Pobierz PDF - Atlas Fachowca

Transkrypt

Pobierz PDF - Atlas Fachowca
KWARTALNIK GL AZURNIKA I IZOLERA
n r
1 6
s t y c z e ń
Przeczytane
na forum
glazurnicy.pl
Kleje
Atlas Plus
ZDJĘCIE NA OKŁADCE MARIUSZ HOFFMAN
duet wysokoelastyczny
Pieniądze z dotacji czekają
Kasa na start
www.glazu rnicy.pl
2 0 0 9
Spis Treści
4 Warsztaty glazurnicze
Relacja z imprezy
6 Relacje z regionów
Kwalifikacje do Glazurniczych Mistrzostw Polski
10 Najmłodsi też potrafią
Z Konradem Stępniem, najmłodszym uczestnikiem
eliminacji do mistrzostw glazurników,
rozmawia Aleksandra Rokicka-Szymajda
11 Opinie glazurników
Nagrodzeni w Programie Fachowiec
12 Na Wyspach mają przestarzałe
metody
Z Krzysztofem Małeckim, mistrzem glazurnikiem,
członkiem Polskiego Zrzeszenia Płytkarzy,
rozmawia Paweł Królikowski
14 Przeczytane na forum
17 Samotność długodystansowca
18 Nasze Prace
20 Kleje grubowarstwowe
Grubo albo cienko, oto jest pytanie...
22 Kleje Atlas Plus i Plus Biały
Duet wysokoelastyczny
24 Szklane płytki ścienne
26 Cięcia ukośne
Rubi radzi
28 Tarasy w tradycyjnym
układzie warstw
z wykończeniem okładziną ceramiczną
30 Gładź na piątkę!
32 Dlaczego ściany z gipsu?
34 Granit
36 Kamień pod ochroną
38 Zabezpieczanie przed wilgocią
łazienki
z ogrzewaniem podłogowym
40 Boniowanie, czyli ozdabianie
42 Kasa na start!
45 Podpisz się na fakturze
46 Dobra domena to pół sukcesu
48 Z Markiem Towarkiem na rybach
50 Krzyżówka
spis treści
3
wydarzenia
Relacja z imprezy, 7 września 2008
Warsztaty glazurnicze
Targi Doskonały Dom i Wnętrze odbyły się w Warszawie na
początku września. Polskie Zrzeszenie Płytkarzy miało
w nich swój niemały udział. Zorganizowaliśmy tam
warsztaty oraz punkt porad Mistrza Glazurnika.
Fugowanie w wykonaniu Mistrza Glazurnictwa Bogusława Płońskiego wzbudziło żywe
zainteresowanie
Przez trzy targowe dni, na oczach zwiedzających, prowadziliśmy prace glazurnicze
w łazience. Na wcześniej zbudowanych
ściankach i podłodze pojawiały się po kolei
poszczególne warstwy technologiczne:
grunt, warstwa kontaktowa, hydroizolacja,
klej i płytki ceramiczne. Montowaliśmy
również różne urządzenia łazienkowe,
jak brodzik, wanna, konstrukcja wsporcza
pod wiszącą miskę ustępową. Zostały
one zamontowane w taki sposób, że dla
zwiedzających widoczne były szczegóły
zamocowań, połączeń i obudowy tych
urządzeń. Zainteresowanie było ogromne,
Mistrzowie większość czasu poświęcili na
rozmowy z pytającymi, zachodziła obawa,
czy zdążą skończyć pracę. Już pierwszego
dnia rozdali wszystkie swoje wizytówki.
Polskie Zrzeszenie Płytkarzy serdecznie dziękuje za pomoc i zaangażowanie
Mistrzowi Glazurnictwa Janowi Rukatowi,
Mistrzowi Glazurnictwa Bogusławowi
Płońskiemu, Mistrzowi Glazurnictwa
Krzysztofowi Bokocie i Mistrzowi Glazurnictwa Mariuszowi Morycowi. Organizacyjnie wspierał i pomagał (murował
ścianki, nosił wodę i mył narzędzia) Mistrz
Glazurnictwa Paweł Królikowski.
4
w w w. g l a z u r n i c y. p l
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
Jak się razem weźmiemy, to robota aż furczy
W razie potrzeby wyprężaliśmy piersi i pokazywaliśmy zęby w uśmiechu
Mistrz Glazurnictwa Jan Rukat.
Srebro na skroniach wzbudzało zaufanie pytających
Mistrz Glazurnictwa
Mariusz Moryc. Płytki
OPOCZNA cięte maszynami RUBI i mocowane na
klejach ATLASA
Pytania były rozmaite, ale nikt nie odszedł bez
odpowiedzi. Mistrz Glazurnictwa Krzysztof
Bokota radził sobie doskonale. (I innym też)
Koniec pracy, zadanie wykonane!
wydarzenia
5
wydarzenia
Kwalifikacje do Glazurniczych Mistrzostw Polski
Relacje z regionów
Jesień upłynęła pod znakiem regionalnych imprez eliminacyjnych do Glazurniczych Mistrzostw Polski. Głównym sponsorem zawodów jest Atlas, który jak zawsze dostarcza
materiały do przyklejania i spoinowania płytek – zaprawy klejące z serii ATLAS PROGRES
oraz szybkowiążącą FUGĘ ARTIS o przedłużonej trwałości koloru.
Eliminacje lubelskie
Mamy kolejnych trzech finalistów do Glazurniczych Mistrzostw
Polski. Kolejne zawody odbyły się w Lublinie podczas trwania
Targów LUB-DOM Jesień 2008. Startowało 17 zawodników,
glazurników z województw lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Jako zadanie konkursowe otrzymali do wykonania
pewien piktogram związany z mitologią słowiańską. Dadźbóg
Swarożyc, opiekun słońca, ognia i nieba przedstawiany był jako
mężczyzna z sumiastym wąsem, trzymający w dłoni róg obfitości. Jego graficznym symbolem jest solarny znak, heksagon
– sześciokąt foremny. W oparciu o niego zawodnicy musieli
zaprojektować i wykonać swoją pracę konkursową. Indywidualne spojrzenie na zadanie zaowocowało dużą różnorodnością
prac i bardzo utrudniło pracę komisji sędziowskiej.
W eliminacjach zwyciężył Piotr Duda z Końskich, drugie miejsce
zajął Dariusz Roj z Przemyśla, a trzecie Adam Bieniek z Puław.
Zawody wsparł Atlas, który oprócz zapraw klejących i fugowych, ubrał zawodników w drelichowe spodnie i koszulki.
Do wykonania zadania konkursowego zawodnicy użyli płytek
ofiarowanych przez Ceramika Końskie i Ceramika Paradyż. Profesjonalnych narzędzi i maszyn do cięcia płytek dostarczyły firmy
Rubi Polska oraz Montolit Polska. Montolit i Rubi ufundowały
również nagrody dla zwycięzców w postaci profesjonalnych
urządzeń do cięcia płytek i innych narzędzi glazurniczych. Firma
Rubi Polska przekazała również drobne upominki wszystkim
zawodnikom. Polskie Zrzeszenie Płytkarzy serdecznie dziękuje
sponsorom za wsparcie finansowe i rzeczowe.
6
w w w. g l a z u r n i c y. p l
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
Eliminacje w Stolicy
Warszawskie eliminacje zostały zorganizowane gościnnie podczas
targów Murator Expo. Tegoroczne targi odbyły się pod hasłem:
Budowa Remont Dom, dzięki czemu przeprowadzone podczas
targów Glazurnicze Mistrzostwa Polski bardzo dobrze wpisały się
w konwencję targów. Zawodnicy zdobyli spore uznanie zwiedzających i tradycyjne rozdali wszystkie wizytówki. Tym razem do ułożenia był niezwykle trudny wzór, tzw. Valknut, symbol zaczerpnięty z mitologii germańskiej. Zwycięzcą warszawskich eliminacji został Marek Towarek. Miejscie drugie Józef Pacyński i trzecie Piotr
Klimkowski. Zawody w Warszawie mogły się odbyć dzięki pomocy sponsorów: Atlasa, Zino, Rubi Polska oraz Montolit Polska.
wydarzenia
7
wydarzenia
Eliminacje trójmiejskie
Podczas targów Aranżacji i Wyposażenia Wnętrz,
tzw. Festiwalu wnętrz w Gdańsku po raz kolejny
mogliśmy obejrzeć zmagania glazurników,
biorących udział w eliminacjach do Glazurniczych
Mistrzostw Polski. Zawodnicy poradzili sobie z
trudnym wzorem po mistrzowsku. Wszystkie
prace były wyjątkowe, jednak komisja po burzliwych obradach wyłoniła trzech zwycięzców.
Pierwsze miejsce zajął Wiesław Skok z Tczewa,
drugie miejsce Wojciech Kożyczkowski z Luzina,
a trzecie miejsce Grzegorz Hubacz z Morąga. Tematem pracy były Ręce Boga – symbol
zaczerpnięty z mitologii słowiańskiej. Rubi Polska
oraz Montolit Polska dostarczyły profesjonalne
narzędzia glazurnicze. Zawodnicy używali płytek
dostarczonych przez Ceramikę Końskie i Ceramikę Paradyż. Kleje dostarczył Atlas – główny
sponsor. Nagrody dla zawodników ufundowała
firma Rubi Polska.
8
w w w. g l a z u r n i c y. p l
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
Eliminacje szczecińskie
Drogę do Szczecina mieliśmy daleką, ale warto było. Zawody się
odbyły i mamy finalistów. Targi Szczecińskie nie były zainteresowane współpracą z nami i nie udostępniły nam miejsca na zawody.
Wynajęliśmy więc stołówkę w szczecińskiej szkole i w kameralnej
atmosferze zawodnicy walczyli o awans do finałów.
Tematem konkursowym był symbol graficzny związany z mitologią Vikingów. Valknut to znak wojowników, którzy polegli z mieczem w ręku i udają się do Walhali, ogrodów
Odyna. Wieczór spędziliśmy przy wspólnym stole w
piwnicy sklepionej ceglanym, kolebkowym
stropem, osiem metrów pod ziemią. Zabawa była świetna, dobre
jedzenie i picie, tańce oraz niekończące się dyskusje o
glazurnictwie i PZP.
Zwyciężył Waldemar Myślicki zw Szczecina, drugie miejsce zajął Łukasz
Siewko ze Świnoujścia
a trzecie Jan Kata również ze Szczecina. Serdeczne gratulacje dla finalistów, ale również dla
wszystkich zawodników,
wszak przede wszystkim liczy się udział.
Serdeczne podziękowania za udostępnienie płytek na zawody dla Mikołaja Zadwórnego, właściciela firmy Ceramik.
Serdeczne podziękowania za udostępnienie narzędzi na zawody dla firmy Montolit i firmy Gejzer Narzędzia Longin
Paczkowski – autoryzowanego przedstawiciela Rubi Polska.
Rubi i Gejzer ufundowały również nagrody dla zwycięzców oraz upominki dla wszystkich uczestników.
Serdeczne podziękowania dla Atlasa, naszego głównego sponsora, który oprócz dostarczenia chemii budowlanej, ubrań roboczych i innych, niezbędnych rzeczy do przeprowadzenia zawodów wspierał finansowo
wszystkie regionalne eliminacje do Glazurniczych Mistrzostw Polski.
Wszyscy zwycięzcy eliminacji regionalnych automatycznie kwalifikują się do Wielkiego Finału,
który będzie miał miejsce ponownie w styczniu
2009 na Budmie.
Przypomnijmy, że wcześniej w poznańskich eliminacjach do zawodów centralnych zakwalifikowali
się Waldemar Jackowski, Jacek Kurant z Mogilna i
Bogdan Żuberek z Ostrowa Wielkopolskiego.
m i ę d z y n a m i fwa cy hd oa rwzceanmi ai
9
między nami fachowcami
Z Konradem Stępniem, najmłodszym uczestnikiem
eliminacji do mistrzostw glazurników, rozmawia Aleksandra Rokicka-Szymajda
Najmłodsi też potrafią
Konrad Stępień przyjechał na Eliminacje do Glazurniczych
Mistrzostw Polski do Warszawy razem ze swoim tatą, który brał
udział w zawodach. Od początku interesowało go dosłownie
wszystko, oglądał maszyny glazurnicze i widać było, że nie jest to
jego pierwsze zetknięcie z tego typu narzędziami. Ponieważ jeden
z zawodników nie przyjechał, Konrad zajął puste miejsce obok
swojego taty i tym samym przystąpił do konkursu. Przyciągnął do
siebie tłum zwiedzających. Wykonał piękną pracę, która zasłużyła
naszym zdaniem na nagrodę specjalną. Zachwycił nas swoją wiedzą
na temat glazurniczego rzemiosła, tak rzadko spotykanym zapałem
do pracy, ciekawością i tym, że po skończonej pracy posprzątał
stanowisko pracy i umył narzędzia. Nieźle jak na jedenastolatka.
ARS: – Skąd twoje zainteresowanie glazurnictwem?
KS: – Podglądałem tatę i spodobała mi się jego praca.
ARS: – Gdzie nauczyłeś się tego wszystkiego?
KS: – Uczę się od taty. Pomagam mu w pracy, niestety tylko w
weekendy, ponieważ w tygodniu chodzę do szkoły.
ARS: – Posiadasz własne narzędzia glazurnicze?
KS: – Tak, dostałem kilka rzeczy od taty, reszta jest jego własnością,
ale czasem pożyczam od niego potrzebne narzędzia. Mam też
własne ubranie robocze.
ARS: – Co chciałbyś robić gdy dorośniesz?
KS: – Chciałbym zostać glazurnikiem, jak mój tata. Staram się nauczyć od niego jak najwięcej.
ARS: – Czym się interesujesz, oczywiście poza układaniem glazury?
KS: – Interesują mnie motory.
ARS: – Porozmawiajmy o twojej pracy, skąd wziąłeś pomysł?
KS: – Sam to wszystko wymyśliłem, oczywiście trochę podpowiedział mi tata, ale domki i płotek sam wymyśliłem.
ARS: – Dziękuję za rozmowę
10
w w w. g l a z u r n i c y. p l
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
Nagrodzeni w Programie Fachowiec
Opinie glazurników
Spośród zaskakująco wielu glazurników,
którzy wzięli udział w zakończonej już
I edycji Programu Fachowiec,
Pan Dariusz Olesiak
przedstawiamy opinie tych, których
właściciel firmy remontowo-budowlanej
prosiliśmy o krótkie wypowiedzi.
Zgorzelec (woj. dolnośląskie)
W zaprzyjaźnionej hurtowni w Zgorzelcu
moją uwagę przyciągnęła reklama Programu Fachowiec. O szczegółach dowiedziałem się od sprzedawców. Atrakcyjne nagrody, które byłyby przydatne w mojej pracy,
skłoniły mnie do wzięcia udziału – pierwszy
raz w życiu! – w tego typu programie. Muszę się przyznać, że podszedłem do niego
z dużą rezerwą, bo nic w życiu nie dostałem za darmo, ani nie wygrałem.
Nie ukrywam, że w uzbieraniu punktów na
cztery wiertarki pomogli mi trochę znajomi.
Najwięcej punktów wyciąłem z opakowań
PLUSA. Kupiłem też sporo podkładów
samopoziomujących i tynków.
Produktów ATLASA używam od dawna,
bo są dobre i wypróbowane, ale Program
sprawił, że kupowałem ich więcej niż
zwykle, a nawet zgromadziłem zapas na
kolejne cztery miesiące. Ale warto było,
bo nagrody są fantastyczne.
Przyznaję, że jestem mile zaskoczony, gdyż
już po tygodniu od wysłania punktów do
organizatora, otrzymałem SMS-y, potwierdzające wysłanie nagród pocztą kurierską.
Uważam, że Program Fachowiec jest bardzo dobry i zachęca do pracy z atlasowymi
produktami. Punkty zbieram dalej.
O Programie FACHOWIEC dowiedziałem
Mieczysław Kutyła
się z naklejek, umieszczonych na opakowa- właściciel firmy remontowo-budowlanej,
niach atlasowej zaprawy tynkarskiej i murarmistrz w zawodach glazurnika i izolera
skiej. Od razu zacząłem zbierać punkty. Po
Pionki (woj. mazowieckie)
jakimś czasie otrzymałem katalog nagród i
wtedy moim celem stała się wiertarka Hitachi. Wiertarkę już mam, a w kolejce po nagrody czeka jeszcze 550 punktów na młotomii budowlanej, a atlasowych zapraw używiertarkę i 500 punktów na szlifierkę kątowam od 16 lat, czyli od samego początku
wą. Do zbierania punktów udało mi się naistnienia tej firmy. KLEJ OK i UNI-GRUNT
mówić jeszcze kilka osób. Sam, jak dotąd,
to najbardziej popularne produkty wśród
najwięcej punktów wyciąłem z zaprawy tynmoich klientów. Dobrze, że program bękarskiej, następnie z KLEJU OK, PLUSA, zadzie trwał dłużej, a nie tylko do końca roku,
prawy murarskiej i GIPSARA.
bo – moim zdaniem – coraz więcej wykoUważam, że Program FACHOWIEC to
nawców będzie angażować się w zbieranie
strzał w... 12! Dla mnie ATLAS jest najbarpunktów. My, usługodawcy, szybko się przedziej rozpoznawalnym producentem chestawiamy i jesteśmy nieźle zorganizowani.
