Document 138967

Transkrypt

Document 138967
RADA PROGRAMOWA
prof. dr hab. Andrzej Bulsiewicz
dr Dariusz Kala, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Marian Kocon, Sędzia Sądu Najwyższego
Dariusz Kuberski, Prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku
dr Marek Machnij, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
dr Maciej Piankowski, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Andrzej Siuchniński, Sędzia Sądu Najwyższego
Anna Skupna, Prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku – przewodnicząca Rady Programowej
dr hab. Jakub Stelina, prof. Uniwersytetu Gdańskiego
prof. dr hab. Jerzy Zajadło
KOLEGIUM REDAKCYJNE
Redaktor naczelny
Jacek Pietrzak, Wiceprezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Członkowie kolegium
Wiktor Gromiec, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Roman Kowalkowski, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Iwona Krzeczowska-Lasoń, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Sekretarz redakcji
Jan Włudyka, asystent sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku
Redaktor wydawniczy
Emilia Kubicka
Korektor
Bartłomiej Kuczkowski
© Copyright by TNOiK „Dom Organizatora” – Toruń 2014
ISSN 2353–5865
Adres redakcji: ul. Nowe Ogrody 28/29, 80-803 Gdańsk
tel. (58) 32 38 580
e-mail: [email protected]
Redakcja zastrzega sobie prawo do niepublikowania nadesłanych materiałów oraz ich redagowania i skracania.
Redakcja nie zwraca materiałów niezamawianych.
Wydawca
Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa „Dom Organizatora” – Toruń
87-100 Toruń, ul. Czerwona Droga 8 / al. 500-lecia 31, tel. (56) 62 228 98
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
IV/2014
Spis treści
Piotr Gensikowski, Wpływ niewykonania nawiązki na zatarcie skazania
– uwagi na tle projektów nowelizacji kodeksu karnego . . . . . . . . . . 5
Maja Klubińska, O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego z art. 297 § 1 k.k. na wykładnię znamion oszustwa klasycznego i jednolitość orzecznictwa w sprawach karnych (uwagi na tle wyroków Sądu Apelacyjnego w Katowicach II AKA 407/12 z 15 listopada 2012 r. i II AKA 324/12
z 14 grudnia 2012 r.) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13
Beata Szymańska, Przegląd orzecznictwa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
w przedmiocie udzielenia zabezpieczenia roszczeń o zaspokajanie potrzeb
rodziny lub alimenty na rzecz małoletnich dzieci w toku sprawy o rozwód
lub separację ze szczególnym uwzględnieniem lat 2012–2013 . . . . . . . 39
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych, Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 53
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych Apelacji Gdańskiej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 71
Przegląd bibliograficzny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 259
3
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
IV/2014
dr Piotr Gensikowski
Sędzia Sądu Rejonowego w Grudziądzu
WPŁYW NIEWYKONANIA NAWIĄZKI
NA ZATARCIE SKAZANIA
– UWAGI NA TLE PROJEKTÓW
NOWELIZACJI KODEKSU KARNEGO
W ustawie z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny1 w porównaniu
z poprzednią kodyfikacją karną katalog środków karnych został uzupełniony przez ustawodawcę o nawiązkę2. Charakter prawny nawiązki jako środka karnego wynika z umieszczenia jej w katalogu tych środków
zawartym w art. 39 k.k. Unormowanie nawiązki jako środka karnego
w ocenie ustawodawcy powinno wiązać się z niekorzystnymi dla sprawcy konsekwencjami w zakresie zatarcia skazania. W ten sposób należy
wszakże ocenić rozwiązania normatywne wprowadzone w zakresie zatarcia skazania, gdy wobec sprawcy zastosowano instytucję warunkowego zawieszenia wykonania kary. W podanym przypadku ustawodawca
1 Dz. U. z 1997 r., Nr 88, poz. 553 ze zm.; cyt. dalej jako k.k.
2 O założeniach polityki kryminalnej towarzyszących wprowadzeniu nawiązki jako
środka karnego zob. A. Marek, Nowy Kodeks karny – zasady odpowiedzialności, nowa
polityka karna, „Monitor Prawniczy” 1997, nr 12, s. 474, K. Buchała, System kar,
środków karnych i zabezpieczających w projekcie kodeksu karnego z 1990 r., „Państwo
i Prawo” 1991, nr 6, s. 27.
5
Piotr Gensikowski
wprowadził do art. 76 § 1 k.k. regułę, że skazanie ulega zatarciu z mocy
prawa z upływem 6 miesięcy od zakończenia okresu próby. Przytoczona zasada nie ma zastosowania, jeśli obok kary orzeczonej z warunkowym zawieszeniem jej wykonania orzeczono grzywnę lub środek karny,
gdyż wtedy zgodnie z art. 76 § 2 k.k. zatarcie skazania nie może nastąpić przed ich wykonaniem, darowaniem lub przedawnieniem ich wykonania. Przytoczona regulacja nie odnosi się wyłącznie do obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę uregulowanego
w art. 46 § 1 k.k., co jednoznacznie wynika z wypowiedzi normatywnej przewidzianej w art. 76 § 2 in fine k.k. („nie dotyczy to środka karnego wymienionego w art. 39 pkt 5 k.k.”). Oznacza to, że de lege lata
niewykonanie, brak darowania, brak przedawnienia wykonania nawiązki jako środka karnego stanowi przeszkodę dla zatarcia skazania w przypadku wymierzenia kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania
(art. 76 § 2 k.k.). Na gruncie tej regulacji w doktrynie sporne jest zagadnienie, czy w wyniku zatarcia skazania nawiązka jako środek karny wygasa i czy może być realizowana przez pokrzywdzonego lub inną osobę
uprawnioną wyłącznie jako zobowiązanie cywilnoprawne na podstawie
przesłanego im z urzędu tytułu egzekucyjnego (art. 196 § 1 k.k.w.)3.
Unormowanie nawiązki jako środka karnego w ocenie ustawodawcy powinno również wiązać się z niekorzystnymi dla sprawcy konsekwencjami w zakresie zatarcia skazania w sytuacji, gdy wobec sprawcy nie zastosowano instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary. W tym
przypadku ustawodawca wprowadził do art. 107 § 6 k.k. zasadę, że niewykonanie, brak darowania, brak przedawnienia wykonania środka kar 3 Twierdzi się, że jeżeli z powodu przedawnienia wykonania nawiązki następuje
zatarcie skazania, to wygasa jedynie cywilnoprawny skutek wyroku karnego
i sprawca nadal jest zobowiązany do świadczenia na rzecz podmiotu uprawnionego
(tak D. Krzyżanowski, Prawnokarne instytucje służące zaspokojeniu roszczeń
pokrzywdzonego a dochodzenie roszczeń w procesie cywilnym, „Palestra” 2008, nr 9–10,
s. 49). Zwolennicy opozycyjnego stanowiska przekonują natomiast, iż nawiązka jako
środek karny dzieli los orzeczenia karnego i wygasa w wypadku zatarcia skazania (zob.
K. Czichy, Nawiązka orzekana zamiast obowiązku naprawienia szkody, „Prokuratura
i Prawo” 2012, nr 6, s. 49).
6
Wpływ niewykonania nawiązki na zatarcie skazania...
nego stanowi przeszkodę dla zatarcia skazania. Z odesłania przewidzianego w art. 107 § 6 in fine k.k. do dyspozycji art. 76 § 2 k.k. wynika,
że ta reguła nie odnosi się do obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę uregulowanego w art. 46 § 1 k.k. Tym
samym w tym przypadku, podobnie jak w razie warunkowego skazania,
niewykonanie, brak darowania i brak przedawnienia wykonania nawiązki będącej środkiem karnym stanowią przeszkodę dla zatarcia skazania.
Wniosek ten odnosi się do skazania na każdą z kar wymienionych w katalogu określonym w art. 32 k.k. W świetle dyspozycji art. 107 § 6 k.k.
brak wykonania, brak darowania i brak przedawnienia wykonania nawiązki stanowią również przeszkodę dla zatarcia skazania, kiedy sąd
zastosował wobec sprawcy instytucję odstąpienia od ukarania. W tych
wszystkich przypadkach, podobnie jak na gruncie art. 76 § 2 k.k., sporna jest kwestia, czy mimo zatarcia skazania uprawniony podmiot może
egzekwować orzeczenie w przedmiocie nawiązki w oparciu o uzyskany
tytuł egzekucyjny.
Nawiązka może utracić swój dotychczasowy charakter prawny
w wyniku przyjęcia przez ustawodawcę przedstawionych projektów nowelizacji aktualnej kodyfikacji karnej. W tym zakresie w pierwszej kolejności należy wyróżnić projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny
oraz niektórych innych ustaw przedstawiony przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego powołaną przez Ministra Sprawiedliwości, zwany dalej projektem Komisji Kodyfikacyjnej4. Rozwiązania zaproponowane w tym projekcie w zakresie nawiązki zostały następnie wykorzystane
w projektach ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych
innych ustaw opracowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości5, a tak-
4 Projekt ustawy z dnia 5 listopada 2013 r. wraz z uzasadnieniem został
opublikowany na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości – www.ms.gov.pl.
5 Chronologicznie należy w tym zakresie wyróżnić opublikowane na stronie
Ministerstwa Sprawiedliwości (www.ms.gov.pl): projekt z dnia 10 grudnia 2013 r.
o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, projekt z dnia 6 marca
2014 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, projekt z dnia
17 kwietnia 2014 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw.
7
Piotr Gensikowski
że w rządowym projekcie ustawy z dnia 15 maja 2014 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw6. W wymienionych
projektach zaproponowano zmiany regulacji prawnych odnoszących się
do nawiązki, których przyjęcie niewątpliwie może mieć wpływ na określenie charakteru prawnego tego środka. Zgodnie z przedstawionymi propozycjami nawiązka ma utracić charakter środka karnego i stać się innego rodzaju środkiem reakcji na czyn przestępny określonym jako środek
kompensacyjny. Wyrazem zamiaru zmiany charakteru prawnego nawiązki jest rozwiązanie przewidziane w projekcie rządowym z dnia 15 maja
2014 r. polegające na wyeliminowaniu tego instrumentu z katalogu środków karnych. Wynika z tego propozycja uchylenia w art. 39 k.k. punktu 6 odnoszącego się do tego środka7. Z tego powodu zdaniem autorów
projektu należy uznać, że nawiązka jest środkiem kompensacyjnym. Wyrazem tego stanowiska jest propozycja regulacji tego środka w nowo projektowanym w Kodeksie karnym rozdziale Va zatytułowanym Przepadek
i środki kompensacyjne8.
Proponowana zmiana charakteru prawnego nawiązki wymaga zestawienia z zasadami określającymi wpływ niewykonania, braku darowania i braku przedawnienia wykonania tego środka na zatarcie skazania. Dotychczas obowiązujące normy prawne określające relację zatarcia
skazania oraz braku wykonania, braku darowania i braku przedawnienia
wykonania wspomnianego środka, omówione powyżej, zgodnie z zamierzeniami projektodawców mają ulec zmianom wynikającym z wprowadzenia przez nich innego rodzaju środków reakcji na czyn przestępny
określanych jako środki kompensacyjne. Przedstawione propozycje zdają się mieć wyłącznie charakter porządkujący i nie prowadzić do zmiany
istoty istniejących w omawianym zakresie rozwiązań. W tym kontekście
zasadne wydaje się natomiast pytanie, czy zmiana charakteru prawnego nawiązki nie powinna wiązać się ze zmianą rozwiązań określających
Druk nr 2393, cz. 1 Sejmu VII kadencji.
Zob. art. 1 pkt 11c projektu.
8
Zob. art. 1 pkt 18 projektu.
6
7
8
Wpływ niewykonania nawiązki na zatarcie skazania...
relację niewykonania tego obowiązku, braku jego darowania lub braku
przedawnienia jego wykonania do zatarcia skazania czy też w tym zakresie zmiany należy uznać za niepotrzebne. Punktem odniesienia dla poniższych rozważań należy uczynić propozycje przewidziane w rządowym
projekcie z dnia 15 maja 2014 r. ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, zwanym dalej projektem, a proponowane rozwiązania zawarte w poprzednich projektach nowelizacyjnych k.k.
będą przedmiotem analizy tylko wtedy, gdy przewidywały odmienne rozwiązania w przedmiocie analizowanego zagadnienia.
Wprowadzenie rozwiązań przewidzianych w rządowym projekcie
ustawy z dnia 15 maja 2014 r. nie będzie wiązało się ze zmianą dotychczas ustalonych reguł w zakresie relacji niewykonania nawiązki do zatarcia skazania. Wedle przedstawionej propozycji brzmienie przepisu art. 76
§ 2 k.k. ma przybrać następującą postać: „Jeżeli wobec skazanego orzeczono grzywnę, środek karny, przepadek lub środek kompensacyjny, zatarcie skazania nie może nastąpić przed ich wykonaniem, darowaniem
albo przedawnieniem ich wykonania”9. Podobnie przepis art. 107 § 6
zd. 1 k.k. ma ulec zmianie, zgodnie z którą „jeżeli orzeczono środek karny, przepadek lub środek kompensacyjny lub obowiązek, zatarcie skazania nie może nastąpić przed jego wykonaniem, darowaniem albo przedawnieniem jego wykonania”10. W uzasadnieniu projektu wskazano, że
proponowana zmiana art. 76 § 2 k.k. jest konsekwencją wyłączenia z zakresu środków karnych środków kompensacyjnych11. Z kolei w zakresie
propozycji zmiany treści art. 107 § 6 k.k. twierdzi się, że jest ona związana, podobnie jak zmiana art. 103 § 2 k.k., z propozycją innego traktowania środków kompensacyjnych12. Ustalenie znaczenia przytoczonych
sformułowań zawartych w uzasadnieniu projektu oraz kryjących się za
9 Zob. art. 1 pkt 41 projektu.
10 Zob. art. 1 pkt 64b projektu.
11 Zob. Uzasadnienie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz
niektórych innych ustaw, s. 29.
12 Zob. Uzasadnienie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz
niektórych innych ustaw, s. 29.
9
Piotr Gensikowski
nimi intencji projektodawców nie jest zadaniem łatwym. Wydaje się jednak, że zamiarem przedstawienia propozycji nowelizacji art. 76 § 2 k.k.
oraz art. 107 § 6 k.k. było uwzględnienie w dyspozycji tych przepisów,
obok środków karnych i przepadku, również innego rodzaju środków nazwanych przez projektodawców kompensacyjnymi. W nowo projektowanym rozdziale Va katalog tych środków obejmuje obowiązek naprawienia
szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz nawiązkę.
Przytoczone propozycje nowelizacji art. 76 § 2 k.k. oraz art. 107
§ 6 k.k. budzą jednak wątpliwości. Przedstawione zmiany wspomnianych przepisów nie korespondują z proponowaną w tym samym projekcie
zmianą charakteru prawnego nawiązki ze środka karnego na środek kompensacyjny. De lege lata ujmowanie nawiązki jako środka karnego może
stanowić argument przemawiający za tym, aby niewykonanie tego środka
czy też brak przedawnienia jego wykonania oraz brak jego darowania stanowiły przeszkodę dla zatarcia skazania. Trudno natomiast wskazać racje
przemawiające za tym, aby niewykonanie nawiązki czy też brak przedawnienia jej wykonania oraz brak jej darowania nadal miały stanowić przeszkodę dla zatarcia skazania w sytuacji, gdy wskazany środek ma de lege
ferenda – zgodnie z rozwiązaniami przewidzianymi w rządowym projekcie nowelizacji Kodeksu karnego – uzyskać charakter środka kompensacyjnego. Przyjęcie proponowanych rozwiązań nowelizacji art. 76 § 2 k.k.
oraz art. 107 § 6 k.k. może również prowadzić do wydłużenia okresu wymaganego dla zatarcia skazania w przypadku, gdy wobec sprawcy orzeczono nawiązkę. Zgodnie z przedstawionymi projektami niewykonanie
nawiązki będzie stanowiło przeszkodę dla zatarcia skazania. Tym samym
w efekcie wprowadzenia proponowanych rozwiązań, jeśli sprawca nie
wykona wspomnianego środka, skazanie na karę z warunkowym zawieszeniem jej wykonania może ulec zatarciu po upływie okresu wskazanego w art. 76 § 1 k.k., a skazanie na karę bez warunkowego zawieszenia
jej wykonania oraz skazanie polegające na odstąpieniu od ukarania może ulec zatarciu po upływie terminów wskazanych w art. 107 § 1–5 k.k.
Z powyższych względów proponowane w art. 76 § 2 k.k. oraz
art. 107 § 6 k.k. ukształtowanie reguł w zakresie relacji niewykonania
10
Wpływ niewykonania nawiązki na zatarcie skazania...
nawiązki i zatarcia skazania nie zasługuje na akceptację. W toku dalszych prac legislacyjnych nad rządowym projektem należy zatem rozważyć wprowadzenie w przytoczonych przepisach zmian skutkujących tym,
że niewykonanie, brak darowania lub brak przedawnienia wykonania nawiązki jako środka kompensacyjnego nie będą stanowiły przeszkody dla
zatarcia skazania. W tym miejscu należy przypomnieć, że taka właśnie
propozycja zmiany art. 76 § 2 k.k. była przewidziana w projekcie Komisji Kodyfikacyjnej z dnia 4 kwietnia 2013 r., w którym wspomniany
przepis miał otrzymać brzmienie: „Jeżeli wobec skazanego orzeczono
grzywnę lub środek karny, zatarcie skazania nie może nastąpić przed ich
wykonaniem, darowaniem albo przedawnieniem ich wykonania”13. Alternatywnie przepis art. 76 § 2 k.k. mógłby otrzymać brzmienie: „Jeżeli wobec skazanego orzeczono grzywnę, środek karny, przepadek, zatarcie skazania nie może nastąpić przed ich wykonaniem, darowaniem albo
przedawnieniem ich wykonania”. Z kolei brzmienie przepisu art. 107 § 6
zd. 1 k.k. mogłoby ulec zmianie, zgodnie z którą „jeżeli orzeczono środek karny, przepadek, zatarcie skazania nie może nastąpić przed jego wykonaniem, darowaniem albo przedawnieniem jego wykonania”. Wydaje
się, że przedstawiona zmiana treści art. 76 § 2 k.k., jak również brzmienia art. 107 § 6 k.k., w pełni odpowiadałyby zamiarowi nadania nawiązce charakteru środka kompensacyjnego. Ponadto proponowane w niniejszym opracowaniu zmiany wspomnianych przepisów nie prowadziłyby
do wydłużenia okresu wymaganego dla zatarcia skazania w przypadku,
gdy wobec sprawcy orzeczono wspomniany środek. Zgodnie z przedstawionymi propozycjami niewykonanie nawiązki nie stanowiłoby przecież
przeszkody dla zatarcia skazania na karę z warunkowym zawieszeniem
jej wykonania po upływie okresu określonego w art. 76 § 1 k.k. czy też
przeszkody dla zatarcia skazania na karę bez warunkowego zawieszenia
jej wykonania oraz skazania polegającego na odstąpieniu od ukarania po
upływie terminów wskazanych w art. 107 § 1–5 k.k.
Zob. art. 1 pkt 45 projektu.
13
11
Piotr Gensikowski
Proponowane w niniejszym opracowaniu zmiany art. 76 § 2 k.k.
oraz art. 107 § 6 k.k., zgodnie z którymi brak wykonania nawiązki, brak
przedawnienia jej wykonania lub brak jej darowania nie stanowiłyby
przeszkody dla zatarcia skazania, nie pozbawiałyby pokrzywdzonego lub
innej osoby uprawnionej możliwości przymusowej realizacji tego środka.
W przypadku obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za
doznaną krzywdę zatarcie skazania nie uniemożliwia egzekwowania jego
wykonania w trybie egzekucji cywilnoprawnej14. Brak jest przeszkód, aby
pogląd ten odnieść również do nawiązki. W razie orzeczenia nawiązki
sąd przesyła tytuł egzekucyjny pokrzywdzonemu lub innej uprawnionej
osobie (art. 196 § 1 k.k.w.). Nawiązka orzeczona na rzecz pokrzywdzonego (art. 107 § 2 k.p.k.), a także nawiązka orzeczona na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (art. 43
§ 5 k.k.w.), mogą być egzekwowane po nadaniu im klauzuli wykonalności w trybie przepisów k.p.c. Mimo braku wyraźnej regulacji prawnej należy przyjąć, że w tym samym trybie podlega egzekucji nawiązka
orzeczona na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej15 czy innych beneficjentów. Z kolei nawiązka orzeczona na rzecz Skarbu Państwa może być egzekwowana w trybie przepisów
o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (art. 27 k.k.w.). W tych
sytuacjach brak jest zatem przeszkód, aby orzeczona nawiązka mogła być
realizowana przez uprawnione podmioty po zatarciu skazania aż do przedawnienia wykonania tego środka.
14 Tak trafnie R. Krajewski, Zatarcie skazania w prawie karnym, „Państwo i Prawo”
2007, nr 11, s. 109, B. J. Stefańska, Zatarcie skazania, Warszawa 2014, s. 219–220.
15 Tak trafnie W. Cieślak, Nawiązka w polskim prawie karnym, Gdańsk 2006,
s. 226-227, idem, Nawiązka, [w:] M. Melezini (red.), Kary i środki karne. Poddanie
sprawcy próbie. System prawa karnego, t. 6, Warszawa 2010, s. 810.
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
IV/2014
dr Maja Klubińska
Katedra Postępowania Karnego
Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu
O ujemnym wpływie kryminalizacji
oszustwa gospodarczego z art. 297 § 1 k.k.
na wykładnię znamion oszustwa klasycznego
i jednolitość orzecznictwa
w sprawach karnych
(uwagi na tle wyroków Sądu Apelacyjnego
w Katowicach
II AKA 407/12 z 15 listopada 2012 r.
i II AKA 324/12 z 14 grudnia 2012 r.)
Wprowadzenie
Przepisy kryminalizujące oszustwo gospodarcze do polskiego porządku prawnego zostały wprowadzone po raz pierwszy na mocy art. 3
ustawy z dnia 12 października 1994 r. o ochronie obrotu gospodarczego
i zmianie niektórych przepisów prawa karnego1, który z chwilą wejścia
1 Dz. U. z 1994 r., Nr 126, poz. 615. Zgodnie z art. 3 § 1 tej ustawy karze
pozbawienia wolności do 5 lat podlegał ten, kto w celu uzyskania kredytu, gwarancji
13
Maja Klubińska
w życie kodeksu karnego z 1997 r., tj. w dniu 1 września 1998 r., został
zastąpiony przez art. 297 k.k.2 Aktualnie, po nowelizacjach tego artykułu3, za oszustwo gospodarcze, zagrożone karą pozbawienia wolności od
3 miesięcy do 5 lat, odpowiada ten, „kto w celu uzyskania dla siebie lub
kogo innego od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną
działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi – kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji
kredytowej, dotacji, subwencji lub zamówienia publicznego przedkładał fałszywe
lub stwierdzające nieprawdę dokumenty albo nierzetelne oświadczenia dotyczące
okoliczności mających istotne znaczenie dla uzyskania takiego kredytu, gwarancji
kredytowej, dotacji, subwencji lub zamówienia publicznego. Zaś w myśl § 2 tego artykułu
tej samej karze podlegał, kto wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi nie powiadamiał
właściwego organu lub instytucji o powstaniu okoliczności mogących mieć wpływ na
wstrzymanie albo ograniczenie wysokości udzielonego kredytu, gwarancji kredytowej,
dotacji, subwencji lub zamówienia publicznego. W § 3 zawarta była klauzula czynnego
żalu, w myśl której nie podlegał karze ten, kto przed wszczęciem postępowania karnego
dobrowolnie zapobiegł wykorzystaniu kredytu, gwarancji kredytowej, dotacji, subwencji
lub zamówienia publicznego uzyskanych w sposób określony w § 1 i 2.
2 W pierwotnym brzmieniu art. 297 k.k. nie różnił się znacząco od zastąpionej regulacji. Zgodnie z jego treścią karze od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności podlegał ten, kto w celu uzyskania dla siebie lub innej osoby kredytu, pożyczki bankowej,
gwarancji kredytowej, dotacji, subwencji lub zamówienia publicznego przedkładał fałszywe lub stwierdzające nieprawdę dokumenty albo nierzetelne pisemne oświadczenia
dotyczące okoliczności mających istotne znaczenie dla uzyskania takiego kredytu, pożyczki bankowej, gwarancji kredytowej, dotacji, subwencji lub zamówienia publicznego. Tej samej karze, w myśl § 2 tego artykułu, podlegał ten, kto wbrew ciążącemu na
nim obowiązkowi nie powiadamiał właściwego organu lub instytucji o powstaniu okoliczności mogących mieć wpływ na wstrzymanie lub ograniczenie wysokości udzielonego kredytu, pożyczki bankowej, gwarancji kredytowej, dotacji, subwencji lub zamówienia publicznego. Zgodnie natomiast z § 3 nie podlegał karze, kto dobrowolnie przed
wszczęciem postępowania karnego zapobiegł wykorzystaniu kredytu, pożyczki bankowej, gwarancji kredytowej lub subwencji, zrezygnował z zamówienia publicznego lub
dotacji uzyskanych w sposób określony w § 1 lub 2 albo zaspokoił roszczenia pokrzywdzonego.
3 Dokonanych na mocy ustawy z dnia 18 marca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks
karny, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz ustawy – Kodeks wykroczeń
(Dz. U. z 2004 r., Nr 69, poz. 626) oraz ustawy z dnia 12 lipca 2013 r. o zmianie ustawy
o usługach płatniczych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r., poz. 1036).
14
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy,
instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument
albo nierzetelne pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia”. Tej samej karze, w myśl § 2,
podlega, „kto wbrew ciążącemu obowiązkowi nie powiadamia właściwego podmiotu o powstaniu sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie albo ograniczenie wysokości udzielonego wsparcia finansowego,
określonego w § 1, lub zamówienia publicznego albo na możliwość dalszego korzystania z instrumentu płatniczego”. Dobrodziejstwo niepodlegania karze zostało przewidziane w § 3 dla tego, „kto przed wszczęciem
postępowania karnego dobrowolnie zapobiegł wykorzystaniu wsparcia finansowego lub instrumentu publicznego, określonych w § 1, zrezygnował z dotacji lub zamówienia publicznego albo zaspokoił roszczenia pokrzywdzonego”.
Przytoczone wyżej przepisy śmiało można nazwać jednymi z najbardziej kontrowersyjnych regulacji zawartych w kodeksie karnym. Pomijając ich nadmierną kazuistykę, poważne problemy interpretacyjne,
jakie wywołują zwroty określające przedmioty wykonawcze oszustwa
gospodarczego4, najpoważniejszy zarzut, który można podnieść wobec
przywołanych regulacji, opiera się na stwierdzeniu, iż są one w polskim
porządku prawnym zbędne. I właśnie z tym zarzutem związane będą rozważania będące przedmiotem niniejszego artykułu. Jednym z zasadniczych argumentów przytaczanych na uzasadnienie jego trafności jest bowiem ten, że art. 286 § 1 k.k. jest wystarczający do tego, by zapewnić
ochronę przed zachowaniami opisanymi w art. 297 § 1 k.k. O ile jednak kwestia trafności tej argumentacji do tej pory zasadniczo pozostawała w sferze doktrynalnych sporów, o tyle ostatnio stała się przedmiotem
4 Uzasadniające pojawienie się poważnych wątpliwości, czy przy ich tworzeniu
nie naruszono zasad prawidłowej legislacji, a zwłaszcza zasady określoności przepisów
prawa.
15
Maja Klubińska
rozważań Sądu Apelacyjnego w Katowicach i doprowadziła do kontrowersyjnego rozstrzygnięcia, sprzecznego z utrwaloną linią orzeczniczą
dotyczącą nie tylko przepisów kryminalizujących oszustwo gospodarcze,
ale i oszustwo klasyczne. Co więcej, niemal w tym samym czasie (miesiąc wcześniej) ten sam sąd wydał orzeczenie o zgoła odmiennej treści. Powyższa sytuacja czyni zasadnym poruszenie tej problematyki i to
nie przez pryzmat zgodności bądź niezgodności decyzji o wprowadzeniu i utrzymywaniu w polskim porządku prawnym przepisów kryminalizujących oszustwo gospodarcze z podstawowymi zasadami teorii kryminalizacji, ale właśnie jej ujemnego wpływu na jednolitość orzecznictwa
w sprawach karnych oraz wykładnię znamion oszustwa klasycznego.
Wydaje się, że najwłaściwiej będzie rozpocząć niniejsze rozważania od omówienia kluczowych fragmentów uzasadnianych rozstrzygnięć,
porównać je poglądami wyrażanymi w doktrynie i orzecznictwie, określić konsekwencje, jakie pociągałoby za sobą opowiedzenie się za każdym z nich, a następnie po przeprowadzeniu procesu interpretacyjnego
kluczowych pojęć dokonać ostatecznej oceny trafności poddanych analizie orzeczeń.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach
z dnia 15 listopada 2012 r.
w sprawie II AKa 407/12
Powołany wyrok zapadł po rozpoznaniu apelacji obrońcy oskarżonej, którą sąd I instancji skazał za przestępstwo z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw.
z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Apelacyjny stwierdził między innymi, iż
ustawowe znamię stanowiące skutek przestępstwa oszustwa, określonego w art. 286 § 1 k.k., wypełnione zostaje wtedy, gdy sprawca, działając w sposób opisany w tym przepisie, doprowadza inną osobę do
rozporządzenia mieniem, które jest niekorzystne z punktu widzenia
interesów tej osoby lub innej osoby pokrzywdzonej. Podkreśla się,
że powstanie szkody w mieniu nie jest koniecznym warunkiem do
16
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
przyjęcia, że doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (postanowienie SN z dnia 24 listopada 2009 r., III KK 138/09, Prok. i Pr.
