Pobierz PDF - Atlas Fachowca
Transkrypt
Pobierz PDF - Atlas Fachowca
KWARTALNIK GL AZURNIKA I IZOLERA n r 1 6 s t y c z e ń Przeczytane na forum glazurnicy.pl Kleje Atlas Plus ZDJĘCIE NA OKŁADCE MARIUSZ HOFFMAN duet wysokoelastyczny Pieniądze z dotacji czekają Kasa na start www.glazu rnicy.pl 2 0 0 9 Spis Treści 4 Warsztaty glazurnicze Relacja z imprezy 6 Relacje z regionów Kwalifikacje do Glazurniczych Mistrzostw Polski 10 Najmłodsi też potrafią Z Konradem Stępniem, najmłodszym uczestnikiem eliminacji do mistrzostw glazurników, rozmawia Aleksandra Rokicka-Szymajda 11 Opinie glazurników Nagrodzeni w Programie Fachowiec 12 Na Wyspach mają przestarzałe metody Z Krzysztofem Małeckim, mistrzem glazurnikiem, członkiem Polskiego Zrzeszenia Płytkarzy, rozmawia Paweł Królikowski 14 Przeczytane na forum 17 Samotność długodystansowca 18 Nasze Prace 20 Kleje grubowarstwowe Grubo albo cienko, oto jest pytanie... 22 Kleje Atlas Plus i Plus Biały Duet wysokoelastyczny 24 Szklane płytki ścienne 26 Cięcia ukośne Rubi radzi 28 Tarasy w tradycyjnym układzie warstw z wykończeniem okładziną ceramiczną 30 Gładź na piątkę! 32 Dlaczego ściany z gipsu? 34 Granit 36 Kamień pod ochroną 38 Zabezpieczanie przed wilgocią łazienki z ogrzewaniem podłogowym 40 Boniowanie, czyli ozdabianie 42 Kasa na start! 45 Podpisz się na fakturze 46 Dobra domena to pół sukcesu 48 Z Markiem Towarkiem na rybach 50 Krzyżówka spis treści 3 wydarzenia Relacja z imprezy, 7 września 2008 Warsztaty glazurnicze Targi Doskonały Dom i Wnętrze odbyły się w Warszawie na początku września. Polskie Zrzeszenie Płytkarzy miało w nich swój niemały udział. Zorganizowaliśmy tam warsztaty oraz punkt porad Mistrza Glazurnika. Fugowanie w wykonaniu Mistrza Glazurnictwa Bogusława Płońskiego wzbudziło żywe zainteresowanie Przez trzy targowe dni, na oczach zwiedzających, prowadziliśmy prace glazurnicze w łazience. Na wcześniej zbudowanych ściankach i podłodze pojawiały się po kolei poszczególne warstwy technologiczne: grunt, warstwa kontaktowa, hydroizolacja, klej i płytki ceramiczne. Montowaliśmy również różne urządzenia łazienkowe, jak brodzik, wanna, konstrukcja wsporcza pod wiszącą miskę ustępową. Zostały one zamontowane w taki sposób, że dla zwiedzających widoczne były szczegóły zamocowań, połączeń i obudowy tych urządzeń. Zainteresowanie było ogromne, Mistrzowie większość czasu poświęcili na rozmowy z pytającymi, zachodziła obawa, czy zdążą skończyć pracę. Już pierwszego dnia rozdali wszystkie swoje wizytówki. Polskie Zrzeszenie Płytkarzy serdecznie dziękuje za pomoc i zaangażowanie Mistrzowi Glazurnictwa Janowi Rukatowi, Mistrzowi Glazurnictwa Bogusławowi Płońskiemu, Mistrzowi Glazurnictwa Krzysztofowi Bokocie i Mistrzowi Glazurnictwa Mariuszowi Morycowi. Organizacyjnie wspierał i pomagał (murował ścianki, nosił wodę i mył narzędzia) Mistrz Glazurnictwa Paweł Królikowski. 4 w w w. g l a z u r n i c y. p l n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 Jak się razem weźmiemy, to robota aż furczy W razie potrzeby wyprężaliśmy piersi i pokazywaliśmy zęby w uśmiechu Mistrz Glazurnictwa Jan Rukat. Srebro na skroniach wzbudzało zaufanie pytających Mistrz Glazurnictwa Mariusz Moryc. Płytki OPOCZNA cięte maszynami RUBI i mocowane na klejach ATLASA Pytania były rozmaite, ale nikt nie odszedł bez odpowiedzi. Mistrz Glazurnictwa Krzysztof Bokota radził sobie doskonale. (I innym też) Koniec pracy, zadanie wykonane! wydarzenia 5 wydarzenia Kwalifikacje do Glazurniczych Mistrzostw Polski Relacje z regionów Jesień upłynęła pod znakiem regionalnych imprez eliminacyjnych do Glazurniczych Mistrzostw Polski. Głównym sponsorem zawodów jest Atlas, który jak zawsze dostarcza materiały do przyklejania i spoinowania płytek – zaprawy klejące z serii ATLAS PROGRES oraz szybkowiążącą FUGĘ ARTIS o przedłużonej trwałości koloru. Eliminacje lubelskie Mamy kolejnych trzech finalistów do Glazurniczych Mistrzostw Polski. Kolejne zawody odbyły się w Lublinie podczas trwania Targów LUB-DOM Jesień 2008. Startowało 17 zawodników, glazurników z województw lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Jako zadanie konkursowe otrzymali do wykonania pewien piktogram związany z mitologią słowiańską. Dadźbóg Swarożyc, opiekun słońca, ognia i nieba przedstawiany był jako mężczyzna z sumiastym wąsem, trzymający w dłoni róg obfitości. Jego graficznym symbolem jest solarny znak, heksagon – sześciokąt foremny. W oparciu o niego zawodnicy musieli zaprojektować i wykonać swoją pracę konkursową. Indywidualne spojrzenie na zadanie zaowocowało dużą różnorodnością prac i bardzo utrudniło pracę komisji sędziowskiej. W eliminacjach zwyciężył Piotr Duda z Końskich, drugie miejsce zajął Dariusz Roj z Przemyśla, a trzecie Adam Bieniek z Puław. Zawody wsparł Atlas, który oprócz zapraw klejących i fugowych, ubrał zawodników w drelichowe spodnie i koszulki. Do wykonania zadania konkursowego zawodnicy użyli płytek ofiarowanych przez Ceramika Końskie i Ceramika Paradyż. Profesjonalnych narzędzi i maszyn do cięcia płytek dostarczyły firmy Rubi Polska oraz Montolit Polska. Montolit i Rubi ufundowały również nagrody dla zwycięzców w postaci profesjonalnych urządzeń do cięcia płytek i innych narzędzi glazurniczych. Firma Rubi Polska przekazała również drobne upominki wszystkim zawodnikom. Polskie Zrzeszenie Płytkarzy serdecznie dziękuje sponsorom za wsparcie finansowe i rzeczowe. 6 w w w. g l a z u r n i c y. p l n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 Eliminacje w Stolicy Warszawskie eliminacje zostały zorganizowane gościnnie podczas targów Murator Expo. Tegoroczne targi odbyły się pod hasłem: Budowa Remont Dom, dzięki czemu przeprowadzone podczas targów Glazurnicze Mistrzostwa Polski bardzo dobrze wpisały się w konwencję targów. Zawodnicy zdobyli spore uznanie zwiedzających i tradycyjne rozdali wszystkie wizytówki. Tym razem do ułożenia był niezwykle trudny wzór, tzw. Valknut, symbol zaczerpnięty z mitologii germańskiej. Zwycięzcą warszawskich eliminacji został Marek Towarek. Miejscie drugie Józef Pacyński i trzecie Piotr Klimkowski. Zawody w Warszawie mogły się odbyć dzięki pomocy sponsorów: Atlasa, Zino, Rubi Polska oraz Montolit Polska. wydarzenia 7 wydarzenia Eliminacje trójmiejskie Podczas targów Aranżacji i Wyposażenia Wnętrz, tzw. Festiwalu wnętrz w Gdańsku po raz kolejny mogliśmy obejrzeć zmagania glazurników, biorących udział w eliminacjach do Glazurniczych Mistrzostw Polski. Zawodnicy poradzili sobie z trudnym wzorem po mistrzowsku. Wszystkie prace były wyjątkowe, jednak komisja po burzliwych obradach wyłoniła trzech zwycięzców. Pierwsze miejsce zajął Wiesław Skok z Tczewa, drugie miejsce Wojciech Kożyczkowski z Luzina, a trzecie miejsce Grzegorz Hubacz z Morąga. Tematem pracy były Ręce Boga – symbol zaczerpnięty z mitologii słowiańskiej. Rubi Polska oraz Montolit Polska dostarczyły profesjonalne narzędzia glazurnicze. Zawodnicy używali płytek dostarczonych przez Ceramikę Końskie i Ceramikę Paradyż. Kleje dostarczył Atlas – główny sponsor. Nagrody dla zawodników ufundowała firma Rubi Polska. 8 w w w. g l a z u r n i c y. p l n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 Eliminacje szczecińskie Drogę do Szczecina mieliśmy daleką, ale warto było. Zawody się odbyły i mamy finalistów. Targi Szczecińskie nie były zainteresowane współpracą z nami i nie udostępniły nam miejsca na zawody. Wynajęliśmy więc stołówkę w szczecińskiej szkole i w kameralnej atmosferze zawodnicy walczyli o awans do finałów. Tematem konkursowym był symbol graficzny związany z mitologią Vikingów. Valknut to znak wojowników, którzy polegli z mieczem w ręku i udają się do Walhali, ogrodów Odyna. Wieczór spędziliśmy przy wspólnym stole w piwnicy sklepionej ceglanym, kolebkowym stropem, osiem metrów pod ziemią. Zabawa była świetna, dobre jedzenie i picie, tańce oraz niekończące się dyskusje o glazurnictwie i PZP. Zwyciężył Waldemar Myślicki zw Szczecina, drugie miejsce zajął Łukasz Siewko ze Świnoujścia a trzecie Jan Kata również ze Szczecina. Serdeczne gratulacje dla finalistów, ale również dla wszystkich zawodników, wszak przede wszystkim liczy się udział. Serdeczne podziękowania za udostępnienie płytek na zawody dla Mikołaja Zadwórnego, właściciela firmy Ceramik. Serdeczne podziękowania za udostępnienie narzędzi na zawody dla firmy Montolit i firmy Gejzer Narzędzia Longin Paczkowski – autoryzowanego przedstawiciela Rubi Polska. Rubi i Gejzer ufundowały również nagrody dla zwycięzców oraz upominki dla wszystkich uczestników. Serdeczne podziękowania dla Atlasa, naszego głównego sponsora, który oprócz dostarczenia chemii budowlanej, ubrań roboczych i innych, niezbędnych rzeczy do przeprowadzenia zawodów wspierał finansowo wszystkie regionalne eliminacje do Glazurniczych Mistrzostw Polski. Wszyscy zwycięzcy eliminacji regionalnych automatycznie kwalifikują się do Wielkiego Finału, który będzie miał miejsce ponownie w styczniu 2009 na Budmie. Przypomnijmy, że wcześniej w poznańskich eliminacjach do zawodów centralnych zakwalifikowali się Waldemar Jackowski, Jacek Kurant z Mogilna i Bogdan Żuberek z Ostrowa Wielkopolskiego. m i ę d z y n a m i fwa cy hd oa rwzceanmi ai 9 między nami fachowcami Z Konradem Stępniem, najmłodszym uczestnikiem eliminacji do mistrzostw glazurników, rozmawia Aleksandra Rokicka-Szymajda Najmłodsi też potrafią Konrad Stępień przyjechał na Eliminacje do Glazurniczych Mistrzostw Polski do Warszawy razem ze swoim tatą, który brał udział w zawodach. Od początku interesowało go dosłownie wszystko, oglądał maszyny glazurnicze i widać było, że nie jest to jego pierwsze zetknięcie z tego typu narzędziami. Ponieważ jeden z zawodników nie przyjechał, Konrad zajął puste miejsce obok swojego taty i tym samym przystąpił do konkursu. Przyciągnął do siebie tłum zwiedzających. Wykonał piękną pracę, która zasłużyła naszym zdaniem na nagrodę specjalną. Zachwycił nas swoją wiedzą na temat glazurniczego rzemiosła, tak rzadko spotykanym zapałem do pracy, ciekawością i tym, że po skończonej pracy posprzątał stanowisko pracy i umył narzędzia. Nieźle jak na jedenastolatka. ARS: – Skąd twoje zainteresowanie glazurnictwem? KS: – Podglądałem tatę i spodobała mi się jego praca. ARS: – Gdzie nauczyłeś się tego wszystkiego? KS: – Uczę się od taty. Pomagam mu w pracy, niestety tylko w weekendy, ponieważ w tygodniu chodzę do szkoły. ARS: – Posiadasz własne narzędzia glazurnicze? KS: – Tak, dostałem kilka rzeczy od taty, reszta jest jego własnością, ale czasem pożyczam od niego potrzebne narzędzia. Mam też własne ubranie robocze. ARS: – Co chciałbyś robić gdy dorośniesz? KS: – Chciałbym zostać glazurnikiem, jak mój tata. Staram się nauczyć od niego jak najwięcej. ARS: – Czym się interesujesz, oczywiście poza układaniem glazury? KS: – Interesują mnie motory. ARS: – Porozmawiajmy o twojej pracy, skąd wziąłeś pomysł? KS: – Sam to wszystko wymyśliłem, oczywiście trochę podpowiedział mi tata, ale domki i płotek sam wymyśliłem. ARS: – Dziękuję za rozmowę 10 w w w. g l a z u r n i c y. p l n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 Nagrodzeni w Programie Fachowiec Opinie glazurników Spośród zaskakująco wielu glazurników, którzy wzięli udział w zakończonej już I edycji Programu Fachowiec, Pan Dariusz Olesiak przedstawiamy opinie tych, których właściciel firmy remontowo-budowlanej prosiliśmy o krótkie wypowiedzi. Zgorzelec (woj. dolnośląskie) W zaprzyjaźnionej hurtowni w Zgorzelcu moją uwagę przyciągnęła reklama Programu Fachowiec. O szczegółach dowiedziałem się od sprzedawców. Atrakcyjne nagrody, które byłyby przydatne w mojej pracy, skłoniły mnie do wzięcia udziału – pierwszy raz w życiu! – w tego typu programie. Muszę się przyznać, że podszedłem do niego z dużą rezerwą, bo nic w życiu nie dostałem za darmo, ani nie wygrałem. Nie ukrywam, że w uzbieraniu punktów na cztery wiertarki pomogli mi trochę znajomi. Najwięcej punktów wyciąłem z opakowań PLUSA. Kupiłem też sporo podkładów samopoziomujących i tynków. Produktów ATLASA używam od dawna, bo są dobre i wypróbowane, ale Program sprawił, że kupowałem ich więcej niż zwykle, a nawet zgromadziłem zapas na kolejne cztery miesiące. Ale warto było, bo nagrody są fantastyczne. Przyznaję, że jestem mile zaskoczony, gdyż już po tygodniu od wysłania punktów do organizatora, otrzymałem SMS-y, potwierdzające wysłanie nagród pocztą kurierską. Uważam, że Program Fachowiec jest bardzo dobry i zachęca do pracy z atlasowymi produktami. Punkty zbieram dalej. O Programie FACHOWIEC dowiedziałem Mieczysław Kutyła się z naklejek, umieszczonych na opakowa- właściciel firmy remontowo-budowlanej, niach atlasowej zaprawy tynkarskiej i murarmistrz w zawodach glazurnika i izolera skiej. Od razu zacząłem zbierać punkty. Po Pionki (woj. mazowieckie) jakimś czasie otrzymałem katalog nagród i wtedy moim celem stała się wiertarka Hitachi. Wiertarkę już mam, a w kolejce po nagrody czeka jeszcze 550 punktów na młotomii budowlanej, a atlasowych zapraw używiertarkę i 500 punktów na szlifierkę kątowam od 16 lat, czyli od samego początku wą. Do zbierania punktów udało mi się naistnienia tej firmy. KLEJ OK i UNI-GRUNT mówić jeszcze kilka osób. Sam, jak dotąd, to najbardziej popularne produkty wśród najwięcej punktów wyciąłem z zaprawy tynmoich klientów. Dobrze, że program bękarskiej, następnie z KLEJU OK, PLUSA, zadzie trwał dłużej, a nie tylko do końca roku, prawy murarskiej i GIPSARA. bo – moim zdaniem – coraz więcej wykoUważam, że Program FACHOWIEC to nawców będzie angażować się w zbieranie strzał w... 12! Dla mnie ATLAS jest najbarpunktów. My, usługodawcy, szybko się przedziej rozpoznawalnym producentem chestawiamy i jesteśmy nieźle zorganizowani. Tym, którzy wzięli udział w programie partnerskim ATLASA, serdecznie dziękujemy. Przypominamy o losowaniu 22.01.2009 głównej nagrody – Volkswagena