rynek chemii 2014-2015
Transkrypt
rynek chemii 2014-2015
28 23–29 stycznia 2015 r. RYNEK CHEMII 2014-2015 Analiza sytuacji na rynku chemicznym W polskim sektorze chemicznym w XXI wieku notowaliśmy każdą możliwą sytuację. Spowolnienie gospodarcze, które niemal doprowadziło do bankructwa wiele mniejszych lub większych podmiotów, spektakularne fuzje oraz porażki i sukcesy inwestycyjne. Wiele udało się osiągnąć jednocześnie jednak równie wiele stracić. Jedno jest pewne – rok 2015 będzie okresem, w którym będziemy obserwować kolejne przejęcia i fuzje. Tomasz Starzyk Tym na co trzeba w branży chemicznej szczególnie zwrócić uwagę w ostatnich latach jest z pewnością łączenie się firm z branży i prywatyzacja. W efekcie tego powstał koncern Grupa Azoty. Światowy potentat. Marka, która dziś reprezentuje polską chemię na rynkach europejskich i światowych. Samą Grupę tworzą cztery największe skonsolidowane polskie zakłady chemiczne – z Tarnowa, Puław, Polic i Kędzierzyna-Koźla. Najważniejsze obszary działalności Grupy to produkcja nawozów mineralnych, kaprolaktamu, tworzyw konstrukcyjnych oraz innych wysoko przetworzonych chemikaliów. Jednocześnie Grupa jest również największym w Polsce dostawcą amoniaku i kwasu fosforowego, oraz jednym z największych producentów nawozów wieloskładnikowych i azotowych w Europie. względami najważniejszym krokiem tworzącym Grupę Azoty było włączenie w struktury Grupy z Tarnowa Zakładów Azotowych Puławy. W ten sposób powstał drugi co do wielkości, po norweskiej Yarze, koncern nawozowy w Europie. Pionierzy konsolidacji Jednak to nie w Tarnowie narodził się pomysł na konsolidację polskiego sektora chemicznego. Za pioniera w tej dziedzinie możemy uznać PCC, które już w 2006 r. podjęło próbę jednoczesnego przejęcia Zakładów Azotowych Kędzierzyn i Zakładów Azotowych Tarnów. Ta transakcja ostatecznie nie doszła do skutku. Głównie za sprawą sytuacji politycznej i zmieniających się rządów. Aktywnością mającą na celu łączenie spółek wykazywał się także Ciech, który tylko w ostatniej dekadzie przejął Zachem i Organika-Sarzyna. Przy czym do dnia dzisiejszego aktywnie działa tylko ta druga. Ostatecznie konsolidacja polskiej branży chemicznej była możliwa za sprawą zakładów z Tarnowa. Tworząc Grupę w pierwszej kolejności przejęto Zakłady Azotowe z Kędzierzyna. Wydarzenie to poprzedziło wprowadzenie tarnowskich azotów na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Stąd też spółka pozyskała środki na przejęcie zakładów z Kędzierzyna. Następnie przejęto Zakłady Chemiczne z Polic. Ostatnim, lecz pod wieloma Ekspansja zagraniczna Nowym znakiem rozpoznawczym polskiej branży chemicznej jest ekspansja zagraniczna. W roku ubiegłym polskie produkty chemiczne należały do tych, których eksport z Polski wzrósł najbardziej. Fakt ten nie powinien dziwić, bowiem polskie spółki należą do największych w Europie Środkowo-Wschodniej, a polska branża chemiczna ma ogromny potencjał rozwoju. Produkcja sprzedana całego sektora rośnie niemal nieprzerwanie od prawie dwóch dekad. Jej wartość grubo przekroczyła 130 mld zł. W ostatnich dwudziestu latach zwiększyła się ponad pięciokrotnie. Sektor tworzy ponad 11 tys. firm, w których zatrudnienie znajduje blisko ćwierć mln osób. Szacuje się, że branża chemiczna ma już blisko 10 proc. udział w polskiej produkcji przemysłowej. Rośnie w siłę, ponieważ produkty i półprodukty chemiczne towarzyszą w produkcji w każdej z