– wkł. 2010/6/4). Dla oceny, czy rozporządzenie mieniem było niekorzystne, istotne jest w tym aspekcie to, czy w jego wyniku doszło do ogólnego pogorszenia sytuacji majątkowej pokrzywdzonego, w tym m.in. do
zmniejszenia szans na zaspokojenie jego roszczeń w przyszłości lub do
zwiększenia ryzyka po stronie pokrzywdzonego (por. wyrok SN z dnia
30 sierpnia 2000 r., V KKN 267/00, OSP 2001, z. 3, poz. 51; wyrok SN
z dnia 28 czerwca 2000 r., III KKN 86/98, OSP 2001, z. 1, poz. 10).
Przenosząc te stwierdzenia na grunt ustalonego w sprawie stanu faktycznego, Sąd Apelacyjny uznał, że choć zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy nie pozwala jednoznacznie
uznać, że
oskarżona Ś., podpisując zaświadczenia, miała świadomość, że G. O. nie
zamierza się wywiązać z podjętej obietnicy spłaty kredytu zaciągniętego dla niego przez inne osoby, wiedziała jednak, że Bank został wprowadzony w błąd przez udzielenie kredytu na podstawie nieprawdziwych
zaświadczeń o zarobkach, przez podstawione osoby, a ewentualna możliwość spłacenia tego kredytu była uzależniona przez powodzenie planowanego „interesu” z kartami telefonicznymi. Udzielenie takiego kredytu
przez Bank było w oczywisty sposób sprzeczne z jego interesem, gdyż
uzależniało zwrot kredytu od zdarzenia przyszłego i niepewnego, związanego z ryzykiem, którego bank nie chciał i nie miał powodu ponosić.
Tym samym należało przyjąć, iż oskarżona wyczerpała swym zachowaniem znamiona przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k.
i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
i art. 12 k.k.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach
z dnia 14 grudnia 2012 r.
w sprawie II AKa 324/12
Orzeczenie to zostało wydane przez Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji obrońców
oskarżonych od wyroku Sądu Okręgowego, który w sprawie o konfiguracji wieloosobowej ska17
Maja Klubińska
zał jednego z oskarżonych za przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k. Rozpatrując zarzuty dotyczące tego rozstrzygnięcia, opierające się na stwierdzeniu, iż sąd I instancji błędnie przyjął, że oskarżony dopuścił się tego czynu, „nie mając zamiaru
ani możliwości spłaty zaciągniętego kredytu, gdy tymczasem z wyjaśnień oskarżonego oraz potwierdzających to wyjaśnień oskarżonych wynika, że chciał on ten kredyt spłacać”, Sąd Apelacyjny stwierdził, iż
dla przypisania sprawstwa przestępstwa wyczerpującego kumulatywnie znamiona określone w przepisach art. 297 § 1 k.k. i art. 286
§ 1 k.k. niezbędne jest wykazanie, że w chwili przedkładania pracownikowi banku w celu uzyskania kredytu przerobionego, podrobionego, poświadczającego nieprawdę albo nierzetelnego dokumentu sprawca nie tylko zamierzał uzyskać kredyt, ale już miał z góry
powzięty zamiar jego niespłacenia w przyszłości. Wszak gdyby założyć – jak zdaje się czynić to Sąd Okręgowy – że każdy, kto przedkłada takie dokumenty (a tym bardziej uzyskuje w sposób określony przepisem art. 279 § 1 k.k. kredyt), jednocześnie, „automatycznie”
odpowiada za przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. i nie zachodzi przy
tym konieczność ustalenia po jego stronie zamiaru niespłacenia tego
kredytu, to ustawodawca zbędnie wprowadziłby do Kodeksu karnego obok przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. także przestępstwo z art. 297
§ 1 k.k. Oczywiste jest, że przestępstwo stypizowane w art. 297 § 1 k.k.
ma charakter formalny, zatem dla jego bytu nie jest konieczne, by umowa kredytu została skutecznie zawarta, a sprawca uzyskał kredyt, wystarczające jest przedłożenie dokumentu, o którym stanowi ten przepis. Bezsprzecznie celem działania sprawcy jest stworzenie pozorów, że dokument
ten jest prawdziwy i rzetelny, po to, by uzyskać przy jego wykorzystaniu kredyt. Takim działaniem sprawca zamierza niewątpliwie wprowadzić pracownika banku w błąd co do spełnienia warunków umożliwiających pozyskanie kredytu. Do znamion tego przestępstwa nie należy
natomiast zamiar doprowadzenia banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, a przez to osiągnięcie korzyści majątkowej. Odwołując się
do realiów niniejszej sprawy, gdyby nie doszło do zatrzymania samochodu przez policję, oskarżony, wykorzystując oczywiście uzyskany kredyt
na inne potrzeby niż zakup auta, płaciłby raty i tym samym do żadne18
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
go niekorzystnego rozporządzenia mieniem by nie doszło […]. Warunkiem przypisania sprawcy przestępstwa z art. 297 § 1 k.k. kumulatywnej
odpowiedzialności z art. 286 § 1 k.k. wymaga wykazania, że w chwili
przedkładania pracownikowi banku „sfałszowanego” dokumentu i następnie podpisywania umowy kredytowej sprawca ten miał jednocześnie zamiar nieuiszczania rat kredytu […]. Reasumując: wobec braku ustalenia,
iż w chwili przedkładania stosownych dokumentów i następnie zawierania umowy kredytowej oskarżony nie miał zamiaru spłaty kredytu, brak
było podstaw do wprowadzania do podstawy prawnej przypisanego mu
przestępstwa przepisu art. 286 § 1 k.k.
Dodać przy tym trzeba, iż z dalszej części omawianego orzeczenia wynika, że oskarżony,
ubiegając się ów kredyt, przedłożył bankowi „dokument nierzetelny, stwierdzający nieprawdziwe,
zawyżone dochody” w postaci „oświadczenia o wysokości zarobków”.
Pojęcia
niekorzystnego rozporządzenia mieniem i korzyści majątkowej
jako znamiona oszustwa klasycznego
w doktrynie i orzecznictwie
Z treści przytoczonych wyżej rozstrzygnięć, a ściślej mówiąc ich
uzasadnień, wynika, że zasadnicza rozbieżność, jaka pomiędzy nimi powstała, dotyczy odmiennej wykładni terminów niekorzystne rozporządzenie mieniem i korzyść majątkowa użytych na gruncie art. 286 § 1 k.k.
W związku z tym, że sposób interpretacji tych pojęć zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie uległ zasadniczym zmianom, najwłaściwiej będzie przedstawić, jak ewaluowała linia interpretacyjna wskazanych terminów i co legło u podstaw zachodzących w niej zmian. Bowiem tylko
taka analiza umożliwi dokonanie pełnej oceny tego, które z omawianych
orzeczeń można uznać nie tylko za zgodne poglądami uznawanymi aktualnie za utrwalone w doktrynie i judykaturze, ale i trafne.
Rozważania należy rozpocząć już od kodeksu karnego z 1932 r.,
gdzie przepis kryminalizujący oszustwo klasyczne pojawił się w niemal
19
Maja Klubińska
identycznym jak obecne brzmieniu. Zgodnie bowiem z art. 264 § 1 k.k.
z 1932 r. oszustwo popełniał ten, kto w celu osiągnięcia dla siebie lub
kogo innego korzyści majątkowej doprowadził inną osobę, za pomocą
wprowadzenia jej w błąd lub wyzyskania błędu, do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem.
Na gruncie przywołanej regulacji w doktrynie i orzecznictwie dominowało stanowisko, iż użyte w tym przepisie pojęcie niekorzystnego rozporządzenia mieniem jest równoznaczne ze szkodą majątkową5,
choć z czasem zaczęły pojawiać się, początkowo nieliczne, a później
coraz częstsze, orzeczenia, w których pojęciu temu nadawano znaczenie
szersze, obejmujące „wszystkie rodzaje niekorzystnego rozporządzenia
mieniem [...], a więc także niekorzyść, wynikającą z opóźnienia realizacji roszczenia majątkowego pokrzywdzonego, spowodowaną wprowadzeniem go w błąd co do warunków zaspokojenia lub zaspokojenia tegoż roszczenia”6.
Nieco odmienną tendencję można było natomiast zaobserwować
na gruncie art. 205 § 1 kodeksu karnego z 1969 r., zgodnie z którym
za przestępstwo oszustwa odpowiadał ten, „kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego
działania”.
W pierwszych latach obowiązywania tej regulacji zdecydowana
większość przedstawicieli doktryny opowiadała się bowiem za tym, by
użytemu w tym przepisie pojęciu niekorzystnego rozporządzenia mieniem
5 Co znajdowało wyraz w orzeczeniach Sądu Najwyższego, w których wyraźnie
stwierdzano, że „jeśli nie ma czynnika szkody majątkowej, nie ma karalnego oszustwa”,
„oszustwem jest wyrządzenie komuś szkody majątkowej”, por. S. Glaser, A. Mogilnicki,
Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1934, s. 941, zob. także wyrok SN z 6.12.1935 r.,
III K 1417/ 35, LEX nr 373243.
6 Tak m.in. wyroki SN: z 9.01.1935 r., III K 1696/34, LEX nr 379225;
z 10.07.1937 r., II K 646/37, LEX nr 351836; por. także wyrok SN z 25.03.1958 r.,
I K 140/58, OSNPG 1959, nr 1, poz. 17.
20
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
nadawać znaczenie szersze niż szkoda i strata, wskazując, iż „ostateczny rezultat niekorzystnego rozporządzenia mieniem może też polegać na
takiej zmianie, która nie pozbawia części mienia przyszłych dochodów
lub nie powoduje przyszłych wydatków, lecz polega na pogorszeniu sytuacji majątkowej, np. przez przesunięcie terminu spłaty długu, przez pogorszenie szans wierzyciela na uzyskanie jego należności”7.
Wskazana linia interpretacyjna uległa jednak zamianie. W latach
90. XX w. w orzecznictwie dominował bowiem, popierany przez część
przedstawicieli doktryny, pogląd, iż przestępstwo oszustwa można przypisać kredytobiorcy wyłącznie wówczas, gdy działając w celu uzyskania
kredytu, od początku ma zamiar jego niespłacenia8.
Do ostatecznego przełamania tej tendencji doszło w 2000 r., w dużej mierze za sprawą wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 sierpnia
2000 r. (V KKN 267/00, LEX 43441). W uzasadnieniu tego orzeczenia
wyraźnie stwierdzono, że „niekorzystnym rozporządzeniem mieniem”,
o którym mowa w art. 286 § 1 k.k., jest rozporządzenie mieniem niekorzystne z punktu widzenia osoby nim rozporządzającej lub innej osoby pokrzywdzonej, a powstanie szkody w mieniu nie jest koniecznym
warunkiem do uznania, iż znamię to w konkretnym przypadku zostało
wypełnione. Co więcej, w motywach omawianego orzeczenia stanowczo wskazano, że pod pojęciem korzyści majątkowej użytym na gruncie
przywołanej regulacji należy rozumieć nie tylko przywłaszczenie mienia, ale ogólne polepszenie sytuacji majątkowej. Zaprezentowany w tym
orzeczeniu sposób wykładni został oceniony jako trafny i do dnia dzi-
7 J. Bednarzak, Przestępstwo oszustwa w polskim prawie karnym, Warszawa
1971, s. 81, por. także W. Świda, [w:] I. Andrejew, W. Świda, W. Wolter, Kodeks
karny z komentarzem, Warszawa 1973, s. 624, J. Bafia, [w:] J. Bafia, K. Mioduski,
M. Siewierski, Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1977, s. 601.
8 Tak m.in. SA w Poznaniu w wyroku z 15.03.1995 r., II AKr 482/95, LEX
nr 26262; SA w Rzeszowie w wyroku z 30.08.1996 r., II AKa 65/96, LEX nr 32583;
SA w Katowicach w wyroku z 13.03.1997 r., II AKa 274/96, LEX nr 32533; SA Łodzi
w wyroku z 9.04.1998 r., II AKa 48/98, LEX nr 35578; J. Bojarski, Oszustwa bankowe
w polskim prawie karnym, „Prawo Bankowe” 1998, nr 4, s. 82.
21
Maja Klubińska
siejszego należy go uznać za zdecydowanie dominujący, tak w judykaturze9, jak i doktrynie10.
Ujawniona rozbieżność
a jednolitość orzecznictwa w sprawach karnych
Przytoczone wyżej uwagi potwierdzają postawioną we wstępnej
części artykułu tezę, że o ile pierwsze z omówionych orzeczeń jest zgodne z aktualną linią interpretacyjną znamion oszustwa klasycznego, o tyle drugie jest z nią ewidentnie sprzeczne. Sytuacja, w której ten sam
sąd, w zaledwie miesięcznym odstępie, dokonuje diametralnie odmiennej
wykładni tego samego przepisu w odniesieniu do niemal identycznego
stanu faktycznego, z pewnością jest zjawiskiem niepożądanym. Pamiętać bowiem trzeba, iż jednym z podstawowych celów demokratycznego państwa prawnego jest zapewnienie bezpieczeństwa prawnego i pewności prawa, a warunkiem osiągnięcia tego stanu rzeczy jest jednolitość
stosowania prawa przez sądy11. Jednolitość orzecznictwa, choć nie jest
wartością samą w sobie, jest wartością instrumentalną, mającą zapewnić
sprawiedliwość orzecznictwa, to jest osiągnięcie stanu, w którym osoby znajdujące się w tej samej sytuacji czy spełniające te same warunki
9 Tak m.in. SN: w postanowieniu z 27.06.2001 r., V KKN 96/99, LEX nr 51672;
w wyrokach: z 21.08.2002 r., III KK 230/02, LEX nr 55202; z 10.03.2004 r., II KK
381/03, LEX nr 109835; z 5.01.2006 r., III KK 198/05, LEX nr 178475; z 19.03.2008 r.,
V KK 363/07, LEX nr 370263; SA w Łodzi w wyroku z 29.01.2001 r., II AKa 74/01,
LEX nr 55373.
10 Tak m.in. M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas, [w:] Kodeks karny. Część szczególna,
t. III: Komentarz do art. 278–363 k.k., Warszawa 2008, s. 278–283, 288–289, M. Gałązka,
[w:] A. Grześkowiak, K. Wiak (red.), Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2012,
s. 1204–1206, B. Michalski, [w:] A. Wąsek, R. Zawłocki (red.), Kodeks karny. Część
szczególna, t. II: Komentarz do artykułów 222–316, Warszawa 2010, s. 1135–1136,
E. Pływaczewski, E. Guzik-Makaruk, [w:] M. Filar (red.), Kodeks karny. Komentarz,
Warszawa 2012, s. 1246.
11 W. Sanetra, Swoboda decyzji sędziowskiej z perspektywy Sądu Najwyższego,
[w:] W. Staśkiewicz, T. Stawecki (red.), Dyskrecjonalność w prawie, Warszawa 2010,
s. 46.
22
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
otrzymują tyle samo dobra lub tyle samo zła12. Niewątpliwie w przypadku opisanych wyżej orzeczeń ów stan nie został osiągnięty, choć z uwagi na fakt, że wyrok będący skutkiem przyjęcia korzystniejszej dla oskarżonego wykładni art. 286 § 1 k.k. nie doprowadził do uniewinnienia, ale
do wyeliminowania z kwalifikacji prawnej czynu przepisu kryminalizującego oszustwo klasyczne, zaistniałe różnice – w społecznym odczuciu
– mogą nie wydawać się bardzo rażące. Bez wątpienia jednak ujawnione rozbieżności są niezwykle istotne, a co więcej, mogą doprowadzić do
o wiele poważniejszych następstw. Po pierwsze, w sytuacji gdy stawiane sprawcom zarzuty dotyczyć będą wyłącznie czynu wyczerpującego
znamiona z art. 286 § 1 k.k., może dojść do tego, iż w jednej ze spraw
oskarżony zostanie skazany, a w drugiej uniewinniony, a to już będzie
jaskrawy przykład niesprawiedliwości. Po drugie zaś, w przypadku uznania, że wykładnia zastosowana przez sąd w drugiej z opisanych spraw
jest nietrafna, omówione rozstrzygnięcie będzie musiało być uznane za
wpływające destrukcyjnie na utrwaloną i jednolitą linię interpretacyjną
znamion oszustwa klasycznego. Aby jednak mieć pełne podstawy do postawienia tego zarzutu, należy dokonać oceny przyjętych za podstawę
przywołanych rozstrzygnięć wykładni pojęć niekorzystnego rozporządzenia mieniem i korzyści majątkowej. Z samego faktu, iż jedna z przyjętych
przez Sąd Apelacyjny w Katowicach linii interpretacyjnych jest zgodna
z poglądami wyrażanymi przez zdecydowaną większość przedstawicieli doktryny i Sąd Najwyższy, a inna zdecydowanie z nią sprzeczna, nie
można byłoby wywieść stanowczego wniosku co do poprawności którejś z nich. Pamiętać trzeba, że prawo jest zjawiskiem dynamicznym, co
dotyczy nie tylko samych przepisów, ale i orzecznictwa sądowego, które
niekiedy stymuluje i wyprzedza zmiany ustawodawstwa, przyczyniając
się do jego rozwoju13. Zauważyć również należy, iż i w orzecznictwie,
i w doktrynie może dojść do utrwalenia błędnych stereotypów czy prze 12 M. Zieliński, Jednolitość wykładni prawa, [w:] S. Waltoś (red.), Jednolitość
orzecznictwa w sprawach karnych, Kraków 1998, s. 50.
13 W. Sanetra, Swoboda decyzji sędziowskiej…, s. 47.
23
Maja Klubińska
jawów rutynowego myślenia14. Bardzo często to właśnie rozstrzygnięcia
o charakterze precedensowym pozwalają na odejście od błędnego, choć
głęboko zakorzenionego poglądu, wyznaczając w ten sposób nową, prawidłową linię interpretacyjną.
Interpretacja pojęć
niekorzystnego rozporządzenia mieniem i korzyści majątkowej
zgodnie z dyrektywami fazy percepcyjnej wykładni
Na wstępie trzeba wskazać, iż w uzasadnieniach obu przytoczonych orzeczeń sąd ograniczył się do przedstawienia wykładni apragmatycznej. Wskazał bowiem, jakie znaczenie nadaje pojęciom niekorzystnego rozporządzenia mieniem i korzyści majątkowej, nie opisując jednak,
jakich czynności dokonał, by dojść do tego rezultatu. Tym samym nie
przedstawił wykładni pragmatycznej15. Uzasadniając przyjęte przez siebie
rozumienie wskazanych terminów, odwołał się wyłącznie do poglądów
wyrażonych w innych judykatach i publikacjach naukowych. W uzasadnieniu wyroku z dnia 14 grudnia 2012 r. jako podstawowego argumentu użyto co prawda kluczowego dla procesu interpretacji założenia o racjonalności prawodawcy, ale choć jego waga dla prowadzonych w tym
artykule rozważań jest istotna (o czym będzie mowa niżej), niczego nie
wyjaśnia, jeśli chodzi o zastosowane przez sąd dyrektywy interpretacyjne. Założenie o racjonalności prawodawcy winno być bowiem punktem
wyjścia każdego procesu interpretacyjnego, niezależnie od zastosowanej
koncepcji wykładni.
W związku z tym, że na gruncie analizowanej sprawy kluczowa jest
wykładnia dwóch wyrażeń użytych na określenie znamion czynu zabronionego, w artykule nie będą omawiane zagadnienia związane z porząd-
14 Ibidem, s. 46.
15 Na temat różnic między pragmatycznym i apragmatycznym znaczeniem terminu
wykładni prawa zob. szerzej M. Zieliński, Wykładnia prawa. Zasady, reguły, wskazówki,
Warszawa 2008, s. 47 i n.
24
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
kującą16 i rekonstrukcyjną17 fazą wykładni, ale jedynie z jej fazą percepcyjną18. Jedną z podstawowych zasad obowiązujących w tej fazie jest ta,
zgodnie z którą „dla ustalenia znaczenia poszczególnych słów (lub wyrażeń) należy zawsze w pierwszej kolejności odwołać się do pragmatycznych językowych dyrektyw interpretacyjnych, które zmierzają do uruchomienia którejś z językowych dyrektyw apragmatycznych (wskazujących
wprost na sens słownikowy danego zwrotu)”19. Postępując zgodnie z wynikającymi z tej zasady regułami, mówiąc w dużym uproszczeniu, należy
najpierw ustalić, czy w tekście prawnym istnieje definicja legalna interesującego nas wyrazu lub wyrażenia. Jeśli istnieje, należy interpretowanemu zwrotowi nadać znaczenie, które przypisał mu prawodawca20, a jeśli
nie, należy zbadać, czy poddane interpretacji pojęcie ma ustalony sens
w języku prawniczym. W przypadku gdy rezultat tych badań okaże się
pozytywny, należy przyjąć prawnicze znaczenie tego terminu, gdyż ma
ono pierwszeństwo przed znaczeniem nadawanym temu terminowi w języku ogólnym czy specjalnym21. W przypadku gdy ani język prawny, ani
język prawniczy nie definiują wykładanego pojęcia, a należy ono do terminologii specjalistycznej charakterystycznej dla danej dziedziny nauki,
techniki lub innej dziedziny praktyki społecznej, należy mu nadać znaczenie takie, w jakim występuje ono w tych dziedzinach22. W sytuacji zaś
16 Faza ta obejmuje zespół czynności zmierzających do ustalenia aktualności
i kształtu słownego przepisu, por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 319–320.
17 Faza rekonstrukcyjna wykładni polega na odtworzeniu z różnokształtnych
przepisów wyrażenia normokształtnego, por. ibidem, s. 294.
18 Faza percepcyjna wykładni polega na ostatecznym pozyskaniu z wyrażenia
normokształtnego normy postępowania i uświadomieniu sobie jej treści, por. ibidem.
19 Ibidem, s. 336–337.
20 Wynika to z dyrektywy języka prawnego, w myśl której „jeżeli prawodawca
nadał określonym wyrażeniom swoiste znaczenie prawne, to należy je rozumieć właśnie
w takim znaczeniu”, zob. L. Morawski, Zasady wykładni prawa, Toruń 2010, s. 107.
21 Ten tryb postępowania nazywany jest dyrektywą języka prawniczego, zob.
L. Morawski, Zasady wykładni…, s. 113.
22 Wyraża to dyrektywa znaczenia specjalnego (języka specjalistycznego), zob.
L. Morawski, Zasady wykładni…, s. 116. Nie wszyscy przedstawiciele doktryny
wyróżniają tę dyrektywę.
25
Maja Klubińska
gdy opisane postępowanie doprowadzi do wniosku, iż analizowane wyrażenie nie ma definicji legalnej, ustalonego znaczenia w języku prawniczym i specjalnym, jego znaczenie należy ustalić na gruncie języka ogólnego (powszechnego, potocznego)23, wykorzystując w tym celu definicje
zawarte w słownikach języka polskiego oraz – w przypadku wieloznaczności danego zwrotu – językowe procedury ujednoznaczniające24. Jeśli
po realizacji treści tych reguł nie uda się osiągnąć jednoznaczności interpretowanego pojęcia, należy przyjąć, że jest ono niejednoznaczne na
gruncie dyrektyw wykładni językowej, i uruchomić procedury pozajęzykowe (systemowe i funkcjonalne)25. Dyrektywy funkcjonalne należy zastosować również wtedy, gdy wykładnia językowa doprowadzi do jednoznacznych rezultatów, w celu zweryfikowania, czy rezultaty te są zgodne
ze zidentyfikowanymi wartościami przypisywanymi prawodawcy26.
Stosując zaprezentowane reguły postępowania przy wykładni pojęcia niekorzystnego rozporządzenia mieniem, należy stwierdzić, iż jako
zbitka słowna wyrażenie to nie ma definicji legalnej. Definicji legalnej nie
mają również składające się na nie słowa niekorzystne i rozporządzenie.
Język prawny definiuje natomiast termin mienie. Zgodnie z art. 44 k.c.
mieniem jest własność27 i inne prawa majątkowe28. Interpretacja tego
przepisu w doktrynie prawa cywilnego nie budzi zasadniczych kontro-
23 M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 341, L. Morawski, Wykładnia w orzecznictwie
sądów. Komentarz, Toruń 2002, s. 117–118.
24 M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 342.
25 Ibidem.
26 Ibidem, s. 349–350.
27 Najpełniejsze prawo do rzeczy, którego granice wyznacza art. 140 k.c.
stanowiący, iż w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego
właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społecznogospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki
i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą.
28 To jest prawa, których podstawowa funkcja polega na bezpośredniej realizacji
interesów ekonomicznych uprawnionego, bez znaczenia jest natomiast to, czy za dane
prawo można uzyskać ekwiwalent w postaci określonej sumy pieniężnej lub innego
dobra, por. E. Niezbecka, [w:] A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, t. I: Część
ogólna, Warszawa 2012, s. 258–259.
26
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
wersji. Zgodnie wskazuje się bowiem, że pod pojęciem tym należy rozumieć wyłącznie aktywa przysługujące określonemu podmiotowi29. Nie
mieszczą się w nim natomiast długi oraz prawa niemajątkowe. Pewne
wątpliwości może wzbudzać możliwość zaliczenia do desygnatów tego
pojęcia posiadania, które nie jest prawem, ale stanem faktycznym30. Mając jednak na uwadze, że ów stan ma znaczenie prawne i dającą się określić wartość, zarówno przedstawiciele doktryny, jak i orzecznictwa konsekwentnie zaliczają posiadanie do mienia31. Z podobnych przyczyn, choć
nieco mniej zgodnie, jako desygnat pojęcia mienia wskazuje się również
ekspektatywę32.
Ustalenie znaczenia terminu mienie według definicji zawartej w kodeksie cywilnym przy wykładni znamion oszustwa klasycznego będzie
przydatne tylko w razie uznania, iż jej zasięg rozciąga się również na
prawo karne. Tym samym konieczne staje się dokonanie oceny zakresu zasięgu zewnętrznego tej definicji. Jest to o tyle trudne, że odnoszące się do wskazanej problematyki Zasady techniki prawodawczej33 dotyczą wprost jedynie mocy wiążącej definicji legalnych w obrębie jednej
dziedziny prawa34. Stanowiska zajmowane przez przedstawicieli doktryny
29 E. Niezbecka, [w:] A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny…, s. 258.
30 K. Piasecki, Kodeks cywilny. Komentarz, ks. 1: Część ogólna, Zakamycze 2003,
s. 254.
31 Tak m.in. W. J. Katner, [w:] M. Pyziak-Szafnicka (red.), Kodeks cywilny. Część
ogólna. Komentarz, Warszawa 2009, s. 452, E. Niezbecka, [w:] A. Kidyba (red.), Kodeks
cywilny…, s. 259, K. Piasecki, Kodeks cywilny…, s. 252, uchwała SN z 7.08.1992 r.,
III CZP 93/92, OSP 1993, nr 9, poz. 180.
32 Tak W. J. Katner, Komentarz do art. 44 kodeksu cywilnego, [w:] P. Księżak,
M. Pyziak-Szafnicka (red.), Kodeks cywilny. Część ogólna. Komentarz, LEX 2014,
E. Niezbecka, Komentarz do art. 44 kodeksu cywilnego, [w:] A. Kidyba (red.), Kodeks
cywilny. Komentarz, t. I: Część ogólna, WKB 2012, LEX nr 128076, odmiennie
K. Piasecki, Komentarz do art. 44 kodeksu cywilnego, [w:] idem, Kodeks cywilny.
Komentarz, ks. 1: Część ogólna, Zakamycze 2003, LEX nr 77356.
33 Załącznik do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r.
w sprawie zasad techniki prawodawczej, Dz. U. z 2002 r., Nr 100, poz. 908.
