Historyczne

Transkrypt

Historyczne
Historyczne
Do Warszawy przyjechał japoński dziennikarz. Po tygodniu faksuje do redakcji:"Ta Polska, to
cywilizowany kraj. Mieszka tu dużo ludzi różnych narodowości. Są nawet Indianie, którzy biją się kijami
bejsbolowymi z łysymi buddyjskimi mnichami w młodzieżowych strojach."
Pod jakim hasłem prezydent Wałęsa prowadził swoją zwycięską kampanię wyborczą?
- "Nie chcem, ale muszem..."
- A pod jakim hasłem prowadził ostatnią?
- "Chcem, ale nie mogem."
Emeryt pyta Emeryta:
- Dlaczego głosowałeś na Wałęsę, a nie na Kwaśniewskiego?
- Bo myślałem, że na starość dostanę obiecane 200 milionów. A ty dlaczego głosowałeś na
Kwaśniewskiego?
- Bo myślałem, że na starość dostanę mieszkanie i wreszcie wyprowadzę się z żoną od teściowej!
Prezydent Kwaśniewski wizytuje kaczą fermę w Wąchocku. Kaczki na jego widok mówią:
- Kwa, kwa, kwa...
Kwaśniewski pyta gospodarza:
- Czym karmicie te kaczki?
- Otrębami z wodą.
- Dawajcie im kukurydzę z mlekiem, żeby moje nazwisko wymawiały w całości.
Minister Kołodko zwołuje konferencję prasową i mówi do zgromadzonych dziennikarzy:
- Mam dla was dwie wiadomości
- jedną złą, drugą dobrą. Którą najpierw chcecie usłyszeć?
- Złą! - odpowiadają dziennikarze. - No więc od przyszłego miesiąca podniesiemy wszystkim płace o 30
procent.
Przez minutę na sali trwają owacje, które przerywa roześmiany Kołodko:
- A teraz wiadomość dobra. Od tych płac trzeba będzie płacić 65 procent podatku!
Jaki jest najkrótszy dowcip na świecie?
- Mgr Wałęsa
Gerhard Schroder składa zamówienie w barze:
- Poproszę piwo, a dla mojego przyjaciela Helmuta cola.
Po czym się poznaje, ze polityk kłamie?
- Po tym, ze porusza ustami...
W 1968r. po słynnym wystawieniu "Dziadów", delegacja polska bawiła w Moskwie. Chruszczow zwraca się
do Gomułki:
- Podobno u was w teatrze wystawiono antyradziecką sztukę?
- No, tak, "Dziady" - z pokorą potwierdza Gomułka.
- I coście zrobili ?
- Zdjęliśmy sztukę.
- Dobrze. A co z reżyserem?
- Został zwolniony z pracy.
- Dobrze. A autor?
- Nie żyje.
- A toście chyba przesadzili
http://humor.urbanski.org - Humor i rozrywka
Powered by Mambo
Generated: 2 March, 2017, 15:54
Towarzyski mecz hokejowy Polska-Rosja.
Wygrali nasi. Jelcyn przesłał telegram: Gratulacje STOP Ropa STOP Gaz STOP.
Andropow, jeszcze jako szef KGB, zwierzał się najbliższym:
- Kiedy zostanę gensekiem, zmienię te idiotyczne strefy czasowe. Ileż to kłopotów!
Dzwonię do Pekinu z gratulacjami z okazji wyboru Deng Xiaopinga, a tam mówią:
"To było wczoraj!". Dzwonię do Watykanu z kondolencjami po zamachu na papieża, a tam pytają: "Jaki
zamach?!"
Jaka jest różnica między automatem telefonicznym a wyborami?
- W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz, a przy wyborach najpierw wybierasz, a płacisz
później!
Przychodzi polityk do baru i pyta się barmana:
- Po ile kawa?
- Po 3 zł. proszę pana - odpowiada barman.
- A cukier?
- Gratis.
Po dłuższym zastanowieniu:
- No to poproszę 10 kg. cukru.
Po II wojnie światowej Stalin ogłosił rozpoczęcie budowy komunizmu w ZSRR. W jednym z kołchozów
Uzbekistanu zwołano zebranie partyjne poświęcone komunizmowi, jednak nikt nie wiedział, co znaczy
słowo komunizm. Wybrano więc delegata, który po długiej podróży dotarł przed oblicze Stalina i pyta, co
znaczy to słowo. Stalin chwilę myśli, w końcu przywołuje delegata do okna.
- "Widzicie towarzyszu tę ciężarówkę?"
- "Widzę."
- "Jak będzie komunizm, to będą tu stały tysiące takich ciężarówek!" Delegat wraca do kołchozu.
Wszyscy pytają go, co to jest ten komunizm. Delegat podchodzi do okna i mówi:
- "Widzicie tego żebraka?"
- "Widzimy."
- "Jak będzie komunizm, to tu będą tysiące takich żebraków!"