dziedzin naszego życia. Dzisiejsza gospodarka nie może funkcjonować bez szeroko rozumianych tworzyw sztucznych. Bez nich nie funkcjonowałoby nowoczesne bu- downictwo, przemysł rolno-spożywczy, odzieżowy, IT czy wiele innych. Najwięksi eksporterzy Za największą pod względem przychodów uchodzi Grupa Azoty SA. Jako grupa kapitałowa w ostatnim roku obrachunkowym Grupa wykazała 9,8 mld zł sprzedaży. W porównaniu z rokiem ubiegłym stanowi to 38-proc. wzrost. Uwagę zwraca ponad 126-proc. wzrost zysku. Jak czytamy na stronie internetowej spółki produkty Grupy Azoty w latach 2009–2012 znajdowały nabywców w ponad siedemdziesięciu krajach świata. Największym kierunkiem eksportowym były kraje Unii Europejskie, gdzie ogółem trafiło 37,68 proc. produkcji. Ważnym dla Grupy okazał się rynek Ameryki Południowej i krajów azjatyckich. Pod tym względem pola nie oddaje spółka Synthos, która w opublikowanym rocznym raporcie za 2012 r. podaje, że 42 proc. ogółu przychodów ze sprzedaży pochodzi właśnie z eksportu. Jeszcze większy, blisko 73-proc. udział eksportu w całkowitej sprzedaży w swoim sprawozdaniu z działalności spółki za 2012 r. deklaruje Boryszew SA. Najistotniejszym kierunkiem zbytu są kraje Unii Europejskiej. Na największych rynkach sprzedaż wzrosła odpowiednio o 18 proc. dla rynku niemieckiego oraz 13 proc. dla rynku brytyjskiego. Autor jest ekspertem Bisnode Polska RYNEK CHEMII 2014–2015 29 23–29 stycznia 2015 r. ROŚNIE EKSPORT PRODUKTÓW BRANŻY Nowe inwestycje przedsiębiorstw z branży chemicznej pomagają im wzmacniać pozycję eksportową. Najważniejsze rynki zbytu to Niemcy i kraje regionu Europy Centralnej. Producenci z obawą obserwują natomiast rozwój sytuacji na Wschodzie, ponieważ Rosja była dla nich dotąd drugim rynkiem eksportowym. Sytuacja na Wschodzie mocno oddziałuje na rynek Istotny dla sprzedaży zagranicznej polskiej chemii jest rozwój sytuacji na Wschodzie. Pod względem wielkości eksportu Rosja jest dru- gim po Niemczech rynkiem zbytu dla przedsiębiorstw z tego sektora. Sytuacja na Wschodzie, szczególnie w Rosji i na Ukrainie, może wpłynąć na bilans eksportu w tamtym kierunku. Jak podał wicepremier Piechociński, w pierwszym Deficyt w handlu zagranicznym W dalszym ciągu mamy w branży deficyt w handlu zagranicznym. On wprawdzie topnieje – lata poprzednie, także rok 2013, zakończyły się pewną poprawą. Wiąże się to jednak z poszukiwaniem rynków, na których są lepsze ceny i łatwiejszy zbyt produktów oraz z tym, że kilka podmiotów zakończyło inwestycje, rozszerzyło wolumeny, zmienia struktury i poszukuje lepszych kontraktów. Jest to dobry prognostyk na kolejne lata. Specyficzny rynek Sektor chemiczny ma swoją specyfikę. Poszczególne produkty mają swoje konkretne grupy docelowe. Niektóre rynki są traktowane bardzo regularnie, opierają się na powtarzalnych kontraktach, dostawach, wolumenach. Inne pojawiają się ad hoc jako tzw. spotowe i sprzedawane są na nich głównie pozasezonowe nadwyżki. Produkty nawozowe sprzedawane są głównie do Niemiec i Francji, ale także na dalsze, pozaeuropejskie rynki, takie jak Brazylia. Natomiast petrochemikalia bardziej zależą od tego, gdzie w danym momencie jest rynek zbytu oraz od pewnych obostrzeń regulacyjnych. Chiny na przykład są dużym odbiorcą kauczuku, również z Polski, ale w zależności od sezonu, możliwości i chłonności rynku różnie się zachowują. Głównym rynkiem docelowym dla krajowych producentów jest jednak Polska i kraje