s. 3! - Twoje Miasto
Transkrypt
październik, listopad 2013 rok 5 – nr 24 Nakład: 7500 czasopismo bezpłatne TWOJE miasto P O L O N I J N Y MA G A Z Y N P u b l i c y s ty c zno - K U L T U R A L N Y Hessen Baden-Württemberg Rheinland-Pfalz Nordrhein-Westfalen Najważniejsze to pozostać sobą Tw oj k eM ALEKSANDRA MIKULSKA: on ia ku sto, rs Tw – ój r s. eg 3! ion www.twojemiasto.eu Od redakcji KONKURS dla młodzieży! Opisz „Twoje miasto – Twój region” Jesteś w wieku 12-20 lat? Stwórz własny reportaż! 100-500 słów + maksymalnie 3 zdjęcia! Prześlij mailem lub pocztą na adres redakcji do 20 grudnia 2013. Wygraj bon sklepu internetowego Amazon o wartości: 1. nagroda: 150 € 2. nagroda: 100 € 3. nagroda: 50 € Nagrodę specjalną – bon o wartości 50 €, dla najciekawszego reportażu napisanego przez młodą autorkę (kobietę) – wybiorą fundatorki nagrody ze stowarzyszenia Polki w Gospodarce i Kulturze t.z.(Polnische Frauen in Wirtschaft und Kultur e.V.) Zapewne każdy z Was ma swoje miejsce na ziemi, do którego chętnie powraca – jeśli nie fizycznie, to w marzeniach i myślach... Niekoniecznie musi to być tzw. wielki świat – często jest to jakiś mały zakątek, np. miasteczko, w którym się urodziliśmy i wychowaliśmy, mała miejscowość, gdzie spędziliśmy niezapomniany urlop, czy też uroczy zaułek w dużym mieście, który nas zachwycił o zachodzie słońca. Młodzi Przyjaciele, zapraszamy i zachęcamy Was do opisywania takich uroczych regionów, miast, ulic czy też małych miejscowości. Niezależnie od tego, czy znajdują się one w Polsce, w Niemczech, czy w innym zakątku świata. Podzielcie się z nami swymi wrażeniami, przeżyciami w formie reportażu, opowiadania czy też innej formy epickiej. Mile widziane i dodatkowo punktowane będą prace wzbogacone o 2-3 zdjęcia (min. 2,5 MB). Najlepsze prace zostaną publikowane na łamach gazety „Twoje Miasto”. Wspólnie ze stowarzyszeniem SALONik, które czynnie zaangażowało się we współorganizację konkursu, przeznaczyliśmy na nagrody 300 €. Przewidujemy także dodatkowe wyróżnienia. Do konkursu zachęcamy zarówno każdego młodego człowieka indywidualnie, jak i całe klasy ze szkół polskojęzycznych. Jesteśmy przekonani, że za Waszym pośrednictwem zachęcimy naszych czytelników do odwiedzania i odkrywania „Waszych miejsc na Ziemi”. Zainteresowanych prosimy o zapoznanie się ze szczegółami regulaminu na stronie internetowej www.twojemiasto.eu. TWOJE MIASTO możesz otrzymać w polskich sklepach w czterech niemieckich landach: Hessen, Baden-Württemberg, Rheinland-Pfalz, Nordrhein-Westfalen. W niedzielę pod polskimi kościołami: Frankfurt nad Menem, Offenbach, Hanau, Mainz, Wiesbaden, Darmstadt, Worms i Mannheim. Redakcja przyjmuje ogłoszenia/reklamy, pobierając opłatę naliczaną od 1 cm2. 1 cm2 = 1,00 €. Najmniejsza wielkość reklamy/ogłoszenia wynosi 50 cm2. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, ponadto zastrzega sobie prawo do skrótów i adiustacji tekstów przyjętych do druku. Nie ponosi również odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń. Przedruki tylko za pisemną zgodą redakcji. Uwaga: Czytelnicy, którzy chcą zapewnić sobie dostarczenie magazynu „Twoje Miasto” do domu, proszeni są o przysłanie na adres redakcji prośby o wysyłkę pod wskazany adres i załączenie znaczka pocztowego wartości 1,45 €. W ramach takiego jednorazowego zamówienia wysyłamy, zgodnie z życzeniem od 1. do 5. egzemplarzy. Zamówienie należy powtórzyć przed kolejnym wydaniem (co dwa miesiące). TWOJE MIASTO Pallaswiesenstrasse 63 64293 Darmstadt Tel.: 06151 6674 091 Fax.:06151 6674 093 [email protected] www.twojemiasto.eu Skład graficzny gazety: FILIPson & Marek Urbaniak Korekta: Aleksandra Eichstadt W wydaniu zostały użyte fotografie autorstwa firmy Profesjonalne Studio Foto-Video FILIPson oraz z portalu www.wikipedia.pl W numerze: s. 4 Na Maderze, portugalskiej wyspie s. 5 Nowa płyta Jolanty Wolters s. 6 Nauka języka polskiego w Hesji s. 7 Frankfurckie kroniki s. 8 Konferencja imPuLsy i SFM Emaus s. 9 Targi motoryzacyjne IAA s. 10 Horoskop s. 12-13 Wywiad z Aleksandrą Mikulską s. 14 Nasze fryzury oraz „Gumowe ucho” s. 15 Kalejdoskop kulinarny s. 16 Wieści polonijne s. 17 Finanse i ubezpieczenia s. 18 Wspomnienia emigranta s. 18 Palcem w oko s. 19 Porady prawne s. 20 Wywiad z psychologiem s. 21 Rynek gier komputerowych s. 22 Sport w Twoim Mieście 3 Turystyka w Twoim Mieście Madera: jesień i zima w krainie wiecznej wiosny Portugalska wyspa Madera to idealne miejsce na jesienny lub zimowy urlop. Kiedy u nas słupek rtęci spada nawet do zera i pogoda nas nie rozpieszcza, tam można nadal opalać się w promieniach słonecznych, podziwiać kwitnące kwiaty i rozkoszować się smakiem spadających z drzew owoców marakui, mango czy papai. Temperatura na tej wyspie latem wynosi około 25°C, a zimą spada do około 18°C. Wyspa powstała przed miliony laty na skutek wybuchu wulkanu, którego niewielka część wystaje ponad powierzchnię oceanu, a znacznie większa znajduje się pod wodą Oceanu Atlantyckiego. Kolejne erupcje wulkanu kształtowały krajobraz wyspy. Madera to ląd o powierzchni 741 km2, zamieszkała przez 265 tys. ludzi. Nazwa wyspy pochodzi od Ilha Madeira, czyli wyspa drewna. Ponad 60 proc. powierzchni Madery zajmuje Park Narodowy, a lasy wawrzynowe na niej zostały wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Jedną z atrakcji turystycznych są lewady, czyli kanały wybudowane w XVI wieku, których zadaniem było transportowanie wody deszczowej z północy na południe wyspy, w celu nawadniania pól. Wzdłuż kanałów wybudowano ścieżki umożliwiające obsługę techniczną. Dziś ze ścieżek tych korzystają piesi turyści, doznając niezapomnianych wrażeń, gdyż w niektórych miejscach prowadzą nad urwiskami, a szerokością nie przekraczają 30 cm. Z uwagi na wiele atrakcji, na stosunkowo niedużym obszarze warto wypożyczyć samochód i objechać wyspę. Na północnym wybrzeżu należy odwiedzić Porto Moinz. U wybrzeży tego miasteczka natura utworzyła kompleks skalnych basenów. Jadąc dalej północnym wybrzeżem w kierunku wschodnim, mijając wodospady i liczne tunele, dojedziemy do Sao Vicente. Godne polecenia są tam jaskinie z podziemnym jeziorem, powstałe w trakcie ostatniej erupcji wulkanu, przed kilkuset tysiącami lat. Kończąc zwiedzanie jaskiń, ma się niepowtarzalną okazję obejrzeć na dużym ekranie, w systemie 3D , symulację powstania wyspy. Na południu wyspy na uwagę zasługuje Gabo Giaro, skalny klif o wysokości 580 m, najwyższy w Europie. Udając się dalej w kierunku stolicy Madery, warto zatrzymać się w Ribeira Brava. To niezwykle malownicze miasteczko, z wąskimi uliczkami, tworzącymi 4 Najwyższy klif w Europie W tym porcie Churchill malował obrazy Cała wyspa to jedna wulkaniczna skała Tobogi, czyli jazda w wiklinowym koszu niezwykłą atmosferę, zabytkowym kościołem i charakterystycznym portem rybackim. W tym porcie premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill, zanim po raz drugi został wybrany w 1951 roku, spędzał długie chwile, malując obrazy. Jadąc dalej na wschód, trafiamy do stolicy Madery, liczącego ponad 100 tys. mieszkańców miasta Funchal. Nazwa pochodzi od kopru (po portugalsku funcho), rośnie on na całej wyspie w dużej ilości. W Funchal warto zwiedzić średniowieczny klasztor Santa Clara, forty i fortecę oraz wzgórze Monte. Na wzgórze można dostać się m.in. wagonikami kolejki linowej, która ma swój początek w porcie. Na wzgórzu w Pałacowych Ogrodach Monte podziwiać można roślinność niemal z całego świata. Jednak główną atrakcją jest zjazd z góry tobogami, czyli w wiklinowych koszach na płozach. Zjazd trwa kilka minut w szalonym tempie. W Funchal znajdziemy też willę Quinta Bettencourt z tablicą upamiętniającą paromiesięczny pobyt w tym mieście Józefa Piłsudskiego. Na zakończenie dodajmy, że Madera to rodzinna wyspa „boskiego” Cristiano Ronaldo („boskość” tego znakomitego piłkarza inaczej widzą kibice, a inaczej panie). Kończąc urlop i opuszczając wyspę z lotniska w Santa Cruz (obok Funchal), warto zwrócić uwagę na szczególną konstrukcję. W 2000 roku lotnisko poddano przebudowie. Polegała ona na przedłużeniu pasa startowego, wypuszczając go nad Ocean Atlantycki na 180 kolumnach o wysokości 70 m. Kiedy samolot wzniesie się w górę, pozostaną nam już tylko wspomnienia „z raju na ziemi”. Medpol Reisen wyjazdy narciarskie WŁOCHY – AUSTRIA www.medpolreisen.de [email protected] TWOJ E M i a sto tel. +49 (0)271 43446 mobil. +49 (0)1799455148 „ Nowa płyta Jolanty Wolters – „Jeżeli miłość jest...” Artystka nagrała od 2002 roku dwie płyty: „Chanson – Live im Gdańska” oraz „Wenn ich mir was wünschen dürfte” (A jeśli mogę mieć życzenie). Szansonistka mieszkająca na stałe w Duisburgu kończy obecnie pracę nad nowym albumem „Jeżeli miłość jest”, który ukaże się w październiku 2013 roku. Na płycie mają się znaleźć, za wyjątkiem dwóch utworów, tylko polskie kompozycje zaśpiewane w języku polskim. Będą to piosenki, które artystka śpiewa tu, w Niemczech, dla polskiej i niemieckiej publiczności. Chansons, które w większości weszły do repertuaru w trakcie jej 16-letniego pobytu w Niemczech. – Nie trzeba wielu określeń, aby powiedzieć, o czym są te piosenki, myślę, że nazwiska autorów i kompozytorów mówią same za siebie. Jedyne, co mogę powiedzieć, to będzie to bardzo emocjonalna, kobieca płyta, a piosenki na niej mniej i bardziej znane, mówiące o tęsknotach, marzeniach, śmierci – tak Jolanta Wolters opowiada o swoich nowych utworach. Żadna z piosenek w repertuarze artystki nie znalazła się przypadkowo, dlatego wszystkie są jej bardzo bliskie. Trudno też było jej dokonać wyboru piosenek, w związku z tym ostateczną decyzję pozostawiła mężowi. – Wyjątek stanowią dwie kompozycje, były dla mnie najważniejszymi z ważnych – mówi zdecydowanie szansonistka. – Jest to tytułowy utwór płyty „Jeżeli miłość jest” ze słowami Agnieszki Osieckiej, jak i ujmująca kompozycja do wiersza Juliana Tuwima: „Stary cygan”. Jak sięgam pamięcią, mnie i moją córkę zasmucał do łez los starego skrzypka. Urodziła się w Zielonej Górze. Już jako mała dziewczynka marzyła, by śpiewać i tańczyć. W wieku siedmiu lat, w grupach tańca ludowego i w balecie, rozpoczęła swoją sceniczną drogę. Jej wyjątkowe możliwości głosowe w połączeniu z nieokiełznanym temperamentem i swobodą sceniczną stanowią na scenie świetną kombinację, dzięki której szybko odnalazła się w muzycznym świecie, śpiewając z wielkim powodzeniem piosenki w różnych stylach: rock, pop czy post punk. Na scenie Teatru Lubuskiego w Zielonej Górze pracowała od 1990 roku. W kolejnych latach nastąpiła seria angaży poza Polską, przede wszystkim w Dubaju, Jordanii i w Niemczech, gdzie w 1996 roku artystka poznała miłość swojego życia i postanowiła się osiedlić na stałe. Po pierwszych latach współpracy z różnymi zespołami rockowymi, soulowymi To będzie bardzo emocjonalna, kobieca płyta, z piosenkami o tęsknotach, marzeniach, śmierci. Nazwiska autorów i kompozytorów mówią same za siebie – przekonuje Jolanta Wolters Okładka płyty „A jeśli mogę mnieć życzenie” z 2002 roku. Na nowym albumie ukażą się piosenki takich autorów i kompozytorów, jak: Agnieszka Osiecka, Marek Grechuta, Jacek Janczarski, Konstanty Ildefons Gałczyński, Przemysław Gintrowski, Krzysztof Komeda, Julian Tuwim, Wojciech Młynarski, Edward Stachura, Zygmunt Konieczny Mąż Thomas zawsze był zafascynowany polskimi piosenkami, a do jego ulubionych (z repertuaru żony) można zaliczyć: „Grande Valse Brilliante”, „Jestem kobietą”, „Czarne perfumy”. Thomas Wolters zna te utwory bardzo dobrze, wspiera piosenkarkę we wszystkich jej poczynaniach. Zajmuje się przygotowaniem technicznym występów – ustawieniem świateł oraz instrumentów, dbaniem o odpowiednie nagłośnienie. Jest on również inicjatorem albumu swej żony. Nagrania płyty miały odbyć się tylko przy akompaniamencie pianina i w studiu, jednak po nagraniu kilku utworów Jolanta Wolters zmieniła zdanie. Postanowiła stworzyć płytę, która zostanie nagrana na żywo 2 września w Duisburgu. Przy akompaniamencie nie tylko wspaniałego pianisty i aranżera Olega Bordo, z którym piosenkarka współpracuje już od ponad dwóch lat, ale i Margarity Fonotovej, która urzekła Jolantę swoją cudowną grą na wiolonczeli. B I OG R AFIA: Jolanta Wolte rs i jazzowymi, powraca w roku 2002 do swojej największej scenicznej namiętności – piosenki artystycznej. Odkrywa piosenki przedwojennych Niemiec, a w szczególności znanego kompozytora i autora tekstów znanych piosenek, Friedricha Holländera. Interpretując je na nowo swym specyficznym głębokim głosem i z właściwą sobie żywiołowością, nadaje im własnego, wyjątkowego i niepowtarzalnego charakteru. Łączy w nich humor i radość życia, tak charakterystyczne dla tamtych czasów, ze swoim polskim, kobiecym wdziękiem. W jej polskojęzycznym repertuarze znajduje się wiele utworów Agnieszki Osieckiej. Jej melancholijnymi, pełnymi uczuć, poruszającymi piosenkami podbija serca również niemieckiej publiczności. Jolanta Wolters należy do najbardziej znanych szansonistek polskiego pochodzenia w Niemczech. 