Źródła i przyczyny trudności wychowawczych w kontaktach

Transkrypt

Źródła i przyczyny trudności wychowawczych w kontaktach
Źródła i przyczyny
trudności
wychowawczych w
kontaktach
interpersonalnych.
Jolanta Kochańska – Jachymiak
Stosunki interpersonalne – źródło dobrej relacji.
Podstawową potrzebą każdej ludzkiej istoty jest kontakt drugim człowiekiem.
Jest on konieczny dla jego życia i rozwoju. Małe dziecko nie może wzrastać i
dojrzewać zdrowo, jeżeli nie ma bliskiego kontaktu z jakąś osobą dorosłą. I nie chodzi
tu tylko o zaspokojenie potrzeb fizjologicznych, których samo zaspokoić nie potrafi.
Dla zdrowego rozwoju psychicznego są dziecku niezbędne bliskość i akceptacja
dorosłego. Kontakt jest czymś w rodzaju pokarmu dla rozwijającej się psychiki. Jego
brak lub niedobór powoduje zahamowanie i deficyty w dalszym funkcjonowaniu
psychicznym. Potrzebę kontaktu – jedna z podstawowych potrzeb człowieka –
uprzytamniamy sobie wyraźnie w trudnych sytuacjach, kiedy bardzo tęsknimy do
spotkania z kimś bliskim, przytulenia się, rozmowy. Wyraźnie odczuwamy też tę
potrzebę kiedy jesteśmy samotni. Potrzeba spotkania kogoś i pobycia z nim, potrzeba
znalezienia przyjaciela bywa wówczas czymś najważniejszym w życiu.
Zakładam, że każda osoba dorosła wchodząca z dzieckiem w relacje
interpersonalne o charakterze podmiotowym w mniejszym lub większym stopniu
kształtuje jego osobowość. Często rozmawiamy ze sobą, ale tak naprawdę wzajemnie
się nie słyszymy, to znaczy nie dociera do nas ich sens, często też nie szanujemy
innych poglądów niż nasze własne. Ludzkie spotkania mogą być oparte na dobrej
komunikacji i dobrej rozmowie. Człowiek uczy się jednak najpełniej, będąc w
relacjach z innymi ludźmi.
Mówiąc w skrócie dobra rozmowa to taka, która oparta jest na rzeczywistym
dialogu między ludźmi. Poprzez dialog mamy możliwość uczenia się drugiej osoby, a
dzięki temu samopoznania. To cenniejsze niż jakakolwiek wiedza encyklopedyczna,
bo jak mówi poeta „uczę się ciebie człowieku. Powoli się uczę, powoli/ od tego
uczenia trudnego raduje się serce i boli” (J. Liebert)
Dialog pozwala na uniknięcie samotności, na komunikację faktów, wartości, na
konfrontację oczekiwań, na uniknięcie zła. Dialog wymaga od ludzi szczerych
intencji, partnerstwa, szczerości. Dialog to także wspólne odczuwanie, empatia,
znajomość w zakresie uczuciowości, emocji drugiego człowieka. Tylko dobra
rozmowa daje szansę na prawdziwe spotkanie z drugim człowiekiem. Tylko dialog z
dzieckiem pomoże nam lepiej się poznać i rozwinąć.
Tomasz Merton powiedział, że nikt nie jest samotną wyspą. Każdy z nas
przyszedł na świat w jakiejś wspólnocie, w rodzinie, potem wzrastał w otoczeniu
innych ludzi, bliższych, dalszych. Powiązani jesteśmy zależności i dlatego warto, a
nawet trzeba dbać o to, by życie z innymi było życiem udanym. Drugi człowiek jest
przecież najwyższą wartością i dlatego relacje z nim nie mogą być czymś
2
powierzchownym. To one przecież wpływają na nasze życie, na nasze postawy wobec
siebie i świata.
