stało, że Pan został trenerem? Na początku lat 90-tych, pojawiły się w Polsce pierwsze książki o sukcesie, motywacji oraz szeroko pojętym rozwoju osobistym. No i w moim przypadku zaczęło się od książek, których czytałem naprawdę duże ilości. Stałem się pasjonatem rozwoju osobistego. Następnie, już podczas studiów zajmowałem się sprzedażą różnych produktów i usług. W tym też czasie byłem często szkolony, aż w końcu sam zacząłem szkolić inne osoby, a końcem roku 1999 założyłem własną firmę szkoleniową. Przez kolejnych kilka lat pracowałem w paru firmach i równocześnie zajmowałem się szkoleniami w ramach własnej firmy. A od pięciu lat pracuję już tylko w ramach własnej firmy. Na czym więc polega praca trenera? Może posłużę się tutaj takim modelowym przykładem: Wyobraźmy sobie firmę, która ma np. ośmiu handlowców. Szef tej firmy chciałby aby byli oni bardziej skuteczni i decyduje się na skorzystanie ze szkoleń. Zaczyna się współpraca z trenerem. Najpierw trener spotyka się z szefem firmy i rozmawiają o obecnej sytuacji oraz o stanie pożądanym, czyli o celu jaki ma być osiągnięty. Następnie trener pomaga klientowi ocenić w jakich obszarach jego handlowcy radzą sobie dobrze, a w jakich jest wskazana poprawa. Aby dokonać dobrej oceny sytuacji stosuje się m.in. specjalne ankiety, rozmawia z handlowcami, czasem obserwuje ich pracę, a czasem też stosuje metodę tzw. „tajemniczego klienta”. Tajemniczego klienta?... Tak. Czasem trener, lub ktoś z jego kolegów wciela się w rolę klienta i w ten sposób przygląda się pracy handlowców. Najczęściej metodę tę stosuje się kiedy chodzi o ocenę pracy handlowców stacjonarnych, czyli takich, których można zastać w firmie np. w dziale obsługi klienta. A gdy już trener poznał sytuację… Wtedy na podstawie przeprowadzonej diagnozy trener opracowuje odpowiednie szkolenie i następnie szkoli handlowców. Samo szkolenie to aktywna praca podczas której uczestnicy wykonują określone zadania. Całość nakierowana jest na ustalone wcześniej cele i ma formę warsztatowo-treningową. Chodzi o to aby poprzez właściwe ćwiczenia i praktyczne doświadczenia poprowadzić grupę i w miarę możliwości każdego z uczestników indywidualnie do miejsca, do którego chcemy dojść. Oczywiście często jest tak, że miejsce do którego chcemy dojść jest położone o kilka szkoleń stąd i jedno np. dwudniowe szkolenie to część drogi do celu. Co robi trener po zakończeniu szkolenia? Po szkoleniu oceniamy efekty, czyli stopień realizacji zamierzonych celów i decydujemy o dalszych działaniach, czyli np. opracowujemy kolejne szkolenie, a czasem pracujemy indywidualnie z kilkoma wybranymi osobami. Tak, jak wspominałem, nie zawsze jedno szkolenie załatwia wszystkie cele stawiane przez klienta. W dwa dni nie zrobimy genialnego zespołu handlowego ze świeżo zatrudnionych handlowców, ale możemy przepracować jakiś konkretny problem związany na przykład z trudnościami w zamykaniu sprzedaży. Czasem też po szkoleniu okazuje się, że oprócz szkolenia potrzebne są też inne działania, które powinny być podjęte w firmie klienta np. w zakresie marketingu. Jakiego rodzaju firmy korzystają z Pańskich szkoleń? Jeśli chodzi o zamknięte szkolenia biznesowe, to szkolę firmy o wielkości od kilkunastu osób w górę, do kilkuset i więcej. 4 Promar_magazyn_01.2010.indd 4 2010-01-29 08:59:53 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 10 ka to z prostego faktu, że funkcjonowanie każdego przedsiębiorstwa ściśle zależy od sprzedaży – jeśli nie ma sprzedaży, to po krótkim czasie nie ma także i firmy. Ważne są także szkolenia menedżerskie, z tym, że jest ich odpowiednio mniej, bo wiadomo, że np. na 10 pracowników przypada 1 menedżer. Menedżerowie chętnie szkolą się z autoprezentacji, motywacji, zarządzania czasem i przywództwa, coraz większą popularnością cieszy się także NLP. Warto jeszcze wspomnieć o szkoleniach umiejętności osobistych, potrzebnych każdemu niezależnie od stanowiska, tutaj największym zainteresowaniem cieszą się: autoprezentacja, komunikacja, określanie celów i asertywność. Wspomniał pan o NLP, cóż to takiego? Tak szczerze, to jest to temat na dłuższą rozmowę… Albo na artykuł… Dobrze, obiecuję napisać artykuł o NLP :). A teraz powiem w skrócie tylko tyle, że jest to zestaw sprawdzonych narzędzi pozwalający człowiekowi funkcjonować efektywnie w praktycznie każdej dziedzinie, oczywiście - dla dobra własnego i innych. Oczywiście optymalna liczba uczestników na jednym szkoleniu to 10-15 osób. Na szkoleniach otwartych szkolę także osoby prowadzące jednoosobowe działalności gospodarcze. A jeśli chodzi o branże, to również jest ich wiele: spożywcza, handlowa, usługowa, techniczna itd. Myślę, że lepiej by było powiedzieć, że ze szkoleń korzystają te firmy, które traktują szkolenia jako inwestycję, a takich firm w Polsce jest coraz więcej. Dużo większe znaczenie ma tutaj filozofia zarządzania i podejście do szkoleń niż branża, czy wielkość firmy. Prowadzi Pan także szkolenia z zakresu rozwoju osobistego, kto korzysta z takich szkoleń? Przede wszystkim takie osoby które chcą się rozwijać i wiedzą, że najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie. To ludzie, którzy chcą poprawiać swoje zdolności, odkrywać możliwości, poszerzać sposób myślenia i osiągać swoje cele osobiste lub cele zawodowe. Krótko mówiąc: szkolę osoby, które wiedzą, że aby osiągać inne niż dotychczas rezultaty - osiągać inne, nowe cele, trzeba zrobić coś w inny, nowy sposób. A życie to przecież sztuka osiągania celów. I tak się jakoś składa, że jak dotąd częściej zdawały sobie z tego sprawę kobiety :) i na szkoleniach rozwojowych było zwykle dwa razy więcej kobiet niż mężczyzn. Ostatnio, od kilku lat ta tendencja się zmienia i jest już prawie pół na pół. A nawet, na szkoleniach na niektóre tematy pojawia się trochę więcej mężczyzn niż kobiet. No właśnie, jakie tematy szkoleniowe są najbardziej popularne? Jeśli chodzi o szkolenia dla biznesu, to jak zwykle najpopularniejsze są tematy handlowe: techniki sprzedaży, negocjacje, obsługa klienta, telemarketing. Wyni- Na zakończenie proszę jeszcze o kilka słów na temat polskiego rynku szkoleniowego. Jeszcze 20 lat temu w Polsce rynek szkoleń w takiej formie jak dziś praktycznie nie istniał. Mówię tutaj o tzw. szkoleniach „miękkich” czyli szkoleniach, które dotyczą głównie szeroko rozumianych umiejętności interpersonalnych. Z roku na rok systematycznie wzrasta świadomość szkoleniowa. I rynek szkoleniowy systematycznie się rozwija. Myślę, że dzisiaj jest dużo lepiej niż np. 10, czy 5 lat temu, a jednocześnie jest jeszcze wiele do zrobienia i to szczególnie teraz, kiedy wychodzimy z recesji gospodarczej. Każdej firmie przydałoby się teraz takie „szkoleniowe ładowanie akumulatorów”. Dziękuję za rozmowę. Ja również bardzo dziękuję. 