Dlaczego warto tankować do pełna?
Transkrypt
Dlaczego warto tankować do pełna?
Dlaczego warto tankować do pełna? Zdarza ci się tankować auto za 20 albo 50 zł, choć bak świeci pustkami? Jeśli tak, to narażasz się na poważne problemy – przy pierwszych przymrozkach silnik może nie zapalić! Wielu kierowców ma zły zwyczaj jazdy „na oparach”. Tankują tylko wtedy, kiedy wskazówka wskaźnika poziomu paliwa opadnie już do zera – ale nawet wtedy nie tankują wcale do pełna, ale tylko tyle, żeby móc jechać dalej. Zimą takie zachowanie może mieć fatalne skutki! Dlaczego? Im więcej w baku powietrza, tym więcej... zbiera się w nim wody. Skąd woda w baku? Wbrew temu co sądzą niektórzy, nie chodzi tu wcale o przekręty nieuczciwych sprzedawców – woda w zbiornikach to nic innego jak skroplona para wodna zawarta w powietrzu. To normalne zjawisko fizyczne – na schładzanych mroźnym powietrzem ściankach zbiornika skrapla się woda, która później ścieka do paliwa. W przypadku standardowego oleju napędowego czy benzyny, woda, która jest cięższa od tych paliw, zbiera się na dnie zbiornika. Paliwa z dużą zawartością biododatków lub też czyste biopaliwa mogą się z woda mieszać, przez co gwałtownie pogarszają się ich właściwości. Część wody jest zatrzymywana przez filtry paliwa – w autach z silnikami diesla w filtrach często znajdują się specjalne odstojniki, w niektórych zamontowano nawet korki do spuszczania gromadzącej się wody oraz czujniki wykrywające jej nadmiar. Jeżeli wody w układzie paliwowym jest dużo, to już przy niewielkich przymrozkach w filtrze i przewodach mogą utworzyć się korki lodowe, które zablokują przepływ paliwa – przed tym nie chroni nawet tankowanie najlepszego paliwa zimowego. Żeby tego uniknąć, wystarczy zimą dbać o to, żeby w baku było jak najmniej powietrza – czyli utrzymywać wysoki stan paliwa. Nie tylko w baku Uwaga! Woda skrapla się nie tylko w bakach samochodów! To samo zjawisko ma miejsce również w zbiornikach na stacjach benzynowych. Z tego powodu zimą lepiej nie korzystać ze stacji obsługujących niewielu klientów, w których rzadko uzupełniany jest poziom paliwa w zbiornikach. Jeśli jeździsz na gazie Właściciele aut z instalacjami gazowymi często zapominają o tankowaniu benzyny. Trudno się im dziwić, bo przecież ich auta potrzebują niewielkich ilości tego paliwa głównie do rozruchu. Czy to znaczy, że mając auto 1 na gaz można jeździć z resztkami benzyny w bak? Ależ skąd, to szybki sposób, żeby zniszczyć sobie auto! Nowe auta są wyposażone w elektryczne pompy paliwa smarowane benzyną. Nawet jeśli silnik zasilany jest gazem, pompa i tak najczęściej pracuje przepompowując benzynę. Jeżeli w baku jest jej za mało, to pompa zasysa chwilami powietrze, traci smarowanie i może się przez to zatrzeć. Latem można tego nawet nie zauważyć, bo ciepły silnik z reguły daje się od razu uruchomić na gazie. Zimą przynajmniej przez pierwszych kilka minut musi pracować na benzynie – z zatartą pompą paliwa po prostu nie zapali. Ponieważ z baku auta jeżdżącego głównie na gazie benzyny ubywa powoli, warto zatankować je paliwem droższym paliwem „premium”, które dłużej zachowuje swoje właściwości. Czym grozi jazda na oparach? - w baku skrapla się woda; - może się zatrzeć pompa paliwa; - woda w paliwie powoduje korozję elementów układu paliwowego, m.in. zbiornika, przewodów, drogich wtryskiwaczy; - w układzie paliwowym już przy temperaturach nieznacznie poniżej zera mogą się tworzyć korki lodowe. 2