FRYCEK Inscenizacja o Fryderyku Chopinie
Transkrypt
FRYCEK Inscenizacja o Fryderyku Chopinie
Oprac. Alicja. Maj SP28 w Lublinie FRYCEK Inscenizacja o Fryderyku Chopinie Był mroźny lutowy dzień 1810 r. a śniegowy puch otulał stare drzewa w Żelazowej Woli, które od lat pilnowały małego dworku. W tym dworku przyszedł na świat Fryderyk Chopin…. W jesienny październikowy ranek 1810 r. zapakowano kufry i toboły ośmiomiesięcznego Frycka w poduszkę i powóz państwa Chopinów po wyboistej drodze potoczył się w stronę Warszawy. Bo wtedy o pociągach i samochodach nikt jeszcze nie słyszał, a nawet najdłuższe podróże odbywały się końmi…. Przelękła się pani Justyna, kiedy ją w śród nocy zbudzono wiadomością, że się chyba Fryckowi coś złego przytrafiło , bo w koszulinie, na bosaka przeszedł przez pokoje i gra na fortepianie…. Rodzice zatrzymali się w progu. Mama Frycka wierzyć swoim uszom i oczom nie mogła. Znane walce i kadryle brzmiały teraz zupełnie inaczej. Pod palcami Frycka nabierały czaru i lekkości-muzyka niby ta sama, a jakaś zupełnie inna, o wiele ładniejsza, chwytająca za serce. Od dzisiejszej nocy pani Chopinowa wie już na pewno, że jej 4-letni Frycek nie jest zwyczajnym dzieckiem…. Lubił mały Frycek grać zasłyszane melodie, a potem odmieniać je po swojemu...Stawała się melodia pod paluszkami maleńkiego artysty smutna, to znowu wesoła, brzmiała żwawo jak taniec, to znów rozciągała się w powolną kołysankę. Takie przedłużanie jednej krótkiej melodii nazywano „wariacjami”. Fryckowi wydawała się ta nazwa bardzo zabawna. (wariacja)................ Od dziś będziesz się uczył systematycznie gry na fortepianie-oświadczył ojciec Fryckowi, gdy ten skończył 6 lat. Ucieszony tą nowiną chłopiec wbiegł do salonu, żeby poznać swego nauczyciela i w progu przystanął, aby nie wybuchnąć śmiechem. Po pokoju przechadzała się 1 niepokaźna figura z wielkim, długim nosem i w białej chustce zawiązanej niedbale pod szyją. Choć widok był bardzo zabawny, Frycek ukłonił się z szacunkiem. Stał przecież przed jednym z najlepszych wówczas nauczycieli muzyki-Wojciechem Żywnym.... Po pięciu latach nauczyciel oświadczył, że uczeń przeszedł mistrza i niczego więcej już Frycka nauczyć nie zdoła. A najmilszą nagrodę przyniósł mu dzień, w którym znalazł na swoim biurku pierwszy utwór napisany dla niego przez 11-letniego ChopinaPolonez As-dur. (polonez As-dur)............. Ośmioletni Frycek po raz pierwszy wystąpił na koncercie publicznym. Ten jego występ połączony był z dobrym uczynkiem, gdyż dochód z koncertu przeznaczono dla ubogich z miasta Warszawy. Mama wystroiła pięknie swego muzykancika, a Frycek szczególnie był dumny ze wspaniałego koronkowego kołnierzyka, który się pięknie bielił na czarnym pluszowym ubraniu. (wiersz „Nad Warszawą mgła”.) Po koncercie oklaskom nie było końca. Fryderyk zdumiewał nie tylko swoją grą, ale wdziękiem swojej postaci, a także miłym i rozumnym zachowaniem............... W domu mały pianista od dawna wyręczał matkę w czarowaniu muzyką niesfornych chłopców ze stancji ojca. Więc wymyślał fantastyczne baśnie, opowiadał je, a potem ilustrował muzyką. Odbywało się to zazwyczaj wieczorami po odrobieniu lekcji. Kiedyś opowiadał jak pewną wieś napadli i obrabowali zbójcy. Zmęczeni pościgiem, schowali się w lesie. Zapadła noc. Zbójcy poukładali się na mchu i zasnęli. Nagle ciemność rozdziera błyskawica, pada grom i zbójcy budzą się strwożeni... Burza zmusza ich do dalszej wędrówki. Po opowiadaniu nastąpiła ilustracja- opis muzyką, którą Frycek uśpił chłopców. Potem po cichu na palcach wyszedł z pokoju, sprowadził rodziców i siostrę ażeby pokazać im to szczególne zjawisko, po czym zbliżył się do fortepianu i walnął fałszywy akord. Łatwo sobie wyobrazić, ile śmiechu było, kiedy zbudzeni zbójcy zerwali się przerażeni gromem fortepianu... Dzięki swojemu ogromnemu poczuciu humoru Fryderyk był lubiany przez wszystkich. Gdy na lekcji historii profesor opowiadał o Łokietku, Laskonogim, Długoszu, Kadłubku on rysował ich śmieszne portrety zwane karykaturami, a koledzy zerkając przez ramię 2 Fryderykowi co chwila parskali śmiechem. Pewnego razu dyrektor szkoły przypadkowo natrafił na swój śmieszny portret i napisał na brzegu rysunku-„portret dobrze narysowany” I oddał zawstydzonemu chłopcu. Nikt na Frycka się nie gniewał, bo jego figle nie miały w sobie złośliwości.... Wakacje lubił Frycek najbardziej spędzać na wsi - w Żelazowej Woli, Poturzynie, Antoninie, i w Szafarni. Tam od rana do wieczora biegał po polach, słuchał jak szumią wierzby nad rzeką Utratą, jak grają żabie orkiestry w stawach, jak żniwiarze wracają z pola i śpiewają.