Europy Centralnej. Podobnie bilans sprzedaży wewnętrznej i zagranicznej kształtuje się różnie w odniesieniu do poszczególnych artykułów. Inaczej wygląda w sezonie, a inaczej po nim. Bywa tak, że w produkcji nawozowej ponad 40 proc. może trafiać na eksport. W sezonie ten procent jest zdecydowanie niższy, bo wewnętrzny rynek bardzo potrzebuje wtedy nawozów, więc więcej pozostaje ich w kraju. Natomiast średnio w całej branży na eksport trafia od 30 do 60 proc. produkcji. Autor jest prezesem Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego Źródło: Newseria Reklama Tomasz Zieliński Eksport chemikaliów to dość istotny wskaźnik pokazujący kondycję sektora. On nie tylko pokazuje zdolność generowania pewnego rodzaju nadwyżek, lecz także faktycznie pozycjonuje branżę. Jesteśmy stabilni w pewnych strukturach eksportowych, na pewnych rynkach. Dynamiczny rozwój eksportu Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w ubiegłym roku krajowe firmy chemiczne sprzedały za granicą produkty chemiczne o wartości niemal 60 mld zł, to o ponad 8,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Pod względem dynamiki rozwoju eksportu chemia wyróżnia się na tle innych produktów przemysłowych, ustępując jedynie produkcji rolno-spożywczej (wzrost o 11,5 proc). W ciągu I półrocza 2014 r. wzrost rok do roku wyniósł 4,5 proc., a wartość wyeksportowanych produktów chemicznych to 30,6 mld zł. Największym odbiorcą polskich produktów chemicznych są Niemcy – ma na to wpływ nie tylko bliskość geograficzna, lecz także chłonność niemieckiej gospodarki. półroczu 2014 r. eksport produktów przemysłu chemicznego do Rosji spadł o ponad 11 proc. grupaazoty.com Grupa Azoty w dialogu ze światem Polskie sukcesy w Unii Europejskiej mają wymiar nie tylko polityczny. Coraz częściej powody do satysfakcji dają nam nasze przedsiębiorstwa, zdobywające coraz silniejszą pozycję na rynkach jednoczącego się kontynentu. Jednym z nich jest bez wątpienia Grupa Azoty, która dzięki połączeniu największych krajowych zakładów chemicznych stała się drugim w Europie producentem nawozów. Sam wzrost skali nie gwarantuje prostej drogi do sukcesu, jeśli nie towarzyszą mu głębokie i przemyślane zmiany w sposobie działania. Grupa Azoty zbudowała dzięki konsolidacji niezwykle bogatą i zróżnicowaną ofertę w segmencie nawozów – wytwarza ona nawozy azotowe, siarkowe i wieloskładnikowe, a także nawozy stałe i płynne. To dobra wiadomość dla klientów, którzy mogą zaopatrzyć się w cały asortyment potrzebnych im produktów w jednym źródle. Jednak nie wszystkie zmiany zachodzące w Grupie są od razu widoczne z zewnątrz, z perspektywy klienta. Jedną z takich zmian było wdrożenie programu Product Stewardship, czyli programu Opieki nad produktem. Oznacza on zobowiązanie do zagwarantowania, że wytwarzane przez Grupę Azoty nawozy są przetwarzane, przewożone, magazynowane, dystrybuowane i stosowane w sposób bezpieczny i odpowiedzialny – nieszkodliwy dla ludzi i środowiska naturalnego. Zobowiązanie to nie skończyło się na deklaracjach. W dniu 18 czerwca w Warszawie, podczas spotkania przedstawicieli stowarzyszenia Fertilizers Europe, Grupa Azoty otrzymała prestiżowy certyfikat Standardu Product Stewardship. Przyznanie go poprzedzone było przejściem rygorystycznego audytu przeprowadzonego w spółkach Grupy Azoty przez niezależną organizację DNV (Det Norske Veritas). Kiedy osiąga się wielką skalę działania, ogromnego znaczenia