Sto lat tęsknoty. Historia Polaków w Holandii | Pol-Int
Transkrypt
Sto lat tęsknoty. Historia Polaków w Holandii | Pol-Int
Pol-Int Sto lat tęsknoty. Historia Polaków w Holandii Published: 08.12.2015 Reviewed by Dr. Marta Kargól Edited by M.A. Urszula Kieżun W wyniku przystąpienia Polski do Unii Europejskiej oraz strefy Schengen, nastąpił znaczący wzrost emigracji Polaków do krajów Europy Zachodniej. Zjawisko migracji z krajów środkowo- i wschodnioeuropejskich jest postrzegane jako kolejny rozdział w długiej już historii imigracyjnej w krajach zachodnioeuropejskich. Obywatele tych krajów dostrzegają często pozytywne strony imigracji (tańsza siła robocza i jej rola w rozwoju ekonomicznym). Oponenci podkreślają jednak, że imigranci zabierają miejsca pracy oraz nie integrują się z nowym otoczeniem. Stąd też wszelkie przejawy niewłaściwego zachowania obcokrajowców są nagłaśniane w mediach i służą zdyskredytowaniu otwartej polityki imigracyjnej. W tym właśnie kontekście omawiać należy książkę Honderd jaar heimwee. De geschiedenis van Polen in Nederland (Sto lat tęsknoty. Historia Polaków w Holandii) pod redakcją holenderskich historyków Wima Willemsa oraz Hanneke Verbeek. Książka została wydana w 2012 roku przez wydawnictwo Boom. Ukazała się dzięki finansowemu wsparciu z Funduszu Mondriana (Mondrian Fonds). W 2014 roku wydawnictwo DiG opublikowało polski przekład tejże pozycji, którego autorką jest Iwona Mączka. Publikacja zawiera kilkanaście artykułów oraz reportaż fotograficzny, poświęcony polskim artystom działającym w Holandii. We wstępie zatytułowanym Sylwetki Polaków w Holandii Willems zwrócił uwagę na cel przyświecający autorom książki, to znaczy pokazanie Polaków i ich kultury w pozytywnym świetle, innym od powszechnie znanego Holendrom. Zachowania niektórych imigrantów z Polski (np. nadużywanie alkoholu) budzą niechęć obywateli holenderskich i sprzyjają tworzeniu się stereotypów. W 2012 roku partia Geerta Wildersa (Partij voor Vrijheid) utworzyła forum internetowe, na którym Holendrzy mogli „pożalić się" na swoich sąsiadów ze wschodniej Europy. Wydanie tej pozycji było zatem reakcją na rosnącą w społeczeństwie holenderskim niechęć do polskich imigrantów. Miała ona także przypomnieć – jak zaznaczają jej twórcy – o tym, że obecność Polaków w Holandii znacznie wykracza poza ramy historii najnowszej, tej dziejącej się po 2004 roku. Książka – w założeniu jej autorów – jest zbiorem „owalnych portretów", tzn. każdy rozdział opowiada indywidualne historie jednego lub kilku bohaterów. Te mikro opowieści pozwalają jednak zrozumieć całościowy kontekst historyczno-społeczny oraz sytuację Polaków mieszkających w Holandii od pierwszych dziesięcioleci XX wieku aż po czasy współczesne. Autorzy korzystali głównie ze źródeł należących do archiwów prywatnych. Wiele informacji pochodzi z wywiadów, a w artykułach poświęconych czasom współczesnym pojawia się metoda antropologicznej obserwacji. Pomimo wkładu wielu autorów, książka posiada spójny charakter. Napisana jest przystępnym, popularnonaukowym językiem. Historię polskiej diaspory w Holandii otwiera rozdział poświęcony dwudziestoleciu międzywojennemu. W tym okresie miała miejsce pierwsza fala imigracji polskich robotników, którzy werbowani byli do pracy w limburgskich kopalniach. Poznajemy ją na przykładzie historii rodziny Stachowskich, którzy przybyli do Holandii z zagłębia Ruhry. Verbeek przedstawił postać Leona Stachowskiego, pracującego wcześniej w niemieckim przemyśle wydobywczym. Holenderskie fabryki zachęciły go opinią bardziej nowoczesnych i znakomicie zorganizowanych. Napływ robotników pochodzących z Europy środkowo-wschodniej nie był kwestią przypadku. Dla Holendrów praca w kopalni była najniższą w hierarchii. Podejmowali się jej niechętnie i tylko wtedy, gdy zmuszała ich do tego sytuacja finansowa. Aspekt ten pozostaje istotny także dzisiaj: imigranci nie „kradną" pracy, lecz najczęściej podejmują się zajęć, których obywatele Holandii nie są skłonni wykonywać. Kolejny rozdział przenosi czytelnika do czasów II wojny światowej. Tym razem poznaje on społeczność polskich żydów, którzy osiedlili się w Scheveningen, nadmorskiej miejscowości położonej w pobliżu Hagi. Pierwsza fala migracyjna polskich żydów do Holandii miała miejsce w okresie I wojny światowej, druga zaś nastąpiła w przededniu kolejnej wojny. Willems opisał historię kilku rodzin oraz ich losy w czasie okupacji nazistowskiej. Niektórzy zdołali ukryć się i przeżyli Shoah, wielu podzieliło jednak losy swoich holenderskich współwyznawców. Następna opowieść poświęcona jest sylwetce wybitnego polskiego prawnika Michała