Obawy i obiekcje
Transkrypt
Obawy i obiekcje
„Nie mam czasu”, „Ja tak nie potrafię”, „Nie nadaję się do tego”, „Nie mam pieniędzy”, „Te kosmetyki są drogie”, „Nie umiem sprzedawać”, „Nikt tego nie kupi”, „Nie znam nikogo, kto chciałby to robić”, „To piramida!”. Czy Ty też znasz te zastrzeżenia? Co powoduje, że tak bardzo obawiamy się zastrzeżeń? Dlaczego sprawiają, że czujemy się podczas rozmowy zagrożeni? Gdy po raz pierwszy przedstawiamy ludziom szanse, jakie niesie ze sobą nasza oferta, jesteśmy przepełnieni entuzjazmem. Pragniemy, by każdy dostrzegł ten niesamowity potencjał naszej propozycji. Jednocześnie obawiamy się, że rozmówca może zgłosić jakieś obiekcje, odrzucając tym samym nasze zaproszenie. Kariera 90% ludzi w MLM kończy się właśnie na samym początku ich działalności z powodu usłyszanych obiekcji. Te, wymienione przeze mnie, zastrzeżenia, to właściwie najczęstsze, jakie usłyszysz od swojego rozmówcy. Możesz się na nie przygotować. A jeśli istnieje ich więcej, to - znając prosty schemat rozmowy - doskonale sobie z nimi poradzisz. Tajemnica radzenia sobie z zastrzeżeniami tkwi w Twoim nastawieniu do siebie i do rozmówcy. Poświęć teraz chwilę i zastanów się: W jakiej sytuacji, kiedy to Ty byłeś klientem lub kandydatem na współpracownika, zachowałeś się podobnie do Twojego rozmówcy? Co budziło Twoje wątpliwości? Co Tobie było wtedy potrzebne, aby przekonać się do prezentowanej idei, czego oczekiwałeś od prowadzącego spotkanie? Empatia, to podstawowa cecha, jaką trzeba rozwijać w biznesie relacji. Pozwala ona zachować wewnętrzną otwartość na drugiego człowieka, spokój ducha, harmonię. Dzięki niej możesz cieszyć się, że komuś pomogłeś! Empatia pozwala Ci również wzbudzić w sobie skupienie i zaciekawienie, które jest bardzo dalekie od spierania się i udowadniania swoich racji. Czym są zastrzeżenia? Jest to sposób, jaki wybiera nasz rozmówca, aby poradzić sobie z konkretnym problemem. Wątpliwości mogą być podyktowane strachem lub obawą. To często zamaskowane pytanie, swoista prośba o więcej informacji, potrzebna do podjęcia ważnej decyzji. Czego zastrzeżenia nie oznaczają? Nie oznaczają odmowy, końca Twojej prezentacji. W ten sposób Twój potencjalny nowy współpracownik, nowy klient, sygnalizuje: „W tej chwili nie udzieliłeś mi informacji, której potrzebuję, by podjąć decyzję”. Nie da się przewidzieć, kiedy zjawią się zastrzeżenia, a im mniej jesteś na nie przygotowany, tym bardziej się ich obawiasz. Jak skutecznie reagować na zastrzeżenia? Technika rozmowy KOŁO ZGODY może Ci pomóc sprawniej przeprowadzić rozmowę. Gdy Partnerzy Biznesowi z mojej organizacji ćwiczą Koło Zgody i zapomną o trzymaniu się tego schematu, szybko przekonują się, że pozostaje im tylko ubrać rękawice bokserskie i przejść z rozmówcą na ring. Zacznij od uważnego słuchania swojego potencjalnego współpracownika tak, byś naprawdę usłyszał, co mówi. Tylko wtedy, gdy uznasz, że każdy ma prawo do odmiennego zdania, będziesz właściwie interpretował wypowiedzi innych. Słuchanie, to ważna umiejętność – rozwijaj ją skrupulatnie. Nie wygłaszaj opinii od razu, nigdy nie przerywaj. Przypomnij sobie, jak słucha czteroletnie dziecko: ono nic nie przypuszcza, ono tylko słucha. Gdy już wysłuchasz drugiej osoby, zacznij konwersację. Zgódź się! Najpierw zgódź się z odmienną opinią Twojego rozmówcy i zaakceptuj jego emocje, jakie temu towarzyszą. Bywa to czasem trudne, gdyż zastrzeżenia drugiej strony nierzadko dalekie są od naszego poglądu na dany temat. Nie masz jednak innego wyjścia. Pamiętaj, że możesz się zgodzić i zarazem pozostać wierny swoim poglądom. Jest to bardzo proste, jeśli uznasz, że każdy ma prawo do własnej opinii, że każdy człowiek ma swój system wartości i przekonań oparty na określonych doświadczeniach. Zadaj sobie pytanie: „Jakie mam prawo żądać od innych, aby myśleli tak samo, jak ja?”