34 Zob. zwłaszcza § 148 Zasad techniki prawodawczej, zgodnie z którym jeżeli
w ustawie zachodzi wyjątkowo potrzeba odstąpienia od znaczenia danego określenia
ustalonego w ustawie określanej jako kodeks lub prawo lub innej ustawie podstawowej
27
Maja Klubińska
i orzecznictwa w kwestii mocy wiążącej definicji legalnych w całym systemie prawa są zaś bardzo zróżnicowane. Z jednej strony wskazuje się
bowiem, iż spójność systemowa wymaga, by w sytuacjach, gdy istnieje w akcie prawnym danego systemu wiążące ustalenie znaczenia pojęcia użytego przez ustawodawcę celem wyrażenia normy prawnej, należy
go używać w procesie dekodowania wszystkich norm prawnych systemu,
chyba że z określonego przepisu w sposób oczywisty wynika, iż interpretowanemu wyrażeniu należy przypisać znaczenie odmienne od wyznaczonego definicją legalną lub gdy wykładane pojęcie użyte jest w akcie
prawnym należącym do „dziedziny istotnie różnej” od dziedziny, z której pochodzi akt prawny formułujący definicję legalną. Z drugiej strony wskazuje się natomiast, iż z założenia definicje legalne są tworzone
na użytek konkretnej dziedziny prawa lub nawet konkretnego aktu normatywnego (co zdają się potwierdzać reguły zawarte w Zasadach techniki prawodawczej), a z tego wynika, iż ich moc wiążąca wyznaczana
jest granicami danej gałęzi prawa35. Argumentacji użytej na uzasadnienie pierwszego z przywołanych stanowisk zarzuca się, iż sformułowania
wskazujące na możliwość odstępstwa od przyjętych reguł, tj. „oczywiście wynika” czy „dziedzina istotnie różna”, nie są wystarczająco precyzyjne, przez co mogą wywoływać spory co do tego, czy w konkretnym
w przypadku owa wyjątkowa, zezwalająca na odstępstwo, sytuacja zaistniała36. Przeciwko drugiej grupie poglądów można z kolei podnieść argument, iż w niewystarczający sposób zwracają uwagę na wymóg spójności systemu prawa jako całości37. Stanowcze przyznanie słuszności tylko
dla danej dziedziny, wyraźnie podaje się inne znaczenie tego określenia i zakres
jego odniesienia, używając zwrotu „w rozumieniu niniejszej ustawy określenie …
oznacza …” albo zwrotu „ilekroć w niniejszej ustawie jest mowa o …, należy przez to
rozumieć …”.
35 A. Bielska-Brodziak, Kłopoty z definicji legalnymi, [w:] O. Bogucki, S. Czepita
(red.), System prawny a porządek prawny, Szczecin 2008, s. 170.
36 A. Malec, Zarys teorii definicji prawniczej, za: A. Bielską-Brodziak, Kłopoty
z definicjami…, s. 170.
37 Na obowiązek przestrzegania zasady spójności i jednolitości systemu prawa
jako argument nakazujący w procesie wykładni odwoływać się do znaczenia, jakie
28
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
jednemu z zaprezentowanych stanowisk nie wydaje się zatem możliwe.
W tej sytuacji należy szukać rozwiązania kompromisowego, które choć
nie będzie mogło być uznane za remedium na wszystkie problemy związane z kwestią zakresu zewnętrznego definicji legalnych, będzie pomocne na gruncie konkretnego zagadnienia interpretacyjnego.
W analizowanej sprawie za takie rozwiązanie należy uznać pogląd,
w myśl którego definicja legalna jest wiążąca przy interpretacji pojęć
użytych w aktach prawnych innej gałęzi prawa, o ile pojęcia te są specyficzne dla gałęzi prawa, z której pochodzi owa definicja, a akt prawny (lub gałąź prawa), w którym użyto poddanego wykładni terminu, nie
zawiera jego własnej definicji38. Dotyczy to zwłaszcza definicji kodeksowych. Ze szczególnego znaczenia kodeksu, którego istotą jest kodyfikacja danej gałęzi prawa, wyciąga się bowiem wniosek, iż „terminy i pojęcia używane przez kodeksy traktuje się jako wzorcowe i domniemywa
się, iż inne ustawy nadają im takie samo znaczenie”39. Niewątpliwie pojęcie mienie jest jednym z podstawowych pojęć prawa cywilnego, a prawo karne, które się nim posługuje, nie podaje jego definicji. Ponadto, co
wymaga szczególnego podkreślenia, terminem mienie ustawodawca posłużył się nie tylko w art. 286 k.k., ale wielu innych przepisach kodeksu karnego40, a nade wszystko w tytule rozdziału XXXV Przestępstwa
przeciwko mieniu41, wyraźnie w ten sposób wskazując, iż mienie traktuje
jako dobro prawne, które zasługuje na prawnokarną ochronę. Powyższe
wykładanym pojęciom nadają przepisy gałęzi prawa dla nich źródłowych, powołał się
m.in. NSA w wyroku z 28.05.2010 r. w sprawie I OSK 1601/09, LEX nr 595226,
wskazując, iż użyty w ustawie o policji termin przestępstwo z oskarżenia publicznego
winien być wykładany zgodnie z podziałem przestępstw na ścigane z oskarżenia
publicznego i ścigane z oskarżenia prywatnego, który wynika z części szczególnej
ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny.
38 L. Morawski, Wykładnia prawa…, s. 130.
39 Orzeczenie TK z 18.10.1994 r., K 2/94, ZU 1994, poz. 36.
40 Art. 45 § 2 i 3, art. 64 § 2, 115 § 5 i 6, 125 § 1 i 2, 163 § 1, 165 § 1, 165a, 167
§ 1, 171 § 1, 172, 173 § 1, 224a, 254 § 1, 282, 289 § 2, 294 § 1, 299 § 1, 305 § 1 i 2,
355 § 1, 360 § 2.
41 A także w tytule rozdziału XLIV Przestępstwa przeciwko mieniu wojskowemu.
29
Maja Klubińska
uprawnia do wnioskowania, iż termin mienie został w kodeksie karnym
użyty nie w jakimś specyficznym charakterystycznym dla prawa karnego
znaczeniu, ale w znaczeniu, jakie wyznaczają mu normy prawa cywilnego, które reguluje podstawowe kwestie związane z nabywaniem, zbywaniem czy przekształcaniem praw majątkowych. Z uwagi na to nie może
budzić wątpliwości, iż interpretując pojęcie mienia na gruncie kodeksu
karnego, należy odwołać się do definicji z art. 44 k.c.42
Odmiennie natomiast będzie się przedstawiał przebieg postępowania interpretacyjnego przy wykładni kolejnego składającego się na zbitkę słowną niekorzystne rozporządzenie mieniem terminu, to jest rozporządzenia, który w tym kontekście43 jest rzeczownikiem odczasownikowym
określającym czynność odnoszącą się do mienia. W tym znaczeniu pojęcie rozporządzenia nie ma definicji legalnej, a to oznacza, iż należy zbadać, czy ma ono ustalony sens w języku prawniczym. Trzeba przy tym
przypomnieć, iż „jako ustalone znaczenie w języku prawniczym należy przyjąć tylko to, które w sposób nie budzący wątpliwości jest przyjęte w języku prawniczym (tj. panuje co do jego treści pełna zgodność
w doktrynie)”44.
Odnosząc powyższe uwagi do pojęcia rozporządzenia, użytego na
gruncie art. 286 k.k., stwierdzić trzeba, że choć w doktrynie i judykaturze panuje zgodność co do tego, iż składają się na nie nie tylko czynności
rozporządzające, w rozumieniu prawa cywilnego, ale także inne czynno-
42 Warto wspomnieć, iż do podobnych wniosków Sąd Najwyższy doszedł,
podejmując uchwałę ustalającą wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej
w zakresie prawnokarnej ochrony rodziny, w której wskazał między innymi, że wobec
tego, iż kodeks karny nie zawiera definicji: „»członek rodziny« jako określenia swoistego
dla tej ustawy, należy je interpretować zgodnie z przepisami prawa rodzinnego,
a w szczególności art. 23 i 121 § 1 k.r.o.”, zob. uchwałę SN z 9.06.1976 r., VI KZP
13/75, OSNKW 1976, nr 7–8, poz. 86.
43 Odwołujemy się w tym przypadku do systematycznych dyrektyw językowych,
a ściślej minikontekstu obejmującego wyrazy sąsiadujące z interpretowanym pojęciem,
por. P. Wiatrowski, Dyrektywy wykładni prawa karnego materialnego w judykaturze
Sądu Najwyższego, Warszawa 2013, s. 14.
44 M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 34.
30
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
ści45, to jednak przy określaniu katalogu owych „innych czynności” jednolitość poglądów zdecydowanie się załamuje46. Oznacza to, iż przy wykładni wskazanego terminu nie można odwołać się do dyrektywy języka
prawniczego, gdyż ten zabieg interpretacyjny jest „dozwolony i skuteczny przy powszechnej zgodności poglądów w danej kwestii”47.
Z powyższego wynika, że interpretując pojęcie rozporządzenia, należy odwołać się do znaczenia, w jakim występuje ono w języku ogólnym, wykorzystując w tym celu definicje zawarte w słownikach języka
polskiego. Podaje się w nich trzy definicje tego terminu, choć na gruncie przedmiotowego artykułu istotna będzie tylko ta odnosząca się do
45 A. N. Preibisz, Niekorzystne rozporządzenie mieniem jako znamię oszustwa
(art. 286 § 1 k.k.), „Prokuratura i Prawo” 2010, nr 5, s. 63. Pogląd ten niewątpliwie
zasługuje na aprobatę. Trzeba bowiem wskazać, iż choć między tworzonymi przez
doktrynę prawa cywilnego definicjami czynności rozporządzających występują różnice,
to jednak podkreśla się w nich, że istotą tych czynności jest to, że „powodują one utratę
lub zmniejszenie jakiegoś aktywu po stronie tego, kto dokonał czynności” (A. Wolter,
J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 1998,
s. 265) lub „zmianę w majątku osoby dokonującej czynności prawnej” – osobiście lub
przez pełnomocnika (S. Sołtysiński, Czynności rozporządzające. Przyczynek do analizy
podstawowych pojęć cywilistycznych, [w:] J. Błeszyński, J. Rajski (red.), Rozprawy
z prawa cywilnego. Księga pamiątkowa ku czci Witolda Czachórskiego, Warszawa 1985,
s. 303­). Z treści art. 286 § 1 k.k. wynika zaś, iż owo rozporządzenie może dotyczyć
mienia osoby dokonującej rozporządzenia mieniem lub mienia innej osoby, a w związku
z tym, że art. 286 § 1 k.k. nie wprowadza żadnych ograniczeń, osoba dokonująca
rozporządzenia mieniem nie musi działać jako pełnomocnik osoby dysponującej
prawami majątkowymi, których owo rozporządzenie dotyczy.
46 I tak np. M. Gałązka wskazuje, iż obok czynności rozporządzających do
rozporządzenia mieniem, o którym mowa w art. 286 § 1 k.k., można zaliczyć czynności
prawne zobowiązujące lub czynności o charakterze faktycznym (M. Gałązka, [w:]
A. Grześkowiak, K. Wiak (red.), Kodeks karny…, s. 1204). E. Pływaczewski i E. Guzik-Makaruk podkreślają natomiast, że jest to „każdy akt powodujący zmianę w majątku
osoby pokrzywdzonej, a więc zarówno akt o skutkach rzeczowych (np. zbycie rzeczy),
jak i obligacyjnych (np. zwolnienie z długu)”, a jako synonimu słowa akt używają
terminu transakcja (M. Filar (red.), Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2008, s. 1032).
Jeden z najszerszych katalogów czynności mieszących się w pojęciu rozporządzenia
z art. 286 § 1 k.k. przedstawia A. N. Preibisz, która zalicza do niego nie tylko szereg
czynności z zakresu prawa prywatnego, ale również z zakresu prawa publicznego, por.
A. N. Preibisz, Niekorzystne rozporządzenie…, s. 71.
47 Uchwała NSA z 24.11.2003 r., FPS 9/03, LEX nr 82474.
31
Maja Klubińska
rzeczownika od czasownika rozporządzić48. Oznacza to, że dla właściwej wykładni wskazanego zwrotu konieczne jest ustalenie znaczenia tego czasownika. W słownikach języka polskiego podaje się jego dwie definicje. Według jednej z nich jest on równoważny zwrotowi „korzystając
z przysługującego prawa, wydać (wydawać) polecenia co do rozplanowania, sposobu wykonania czegoś, rozkazać (rozkazywać), zarządzić (zarządzać), zadysponować (dysponować)”, a według drugiej „mieć, posiadać
coś, władać czymś; mieć coś do własnej dyspozycji; mieć coś na swoje
usługi” (USJP)49. Biorąc pod uwagę minikontekst językowy, nie można
mieć wątpliwości, że użyte na gruncie art. 286 § 1 k.k. pojęcie rozporządzenia jest formą rzeczownikową czasownika rozporządzić w pierwszym z podanych wyżej znaczeń.
Zakres desygnatów tego terminu jest tym samym szeroki i obejmuje wszelkie odnoszące się do mienia czynności, których następstwem czy
to bezpośrednim czy to przyszłym, trwałym czy jedynie czasowym, jest
powstanie zmian w mieniu. Z powyższego wynika, iż mogą to być tak
czynności prawne (rozporządzające i zobowiązujące), jak i faktyczne. Nie
budzi również wątpliwości, iż mogą to być czynności jednostronne, dwustronne lub wielostronne, tak ze sfery prawa prywatnego, jak i publicznego. Jedyny problem, jaki na gruncie art. 286 § 1 k.k. wywołuje interpretacja terminu rozporządzenie w odwołaniu do definicji zawartych
w słownika języka polskiego, wynika z tego, że zgodnie z nimi rozporządzenie jest czynnością podejmowaną w ramach „przysługującego prawa”. Ten zwrot sugeruje zaś, że za rozporządzenie można uznać czynność
wyłącznie legalną, dokonywaną przez osobę, która ma do tego podstawy
prawne50. Wydaje się jednak, że zawężanie skutku oszukańczej czynno-
48 W. Doroszewski (red.), Słownik języka polskiego, Warszawa 1958–1969 (SJPD),
B. Dunaj (red.), Słownik współczesnego języka polskiego, Warszawa 1998 (SWJP),
S. Dubisz (red.), Uniwersalny słownik języka polskiego, Warszawa 2003 (USJP).
49 Niemal identycznie termin ten został zdefiniowany w SWJP oraz w SJPD.
50 Zwrot prawo w tym znaczeniu oznacza bowiem „uprawnienia przysługujące
komuś zgodnie z obowiązującymi przepisami, słuszne roszczenia, przywileje” (USJP),
bardzo podobnie w SJPD. W Innym słowniku języka polskiego definicja prawa
32
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
ści sprawczej tylko do rozporządzenia mieniem, które zostało dokonane
na podstawie czynności w pełni legalnej i skutecznej w rozumieniu innych gałęzi prawa, byłoby nieuzasadnione. Trzeba bowiem pamiętać, że
przedmiotem ochrony jest mienie, a niewątpliwie czynności odnoszące się
do mienia, dokonane nawet bez podstawy prawnej, mogą utrudnić osobie uprawnionej dysponowanie nim, narazić ją na szkodę, a nawet doprowadzić do utraty mienia51. Ponadto na gruncie prawa cywilnego, z którego wywodzi się pojęcie mienia, termin rozporządzenie obejmuje również
czynności dokonywane przez osobę nieuprawnioną, co wynika na przykład z przepisu art. 92 § 2 k.c.52 czy art. 1028 k.c.53
Konkludując, należy stwierdzić, że używany w art. 286 § 1 k.k. termin rozporządzenie (odnoszony do mienia) obejmuje wszelkie czynności
faktyczne i prawne dokonane w ramach przysługujących uprawnień, jak
i bez podstawy prawnej, których skutkiem bezpośrednim lub przyszłym,
trwałym lub jedynie czasowym jest powstanie zmian w mieniu.
Ostatnim terminem składającym się na analizowaną zbitkę słowną
jest przymiotnik niekorzystny. Jako że pojęcie to nie ma definicji legal-
brzmi: „jeśli ktoś ma prawo do czegoś, to zgodnie z obowiązującymi przepisami lub
zwyczajowymi zasadami przysługuje mu to lub może on to robić”, zob. M. Bańko
(red.), Inny słownik języka polskiego, Warszawa 2000 (ISJP).
51 Na przykład zgodnie z art. 169 k.c. „jeżeli osoba nieuprawniona do rozporządzania
rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność
z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze. Jednakże gdy
rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela zostaje zbyta
przed upływem lat trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może
uzyskać własność dopiero z upływem powyższego trzyletniego terminu. Ograniczenie
to nie dotyczy pieniędzy i dokumentów na okaziciela ani rzeczy nabytych na urzędowej
licytacji publicznej lub w toku postępowania egzekucyjnego”.
52 Przepis ten stanowi bowiem: „[…] gdy na podstawie takiego rozporządzenia osoba
trzecia nabywa prawo lub zostaje zwolniona od obowiązku, stosuje się odpowiednio
przepisy o ochronie osób, które w dobrej wierze dokonały czynności prawnej z osobą
nieuprawnioną do rozporządzania prawem”.
53 W myśl tej regulacji „jeżeli ten, kto uzyskał stwierdzenie nabycia spadku albo
poświadczenie dziedziczenia, lecz spadkobiercą nie jest, rozporządza prawem należącym
do spadku na rzecz osoby trzeciej, osoba, na której rzecz rozporządzenie następuje,
nabywa prawo lub zostaje zwolniona od obowiązku, chyba że działa w złej wierze”.
33
Maja Klubińska
nej, a jest typowym zwrotem faktycznym54, jego znaczenie należy ustalać na gruncie języka ogólnego, zwłaszcza że – jak wynika z uwag poczynionych wcześniej – spory w doktrynie, które powstały na gruncie
jego wykładni, uniemożliwiają przyjęcie, że ma ono utrwalone znaczenie w języku prawniczym. W słownikach języka polskiego zwrot ten definiuje się jako „nieprzynoszący korzyści, będący przyczyną strat, szkód,
niezyskowny, niepomyślny”, „niesprzyjający czemuś, mający zły wpływ
na coś”, „wypadający na czyjąś niekorzyść, niepochlebny, nieprzychylny, nieodpowiedni, niewłaściwy” (USJP)55.
Przedstawione rezultaty wykładni zwrotu niekorzystne rozporządzenie mieniem w oparciu o dyrektywy językowe prowadzą do wniosku, że
jest ono językowo jednoznaczne. W ich świetle brak jest jakichkolwiek
podstaw do zawężania znaczenia wyrażenia niekorzystne rozporządzenie
mieniem użytego na gruncie art. 286 § 1 k.k. do sytuacji, w której następstwem owego rozporządzenia jest powstanie straty czy szkody majątkowej. Zakresem desygnatów tego zwrotu objęte są bowiem wszelkie stany,
w których rezultat dokonywanego rozporządzenia mieniem jest z punktu
widzenia właściciela mienia niepomyślny, a tym samym na przykład jedynie zwiększa ryzyko możliwości zaspokojenia przyszłych roszczeń, nie
przynosi oczekiwanych dochodów czy świadczeń wzajemnych.
Kolejnym wyrażeniem, którego wykładnia doprowadziła do rozbieżności między wskazanymi w tytule orzeczeniami, było pojęcie korzyści
majątkowej. I ta zbitka słowna wywołuje problemy interpretacyjne, choć
w słowniczku kodeksu karnego (art. 115 § 4 k.k.) zawarte jest objaśnienie tego terminu, zgodnie z którym „korzyścią majątkową lub osobistą
jest korzyść zarówno dla siebie, jak i dla kogo innego”. Przytoczona definicja ma charakter zdecydowanie niepełny i rozwiązuje jedynie prob 54 Typowymi zwrotami faktycznymi są bowiem te terminy języka ogólnego, których
używa się na co dzień, zob. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 341.
55 Niemal identyczne określenia tego terminu podają SJPD i SWJP. ISJP, definiując
wyrażenie niekorzystny, odwołuje się do pojęć transakcji i interesów i wyjaśnia, że
„niekorzystne transakcje, interesy itp. nie przynoszą korzyści, lecz zwykle są przyczyną
strat”, a nadto wskazuje, że „coś, co jest niekorzystne, nie sprzyja powodzeniu czegoś”.
34
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
lem beneficjenta korzyści majątkowej, eliminując te kierunki wykładni,
które wskazywały, że sprawca popełnia czyn zabroniony w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wyłącznie wówczas, gdy zamierza uzyskać tę
korzyść dla siebie56. Z tego też powodu konieczne jest ustalenie znaczenia podanego terminu zgodnie z pozostałymi dyrektywami językowymi.
Przy pojęciu korzyści, jako zwrotu typowo faktycznego, a zarazem takiego, który w języku prawniczym nie ma utrwalonego znaczenia, należy
odwołać się do języka ogólnego. Przy wykładni przymiotnika majątkowy konieczne będzie odwołanie się także do języka prawniczego, w którym termin majątek ma utrwalone znaczenie.
W języku ogólnym wyrażenie korzyść określa się jako „pomyślny rezultat czegoś, pożytek, zysk” (USJP)57, „coś dobrego dla kogoś,
co wynikło z jakiegoś działania lub jakiejś sytuacji” (ISJP). Przymiotnik majątkowy jest natomiast definiowany jako „odnoszący się do stanu posiadania” (USJP) czy „odnoszący się do majątku, związany z majątkiem” (SJPD, SWJP). W literaturze prawniczej majątek określa się
zgodnie jako pewną masę składającą się nie tylko z aktywów, ale i pasywów (majątek w znaczeniu szerszym) lub z samych aktywów (majątek w znaczeniu węższym, który wówczas stanowi synonim terminu
mienie)58. Mając na uwadze fakt, że na gruncie art. 286 § 1 k.k. ustawodawca posłużył się pojęciem mienie, wykładając przymiotnik majątkowy, należy odwołać się do definicji majątku w znaczeniu szerokim.
Uwzględniając bowiem wyjściowe dla procesu interpretacji założenie
o racjonalności prawodawcy, musimy przyjąć, że ma on wiedzę o za 56 J. Majewski, [w:] Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, t. I: Komentarz do
art. 1–116 k.k., Warszawa 2012, s. 1365–1366.
57 Tożsame znaczenia tego terminu znajdziemy w SJPD i SWJP.
58 S. Rudnicki, [w:] S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do kodeksu cywilnego, ks.
1: Część ogólna, Warszawa 2001, s. 127, E. Skowrońska-Bocian, [w:] K. Pietrzykowski
(red.), Kodeks cywilny, t. I: Komentarz, Warszawa 2004, s. 152, W. J. Katner, Komentarz
do art. 44 kodeksu cywilnego…, E. Niezbecka, Komentarz do art. 44 kodeksu
cywilnego… K. Piasecki pod pojęciem majątku rozumie wyłącznie majątek w znaczeniu
szerokim, tj. aktywa i pasywa, przeciwstawiając go pojęciu mienia, por. K. Piasecki,
Komentarz do art. 44 kodeksu cywilnego…
35
Maja Klubińska
sadach techniki prawodawczej59, a tym samym przestrzega § 10 Zasad
techniki prawodawczej, zgodnie z którym „do oznaczenia jednakowych
pojęć używa się jednakowych określeń, a różnych pojęć nie oznacza się
tymi samymi określeniami”.
W świetle powyższych uwag nie budzi wątpliwości, że pod pojęciem korzyści majątkowej na gruncie art. 286 § 1 k.k. należy rozumieć
wszelkie rezultaty, które mogą być ocenione jako pomyślne z punktu widzenia majątku podmiotu, na którego rzecz działa sprawca przestępstwa.
Mogą to być zarówno przysporzenie aktywów, jak i zmniejszenie pasywów, tak o charakterze trwałym, jak i jedynie czasowym. Rezultat określonej czynności może być przy tym natychmiastowy, jak i jej następstwo w czasie może być odroczone.
Mając na uwadze fakt, że zgodnie z derywacyjną koncepcją wykładni nawet jeśli zwrot jest językowo jednoznaczny, należy przeprowadzić procedury interpretacyjne według dyrektyw funkcjonalnych60, trzeba
wskazać, że przedstawione wyżej znaczenia wyrażeń niekorzystne rozporządzenie mieniem i korzyść majątkowa należy uznać za trafne także
z punktu widzenia dyrektyw funkcjonalnych. Tylko przy takiej jak przedstawiona wyżej interpretacji przepis art. 286 § 1 k.k. będzie mógł w całkowitym zakresie pełnić swoją podstawową funkcję, jaką jest ochrona
mienia przed bezprawnymi zamachami na nie.
Podsumowanie
Konkludując powyższe rozważania, należy stwierdzić, że wykładnia znamion niekorzystne rozporządzenie mieniem i korzyść majątkowa,
która stała się podstawą wydania przez Sąd Apelacyjny w Katowicach
wyroku z dnia 14 grudnia 2012 r. w sprawie II AKa 324/12, była błędna. Do uznania, że osoba przedkładająca w celu uzyskania kredytu dokumenty lub oświadczenia, o których mowa w art. 297 § 1 k.k., wy
M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 303.
Ibidem, s. 349.
59
60
36
O ujemnym wpływie kryminalizacji oszustwa gospodarczego...
czerpała swoim zachowaniem znamiona oszustwa klasycznego, nie jest
konieczne, aby w chwili ich przedkładania działała ona z zamiarem niespłacenia zaciągniętego kredytu. Niekorzystne rozporządzenie mieniem,
do jakiego w wyniku tego rodzaju transakcji może zostać doprowadzony
bank, nie sprowadza się bowiem wyłącznie do braku zwrotu zaangażowanych środków, ale może polegać na przykład jedynie na zwiększeniu
ryzyka niezaspokojenia przysługujących bankowi na podstawie tej transakcji wierzytelności. Podobnie korzyść majątkowa, jaką może w wyniku
tych działań uzyskać sprawca, nie polega jedynie na uzyskaniu środków
finansowych, których nie zwróci, ale także na przykład na uniknięciu wydatków, jakie musiałby ponieść, gdyby mu owego kredytu nie udzielono
(jak choćby zapłata odsetek karnych w związku z niewywiązaniem się
z wcześniej zaciągniętych zobowiązań czy konieczność zawarcia bardziej
kosztowych i obciążonych większym ryzykiem umów o pożyczki z podmiotami, które nie są bankami lub podmiotami prowadzącymi podobną
do banków działalność gospodarczą)61.
Należy jednak wskazać, że proces myślowy, który doprowadził organ orzekający do takiego wniosku, był oparty na słusznej przesłance, to
jest na założeniu o racjonalności jurydycznej prawodawcy, który między
innymi nie stanowi norm zbędnych62. Błąd Sądu Apelacyjnego polegał
na tym, że zapomniał on, iż owo domniemanie ma charakter wzruszalny i nie może uzasadniać „»naprawiania« tekstów prawnych pod przykrywką argumentu, że racjonalny prawodawca nie mógł chcieć tego, co
w tekście prawnym zostało napisane”63, zwłaszcza że przyjmując zaprezentowane w uzasadnieniu powołanego orzeczenia znaczenie pojęć niekorzystnego rozporządzenia mieniem i korzyści majątkowej, sąd zakwestionował trafny, a nadto utrwalony w doktrynie i orzecznictwie sposób
wykładni tych wyrażeń. Spostrzeżenie to potwierdza sygnalizowaną we
61
2014,
62
63
M. Klubińska, Przestępstwo oszustwa gospodarczego z art. 297 k.k., Warszawa
s. 298.
L. Morawski, Wykładnia prawa…, s. 231.
Ibidem, s. 231–232.
37
Maja Klubińska
wstępnej części artykułu tezę o destrukcyjnym wpływie przedmiotowego
wyroku na zasadę jednolitości orzecznictwa w sprawach karnych i to nie
tylko na gruncie art. 297 § 1 k.k., ale także art. 286 § 1 k.k.
Ujawniona rozbieżność jest zatem kolejnym argumentem przemawiającym za pilną potrzebą zmian legislacyjnych i usunięciem przepisu
art. 297 § 1 z kodeksu karnego jako regulacji wadliwej i zbędnej. Wskazuje bowiem na to, że za jego wyeliminowaniem przemawia już nie tylko wzgląd na zasady prawidłowej legislacji i kryminalizacji, ale także
realne niebezpieczeństwo wydawania rażąco sprzecznych ze sobą orzeczeń, co, szczególnie na gruncie prawa karnego, absolutnie nie może być
akceptowane.
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
IV/2014
Beata Szymańska
asystent sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku
PRZEGLĄD ORZECZNICTWA
SĄDU APELACYJNEGO W GDAŃSKU
W PRZEDMIOCIE UDZIELENIA ZABEZPIECZENIA
ROSZCZEŃ O ZASPOKAJANIE POTRZEB RODZINY
LUB ALIMENTY NA RZECZ MAŁOLETNICH DZIECI
W TOKU SPRAWY O ROZWÓD LUB SEPARACJĘ
ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM LAT 2012–2013
1. Udzielenie zabezpieczenia roszczeń o zaspokajanie potrzeb rodziny lub alimenty w toku sprawy o rozwód lub separację może nastąpić na
wniosek stron zgłoszony w tym postępowaniu lub na skutek przekazania
sądowi prowadzącemu sprawę o rozwód lub separację przez sąd rejonowy
w trybie i na zasadach określonych w art. 445 k.p.c. pozwu lub wniosku
o udzielenie zabezpieczenia roszczenia o zaspokajanie potrzeb rodziny albo o alimenty, lecz tylko wniesionego po wszczęciu sprawy o rozwód lub
separację. Zakresem art. 445 k.p.c. nie są objęte sprawy o alimenty między rodzicami a pełnoletnimi dziećmi1, co jednak nie stoi na przeszko-
1 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień z 14.02.2013 r., I ACz 94/13
oraz z 30.08.2013 r., I ACz 791/13.
39
Beata Szymańska
dzie udzieleniu zabezpieczenia roszczenia o zaspokajanie potrzeb rodziny (art. 27 k.r.o.) obejmującego koszty utrzymania pełnoletnich dzieci2.