Tym, którzy wzięli udział w programie partnerskim ATLASA, serdecznie dziękujemy.
Przypominamy o losowaniu 22.01.2009 głównej nagrody – Volkswagena KRAFT.
II edycja Programu Fachowiec już wkrótce. Więcej szczegółów na www.atlas.com.pl.
między nami fachowcami
11
między nami fachowcami
Z Krzysztofem Małeckim, mistrzem glazurnikiem,
członkiem Polskiego Zrzeszenia Płytkarzy, rozmawia Paweł Królikowski
Na Wyspach mają
przestarzałe metody
Krzysztof Małecki po półrocznym pobycie
w Londynie niedawno wrócił do kraju.
Paweł Królikowski – Wróciłeś niedawno z Wysp Brytyjskich, prawda?
Krzysztof Małecki – Byliśmy w Londynie, wyjechaliśmy tam na początku 2005 roku.
P.K. – Pojechaliście na umówiona robotę?
K.M. – Tak, pracę załatwił nam znajomy, który był tam od 8 lat,
przynajmniej tak twierdził. Pracował tam, dostał zlecenie i dzięki temu pojechaliśmy na konkretną robotę. To był taki blok mieszkalny, w którym mieściły się 32 mieszkania, 3-pokojowe i 4-pokojowe. Wszystkie do remontu. Wykupiła to jakaś kompania, która zajmuje się dzierżawą. Wszystko rozwalili i zlecili kompleksowy
remont. My mieliśmy remontować mieszkania w środku.
P.K. – Długo tam byliście?
K.M. – Pół roku. Firma, w której pracowaliśmy, miała swój harmonogram, którego powinni się trzymać, ale mieli straszne opóźnienia. Okazało się też, że znajomy, który nas tam ściągnął, ma
problem z alkoholem. Po pierwszej wypłacie „poszedł w długą”
i musieliśmy wysłać go do Polski. Zostaliśmy tam zdani sami na
siebie.
P.K. – Nie było kłopotów z językiem?
K.M. – Nie za bardzo. On miał być naszym tłumaczem. Na
szczęście, miałem język angielski na studiach parę lat temu. Po12
w w w. g l a z u r n i c y. p l
nieważ byłem kujonem, dużo zostało mi w głowie i jakoś się dogadaliśmy. Nie było łatwo. Niby mieliśmy punkt zaczepienia, ale
musieliśmy im udowodnić, że potrafimy coś robić. Tam jest zupełnie inna technologia niż u nas. Wszystko robią inaczej. Według
mnie ich metody są przestarzałe, tamtejsi budowlańcy to konserwatyści. Niby mają to samo, co u nas, ale sposób wykonania
bardzo się różni. Na przykład, ściany się plastrowało, to taka nasza gładź, ale mają materiał, który kładzie się na mokro. Narzędzia do wykonywania tej technologii są inne niż u nas. Popatrzyliśmy przez chwilę na ich pracę, potem przynieśliśmy sobie drabiny i zaczęliśmy kłaść ich gładź naszym sposobem przy pomocy
kielni. My staliśmy na drabinach, Anglicy na rusztowaniach lub na
szczudłach.
P.K. – Wspominałeś też o płytach g-k, że kładą je odwrotnie niż my, na lewą stronę.
K.M. – Oni na wszystko kładą gładź, którą lepiej nakładać na lewą
stronę. Polacy się z tego wyśmiewali, ale ja myślę, że oni mają
swoje racje, np. wszystkie okna otwierają się na zewnątrz, gdyż
silny wiatr mógłby otworzyć okno, które otwiera się do wewnątrz
P.K. – Po skończonym zleceniu szukaliście dalej roboty na własną rękę?
K.M. – Było ciężko. Trudno jest przekonać kogoś, że potrafisz ro-
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
bić, jeśli nie umiesz mówić. Na szczęście okazało się, że kierownik tej budowy robił nadbudowę swojego domu i chodziliśmy mu
pomagać w soboty i niedziele. Kompania, w której pracowaliśmy,
to byli Żydzi, więc mogliśmy pracować w niedziele, ale nie w sobotę. Dzięki pracy u kierownika okazało się, że jednak znamy się
na swojej robocie. Pokazał nam, co i jak, a potem dał nam cztery mieszkania do remontu. Dla mnie nowością było to, że na idealnie gładkie ściany kładzie się tapetę, ale ich tapeta w niczym nie
przypomina tej naszej. To jest normalny papier, gładki, potem się
go maluje. W farbach dominuje marka Dulux. Rzeczywiście, tak
przygotowane ściany wyglądają idealnie. Ponieważ pracodawca
był z nas zadowolony, dostaliśmy kolejne sześć mieszkań do remontu.
P.K. – Z wieloma Polakami się zetknąłeś?
K.M. – To była spora budowa i było tam kilku Polaków, ale nie
mam dobrych wspomnień z nimi związanych. Potem poznaliśmy
pewnego Anglika, który zajmował się załatwianiem różnych robót
i rzeczywiście kilka zleceń nam załatwił. Polska firma nie dostanie
sama pracy u Anglika, potrzebne są referencje. Zresztą u nas też
są potrzebne.
P.K. – W jaki sposób Anglicy postrzegali Polaków jako
wykonawców?
K.M. – Jako tanich i dobrych robotników. Polacy pracowali tam
za śmieszne pieniądze. Teraz już nie opłaca się tam pracować.
Zresztą, już wtedy się nie opłacało.
P.K. – Po pół roku wróciliście do Polski. Nie straciłeś w
kraju kontaktów?
K.M. – Gdy wyjeżdżaliśmy ciężko było o robotę w kraju, ale gdy
wróciliśmy przystąpiłem do 4 przetargów i wszystkie od razu wygrałem. Miałem problem z ich realizacją, bo nie spodziewałem
się, że wygram wszystkie. Przez te pół roku, gdy mnie nie było,
Polska zmieniła się nie do poznania. Technologia poszła do przo-
du. Anglicy nie są zbyt otwarci na jakiekolwiek nowinki.
P.K – Trudno się było z Tobą umówić. Nadal masz dużo
roboty?
K.M. – Bardzo dużo. Nie żałuję, że byłem w Anglii, ale teraz już
bym nie wyjechał. Za bardzo tęskniłem za krajem. Na początku wszystko mnie interesowało, ale gdy już to i owo zobaczyłem,
zacząłem się nudzić.
P.K. – Mieliście tam jakiś wolny czas?
K.M. – Tak, ale poświęcaliśmy go na dodatkowe fuchy.
P.K. – Co byś poradził tym, którzy myślą o wyjeździe za
granicę?
K.M. – Trzeba się nauczyć wszystkiego od nowa. Technologia jest
inna i potrzebne są inne kwalifikacje. Mały jest wybór płytek. Klej
służy również do fugowania. Wszystko jest inne, nawet krany są
dwa, do ciepłej i do zimnej wody osobno. Trudno się umyć. To
jest ich taka tradycja.
P.K. – Stołowaliście się we własnym zakresie?
K.M. – Tak, w Londynie jest wielu Polaków i są już typowo polskie sklepy. Można było dostać polski chleb. Angielskie jedzenie
jest inne niż nasze i nie za bardzo mi odpowiada.
P.K. – Dziękuję za rozmowę.
K.M. – Ja również.
między nami fachowcami
13
n r
1 6
s
l ut y
t yc z 2e 0ń 0 92 0 0 9
Przeczytane
na forum
glazurnicy. pl
Program Partnerski – Wielka Mistyfikacja
czorniej
Od trzech tygodni proszę się o deklarację lojalnościową, a firma Mapei mnie olewa. Piszą, że chwilowo nie
mogą, później, że znowu coś przeszkodziło, że już w drodze, a deklaracji jak nie widać, tak nie widać. Zbieram
te kupony, jak dzieciak, a oni w w...ła lecą. Przenoszę się na Atlas, może są poważniejsi.
lechmiroslaw
Kolego, jak do tej pory ja osobiście nie miałem z nimi problemu, ale może się coś zmieniło.
Nigdy nie wiadomo.
plleszek
Czorniej, czy ta praca jeszcze Cię nie nauczyła pokory? To niestety jest smutne, jak jesteśmy olewani... Nie można
mieć wszystkiego. Trochę cierpliwości... cytat piosenki... spokój grabarza, wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam
edgregor
Witam. Ja na nagrody za punkty czekam od końca września!!! Ale jestem już trochę spokojniejszy, bo oddzwonili do
mnie, że pakują towar i wysyłają. Ale będę musiał dokładnie sprawdzić, bo rzekomo na zamówione nagrody brakowało ok. 100 punktów!!! Tzn. liczba wysłanych się zgadzała, ale zgodnie z wartością nagród było za mało. Dziwne, bo
brałem wartości tychże nagród ze strony Mapei i chyba pięciokrotnie podliczałem. Wszystko pasowało. Z dodzwonieniem się do nich, to rzeczywiście graniczy z cudem. Pozdro.
mietas91
Najszybciej załatwiają w ATLASIE.
Zróbmy coś razem
berylb
Witam wszystkich. Wpadłem dziś na fajny pomysł, ale coś dla nas wszystkich razem. Otóż, może zrobilibyśmy
jakiś projekt i wykonali go wszyscy razem, każdy jakąś cześć czegoś. Potem, np. przekazali go na aukcję, a z aukcji
fundusz, np. na cel charytatywny. W końcu wszyscy jesteśmy osobami pracującym, więc taki mały gest, a i coś
trudnego do wykonania. Co wy na to? Jakieś pomysły?
Piotrek
Pomysł fajny, cel szlachetny, tylko co zrobić i jak? Chyba, że zagramy koncert na sprzętach glazurniczych.
berylb
Więc może coś jak meduza, tylko bardziej skomplikowane, i każdy wykona jego pewna część – projekt jaki byśmy
wykonali, pewnie aby trwał czasowo, ale cóż, życie to nie ciągła pogoń za pieniądzem ;)
MTI
EUREKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Słuchajcie, a może nowy rekord Guinessa??? Nie
kojarzę, aby w tej kategorii ktoś startował (glazurnictwo). Po pierwsze, byśmy zaistnieli, a po drugie bylibyśmy
może pierwsi na świecie...
Theo
Proponuję wyłożyć płytkami stadion dziesięciolecia w tydzień :-)
między nami fachowcami
15
między nami fachowcami
Spotkanie
deroj3
Zastanawiam się nad jedną sprawą. Skoro na forum pojawiają się sprawy nie tylko zawodowe oprócz tego,
że okazją do spotkania się są różnego rodzaju zawody, czy mistrzostwa, które wymuszają od nas oprócz fajnej
zabawy troszeczkę rywalizacji, czy też targi najczęściej budowlane, to jednak to nie to. Zastanawiam się, czy
nadejdzie taki dzień, kiedy ktoś wpadnie na pomysł urządzenia na przykład „pikniku glazurników” (jest przecież
piknik country ) gdzie oprócz rozmów na portalu będziemy się mogli spotkać przy antałku nalewki czy beczułce
piwa i pogawędzić, właśnie nie tylko o sprawach zawodowych. Chyba potrzebny będzie jakiś konkretny organizator i tu jest pole do popisu dla PZP. No, oprócz tego, zapewne byłby mile widziany sponsor, bo propozycja
opłat we własnym zakresie zapewne spotkałaby się z małym zainteresowaniem, choć może i nie. Przypuszczam,
że fajnie byłoby spotkać się w gronie paru setek fachowców i poszukać tych, z którymi teraz rozmawia się na
forum. Wypowiedzcie się Koledzy, to może ktoś zauważy możliwość marketingową takiej imprezy. Pozdrowienia
z Przemyśla dziś słonecznego
plleszek
Jak zacząłem czytać ten post, to u mnie też przejaśniało. To bardzo dobry pomysł i szlachetny cel. Pozdr.
Rozlasowane schody
Pawel31763
Uszkodzony beton, zardzewiałe zbrojenie. Jak sobie z tym radzicie? Może mała wymiana zdań?
Waldi
Pytanie dodatkowe. Jaka jest to konstrukcja schodów? Jak są zamontowane? Jakie mają punkty oparcia biegów? Jeżeli to ażur, to w jakim stanie jest szkielet nośny?
Pawel
Jeśli to płyta żelbetowa jako przęsło, to stan konstrukcji powinien ocenić rzeczoznawca budowlany. Systemy naprawcze nie uzupełnią zdegradowanego zbrojenia, mogą najwyżej powstrzymać korozję układu, zabezpieczyć,
uzupełnić otulinę zbrojenia. Napisz coś więcej. Czy schody są na gruncie? W jakim stopniu beton jest skorodowany? Ile odsłoniętego zbrojenia? Jakie pęknięcia betonu i w których miejscach? Grubość płyty biegu? Odległość między podporami w rzucie poziomym? I czy jesteś ubezpieczony od OC?
TEGA
Schody można naprawiać różnymi masami naprawczym. Ale tylko naprawiać!!! Dotyczy to małych ubytków odsłoniętego niewielkiego fragmentu zbrojenia. Przy większych uszkodzeniach musi to zobaczyć rzeczoznawca, inaczej
bym się nie podejmował naprawy – za duża odpowiedzialność. Chyba że, rozwalić i wylać nowe. Powodzenia.
Glazurnik przy komputerze
hubsson
Witam wszystkich znetowanych glazurników. Mam jedno pytanie. Czy nie macie wrażenia, że od momentu
powstania tego forum częściej macie do czynienia z komputerem, i że ciągnie was tu jak wilka do lasu?
mietas91
Witam. Zdecydowanie tak, jest to wciągające. Być może, mamy taką potrzebę [jak każdy] po ciężkiej harówce,
podzielić się swoimi osiągnięciami lub problemami, a tu możemy to robić. I co ważne, zawsze znajdzie się ktoś,
kto podejmie temat. Pozdrawiam.
plleszek
Zaraz okaże się, że będziemy od kompa uzależnieni. Ciekawe, czy się gdzieś spotkamy razem na odwyku... Już
jest widać, kto jest zalogowany... Ale się uwinęli, fiu fiu... Podziękowania za szybką realizację naszej prośby.
Waldi
Witam. Widzę, że kolektyw forum czuwa. Nad treścią wypowiedzi, a najważniejsze nad zdrowiem (zwłaszcza
psychicznym) swoich podopiecznych. Ze skruchą stwierdzam, iż z kompa korzystałem tylko w razie potrzeby. A
od kiedy powstało forum, potrzebę mam dużo częściej. Może to wynika z tego, że jesteśmy samotnymi łowcami.
W pracy (bynajmniej u mnie) są na budowie tłumy fachowców, ale nie glazurników. A przecież są problemy do
rozwiązania w branży, których foldery, biuletyny nie rozwiążą. Więc komp, pytanko, chwilka czasu – i wiesz więcej niż potrzebujesz. Dzięki WAM – NAM (niepotrzebne skreślić). Waldi
16
w w w. g l a z u r n i c y. p l
16
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
Samotność
Paweł Królikowski
długodystansowca
według Pawła Zawodowca
Znowu łazienka do roboty. Która to już w tym roku? Chyba piąta, albo szósta, nie pamiętam. Diabli nadali, znowu
ciemno, zimno i wilgotno. Łysa żarówka dynda na kablu. Czajnik elektryczny na kawałku cegły i wiadro pod wystającym ze ściany kranem. Znowu musiałem skuwać tynki, chyba hufce pracy kładły je jeszcze za Gierka.
Nażarłem się tego pyłu, włosy
mam jak druty i nie ma się nawet
gdzie wykąpać na fajrant. Będę
musiał tak tłuc się przez miasto
do domu. Nawet nie ma do kogo
gęby otworzyć. Gruz trzeba wynieść na dół, czwarte piętro bez
windy, diabli nadali. Od tych wiader będę miał ręce do kolan. Jutro klient przywozi płytki, przynajmniej kupił tam, gdzie mówiłem
i będą w dobrym gatunku. Mam
nadzieję, że pomoże wnosić. Ja
kupuję worki, więc sam będę musiał je tu dźwigać. Muszę sobie wziąć pomocnika, sam nie daję już
rady. Kręgosłup mi wysiada i z kolanami też muszę do lekarza.