. Szacunek i akceptacja świata ludzi, z którymi chcesz współpracować, to warunki udanego biznesu. Jeśli się z nimi zgodzisz całym sercem, przełamiesz barierę między Wami i pozwolisz Wam poczuć, że jesteście po tej samej stronie. Zrozum stanowisko drugiej osoby, postaw się w jej sytuacji, zbuduj most poprzez stwierdzenie: „Ja też tak myślałem”. A jeśli masz odmienną opinię, powiedz po prostu: „Można tak uważać” lub „Wiele osób tak sądzi”. Zadawaj pytania otwarte, precyzujące Dowiedz się, co tak naprawdę niepokoi Twojego rozmówcę. Zadawaj pytania w stylu: „Kto tak powiedział?”, „Co musiałoby się stać, abyś zechciał pokazać katalog znajomym?”, „Ile, Twoim zdaniem, powinien kosztować dobry krem do twarzy?”, „Z jakich źródeł dowiedziałeś się o systemie piramidalnym?”. Te pytania okazują się bardzo ważne, ponieważ dzięki nim możesz uzyskać konkretną informację, nadać jasność sytuacji i odpowiednio pokierować rozmowę. Wiele osób ma trudności z wyrażaniem swoich obaw i przez to używa uogólnień. Jeśli nie będziesz dociekliwy, starając się zrozumieć o co, tak naprawdę, chodzi rozmówcy, za wcześnie przejdziesz do faktów i argumentów. Innymi słowy – wytoczysz działa i armaty w kierunku, jak się potem okaże… małego zajączka. Przejdź do następnego etapu rozmowy, tylko wówczas, gdy jesteś pewny, że Twój rozmówca wymienił wszystkie swoje obiekcje. Zapytaj: „Co jeszcze budzi Twoje wątpliwości”, „Co jeszcze chciałbyś wiedzieć na ten temat?”. Przeznacz dla Twojego rozmówcy odpowiednio dużo czasu. Zadbaj o to, aby poczuł się potraktowany szczególnie. Koniecznie uzyskuj potwierdzenie, że dobrze zrozumiałeś! Parafraza, czyli powtórzenie wypowiedzi Twojego rozmówcy własnymi słowami, wymusza na Tobie aktywne słuchanie i pozwala Ci nawiązać autentyczne porozumienie z drugą osobą. Parafraza i okazanie rozmówcy zainteresowania są jak moment uściśnięcia dłoni. Przytocz fakty i argumenty Gdy już uściślisz, jakie Twój rozmówca ma obawy, w czym potrzebuje pomocy – przejdź do faktów i argumentów. Jeśli sam korzystasz z produktów, uczestniczysz w szkoleniach, chodzisz na spotkania i masz doświadczenie w pozyskiwaniu nowych współpracowników – z radością rozwiążesz problemy rozmówcy i wyjaśnisz wiele jego wątpliwości. Jeśli jesteś początkujący, omów i przećwicz ze sponsorem lub coachem najważniejsze obiekcje, zanim wyruszysz do pierwszego klienta. Nie pozwól, aby brak przygotowania podciął Ci skrzydła. Fakty i argumenty, to nie wyssane z palca, entuzjastyczne frazesy. Nie jesteś alfą i omegą – lepiej jest powiedzieć „nie wiem”. Wbrew pozorom, właśnie takie stwierdzenie budzi zaufanie i szacunek do Ciebie, i buduje Twoją reputację. Zadawaj pytania Upewnij się, że rozmówca rozumie, co mówisz, stosując pytania: „Co jeszcze budzi Twoje wątpliwości?”, „W jaki sposób to może zadziałać w Twoim przypadku?”, „Czy to ma, według Ciebie, sens?”