Działacz KPZR tłumaczy słuchaczom, jak szybko zmieniać się będzie na lepsze życie w ZSRR:
- "Za dwa lata każdy będzie mógł kupić sobie rower, za trzy lata motocykl, a za cztery lata każdego
będzie stać na kupienie samochodu, a za pięć lat każdy będzie miał swój helikopter!"
Ktoś z sali wstaje. - "Rozumiem rower, motocykl, samochód... Ale po co każdemu helikopter?"
- "A jak dowiecie się, że na przykład w Odessie można kupić zapałki, a w Kijowie papierosy? Wsiadacie
wtedy we własny helikopter i za chwilę jesteście na miejscu!"
Obywatele, to nie prawda, że moje przemówienia przychodzą nagrane ze Związku Radzeickiego na
płytach... na płytach... na płytach... na płytach...
Podczas kolejnego spotkania w Białym Domu Gorbaczow i Reagan postanowili się zabawić:
Reagan rysuje karykaturę Gorbaczowa a Gorbaczow - Reagana. Z jednym tylko zastrzeżeniem: nie
można rysować "poniżej pasa". Po kilku minutach Gorbaczow pokazuje swoją pracę. Reagan pyta:
- Dlaczego na twoim rysunku jedno ucho mam małe a drugie duże?
- Bo dużym uchem słuchasz kongresu a małym - narodu.
Teraz swoją pracę pokazuje Reagan. Gorbaczow pyta: - Dlaczego na twoim rysunku jedną pierś mam
dużą a drugą - małą?
- Bo większą piersią karmisz ministrów a mniejszą - dyrektorów fabryk i generałów.
- A co z narodem?
- Przecież umawialiśmy się że nie będziemy rysować poniżej pasa!
http://humor.urbanski.org - Humor i rozrywka
Powered by Mambo
Generated: 2 March, 2017, 15:54
Po hibernacji 10-letniej, budzi się: Bush i Putin. Putin patrzy w gazetę i zaczyna się śmieć i mówić:
USA przeszło na komunizm. Bush też bierze gazetę i zaczyna się śmiać i mówi:
zamieszki na granicy Polsko-Chińskiej.
- Jaka jest różnica między Jamesem Bondem a byłym premierem Oleksym?
- Bond jest szpiegiem, a Oleksy jest... łysy
Żeby zwiększyć frekwencję na sali podczas obrad Sejmu, zaczęto na korytarz wypuszczać tygrysy.
Jednak po pewnym czasie zdarzył się śmiertelny wypadek i tygrysy usunięto.
Tygrys robi wyrzuty drugiemu tygrysowi:
- Na co ci była ta sprzątaczka? Ja tydzień temu zjadłem czterech posłów i do tej pory tego nikt nie
zauważył.
Prezydent Wałęsa pojechał odwiedzić dawnych kolegów ze Stoczni Gdańskiej.
- Jak się czujecie chłopaki? - zażartował Wałęsa.
- Znakomicie - zażartowali stoczniowcy.
Breżniew przyjeżdża do polski w gości do Gierka.
Jadąc limuzyną Wisłostradą Breżniew pyta Gierka:
- Tą trasę ile budowaliście?
- 8 lat - odpowiada Gierek.
- E, u nas byśmy to wybudowali przez 4 lata.
Jadąc dalej Trasą Łazienkowską Breżniew znowu pyta:
- A to ile budowaliście?
Gierek lekko wkurzony, naciąga swoją odpowiedź i rzecze:
- 2 lata
- E, u nas byśmy to pobudowali przez rok - odpowiada Breżniew. Przejeżdżając obok Pałacu Kultury
Breżniew pyta znowu:
- A to ile budowaliście?
Gierek wkurzony niemiłosiernie
wygląda przez okno auta i pyta:
- Co budowaliśmy?
- No ten dom - odpowiada Breżniew pokazując na Pałac Kultury.
A Gierek mu na to:
- Kurdę jak tu wczoraj przejeżdżałem to go jeszcze nie było!
Premier Miller odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych
świń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki. Na to Miller:
- Żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem! Typu "Miller i świnie" czy coś takiego.
- Ależ skąd panie Premierze! - odpowiadają reporterzy. Wszystko będzie cacy. Nazajutrz ukazuje się
gazeta ze zdjęciem Millera wśród świn, podpis: "Miller (drugi od lewej)".
Stalin przyjechał do kołchozu. - Dobrze wam się żyje? - zażartował Stalin.
- Dobrze! - zażartowali kołchoźnicy.
http://humor.urbanski.org - Humor i rozrywka
Powered by Mambo
Generated: 2 March, 2017, 15:54

Podobne dokumenty