Carn Rogers amerykański psycholog twierdzi, że prawdziwe relacje, życie z
innymi prowadzą do wzrastania, ulepszania się osób, ich rozwoju. Urzeczywistnianie
wartości bycia z innymi zależy od nas samych, od tego w jaki sposób codziennie
tworzymy jakość naszych relacji z innymi. Część z nas woli wpływać na innych,
kontrolować ich, inni wolą raczej poddawać się czyimś wskazówkom, radom,
nakazom. Każdemu z nas odpowiada inny klimat emocjonalny w kontaktach
międzyludzkich – jedni bardzo się angażują, inni zaś wolą utrzymywać chłodne
relacje, zachowywać pewien dystans. Jedno jest jednak pewne – wszyscy
potrzebujemy ludzi, nawet jeśli wydaje się nam, że nasze własne towarzystwo nam w
zupełności wystarcza. Człowiek izolujący się nie może nigdy kochać drugiej osoby i
nie może być kochany przez inną osobę, bo szczęśliwa miłość wymaga wiedzy o
partnerze. Oczywistym jest więc, że powinniśmy utrzymywać dobre i pełne kontakty z
ludźmi. Pomogą nam one bardziej skoncentrować się na drugim człowieku, dostrzec i
zaakceptować stan emocjonalny, potrzeby, myśli, uczucia jego i nasze własne.
Niestety, nie zawsze nasze stosunki z innymi są takie jak byśmy sobie tego życzyli,
często daleko im do idealnych i satysfakcjonujących.
Dlatego wydaje mi się być bardzo ważną kwestią poznanie przyczyn naszych
trudności, ponieważ bez znajomości źródeł nie będziemy w stanie zmienić naszych
relacji z ludźmi na lepsze. Nie będziemy mogli też zrozumieć siebie. Idealnie byłoby
oczywiście gdybyśmy radzili sobie tak samo dobrze w każdej sytuacji – w kontakcie
grupą, czy pojedynczym człowiekiem, osobą obcą, mało znaną, czy też bardzo bliską.
Niestety tak zdarza się bardzo rzadko, a jeśli u kogoś tak właśnie jest, to należy go
tylko podziwiać.
W zależności od tego z kim Sue stykamy, jak i od tego czy mamy wpływ na
daną sytuację, czy nie – możemy bardzo różnie sklasyfikować źródła trudności w
kontaktach międzyludzkich. Wydaje mi się, że istnieją przyczyny, na które w ogóle
nie mamy wpływu, ale moim zdaniem ich zdecydowaną większość możemy kierować
chociaż w pewnym stopniu. Dlatego uważam, że najważniejsze dla rozwiązania
konfliktów interpersonalnych jest znalezienie ich źródeł i próbą oddziaływania na nie.
Teraz przejdę do omówienia tych z przyczyn, które uważam za najistotniejsze i
najczęściej występujące.
Jakubowski w swej książce pt. „Ja i inni” twierdzi, że człowiek winien zawsze
decydować i wpływać na rzeczywistość, w której żyje. Ja byłabym skłonna stwierdzić,
że są po porostu aspekty, na które mamy większy lub mniejszy wpływ, ale go jednak
mamy. Wszystko więc w naszych rękach, jeśli chcemy być szczęśliwi z innymi
3
ludźmi. Bardzo ważne znaczenie dla późniejszego życia ma nasze dzieciństwo, a
szczególnie jego początkowy okres, kiedy to kształtują się psychika, obraz świata i
siebie samego, schematy, system wartości i wiele innych ważnych spraw. Wiele
przyczyn naszych obecnych trudności tkwi właśnie w przeszłości. Poczynając od
bycia zaniedbywanym przez rodziców od niezaspokajania potrzeb podstawowych do
tych wyższego rzędu. Moim zdaniem bardzo destrukcyjny wpływ na dziecko ma brak
poczucia bezpieczeństwa. Wywołuje go szereg lęków i napięć, zaburza jego
funkcjonowanie właściwie w każdej dziedzinie życie. Dziecko nie ma w nikim
oparcia, czuje się zagrożone, samotne, gorsze, odstające od reszty. W przyszłości
może o być przyczyną przyjmowania postawy obronnej w kontaktach
interpersonalnych. Z powyższym ma związek nie okazywanie dziecku uczuć, miłości,
ignorowanie go, wyśmiewanie się z niego, a nawet znęcanie się nad nim. Często też
rodzice mają wobec dziecka zbyt wygórowane wymagania co sprawia, że dziecko nie
docenia się, nie ma wiary we własne siły, czuje się bezsilne i głupsze. Aspektem tego
może być postawa „grzecznego dziecka”, które nie m w ogóle własnego zdania lub
przeciwnie – bunt przeciwko rodzicom i całemu światu. Wielu rodziców uważa, że nie
powinno się zbyt często (lub wcale) chwalić dzieci, bo staną się one zarozumiałe i
zadufane w sobie. Taka postawa może także skrzywdzić dziecko. Będzie ono miało
bardzo niską samoocenę i poczucie, że jest kimś bezwartościowym, nie umiejącym,
dać sobie rady nawet w najprostszych sytuacjach. Może nawet przypisywać sobie
jedynie negatywne cechy, twierdząc, że nie posiada żadnych pozytywnych. Warto
dodać jeszcze, że duży wpływ na dziecko mają nie tylko rodzice, ale i inne osoby
znaczące w tym również rówieśnicy (omówię to szerzej w dalszej części publikacji).