. Parafrazuj i uzyskuj potwierdzenie. Jeśli nadal rozmówca ma obiekcje, powtórz elementy KOŁA ZGODY, od zgody poprzez pytania do faktów i argumentów. Możesz zmieniać kolejność poszczególnych elementów, jednak zawsze wysłuchaj i zgódź się z emocjami i wątpliwościami, które towarzyszą Twojemu rozmówcy. Oto krótkie przykłady rozmowy w tym systemie: Przykład 1. - Nie, nie nadaję się do tego. - Co przez to rozumiesz? - No wiesz, chodzić i namawiać do zakupów… - Rozumiem, sprzedaż kosmetyków to dla Ciebie chodzenie i namawianie do zakupów, czy tak? - Tak! - Co jeszcze budzi Twoje wątpliwości, jeśli chodzi o ten rodzaj sprzedaży? - To, że nie znajdę klientów. - Rozumiem Twoje obawy o znalezienie klientów, to naturalne na samym początki działalności. Wiele osób tak uważa. Ja również, gdy zaczynałam, bałam się pójść do pierwszych klientów. I okazało się, że poszło mi świetnie. Teraz już wiem, że jest wiele osób, które mają problemy z cerą, a ja mogę im pomóc, nie tylko doradzając, ale również proponując im dobrej jakości, niedrogie produkty lub możliwość całkiem bezpłatnego zaopatrywania się w kosmetyki. Przypomnij sobie, jak ostatnio sama wybrałaś z katalogu tusz do rzęs, a ja doradziłam Ci dobry zmywacz do makijażu, którego sama używam i świetnie się sprawdził. Jak się wtedy poczułaś? - Było mi miło, że o mnie zadbałaś, i jestem zadowolona z tego tuszu i zmywacza. - Rozumiem, że było Ci miło i jesteś zadowolona z kosmetyków, czy tak? - Tak. - A co powiesz na to, aby tak samo, jak ja, pokazać katalog, a potem podzielić się swoimi uwagami i rekomendować te właśnie produkty, z których sama jesteś zadowolona? - Wiesz, to niezły pomysł. To jest takie proste; teraz spojrzałam na tę działalność zupełnie inaczej! Przykład 2 - Te kosmetyki są za drogie! - Powiedz, ile według ciebie może kosztować kosmetyk i jakie powinien mieć działanie? - 20 zł, to najwyższa cena, jaką mogę zapłacić za krem do twarzy i chcę, aby świetnie się wchłaniał, wygładzał zmarszczki i był bardzo wydajny. - Rozumiem, że możesz zapłacić 20 zł za krem, który jest wydajny, wygładza zmarszczki i świetnie się wchłania, czy tak? - Tak, - Jakie jeszcze cechy kremu do twarzy są dla Ciebie ważne? - Chcę, aby ładnie, delikatnie pachniał! - Rozumiem, delikatny zapach też jest bardzo ważny dla Ciebie? - Tak - Wyobraź sobie, że wiele osób, tak jak Ty uważa, że nasze kosmetyki są bardzo drogie, zanim jeszcze zapozna się z ofertą. Firma, którą reprezentuję dba o markę, a dobra marka kojarzy się często z drogimi produktami. Dokładne przyjrzenie się cenom naszych kosmetyków, sprawi, że znajdziemy z pewnością coś dla Ciebie. Spójrz, tutaj masz dwa kremy na noc i nadzień, w łącznej cenie promocyjnej 19,80 zł. Delikatnie pachną, odżywiają i wygładzają zmarszczki, ponieważ zawierają witaminę E, która jak wiesz, jest witaminą młodości. Delikatna formuła powoduje, że dobrze się wchłaniają i są wydajne. Są to najchętniej kupowane kremy. Krem na stronie 127 jest trochę droższy, kosztuje 24,90. Możesz go jednak stosować na dzień i na noc, ponieważ nawilża przez 24 godziny. To jest krem dotleniający, a jak wiesz komórki skóry potrzebują tlenu, aby spowalniać proces starzenia się skóry. Zawiera on wyciąg z alg morskich. Co teraz sądzisz o cenie i właściwościach naszych produktów? Co jeszcze chciałabyś wiedzieć? - Rzeczywiście nie przypuszczałam, że tak wiele można otrzymać za tą cenę! Przekonałaś mnie. Właściwie nie potrzebuję innych informacji, wiem od moich koleżanek, że te kosmetyki mają dobrą jakość. Wybiorę ten droższy. Jedna z członkiń mojego zespołu – Barbara Urbańska, na jednym ze spotkań powiedziała: „Uwielbiam obiekcje, to moja specjalność! Dzięki nim mogę rozwiązać problem mojego rozmówcy, nawiązać szczerą relację, ośmielić go do podjęcia decyzji. Zastrzeżenia wyrażają często osoby asertywne, mające własne zdanie, a więc takie, które warto mieć w swoim zespole. A gdy osoba jest zadowolona z moich argumentów i zmienia swoje zdanie, czuję ogromną satysfakcję”. Zachęcam Cię do podjęcia wyzwania i odpowiedzi na najczęstsze obiekcje, wg schematu Koła Zgody. Poćwicz ją razem ze znajomymi z Twojej grupy.