5 wIEŚCI POLONIJNE Nauka języka polskiego jako ojczystego w Hesji – informacje podstawowe Kiedy zmieniamy nasze stałe miejsce pobytu, wyjeżdżając z Polski za granicę na czas z góry ograniczony lub nieograniczony, w naszym życiu codziennym zachodzą znaczne zmiany. Zmienia się nie tylko nasze otoczenie, ale i my sami. Niektórzy z nas tak bardzo koncentrują się na przyswojeniu sobie nowego języka, że używają go także w sferze rodzinnej. Jeśli za granicą towarzyszą nam dzieci lub pojawią się one w naszym życiu podczas pobytu, zachodzi potrzeba określenia języka, w którym będziemy z nimi rozmawiać, gdyż język jako narzędzie porozumienia jest jednym z filarów wychowania. Jedni wybiorą swój język ojczysty – polski – świadomie lub intuicyjnie, uznając, że w tym języku są w stanie swoim dzieciom najwięcej i najintensywniej przekazać, bo sami kulturowo i emocjonalnie są w nim najpełniej ukształtowani oraz że w ten sposób zbudują dzieciom pomost pomagający im dotrzeć do własnych korzeni. Inni zdecydują się na język kraju zamieszkania, jeśli za najważniejszą uznają potrzebę dostosowania się do nowych warunków i jeśli od instytucji miejsca pobytu oczekują decydujących impulsów do rozwoju dzieci. Jak różni są ludzie, tak różne bywają wybory i postawy. Niniejszy artykuł ma dostarczyć ogólnych informacji o instytucjonalnych sposobach podtrzymywania i rozwijania znajomości języka polskiego jako języka ojczystego dla dzieci i młodzieży przebywających na stałe w Hesji, która jak każdy niemiecki kraj związkowy prowadzi własną politykę oświatową. 6 Nauka języka polskiego w heskich szkołach państwowych Inaczej niż w niektórych landach sąsiednich, język polski w Hesji nie wchodzi w skład przedmiotów obowiązkowych. Nauka polskiego jako języka ojczystego oferowana jest obecnie w czterech miastach (Kassel, Frankfurt nad Menem, Darmstadt, Bensheim) i należy do zajęć fakultatywnych, czyli odbywa się po południu dla zainteresowanych dzieci z danej okolicy w jednej ze szkół w danym mieście. Niestety, oferta tej nauki nie obejmuje wszystkich grup wiekowych. Finansowanie odbywa się ze specjalnych środków na realizację „Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy między Polską a Niemcami” w ramach budżetu heskiego ministerstwa oświaty [Hessisches Kultusministerium]. Właśnie w ministerstwie w Wiesbaden lub w lokalnych kuratoriach oświaty [Staatliches Schulamt] należy pytać o naukę w danej okolicy lub apelować o stworzenie oferty nauczania w miejscowościach, gdzie ona nie istnieje, a także o możliwość zaliczenia nauki języka obcego w formie nauki języka polskiego w ściśle określonych przypadkach. Nauka języka polskiego w stowarzyszeniach oświatowych Wymienione zajęcia nie są oferowane we wszystkich miastach w Hesji i nie obejmują wszystkich zainteresowanych dzieci. W wielu innych miejscach taka nauka odbywa się w ramach inicjatyw społecznych rodziców i/ lub nauczycieli. Często w tym celu zakładane jest stowarzyszenie zarejestrowane [eingetra- gener Verein]. Stowarzyszenia takie organizują naukę we własnym zakresie, wynajmując sale i opłacając nauczycieli. Środki na prowadzenie takich zajęć pochodzą przeważnie ze składek rodziców i/lub dotacji. W niektórych miastach nauka taka organizowana jest przy parafiach Polskiej Misji Katolickiej przez stowarzyszenie Polska Macierz Szkolna, ale nie tylko. Informacje o stowarzyszeniach oświatowych działających w okolicy najłatwiej uzyskać w internecie, np. na portalu Ministerstwa Edukacji Narodowej www.polska-szkola.pl lub za pośrednictwem Konsulatu RP w Kolonii. Szkolny Punkt Konsultacyjny w Eschborn koło Frankfurtu nad Menem Na terenie Hesji istnieje też centralna placówka dla osób przebywających czasowo za granicą, która umożliwia dzieciom na co dzień uczęszczających do szkół niemieckich równoległą realizację programu szkolnictwa polskiego, aby po powrocie do Polski uzyskać pełne zaliczenie lat spędzonych poza Polską. Redakcja „TM” zachęca do uzupełnienia podanych tu informacji o szczegółowe dane, np. o konkretne miejsca nauczania języka polskiego w Hesji i w innych landach, na terenie których nasza gazeta jest dostarczana oraz do nadsyłania własnych przyczynków do tematu (portretu placówki, stowarzyszenia, opisu nauki lub konkretnego projektu, uwag i uzupełnień merytorycznych) na adres: [email protected]. Oczywiście wszystkie te informacje postaramy się w miarę możliwości zamieszczać na łamach naszej gazety. Spisała Agnieszka Siemasz-Kałuża TWOJ E M i a sto Frankfurckie kroniki szkolne i nieszkolne Pierwszy pomnik Wisławy Szymborskiej stanął w Kórniku, w Wielkopolsce – regionie partnerskim Hesji Niezwyczajny festyn szkolny Jak co roku, Elisabethenschule we Frankfurcie nad Menem zorganizowała we wrześniu szkolny festyn integrujący. I jak co roku, uczennice i uczniowie, ich rodzice i nauczyciele zaproponowali wiodący temat. Tym razem nikomu nie kojarzył się on z rozrywką, zabawą czy przyjemnym wspólnym spędzaniem sobotniego popołudnia. Tegoroczny temat brzmiał: „Mamy dość, ale i tak będziemy się bawić”. W sobotę 14 września wszystkie gry i zabawy kręciły się wokół generalnego REMONTU Elisabethenschule. Remontu od lat starannie przygotowywanego przez wszystkie mogące o nim decydować gremia. Początkowo miał on kosztować 20 mln euro, a w ostatniej wersji 42 mln. Ostatniej, bo w czerwcu tego roku okazało się, że remontu nie będzie, bo w kasie miasta Frankfurtu nie ma „kasy”. Po trzech latach badań statyki budynku okazało się, że najtaniej byłoby go rozebrać. Uczniowie, rodzice i nauczyciele protestowali i protestują na wszystkie możliwe i akceptowane w demokratycznym Pomnik nad Jeziorem Kórnickim (Fot. Krzysztof Tadrowski POLintegro) społeczeństwie sposoby. Piszemy listy, organizujemy demonstracje i... festyn o fatalnym stanie budynku Elisabethenschule. Uczniowie języka polskiego dojeżdżający na lekcje z różnych szkół Frankfurtu i okolic też przyłączyli się do akcji protestacyjnych. Do powszechnie znanego logo Solidarności dołączyliśmy „mit der Eli(sabethenschule)”. W naszej sali lekcyjnej zorganizowaliśmy konkurs na najlepszego „mistrza statyki” i gry językowe polsko-niemieckie, czyli „jak porozumieć się na placu budowy”. Przez cały czas trwania festynu sala była pełna przyszłych statyków budujących wieże i tłumaczy – najwyższa wieża z klocków osiągnęła 117 cm i nie „zwaliła” nam się na głowę, tak jak sufity w niektórych klasach! Na zdjęciach impresje z festynu... m.tad Wisława Szymborska urodziła się w 1923 roku w folwarku znajdującym się pomiędzy miejscowościami Bnin i Kórnik, w bliskim sąsiedztwie Zamku Kórnickiego. Z okazji jej 90. urodzin odsłonięto na promenadzie nad Jeziorem Kórnickim pomnik, który jest pierwszym pomnikiem poetki w Polsce i na świecie. Przedstawia on siedzącego na ławce kota z brązu, na którego spogląda naturalnych rozmiarów noblistka. W Zamku Kórnickim otwarto specjalną poświęconą poetce wystawę. Przypomnijmy, że Wisława Szymborska zmarła w 2012 roku w swoim domu w Krakowie w wieku 89 lat. Jej wiersze przełożono na 42 języki. W 1996 roku otrzymała Literacką Nagrodę Nobla „za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości”. m.tad Serdecznie zapraszamy koleżanki, kolegów, przyjaciół i rodzinkę na Frankfurckie Tygodnie Kultur – Interkulturelle Wochen 2013 in Frankfurt am Main w niedzielę, 8 grudnia 2013, od 14:00 do 18:00 W ramach Frankfurckich Tygodni Kultur młodzież Elisabethenschule i Stowarzyszenia Polintegro zaprasza w niedzielę, 3 listopada 2013, od 17:00 do 20:00 do Auli Elisabethenschule na wieczór fotograficzno-literacki „Gdańskie impresje”. W programie: •teksty Pawła Huellego – czytane po polsku i po niemiecku •„Gdańskie Impresje” – rozstrzygnięcie konkursu na fotoreportaż •quiz z udziałem publiczności Mikołajki w Elisabethenschule W programie: • gry i zabawy dla młodszych i starszych (od 3 do 100 lat), • wspólne kolędowanie, • ciastka i napoje – przygotowane przez uczniów, mamy, babcie i ciocie, • konkurs na najlepszą grę z udziałem publiczności w roli jury. Uczniowie kursów języka polskiego z Elisabethen- i Fürstenbergerschule oraz Polskie Stowarzyszenie ds. Kultury i Integracji oraz „Krasnale“– Deutsch Polnische Elterninitiative zur Förderung der Zweisprachigkeit e.V. Adres: Vogtstr. 35-37 60322 FRANKFURT wejście do auli od strony podwórka szkolnego na 1 piętro. 7 wIEŚCI POLONIJNE Konferencja „imPuLsy – Polka – Przedsiębiorczyni – Europejka” Polskie przedsiębiorczynie, jak również Polki aktywnie działające na wielu płaszczyznach życia społecznego poza granicami kraju, tworzą istotny wkład w sukces polskiej transformacji gospodarczej. Konferencja „imPuLsy – Polka – Przedsiębiorczyni – Europejka” stanowi kontynuację projektu zainicjowanego przez Stowarzyszenie Polki w Gospodarce i Kulturze t.z. (Polnische Frauen in Wirtschaft und Kultur e.V.) w roku 2011 w Berlinie. Celem stowarzyszenia jest tworzenie nowych stereotypów, nowego wizerunku aktywnych Polek za granicą, Polek przedsiębiorczyń odważnie kształtujących rzeczywistość gospodarczą i społeczną krajów europejskich. Promowanie tego pozytywnego wizerunku Polek i Polski, stworzenie platformy do realizacji wspólnych międzynarodowych przedsięwzięć we współpracy Polek w Europie oraz wymiana doświadczeń pomiędzy Polkami w Niemczech i innych krajach europejskich – oto cele, które stawia sobie konferencja. Na spotkaniu w dniach 15 i 16 listopada (konferencja i warsztaty) w Wydziale Promocji Handlu i Inwestycji Konsulatu Generalnego RP w Kolonii członkinie stowarzyszenia przedstawią między innymi realizację idei „Uczmy się wykorzystywać własne potencjały – kiedy i dlaczego warto być niezależną”. Dwudniowe spotkanie odbędzie się pod patronatem pani Moniki Hebdy z Wydziału Promocji i Inwestycji Konsulatu Generalnego RP w Kolonii. Konferencja w piątek, 15 listopada, składa się w pierwszej części z dyskusji panelowej, w której udział wezmą przedsiębiorczynie z branży usług, handlu i mody, przedstawicielki z dziedziny oświaty oraz artystki działające i tworzące w Niemczech. W dyskusji między przedsiębiorczyniami a publicznością chodzi o przekazanie i wymianę doświadczeń z „drogi do niezależności” oraz obustronnych impulsów do samorealizacji. W drugiej części wieczoru przedsiębiorczynie zaprezentują własne potencjały: pokaz mody (własnych kolekcji), sztukę oraz program artystyczny. „imPuLsy – Polka – Przedsiębiorczyni – Europejka” to przy okazji część pro- jektu „Mnożenie przez Dzielenie – Edukacja dla Integracji”, którym stowarzyszenie zakwalifikowało się do współfinansowanego przez Unię Europejską Programu „Uczenie się przez całe życie” w ramach akcji Projekty Partnerskie Grundtviga. 