KRAFT. II edycja Programu Fachowiec już wkrótce. Więcej szczegółów na www.atlas.com.pl. między nami fachowcami 11 między nami fachowcami Z Krzysztofem Małeckim, mistrzem glazurnikiem, członkiem Polskiego Zrzeszenia Płytkarzy, rozmawia Paweł Królikowski Na Wyspach mają przestarzałe metody Krzysztof Małecki po półrocznym pobycie w Londynie niedawno wrócił do kraju. Paweł Królikowski – Wróciłeś niedawno z Wysp Brytyjskich, prawda? Krzysztof Małecki – Byliśmy w Londynie, wyjechaliśmy tam na początku 2005 roku. P.K. – Pojechaliście na umówiona robotę? K.M. – Tak, pracę załatwił nam znajomy, który był tam od 8 lat, przynajmniej tak twierdził. Pracował tam, dostał zlecenie i dzięki temu pojechaliśmy na konkretną robotę. To był taki blok mieszkalny, w którym mieściły się 32 mieszkania, 3-pokojowe i 4-pokojowe. Wszystkie do remontu. Wykupiła to jakaś kompania, która zajmuje się dzierżawą. Wszystko rozwalili i zlecili kompleksowy remont. My mieliśmy remontować mieszkania w środku. P.K. – Długo tam byliście? K.M. – Pół roku. Firma, w której pracowaliśmy, miała swój harmonogram, którego powinni się trzymać, ale mieli straszne opóźnienia. Okazało się też, że znajomy, który nas tam ściągnął, ma problem z alkoholem. Po pierwszej wypłacie „poszedł w długą” i musieliśmy wysłać go do Polski. Zostaliśmy tam zdani sami na siebie. P.K. – Nie było kłopotów z językiem? K.M. – Nie za bardzo. On miał być naszym tłumaczem. Na szczęście, miałem język angielski na studiach parę lat temu. Po12 w w w. g l a z u r n i c y. p l nieważ byłem kujonem, dużo zostało mi w głowie i jakoś się dogadaliśmy. Nie było łatwo. Niby mieliśmy punkt zaczepienia, ale musieliśmy im udowodnić, że potrafimy coś robić. Tam jest zupełnie inna technologia niż u nas. Wszystko robią inaczej. Według mnie ich metody są przestarzałe, tamtejsi budowlańcy to konserwatyści. Niby mają to samo, co u nas, ale sposób wykonania bardzo się różni. Na przykład, ściany się plastrowało, to taka nasza gładź, ale mają materiał, który kładzie się na mokro. Narzędzia do wykonywania tej technologii są inne niż u nas. Popatrzyliśmy przez chwilę na ich pracę, potem przynieśliśmy sobie drabiny i zaczęliśmy kłaść ich gładź naszym sposobem przy pomocy kielni. My staliśmy na drabinach, Anglicy na rusztowaniach lub na szczudłach. P.K. – Wspominałeś też o płytach g-k, że kładą je odwrotnie niż my, na lewą stronę. K.M. – Oni na wszystko kładą gładź, którą lepiej nakładać na lewą stronę. Polacy się z tego wyśmiewali, ale ja myślę, że oni mają swoje racje, np. wszystkie okna otwierają się na zewnątrz, gdyż silny wiatr mógłby otworzyć okno, które otwiera się do wewnątrz P.K. – Po skończonym zleceniu szukaliście dalej roboty na własną rękę? K.M. – Było ciężko. Trudno jest przekonać kogoś, że potrafisz ro- n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 bić, jeśli nie umiesz mówić. Na szczęście okazało się, że kierownik tej budowy robił nadbudowę swojego domu i chodziliśmy mu pomagać w soboty i niedziele. Kompania, w której pracowaliśmy, to byli Żydzi, więc mogliśmy pracować w niedziele, ale nie w sobotę. Dzięki pracy u kierownika okazało się, że jednak znamy się na swojej robocie. Pokazał nam, co i jak, a potem dał nam cztery mieszkania do remontu. Dla mnie nowością było to, że na idealnie gładkie ściany kładzie się tapetę, ale ich tapeta w niczym nie przypomina tej naszej. To jest normalny papier, gładki, potem się go maluje. W farbach dominuje marka Dulux. Rzeczywiście, tak przygotowane ściany wyglądają idealnie. Ponieważ pracodawca był z nas zadowolony, dostaliśmy kolejne sześć mieszkań do remontu. P.K. – Z wieloma Polakami się zetknąłeś? K.M. – To była spora budowa i było tam kilku Polaków, ale nie mam dobrych wspomnień z nimi związanych. Potem poznaliśmy pewnego Anglika, który zajmował się załatwianiem różnych robót i rzeczywiście kilka zleceń nam załatwił. Polska firma nie dostanie sama pracy u Anglika, potrzebne są referencje. Zresztą u nas też są potrzebne. P.K. – W jaki sposób Anglicy postrzegali Polaków jako wykonawców? K.M. – Jako tanich i dobrych robotników. Polacy pracowali tam za śmieszne pieniądze. Teraz już nie opłaca się tam pracować. Zresztą, już wtedy się nie opłacało. P.K. – Po pół roku wróciliście do Polski. Nie straciłeś w kraju kontaktów? K.M. – Gdy wyjeżdżaliśmy ciężko było o robotę w kraju, ale gdy wróciliśmy przystąpiłem do 4 przetargów i wszystkie od razu wygrałem. Miałem problem z ich realizacją, bo nie spodziewałem się, że wygram wszystkie. Przez te pół roku, gdy mnie nie było, Polska zmieniła się nie do poznania. Technologia poszła do przo- du. Anglicy nie są zbyt otwarci na jakiekolwiek nowinki. P.K – Trudno się było z Tobą umówić. Nadal masz dużo roboty? K.M. – Bardzo dużo. Nie żałuję, że byłem w Anglii, ale teraz już bym nie wyjechał. Za bardzo tęskniłem za krajem. Na początku wszystko mnie interesowało, ale gdy już to i owo zobaczyłem, zacząłem się nudzić. P.K. – Mieliście tam jakiś wolny czas? K.M. – Tak, ale poświęcaliśmy go na dodatkowe fuchy. P.K. – Co byś poradził tym, którzy myślą o wyjeździe za granicę? K.M. – Trzeba się nauczyć wszystkiego od nowa. Technologia jest inna i potrzebne są inne kwalifikacje. Mały jest wybór płytek. Klej służy również do fugowania. Wszystko jest inne, nawet krany są dwa, do ciepłej i do zimnej wody osobno. Trudno się umyć. To jest ich taka tradycja. P.K. – Stołowaliście się we własnym zakresie? K.M. – Tak, w Londynie jest wielu Polaków i są już typowo polskie sklepy. Można było dostać polski chleb. Angielskie jedzenie jest inne niż nasze i nie za bardzo mi odpowiada. P.K. – Dziękuję za rozmowę. K.M. – Ja również. między nami fachowcami 13 n r 1 6 s l ut y t yc z 2e 0ń 0 92 0 0 9 Przeczytane na forum glazurnicy. pl Program Partnerski – Wielka Mistyfikacja czorniej Od trzech tygodni proszę się o deklarację lojalnościową, a firma Mapei mnie olewa. Piszą, że chwilowo nie mogą, później, że znowu coś przeszkodziło, że już w drodze, a deklaracji jak nie widać, tak nie widać. Zbieram te kupony, jak dzieciak, a oni w w...ła lecą. Przenoszę się na Atlas, może są poważniejsi. lechmiroslaw Kolego, jak do tej pory ja osobiście nie miałem z nimi problemu, ale może się coś zmieniło. Nigdy nie wiadomo. plleszek Czorniej, czy ta praca jeszcze Cię nie nauczyła pokory? To niestety jest smutne, jak jesteśmy olewani... Nie można mieć wszystkiego. Trochę cierpliwości... cytat piosenki... spokój grabarza, wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam edgregor Witam. Ja na nagrody za punkty czekam od końca września!!! Ale jestem już trochę spokojniejszy, bo oddzwonili do mnie, że pakują towar i wysyłają. Ale będę musiał dokładnie sprawdzić, bo rzekomo na zamówione nagrody brakowało ok. 100 punktów!!! Tzn. liczba wysłanych się zgadzała, ale zgodnie z wartością nagród było za mało. Dziwne, bo brałem wartości tychże nagród ze strony Mapei i chyba pięciokrotnie podliczałem. Wszystko pasowało. Z dodzwonieniem się do nich, to rzeczywiście graniczy z cudem. Pozdro. mietas91 Najszybciej załatwiają w ATLASIE. Zróbmy coś razem berylb Witam wszystkich. Wpadłem dziś na fajny pomysł, ale coś dla nas wszystkich razem. Otóż, może zrobilibyśmy jakiś projekt i wykonali go wszyscy razem, każdy jakąś cześć czegoś. Potem, np. przekazali go na aukcję, a z aukcji fundusz, np. na cel charytatywny. W końcu wszyscy jesteśmy osobami pracującym, więc taki mały gest, a i coś trudnego do wykonania. Co wy na to? Jakieś pomysły? Piotrek Pomysł fajny, cel szlachetny, tylko co zrobić i jak? Chyba, że zagramy koncert na sprzętach glazurniczych. berylb Więc może coś jak meduza, tylko bardziej skomplikowane, i każdy wykona jego pewna część – projekt jaki byśmy wykonali, pewnie aby trwał czasowo, ale cóż, życie to nie ciągła pogoń za pieniądzem ;) MTI EUREKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Słuchajcie, a może nowy rekord Guinessa??? Nie kojarzę, aby w tej kategorii ktoś startował (glazurnictwo). Po pierwsze, byśmy zaistnieli, a po drugie bylibyśmy może pierwsi na świecie... Theo Proponuję wyłożyć płytkami stadion dziesięciolecia w tydzień :-) między nami fachowcami 15 między nami fachowcami Spotkanie deroj3 Zastanawiam się nad jedną sprawą. Skoro na forum pojawiają się sprawy nie tylko zawodowe oprócz tego, że okazją do spotkania się są różnego rodzaju zawody, czy mistrzostwa, które wymuszają od nas oprócz fajnej zabawy troszeczkę rywalizacji, czy też targi najczęściej budowlane, to jednak to nie to. Zastanawiam się, czy nadejdzie taki dzień, kiedy ktoś wpadnie na pomysł urządzenia na przykład „pikniku glazurników” (jest przecież piknik country ) gdzie oprócz rozmów na portalu będziemy się mogli spotkać przy antałku nalewki czy beczułce piwa i pogawędzić, właśnie nie tylko o sprawach zawodowych. Chyba potrzebny będzie jakiś konkretny organizator i tu jest pole do popisu dla PZP. No, oprócz tego, zapewne byłby mile widziany sponsor, bo propozycja opłat we własnym zakresie zapewne spotkałaby się z małym zainteresowaniem, choć może i nie. Przypuszczam, że fajnie byłoby spotkać się w gronie paru setek fachowców i poszukać tych, z którymi teraz rozmawia się na forum. Wypowiedzcie się Koledzy, to może ktoś zauważy możliwość marketingową takiej imprezy. Pozdrowienia z Przemyśla dziś słonecznego plleszek Jak zacząłem czytać ten post, to u mnie też przejaśniało. To bardzo dobry pomysł i szlachetny cel. Pozdr. Rozlasowane schody Pawel31763 Uszkodzony beton, zardzewiałe zbrojenie. Jak sobie z tym radzicie? Może mała wymiana zdań? Waldi Pytanie dodatkowe. Jaka jest to konstrukcja schodów? Jak są zamontowane? Jakie mają punkty oparcia biegów? Jeżeli to ażur, to w jakim stanie jest szkielet nośny? Pawel Jeśli to płyta żelbetowa jako przęsło, to stan konstrukcji powinien ocenić rzeczoznawca budowlany. Systemy naprawcze nie uzupełnią zdegradowanego zbrojenia, mogą najwyżej powstrzymać korozję układu, zabezpieczyć, uzupełnić otulinę zbrojenia. Napisz coś więcej. Czy schody są na gruncie? W jakim stopniu beton jest skorodowany? Ile odsłoniętego zbrojenia? Jakie pęknięcia betonu i w których miejscach? Grubość płyty biegu? Odległość między podporami w rzucie poziomym? I czy jesteś ubezpieczony od OC? TEGA Schody można naprawiać różnymi masami naprawczym. Ale tylko naprawiać!!! Dotyczy to małych ubytków odsłoniętego niewielkiego fragmentu zbrojenia. Przy większych uszkodzeniach musi to zobaczyć rzeczoznawca, inaczej bym się nie podejmował naprawy – za duża odpowiedzialność. Chyba że, rozwalić i wylać nowe. Powodzenia. Glazurnik przy komputerze hubsson Witam wszystkich znetowanych glazurników. Mam jedno pytanie. Czy nie macie wrażenia, że od momentu powstania tego forum częściej macie do czynienia z komputerem, i że ciągnie was tu jak wilka do lasu? mietas91 Witam. Zdecydowanie tak, jest to wciągające. Być może, mamy taką potrzebę [jak każdy] po ciężkiej harówce, podzielić się swoimi osiągnięciami lub problemami, a tu możemy to robić. I co ważne, zawsze znajdzie się ktoś, kto podejmie temat. Pozdrawiam. plleszek Zaraz okaże się, że będziemy od kompa uzależnieni. Ciekawe, czy się gdzieś spotkamy razem na odwyku... Już jest widać, kto jest zalogowany... Ale się uwinęli, fiu fiu... Podziękowania za szybką realizację naszej prośby. Waldi Witam. Widzę, że kolektyw forum czuwa. Nad treścią wypowiedzi, a najważniejsze nad zdrowiem (zwłaszcza psychicznym) swoich podopiecznych. Ze skruchą stwierdzam, iż z kompa korzystałem tylko w razie potrzeby. A od kiedy powstało forum, potrzebę mam dużo częściej. Może to wynika z tego, że jesteśmy samotnymi łowcami. W pracy (bynajmniej u mnie) są na budowie tłumy fachowców, ale nie glazurników. A przecież są problemy do rozwiązania w branży, których foldery, biuletyny nie rozwiążą. Więc komp, pytanko, chwilka czasu – i wiesz więcej niż potrzebujesz. Dzięki WAM – NAM (niepotrzebne skreślić). Waldi 16 w w w. g l a z u r n i c y. p l 16 n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 Samotność Paweł Królikowski długodystansowca według Pawła Zawodowca Znowu łazienka do roboty. Która to już w tym roku? Chyba piąta, albo szósta, nie pamiętam. Diabli nadali, znowu ciemno, zimno i wilgotno. Łysa żarówka dynda na kablu. Czajnik elektryczny na kawałku cegły i wiadro pod wystającym ze ściany kranem. Znowu musiałem skuwać tynki, chyba hufce pracy kładły je jeszcze za Gierka. Nażarłem się tego pyłu, włosy mam jak druty i nie ma się nawet gdzie wykąpać na fajrant. Będę musiał tak tłuc się przez miasto do domu. Nawet nie ma do kogo gęby otworzyć. Gruz trzeba wynieść na dół, czwarte piętro bez windy, diabli nadali. Od tych wiader będę miał ręce do kolan. Jutro klient przywozi płytki, przynajmniej kupił tam, gdzie mówiłem i będą w dobrym gatunku. Mam nadzieję, że pomoże wnosić. Ja kupuję worki, więc sam będę musiał je tu dźwigać. Muszę sobie wziąć pomocnika, sam nie daję już rady. Kręgosłup mi wysiada i z kolanami też muszę do lekarza. Ale młodzi mają teraz wymagania. Stówka dniówki na dzień dobry, a uczyć się fachu nie chcą. Jak już trochę lizną roboty to na swoje uciekają, a potem telefon: „Panie, popraw pan po tym partaczu, tylko szybko, bo z bałaganem zostałem”. I znowu sam muszę skuwać, wynosić, diabli nadali. A może zatrudnię się w firmie. Przynajmniej, będzie z kim porozmawiać, kawy się napić. Towar szef przywiezie, nie będę zajeżdżał swojego samochodu. Młody przyniesie towar, posprząta. Narzędzia też dostanę, nie tak dobre jak moje, ale co zrobić. Tylko tam będę bezimienny. Szef zgarnia kasę i pochwały. A ja mam już dobrą markę, pracuję w tym od kilkunastu lat. Byłem pół roku na robocie za granicą, żadna rewelacja. Myślałem, że nauczę się czegoś nowego. Ale to ich fachowcy mogliby się od nas wiele nauczyć. Po niemiecku trochę „szprecham”, chciałem ich poznać, pogadać, ale traktowali mnie jak, Kunta-Kintę. Może forsa