Corea i jego supergrupa
Transkrypt
Corea i jego supergrupa
www.e–dp.pl CZWARTEK, 7 LIPCA 2011 A11 Kultura Corea i jego supergrupa MUZYKA. To był wspaniały wieczór, spędzony z najlepszymi artystami fusion na świecie Zaczął się w Krakowie XVI Letni Festiwal Jazzowy w Piwnicy Pod Baranami. Najbardziej znaczącym punktem tegorocznej edycji był anonsowany wielokrotnie koncert Chicka Corei i jego legendarnej formacji Return To Forever, który odbył się we wtorek w hali Wisły. Zespół powstał w 1972, jego drugi skład działał w latach 1973–76; pojawili się w nim wtedy nowi muzycy, m.in. Al DiMeola i Lenny White. Nagrane wówczas płyty (m.in. „Hymn of the Seventh Galaxy”, „No Mystery”, „Romantic Warrior”) do dziś cieszą się uznaniem fanów fusion. Po latach Corea reaktywował zespół; lider, Stanley Clarke, DiMeola i White znów zagrali razem. W czwartej konfiguracji RTF do Corei, Clarka i White’a dołączył słynny skrzypek Jean–Luc Ponty oraz gitarzysta Frank Gambale. Koncert rozpoczął dynamiczny „Medieval Ouverture”, który od razu rozgrzał licznie zgromadzoną publiczność (średnia wieku – 50+, ale i wielu młodych). Ten i następne utwory (m.in. „Captain Senor Mouse”, „Hymn of the Seventh Galaxy”, „The Shadow of Lo”, „Dayride”) pokazały, w jak doskonałej kondycji znajduje się zespół i jego poszczególni członkowie. Pierwsze numery kładły nacisk na grę zespołową, w kolejnych stopniowo coraz więcej miejsca zyskiwali soliści. Repertuar i charakter utworów został tak dobrany, by każdy z muzyków miał szansę pokazania wszystkich swoich atutów; Corea czarował techniką i pięknymi, zmieniającymi się barwami, Ponty uwodził klasycznym, czystym tonem, a Gambale – wycieczkami w świat rocka. Clarke zagrał kil- SZTUKA. Pięciu kuratorów europejskiej klasy, i tyleż wystaw z łącznym udziałem ponad 100 artystów współczesnych z kilkunastu krajów składa się na cykl „Galicja. Topografie mitu”. Chick Corea w hali Wisły FOT. ANNA KACZMARZ ka oszałamiających solówek na gitarze basowej i kontrabasie, natomiast White, czujny na wszelkie zmiany tempa i metrum, łączył te elementy w jedną całość. Realizując się w roli solistów, muzycy znakomicie współpracowali też jako team; mam tu na myśli wprowadzanie tematów (unisono lub w równoległych, czasem lekko dysonujących interwałach) i dialogowanie między sobą; tu trochę przeszkadzał mi poziom nagłośnienia między dominującymi klawiaturami Chicka, a np. gitarą Gambalego (później zostało to poprawione). Warto zaznaczyć, że w programie znalazły się nie tylko tematy lidera; bardzo podobał mi się klasycyzujący utwór Ponty’ego „Renaissance” oraz „New York” White’a. Choć RTF uchodzi za zespół fusion, świet- nie odnajdywał się także w muzyce akustycznej. Przykładem takiego grania był słynny „Romantic Warrior” z rozbudowaną introdukcją fortepianu i bajeczną wirtuozerią Clarka. Porównywanie współczesnych interpretacji z dawnymi nagraniami chyba mija się z celem; dziś RTF IV brzmi bardziej współcześnie (inny skład zespołu, skromniejsze, lecz nowocześniejsze instrumentarium Chicka); tym, co z pewnością przetrwało do dziś, jest – poza zgodnością z zapisem nutowym – podobna energia, temperatura muzyki oraz żywiołowa ekspresja wykonawców. Na koniec zespół wykonał najsłynniejszy temat Corei – „Spain”, gdzie każdy z muzyków zagrał skondensowane, acz pełne ognia solo. Nie obyło się, rzecz jasna, bez śpiewania z publicznością. Słuchacze, wprowadzeni w trans, nie pozwolili zespołowi zejść ze sceny, bis wydawał się nieunikniony. Wtedy Stanley Clarke „nabił” rockowy riff (przypominający nieco „Smoke on the Water” Deep Purple), na którym zbudował świetny temat „School Days”; publiczność powstała z miejsc i dała się porwać prostym, jednostajnym rytmom. Brakowało tylko fruwających w powietrzu marynarek. To był wspaniały wieczór spędzony z najlepszymi artystami fusion na świecie, wieczór pełen muzycznych wrażeń i... nostalgicznych wspomnień, jakie ta muzyka musiała wywołać u wiernych fanów Corei i jego supergrupy. BOGDAN CHMURA mgr ZBIGNIEW CIURABA JADWIGA MARSZAŁEK pierwszy, długoletni dyrygent chóru „Dominanta” Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. córka Jana Wójcika II płk AK, urodzona