9 polonijnych organizacji pozarządowych (z Polski, Niemiec, Holandii, Litwy, Łotwy, Szwecji, Grecji i Francji) będzie miało możliwość do lipca 2015 roku – poprzez organizowanie wspólnych działań – edukować się wzajemnie, prezentować swoją działalność, dzielić się wiedzą i doświadczeniami, nawiązać trwałe kontakty oraz promować rozpowszechnianie dobrych praktyk. W sobotę, 16 listopada odbędą się zatem warsztaty dla członków organizacji biorących udział w projekcie Grundtviga. Towarzyszyć spotkaniu będzie przedstawicielka Fachhochschule des Mittelstands (Bielefeld), która w ramach projektu „Polskie przedsiębiorczynie w Niemczech versus niemieckie w Polsce: porównanie socjo-kulturalnego zjawiska europeizacji w obu krajach” prowadzi badania naukowe w tym zagadnieniu. Spotkania odbędą się w języku polskim. Organizatorki zapraszają serdecznie zainteresowane panie! Dalsze informacje na stronie stowarzyszenia www.2001-ev.de, lub u Marii Heldt [email protected]. Chodzimy także na wspólne spacery, dużo rozmawiamy i nawiązujemy nowe znajomości. Bardzo lubię jeździć na te spotkania, ponieważ pozwalają mi pogłębiać moja wiarę i zrozumieć ją jeszcze dokładniej. Natalia Jones SFM-Emaus pozwala zrozumieć naszą wiarę SFM to Spotkanie Formacyjne Młodych. Emaus jest częścią tej nazwy, nawiązuje do Ewangelii według świętego Łukasza, opowiadającej o dwóch uczniach Jezusa, którzy na drodze do Emaus, nie wiedząc o zmartwychwstaniu Jezusa, spotkali nieznajomego. Zaprosili go na kolację, na której łamał i błogosławił chleb. W tym momencie zrozumieli, że to zmartwychwstały Jezus Chrystus. W takich spotkaniach religijnych uczestniczą młodzi ludzie od czternastego roku życia. Celem SFM jest pogłębienie wiary i zrozumienie prawd Chrystusa. Spotkania odbywają się co 6 tygodni, od piątku do niedzieli, w Herdorfie, Haus Concordia, gdzie organizowane są również, podczas ferii szkolnych, kolonie. Na tych spotkaniach modlimy się z naszymi przyjaciółmi, którzy od lat regularnie przyjeżdżają na SFM-y. Mają one również wspaniałą oprawę muzyczną, ponieważ wiele z nas przywozi instrumenty muzyczne. 8 TWOJ E M i a sto 65. Międzynarodowa Wystawa Samochodowa IAA pod hasłem elektryczność i łączność „Monza Concept, to Opel prosto z przyszłości” – tak przedstawia swój najnowszy projekt prezes Opla, dr Karl-Thomas Neumann Stoisko Peugeota to oczywiście nowość w postaci modelu 308 oraz jego usportowionej wersji, czyli 308 R. Citroen natomiast przyciąga uwagę konceptami. Pierwszy z nich to crossover spod znaku DS, a więc model Wild Rubis. Drugi, o kłującej nazwie, to model Cactus. Stanowisko Hondy to przede wszystkim Civic Tourer ze swoim przepastnym bagażnikiem, który może pomieścić aż 624 litry bagażu. Mazda z dumą pochwaliła się odnowionym modelem kompaktowej Mazdy 3. Dla miłośników szybkiej jazdy prawdziwym rajem było stoisko Porsche, gdzie można było podziwiać takie cuda, jak model 911 50th Anniversary Edition oraz długo wyczekiwane 918 Spyder. No i oczywiście Ferrari, którego modele są już od lat symbolem sportowego samochodu. Michael Kochanski CHOPIN MEYER LUTOSLAWSKI 27 latach historia tego modelu miała zatoczyć koło? Z kolei Mercedes zaprezentował swój pomysł na miejskiego crossovera, który zbudowano na bazie klasy A. Ford postawił na luksus. Vignale to pakiet wyposażenia, który w prezentowanym na targach modelu Mondeo ma podkreślić jego wyjątkowość, jakość i ekskluzywny charakter. - BRAHMS SALONik Deutsch-Polnischer Kulturverein e. V. serdecznie zaprasza na doroczny Koncert Jesienny w wykonaniu Katarzyny Glensk (fortepian) i Evvy Mizerskiej (wiolonczela). Na program koncertu, który odbędzie się 17 listopada 2013 roku o 17:00 w Karolinensaal (Staatsarchiv, Karolinenplatz 3, Darmstadt), złożą się: • Sonata Nr 2 op. 99 Krzysztofa Meyera • Grave - Metamorfozy Witolda Lutosławskiego • Sonata E-moll op. 38 Johannesa Brahmsa • Introdukcja i Polonez C-dur Fryderyka Chopina Gościem honorowym tego wydarzenia będzie profesor Krzysztof Meyer - wybitny kompozytor, pianista i pedagog. Po koncercie z jego udziałem odbędzie się dyskusja o roli i randze polskiej muzyki klasycznej we współczesnym świecie muzycznym. Dyskusję organizuje w ramach festiwalu „Szymanowski. Das Licht aus dem Osten” Deutsches Staatsarchivs Darmstadt, Polen-Institut. Zapraszamy! Eintrittskarten 15/12 € Info: 06155/605714 www.salonik.de Koncert Jesienny 2013 HERBSTKONZERT CHOPIN mit EVVA MIZERSKA Violoncello KATARZYNA -GLENSK Klavier MEYER LUTOSLAWSKI 17. November 2013 um 17:00 Uhr Karolinensaal des Karolinenplatz 3 BRAHMS Proj. WHP Podczas tegorocznych targów IAA widać było, że większość znanych producentów samochodowych nie stawiała na całkiem nowe konstrukcje, a raczej na innowacje i ulepszanie istniejących już modeli, zarówno poprawiając lub nawet zmieniając ich wygląd, jak i wprowadzając nowe ulepszenia techniczne. Dużą grupę nowych samochodów stanowiły modele pośrednie, powstałe na zasadzie łączenia dwóch istniejących już aut w całkiem nowy model, przy wykorzystaniu walorów poprzedników, np. terenowego SUV i limuzyny. Tegoroczne targi IAA miały dwa wiodące tematy: elektryczność i łączność. Można było zauważyć, że e-samochody to przyszłość motoryzacji, szczególnie miejskiej. Tylko do końca przyszłego roku niemieccy producenci wprowadzą na rynek 16 różnych modeli, które zasilane będą energią elektryczną. Natomiast szeroko rozumiana łączność samochodowa sprawi, że nasze auto stanie się jedną wielką platformą komunikacyjną, a kierowca cały czas będzie online. Przykładem było bardzo ekologiczne stoisko BMW, zdominowane przez auta typu i3 oraz i8. Konstrukcje te, prezentowane już dwa lata temu, teraz są praktycznie gotowe do masowej produkcji. Mały i3 o mocy 170 KM i zasięgu 130-160 kilometrów to, według BMW, przyszłość miejskiej motoryzacji. Producent z Monachium nie zapomniał o silnikach spalinowych, prezentując model serii 4. Dzięki doskonałym proporcjom i całej gamie dynamicznych silników, samochody te mają szansę stać się rynkowym hitem. Volkswagen zaprezentował na swym liczącym prawie 9 tys. m2 stoisku 4 nowości: najszybszego i najbardziej ekologicznego Golfa, czyli wersję R, oraz e-Golf. Amatorzy miejskiego modelu up! mogli podziwiać jego elektryczną odmianę e-up! Uważne oko dostrzegło również następcę Golfa Plus, czyli Golfa Sportsvana. Największe zainteresowanie na stoisku Audi wzbudzał żółty prototyp Sport Quattro Concept oraz czerwony bliźniak Parcoura, model Nanuk Quattro. Nie mniej oglądających otaczało nowe Audi A3 Cabrio oraz flagową limuzynę A8. Na stoisku Opla królował koncept o znanej wszystkim nazwie Monza. Producent z Rüsselsheim postawił właśnie na sportowy model. Czyżby po HERBSTKONZERT mit 9 Horoskop Baran (21.03. - 19.04.) Jeśli odniesiesz wrażenie, że stały partner odsunął się od Ciebie, zrób wszystko, by ocieplić wasze relacje. Zastanów się, czy nie jesteś bez winy i kiedy ostatnio spędziliście wspólny wieczór tylko we dwoje. Staniesz przed koniecznością zrewidowania poglądów na temat związku, w którym jesteś. W tym miesiącu więcej czasu poświęć na swoje hobby i zatroszcz się o urodę i zdrowie. Wspaniale zrobi Ci masaż czy kąpiel relaksująca w pachnącym olejku. Po takim rytuale przybędzie sił witalnych, a nowe wyzwania będą łatwe do pokonania. Lew (23.07. - 22.08.) Spotkania, spotkania, spotkania... To jest to, co Cię pochłonie w tym miesiącu. Lubisz ludzi, oni też odwdzięczają się tym samym. Te rozmowy to skarbnica wiedzy, z której warto korzystać. Być może pojawi się ciekawa propozycja, niekoniecznie zawodowa, której realizacja pochłonie Cię na długi czas. Porozmawiaj z bliską osobą, ona też chce wiedzieć, co zamierzasz, a warto, bo bez niej nie dasz rady. Strzelec (22.11. - 21.12.) Pewne sprawy zaczną się komplikować. Staraj się unikać ryzykownych przedsięwzięć, bo podjęte plany mogą nie wypalić, interesy, które świetnie się zapowiadały, mogą nie przynieść oczekiwanych dochodów. Bądź czujny i ostrożny w swoich działaniach. W pracy musisz narzucić sobie większą dyscyplinę i nie bujać w obłokach. Przede wszystkim zajmij się zdrowiem, od niego zależą przyszłe sukcesy. Twój organizm potrzebuje odprężenia i relaksu. W stosunkach z partnerem może nastąpić przełom, zwłaszcza jeśli są między Wami niedopowiedzenia. 10 Byk (20.04. - 20.05.) Planety pomogą Ci dokonać ważnych i korzystnych zmian. To najlepszy moment, by wystartować w nowym kierunku. Choć potrafisz zręcznie lawirować na linie, wyrzuć ze swojego życia wszystko, co straciło okres ważności, a jedynie może zabierać Twój cenny czas. Pora pokazać, na co Cię stać. Masz ogromną szansę na urzeczywistnienie swoich marzeń, osiągnięcie sławy i uznania. Dobrze rozkładaj siły i rozglądaj się wokół siebie, a dojdziesz do celu. Możesz liczyć na przychylność bliskich osób. Panna (23.08. - 22.09.) Nie warto rozpamiętywać niepowodzeń. Ten miesiąc przyniesie sporo niespodzianek, które będą naprawdę miłe. Najpierw nieoczekiwana propozycja w pracy, tylko od Ciebie zależy, czy z niej skorzystasz. Nowa znajomość sprawi, że poczujesz się naprawdę kimś wyjątkowym. Niekoniecznie przerodzi się to w coś trwałego, ale kto wie? Nie wierz we wszystko, co mówią inni, nieraz przemawia przez nich zazdrość. Koziorożec (22.12. - 19.01.) Twoje życie rodzinne i sytuacja w domu może być pełna napięć i stresu w pierwszej połowie miesiąca. Kilka drobnych napięć spowoduje niepotrzebne zamieszanie. Naprawienie tej sytuacji będzie wymagało wiele cierpliwości. Chwilami będziesz chciał uciec, gdzie pieprz rośnie. Więcej cierpliwości, wszystko skończy się dobrze. W drugiej połowie miesiąca Twoje życie stanie się bardziej aktywne i pełne odmiany, dokładnie tak, jak lubisz. Będziesz miał głowę pełną pomysłów i kreatywnych projektów. Wykorzystaj ten czas, bo gwiazdy nad Tobą czuwają. Bliźnięta (21.05. - 21.06) W planowaniu ważnych przedsięwzięć mogą rządzić Tobą prawa serca, a nie rozumu. Wystrzegaj się podejmowania ważnych decyzji, wszystko analizuj dokładnie. W stosunku do partnera będą Tobą targać wielkie namiętności. Jeżeli między wami były tłumione konflikty, to teraz te uczucia powrócą z cała mocą. Trzeba będzie się z nimi zmierzyć, wyjaśnić wszystkie niedomówienia, aby oczyścić atmosferę. Możesz czuć rozczarowanie, że nie wszystko układa się po Twojej myśli. Żeby dobrze posprzątać, trzeba najpierw nabrudzić. Waga (23.09. - 22.10.) Jak wielkie musi być Twoje ego, by nie zauważyć sygnałów, jakie daje Ci otoczenie. Już na początku miesiąca przemyśl wszystko raz jeszcze i spróbuj coś zmienić. Tak dalej się nie da. Przyjaciele martwią się o Ciebie i chcą pomóc, tylko Ty musisz na to pozwolić. Spotkanie w połowie miesiąca może być dobrym impulsem do tych zmian. Warto, chociażby dlatego, że pod koniec miesiąca będzie można zauważyć pierwsze efekty tej rewolucji. Wodnik (20.01. - 18.02.) Ten miesiąc długo pozostanie