nabierają sprawy drobne. Drobne pozornie. Dlatego wiele można się spodziewać po drugim programie przyjętym w Grupie Azoty, którego celem jest doskonałość operacyjna, czyli kompleksowe podejście do optymalizacji nastawione na długoterminowe rezultaty. Usprawnienia mają dotyczyć wszystkich procesów dokonujących się w przedsiębiorstwie. Ich celem jest przygotowanie Grupy do wykorzystania przyszłych okresów koniunktury, ale też umożliwienie jej bezpiecznego przejścia przez okresy gospodarczych kryzysów. Przyszłość Grupy Azoty jest ważna nie tylko dla jej akcjonariuszy oraz 14 000 pracowników, wraz z rodzinami stanowiących całkiem pokaźną społeczność. Największym udziałowcem Grupy jest Skarb Państwa, który w uznaniu jej strategicznego znaczenia zagwarantował sobie większość głosów na zgromadzeniu akcjonariuszy. Jej przyszłość jest więc ważna dla wszystkich Polaków. Wygląda jednak na to, że władze Grupy Azoty traktują tę odpowiedzialność bardzo poważnie. 30 RYNEK CHEMII 2014–2015 23–29 stycznia 2015 r. WHO IS WHO – OSOBOWOŚCI KRZYSZTOF DOMARECKI PRZEWODNICZĄCY RADY NADZORCZEJ SELENA FM Jest absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego, studiował również filozofię. W latach 1983–1991 pracował w Zakładzie Prawa Państwowego Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie zajmował się sądownictwem i ustrojem prezydenckim. Przewodniczący rady nadzorczej Seleny FM SA – spółki DR DIRK ELVERMANN PREZES BASF POLSKA Na obecnym stanowisku od 2012 r. Wcześniej wiceprezes BASF ds. prawnych na Azję i Pacyfik. Odpowiedzialny za petro- chemiczne projekty joint venture z Sinopec (Chiny) i Petronas (Malezja) oraz fuzje i przejęcia (CIBA, Engelhard). Ukończył holdingowej Grupy Selena. Założyciel Seleny SA, producenta i eksportera artykułów chemii budowlanej. Funkcję prezesa zarządu Seleny FM, spółki holdingowej Grupy, która odpowiada za strategię rozwoju oraz koordynuje i nadzoruje działania poszczególnych spółek zależnych, Krzysztof Domarecki pełnił do studia prawnicze i ekonomiczne. Ma tytuł doktora. PAWEŁ JARCZEWSKI PREZES ZARZĄDU GRUPY AZOTY Prezes zarządu Grupy Azoty od maja 2013 r., członek Rady Dyrektorów w spółce KGHM International (dawniej Quadra FNX Mining Ltd), członek zarządu na region Europy Zachodniej i Centralnej IFA (International Fertilizer Industry Association). Absolwent Szkoły TOMASZ KALWAT PREZES ZARZĄDU SYNTHOS Z Synthos SA związany od 2006 r. Początkowo jako doradca, w latach 2009–2011 był przewodniczącym rady nadzorczej Synthos SA VI kadencji. Od 13 maja 2011 r. prezes zarządu Synthos SA. Adwokat. Ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, Szkołę Główną Handlową w Warszawie – bankowość i finanse oraz University of Ottawa. Stypendysta Edward Berry McDougall Scholarship. W latach 2001–2006 Głównej Handlowej w Warszawie, Wydział Handlu Zagranicznego na specjalności ekonomika i organizacja handlu zagranicznego. W latach 2008–2013 sprawował funkcję prezesa zarządu Grupy Azoty Zakładów Azotowych „Puławy”, w 2011–2013 r. pełnił funkcję wice- Od 1999 r. związany z PCC Rokita SA, gdzie rozpoczynał swoją karierę zawodową na stanowisku kierownika projektu. W 2002 r. objął stanowisko dyrektora Biura Nadzoru Właścicielskiego i Rozwoju Grupy Kapitałowej. Od 2005 r. dodatkowo pełnił funkcję członka zarządu. W 2010 r. powołany na prezydenta i przewodniczącego Komitetu Ekonomicznego Fertilizers Europe – największego nawozowego stowarzyszenia