Rozpoznanie wniosku o udzielenie zabezpieczenia roszczenia o zaspokajanie potrzeb rodziny lub roszczenia o alimenty na rzecz małoletnich dzieci następuje według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu zabezpieczającym (art. 730 i n.).
Sąd wydaje postanowienie w przedmiocie udzielenia zabezpieczenia
tych roszczeń w składzie trzyosobowym (sędzia oraz dwóch ławników),
poza wypadkiem niecierpiącym zwłoki, kiedy orzeka na posiedzeniu niejawnym (art. 735 § 1 k.p.c.), chyba że rozpoznaje wniosek o zmianę lub
ograniczenie już udzielonego zabezpieczenia (art. 742 § 2 k.p.c.). Dopuszczalność rozpoznania takiego wniosku na posiedzeniu niejawnym
może być przedmiotem oceny w postępowaniu zażaleniowym w kontekście naruszenia prawa strony do obrony, a w konsekwencji stwierdzenia
nieważności postępowania3.
W sprawach o udzielenie zabezpieczenia roszczenia o zaspokajanie
potrzeb rodziny lub roszczenia o alimenty na rzecz małoletnich dzieci
wystarczającą przesłanką udzielenia zabezpieczenia jest uprawdopodobnienie roszczenia4. Uprawdopodobnienie w odróżnieniu od dowodu nie
daje pewności co do prawdziwości twierdzenia o konkretnym roszczeniu,
a sprawia jedynie, że twierdzenie to staje się prawdopodobne5. Roszczenie można uznać za uprawdopodobnione, jeżeli prima facie jest znaczna
szansa na jego istnienie6.
2 Tak Sąd Najwyższy w uchwale z 28.11.2012 r., III CZP 77/12, OSNC 2013/5/62.
3 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 30.10.2013 r., V ACz
867/1, podobnie w uzasadnieniu postanowienia z 5.08.2013 r., I ACz 657/13. W obu
przypadkach sąd uznał, że nie jest dopuszczalne przeprowadzenie rozprawy co do
wniosku o zmianę udzielonego zabezpieczenia, a następnie wydanie postanowienia
w przedmiocie tego wniosku na posiedzeniu niejawnym.
4 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 25.04.2013 r., V ACz 318/13;
z 28.03.2013 r., I ACz 303/13; z 28.12.2012 r., V ACz 1005/12; z 13.11.2012 r., I ACz
1080/12; z 23.10.2012 r., I ACz 1003/12; z 28.02.2013 r., I ACz 179/13.
5 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 12.11.2013 r., I ACz 1213/13.
6 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 19.04.2013 r., V ACz
289/13; por. SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 28.02.2013 r., I ACz
40
Przegląd orzecznictwa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku...
W postępowaniu zabezpieczającym dotyczącym roszczenia o zaspokojenie potrzeb rodziny lub roszczenia o alimenty na rzecz małoletnich
dzieci nie obowiązuje zakaz z art. 731 k.p.c., a więc zabezpieczenie może prowadzić do zaspokojenia roszczenia.
W art. 753 k.p.c. został unormowany szczególny sposób zabezpieczenia roszczeń alimentacyjnych, który ma charakter zabezpieczenia
nowacyjnego (antycypacyjnego) i polega na stworzeniu na czas trwania procesu nowej, prowizorycznej sytuacji, w której strona zobowiązana jest do zapłaty jednorazowo albo okresowo pewnej sumy pieniężnej.
Celem zabezpieczenia w tym przypadku nie jest zapewnienie egzekucyjnego wykonania przyszłego wyroku, lecz natychmiastowe dostarczanie
uprawnionemu środków utrzymania7.
Postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia roszczenia o zaspokajanie potrzeb rodziny lub roszczenia o alimenty podlega wykonaniu w drodze egzekucji i sąd z urzędu nadaje mu klauzulę wykonalności8.
Zawieszenie postępowania nie stoi na przeszkodzie rozpoznaniu
wniosku o udzielenie zabezpieczenia ani rozpoznaniu zażalenia na postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia9.
Co do zasady udzielenie zabezpieczenia może być przyznane na
czas trwania procesu rozwodowego lub o separację od daty wydania
w tym przedmiocie postanowienia zabezpieczającego. Reguła ta nie ma
zastosowania jedynie w sytuacji, gdy strona uprawdopodobni, że bieżące potrzeby uprawnionego nie były w pełni zaspokojone już w dacie złożenia wniosku10.
179/13; z 24.05.2013 r., I ACz 628/13; z 24.05.2013 r., I ACz 532/13; z 26.09.2013 r.,
V ACz 693/13.
7 Tak SA w Gdańsku uzasadnieniu postanowienia z 28.12.2012 r., V ACz 1005/12,
podobnie w uzasadnieniu postanowień: z 7.01.2013 r., V ACz 1056/12; z 18.10.2012 r.,
V ACz 728/12.
8 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 7.06.2013 r., I ACz 674/13.
9 Tak SA w Gdańsku uzasadnieniu w postanowienia z 18.07.2013 r., I ACz 670/13.
10 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 30.10.2013 r., V ACz 707/13;
z 14.08.2012 r., I ACz 717/12; z 26.10.2012 r., I ACz 977/12.
41
Beata Szymańska
Udzielenie zabezpieczenia w toku sprawy o rozwód lub separację
może dotyczyć roszczenia o zaspokojenie potrzeb rodziny (art. 27 k.r.o.)
lub roszczeń alimentacyjnych małoletnich dzieci (art 133 k.r.o.).
2. Przechodząc do materialnoprawnych przesłanek udzielenia zabezpieczenia roszczenia o zaspokajanie potrzeb rodziny (art. 27 k.r.o.),
należy wskazać, że w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku za
ugruntowany można uznać pogląd, iż podstawy zabezpieczenia roszczeń
w toku postępowania o rozwód lub separację między małżonkami nie
może stanowić art. 60 k.r.o., lecz jedynie art. 27 k.r.o. W uzasadnieniu
postanowienia z dnia 30 października 2012 r., V ACz 752/12, Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyjaśnił, że obowiązek alimentacyjny przewidziany
w art. 27 k.r.o. powstaje przez zawarcie małżeństwa. Jego źródłem jest
wzajemny obowiązek pomocy, współdziałania dla dobra rodziny i zaspokajania jej potrzeb (art. 23 i art. 27 k.r.o.). Orzekając o roszczeniach alimentacyjnych między małżonkami, sąd w zasadzie nie bada, czy i które z małżonków ponosi winę za rozkład pożycia. Ustawodawca bowiem
przypisuje rozstrzygające znaczenie kwestii winy w spowodowaniu rozkładu pożycia małżeńskiego dopiero wówczas, gdy małżeństwo zostanie
rozwiązane przez rozwód (art. 60 k.r.o.). Zasady rządzące obowiązkiem
alimentacyjnym między małżonkami rozwiedzionymi nie mogą być przenoszone na obowiązek alimentacyjny małżonków, których małżeństwo
jeszcze trwa, mimo że uległo definitywnemu rozbiciu11.
Na tle wykładni art. 27 k.r.o. za utrwalone w orzecznictwie Sądu
Apelacyjnego w Gdańsku przyjąć można stanowisko, że trwający między
małżonkami (w tym bezdzietnymi lub posiadającymi pełnoletnie dzieci)
stan separacji faktycznej sam przez się nie pozbawia jednego małżonka
w stosunku do drugiego roszczenia o zaspokojenie jego potrzeb w zakresie odpowiadającym zasadzie równej stopy życiowej małżonków, choć
niewątpliwie może wpłynąć na jego zakres. Małżonkowie żyjący w roz 11 Tak też SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 13.02.2013 r., I ACz
148/13; z 22.03.2013 r, V ACz 213/13.
42
Przegląd orzecznictwa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku...
łączeniu formalnie wciąż tworzą rodzinę i są obowiązani do wzajemnego wspierania się12.
Analizując przesłanki roszczenia z art. 27 k.r.o., należy zauważyć,
że kształtują się one nieco odmiennie niż w przypadku roszczeń alimentacyjnych sensu stricto. Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z dnia 7 czerwca 2013 r., I ACz 674/13, „małżonkowie mają obowiązek współdziałania w trakcie trwania małżeństwa. Celem
współdziałania jest zapewnienie bytu rodzinie, której źródłem jest małżeństwo. Jedną z form współdziałania jest obowiązek dostarczania środków
w celu prawidłowego funkcjonowania rodziny (art. 27 k.r.o.). Niespełnianie lub nienależyte spełnianie powyższego obowiązku daje podstawę
do wystąpienie przez jednego z małżonków do sądu z wnioskiem o zasądzenie świadczenia w celu zaspokojenia potrzeb rodziny. Ustawodawca
nie wskazuje kryteriów, które pomogłyby ustalić wysokość świadczenia.
W uchwale z dnia 13 października 1976 r., III CZP 49/76, Lex nr 7855,
SN uznał, że małżonkowi przysługuje »roszczenie do współmałżonka na
podstawie art. 27 k.r.o. o zaspokojenie swych potrzeb w zakresie odpowiadającym zasadzie równej stopy życiowej« (zob. także uchwała SN
z dnia 7 czerwca 1972 r., III CZP 43/72, Lex nr 1426). Wysokość świadczeń będzie przede wszystkim zależała od dochodów osiąganych przez
małżonka, który nie spełnia obowiązku wskazanego w art. 27 k.r.o.”.
Niewątpliwie na zakres tego obowiązku wpływają nie tylko możliwości zarobkowe i majątkowe małżonka obowiązanego, ale również
małżonka uprawnionego, gdyż każdy z małżonków ma obowiązek przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny13. Zgodnie ze stanowiskiem
12 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 25.09.2012 r., V ACz 693/12;
podobnie w uzasadnieniu postanowień: z 27.11.2012 r., V ACz 906/12; z 26.11.2012 r.,
V ACz 904/12; z 10.04.2013 r., V ACz 268/13; z 20.08.2012 r., I ACz 850/12;
z 14.08.2012 r., I ACz 813/12; z 20.08.2012 r., I ACz 776/12; z 16.11.2012 r., I ACz
1020/12; z 7.06.2013 r., I ACz 674/13; z 22.08.2013 r., I ACz 899/13, z 28.03.2013 r.,
V ACz 144/13.
13 Wskazane w art. 27 k.r.o. przyczynianie się do zaspokajania potrzeb rodziny
występować będzie też w innych postaciach. Polegać może bowiem zarówno na
uzyskiwaniu materialnych środków do życia drogą pracy zarobkowej, jak i na
43
Beata Szymańska
wyrażonym przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku w postanowieniu z 8 lipca
2013 r., I ACz 753/13, roszczenie oparte na powyższej normie (tj. art. 27
k.r.o.) aktualne jest wtedy, gdy małżonek własnymi siłami nie jest w stanie zaspokoić swoich potrzeb na takim samym poziomie, na jakim swoje
potrzeby zaspokaja drugi z małżonków14. Obowiązek jednego z małżonków łożenia na potrzeby rodziny nie zależy od tego, czy drugi z małżonków żyje w niedostatku15.
Jeśli chodzi o przyczyny, dla których małżonek uprawniony nie jest
w stanie zaspokajać swoich potrzeb własnymi siłami, Sąd Apelacyjny
w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z dnia 23 listopada 2012 r.,
V ACz 927/12, wyjaśnił, że przesłanką roszczenia z art. 27 k.r.o. jest
(często) niezdolność do pracy uprawnionego małżonka lub ograniczenie jego możliwości zarobkowych wynikające z prowadzenia wspólnego gospodarstwa. Nieco odmienne stanowisko przedstawił Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z dnia 12 marca 2013 r.,
I ACz 144/13, wskazując, że nie można podzielić stanowiska skarżącej,
iż brak zatrudnienia powódki, niezależnie od tego, czy był on wynikiem
porozumienia stron co do podziału ról w małżeństwie, sam przez siebie
prowadził do aktualizacji obowiązku alimentacyjnego pozwanego względem powódki.
Roszczenie z art. 27 k.r.o. ma służyć zaspokojeniu potrzeb rodziny.
Przyjmuje się, że obejmują one przede wszystkim potrzeby wspólne (czynsz
i innego rodzaju opłaty), potrzeby poszczególnych członków rodziny16,
prowadzeniu wspólnego gospodarstwa domowego i pracy w tym gospodarstwie oraz
wychowywaniu dzieci – tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 7.06.2013 r.,
I ACz 674/13.
14 Tak też SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 8.07.2013 r., I ACz
627/13.
15 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień z 6.10.2013 r., V ACz 735/13
oraz z 29.03.2013 r., V ACz 72/13.
16 K. Pietrzykowski w Komentarzu do Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, Warszawa
2012, wskazał, że wykładnia gramatyczna obowiązujących przepisów przemawia za
ograniczeniem pojęcia „rodziny, którą małżonkowie przez swój związek założyli (art. 23
in fine) tylko do małżonków oraz ich wspólnych dzieci. Jednak z punktu widzenia zasad
44
Przegląd orzecznictwa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku...
w tym koszty utrzymania i wychowania dzieci17, oraz potrzeby indywidualne małżonków18.
Zaspokojenie tych potrzeb winno następować z uwzględnieniem zasady równej stopy życiowej. Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Gdańsku
w uzasadnieniu postanowienia z dnia 22 marca 2013 r., V ACz 213/13,
małżonkowie powinni zatem żyć na takim samym poziomie. Małżonek lepiej zarabiający nie może żyć na wyższej stopie, np. jeździć dużo droższym samochodem czy korzystać z droższych wczasów. Zasady
tej jednak nie można ujmować zbyt dosłownie, a w szczególności należy
uwzględnić charakter pracy zawodowej małżonków. Zasada równej stopy życiowej nie obejmuje więc działań związanych bezpośrednio z działalnością zawodową19.
3. Przechodząc do przesłanek materialnoprawnych udzielenia zabezpieczenia roszczenia alimentacyjnego na rzecz małoletnich dzie-
współżycia społecznego nie można akceptować różnicowania poziomu zaspokajania
potrzeb, osobistej pieczy i starań o wychowanie pozostających we wspólności domowej
wspólnych dzieci małżonków oraz dzieci tyko jednego z nich. Czynienie takich różnic
kolidowałoby z funkcjami rodziny i przynosiłoby ujemne następstwa wychowawcze
w stosunku do młodego pokolenia”.
17 SN w uchwale z 28.11.2012 r., III CZP 77/12, OSNC 2013/5/62, stanął na
stanowisku, że w sprawie o rozwód sąd może na wniosek jednego z małżonków orzec
o obowiązku przyczyniania się do zaspokajania w czasie trwania postępowania potrzeb
rodziny, także tych obejmujących koszty utrzymania pełnoletnich, lecz niesamodzielnych
finansowo dzieci, których obowiązek utrzymania obciąża rodziców.
18 SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowieniu z 7.06.2013 r., I ACz 674/13,
uznał, nie istnieje obowiązek przyczyniania się do możliwości prowadzenia działalności
gospodarczej przez drugiego małżonka w ramach zaspokajania potrzeb rodziny, o czym
stanowi art. 27 k.r.o. Natomiast w uzasadnieniu postanowienia z dnia 24.09.2008 r.,
I ACz 1206/08, SA w Gdańsku stwierdził, że niemożność podjęcia pracy w ogóle czy
też w pełnym wymiarze czasu, z uwagi na osobistą opiekę nad małoletnim, uzasadnia,
choćby częściowe, partycypowanie małżonka niesprawującego osobistej pieczy nad
dzieckiem w kosztach utrzymania tego małżonka, który tę opiekę sprawuje. Takie
koszty należą do kosztów utrzymania rodziny (art. 27 k.r.o.).
19 Podobnie SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 29.05.2013 r., V ACz
342/13, przywołał zasadę równej stopy życiowej jako kryterium oceny zasadności
wysokości udzielonego roszczenia.
45
Beata Szymańska
ci (art. 133 k.r.o.), należy wskazać, że jego zakres wyznaczają przede
wszystkim usprawiedliwione potrzeby uprawnionego oraz możliwości zarobkowe i majątkowe obowiązanego. Przez usprawiedliwione potrzeby
uprawnionego należy rozumieć – jak wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z dnia 13 grudnia 2012 r., I ACz
992/12 – takie, których zaspokojenie zapewni małoletniemu – odpowiedni do wieku i uzdolnień – prawidłowy rozwój fizyczny i duchowy20.
Niemniej jednak zakres usprawiedliwionych potrzeb zgodnie ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku wyrażonym w uzasadnieniu
postanowienia z dnia 21 lutego 2013 r., V ACz 120/13, nie zawsze może być utożsamiany z aktualnie ponoszonymi wydatkami na utrzymanie
uprawnionego, albowiem obejmuje on także te potrzeby, które przejściowo nie mogą być zaspakajanie, a byłyby, gdyby obowiązany rodzic wywiązywał się z obowiązku alimentacyjnego.
Bez wątpienia usprawiedliwione potrzeby małoletnich obejmują
podstawowe wydatki na wyżywienie, odzież, środki higieny itd. W tym
kontekście należy przywołać pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny
w Gdańsku w postanowieniu z dnia 24 maja 2013 r., I ACz 532/13, zgodnie z którym w przypadku roszczeń alimentacyjnych, gdy niewątpliwa
jest konieczność ponoszenia kosztów utrzymania, uprawnione jest uznanie roszczenia za uprawdopodobnione już w sytuacji, gdy poszczególne koszty znajdują potwierdzenie w zasadach doświadczenia życiowego.
Do wydatków związanych z zaspokajaniem usprawiedliwionych potrzeb małoletnich należy zaliczyć te na utrzymanie mieszkania w części,
jakie przypadają na każde z nich21. W uzasadnieniu postanowienia z dnia
20 SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 26.09.2013 r., V ACz 693/13,
odnosząc się wydatków związanych z zaspokajaniem usprawiedliwionych potrzeb,
podniósł, że składają się na nie nie tylko wydatki związane ze standardowymi potrzebami
(wyżywienie, odzież, ubranie), ale także te odnoszące się do szeroko pojętej edukacji,
umożliwiające rozwijanie pasji i zainteresowań.
21 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 28.12.2012 r., V ACz 1025/12;
z 29.08.2012 r., I ACz 788/12; z 8.07.2013 r., I ACz 756/13; z 22.05.2013 r., I ACz
601/13; z 22.05.2013 r., I ACz 601/13; z 31.01.2013 r., V ACz 36/13; z 22.07.2013 r.,
V ACz 556/13.
46
Przegląd orzecznictwa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku...
12 sierpnia 2013 r., I ACz 896/13, Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że
także koszt wynajmu mieszkania wchodzi w skład usprawiedliwionych
potrzeb powódki i jej córki22.
Usprawiedliwione potrzeby małoletnich obejmują także koszty zatrudnienia opiekunki23, opłaty za żłobek lub przedszkole24 czy dodatkowe
zajęcia, w tym korepetycje, koszty wypoczynku, zajęć kulturalno-rozrywkowych, przyborów szkolnych, zakupu leków, uczestnictwa w zajęciach
terapeutycznych25.
Zakres obowiązku alimentacyjnego wyznacza także prawo dzieci do
równej stopy życiowej z rodzicami i to niezależnie od tego, czy mieszkają z nimi czy osobno26. Oznacza to, że rodzice powinni zapewnić dziecku
warunki materialne odpowiadające tym, w jakich żyją sami, jednak nie
dotyczy to potrzeb będących przejawem zbytku27. Nadto – jak wskazał
Sąd Apelacyjny w Gdańsku w postanowieniu z dnia 12 marca 2013 r.,
I ACz 154/13 – zasada równej stopy życiowej nie uzasadnia określenia
zakresu usprawiedliwionych potrzeb małoletniej bez związku z kosztami
rzeczywiście ponoszonymi w tym zakresie przez strony. Podobny pogląd
wyraził Sąd Apelacyjny w Gdańsku w postanowieniu z dnia 17 grudnia
2013 r., I ACz 771/13, stwierdzając, że przy ocenie zakresu usprawiedliwionych potrzeb bezpodstawne jest odwoływanie się do danych staty-
22 Podobnie SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 28.08.2013 r., I ACz
586/13. Jednocześnie w postanowieniu z dnia 23.11.2012 r., V ACz 925/12, Sąd
Apelacyjny wyjaśnił, że nie zasługiwały na uwzględnienie wydatki związane z najmem
w przyszłości mieszkania, gdyż zabezpieczenie roszczenia alimentacyjnego służy
zaspokojeniu bieżących potrzeb małoletniej, zaś w razie zmiany wysokości wydatków
skarżąca może wystąpić o zmianę wysokości udzielonego zabezpieczenia.
23 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 27.09.2013 r., V ACz 700/13.
24 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 30.01.2013 r., I ACz 38/13;
z 12.12.2012 r., V ACz 951/12.
25 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 24.01.2013 r., I ACz 1374/12;
z 23.09.2013 r., V ACz 732/13; z 16.04.2013 r., I ACz 304/13; z 27.05.2013 r., I ACz
545/13.
26 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 30.10.2012 r., V ACz 750/12;
z 18.07.2013 r., I ACz 770/13.
27 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 12.02.2013 r., V ACz 52/13.
47
Beata Szymańska
stycznych czy kryteriów typu minimum socjalnego, bowiem sąd orzeka
na podstawie konkretnego stanu faktycznego.
4. Kolejnym kryterium wpływającym na zakres obowiązku alimentacyjnego są możliwości zarobkowe i majątkowe osoby obowiązanej do
alimentacji. Pod pojęciem możliwości zarobkowych mieszczą się dochody, które zobowiązany do alimentacji powinien uzyskiwać przy dołożeniu należytej staranności oraz przy racjonalnym wykorzystaniu własnych
możliwości umysłowych i fizycznych. Nie mogą być zatem zawsze utożsamiane z faktycznie osiągniętymi dochodami, ale w przypadkach uzasadnionych obejmują dochody, które osoby te mogłyby uzyskać, gdyby
w pełni wykorzystywały swój potencjał zawodowy28.
Nie ulega wątpliwości, że stan zdrowia obowiązanego ma znaczenie
dla ustalenia jego możliwości zarobkowych, jednak o tyle, o ile faktycznie stanowi ograniczenie w uzyskiwaniu dochodów29, przy czym przejściowa niemożność świadczenia pracy z powodu choroby pozostaje co
do zasady bez wpływu na ich ocenę30.
Określając natomiast wysokość możliwości zarobkowych obowiązanego pracującego i mieszkającego za granicą, należy uwzględniać okoliczności związane ze zwiększonymi kosztami utrzymania poza granicami kraju31.
28 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 14.02.2013 r., V ACz 1062/12;
z 30.01.2013 r., I ACz 38/13; z 6.03.2013 r., I ACz 165/13; z 18.12.2012 r., I ACz
1191/12; z 24.05.2013 r., I ACz 616/13; z 5.07.2013 r., I ACz 613/13; z 22.08.2013 r.,
I ACz 887/13; z 30.10.2013 r., V ACz 843/13.
29 SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 27.11.2012 r., V ACz 908/12,
uznał, że przedstawiona przez pozwanego dokumentacja medyczna nie wskazuje
na niemożność wykonywania pracy, wynika z niej jedynie, że pozwany cierpi na
schorzenia kardiologiczne i wymaga leczenia, natomiast w uzasadnieniu postanowienia
z 25.02.2013 r., I ACz 9/13, stwierdził, że przeciwwskazania do wykonywania pracy
fizycznej nie obejmują zastrzeżeń do wykonywania pracy umysłowej, co jest o tyle
istotne, że mieszkając w W., pozwana pracowała jako agent ubezpieczeniowy.
30 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 14.02.2013 r., V ACz 1062/12.
31 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 29.05.2013 r., V ACz 342/13,
por. także uzasadnienie postanowienia z 28.03.2013 r., V ACz 179/13, w którym SA
48
Przegląd orzecznictwa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku...
Odnosząc się do wpływu utraty pracy przez obowiązanego na ustalenie jego możliwości zarobkowych, nie ulega wątpliwości, że należy
uwzględniać przyczyny takiego stanu rzeczy. Jak bowiem wskazał Sąd
Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z dnia 8 kwietnia 2013 r., V ACz 231/13, okoliczność ta nie wpływa na ocenę, jeżeli
obowiązana dobrowolnie zrezygnowała z pracy32. Nadto Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z dnia 8 kwietnia 2013 r.,
V ACz 231/13, wyjaśnił, że bez znaczenia dla oceny możliwości zarobkowych i zastosowania art. 136 k.r.o. jest to, iż obowiązany w dacie,
w której zrezygnował z pracy, nie był zobowiązany na mocy orzeczenia
sądowego do alimentacji.
Utrata pracy stanowiąca o obniżeniu możliwości zarobkowych i majątkowych musi więc nastąpić z ważnych powodów, a jednocześnie należy uwzględnić możliwość podjęcia zatrudnienia przez obowiązanego
u innego pracodawcy na podobnych warunkach finansowych33. W analogiczny sposób należy się odnieść do sytuacji, gdy obowiązany wyzbywa się składnika majątku, który wykorzystywał do osiągania dochodów34.
Oceniając natomiast możliwości zarobkowe obowiązanego pozbawionego wolności, Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu postanowienia z dnia
30 marca 2012 r., I ACz 264/12, przyjął, że w świetle zasad współżycia
społecznego czyny popełnione przez skarżącego uzasadniają potraktowanie go jako osoby pozbawionej wolności na równi z zobowiązanym, któ-
w Gdańsku przy ustalaniu możliwości zarobkowych uwzględnił to, że małżonkowie
powrócili na stałe do kraju.
32 Podobnie SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 27.09.2012 r., I ACz
875/12.
33 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 24.05.2013 r., I ACz 499/13,
podobnie w uzasadnieniu postanowień: z 24.05.2013 r., I ACz 544/13; z 6.09.2013 r.,
I ACz 517/13; z 10.09.2012 r., I ACz 787/12; z 12.12.2012 r., I ACz 1197/12;
z 21.02.2013 r., V ACz 120/13; z 16.12.2013 r., I ACz 1338/13.
34 SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 20.02.2013 r., I ACz 73/13,
wskazał, że przy ustaleniu wysokości dochodów powoda sąd obowiązany jest pominąć
fakt dokonanej przez skarżącego darowizny i przyjąć dochody uzyskiwane z darowanego
przez skarżącego bratu gospodarstwa rolnego (art. 136 k.r.o.).
49
Beata Szymańska
ry dobrowolnie, bez ważnych powodów, uszczupla swoje zdolności zarobkowe w sposób wskazany w art. 136 k.r.o., lekceważąc obowiązek
alimentacyjny.
W przypadku obowiązanego prowadzącego działalność gospodarczą w uzasadnieniu postanowienia z dnia 29 października 2012 r., I ACz
994/12, Sąd Apelacyjny w Gdańsku wskazał, że wielkość przychodów
osiąganych przez pozwanego wyznacza zakres jego możliwości nabywczych, natomiast do niego należy decyzja, na co przeznaczy swoje przychody. W szczególności dotyczy to wydatków i ewentualnych inwestycji
w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, które bezspornie zależą przed wszystkim od jego decyzji i wpływają bezpośrednio na wynik
działalności gospodarczej, tj. wielkość dochodu, a zatem powinien on dokonywać ich z uwzględnieniem spoczywającego na nim obowiązku alimentacyjnego wobec małoletnich dzieci.
Ustalając zakres możliwości majątkowych, należy brać pod uwagę
posiadany przez obowiązanego majątek oraz sposób jego wykorzystania35.
Na zmniejszenie zakresu obowiązku alimentacyjnego, co do zasady,
nie wpływa zadłużenie obowiązanego. Osoba zobowiązana do alimentacji winna przy zaciąganiu pożyczki uwzględniać okoliczność, iż ciąży na
niej zobowiązanie alimentacyjne. Zobowiązanie kredytowe powoda nie
może wyprzedzać jego zobowiązania alimentacyjnego36. Niemniej jednak w uzasadnieniu postanowienia dnia 4 kwietnia 2013 r., I ACz 92/13,
Sąd Apelacyjny w Gdańsku, uchylając zaskarżone postanowienia i przekazując wniosek do ponownego rozpoznania, podniósł, że wyjaśnienia
przez Sąd Okręgowy wymaga kwestia źródła powstania tych zobowiązań i cel, na który środki zostały przeznaczone. Natomiast w uzasadnieniu postanowienia z dnia 20 czerwca 2013 r., I ACz 625/13, Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że okoliczność spłacania kredytu hipotecznego
zaciągniętego na zakup lokalu stanowiącego centrum życiowe małolet-
35 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia z 25.02.2013 r., I ACz 100/13.
36 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 30.10.2013 r., V ACz 722/13;
z 12.02.2013 r., V ACz 52/13.
50
Przegląd orzecznictwa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku...
niego nie pozostaje bez znaczenia dla stopnia partycypacji pozwanego
w kosztach utrzymania syna.
5. Nadto nie może zwolnić rodziców od obowiązku świadczeń alimentacyjnych okoliczność, że dziecko jest faktycznie utrzymywane przez
kogoś innego (np. dziadków)37, a także wzajemne rozliczenia majątkowe
stron w związku z podziałem majątku wspólnego38.
Bez wątpienia na zakres obowiązku alimentacyjnego ma natomiast
wpływ sprawowanie osobistej pieczy nad dziećmi. I tak w uzasadnieniu
postanowienia z dnia 15 marca 2013 r., I ACz 115/13, Sąd Apelacyjny
w Gdańsku wskazał, że wykonywanie obowiązku alimentacyjnego przez
osobiste starania oraz zapewnienie małoletniej odpowiednich warunków
bytowych i mieszkaniowych uzasadnia dysproporcję w przypadających
na każdą ze stron kosztach utrzymania dziecka39.