w Twojej pamięci. Pierwsza dekada to szukanie nowych pomysłów i możliwości. A pomysł będzie gonił pomysł. Twoja kreatywność pozwoli zaplanować działania na resztę miesiąca. Nie zapomnij zadbać o to, z kim zrealizujesz swoje pomysły. Porywanie się w pojedynkę na tak ambitne przedsięwzięcie może skończyć się porażką. Pilnuj terminów, czas będzie tym, czego nie będziesz miał zbyt wiele. TWOJ E M i a sto Rak (22.06. - 22.07.) Inwestuj swoją energię w to, co sprawia, że masz siłę góry przenosić. Może włączysz się w jakąś akcję społeczną albo wyznaczysz sobie cel, np. znalezienie nowej pracy. Wiele spraw będzie się teraz dobrze układać, to dobry moment na rozpoczęcie nowych działań. Dla niektórych z Was siłą napędową okaże się miłość, a jeśli w tym miesiącu kogoś spotkasz, mocno między wami zaiskrzy. Ogólna atmosfera będzie sprzyjać uczuciom. W stałych związkach rozkwitną uczucia i namiętności. Finanse rysują się obiecująco. Skorpion (23.10. - 21.11.) Sprzyjający okres w życiu zawodowym. Zyskasz sympatię współpracowników i uznanie w oczach szefa. Nawiążesz cenne znajomości, które w przyszłości mogą okazać się bardzo pomocne i zaowocować stałą współpracą, a w dalszej perspektywie przynieść również profity. Osoby samotne mogą liczyć na burzliwą przygodę, która ma szansę zakończyć się długoletnim romansem. W sprawach finansowych wiele zależeć będzie od tego, jak wykorzystasz sprzyjający pomnażaniu gotówki układ planet. Ryby (19.02 - 21.03.) Pierwsze dwa dni miesiąca dadzą Ci siłę na długi czas. Będzie to związane z finansami i ciekawą propozycją w pracy. Nie warto szukać dziury w całym, to Twój czas. W pierwszej połowie miesiąca, warto też dać coś od siebie, pomóc innym, to coś, o czym nie powinieneś zapominać. Nie możesz odkładać problemów rodzinnych na potem. Warto je rozwiązać, zanim przerodzą się w konflikt, z którego nie ma wyjścia. Może to być trudne dla Ciebie, wymagać będzie siły i zaangażowania. Ale warto. Czy pomyślałeś już, co będziesz robił na emeryturze? * Wypłaty w EURO dostępne w sieci ponad 3 000 placówek agencyjnych Western Union w Polsce: i w wybranych Bankach Spółdzielczych, kantorach wymiany walut i innych placówkach oferujących serwis Western Union w Polsce i oferujących wypłaty w EURO. www.westernunion.de/polska *Wypłaty w EURO w Polsce dostepne od 1 kwietnia 2013 roku. Zapoznaj się z Regulaminem Usługi Przekazu Pieniężnego Western Union. wywiad w twoim mieściE Najważniejsze jest dla mnie, by pozostać sobą Z Aleksandrą Mikulską, wybitną polską pianistką młodego pokolenia, laureatką wielu prestiżowych konkursów pianistycznych, zdobywczynią nagrody dla najlepszej polskiej pianistki XV Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie, rozmawia Michael Kochanski. „TM”: Grę na fortepianie rozpoczęła Pani, mając sześć lat. Kiedy muzyka klasyczna stała się czymś ważnym w Pani życiu? I jak zrodził się pomysł, by zostać zawodową pianistką? A.M.: To jest nieco zabawna i długa historia. Rozpoczęłam kształcenie muzyczne w wieku sześciu lat, w szkole muzycznej, dość przypadkowo. Moja mama, która w dzieciństwie praktykowała grę na skrzypcach i nie zdołała jej kontynuować, życzyła sobie, aby jej dziecko zostało przyjęte do szkoły muzycznej. Egzaminy były bardzo trudne. Na wejście czekało około 300 dzieci i nie robiliśmy sobie zbyt dużych nadziei. Misja jednak się powiodła i zostałam przydzielona na instrumenty klawiszowe. Rodzice byli nieco zawiedzeni, jednak ja, oglądając Konkurs Chopinowski w telewizji, już wtedy stwierdziłam, że jeżeli w ogóle będę grać, to tylko na fortepianie. Ujęła się za mną również moja babcia, która postanowiła zlikwidować książeczkę oszczędnościową na samochód, by zakupić do naszego mieszkania na dziesiątym piętrze pianino „Calisia”. Instrument ten wystała moja mama, moknąc na deszczu w długiej kolejce przed sklepem muzycznym, w polskich realiach lat 80. Mojemu pierwszemu profesorowi- Zbigniewowi Górnickiemu udało się szybko wzniecić w mojej wtedy małej głowie prawdziwą miłość do muzyki, a zwłaszcza do gry na fortepianie. Rozbudził on w moim sercu także marzenia występów w wielkich salach koncertowych i pomógł mi w odkryciu, jak się później okazało, mojego życiowego powołania. Następnie przyszła wielka spontaniczna miłość do Chopina. Wówczas już jako małe dziecko na wszelkie możliwe święta, takie jak urodziny czy Boże Narodzenie, życzyłam sobie tylko i wyłącznie zbiory utworów Chopina. Wreszcie nie wyobrażałam sobie już mojej egzystencji bez gry na fortepianie, aż w końcu: ja, fortepian i Chopin staliśmy się jedną wielką całością. Moje życie uzyskało dzięki temu 12 artystyczny rys i nabrało przez to głębszego sensu, wzbogaciło się o duże poczucie szczęścia i spełnienia, które towarzyszą mi w moim zawodzie do dziś. Właśnie! Jest Pani jedną z najwybitniejszych polski pianistek, laureatką Konkursu Chopinowskiego w Warszawie. Jednak zdecydowała się Pani zamieszkać w Niemczech. Co było powodem Pani wyjazdu z kraju? Kiedy miałam 16 lat, przyszedł kolejny punkt zwrotny w moim życiu. Podczas kursów mistrzowskich poznałam mojego przyszłego profesora i inspiratora – Petera Eichera. Po krótkich lekcjach profesora w Warszawie postanowiłam właśnie u niego kształcić się dalej w Staatliche Hochschule für Musik w Karlsruhe. Owszem, nie była to łatwa decyzja, ale wiedziałam, że robię to dla sztuki, że chcę dalej rozwijać się w tym kierunku. Teraz, po 13 latach pobytu w Niemczech, czuję się tu już bardziej domowo, mam dużo znajomych i przyjaciół. Staram się pielęgnować moje polskie korzenie poprzez dość częste wyjazdy do Polski. Codziennie w różnorakich zadaniach stawiam sobie za cel integrowanie elementów kultury mojego kraju i przenoszenie ich na niemiecki grunt, jednoczenie zbliżanie do siebie obu narodów oraz kształtowanie wzajemnych pozytywnych artystycznych stosunków. Dużo koncertuję, staram się rozpowszechniać polską muzykę na terenie Niemiec, nagrywam płyty, a także udzielam lekcji gry na fortepianie. To wszystko łączy się w bardzo różnorodną działalność i sprawia mi radość. Wspominała Pani o swoich dwóch profesorach. Czy był ktoś jeszcze, kto odegrał dużą rolę w Pani karierze? Myślę, że każdy z profesorów, a było ich wielu, dołożył jakąś istotną cegiełkę w procesie kształtowania się moich umiejętności. Jednak moim największym celem była zawsze chęć pozostania artystycznie sobą. Własne „ja” oznacza dla artysty posiadanie swojej in- TWOJ E M i a sto dywidualności, bez względu na wpływy zewnętrzne, a także niewiązanie swoich wizji i wyobrażeń muzycznych koniecznie i bezwarunkowo z interpretacją jednego profesora. Zawsze chciałam uniknąć stania się czyimś zwierciadłem, dlatego często korzystałam ze wskazówek różnych pedagogów, a także wielu występujących pianistów, co w praktyce scenicznej okazało się później bardzo ważne. Spoglądając na Pani kalendarz koncertów, można zauważyć, że zbyt wiele wolnego czasu Pani nie ma. Jak spędza Pani wolne chwile, które z pewnością czasem się znajdują? Czy ma Pani jakieś zainteresowania, oczywiście poza muzyką? Pewnie, że tak, jak chyba każdy człowiek. Rzeczywiście niewiele jest czasu w tym zawodzie, który można poświęcić na hobby, jeśli jednak czasem znajduję wolne chwile, to spędzam je najchętniej w moim ogrodzie, który z radością pielęgnuję. Szczególnie lubię rośliny śródziemnomorskie, takie jak mandarynki, cytryny czy pomarańcze. Poza tym staram się dużo czytać. Z przyjemnością sięgam po literaturę muzyczną, religijną, naukową, jak i z dziedziny medycyny. Choć bardzo wiele rzeczy mnie interesuje, to zwykle brakuje mi na nie czasu. Kolejne moje hobby to fotografia połączona ze zwiedzaniem różnych miast, najczęściej niemieckich. Podczas podróży koncertowych robię chętnie pamiątkowe zdjęcia. Będąc za granicą, staram się za to nieco integrować się z mieszkającymi tam ludźmi, poczuć klimat danego kraju czy każdego miejsca, w którym się znajduję, i po prostu cieszyć się chwilą. Z pewnością od niedawna sporo czasu zajmuje Pani objęta funkcja wiceprzewodniczącej Towarzystwa Chopinowskiego w BRD z siedzibą w Darmstadt. Czy moglibyśmy się dowiedzieć, czym zajmuje się stowarzyszenie i co zamierza wnieść do niego Aleksandra Mikulska? Towarzystwo Chopinowskie w Darmstadt istnieje od 43 lat. Jest to jedno z najstarszych towarzystw w Niemczech skupiających uwagę wokół nazwiska tylko jednego kompozytora. Swoje istnienie zawdzięcza założycielowi, panu Maciejowi Łukaszczykowi, który z olbrzymim zaangażowaniem przez te wszystkie lata je pielęgnował i walczył o jego istnienie. Proszę pamiętać, że walka o kulturę, o koncerty oraz o pieniądze na ich organizację zawsze wiązała i wiąże się z wielkim wysiłkiem. Moim głównym zadaniem jest nawiązywanie różnych kontaktów przydatnych stowarzyszeniu, mam tu na myśli także kontakty międzynarodowe z różnymi towarzystwami za granicą, wymiana wpływów artystycznych, reprezentacja. Podczas tej działalności staram się zawsze promować polską muzykę, nie tylko Chopina, ale też Szymanowskiego i różnych innych polskich kompozytorów, których utwory chętnie wykonuję. Myślę, że obecnie na pracę naszej grupy składają się inicjatywy dwóch nurtów myślowych, które wzajemnie się uzupełniają. Trend tradycyjny, który stworzył podwaliny do istnienia tak silnego towarzystwa – reprezentuje on doświadczenie, mądrość strategii oraz przywiązanie do wartościowych korzeni, a także zapewnia poczucie narodowej tożsamości. Z kolei drugi, współczesny, kreatywny, koniecznie potrzebny, który stara się Towarzystwo rozwinąć i dostosować do modernistycznych czynników naszej dzisiejszej rzeczywistości, jednocześnie czyniąc je dynamicznym oraz ciekawym dla szerokiego grona odbiorców. Podczas obrad powstają pytania: jak najlepiej podać i sprzedać muzykę Chopina dziś, jak przybliżyć ją każdemu słuchaczowi, a zwłaszcza, jak zachęcić młode pokolenie do chodzenia na koncerty muzyki klasycznej, itd. Takich tematów jest bardzo wiele. W konkluzji powstaje pytanie zasadnicze: kim będzie artysta, jeśli nie będzie miał publiczności i słuchaczy? Moim drugim celem jest konfrontowanie ze sobą różnych rodzajów sztuki i tworzenie tzw. uzupełniających się synergii. Staram się łączyć wpływy poezji, literatury oraz malarstwa właśnie z muzyką. Dzięki temu można działać na odbiorcę jego wszystkimi zmysłami, wówczas odbiera on sztukę w jej całej okazałości, także bez uprzedniego przygotowania się i książkowej wiedzy. Przykładem takiej wzajemnej symbiozy sztuk jest na przykład moja ostatnia płyta. Otwierając pudełko CD i słuchając muzyki, można zobaczyć poruszający portret Chopina, autorstwa holenderskiej malarki Hetty Krist, a czytając tekst przewodni, zagłębić się w treść ballad Adama Mickiewicza. Konkurs Chopinowski w darmstadzkiej Orangerie jest największym, po warszawskim, tego typu konkursem. Czy może Pani zdradzić jakieś szczegóły dotyczące tej imprezy i gości, którzy zostali zaproszeni? Tak, konkurs w Darmstadt uznawany jest w kręgach profesjonalistów za tak zwane bezpośrednie „wrota do Konkursu Chopinowskiego w Warszawie”. Dowodem tego jest fakt, że wielu laureatów naszego konkursu zdobywa później także nagrody na konkursie w Warszawie. Jury konkursu będzie się składać w tej edycji z wielu znanych osobistości. Wspaniała muzyka Chopina rozbrzmi tym razem po raz pierwszy spod palców wybitnego pianisty Dang Thai Sona na koncercie inauguracyjnym 11 października w Darmstadzkiej Oranżerii. Myślę, że będzie to duże wydarzenie artystyczne dla miasta i regionu. Wszystkich czytelników „Twojego Miasta” chciałabym już teraz bardzo gorąco zachęcić do przybycia na nasz konkurs! X. Internationaler Chopin-Klavierwettbewerb in Darmstadt Międzynarodowy Pianistyczny Konkurs Chopinowski LEKCJE GRY NA FORTEPIANIE W TOWARZYSTWIE CHOPINOWSKIM W DARMSTADT Towarzystwo Chopinowskie w Darmstadt oczekuje w tym roku przybycia 72 kandydatów, w tym dziesięciu pianistów polskich. W międzynarodowym jury zasiądą tacy artyści, jak: Dang Thai Son (Korea), Giovanni Bellucci (Włochy), Boris Bloch (Rosja, USA), Katarzyna Popowa-Zydroń (Bułgaria), Martin Kasik (Czechy) oraz Sabine Simon (Niemcy). Zachęcamy Państwa do wzięcia udziału w tej znanej i cenionej międzynarodowej imprezie oraz do trzymania kciuków za młodych adeptów sztuki pianistycznej, a zwłaszcza Polaków! Aleksandra Mikulska – koncertująca pianistka, wiceprezydent Towarzystwa. Artystka udziela lekcji gry na fortepianie na podstawie własnego doświadczenia koncertowego oraz według tradycji polskiej szkoły pianistycznej od nowego roku akademickiego 2013 w Kennedy Haus w Darmstadt. Wszystkich zainteresowanych nauką gry na instrumencie, doskonaleniem swoich pianistycznych umiejętności, a także konsultacją interpretacji chopinowskich, prosimy o kontakt pod adresem: [email protected] www.aleksandra-mikulska.de tel.: +49 160 91062165 11-21 października 2013 Oranżeria w Darmstadt, Bessungerstrasse 44 Oficjalne rozpoczęcie: 11 października, godz. 19.30 – koncert galowy Zapraszamy! CHOPIN-GESELLSCHAFT In der Bundesrepublik Deutschland e.V. Kasinostr. 