Rostworowskiego, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, który, począwszy od 1930 roku, przez wiele lat pełnił funkcję sędziego Stałego Trybunału Sprawiedliwości Międzynarodowej w Hadze. Autor rozdziału Rick de Jong naświetlił holenderskie lata Polaka, jego działalność na rzecz ojczyzny oraz społeczną rolę, jaką odegrał on w haskim środowisku dyplomatycznym. W jeszcze innym z „owalnych portretów" Willems ukazał postać Jana Nikerka młodszego, syna holenderskiego konsula w Indiach oraz Polki Romany Karoliny Ilińskiej. Jego polskie pochodzenie oraz późniejsze małżeństwo, również z Polką Janiną Melichar, wpłynęło na wielką pasję i zainteresowanie kulturą polską oraz zaangażowanie w życie społeczności polskiej w Holandii. W latach powojennych, jako geograf społeczny interesował się sytuacją polskich górników w Limburgii, związany był z organizacjami kulturalnymi i religijnymi oraz ze społecznością polskich weteranów. Węzłem małżeńskim związani z Bredą to kolejny przyczynek do historii o Polakach w Holandii. Jest to opowieść o Władysławie Łyskawie, jednym z polskich żołnierzy wyzwalających Holandię spod okupacji nazistowskiej. Łyskawa postanowił pozostać w Bredzie, ponieważ poznał tam swoją przyszłą żonę Marię Heijligers. Rozdział ten jest znakomitym przyczynkiem do studium tożsamościowego. Łyskawa z jednej strony integrował się ze społeczeństwem holenderskim; pracował w fabryce Philipsa w Eindhoven i biegle posługiwał się językiem niderlandzkim. Z drugiej strony zaś zachował swoją tożsamość; działał w polskich instytucjach kulturalnych na terenie Holandii i przekazywał rodzinie wiedzę na temat ojczyzny. W następnym z rozdziałów Chriestie Miedema opisała działalność polskich imigrantów w Holandii w okresie Solidarności. Autorka omówiła wszelkiego rodzaju działania, podejmowane przez polskich działaczy; pomoc materialną dla Polski, prace agitacyjne, informujące społeczeństwo holenderskie o sytuacji w Polsce (powstanie biura informacyjnego, broszury, debaty, spotkania ze studentami) oraz demonstracje, wyrażające poparcie dla polskich robotników w kraju. Rozdział przybliża także sylwetki czołowych działaczy polskich w Holandii. Kolejne „owalne portrety" ukazują codzienność i problemy współczesnych Polaków w Holandii. Iwona Mączka omówiła obraz Polaków w holenderskiej prasie. Wyróżnionych zostało kilka kluczowych momentów, w których Polska i Polacy powracali w medialnym dyskursie: upadek komunizmu, przystąpienie do Unii Europejskiej oraz napływ polskich imigrantów po otwarciu granic w 2007 roku. Autorki rozdziału Granice nie zatrzymają miłości (Kirsten Fekkes, Natalia Janas, Małgorzata Pacula) przybliżyły kwestię związków polsko-holenderskich. Zwróciły uwagę na kilka istotnych problemów: trudności komunikacyjne związane z brakiem znajomości języka, różnice kulturowe oraz obyczajowe, a także konieczność życia z dala od rodziny. Następny z rozdziałów Moje ręce, ale nie twarz porusza bardzo ważny problem w kontekście współczesnej sytuacji Polaków w Holandii. Małgorzata BosKarczewska i Liza Meurs pisały w nim o sytuacji Polskich robotników w Holandii. Zwróciły uwagę na ich pracowitość, przedsiębiorczość oraz fachowość. Jednocześnie podkreśliły, że polscy imigranci często, zanim osiągną stabilną sytuację ekonomiczną i społeczną, podejmują się zajęć sezonowych, charakteryzujących się ciężkimi warunkami oraz wielogodzinnym wymiarem pracy. Mała Warszawa w Hadze to podtytuł rozdziału (autor Will Tinnemans), który ukazuje codzienność największej polskiej diaspory, zamieszkującej stolicę Holandii, skupionej w kilku jej dzielnicach. Książka Sto lat tęsknoty może zainteresować humanistów zajmujących się różnorodnymi zagadnieniami politycznymi, społecznymi i kulturowymi. Jest ona przede wszystkim studium o migracji, poruszającym takie aspekty, jak motywy emigracji, warunki adaptacyjne, tworzenie się społeczności mniejszościowych oraz ich funkcjonowanie w warunkach wyobcowania, próby integracji oraz dążenie do zachowania tradycji i tożsamości. Artykuły poruszające problemy współczesnej polonii holenderskiej stanowią znakomity punkt wyjścia do badania stereotypów, ich tworzenia się oraz rozprzestrzeniania. Książka jest nade wszystko odpowiedzią na ważkie problemy współczesności: redefiniuje współczesny szablonowy obraz polskiej diaspory w Holandii, umieszczając go w kontekście stuletniej już historii. ��� Citation: Dr. Marta Kargól: Review for: Wim Willems, Hanneke Verbeek: Sto lat tęsknoty. Historia Polaków w Holandii, 2014, in: https://www.pol-int.org/en/node/1874#r3531. https://www.pol-int.org/en/node/1874?j5Q6rewycZ5HtUDXTWpx7UZE=1&r=3531