Za ugruntowany w orzecznictwie Sąd Apelacyjnego w Gdańsku należy uznać pogląd, że udzieleniu zabezpieczenia nie sprzeciwia się fakt,
że obowiązany dobrowolnie łoży na utrzymanie dziecka lub rodziny40.
Przechodząc do kwestii zmiany postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia, należy wskazać, że jego konieczną przesłanką jest wykazanie
zmiany w zakresie możliwości zarobkowych i majątkowych obowiązanego lub usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego41. Chodzi tu jednak
37 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 30.03.2012 r., I ACz 264/12;
z 26.10.2012 r., I ACz 977/12; z 23.11.2012 r., V ACz 925/12.
38 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 31.01.2013 r., I ACz 12/13;
z 17.12.2013 r., I ACz 771/13.
39 Podobnie SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 12.12.2012 r., V ACz
951/12; z 21.09.2012 r., V ACz 664/12; z 23.10.2012 r., V ACz 770/12; z 30.01.2013 r.,
I ACz 38/13; z 27.06.2013 r., I ACz 661/13; z 12.03.2013 r., I ACz 154/13;
z 27.09.2013 r., I ACz 1107/13.
40 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowienia 6.09.2013 r., V ACz 661/13;
podobnie w uzasadnieniu postanowień: z 8.01.2013 r., V ACz 1043/12; z 25.07.2013 r.,
I ACz 690/13; z 20.06.2013 r., I ACz 623/13; z 28.12.2012 r., V ACz 1005/12;
z 30.10.2013 r., V ACz 843/13; z 23.10.2012 r., V ACz 824/12.
41 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 29.03.2013 r., I ACz 188/13;
z 28.02.2013 r., I ACz 158/13; z 21.05.2013 r., I ACz 457/13; z 8.07.2013 r., I ACz
51
Beata Szymańska
wyłącznie o zmianę, która nastąpiła po uprawomocnieniu się orzeczenia, którym zasądzono na rzecz osoby uprawnionej alimenty42. Ponadto
zmianę taką (tj. zmianę okoliczności faktycznych wpływających na ocenę
możliwości zarobkowych i majątkowych lub usprawiedliwionych potrzeb
małoletnich) należy oceniać w warunkach konkretnego stanu faktycznego
przy uwzględnieniu okoliczności istotnych, mających charakter trwały43.
W tym miejscu jednak należy wyjaśnić, że w przypadku gdy uprawniony dysponuje tytułem wykonawczym w postaci wyroku zasądzającego
alimenty lub ugody sądowej, to w postępowaniu zabezpieczającym może
domagać się jedynie udzielenia zabezpieczenia dodatkowo ponad kwotę
alimentów określonych w tym wyroku lub ugodzie. Także w tym przypadku niezbędne jest uprawdopodobnienie zmiany okoliczności wpływających na zakres obowiązku alimentacyjnego, które miały miejsce po
uprawomocnieniu się wyroku lub zawarciu ugody44.
677/13; z 18.07.2013 r., I ACz 670/13; z 4.10.2013 r., V ACz 777/13; z 13.02.2013 r.,
I ACz 58/13; z 20.06.2013 r., I ACz 615/13; z 13.02.2013 r., I ACz 58/13; z 24.05.2013 r.,
I ACz 612/13; z 21.05.2013 r., I ACz 457/13.
42 Tak SA w Gdańsku uzasadnieniu postanowienia z 13.02.2013 r., I ACz 58/13.
43 Tak SA w Gdańsku w postanowieniach: z 20.06.2013 r., I ACz 615/13;
z 28.02.2013 r., I ACz 158/13.
44 Tak SA w Gdańsku w uzasadnieniu postanowień: z 7.11.2013 r., V ACz 880/13;
z 28.12.2012 r., V ACz 1027/12; z 29.05.2013 r., V ACz 353/13; z 30.09.2013 r.,
V ACz 707/13.
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
IV/2014
WYBRANE ORZECZENIA
TRYBUNAŁÓW MIĘDZYNARODOWYCH,
TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO
I SĄDU NAJWYŻSZEGO
1. TRYBUNAŁ SPRAWIEDLIWOŚCI UNII EUROPEJSKIEJ
I
Wyrok Trybunału (dziewiąta izba)
z dnia 4 września 2014 r.
Germanwings GmbH przeciwko Ronny Henning
Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym
Landesgericht Salzburg – Austria
Sprawa C-452/13
Artykuły 2, 5 i 7 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu
Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiającego wspólne
zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy
przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchyla53
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
jącego rozporządzenie (EWG) nr 295/91, należy interpretować w ten sposób, że pojęcie „czasu przylotu” używane do celów określenia wielkości
opóźnienia, którego doświadczyli pasażerowie danego lotu, oznacza moment, w którym co najmniej jedne z drzwi samolotu otwierają się, przy
założeniu, że w owym momencie pasażerowie mają prawo opuścić maszynę. [źródło: curia.europa.eu]
II
Wyrok Trybunału (trzecia izba)
z dnia 4 września 2014 r.
Eco cosmetics GmbH & Co. KG
przeciwko Virginie Laetitia Barbara Dupuy
oraz Raiffeisenbank St. Georgen reg. Gen. mbH
przeciwko Tetyana Bonchyk
Wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym
Amtsgericht Wedding – Niemcy
Połączone sprawy: C-119/13 i C-120/13
Rozporządzenie (WE) nr 1896/2006 Parlamentu Europejskiego
i Rady z dnia 12 grudnia 2006 r. ustanawiające postępowanie w sprawie europejskiego nakazu zapłaty należy interpretować w ten sposób, że
procedury, o których mowa w art. 16–20 tego rozporządzenia, nie mają
zastosowania w przypadku, gdy okazuje się, że europejski nakaz zapłaty
nie został doręczony w sposób zgodny z minimalnymi standardami określonymi w art. 13–15 wspomnianego rozporządzenia.
W sytuacji gdy uchybienie takie zostanie ujawnione dopiero po
stwierdzeniu wykonalności europejskiego nakazu zapłaty, pozwany powinien mieć możliwość powołania się na to uchybienie; jeżeli uchybienie to zostanie należycie dowiedzione, powinno ono skutkować nieważnością tego stwierdzenia wykonalności. [źródło: curia.europa.eu]
54
1. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
III
Wyrok Trybunału (pierwsza izba)
z dnia 4 września 2014 r.
Burgo Group SpA przeciwko Illochroma SA i Jérôme Theetten
Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym
Cour d’appel de Bruxelles – Belgia
Sprawa C-327/13
1. Artykuł 3 ust. 2 rozporządzenia Rady (WE) nr 1346/2000 z dnia
29 maja 2000 r. w sprawie postępowania upadłościowego należy interpretować w ten sposób, że w ramach postawienia spółki w stan likwidacji w innym państwie członkowskim aniżeli państwo, w którym ma ona
swoją siedzibę, spółka ta może być również przedmiotem wtórnego postępowania upadłościowego w innym państwie członkowskim, w którym
ma ona swoją siedzibę i w którym ma osobowość prawną.
2. Artykuł 29 lit. b rozporządzenia nr 1346/2000 należy interpretować w ten sposób, że kwestię kręgu osób lub organów uprawnionych do
złożenia wniosku o wszczęcie wtórnego postępowania upadłościowego
należy oceniać w oparciu o prawo państwa członkowskiego, na którego
terytorium wnosi się o wszczęcie tego postępowania. Prawo do złożenia
wniosku o wszczęcie wtórnego postępowania upadłościowego nie może
jednak być ograniczone do samych tylko wierzycieli mających miejsce
zamieszkania lub siedzibę w państwie członkowskim, na terytorium którego znajduje się odpowiedni oddział dłużnika lub których wierzytelność
powstała w związku z działalnością tego oddziału.
3. Rozporządzenie nr 1346/2000 należy interpretować w ten sposób, że gdy główne postępowanie upadłościowe jest postępowaniem likwidacyjnym, uwzględnienie kryteriów celowości przez sąd, do którego
wniesiono o wszczęcie postępowania wtórnego, należy do zakresu prawa krajowego państwa członkowskiego, na którego terytorium wnosi się
o wszczęcie tego postępowania. Określając warunki wszczęcia tego postępowania, państwa członkowskie mają jednakże obowiązek poszanowa55
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
nia prawa Unii, a w szczególności jego ogólnych zasad oraz przepisów
rozporządzenia nr 1346/2000. [źródło: curia.europa.eu]
2. EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA
Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
z dnia 24 lipca 2014 r.
Husayn (Abu Zubaydah) przeciwko Polsce
nr skargi 7511/13
Art. 3 Konwencji chroni jedną z najbardziej podstawowych wartości demokratycznych społeczeństw. W przeciwieństwie do większości
materialnoprawnych klauzul zawartych w Konwencji, art. 3 nie przewiduje wyjątków, a na podstawie art. 15 ust. 5 nie są dopuszczalne żadne
odstępstwa w jego stosowaniu, nawet w przypadku powstania niebezpieczeństwa publicznego zagrażającego życiu narodu.
Konwencja bezwzględnie zakazuje tortur oraz nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania w nawet najtrudniejszych warunkach, takich jak walka z terroryzmem lub przestępczością zorganizowaną, i bez względu na zachowanie zainteresowanej osoby.
Niedozwolone traktowanie musi osiągnąć minimalny poziom dolegliwości, jeżeli ma ono wejść w zakres stosowania art. 3 Konwencji. Ocena tego minimum zależy od wszystkich okoliczności danej sprawy, takich jak czas trwania tego traktowania, jego fizyczne i psychiczne
skutki oraz, w niektórych przypadkach, płeć, wiek i stan zdrowia ofiary.
Kolejne czynniki obejmują cel, dla którego traktowanie było stosowane,
wraz z zamiarem lub motywacją jego stosowania.
Dla rozstrzygnięcia, czy konkretna forma niedozwolonego traktowania winna zostać uznana za tortury, Trybunał musi mieć na względzie
poczynione w art. 3 rozróżnienie pomiędzy pojęciem tortur a pojęciem
nieludzkiego lub poniżającego traktowania. Różnica ta została zawarta
w Konwencji, by umożliwić przypisanie szczególnego znamienia „tortur” jedynie celowo stosowanemu nieludzkiemu traktowaniu, które po56
2. Europejski Trybunał Praw Człowieka
woduje bardzo poważne i okrutne cierpienie. Obok dolegliwości traktowania rozróżnia się także element zamiaru, wskazany w Konwencji ONZ
(z dnia 10 grudnia 1984 r.) w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania,
która weszła w życie w dniu 26 czerwca 1987 r. i która definiuje tortury jako umyślne zadawanie ostrego bólu lub cierpienia, między innymi
w celu uzyskania informacji, ukarania lub zastraszenia (zob. art. 1 Konwencji ONZ).
Nadto groźba zachowania zakazanego przez art. 3, pod warunkiem,
iż jest wystarczająco realna i bezpośrednia, może naruszać ten artykuł.
Tym samym grożenie osobie torturami może stanowić co najmniej nieludzkie traktowanie. […]
Należy także wskazać, iż wszystkie środki stosowane względem
więźniów o dużej wartości („High-Value Detainees”) – zarówno „standardowe”, jak i „wzmocnione” – były wykorzystywane z premedytacją
i w zorganizowany sposób, na podstawie sformalizowanej, beznamiętnej procedury, przewidującej „szeroki wachlarz prawnie dopuszczalnych
technik” oraz specjalnie stworzonej dla wydobywania informacji, przyznania się do winy i pozyskiwania poufnych informacji wywiadowczych
od pojmanych osób podejrzewanych o terroryzm. Takimi – zadeklarowanymi wprost – celami były zwłaszcza „psychologiczna »destabilizacja« więźnia, spotęgowanie u niego poczucia bezradności i bezsilności,
zminimalizowanie lub wyeliminowanie jego woli oporu przed próbami
pozyskania ważnych informacji”; „nakłonienie więźniów o dużej wartości („High-Value Detainees”) do szybkiego przekazywania informacji o zagrożeniach i informacji ważnych dla terrorystów”; „wywołanie
stanu wyuczonej bezsilności i zależności”; a celom tym przyświecała
idea „stosowania zarówno fizycznych, jak i psychologicznych nacisków
w spójny, systematyczny i skumulowany sposób, aby wpłynąć na zachowanie [więźnia] i aby przełamać jego opór”. […]
Wobec powyższego Trybunał stwierdza, iż traktowanie, jakiemu
poddawany był skarżący przez CIA w czasie uwięzienia w Polsce, w tym
czasie sprowadzało się do stosowania tortur w rozumieniu art. 3 Kon57
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
wencji. [źródło: www.echr.coe.int; LEX nr 1295095, tłumaczenie: Redakcja Wolters Kluwer]
3. TRYBUNAŁ KONSTYTUCYJNY
I
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 23 września 2014 r.
sygn. akt SK 7/13
Art. 136 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2014 r., poz. 518, 659, 805 i 906) w zakresie,
w jakim nie przewiduje roszczenia poprzedniego właściciela o zwrot nieruchomości nabytej w drodze podziału nieruchomości na jego wniosek
przez jednostkę samorządu terytorialnego, jeżeli nieruchomość ta stała
się zbędna na cel publiczny, nie jest niezgodny z art. 21 ust. 2 w związku z art. 32 ust. 1 i art. 64 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
[Dz. U. z 2014 r., poz. 1354]
II
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 25 września 2014 r.
sygn. akt SK 4/12
Art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2013 r., poz. 1442, 1623, 1650
i 1717 oraz z 2014 r., poz. 567, 598 i 1146), w zakresie odnoszącym się
do wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością,
jest zgodny z art. 64 ust. 2 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. [Dz. U. z 2014 r., poz. 1366]
58
3. Trybunał Konstytucyjny
III
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 30 września 2014 r.
sygn. akt U 4/13
1. Przepisy tabeli A stanowiącej załącznik do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 24 listopada 2003 r. w sprawie wysokości
grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje
wykroczeń (Dz. U. z 2013 r., poz. 1624), jak również całe rozporządzenie nie są niezgodne z art. 33 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks
wykroczeń (Dz. U. z 2013 r., poz. 482 ze zm.) w związku z:
– art. 34, art. 51 § 1 i 2, art. 64 § 1, art. 65, art. 67 § 1, art. 77,
art. 78, art. 81, art. 82 § 1–5, art. 117, art. 140, art. 141 oraz art. 145
ustawy – Kodeks wykroczeń,
– art. 10 ust. 2 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu
czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2013 r., poz. 1399 ze zm.),
– art. 178, art. 179 pkt 2, art. 181, art. 183, art. 184 ust. 3, art. 187
oraz art. 188 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. z 2014 r., poz. 613 ze zm.),
– art. 431 ust. 1 oraz art. 45 pkt 2 ustawy z dnia 26 października
1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi
(Dz. U. z 2012 r., poz. 1356 ze zm.),
– art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia
przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz. U.
z 1996 r., Nr 10, poz. 55 ze zm.),
– art. 96 § 1 oraz art. 95 § 6 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. –
Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2013 r.,
poz. 395 ze zm.).
2. Przepisy tabeli B stanowiącej załącznik do rozporządzenia powołanego w punkcie 1, jak również całe rozporządzenie nie są niezgodne z art. 33 ustawy – Kodeks wykroczeń w związku z:
– art. 34, art. 84, art. 85 § 1, art. 86 § 1 i 2, art. 88, art. 90,
art. 91, art. 92 § 1, art. 92a, art. 94 § 1, art. 95, art. 96 § 1 pkt 2, 4
59
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
i 5, art. 97, art. 100 pkt 2 i 4, art. 101 oraz art. 102 ustawy – Kodeks
wykroczeń,
– art. 96 § 1 oraz art. 95 § 6 ustawy – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia.
3. Przepisy tabeli C stanowiącej załącznik do rozporządzenia powołanego w punkcie 1, jak również całe rozporządzenie nie są niezgodne z art. 33 ustawy – Kodeks wykroczeń w związku z:
– art. 34 ustawy – Kodeks wykroczeń,
– art. 92 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie
drogowym (Dz. U. z 2013 r., poz. 1414 ze zm.) oraz załącznikiem nr 1
do tej ustawy,
– art. 24 ust. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o systemie tachografów cyfrowych (Dz. U., Nr 180, poz. 1494 ze zm.),
– art. 96 § 1 i § 1a pkt 2 oraz art. 95 § 6 ustawy – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia.
4. Przepisy tabel A, B i C stanowiących załącznik do rozporządzenia powołanego w punkcie 1 w zakresie, w jakim określają wysokość stawek mandatów, są zgodne z art. 95 § 6 i art. 96 § 1 i § 1a pkt 2 ustawy – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia oraz z art. 92
ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
5. Przepisy tabel A, B i C stanowiących załącznik do rozporządzenia powołanego w punkcie 1 oraz całe rozporządzenie są zgodne
z art. 42 ust. 1 Konstytucji.
6. Lp. 195 i lp. 196 tabeli B stanowiącej załącznik do rozporządzenia powołanego w punkcie 1, są zgodne z art. 95 § 6 ustawy – Kodeks
postępowania w sprawach o wykroczenia oraz z art. 92 ust. 1 Konstytucji.
7. Lp. 190 tabeli B stanowiącej załącznik do rozporządzenia powołanego w punkcie 1 w zakresie, w jakim dotyczy ochrony urządzeń
kontrolnych, jest niezgodna z art. 85 § 1 ustawy – Kodeks wykroczeń,
art. 95 § 6 ustawy – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia
oraz z art. 92 ust. 1 Konstytucji.
60
3. Trybunał Konstytucyjny
8. Lp. 241 i lp. 242 tabeli B stanowiącej załącznik do rozporządzenia powołanego w punkcie 1 są niezgodne z art. 86 § 1 i 2 ustawy – Kodeks wykroczeń, art. 95 § 6 ustawy – Kodeks postępowania w sprawach
o wykroczenia oraz z art. 92 ust. 1 Konstytucji.
9. Lp. 1–10 tabeli C stanowiącej załącznik do rozporządzenia powołanego w punkcie 1 są niezgodne z art. 92 ust. 1 i 2 ustawy o transporcie drogowym oraz załącznikiem nr 1 do tej ustawy, a także z art. 95 § 6
ustawy – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia oraz z art. 92
ust. 1 Konstytucji.
10. Lp. 47 tabeli C stanowiącej załącznik do rozporządzenia powołanego w punkcie 1 jest niezgodna z art. 24 ust. 4 pkt 7 ustawy o systemie tachografów cyfrowych, art. 95 § 6 ustawy – Kodeks postępowania
w sprawach o wykroczenia oraz z art. 92 ust. 1 Konstytucji.
II
Przepisy wymienione w części I w punktach 7, 8, 9 i 10, w zakresach tam wskazanych, tracą moc obowiązującą z upływem 6 (sześciu)
miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. [Dz. U. z 2014 r., poz. 1374]
IV
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 30 września 2014 r.
sygn. akt SK 22/13
Art. 339 § 5 w związku z art. 54 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca
1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U., Nr 89, poz. 555 ze zm.)
w zakresie, w jakim nie zapewnia pokrzywdzonemu możliwości wzięcia udziału w posiedzeniach sądu dotyczących umorzenia postępowania
przed rozprawą, o których mowa w art. 339 § 3 pkt 1 ustawy – Kodeks
postępowania karnego, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2
Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. [Dz. U. z 2014 r., poz. 1375]
61
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
V
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 7 października 2014 r.
sygn. akt K 9/13
Art. 25 § 2 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń
(Dz. U. z 2013 r., poz. 482 ze zm.) w zakresie, w jakim ustanawia obligatoryjną zamianę grzywny na zastępczą karę aresztu, jest zgodny z art. 10
w związku z art. 173 i w związku z art. 175 ust. 1 oraz w związku
z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. [Dz. U. z 2014 r.,
poz. 1426]
VI
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 21 października 2014 r.
sygn. akt P 50/13
Art. 278 § 5 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny
(Dz. U., Nr 88, poz. 553 ze zm.) oraz art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia
10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (Dz. U. z 2012 r., poz. 1059,
z 2013 r., poz. 984 i 1238 oraz z 2014 r., poz. 457, 490, 900, 942 i 1101)
w zakresie, w jakim dopuszczają jednoczesne stosowanie wobec tej samej osoby fizycznej, za ten sam czyn polegający na nielegalnym poborze
energii elektrycznej, odpowiedzialności karnej za przestępstwo kradzieży
energii z art. 278 § 5 ustawy – Kodeks karny oraz opłaty przewidzianej
w art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy – Prawo energetyczne, są zgodne z art. 2
Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. [Dz. U. z 2014 r., poz. 1459]
62
4. Sąd Najwyższy – Izba Cywilna
4. SĄD NAJWYŻSZY
IZBA CYWILNA
I
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 11 września 2014 r.
sygn. akt III CZP 53/14
Dopuszczalne jest orzeczenie o odsetkach za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas opóźnienia po wydaniu wyroku zasądzającego to świadczenie, także wtedy, gdy wysokość odsetek została
określona na podstawie stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego. [źródło: www.sn.pl]
II
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 11 września 2014 r.
sygn. akt III CZP 56/14
Syndyk, który na podstawie art. 289 § 1 zd. 2 k.s.h. złożył wniosek o wykreślenie upadłej spółki z rejestru, może zaskarżyć orzeczenie
zgodne z jego wnioskiem. [źródło: www.sn.pl]
III
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 11 września 2014 r.
sygn. akt III CZP 57/14
Uchylenie art. 182[1] k.p.c. nie niweczy skutków, jakie ustawa
wiązała z poprzednio wytoczonym powództwem, jeżeli ponowne powództwo zostało wytoczone z zachowaniem wymagań przewidzianych
w art. 182[1] § 2 k.p.c. [źródło: www.sn.pl]
63
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
IV
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 11 września 2014 r.
sygn. akt III CZP 58/14
Osoba wskazana w art. 4 ust. 8 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.
o spółdzielniach mieszkaniowych (jedn. tekst: Dz. U. z 2013 r., poz. 1222)
może dochodzić zwrotu nadpłaconych opłat eksploatacyjnych na podstawie przepisów kodeksu cywilnego o świadczeniu nienależnym. [źródło:
www.sn.pl]
V
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 11 września 2014 r.
sygn. akt III CZP 66/14
Wniesienie pozwu o naprawienie szkody wyrządzonej przez wydanie orzeczenia do sądu, który wydał to orzeczenie, nie stwarza przeszkody przewidzianej w art. 44 k.p.c. [źródło: www.sn.pl]
VI
Uchwała Sądu Najwyższego
skład 7 sędziów
z dnia 10 października 2014 r.
sygn. akt III CZP 28/14
Decyzja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ustalająca wysokość należności z tytułu składek może być podstawą wpisu hipoteki przymusowej na nieruchomości wchodzącej w skład majątku wspólnego dłużnika
i jego małżonka tylko wtedy, gdy została doręczona obojgu małżonkom.
[źródło: www.sn.pl]
64
4. Sąd Najwyższy – Izba Cywilna
VII
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 10 października 2014 r.
sygn. akt III CZP 71/14
Zarządca ustanowiony na podstawie art. 203 k.c. może dochodzić
zwrotu wydatków poniesionych na wspólną nieruchomość tylko w postępowaniu nieprocesowym dotyczącym zarządu związanego ze współwłasnością tej nieruchomości. [źródło: www.sn.pl]
VIII
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 16 października 2014 r.
sygn. akt III CZP 67/14
Przepis uznany za niezgodny z Konstytucją, który traci moc obowiązującą w terminie określonym przez Trybunał Konstytucyjny (art. 190
§ 3 Konstytucji), stosuje się do roszczeń, mających podstawę w tym przepisie, w sprawach wytoczonych przed tym terminem. [źródło: www.sn.pl]
IX
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 16 października 2014 r.
sygn. akt III CZP 70/14
Ważny jest zapis zwykły (art. 968 § 1 k.c.), w którym przedmiot
świadczenia został określony alternatywnie. [źródło: www.sn.pl]
X
Uchwała Sądu Najwyższego
skład 7 sędziów
z dnia 30 października 2014 r.
sygn. akt III CZP 48/14
W razie przekazania sądowi sprawy o rozgraniczenie nieruchomości, wszczętej na wniosek (art. 33 ust. 3 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. –
65
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
Prawo geodezyjne i kartograficzne, jedn. tekst: Dz. U. z 2010 r., Nr 193,
poz. 1287 ze zm.), wnioskodawcą w postępowaniu sądowym pozostaje osoba, która złożyła wniosek o przeprowadzenie rozgraniczenia.
[źródło: www.sn.pl]
IZBA KARNA
I
Uchwała Sądu Najwyższego
skład 7 sędziów
z dnia 30 września 2014 r.
sygn. akt I KZP 15/14
​ łożenie przez adwokata wyznaczonego obrońcą z urzędu wniosku
Z
o wyznaczenie innego obrońcy dla dokonania czynności, jeśli należałoby jej dokonać poza siedzibą lub miejscem zamieszkania dotychczasowego obrońcy (art. 84 § 2 zd. 2 k.p.k.), i jego nieuwzględnienie nie jest
warunkiem uznania wydatków, poniesionych przez obrońcę przy wykonywaniu tej czynności, za „niezbędne” w rozumieniu § 19 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (jedn. tekst:
Dz. U. z 2013 r., poz. 461). [źródło: www.sn.pl]
II
Uchwała Sądu Najwyższego
skład 7 sędziów
z dnia 30 września 2014 r.
sygn. akt I KZP 16/14
Na podstawie przepisu art. 17 § 3 ustawy z dnia 24 sierpnia
2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (jedn. tekst:
Dz. U. z 2013 r., poz. 395 ze zm.), w brzmieniu po nowelizacji ustawą
z dnia 29 października 2010 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu dro66
4. Sąd Najwyższy – Izba Karna
gowym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U., Nr 225, poz. 1466), straży gminnej (miejskiej) przysługują uprawnienia oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń. [źródło:
www.sn.pl]
III
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 30 września 2014 r.
sygn. akt I KZP 18/14
Przepis art. 180d ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. – Prawo telekomunikacyjne (jedn. tekst: Dz. U. z 2014 r., poz. 243) ma zastosowanie do
danych związanych z usługą przekazywania poczty elektronicznej przez
przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Nie ma natomiast zastosowania do
udzielania przez usługodawcę organom państwa, na potrzeby prowadzonych przez nie postępowań, danych w zakresie określonym art. 18 ust. 6
ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (jedn. tekst: Dz. U. z 2013 r., poz. 1422), a dotyczących samej usługi
świadczonej drogą elektroniczną. Do kosztów opracowania tych danych
stosuje się art. 619 § 1 k.p.k. w zw. z art. 618 § 1 k.p.k. [źródło: www.sn.pl]
IV
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 30 września 2014 r.
sygn. akt I KZP 20/14
Kara orzekana wyrokiem łącznym na podstawie art. 91 § 3 k.k.
w sytuacji, gdy sprawca został skazany dwoma lub więcej wyrokami
za przestępstwa należące do ciągu przestępstw określonego w art. 91
§ 1 k.k., jest karą łączną, której podstawę stanowią kary z osobna wymierzone za te przestępstwa. Dolną granicą tej kary jest najwyższa z kar
wymierzonych za poszczególne przestępstwa, a górną – suma tych kar,
która jednak nie może przekroczyć górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, przewidzianego w przepisie, którego znamiona każde z tych przestępstw wyczerpuje. [źródło: www.sn.pl]
67
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
IZBA PRACY, UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH
I SPRAW PUBLICZNYCH
I
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 4 września 2014 r.
sygn. akt I UZP 2/14
Byłemu sędziemu, który stał się niezdolny do pracy przed zrzeczeniem się urzędu, przysługuje zasiłek chorobowy w okresie dalszego trwania tej niezdolności po rozwiązaniu stosunku służbowego (art. 6 ust. 1
ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa; jedn. tekst:
Dz. U. z 2014 r., poz. 159). [źródło: www.sn.pl]
II
Uchwała Sądu Najwyższego
skład 7 sędziów
z dnia 23 września 2014 r.
sygn. akt III PZP 2/14
Przekroczenie 24-miesięcznego okresu zatrudnienia, o którym mowa w art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 1 lipca 2009 r. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców (Dz. U.
Nr 125, poz. 1035 ze zm.), jest równoznaczne w skutkach prawnych
z zawarciem umowy o pracę na czas nieokreślony. [źródło: www.sn.pl]
III
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 7 października 2014 r.
sygn. akt I PZP 3/14
Zapewnienie pracownikowi – kierowcy samochodu ciężarowego –
odpoczynku nocnego w kabinie samochodu ciężarowego podczas wyko68
4. Sąd Najwyższy – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych…
nywania przewozów w transporcie międzynarodowym nie stanowi zapewnienia przez pracodawcę bezpłatnego noclegu w rozumieniu § 9 ust. 4
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia
2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz. U., Nr 236, poz. 1991 ze zm.). [źródło: www.sn.pl]
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
IV/2014
ORZECZNICTWO SĄDU APELACYJNEGO
W GDAŃSKU I SĄDÓW OKRĘGOWYCH
APELACJI GDAŃSKIEJ
PRAWO CYWILNE
I
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 15 lipca 2014 r.
sygn. akt V ACa 357/14
Skład orzekający:
SSA Katarzyna Przybylska (przewodniczący)
SSA Maryla Domel-Jasińska
SSA Włodzimierz Gawrylczyk (sprawozdawca)
Teza:
Jeżeli wskutek wywłaszczenia nieruchomości pod drogę publiczną
pozostała część nieruchomości nie nadaje się do prawidłowego wyko71
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
rzystywania na dotychczasowe cele, właściwy zarząd drogi jest obowiązany do nabycia tej części nieruchomości (art. 13 ust. 3 ustawy z dnia
10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg krajowych (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r.,
poz. 687).