trochę lepsza, ale za to bez rodziny, przyjaciół, znajomych. Po pół roku już nawet do siebie gadałem po niemiecku. Teraz u nas zarabia się dużo lepiej. Zleceń mam do połowy przyszłego roku i ludzie ciągle dzwonią. Z płatnościami też nie ma kłopotu, biorę roboty tylko z polecenia. Graty mam najlepsze, dorobiłem się. Umiem to robić, wiem, że jestem dobry, ludzie mnie cenią. Tylko, co mi z tego. Zasuwam 6-7 dni w tygodniu, po 10- 12 godzin. Po robocie prysznic, kolacja i spać. Na urlopie nie byłem od czterech lat, w tym roku żona pojechała na wczasy sama, diabli nadali. Syn zmienił szkołę, a ja nawet nie wiem, na jaką. Muszę coś zmienić, długo tak nie pociągnę. Puszczę tę robotę kumplowi, napisał posta na forum, że ma dwa tygodnie luzu. Skończę w domu schody i zrobię obudowę wanny. Wyrzucę tą okropną wykładzinę ze schodów, wstyd dla glazurnika. Jak żona wróci, będzie miała niespodziankę. Syn wraca z kolonii, zabiorę go w góry, mam nadzieję, że jeszcze będzie chciał ze mną pojechać. Na portalu, na forum zalogowali się jeszcze Wojtek i Mariusz. To już prawie wszyscy z naszego kursu mistrzowskiego. Jeszcze zostało dwóch, ale oni chyba zostali za granicą i nie wiedzą o portalu. Trzeba zdobyć do nich kontakt, tam też się mogą zalogować. Paweł będzie miał ich numery. Krzysiek namawia nas na udział w zawodach glazurniczych. Może się zdecyduję, nie samą robotą człowiek żyje. Widziałem na portalu i w gazecie relacje z poprzednich mistrzostw. Ci, co brali udział, mówili na forum, że impreza była super. Chłopaki z wcześniejszego kursu umawiali się na forum, że wezmą jakąś robotę wspólnie. Każdy jest na swojej działalności, ale będą działać razem. To mi się podoba. Jak wrócę do domu, włączam kompa, odpalam „www.glazurnicy.pl” i rzucam temat do moich. Umawiamy się z chłopakami z kursu na grilla, zaraz po wakacjach. Niektórzy jednak odpoczywają. Muszę zebrać fotki z moich wcześniejszych robót i wrzucić na portal. Poczekam, aż syn wróci, młodym jakoś lepiej wychodzi obcowanie z komputerem. Ciekaw jestem, jak wypadnę w porównaniu z innymi. Fajna rzecz, ten portal. Wcześniej nie wiedziałem, że tylu chłopaków zasuwa na kolanach. Każdy sam, ale jest nas dużo. między nami fachowcami 17 Nasze Prace nasze prace nasze prace między nami fachowcami Tomasz Major Lustro wody, dno basenu i refleksyjna folia na suficie. Światło odbija się w wielu kierunkach i tworzy surrealistyczny wymiar przestrzeni Sylwester Gruczek Żyrandol z gips-kartonu nadaje pomieszczeniu charakter ascetyczny. Kolorystyka zgodna ze ścianami. Po włączeniu światła ściany będą się wydawały jaśniejsze, kasetony pozostaną w cieniu Marek Szysz nasze prace Duże lustro w małym pomieszczeniu wizualnie podwaja kubaturę i dubluje ilość świateł. Naturalne światło z okna, odbite w lustrze ustawionym prostopadle. Ścianka z umywalką zabiera przestrzeń, lustro ją dodaje. Darek Choroszewski Halogenowe światło padające na egzotyczne drewno daje niesamowity efekt. Kolory nabierają głębi i blasku. Plamy skupionego światła łamią monotonię płaszczyzny. Światło równoległe do ściany uwypukla nierówności. Wiedzą to gipsiarze. Ale jeśli jest to zamierzony efekt, ujawnia się zróżnicowana faktura. nasze prace nasze prace Sławek Hutkowski 18 w w w. g l a z u r n i c y. p l s t y c z e ń 2 0 0 9 Andrzej Janczewski Bogdan Pytlak Wnęki w ściance z konstrukcją wsporczą pod bidet i miskę ustępową. Ciemniejsze płytki i dodatkowe światło we wnękach. Poziome smugi światła łamią płaską powierzchnię na suficie nasze prace 1 6 nasze prace n r Marek Towarek nasze prace Polerowany granit i marmur na podstopnicach odbijają światło, dając ciekawe refleksy. Ryszard Szczęśniak nasze prace Przy zgaszonym górnym świetle może być tajemniczo i romantycznie. Wszystko zależy od tego, kto będzie w pianie… Darek Choroszewski Lampki przy podłodze mogą też wydzielić strefę funkcyjną w łazience. Andrzej Majewski nasze prace Faktura ściany przeciągniętej pacą zębatą. Światło pod małym kątem powiększa kontrasty Arcyciekawa forma i kolory. Światło dodaje jeszcze dramaturgii między nami fachowcami 19 materiały i technologie Kleje grubowa Grubo albo cienko, oto jest pytanie... A odpowiedź jest banalna: zrób tak, żeby było dobrze. Ale żeby zrobić „dobrze”, trzeba wiedzieć, jak to działa. Zaprawy składają się z kruszywa, spoiwa, przeróżnych dodatków i są najczęściej zarabiane wodą. Woda ze spoiwem to „zaczyn”. Spoiwo z kruszywem to „sucha mieszanka”. Kruszywo z wodą, nie wiem (chyba kurzawka?). My najczęściej spotykamy się z zaprawami, gdzie spoiwem jest cement, a kruszywem piasek sortowany. Woda to po prostu H2O. Po wymieszaniu cementu z wodą rozpoczyna się proces wiązania. Zachodzi reakcja chemiczna, której produktem są mikrokryształy sklejające wypełniacz, którym jest kruszywo. Cement bez kruszywa po związaniu jest dosyć twardy, ale bardzo kruchy. Żeby uzyskać zaprawę o odpowiednich parametrach wytrzymałościowych należy tak dobrać proporcje kruszywa i spoiwa, żeby cement oblepił cienką warstwą ziarna piasku i zespolił je. Jeśli cementu będzie za mało, to powstanie niewystarczająca ilość wiązań. Jeśli za dużo, to wytworzą się w strukturze mieszanki przestrzenie, gdzie cement będzie dominującym składnikiem. Powstała masa będzie krucha. Bardzo ważną rzeczą dla parametrów wytrzymałościowych jest również odpowiednia proporcja wody zarobowej. Nie można zwiększać grubości warstwy zaprawy w nieskończoność. Zaprawa cementowa wykonywana w warunkach prymitywnych na budowie z cementu portlandzkiego i piasku płukanego (1:3) nie powinna przekraczać grubości 6 cm. Jeśli trzeba wykonać warstwę grubsza, musimy zastosować kruszywo o większej frakcji, przy czym powinna to być mieszanka kruszyw o zróżnicowanym uziarnieniu. Przestrzenie między du- 20 w w w. g l a z u r n i c y. p l żymi ziarnami żwiru wypełniają mniejsze, a między nimi jeszcze mniejsze. Chodzi o to, żeby nie było zbyt dużych przestrzeni samego cementu. Cement w czasie wiązania zmniejsza swoją objętość. Siatka zbrojeniowa, którą układamy przed zalaniem podłoża cementowego, ma głównie zapobiegać temu skurczowi. Jeśli proporcja cementu i frakcji kruszywa jest odpowiednia, skurcz wiążącej zaprawy jest minimalny. Dosypywanie cementu wcale nie zwiększa wytrzymałości mieszanki, a na pewno zwiększy jej skurcz. Podobnie jest z gotowymi zaprawami klejowymi do okładzin ceramicznych. Większość z nich jest cienkowarstwowa, do 5 mm. Mają drobne, jednorodne kruszywo. Kiedy rozrobioną zaprawę klejową rozetrzemy w palcach, kruszywo jest prawie niewyczuwalne. Rozprowadza się zębatą pacą jak masełko. n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 arstwowe Układanie płytek na grubej warstwie takiego kleju jest błędem. Skurcz pięciomilimetrowej warstwy kleju jest niezauważalny, ale jeśli pod płytką jest go więcej, to możemy mieć kłopot. Zaprawa kurcząc się wygina płytkę glazury. W wyniku naprężeń z tym związanych następuje pękanie szkliwa na jej powierzchni. Bądźcie pewni, że producent płytek odrzuci reklamację i wskaże Was jako winowajcę. Jeśli podłoże jest nierówne lub wykonujemy spadki warstwą kleju, trzeba zastosować klej grubowarstwowy. Kruszywo w nim zawarte na pewno zostało tak dobrane, że skurcz zaprawy w trakcie wiązania nie będzie znaczący. Nie należy, oczywiście, przekraczać podanej przez producenta granicznej grubości warstwy. Jeżeli producent kleju grubowarstwowego określa maksymalną warstwę – 15 mm, 20 mm czy 30 mm – to bezwzględnie trzeba tego przestrzegać. Przy dużych formatach płytek układanych na ścianie można się pobawić poziomicą w ustawianie do pionu, ale przy mniejszych łatwiej i szybciej po prostu wyrównać ścianę odpowiednią zaprawą. Z uwagi na grube kruszywo na pewno nie można kłaść płytek na ścianach od góry. Kleje grubowarstwowe stosuje się raczej na podłogach, zwłaszcza jeżeli jednocześnie są samorozpływne Przy dużych powierzchniach na pewno bardziej opłaca się wykonać dodatkową warstwę podłoża niż każdą płytkę ustawiać na grubym kleju pod poziomicę. Na zewnątrz spadek balkonu lepiej wyrobić grubowarstwowym klejem. Tylko trzeba pamiętać, że gruba warstwa kleju to więcej worków na 1 metr kwadratowy, więc wyższa cena jednostkowa na materiały. Przy wyborze technologii klejenia należy się kierować wiedzą budowlaną i zdrowym rozsądkiem, czego wszystkim życzy Wasz Paweł Zawodowiec. materiały i technologie 21 materiały i technologie Duet wysokoelastyczny Kleje Atlas Plus i Plus Biały Piotr Idzikowski Kleje ATLAS PLUS i ATLAS PLUS BIAŁY to absolutnie najwyższa półka elastycznych zapraw klejących, przeznaczonych do mocowania okładzin z płytek. Sprawdzają się praktycznie na każdej inwestycji. Jeśli więc masz jakiekolwiek wątpliwości co do przyczepności podłoża, rodzaju przyklejanych płytek, trudnych warunków użytkowania okładziny, to wybierając PLUSY możesz śmiało o nich zapomnieć. Obydwa PLUSY to kleje wysokoelastyczne, o zwiększonej przyczepności, sklasyfikowane według PN-EN 12004 jako C2TE. W klasie zapraw cementowych to najwyższa z możliwych normowych klasyfikacji. PLUSY to kleje o wysokiej przyczepności do podłoży Określana dla „PLUSÓW” przyczepność przy rozciąganiu (w normowych warunkach), zarówno początkowa, jak i po starzeniu termicznym, po zanurzeniu w wodzie czy po cyklach zamrażania i odmrażania jest nie mniejsza niż 1,0 N/mm2. Daje ona PLUSOM możliwość przyklejania płytek na podłożach o niskiej adhezji, czyli na powierzchniach zabrudzonych, o niskiej nasiąkliwości, wyjątkowo gładkich, pokrytych trudnymi do usunięcia warstwami starych klejów do płytek PVC, lepików używanych do mocowania parkietów, powłokami farb. PLUSY pozwalają również układać nowe okładziny na już istniejących, starych płytkach, czyli metodą popularnie zwaną „płytka na płytkę”. Nie znaczy to, że stosując te kleje można unikać etapu przygotowania podłoża. W miarę możliwości należy oczywiście pozbywać się wszystkich warstw ograniczających przyczepność, docierając do surowego tynku lub wylewki lub też pokrywać podłoże preparatami zwiększającymi przyczepność. Chodzi o to, aby wartość przyczepności była jak największa, bo to ona w głównej mierze decyduje o trwałości wykonanej okładziny. Przykładowo, przyczepność PLUSÓW do płyty OSB jest nawet 6-krotnie większa niż przyczepność typowego kleju klasy C1. Dodatkowo, po pomalowaniu płyty podkładem CERPLAST, zwiększa się ona o kolejne 0,5 N/mm2. PLUS BIAŁY – PLUS SZARY Wysoka przyczepność PLUSÓW ma małe przełożenie na rodzaje przyklejanych płytek. Tu praktycznie nie ma żadnych ograniczeń. Klej ATLAS PLUS BIAŁY posiada właściwości znanego i cenionego 22 w w w. g l a z u r n i c y. p l PLUSA, z jednym istotnym rozszerzeniem wynikającym z wymiany zwykłego szarego cementy portlandzkiego na jego białą, szlachetną odmianę. W konsekwencji umożliwia to stosowanie tej mieszaniny do klejenia wszystkich materiałów nasiąkliwych, wykluczając praktycznie możliwości występowania powierzchniowych przebarwień i wykwitów. Jeżeli więc planowaną okładzinę stanowią ścienne lub podłogowe płytki z nasiąkliwego kamienia syntetycznego tudzież naturalnego (np. piaskowiec czy marmur), to wówczas najlepszym rozwiązaniem jest właśnie PLUS BIAŁY. PLUSY to kleje o wysokiej elastyczności Elastyczność, to właściwość użytkowa, mówiąca o tym, że PLUSY są w stanie „nadążyć” za ewentualnymi niewielkimi odkształceniami podłoża, na którym są stosowane i skompensować je. PLUSY to kleje wysoce elastyczne, a tylko takie kleje można stosować w miejscach szczególnie narażonych na oddziaływanie np. naprężeń termicznych. Im bardziej klej jest elastyczny, tym większe naprężenia jest w stanie znieść. Dzięki elastyczności PLUSÓW można nimi mocować płytki na tarasach i balkonach, na elewacjach, na wylewkach z ogrzewaniem podłogowym, na kominkach i w przydomowych basenach. PLUSY można stosować również w dużych basenach, pod warunkiem spoinowania okładziny fugą epoksydową, np. ATLAS ARTIS, aby ochronić klej prze chemią zawartą w wodzie basenowej. PLUSÓW idealnie nadają się również do przyklejania płytek na hydroizolacjach, np. na bez- n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 PLUSY mają wydłużony czas otwarty Czas otwarty pracy, to czas zachowania przez zaprawę właściwości klejących od momentu nałożenia jej na ścianę. Dla PLUSÓW wynosi on 30 min. Oznacza to, że jeżeli po 30 minutach od nałożenia kleju na podłoże, przyłożymy doń płytkę, to jego przyczepność będzie wynosić co najmniej 0,5 N/mm2 (badanie przeprowadza się po 28 dniach od przyklejenia płytki). Dla standardowych klejów czas ten wynosi minimum 20 minut. Przekładając to praktykę, można na podłoże nałożyć tyle kleju, ile wykonawca jest w stanie pokryć płytkami w czasie 30 min. I to znowu uwaga. Długość czasu otwartego jest zależna m.in. od temperatury i wilgotności panującej wokół oraz od stopnia chłonności podłoża. Aby sprawdzić czy możliwe jest jeszcze przyklejanie płytek, zaleca się wykonać test polegający na przyciśnięciu palców do nałożonego kleju. Jeżeli klej pozostaje na palcach, można przyklejać płytki, a jeżeli nie – to należy go usunąć z podłoża, wyrzucić i nałożyć nową warstwę. PLUSY są mrozoodporne spoinowej folii ATLAS WODER E. Pamiętać jednak trzeba, że elastyczność kleju nie zwalnia wykonawcy od stosowania przerw dylatacyjnych w okładzinie ceramicznej. Dotyczy to m.in. klejenia płytek na podłożach z ogrzewaniem podłogowym oraz okładzin na tarasach i balkonach. Elastyczność PLUSÓW umożliwia również klejenie płytek na podłożach mogących ulegać niewielkim mechanicznym odkształceniom, np. na płytach gipsowo-kartonowych. Aby móc zastosować w takiej sytuacji zaprawę standardową należy dodać do niej, na etapie mieszania z wodą, EMULSJĘ ELASTYCZNĄ ATLAS. PLUSY posiadają klasę reakcji na ogień A2 Nowym wyznacznikiem jakości kleju stała się klasa reakcji na ogień, która pojawiła się w najnowszej wersji normy