na Starym Kontynencie. Ponadto reprezentuje polską chemię na forum Europejskiego Stowarzyszenia Petrochemicznego (EPCA). wykładowca na Wydziale Prawa UW w Warszawie. Pracował m.in. dla takich firm, jak: Altheimer&Gray (2001–2002), GleissLutz (2002–2003), Baker&McKenzie (2004–2006). WIESŁAW KLIMKOWSKI PREZES ZARZĄDU PCC ROKITA 2011 r. Obecnie jest przewodniczącym rady nadzorczej. Za swoje osiągnięcia zarówno Krzysztof Domarecki, jak i założona przez niego firma Selena FM SA byli wielokrotnie wyróżniani, m.in. w 2014 r. spółka otrzymała Nagrodę Gospodarczą Prezydenta RP w kategorii „Trwały Sukces”. stanowisko dyrektora generalnego i prezesa zarządu spółki PCC Rokita SA. Pełni również funkcje prokurenta oraz członka rady nadzorczej w spółkach zależnych PCC Rokita SA, w tym: PCC Rokita Polyurethanes Sp. z o.o., Ekologistyka Sp. z o.o., Z.C.G. i S. Kosmet-Rokita Sp. z o.o., Kosmet Sp. z o.o., Tensis Sp. z o.o., PCC Autochem Sp. z o.o., Z.B.A. Apakor-Rokita Sp. z o.o., Biznespark Rokita Sp. z o.o., CWB Partner Sp. z o.o., PCC Exol SA, PCC Chlor-Alkali Sp. z o.o., B.P.I. Technochem Sp. z o.o. RYNEK CHEMII 2014–2015 31 23–29 stycznia 2015 r. RYNKU CHEMII DARIUSZ KRAWCZYK PREZES ZARZĄDU GRUPY CHEMICZNEJ CIECH Absolwent Politechniki Warszawskiej (1993 r.), ukończył studium podatkowe (1996 r.), studium menedżerskie (1997 r.) oraz studia podyplomowe z zakresu zarządzania wartością firmy (2002 r.) w Szkole Głównej Handlowej. Od 1993 r. posiada licencję maklera papierów wartościowych. W latach 1993–1998 pracował w Biurze Maklerskim Banku Handlowego, Centrum Operacji MARIAN KWIECIEŃ PREZES ZARZĄDU LERG Ukończył Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny na Uniwersytecie Łódzkim. W połowie lat 80. objął kierownictwo w zakładach dziewiarskich Wistil w Łodzi, a później założył własną firmę dziewiarską Gramark. Na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci stworzył i zarządzał m.in. jedną z największych w Europie grup porcelanowych składającą się z zakładów „Ćmielów”, „Lubiana” i „Chodzież” oraz zakładami Wistil i Haft produkującymi firany. Obecnie jest właścicielem Zakładów Surowców Chemicznych i Mineralnych „Piotrowice II”, LERG SA oraz Marpol SA. ZSCHiM „Piotrowice II” produkują wypełniacze mineralne oraz Kapitałowych, na stanowisku dyrektora Biura Obrotu i Sprzedaży. W latach 1998–1999 pełnił funkcję prezesa zarządu w Expandia Polska SA. W latach 1999–2000 był dyrektorem Departamentu Bankowości Inwestycyjnej w PKO BP. W 2001 r. został członkiem zarządu w Nafcie Polskiej SA. W latach 2000–2002 był dyrektorem Biura Nadzoru Właścicielskiego w PKN ORLEN SA. W latach 2002–2003 – dyrektor chemię budowlaną pod marką „STABILL” i „SATYN”. LERG SA jest wiodącym producentem i eksporterem żywic syntetycznych i obecnie jedną z najważniejszych polskich firm chemicznych. Marpol SA jest producentem opakowań giętkich stosowanych w rożnych gałęziach przemysłu. ZENON MAŚLONA PREZES ZARZĄDU BRENNTAG POLSKA Na obecnym stanowisku jest od 1 stycznia 2002 r. Brenntag Polska Sp. z o.o. powstała w wyniku połączenia firm IXO Neuber, HCI Poland i Alcafood Polska, czołowych dystrybutorów surowców chemicznych w Polsce. Jest absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego. W latach 1979–1991 pracował w Instytucie Ciężkiej Syntezy Organicznej JACEK PODGÓRSKI GRUPA ANWIL Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego oraz Uniwersytetu Warszawskiego. Karierę