Ale młodzi mają teraz wymagania. Stówka dniówki na dzień dobry, a uczyć się fachu nie chcą. Jak już trochę lizną roboty to na
swoje uciekają, a potem telefon: „Panie, popraw pan po tym partaczu, tylko szybko, bo z bałaganem zostałem”. I znowu sam muszę skuwać, wynosić, diabli nadali.
A może zatrudnię się w firmie. Przynajmniej, będzie z kim porozmawiać, kawy się napić. Towar szef przywiezie, nie będę zajeżdżał swojego samochodu. Młody przyniesie towar, posprząta. Narzędzia też dostanę, nie tak dobre jak moje, ale co zrobić. Tylko
tam będę bezimienny. Szef zgarnia kasę i pochwały. A ja mam już
dobrą markę, pracuję w tym od kilkunastu lat.
Byłem pół roku na robocie za granicą, żadna rewelacja. Myślałem,
że nauczę się czegoś nowego. Ale to ich fachowcy mogliby się od
nas wiele nauczyć. Po niemiecku trochę „szprecham”, chciałem
ich poznać, pogadać, ale traktowali mnie jak, Kunta-Kintę. Może
forsa trochę lepsza, ale za to bez rodziny, przyjaciół, znajomych. Po
pół roku już nawet do siebie gadałem po niemiecku.
Teraz u nas zarabia się dużo lepiej. Zleceń mam do połowy przyszłego roku i ludzie ciągle dzwonią. Z płatnościami też nie ma
kłopotu, biorę roboty tylko z polecenia. Graty mam najlepsze, dorobiłem się. Umiem to robić, wiem, że jestem dobry, ludzie mnie
cenią. Tylko, co mi z tego. Zasuwam 6-7 dni w tygodniu, po 10-
12 godzin. Po robocie prysznic, kolacja i spać. Na urlopie nie byłem od czterech lat,
w tym roku żona pojechała na
wczasy sama, diabli nadali.
Syn zmienił szkołę, a ja nawet
nie wiem, na jaką. Muszę coś
zmienić, długo tak nie pociągnę. Puszczę tę robotę kumplowi, napisał posta na forum, że ma dwa tygodnie luzu.
Skończę w domu schody i zrobię obudowę wanny. Wyrzucę tą okropną wykładzinę ze
schodów, wstyd dla glazurnika. Jak żona wróci, będzie miała niespodziankę. Syn wraca z kolonii, zabiorę go w góry, mam nadzieję, że jeszcze będzie chciał ze mną pojechać.
Na portalu, na forum zalogowali się jeszcze Wojtek i Mariusz. To
już prawie wszyscy z naszego kursu mistrzowskiego. Jeszcze zostało dwóch, ale oni chyba zostali za granicą i nie wiedzą o portalu. Trzeba zdobyć do nich kontakt, tam też się mogą zalogować.
Paweł będzie miał ich numery.
Krzysiek namawia nas na udział w zawodach glazurniczych.
Może się zdecyduję, nie samą robotą człowiek żyje. Widziałem
na portalu i w gazecie relacje z poprzednich mistrzostw. Ci, co
brali udział, mówili na forum, że impreza była super.
Chłopaki z wcześniejszego kursu umawiali się na forum, że wezmą jakąś robotę wspólnie. Każdy jest na swojej działalności, ale
będą działać razem. To mi się podoba. Jak wrócę do domu, włączam kompa, odpalam „www.glazurnicy.pl” i rzucam temat do
moich. Umawiamy się z chłopakami z kursu na grilla, zaraz po
wakacjach. Niektórzy jednak odpoczywają.
Muszę zebrać fotki z moich wcześniejszych robót i wrzucić
na portal. Poczekam, aż syn wróci, młodym jakoś lepiej wychodzi obcowanie z komputerem. Ciekaw jestem, jak wypadnę w porównaniu z innymi. Fajna rzecz, ten portal. Wcześniej
nie wiedziałem, że tylu chłopaków zasuwa na kolanach. Każdy sam, ale jest nas dużo.
między nami fachowcami
17
Nasze Prace
nasze prace
nasze prace
między nami fachowcami
Tomasz Major
Lustro wody, dno basenu i refleksyjna folia na suficie.
Światło odbija się w wielu kierunkach i tworzy surrealistyczny wymiar przestrzeni
Sylwester Gruczek
Żyrandol z gips-kartonu nadaje pomieszczeniu charakter ascetyczny.
Kolorystyka zgodna ze ścianami. Po włączeniu światła ściany będą się
wydawały jaśniejsze, kasetony pozostaną w cieniu
Marek Szysz
nasze prace
Duże lustro w małym
pomieszczeniu wizualnie
podwaja kubaturę
i dubluje ilość świateł.
Naturalne światło z okna, odbite w lustrze ustawionym
prostopadle. Ścianka z umywalką zabiera przestrzeń,
lustro ją dodaje.
Darek Choroszewski
Halogenowe światło padające
na egzotyczne drewno daje niesamowity efekt.
Kolory nabierają głębi i blasku.
Plamy skupionego światła łamią monotonię
płaszczyzny. Światło równoległe do ściany uwypukla nierówności. Wiedzą to gipsiarze.
Ale jeśli jest to zamierzony efekt, ujawnia się
zróżnicowana faktura.
nasze prace
nasze prace
Sławek Hutkowski
18
w w w. g l a z u r n i c y. p l
s t y c z e ń
2 0 0 9
Andrzej Janczewski
Bogdan Pytlak
Wnęki w ściance z konstrukcją
wsporczą pod bidet i miskę ustępową. Ciemniejsze płytki i dodatkowe
światło we wnękach.
Poziome smugi światła łamią płaską
powierzchnię na suficie
nasze prace
1 6
nasze prace
n r
Marek Towarek
nasze prace
Polerowany granit i marmur
na podstopnicach odbijają
światło, dając ciekawe
refleksy.
Ryszard Szczęśniak
nasze prace
Przy zgaszonym górnym
świetle może być tajemniczo
i romantycznie. Wszystko
zależy od tego, kto będzie w
pianie…
Darek Choroszewski
Lampki przy podłodze mogą też wydzielić strefę funkcyjną w łazience.
Andrzej Majewski
nasze prace
Faktura ściany przeciągniętej pacą
zębatą. Światło pod małym kątem
powiększa kontrasty
Arcyciekawa forma
i kolory. Światło dodaje
jeszcze dramaturgii
między nami fachowcami
19
materiały i technologie
Kleje grubowa
Grubo albo cienko, oto jest pytanie...
A
odpowiedź jest banalna: zrób tak, żeby było dobrze. Ale
żeby zrobić „dobrze”, trzeba wiedzieć, jak to działa.
Zaprawy składają się z kruszywa, spoiwa, przeróżnych
dodatków i są najczęściej zarabiane wodą. Woda ze
spoiwem to „zaczyn”. Spoiwo z kruszywem to „sucha mieszanka”. Kruszywo z wodą, nie wiem (chyba kurzawka?). My najczęściej spotykamy się z zaprawami, gdzie spoiwem jest cement, a
kruszywem piasek sortowany. Woda to po prostu H2O. Po wymieszaniu cementu z wodą rozpoczyna się proces wiązania. Zachodzi reakcja chemiczna, której produktem są mikrokryształy
sklejające wypełniacz, którym jest kruszywo.
Cement bez kruszywa po związaniu jest dosyć twardy, ale bardzo kruchy. Żeby uzyskać zaprawę o odpowiednich parametrach
wytrzymałościowych należy tak dobrać proporcje
kruszywa i spoiwa, żeby cement oblepił cienką warstwą ziarna piasku i zespolił je. Jeśli cementu będzie za mało, to powstanie niewystarczająca ilość
wiązań. Jeśli za dużo, to wytworzą się w strukturze mieszanki przestrzenie, gdzie cement będzie dominującym składnikiem. Powstała masa
będzie krucha. Bardzo ważną rzeczą dla parametrów wytrzymałościowych jest również odpowiednia proporcja wody zarobowej.
Nie można zwiększać grubości warstwy zaprawy w
nieskończoność. Zaprawa cementowa wykonywana w warunkach prymitywnych na budowie z cementu portlandzkiego i
piasku płukanego (1:3) nie powinna przekraczać grubości 6 cm.
Jeśli trzeba wykonać warstwę grubsza, musimy zastosować kruszywo o większej frakcji, przy czym powinna to być mieszanka
kruszyw o zróżnicowanym uziarnieniu. Przestrzenie między du-
20
w w w. g l a z u r n i c y. p l
żymi ziarnami żwiru wypełniają mniejsze, a między
nimi jeszcze mniejsze. Chodzi o to, żeby nie było
zbyt dużych przestrzeni samego cementu.
Cement w czasie wiązania zmniejsza swoją objętość. Siatka zbrojeniowa, którą układamy przed zalaniem podłoża cementowego, ma głównie zapobiegać temu skurczowi. Jeśli proporcja cementu i frakcji kruszywa jest odpowiednia, skurcz wiążącej zaprawy jest minimalny. Dosypywanie cementu wcale nie zwiększa wytrzymałości mieszanki, a na pewno zwiększy jej skurcz. Podobnie jest z gotowymi zaprawami klejowymi do okładzin ceramicznych. Większość z nich jest cienkowarstwowa, do 5 mm. Mają drobne, jednorodne kruszywo. Kiedy
rozrobioną zaprawę klejową rozetrzemy w palcach, kruszywo jest
prawie niewyczuwalne. Rozprowadza się zębatą pacą jak masełko.
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
arstwowe
Układanie płytek na grubej warstwie takiego kleju jest błędem.
Skurcz pięciomilimetrowej warstwy kleju jest niezauważalny, ale
jeśli pod płytką jest go więcej, to możemy mieć kłopot. Zaprawa
kurcząc się wygina płytkę glazury. W wyniku naprężeń z tym
związanych następuje pękanie szkliwa na jej powierzchni. Bądźcie pewni, że producent płytek odrzuci reklamację i wskaże Was
jako winowajcę.
Jeśli podłoże jest nierówne lub wykonujemy spadki warstwą
kleju, trzeba zastosować klej grubowarstwowy. Kruszywo w
nim zawarte na pewno zostało tak dobrane, że skurcz zaprawy
w trakcie wiązania nie będzie znaczący. Nie należy, oczywiście,
przekraczać podanej przez producenta granicznej grubości
warstwy. Jeżeli producent kleju grubowarstwowego określa
maksymalną warstwę – 15 mm, 20 mm czy 30 mm – to bezwzględnie trzeba tego przestrzegać.
Przy dużych formatach płytek układanych na ścianie można się
pobawić poziomicą w ustawianie do pionu, ale przy mniejszych
łatwiej i szybciej po prostu wyrównać ścianę odpowiednią zaprawą. Z uwagi na grube kruszywo na pewno nie można kłaść płytek na ścianach od góry. Kleje grubowarstwowe stosuje się raczej na podłogach, zwłaszcza jeżeli jednocześnie są samorozpływne Przy dużych powierzchniach na pewno bardziej opłaca
się wykonać dodatkową warstwę podłoża niż każdą płytkę ustawiać na grubym kleju pod poziomicę. Na zewnątrz spadek balkonu lepiej wyrobić grubowarstwowym klejem. Tylko trzeba pamiętać, że gruba warstwa kleju to więcej worków na 1 metr
kwadratowy, więc wyższa cena jednostkowa na materiały.
Przy wyborze technologii klejenia należy się kierować wiedzą
budowlaną i zdrowym rozsądkiem, czego wszystkim życzy
Wasz Paweł Zawodowiec.
materiały i technologie
21
materiały i technologie
Duet wysokoelastyczny
Kleje Atlas Plus
i Plus Biały
Piotr Idzikowski
Kleje ATLAS PLUS i ATLAS PLUS BIAŁY to absolutnie najwyższa półka elastycznych zapraw klejących, przeznaczonych do mocowania okładzin z płytek.
Sprawdzają się praktycznie na każdej inwestycji. Jeśli więc masz jakiekolwiek
wątpliwości co do przyczepności podłoża, rodzaju przyklejanych płytek, trudnych warunków użytkowania okładziny, to wybierając PLUSY możesz śmiało
o nich zapomnieć. Obydwa PLUSY to kleje wysokoelastyczne, o zwiększonej
przyczepności, sklasyfikowane według PN-EN 12004 jako C2TE. W klasie zapraw cementowych to najwyższa z możliwych normowych klasyfikacji.
PLUSY to kleje o wysokiej przyczepności do podłoży
Określana dla „PLUSÓW” przyczepność przy rozciąganiu (w normowych warunkach), zarówno początkowa, jak i po starzeniu termicznym, po zanurzeniu w wodzie czy po cyklach zamrażania i
odmrażania jest nie mniejsza niż 1,0 N/mm2. Daje ona PLUSOM
możliwość przyklejania płytek na podłożach o niskiej adhezji, czyli
na powierzchniach zabrudzonych, o niskiej nasiąkliwości, wyjątkowo gładkich, pokrytych trudnymi do usunięcia warstwami starych
klejów do płytek PVC, lepików używanych do mocowania parkietów, powłokami farb. PLUSY pozwalają również układać nowe
okładziny na już istniejących, starych płytkach, czyli metodą popularnie zwaną „płytka na płytkę”.
Nie znaczy to, że stosując te kleje można unikać etapu przygotowania podłoża. W miarę możliwości należy oczywiście pozbywać się
wszystkich warstw ograniczających przyczepność, docierając do surowego tynku lub wylewki lub też pokrywać podłoże preparatami
zwiększającymi przyczepność. Chodzi o to, aby wartość przyczepności była jak największa, bo to ona w głównej mierze decyduje o
trwałości wykonanej okładziny. Przykładowo, przyczepność PLUSÓW do płyty OSB jest nawet 6-krotnie większa niż przyczepność
typowego kleju klasy C1. Dodatkowo, po pomalowaniu płyty podkładem CERPLAST, zwiększa się ona o kolejne 0,5 N/mm2.
PLUS BIAŁY – PLUS SZARY
Wysoka przyczepność PLUSÓW ma małe przełożenie na rodzaje przyklejanych płytek. Tu praktycznie nie ma żadnych ograniczeń.
Klej ATLAS PLUS BIAŁY posiada właściwości znanego i cenionego
22
w w w. g l a z u r n i c y. p l
PLUSA, z jednym istotnym rozszerzeniem wynikającym z wymiany zwykłego szarego cementy
portlandzkiego na jego białą, szlachetną odmianę. W konsekwencji umożliwia to stosowanie
tej mieszaniny do klejenia wszystkich materiałów
nasiąkliwych, wykluczając praktycznie możliwości występowania powierzchniowych przebarwień i wykwitów. Jeżeli więc planowaną okładzinę stanowią ścienne lub podłogowe
płytki z nasiąkliwego kamienia syntetycznego tudzież naturalnego
(np. piaskowiec czy marmur), to wówczas najlepszym rozwiązaniem jest właśnie PLUS BIAŁY.
PLUSY to kleje o wysokiej elastyczności
Elastyczność, to właściwość użytkowa, mówiąca o tym, że PLUSY są w stanie „nadążyć” za ewentualnymi niewielkimi odkształceniami podłoża, na którym są stosowane i skompensować je.
PLUSY to kleje wysoce elastyczne, a tylko takie kleje można stosować w miejscach szczególnie narażonych na oddziaływanie np.
naprężeń termicznych. Im bardziej klej jest elastyczny, tym większe naprężenia jest w stanie znieść. Dzięki elastyczności PLUSÓW można nimi mocować płytki na tarasach i balkonach, na
elewacjach, na wylewkach z ogrzewaniem podłogowym, na kominkach i w przydomowych basenach. PLUSY można stosować
również w dużych basenach, pod warunkiem spoinowania okładziny fugą epoksydową, np. ATLAS ARTIS, aby ochronić klej prze
chemią zawartą w wodzie basenowej. PLUSÓW idealnie nadają
się również do przyklejania płytek na hydroizolacjach, np. na bez-
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
PLUSY mają wydłużony czas otwarty
Czas otwarty pracy, to czas zachowania przez zaprawę właściwości klejących od momentu nałożenia jej na
ścianę. Dla PLUSÓW wynosi on 30 min. Oznacza to,
że jeżeli po 30 minutach od nałożenia kleju na podłoże, przyłożymy doń płytkę, to jego przyczepność będzie wynosić co najmniej 0,5 N/mm2 (badanie przeprowadza się po 28 dniach od przyklejenia płytki). Dla standardowych klejów czas ten wynosi minimum 20 minut.
Przekładając to praktykę, można na podłoże nałożyć tyle
kleju, ile wykonawca jest w stanie pokryć płytkami w
czasie 30 min. I to znowu uwaga. Długość czasu otwartego jest zależna m.in. od temperatury i wilgotności panującej wokół oraz od stopnia chłonności podłoża. Aby sprawdzić czy możliwe jest jeszcze przyklejanie płytek, zaleca się wykonać test polegający na przyciśnięciu palców do nałożonego kleju. Jeżeli klej pozostaje na palcach, można przyklejać płytki, a jeżeli nie – to należy go
usunąć z podłoża, wyrzucić i nałożyć nową warstwę.