PN-EN 12004:2008 Reakcja na ogień określa możliwe zachowanie się wyrobu w przypadkach pożarów. PLUSY są sklasyfikowane jako A2 (A – brak lub nieistotny wpływ na rozwój pożaru i zwiększenie gęstości pożarowej – zgodnie z wymaganiami PN-EN 13501-1:2008). Reakcja na ogień wprost mówi o zachowaniu wobec pożaru, ale pośrednio mówi też o składzie kleju. Tylko kleje o dużej zawartości żywic takie jak PLUSY mają klasyfikacje A2. A to właśnie ilość żywic w kleju decyduje o jego elastyczności i przyczepności. Mrozoodporność to właściwość informująca o tym, że związany klej odporny jest na długotrwały wpływ cyklicznie zmieniających się ujemnych i dodatnich temperatur i zachowuje w takich warunkach odpowiednią wytrzymałość oraz inne właściwości niezbędne do użytkowania. Badanie przyczepności PLUSÓW po cyklach zamrażania i rozmrażania wykonuje się w oparciu o zalecenia innej normy zharmonizowanej PN-EN 1348:1999. Próbkę (czyli płytkę przyklejoną do podłoża) kondycjonuje się przez 7 dni w znormalizowanych warunkach a następnie zanurza w wodzie na kolejnych 21 dób. Po tym okresie następuje 25 cykli zamrażania-rozmrażania. Jeden cykl składa się z trzech etapów: 1. Wyjęcie płytki z wody i w ciągu około 2 godz. obniżenie temperatury do około –15°C, 2. Utrzymywanie próbki w tej temperaturze przez kolejne 2 godz. 3. Zanurzenie próbki w wodzie o temperaturze około 20°C, podniesienie temperatury powietrza do 15°C i zachowanie jej przez następne 2 godz. Po ostatnim cyklu badana próbka powinna osiągnąć warunki znormalizowane i wówczas należy zbadać jej przyczepność, czyli wytrzymałość na rozciągania. Pamiętać należy, że nawet największa mrozoodporność kleju do płytek nie pomoże połączeniu w przetrzymaniu zimy, jeśli wykonawca popełni błędy podczas prac okładzinowych na tarasach. Najbardziej spotykaną niedoróbką, prowadzącą do odspojenia płytki na mrozie jest pozostawienie w spoinie wolnych przestrzeni. W nich najpierw zgromadzi się woda, która w zimie zamarznie, a zwiększając swoją objętość doprowadzi do osłabienia, a nawet zerwania połączenia płytki z podłożem. Aby uniknąć takiej sytuacji należy stosować kombinowaną metodę przyklejania, czyli nakładania PLUSA zarówno na podłoże, jak i na spodnią powierzchnię płytki. materiały i technologie 23 materiały i technologie Szklane płytki ścienne Firma „MBB SZKŁO” wyspecjalizowała się w produkcji szyb bezpiecznych (atestowanych), o konstrukcji warstwowej. Opracowana przez nich technologia pozwala na umieszczanie pomiędzy szybami materiałów tekstylnych, papierów i kartonów ozdobnych, grafik drukowanych na folii, a nawet oryginalnych papirusów. W tym przypadku pomiędzy płytkami szklanymi umieszczamy wydruki na folii, a także przy pytkach jednowarstwowych materiały atłasowe, które mogą być również dekorowane wydrukami. Ten proces polega na laminowaniu pyt szklanych przy pomocy specjalnej folii w podwyższonej temperaturze i w próżni. Płytki dwuwarstwowe mogą być stosowane w środowisku wilgotnym, natomiast jednowarstwowe tylko w środowisku suchym. Płytki dwuwarstwowe składają się z dwóch płyt szklanych ze szkła płaskiego z dekoracyjną wkładką i krawędziami szlifowanymi. Płytki jednowarstwowe (2) mają jedną warstwę szkła „fiuzingowego” (obtapianego) o lekko pofałdowanej powierzchni oraz warstwy dekoracyjnej i wzmacniającej. Płytki dwuwarstwowe mogą występować jako moduły: 200×200 mm, 200×400 mm, 250×250 mm, 250×500 mm, 300×300 mm, 300×600 mm, lub inne formaty na indywidualne zamówienia. Wewnątrz płytek umieszczone są wydruki przedstawiają- 24 w w w. g l a z u r n i c y. p l ce powierzchnie marmurów, granitów, fornirów, naturalnego korka. Dla urozmaicenia można stosować pomniejszone formaty tych samych wzorów. Płytki te można przyklejać do ściany wszystkimi metodami stosowanymi do szkła. Grubość płytek dwuwarstwowych wynosi 8,5mm. Płytki jednowarstwowe występują jako formaty: 200×200 mm, 200×400 mm, 250×250 mm, 250×500 mm, 300×300 mm, 300×600 mm. Jednocześnie mogą one występować jako płytki jednobarwne, zawierające kolorowe atłasy lub wzory graficzne (fraktale), a także fotografie owoców, kwiatów, drzew, pejzaży, starych kafli fajansowych, reprodukcji obrazów. Płytki mogą być stosowane jako uzupełnienie, urozmaicenie lub ozdoby powierzchni wyłożonych innymi elementami albo jako samodzielne elementy. Należy mocować je do ściany za pomocą silikonów przeznaczonych do szkła lub tworzyw sztucznych. Grubość płytek jednowarstwowych – 4,5 lub 5,5 mm. n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 Szklane płytki ścienne pozwalają na tworzenie dynamicznych przestrzeni, odmiennych od pomieszczeń pokrytych tradycyjną glazurą. Podstawowymi zaletami płytek laminowanych jest nie tylko oryginalne wzornictwo, bezpieczeństwo i estetyka wnętrza, lecz również szeroki wachlarz możliwości stosowania tego typu okładzin. Dzięki wykorzystaniu tych produktów można wzbogacić wnętrza o niespotykane dotąd efekty wizualne. materiały i technologie 25 materiały i technologie R u b i r a d z i : Cięcia ukośne Wykładanie powierzchni ścian i podłóg płytkami ceramicznymi wiąże się z koniecznością ich przycinania w celu dopasowania do wymiarów i kształtów podłoża. Powszechnie stosowana metoda cięcia ceramiki polega na zastosowaniu diamentowych tarcz tnących, najczęściej o obrzeżu ciągłym, co zapewnia wysoką dokładność i gładkość obróbki. Jeśli chodzi o geometrię cięcia, to zasadniczo rozróżniamy cięcie proste, gdy płaszczyzna tarczy tnącej, a w ślad za tym przecięta krawędź, jest prostopadła do przecinanej powierzchni płytki, oraz cięcie ukośne (ukosowanie, fazowanie), w którym otrzymujemy krawędź nachyloną najczęściej pod kątem 45° do płaszczyzny płytki. W technice układania płytek ceramicznych cięcie ukośne było i pewnie zawsze będzie najlepszych sposobem wykończenia narożników. Nie zmieniły tego najnowsze tendencje panujące w ściennych i podłogowych materiałach ceramicznych, dla których cięcie ukośne jest niezbędne, by uzyskać wysoką jakość połączenia. Nie zmieniło tego również wprowadzenie do użytku profili z PCW lub aluminium do maskowania połączeń, co jest z pewnością rozwiązaniem łatwiejszym, ale także mniej eleganckim. W niniejszym krótkim opracowaniu postaramy się wykazać, że jeśli poświęcimy cięciu ukośnemu nieco czasu i uwagi, okaże się ono łatwe i przyniesie nam dużo satysfakcji zawodowej. Narzędzia Z wielu rodzajów przecinarek elektrycznych, do cięć ukośnych najlepiej zastosować wersję z nieruchomym stołem i przesuwną głowicą tnącą, która do cięcia na ukos jest ustawiana na uchylnym ramieniu. Jeśli chodzi o asortyment RUBI, to do dyspozycji mamy tu modele przecinarek przenośnych: • DU – z głowicą bez możliwości ruchu pionowego, ale o wysokiej sztywności, przez co specjalnie nadającą się do ukosowania • DW – z głowicą z możliwością przesuwu pionowego dla wydłużenia linii cięcia oraz rozszerzenia możliwości obróbczych oraz grupę maszyn stacjonarnych: • DS – pozwalających na precyzyjne ukosowania płytek nawet do długości 130 cm. Oprócz samej przecinarki o odpowiednich parametrach, drugim ważnym elementem przy ukosowaniu płytek jest odpowiednio dobrana do ciętego materiału diamentowa tarcza tnąca. Odpowiedni dobór wśród różnego rodzaju tarcz z obrzeżem ciągłym (do płytek ściennych – CRN, do kamienia i marmuru – CPA, do gresu – CPC i CPC2, do szkła – CVG, tarcza uniwersalna – CEV lub CPRN) warunkuje uzyskanie najlepszych rezultatów jakościowych oraz przedłuży żywotność tarczy. Jeśli wykonujemy dużą ilość cięć ukośnych, to powinniśmy jeszcze pamiętać o dwóch dodatkowych zaleceniach, a mianowicie o 26 w w w. g l a z u r n i c y. p l n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 dodatkowym usztywnieniu tarczy oraz o przeznaczeniu danej tarczy wyłącznie do cięć ukośnych. Precyzyjne cięcie ceramiki wymaga bowiem posłużenia się tarczą o stosunkowo niewielkiej grubości (1,6-2,0 mm), która w czasie ukosowania płytki jest poddawane dużym siłom działającym na jej powierzchnię boczną. W przypadku ukosowania bardzo twardych gresów należy więc tarczę (szczególnie CPC2) dodatkowo usztywnić specjalnymi obejmami o dużej średnicy. Długotrwałe, jednostronne oddziaływanie przez materiał na tarczę przy ukosowaniu ma także taki skutek, że tarcza może zużywać swoje oba obrzeża tnące nierównomiernie. Taka tarcza nie powinna więc być używana do cięć prostych. Inne zalecenia W związku z tym, że cięcie następuje przy brzegu płytki ceramicznej, koniecznym jest, by linia cięcia przebiegała poniżej powierzchni emaliowanej lub powierzchni wykończenia płytki. W ten sposób uzyskuje się efekt ciągłości konieczny przy wykańczaniu narożników. Najlepszą metodą kontrolowania cięć ukośnych jest umiesz- czanie płytki na przecinarce zawsze powierzchnią emaliowaną (czyli stroną wierzchnią) ku górze. Jest to bardzo ważne, bowiem umożliwia to obserwację linii cięcia podczas całego procesu i w razie konieczności wprowadzanie korekt. Z tego też powodu do ukosowania nie zaleca się stosowania metod, które wymagają umieszczenia płytki do obróbki powierzchnią użytkową w dół, co np. ma miejsce przy ukosowanie z użyciem szlifierki. Trzeba pamiętać, że wykonanie skosu nie jest możliwe na dowolnej płytce, bowiem musi być to płytka o równej powierzchni. W miarę możliwości cięcie ukośne powinno być wykonane na jednym z oryginalnych brzegów płytki, gdyż daje to najlepszy efekt wizualny. Jeśli nie można wykonać cięcia na oryginalnym brzegu płytki, należy wykonać najpierw cięcie proste na odpowiedni wymiar, a następnie postępować z tą krawędzią, tak jak w przypadku krawędzi oryginalnej. Nigdy nie należy przecinać materiał bezpośrednio w głąb na ukos, gdyż znacznie pogorszy to jakość połączenia. Podczas wykonywania cięcia ukośnego nie należy zwiększać prędkości cięcia, bowiem wywierany nacisk pogorszy jakość obrabianej powierzchni. Należy prowadzić głowicę tnącą ruchem łagodnym i równomiernym. Przed wykonaniem cięcia ukośnego należy się upewnić, że płytka z wybraną krawędzią do ukosowania pozwoli na zachowanie właściwego wzoru na powierzchni. W przypadku większości obecnie stosowanych płytek ceramicznych rysunek czy wzór nie powinien być zmieniany w ciągu całego procesu układania. materiały i technologie 27 materiały i technologie TARASY W TRADYCYJNYM UKŁADZIE WARSTW Z WYKOŃCZENIEM OKŁADZINĄ CERAMICZNĄ Małgorzata Kłapkowska Taras może znajdować się bezpośrednio na ziemi, opierać się na słupach, ścianach, pod którymi znajduje się wolna przestrzeń, lub też pokrywać pomieszczenia. W niniejszym opracowaniu skoncentrujemy się na tarasach wykonanych nad pomieszczeniami ogrzewanymi, jednak większość zaleceń tu podanych odnosi się także do tarasów nad pomieszczeniami nieogrzewanymi oraz balkonów. Przekrój przez typowe warstwy tarasowe nad pomieszczeniem ogrzewanym przedstawiają się następująco: • płyta nośna tarasu z uformowanym spadkiem, a w razie braku spadku dodatkowy podkład spadkowy • paroizolacja • termoizolacja • warstwa dociskowa • izolacja wodoszczelna • górne warstwy wykończeniowe. Wszystkie te warstwy współpracują ze sobą i wpływają na szczelność tarasu, jego odporność na zmiany temperatur zjawiska atmosferyczne i obciążenia użytkowe. Płyta nośna tarasu W przypadku braku spadku na płytach konstrukcyjnych należy wykonać dodatkową wylewkę spadkową. Wylewka spadkowa powinna być wykonana z betonu o takiej samej klasie co płyta konstrukcyjna. Minimalna grubość wylewki spadkowej powinna wynosić 3,5 cm (w najcieńszym miejscu przy krawędzi). Jeżeli warstwa niwelacyjna musi mieć mniejszą grubość, nawet miejscowo, tani beton musimy zastąpić wyższej jakości mieszanką typu PCC, np. IZOHAN renobud R-103 lub IZOHAN renobud R-104 z warstwą sczepną IZOHAN renobud R-102. W ich przypadku grubość warstwy niwelacyjnej ograniczona jest grubością ziaren. Zaleca się, aby spadek tarasu, w celu zapewnienia niezakłóconego spływu wody, wynosił 1,5-2%. Większe nachylenie może być przyczyną zsuwania się warstw tarasu. Warstwa paroizolacji Jest to bariera zapobiegająca przedostawaniu się pary wodnej z pomieszczeń wewnątrz budynku do strefy punktu rosy – strefy temperatury, przy której następuje skraplanie się pary wodnej. Brak paro28 w w w. g l a z u r n i c y. p l izolacji jest częstą przyczyną zawilgocenia sufitów w wyniku kondensacji pary wodnej pod warstwą wodoszczelną, co tworzy wrażenie nieszczelności tarasu. Funkcję paroizolacji mogą spełniać np. zgrzewalne papy paroizolacyjne lub emulsje gęstoplastyczne na bazie bitumu modyfikowanego polimerami np. IZOHAN IZOBUD WM. Najczęściej jednak jako paraizolacje stosuje się folię PE o grubości 0,2 mm zgrzewaną na zakładach. Warstwa termoizolacyjna Izolacja termiczna przeciwdziała wykraplaniu się pary wodnej pod paroizolacją (przenosi punkt rosy powyżej paroizolacji), ogranicza ruchy konstrukcji nośnej z ukształtowanym spadkiem, zimą ogranicza utratę ciepła z pomieszczeń usytuowanych pod tarasem, a latem nadmierne ich ogrzewanie, powinna też mieć zdolność do przenoszenia obciążeń przewidzianych przy użytkowaniu tarasu (wytrzymałość na ściskanie co najmniej 20 MPa). n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 Grubość izolacji zależy od rodzaju znajdującego się poniżej pomieszczenia (grubość powinno dobierać się na podstawie PN-91/B-02020 „Ochrona cieplna budynków. Wymagania i obliczenia”). Nad mieszkaniem powinna wynosić co najmniej 12 cm, a nad garażem, pomieszczeniem gospodarczym nie mniej niż 6 cm. Nad pomieszczeniami nieogrzewanymi można zrezygnować z warstwy ocieplającej, ale jest przydatna ze względu na zmniejszenie wpływu zmian temperatury na konstrukcje stropowe. Warstwa dociskowa Zadaniem warstwy dociskowej jest wytworzenie podłoża pod izolację wodoszczelną oraz warstwy nawierzchniowe. Warstwa ta powinna mieć stałą grubość i kompensować odkształcenia konstrukcji oraz odkształcenia termiczne. Przy