5 Promar_magazyn_01.2010.indd 5 2010-01-29 08:59:53 METODYKA Autokreacja - klucz do sukcesu Chcesz być jak Einstein? Myśl lateralnie 6 Promar_magazyn_01.2010.indd 6 2010-01-29 08:59:54 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 10 7 Promar_magazyn_01.2010.indd 7 2010-01-29 08:59:55 PSYCHOLOGIA Start młodego Młodzi ludzie wchodzący na rynek pracy, szukający rozwiązań związanych z zatrudnieniem. Bardzo często zastanawiają się jak mogą konkurować z innymi bardziej doświadczonymi osobami w zdobywania pracy, klientów, w poszukiwaniu „nisz” do zagospodarowania. Zdarza się, iż myślą –„jestem na przegranej pozycji”. Rzeczywistość pokazuje, iż ludźmi zadowolonymi ze swoich osiągnięć zawodowych, przedsiębiorcami zostają zarówno spokojni flegmatycy, jak i rozkrzyczani cholerycy, inżynierowie i poeci, kobiety i mężczyźni, wredni judasze i kochający ludzkość hippisi. W swojej książce poświęconej analizie ludzkich dążeń „Przez galaktykę potrzeb” profesor Kazimerz Obuchowski zawarł ciekawe spostrzeżenia związane z potrzebą poznawania. Profesor wyróżnił dwa sposoby poznawania świata, również tego związanego z ludzką pracą: - poznawanie bierne – wyuczanie się, nabywanie konkretnego doświadczenia - poznawanie czynne – czynne poszukiwanie rozwiązania problemu, wytwarzanie wiedzy o czymś. W sposób czynny uzyskiwana jest wiedza o tym, co wykracza poza to, co już o tym czymś nam wiadomo, poza to co możemy dostrzec. Paradoksalnie takie nowe spojrzenie, wykorzystanie wiedzy czynnej może być stosowane przez każdego. Profesor przytacza następujący przykład: „Mój mały synek miał w piaskownicy kłopoty z silniejszym i agresywniejszym kolegą, którego zabawa sprowadzała się do bójki, łamania zabawek i sypania piasku w oczy. Pałając świętym oburzeniem „ten łobuz psuje zabawę mojemu synkowi”, wyraziłem o nim wiele niepochlebnych zdań (poznanie bierne). Moje dziecko odczekało, aż skończę, i powiedziało: „Tata, gdybyś wiedział, jak go rodzice biją. Dlatego on jest taki. On nie jest zły” (poznanie czynne). Jeszcze teraz odczuwam i wstyd zawodowego psychologa i dumę ojca. To ja zareagowałem stereotypem wiedzy biernej – „rozbija się, więc jest zły”. Natomiast moje dziecko wykazało zrozumienie mechanizmu psychologicznego zjawiska i oceniło je stosowanie do wiedzy czynnej”. I jeszcze jeden przykład: „Gdy kierowałem badaniami osobowości kadry kierowniczej PGR-ów Wielkopolski, zauważyłem, że w prowadzeniu wielkich, nowoczesnych gospodarstw rolnych wiele osób, których wiedza ukształtowała się w tradycyjnych gospodarstwach rolnych, radzi sobie gorzej niż osoby, które nie miały takich doświadczeń. Przeszkadzało im już posiadane doświadczenie. Odróżniali wprawdzie lepiej pszenicę od żyta, ale nie potrafi skoncentrować się na tym, co istotne w działalności dużego 8 Promar_magazyn_01.2010.indd 8 2010-01-29 08:59:57 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 10 przedsiębiorcy kombinatu rolnego. Mylili ze sobą to, co dla nich osobiście ważne, z tym, co istotne w ich pracy. I jedni, i drudzy byli znakomitymi fachowcami, ale jedni z nich byli zaangażowani w konkrety świata, w którym działali, i to sprawiało, że mieli tendencje do nadmiernego posługiwania się swoim doświadczeniem, wiedzą bierną, nabytą w toku poznawania przedmiotu swojej praktyki. Natomiast drudzy nie mieli takiej szansy i to zmuszało ich do próby zrozumienia tego, z czym mają do czynienia. Dlatego preferowali poznawanie czynne i w wyniku tego byli lepsi od tych, którzy byli pewni, że znają ten świat”. Myślę, że podobny schemat funkcjonowania osób z doświadczeniem i bez doświadczenia można i dziś zauważyć w firmach. Okazuje się, iż niekiedy doświadczenie nadaje zachowaniu jeden określony kierunek, podczas, gdy lepszy jest szerszy zakres zachowań związany ze zdolnościami. Jest taka znana anegdota: pewna firma sprzedająca obuwie wysłała swojego sprzedawcę na jedną z małych wysp na oceanie. Po tygodniu przychodzi list: „Zabierzcie mnie stąd natychmiast. To straszne. Tutaj nikt nie nosi butów! Żadnych szans na sprzedaż”. Sprzedawca wrócił do domu, a na wyspę został wysłany kolejny przedstawiciel. Po kilku dniach przysyła wiadomość: „Fantastyczna okazja, tutaj nikt nie nosi butów! Przyślijcie wszystkie zapasy”. Dla osób preferujących poznawanie czynne, osób przedsiębiorczych charakterystyczne jest specyficzne spojrzenie na zasoby. Większość osób postrzega zasoby jako coś konkretnego, danego i w gruncie rzeczy pasywnego, podobnie jak w biblijnej przypowieści przypomina to postawę nieużytecznego sługi, który znając oczekiwania swojego szefa, z leku przed ryzykiem zakopał powierzony mu talent, by oddać go w nienaruszonej postaci. Porównanie wypowiedzi osób przedsiębiorczych i nie-przedsiębiorczych wykazuje znaczącą różnicę w rozumieniu posiadanych przez nich zasobów. Bardzo często ludzie wątpią w możliwość rozpoczęcia własnej działalności, a jako powód podają brak odpowiednich środków. Nie potrafią bowiem znaleźć zastosowania dla posiadanych przez siebie zasobów uwięzieni w ich konkretności. Stół to dla nich stół, krzesło to krzesło i nie potrafią spojrzeć szerzej na inne sposoby ich wykorzystania, zwłaszcza w kontekście ekonomicznym. Poznawanie czynne związane jest z bardzo ważnym czynnikiem ludzkiej osobowości – otwartością na doświadczenie. Termin ten odnosi się do otwartości na nowe idee, pomysły i doświadczenia. Ludzie zamknięci na doświadczenie preferują to co znane, praktyczne i konkretne i nie interesują się doświadczaniem samym w sobie. Ludzie otwarci na doświadczenie maja tendencje do bujnej wyobraźni oraz skłonność do snucia dopracowanych co do szczegółu marzeń. Otwartość na działanie jest przeciwieństwem sztywności. Osoby otwarte są ciekawe i cenią wiedzę dla niej samej, są skłonne do przyznania, że to co właściwe i niewłaściwe dla jednej osoby, może nie mieć zastosowania w innych okolicznościach. Innym czynnikiem sprzyjającym przedsiębiorczości jest sumienność – przodowanie w dążeniu do osiągnięć, planowanie wcześniej i zastanawianie się, zanim się coś zrobi. Uczestnicy biorący udział w zajęcia w ramach programu „Młodzi przedsiębiorcy na start” zainwestowali swój czas i energię, aby poszerzyć swoje kompetencje – umiejętności i wiedzę związane z przyszłością zawodową i rynkiem pracy. W trakcie zajęć „młodych przedsiębiorców” charakteryzuje sumienność i wysoka motywacja – frekwencja jest zwykle stu procentowa, nie ma mowy, aby zrezygnowali oni z udziału w ćwiczeniach – grach, symulacjach, dyskusjach, kwestionariu- szach poprawiających ich wgląd w swoje zdolności, predyspozycje. Młodzi są zainteresowani tematyką omawianych kwestii, jednocześnie potrafią wykraczać poza dostarczone informacje – szybkość i trafność spostrzegania, kreatywne rozwiązywanie problemów w prezentowanych zadaniach, nowe spojrzenie na rzeczywistość, oryginalne odpowiedzi w zadaniach, oczekiwanie na wyzwania, nastawienie na współpracę w grupach - to zdecydowane priorytety konkretnych zachowań uczestników zajęć. Te konkrety są związane z orientacją na przyszłość, inwestowanie w siebie, zainteresowanie światem i swoją przyszłością, poznawaniem świata w sposób czynny. W swojej książce profesor Kazimierz Obuchowski zamieścił prowokujące do refleksji zdanie: „Tylko od jednostki zależy jej klasa i przed nikim nie da się usprawiedliwić omyłki zaniechania bycia tym, kim można być”. Prawdziwe ...? autor: Grzegorz Polański Literatura: R.M. Belbin. Twoja rola w zespole. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne. Gdańsk 2008. M. Kaczmarek. Dochody. Kto i dlaczego robi pieniądze. Ja, my, oni. Żyć dobrze z ludźmi. Poradnik psychologiczny Polityki Tom 3. Wydanie specjalne 4/2009 s. 64-66. P. Kaczmarek-Kurczak. Biznes. Kto z sukcesem poprowadzi własny interes. Ja, my, oni. Żyć dobrze z ludźmi. Poradnik psychologiczny Polityki Tom 3. Wydanie specjalne 4/2009 s. 66-67. R.R. McCrae, P.T. Costa, Jr. Osobowość dorosłego człowieka. Wydawnictwo WAM. Kraków 2005. K. Obuchowski. Przez galaktykę potrzeb. Psychologia dążeń ludzkich. Zysk i S-ka Wydawnictwo. Poznań 1995. 9 Promar_magazyn_01.2010.indd 9 2010-01-29 08:59:58 PSYCHOLOGIA O barierach utrudniających porozumiewanie się Zgrzytająca kom Słowa są bardzo ważnymi narzędziami kontaktu między ludźmi. Dlatego też warto uczyć się tak używać słów, by dobrze służyły komunikacji między rodzicem a dzieckiem, wychowawcą a uczniem czy szefem a pracownikiem. Jeśli wyobrazimy sobie nasz mózg jako komputer, w którym zmagazynowano pliki zawierające wszystkie nasze doświadczenia, to wybierane przez nas słowa, stwierdzenia, zwroty pochodzą z tych plików. Pliki reprezentują nasze przeszłe doświadczenia, zgromadzoną wiedzę, reguły i instrukcje. Zwykle korzystamy z automatyzmów, schematów, które są znane i praktykowane. Nie znajdzie się tam nic więcej, dopóki nie doda się nowych plików lub nie zmodyfikuje tych, które już się używa. Słowa, które już stosujemy, oddziałują na nasze zachowania i postępowanie innych. Wpływają silnie na relacje emocjonalne między ludźmi i na jakość współdziałania. Zwykle stworzenie efektywnej komunikacji pomiędzy ludźmi jest trudne, choć jednocześnie bardzo jej pragniemy. Jed- ną z głównych przyczyn problemów w porozumiewaniu się jest fakt, iż nie zdając sobie z tego sprawy, stawiamy bariery w naszych rozmowach. Jeden z ekspertów w dziedzinie komunikacji interpersonalnej, Thomas Gordon, uważa, że w sytuacji, gdy jedna lub dwie strony uczestniczące w rozmowie mają problem, którym trzeba się zająć albo potrzebę, która ma być zaspokojona, to ponad 90 procent czasu tej rozmowy zostaje przeznaczone na stawianie barier. Bariery komunikacyjne to słowa o wysokim stopniu ryzyka. Ich wpływ na komunikację jest często, choć nie w sposób nieunikniony, negatywny. Skutków blokad w komunikacji jest wiele i są one bardzo zróżnicowane. Zwykle obniżają one samoocenę drugiej osoby, budzą opór i w przyszłości, świadomą lub nie, reakcję odwetu (niekoniecznie na nadawcy nie- właściwego komunikatu). Tworzą klimat utrudniający konstruktywne wyrażenie prawdziwego uczucia lub przekonania. Thomas Gordon opracował listę, którą nazwał „brudna, dwunastką” niszczycielskiej komunikacji. Jest to spis naszych reakcji, z których jest dobrze zdać sobie sprawę i których należy unikać, takich jak: • krytykowanie – wyrażanie negatywnych ocen o drugiej osobie, jej działaniach lub postawach: „Jesteś leniwy”, „Sam sobie jesteś winien, „Ty nigdy nie przychodzisz na czas”; • przezywanie – nadawanie etykiet, poniżanie kogoś lub podciąganie pod stereotypy: „Co za głupek!”, „Zupełnie jak blondynka...”, „Jesteś takim samym niewrażliwym facetem jak inni”; • stawianie diagnoz – analizowanie dlaczego osoba zachowuje się w określo- 10 Promar_magazyn_01.2010.indd 10 2010-01-29 08:59:58 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 10 munikacja • • • • • • • ny sposób; odgrywanie psychoanalityka amatora: „To zupełnie inny problem. Ty po prostu masz trudności w relacji z facetami”, „Czytam w tobie jak w książce – robisz to właśnie po to, by mnie zirytować”, „Nie przeciąłeś pępowiny z mamusią”. chwalenie połączone z oceną – wydawanie pozytywnego osądu o drugiej osobie, jej działaniach lub postawach z intencją skłonienia ludzi do zmiany zachowania (manipulacja): „Zawsze jesteś taka grzeczna. Na pewno pomożesz mi wieczorem w ogrodzie”; nauczyciel do ucznia: „Jesteś wielkim poetą”; rozkazywanie – nakazywanie drugiej osobie robienia tego, co chcesz: „Masz natychmiast odrobić lekcje. Dlaczego?! Ponieważ tak powiedziałam...”, „Nie płacz!”; grożenie – staranie się o kontrolę nad działaniem drugiej osoby przez grożenie jej negatywnymi konsekwencjami, jakie mogą ją spotkać z naszej strony: „Jeśli tego nie zrobisz to zobaczysz...”, „Przestań natychmiast hałasować, albo zatrzymam całą klasę po lekcjach”; moralizowanie – mówienie drugiej osobie co powinna zrobić, jak się czuć, czyli „prawienie kazań”: „Nie powinnaś się rozwodzić, pomyśl co stanie się z dziećmi”, „Powinnaś mu powiedzieć, że jest ci przykro”, „Nie powinieneś się złościć”, „Powinieneś się wstydzić”; stawianie zbyt wielu lub niewłaściwych pytań – barierami w relacjach są często pytania zamknięte (zadawane jak na przesłuchaniu): „Kiedy to się stało?”, „Czy jest ci przykro, że to zrobiłeś?”; udzielanie rad – dawanie drugiej osobie rozwiązania dla jej problemów (wynika z braku zaufania, że osoba mająca problemy jest w stanie zrozumieć i poradzić sobie z nimi samodzielnie): „To łatwa sprawa. Najpierw trzeba...”, „Na twoim miejscu powiedziałabym mu do słuchu”. Rad udzielajmy tylko wtedy, kiedy ktoś nas o nie wyraźnie prosi; odwracanie uwagi – odsunięcie na boczny tor problemu drugiej osoby przez odwrócenie jej uwagi – „Nie wracaj do tego Aniu. Po co się męczysz. Pogadajmy o czymś przyjemniejszym”, „Myślisz, że to jest coś złego? Posłuchaj co mi się przytrafiło”; • logiczne argumentowanie – próba przekonania drugiej osoby poprzez odwołanie się do faktów lub logiki, zazwyczaj bez brania pod uwagę emocjonalnego aspektu sprawy: „Przyjrzyj się faktom - jeśli nie kupiłbyś nowego samochodu, nie wpadlibyśmy w kłopoty ze spłatą domu”; • uspokajanie – próba powstrzymywania trudnych emocji odczuwanych przez druga osobę: „Nie przejmuj się, takie jest życie. Jutro będzie lepiej”, „Wszystko się dobrze ułoży”. Bariery komunikacyjne stosowane są przez rozmówcę zwykle nieświadomie. Nie zdaje sobie sprawy, że słowa, które wypowiada utrudniają komunikację. „Brudna dwunastka” to reakcje o wysokim stopniu ryzyka, mogą mieć niewielki negatywny skutek lub wręcz żadnych ujemnych konsekwencji, jak i mogą zablokować rozmowę, przeszkodzić w rozwiązaniu problemu, zwiększyć dystans emocjonalny rozmówców, sprowokować trudne przeżycia. Bariery komunikacyjne prowokują opór psychologiczny (psychologowie powiedzą - reakcję reaktancji), czyli odwrotną lub zupełnie niezamierzoną w perspektywie osoby, która mówi reakcję odbiorcy komunikatu – podobnie, jak to było w historii dwóch panów: - Od tej pory będę dla ciebie miły - rzekł Pan Gawron do swojego kucharza. - Jeśli trochę się spóźnię z obiadem, to nie będzie pan na mnie krzyczał? - Nie - powiedział pracodawca. - A kiedy kawa nie będzie wystarczająco ciepła, to nie rzuci we mnie pan filiżanką? - Już nie - odpowiedział szef z wyrozumiałością. - Czy nie potrąci mi pan z pensji, jeśli za bardzo wysmażę stek? - Oczywiście, że nie. - W takim razie przestanę pluć do pańskiej zupy – odpowiedział kucharz. Źródła: H.G. Ginott. Między rodzicami a dziećmi. Gliwice 2009. T. Gordon. Wychowanie bez porażek. Warszawa 1994. red. naukowa J. Stewart. Mosty zamiast murów. autor: Grzegorz Polański Psycholog, trener biznesu 11 Promar_magazyn_01.2010.indd 11 2010-01-29 08:59:59 PROJEKTY UNIJNE Wiedzieć i umieć więcej Relacja z realizacji projektu „Młodzi przedsiębiorcy na start” Szkoła Języków i Zarządzania NKJO PROMAR-International od grudnia 2008 r. realizuje projekt finansowany ze środków unijnych „Młodzi przedsiębiorcy na start – nowe umiejętności kluczowe uczniów szkół ponadgimnazjalnych Polski Pd.Wsch.”, który umożliwia uczniom szkół ponadgimnazjalnych, policealnych oraz słuchaczom Nauczycielskich Kolegiów Języków Obcych udział w certyfikowanych kursach językowych Business English oraz w szkolnym ruchu naukowym nakierowanym na podniesienie poziomu Kompetencji Kluczowych. W projekcie tym uczniowie nabywają i podnoszą umiejętności w zakresie języka Business English, poszerzają wiedzę z zakresu przedsiębiorczości i kształtują swoje umiejętności interkulturowe. W ramach projektu „Młodzi przedsiębiorcy na start” oferowana jest nauka języka angielskiego zawodowego - Business English (240 godz.) kończącego się przystąpieniem do egzaminu międzynarodowego Business English Certificate Preliminary, Vantage lub Higher, udział warsztatach z przedsiębiorczości organizowanych w ramach szkolnego ruchu naukowego Młodych Przedsiębiorców. Szkolenia z j. angielskiego zawodowego Business English oraz warsztaty kół naukowych odbywające się na terenie województwa lubelskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego oraz małopolskiego w następujących miejscowościach: I EDYCJA województwo podkarpackie: • Jasło - 2 grupy • Łańcut - 2 grupy • Strzyżów - 1 grupa • Jarosław - 3 grupy • Rzeszów - 2 grupy • Ropczyce - 2 grupy • Przeworsk - 2 grupy województwo małopolskie: • Gorlice - 1 grupa • Nowy Sącz - 2 grupy • Chrzanów - 1 grupa województwo świętokrzyskie: • Staszów -2 grupy • Sandomierz - 3 grupy województwo lubelskie: • Biłgoraj - 2 grupy • Tomaszów Lub. - 3 grupy • Hrubieszów - 2 grupy II EDYCJA (w trakcie tworzenia) województwo podkarpackie: • Jasło - 1 grupa • Leżajsk - 1 grupa • Brzozów - 2 grupy • Jarosław - 4 grupy • Rzeszów - 4 grupy • Nowa Sarzyna - 1 grupa • Sanok - 1 grupa • Tarnobrzeg - 1 grupa województwo małopolskie: • Gorlice - 2 grupy • Stary Sącz - 3 grupy • Limanowa - 2 grupy województwo świętokrzyskie: • Opatów - 1 grupa • Sandomierz - 1 grupa województwo lubelskie: • Krasnystaw - 1 grupa • Tomaszów Lub. - 2 grupy • Janów Lubelski - 3 grupy Koła naukowe młodych przedsiębiorców Oprócz porozumiewania się w j. obcym 12 Promar_magazyn_01.2010.indd 12 2010-01-29 08:59:59 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 10 celem projektu jest również rozwijanie poziomu innych Kompetencji Kluczowych 1500 uczniów z 4 województw: objętych projektem poprzez udział w warsztatach z przedsiębiorczości oraz w tworzeniu platformy młodych przedsiębiorców, dzięki której rozwijają swoją umiejętność wykorzystywania technologii informacyjnej w życiu codziennym. Zajęcia w ramach kół naukowych zostały zaplanowane jako cykliczne dwa 6-godzinne spotkania wyjazdowe w głównej siedzibie projektodawcy tj w czerwcu i we wrześniu oraz 3 spotkania 4-godzinne w miejscu, gdzie odbywają się zajęcia z języka angielskiego zawodowego Business English. Ponadto uczestnicy projektu jak i również nauczyciele, trenerzy biznesu biorą aktywny udział w tworzeniu kwartalnika kół naukowych, ukierunkowanego na poszerzanie wiedzy z zakresu Kompetencji Kluczowych. W rezultacie wdrażania projektu „Młodzi przedsiębiorcy na start – nowe umiejętności kluczowe uczniów szkól ponadgimnazjalnych Polski Pd.-Wsch.’: • 1500 uczniów będzie uczestniczyć w kursach językowych, • 1125 uczniów przystąpi do międzynarodowego egzaminu językowego BEC na róznych poziomach, • 828 uczniów uzyska międzynarodowy certyfikat językowy BEC; • 25 numerów pisma kwartalnika kół naukowych zostanie wydanych; • powstanie multimedialna platforma internetowa ‘Portal Młodych przedsiębiorców” dla kół naukowych. Do grudnia 2009 r. w projekcie rozpoczęło udział 300 uczestników. Analiza wyników ankiet ewaluacyjnych wypełnianych przez nich w ramach oceny projektu wykazała, że treści merytoryczne, ich jakoś i forma przekazu odpowiadają oczekiwaniom uczestników i ich potrzebom. Projekt realizowany będzie do grudnia 2014 roku. autor: mgr Waldemar Nahurski Koordynator Projektu 13 Promar_magazyn_01.2010.indd 13 2010-01-29 09:00:01 BUSINESS ENGLISH Przedsiębiorczość a zasoby przedsiębiorstwa Klasyczną interpretacją przedsiębiorczości została przedstawiona przez J. Schumpetera, zdaniem którego przedsiębiorczość stanowi „nową kombinację” środków produkcji umożliwiającą wdrożenie nowego produktu, nowej technologii, otwarcie nowego rynku zbytu, pozyskanie nowego źródła surowców, czy wprowadzenie nowej organizacji przemysłu (Schumpeter, 1960). Istotą przedsiębiorczości jest więc tworzenie nowych kombinacji czynników produkcji. Charakterystyczne dla niej są: aktywność, dynamizm, poszukiwanie zmian i reagowanie na nie, dostrzeganie szans oraz ich wykorzystywanie, gotowość do podejmowania ryzyka (Bieniok, 1999). Rozwój technologiczny na świecie powoduje, że dokonują się znaczne zmiany w znaczeniu poszczególnych czynników produkcji. Rola tradycyjnych czynników wytwórczych, takich jak zasoby naturalne, klimat, lokalizacja, kwalifikacje siły roboczej oraz kapitał, jest w dalszym ciągu bardzo duża. W wyniku kolejnych re- wolucji przemysłowych coraz większego znaczenia nabiera kapitał intelektualny organizacji. Na wzrost znaczenia kapitału intelektualnego jako czynnika decydującego o uzyskaniu przewagi konkurencyjnej wskazuje m.in. P. Drucker, podkreślając, że wiedza staje się podstawowym zasobem ekonomicznym, pozostałe zaś czynniki zaczynają przejmować rolę uzupełniającą (Strojny, 1990, s. 12). Istnieje bardzo wiele definicji kapitału intelektualnego, co wskazuje na duże znaczenie i złożoność tej problematyki. W wąskim zakresie kapitał intelektualny jest utożsamiany z osobami, które „…są w stanie odkryć potencjalny popyt, potencjalne produkty, potencjalne technologie, a więc potencjalnie najkorzystniejsze miejsce lokowania produkcji i sprzedaży” (Szymański, 2001, s. 26). Definicja ta jednoznacznie łączy kapitał intelektualny przedsiębiorstwa z osobami bardzo przedsiębiorczymi. W szerokim znaczeniu kapitał intelektualny obejmuje cztery powiązane ze sobą komponenty (Czekaj i Jabłoński, 2005): kapitał ludzki (kompetencje, zręczność intelektualna np. innowacyjność i motywacja), kapitał organizacyjny, kapitał rynkowy, kapitał innowacyjny. W odniesieniu do kapitału intelektualnego akcentuje się jego oddziaływanie na innowacyjność gospodarek oraz na możliwości przyswajania i wdrażania przez nie światowych osiągnięć naukowych, technicznych i organizacyjnych. Sprzyja on także propagowaniu nowoczesnych wzorców konsumpcji oraz kształtuje nowoczesną infrastrukturę techniczno-organizacyjną. Niedoinwestowanie kapitału intelektualnego wiąże się z kolei ze stagnacją gospodarki kraju i powstaniem luki cywilizacyjnej w porównaniu z innymi krajami (Makowski, 2000, s. 11). Bez wzrostu znaczenia kapitału intelektualnego w funkcjonowaniu krajowych przedsiębiorstw niemożliwe będzie zwiększenie ich konkurencyjności a w konsekwencji zwiększenia konkurencyjności całej gospodarki. W warunkach postępującej globalizacji gospodarki stałe podnoszenie poziomu kapitału intelektualnego jest jednym z istotnych czynnikiem decydującym o wyborze naszego kraju jako miejsca realizacji inwestycji przez dysponujące nieograniczonym kapitałem korporacje transnarodowe. Pozyskiwanie takich inwestycji warunkuje ograniczenie bezrobocia w kraju oraz zwiększenie poziomu życia mieszkańców. autor: dr Paweł Frączek, adiunkt Uniwersytetu Rzeszowskiego Wydziału Ekonomii, trener prowadzący zajęcia w ramach kół naukowych projektu „Młodzi przedsiębiorcy na start” Literatura Czekaj J., Jabłoński M. (2005), Analiza kapitału intelektualnego organizacji w: M.G. Woźniak (red), Nierówności społeczne a wzrost gospodarczy. Kapitał ludzki i intelektualny, Zeszyt nr 6. Łuczak M. (2003), Przedsiębiorczość w zarządzaniu firmą, Wyższa Szkoła Ekonomiczna w Warszawie, Warszawa 2003, s. 22. Makowski K. (2000), Kapitał intelektualny w skali mikroekonomicznej, Monografie i opracowania, SGH, Warszawa. Schumpeter J. (1960), Teoria rozwoju gospodarczego, PWN, Warszawa, s. 104. Strojny M. (1990), Zarządzanie wiedzą i kapitałem intelektualnym jako źródło przewagi konkurencyjnej, „Problemy Jakości”, 1990, nr 12. Szymański Wł. (2001), Globalizacja. Wyzwania i zagrożenia, Difin, Warszawa. 