PLUSY są mrozoodporne
spoinowej folii ATLAS WODER E.
Pamiętać jednak trzeba, że elastyczność kleju nie zwalnia wykonawcy od stosowania przerw dylatacyjnych w okładzinie ceramicznej. Dotyczy to m.in. klejenia płytek na podłożach z ogrzewaniem
podłogowym oraz okładzin na tarasach i balkonach.
Elastyczność PLUSÓW umożliwia również klejenie płytek na podłożach mogących ulegać niewielkim mechanicznym odkształceniom, np. na płytach gipsowo-kartonowych. Aby móc zastosować
w takiej sytuacji zaprawę standardową należy dodać do niej, na
etapie mieszania z wodą, EMULSJĘ ELASTYCZNĄ ATLAS.
PLUSY posiadają klasę reakcji na ogień A2
Nowym wyznacznikiem jakości kleju stała się klasa reakcji na ogień,
która pojawiła się w najnowszej wersji normy PN-EN 12004:2008
Reakcja na ogień określa możliwe zachowanie się wyrobu w przypadkach pożarów. PLUSY są sklasyfikowane jako A2 (A – brak lub
nieistotny wpływ na rozwój pożaru i zwiększenie gęstości pożarowej
– zgodnie z wymaganiami PN-EN 13501-1:2008). Reakcja na ogień
wprost mówi o zachowaniu wobec pożaru, ale pośrednio mówi też
o składzie kleju. Tylko kleje o dużej zawartości żywic takie jak PLUSY
mają klasyfikacje A2. A to właśnie ilość żywic w kleju decyduje o jego
elastyczności i przyczepności.
Mrozoodporność to właściwość informująca o tym, że związany
klej odporny jest na długotrwały wpływ cyklicznie zmieniających
się ujemnych i dodatnich temperatur i zachowuje w takich warunkach odpowiednią wytrzymałość oraz inne właściwości niezbędne
do użytkowania. Badanie przyczepności PLUSÓW po cyklach zamrażania i rozmrażania wykonuje się w oparciu o zalecenia innej
normy zharmonizowanej PN-EN 1348:1999. Próbkę (czyli płytkę
przyklejoną do podłoża) kondycjonuje się przez 7 dni w znormalizowanych warunkach a następnie zanurza w wodzie na kolejnych
21 dób. Po tym okresie następuje 25 cykli zamrażania-rozmrażania. Jeden cykl składa się z trzech etapów:
1. Wyjęcie płytki z wody i w ciągu około 2 godz. obniżenie temperatury do około –15°C,
2. Utrzymywanie próbki w tej temperaturze przez kolejne 2 godz.
3. Zanurzenie próbki w wodzie o temperaturze około 20°C,
podniesienie temperatury powietrza do 15°C i zachowanie
jej przez następne 2 godz.
Po ostatnim cyklu badana próbka powinna osiągnąć warunki znormalizowane i wówczas należy zbadać jej przyczepność, czyli wytrzymałość na rozciągania.
Pamiętać należy, że nawet największa mrozoodporność kleju do
płytek nie pomoże połączeniu w przetrzymaniu zimy, jeśli wykonawca popełni błędy podczas prac okładzinowych na tarasach.
Najbardziej spotykaną niedoróbką, prowadzącą do odspojenia
płytki na mrozie jest pozostawienie w spoinie wolnych przestrzeni. W nich najpierw zgromadzi się woda, która w zimie zamarznie,
a zwiększając swoją objętość doprowadzi do osłabienia, a nawet
zerwania połączenia płytki z podłożem. Aby uniknąć takiej sytuacji
należy stosować kombinowaną metodę przyklejania, czyli nakładania
PLUSA zarówno na podłoże, jak i na spodnią powierzchnię płytki.
materiały i technologie
23
materiały i technologie
Szklane płytki ścienne
Firma „MBB SZKŁO” wyspecjalizowała się w produkcji szyb bezpiecznych (atestowanych), o
konstrukcji warstwowej. Opracowana przez nich technologia pozwala na umieszczanie pomiędzy szybami materiałów tekstylnych, papierów i kartonów ozdobnych, grafik drukowanych na folii, a nawet oryginalnych papirusów.
W
tym przypadku pomiędzy płytkami szklanymi umieszczamy
wydruki na folii, a także przy pytkach jednowarstwowych materiały atłasowe, które mogą być również dekorowane wydrukami.
Ten proces polega na laminowaniu pyt szklanych przy pomocy specjalnej folii w podwyższonej temperaturze i w próżni. Płytki dwuwarstwowe mogą być stosowane w środowisku wilgotnym, natomiast
jednowarstwowe tylko w środowisku suchym. Płytki dwuwarstwowe składają się z dwóch płyt szklanych ze szkła płaskiego z dekoracyjną wkładką i krawędziami szlifowanymi. Płytki jednowarstwowe (2)
mają jedną warstwę szkła „fiuzingowego” (obtapianego) o lekko pofałdowanej powierzchni oraz warstwy dekoracyjnej i wzmacniającej.
Płytki dwuwarstwowe mogą występować jako moduły: 200×200
mm, 200×400 mm, 250×250 mm, 250×500 mm, 300×300
mm, 300×600 mm, lub inne formaty na indywidualne zamówienia. Wewnątrz płytek umieszczone są wydruki przedstawiają-
24
w w w. g l a z u r n i c y. p l
ce powierzchnie marmurów, granitów, fornirów, naturalnego korka. Dla urozmaicenia można stosować pomniejszone formaty tych
samych wzorów. Płytki te można przyklejać do ściany wszystkimi metodami stosowanymi do szkła. Grubość płytek dwuwarstwowych wynosi 8,5mm. Płytki jednowarstwowe występują jako formaty: 200×200 mm, 200×400 mm, 250×250 mm, 250×500
mm, 300×300 mm, 300×600 mm. Jednocześnie mogą one występować jako płytki jednobarwne, zawierające kolorowe atłasy
lub wzory graficzne (fraktale), a także fotografie owoców, kwiatów, drzew, pejzaży, starych kafli fajansowych, reprodukcji obrazów. Płytki mogą być stosowane jako uzupełnienie, urozmaicenie
lub ozdoby powierzchni wyłożonych innymi elementami albo jako
samodzielne elementy. Należy mocować je do ściany za pomocą
silikonów przeznaczonych do szkła lub tworzyw sztucznych. Grubość płytek jednowarstwowych – 4,5 lub 5,5 mm.
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
Szklane
płytki ścienne
pozwalają na tworzenie
dynamicznych przestrzeni,
odmiennych od pomieszczeń
pokrytych tradycyjną glazurą.
Podstawowymi zaletami
płytek laminowanych jest nie tylko
oryginalne wzornictwo,
bezpieczeństwo i estetyka wnętrza,
lecz również
szeroki wachlarz możliwości
stosowania tego typu okładzin.
Dzięki wykorzystaniu tych produktów
można wzbogacić wnętrza
o niespotykane dotąd
efekty wizualne.
materiały i technologie
25
materiały i technologie
R u b i
r a d z i :
Cięcia ukośne
Wykładanie powierzchni ścian i podłóg
płytkami ceramicznymi wiąże się
z koniecznością ich przycinania w celu
dopasowania do wymiarów i kształtów
podłoża. Powszechnie stosowana metoda
cięcia ceramiki polega na zastosowaniu
diamentowych tarcz tnących, najczęściej
o obrzeżu ciągłym, co zapewnia wysoką
dokładność i gładkość obróbki.
Jeśli chodzi o geometrię cięcia, to zasadniczo
rozróżniamy cięcie proste, gdy płaszczyzna
tarczy tnącej, a w ślad za tym przecięta krawędź, jest prostopadła do przecinanej powierzchni płytki, oraz cięcie ukośne (ukosowanie, fazowanie), w którym otrzymujemy
krawędź nachyloną najczęściej pod kątem
45° do płaszczyzny płytki.
W technice układania płytek ceramicznych cięcie ukośne było i pewnie zawsze
będzie najlepszych sposobem wykończenia narożników. Nie zmieniły tego
najnowsze tendencje panujące w ściennych i podłogowych materiałach ceramicznych, dla których cięcie ukośne jest
niezbędne, by uzyskać wysoką jakość
połączenia. Nie zmieniło tego również
wprowadzenie do użytku profili z PCW
lub aluminium do maskowania połączeń,
co jest z pewnością rozwiązaniem łatwiejszym, ale także mniej eleganckim.
W niniejszym krótkim opracowaniu postaramy się wykazać, że
jeśli poświęcimy cięciu ukośnemu nieco czasu i uwagi, okaże się
ono łatwe i przyniesie nam dużo satysfakcji zawodowej.
Narzędzia
Z wielu rodzajów przecinarek elektrycznych, do cięć ukośnych
najlepiej zastosować wersję z nieruchomym stołem i przesuwną
głowicą tnącą, która do cięcia na ukos jest ustawiana na uchylnym
ramieniu. Jeśli chodzi o asortyment RUBI, to do dyspozycji mamy
tu modele przecinarek przenośnych:
• DU – z głowicą bez możliwości ruchu pionowego, ale o wysokiej sztywności, przez co specjalnie nadającą się do ukosowania
• DW – z głowicą z możliwością przesuwu pionowego dla wydłużenia linii cięcia oraz rozszerzenia możliwości obróbczych
oraz grupę maszyn stacjonarnych:
• DS – pozwalających na precyzyjne ukosowania płytek nawet
do długości 130 cm.
Oprócz samej przecinarki o odpowiednich parametrach, drugim
ważnym elementem przy ukosowaniu płytek jest odpowiednio
dobrana do ciętego materiału diamentowa tarcza tnąca. Odpowiedni dobór wśród różnego rodzaju tarcz z obrzeżem ciągłym
(do płytek ściennych – CRN, do kamienia i marmuru – CPA, do
gresu – CPC i CPC2, do szkła – CVG, tarcza uniwersalna – CEV
lub CPRN) warunkuje uzyskanie najlepszych rezultatów jakościowych oraz przedłuży żywotność tarczy.
Jeśli wykonujemy dużą ilość cięć ukośnych, to powinniśmy jeszcze pamiętać o dwóch dodatkowych zaleceniach, a mianowicie o
26
w w w. g l a z u r n i c y. p l
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
dodatkowym usztywnieniu tarczy oraz o przeznaczeniu danej tarczy wyłącznie do cięć ukośnych. Precyzyjne cięcie ceramiki wymaga bowiem posłużenia się tarczą o stosunkowo niewielkiej grubości (1,6-2,0 mm), która w czasie ukosowania płytki jest poddawane dużym siłom działającym na jej powierzchnię boczną. W
przypadku ukosowania bardzo twardych
gresów należy więc tarczę (szczególnie
CPC2) dodatkowo usztywnić specjalnymi obejmami o dużej średnicy. Długotrwałe, jednostronne oddziaływanie
przez materiał na tarczę przy ukosowaniu ma także taki skutek, że tarcza może
zużywać swoje oba obrzeża tnące nierównomiernie. Taka tarcza nie powinna więc być używana do cięć prostych.
Inne zalecenia
W związku z tym, że cięcie następuje przy
brzegu płytki ceramicznej, koniecznym
jest, by linia cięcia przebiegała poniżej powierzchni emaliowanej lub powierzchni wykończenia płytki. W ten sposób uzyskuje się efekt ciągłości konieczny przy wykańczaniu narożników. Najlepszą metodą
kontrolowania cięć ukośnych jest umiesz-
czanie płytki na przecinarce zawsze powierzchnią emaliowaną (czyli stroną wierzchnią) ku górze. Jest to bardzo ważne, bowiem umożliwia to obserwację linii cięcia podczas całego procesu i w razie konieczności wprowadzanie korekt. Z tego też powodu do ukosowania nie
zaleca się stosowania metod, które wymagają umieszczenia płytki do
obróbki powierzchnią użytkową w dół, co np. ma miejsce przy ukosowanie z użyciem szlifierki.
Trzeba pamiętać, że wykonanie skosu nie jest możliwe na dowolnej
płytce, bowiem musi być to płytka o równej powierzchni.
W miarę możliwości cięcie ukośne powinno być wykonane na jednym z oryginalnych brzegów płytki, gdyż daje to najlepszy efekt wizualny. Jeśli nie można wykonać cięcia na oryginalnym brzegu płytki, należy wykonać najpierw cięcie proste na odpowiedni wymiar,
a następnie postępować z tą krawędzią, tak jak w przypadku krawędzi
oryginalnej. Nigdy nie należy przecinać materiał bezpośrednio w głąb
na ukos, gdyż znacznie pogorszy to jakość połączenia.
Podczas wykonywania cięcia ukośnego nie należy zwiększać prędkości cięcia, bowiem wywierany nacisk pogorszy jakość obrabianej powierzchni. Należy prowadzić głowicę tnącą ruchem łagodnym i równomiernym. Przed wykonaniem cięcia ukośnego należy się upewnić,
że płytka z wybraną krawędzią do ukosowania pozwoli na zachowanie
właściwego wzoru na powierzchni. W przypadku większości obecnie
stosowanych płytek ceramicznych rysunek czy wzór nie powinien być
zmieniany w ciągu całego procesu układania.
materiały i technologie
27
materiały i technologie
TARASY W TRADYCYJNYM
UKŁADZIE WARSTW
Z WYKOŃCZENIEM
OKŁADZINĄ CERAMICZNĄ
Małgorzata Kłapkowska
Taras może znajdować się bezpośrednio na ziemi, opierać się na słupach, ścianach, pod którymi
znajduje się wolna przestrzeń, lub też pokrywać pomieszczenia. W niniejszym opracowaniu skoncentrujemy się na tarasach wykonanych nad pomieszczeniami ogrzewanymi, jednak większość zaleceń tu podanych odnosi się także do tarasów nad pomieszczeniami nieogrzewanymi oraz balkonów.
Przekrój przez typowe warstwy tarasowe nad pomieszczeniem ogrzewanym przedstawiają się następująco:
• płyta nośna tarasu z uformowanym spadkiem, a w
razie braku spadku dodatkowy podkład spadkowy
• paroizolacja
• termoizolacja
• warstwa dociskowa
• izolacja wodoszczelna
• górne warstwy wykończeniowe.
Wszystkie te warstwy współpracują ze sobą i wpływają na
szczelność tarasu, jego odporność na zmiany temperatur
zjawiska atmosferyczne i obciążenia użytkowe.
Płyta nośna tarasu
W przypadku braku spadku na płytach konstrukcyjnych należy wykonać dodatkową wylewkę spadkową. Wylewka
spadkowa powinna być wykonana z betonu o takiej samej
klasie co płyta konstrukcyjna. Minimalna grubość wylewki spadkowej
powinna wynosić 3,5 cm (w najcieńszym miejscu przy krawędzi). Jeżeli warstwa niwelacyjna musi mieć mniejszą grubość, nawet miejscowo,
tani beton musimy zastąpić wyższej jakości mieszanką typu PCC, np.
IZOHAN renobud R-103 lub IZOHAN renobud R-104 z warstwą
sczepną IZOHAN renobud R-102. W ich przypadku grubość warstwy
niwelacyjnej ograniczona jest grubością ziaren.
Zaleca się, aby spadek tarasu, w celu zapewnienia niezakłóconego
spływu wody, wynosił 1,5-2%. Większe nachylenie może być przyczyną zsuwania się warstw tarasu.
Warstwa paroizolacji
Jest to bariera zapobiegająca przedostawaniu się pary wodnej z pomieszczeń wewnątrz budynku do strefy punktu rosy – strefy temperatury, przy której następuje skraplanie się pary wodnej. Brak paro28
w w w. g l a z u r n i c y. p l
izolacji jest częstą przyczyną zawilgocenia sufitów w wyniku kondensacji pary wodnej pod warstwą wodoszczelną, co tworzy wrażenie
nieszczelności tarasu. Funkcję paroizolacji mogą spełniać np. zgrzewalne papy paroizolacyjne lub emulsje gęstoplastyczne na bazie bitumu modyfikowanego polimerami np. IZOHAN IZOBUD WM.
Najczęściej jednak jako paraizolacje stosuje się folię PE o grubości
0,2 mm zgrzewaną na zakładach.
Warstwa termoizolacyjna
Izolacja termiczna przeciwdziała wykraplaniu się pary wodnej pod
paroizolacją (przenosi punkt rosy powyżej paroizolacji), ogranicza
ruchy konstrukcji nośnej z ukształtowanym spadkiem, zimą ogranicza utratę ciepła z pomieszczeń usytuowanych pod tarasem, a latem nadmierne ich ogrzewanie, powinna też mieć zdolność do
przenoszenia obciążeń przewidzianych przy użytkowaniu tarasu
(wytrzymałość na ściskanie co najmniej 20 MPa).