w Rzeszowie, magister prawa, wieloletni pracownik bankowości. Nabożeństwo żałobne odprawione zostanie w piątek, 8 lipca 2011 r. o godz. 9.40 w kaplicy na cmentarzu Rakowickim, po czym nastąpi odprowadzenie prochów Zmarłej na miejsce wiecznego spoczynku. Pogrążeni w głębokim smutku Odszedł od nas Człowiek o niezwykłych cechach osobowości, którego talent artystyczno–pedagogiczny, entuzjazm i profesjonalizm oraz pełen radości stosunek do pracy z młodzieżą przyczynił się do wielu sukcesów chóru „Dominanta” w kraju i za granicą. Córka Aleksandra i Wnuk Daniel ogłoszenia ekspresowe KIEROWCA-DOSTAWCA w godz. 4 - 11. Oferty: [email protected] 8651/A www.drobne24.net Motoryzacyjne A A A A Autoskup 691820042 214/A ZŁOMOWANIE. Transport. Gotówka. Tel. 603-58-20-48 983/A Uprzejmie i n f o r m u j e m y, że Biuro Ogłoszeń ,,Dziennika Polskiego” przyjmuje zlecenia na druk ogłoszeń nekrologowych od poniedziałku do piątku w godz. od 8.00 do 18.00. Dziś w galerii BWA Sokół w Nowym Sączu – wernisaż drugiej odsłony wielkiej prezentacji współczesnej sztuki narodów dawnej monarchii austro–węgierskiej. Po zakończonej w tych dniach wystawie „Pasja ornitologa. Tworzenie mitu”, przygotowanej przez Adama Budaka reprezentującego Austrię, „Rytmikę ćwiczeń” przedstawia Michał Koleček (Czechy), niezależny kurator, twórca wielu wystaw międzynarodowych w kilku krajach Europy, obecnie dziekan Wydziału Sztuki i Designu Uniwersytetu w Usti nad Łabą. Tytuł wystawy jest ukłonem w stronę miejsca: dawnej siedziby Towarzystwa Gimnastycznego Sokół, a równocześnie podkreśla fenomen ruchu. Historia XX wieku była – w tej części Europy – bardzo ruchliwa; zmieniała granice państw, struktury lokalnych społeczności, identyfikacje społeczno–kulturowe. W „Rytmice ćwiczeń” – według zamierzeń kuratora – ma odbijać się zmienność miejsc i historii i próba uobecnienia pamięci. 14 artystów z 9 krajów przekłada to na język sztuki współczesnej: instalację, wideo, performance, także rysunki, fotografie, rzeźbę. Harun Farocki (Czech mieszkający w Niemczech) pokazuje „Transport” – film łączący autentyczny dokument z ingerencją autorską; wywożenie Żydów do któregoś z tych miejsc, z których nie było powrotu. Instalacja Michała Moravcika (Słowacja) Michał Koleček FOT. EWA KOZAKIEWICZ zrealizowana nieskomplikowanymi środkami: metalowy płot z dziurami w kształcie fragmentów mapy tych części Europy, których ludność poddano w latach 1930–50 przymusowym wysiedleniom, z datami i liczbami na odwrocie, to – obok rzeźby Mirosława Bałki – jeden z dobitniejszych zapisów zniszczenia świata, w którym żyjemy, szukamy tożsamości, usiłujemy definiować nasze tradycje i określać się wobec nich. To zaledwie parę przykładów z wystawy, różnorodnej przy podporządkowaniu głównemu tematowi, świetnej podobnie jak poprzednia, choć zasadniczo różniąca się od niej. Potrwa do 7 sierpnia. Potem będzie następna odsłona, a całość zakończy się w przyszłym roku. JOLANTA ANTECKA Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 1 lipca 2011 roku zmarł Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 5 lipca 2011 roku zmarła Nasza Najukochańsza Mama i Babcia śp Praca Topografie galicyjskiego mitu Pozostanie w naszej życzliwej pamięci. „Umiera się nie dlatego, żeby przestać żyć, lecz po to, żeby żyć inaczej” Śp ZDZISŁAW ŁAPTAŚ Najukochańszy Mąż, Tatuś, Dziadek i Pradziadek, przeżywszy lat 90, zasnął w Panu dnia 4 lipca 2011 roku. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w piątek, 8 lipca 2011 roku o godz. 10 w kaplicy na cmentarzu Podgórskim, o czym zawiadamia pogrążona w głębokim smutku Rodzinie Zmarłego składamy wyrazy głębokiego współczucia i żalu. Rodzina Prosimy o nieskładanie kondolencji. Rektor, Senat i Społeczność Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie Pani Pani Mgr Małgorzacie Kurowskiej Alicji Graff Kwestorowi Politechniki Krakowskiej, wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci BRATA składają Rektor oraz Koleżanki i Koledzy z Politechniki Krakowskiej Wiceprezes, Naczelnej Pielęgniarce, wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci MATKI składają Zarząd i Pracownicy NZOZ „Judym” sp. z o.o. ul. Heleny 2