3, Kennedy-Haus D-64293 Darmstadt telefon/fax: +49 (0)6151/2 59 57 Dalsze informacje na: www.chopin-gesellschaft.de 13 Co we włosach zabłyszczy? Jesień-zima 2013/2014 W tym sezonie w modzie czeka na nas wiele możliwości, jedną z nich jest zmiana uczesania. Światowej klasy marki, jak: Chanel, Galliano, Dolce & Gabana, Valentino, Roland Mouret, Alexander Wang, Blumarine Dior czy Marc Jacobs, wprowadzają na rynek mody nowe trendy związane z fryzurą. Upięcia w stylu lat 60., warkocze i plecione koki, klasyczne uczesania, rozpuszczone i wygładzone włosy zaczesane do tyłu bez przedziałka lub z przedziałkiem, który obowiązkowo musi być zaczesany dość głęboko. Uczesania w stylu „mokrej włoszki”, jak również loczków imitujących trwałą ondulację, które były modne w latach 80., do tego gładka góra, koniecznie z widocznym przedziałkiem. W sezonie jesiennozimowym tej dekady powraca styl retro lat 40. i 50. Na naszych głowach zagoszczą hollywoodzkie fale i loki połączone z wygładzonymi włosami. No i dawno już zapomniane włosy krótkie, których styl strzyżenia jak i układania dodaje im dynamiki i odrobiny szaleństwa. Największym atutem tej fryzury są niesfornie odstające pasma. A co dla panów? Modny mężczyzna to nie tylko drogi garnitur i buty, modny mężczyzna nosi elegancką fryzurę i ma zadbane włosy. Nie obawia się sięgać po dobre szampony, odżywki i środki wzmacniające, które poprawiają wygląd włosów i sprawiają, że ON staje się seksowny i pożądany, wzbudza zaufanie lub wydaje się lekko szalony. W tym sezonie najwięksi kreatorzy mody proponują fryzury z włosów różnej długości. Tak więc, jeżeli włosy długie, to najmodniejszą długością są włosy sięgające do ramion lub nieco krótsze. Taką fryzurę możemy podziwiać u Brada Pitta. Włosy te muszą być błyszczące, gładkie i dobrze ułożone. Fryzura w klasycznym stylu, w której świetnie prezentuje się Leonardo DiCaprio, wzbudza szacunek i zaufanie. To doskonały styl, np. na biznesowe spotkanie. David Beckham prezentuje natomiast fryzurę, która pasuje panom lubiącym elegancki, ale dynamiczny styl życia. Mistrz-Stylista Grazyna Sbirenda www.friseur-grazia.de 14 Gumowe ucho Trudna decyzja Przed taką stoi aktualnie znakomity aktor Maciej Stuhr. Jego żona Samanta urodziła właśnie drugie dziecko, ale niestety, jego ojcem nie jest aktor, tylko młody muzyk Jakub Krupski. Przypomnijmy, że małżeństwo Stuhrów ma już 13-letnią córkę Matyldę. Jak donosi kolorowa prasa, aktor jest załamany, wyprowadził się z domu, ale pozwu o rozwód nie złożył. Prawdziwy dramat przeżywa jednak nastoletnia córka, która przez zaistniałą rodzinną sytuację i rozgłos wokół niej jest bardzo przez rówieśników napiętnowana. Szkoda, że media tę sprawę bardzo różnie komentowały, bo sprawdza się znana prawda, że za błędy dorosłych płacą dzieci. Trzeba dodać, że klan rodzinny Stuhrów konsekwentnie milczy. I dobrze. . Życzenia dla Ani Jak się dowiedzieliśmy, lubiana i śliczna aktorka Anna Przybylska (m. in. „Złotopolscy”) przeżywa trudne chwile. Przeszła bowiem dwie ciężkie operacje usunięcia guza trzustki. Najbliżsi Ani robią, co mogą, aby aktorkę podtrzymać na duchu. Przypominamy, że życiowym partnerem Przybylskiej jest piłkarz Lechii Gdańsk, Jarosław Bieniuk. Zadedykował on swojego gola, którego strzelił w meczu z Barceloną, właśnie chorej Ani. Tu trzeba dodać, że para ma troje uroczych dzieci. Życzymy Ani Przybylskiej szybkiego powrotu do zdrowia. Góralska miłość Alicja Bachleda-Curuś została przyłapana na wspólnych spacerach po Krupówkach i tatrzańskich szlakach z liderem zespołu Zakopower, Sebastianem Karpielem-Bułecką. Znają się już od dawna, ale dopiero teraz wpadli sobie w oko. Podobno zaiskrzyło między nimi przed rokiem, kiedy to wspólnie wystąpili w programie „Jaka to melodia”. Alicję i Sebastiana łączy więcej niż mogłoby się wydawać. Oboje mają za sobą burzliwe związki i jeszcze do niedawna leczyli złamane serca. Alicji nie widziano na randce od czasu rozstania z Colinem Farrellem, ojcem czteroletniego Henry Tadeusza. Sebastian zaś 4 lata temu zakończył związek ze starszą od niego Kayah. Dotąd nie angażował się w poważne relacje. Oby ten najgorętszy romans sezonu przetrwał, bo para z nich bardzo atrakcyjna. Już są! Ostatnio pisaliśmy o baby-boom w polskim show biznesie. Wypada więc zameldować, że Małgorzata Socha powitała na świecie swoją córkę Zosię. Justyna Steczkowska doczekała się także córki (po dwóch synach), Helenki. Piotr Rubik został powtórnie ojcem dziewczynki Alicji. W kolejce czekają: Dorota Gardias, Joanna Liszowska, Karolina Malinowska, Kasia Cichopek. Dołączyła do nich także Anna Mucha, która mamą po raz drugi zostanie zimą. TWOJ E M i a sto Plotkara Kalejdoskop kulinarny Crumble ze śliwkami, cynamonem i orzeszkami piniowymi Nie ma nic lepszego w chłodny, jesienny dzień niż aromatyczny, ciepły deser. To crumble jest przepyszne! Lekko kwaskowe śliwki ukryte są pod słodką, cynamonową kruszonką. Całość posypana jest chrupiącymi orzeszkami piniowymi. Fantastyczny zapach, jaki wydobywa się z piekarnika podczas pieczenia, nie pozostawi nikogo obojętnym. Składniki na 4 porcje: • 500 g śliwek (najlepiej węgierek) • 2 łyżeczki cynamonu • 100 g cukru • 100 g masła • 125 g mąki • 50 g orzeszków piniowych • masło do wysmarowania formy WYKONANIE: Umyć śliwki, osuszyć, przepołowić, usunąć pestki i pokroić na ćwiartki. Ułożyć je ciasno w wysmarowanej masłem formie (lub 4 małych foremkach), posypać 1,5 łyżeczki cynamonu i 2 łyżkami cukru. Przygotować kruszonkę: zagnieść mąkę z masłem, pozostałym cukrem i pozostałym cynamonem, wyrobić AGNIESZKA DOBRODZIEJ autorka bloga: kalejdoskopkulinarny.blogspot.de między palcami kruszonkę (ciasto będzie się lepić, więc można schłodzić je przez 15-20 minut w lodówce). Wyłożyć kruszonkę na śliwki, całość posypać orzeszkami piniowymi. Rozgrzać piekarnik do temperatury 200°C. Wstawić crumble, piec przez ok. 30 min. Podawać najlepiej na ciepło, z dodatkiem bitej śmietany lub lodów waniliowych. Zupa dyniowa z sokiem pomarańczowym i suszoną żurawiną Ta zupa jest po prostu doskonała. Smak dyni świetnie komponuje się z sokiem pomarańczowym i imbirem. Suszona żurawina jest tu pysznym, słodko-kwaśnym dodatkiem. Do zupy można podać dodatkowo grzanki, które po namięknięciu fajnie ją zagęszczają, przez co zupa smakuje jeszcze lepiej. WYKONANIE: Dynię i obraną cebulę pokroić w kostkę. Ziemniak obrać, umyć, pokroić na Składniki na 4 porcje: kawałki. Imbir oskrobać, posiekać lub zetrzeć na tarce. • 400 g miąższu z dyni Oliwę rozgrzać w dużym garnku. • 1 cebula Krótko przesmażyć na niej cebulę • 1 ziemniak i imbir, następnie wrzucić dynię i ziemniak. Wlać bulion i gotować pod • kawałek imbiru (2 cm) przykryciem na małym ogniu przez 30 • 2 łyżki oliwy minut. • 750 ml bulionu warzywnego Dymkę oczyścić, opłukać i pokroić • pęczek szczypioru z dymki w cienkie krążki. Z pomarańczy wycisnąć sok. Zupę zmiksować. Dodać • 2 pomarańcze śmietanę i żurawinę. Zagotować. Do• 200 ml śmietany (najlepiej prawić solą i pieprzem. kremówki) Do zupy wrzucić szczypior, wlać sok z pomarańczy, trzymać na ogniu przez • 100 g suszonej żurawiny 5 minut, nie zagotowując. Ewentualnie • sól, pieprz ponownie doprawić do smaku. Zupę podawać z grzankami. 15 wIEŚCI POLONIJNE Polski jeż znad Menu Wszyscy znamy te sympatyczne zwierzątka. Zwłaszcza wiosną i jesienią spotykamy je w parku, ogrodzie i coraz częściej w mieście. Jeż jest pod ścisłą ochroną, ale i tak grozi mu wyginięcie. Przetrwał na Ziemi miliony lat, ale właśnie teraz ten gatunek jest zagrożony. Nasz region jest bogaty w lasy liściaste i mieszane, czyli naturalne siedlisko jeża. Jednak przez brak pożywienia jest on zmuszony do dalszych wędrówek, między innymi do obszarów zamieszkałych przez ludzi. Przechodząc przez jezdnię, nie ucieka. Widząc nadjeżdżający samochód, zwija się w kulkę, myśląc, że niebezpieczeństwo go ominie. Tak ginie większość jeży. Naturalnych wrogów nie mają zbyt wielu. Są dla nich groźne: borsuk, lis i sowa. Największym wrogiem są jednak pasożyty, których sam się nie pozbędzie. Jeżeli spotkamy rannego, potrzebującego pomocy jeża, nie przechodźmy obojętnie. Najlepiej zanieść go do lekarza weterynarii lub zadzwonić do odpowiedniej placówki z pytaniem, co z takim jeżem dalej robić. W Niemczech istnieje dość dużo takich instytucji, jak: Igelstation czy Igelschutzvereine. W Polsce niestety dużo mniej. Uwolnienie jeża od kleszczy, pcheł oraz larw much daje mu większą szansę na przeżycie. Nie musimy się bać, że zarazi nas wścieklizną. Ten mit krąży ze względu na ślinę jeży, którą nanoszą na kolce. To jest tylko reakcja na obcy zapach. Jesienią ważne jest, aby osiągnął odpowiednią masę ciała, przynajmniej 16 Pan Dreptusiński, M. Laska, Wydawnictwo Poligraf. Książka dla dzieci. Do nabycia w księgarniach internetowych, Empiku i Allegro Fragment: Małgorzata Laska, autorka Pana Dreptusińskiego 700 gramów, w przeciwnym razie nie wystarczy mu energii zgromadzonej w tłuszczu, aby wejść w stan hibernacji na zimę, i po prostu zamarznie. Dlatego poczęstujmy takiego gościa, który odwiedzi nas na tarasie, dobrą kocią karmą, zmielonym wołowym mięsem lub mlekiem, ale uwaga – bez laktozy! Jeżeli stworzymy mu odpowiednie i naturalne warunki w ogrodzie, może zostanie na dłużej. Pan Dreptusiński, to historia polskiego jeżyka, którą napisałam we Frankfurcie nad Menem. Polecam, Małgorzata Laska Zródło: Wikipedia – Zobacz, jaki on biedny i przestraszony – odpowiedziała dziewczynka i nachyliła się nad jeżykiem. – Chyba potrącił go samochód, nie może nawet zwinąć się w kulkę. Łapkę ma spuchniętą. Delikatnie go dotknęła. – Na łapce ma zaschniętą krew – powiedziała zaniepokojona (były to jeszcze skutki spotkania z lisem i puszką po konserwie). – Musimy zabrać go do domu i opatrzyć. – Ciekaw jestem, jak – powiedział chłopiec i dotknął patykiem jeżyka. – Zobacz, jakie ma kolce i zęby, zostaw go. Słyszałem, że jeże mają pchły, a czasem wściekliznę. Ten na pewno ma, idziemy! – powiedział