( wiersz „Żelazowa Wola”) Ale najbardziej lubił Frycek wiejskie kapele. Dziś właśnie w Maćkowej chacie wesele jego córki. Będzie, czego posłuchać – pomyślał chłopiec kucając za oknem. Skończył się oberek, teraz skrzypce zawodzą smutnego kujawiaka. W połowie melodii Frycek zrywa się i biegnie pędem do domu, aby zapisać zasłyszaną melodię. Z tych prostych tańców i przyśpiewek wiejskich utworzył on nowy rodzaj kompozycji fortepianowej- mazurek. (mazurek) (wiersz- „Mazurek Chopina”) Wesoło było w Szafarni, kiedy pojawił się tam Fryderyk Chopin. Sąsiadom płatał różne figle. Zamiast listów wysyłał do rodziców „Kurier Szafarski”- podpisywał się jako redaktor Pichoń. Z „ Kuriera Szafarskiego” można się było dowiedzieć, że „Pan Pichoń wielkich przykrości doznaje z powodu „kuzynów” to znaczy komarów, których w Szafarni było bardzo wiele. Gryzą go jak mogą, dobrze, że nie w nos, bo by miał jeszcze większy niż ma”. Albo, że wilk zjadł owcę, a ten, kto złapie wilka otrzyma w nagrodę ogonek i uszy. Lub też o tym, że kucharka piekła chleb i całe ciasto przez zbytnią zręczność na ziemię wywaliła. Tak to przeplatane nauką, muzyką i zabawą, płynęły beztrosko lata szkolne młodego artysty.... We wszystkich kompozycjach Chopina najwięcej ma zawsze do powiedzenia fortepian, Jego ukochany instrument. Czasem brzmi on jak kapela wiejska, to znów jak orkiestra, Innym razem można rzec, że śpiewa.... Pieśni Chopina w liczbie siedemnastu do słów wielkich polskich poetów jak np. Adam Mickiewicz są pierwszymi pieśniami artystycznymi, których teksty mają poetycką wartość. (pieśń)..... 3 Chopin poznawał muzykę uczęszczając również na koncerty innych wielkich artystów przyjeżdżających z zagranicy. Myśl komponowania etiud nasunęła mu się, kiedy słuchał gry świetnego skrzypka włoskiego Paganiniego. (etiuda)..... Chopin pragnął wciąż zdobywać wiedzę muzyczną i doskonalić się w grze na fortepianie. Wyjazd za granicę miał na celu dalsze kształcenie się. Były to kraje takie jak: Francja, Austria, Niemcy, Anglia. W czasach, kiedy żył Chopin Polska była w niewoli. Gdy wyjechał z kraju, w Warszawie wybuchło powstanie. Chopin chciał wrócić i walczyć o wolność, ale chorowitemu od dzieciństwa Fryderykowi odradzono powrót. Wszystko, co na obczyźnie przeżywał i tworzył, było zawsze przepojone tęsknotą za ojczyzną (etiuda c- moll rewolucyjna) Ze względu na zły stan zdrowia lekarze zalecają mu wyjazd na południe. Udaje się, więc na hiszpańską wyspę-Majorkę. Tu na Majorce powstaje Polonez A-dur, a pewnego burzliwego dnia preludium zwane „deszczowym”....(preludium) Serce Chopina przestało bić 17 X 1849. Prochy jego serca zgodnie z jego wolą spoczywają w kościele św. Krzyża w Warszawie. A prochy jego ciała w Paryżu. Wielki polski poeta Kamil Cyprian Norwid, napisał wtedy tak: „Rodem warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel” W roku 2010 mija 200 lat od urodzin Fryderyka Chopina, ale Chopin żyje ciągle wśród nas w swojej muzyce. Dla uczczenia jego imienia organizowane są w Warszawie, co 5-lat międzynarodowe konkursy muzyczne. Zjeżdżają się młodzi pianiści i swoją grą pokazują nam jak odczuwają i rozumieją sztukę tego, który całą polską duszę zamknął w małych nutkach.... A kiedy z wycieczką pojedziecie do Żelazowej Woli to przed wejściem do parku zastanówcie się chwilę i pomyślcie sobie „Może muzyka będzie drogą mojego życia „...Kto wie? .............................................(wiersz 2- części i mazurek)............................................................. 4 Uwaga! Pomiędzy czytanymi fragmentami tekstu możemy prezentować wybrane fragmenty utworów F. Chopina według własnej inwencji. Opracowała- Alicja Maj SP 28 w Lublinie Literatura: Maria Horodyska – „Śladami Chopina” Tadeusz Mayzner-„Chopin” Wanda Chotomska-„Muzyka Pana Chopina”( tam znajdziemy wiersze). 5