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
Grubość izolacji zależy od rodzaju znajdującego się poniżej pomieszczenia (grubość powinno dobierać się na podstawie PN-91/B-02020
„Ochrona cieplna budynków. Wymagania i obliczenia”). Nad mieszkaniem powinna wynosić co najmniej 12 cm, a nad garażem, pomieszczeniem gospodarczym nie mniej niż 6 cm.
Nad pomieszczeniami nieogrzewanymi można zrezygnować z warstwy ocieplającej, ale jest przydatna ze względu na zmniejszenie
wpływu zmian temperatury na konstrukcje stropowe.
Warstwa dociskowa
Zadaniem warstwy dociskowej jest wytworzenie podłoża pod izolację
wodoszczelną oraz warstwy nawierzchniowe. Warstwa ta powinna
mieć stałą grubość i kompensować odkształcenia konstrukcji oraz odkształcenia termiczne. Przy zróżnicowanych grubościach proces wysychania płyty jest nierówny i w wyniku tego skurcz wiązania jest różny
w różnych miejscach. Dlatego warstw dociskowych nie powinno się
używać do tworzenia spadków.
Jako minimalną grubość jastrychu należy przyjąć 4 cm, w praktyce najczęściej spotyka się 5-6 cm. Podkłady tarasów z uwagi na skurcz i charakter obciążeń są zbrojone siatkami lub/i zbrojeniem rozproszonym.
Warstwa dociskowa podlega oddziaływaniu skurczu, na który wpływ
ma długość elementu, różnica temperatur (zimą temperatura do
–30°C, latem do +70°C) oraz współczynnik wydłużalności termicznej materiału. Konieczne jest więc wykonanie prawidłowych dylatacji.
Generalnie możemy wyróżnić następujące typy dylatacji występujących w obrębie tarasów:
• dylatacje konstrukcyjne budynku, które oddzielają poszczególne
jego części
• dylatacje obwodowe, na pełna grubość podkładu i warstw
wierzchnich
• dylatacje wymuszone (przeciwskurczowe).
Zastosowanie IZOHAN ekofolii wysokociśnieniowej 2-składnikowej, która jest produkowana na bazie modyfikowanych cementów,
pozwala na wykonanie okładzin ceramicznych bezpośrednio na powłoce izolacyjnej. Z uwagi na wysoką elastyczność powłoki wymaga
się stosowania klejów wysokoelastycznych.
Wykładziny tarasu
Występuje tu duża różnorodność (lastriko, wylewki, okładziny kamienne), najczęściej jednak stosuje się wykładziny z mrozoodpornych
płytek ceramicznych. Płytki te powinny być dobrane do warunków
użytkowania przede wszystkim z uwagi na nasiąkliwość (najlepiej z I
grupy o E<3%), a w dalszej kolejności ze względu na odporność na
ścieranie oraz na klasę poślizgowości.
Konieczne jest zastosowanie kleju wysokoelastycznego, mrozoodpornego, np. IZOHAN renobud C-502. Klej najlepiej nanosić rozprowadzając go najpierw zębatą stroną pacy, na podłożu, a następnie gładką stroną packi na spodnią powierzchnię płytek. Technika ta
zapewnia wymagane 100% pokrycie płytek klejem, co zapobiega
wnikaniu i gromadzeniu się wody pomiędzy nimi a izolacją. Po całkowitym wyschnięciu kleju można przystąpić do wypełniania szczelin
masą fugową, np. IZOHAN renobud C-503. Szerokość spoin powinna wynosić min. 5 mm.
Warstwa izolacji wodoszczelnej
Powinna zabezpieczyć warstwy spodnie przed migracją wilgoci, a
dzięki swej elastyczności kompensować ruchy podłoża wywołane
odkształceniami termicznymi. Bezpośrednio do izolacji wodoszczelnej wykonanej z IZOHAN ekofolii wysokociśnieniowej 2-składnikowej mogą być klejone okładziny ceramiczne.
Na czyste, matowo-wilgotne podłoże nanosi się cienką, kontaktową warstwę preparatu wcierając twardym pędzlem lub szczotką
w podłoże. Ma to na celu zamknięcia porów w podłożu. W żadnym wypadku nie powinno się nanosić pierwszej warstwy tzw.
sczepnej przy pomocy pacy, ponieważ takie nakładanie nie zapewni odpowiedniej przyczepności do podłoża. Po naniesieniu
1-szej warstwy należy odczekać ok. 3-4 godzin aby warstwa wyschła, a następnie nałożyć właściwą warstwę tak, aby cała powłoka miała 2 mm grubości (zużycie 3,0 kg/m2). Można to uczynić
w jednej operacji roboczej, ale korzystniejszym jest nakładanie
dwóch warstw po 1 mm.
Szczególnej uwagi wymaga przygotowanie podłoża na złączach
elementów pionowych z powierzchnią tarasów. W miejsca te wtapia się taśmy uszczelniające.
materiały i technologie
29
materiały i technologie
Gładź na piątkę!
GŁADŹ GIPSOWA DOLINY NIDY to produkt wyjątkowy w swojej kategorii. Jej parametry zostały tak dobrane, aby w maksymalny
sposób ułatwić pracę zarówno doświadczonym wykonawcom, jak i
tym, którzy przeprowadzają prace remontowe we własnym zakresie. Opracowanie receptury nowej gładzi DOLINY NIDY poprzedzone zostało badaniami na temat oczekiwań fachowców. Z ekipami wykonawców przetestowano różne gładzie gipsowe dostępne na
rynku, aby w ten sposób poznać potrzeby praktyków w zakresie wykonywania gładzi i zdefiniować te właściwości, które mają rzeczywisty wpływ na jakość powierzchni i
komfort pracy.
przypadku powierzchni silnie chłonnych, konieczne jest zastosowanie
emulsji gruntującej ATLAS UNI-GRUNT. Gładź sprawdza się doskonale na różnych podłożach, z wyjątkiem drewnianych, metalowych i
z tworzyw sztucznych. Trzeba też pamiętać, że wszystkie elementy
stalowe, które będą miały kontakt z zaprawą gipsową, wymagają dokładnego wcześniejszego zabezpieczenia antykorozyjnego.
Ważne są proporcje
GŁADŹ GIPSOWA DOLINY NIDY
produkowana jest w postaci suchej,
gotowej mieszanki. Proces przygotowania zaprawy gipsowej polega na
wsypaniu jej w odpowiedniej proMistrzowska receptura
Należy
zapewnić
masie
optymalne
warunporcji do pojemnika z odmierzoną
Wyodrębnienie zasadniczych cech
ki wiązania, unikając bezpośredniego nailością wody. Gładź gipsowa wówcech, które decydują o jakości głasłonecznienia i przeciągów, jednocześnie
czas tonie, ulegając nawilżeniu. Po
dzi gipsowej, pozwoliło na opradbając o wietrzenie pomieszczeń.
całkowitym nacowanie receptury i produkcję misyceniu jej wodą
strzowskiej gładzi. Gładzi na piątkę!
Pięć cech, które decydują o jakości każdej
należy całość doPo kilku miesiącach obecności GŁAgładzi gipsowej:
kładnie wymieszać
DZI GIPSOWEJ DOLINY NIDY na
• możliwość nakładania zarówno ręczręcznie lub merynku można stwierdzić, że spotkanego, jak mechanicznego
chanicznie aż do
ła się ona z bardzo dobrym przyję• idealne rozprowadzanie po podłożu
uzyskania jednociem. W dużej mierze wpłynął na
• możliwość obróbki na mokro
rodnej i plastyczto fakt, iż gładź produkowana jest z
• optymalnie dobrana twardość
nej, pozbawiogipsu wyprażonego z naturalnego,
• bardzo dobre krycie farbą
nej grudek masy.
czystego ekologicznie kamienia gipMieszanki gipsosowego, pochodzącego z własnej
we zawsze należy
kopalni DOLINY NIDY. Taki suroprzygotowywać w
wiec zapewnia poczucie prawdziczystych pojemwego komfortu i wspaniały mikronikach. Pozostawione w wiadrze resztki związanego
klimat użytkowanych pomieszczeń.
gipsu z poprzednio przygotowanej zaprawy skracają
czas wiązania następnej partii i przyczyniają się do strat
materiałowych. Trzeba o tym pamiętać.
Szczotką lub szpachelką
Przed przystąpieniem do nakładania gładzi należy odpowiednio przygotować podłoże. Trzeba usunąć luźne i osypujące się elementy,
najlepiej przy pomocy szczotki drucianej bądź szpachelki. Następ- Pasami w górę
nie należy podłoże zagruntować, aby zmniejszyć jego chłonność, Przygotowaną masę nakłada się równomiernie na
wzmocnić i poprawić przyczepność. Jeżeli prace wykonuje się na ścianę lub sufit metalową nierdzewną pacą albo za
podłożu niezbyt chłonnym, wystarczy zwilżyć je wodą. Natomiast w pomocą hydrodynamicznego wysokowydajnego
30
w w w. g l a z u r n i c y. p l
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
urządzenia. Wykonując gładź na ścianach, należy nakładać masę pasami w kierunku od podłogi ku górze. Na suficie natomiast pasami w
kierunku od okna w głąb pomieszczenia. Podczas natrysku mechanicznego można regulować grubość warstwy za pomocą odpowiednio ustawionej lancy urządzenia. Należy zawsze pamiętać o przepłukaniu kosza zasypowego i wężownicy po 40 minutach od narzucenia oraz po zakończeniu prac. W przypadku nakładania ręcznego, na
brzeg pacy, wzdłuż całej długości, nakłada się szpachelką warstwę zaprawy grubości do 4 cm, przykłada pod kątem około 30° do podłoża
i przesuwa ruchem ciągłym, nakładając w ten sposób urobioną masę
równą warstwą na podłoże. Grubość nakładanej warstwy reguluje
się siłą docisku i kątem ustawienia pacy.
Po wykonaniu natrysku lub ręcznym nałożeniu masy na podłoże należy powierzchnię z grubsza wyrównać przy pomocy dużej pacy. Po
wyschnięciu drobne nierówności usuwa się papierem lub siatką do
szlifowania, a powierzchnię ponownie cienko zaszpachlowuje i przeszlifowuje. Czynności te znacznie upraszcza zastosowanie nowoczesnego mechanicznego urządzenia szlifującego z równoczesnym
odkurzaniem, wyposażonego w przedłużoną rączkę chwytową do
szlifowania. Tym stosunkowo lekkim urządzeniem, z przegubowym
zawieszeniem głowicy szlifującej, można pracować z bardzo dużą
wydajnością na sufitach i ścianach do wysokości nawet 3 metrów.
Obróbka na mokro
Pozostałe drobne nierówności i defekty powierzchni można zaszpachlować świeżo urobionym zaczynem, ale dopiero po całkowitym
wyschnięciu podłoża. Czas wysychania jest uzależniony od warunków panujących w pomieszczeniu oraz
grubości nałożonej warstwy.
Jeżeli inwestorowi zależy na jak najszybszym wykończeniu powierzchni i uzyskaniu przy tym wysokiej jakości gładzi,
można zastosować technikę tzw. blichowania powierzchni, czyli technikę obróbki na mokro. Polega ona na skropieniu wodą stwardniałej wyprawy pędzlem ławkowcem i gładzeniu gipsu podczas obróbki na mokro z użyciem gąbki. Technikę tę stosuje się często podczas
prac remontowych, gdyż pozwala uniknąć szlifiowania gipsów – a co za tym
idzie – zapylenia pomieszczeń. Twardnienie następuje zwykle po około 2 godzinach od urobienia masy z wodą i uwidacznia się poprzez zmatowienie wyprawy i utratę cech związanych z plastycznością i kleistością. Następnie zwilżoną wyprawę filcujemy pacą gąbkową,
zacierając równocześnie drobne niedokładności, a w etapie końcowym wygładzamy powierzchnię szpachlą długą.
materiały i technologie
31
materiały i technologie
Dlaczego ściany z gipsu ?
Człowiek wykorzystuje gips do prac budowlanych i twórczości artystycznej od tysięcy lat. Najstarsze ślady zastosowania tego surowca
sięgają 7.500 roku p.n.e. i zostały odkryte w Anatolii (Azja Mniejsza)
przez archeologów badających freski z czasów neolitycznej społeczności z okolic Catal-Huyuk (dzisiejsza Turcja). Gips już wtedy wykorzystywany był (po sproszkowaniu i zmieszaniu z wodą) jako tynk i
jednocześnie podłoże pod freski.
W starożytnych Indiach i Chinach tworzono odciski w glinie i masie gipsowej w celu uzyskania gładkiej powierzchni na chropowatym
kamieniu lub ścianach z glinianych cegieł, natomiast we wczesnych
grobowcach egipskich ściany były pokrywane masą składającą się z
wapna i kamienia gipsowego, a wykończoną powierzchnię często
malowana i dekorowano.
Zastosowanie gipsu jako spiwa odnotowano w Polsce po raz pierwszy w IX w. n.e. Był on szeroko stosowany głównie we wczesnochrześcijańskim budownictwie sakralnym. Prawdopodobnie najstarszym zabytkiem tego typu są resztki murów pierwszej murowanej katedry w Gnieźnie. Również pierwszy kościół romański z podziemną kryptą kolegiaty w Wiślicy (wiek XI-XII) zawiera wzniesione
z gipsu fragmenty. Jest to ornamentowa płyta w posadzce i zaprawa
w murach. W kościele św. Stanisława, wybudowanym około 1522
roku w Gnieźnie, do murowania fundamentów zastosowano zaprawę z gipsu zarobionego z wodą (bez piasku). Inne przykłady to sztukaterie w renesansowej fazie w Kazimierzu Dolnym oraz w kościołach w Radzyminie Podlaskim, Zamościu i Lublinie.
Przemysł gipsowy w Polsce zaczął rozwijać się od 1956 roku. Obecnie gips wydobywany jest w Małopolsce (Stawiany, Leszcze) i na Dolnym Śląsku (Lubichów, Nowy Ląd). Ze względu na ochronę środowiska naturalnego, coraz powszechniejsze staje się również wykorzystywanie w budownictwie gipsu syntetycznego, otrzymywa32
w w w. g l a z u r n i c y. p l
nego w mokrych procesach
odsiarczania produktów spalania węgla. Właściwości fizyko-chemiczne gipsu sytetycznego (reagipsu) są identyczne z naturalnymi.
Gips pozyskany z naturalnego złoża jest sprawdzonym od tysiącleci czystym
ekologicznie i przyjaznym
człowiekowi materiałem
budowlanym o znakomitych własnościach materiałowych i biologicznych.
Gips jest bezzapachowy
i nie wydziela żadnych
szkodliwych dla człowieka substancji. Jego właściwości fizyko-chemiczne jak pH oraz dyfuzja pary wodnej są bardzo zbliżone do wykazywanych przez ludzką
skórę. Korzystana wartość pH (ok. 7) oraz sucha powierzchnia ściany gipsowej uniemożliwia rozwój korozji biologicznej (pleśni).
W trakcie wiązania zaprawy
gipsowej część wody zostaje
związana ze strukturą cząsteczek gipsu, a reszta odparowuje w czasie wysychania, tworząc małe puste przestrzenie,
nazywane mikroporami. Właśnie te puste mikropory są elementem “pracującym” na rzecz
tworzenia właściwego mikroklimatu, a więc przy nadmierze wilgoci w pomieszczeniu
wchłaniają ją, a przy wysychaniu szybko oddają otoczeniu.
Podatność na pochłanianie wilgoci jest cechą charakterystycz-
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
ną wielu materiałów budowlanych, zazwyczaj niekorzystną, jednakże pochłaniać wilgoć, aby potem łatwo i szybko oddać ją otoczeniu,
potrafią tylko tworzywa gipsowe.
W dzisiejszych czasach, gdy poszukiwane są optymalne rozwiązania tzw. budynku ekologicznego – budynku, który nie
niszczyłby ekosystemów, środowiska naturalnego, a jednocześnie byłby zdrowy dla człowieka – gips jest materiałem, który może zapewnić spełnienie tych wymagań. Budownictwo gipsowe ma wszelkie dane, aby zaliczać je do
ekologicznego, ekonomicznego, przyjaznego człowiekowi i odnawialnego.
Budowanie z gipsu powinno być równie przyjazne człowiekowi, jak sam gips, a więc proste, szybkie, tanie i trwałe. Dlatego też opracowany SYSTEM SOVA do budowy budynków
z pustaków gipsowych spełnia w pełni te oczekiwania.