rozkazującym tonem. Dziewczynka stanowczo zaprotestowała. – Chcesz, to idź, ja go tak nie zostawię – zdjęła z głowy czapkę i ostrożnie go do niej włożyła. TWOJ E M i a sto Finanse i Ubezpieczenia Ostatnia szansa na zawarcie ubezpieczenia zdrowotnego bez negatywnych konsekwencji 1 kwietnia 2009 wprowadzono w Niemczech obowiązek ubezpieczenia od kosztów leczenia – Krankenversicherung – dla wszystkich, którzy mają zameldowanie na terenie tego kraju. Mimo że spełnienie tego wymogu zostało obwarowane karą pieniężną i obowiązkiem nadpłacenia zaległych składek od dnia, w którym powstał obowiązek ubezpieczenia (najczęściej od dnia zameldowania się w Niemczech), wielu naszych rodaków nie respektuje tego prawa do dziś lub szuka rozwiązań „zastępczych” w postaci Reisekrankenversicherung. To rozwiązanie „zastępcze” nie jest żadnym wyjściem z sytuacji, gdyż nie odpowiada warunkom, jakie winno spełniać wymagane przez ustawodawcę ubezpieczenie od kosztów leczenia, np.: •zgodnie z § 195 pkt. 1 nie może być ograniczone czasowo, •zgodnie z § 206 pkt.1 VWG ubezpieczyciel nie ma możliwości wypowiedzenia, •zgodnie z § 1 SGB XI zawierać winno obowiązkowe ubezpieczenie pielęgnacyjne Pflegepflichtversicherung. Tych warunków nie spełnia żaden Reisekrankenversicherung. W wielu przypadkach unikanie zawarcia ubezpieczenia od kosztów leczenia wynika z obawy przed koniecznością nadpłacenia zaległych składek (pełna składka za pierwsze 6 miesięcy i 1/6 za pozostałe miesiące). Z tego powodu ustawodawca daje ostatnią szansę maruderom i tym, którzy ulegli pokusie tańszej składki za nieodpowiednie ubezpieczenie. Wszystkim, którzy zawrą obowiązkowe ubez- pieczenie od kosztów leczenia w okresie od 1 sierpnia do 31 grudnia 2013, umarza zadłużenie wynikłe z tytułu niezawarcia umowy ubezpieczenia w odpowiednim czasie. Oznacza to, że ubezpieczalnie mogą odstąpić od naliczenia karnych składek za okres od zameldowania do dnia zawarcia umowy. W ten sposób ustawodawca pozwala na zaoszczędzenie w wielu przypadkach paru tysięcy euro. Szansę na ubezpieczenie zdrowotne bez ujemnych konsekwencji finansowych mają jednak tylko ci, którzy zawrą umowę ubezpieczenia do 31 grudnia 2013. Po tym terminie osoby, które nie skorzystają z dobrodziejstwa tej specyficznej „amnestii”, będą ponownie podlegały obowiązkowi nadpłacenia składek od momentu wejścia w życie obowiązku ubezpieczenia lub od momentu zameldowania w Niemczech, jeśli miało ono miejsce później. Z tej możliwości mają szansę również skorzystać osoby posiadające ubezpieczenie Reisekrankenversicherung, o których była mowa wyżej. Ponieważ ubezpieczenie to nie spełnia wymogów prawnych pełnego ubezpieczenia od kosztów leczenia, osoby są traktowane jako nieposiadające wymaganego ubezpieczenia i podlegają naliczeniu wstecznych składek. Osoby te, zawierając ubezpieczenie pełne do 31 grudnia tego roku, nie będą musiały nadpłacić zaległych składek. Jednak na tym „tanim ubezpieczeniu” i tak nie zarobiły. Składka na prywatne ubezpieczenie zdrowotne w dużej mierze zależy od wieku osoby w momencie zawarcia umowy, więc gdyby zrobiły to przed trzema czy czterema laty, składka byłaby niższa z uwagi na wiek. Nowe rozwiązanie daje też szansę osobom, które były prywatnie ubezpieczone, jednak z uwagi na sytuację zawodową bądź inne sprawy losowe nie były w stanie płacić składki, a ich dług w ubezpieczalni stale rósł. W tej sytuacji można zwrócić się do ubezpieczalni o przeniesienie na pewien okres do specjalnej taryfy, przygotowanej właśnie dla takich przypadków. W taryfie tej wprawdzie świadczenia są ograniczone, ale i składka znacznie niższa. Z taryfy tej można korzystać tylko przez czas określony, co pozwala na zmniejszenie lub likwidację zadłużenia. Wprowadzając te udogodnienia do 31 grudnia 2013, ustawodawca usiłuje rozwiązać problem obowiązku ubezpieczeniowego dla osób, które z różnych względów się z niego nie wywiązały (niedbalstwo, sytuacja finansowa czy wreszcie popełnienie błędów w zrozumieniu lub interpretacji przepisów regulujących tę materię). Zastrzega jednak, że po 1 stycznia 2014 znów będą obowiązywały sankcje finansowe dla tych, którzy mimo wszystko nadal nie wywiązali się z obowiązku ubezpieczenia od kosztów leczenia. Przypuszczać należy, że dając 5 miesięcy czasu na uregulowanie tych spraw, zawieszając w tym czasie naliczanie kar finansowych, państwo przymierza się do zaostrzenia kontroli i bardziej konsekwentnego egzekwowania obowiązku ubezpieczeniowego. FINANCIAL SOLUTIONS Christof Kochanski MAKLERZY FINANSOWI I UBEZPIECZENIOWI * rejestracja działalności gospodarczej na terenie Niemiec ( Gewerbe ) * * serwis biurowy (wypisywanie rachunków, korespondencja z urzędami itp.)* * obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne ( Krankenversicherung ) zgodne z prawem niemieckim * * ubezpieczenie samochodu z zaliczeniem zniżek polskich * * wykorzystanie dotacji państwowych i ulg podatkowych * * zasiłek na dzieci ( Kindergeld ) ~ także na dzieci w Polsce * * lokaty w złocie i srebrze* * wyszukiwanie optymalnych form ubezpieczeń spośród wszystkich ofert na rynku niemieckim * * emerytura zamiast podatku * * kredyty inwestycyjne * * leasing * FINANCIAL SOLUTIONS ~ 64293 DARMSTADT ~ PALLASWIESENSTRASSE 63 Darmstadt ~ Christof Kochanski ~ T. 06151.66 74 089 ~ M. 0172.75 95 953 Frankfurt ~ Robert Waz ~ T. 069.97 69 85 82 ~ M. 0176.65 63 23 34 Flörsheim ~ Eva Rösner ~ T. 06145.93 77 610 ~ M. 0177.40 60 445 17 Palcem w oko Wspomnienia emigranta odc. IX Kąpiel w szampanie nie najdroższa w poprzednich odcinkach: Choć w Polsce powodziło mi się finansowo nieźle, z racji stosunków gospodarczych postanowiłam uciekać z kraju. Długo walczyłam o otrzymanie paszportu, aż wreszcie, gdy mi go przyznano i stałam w kolejce po jego odbiór, nagle zasłabłam i wylądowałam w szpitalu. Kolejną przeszkodą była kontrola w moim zakładzie pracy, a za trzecim razem wybuchł stan wojenny i wyjazdy odwołano. 31 grudnia 1982 roku rząd PRL zawiesił stan wojenny, tzn. zostały przywrócone niektóre prawa obywatelskie. W dalszym ciągu szukano czołowych działaczy Solidarności. Powoli następowały przyjęcia wniosków o paszporty na Zachód, więc też złożyłam. W urzędowo przewidzianym terminie otrzymałam odpowiedź, niestety negatywną. Ponieważ moja praca sprawiała mi dużo satysfakcji, odmowa nie była dla mnie zbyt przykra. Traktowałam to jak ping-pong. Oni odbijają piłeczkę, ja też. Będę składała wnioski, aż do skutku. Tymczasem moją mamę bardzo ciekawił rozwój wypadków związanych z panem Dariuszem, dlatego przy każdej okazji dopytywała się o niego. Nie miałam wiele do powiedzenia, bo traktowałam tę znajomość koleżeńsko. Moi rodzice zawsze byli tymi pierwszymi, którzy otrzymywali dokładne relacje z mojego życia osobistego i teraz też nie było wyjątku. Mama była tym jednak trochę zawiedziona. Sytuacja w kraju była w dalszym ciągu pod względem politycznym oraz zaopatrzeniowym w stanie krytycznym, co w jakiś sposób bardzo zespalało wszystkich ludzi, nawet sobie nieznajomych. Toteż coraz więcej spraw łączyło mnie i Dariusza. Zaczęliśmy jeździć na wspólne zakupy, załatwiać wspólnie sprawy, poznawać nawzajem swoje koneksje. Jak by na to nie popatrzeć, to też nas zbliżało. Pewnego razu, po seansie w kinie, poszliśmy na spacer i tam zjawił się też on – księżyc w pełni. W takiej pięknej scenerii był i pierwszy pocałunek. 18 Codzienność niewiele się zmieniała, stanie w kolejkach po produkty spożywcze, załatwianie wszelkich innych spraw, no i oczywiście niesamowite kolejki przed stacjami benzynowymi. Benzyna była najlepszym produktem przetargowym, ale jej zdobycie było bardzo trudne. Stało się od popołudnia przez noc, aby się zaczepić na wczesną dostawę. Do mojej pracy potrzebowałam często auto, ale byłam też ograniczona brakiem benzyny, więc z auta rezygnowałam. Dariusz proponował mi współpracę – ja pomagałam mu załatwiać benzynę, on woził mnie swoim autem i czasem pomagał coś u klienta. W taki sposób nawiązała się następna nić przyjaźni. Trwało to dosyć długo, ale wreszcie, pewnego dnia, postanowiliśmy zamieszkać razem. Zrobiliśmy u mnie w domu spotkanie obojga rodziców i w szóstkę minął nam bardzo miły wieczór. Rodzina zaakceptowała naszą decyzję wspólnego zamieszkania. To gniazdko miało być w moim mieszkaniu. Zamieszkiwanie bez ślubu nie było kiedyś takie popularne, jak dziś. W czasie od 16 do 23 czerwca 1983 r. przeżywaliśmy wzniośle wizytę Ojca Świętego, m.in. w Katowicach. Tam też pojechaliśmy z Dariuszem. Na olbrzymiej łące, przy wspaniałej organizacji, każdy znalazł bez trudu swoje miejsce. To wielkie duchowe przeżycie. Nikt nie marnował czasu, widziało się jedynie bardzo skupione twarze ludzi w przeróżnym wieku. Papież był strzeżony bardzo szczelnie przez cywilne grupy, ale przede wszystkim przez rządowe jednostki, które miały wypisaną na twarzy wierność sprawie. Nigdy nie zapomnę przejazdu Ojca Świętego ulicami miasta, tej dumy i odpowiedzialności stojących wokół na platformach żołnierzy – grupy specjalnej do dyspozycji Papieża. Miliony ludzi obserwowało też przekazy telewizyjne. Daję głowę, że każdy modlił się wtedy o wolność dla naszej Ojczyzny. (cdn.) SGL Niedzielne ciepłe południe, 4 sierpnia br. w Mainz. Na bulwarze nad Renem, w samym centrum miasta, skąd odpływają statki pasażerskie, jest sporo spacerowiczów. Nagle na nabrzeże wpada z impetem policyjny radiowóz na sygnale. Wybiega z niego para policjantów i zaczyna przeszukiwanie brzegu rzeki. Za chwilę nadjeżdża kolejny wóz policyjny i karetka pogotowia, a na niebie pojawia się helikopter ADAC. W tym samym czasie para policjantów wyciąga z rzeki ociekającego wodą ok. 25-letniego faceta ubranego w same spodenki kąpielowe. Stan emocji podniosło lądowanie helikoptera. Jak się okazało, policja została zaalarmowana wiadomością, że jakiś mężczyzna zażywa kąpieli w rzece, pływając między statkami i licznymi łodziami motorowymi. Wszystko skończyło się dobrze, tylko... młodzieniec będzie musiał pokryć niebagatelne koszta całej akcji. Lepiej już kąpać się we francuskim szampanie. Bezpieczniej i zdecydowanie taniej. Jak zamienić spinacz biurowy na dom Brzmi nieprawdopodobnie, a jednak... Telewizja RTL w programie „25 największych pechowych i szczęśliwych zdarzeń” przedstawiła pewnego pana ze Stanów Zjednoczonych, który tego dokonał. Nudząc się i obracając w palcach spinacz biurowy, wpadł na pomysł, aby zaproponować w internecie jego zamianę na cokolwiek. Pierwsza zamiana udała się – na używany długopis. W kolejnych zamianach dochodził do rzeczy nieco bardziej wartościowych. Po dwunastej zamianie wszedł w posiadanie szklanej kuli, którą gdy się obraca, opadają błyskotki imitujące gwiazdki lub płatki śniegu. Przy kolejnej próbie kulą tą zainteresował się kolekcjoner, aktor i producent filmowy, który w zamian zaproponował rolę drugoplanową w filmie. Rola została także wystawiona na aukcję internetową. Zainteresował się tym burmistrz małego miasteczka, oferując w zamian dom (nie nowy). Burmistrz zorganizował w swoim miasteczku kasting na tę rolę, promując małe, nieznane do tej pory miasteczko, a nasz bohater stał się właścicielem domu już przy 14. zamianie. Jak to nazwać? Szczęście? Może, ale przede wszystkim pomysłowość i inwencja. Christof Kochanski TWOJ E M i a sto Porady prawne Wynagrodzenie za godziny nadliczbowe W niezliczonych zakładach praca ponad wymiarowe godziny to normalność. Czas pracy pracownika uregulowany jest w umowie o pracę. Praca wykonywana ponad normy czasu pracy stanowi pracę w godzinach