14 Promar_magazyn_01.2010.indd 14 2010-01-29 09:00:03 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 10 Warto być przedsiębiorczym Pomysłowość i kreatywność to podstawowe cechy przedsiębiorcy, który chce odnieść sukces Jeszcze kilka lat temu przedsiębiorczość w Polsce nie miała się najlepiej. Brakowało pomysłowych i chętnych do założenia i prowadzenia własnej firmy. Ale krok po kroku wszystko zaczyna się zmieniać. Okazało się, że polscy przedsiębiorcy są pomysłowi, kreatywni i coraz chętniej wychodzą z inicjatywą prowadzenia własnego biznesu. A to bardzo dobrze rokuje na przyszłość. Ostatnie dwa, trzy lata wyraźnie pokazują, że nastały znacznie lepsze czasy dla rozwoju polskich przedsiębiorstw niż to było jeszcze dekadę temu. Nie tylko ustabilizowała się sytuacja na rodzimym rynku, ale też znacznie bardziej dostępne jest działanie na jednolitym rynku Unii Europejskiej. I choć nadal istnieją bariery, które utrudniają życie ludziom interesu, to wielu z nich stawia czoło przeciwnościom i wprowadza skutecznie realizuje swoje pomysły. Przedsiębiorcą być Z ostatniego raportu przygotowanego przez Ministerstwo Gospodarki jasno wynika, że w naszym kraju z roku na rok systematycznie wzrasta liczba przedsiębiorstw. Zauważalne jest to m.in. w województwie podkarpackim, gdzie przyrost nowych firm oceniono na ponad 17 procent. Poza tym rozwój gospodarki w ostatnich latach sprawił, że przedsiębiorstwa więcej inwestowały, a równocześnie ich zyski były znacznie większe niż np. przed 2000 rokiem. Dzięki otwarciu rynków europejskich przedsiębiorcy chętniej wysyłali swoje produkty za granicę. To oczywiście także wpłynęło na wzrost ich dochodów. W raporcie zwrócono również uwagę na to, skąd młodzi przedsiębiorcy czerpią środki finansowe na uruchomienie własnego biznesu. Okazuje się, że ci, którzy w ostatnich latach zdecydowali się na rozpoczęcie działalności, zazwyczaj startowali dzięki własnym możliwościom finansowym. Dzieje się tak, dlatego, że najczęściej przedsiębiorcy boją się zobowiązań wobec banków i instytucji finansowych w razie niepowodzenia przedsięwzięcia. Wielu uważa, że wprawdzie własne środki nie zawsze wystarczają na wprowadzenie w życie wszystkich pomysłów od razu, ale dają im poczucie całkowitej samodzielności. Innowacyjność to podstawa Do niedawna polska przedsiębiorczość nie mogła pochwalić się wysokimi wynikami pod względem innowacyjności. Na tle innych krajów europejskich wypadaliśmy blado. Sytuacja ta obecnie stopniowo się poprawia, jednak eksperci uważają, że polscy przedsiębiorcy nadal wprowadzili zbyt mało nowych lub zdecydowanie ulepszonych wyrobów i technologii. Źródłem tych problemów jest brak nowych procesów produkcyjnych. Przedsiębiorstwa innowacyjne odnoszą znacznie lepsze wyniki marketingowe, mają lepszą sytuację finansową i są znacznie bardziej konkurencyjne od pozostałych. Właśnie dlatego eksperci uważają, że młodzi i kreatywni ludzie powinni stawiać na jak najnowocześniejsze rozwiązania. Rynek jest otwarty przede wszystkim na tych, którzy nie boją się nowinek technologicznych, widząc w nich przyszłość i doceniając ich potencjał. Pojawia się coraz więcej ośrodków innowacji i przedsiębiorczości. Prowadzą one szkolenia, doradzają, pomagają finansowo, a nawet w takich kwestiach jak poszukiwanie odpowiedniego lokalu i wybór właściwych rozwiązań technologicznych. Szansą dla kreatywnych przedsiębiorców są także odpowiednie programy Ministerstwa Gospodarki, które maja na celu wspieranie firm. Jest pomysł, jest biznes Eksperci, którzy zajmują się badaniem rynku i rozwojem przedsiębiorstw podkreślają, że sytuacja w Polsce jest niezwykle dynamiczna. Wciąż jeszcze istnieje wiele barier, które bardzo utrudniają działania, ale co raz częściej ci, którzy mają ciekawy pomył na biznes, nie zważają na przeciwności i wprowadzają go w życie. Jedni odnoszą szybki sukces, inni muszą próbować wiele razy zanim zaczną czerpać zyski. Jednak można się spodziewać, że w przyszłości będzie to stale powracający temat, a polscy biznesmeni nie powiedzieli w nim jeszcze ostatniego słowa. Na potwierdzenie prezentujemy sylwetkę jednej z absolwentek NKJO Promar -International, która należy do grupy tych, którzy z powodzeniem prowadzą własną działalność gospodarczą. autor: Anna Olech 15 Promar_magazyn_01.2010.indd 15 2010-01-29 09:00:03 BUSINESS ENGLISH Egzaminy z biznesowego języka angielskiego Angielski do zadań specjalnych Egzaminy Cambridge ESOL (English for Speakers of Other Languages) są przeprowadzane na całym świecie od 1913 roku. Większość osób uczących się języka angielskiego z pewnością słyszała o egzaminie FCE lub CAE i do tej pory wydaje się, że są one przez Polaków najczęściej wybierane jako rzetelne i obiektywne potwierdzenie znajomości języka. Jednak w wielu przypadkach właściwszym egzaminem dla uczących się byłby egzamin BEC (Business English Certificate). Od kiedy istnieją? Historia egzaminów BEC sięga lat 1993-1996, kiedy to stopniowo wprowadzano je w rejonie Azji-Pacyfiku dla osób ze znajomością angielskiego w kontekście biznesowym. Tak jak i obecnie, egzaminy odbywały się na 3 poziomach, z tym, że od 2002 roku ich format i nazwy uległy zmianie i tak poprzedni BEC1 to teraz BEC Preliminary, BEC2 to teraz BEC Vantage, a BEC3 to BEC Higher. Jak się mają do innych egzaminów Cambridge? Poniższa tabela przedstawia odpowiedniki egzaminów BEC oraz ich poziom w skali znajomości języka obcego przyjętej przez Radę Europy. BEC Odpowiedni poziom egzaminu z języka Skala Rady ogólnego Europy CPE C2 BEC Higher CAE C1 BEC Vantage FCE B2 BEC Preliminary PET B1 KET A2 Jak długo muszę się uczyć by zdać odpowiedni egzamin? Kolejna tabela podaje orientacyjną liczbę godzin nauki języka potrzebnych do opanowania języka na danym poziomie: Skala Rady Liczba godzin Europy zajęć formalnych A2 około 180–200 B1 około 350–400 B2 około 500–600 C1 około 700–800 C2 około 1000–1200 Kto je uznaje? Komu mogą się przydać? Certyfikaty BEC są uznawane przez największe firmy na całym świecie. Stanowią świadectwo znajomości języka angielskiego osób posługujących się nim w pracy biurowej oraz w kontaktach międzynarodowych. W Polsce i na świecie setki firm honoruje certyfikaty BEC na różnych etapach kariery zawodowej; m.in. British