Dla tworzyw budowlanych o podwyższonej wrażliwości na
działanie wody typu gazobetony, wiórobetony, gips itp. istnieją ogólne zalecenia przewidujące wznoszenie ścian zewnętrznych w odległości nie mniejszej niż 50-60 cm nad poziomem
terenu oraz wysunięcie lica ściany 2-3 cm poza lico ścianki cokołu. W przypadku gipsu zalecenia te mają głównie za zadanie
wyelminowanie uszkodzeń dolnych partii ścian na skutek działania odbitych od powierzchni gruntu kropel wody opadowej.
Także istotne jest zebezpieczenie przed nawilgoceniem ścian z
pryzm topniejącego śniegu, nawianych lub zepchnietych na ścianę. Jednak przy zastosowaniu wysuniętych okapów, odprowadzeniu rynnami wody z dachu, zastosowaniu zabezpieczeń silikonowych istnieje możliwość obniżenia cokołu.
W SYSTEMIE SOVA elementy gipsowe układane są bez użycia zaprawy, z wyjątkiem pierwszej warstwy,
w związku z tym od staranności ułożenia dolnej warstwy zależy cała ściana. Pierwsza warstwa musi być ułożona równo i starannie. Po ustawieniu ścian można wykorzystać powstałe
kanały do rozprowadzenia np. wentylacji, ogrzewania powietrznego, instalacji elektrycznej lub wodnej. Ułożone warstwy pustaków wypełniane są
następnie pianogipsem, który jest wypełniaczem i spoiwem, a jednocześnie
izolatorem, ponieważ zawiera pęcherzyki powietrza. W celu zebepieczenie ściany przed zawilgoceniem pokrywa się ją preparatem zapobiegającym wchłanianie wilgoci (np. Ahydrosil K), a następnie dwukrotnie maluje-
my farbą silikonową na wybrany kolor. Farby silikonowe są trwałe,
mrozo- i wodoodporne i łatwo można usunąć powstałe zabrudzenia, a co najważniejsze dają efektowne i estetyczne wykończenie całego budynku.
Podsumowując – gips to naturalny, przyjazny człowiekowi materiał
budowlany. Przy zastosowaniu Systemu SOVA budowanie staje się
proste, szybkie i oszczędne.
przygotowała Bożena Mazik
właściciel firmy MBK-Consulting
producent pustaków gipsowych w SYSTEMIE SOVA
www.domyzgipsu.eu
materiały i technologie
33
materiały i technologie
Granit
Nadszedł czas powtórzenia wiadomości.
Dziś poprzypominamy granit. Jest to kwaśna skała magmowo-głębinowa o budowie
krystalicznej. Skała ta ma przeróżne barwy: szarą, zieloną, czerwoną, różową,
czarną i wiele innych. Występuje w
wielu miejscach na świecie, również
w Polsce.
34
w w w. g l a z u r n i c y. p l
Ze względu na swoją strukturę krystaliczno-przestrzenna jest łatwa w obróbce. Przerabia się ją przez łupanie, cięcie i polerowanie. Metodą łupania uzyskujemy kostki drogowe, krawężniki i ciosy granitowe do budowy murów. Tnąc i polerując, uzyskujemy
materiały do okładania ścian i podłóg. Powierzchnia licowa granitu
może mieć również fakturę matową, którą uzyskuje się przez piaskowanie. Płomieniowanie powierzchni granitu, czyli poddawanie
go wysokiej temperaturze, powoduje odpryski i łuszczenie się kamienia. Uzyskana w ten sposób faktura jest bardzo ozdobna. Płomieniowane płyty są antypoślizgowe, z powodzeniem można je
stosować do okładania schodów i ciągów komunikacyjnych. Granit
jest materiałem bardzo twardym, odpornym na ścieranie i ma znikomą nasiąkliwość. Nadaje się do okładania tarasów oraz innych
elementów małej architektury. Z granitu można również wykonywać ozdobne umywalki, wanny, brodziki.
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
Płyty granitowe można układać bezfugowo lub z wyraźnie zaznaczoną spoiną. Ja staram się układać choćby z cienką szczeliną. Fugujemy tak jak płytki ceramiczne, natomiast ostrzegam przed stosowaniem silikonów octanowych, może powstać przebarwienie. Jako materiał krystaliczny, mało nasiąkliwy możemy kleić go
na klej szary, elastyczny. Bezpiecznie jest jednak używać zaprawy na białym cemencie. Jeśli zaprawę klejącą układamy na podłożu, spodnią stronę płytki kamiennej trzeba zawsze przeciągnąć
kilka razy pacą z klejem. Takie przesmarowanie ostrą krawędzią
pacy wiąże pył, pozostały tam po etapie obróbki. Granit posiada
dużą stabilność wymiarową w stanie wilgotnym. Nie ma potrzeby stosowania szybkosprawnych zapraw klejących. Jeżeli granitowe płytki układamy na podłodze, wygodnie jest korzystać z klejów rozpływnych. Ostatnią czynnością jest impregnacja. Malujemy powierzchnię płytek i spoiny jednocześnie.
Granit jest materiałem nienasiąkliwym,
dlatego można nim wykańczać ściany
i podłogi nawet w pomieszczeniach
narażonych na działanie wody i wilgoci.
Łatwo go również utrzymać w czystości,
jest odporny na działanie nawet agresywnych środków czyszczących.
materiały i technologie
35
materiały i technologie
Kamień
pod ochroną
Izabela Adamska-Al Kilani
K
amień naturalny jest niezwykle trwałym i wyjątkowym
materiałem, symbolizuje niezmienność i trwałość przyrody. Ceniony jest za szlachetne piękno oraz niepowtarzalność kolorów, kształtów i faktur. Odpowiednio dobrany
pasuje zarówno do budynków stylizowanych na historyczne, jak i
domów w stylu wiejskim, nowoczesnym i minimalistycznym. Jeżeli chodzi o sztukę ogrodową, posiadał szczególne znaczenie w każdej epoce, począwszy od kamiennych elementów w ogrodach średniowiecznych, po nowoczesne konstrukcje w terenach zieleni zarówno miejskiej, jak i prywatnej.
Jako element elewacji budynku lub wykorzystany w ogrodzie, doskonale wtapia się w naturalne środowisko, zapewniając szlachetny i wyjątkowy charakter założenia na wiele lat. Może zostać wielokrotnie poddany renowacji i konserwacji, a pomimo tego nie traci uroku i wartości.
Gra w kształty i barwy
mu również stylowy, śródziemnomorski charakter. Oprócz
barwy, również struktura i tekstura mają wpływ na sposób, w
jaki kamień będzie komponował się z otoczeniem. Piaskowce, bazalty i porfiry charakteryzować się będą jednorodnością
materiału i barwy.
Brak licznych przebarwień czy tzw. słojów powoduje, że materiały wykonane z tych kamieni często stosowane są w połączeniu z architekturą budynku, jako cokoły lub elewacje lub ich
elementy, gdzie doskonale harmonizują z jednorodnymi kolorystycznie powierzchniami. Zestawienie drobnoziarnistego jasnego granitu w połączeniu z ciemnym, o białych drobnych
punkcikach sjenitem uplastycznia i uatrakcyjnia powierzchnię
bruku i skupia wzrok na poszczególnych elementach.
Ulotny klimat Dalekiego Wschodu
Kamień w ogrodzie japońskim odgrywa szczególne znaczenie.
Kamienie wykorzystywane w terenach zieleni i bezpośrednio przyle- Idea japońskiej stylistyki ogrodowej to naśladowanie przyrody,
gających do zabudowań, dostępne są w szerokiej skali barw, struktur kryjąc przy tym ingerencję człowieka w naturę. Głazy odgrywai tekstur, co pozwala na świadome oddziaływanie na zmysł odbiera- ły najważniejszą rolę – ich wymiary, kształty, faktura powierzchnia przestrzeni. Zastosowane na większym obszarze jako elementy ni i wielkość przestrzeni między nimi była ściśle zharmonizowanawierzchni, murów czy ścian o barwie ciemniejszej (sjenit, bazalt) na z otoczeniem. Wewnętrzna dynamika ukryta w kształcie popozwalają na osiągnięcie efekt „zmniejszenia” perspektywy i swoistej szczególnych głazów miała znaczący wpływ na estetykę kompozycji ogrodu. Zasada trzech sił (niebo,
dominacji roślin nad kamienną architekturą
ogrodową. Nawierzchnia, murki czy poje- Kamień może zostać wielokrot- ziemia, człowiek) była jednym z najnarzędzi estetycznych
dyncze głazy i rzeźby „toną” wtedy wśród
nie poddany renowacji i konser- ważniejszych
artysty projektanta. Podobnie w jazieleni. Podobne efekty występują w strefie bezpośrednio przylegającej czy łączą- wacji, a pomimo tego nie traci pońskich ogrodach zen, na ich pejcej się z budynkami. Zastosowanie ciem- uroku i wartości. Silne zabrudze- zaż składały się skały i „woda” z zanej kostki kamiennej ze sjenitu spowoduje
nie kamienia lub pomalowanie go grabionego żwiru. Kamień symbolizował pierwiastek męski, jeden z
optyczne zmniejszenie powierzchni bruku. Odwrotny manewr – zastosowanie farbą zaburza wymianę wilgoci z dwóch uzupełniających się składniżółtego czy jasnego granitu, spowoduje otoczeniem, narażając je na pę- ków kosmosu, jako element ciemny,
optyczne zwiększenie i wyeksponowanie kanie i kruszenie. Warto zadbać ciężki, pasywny w przeciwieństwie
do jasnej, lekkiej, pełnej energii wody
wybrukowanej powierzchni i pogłębienie
(pierwiastek żeński).
kontrastu z zielonym otoczeniem. Nada o jego konserwację.
36
w w w. g l a z u r n i c y. p l
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
matowienie i kruszenie. Aby rzeźby i kamienne detale na długi czas
efektownie wyglądały, najlepiej zaraz po ich montażu zaimpregnować całą powierzchnię narażoną na kontakt z otoczeniem. Oczyszczone detale pokrywa się również specjalnymi woskami nakładanymi
na gorąco, które następnie się poleruje. Do konserwacji użyć można też lakierów samochodowych, po uprzednim przetestowaniu na
niewidocznym fragmencie kamienia. Odsalanie kamieni polega na
usuwaniu kremowych, krystalicznych wykwitów. Pomocne są okłady z ligniny nasączonej wodą destylowaną. Polega to na wysysaniu na
zewnątrz roztworu soli. Nie jest to sposób skuteczny w 100%, zależy bowiem od właściwości kapilarnych kamienia, stopnia zasolenia
i rozkładu soli na zewnątrz skały.
Pod parasolem ochronnym
Kamienie zarówno chłoną wilgoć, jak i ją oddają. Silne zabrudzenie kamieni lub pomalowanie ich farbą, zaburza wymianę wilgoci z otoczeniem, narażając je na pękanie i kruszenie. W przypadku rozległych, obfitych zanieczyszczeń, najlepiej użyć myjki ciśnieniowej lub sprężonego
powietrza z domieszką drobnoziarnistego piasku. Czyszczenie można również wykonać samodzielnie, za pomocą twardej szczotki, mydła i detergentu. W przypadku stwierdzenia pozostałości farby na powierzchni, należy usunąć ją rozpuszczalnikiem. Do zabiegów konserwacyjnych należy również malowanie kamieni preparatem silikonowym. Dotyczy to wbudowanych detali lub wolno stojących rzeźb, które impregnuje się nasączonymi kompresami. Do zaimpregnowania
m.in. elementów kamiennych w celu zwiększenia ich odporność na zabrudzenia służy preparat ATLAS DELFIN. Dzięki dużej zdolności penetracji wnika on w wierzchnią warstwę tworząc trwałą powłokę ochronną. Nanosi się go na materiał gąbką lub pędzlem. Drugim środkiem
o charakterze zabezpieczającym jest ATLAS SILSTOP. Jest to silikonowy środek hydrofobizujący, będący roztworem dyspersji silikonowej w
rozpuszczalniku organicznym. Środek, ten penetrując wgłębni materiał, uodparnia go na alkalia, kwaśne deszcze, słońce i agresywne środowisko miejskie. Nanosić należy go pędzlem lub wałkiem malarskim.
Kamień w dobrym towarzystwie
Nie poleca umieszczać się rzeźb i detali kamiennych bezpośrednio na
ziemi, powinny stać na granitowym bruku lub odpowiedniej płycie lub
postumencie. Rzeźby wykonane z piaskowca należy stawiać w przewiewnych, nieosłoniętych miejscach, miejscach daleka od roślin, rynien
i miejsc przeznaczonych na ognisko lub grill. W przeciwieństwie do
piaskowców, granity, bazalty i sjenity są bardzo odporne i prawie nienasiąkliwe. Mogą zostać wykorzystane w formie naturalnej, czyli o kształcie nieregularnych otoczaków (np. do ogrodów skalnych lub murków) i
takiej sytuacji w zasadzie nie wymagają pielęgnacji. Nawet, jeśli porosną
mchem lub glonami, jest to proces odwracalny, niewyrządzający szkody i niepowodujący uszczerbków powierzchni kamieni.
W przypadku elementów wykuwanych, rzeźbionych i polerowanych
należy zadbać o odpowiednią pielęgnację, ponieważ takiej sytuacji
narażone są na działanie czynników zewnętrznych, powodujących
materiały i technologie
37
materiały i technologie
1
ZAPRAWA WYRÓWNUJĄCA ATLAS
6
folia w płynie ATLAS Woder E
2
emulsja gruntująca ATLAS UNI-GRUNT
7
klej wysokoelastyczny ATLAS PLUS
3
pręty ogrzewania podłogowego
zatopione w podkładzie podłogowym
8
płytki
4
wylewka
9
niskonasiąkliwa, elastyczna
FUGA ATLAS ARTIS
5
taśma uszczelniająca ATLAS
10 silikon sanitarny ATLAS ARTIS
10
9
5
4
8
7
6
3
2
1
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
Zabezpieczanie
Dominika Sumisławska-Subko
przed wilgocią łazienki
z ogrzewaniem podłogowym
Wykonanie okładziny ceramicznej w łazience to przedsięwzięcie składające się z czterech etapów – przygotowania podłoża, jego izolacji, przyklejenia płytek i spoinowania. Dobór odpowiednich materiałów zależy od kilku czynników – parametrów podłoża, rodzaju przyklejanych
płytek i czasu na realizację inwestycji.
Bogata oferta specjalistycznych produktów firmy ATLAS pozwala
zrealizować każdy projekt, nawet w najtrudniejszych warunkach.
Systemowe rozwiązanie opierające się na zastosowaniu produktów o najwyższej jakości i parametrach, w dodatku znanych i cenionych przez wykonawców, pozwalają w prosty sposób przejść
przez kolejne etapy zabezpieczenia łazienki przed wilgocią i wykończyć ją produktami chroniącymi przed pleśnią i grzybami.
Etap 3. Klejenie płytek
•
•
•
Etap 1. Przygotowanie podłoża
•
•
•
Podłoże pod wykonanie okładziny powinno być mocne, stabilne, oczyszczone z kurzu, brudu, wykwitów solnych i słabo
przylegających jego fragmentów.
Rysy i ubytki występujące w ścianach należy wypełnić ZAPRAWĄ WYRÓWNUJĄCĄ ATLAS.
Podłoże szczególnie chłonne powinno zostać zagruntowane
emulsją gruntującą ATLAS UNI-GRUNT.
Etap 4. Spoinowanie płytek
•
Etap 2. Uszczelnianie podłoża
•
•
•
•
Prawidłowo wykonane uszczelnienie podłoża w łazience zabezpiecza przed przenikaniem wody do podłoża i pomieszczeń znajdujących się poniżej oraz zapobiega korozji biologicznej (rozwojowi glonów i grzybów) w zawilgoconej warstwie nośnej.
Podłoża znajdujące się w strefach mokrych należy zabezpieczyć,
pokrywając je płynną folią elastyczną ATLAS WODER E.
Krawędzie połączeń ścian z podłogą i sąsiednimi ścianami szczególnie narażone na przenikanie wilgoci należy zabezpieczyć taśmą
uszczelniającą i narożnikami ATLASA, zatopionymi w folię elastyczną ATLAS WODER E.
W przypadku izolowania podejść rur, instalacji wodno-kanalizacyjnej i kratek odpływowych (np. w kabinie natryskowej) należy
zastosować pierścienie ścienne i podłogowe ATLAS.
Wybór kleju zależy od rodzaju i stanu podłoża.
W przypadku podłoży odkształcalnych (np. podłoży z płyt gipsowo-kartonowych, drewnopochodnych, podłoży z systemem
ogrzewania) konieczne jest zastosowanie wysokoelastycznego
kleju ATLAS PLUS.
Należy pamiętać, że płytki o dużej nasiąkliwości (takie jak marmur, gres polerowany) oraz mozaikę szklaną trzeba przyklejać
klejem produkowanym na bazie białego cementu ATLAS PLUS
BIAŁY, gdyż nie powoduje on powstawania przebarwień i zapewnia estetyczny wygląd okładziny.