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w T. wyrokiem z 27 marca 2014 r. zobowiązał pozwany Powiat C. do złożenia oświadczenia woli, że kupuje od powoda P. R. część nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej […] stanowiącej działkę nr […] o powierzchni 0,3735 ha położoną w O., za cenę
113.000 zł, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 113.000 zł
z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności wyroku, od­dalił powództwo o zapłatę kwoty 13.094 zł i o zapłatę odsetek za okres od
22 stycznia 2009 r. do dnia prawomocności wyroku, umorzył postępowanie w pozostałej części i orzekł o kosztach postępowania.
Zasadnicze motywy wyroku są następujące:
Powód w tej sprawie domagał się zobowiązania pozwanego do nabycia od niego działek nr […] i […] położonych w O. za cenę 146.502 zł
oraz zasądzenia kwoty 2.000 zł tytułem od­szkodowania za bezumowne korzystanie z tych działek w latach 2009–2012. Wskazał, że roszczenie o zobowiązanie do nabycia działek wywodzi z art. 13 ust. 3 ustawy
z 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg pu­blicznych oraz z faktu, że na podstawie decyzji z 15 października 2008 r. o ustaleniu lokaliza­cji drogi powiatowej nastąpiło wywłaszczenie części nieruchomości powoda, skutkiem
czego pozostała część w postaci powyższych działek nie nadaje się do
wykorzystania na dotychcza­sowe cele rolnicze ze względu na ich kształt
i wielkość. Twierdził, że w związku z budową drogi na jego nieruchomości w latach 2009–2012 składowane były hałdy ziemi, więc nie mógł
ich rolniczo wykorzystywać, skutkiem czego poniósł szkodę.
Pozwany podniósł, że powód podczas konsultacji spo­łecznych
i w postępowaniu administracyjnym w sprawie wydania pozwolenia na
72
Prawo cywilne
budowę drogi nie wnosił zastrzeżeń co do przebiegu drogi. Twierdził, że
nie są spełnione przesłanki z art. 13 ust. 3 powyższej ustawy uprawniające powoda do żądania nabycia działek, bo pozosta­łe po wywłaszczeniu działki mogą być uprawiane rolniczo, tyle że przy użyciu rolniczego sprzętu mniejszych rozmiarów. Kwestionował też wyliczenie wartości
działek. [...]
Sąd Okręgowy ustalił, że prawomocną decyzją z 22 kwietnia 2008 r.
Starosty C. o ustaleniu lokalizacji drogi powiatowej (południowej obwodnicy C.) nastą­piło wywłaszczenie części nieruchomości powoda stanowiące działki nr […], […], […] i […] pod budowę drogi i nabycie jej
przez pozwanego. [...]
Działka nr […], ma kształt nieregularny, zbliżony do połączonych
dwóch trapezów, ma powierzchnię 0,3735 ha, sąsiaduje z drogą powiatową nr […] (południową obwodnicą C.) oraz działkami należącymi do
innych właścicieli. Ze względu na bliskość drogi publicznej wykonywanie prac polowych przy wykorzystaniu maszyn, jakimi powód dysponu­je,
wiązałoby się z bezpośrednim zagrożeniem ruchu drogowego, w szczególności przy wyko­rzystywaniu opryskiwacza i rozrzutnika nawozu.
Opryskiwacz mógłby uszkodzić samochody nadjeżdżające z obu stron,
wjazd na działkę kombajnem zbożowym wymagałby zatrzymania ruchu
drogowego na tej obwodnicy. Uprawy polowe prowadzone na tak małej działce, w od­niesieniu do produkcji rolnej, w jakiej specjalizuje się
powód, nie byłyby ekonomicznie uza­sadnione (nadmierny koszt paliwa
i nadmierny stopień zużycia maszyn). Wartość rynkowa działki nr […]
wynosi 113.000 zł, co stanowi 30,38 zł za 1 m2. Ceny podobnych nieruchomości wynoszą od 17,57 zł/m2 do 48,41 zł/m2 . Po wybudowaniu
przez pozwanego w końcu 2013 r. drogi publicznej wartość rynkowa tej
działki uległa zwiększeniu o 10%. Wjazd na działkę został wybudowany
w toku procesu na koszt pozwanego. Obecnie na połowie działki składowana jest ziemia pozostała po budowie drogi, a druga połowa została
obsiana przez sąsiadkę powoda, której pole przylega do tej działki.
Powód prowadzi gospodarstwo rolne o pow. 140 ha, od 2005 r. inwestuje w park maszynowy, ma 3 ciągniki, kombajn zbożowy. Działka,
73
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
która uległa podziałowi w wyniku wy­właszczenia, miała powierzchnię
3,30 ha i nie było problemu z jej wykorzystaniem rolniczym.
[...]
Sąd wskazał, że zgodnie z art. 13 ust. 3 ustawy z 10 kwietnia
2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji
w zakresie dróg publicznych, w przypadku, o którym mowa w art. 12
ust. 4 tej ustawy, jeżeli przejęta jest część nieruchomości, a pozostała
część nie nadaje się do prawidłowego wykorzystania na dotychczasowe
cele, właściwy za­rządca drogi jest obowiązany do nabycia, na wniosek właściciela lub użytkownika wieczyste­go nieruchomości, w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa albo jednostki samorządu terytorial­nego,
tej części nieruchomości. Przypadek, o którym jest mowa w art. 12
ust. 4 tej ustawy, dotyczy wywłaszczenia gruntu pod budowę odpowiedniej drogi.
W ocenie Sądu Okręgowego powód wykazał co do zasady, że działka nr […] nie może być wykorzystana rolniczo w dotychczasowy sposób,
więc usprawiedliwione jest jego roszczenie o jej wykup. Sąd ustalił, że
wartość działki jest nieco niższa od wskazywanej przez powoda. W celu
rolniczego wykorzystania tej działki powód musiałby zakupić mniejsze
ma­szyny rolnicze. Działka może być rolniczo wykorzystana, ale z uwagi na wielkość gospodar­stwa rolnego powoda, rodzaj posiadanych i potrzebnych do jego prowadzenia maszyn, wyko­rzystanie rolnicze działki
przez powoda jest nieopłacalne. Powód posiada wielkogabarytowe ciągniki, kombajn i inne maszyny rolnicze dostosowane do pracy na wielkich
areałach, tym­czasem sporna działka ma małą powierzchnię i nieregularny
kształt, sąsiaduje z drogą pu­bliczną, więc niemożliwe lub znacznie utrudnione jest jej obsiewanie i zabiegi agrotechnicz­ne. W celu jej rolniczego
wykorzystania powód musiałby zakupić mniejsze maszyny, co su­geruje
pozwana w swej argumentacji na rzecz oddalenia powództwa. Jednak zakup mniejszych maszyn byłby nieuzasadnio­ny ekonomicznie z uwagi na
wielkość posiadanego przez powoda gospodarstwa rolnego. Dla­tego Sąd
uwzględnił powództwo w tej części.
[...]
74
Prawo cywilne
Pozwany zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo
i orzekającej o kosztach procesu. Domagał się zmiany wyroku przez oddalenie powództwa, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy
Sądowi pierwszej instancji do ponowne­go rozpoznania. Zarzucił:
1. naruszenie art. 13 ust. 3 ustawy z 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg
krajowych przez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że mimo
iż grunt powoda może być nadal wykorzystywany na cel rolni­czy,
to nie może być wykorzystywany przez powoda, skutkiem czego
pozwany jest zobowią­zany do wykupu działki; w jego ocenie Sąd
nie rozpoznał przez to istoty sprawy;
2. naruszenie art. 6 k.c. i art. 233 § 1 i 2 k.p.c. przez danie wiary opinii biegłego sądo­wego M. B. i zeznaniom powoda, przez uchylanie
pytań kierowanych do bie­głego i przez „pominięcie dowodu w postaci słuchania w charakterze strony Starosty C.” (przez nieuwzględnienie jego zeznań).
W ocenie pozwanego działka nr […] jest i może być wykorzystywana rolniczo, więc nie ma przesłanek obligujących go do jej wykupu.
Utrudnienie w postaci wykorzystania przez powoda dużych maszyn rolniczych na tej działce kilka razy w roku nie może stanowić samo­dzielnej
przesłanki roszczenia o wykup gruntu, gdy nadal istnieje możliwość rolniczego wy­korzystania.
Pozwany wskazał, że działka jest zakwalifikowana w planie zagospodarowania prze­strzennego jako przemysłowo-rzemieślnicza, powód
wykorzystywał ją jako działkę rolniczą, a żąda zapłaty jak za działkę
przemysłowo-rzemieślniczą o wartości dziesięciokrotnie wyższej od wartości działki rolniczej, przy czym powód oświadczył, że nie chce sprzedać działki nikomu innemu, jak tylko pozwanemu, wykorzystując fakt,
że rolnik nie kupi działki za podobną cenę.
Pozwany zarzucił, że Sąd nie uwzględnił jego zastrzeżeń do opinii
biegłego stwierdza­jącej, że istnieją po stronie powoda przeszkody (funkcjonalna, związana z bezpieczeństwem ruchu drogowego i ekonomiczna) w prawidłowym rolniczym wykorzystaniu pozostałej po wywłaszcze75
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
niu części działki, choć opinia była stronnicza i nie miała nic wspólnego
z wia­domościami specjalnymi, które biegły powinien posiadać. W szczególności bezpodstawna jest opinia, że wykorzystanie posiadanego przez
powoda parku maszynowego (zwłaszcza rozrzutnika nawozów i opryskiwacza) wiązałoby się z zagrożeniem ruchu drogowego, bo nie uwzględnia, że na drodze publicznej jest pobocze i rów melioracyjny, co ułatwia
przejazd maszyn rolniczych.
Pozwany zarzucił również, że Sąd pominął zeznanie W. B. pełniącego obowiązki Starosty C., że z własnego doświadczenia życiowego jako rolnik wie, iż działka powoda nr […] nadaje się do rolniczego wykorzystania i że w jego miejscowości działki o szerokości 52 m nie należą
do rzadkości.
Skarżący zarzucił też, że Sąd pominął fakt wynikający z ugody pozasądowej, iż po­zwany pozostawił powodowi na działce hałdę ziemi jako odpad, więc od powoda zależy, czy ta hałda będzie stamtąd usunięta,
czy powód przywróci stan działki umożliwiający jej rolnicze wykorzystanie w całości, więc obciążenie pozwanego odpowiedzialnością za niemożność wykorzystania całej działki na cele rolnicze nie jest usprawiedliwione.
[...]
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja jest bezpodstawna. Podniesione w niej zarzuty są nietrafne lub nieistotne. Trafne jest uznanie przez Sąd Okręgowy, że działka
nr […] co do zasady nadaje się do rolni­czego wykorzystania, ale rolnicze wykorzystywanie jej przez powoda nie jest uzasadnione z przyczyn
zwłaszcza ekonomicznych.
Podana w art. 13 ust. 3 ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg
publicznych przesłanka zobowiązania zarządcy drogi do nabycia pozostałej po wywłaszczeniu części działki nie polega na tym, że pozostałej
części działki nie można w ogóle wykorzystywać na dotychczasowe cele,
tylko na tym, że „pozostała część nie nadaje się do prawidłowego wyko­
76
Prawo cywilne
rzystania na dotychczasowe cele”. Pojęcie prawidłowego wykorzystania
nie jest zdefiniowane w ustawie, należy więc odwoływać się do zasad
doświadczenia życiowego, badać dotychcza­sowy sposób wykorzystania
działki, badać, czy jest realna możliwość wykorzystania jej na dotychczasowe cele, gdy chodzi o działkę rolną, to przy użyciu jakich maszyn, czy
przy uży­ciu posiadanych maszyn przez właściciela działki istnieje możliwość prawidłowego wykona­nia zabiegów agrotechnicznych, czy na całej
pozostałej po wywłaszczeniu części działki, czy wielkość i kształt działki powoduje wzrost kosztów jej uprawy itp.
Pozwany nie składał na podstawie art. 162 k.p.c. zastrzeżeń do
czynności Sądu Okręgowego w toku przesłuchania biegłego sądowego,
wobec tego w myśl tego przepisu nie przy­sługuje mu prawo powoływania się na zarzucane uchybienia Sądu mające polegać na uchyla­niu pytań
kierowanych do biegłego. Brak jest jakichkolwiek okoliczności wskazujących na zarzucaną stronniczość biegłego M. B., więc Sąd uznaje zarzut stronniczości za nieudowodniony ani nawet nie uprawdopodobniony.
Pozwany przed Sądem pierwszej instancji zarzucał wadliwość opinii
biegłej E. B. w kwestii wyceny działki, jednak jego zarzuty i argumenty nie były przekonujące. W apelacji nie ma wyraźnego zarzutu błędnego ustalenia wartości działki. Podniesiony w apelacji argument, że działka jest zakwalifikowana w planie zagospodarowania przestrzenne­go jako
przemysłowo-rzemieślnicza, powód wykorzystywał ją jako działkę rolniczą, a żąda zapłaty jak za działkę przemysłowo-rzemieślniczą o wartości dziesięciokrotnie wyższej od wartości działki rolniczej, nie może
mieć wpływu na ustalenie jej wartości, bo zależy ona nie tyle od dotychczasowego lub obecnego sposobu wykorzystania na cele rolnicze,
co od możli­wości wykorzystania jej na cele przemysłowo-rzemieślnicze,
a tego rodzaju działki są droższe od działek rolnych. A zatem zasadnicze znaczenie ma to, czy spełniona jest przesłanka rosz­czenia wskazana
w art. 13 ust. 3 ustawy wymienionej na wstępie tych rozważań.
Co do zasady Sąd Apelacyjny zgadza się z dokonaną przez Sąd
Okręgowy oceną opi­nii biegłego M. B. Sąd podkreśla, że wywłaszczeniu uległa 9/10 część dotych­czasowej działki, a pozostała część ma po77
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wierzchnię 0,3735 ha. Dla wielkotowarowego go­spodarstwa rolnego, jakie powód prowadzi, jest to działka mała i wobec położenia w oddale­niu
(nie w sąsiedztwie z inną jego działką) już z tej przyczyny można uznać,
że zwiększony jest koszt dojazdu do niej w celu wykonywania zabiegów agrotechnicznych (zwiększony koszt w odniesieniu do możliwych
do uzyskania korzyści). Oceniając wymienioną na wstępie tych rozważań
ustawową przesłankę roszczenia o wykup działki, Sąd Okręgowy słusznie brał pod uwagę nie tylko wielkość działki, ale także jej kształt oraz
kwestię możliwości wykorzy­stania do jej uprawy posiadanego przez powoda sprzętu rolniczego.
Wymiary działki podane są na mapie znajdującej się na karcie 264.
Działka ma dłu­gość 161 m, przeciwległa zbiegająca się do wierzchołka
trójkąta linia granicy działki ma pięć załamań, działka ma więc kształt
nieregularny, w przybliżeniu kształt nieregularnego klina, z którego część
o długości około 90 m ma najwyższą szerokość około 21 m, a przewężenie kli­na ma niecałe 10 m, co wynika z porównania odcinków długości boków wskazanych na tej mapie. Wobec tego wykonywanie na niej
zabiegów agrotechnicznych posiadanymi przez po­woda maszynami, biorąc pod uwagę, że uprawia głównie zboża, jest utrudnione do tego stop­
nia, że można mówić o braku ekonomicznej opłacalności wykorzystywania tej działki na cele rolnicze. Jak wynika ze wskazanych w opinii
biegłego M. B. danych technicz­nych posiadanych przez powoda maszyn
rolniczych, są one szerokie w pozycji transportowej (co zdaniem Sądu Apelacyjnego utrudnia, ale nie uniemożliwia poruszanie się po drogach publicznych), a przede wszystkim w pozycji roboczej opryskiwacz
i rozsiewacz do nawozów są na tyle szerokie, że wykraczają poza wąski
przesmyk na działce (mający niecałe 10 m), uniemożliwiają też objęcie
nimi kątów ostrych działki. Oczywiste jest, że dokonując rozsie­wania nawozów i oprysków, powód nie jest uprawniony do siania nawozów i do
oprysków na działce sąsiedniej, a gdyby wyłączył pracę sprzętu, przejeżdżając przez ten przesmyk, to nie wykonałby na części swej działki koniecznych zabiegów agrotechnicznych. Powód nie jest w stanie wjechać
siewnikiem na powierzchnię zbliżoną do ostrego wierzchołka działki, jak
78
Prawo cywilne
i wjechać kombajnem w celu skoszenia zboża, tak więc jakaś część działki byłaby niemożliwa do uprawy.
W opinii biegły podał (czego także pozwany nie kwestionował), że
szerokość robocza opryskiwacza wynosi 21,33 m, a średnica zawracania
nim 34 m, agregat uprawowo-siewny ma szerokość 6,64 m, a średnica
zawracania wynosi 17,97 m, szerokość robo­cza siewnika ma 3 m, rozsiewacz nawozów ma szerokość transportową 2,76 m, a szerokość roboczą od 12 do 45 m, agregat podorywkowy ma szerokość 3,38 m, a jego
średnica zawracania wynosi 13,40 m, zaś kombajn zbożowy ma szerokość roboczą 5,30 m, średnicę zawracania 18,95 m i szerokość transportową 3,29 m. Biegły podał te dane, powołując się na tabliczki znamionowe poszczególnych maszyn.
Trafne jest stwierdzenie przez biegłego, że transport zwłaszcza wielkogabarytowych, ale i długich zestawów sprzętu rolniczego drogą publiczną stanowi pewne zagrożenie ruchu drogowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego gabaryty transportowe sprzętu nie uniemożliwiają poruszania
się nim po drogach publicznych, ale stanowią pewne utrudnienie i zagrożenie, co nie jest bez znaczenia dla oceny roszczenia powoda. Jest to bowiem problem, czy efekty eko­nomiczne z uprawy tak małej działki o nieregularnych kształtach z dużym kątem ostrym są warte tych zagrożeń.
Trafne jest też co do zasady stwierdzenie biegłego, że uprawa tak małej
i niekształtnej działki wymaga większych kosztów paliwa ze względu na
zwiększoną ilość ma­newrów sprzętem rolniczym. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie zachodziła potrzeba szczegó­łowego ustalenia wzrostu zużycia paliwa z tej przyczyny.
Okoliczności te przemawiają za tym, że spełniona jest ustawowa
przesłanka roszcze­nia powoda o wykup działki nr […]. Kwestia, że powód nie wykorzystuje jej rolniczo, bo na jej części jest hałda ziemi pozostała po budowie drogi przez pozwanego, nie ma zasadniczego znaczenia.
Nie ma też zasadniczego znaczenia zeznanie W. B. pełniącego funkcję
Starosty C., że z własnego doświadczenia wie, iż w jego miejscowości
działki rolne o szerokości 52 m nie należą do rzadkości. Sąd Okręgowy
nie naruszył art. 233 § 1 k.p.c. przy ocenie jego zeznania i ocenie innych
79
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
dowodów. Tu Sąd ma na uwadze, że na działce nr […] szerokość jako
jeden z boków trójkąta wynosi 59 m, ale przeciwległy koniec działki ma
kształt ostrego kąta i posiada duże zwężenie, a bok tego nieregularnego
trójkąta całej działki ma aż pięć załamań linii.
Kierując się powyższymi argumentami, Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. i zasądził od pozwanego na rzecz powoda koszty zastępstwa procesowego na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
II
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 13 sierpnia 2014 r.
sygn. akt V ACa 156/14
Skład orzekający:
SSA Zbigniew Koźma (przewodniczący)
SSA Teresa Sobolewska
SSA Roman Kowalkowski (sprawozdawca)
Teza I:
Sprostowanie przewidziane w art. 31a ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U., Nr 5, poz. 24 ze zm.), będąc swoistym środkiem reagowania na treść enuncjacji prasowych, z istoty swej
wyraża punkt widzenia osoby żądającej sprostowania okoliczności przytoczonych w materiale prasowym i umożliwia jej przedstawienie własnej wersji wydarzeń. Nakazując odnoszenie się do faktów, ustawodawca zezwala prostującemu wiadomość prasową na przedstawienie opinii
publicznej, jak te fakty odbiera, i tym samym umożliwia mu obronę
przed treściami, które inaczej ocenia. Jeżeli więc żądający sprostowania odwołuje się do podanych w materiale prasowym treści (informacji,
faktów), jego sprostowanie spełnia wymóg rzeczowości. Żeby sprostowanie miało tę cechę, musi za przedmiot swej wypowiedzi mieć konkretny, kwestionowany materiał prasowy i się do niego i w nim zawartych treści odnosić.
80
Prawo cywilne
Teza II:
Rzeczowość sprostowania, od której zależy możliwość jego zamieszczenia, jest ponadto spełniona, gdy zawarte w nim treści są konkretne, jednoznaczne, a wypowiedź prostującego jest zwarta.
Teza III:
Sprostowanie przewidziane w art. 31a ust. 1 ustawy Prawo prasowe jest oświadczeniem osoby żądającej jego zamieszczenia i pochodzi
od niej. Tym samym nakazane przez sąd sprostowanie musi ten aspekt
uwzględniać, co znaczy, że musi z niego wynikać, kto jest jego autorem. Nie można bowiem wykluczyć, że to sama redakcja, dochodząc do
wniosku, iż przedstawione w materiale prasowym informacje są niepełne
lub okazały się nieprawdziwe, dokonuje tzw. redakcyjnego sprostowania,
a więc sprostowania pochodzącego od niej. Nie jest to jednak sprostowanie, o którym mowa w przywołanym wcześniej przepisie, bo nie reguluje on kwestii złożenia oświadczenia przez redakcję, tylko przez osobę
żądającą jego zamieszczenia.
Uzasadnienie
Wyrokiem z 23 stycznia 2014 r. Sąd Okręgowy w T. w sprawie
z powództwa „E. C.” S.A. w R. przeciwko A. S. o opublikowanie sprostowania nakazał pozwanemu A. S., aby opublikował w Dzienniku […]
„N.” oraz na stronie internetowej tego dziennika […] w terminie 7 dni
od dnia uprawomocnienia się wyroku, sprostowanie o następującej treści: „W związku z niejednoznacznymi informacjami podanymi na łamach
„N.” dnia 6 sierpnia 2013 r. informujemy, że E. C. nie zostało prawomocnie ukarane przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Sugestie, jakoby pracownicy E. C. podszywali się pod pracowników E.,
umieszczone w artykule były niewłaściwe i oparte tylko i wyłącznie na
informacjach otrzymanych od przedstawicieli E.”.
Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie, wskazał, że spółka akcyjna
„E. C.” z R. wniosła pozew przeciwko redaktorowi naczelnemu Dziennika […] „N.” i domagała się w nim opublikowania sprostowania o tre81
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
ści: „W związku z niejednoznacznymi informacjami podanymi na łamach
„N.” dnia 6 sierpnia 2013 r. informujemy, że E. C. nie zostało prawomocnie ukarane przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Sugestie, jakoby pracownicy E. C. podszywali się pod pracowników E.,
umieszczone w artykule były niewłaściwe i oparte tylko i wyłącznie na
informacjach otrzymanych od przedstawicieli E.”.
Ustalił, że w Dzienniku […] „N.” z dnia 6 sierpnia 2013 r. na jego pierwszej stronie ukazał się tekst zatytułowany „Brudna walka o rachunki”. Jego podtytuł brzmiał: „Uwaga! Nieuczciwi akwizytorzy podszywają się pod E. i nakłaniają do podpisywania nowych umów”. Tekst
ten miał następującą treść:
„Cwaniacy twierdzą, że wprowadzona od 1 stycznia niższa cena
prądu wymaga zawarcia nowej umowy. To nieprawda, ale wielu torunian dało się oszukać.
Domokrążni sprzedawcy prądu pracują dla kilku mniejszych od
koncernu firm. Pukają do drzwi, przedstawiają się, używając nazwy „E.”,
„E.1” lub podobnych, i robią wszystko, by podpisać z nimi umowę. Niektórzy nawet mają kombinezony robocze łudząco podobne do noszonych
przez pracowników E. (barwy bordowo-zielone).
Przekonują, że obniżenie cen prądu, zatwierdzonych w taryfach od
1 lipca, jest możliwe jedynie po zawarciu nowej umowy. To nieprawda!
Nasi klienci korzystają z niższych cen automatycznie, na podstawie umowy ramowej – podkreśla J. D. z biura prasowego grupy E.
Co zyskują nieuczciwi akwizytorzy? Dla firmy, która zapłaci im
prowizję, nowych klientów. Ci natomiast po czasie mogą się zorientować, że wyszli na nowej umowie jak Zabłocki na mydle.
Znane są przypadki, które „N.” już opisywały, sprzedawania wraz
z prądem ubezpieczeń zdrowotnych (niezbyt korzystnych), naliczania
wysokich opłat abonamentowych i kosztownego przypominania o terminie płatności (nawet 30 zł za SMS). W tym roku Urząd Ochrony
Konkurencji i Konsumentów nałożył 92 tys. zł kary na E. C. w R.,
którego przedstawiciele krążyli też po T. Kara była m.in. za utrudnianie klientom odstąpienia od umowy i bezpodstawnie naliczanie 250 zł
82
Prawo cywilne
za wznowienie dostaw prądu po jego odcięciu. Działania nieuczciwych
akwizytorów teraz bardzo się nasiliły właśnie w związku z nową taryfą.
Takie sygnały płyną do nas codziennie z T., W. i innych miast. Dlatego
przypominamy, że E. nigdy nie zawiera umów w drzwiach. Czynimy
to albo w biurze obsługi klienta albo dostarczamy umowy kurierem –
mówi J. D.
W biurze Miejskiego Rzecznika Konsumenta, dokąd trafiają oszukani, przypominają: Zgodnie z prawem umowę podpisaną poza placówką sprzedawcy, na przykład w domu, można rozwiązać bez podawania
przyczyn i ponoszenia kosztów w terminie 10 dni. Ważne, by zrobić to
na piśmie, na przykład listem poleconym za potwierdzeniem odbioru –
mówi K. P.”.
W tym samym numerze „N.” na stronie 6 ukazał się materiał pod
tytułem „C. z R. już ukarane”. Podtytuł brzmiał: „Na tego sprzedawcę
prądu skarżyły się tysiące osób w Polsce. Torunianie też”. Artykuł ten
miał następującą treść:
„UOKiK nałożył na E. C. z R. 92 tys. zł kary. Nie brakuje naśladowców, którzy w nieuczciwy sposób werbują klientów. „E. C. z R.” – na
tę nazwę alergicznie reagowano w wielu miejscach kraju. W T. działalność tej firmy też przysporzyła problemów wielu osobom, a miejskiemu rzecznikowi konsumentów – pracy. Był okres, że drzwi za klientami
E. C. dosłownie się nie zamykały.
Ponieważ skargi płynęły z całego kraju, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w trybie pilnym wziął pod lupę firmę. Wynik? –
Spółka stosowała niezgodne z prawem praktyki. Niedozwolone działania związane były ze sprzedażą energii w domach konsumentów. Prezes
UOKiK nałożyła na przedsiębiorcę karę w wysokości ponad 90 tys. zł –
mówi M. C., rzecznik UOKiK.
W wyniku postępowania ustalono m.in., że spółka nie wywiązywała się z obowiązku wręczania swoim klientom wzoru oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Zgodnie z prawem konsumenci, którzy zawierają
umowę poza lokalem przedsiębiorcy, mają prawo do odstąpienia od niej
w ciągu dziesięciu dni. Obowiązkiem przedsiębiorcy jest poinformowa83
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nie o tym konsumenta i wręczenie formularza ułatwiającego odstąpienie
od umowy. Jeśli tego nie robi – utrudnia odstąpienie.
Inna zakwestionowana praktyka polegała na uzależnieniu wznowienia dostarczania energii elektrycznej po jej odcięciu z powodu zaległości
w płatnościach od wniesienia przez konsumenta dodatkowych opłat (np.
opłata za wznowienie sprzedaży 250 zł, opłata za wysłanie wezwania do
zapłaty 30 zł). Tymczasem zgodnie z prawem przedsiębiorca ma obowiązek wznowić dostarczanie energii elektrycznej niezwłocznie po ustaniu
przyczyn uzasadniających wstrzymanie świadczenia.
Cwaniaków, jak piszemy na stronie 1, na rynku energetycznym nie
brakuje. Teraz niektórzy podszywają się pod pracowników E. Dlatego
koncern uruchomił specjalny telefon dla tych, którzy podejrzewają, że
nieświadomie zawarli umowę z innym sprzedawcą […]”.
Tekst tego artykułu ukazał się także na internetowej stronie „N.”.