Airways, PTK Centertel, WSK Rzeszów, Coca-Cola, Panasonic. Również osoby planujące karierę w służbie cywilnej mogą rozważyć zdawanie egzaminu BEC Vantage lub Higher zamiast FCE czy CAE jako potwierdzenie kwalifikacji językowych pracowników polskiej służby cywilnej. W wielu krajach do egzaminów BEC przystępują studenci, a zatem osoby niemające doświadczenia zawodowego. Dzieje się tak ze względu na fakt, iż certyfikaty BEC są honorowane przez liczne uniwersytety oraz instytucje edukacyjne na całym świecie jako potwierdzenie znajomości języka będące warunkiem przyjęcia na studia. Ten właśnie egzamin jest najbardziej odpowiedni dla wielu osób planujących studia ekonomiczne bądź biznesowe jak np. MBA za granicą. Nie bez 16 Promar_magazyn_01.2010.indd 16 2010-01-29 09:00:04 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 10 znaczenia jest też to, że podczas nauki języka biznesowego student ma okazję zapoznać się ze sposobem funkcjonowania świata biznesu nie tylko na obszarze języka angielskiego, ale wręcz na całym świecie, ponieważ nie ulega wątpliwości, że to właśnie angielski jest językiem biznesu, a co za tym idzie jego swoistym wspólnym mianownikiem. Według ponad 80 procent respondentów przeprowadzonej przezemnie ankiety w 1994 roku na temat użycia języka angielskiego przez polskich biznesmenów kultura biznesowa znosi podziały międzynarodowe (business culture unites what national culture divides). Czym różni się egzamin BEC od innych egzaminów Cambridge? Egzaminy z języka biznesowego mają nieco inny charakter niż te z ogólnej znajomości języka. Mniej w nich nacisku na gramatykę, ale występuje bardziej specyficzne słownictwo, chociaż nie jest ono ograniczone do jakiejś poszczególnej dziedziny. Jest to raczej ogólny język używany w komunikacji międzynarodowej w kontekście biznesowym. Trzeba pamiętać, że jest to egzamin językowy, a nie stricte umiejętności biznesowych, dlatego osoby, które nie mają doświadczenia zawodowego czy znajomości zasad biznesu mogą z powodzeniem zdać taki egzamin. Jak długo ważny jest certyfikat? Certyfikaty BEC są ważne bezterminowo. Więcej informacji na temat formy egzaminów, uznawalności jak i poziomu znajduje się na stronach: • www.britishcouncil.org/pl • www.cambridgeesol.org.pl • www.promar.edu.pl oraz w Sekretariacie SJiZ PromarInternational pod numerem telefonu 017 860 15 15. autor: mgr Renata Latko, lektor języka angielskiego w SJiZ Promar-International prowadzący kursy przygotowujące do egzaminów BEC Porównaj stopień trudności Higher - Vantage - Preliminary BEC Higher These days in business, people have to face many challenging questions when 1 ... and implementing new projects in undeveloped areas of the countryside. One issue which has to be faced is whether it is possible to introduce new technology without destroying the local environment.Economic 2 ... and environmental conservation are often seen as natural enemies. It is unfortunate that in the pas this has often been true, and it has been necessary to choose between 3 ... the project or protecting the environment. However, by taking environmental considerations 4 ... at an early stage in a project, companies can significantly reduce any impact on local plants and animals. 1 A designing B conspiring C drawing D scheming 2 A development B progression C rise D increase 3 A running B dealing C controlling D leading 4 A deeply B gravely C seriously D severly BEC Vantage In a planning system, from the simplest budgeting to the most complex corporate planning, there is an annual 1 ... . This is partly due to the fact that firms 2 ... their accounting on a yearly 3 ... , but also because similar 4 ... often occur in the market. Usually, the larger the firm, the longer the planning takes. But typically, planning for next year may start nine months or more in advance, with various stages of evaluation leading to 5 ... of the complete plan three months before the start of the year. 1 2 3 4 5 A performance A make up A basis A distributions A approval B transaction B carry out B grounds B guides B permission C process C bring about C foundation C designs C consent D action D put down D structure D patterns D decision BEC Preliminary Business Press is the world’s most respected publisher of business news. PR and publicity play 1 ... essential part in ensuring our continued 2 ..., and this is an outstanding opportunity that 3 ... also be the start of a career 4 ... Public Relations. 5 ... directly to our PR Manager, you will run her office and learn quickly to do just about everything. Filing documents, taking calls 6 ... journalists and answering their questions are all included in 7 ... .You will also help to organise events and visits, prepare reports 8 ... month and generally help to run an efficient press office. 1 A an B each C the 2 A gain B success C increase 3 A must B ought C could 4 A by B with C in 5 A Reporting B Reported C Report 6 A for B from C about 7 A this B them C those 8 A every B some C any Źródło: Cambridge University Press Cambridge BEC Examination Papers 17 Promar_magazyn_01.2010.indd 17 2010-01-29 09:00:05 BUSINESS ENGLISH Najwyższy stopień wtajemniczenia biznesowego Master of Business Administration Absolwenci renomowanych uczelni legitymujący się tytułem MBA mogą liczyć na najbardziej eksponowane stanowiska w biznesie. Mimo, że studia tego typu to droga inwestycja, na ogół szybko się zwraca. Przeczytaj, dla kogo przeznaczone są studia i czego można się na nich nauczyć! Sprawdź, czy jesteś osobą, która powinna poważnie pomyśleć o tej formie podniesienia swoich kwalifikacji. Początki w USA Pierwsze kursy MBA powstały w Stanach Zjednoczonych. Po II wojnie światowej pojawiły się w Europie, a w Polsce pierwsze programy będą niedługo świętować swoje piętnastolecia. Różne źródła podają różne informacje na temat pierwszego kursu MBA. Jest to nieco trudne, ponieważ nie od razu taką nazwę przybrały podyplomowe studia przeznaczone dla tych, którzy chcieli rozwijać swoje biznesowe umiejętności. Najczęściej przyjmuje się, że prekursorem studiów MBA były kursy organizowane w pierwszych latach XX. wieku w Tuck School of Business, części Dartmouth College w USA. Mimo to, za kolebkę MBA uważa się Graduate School of Business Administration utworzoną na Uniwersytecie Harvardzkim w Bostonie. Poza Stany Zjednoczone MBA wyszedł po II wojnie światowej. Najpierw w Wielkiej Brytanii i Francji (w latach sześćdziesiątych), a potem w innych krajach europejskich i azjatyckich, powstały szkoły biznesu oferujące swoim słuchaczom kursy MBA. Czterdzieści lat po uruchomieniu pierwszych kursów MBA pojawiła się potrzeba stworzenia studiów specjalnie dla wyższej kadry menadżerskiej, z programem dopasowanym do problemów, z którymi oni się stykają w swojej pracy, a często znacznie się różniących od spraw, jakimi zajmują się pracownicy na niższych stanowiskach. W odpowiedzi na tę potrzebę, w 1943 roku, uruchomiony został pierwszy kurs Executive MBA. Podobnie jak w przypadku MBA „zwykłego”, ten też powstał w USA – tym razem na University of Chicago, a stopniowo rozpowszechnił się na całym świecie. W Polsce pierwsze studia MBA powstały w 1991 roku, zorganizował je Uniwersytet Warszawski we współpracy