zawodową rozpoczynał w sektorze bankowym (Petrobank; obecnie Nordea Bank Polska). W latach 19972004 związany z Grupą Pekao SA. m.in. jako wiceprezes do spraw finansowych (Pekao Deve- lopment oraz Pekao Leasing). Odpowiedzialny za wprowadzenie zmian systemowych zwiększających efektywność prowadzonej działalności. Pracę dla Grupy ORLEN rozpoczął w styczniu 2006 roku, obejmując stanowisko członka zarządu – dyrektora finansowego w spółce OR- w Kędzierzynie-Koźlu, od 1986 r. na stanowisku dyrektora ds. ekonomicznych. W 1992 r. utworzył własne przedsiębiorstwo IXOCHEM, zajmujące się dystrybucją surowców chemicznych. W 1996 r. zawiązał spółkę IXO Neuber, joint-venture z austriacką firmą Neuber, gdzie IXOCHEM objął 40 proc. udziałów. W 1999 r. Brenntag AG został udziałowcem firmy IXO Ma wykształcenie wyższe prawnicze. Jest adwokatem, absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Posiada bogate doświadczenie w zakresie zarządzania. W latach 1984–1992 był asystentem na Uniwersytecie Jagiellońskim w Katedrze Prawa Międzynarodowego Publicznego. Zajmował stanowisko dyrektora: Polskiej Izby Handlu Zagranicznego O/Kraków w latach Neuber, która od tej pory stała się częścią Grupy Brenntag – światowego lidera w dystrybucji surowców chemicznych. W 2002 r. firma zmieniła nazwę na Brenntag Polska Sp. z o.o. Zenon Maślona jest żonaty, ma troje dzieci. Jego zainteresowania pozazawodowe to: nurkowanie, podróże, historia XX wieku. LEN Asfalt. W latach 2007–2014, Członek zarządu Basell Orlen Polyolefins, odpowiedzialny za prace departamentów finansów, księgowości oraz IT. Od listopada 2014 roku prezes zarządu ANWIL S.A. ANDRZEJ ZDEBSKI PREZES ZARZĄDU KRAKCHEMII Departamentu Inwestycji Kapitałowych PSE SA, a w latach 2004–2005 – prezes zarządu PSE Centrum SA. W latach 2005–2011 pełnił funkcje prezesa zarządu Synthos SA, Synthos Kralupy a.s., Dwory Sp. z o.o., Energetyka Dwory sp. z o.o., a także managing directora FTF Galleon. 1992–1994 oraz Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie w latach 1994–1997. W latach 1997–2001 był dyrektorem oddziałów i departamentów central takich banków jak BWR SA w Krakowie, Deutsche Bank 24, Millennium Prestige. Pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki i Pracy w latach 2001–2003. W latach 2003– 2006 był prezesem zarządu Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych SA, a od 2007 r. do chwili obecnej jest prezesem zarządu KRAKCHEMIA SA. W przeszłości członek rad nadzorczych m.in.: Unimil SA, Banku Gospodarstwa Krajowego, BGŻ SA. Ponadto jest prezydentem Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie oraz konsulem honorowym Republiki Chile w Krakowie. 32 RYNEK CHEMII 2014–2015 23–29 stycznia 2015 r. Przemysł chemiczny zalicza się do najbardziej innowacyjnych sektorów gospodarki. Nowości technologiczne podnoszą wartość firm oraz ich produktów. Mając dostęp do wyspecjalizowanych ośrodków badawczych i naukowych należy wykorzystywać te zasoby, by zwiększać przewagę konkurencyjną polskich spółek na rynkach światowych Kierunki i perspektywy rozwoju polskich spółek chemicznych Sektor chemiczny na świecie rozwija się sukcesywnie od kilku już dekad. Prognozy mówią, że światowe rynki chemiczne w kolejnych dwudziestu latach będą rosły średnio w tempie ok. 3 proc. rocznie. W Europie najszybciej rozwijającymi się rynkami mają być te z regionu Europy Środkowo-Wschodniej, w tym polski. Dariusz