zróżnicowanych grubościach proces wysychania płyty jest nierówny i w wyniku tego skurcz wiązania jest różny w różnych miejscach. Dlatego warstw dociskowych nie powinno się używać do tworzenia spadków. Jako minimalną grubość jastrychu należy przyjąć 4 cm, w praktyce najczęściej spotyka się 5-6 cm. Podkłady tarasów z uwagi na skurcz i charakter obciążeń są zbrojone siatkami lub/i zbrojeniem rozproszonym. Warstwa dociskowa podlega oddziaływaniu skurczu, na który wpływ ma długość elementu, różnica temperatur (zimą temperatura do –30°C, latem do +70°C) oraz współczynnik wydłużalności termicznej materiału. Konieczne jest więc wykonanie prawidłowych dylatacji. Generalnie możemy wyróżnić następujące typy dylatacji występujących w obrębie tarasów: • dylatacje konstrukcyjne budynku, które oddzielają poszczególne jego części • dylatacje obwodowe, na pełna grubość podkładu i warstw wierzchnich • dylatacje wymuszone (przeciwskurczowe). Zastosowanie IZOHAN ekofolii wysokociśnieniowej 2-składnikowej, która jest produkowana na bazie modyfikowanych cementów, pozwala na wykonanie okładzin ceramicznych bezpośrednio na powłoce izolacyjnej. Z uwagi na wysoką elastyczność powłoki wymaga się stosowania klejów wysokoelastycznych. Wykładziny tarasu Występuje tu duża różnorodność (lastriko, wylewki, okładziny kamienne), najczęściej jednak stosuje się wykładziny z mrozoodpornych płytek ceramicznych. Płytki te powinny być dobrane do warunków użytkowania przede wszystkim z uwagi na nasiąkliwość (najlepiej z I grupy o E<3%), a w dalszej kolejności ze względu na odporność na ścieranie oraz na klasę poślizgowości. Konieczne jest zastosowanie kleju wysokoelastycznego, mrozoodpornego, np. IZOHAN renobud C-502. Klej najlepiej nanosić rozprowadzając go najpierw zębatą stroną pacy, na podłożu, a następnie gładką stroną packi na spodnią powierzchnię płytek. Technika ta zapewnia wymagane 100% pokrycie płytek klejem, co zapobiega wnikaniu i gromadzeniu się wody pomiędzy nimi a izolacją. Po całkowitym wyschnięciu kleju można przystąpić do wypełniania szczelin masą fugową, np. IZOHAN renobud C-503. Szerokość spoin powinna wynosić min. 5 mm. Warstwa izolacji wodoszczelnej Powinna zabezpieczyć warstwy spodnie przed migracją wilgoci, a dzięki swej elastyczności kompensować ruchy podłoża wywołane odkształceniami termicznymi. Bezpośrednio do izolacji wodoszczelnej wykonanej z IZOHAN ekofolii wysokociśnieniowej 2-składnikowej mogą być klejone okładziny ceramiczne. Na czyste, matowo-wilgotne podłoże nanosi się cienką, kontaktową warstwę preparatu wcierając twardym pędzlem lub szczotką w podłoże. Ma to na celu zamknięcia porów w podłożu. W żadnym wypadku nie powinno się nanosić pierwszej warstwy tzw. sczepnej przy pomocy pacy, ponieważ takie nakładanie nie zapewni odpowiedniej przyczepności do podłoża. Po naniesieniu 1-szej warstwy należy odczekać ok. 3-4 godzin aby warstwa wyschła, a następnie nałożyć właściwą warstwę tak, aby cała powłoka miała 2 mm grubości (zużycie 3,0 kg/m2). Można to uczynić w jednej operacji roboczej, ale korzystniejszym jest nakładanie dwóch warstw po 1 mm. Szczególnej uwagi wymaga przygotowanie podłoża na złączach elementów pionowych z powierzchnią tarasów. W miejsca te wtapia się taśmy uszczelniające. materiały i technologie 29 materiały i technologie Gładź na piątkę! GŁADŹ GIPSOWA DOLINY NIDY to produkt wyjątkowy w swojej kategorii. Jej parametry zostały tak dobrane, aby w maksymalny sposób ułatwić pracę zarówno doświadczonym wykonawcom, jak i tym, którzy przeprowadzają prace remontowe we własnym zakresie. Opracowanie receptury nowej gładzi DOLINY NIDY poprzedzone zostało badaniami na temat oczekiwań fachowców. Z ekipami wykonawców przetestowano różne gładzie gipsowe dostępne na rynku, aby w ten sposób poznać potrzeby praktyków w zakresie wykonywania gładzi i zdefiniować te właściwości, które mają rzeczywisty wpływ na jakość powierzchni i komfort pracy. przypadku powierzchni silnie chłonnych, konieczne jest zastosowanie emulsji gruntującej ATLAS UNI-GRUNT. Gładź sprawdza się doskonale na różnych podłożach, z wyjątkiem drewnianych, metalowych i z tworzyw sztucznych. Trzeba też pamiętać, że wszystkie elementy stalowe, które będą miały kontakt z zaprawą gipsową, wymagają dokładnego wcześniejszego zabezpieczenia antykorozyjnego. Ważne są proporcje GŁADŹ GIPSOWA DOLINY NIDY produkowana jest w postaci suchej, gotowej mieszanki. Proces przygotowania zaprawy gipsowej polega na wsypaniu jej w odpowiedniej proMistrzowska receptura Należy zapewnić masie optymalne warunporcji do pojemnika z odmierzoną Wyodrębnienie zasadniczych cech ki wiązania, unikając bezpośredniego nailością wody. Gładź gipsowa wówcech, które decydują o jakości głasłonecznienia i przeciągów, jednocześnie czas tonie, ulegając nawilżeniu. Po dzi gipsowej, pozwoliło na opradbając o wietrzenie pomieszczeń. całkowitym nacowanie receptury i produkcję misyceniu jej wodą strzowskiej gładzi. Gładzi na piątkę! Pięć cech, które decydują o jakości każdej należy całość doPo kilku miesiącach obecności GŁAgładzi gipsowej: kładnie wymieszać DZI GIPSOWEJ DOLINY NIDY na • możliwość nakładania zarówno ręczręcznie lub merynku można stwierdzić, że spotkanego, jak mechanicznego chanicznie aż do ła się ona z bardzo dobrym przyję• idealne rozprowadzanie po podłożu uzyskania jednociem. W dużej mierze wpłynął na • możliwość obróbki na mokro rodnej i plastyczto fakt, iż gładź produkowana jest z • optymalnie dobrana twardość nej, pozbawiogipsu wyprażonego z naturalnego, • bardzo dobre krycie farbą nej grudek masy. czystego ekologicznie kamienia gipMieszanki gipsosowego, pochodzącego z własnej we zawsze należy kopalni DOLINY NIDY. Taki suroprzygotowywać w wiec zapewnia poczucie prawdziczystych pojemwego komfortu i wspaniały mikronikach. Pozostawione w wiadrze resztki związanego klimat użytkowanych pomieszczeń. gipsu z poprzednio przygotowanej zaprawy skracają czas wiązania następnej partii i przyczyniają się do strat materiałowych. Trzeba o tym pamiętać. Szczotką lub szpachelką Przed przystąpieniem do nakładania gładzi należy odpowiednio przygotować podłoże. Trzeba usunąć luźne i osypujące się elementy, najlepiej przy pomocy szczotki drucianej bądź szpachelki. Następ- Pasami w górę nie należy podłoże zagruntować, aby zmniejszyć jego chłonność, Przygotowaną masę nakłada się równomiernie na wzmocnić i poprawić przyczepność. Jeżeli prace wykonuje się na ścianę lub sufit metalową nierdzewną pacą albo za podłożu niezbyt chłonnym, wystarczy zwilżyć je wodą. Natomiast w pomocą hydrodynamicznego wysokowydajnego 30 w w w. g l a z u r n i c y. p l n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 urządzenia. Wykonując gładź na ścianach, należy nakładać masę pasami w kierunku od podłogi ku górze. Na suficie natomiast pasami w kierunku od okna w głąb pomieszczenia. Podczas natrysku mechanicznego można regulować grubość warstwy za pomocą odpowiednio ustawionej lancy urządzenia. Należy zawsze pamiętać o przepłukaniu kosza zasypowego i wężownicy po 40 minutach od narzucenia oraz po zakończeniu prac. W przypadku nakładania ręcznego, na brzeg pacy, wzdłuż całej długości, nakłada się szpachelką warstwę zaprawy grubości do 4 cm, przykłada pod kątem około 30° do podłoża i przesuwa ruchem ciągłym, nakładając w ten sposób urobioną masę równą warstwą na podłoże. Grubość nakładanej warstwy reguluje się siłą docisku i kątem ustawienia pacy. Po wykonaniu natrysku lub ręcznym nałożeniu masy na podłoże należy powierzchnię z grubsza wyrównać przy pomocy dużej pacy. Po wyschnięciu drobne nierówności usuwa się papierem lub siatką do szlifowania, a powierzchnię ponownie cienko zaszpachlowuje i przeszlifowuje. Czynności te znacznie upraszcza zastosowanie nowoczesnego mechanicznego urządzenia szlifującego z równoczesnym odkurzaniem, wyposażonego w przedłużoną rączkę chwytową do szlifowania. Tym stosunkowo lekkim urządzeniem, z przegubowym zawieszeniem głowicy szlifującej, można pracować z bardzo dużą wydajnością na sufitach i ścianach do wysokości nawet 3 metrów. Obróbka na mokro Pozostałe drobne nierówności i defekty powierzchni można zaszpachlować świeżo urobionym zaczynem, ale dopiero po całkowitym wyschnięciu podłoża. Czas wysychania jest uzależniony od warunków panujących w pomieszczeniu oraz grubości nałożonej warstwy. Jeżeli inwestorowi zależy na jak najszybszym wykończeniu powierzchni i uzyskaniu przy tym wysokiej jakości gładzi, można zastosować technikę tzw. blichowania powierzchni, czyli technikę obróbki na mokro. Polega ona na skropieniu wodą stwardniałej wyprawy pędzlem ławkowcem i gładzeniu gipsu podczas obróbki na mokro z użyciem gąbki. Technikę tę stosuje się często podczas prac remontowych, gdyż pozwala uniknąć szlifiowania gipsów – a co za tym idzie – zapylenia pomieszczeń. Twardnienie następuje zwykle po około 2 godzinach od urobienia masy z wodą i uwidacznia się poprzez zmatowienie wyprawy i utratę cech związanych z plastycznością i kleistością. Następnie zwilżoną wyprawę filcujemy pacą gąbkową, zacierając równocześnie drobne niedokładności, a w etapie końcowym wygładzamy powierzchnię szpachlą długą. materiały i technologie 31 materiały i technologie Dlaczego ściany z gipsu ? Człowiek wykorzystuje gips do prac budowlanych i twórczości artystycznej od tysięcy lat. Najstarsze ślady zastosowania tego surowca sięgają 7.500 roku p.n.e. i zostały odkryte w Anatolii (Azja Mniejsza) przez archeologów badających freski z czasów neolitycznej społeczności z okolic Catal-Huyuk (dzisiejsza Turcja). Gips już wtedy wykorzystywany był (po sproszkowaniu i zmieszaniu z wodą) jako tynk i jednocześnie podłoże pod freski. W starożytnych Indiach i Chinach tworzono odciski w glinie i masie gipsowej w celu uzyskania gładkiej powierzchni na chropowatym kamieniu lub ścianach z glinianych cegieł, natomiast we wczesnych grobowcach egipskich ściany były pokrywane masą składającą się z wapna i kamienia gipsowego, a wykończoną powierzchnię często malowana i dekorowano. Zastosowanie gipsu jako spiwa odnotowano w Polsce po raz pierwszy w IX w. n.e. Był on szeroko stosowany głównie we wczesnochrześcijańskim budownictwie sakralnym. Prawdopodobnie najstarszym zabytkiem tego typu są resztki murów pierwszej murowanej katedry w Gnieźnie. Również pierwszy kościół romański z podziemną kryptą kolegiaty w Wiślicy (wiek XI-XII) zawiera wzniesione z gipsu fragmenty. Jest to ornamentowa płyta w posadzce i zaprawa w murach. W kościele św. Stanisława, wybudowanym około 1522 roku w Gnieźnie, do murowania fundamentów zastosowano zaprawę z gipsu zarobionego z wodą (bez piasku). Inne przykłady to sztukaterie w renesansowej fazie w Kazimierzu Dolnym oraz w kościołach w Radzyminie Podlaskim, Zamościu i Lublinie. Przemysł gipsowy w Polsce zaczął rozwijać się od 1956 roku. Obecnie gips wydobywany jest w Małopolsce (Stawiany, Leszcze) i na Dolnym Śląsku (Lubichów, Nowy Ląd). Ze względu na ochronę środowiska naturalnego, coraz powszechniejsze staje się również wykorzystywanie w budownictwie gipsu syntetycznego, otrzymywa32 w w w. g l a z u r n i c y. p l nego w mokrych procesach odsiarczania produktów spalania węgla. Właściwości fizyko-chemiczne gipsu sytetycznego (reagipsu) są identyczne z naturalnymi. Gips pozyskany z naturalnego złoża jest sprawdzonym od tysiącleci czystym ekologicznie i przyjaznym człowiekowi materiałem budowlanym o znakomitych własnościach materiałowych i biologicznych. Gips jest bezzapachowy i nie wydziela żadnych szkodliwych dla człowieka substancji. Jego właściwości fizyko-chemiczne jak pH oraz dyfuzja pary wodnej są bardzo zbliżone do wykazywanych przez ludzką skórę. Korzystana wartość pH (ok. 7) oraz sucha powierzchnia ściany gipsowej uniemożliwia rozwój korozji biologicznej (pleśni). W trakcie wiązania zaprawy gipsowej część wody zostaje związana ze strukturą cząsteczek gipsu, a reszta odparowuje w czasie wysychania, tworząc małe puste przestrzenie, nazywane mikroporami. Właśnie te puste mikropory są elementem “pracującym” na rzecz tworzenia właściwego mikroklimatu, a więc przy nadmierze wilgoci w pomieszczeniu wchłaniają ją, a przy wysychaniu szybko oddają otoczeniu. Podatność na pochłanianie wilgoci jest cechą charakterystycz- n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 ną wielu materiałów budowlanych, zazwyczaj niekorzystną, jednakże pochłaniać wilgoć, aby potem łatwo i szybko oddać ją otoczeniu, potrafią tylko tworzywa gipsowe. W dzisiejszych czasach, gdy poszukiwane są optymalne rozwiązania tzw. budynku ekologicznego – budynku, który nie niszczyłby ekosystemów, środowiska naturalnego, a jednocześnie byłby zdrowy dla człowieka – gips jest materiałem, który może zapewnić spełnienie tych wymagań. Budownictwo gipsowe ma wszelkie dane, aby zaliczać je do ekologicznego, ekonomicznego, przyjaznego człowiekowi i odnawialnego. Budowanie z gipsu powinno być równie przyjazne człowiekowi, jak sam gips, a więc proste, szybkie, tanie i trwałe. Dlatego też opracowany SYSTEM SOVA do budowy budynków z pustaków gipsowych spełnia w pełni te oczekiwania. Dla tworzyw budowlanych o podwyższonej wrażliwości na działanie wody typu gazobetony, wiórobetony, gips itp. istnieją ogólne zalecenia przewidujące wznoszenie ścian zewnętrznych w odległości nie mniejszej niż 50-60 cm nad poziomem terenu oraz wysunięcie lica ściany 2-3 cm poza lico ścianki cokołu. W przypadku gipsu zalecenia te mają głównie za zadanie wyelminowanie uszkodzeń dolnych partii ścian na skutek działania odbitych od powierzchni gruntu kropel wody opadowej. Także istotne jest zebezpieczenie przed nawilgoceniem ścian z pryzm topniejącego śniegu, nawianych lub zepchnietych na ścianę. Jednak przy zastosowaniu wysuniętych okapów, odprowadzeniu rynnami wody z dachu, zastosowaniu zabezpieczeń silikonowych istnieje możliwość obniżenia cokołu. W SYSTEMIE SOVA elementy gipsowe układane są bez użycia zaprawy, z wyjątkiem pierwszej warstwy, w związku z tym od staranności ułożenia dolnej warstwy zależy cała ściana. Pierwsza warstwa musi być ułożona równo i starannie. Po ustawieniu ścian można wykorzystać powstałe kanały do rozprowadzenia np. wentylacji, ogrzewania powietrznego, instalacji elektrycznej lub wodnej. Ułożone warstwy pustaków wypełniane są następnie pianogipsem, który jest wypełniaczem i spoiwem, a jednocześnie izolatorem, ponieważ zawiera pęcherzyki powietrza. W celu zebepieczenie ściany przed zawilgoceniem pokrywa się ją preparatem zapobiegającym wchłanianie wilgoci (np. Ahydrosil K), a następnie dwukrotnie maluje- my farbą silikonową na wybrany kolor. Farby silikonowe są trwałe, mrozo- i wodoodporne i łatwo można usunąć powstałe zabrudzenia, a co najważniejsze dają efektowne i estetyczne wykończenie całego budynku. Podsumowując – gips to naturalny, przyjazny człowiekowi materiał budowlany. Przy zastosowaniu Systemu SOVA budowanie staje się proste, szybkie i oszczędne. przygotowała Bożena Mazik właściciel firmy MBK-Consulting producent pustaków gipsowych w SYSTEMIE SOVA www.domyzgipsu.eu materiały i technologie 33 materiały i technologie Granit Nadszedł czas powtórzenia wiadomości. Dziś poprzypominamy granit. Jest to kwaśna skała magmowo-głębinowa o budowie krystalicznej. Skała ta ma przeróżne barwy: szarą, zieloną, czerwoną, różową, czarną i wiele innych. Występuje w wielu miejscach na świecie, również w Polsce. 