z chicagowskim University of Illinois. W następnych latach powstawały nowe programy, na największych polskich uczelniach publicznych i niepublicznych. W tej chwili zainteresowani studiami mogą wybierać spośród kilkudziesięciu programów MBA i EMBA, prowadzonych z reguły po polsku i po angielsku, ale znaleźć można też kursy tylko w języku angielskim, po francusku, niemiecku i rosyjsku. Wybierać można spośród „ogólnych” MBA, jak i specjalistycznych, dopasowanych do branży, w jakiej pracują uczestnicy. Czego uczy MBA? Najczęściej spotykane bloki tematyczne to marketing, zarządzanie, finanse oraz ekonomia i prawo. Marketing od lat stanowi stały punkt programu we wszystkich szkołach zarządzania. Wbrew jednak potocznym wyobrażeniom, zagadnienia związane z reklamą nie dominują. Są to raczej mechanizmy zachowań klientów, jak zbudować plan marketingowy dla przedsiębiorstwa (Marketing Management). Nowoczesne zarządzanie marketingowe obejmuje analizę rynku przedsiębiorstwa oraz narzędzi konkurowania o klienta: produkt, jego cenę, sposoby dystrybucji oraz drogi powiadomienia o tym klientów, czyli promocję. Zarządzanie potrzebne na wszystko Na zajęciach związanych z metodami i technikami zarządzania porusza się zwykle trzy obszary tematyczne: planowanie celów i rozwoju przedsiębiorstwa, kierowanie poszczególnymi obszarami firmy (personel, produkcja, zaopatrzenie) oraz sposoby efektywnej pracy na stanowisku managera. Finanse na drugim planie Również przedmioty związane z finansami i rachunkowością są licznie reprezentowane w programach instytucji prowadzących MBA. Podczas zajęć z rachunkowości menadżerskiej można dowiedzieć się, jak prowadzić księgowość w przedsiębiorstwie. Słuchacz musi zaliczyć również finanse przedsiębiorstw, a więc poznać wskaźniki oceny kondycji finansowej firmy, budować tablice przepływów pieniężnych oraz potrafić odprowadzić należne podatki. Mimo, że zagadnienia dotyczące finansów firmy można znaleźć w programie każdego MBA, są one na drugim planie, ponieważ przeciętny manager zazwyczaj współpracuje z działem finansowym w swoim przedsiębiorstwie. Ekonomia i prawo na początek Często studia MBA rozpoczyna się ogólnymi przedmiotami związanymi z ekonomią i uregulowaniami prawnymi funkcjonowania przedsiębiorstw. Przedmioty takie, jak Managerial Economics, Macroeconomics, The Economic Environment i Legal Aspects of Managerial Deci- 18 Promar_magazyn_01.2010.indd 18 2010-01-29 09:00:05 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 10 sions otwierają studia podyplomowe. Czasami jednak moduł prawny jest dość rozbudowany, przedmioty Business Law i Labor Law obejmują zagadnienia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, zakładania spółek i rynkiem pracy. Dlatego zanim wybierzesz studia, sprawdź najpierw, czego naprawdę Cię nauczą! MBA na językach Studia MBA prowadzone są w różnych językach. Można znaleźć oferty kursów po francusku, niemiecku lub rosyjsku. Ale zdecydowana większość zajęć odbywa się po angielsku. Język angielski, uważany za światowy język biznesu, jest głównym językiem, w którym prowadzone są kursy MBA. Spośród kilkudziesięciu programów odbywających się w Polsce, tylko kilka prowadzonych jest w innych językach. I także uczelnie amerykańskie są najczęściej partnerami polskich instytucji. Nie powinno to dziwić, gdyż sama idea studiów podyplomowych dla menedżerów typu MBA pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Z drugiej jednak strony, rzadkością w Polsce są studia prowadzone tylko w języku angielskim. W przeważającej części zajęcia odbywają się po polsku. Uniemożliwia to tym samym oferowanie polskich kursów cudzoziemcom nie znającym języka polskiego. Tylko angielski? Trzeba szukać Nieliczne uczelnie mają w swojej ofercie studia MBA prowadzone tylko w języku angielskim. Są to programy dość kosztowne – na które wydać trzeba od 20 000 do 45 000 złotych. O przyjęciu na te studia nie decyduje jednak tylko wpłata – uczestnicy studiów muszą legitymować się kilkuletnim doświadczeniem zawodowym. Zdać też trzeba oczywiście test językowy. Wiele szkół proponuje najczęściej programy mieszane, w języku polskim i angielskim. Proporcje poszczególnych języków wykładowych mogą być bardzo różne, warto więc przed wybraniem studiów dokładnie się dowiedzieć, czy po angielsku będzie prowadzona większość zajęć czy może tylko jeden wykład. Inną formą zwiększania kontaktu z językiem angielskim jest wymóg oddania pracy dyplomowej napisanej w tym języku. Mimo, że program studiów jest dwujęzyczny, praca końcowa musi być napisana po angielsku. artykuł pochodzi z serwisu rekrutacyjnego www.pracuj.pl 19 Promar_magazyn_01.2010.indd 19 2010-01-29 09:00:06 ZE ŚWIATA Przepraszam bardzo. Wybacz, że przeszkadzam, ale czy byłbyś... The „DOs and DON’Ts” of For many English people, living abroad can be an extremely harrowing experience. This is due to the fact that while the English language is fairly ubiquitous, there are many elements of interaction that are non-language specific. This can often result in tragic breakdowns in communication, with the result that one or indeed both participants in a conversation can become mortally offended. To begin, let us take the example of gestures. We naturally assume that because gestures are non-verbal, they take on a more universal meaning, and can be used to successfully transgress language barriers. This would appear to be true in the vast majority of cases, but from time to time there is an example that crops up which proves an alarming exception to the rule. Take, for example, the common gesture that is used to indicate the number two: in Poland this is commonly shown by extending the forefinger and index finger in a ‘V’ sign, with the rest of the fingers and thumb closed in a fist. Almost everybody around the world would accept this to be so. In England, however, when I am in a bar and the barman asks me how many beers I would like, I should not be surprised when he punches me in the face if I show two in this fashion. This is becau- se I have just given him the ‘two fingered salute’ which in England is an invitation for people to go forth and multiply. This is a highly offensive gesture, very similar in meaning to the American ‘bird’ (one finger raised in an aggressive manner). So the message here is: be careful how you wave you fingers, because your English friend could very quickly become your public enemy. The next area of misunderstanding can be found in the world of ‘personal space’. Because of the very intimate and tactile nature of the Polish people, the concept of ‘personal space’ is rather small. It is extremely common here for people to stand in close proximity to one another, often touching, while talking. When conversing with the English it is necessary, literally, to take a step back. The stereotype of the English as being cold, unemotional and distant is well founded, and nothing reflects this more than the concept of ‘personal space’. English personal space is huge, and transgressing this can be interpreted in a number of ways. While in a queue, standing right in the pocket of the person in front of you, as is the custom in Poland, indicates extreme impatience and frustration to an English queuer: in England queues appear to be long not because there are many people in the queue, rather because the people are standing so far apart. Alternatively, in a personal conversation, the message is markedly different: if a man is talking to a woman, and one of them closes the personal space to within touching distance, this is a sign of romantic interest or flirtation. Conversely, when two men are talking and the distance is closed, this implies either conspiratorial 20 Promar_magazyn_01.2010.indd 20 2010-01-29 09:00:07 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 10 of speaking to the English understanding (as if we are plotting something together), that there is aggressive intent (I want to punch you), or romantic interest or flirtation. Again we can see quite clearly here the scope for misunderstanding so the message here is: in the words of Sting ‘don’t stand so close to me!!’ There are, of course, cultural linguistic differences that can be analysed here too. The golden rule in England is to ‘mind your Ps and Qs’. This means that we have developed an extremely long and convoluted way of making even the most simple of requests, which most certainly do not trip off the tongue. Let us look at a simple example: when sitting at the dinner table with one’s family it is necessary to produce the following utterance: ‘Excuse me. I’m terribly sorry to bother you, but would you mind awfully passing me the salt?’ example: ‘Przepraszam bardzo. Wybacz, że przeszkadzam, ale czy byłbyś łaskawy mi podać sól?’ will be of some use: if nothing else, it will make it much easier to get rid of any unwanted late night house guests :) it is likely that your father will punch you in the face for being sarcastic. Therefore one really has to put on one’s thinking cap when talking with the English, because the simple translation of our words into English can sound brusque and cause great offence. The message here is: even if you are in a hurry, ‘mind your Ps and Qs’. So we can see that, without too much effort, we are in a position to easily offend our English colleagues. A simple wave of the fingers, or a step too far, may result in the sudden destruction of a beautiful friendship, and our English colleague being deported for criminal damage. I hope that this introductory guide to the English autor: Donald Trinder Despite the fact that my dinner will be cold by the time I have finished the sentence, omission of any part of the above request will result in the causing of mortal offence, and being thrown out of the house. On the flip side of the coin, if we try using the same approach in Polish, for 21 Promar_magazyn_01.2010.indd 21 2010-01-29 09:00:09 KĄCIK ROZRYWKI Zagadka matematyczna Dziadek i babcia mają razem 154 lata. Powiedz ile lat ma dziadek, a ile babcia wiedząc, że babcia ma teraz dwa razy tyle lat ile dziadek miał wtedy kiedy babcia miała tyle ile dziadek ma teraz. Sudoku nr 10 Oblicz sumę cyfr zaciemnionych pól. Wynik wyślij na adres mailowy: [email protected] (wraz z imieniem i nazwiskiem). Pięć pierwszych poprawnie nadesłanych odpowiedzi nagrodzimy nagrodami - niespodziankami - ufundowanymi przez wydawnictwo MACMILLAN. Łamigłówka regatowa dla wymagających Mazurski Klub Żeglarski zorganizował doroczne regaty. Wobec tego, że w zawodach brało udział siedmiu właścicieli siedmiu łodzi, postanowiono urządzić siedem biegów w ten sposób, aby każdy posiadacz łodzi prowadził w każdym biegu inną łódź. Oto kilka danych dotyczących przebiegu regat: Pani Bukowska prowadziła swoją własną żaglówkę w szóstym biegu; w siódmym biegu jej łódź prowadził pan Sosnowski. Jacht pana Wierzbowskiego prowadził w piątym biegu pan Klonowski, w szóstym pan Grabowski, a w siódmym sam właściciel. W pierwszym biegu pan Wierzbowski prowadził łódź „Alka”, którą w drugim biegu prowadziła pani Bukowska, w trzecim pan Sosnowski, a w czwartym pan Klonowski. Łódź pana Klonowskiego prowadził w trzecim biegu pan Jaworski, w czwartym sam właściciel, a w piątym pan Wierzbowski. W pierwszym pan Grabowski płynął łodzią pana Sosnowskiego; „Albatros” w trzech pierwszych biegach był kolejno prowadzony przez panów Jaworskiego, Sosnowskiego i Dąbrowskiego. Łódź pana Dąbrowskiego w czwartym, piątym i szóstym biegu prowadzili kolejno panowie Dąbrowski, Sosnowski i Jaworski. W tychże samych trzech biegach łódź pana Jaworskiego prowadzili właściciel, Grabowski i Dąbrowski. „Mewę” w czwartym biegu prowadził pan Grabowski, w szóstym pan Wierzbowski, a w siódmym pani Bukowska. W ostatnim biegu pan Dąbrowski zastąpił pana Sosnowskiego przy sterze „Jaskółki”. „Rybitwę” w piątym biegu prowadziła pani Bukowska, pan Klonowski w szóstym, pan Jaworski zaś w ostatnim. Pytanie: Jak rozdzielono łodzie w drugim biegu regat? Odpowiedzi na zagadki prosimy przesyłać na adres mailowy [email protected]. Dla pierwszych pięciu osób, które nadeślą prawidłowe rozwiązania mamy ciekawe upominki. Promar_magazyn_01.2010.indd 22 2010-01-29 09:00:12 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 10 Across 1 Skromnie, nieśmiało (5) 2 postęp (7) 6 ramy, konstrukcja (9) 8 przyzwoicie(8) 10 złapać, schwytac (6) 11 ograniczenie,przymus (10) 12 przekonywac, ponaglać (4) 14 apodyktyczny (5) 16 artysta np. kabaretowy, estrady (11) Down 1 szorstki (6) 3 loch(7) 4 współautor (8) 5 zadziwiać, zaskakiwać, przestraszyć (7) 7 akwarela (11) 8 zdeklarowany (8) 9 ograniczać, zniewalać (9) 10 uparty (8) 13 beczeć, jęczeć, piszczeć (5) Rozwiązanie zagadek z numeru 9-tego. SUDOKU 9 Suma zaciemnionych pól wynosi 30 (ZACIEMNIC TE POLA W ROZWIĄZANIU, które były zaciemnione w 9 numerze). Osoby, które nadesłały prawidłowe rozwiązania: 1. Piotr Kozakiewicz 2. Monika Ryzner 3. Remigiusz Najbar Zapraszamy po odbiór upominków w siedzibie głównej SJiZ PromarInternational lub kontakt na adres [email protected]. Rozwiązanie: Terminator założył wskazówkę minutową na oś godzinową, a wskazówkę godzinową – na oś minutową. Pierwszy raz terminator powrócił do klienta w 2 godziny 10 minut po nastawienia zegara na 6 wieczór. Duża wskazówka przesunęła się o 12 do 2, mała zaś wykonała dwa pełne obroty i przeszła jeszcze 10 minut. Zegar pokazywał więc w tym momencie dokładny czas. Na drugie wezwanie, rankiem następnego dnia, terminator przyszedł po 13 godzinach i 5 minutach od chwili nastawienia zegara na 6 godzinę. Duża wskazówka przeszła 13 godzin i doszła do cyfry 1, mała wykonała 13 pełnych obrotów i przeszła jeszcze 5 minut dochodząc do cyfry 7. Dlatego też i w tym drugim przypadku zegar wskazywał dokładny czas. Spośród kilku nadesłanych rozwiązań, tylko jedno było prawidłowe. Nadesłał je pan Tomasz Poniewierski. Zapraszamy po odbiór upominku w siedzibie głównej SJiZ Promar-International lub kontakt na adres redakcja@ promar.edu.pl. 24 Promar_magazyn_01.2010.indd 23 2010-01-29 09:00:16 Promar_magazyn_01.2010.indd 24 2010-01-29 09:00:20
Podobne dokumenty
klik - Młodzi Przedsiębiorcy
Lektor języka angielskiego Szkoły PROMAR-International
Bardziej szczegółowoklik - Młodzi Przedsiębiorcy
Rozmowa z Donaldem Trinderem, native speakerem w Szkole Języków i Zarządzania oraz w Nauczycielskim Kolegium Języków Obcych PROMAR-International w Rzeszowie.
Bardziej szczegółowo