Czyniąc te ustalenia, Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 31a
ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U., Nr 5,
poz. 24 ze zm.) na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niebędącej osobą prawną, redaktor naczelny właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować
bezpłatnie rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie nieścisłej lub
nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym. Ust. 3 stanowi, że sprostowanie powinno być nadane w placówce pocztowej operatora pocztowego lub złożone w siedzibie odpowiedniej redakcji w terminie nie dłuższym niż 21 dni od dnia opublikowania materiału prasowego.
Art. 33 określa w ustępie 1, z jakich przyczyn redaktor naczelny odmawia opublikowania sprostowania. Następuje to, gdy:
1. jest ono nierzeczowe lub nie odnosi się do faktów,
2. zostało złożone po upływie terminu, o którym mowa w art. 31a
ust. 3, lub nie zostało podpisane,
3. nie odpowiada wymaganiom określonym w art. 31a ust. 4–7,
4. zawiera treść karalną,
5. podważa fakty stwierdzone prawomocnym orzeczeniem dotyczącym
osoby dochodzącej publikacji sprostowania.
84
Prawo cywilne
Zgodnie z ust. 2 art. 33 redaktor naczelny może odmówić opublikowania sprostowania, gdy:
1. odnosi się ono do wiadomości poprzednio sprostowanej,
2. jest wystosowane przez osobę, której nie dotyczą fakty przytoczone w prostowanym materiale, z wyjątkiem sytuacji określonych
w art. 31a ust. 2,
3. zawiera sformułowania powszechnie uznawane za obelżywe.
Sąd podkreślił, że prawa do sprostowania nie ocenia się w kategoriach prawdy i fałszu. Kryterium prawdziwości nie jest przesłanką skuteczności dochodzenia prawa do sprostowania. Ma ono umożliwić zainteresowanemu przedstawienie własnej wersji wydarzeń. Z natury rzeczy
służy ono zaprezentowaniu przez prostującego jego subiektywnego punktu widzenia. O słuszności tej argumentacji przekonuje także fakt, że redaktor naczelny ma prawo do komentowania tekstu sprostowania po jego
opublikowaniu, z tym że nie może tego uczynić w tym samym numerze
gazety. Konstrukcja prawna sprostowania opiera się więc na tym, że redaktor naczelny nie ocenia go w kategoriach tego, „kto ma rację”. Odmienny pogląd, który prezentuje osoba domagająca się sprostowania, nie
stanowi podstawy do odmowy jego opublikowania. Redaktor naczelny
ma natomiast możliwość wyrażenia swojego zdania i ustosunkowania się
do treści zamieszczonego sprostowania, z tym że nie w tym samym numerze gazety. Może jednak już w nim zamieścić prostą zapowiedź polemiki lub wyjaśnień – art. 32 ust. 6 zd. 2.
Jak wynika z odpowiedzi na pozew, pozwany nie opublikował sprostowania, gdyż ocenił, że nie spełnia ono wymogu „rzeczowości”. Poza tym twierdził on, że w żadnym miejscu artykułów ich autorka nie
zawarła sugestii, jakoby pracownicy powódki podszywali się pod pracowników E.
Kryterium rzeczowości sprostowania oznacza istnienie związku treściowego pomiędzy faktem lub okolicznością zawartą w publikacji prasowej a treścią sprostowania. Musi ono odnosić się do istoty sprawy, do
faktów. Kryterium rzeczowości oznacza także zwięzłość wypowiedzi, jej
zrozumiałość i unikanie dygresji. Musi to być wypowiedź, która w spo85
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
sób merytoryczny, konkretny i wyważony odnosi się do wcześniejszych
stwierdzeń zawartych w materiale prasowym.
Sąd Okręgowy uznał, że tekst sprostowania, którego domaga się powódka, spełnia wymogi określone w art. 31a ust. 1. Odnosi się ono do
faktów zawartych w artykule prasowym. Są nimi: ukaranie przez UOKiK
oraz „podszywanie się” pod pracowników E. Sprostowanie w sposób
zwięzły i zrozumiały odnosi się do tych konkretnych faktów. Nie zawiera polemik i dygresji.
W ocenie Sądu Okręgowego nie jest zasadne stanowisko pozwanego, że „w żadnym miejscu artykułów ich autorka nie zawarła sugestii, jakoby pracownicy powódki podszywali się pod pracowników E.” – czyli
że żądanie sprostowania nie odnosiłoby się do faktów zawartych w tekście. Układ treści artykułu znajdującego się na pierwszej stronie gazety jednoznacznie wskazuje, że to pracownicy powódki byli tymi osobami. Najpierw pisze się bowiem o zjawisku pewnych nagannych praktyk,
aby po ich ogólnym przedstawieniu przejść do opisu ukarania powódki
przez UOKiK. Układ tego tekstu „od ogółu do szczegółu” jednoznacznie wskazuje, że to właśnie powodowa spółka dopuszcza się tych nagannych praktyk.
Przekonanie to tym bardziej umacnia w czytelnikach tekst zawarty
na stronie 6 gazety. Jest on bowiem poświęcony wyłącznie powodowej
spółce, co już wynika chociażby z jego tytułu. Tekst ten stanowi kontynuację i rozwinięcie tematu z pierwszej strony gazety. Wynika to nie tylko z jego treści, ale także z zawartego pod tekstem z pierwszej strony
odesłania do stron 2 i 6 jako miejsc kontynuowania tego tematu.
Sąd podkreślił, że także tekst zawarty na stronie 6 wskazuje czytelnikom, że to przedstawiciele powódki podszywali się pod pracowników
E. Jest to tym bardziej przekonujące dla czytelnika, że pierwsza część
tego tekstu dotyczy wyłącznie powodowej spółki. Po tym fragmencie,
w ostatnim akapicie, pisze się o specjalnym numerze telefonicznym, który uruchomiła E., gdyż „cwaniaków, jak piszemy na stronie 1, na rynku energetycznym nie brakuje”. Jednoznacznie z tego tekstu wynika, że
pokrzywdzona przez praktyki „podszywania się pod pracowników” jest
86
Prawo cywilne
spółka E. Brak wymienienia innych pokrzywdzonych operatorów energetycznych w zestawieniu ze wskazaniem wyłącznie powódki jako sprawcy
tworzy ciąg logiczny jednoznacznie wskazujący czytelnikowi, że to właśnie powódka dopuszcza się praktyk, które autorka tekstu potępia, a pokrzywdzona jest spółka E.
Pozwana nie zgłaszała innych zarzutów poza brakiem rzeczowości tekstu sprostowania. Rozstrzygnięcie tej kwestii przez sąd nastąpiło poprzez analizę tekstów, których treść nie była sporna między stronami. Dlatego też sąd oddalił wnioski dowodowe powódki o przesłuchania
świadka K. K., a pozwanego – o jego przesłuchanie.
Powództwo podlegało uwzględnieniu w całości. Zasadne było domaganie się zamieszczenia sprostowania także na stronie internetowej
„N.”, skoro również tam ukazały się artykuły dotyczące powódki.
[…]
W apelacji od tego wyroku pozwany domagał się jego uchylenia
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych polegający na nieuzasadnionym uznaniu, iż sprostowanie, jakiego domagał się powód, spełniało
wymóg rzeczowości, gdy jego analiza w porównaniu z publikowanymi
tekstami wskazuje, że powód nie odnosił się do faktów opisanych w artykułach publikowanych przez pozwanego, a zatem żądanie sprostowania nie było uzasadnione. Poza tym, zdaniem skarżącego, Sąd naruszył
art. 217 w zw. z art. 227 k.p.c. przez oddalenie wniosku o przesłuchanie
pozwanego na okoliczność odmowy opublikowania sprostowania i przyczyn takiej decyzji.
Nadto, w ocenie skarżącego, Sąd naruszył art. 33 ust. 1 pkt 1 prawa
prasowego przez jego niezastosowanie, gdy treść żądanego sprostowania
nie spełniała wymogów art. 31a ust. 1 prawa prasowego.
[…]
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja co do zasady nie jest uzasadniona, gdyż podniesionych
w niej zarzutów nie można podzielić. Ustalenia Sądu Okręgowego,
87
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wbrew jej twierdzeniom, są niewadliwe, albowiem odpowiadają ujawnionym okolicznościom sprawy i nie naruszają ustalonych w art. 233
§ 1 k.p.c. zasad oceny dowodów. Zresztą ocena istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności faktycznych musiała dotyczyć, zważywszy charakter
sprawy, treści artykułów – do których odwoływał się powód – i treści
żądanego sprostowania. Wynika to z przyjętej w prawie prasowym konstrukcji sprostowania, co zresztą wyjaśnił Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wskazując, dlaczego ograniczył swoje ustalenia do treści spornych artykułów i treści sprostowania.
Trafne jest więc przyjęte przez ten sąd założenie o zbędności prowadzenia postępowania dowodowego w zakresie oddalonych wniosków
dowodowych, gdyż istotne dla rozstrzygnięcia okoliczności faktyczne były między stronami niesporne, co więcej, wynikały z treści wspomnianych artykułów prasowych i treści żądanego sprostowania. Nie naruszył
zatem Sąd Okręgowy przywołanych w apelacji przepisów prawa procesowego, albowiem z przyjętej na gruncie prawa procesowego zasady koncentracji materiału dowodowego i powinności zapobiegania przewlekłości postępowania wynika przyjęty w art. 217 k.p.c. zakres prowadzenia
postępowania dowodowego sprowadzający się jedynie do okoliczności
istotnych dla rozstrzygnięcia. Te zaś, co wcześniej wyjaśniono, wynikały
z już zebranych dowodów w postaci tekstów spornych artykułów prasowych i treści żądanego sprostowania, a zatem zbędnym dla wyrokowania
opartego na reprezentatywnym materiale dowodowym było pogłębianie
tego postępowania o inne dowody, które nie były konieczne dla oceny
skuteczności powództwa.
Nie można się również zgodzić ze skarżącym, że w żądaniu sprostowania powód nie odnosił się do faktów i tym samym jego żądanie nie
było rzeczowe.
Sąd Okręgowy wyjaśnił te kwestie w wystarczający sposób w motywach zaskarżonego wyroku. Twierdzenia apelacji są więc jedynie nieuprawnioną polemiką z tą argumentacją.
Wypada jednak przypomnieć, że sprostowanie, będąc swoistym
środkiem reagowania na treść enuncjacji prasowych, z istoty swej wy88
Prawo cywilne
raża punkt widzenia osoby żądającej sprostowania okoliczności przytoczonych w materiale prasowym i umożliwia jej przedstawienie własnej
wersji wydarzeń. Nakazując odnoszenie się do faktów, ustawodawca zezwala prostującemu wiadomość prasową na przedstawienie opinii publicznej, jak te fakty odbiera, i tym samym umożliwia mu obronę przed
treściami, które inaczej ocenia. Jeżeli więc żądający sprostowania odwołuje się do podanych w materiale prasowym treści (informacji, faktów), jego sprostowanie spełnia wymóg rzeczowości. Żeby sprostowanie miało tę cechę, musi za przedmiot swej wypowiedzi mieć konkretny,
kwestionowany materiał prasowy i się do niego i w nim zawartych treści odnosić. Tak jest właśnie w tej sprawie, gdyż powód, domagając się
sprostowania, żąda zamieszczenia treści wskazującej na nieprawomocność ukarania go przez UOKiK (prostuje tym samym niepełną informację zawartą w spornych materiałach prasowych, w których ten fakt
pominięto) i odnosi się do informacji w nich wskazanych dotyczących
aktywności jego pracowników podających się – zgodnie z zawartymi
w tych materiałach informacjami – za przedstawicieli E., wyjaśniając,
że te informacje wynikają – jego zdaniem – z relacji przedstawicieli E.
i są niewłaściwe.
Nie ma więc oczekiwane sprostowanie cech, które ustawodawca
kwalifikuje jako negatywną przesłankę jego skuteczności i określa je
w art. 33 prawa prasowego, upoważniając redaktora naczelnego do odmowy jego zamieszczenia.
W tym przypadku sprostowanie odnosi się do faktów przedstawionych w kwestionowanych materiałach prasowych i jest rzeczowe.
Wprawdzie ustawodawca nie wyjaśnia, jak rozumieć ową „rzeczowość
sprostowania”, przyjąć jednak trzeba, że chodzi niewątpliwie o jego konkretność, jednoznaczność i zwartość wypowiedzi. Rzeczowość to bowiem
nic innego jak cecha odwołująca się do tych właśnie elementów, a nadto do materialnej precyzyjności wypowiedzi. Te cechy ma żądane sprostowanie (o czym była już mowa), a zatem pozwany nie miał uzasadnionych podstaw, aby odmówić żądaniu powoda, tym bardziej że spełniało
ono wymogi określone w art. 31a ust. 1 wspomnianej ustawy. Odnośnie
89
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
kwestii ukarania powoda przez UOKiK podana informacja była nieścisła, gdyż pomijała kwestie nieprawomocności decyzji o ukaraniu. Gdy
chodzi o kwestię „negatywnej aktywności” pracowników powoda przedstawionej w kwestionowanych materiałach prasowych, powód miał prawo do własnej oceny i wskazania na subiektywnie odczuwaną nieprawdziwość tej informacji z przyczyn w żądaniu przedstawionych. Charakter
sprostowania i jego cel pozwalają bowiem na takie oceny i przedstawienie w sprostowaniu punktu widzenia osoby żądającej jego zamieszczenia,
gdyż temu właśnie celowi służy ta instytucja. Sprostowanie jest bowiem
swoistą rzeczową polemiką i dyskusją z jednostronnie przedstawionymi w materiale prasowym faktami oraz opiniami. Daje osobie uprawnionej możliwość reagowania na enuncjacje prasowe, które – jej zdaniem –
przedstawiają jej wizerunek w sposób niepełny lub nieprawdziwy.
Nie ma więc racji skarżący, zarzucając, że Sąd Okręgowy naruszył
art. 33 ust. 1 pkt 1 prawa prasowego, bo treść żądanego sprostowania nie
spełniała wymogów art. 31a ust. 1 tego prawa.
Pomimo oczywistej niezasadności apelacji wyrok Sądu Okręgowego podlegał jednak zmianie redakcyjnej wynikającej z nieprecyzyjnej redakcji sprostowania w nim zawartego. Otóż nie można zapominać, że
sprostowanie przewidziane w art. 31a ust. 1 ustawy Prawo prasowe jest
oświadczeniem osoby żądającej jego zamieszczenia i pochodzi od niej.
Tym samym nakazane przez sąd sprostowanie musi ten aspekt uwzględniać, co znaczy, że musi z niego wynikać, kto jest jego autorem. Nie
można bowiem wykluczyć, że to sama redakcja, dochodząc do wniosku, iż przedstawione w materiale prasowym informacje są niepełne lub
okazały się nieprawdziwe, dokonuje tzw. redakcyjnego sprostowania,
a więc sprostowania pochodzącego od niej. Nie jest to jednak sprostowanie, o którym mowa w przywołanym wcześniej przepisie, bo nie reguluje on kwestii złożenia oświadczenia przez redakcję, tylko przez osobę żądającą jego zamieszczenia.
Redakcja sprostowania, którego zamieszczenie nakazał Sąd Okręgowy, jest nieprecyzyjna, albowiem nie wynika z niego, kto jest jego autorem, czy redaktor dziennika „N.” czy powodowa spółka.
90
Prawo cywilne
Pozwany, publikując sprostowanie, miał możliwość dania wyrazu
temu, od kogo ono pochodzi, umieszczając stosowną na ten temat informację chociażby w postaci wskazania danych identyfikujących powoda
w podpisie pod publikowanym tekstem sprostowania (powód podpisał
żądanie dokonania sprostowania).
Te same cechy musi mieć nakazane przez sąd sprostowanie i musi
z niego wynikać jednoznacznie, kto jest jego autorem. Wykonanie prawomocnego orzeczenia będzie się bowiem sprowadzało do podania go
w mediach w sposób wynikający z jego treści i zostanie do niej ograniczone.
Gdyby pozostawić je w niezmienionej postaci, nie dawałoby jednoznacznej odpowiedzi odnośnie autora sprostowania.
Owa niejasność wynikała niewątpliwie z samego sformułowania żądania pozwu, co jednak nie zwalniało Sądu Okręgowego z obowiązku
wyjaśnienia rzeczywistych intencji i zamiaru powodowej spółki i powinno było się dokonać poprzez doprecyzowanie żądania z inicjatywy sądu.
Ponieważ Sąd Apelacyjny jest sądem merytorycznym, ma kompetencję,
aby wyjaśniać, jakie znaczenie strona nadaje swojemu żądaniu i co chce
za jego pomocą osiągnąć. Dlatego zażądał złożenia oświadczenia przez
stronę powodową, czy żądanie sprostowania było wyrazem jej stanowiska w sprawie, czy strona zmierzała do opublikowania tzw. sprostowania redakcyjnego.
Stanowisko powodowej spółki w odpowiedzi na wezwanie jest jednoznaczne i wynika z niego, że jej intencją było złożenie własnego sprostowania, a więc pochodzącego od niej, nie zaś wymuszenie złożenia
sprostowania przez redakcję dziennika „N.”.
Skoro tak jest, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok, dostosowując jego redakcję do wymogów formalnej poprawności, czyniąc
jednoznacznym jego sformułowanie o nakazanym sprostowaniu w sposób pozwalający na identyfikację podmiotu składającego oświadczenie
o sprostowaniu.
Ta zmiana redakcyjna nie jest ingerencją w treść żądania pozwu, bo
odpowiada intencji wnoszącego pozew i dostosowuje treść wyroku do te91
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
go żądania. Ma jedynie techniczny charakter, nie zmienia bowiem samej
treści żądania, tym bardziej że intencją powodowej spółki było, aby zamieszczono sprostowanie pochodzące od niej i będące jej stanowiskiem
w związku z enuncjacjami prasowymi na jej temat. Jako nie naruszająca treści żądania jest więc dopuszczalna (por. uchwałę SN z 17 września
2008 r. w sprawie III CZP 79/08 opubl. w OSNC 2009/5/69).
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny z mocy art. 386
§ 1 k.p.c. zaskarżony wyrok w ograniczonym zakresie zmienił, oddalając apelację w pozostałej części (art. 385 k.p.c.), a o kosztach postępowania orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.
III
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 22 lutego 2013 r.
sygn. akt V ACa 1036/12
Skład orzekający:
SSA Jacek Grela (przewodniczący)
SSA Włodzimierz Gawrylczyk (sprawozdawca)
SSA Irma Kul
Teza:
O tym, kto zaciągnął zobowiązanie wekslowe, przesądza treść weksla, a nie treść deklaracji wekslowej (art. 1 i 101 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe – Dz. U., Nr 37, poz. 282 ze zm.).
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy wyrokiem z 19 września 2012 r. w sprawie z powództwa H. P. sp. z o.o. w Ż. przeciwko M. S. i M. K. utrzymał w mocy swój nakaz zapłaty z 14 maja 2012 r. sygn. akt […].
W uzasadnieniu wyroku Sąd podał, że powódka domagała się zasądzenia od pozwanych solidarnie w postępowaniu nakazowym kwoty
101.764,86 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu na podstawie weksla własnego wręczonego w stanie niezupełnym przez pozwane92
Prawo cywilne
go M. S. i poręczonego przez pozwanego M. K. na zabezpieczenie spłaty zobowiązań Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w W. z tytułu zakupu
paszy. Sąd uwzględnił powództwo nakazem zapłaty, od którego pozwani wnieśli zarzuty, domagając się jego uchylenia, oddalenia powództwa
i zasądzenia kosztów procesu. Twierdzili, że są członkami zarządu Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w W., podpisali weksel jako członkowie zarządu, a nie w imieniu własnym, więc nie mają legitymacji biernej w tej sprawie. Zarzucili też, że pasza dostarczona przez powódkę nie
spełniała norm, spowodowała chorobę kur, więc Spółdzielnia przedstawiła powódce reklamację i wyliczenie szkody oraz powiadomiła o potrąceniu kwoty 92.046,09 zł. Odpowiadając na zarzuty, powódka wniosła
o utrzymanie nakazu zapłaty w mocy. Twierdziła, że pieczęć Spółdzielni na deklaracji wekslowej świadczy o tym, że pozwany M. S. wystawił
weksel własny na zabezpieczenie długu Spółdzielni, istotne jest zaś to,
że na wekslu nie ma pieczątki Spółdzielni, co przesądza, że to nie Spółdzielnia jest wystawcą weksla. Podnieśli zarzut, że pozwani nie przedłożyli dowodów wierzytelności Spółdzielni podlegających potrąceniu,
a wierzytelność ta jest sporna.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 21 grudnia 2011 r. pozwany M. S.
wystawił na zlecenie powódki weksel własny in blanco z klauzulą bez
protestu, poręczony przez pozwanego M. K. i W. Ż. na zabezpieczenie
wierzytelności V. sp. z o.o. w O. wobec powyższej Spółdzielni wynikających ze stosunków handlowych, w dniu 2 stycznia 2012 r. weksel
został wypełniony na kwotę 101.764,86 zł, do weksla dołączona była
deklaracja wekslowa bez wskazania miejsca i daty wystawienia, w której jest oświadczenie o umocowaniu sprzedawcy do wypełnienia weksla
w razie nieuregulowania przez wystawcę weksla należności za zakupiony towar. W deklaracji w miejscu podpisów wystawców weksla lub pieczątki firmowej znajduje się podpis pozwanych M. S. i M. K., a zgodę na treść tej deklaracji wekslowej wyraziła W. Ż. W dniu 28 września
2009 r. powódka na podstawie art. 492 § 1 pkt 1 i art. 494 k.s.h. przejęła w całości V. sp. z o.o., wstępując w ogół jej praw i obowiązków.
Pismem z 21 grudnia 2011 r. zawiadomiła pozwanych o wypełnieniu
93
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
weksla i wezwała do zapłaty kwoty wekslowej. Pozwani nie uregulowali należności.
Ten stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie weksla, deklaracji wekslowej i odpisu z KRS, które uznał za wiarygodne. Stwierdził, ze zarzuty pozwanych nie zasługują na uwzględnienie, gdyż z treści weksla nie
wynika, że działali w imieniu Spółdzielni, jeśli chodzi zaś o potrącenie, to nie przedstawili dokumentów pozwalających na uwzględnienie zarzutu potrącenia, a przede wszystkim nie są uprawnieni do podniesienia
zarzutów ze stosunku podstawowego, będącego podstawą wystawienia
i wręczenia weksla. W ocenie Sądu podpisanie weksla przez osoby będące członkami zarządu spółdzielni nie zobowiązuje jej do zapłaty sumy
wekslowej, a zatem pozwanego M. S. należy uznać za wystawcę weksla, a pozwanego M. K. za poręczyciela wekslowego. Deklaracja wekslowa nie przesądza o treści zobowiązania wekslowego, poza określeniem
kwoty tego zobowiązania, która powinna być określona według zasad
wskazanych w deklaracji wekslowej. Pozwani nie wykazali, że weksel
został wypełniony niezgodnie z porozumieniem wekslowym. Data i miejsce wystawienia deklaracji wekslowej nie przesądza o jej nieważności.
Pozwani złożyli apelację. Zaskarżyli wyrok w całości. Domagali się
zmiany wyroku przez uchylenie nakazu zapłaty i oddalenie powództwa
oraz zasądzenia kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych. Zarzucili:
1. błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na uznaniu, że pozwani, podpisując weksel, działali w swoim imieniu, a nie w imieniu
wskazanej wyżej Spółdzielni, choć o działaniu w imieniu Spółdzielni świadczy jej pieczęć na deklaracji wekslowej,
2. naruszenie art. 10 ustawy – Prawo wekslowe przez uznanie, że weksel został wypełniony zgodnie z porozumieniem wekslowym.
Zdaniem skarżących weksel jest nieważny, gdyż na wekslu jako
jego wystawca figuruje M. S., a w deklaracji wekslowej za wystawcę
podpisy złożyli obaj pozwani, weksel i deklaracja zostały sporządzone
w obecności przedstawiciela powódki, który przy zachowaniu należytej staranności powinien był zauważyć, że weksel nie został wypełniony
94
Prawo cywilne
zgodnie z porozumieniem wekslowym. W piśmie procesowym z 2 lutego 2013 r. podnieśli zarzut, że wierzyciel wekslowy wiedział, że pozwani podpisali weksel jako członkowie zarządu Spółdzielni oraz że pozwani nie mieli żadnego interesu, by podpisać weksel, nie zgodzili się też ze
stwierdzeniem Sądu, że nie są uprawnieni do podniesienia zarzutów ze
stosunku podstawowego, na podstawie którego weksel został sporządzony i wydany wierzycielowi.
Powódka wnosiła o oddalenie apelacji, wskazując, że treść weksla
przesądza o zobowiązaniu pozwanych, zaś rozbieżności między treścią
weksla i deklaracją wekslową nie mają znaczenia dla ważności weksla.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja jest bezpodstawna. Podniesione w niej zarzuty są nietrafne.
Sąd Okręgowy słusznie uznał, że decydujące znaczenie dla określenia osób zobowiązanych z weksla ma treść weksla, a nie treść deklaracji
wekslowej. Z treści weksla jednoznacznie wynika, że jego wystawcą jest
pozwany M. S., a pozwany M. K. jest poręczycielem. Podpisu M. K.,
skoro został złożony po słowach „Poręczenie wekslowe. Poręczam za
wystawcę tego weksla”, nie można traktować jako podpisu członka zarządu Spółdzielni zaciągającej zobowiązanie wekslowe.
Wprawdzie treść deklaracji wekslowej wskazuje, że weksel został
wręczony na zabezpieczenie wierzytelności z tytułu sprzedaży towaru na
rzecz Spółdzielni i z tego tytułu miałby być wręczony weksel z wystawienia Spółdzielni, ale z uwagi na to, że weksel jest dokumentem silnie sformalizowanym, deklaracja wekslowa nie przesądza o jego treści,
może mieć jedynie wpływ na ustalenie poprawności wskazania kwoty wekslowej w wekslu gwarancyjnym. Kwota wekslowa nie była kwestionowana.
Przepisy ustawy – Prawo wekslowe nie wskazują, że weksel gwarancyjny może wystawić i wręczyć tylko dłużnik. Przez samo podpisanie
i wręczenie weksla powstaje zobowiązanie wekslowe, a badanie istnienia stosunku podstawowego nie zawsze jest dopuszczalne. Przepisy pra95
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wa nie sprzeciwiają się zaciągnięciu zobowiązania wekslowego w celu
zabezpieczenia zapłaty długu zaciągniętego przez osobę trzecią.
Zebrany materiał dowodowy nie daje podstaw do ustalenia, że pozwani uchylili się od skutków prawnych oświadczeń o zaciągnięciu zobowiązania wekslowego.
Treścią porozumienia wekslowego jest upoważnienie remitenta do
wypełnienia weksla w razie braku zapłaty zobowiązania, na podstawie
którego weksel został wręczony. Niesporne jest, że Spółdzielnia nie zapłaciła powódce należnej ceny sprzedaży paszy, więc co do zasady powódka była upoważniona do wypełnienia weksla na kwotę zobowiązania.
Ta kwota nie jest sporna, sporna jest tylko kwestia potrącenia wierzytelności, ale – jak słusznie stwierdził Sąd Okręgowy – w tym postępowaniu
nie ma do tego podstaw. Sąd Apelacyjny dodatkowo podkreśla, że zarzut
potrącenia w postępowaniu nakazowym może być podniesiony tylko na
podstawie niespornych dokumentów (art. 493 § 3 k.p.c. w zw. z art. 485
k.p.c.). Pozwani takich dokumentów nie przedłożyli.
Skarżący wiązali zarzut naruszenia art. 10 ustawy – Prawo wekslowe z niewzięciem za podstawę orzeczenia treści deklaracji wekslowej,
z której wynika, że w stosunku podstawowym zobowiązanie zaciągnęła
kierowana przez nich Spółdzielnia. Przedstawione wyżej argumenty nie
pozwalają uznać tego zarzutu za trafny.
Mając powyższe okoliczności na uwadze, Sąd Apelacyjny oddalił
apelację na podstawie art. 385 k.p.c. i zasądził od pozwanych koszty zastępstwa procesowego na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c.
w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
IV
Wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku
z dnia 3 listopada 2011 r.
sygn. akt III Ca 1569/10
Skład orzekający:
SSO Krzysztof Gajewski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSO Włodzimierz Witt
SSO Michał Meissner
96
Prawo cywilne
Teza I:
Zawarcie porozumienia określonego w art. 19 ust. 4 ustawy z dnia
21 marca 1985 r. o drogach publicznych (t. j. Dz. U. z 2007 r., Nr 19,
poz. 115 ze zm.), którego przedmiotem jest, jak wyraźnie wskazano w treści tego przepisu, przekazanie zarządzania, skutkuje wyłącznie
zmianą sposobu wykonywania przez zarządcę nałożonych na niego ustawowych obowiązków poprzez odstąpienie od samodzielnego ich wypełnienia i powierzenie ich faktycznego wypełnienia innemu podmiotowi,
najczęściej ze względów funkcjonalnych wynikających z położenia danej
drogi. Porozumienie takie nie prowadzi jednak do zmiany zarządcy drogi.