Kwieciński Dzisiejsza gospodarka, do której trafia niemal 70 proc. sprzedaży produktów chemicznych, nie jest w stanie obecnie funkcjonować bez szeroko rozumianych tworzyw sztucznych. Sfera zastosowań produktów branży chemicznej jest bardzo szeroka: od komponentów do produkcji wykorzystywanych w wielkim przemyśle, po wyroby codziennego użytku. Eksport potężną gałęzią sektora Już od kilku lat widoczna jest ekspansja polskiej chemii pod względem produkcji, eksportu oraz nowych inwestycji. Według danych GUS w 2013 r. wartość produkcji sprzedanej polskiego przemysłu chemicznego wyniosła ponad 130 mld zł. Również eksport polskich produktów chemicznych rośnie bez przerwy od wielu już lat. W ubiegłym roku polskie firmy chemiczne sprzedały za granicą swoje produkty o wartości niemal 60 mld zł, a więc o ponad 8,5 proc. więcej niż w 2013 r. Największy atut – innowacyjność Siłą polskiej chemii za granicą są przede wszystkim inwestycje w nowe technologie. Przemysł chemiczny w ogóle zalicza się do najbardziej innowacyjnych sektorów gospodarki. Nowości technologiczne podnoszą wartość firm oraz ich produktów. Mając dostęp do wyspecjalizowanych ośrodków badawczych i naukowych należy wykorzystywać te zasoby, by zwiększać przewagę konkurencyjną polskich spółek na rynkach światowych. Perspektywy rozwoju W kwestii perspektyw rozwoju polskich spółek chemicznych na rynkach światowych pod uwagę brać należy również sytuację na rynkach docelowych polskiej chemii. Przykładowo, sytuacja w Rosji i na Ukrainie może mieć znaczący wpływ na eksport polskich produktów chemicz- Przy inwestycjach kontrowersyjnych potrzebny jest dialog Wraz z 2014 r. zakończył się jeden z pierwszych i jeden z największych projektów partycypacji społecznej w obszarze poszukiwania gazu łupkowego „Razem o łupkach”. Rozpoczął się w 2012 r. i kosztował ponad 1,6 mln zł. Czy będzie wykorzystywany jako stałe narzędzie rozwiązywania lokalnych konfliktów i podejmowania decyzji? Anna Miazga Liczne protesty, sprzeciwy, blokady i wystąpienia przeciwko prowadzeniu poszukiwań gazu z łupków rozpoczęły się wraz z „łupkową gorączką” na początku dekady. Dość szybko ostudziły ogólną atmosferę euforii związaną z optymistycznymi szacunkami złóż (w 2011 r. Energy Information Agency – EIA, która oceniła wielkości złóż gazu łupkowego w Polsce na 5,3 bln m3, co pokryłoby zapotrzebowanie Polski na gaz na ponad trzysta lat). W pogoni za zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego zapomniano jednak gdzieś o kontrowersjach związanych z technologią wydobycia gazu z łupków, a tym samym o rozmowie ze społeczeństwem, bezpośrednimi sąsiadami przyszłych odwiertów. Pierwsze prace Pewną legendą obrosły już opowieści mieszkańców Kaszub, którzy zbudzeni nad ranem przez białe, nieoznaczone specjalistyczne pojazdy do badań sejsmicznych wyobrażali sobie najróżniejsze scenariusze. Nawet gdyby chcieli dowiedzieć się więcej, nie wiedzieli kogo zapytać, a informacje w internecie na ten temat do dziś budzą wiele wątpliwości co do ich wiarygodności, przedstawiając skrajne opinie. Firmy wydobywcze, reagując na wszelkie przejawy niechęci, rozpoczęły kampanie informacyjne i spotkania z mieszkańcami, jednakże często te rozmowy były przeprowadzane zdecydowanie za późno, były prowadzone zbyt jednostronnie lub po prostu nieudolnie. Na terenach z zaognionym konfliktem koncesjonariusze nie cieszyli się także zaufaniem. Na kanwie tych doświadczeń