Handel internetowy w Szwajcarii.

Transkrypt

Handel internetowy w Szwajcarii.
Handel internetowy w Szwajcarii.
2014-06-20 13:04:41
2
W ocenie analityków rynku obraz handlu odbywającego się za pośrednictwem Internetu w Szwajcarii nie jest
jednoznaczny, z jednej bowiem strony kolejne raporty (od 2009 roku) dokumentują bardzo dynamiczny wzrost
wartości zakupów dokonywanych przez szwajcarskich konsumentów online, z drugiej jednak – widoczne są coraz
bardziej odczuwalne dla wielu uczestników gry rynkowej różnokierunkowe, w tym także negatywne, następstwa
rosnącej ostrej konkurencji, i to zarówno wobec tradycyjnego handlu sklepowego jak i w stosunku do innych
oferentów usług via Internet.
Instytut Informatyki Ekonomicznej z Bazylei (Institut fuer Wirtschaftsinformatik – IWI) zakończył w ostatnich
dniach maja 2012 coroczne badanie szwajcarskiego rynku e-commerce, przeprowadzane na zamówienie
DATATRANS – jednego z oferentów usług płatniczych w Szwajcarii. Przedmiotem ankietowego studium jest
przede wszystkim kategoria B2C – sprzedaż towarów i usług pojedynczym klientom. W ocenie analityków obraz
nie jest jednoznaczny, z jednej bowiem strony kolejne raporty (od 2009 roku) dokumentują bardzo dynamiczny
wzrost wartości zakupów dokonywanych przez szwajcarskich konsumentów online, z drugiej jednak – widoczne
są coraz bardziej odczuwalne dla wielu uczestników gry rynkowej różnokierunkowe, w tym także negatywne,
następstwa rosnącej ostrej konkurencji, i to zarówno wobec tradycyjnego handlu sklepowego jak i w stosunku do
innych oferentów usług via Internet.
Instytut przeprowadza analizę sytuacji właśnie z punktu widzenia podmiotów oferujących sprzedaż za
pośrednictwem sieci. W tym badaniu wysłano ankiety do 34 firm, które łącznie zarejestrowały w 2011 roku
sprzedaż o wartości ponad 3,0 mld franków. Ogółem jest takich oferentów oczywiście dużo więcej bowiem
niemal każda licząca się firma handlowa stara się obecnie wzmacniać swój imagé poprzez prowadzenie portalu
umożliwiającego klientom zamawianie towaru drogą elektroniczną. Z raportu wynika, że w wielu branżach, w
szeregu segmentów rynku w Szwajcarii, udział handlu internetowego ciągle pozostaje na niskim poziomie
bowiem nie przekroczył w ub. roku granicy 10 % ogólnej wartości obrotów. Nawet jednak tam, gdzie skala tej
formy sprzedaży jest relatywnie niewielka, to – w samoocenie firm inicjujących ten kanał zbytu – strategiczna
decyzja o wykorzystywaniu Internetu wymusza strukturalne przeobrażenia organizacji i codziennej działalności
przedsiębiorstwa. Handlowcy potwierdzają, że koszty sprzedaży przez Internet są niższe niż w innych,
tradycyjnych formach działalności ich przedsiębiorstwa.
W ostatnich miesiącach zarysowała się b. charakterystyczna tendencja wzrostu obrotów w Internecie przy
wykorzystaniu mobilnych urządzeń; smartphon-ów i iPad-ów. Odnotowały to zjawisko niemal wszystkie firmy
uczestniczące w badaniu, przy czym szwajcarskie koleje („SBB) odnotowały wręcz fakt, że zamówienia na bilety
przez telefon i przy wykorzystaniu tabletów stanowią już więcej niż połowę zakupów przez Internet. Wydaje się to
być interesującym sygnałem dla programistów – będzie rosło zapotrzebowanie na specyficzny software dla
użytkowników tego sprzętu. Sprzedający obserwują bardzo uważnie zachowania konsumentów i starają się
elastycznie dostosowywać swoją internetową ofertę do zauważonych preferencji, zmieniając ją często zarówno
pod względem formy jak i zawartości.
Raport IWI jednoznacznie potwierdza, że – przynajmniej w realiach rynku szwajcarskiego – to właśnie konsumenci
są największymi beneficjantami powiększającego się w szybkim tempie rynku internetowego. Należy przy tym
podkreślić, że w Szwajcarii formalnie nie obowiązują unijne przepisy regulujące ten rynek, w tym m.in. prawo
kupującego do zwrotu nabytego produktu bez opłat i bez konieczności podawania przyczyn rezygnacji z zakupu.
W praktyce jednak wielu oferentów uznaje te reguły za obowiązujące.
3
W końcowej części Raportu przedstawiono opinie internetowych oferentów na temat efektywności działania
promocyjnego. Wszystkie one w zasadzie zawierały stwierdzenie, że ulubionym sposobem docierania do
potencjalnego klienta są wyszukiwarki internetowe i sieci socjalne. Wymieniano przede wszystkim Google i
Facebook. Niemal równie zgodnie wyrażali ci ankietowani swoje obawy dotyczące przyszłości: istnieje bowiem
przekonanie (w przypadku Google jest to już w zasadzie sprawa przesądzona), że te media nie tylko nadal będą
windowały - i tak już wysokie – ceny za swe usługi reklamowe, ale że same przejmować będą kanały handlu
internetowego. Tym nie mniej powszechna jest zarówno wśród uczestników „internetowej gry rynkowej” jak i w
ocenach ekspertów opinia o dynamicznym rozwoju tej formy sprzedaży.
4

Podobne dokumenty