•
•
Odporność fugi na zabrudzenia, a w konsekwencji estetyka całej okładziny, zależy od stopnia nasiąkliwości fugi. Warto więc
zastosować elastyczną FUGĘ ATLAS ARTIS, która dzięki efektowi
perlenia charakteryzuje się minimalną nasiąkliwością. Dodatkowo,
zastosowano w jej składzie system ochronny Color Protect, przedłużający trwałość koloru, oraz myko barierę, skutecznie chroniącą fugę przed rozwojem korozji biologicznej.
Szerokość szczeliny zależy od rozmiarów płytek – im są one
większe, tym szczelina między nimi powinna być szersza. Właściwe dobranie parametrów pozwala na kompensację naprężeń,
jakim podlega okładzina z powodu rozszerzalności cieplnej i wilgotnościowej użytych materiałów. Warto wybrać fugę o szerokim zakresie stosowania.
Szczeliny w narożnikach pomieszczenia lub stanowiące dylatację okładziny należy wypełnić materiałem trwale elastycznym,
takim jak silikon sanitarny ATLAS ARTIS. Jest on dostępny w
tych samych kolorach, co FUGA ATLAS ARTIS. Pozwala to zachować konsekwencję kolorystyczną w całej łazience. Silikonu używa się również do uszczelniania kabin prysznicowych, brodzików oraz połączeń mebli z okładziną.
materiały i technologie
39
materiały i technologie
Boniowanie
czyli ozdabianie
Elewacja budynku to duża powierzchnia, którą w atrakcyjny sposób można
zagospodarować. Trwa wyścig projektantów, podsycany wizjami inwestorów. Nie wystarczają już szlachetne
tynki cienkowarstwowe i farby elewacyjne w kilkusetkolorach. Zwykła
elewacja, gładka czy fakturowana, to
za mało. Podkreśla się zatem wybrane
elementy fasady – na przykład otwory
okienne i drzwiowe – wprowadza dodatkowe podziały architektoniczne czy
też stosuje się detale dekoracyjne, do
których należą właśnie bonie. I choć
jest zdecydowanie bardziej pracochłonne i kosztowne od zwykłego tynkowania, to jednak moda robi swoje.
Już starożytni Rzymianie...
Boniowanie, jako sposób dekoracji
elewacji, znane było już w czasach starożytnych, chociaż w późniejszych latach stopniowo straciło na popularności. Powróciło do łask dopiero w dobie
renesansu, zdobiąc przede wszystkim
pałace możnowładców. W XIX wieku
stało się pożądane przy wykańczaniu
elewacji mieszczańskich kamienic.
Bonia to rowek w tynku nadający elewacji monumentalny charakter lub
spoina podkreślająca układ kamieni.
W zależności od inwencji twórczej, bonie mogą dzielić ścianę tylko na równoległe, poziome pasy albo tworzyć
układ wielu drobniejszych elementów,
imitujących kamienne bloki czy płyciny. Bonie mogą być zlokalizowane zarówno na całej powierzchni budynku,
40
w w w. g l a z u r n i c y. p l
jak i na niektórych jej fragmentach –
zwłaszcza w strefie cokołowej lub całej pierwszej kondygnacji i na narożnikach. W zależności od układu rowków,
ich szerokości i głębokości, sposobu
wyprofilowania krawędzi oraz faktury
powierzchni (groszkowanie, polerowanie) można uzyskać ciekawe efekty,
wykorzystujące zjawisko załamywania
się światła i grę światłocieni. Tak czy
inaczej, boniowanie dodaje budynkowi powagi i dostojeństwa, może więc
być sposobem na uzyskanie ciekawej i
niepowtarzalnej fasady.
Boniowanie tradycyjne
Dawniej boniowanie wykonywano
za pomocą specjalnych profili, którymi kształtowano świeży narzut bezpośrednio na elewacji. Aby zmniejszyć
grubość warstwy tynku, w miejscach
przebiegu rowków wykuwano specjalne bruzdy, ewentualnie – już na etapie
wznoszenia ścian – w miejscu przewidzianych boni wysuwano cegły przed
lico ściany. Współcześnie boniowanie,
rozumiane jako dekoracyjne opracowanie krawędzi, staje się znów modne. Bonie można wykonać z użyciem
tradycyjnego tynku dwu- lub trójwarstwowego. Na świeżej obrzutce montuje się listwy drewniane lub z PVC, a
utworzone w ten sposób pola wypełnia zaprawą tynkarską. Po jej odpowiednim stwardnieniu listwy usuwa
się, uzyskując wyżłobienia odwzorowujące układ boniowania, a całą powierzchnię scala się kolorystycznie.
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
Pałac Diamentowy w Ferrarze (Włochy) z XV wieku. Elewacja składa
się z kilku tysięcy starannie obrobionych kamiennych boni.
W świeżym tynku można również wyciąć
bonie za pomocą metalowego rylca, którym
usuwa się tynk, kształtując rowki. Rylec prowadzi się wówczas po wcześniej zamocowanych listwach prowadzących. Takie rozwiązanie nazywane jest czasami ubogim boniowaniem lub tynkiem żłobkowanym.
ków, wzmacniają ich
krawędzie oraz zabezpieczają przed penetracją wody. Na rynku dostępne są profile,
umożliwiające wykonanie boni, o trzech najczęściej stosowanych
wysokościach: 20, 30
i 50 mm. Można również kupić specjalnie
wyprofilowane
siatki do boni oraz kielnie,
ułatwiające wykonanie boniowania. Bruzdy w materiale termoizolacyjnym można wykonać również na budowie. Płyty przykleja
się wówczas do podłoża, a rowki wycina bezpośrednio na ścianie
za pomocą prowadzonych po listwach bruzdownic, wycinarek termicznych lub oscylacyjnych. Jest to też jedyny
sposób na wykonanie boniowania w układzie
ociepleniowym, w którym jako termoizolacja
Boniowanie polega na wykonaniu systemu ozdobnych rowków, dzielących
powierzchnie ścian zewnętrznych budynku na mniejsze elementy. Boniowane mogą być całe elewacje albo tylko cokoły, naroża ścian, pilastry, obramowania otworów, filary itp.
przewidziana jest wełna mineralna. Wykończenie boniowania jest analogiczne, jak opisane wcześniej. Trzecim, często obecnie stosowanym rozwiązaniem, jest przyklejenie do
właściwej warstwy materiału termoizolacyjnego dodatkowych cieńszych płyt, a następnie obrobienie ich krawędzi za pomocą listew
narożnikowych (kątowników aluminiowych
lub z PVC) i zaprawy klejącej oraz wykonanie tynku cienkowarstwowego. Niektórzy
producenci oferują również gotowe, zabezpieczone przed czynnikami atmosferycznymi
elementy boniowe lub dekoracyjne profile,
niewymagające dodatkowego zbrojenia siatką. Nakleja się je na elewacji lub umieszcza w
przestrzenie, pozostawione pomiędzy sąsiadującymi płytami warstwy termoizolacji. Takie
rozwiązanie pozwala na szybsze i tańsze wykonanie boniowania, nie wymaga również fachowego wykonawstwa.
Boniowanie na ociepleniu
Boniowanie na warstwie ocieplenia – ze
względu na niewielką grubość tynku cienkowarstwowego – wykonuje się w warstwie
materiału termoizolacyjnego lub naklejając
dodatkowe, cieńsze płyty tegoż materiału. W
sprzedaży są gotowe płyty styropianowe z fabrycznie wyciętymi rowkami. Przykleja się je
do ścian budynku, a następnie ich powierzchnię wykańcza za pomocą zaprawy klejącej,
siatki zbrojącej, specjalnych profili oraz tynku cienkowarstwowego. Zastosowanie specjalistycznych profili gwarantuje perfekcyjne, równe boniowanie. Profile, wykonane z
odpornych na alkalia i czynniki atmosferyczne materiałów, pozwalają wyeliminować pracochłonne wywijanie siatki wewnątrz rowmateriały i technologie
41
moja firma
Kasa na start!
Czy można otworzyć własną firmę bez dużych inwestycji
wstępnych? W tym celu warto zgłosić się do powiatowego
Urzędu Pracy. Pieniądze z dotacji i doradcy zawodowi czekają.
Maria Michaluk
kierownik działu programów
rynku pracy Powiatowego Urzędu
Pracy w Gdańsku
Coraz więcej osób wracających do kraju lub
tych, które nie legalizowały do tej pory swojej pracy i dochodów, rozważa rozpoczęcie
działalności na własny rachunek. Zjawisko
to dotyczy także branży budowlanej. Osoby
wykwalifikowane, często posiadające bogate
i poparte wieloletnią praktyką doświadczenie,
zdają sobie sprawę, że pozyskiwanie zleceń
od poważnych inwestorów wiąże się z legalizacją przedsięwzięcia. Barierą, która powstrzymuje ich przed prowadzeniem własnej
firmy, jest często brak kapitału niezbędnego
do jej uruchomienia. Szansą mogą być dotacje
przyznawane przez powiatowe urzędy pracy.
O jaką maksymalną pomoc można się starać?
Przepisy mówią o pięciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, co obecnie
równa się kwocie około 14,5 tysiąca zł.
Konkurs premiuje najlepiej przygotowanych
– Często ciężko zdecydować, którym osobom udzielić wsparcia. Z roku na rok wpływa
do nas coraz więcej wniosków z bardzo dobrymi biznes planami, jednak środki finansowe są ograniczone – tłumaczy Maria Michaluk, kierownik działu programów rynku pracy
Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku. –
wprowadzony przez nas od 2008 roku tryb
konkursowy jeszcze bardziej mobilizuje do
sporządzania wniosków przemyślanych merytorycznie, dokładnych i wiarygodnych.
Krok po kroku po dotację
Osoba bezrobotna, zarejestrowana w urzędzie, wnioskuje o przyznanie środków finansowych na swój biznes w dniach od pierwszego do dziesiątego każdego miesiąca.
W samym wniosku opisać trzeba szczegółowo projektowane przedsięwzięcie: planowa-
42
w w w. g l a z u r n i c y. p l
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
ny termin rozpoczęcia działalności, miejsce,
w którym ma być ona prowadzona, produkty
lub usługi, jakie zamierza oferować, charakterystykę potencjalnych klientów oraz działającej już na rynku konkurencji.
Zasadnicze znaczenie w ocenie wniosku ma
strona finansowa. Uwzględniając kwotę dotacji, o którą stara się dana osoba, jak również
ewentualny wkład własny lub pochodzący z
innych źródeł, przedstawia ona listę zakupów,
jakie planuje dokonać na starcie. Musi dokonać kalkulacji przewidywanych efektów ekonomicznych – przychodów i kosztów – na
pierwsze 12 miesięcy działalności.
Pomocne w ocenie wiarygodności przedsięwzięcia mogą być umowy przedwstępne, umowy najmu, portfolia i wszystkie inne
możliwe dokumenty potwierdzające nasze kompetencje. Niezbędne jest również
przedstawienie zabezpieczenia. Może to być
na przykład poręczenie osoby fizycznej według prawa cywilnego. Warto zauważyć, że w
ofercie urzędu są też szkolenia „ABC przedsiębiorczości”, pozwalające zapoznać się z
procedurą rejestrowania działalności i podstawami prowadzenia własnego biznesu.
Jasne kryteria i procedura
Regularnie, raz w miesiącu, zbiera się komisja
oceniająca wnioski złożone w danym okresie.
Kryteria takiej oceny są ściśle określone w
ogólnie dostępnym regulaminie. Najważniejsze to: posiadane kwalifikacje, doświadczenie
oraz predyspozycje zawodowe i osobowościowe, ustalone uprzednio w trakcie wizyty
przyszłego przedsiębiorcy u doradcy zawodowego, jakość merytoryczna biznes-planu,
rachunek ekonomiczny oraz zapotrzebowanie na dany rodzaj działalności. Regulamin
wymienia też precyzyjnie przedsięwzięcia,
na które urząd nie udziela środków, a także
kategorie kosztów, których nie można pokryć
z przyznanej dotacji.
Osoba, której wniosek zostanie rozpatrzony
pozytywnie, jeszcze przed rejestracją nowej
firmy podpisuje z urzędem umowę cywilnoprawną.
Zobowiązuje ona beneficjenta pomocy m.in.
do prowadzenia działalności przez okres
przynajmniej 12 miesięcy oraz do rozdysponowania przyznanych środków w okresie 2
miesięcy od dnia zawarcia umowy. Konsekwencją niedotrzymania tych warunków jest
konieczność zwrotu dotacji.
Dla kogo dotacje?
Jednorazowe środki przyznawane są konkretnej osobie posiadającej status bezrobotnej, która nie prowadziła działalności
w ciągu ostatnich 12 miesięcy oraz w trakcie roku poprzedzającego złożenie wniosku
nie odmówiła bez uzasadnionej przyczyny
przyjęcia propozycji odpowiedniego zatrudnienia, innej pracy zarobkowej, szkolenia, stażu, przygotowania zawodowego
w miejscu pracy, wykonywania prac społecznie użytecznych, prac interwencyjnych lub
robót publicznych.
– W bieżącym roku można zauważyć nowe
trendy w rodzajach dofinansowanych działalności – informuje Maria Michaluk. – W latach
wcześniejszych przeważały firmy usługowe,
handel art. przemysłowymi i spożywczymi.
Obecnie popularne stają się branża kosme-
Bezrobotny ubiegający się o uzyskanie środków na podjęcie działalności gospodarczej,
składa w Powiatowym Urzędzie Pracy wniosek określający:
•
•
•
•
•
kwotę wnioskowanych środków,
rodzaj podejmowanej działalności gospodarczej,
kalkulację kosztów związanych z podjęciem działalności oraz źródła ich finansowania,
szczegółową specyfikację oraz harmonogram wydatków w ramach wnioskowanej kwoty,
działania na rzecz uruchomienia przyszłej działalności (w szczególności pozyskania lokalu,
uzyskania niezbędnych pozwoleń oraz odbycia szkoleń),
• przewidywane efekty ekonomiczne prowadzenia działalności,
• propozycje zabezpieczenia zwrotu środków w przypadku niedotrzymania warunków umowy.
moja firma
43
moja firma
tyczna, informatyczna, artystyczna, no i oczywiście budowlana – dodaje.
Najwięcej zakładanych jest firm ogólnobudowlanych, ale istnieje też duża ilość takich,
które specjalizują się w konkretnych usługach.
W obliczu obecnej sytuacji na rynku, taka tendencja dobrze rokuje i wskazuje na celowość
działań wspierających prowadzonych przez
Urzędy Pracy.
Deficyt fachowców
W związku z realizacją licznych inwestycji budowlanych na terenie województwa pomorskiego oraz nasilającego się zjawiska migracji
zarobkowej, na rynku pracy powstał deficyt
kadrowy w branży budowlanej. Ważną przyczyną braku wykwalifikowanych kadr jest niedostosowanie kształcenia do potrzeb rynku
pracy. Pracodawcy oceniają kwalifikacje osób
z wykształceniem średnim budowlanym jako
zbyt niskie i nie spełniające wymagań współczesnego rynku pracy. Podkreślają konieczność posiadania przez kandydatów do pracy
praktycznych umiejętności zawodowych,
których brak niejednokrotnie dyskwalifikuje
potencjalnego pracownika. Oferta szkoleniowa powiatowych urzędów pracy wychodzi
naprzeciw potrzebom tych pracodawców.
Programy autorskie
– Po pierwsze, sami inicjujemy w porozumieniu z instytucjami szkoleniowymi różnego
typu kursy (w tym w różnych specjalnościach
w branży budowlanej) dla zarejestrowanych
w naszym urzędzie bezrobotnych – wylicza
Maria Michaluk. – Warto zwrócić uwagę
zwłaszcza na nasze autorskie przedsięwzięcia.
Od 2007 roku realizujemy projekt „Kobiety
w Budownictwie”. Program zajęć obejmuje
szkolenia w zakresie prac wykończeniowych
i aranżacji wnętrz. W ciągu roku odbywają się 2
edycje. Do chwili obecnej 40 % uczestniczek
znalazło zatrudnienie w branży budowlanej.
Część z nich podjęła pracę, inne zdecydowały się na prowadzenie własnej firmy. Program
z założenia kierowany był do kobiet posiadających wykształcenie zawodowe, lecz ku naszym zaskoczeniu, zgłosiły się na nie kobiety
z wykształceniem średnim i wyższym, pragną-
44
w w w. g l a z u r n i c y. p l
ce zmienić kierunek swojej pracy zawodowej.