nadliczbowych. Kiedy istnieje obowiązek pracy po godzinach? P racownik może jednak zasadniczo odmówić pracy w godzinach innych niż zawartych w umowie, jeżeli w umowie o pracę brak konkretnej regulacji dotyczącej danej sytuacji. Wypowiedzenie umowy o pracę przez pracodawcę z uzasadnieniem niedostosowania się do jego polecenia, czyli niestawiania się do pracy poza normalnymi godzinami pracy (godziny nadliczbowe) byłoby w tym przypadku niezasadne. Wyjątkowo, pracownik nie ma prawa odmówić świadczenia pracy w szczególnych sytuacjach, jak nagły wypadek (większość pracowników jest na chorobowym) lub w razie nadzwyczajnego wydarzenia (awaria, katastrofa naturalna), źródło prawne stanowi § 14 Arbeitszeitgesetz. Z reguły pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, lecz tylko wtedy, jeżeli pracodawca wyraźnie wydał polecenie pracy poza umownymi godzinami pracy lub z braku takiego polecenia praca jest wykonywana z jego wiedzą oraz pełną akceptacją pracy ponadgodzinowej. Wynagrodzenie za godziny nadliczbowe czy wolny dzień od pracy? Z reguły należy się pracownikowi wynagrodzenie za przepracowane godziny nadliczbowe. Wyjątkowo zamiast wynagrodzenia pracownik otrzymuje czas wolny w ramach rekompensaty za pracę nadliczbową. Zmusić do wzięcia kilku wolnych dni pracodawca jego niestety nie może. Pracownik może się jednak na tę formę rekompensaty zgodzić, jeżeli jednocześnie w umowie o pracę taka możliwość została zawarta. Wykluczenie prawa do wynagrodzenia za godziny nadliczbowe U mowy o pracę zawierają nieraz regulacje, które przewidują wykluczenie prawa do wynagrodzenia za nadgodziny. Przyznanie pracownikowi ryczałtowego, stałego miesięcznego wynagrodzenia przy jednoczesnym uregulowaniu wyłączającym dodatkowe wynagrodzenie godzin nadliczbowych jest ewidentnie niekorzystne dla pracownika. Dyskryminuje go wręcz w świetle § 307 ust. 1 niemieckiego kodeksu cywilnego. Bezskuteczność takiej regulacji stwierdził między innymi tawka godziny nadliczbowej wynosi z reguły tyle samo, ile pracodawca otrzymuje za świadczenie normalnej, czyli regularnej godziny pracy. Pracownikowi należy się wynagrodzenie wyższe, czyli z odpowiednim dodatkiem (np. 25%) tylko w przypadku, kiedy istnieje stosowna regulacja prawna, na przykład w umowie o pracę lub umowie taryfowej czy zakładowej. Dokumentacja czasu pracy P DABROWSKI kancelaria adwokacka PRAWO PRACY (POMOC W DOCHODZENIU NIEWYPŁACONYCH WYNAGRODZEŃ) Stawka godziny nadliczbowej S BAG (Federalny Sąd Pracy) w wyroku z dnia 1 września 2010 roku, sygn. akt 5 AZR 517/09. Utrwalone orzecznictwo pozwala na regulowanie w umowach o pracę bezpłatnych godzin nadliczbowych, jeżeli liczba tych godzin jest nieznaczna w stosunku do regularnych godzin pracy. Jako nieznaczną tolerowaną granicę przyjmuje się do 10% różnicy między regularnymi godzinami pracy a nadliczbowymi. W tym wymiarze klauzula jest zgodna z prawem i akceptowana przez sądy (np. Landesarbeitsgericht Hamm z dnia 22.05.2012 sygn. akt 19 Sa 1720/11). W tym konkretnym przypadku sąd uznał klauzulę w umowie o pracę określającą wykluczenie prawa do wynagrodzenia za pierwsze 10 nadgodzin w miesiącu za skuteczną. Wysokość wynagrodzenia podstawowego była tu dostatecznie wysoka, aby pracodawca mógł oddelegować pracownika do dalszych dziesięciu godzin pracy w miesiącu na swoją korzyść, czyli bez świadczenia dodatkowego wynagrodzenia. Zeil 29-31 60313 Frankfurt am Main tel.: 0049 (69) 9564 0754 fax: 0049 (69) 9564 0755 mobil: 0176 / 7819 4944 PRAWO BUDOWLANE racownik jest zobowiązany udowodnić przed sądem konieczność pracy w godzinach nadliczbowych. Nie jest to proste, dlatego zaleca się każdemu pracownikowi prowadzenie własnych zapisków, dotyczących wypracowanych godzin. To dotyczy także branż i zakładów, które i tak zmuszone są w taki czy inny sposób prowadzić elektroniczny zapis czasu pracy pracownika (np. za pomocą „tarczek” w branży transportowej). Rechtsanwalt Jakub Dabrowski PRAWO HANDLOWE ODSZKODOWANIA POWYPADKOWE PRAWO KARNE e-mail: [email protected] WINDYKACJA I EGZEKUCJA WIERZYTELNOŚCI www.ra-dabrowski.de Zawartość powyższego poradnika służy wyłącznie ogólnej informacji, nie stanowi doradztwa prawnego i nie może zastąpić doradztwa prawnego w indywidualnym przypadku! Wszelka odpowiedzialność autora lub wydawcy jest wykluczona. 19 wywiad w twoim mieściE Nie bójmy się korzystać z pomocy psychologa Wywiad z panią mgr Marzanną Maciejak, psycholożką pracującą z Polonią „TM”: Dlaczego ludzie boją się psychologa? Marzanna Maciejak: Też się czasami nad tym zastanawiam. Boimy się tego, czego nie znamy. Świadomość, że psycholog to osoba, która reprezentuje określoną dziedzinę wiedzy i może w tej dziedzinie skutecznie pomagać, jest jeszcze wciąż za mało rozpowszechniona. Powoli jednak zaczyna się to zmieniać – środki masowego przekazu popularyzują wiedzę psychologiczną i w dużej mierze dzięki nim rośnie przekonanie, że do takiego specjalisty, jakim jest psycholog, warto trafić i że można otrzymać profesjonalną pomoc. Czym tak naprawdę zajmuje się psycholog? Trudno odpowiedzieć na to pytanie jednym zdaniem. Współczesna psychologia wnika praktycznie do każdej dziedziny życia człowieka. W dzisiejszej dobie jest to nauka, która zajmuje się powstawaniem i przebiegiem procesów psychicznych, ich rolą w sterowaniu zachowań człowieka i regulowaniu stosunków ze światem otaczającym. Zwracam uwagę, że psycholog to nie lekarz psychiatra, z którym często jest mylony. Czy pójście do psychologa to od razu przyznanie się do swoich słabości i problemów? Niekoniecznie. Psycholodzy pracują w bardzo różnych instytucjach i realizują różne zadania. Jeżeli ktoś chce zostać zawodowym kierowcą, musi pójść do psychologa specjalisty psychologii pracy i wykonać badania psychometryczne. A zatem nie ma tu mowy o szukaniu problemu, lecz o stwierdzenie stanu: jak jest? Natomiast z własnej inicjatywy do gabinetu psychologa coraz częściej przychodzą osoby, które potrzebują konsultacji, chcą lepiej zrozumieć siebie czy zachowania i wybory innych. Kto częściej szuka pomocy u psychologa: kobiety czy mężczyźni? Statystycznie częściej kobiety. Podobnie również kobiety częściej zasięgają konsultacji lekarskiej. Generalnie mężczyźni mają większy problem z tym, aby się otworzyć i mówić o sobie i swoich uczuciach. Nic w tym dziwnego, tak są wychowywani – prawdziwy mężczyzna to ma być przecież twardy facet. Jeśli jednak przychodzi już do psychologa, to z bardzo poważnym problemem życiowym. Czy Polacy w Niemczech są z punktu widzenia psychologa inni niż ci w kraju? 20 Marzanna Maciejak, absolwentka psychologii i biologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pracowała w Polsce jako psycholog kliniczny, w RFN od ponad dwudziestu lat. Mąż Sławomir, inżynier, i syn Filip, student RWTH Aachen. Myślę, że nie są znacząco inni. Natomiast funkcjonują w innym środowisku niż to, w którym wyrastali i żyli do tej pory, a to ma zasadnicze znaczenie. Na czym polega specyfika pracy polskiego psychologa za granicą? Głównie na tym, że pracuje z osobami, które często są słabo zakorzenione w nowym kraju, przeżywają problemy adaptacyjne i są pozbawione naturalnych grup wsparcia, jakimi są rodzina i przyjaciele. W takich sytuacjach pojawiające się kryzysy przechodzi się szczególnie ciężko. Jakie problemy najczęściej ma niemiecka Polonia? Do mnie najczęściej zwracają się o pomoc osoby w sytuacjach kryzysowych. To taki stan, gdzie wyczerpały się dotychczasowe sposoby radzenia sobie z trudnościami. Możemy tu mówić na przykład o kryzysach małżeńskich i rodzinnych, często z problemem przemocy oraz alkoholizmu. W kategoriach kryzysu rozpatruje się też różne utraty, np. żałobę bądź fakt ciężkiej choroby. Czy jest duże zapotrzebowanie na Pani pracę? Moim zdaniem tak. Świadczy o tym choćby rosnąca liczba pacjentów i interwencji na przestrzeni kilkunastu lat mojej pracy w Kolonii. Dlaczego Polacy wolą kontakt z polskim psychologiem, a nie z Pani niemieckim kolegą? Boją się? Nie znają języka? Z kilku powodów. Po pierwsze, panuje przekonanie, że polski psycholog lepiej zrozumie Polaka ze względu na podobną mentalność. Po drugie, bariera językowa. Trudno mówić o emocjach, o bardzo delikatnych, subtelnych sprawach w obcym języku, którym często słabo się włada. Również religia odgrywa tu pewną rolę. Dużo osób źle się odnajduje w niemieckim społeczeństwie, które jest mocno zlaicyzowane. A w polskiej tradycji rodzina i religia odgrywają nadal ogromną rolę. Mam też pacjentów, którzy nie przyjęli się u niemieckich psychologów, ponieważ ci nie rozumieli ich potrzeb natury duchowej. W jakim przedziale wiekowym są osoby, które najczęściej zwracają się o pomoc? Najczęściej są to osoby młode i w wieku średnim. Ale zdarzają się też i takie, które ukończyły siedemdziesiąt lat życia. Praca w więzieniu, z polskimi osadzonymi, to również zadanie dla psychologa. Z jakimi problemami konfrontuje się tam psycholog? Przykro mówić, ale w zakładzie karnym w Kolonii-Ossendorf, dokąd jeżdżę już od prawie dziesięciu lat, mamy sporą grupę polskich osadzonych, i to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Są to w przeważającej części osoby młode i bardzo młode, zdarzają się również osoby nieletnie. W pierwszej kolejności staram się zdiagnozować, jak radzą sobie w sytuacji odosobnienia i czy nie występują u nich jakieś problemy depresyjne. Jeśli tak, to próbuję pomóc. Zwykle też przeprowadzam indywidualne rozmowy na życzenie poszczególnych osadzonych. Czy są ludzie bez problemów? Myślę, że nie ma. Trudność polega na przyznaniu się do ich posiadania. W pierwszej kolejności przed samym sobą. Gdzie można Panią znaleźć w razie jakichś problemów? Zapraszam do korzystania z Telefonu Pomocy Psychologicznej, który został uruchomiony przez Biuro Polonii w Berlinie na końcu 2012 roku. Jest dostępny na terenie całych Niemiec. Daje możliwość anonimowego kontaktu z psychologiem w sytuacjach kryzysowych: 01805 890 790, w poniedziałki i piątki w godzinach 10.00-14.00, w środy 16.00-20.00. Koszt 1 minuty połączenia z telefonów stacjonarnych to 0,14 euro za minutę. Dziękuję za rozmowę! Rozmawiał Andrzej Grodzki TWOJ E M i a sto Biznes i gospodarka Play with us! – potencjał i perspektywy rozwoju branży gier komputerowych w Polsce W dniach 21-25 sierpnia br. odbywały się w Kolonii Międzynarodowe Targi Interaktywnych Gier i Rozrywki – gamescom 2013. W tegorocznej edycji wzięło udział 23 (w 2012 r. było tylko 9) polskich wystawców, w tym 11 na stoisku narodowym w ramach realizacji przez Ministerstwo Gospodarki branżowego programu promocji polskiej branży IT. Polscy wystawcy bardzo wysoko ocenili tegoroczną edycję targów. WPHI Kolonia uczestniczył w organizacji konferencji „Play with us! – potencjał i perspektywy rozwoju branży gier w Polsce” związanej z realizacją branżowego programu promocji IT (http://poland-it.pl). W ramach oprawy prasowej promującej udział polskich wystawców na gamescom 2013 wykonano film promocyjny, dostępny na stronie Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji. Przedstawiciel WPHI wziął aktywny udział w polsko-niemieckim spotkaniu networkingowym. Kierownik WPHI przeprowadził rozmowy z polskimi wystawcami w zakresie oczekiwanego przez nich wsparcia w kolejnej edycji targów. Polscy wystawcy zgodnie zarekomendowali możliwość uzyskania Do najważniejszych polskich gier należą: „Wiedźmin” i „Wiedźmin 2” (studio CD Projekt RED), „Sniper: Ghost Warriot” (City Interactive), „Call of Juarez: Bound in Blood”, „Call of Juarez: The Cartel” (Techland) oraz „Bulletstorm” (People Can Fly). Firma Newzoo, która dostarcza specjalistycznych analiz branży gier komputerowych, w 2012 r. po raz pierwszy zajęła się Polską. Kraj nad Wisłą znalazł się w gronie takich państw jak USA, Wielka Brytania, Francja czy Niemcy, w których rynek elektronicznej rozrywki jest już silnie rozwinięty i o ugruntowanej pozycji. W 2012 r. Polacy wydali na gry od 350 do 450 mln USD. Gry komputerowe tworzone w Polsce nie różnią się niczym, a często są nawet lepsze niż produkcje największych światowych koncernów. Oczywiście, trudno jest im konkurować z budżetami marketingowymi większych korporacji. Dlatego rodzime firmy postawiły na WPHI w Kolonii: [email protected] www.cologne.trade.gov.pl statusu kraju partnerskiego dla Polski w przyszłej edycji imprezy. Polska branża gier komputerowych rozwija się bardzo dynamicznie. Obroty branży w 2012 r. wyniosły około 350-450 mln USD. Szacuje się, że w perspektywie czterech najbliższych lat dynamika wzrostu na tym rynku wyniesie powyżej 67 proc. Ponad 18 milionów Polaków w wieku od 10 do 65 lat aktywnie korzysta z internetu. Aż 65 proc. tej grupy gra, czyli Polska może się pochwalić 11,8 mln graczy. Wlicza się w to zarówno osoby siedzące kilka godzin dziennie przed komputerem lub konsolą, jak i takie, które spędzają kilkanaście minut przy prostej grze na Facebooku lub smartfonie. Co ciekawe, 44 proc. graczy to kobiety, co stoi w sprzeczności ze stereotypem gracza. jakość i innowacyjne scenariusze. Taka strategia odniosła skutek. Polskie studia znaczą coraz więcej w światowej branży. Największe polskie centra gamedev: •Europejskie Centrum Gier – Klaster Gier jest pierwszą w Polsce inicjatywą skupiającą najważniejszych uczestników procesu produkcji i dystrybucji produktów związanych z elektroniczną rozrywką. Małopolska jest naturalnym źródłem kadr dla przemysłu IT, dlatego też dzięki inicjatywie EGC Kraków może stać się europejską stolicą gier. Koordynatorem przedsięwzięcia pod nazwą European Games Centre został Krakowski Park Technologiczny Sp. z o.o., a jego pierwszymi uczestnikami są: Akademia Górniczo-Hutnicza, Uniwersytet Jagielloński oraz wiodący developerzy i wydawcy gier. Klaster ma charakter otwarty, mogą do niego przystępować firmy z całego świata. •Europejska Akademia Gier jest pierwszą w Polsce profesjonalną szkołą profilowaną pod kątem kompleksowego kształcenia twórców gier wideo. W ramach naszych studiów swoje miejsce znajdą osoby zainteresowane wszelkimi aspektami tworzenia gier. Programiści, graficy, animatorzy, muzycy, producenci i projektanci gier mają do dyspozycji wszechstronną ofertę, sygnowaną przez Główną zaletą polskiej branży gier komputerowych jest kapitał ludzki. Polscy specjaliści znajdują się na trzecim miejscu w klasyfikacji najlepszych programistów komputerowych opracowanej przez TopCoder. Na liście 100 najlepszych na świecie szkół wyższych kształcących specjalistów z dziedziny informatyki umieszczono aż 15 polskich placówek edukacyjnych. Wśród nich znajduje się m.in. Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Wrocławski. Polacy zajęli drugie miejsce w ACM ICPC 2012 – najbardziej prestiżowym konkursie informatycznym na świecie. Drużyny z polskich uczelni znalazły się także w ścisłej czołówce w dwóch konkurencjach Imagine Cup 2012. Zespół The Stack z Gdańska zdobył drugie miejsce w kategorii Windows Phone Challange. Flexify z Poznania zajął trzecie miejsce w kategorii rozgrywanej po raz pierwszy w ramach konkursu – Kinect Fun Labs Challange. Sukcesy polskich firm produkujących gry komputerowe są bezsporne. City Interactive, CD Projekt, People Can Fly czy Techland stworzyły tytuły na światowym poziomie, które zjednały sobie krytyków i graczy. Uniwersytet Jagielloński i Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie oraz szereg firm i podmiotów z branży gier komputerowych. W ramach naszych specjalizacji każdy jest w stanie odnaleźć tę, która najbardziej odpowiada jego zainteresowaniom. •CD Projekt RED – producent gier komputerowych, powstały w 2002 jako oddział dystrybutora CD Projekt. Obecnie studio należy do holdingu CD Projekt Investment i jest częścią spółki Optimus. •Techland – producent i wydawca gier komputerowych. Firma została założona w 1991 roku i początkowo skupiała się na tłumaczeniu zagranicznych programów na polski rynek. Z czasem firma zaczęła produkować własne oprogramowanie (liczne słowniki i translatory), także gry komputerowe. Przy tworzeniu gier firma korzysta z autorskiego silnika Chrome Engine. •City Interactive – przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją, wydawnictwem i dystrybucją gier komputerowych, utworzone w 2002 roku z siedzibą w Warszawie. •People Can Fly – producent gier komputerowych, należący do koncernu Epic Games. Firma została założona w lutym 2002 roku. Siedziba firmy znajduje się w Warszawie. 21 Sport w Twoim Mieście stronę redaguje: Michał Kochański Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata. Polska rzutami stoi Kajetan Kajetanowicz zwycięzcą 70. Rajdu Polski Polska ekipa zajęła 11. miejsce w klasyfikacji medalowej lekkoatletycznych Mistrzostw Świata w Moskwie. Białoczerwoni wywalczyli trzy medale. Był to na pewno lepszy występ naszych sportowców niż na Mistrzostwach Świata w Daegu i na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Trzy medale i 11 miejsc w finałach – to na pewno trzeba pochwalić. Po srebrne medale sięgnęli Anita Włodarczyk (rzut młotem) i Piotr Małachowski (rzut dyskiem). Największą niespodzianką był jednak złoty medal Pawła Fajdka, który w pięknym stylu wygrał konkurs rzutu młotem. Młody Polak już podczas pierwszej próby posłał młot na odległość, której w tym roku nikomu nie udało się osiągnąć: 81 metrów i 97 centymetrów! Rywale wiedzieli już wtedy, że to może być koniec ich marzeń o złocie. I tak się stało! Kajetan Kajetanowicz od czterech lat dominuje na polskich trasach, ale po raz pierwszy wygrał w tak mocnej stawce. Po raz pierwszy jechał też K. Kajetanowicz tak mocnym autem (Fot. Kajto.pl) – fordem fiestą R5, najnowszą rajdówką zaprojektowaną przez startującą w mistrzostwach świata ekipę M-Sport. W Mikołajkach to on właśnie najlepiej poradził sobie w arcytrudnych warunkach, na szybkich i śliskich szutrach. Od pierwszego odcinka gonił Bryana Bouffiera, nic sobie nie robiąc z dalekiej pozycji startowej i jazdy po zniszczonej wcześniejszymi przejazdami trasy. Po przygodzie Roberta Kubicy na odcinku „Mrągowo”, gdzie były kierowca F1 urwał koło, było już jasne, że walka o zwycięstwo rozegra się między dwoma kierowcami, którzy w ostatnich latach zdominowali mistrzostwa Polski. Bouffier wygrywał w latach 2007-2009, Kajetanowicz wygrał cztery następne tytuły. Rajd Polski ma wrócić do kalendarza mistrzostw świata. Jeśli organizatorzy chcą zagościć w WRC na dłużej, czeka ich jednak dużo pracy. Utwardzenia wymaga park serwisowy, który przez cały rajdowy weekend tonął w błocie. Do selekcji nadają się też odcinki specjalne. Tak więc – do pracy, rodacy! Kierowców mamy już świetnych, a organizatorów? Paweł Fajdek – najmłodszy Mistrz Świata w rzucie młotem (Fot. Robert Drózd, źródło: Wikipedia) 24-latek, zdobywając na moskiewskim stadionie Łużniki tytuł mistrza świata seniorów, został najmłodszym złotym medalistą w rzucie młotem w historii mistrzostw globu. 17. PolenCup – polonijny Wimbledon w Darmstadt PolenCup to największy polonijny turniej tenisowy w Niemczech. Tegoroczna impreza stała pod dużym znakiem zapytania ze względów pogodowych. Organizatorzy – portal Darmstadt.pl – jednak się nie poddali. Pierwsza część turnieju, „debel”, wystartowała z lekkim opóźnieniem, z powodu mokrych kortów. Jednak dobrze przygotowana nawierzchnia oraz specjalne dreny sprawiły, że korty Blau-Gelb w Darmstadt wkrótce były gotowe do gry. Natomiast pyszne śniadanie zrekompensowało wszystkim czas oczekiwania. Dwudziestominutowe mecze rozgrywane były tak, aby każdy zawodnik miał okazję zagrania z różnymi, co mecz zmienianymi partnerami. Ta forma rozgrywek sprawdza się od lat. Daje sportowcom nie tylko możliwość zapoznania się, ale także wymiany pewnych wskazówek i obserwacji. Kolejny przelotny deszcz nie zniechęcił graczy biorących udział w drugiej odsłonie turnieju – w singlu. Przy kawie i wspaniałych wypiekach cierpliwie odczekali, aż stan kortów się poprawi, i rozpoczęli walkę o medale. Poprawiające się warunki atmosferyczne sprawiły, że z upływem czasu przybywało również kibiców. Do tegorocznego finału awansował po raz drugi z rzędu Patryk, który tym razem, po zaciętym meczu, nie oddał już turniejowego zwycięstwa, zdobywając złoty medal i obraz ufundowany przez mieszkającego w okolicy artystę Aleksandra Fleischera. 22 RECHTSANWALTSBÜRO DR. JAN BADKOWSKI Rechtsbeistand 2012 JOANNA PRESTIGIACOMO Rechtsanwältin Tel.: 069 637756 Fax: 069 6311941 Po turnieju wszyscy świetnie bawili się przy muzyce DJ-a Satti i smakołykach z grilla. Prawdziwą atrakcją wieczoru był wytęp zespołu Krakowiak z Griesheim, który porwał wszystkich do tańca. Mimo wahającej się pogody frekwencja naprawdę dopisała, a byli nawet tacy, którzy ze względu na termin imprezy przesunęli swoje urlopowe wyjazdy. Po prostu, na polskim Wimbledonie nie potrzebny jest dach, by cieszyć się tenisem i wspólnie się bawić! Oferta pracy dla: studenta / prawnia / adwokata władającego językiem polskim i niemieckim TWOJ E M i a sto PFINGSTWEIDSTRASSE 3 60316 FRANKFURT [email protected] www.badkowski-prestigiacomo.de Jacek W. Fischer RECHTSANWALT / KANCELARIA PRAWNA Doradzam i reprezentuję dwujęzycznie w następujących sprawach: ▪ dochodzenie wierzytelności w Niemczech i w Polsce ▪ prowadzenie procesów sądowych ▪ prawo ruchu drogowego (wypadki samochodowe, itp.) ▪ prawo karne i wykroczeń ▪ prawo administracyjne (np. niemiecki Kindergeld) ▪ prawo obcokrajowców ▪ sprawdzanie i sporządzanie umów (np. o dzieło, wynajmu) ▪ prawo pracy ▪ prawo spółek, handlowe i gospodarcze ▪ prawo spadkowe Freiligrathstr. 80 D-64319 Pfungstadt www.fischer-law.eu tel. +49 / (0)173 713 25 92 fax +49 / (0)6157 99 15 55 e-mail: [email protected] BÜROSERVICE & PROMOTION Karolina Kochanski Gehaborner Straße 2a 64347 Griesheim Kompleksowe porady w zakresie zasiłków rodzinnych w Niemczech. Doradzamy, informujemy, pomagamy w gromadzeniu odpowiednich dokumentów oraz wypełnianiu wniosków. TEL: 06155 / 8773339 FAX: 06155 / 8773338 MOBIL: 0163 / 2376283 Organizacja oraz przeprowadzanie promocji reklamowych. WWW.KINDERGELD.PL [email protected] Obsługa stoisk reklamowych podczas targów.
Podobne dokumenty
Okiem dziecka - Twoje Miasto
Redakcja przyjmuje ogłoszenia/reklamy, pobierając opłatę naliczaną od 1 cm2.
1 cm2 = 1,00 €. Najmniejsza wielkość reklamy/ogłoszenia wynosi 50 cm2. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych,
po...
Już za parę dni, za dni parę
Redakcja przyjmuje ogłoszenia/reklamy, pobierając opłatę naliczaną od 1 cm2.
1 cm2 = 1,00 €. Najmniejsza wielkość reklamy/ogłoszenia wynosi 50 cm2. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych,
po...
S - Twoje Miasto
Najlepsze prace zostaną publikowane na łamach gazety „Twoje Miasto”. Wspólnie ze
stowarzyszeniem SALONik, które czynnie zaangażowało się we współorganizację konkursu,
przeznaczyliśmy na nagrody 300...
s. 3! - Twoje Miasto
Najlepsze prace zostaną publikowane na łamach gazety „Twoje Miasto”. Wspólnie ze
stowarzyszeniem SALONik, które czynnie zaangażowało się we współorganizację konkursu,
przeznaczyliśmy na nagrody 300...