34 w w w. g l a z u r n i c y. p l Ze względu na swoją strukturę krystaliczno-przestrzenna jest łatwa w obróbce. Przerabia się ją przez łupanie, cięcie i polerowanie. Metodą łupania uzyskujemy kostki drogowe, krawężniki i ciosy granitowe do budowy murów. Tnąc i polerując, uzyskujemy materiały do okładania ścian i podłóg. Powierzchnia licowa granitu może mieć również fakturę matową, którą uzyskuje się przez piaskowanie. Płomieniowanie powierzchni granitu, czyli poddawanie go wysokiej temperaturze, powoduje odpryski i łuszczenie się kamienia. Uzyskana w ten sposób faktura jest bardzo ozdobna. Płomieniowane płyty są antypoślizgowe, z powodzeniem można je stosować do okładania schodów i ciągów komunikacyjnych. Granit jest materiałem bardzo twardym, odpornym na ścieranie i ma znikomą nasiąkliwość. Nadaje się do okładania tarasów oraz innych elementów małej architektury. Z granitu można również wykonywać ozdobne umywalki, wanny, brodziki. n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 Płyty granitowe można układać bezfugowo lub z wyraźnie zaznaczoną spoiną. Ja staram się układać choćby z cienką szczeliną. Fugujemy tak jak płytki ceramiczne, natomiast ostrzegam przed stosowaniem silikonów octanowych, może powstać przebarwienie. Jako materiał krystaliczny, mało nasiąkliwy możemy kleić go na klej szary, elastyczny. Bezpiecznie jest jednak używać zaprawy na białym cemencie. Jeśli zaprawę klejącą układamy na podłożu, spodnią stronę płytki kamiennej trzeba zawsze przeciągnąć kilka razy pacą z klejem. Takie przesmarowanie ostrą krawędzią pacy wiąże pył, pozostały tam po etapie obróbki. Granit posiada dużą stabilność wymiarową w stanie wilgotnym. Nie ma potrzeby stosowania szybkosprawnych zapraw klejących. Jeżeli granitowe płytki układamy na podłodze, wygodnie jest korzystać z klejów rozpływnych. Ostatnią czynnością jest impregnacja. Malujemy powierzchnię płytek i spoiny jednocześnie. Granit jest materiałem nienasiąkliwym, dlatego można nim wykańczać ściany i podłogi nawet w pomieszczeniach narażonych na działanie wody i wilgoci. Łatwo go również utrzymać w czystości, jest odporny na działanie nawet agresywnych środków czyszczących. materiały i technologie 35 materiały i technologie Kamień pod ochroną Izabela Adamska-Al Kilani K amień naturalny jest niezwykle trwałym i wyjątkowym materiałem, symbolizuje niezmienność i trwałość przyrody. Ceniony jest za szlachetne piękno oraz niepowtarzalność kolorów, kształtów i faktur. Odpowiednio dobrany pasuje zarówno do budynków stylizowanych na historyczne, jak i domów w stylu wiejskim, nowoczesnym i minimalistycznym. Jeżeli chodzi o sztukę ogrodową, posiadał szczególne znaczenie w każdej epoce, począwszy od kamiennych elementów w ogrodach średniowiecznych, po nowoczesne konstrukcje w terenach zieleni zarówno miejskiej, jak i prywatnej. Jako element elewacji budynku lub wykorzystany w ogrodzie, doskonale wtapia się w naturalne środowisko, zapewniając szlachetny i wyjątkowy charakter założenia na wiele lat. Może zostać wielokrotnie poddany renowacji i konserwacji, a pomimo tego nie traci uroku i wartości. Gra w kształty i barwy mu również stylowy, śródziemnomorski charakter. Oprócz barwy, również struktura i tekstura mają wpływ na sposób, w jaki kamień będzie komponował się z otoczeniem. Piaskowce, bazalty i porfiry charakteryzować się będą jednorodnością materiału i barwy. Brak licznych przebarwień czy tzw. słojów powoduje, że materiały wykonane z tych kamieni często stosowane są w połączeniu z architekturą budynku, jako cokoły lub elewacje lub ich elementy, gdzie doskonale harmonizują z jednorodnymi kolorystycznie powierzchniami. Zestawienie drobnoziarnistego jasnego granitu w połączeniu z ciemnym, o białych drobnych punkcikach sjenitem uplastycznia i uatrakcyjnia powierzchnię bruku i skupia wzrok na poszczególnych elementach. Ulotny klimat Dalekiego Wschodu Kamień w ogrodzie japońskim odgrywa szczególne znaczenie. Kamienie wykorzystywane w terenach zieleni i bezpośrednio przyle- Idea japońskiej stylistyki ogrodowej to naśladowanie przyrody, gających do zabudowań, dostępne są w szerokiej skali barw, struktur kryjąc przy tym ingerencję człowieka w naturę. Głazy odgrywai tekstur, co pozwala na świadome oddziaływanie na zmysł odbiera- ły najważniejszą rolę – ich wymiary, kształty, faktura powierzchnia przestrzeni. Zastosowane na większym obszarze jako elementy ni i wielkość przestrzeni między nimi była ściśle zharmonizowanawierzchni, murów czy ścian o barwie ciemniejszej (sjenit, bazalt) na z otoczeniem. Wewnętrzna dynamika ukryta w kształcie popozwalają na osiągnięcie efekt „zmniejszenia” perspektywy i swoistej szczególnych głazów miała znaczący wpływ na estetykę kompozycji ogrodu. Zasada trzech sił (niebo, dominacji roślin nad kamienną architekturą ogrodową. Nawierzchnia, murki czy poje- Kamień może zostać wielokrot- ziemia, człowiek) była jednym z najnarzędzi estetycznych dyncze głazy i rzeźby „toną” wtedy wśród nie poddany renowacji i konser- ważniejszych artysty projektanta. Podobnie w jazieleni. Podobne efekty występują w strefie bezpośrednio przylegającej czy łączą- wacji, a pomimo tego nie traci pońskich ogrodach zen, na ich pejcej się z budynkami. Zastosowanie ciem- uroku i wartości. Silne zabrudze- zaż składały się skały i „woda” z zanej kostki kamiennej ze sjenitu spowoduje nie kamienia lub pomalowanie go grabionego żwiru. Kamień symbolizował pierwiastek męski, jeden z optyczne zmniejszenie powierzchni bruku. Odwrotny manewr – zastosowanie farbą zaburza wymianę wilgoci z dwóch uzupełniających się składniżółtego czy jasnego granitu, spowoduje otoczeniem, narażając je na pę- ków kosmosu, jako element ciemny, optyczne zwiększenie i wyeksponowanie kanie i kruszenie. Warto zadbać ciężki, pasywny w przeciwieństwie do jasnej, lekkiej, pełnej energii wody wybrukowanej powierzchni i pogłębienie (pierwiastek żeński). kontrastu z zielonym otoczeniem. Nada o jego konserwację. 36 w w w. g l a z u r n i c y. p l n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 matowienie i kruszenie. Aby rzeźby i kamienne detale na długi czas efektownie wyglądały, najlepiej zaraz po ich montażu zaimpregnować całą powierzchnię narażoną na kontakt z otoczeniem. Oczyszczone detale pokrywa się również specjalnymi woskami nakładanymi na gorąco, które następnie się poleruje. Do konserwacji użyć można też lakierów samochodowych, po uprzednim przetestowaniu na niewidocznym fragmencie kamienia. Odsalanie kamieni polega na usuwaniu kremowych, krystalicznych wykwitów. Pomocne są okłady z ligniny nasączonej wodą destylowaną. Polega to na wysysaniu na zewnątrz roztworu soli. Nie jest to sposób skuteczny w 100%, zależy bowiem od właściwości kapilarnych kamienia, stopnia zasolenia i rozkładu soli na zewnątrz skały. Pod parasolem ochronnym Kamienie zarówno chłoną wilgoć, jak i ją oddają. Silne zabrudzenie kamieni lub pomalowanie ich farbą, zaburza wymianę wilgoci z otoczeniem, narażając je na pękanie i kruszenie. W przypadku rozległych, obfitych zanieczyszczeń, najlepiej użyć myjki ciśnieniowej lub sprężonego powietrza z domieszką drobnoziarnistego piasku. Czyszczenie można również wykonać samodzielnie, za pomocą twardej szczotki, mydła i detergentu. W przypadku stwierdzenia pozostałości farby na powierzchni, należy usunąć ją rozpuszczalnikiem. Do zabiegów konserwacyjnych należy również malowanie kamieni preparatem silikonowym. Dotyczy to wbudowanych detali lub wolno stojących rzeźb, które impregnuje się nasączonymi kompresami. Do zaimpregnowania m.in. elementów kamiennych w celu zwiększenia ich odporność na zabrudzenia służy preparat ATLAS DELFIN. Dzięki dużej zdolności penetracji wnika on w wierzchnią warstwę tworząc trwałą powłokę ochronną. Nanosi się go na materiał gąbką lub pędzlem. Drugim środkiem o charakterze zabezpieczającym jest ATLAS SILSTOP. Jest to silikonowy środek hydrofobizujący, będący roztworem dyspersji silikonowej w rozpuszczalniku organicznym. Środek, ten penetrując wgłębni materiał, uodparnia go na alkalia, kwaśne deszcze, słońce i agresywne środowisko miejskie. Nanosić należy go pędzlem lub wałkiem malarskim. Kamień w dobrym towarzystwie Nie poleca umieszczać się rzeźb i detali kamiennych bezpośrednio na ziemi, powinny stać na granitowym bruku lub odpowiedniej płycie lub postumencie. Rzeźby wykonane z piaskowca należy stawiać w przewiewnych, nieosłoniętych miejscach, miejscach daleka od roślin, rynien i miejsc przeznaczonych na ognisko lub grill. W przeciwieństwie do piaskowców, granity, bazalty i sjenity są bardzo odporne i prawie nienasiąkliwe. Mogą zostać wykorzystane w formie naturalnej, czyli o kształcie nieregularnych otoczaków (np. do ogrodów skalnych lub murków) i takiej sytuacji w zasadzie nie wymagają pielęgnacji. Nawet, jeśli porosną mchem lub glonami, jest to proces odwracalny, niewyrządzający szkody i niepowodujący uszczerbków powierzchni kamieni. W przypadku elementów wykuwanych, rzeźbionych i polerowanych należy zadbać o odpowiednią pielęgnację, ponieważ takiej sytuacji narażone są na działanie czynników zewnętrznych, powodujących materiały i technologie 37 materiały i technologie 1 ZAPRAWA WYRÓWNUJĄCA ATLAS 6 folia w płynie ATLAS Woder E 2 emulsja gruntująca ATLAS UNI-GRUNT 7 klej wysokoelastyczny ATLAS PLUS 3 pręty ogrzewania podłogowego zatopione w podkładzie podłogowym 8 płytki 4 wylewka 9 niskonasiąkliwa, elastyczna FUGA ATLAS ARTIS 5 taśma uszczelniająca ATLAS 10 silikon sanitarny ATLAS ARTIS 10 9 5 4 8 7 6 3 2 1 n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 Zabezpieczanie Dominika Sumisławska-Subko przed wilgocią łazienki z ogrzewaniem podłogowym Wykonanie okładziny ceramicznej w łazience to przedsięwzięcie składające się z czterech etapów – przygotowania podłoża, jego izolacji, przyklejenia płytek i spoinowania. Dobór odpowiednich materiałów zależy od kilku czynników – parametrów podłoża, rodzaju przyklejanych płytek i czasu na realizację inwestycji. Bogata oferta specjalistycznych produktów firmy ATLAS pozwala zrealizować każdy projekt, nawet w najtrudniejszych warunkach. Systemowe rozwiązanie opierające się na zastosowaniu produktów o najwyższej jakości i parametrach, w dodatku znanych i cenionych przez wykonawców, pozwalają w prosty sposób przejść przez kolejne etapy zabezpieczenia łazienki przed wilgocią i wykończyć ją produktami chroniącymi przed pleśnią i grzybami. Etap 3. Klejenie płytek • • • Etap 1. Przygotowanie podłoża • • • Podłoże pod wykonanie okładziny powinno być mocne, stabilne, oczyszczone z kurzu, brudu, wykwitów solnych i słabo przylegających jego fragmentów. Rysy i ubytki występujące w ścianach należy wypełnić ZAPRAWĄ WYRÓWNUJĄCĄ ATLAS. Podłoże szczególnie chłonne powinno zostać zagruntowane emulsją gruntującą ATLAS UNI-GRUNT. Etap 4. Spoinowanie płytek • Etap 2. Uszczelnianie podłoża • • • • Prawidłowo wykonane uszczelnienie podłoża w łazience zabezpiecza przed przenikaniem wody do podłoża i pomieszczeń znajdujących się poniżej oraz zapobiega korozji biologicznej (rozwojowi glonów i grzybów) w zawilgoconej warstwie nośnej. Podłoża znajdujące się w strefach mokrych należy zabezpieczyć, pokrywając je płynną folią elastyczną ATLAS WODER E. Krawędzie połączeń ścian z podłogą i sąsiednimi ścianami szczególnie narażone na przenikanie wilgoci należy zabezpieczyć taśmą uszczelniającą i narożnikami ATLASA, zatopionymi w folię elastyczną ATLAS WODER E. W przypadku izolowania podejść rur, instalacji wodno-kanalizacyjnej i kratek odpływowych (np. w kabinie natryskowej) należy zastosować pierścienie ścienne i podłogowe ATLAS. Wybór kleju zależy od rodzaju i stanu podłoża. W przypadku podłoży odkształcalnych (np. podłoży z płyt gipsowo-kartonowych, drewnopochodnych, podłoży z systemem ogrzewania) konieczne jest zastosowanie wysokoelastycznego kleju ATLAS PLUS. Należy pamiętać, że płytki o dużej nasiąkliwości (takie jak marmur, gres polerowany) oraz mozaikę szklaną trzeba przyklejać klejem produkowanym na bazie białego cementu ATLAS PLUS BIAŁY, gdyż nie powoduje on powstawania przebarwień i zapewnia estetyczny wygląd okładziny. • • Odporność fugi na zabrudzenia, a w konsekwencji estetyka całej okładziny, zależy od stopnia nasiąkliwości fugi. Warto więc zastosować elastyczną FUGĘ ATLAS ARTIS, która dzięki efektowi perlenia charakteryzuje się minimalną