Z kolei w ramach programu regionalnego
„Buduj dla Pomorza” PUP w Gdańsku zorganizował dla 60 osób szkolenia specjalistyczne
połączone z częścią praktyczną w zawodach
glazurnik, hydraulik oraz operator maszyn
drogowych. Połączone one były z zajęciami
szkolenia z zakresu rozwoju zawodowego,
aktywizacji i reintegracji zawodowej – podsumowuje .
Szkolenia „szyte na miarę”
Kolejną ciekawą propozycją dla przedsiębiorstw borykających się z problemem braku
wykwalifikowanej kadry jest możliwość pokrycia przez PUP kosztów szkolenia osoby
bezrobotnej, którą dany pracodawca zobowiąże się następnie zatrudnić. Koszt takiego
szkolenia nie może przekroczyć dwukrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Pracodawca, który sam jest w stanie
przeszkolić grupę osób bezrobotnych, również może liczyć na sfinansowanie takiego
przedsięwzięcia ze środków Funduszu Pracy. Warunkiem jest oczywiście zatrudnienie
uczestników szkolenia po jego zakończeniu.
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
Podpisz się na fakturze
Obowiązek podpisywania faktur został zniesiony, ale okazuje się, że korzystniej
jest posiadać dokument podpisany. Dlaczego?
Faktura jest dokumentem sprzedaży, stanowiącym rodzaj rachunku zawierający
szczegółowe dane o transakcji – numer,
datę wystawienia, strony kupna-sprzedaży (dostawca i odbiorca) oraz specyfikację
przedmiotu transakcji – nazwę towaru lub
usługi, ilość, cenę i wartość. Konieczne są
również dane do rozliczenia obowiązujących podatków, informacja o uzgodnionych
terminach i formie zapłaty oraz informacje
dodatkowe, jak sposób odbioru i miejsce
dostawy. Może również zawierać podpisy
uczestników transakcji, co jednak nie jest
wymagane i nie ma wpływu na ważność
dokumentu.
Podpisać czy nie podpisać
Od momentu zniesienia obowiązku podpisywania faktur przez kontrahenta wielu
przedsiębiorców zastanawia się, na ile jest
Twój kontrahent nie ma obowiązku
podpisania faktury, wobec czego złożenie podpisu może wynikać tylko z
jego dobrej woli. Nie możesz zatem
zmuszać go do podpisania faktury, ale
możesz go do tego nakłonić.
Pamiętaj!
Jeżeli nie została podpisana umowa lub
nie ma dowodu wydania towarów lub
świadczenia usług, podpisana faktura
VAT może stanowić jedyny dowód dokonania dostawy czy wykonania usługi.
to ułatwieniem i jakie konsekwencje pociąga za sobą w przypadku nieuiszczenia należnej opłaty.
Okazuje się, że pozornie mało znaczący
podpis na fakturze pozwoli zaoszczędzić
kosztów w przypadku dochodzenia należności na drodze sądowej. Podpis odbiorcy
na fakturze VAT oznacza akceptację, która
z kolei jest koniecznym warunkiem, aby na
podstawie faktury uzyskać nakaz zapłaty w
postępowaniu nakazowym. Jest to korzystne rozwiązanie, ponieważ składając pozew
należy wpłacić jedynie ¼ należnej opłaty
sądowej. Pozwala to również szybciej załatwić sprawę – wydanie nakazu zapłaty
następuje na posiedzeniu niejawnym bez
przeprowadzenia rozprawy. Sąd nie wzywa dłużnika i nie przesłuchuje na rozprawie, a o tym, że toczyła się sprawa, dłużnik
dowiaduje się dopiero w momencie otrzymania nakazu zapłaty.
moja firma
45
moja firma
a
n
e
m
o
u
s
d
e
c
a
k
r
u
s
b
ł
o
ó
D to p
Wybór nazwy domeny nie może być przypadkowy. Trafna i łatwa do
identyfikacji nazwa, która w bezpośredni sposób kojarzy się z przedmiotem
działalności firmy, to klucz do sukcesu w Internecie.
Domeny najwyższego poziomu
dzielimy na krajowe bądź funkcjonalne. Funkcjonalne to:
Ponieważ urządzenia w Internecie mają
adresy w postaci trudnych do zapamiętania numerów IP, powstał system nazw domenowych DNS (Domain Name System).
Domena internetowa to jak adres w sieci, pod którym można zamieścić stronę
internetową .
Nazwa nie powinna być nazbyt długa, tak
aby jej zapamiętanie nie przysparzało trudności potencjalnym klientom.
Po domenę do NASK
W Polsce organizacją zarządzającą domenami jest Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa (NASK). Jeśli firmie zależy na posiadaniu domeny najwyższego poziomu,
należy założyć ją za pośrednictwem NASK
lub jednego z 83 firm współpracujących.
NASK jest krajowym rejestrem nazw internetowych w domenie .pl. Aktywnie działa
w organizacji CENTR (Council of European
National Top-Level Domain Registries), ści-
46
w w w. g l a z u r n i c y. p l
• .edu (ang. education - edukacja) - domena instytucji oświatowych i naukowych;
• .gov (ang. government - rząd) domena agend rządowych;
• .mil (ang. military - wojskowy) domena agend wojskowych;
• .int (ang. international - międzynarodowy) - domena organizacji międzynarodowych;
• .com (ang. commercial - komercyjny) - domena firm;
• .org (ang. organisation - organizacja) - domena organizacji,
głównie non profit;
• .net (ang. sieć) - domena firm i osób związanych
z internetem;
• .biz (biznes) - alternatywna domena dla firm i przedsięwzieć
komercyjnych;
• .info (ang. information - informacja) - domena dla stron informacyjnych
śle współpracuje również z organizacją koordynującą funkcjonowanie światowego
Internetu ICANN (Internet Corporation for
Assigned Names and Numbers) oraz ITU
(International Telecomunication Union).
Unikalny adres
W momencie, gdy zostanie podjęta decyzja o właściwej nazwie dla strony trzeba
sprawdzić, czy nie została ona zarezerwowana przez innego użytkownika. Nazwa
domeny .com, .net, .org może posiadać do
24 znaków, nazwa domeny polskiej do 63
znaków, nazwa domeny typu .info i .biz od
3 do 24 znaków. Nazwa może być złożona
z cyfr i liter oraz myślnika, należy jednak
pamiętać, że nie może być on umieszczony
na początku lub na końcu nazwy domeny.
W prosty sposób można zweryfikować wybór poprzez wejście na stronę www.dns.pl
(należąca do NASK) i sprawdzenie, czy potencjalna nazwa jest wolna do rejestracji
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
(w okno wyszukiwarki należy wpisać samą
nazwę domeny, bez przedrostka www).
W sytuacji, gdy okaże się, że wybrana nazwa jest zajęta można skontaktować się
z jej właścicielem – niektóre domeny są
zarezerwowane do dalszej sprzedaży i nazwę można po prostu odkupić. W sieci jest
mnóstwo stron, na których prowadzone są
aukcje domen, których cena wywoławcza
wynosi kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych. Niektóre firmy nawiązały tzw.
programy partnerskie z właścicielami domen i w imieniu firmy matki sprzedają je.
Ceny są porównywalne zarówno u źródła,
jak i firmy partnerskiej
otwierają w większości przypadków tylko
strony pojawiające się na pierwszej stronie
wyników wyszukiwania, firmy, którym zależy na pozyskaniu jak największej liczby
potencjalnych klientów często korzystają
z takiej usługi.
Strona na pozycji
PL na topie
Usługa pozycjonowania ma na celu spowodowanie, aby dana strona ukazywała się na
jak najwyższej pozycji w wynikach wyszukiwania poprzez wyszukiwarki internetowe
dla konkretnej frazy lub słowa (słów) kluczowych. Ponieważ dowiedziono, że Internauci
W raporcie opublikowanym we wrześniu
2008 roku (http://www.verisign.com/static/044191.pdf ) VeriSign (amerykańska
korporacja obsługująca m.in. dwa z trzynastu głównych serwerów systemu nazw
internetowych DNS. Zajmuje się również
Nie trzeba jednak skazywać się na płacenie wysokich kwot za pozycjonowanie
– trafna nazwa domeny może okazać się
niezwykle przydatna.
Im bardziej popularna fraza lub wyszukiwane słowo, tym trudniejsze jest
to zadanie, a pozycjonowanie strony na popularne frazy może trwać rok,
a nawet dłużej.
rejestracją i nadzorem nad domenami
najwyższego rzędu: .net, .org, .com.),
zwraca uwagę na utrzymujący się dwucyfrowy wzrost liczby nazw internetowych
w domenie .PL i .RU. Warto nadmienić,
że rozwój całego rynku domen został
zahamowany w drugim kwartale 2008 r.,
a utrzymanie tendencji wzrostowej osiągnięte zostało właśnie dzięki dobrym wynikom krajowych rejestrów Polski, Rosji,
a także Brazylii i Australii.
– Na wzrost liczby domen .PL ma wpływ wiele czynników – twierdzi Andrzej Bartosiewicz,
kierownik działu domen w NASK. – Z tych,
które bezpośrednio wpływają na zwiększenie się ilości domen .pl, warto wymienić obniżenie cen rejestracji domen oraz cen opcji
na domeny, publikację online listy domen
wygasających, publikację listy NXDOMAIN, wprowadzenie dodatkowych informacji
w serwisie WHOIS, czy też wprowadzenie
jeszcze w 2007 roku możliwości „testowania”
domen przez 14 dni za złotówkę – dodaje.
Izabela Adamska-Al Kilani
Liczba domen .pl w 2008 roku (miesięcznie)
źródło: NASK
1 400 000
1 200 000
liczba domen
1 000 000
Wsród domen najwyższego poziomu wyróżnia się domeny krajowe,
np. w Polsce – .pl oraz funkcjonalne – .org, .biz, .info itp.
Domeny drugiego poziomu dzieli
sie na domeny funkcjonalne narodowe – w Polsce .com.pl, .org.pl,
.edu.pl itp. oraz domeny regionalne, np. .kolobrzeg.pl, ,bieszczady.
pl, .podlasie.pl itp.
800 000
600 000
400 000
200 000
0
styczeń
luty
marzec
kwiecień
miesiące
maj
czerwiec
lipiec
sierpień
Właścicielami największej liczby
domen .PL są Polacy - ponad 95
% wszystkich rejestracji. Pozostałe pięć punktów procentowych
to rejestracje zagraniczne, z których największy udział w rynku
polskich domen mają: Niemcy
(1,05%), następnie Stany Zjednoczone (0,75%), Luxemburg (0,5%)
i Wielka Brytania (0,31%).
moja firma
47
po godzinach
Moje hobby:
Z Markiem Tow
29 października 2004 roku. Zimno.
Zachciało mi się na okonie. Biorę
łódkę, starą krypę i wypływam. Spinning 2,50 m, żyłka 0,18, kilka przynęt i komplet bałaganu w kamizelce.
Zabieram ciepłe ubranko i hajda. O
tej porze roku i przy tej pogodzie powinny brać.
Wiosłuję do jednej wyspy. Nic! Druga wyspa, blacik, znowu nic. Madonna mia.
Zaraz, zaraz. Wypłynąłem o 13.30, a
teraz jest 16.00. Ratunku!!! Nie będzie
sushi z okonia. Poszperam po zatoczkach, bo tam są zatopione drzewa.
JEST!!! Nie, to zaczep. Rwanie. Ech!
Księżyca wielka gęba świeci pełną
parą, będzie zimno. Już jest około
zera, bo zmarzły mi paluchy.
Wracam, mam już dość. Jezioro puste, na wodzie sreberko księżyca.
Słychać opadające liście. Musi być
przymrozek. A rano las na wodzie
był taki kolorowy.
Jeszcze kilkaset metrów do pomostu, wyrzucam więc „dorożkę”, mojego pogibanego woblera (żółto-pomarańczowego).
Wiosła ciężkie, ale co tam, zaraz będzie gorąca kawa.
Wtem hamulec gwiżdże. Psiakość, nie dosyć, że
nic nie złowiłem, to mam jeszcze zaczep. Zatrzymuję starą krypę a ten wariat dalej świszcze.
Pełny pech. Zimno, głodno, i jeszcze stracę woblera, bo był bez przyponu.
COŚ JEST!!! Ciągnę, pompuję, ciągnę, a TO
COŚ mnie ciągnie z łódką. Ja jego, a on mnie.
Co ukradnę pięćdziesiąt metrów, to potwór
siedemdziesiąt. Oj, będzie ciężko. Wiem, że to
szczupak, bo tutaj nie ma sumów.
Już 18.00, a mnie adrenalina wylewa się uszami.
48
w w w. g l a z u r n i c y. p l
Zrobiło się gorąco. Wreszcie zmęczony potwór przy łódce. O macierzy! Ostatnie odejście w głębinę
i widzę ogromny, pełen ikry brzuch
samicy.
TO ONA! „Miejscowi” zowią ją
„sielawowa”. W paszczy zmieści się
nawet kaczka.
– I co ja teraz z tobą zrobię?
Zapięta na ostatnią kotwicę, dokładnie. Stoi przy łódce i w świetle latarki widzę, że mogę ją tylko pogłaskać. Mam podbierak na okonia.
Samica stoi. Głaszczę ją. Stoi. Odpoczywa. Ciekawe, kto jest bardziej
zmęczony? Ja czy ONA? Mierzę JEJ
długość, 128 cm. Trzeba uwierzyć,
miarka „Glazurnik”.
Co zrobić? Ciężarna, bestia, ale atawizm myśliwego się odzywa. Łeb
na ścianę? Nie! Mięso stare? Tak! W
tym jeziorze mało jest miejsc do tarła.
PŁYŃ! I tak mi nikt nie uwierzy,
nie wziąłem aparatu. Do diaska!
Szczypcami odcinam haki, z nimi sobie poradzi (fachowcy o tym wiedzą). Przez kwadrans stoi przy
burcie, pracując skrzelami.
Wreszcie odpływa. Ona w głąb, a ja do pomostu.
Teraz dopiero poczułem zimno. Nawet herbata w
termosie wystygła.
O RANY! To się trafia raz w życiu. I co, żadnego splendoru? Niech to! Żadnego rekordu? Mam to w nosie.
Mieliśmy niesamowite spotkanie. ONA i JA. Wracam. Na tafli jeziora zaczyna się szklić cienki lód. Na
dodatek utopiłem kłódkę od łódki.
Och, chyba pójdę do pana Tadzia na setkę orzechówki.
On uwierzy. A WY?
n r
1 6
s t y c z e ń
2 0 0 9
warkiem na rybach
po godzinach
49
Krzyżówka
po godzinach
A
B
C
D
E
F
G
H
I
J
K
1-C
3-G
7-J
1-R
4-L
11-L
6-H
5-C
9-C
7-R
2-N
L
M
N
O
P
R
11-F 11-O 5-A
1-H
6-F
12-R
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
POZIOMO:
1-A Podstawowe narzędzie do wyznaczania poziomów
1-K Do drewna, do metalu, do betonu
3-A Nie wyrok
3-F Bolesława Prusa, choć nie nadmuchiwana
4-C Waleń albo ciężka praca na ugorze
4-L Przedmiot umowy
6-A Do zmywania naczyń
6-F Nie je, nie pije, a chodzi i bije
6-L Transzeja
8-A Pod nią najciemniej
9-H Zajęcie kipera
10-A Człowiek-maszyna
10-H Krzyżówkowa papuga
12-A Spec od rolnictwa
12-L Czerwone
PIONOWO:
A-1 Nie puszcza pary
C-1 Leci na czole po czterdziestce
C-8 Cygańska karawana
F-1 Brat tapeciarza
F-8 Czarna rzeka po hiszpańsku
H-1 25,4 mm
H-5 Kindersztuba
I-9 Obchodzi imieniny 12-go stycznia
J-2 Podstawowe narzędzie do wyznaczania poziomów – inaczej
L-1 Trzymak
L-9 Elektryczny – czasem posrebrzany
N-1 Nad tą rzeką kości zostały rzucone
O-8 Stopień w szkole
R-3 Rdza
Do wygrania!!!
Pięćdziesięciu pierwszych
czytelników, którzy nadeślą
poprawne rozwiązanie naszej
krzyżówki, otrzyma w nagrodę
dwukilogramowe woreczki
FUGI ATLAS ARTIS. Nagrody
prześlemy pocztą.
Rozwiązaniem poprzedniej krzyżówki było hasło “glegogryzarka”.
Piękną torbę na narzędzia wylosował Paweł Prentki z Szamotuł.
Gratulujemy!!! Wręczył ją jeszcze piękniejszy reprezentant firmy
IRWIN-fundatora nagrody.
50
w w w. g l a z u r n i c y. p l
Rozwiązanie krzyżówki
prosimy nadsyłać na adres:
Polskie Zrzeszenie Płytkarzy
70-786 Szczecin, ul. Dąbska 6

Podobne dokumenty