i z pomocą Marszałka Województwa Pomorskiego Mieczysława Struka i pod jego patronatem Fundacja Rozwiązań Eko-Energetycznych opracowała pierwszy etap programu: koncepcję oraz poradnik informacyjny. Drugi etap to realizacja programu w terenie, na obszarze siedmiu powiatów w trzech województwach: pomorskim, warmińsko-mazurskim i kujawsko-pomorskim. Finansowanie programu zostało zapewnione w ramach dotacji z NFOŚiGW oraz WFOŚiGW w Gdańsku, Olsztynie i Toruniu. Dialog zamiast propagandy W koncepcji programu to nie stanowisko, nie decyzja była kluczem, ale proces zdobywania informacji i prowadzenia dialogu. Długofalowo taki system komunikacji społecznej mógłby na stałe zapobiegać i rozwiązywać lokalne konflikty. Przez rok siedem grup dialogowych (lokalnych komitetów dialogu – LKD) złożonych z mieszkańców, samorządowców, ekologów, przedsiębiorców i wszystkich innych interesariuszy dogłębnie analizowało wszystkie kontrowersyjne tematy związane z poszukiwaniem i wydobyciem gazu z łupków. Zdobywając wiedzę ekspercką jako przedstawiciele lokalnej społeczności mieli za zadanie wypracować i przedstawić reszcie współmieszkańców swój pogląd oparty na rzetelnych informacjach. Zwieńczeniem formalnym tego procesu mogły być umowy społeczne zawierane między mieszkańcami, samorządem a koncesjonariuszem lub protokół rozbieżności. Umów takich podpisano dwie, reszta prac zakończyła się opracowaniem podsumowania prac LKD. Choć LKD zlokalizowane były w trzech województwach to obawy i postulaty wypracowane w ramach programu były bardzo zbieżne i dotyczyły przede wszystkim bezpieczeństwa, zabezpieczenia interesów lokalnych, umożliwienia kontroli nad realizowanymi przez inwestora pracami. Nie były to oczekiwania nych, a pamiętać należy, że Rosja jest drugim po Niemczech największych krajem zbytu dla firm sektora chemicznego. Barierą może być jednak słaba struktura badawczo-rozwojowa oraz wysoki koszt inwestycji (szczególnie w obszarach, gdzie wymagana jest, ze względów kosztowych czy ochrony środowiska) integracja i zamknięcie obiegu surowców. Autor jest prezesem zarządu Malborskich Zakładów Chemicznych „Organika” SA skierowane tylko do firm wydobywczych, ale w równym stopniu do instytucji państwowych, samorządu oraz samych mieszkańców. Stała praktyka dialogu Zdecydowana większość uczestników LKD w końcowych badaniach potwierdziła potrzebę i trafność realizacji takich działań dialogowych jak w „Razem o łupkach”. Przy przychylności samorządu budzi to nadzieję na powstanie stałego komitetu doradczo-opiniotwórczego. – Idea jest bardzo dobra, daje możliwość konfrontacji stanowisk, wymiany poglądów i wiedzy, uczenie się akceptacji i dialogu, przystawanie na zdanie większości. Jest to bardzo dobre narzędzie do rozmów z inwestorami – stwierdził jeden z uczestników LKD. Podobne inicjatywy realizowane są zresztą przy innych tematach w Szwecji (energetyka jądrowa), Wielkiej Brytanii (żywność genetycznie modyfikowana) a także w innych krajach. Ważnym czynnikiem kontynuacji tych działań jest wsparcie samorządu lokalnego i regionalnego, który wypracowane stanowiska wspomoże i przekaże do organów regionalnych i lokalnych. Zaproponowany model partycypacji wymaga szerokiego zaangażowania mieszkańców, którego trudno domagać się, nie dając możliwości realnego wpływu na podejmowane decyzje. Autorka jest ekspertem ds. komunikacji programu dialogowoedukacyjnego „Razem o łupkach” www.razemolupkach.org