Dzieciństwo – jak widać – może być jednym źródeł późniejszych trudności w
zrozumieniu siebie, jak i w stosunkach z innymi ludźmi. Ma ono ogromny wpływ na
nasze życie, dlatego trzeba je dobrze zanalizować, aby być w stanie rozwiązać wiele
problemów.
Bardzo źle na stosunki z innymi wpływa zatajanie własnego „ja” i ukrywanie
go za przeróżnymi maskami. Brak wtedy w kontakcie autentyczności, otwarcia,
szczerości i prawdziwego porozumienia. Z ukrywaniem prawdziwych treści o sobie
wiąże się ciągłe napięcie, ciągła kontrola, aby się nie zdemaskować. Odbiorca
postrzega to jako brak zaufania do niego czy też jako stwarzanie dystansu.
Można wymienić też wiele innych zachowań, które negatywnie wpływają na
jakość rozmów z drugim człowiekiem, a tym samym na kontakty z nim. Zalicza się do
nich komenderowanie i nakazywanie, grożenie, moralizowanie, nadawanie etykiet,
interpretowanie, wypytywanie na siłę oraz przerywanie rozmowy.
Kolejną kwestia, zaburzającą kontakt jest nie partnerski styl komunikacji.
Polega on na nieliczeniu się w rozmowie z druga osobą lub z własnymi potrzebami.
4
Ważnymi czynnikami, które mogą zakłócić przebieg stosunków międzyludzkich są
pewne nasze cechy, czy właściwości a także braki w niektórych umiejętnościach. To,
co nasuwa się w pierwszej kolejności to brak otwartości, który wynikać może z obawy
przed konsekwencjami opowiedzenia o sobie, brak zaufania do ludzi, umiejętność
aktywnego słuchania, umiejętność przyznawania się do własnych błędów, fałszywe
przekonania o sobie, a także wygórowane potrzeby wobec innych.
Istotną umiejętnością, której brak bardzo zubożała relacje między osobami, jest
empatia. Jest to zdolność do tworzenia trafnych wyobrażeń na temat tego, co dzieje się
w drugiej osobie to znaczy, co ona przeżywa, czego pragnie oraz w jaki sposób
spostrzega i ocenia świat i samą siebie.
Ostatnią sprawą, na która chciałabym zwrócić uwagę jest zażywanie
narkotyków, nadmierne picie alkoholu i symulowanie się lekami oraz używkami. Są to
środki, które tylko pozornie polepszają nasze stosunki międzyludzkie. Ich pozytywne
działanie jest krótkotrwałe, później trwale zaburzają praktycznie wszystkie sfery życia
człowieka. Uzależnienie od nich naraża na ciągłe odczuwanie napięć, bólu, lęków
przed ludźmi i światem.
To co nasunęło mi się przy analizie tych przyczyn, to fakt, że większości z nich
towarzyszy poczucie obawy i lęku. Każda trudność budzi w nas strach i niepewność,
czy damy sobie z nią radę.
Moim zdaniem najważniejsze jest zaleźć powód pojawienia się kłopotu, potem
rozwiązanie go staje się dużo prostsze. Jak już wspomniałam na wstępie – uważam, iż
na każdą sytuację mamy wpływ – choćby niewielki, ale jednak. Musimy uwierzyć, że
poradzimy sobie aktywnie wpływać na swoje życie. Każdy z nas zasługuje na dobre
kontakty.
5