nasiąkliwością. Dodatkowo, zastosowano w jej składzie system ochronny Color Protect, przedłużający trwałość koloru, oraz myko barierę, skutecznie chroniącą fugę przed rozwojem korozji biologicznej. Szerokość szczeliny zależy od rozmiarów płytek – im są one większe, tym szczelina między nimi powinna być szersza. Właściwe dobranie parametrów pozwala na kompensację naprężeń, jakim podlega okładzina z powodu rozszerzalności cieplnej i wilgotnościowej użytych materiałów. Warto wybrać fugę o szerokim zakresie stosowania. Szczeliny w narożnikach pomieszczenia lub stanowiące dylatację okładziny należy wypełnić materiałem trwale elastycznym, takim jak silikon sanitarny ATLAS ARTIS. Jest on dostępny w tych samych kolorach, co FUGA ATLAS ARTIS. Pozwala to zachować konsekwencję kolorystyczną w całej łazience. Silikonu używa się również do uszczelniania kabin prysznicowych, brodzików oraz połączeń mebli z okładziną. materiały i technologie 39 materiały i technologie Boniowanie czyli ozdabianie Elewacja budynku to duża powierzchnia, którą w atrakcyjny sposób można zagospodarować. Trwa wyścig projektantów, podsycany wizjami inwestorów. Nie wystarczają już szlachetne tynki cienkowarstwowe i farby elewacyjne w kilkusetkolorach. Zwykła elewacja, gładka czy fakturowana, to za mało. Podkreśla się zatem wybrane elementy fasady – na przykład otwory okienne i drzwiowe – wprowadza dodatkowe podziały architektoniczne czy też stosuje się detale dekoracyjne, do których należą właśnie bonie. I choć jest zdecydowanie bardziej pracochłonne i kosztowne od zwykłego tynkowania, to jednak moda robi swoje. Już starożytni Rzymianie... Boniowanie, jako sposób dekoracji elewacji, znane było już w czasach starożytnych, chociaż w późniejszych latach stopniowo straciło na popularności. Powróciło do łask dopiero w dobie renesansu, zdobiąc przede wszystkim pałace możnowładców. W XIX wieku stało się pożądane przy wykańczaniu elewacji mieszczańskich kamienic. Bonia to rowek w tynku nadający elewacji monumentalny charakter lub spoina podkreślająca układ kamieni. W zależności od inwencji twórczej, bonie mogą dzielić ścianę tylko na równoległe, poziome pasy albo tworzyć układ wielu drobniejszych elementów, imitujących kamienne bloki czy płyciny. Bonie mogą być zlokalizowane zarówno na całej powierzchni budynku, 40 w w w. g l a z u r n i c y. p l jak i na niektórych jej fragmentach – zwłaszcza w strefie cokołowej lub całej pierwszej kondygnacji i na narożnikach. W zależności od układu rowków, ich szerokości i głębokości, sposobu wyprofilowania krawędzi oraz faktury powierzchni (groszkowanie, polerowanie) można uzyskać ciekawe efekty, wykorzystujące zjawisko załamywania się światła i grę światłocieni. Tak czy inaczej, boniowanie dodaje budynkowi powagi i dostojeństwa, może więc być sposobem na uzyskanie ciekawej i niepowtarzalnej fasady. Boniowanie tradycyjne Dawniej boniowanie wykonywano za pomocą specjalnych profili, którymi kształtowano świeży narzut bezpośrednio na elewacji. Aby zmniejszyć grubość warstwy tynku, w miejscach przebiegu rowków wykuwano specjalne bruzdy, ewentualnie – już na etapie wznoszenia ścian – w miejscu przewidzianych boni wysuwano cegły przed lico ściany. Współcześnie boniowanie, rozumiane jako dekoracyjne opracowanie krawędzi, staje się znów modne. Bonie można wykonać z użyciem tradycyjnego tynku dwu- lub trójwarstwowego. Na świeżej obrzutce montuje się listwy drewniane lub z PVC, a utworzone w ten sposób pola wypełnia zaprawą tynkarską. Po jej odpowiednim stwardnieniu listwy usuwa się, uzyskując wyżłobienia odwzorowujące układ boniowania, a całą powierzchnię scala się kolorystycznie. n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 Pałac Diamentowy w Ferrarze (Włochy) z XV wieku. Elewacja składa się z kilku tysięcy starannie obrobionych kamiennych boni. W świeżym tynku można również wyciąć bonie za pomocą metalowego rylca, którym usuwa się tynk, kształtując rowki. Rylec prowadzi się wówczas po wcześniej zamocowanych listwach prowadzących. Takie rozwiązanie nazywane jest czasami ubogim boniowaniem lub tynkiem żłobkowanym. ków, wzmacniają ich krawędzie oraz zabezpieczają przed penetracją wody. Na rynku dostępne są profile, umożliwiające wykonanie boni, o trzech najczęściej stosowanych wysokościach: 20, 30 i 50 mm. Można również kupić specjalnie wyprofilowane siatki do boni oraz kielnie, ułatwiające wykonanie boniowania. Bruzdy w materiale termoizolacyjnym można wykonać również na budowie. Płyty przykleja się wówczas do podłoża, a rowki wycina bezpośrednio na ścianie za pomocą prowadzonych po listwach bruzdownic, wycinarek termicznych lub oscylacyjnych. Jest to też jedyny sposób na wykonanie boniowania w układzie ociepleniowym, w którym jako termoizolacja Boniowanie polega na wykonaniu systemu ozdobnych rowków, dzielących powierzchnie ścian zewnętrznych budynku na mniejsze elementy. Boniowane mogą być całe elewacje albo tylko cokoły, naroża ścian, pilastry, obramowania otworów, filary itp. przewidziana jest wełna mineralna. Wykończenie boniowania jest analogiczne, jak opisane wcześniej. Trzecim, często obecnie stosowanym rozwiązaniem, jest przyklejenie do właściwej warstwy materiału termoizolacyjnego dodatkowych cieńszych płyt, a następnie obrobienie ich krawędzi za pomocą listew narożnikowych (kątowników aluminiowych lub z PVC) i zaprawy klejącej oraz wykonanie tynku cienkowarstwowego. Niektórzy producenci oferują również gotowe, zabezpieczone przed czynnikami atmosferycznymi elementy boniowe lub dekoracyjne profile, niewymagające dodatkowego zbrojenia siatką. Nakleja się je na elewacji lub umieszcza w przestrzenie, pozostawione pomiędzy sąsiadującymi płytami warstwy termoizolacji. Takie rozwiązanie pozwala na szybsze i tańsze wykonanie boniowania, nie wymaga również fachowego wykonawstwa. Boniowanie na ociepleniu Boniowanie na warstwie ocieplenia – ze względu na niewielką grubość tynku cienkowarstwowego – wykonuje się w warstwie materiału termoizolacyjnego lub naklejając dodatkowe, cieńsze płyty tegoż materiału. W sprzedaży są gotowe płyty styropianowe z fabrycznie wyciętymi rowkami. Przykleja się je do ścian budynku, a następnie ich powierzchnię wykańcza za pomocą zaprawy klejącej, siatki zbrojącej, specjalnych profili oraz tynku cienkowarstwowego. Zastosowanie specjalistycznych profili gwarantuje perfekcyjne, równe boniowanie. Profile, wykonane z odpornych na alkalia i czynniki atmosferyczne materiałów, pozwalają wyeliminować pracochłonne wywijanie siatki wewnątrz rowmateriały i technologie 41 moja firma Kasa na start! Czy można otworzyć własną firmę bez dużych inwestycji wstępnych? W tym celu warto zgłosić się do powiatowego Urzędu Pracy. Pieniądze z dotacji i doradcy zawodowi czekają. Maria Michaluk kierownik działu programów rynku pracy Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku Coraz więcej osób wracających do kraju lub tych, które nie legalizowały do tej pory swojej pracy i dochodów, rozważa rozpoczęcie działalności na własny rachunek. Zjawisko to dotyczy także branży budowlanej. Osoby wykwalifikowane, często posiadające bogate i poparte wieloletnią praktyką doświadczenie, zdają sobie sprawę, że pozyskiwanie zleceń od poważnych inwestorów wiąże się z legalizacją przedsięwzięcia. Barierą, która powstrzymuje ich przed prowadzeniem własnej firmy, jest często brak kapitału niezbędnego do jej uruchomienia. Szansą mogą być dotacje przyznawane przez powiatowe urzędy pracy. O jaką maksymalną pomoc można się starać? Przepisy mówią o pięciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, co obecnie równa się kwocie około 14,5 tysiąca zł. Konkurs premiuje najlepiej przygotowanych – Często ciężko zdecydować, którym osobom udzielić wsparcia. Z roku na rok wpływa do nas coraz więcej wniosków z bardzo dobrymi biznes planami, jednak środki finansowe są ograniczone – tłumaczy Maria Michaluk, kierownik działu programów rynku pracy Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku. – wprowadzony przez nas od 2008 roku tryb konkursowy jeszcze bardziej mobilizuje do sporządzania wniosków przemyślanych merytorycznie, dokładnych i wiarygodnych. Krok po kroku po dotację Osoba bezrobotna, zarejestrowana w urzędzie, wnioskuje o przyznanie środków finansowych na swój biznes w dniach od pierwszego do dziesiątego każdego miesiąca. W samym wniosku opisać trzeba szczegółowo projektowane przedsięwzięcie: planowa- 42 w w w. g l a z u r n i c y. p l n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 ny termin rozpoczęcia działalności, miejsce, w którym ma być ona prowadzona, produkty lub usługi, jakie zamierza oferować, charakterystykę potencjalnych klientów oraz działającej już na rynku konkurencji. Zasadnicze znaczenie w ocenie wniosku ma strona finansowa. Uwzględniając kwotę dotacji, o którą stara się dana osoba, jak również ewentualny wkład własny lub pochodzący z innych źródeł, przedstawia ona listę zakupów, jakie planuje dokonać na starcie. Musi dokonać kalkulacji przewidywanych efektów ekonomicznych – przychodów i kosztów – na pierwsze 12 miesięcy działalności. Pomocne w ocenie wiarygodności przedsięwzięcia mogą być umowy przedwstępne, umowy najmu, portfolia i wszystkie inne możliwe dokumenty potwierdzające nasze kompetencje. Niezbędne jest również przedstawienie zabezpieczenia. Może to być na przykład poręczenie osoby fizycznej według prawa cywilnego. Warto zauważyć, że w ofercie urzędu są też szkolenia „ABC przedsiębiorczości”, pozwalające zapoznać się z procedurą rejestrowania działalności i podstawami prowadzenia własnego biznesu. Jasne kryteria i procedura Regularnie, raz w miesiącu, zbiera się komisja oceniająca wnioski złożone w danym okresie. Kryteria takiej oceny są ściśle określone w ogólnie dostępnym regulaminie. Najważniejsze to: posiadane kwalifikacje, doświadczenie oraz predyspozycje zawodowe i osobowościowe, ustalone uprzednio w trakcie wizyty przyszłego przedsiębiorcy u doradcy zawodowego, jakość merytoryczna biznes-planu, rachunek ekonomiczny oraz zapotrzebowanie na dany rodzaj działalności. Regulamin wymienia też precyzyjnie przedsięwzięcia, na które urząd nie udziela środków, a także kategorie kosztów, których nie można pokryć z przyznanej dotacji. Osoba, której wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, jeszcze przed rejestracją nowej firmy podpisuje z urzędem umowę cywilnoprawną. Zobowiązuje ona beneficjenta pomocy m.in. do prowadzenia działalności przez okres przynajmniej 12 miesięcy oraz do rozdysponowania przyznanych środków w okresie 2 miesięcy od dnia zawarcia umowy. Konsekwencją niedotrzymania tych warunków jest konieczność zwrotu dotacji. Dla kogo dotacje? Jednorazowe środki przyznawane są konkretnej osobie posiadającej status bezrobotnej, która nie prowadziła działalności w ciągu ostatnich 12 miesięcy oraz w trakcie roku poprzedzającego złożenie wniosku nie odmówiła bez uzasadnionej przyczyny przyjęcia propozycji odpowiedniego zatrudnienia, innej pracy zarobkowej, szkolenia, stażu, przygotowania zawodowego w miejscu pracy, wykonywania prac społecznie użytecznych, prac interwencyjnych lub robót publicznych. – W bieżącym roku można zauważyć nowe trendy w rodzajach dofinansowanych działalności – informuje Maria Michaluk. – W latach wcześniejszych przeważały firmy usługowe, handel art. przemysłowymi i spożywczymi. Obecnie popularne stają się branża kosme- Bezrobotny ubiegający się o uzyskanie środków na podjęcie działalności gospodarczej, składa w Powiatowym Urzędzie Pracy wniosek określający: • • • • • kwotę wnioskowanych środków, rodzaj podejmowanej działalności gospodarczej, kalkulację kosztów związanych z podjęciem działalności oraz źródła ich finansowania, szczegółową specyfikację oraz harmonogram wydatków w ramach wnioskowanej kwoty, działania na rzecz uruchomienia przyszłej działalności (w szczególności pozyskania lokalu, uzyskania niezbędnych pozwoleń oraz odbycia szkoleń), • przewidywane efekty ekonomiczne prowadzenia działalności, • propozycje zabezpieczenia zwrotu środków w przypadku niedotrzymania warunków umowy. moja firma 43 moja firma tyczna, informatyczna, artystyczna, no i oczywiście budowlana – dodaje. Najwięcej zakładanych jest firm ogólnobudowlanych, ale istnieje też duża ilość takich, które specjalizują się w konkretnych usługach. W obliczu obecnej sytuacji na rynku, taka tendencja dobrze rokuje i wskazuje na celowość działań wspierających prowadzonych przez Urzędy Pracy. Deficyt fachowców W związku z realizacją licznych inwestycji budowlanych na terenie województwa pomorskiego oraz nasilającego się zjawiska migracji zarobkowej, na rynku pracy powstał deficyt kadrowy w branży budowlanej. Ważną przyczyną braku wykwalifikowanych kadr jest niedostosowanie kształcenia do potrzeb rynku pracy. Pracodawcy oceniają kwalifikacje osób z wykształceniem średnim budowlanym jako zbyt niskie i nie spełniające wymagań współczesnego rynku pracy. Podkreślają konieczność posiadania przez kandydatów do pracy praktycznych umiejętności zawodowych, których brak niejednokrotnie dyskwalifikuje potencjalnego pracownika. Oferta szkoleniowa powiatowych urzędów pracy wychodzi naprzeciw potrzebom tych pracodawców. Programy autorskie – Po pierwsze, sami inicjujemy w porozumieniu z instytucjami szkoleniowymi różnego typu kursy (w tym w różnych specjalnościach w branży budowlanej) dla zarejestrowanych w naszym urzędzie bezrobotnych – wylicza Maria Michaluk. – Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na nasze autorskie przedsięwzięcia. Od 2007 roku realizujemy projekt „Kobiety w Budownictwie”. Program zajęć obejmuje szkolenia w zakresie prac wykończeniowych i aranżacji wnętrz. W ciągu roku odbywają się 2 edycje. Do chwili obecnej 40 % uczestniczek znalazło zatrudnienie w branży budowlanej. Część z nich podjęła pracę, inne zdecydowały się na prowadzenie własnej firmy. Program z założenia kierowany był do kobiet posiadających wykształcenie zawodowe, lecz ku naszym zaskoczeniu, zgłosiły się na nie kobiety z wykształceniem średnim i wyższym, pragną- 44 w w w. g l a z u r n i c y. p l ce zmienić kierunek swojej pracy zawodowej. Z kolei w ramach programu regionalnego „Buduj dla Pomorza” PUP w Gdańsku zorganizował dla 60 osób szkolenia specjalistyczne połączone z częścią praktyczną w zawodach glazurnik, hydraulik oraz operator maszyn drogowych. Połączone one były z zajęciami szkolenia z zakresu rozwoju zawodowego, aktywizacji i reintegracji zawodowej – podsumowuje . Szkolenia „szyte na miarę” Kolejną ciekawą propozycją dla przedsiębiorstw borykających się z problemem braku wykwalifikowanej kadry jest możliwość pokrycia przez PUP kosztów szkolenia osoby bezrobotnej, którą dany pracodawca zobowiąże się następnie zatrudnić. Koszt takiego szkolenia nie może przekroczyć dwukrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Pracodawca, który sam jest w stanie przeszkolić grupę osób bezrobotnych, również może liczyć na sfinansowanie takiego przedsięwzięcia ze środków Funduszu Pracy. Warunkiem jest oczywiście zatrudnienie uczestników szkolenia po jego zakończeniu. n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 Podpisz się na fakturze Obowiązek podpisywania faktur został zniesiony, ale okazuje się, że korzystniej jest posiadać dokument podpisany. Dlaczego? Faktura jest dokumentem sprzedaży, stanowiącym rodzaj rachunku zawierający szczegółowe dane o transakcji – numer, datę wystawienia, strony kupna-sprzedaży (dostawca i odbiorca) oraz specyfikację przedmiotu transakcji – nazwę towaru lub usługi, ilość, cenę i wartość. Konieczne są również dane do rozliczenia obowiązujących podatków, informacja o uzgodnionych terminach i formie zapłaty oraz informacje dodatkowe, jak sposób odbioru i miejsce dostawy. Może również zawierać podpisy uczestników transakcji, co jednak nie jest wymagane i nie ma wpływu na ważność dokumentu. Podpisać czy nie podpisać Od momentu zniesienia obowiązku podpisywania faktur przez kontrahenta wielu przedsiębiorców zastanawia się, na ile jest Twój kontrahent nie ma obowiązku podpisania faktury, wobec czego złożenie podpisu może wynikać tylko z jego dobrej woli. Nie możesz zatem zmuszać go do podpisania faktury, ale możesz go do tego nakłonić. Pamiętaj! Jeżeli nie została podpisana umowa lub nie ma dowodu wydania towarów lub świadczenia usług, podpisana faktura VAT może stanowić jedyny dowód dokonania dostawy czy wykonania usługi. to ułatwieniem i jakie konsekwencje pociąga za sobą w przypadku nieuiszczenia należnej opłaty. Okazuje się, że pozornie mało znaczący podpis na fakturze pozwoli zaoszczędzić kosztów w przypadku dochodzenia należności na drodze sądowej. Podpis odbiorcy na fakturze VAT oznacza akceptację, która z kolei jest koniecznym warunkiem, aby na podstawie faktury uzyskać nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym. Jest to korzystne rozwiązanie, ponieważ składając pozew należy wpłacić jedynie ¼ należnej opłaty sądowej. Pozwala to również szybciej załatwić sprawę – wydanie nakazu zapłaty następuje na posiedzeniu niejawnym bez przeprowadzenia rozprawy. Sąd nie wzywa dłużnika i nie przesłuchuje na rozprawie, a o tym, że toczyła się sprawa, dłużnik dowiaduje się dopiero w momencie otrzymania nakazu zapłaty. moja firma 45 moja firma a n e m o u s d e c a k r u s b ł o ó D to p Wybór nazwy domeny nie może być przypadkowy. Trafna i łatwa do identyfikacji nazwa, która w bezpośredni sposób kojarzy się z przedmiotem działalności firmy, to klucz do sukcesu w Internecie. Domeny najwyższego poziomu dzielimy na krajowe bądź funkcjonalne. Funkcjonalne to: Ponieważ urządzenia w Internecie mają adresy w postaci trudnych do zapamiętania numerów IP, powstał system nazw domenowych DNS (Domain Name System). Domena internetowa to jak adres w sieci, pod którym można zamieścić stronę internetową . Nazwa nie powinna być nazbyt długa, tak aby jej zapamiętanie nie przysparzało trudności potencjalnym klientom. Po domenę do NASK W Polsce organizacją zarządzającą domenami jest Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa (NASK). Jeśli firmie zależy na posiadaniu domeny najwyższego poziomu, należy założyć ją za pośrednictwem NASK lub jednego z 83 firm współpracujących. NASK jest krajowym rejestrem nazw internetowych w domenie .pl. Aktywnie działa w organizacji CENTR (Council of European National Top-Level Domain Registries), ści- 46 w w w. g l a z u r n i c y. p l • .edu (ang. education - edukacja) - domena instytucji oświatowych i naukowych; • .gov (ang. government - rząd) domena agend rządowych; • .mil (ang. military - wojskowy) domena agend wojskowych; • .int (ang. international - międzynarodowy) - domena organizacji międzynarodowych; • .com (ang. commercial - komercyjny) - domena firm; • .org (ang. organisation - organizacja) - domena organizacji, głównie non profit; • .net (ang. sieć) - domena firm i osób związanych z internetem; • .biz (biznes) - alternatywna domena dla firm i przedsięwzieć komercyjnych; • .info (ang. information - informacja) - domena dla stron informacyjnych śle współpracuje również z organizacją koordynującą funkcjonowanie światowego Internetu ICANN (Internet Corporation for Assigned Names and Numbers) oraz ITU (International Telecomunication Union). Unikalny adres W momencie, gdy zostanie podjęta decyzja o właściwej nazwie dla strony trzeba sprawdzić, czy nie została ona zarezerwowana przez innego użytkownika. Nazwa domeny .com, .net, .org może posiadać do 24 znaków, nazwa domeny polskiej do 63 znaków, nazwa domeny typu .info i .biz od 3 do 24 znaków. Nazwa może być złożona z cyfr i liter oraz myślnika, należy jednak pamiętać, że nie może być on umieszczony na początku lub na końcu nazwy domeny. W prosty sposób można zweryfikować wybór poprzez wejście na stronę www.dns.pl (należąca do NASK) i sprawdzenie, czy potencjalna nazwa jest wolna do rejestracji n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 (w okno wyszukiwarki należy wpisać samą nazwę domeny, bez przedrostka www). W sytuacji, gdy okaże się, że wybrana nazwa jest zajęta można skontaktować się z jej właścicielem – niektóre domeny są zarezerwowane do dalszej sprzedaży i nazwę można po prostu odkupić. W sieci jest mnóstwo stron, na których prowadzone są aukcje domen, których cena wywoławcza wynosi kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych. Niektóre firmy nawiązały tzw. programy partnerskie z właścicielami domen i w imieniu firmy matki sprzedają je. Ceny są porównywalne zarówno u źródła, jak i firmy partnerskiej otwierają w większości przypadków tylko strony pojawiające się na pierwszej stronie wyników wyszukiwania, firmy, którym zależy na pozyskaniu jak największej liczby potencjalnych klientów często korzystają z takiej usługi. Strona na pozycji PL na topie Usługa pozycjonowania ma na celu spowodowanie, aby dana strona ukazywała się na jak najwyższej pozycji w wynikach wyszukiwania poprzez wyszukiwarki internetowe dla konkretnej frazy lub słowa (słów) kluczowych. Ponieważ dowiedziono, że Internauci W raporcie opublikowanym we wrześniu 2008 roku (http://www.verisign.com/static/044191.pdf ) VeriSign (amerykańska korporacja obsługująca m.in. dwa z trzynastu głównych serwerów systemu nazw internetowych DNS. Zajmuje się również Nie trzeba jednak skazywać się na płacenie wysokich kwot za pozycjonowanie – trafna nazwa domeny może okazać się niezwykle przydatna. Im bardziej popularna fraza lub wyszukiwane słowo, tym trudniejsze jest to zadanie, a pozycjonowanie strony na popularne frazy może trwać rok, a nawet dłużej. rejestracją i nadzorem nad domenami najwyższego rzędu: .net, .org, .com.), zwraca uwagę na utrzymujący się dwucyfrowy wzrost liczby nazw internetowych w domenie .PL i .RU. Warto nadmienić, że rozwój całego rynku domen został zahamowany w drugim kwartale 2008 r., a utrzymanie tendencji wzrostowej osiągnięte zostało właśnie dzięki dobrym wynikom krajowych rejestrów Polski, Rosji, a także Brazylii i Australii. – Na wzrost liczby domen .PL ma wpływ wiele czynników – twierdzi Andrzej Bartosiewicz, kierownik działu domen w NASK. – Z tych, które bezpośrednio wpływają na zwiększenie się ilości domen .pl, warto wymienić obniżenie cen rejestracji domen oraz cen opcji na domeny, publikację online listy domen wygasających, publikację listy NXDOMAIN, wprowadzenie dodatkowych informacji w serwisie WHOIS, czy też wprowadzenie jeszcze w 2007 roku możliwości „testowania” domen przez 14 dni za złotówkę – dodaje. Izabela Adamska-Al Kilani Liczba domen .pl w 2008 roku (miesięcznie) źródło: NASK 1 400 000 1 200 000 liczba domen 1 000 000 Wsród domen najwyższego poziomu wyróżnia się domeny krajowe, np. w Polsce – .pl oraz funkcjonalne – .org, .biz, .info itp. Domeny drugiego poziomu dzieli sie na domeny funkcjonalne narodowe – w Polsce .com.pl, .org.pl, .edu.pl itp. oraz domeny regionalne, np. .kolobrzeg.pl, ,bieszczady. pl, .podlasie.pl itp. 800 000 600 000 400 000 200 000 0 styczeń luty marzec kwiecień miesiące maj czerwiec lipiec sierpień Właścicielami największej liczby domen .PL są Polacy - ponad 95 % wszystkich rejestracji. Pozostałe pięć punktów procentowych to rejestracje zagraniczne, z których największy udział w rynku polskich domen mają: Niemcy (1,05%), następnie Stany Zjednoczone (0,75%), Luxemburg (0,5%) i Wielka Brytania (0,31%). moja firma 47 po godzinach Moje hobby: Z Markiem Tow 29 października 2004 roku. Zimno. Zachciało mi się na okonie. Biorę łódkę, starą krypę i wypływam. Spinning 2,50 m, żyłka 0,18, kilka przynęt i komplet bałaganu w kamizelce. Zabieram ciepłe ubranko i hajda. O tej porze roku i przy tej pogodzie powinny brać. Wiosłuję do jednej wyspy. Nic! Druga wyspa, blacik, znowu nic. Madonna mia. Zaraz, zaraz. Wypłynąłem o 13.30, a teraz jest 16.00. Ratunku!!! Nie będzie sushi z okonia. Poszperam po zatoczkach, bo tam są zatopione drzewa. JEST!!! Nie, to zaczep. Rwanie. Ech! Księżyca wielka gęba świeci pełną parą, będzie zimno. Już jest około zera, bo zmarzły mi paluchy. Wracam, mam już dość. Jezioro puste, na wodzie sreberko księżyca. Słychać opadające liście. Musi być przymrozek. A rano las na wodzie był taki kolorowy. Jeszcze kilkaset metrów do pomostu, wyrzucam więc „dorożkę”, mojego pogibanego woblera (żółto-pomarańczowego). Wiosła ciężkie, ale co tam, zaraz będzie gorąca kawa. Wtem hamulec gwiżdże. Psiakość, nie dosyć, że nic nie złowiłem, to mam jeszcze zaczep. Zatrzymuję starą krypę a ten wariat dalej świszcze. Pełny pech. Zimno, głodno, i jeszcze stracę woblera, bo był bez przyponu. COŚ JEST!!! Ciągnę, pompuję, ciągnę, a TO COŚ mnie ciągnie z łódką. Ja jego, a on mnie. Co ukradnę pięćdziesiąt metrów, to potwór siedemdziesiąt. Oj, będzie ciężko. Wiem, że to szczupak, bo tutaj nie ma sumów. Już 18.00, a mnie adrenalina wylewa się uszami. 48 w w w. g l a z u r n i c y. p l Zrobiło się gorąco. Wreszcie zmęczony potwór przy łódce. O macierzy! Ostatnie odejście w głębinę i widzę ogromny, pełen ikry brzuch samicy. TO ONA! „Miejscowi” zowią ją „sielawowa”. W paszczy zmieści się nawet kaczka. – I co ja teraz z tobą zrobię? Zapięta na ostatnią kotwicę, dokładnie. Stoi przy łódce i w świetle latarki widzę, że mogę ją tylko pogłaskać. Mam podbierak na okonia. Samica stoi. Głaszczę ją. Stoi. Odpoczywa. Ciekawe, kto jest bardziej zmęczony? Ja czy ONA? Mierzę JEJ długość, 128 cm. Trzeba uwierzyć, miarka „Glazurnik”. Co zrobić? Ciężarna, bestia, ale atawizm myśliwego się odzywa. Łeb na ścianę? Nie! Mięso stare? Tak! W tym jeziorze mało jest miejsc do tarła. PŁYŃ! I tak mi nikt nie uwierzy, nie wziąłem aparatu. Do diaska! Szczypcami odcinam haki, z nimi sobie poradzi (fachowcy o tym wiedzą). Przez kwadrans stoi przy burcie, pracując skrzelami. Wreszcie odpływa. Ona w głąb, a ja do pomostu. Teraz dopiero poczułem zimno. Nawet herbata w termosie wystygła. O RANY! To się trafia raz w życiu. I co, żadnego splendoru? Niech to! Żadnego rekordu? Mam to w nosie. Mieliśmy niesamowite spotkanie. ONA i JA. Wracam. Na tafli jeziora zaczyna się szklić cienki lód. Na dodatek utopiłem kłódkę od łódki. Och, chyba pójdę do pana Tadzia na setkę orzechówki. On uwierzy. A WY? n r 1 6 s t y c z e ń 2 0 0 9 warkiem na rybach po godzinach 49 Krzyżówka po godzinach A B C D E F G H I J K 1-C 3-G 7-J 1-R 4-L 11-L 6-H 5-C 9-C 7-R 2-N L M N O P R 11-F 11-O 5-A 1-H 6-F 12-R 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 POZIOMO: 1-A Podstawowe narzędzie do wyznaczania poziomów 1-K Do drewna, do metalu, do betonu 3-A Nie wyrok 3-F Bolesława Prusa, choć nie nadmuchiwana 4-C Waleń albo ciężka praca na ugorze 4-L Przedmiot umowy 6-A Do zmywania naczyń 6-F Nie je, nie pije, a chodzi i bije 6-L Transzeja 8-A Pod nią najciemniej 9-H Zajęcie kipera 10-A Człowiek-maszyna 10-H Krzyżówkowa papuga 12-A Spec od rolnictwa 12-L Czerwone PIONOWO: A-1 Nie puszcza pary C-1 Leci na czole po czterdziestce C-8 Cygańska karawana F-1 Brat tapeciarza F-8 Czarna rzeka po hiszpańsku H-1 25,4 mm H-5 Kindersztuba I-9 Obchodzi imieniny 12-go stycznia J-2 Podstawowe narzędzie do wyznaczania poziomów – inaczej L-1 Trzymak L-9 Elektryczny – czasem posrebrzany N-1 Nad tą rzeką kości zostały rzucone O-8 Stopień w szkole R-3 Rdza Do wygrania!!! Pięćdziesięciu pierwszych czytelników, którzy nadeślą poprawne rozwiązanie naszej krzyżówki, otrzyma w nagrodę dwukilogramowe woreczki FUGI ATLAS ARTIS. Nagrody prześlemy pocztą. Rozwiązaniem poprzedniej krzyżówki było hasło “glegogryzarka”. Piękną torbę na narzędzia wylosował Paweł Prentki z Szamotuł. Gratulujemy!!! Wręczył ją jeszcze piękniejszy reprezentant firmy IRWIN-fundatora nagrody. 50 w w w. g l a z u r n i c y. p l Rozwiązanie krzyżówki prosimy nadsyłać na adres: Polskie Zrzeszenie Płytkarzy 70-786 Szczecin, ul. Dąbska 6