Teza II:
Z punktu widzenia skutków o charakterze cywilnoprawnym,
w szczególności odpowiedzialności zarządcy wobec osób trzecich m.in.
za szkody wywołane stanem dróg, porozumienia zawierane na podstawie art. 19 ustawy o drogach publicznych nie prowadzą do automatycznego wyłączenia odpowiedzialności dotychczasowego zarządcy. Kwestię
tę należy rozpatrywać w oparciu o regulacje kodeksu cywilnego, w tym
również art. 429 i 430 k.c.
Teza III:
Poprzez należyty stan nawierzchni należy rozumieć, ze względu
na szczególne przeznaczenie drogi, zdatność tej drogi do użytkowania
w sposób zapewniający bezpieczeństwo korzystających z niej osób trzecich. W tym celu przyjąć należy, że dla zapewnienia właściwego utrzymania nawierzchni drogi podmiot zarządzający drogą zobowiązany jest
podejmować nie tylko działania o charakterze interwencyjnym w odpowiedzi na sygnały zgłaszane przez użytkowników drogi, ale również powinien we własnym zakresie podjąć wszelkie starania umożliwiające nie
tylko zapobieganie zdarzeniom wpływającym negatywnie na stan nawierzchni, ale przede wszystkim zorganizować własne czynności nadzorcze tak, by zoptymalizować swoje możliwości interwencji niezależnie od informacji ze strony użytkowników dróg.
97
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Uzasadnienie
W. Sp. z o.o. w L. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od Powiatu W. – Zarządu Drogowego dla Powiatu P. i W. kwoty 6.823,51 zł wraz
z ustawowymi odsetkami z tytułu odpowiedzialności pozwanego za szkodę powstałą w pojeździe powoda na drodze administrowanej przez pozwanego.
Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu
1 października 2007 r. Sąd Rejonowy w W. orzekł zgodnie z żądaniem
pozwu, uwzględniając w całości żądanie powoda.
Pozwany w ustawowym terminie wniósł sprzeciw od powyższego
nakazu zapłaty, domagając się oddalenia powództwa w całości.
Pismem procesowym datowanym na dzień 12 listopada 2008 r.
P. […] S.A. w W. zgłosił swoją interwencję uboczną po stronie pozwanego, wnosząc o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na
rzecz interwenienta ubocznego kosztów postępowania, w tym kosztów
zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Interwenient wskazał też, że ma interes prawny w przystąpieniu do sprawy, z uwagi na łączącą go z pozwanym umowę ubezpieczenia.
Pismem procesowym z dnia 22 września 2009 r. interwencję uboczną po stronie pozwanej zgłosiła Gmina Miasta R., domagając się oddalenia powództwa oraz zasądzenia na jej rzecz od powoda kosztów
postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm
przepisanych.
Wyrokiem z dnia 18 maja 2010 r. Sąd Rejonowy w W. zasądził od
pozwanego Powiatu W. – Zarządu Drogowego dla Powiatu P. i W. na
rzecz powoda W. Sp. z o.o. z siedzibą w L. kwotę 6.823,51 zł (sześć tysięcy osiemset dwadzieścia trzy złote i pięćdziesiąt jeden groszy) z ustawowymi odsetkami i orzekł o kosztach postępowania.
Sąd ten ustalił, że w dniu 18 sierpnia 2004 r., w miejscowości R. –
w kierunku Ł., na drodze powiatowej nr […] R.–Ł.–G., około godziny
7.45, doszło do kolizji drogowej. Kierujący pojazdem osobowym marki VW polo o nr. rejestracyjnym […] Z. S., jadąc z kierunku Ł. w stro98
Prawo cywilne
nę R., wjeżdżając w prawy ostry zakręt, na skutek rozlanej na jezdni
oleistej substancji, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pas prowadzący w przeciwnym kierunku ruchu, i uderzył w samochód ciężarowy marki Mercedes o nr. rejestracyjnym […], będący we władaniu powodowej spółki, kierowany przez M. J.
Do poślizgu samochodu osobowego na tym łuku drogi nie doszło
wskutek niedostosowania prędkości jazdy do panujących wówczas warunków pogodowych, lecz wskutek nagłej zmiany przyczepności kół do
jezdni, której wówczas kierujący nie mógł przewidzieć. W wyniku powyższego zdarzenia komunikacyjnego pojazd należący do powoda uległ
szkodzie.
[…]
Na mocy porozumienia z dnia 14 kwietnia 1999 r. z mocą obowiązującą od dnia 1 stycznia 1999 r., Zarząd Powiatu W. przekazał Zarządowi Miasta R. – jako zarządcy dróg gminnych, prowadzenie spraw związanych z drogami powiatowymi w granicach administracyjnych miasta
R., między innymi w postaci: opracowywania i zgłaszania Zarządowi Powiatu propozycji do planów rozwoju sieci dróg powiatowych na terenie
miasta, projektów planów finansowych budowy, utrzymania nawierzchni, chodników, obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch
i innych urządzeń związanych z drogami powiatowymi i innych zadań,
wynikających z ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych.
W § 2 przedmiotowego porozumienia przewidziano, że Zarząd Powiatu
zastrzega sobie prawo nadzorowania, kontrolowania i dokonywania oceny prowadzenia spraw związanych z drogami powiatowymi według kryteriów legalności, celowości i gospodarności.
Z § 4 porozumienia natomiast wynika, że Powiat corocznie przeznacza i przekazuje na rzecz Gminy Miasta R. środki finansowe na wykonywanie powierzonych zadań. Od 1 maja 2003 r. powyższe porozumienie zastąpione zostało porozumieniem z dnia 25 kwietnia 2003 r. o takiej
samej treści.
W ramach wykonywanych przez Gminę R. zadań wynikających
z porozumienia z dnia 25 kwietnia 2003 r. przedmiotowa droga powia99
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
towa poddawana jest okresowej kontroli w sezonie letnim – szczególnie
w okresie silnych opadów lub wichury, a także zimą. Sprawowanie nadzoru nad stanem drogi polega na tym, że w wyniku zgłoszenia jakiegoś
problemu przez użytkowników drogi Gmina podejmuje stosowne działania, czyli zawiadamia Straż Pożarną w celu usunięcia przeszkody. Droga nie jest monitorowana ani też nie została określona częstotliwość jej
kontrolowania. Zdarzenie z dnia 18 sierpnia 2004 r. nie zostało zgłoszone Gminie, stąd żadne działania naprawcze nie zostały podjęte.
[…]
Prawomocnym wyrokiem z dnia 11 lipca 2005 r. Sąd Rejonowy
w W. uniewinnił obwinionego Z. S. – kierującego pojazdem VW polo
od zarzucanego mu wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. w związku ze zdarzeniem drogowym z dnia 18 sierpnia 2004 r.
[…]
Sąd Rejonowy uznał, iż legitymację do występowania w procesie
posiada pozwany, wyjaśniając przy tym, że z mocy samego prawa, za
drogę odpowiedzialny jest jej zarządca (art. 19 ustawy z dnia 21 marca 1985 r.). Zdaniem Sądu I instancji ustawodawca przewidział jednoznaczny podział obowiązków w zakresie administrowania drogami publicznymi, przewidując, jakie drogi publiczne jakiemu zarządcy podlegają.
Praktycznie nie istnieje żaden przepis, który przewidywałby odstępstwo
od powyżej wskazanej reguły. Przepisem takim nie jest art. 19 ust. 4 cytowanej ustawy o drogach publicznych, stanowiący, że zarządzanie drogami publicznymi może być przekazywane między zarządcami w trybie
porozumienia, regulującego w szczególności wzajemne rozliczenia finansowe. Zacytowane wyżej unormowanie dotyczy jedynie sposobu wykonywania zarządu nad drogą, który może być niejako zlecony innemu zarządcy, natomiast co do zasady odpowiedzialność za drogę w dalszym
ciągu spoczywa na ustawowym zarządcy, jakim w tym przypadku jest
Powiat. Zawarcie porozumienia z art. 19 ust. 4 ustawy samo przez się
nie powoduje następstwa prawnego między podmiotami. Zarządca, któremu przekazano do administrowania określoną drogę, nie wchodzi w sytuację prawną zarządcy przekazującego. Gdyby zawarcie porozumienia
100
Prawo cywilne
miało powodować powyżej wskazane skutki, ustawodawca przewidziałby
to w bezwzględnie obowiązujących przepisach, czego jednak nie uczynił, a przynajmniej winno to wynikać z treści samego porozumienia zarządców. Po wnikliwej analizie porozumień zawartych między Powiatem
W. a Gminą Miasta R. z dnia 14 kwietnia 1999 r. oraz z dnia 25 kwietnia 2003 r. sąd stwierdził, że porozumienia te nie zawierają uregulowania stwierdzającego, że Gmina Miasta R. ponosić będzie odpowiedzialność z tytułu powierzonego zarządu względem osób trzecich i Powiatu.
Jednocześnie nie można domniemywać, że Gmina przyjęła taką odpowiedzialność na siebie, co byłoby zbyt daleko idącym wnioskiem. Wreszcie podkreślić trzeba, że porozumienie, na które pozwany się powołuje,
ma charakter raczej organizacyjny – Powiat nie traci swojego zarządu
i władztwa nad przekazanymi drogami, gdyż to Powiat przekazuje corocznie środki finansowe na rzecz Gminy na cele związane z drogami,
nadzoruje działania Gminy, zatwierdza projekty budowy dróg, wyraża
zgodę na powierzenie zadań związanych z drogami przez Gminę innemu
podmiotowi. Powyższe atrybuty, wynikające z zawartych między pozwanym a Gminą R. porozumień, przy jednoczesnym braku regulacji co do
kwestii odpowiedzialności za szkody, świadczą niewątpliwie o tym, że
pozwany zarządca nie utracił de facto swego władztwa w zakresie przedmiotowych dróg powiatowych.
[…]
Sąd Rejonowy przyjął, że Gmina Miasta R. wykonywała powierzone jej zadania, podlegając jednocześnie Zarządcy Powiatowemu, który zastrzegł dla siebie między innymi kontrolę i nadzór nad działaniami
Gminy, a także pozostawiając sobie moc decyzyjną odnośnie możliwości
powierzania zadań przez Gminę innej jednostce organizacyjnej. W związku z tym pozwany zarządca drogowy ponosi odpowiedzialność za zawinione działanie Gminy na zasadzie ryzyka.
[…]
Poza sporem stron pozostawała bezpośrednia przyczyna powstania
szkody – tj. oleista substancja na jezdni, która doprowadziła kierującego samochodem VW polo do utraty panowania nad pojazdem, a w kon101
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
sekwencji do wpadnięcia w poślizg i najechania na pojazd powoda. Powyższe potwierdzone zostało nie tylko zeznaniami świadków, ustaleniami
Komendy Powiatowej Policji w W., ale przede wszystkim wniosek taki
wywiódł biegły sądowy S. P.
Wobec powyższego ostatnią przesłanką, jaką należało zbadać, było
ustalenie, czy Gmina Miasta R. swoim zachowaniem (działaniem czy zaniechaniem) doprowadziła do powstania takiego stanu jezdni, który doprowadził do wypadku w dniu 18 sierpnia 2004 r. oraz czy było to zachowanie zawinione.
Sąd Rejonowy podkreślił, że zadania objęte ustawą z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych wykonywane być powinny z najwyższą starannością, dbałością i profesjonalizmem, jako że służą one ogólnemu celowi społecznemu, jakim jest bezpieczeństwo użytkowników dróg.
Od zarządcy drogi wymaga się zatem dołożenia takiej staranności przy
wykonywaniu powyższych zadań, która zapewni stan bezpieczeństwa.
Staranność owa przejawiać się powinna we właściwej organizacji pracy jednostki nadzorującej stan nawierzchni dróg i taka organizacja pracy podlegać będzie badaniu w niniejszej sprawie (takie stanowisko zajmował niejednokrotnie Sąd Najwyższy, między innymi w wyroku z dnia
26 marca 2003 r. w sprawie II CKN 1374/00, gdzie w uzasadnieniu
prawnym wskazano, iż „nie można zgodzić się z poglądem wyrażonym
w zaskarżonym wyroku, iż pozwany nie ponosi winy za szkodę doznaną
przez powoda, albowiem nie wiedział o rozlaniu oleju na jezdni, a dopiero uzyskanie wiedzy o tym fakcie obligowało go do podjęcia odpowiednich działań. Do obowiązków pracowników odpowiedniej jednostki organizacyjnej Skarbu Państwa, sprawującej obowiązki zarządcy drogi
krajowej (art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach
publicznych, Dz. U., Nr 14, poz. 60 ze zm., w brzmieniu obowiązującym w dniu wypadku), należało utrzymanie i ochrona drogi. Pracownicy
ci mieli więc obowiązek usunięcia plamy oleju z jezdni, a przed dokonaniem tego zamknięcia drogi dla ruchu oraz wyznaczenia objazdu, gdyż
rozlany olej na jezdni stwarzał bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa
osób i mienia. Podjęcie odpowiednich działań zmierzających do realiza102
Prawo cywilne
cji tego obowiązku oczywiście możliwe było dopiero od chwili powzięcia wiadomości o rozlaniu oleju. Jednakże nie oznacza to, iż obowiązek
ten konkretyzował się dopiero w razie zawiadomienia przez osoby trzecie (użytkowników drogi, Policję itd.) o istniejącym zagrożeniu jednostki
organizacyjnej sprawującej zarząd drogi. Jej praca powinna być tak zorganizowana, żeby miała ona możliwość odpowiednio szybkiego stwierdzenia wystąpienia na drodze zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu i podjęcia działań zmierzających do usunięcia tego zagrożenia”).
W ocenie Sądu Rejonowego organizacja pracy Gminy Miasta R. nie
jest w stanie zapewnić należytego bezpieczeństwa na drogach. W zasadzie, poza sezonowymi kontrolami dróg, Gmina nie podejmuje żadnych
innych działań, które nakierowane byłyby na utrzymanie dróg we właściwym stanie. […] Zarządca nie przewidział żadnych działań prewencyjnych, ograniczając się jedynie do reagowania w wyniku sygnalizacji, co
w wypadkach takich, jak rozpoznawany w tym postępowaniu, jest reakcją
spóźnioną. Gmina R. wskazywała, że zdarzenia z dnia 18 sierpnia 2004 r.
nie była w stanie przewidzieć. Jednak z całokształtu organizacji pracy
jednostki zajmującej się ochroną dróg wynika, że jednostka ta nie jest
w stanie przewidzieć żadnego zagrożenia na drogach, gdyż reaguje dopiero na sygnalizację ze strony osób trzecich. Zdaniem sądu wobec przyjętego przez Gminę systemu pracy przy drogach – o ile można w ogóle
o takim systemie mówić, zadania wynikające z ustawy o drogach publicznych nie są prawidłowo wykonywane. W konkluzji przyjąć należy,
że gmina poprzez swoje zaniechania przy realizacji powierzonych jej zadań, dopuściła się rażącego niedbalstwa, a tym samym przypisać jej należy winę za powstanie przedmiotowej szkody w dniu 18 sierpnia 2004 r.
W ocenie Sądu I instancji strona powodowa wykazała wszystkie konieczne przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej – szkodę, zawinione działanie podmiotu wykonującego na
rzecz powiatu zadań z zakresu ochrony dróg powiatowych oraz związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy tymże zawinionym zaniechaniem
a szkodą. Z tych względów uznać należało, że pozwany Zarząd Drogowy dla Powiatu P. i W. ponosi odpowiedzialność deliktową za zdarzenie
103
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
z 18 sierpnia 2004 r. i zobligowany jest do naprawienia wyrządzonej
szkody – w pełnej wysokości, obejmującej koszt doprowadzenia uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed szkody – w kwocie 6.527,05 zł oraz
koszt sporządzenia kalkulacji naprawy – 296,46 zł, co łącznie stanowi
kwotę dochodzoną pozwem – 6.823,51 zł.
[…]
W apelacji wywiedzionej przez pozwanego zaskarżono wyrok w całości, zarzucając:
1. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść
wydanego orzeczenia, a mianowicie art. 233 § 1 in extenso k.p.c.
przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów w przedmiocie bezpodstawnego uznania, iż zebrany w sprawie materiał
dowodowy, a w szczególności załączone porozumienie jednostek
samorządu terytorialnego nie pozwalają na przypisanie Gminie
Miasta R. odpowiedzialności z tytułu zawinionego zaniechania jej
funkcjonariuszy, które to przypisanie dokonywane przez pozwanego ma rzekomo dowolny charakter, i w konsekwencji błędne
i sprzeczne z okolicznościami sprawy ustalenie adresata odpowiedzialnego za zaniechanie skutkujące powstaniem szkody w niniejszej sprawie;
2. naruszenie przepisów prawa materialnego polegające na:
— naruszeniu przepisów art. 8 ust. 2a ustawy z 8 marca 1990 r.
o samorządzie gminnym oraz art. 5 ust. 2 ustawy z dnia
5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym przez ich pominięcie i niezastosowanie, i w konsekwencji błędne uznanie, iż
„praktycznie nie istnieją przepisy wskazujące na odstępstwo od
reguły” ustalającej ustawowych adresatów w zakresie zarządcy
konkretnego rodzaju drogi i w konsekwencji błędne ustalenie
adresata odpowiedzialnego za zaniechanie skutkujące powstaniem szkody w niniejszej sprawie;
—
naruszeniu przepisu 417 k.c. w brzmieniu obowiązującym
przed 1 września 2004 r. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż przepis ten nie stanowi o odpowiedzialności Gminy R.
104
Prawo cywilne
za zawinione działanie funkcjonariusza Gminy także w zakresie działań o charakterze niewładczym (dominium);
—
naruszeniu przepisu art. 429 k.c. przez jego pominięcie i niezastosowanie w sprawie w momencie powierzenia przez pozwanego wykonania czynności drugiemu – Gminie R., i w konsekwencji brak uznania, iż pozwany nie ponosi odpowiedzialności
za wyrządzoną szkodę mimo wykazania przez niego, że czynność tę zlecił osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które
w zakresie swej działalności zawodowej zajmują się wykonywaniem takich czynności;
—
naruszeniu przepisu art. 430 k.c. przez jego błędne i bezzasadne zastosowanie w momencie braku wystąpienia stosunku podległości między podmiotami zawierającymi porozumienie.
Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie
powództwa w całości w stosunku do pozwanego Powiatu.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Sąd Rejonowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, ocenionego bez przekroczenia granic określonych treścią
art. 233 § 1 k.p.c., dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych oraz trafnie określił ich prawne konsekwencje. Ustalenia te oraz ich prawną ocenę Sąd Okręgowy podziela, przyjmując je za własne.
W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów procesowych jako rzutujących na możliwość oceny prawidłowości zastosowania
prawa materialnego. Prawidłowo ustalona podstawa faktyczna rozstrzygnięcia, należąca do materii procesowej, jest bowiem niezbędną przesłanką dokonania jego oceny materialnoprawnej.
Podniesiony zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 233
§ 1 k.p.c. okazał się całkowicie chybiony.
Wskazać należy, że prawidłowe sformułowanie zarzutu naruszenia
art. 233 § 1 k.p.c. powinno polegać na wskazaniu dowodów, których zarzut dotyczy, oraz przytoczeniu okoliczności, które świadczą o tym, iż
Sąd uznał te dowody za wiarygodne i mające moc dowodową lub nie105
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wiarygodne i nie mające mocy dowodowej, mimo że nie powinien tego uczynić. Nadto podnoszący tego rodzaju zarzut winien też wskazać,
dlaczego zarzucane uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik postępowania.
Zdaniem Sądu Okręgowego ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego
są w pełni zgodne z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i poczynione zostały po wszechstronnym rozważeniu zebranego materiału i następnie dokonaniu oceny wiarygodności i mocy przekonywania przeprowadzonych dowodów w oparciu o kryteria zgodności z logiką
i zasadami doświadczenia życiowego.
Sąd II instancji stwierdził przy tym, że podniesiony przez skarżących zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. nie był w istocie ukierunkowany
na podważenie trafności ustaleń co do faktów, ale zasadności ich przyporządkowania w drodze subsumcji pod określone normy prawne, a zatem dotyczył ostatecznie wyłącznie dokonanej przez Sąd I instancji oceny prawnej i zastosowania jako podstawy rozstrzygnięcia określonych
przepisów prawa.
Zaznaczyć w tym miejscu należy, że fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy w przeważającej mierze pozostawały bezsporne. Nie były
bowiem kwestionowane przez strony postępowania okoliczności zdarzenia z 18 sierpnia 2004 r., w tym również co do bezpośredniej przyczyny
wypadku, zaistnienia wskutek tego zdarzenia szkody w pojeździe powoda, powiatowego statusu drogi, na jakiej wypadek ten miał miejsce, oraz
pozostawania jej w zasobach Powiatu W.
Odnosząc się do podniesionych w apelacjach zarzutów, konieczne
jest przesądzenie znaczenia prawnego porozumienia zawartego w dniu
25 kwietnia 2003 r. między Powiatem W. oraz Gminą Miasta R., w szczególności wyjaśnienie, czy doprowadziło ono do zmiany zarządcy drogi nr
[…], na której zdarzył się wypadek powodujący szkodę w majątku powoda, a w konsekwencji również, jak podnosił pozwany Powiat, do przeniesienia odpowiedzialności za tę szkodę na Gminę Miasta R.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że droga nr […] należy do
kategorii dróg powiatowych, a zatem stosownie do art. 2a ust. 2 ustawy
106
Prawo cywilne
z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (t. j. Dz. U. z 2007 r., Nr 19,
poz. 115) stanowi własność właściwego samorządu powiatu, tj. w tym
przypadku Powiatu W. Na mocy art. 19 przywołanej ustawy zarządcą tej
drogi jest organ jednostki samorządu terytorialnego, do którego właściwości należą sprawy z zakresu planowania, budowy, przebudowy, remontu, utrzymania i ochrony dróg.
Wprowadzający ogólne reguły zarządu przepis art. 19 ust. 2 wskazuje, że z zastrzeżeniem ust. 3, 5 i 8 tego przepisu zarządcą dróg krajowych jest Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, wojewódzkich – zarząd województwa, powiatowych – zarząd powiatu, gminnych
– wójt (burmistrz, prezydent miasta). Wymienione wyjątki dotyczą zarządu autostradą (pkt 3), zarządu drogą w granicach miast na prawach powiatu, zarządu drogą krajową.
W ust. 4 omawianego przepisu ustawodawca przewidział możliwość przekazywania zarządzania drogami publicznymi między zarządcami w trybie porozumienia, regulującego w szczególności wzajemne
rozliczenia finansowe.
Zdaniem Sądu Okręgowego już sama wykładnia gramatyczna norm
zawartych w art. 19 ustawy o drogach publicznych prowadzi do wniosku,
że możliwość zawierania między zarządcami dróg publicznych porozumień co do przekazania zarządzania podlegającymi im drogami, nie prowadzi do zmiany w zakresie zarządcy tej drogi. W art. 19 ust. 2 wśród
wyjątków od zasady zarządu ustalonej w tym przepisie nie wymieniono
bowiem sytuacji określonej w ust. 4, co skutkuje brakiem wpływu takiego porozumienia na sferę zarządu, w szczególności nie skutkuje przejściem statusu zarządcy między umawiającymi się podmiotami. Mimo
zatem zawarcia porozumienia zarządcą drogi objętej uzgodnieniami pozostaje dotychczasowy zarządca, tj. organ jednostki samorządu terytorialnego, będącej właścicielem danej drogi. W związku z powyższym odpowiedzialność za realizację zadań nałożonych na zarządcę w ustawie
spoczywa w dalszym ciągu na dotychczasowym zarządcy.
Podkreślenia wymaga, iż pojęcia zarządu drogą publiczną oraz zarządzania nią nie są równoznaczne. Status zarządcy jest bowiem pochod107
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
ną prawa własności drogi danej kategorii, wyjątki od tej zasady określone są zaś wprost w ustawie. Zarządzanie zaś ma charakter organizacyjny
i obejmuje zespół czynności faktycznych i prawnych związanych z administrowaniem drogi, a także jej utrzymaniem jako dobra wspólnego udostępnionego obywatelom. Zawarcie porozumienia określonego w art. 19
ust. 4 ustawy o drogach publicznych, którego przedmiotem jest, jak wyraźnie wskazano w treści tego przepisu, wyłącznie przekazanie zarządzania, skutkuje zatem wyłącznie zmianą sposobu wykonywania przez
zarządcę nałożonych na niego ustawowych obowiązków poprzez odstąpienie od samodzielnego ich wypełnienia i powierzenie ich faktycznego
wypełnienia innemu podmiotowi, najczęściej ze względów funkcjonalnych wynikających z położenia danej drogi. Porozumienie takie nie prowadzi jednak do zmiany zarządcy drogi.
Odnosząc się do zarzutów apelacji, wskazania wymaga, iż zawierane porozumienia wywołują określone konsekwencje w zakresie prawa
administracyjnego (por. orzeczenie NSA z dnia 8 listopada 1999 r., OPK
20/99). Natomiast z punktu widzenia skutków o charakterze cywilnoprawnym, w szczególności odpowiedzialności zarządcy wobec osób trzecich m.in. za szkody wywołane stanem dróg, nie prowadzą one do automatycznego wyłączenia odpowiedzialności dotychczasowego zarządcy.
Kwestię tę należy rozpatrywać w oparciu o regulacje kodeksu cywilnego, w tym również art. 429 i 430 k.c.
Mając powyższe na względzie, prawidłowo Sąd Rejonowy uznał, iż
pozwany Powiat W. ma w sprawie legitymację bierną.
Odnosząc się do kwestii podstaw ewentualnej odpowiedzialności
Powiatu za szkodę wyrządzoną powodowi, wskazać należy, że mimo
twierdzeń apelującego brak jest podstaw do rozważania jej przez pryzmat regulacji art. 417 § 2 k.c.
Przywołany przepis reguluje kwestię odpowiedzialności Skarbu
Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego za szkodę wyrządzoną władczym działaniem władz publicznych. Zdaniem Sądu Okręgowego w rozpoznawanej sprawie, pomijając nawet kwestię rozstrzygnięcia,
jaki konkretnie podmiot ponosi odpowiedzialność za działania w zakre108
Prawo cywilne
sie utrzymania drogi publicznej nr […], nie zachodzą podstawy do ustalenia odpowiedzialności zarządcy w trybie art. 417 k.c., przede wszystkim ze względu na nieziszczenie się przewidzianej w nim podstawowej
przesłanki, tj. wyrządzenia szkody przy wykonywaniu władzy publicznej.
Stosownie do przywołanego przepisu za szkodę wyrządzoną przez
niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu zleconych zadań z zakresu władzy publicznej solidarną odpowiedzialność za
wyrządzoną szkodę ponosi ich wykonawca oraz zlecający Skarb Państwa
lub jednostka samorządu terytorialnego.
Zgodnie z wykładnią dokonaną przez Trybunał Konstytucyjny pod
pojęciem „wykonywanie władzy publicznej” rozumieć należy wszystkie
władze w sensie konstytucyjnym. Wykonywanie władzy publicznej dotyczy wszelkich form działalności państwa, samorządu terytorialnego i innych instytucji publicznych, które obejmują bardzo zróżnicowane formy
aktywności. Jak wskazał Trybunał, wykonywanie takich funkcji łączy się
z reguły, choć nie zawsze, z możliwością władczego kształtowania sytuacji jednostki. Dla stwierdzenia odpowiedzialności podmiotów wykonujących władzę publiczną niezbędne jest zaś ustalenie, czy jego działalność
powodująca szkodę związana jest z realizacją prerogatyw tego podmiotu. Podkreślić należy, że poprzez wykonywanie władzy publicznej rodzące ewentualną odpowiedzialność odszkodowawczą rozumieć należy nie
tylko działania czynne sprawującego tę władzę wyrażające się w podejmowaniu indywidualnych rozstrzygnięć, np. decyzji, orzeczeń czy zarządzeń, ale również wszelkie zaniechania realizacji funkcji wynikających
z tej władzy, przejawiające się w uchyleniu się podmiotu wykonującego władzę publiczną od wypełnienia obowiązków skonkretyzowanych
w przepisach prawa, a skutkujących możliwością naruszenia praw i wolności jednostki (por. uzasadnienie wyroku z 4 grudnia 2001 r., w sprawie
o sygn. akt SK 18/00, OTK 2001, nr 8, poz. 256).
Mając na względzie powyższe, przyjąć należy, iż art. 417 k.c. reguluje wyłącznie odpowiedzialność za szkodę powstałą wskutek funkcjonowania państwa i jednostek samorządu terytorialnego w sferze określanej
jako „imperium”, tj. działania i zaniechania polegające na wykonywa109
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
niu funkcji władczych wynikających z realizacji zadań władzy publicznej mieszczących się w kompetencji określonych podmiotów uregulowanych w przepisach ustrojowych. Poza zakresem tej regulacji pozostaje
zaś kwestia odpowiedzialności za działania państwa i jednostek samorządu terytorialnego w sferze „dominium”, czyli obejmującej działalność
gospodarczo-majątkową. W tym zakresie obowiązki wymienionych podmiotów realizowane są bowiem działaniami niewładczymi. Art. 417 k.c.
nie stanowi również podstawy odpowiedzialności wymienionych w nim
podmiotów za działania i zaniechania w sferze usług użyteczności publicznej. W zakresie wyłączonym spod działania art. 417 k.c. zastosowanie
znajdują ogólne zasady prawa cywilnego (por. A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 417 k.c. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania –
część ogólna, Lex/el 2011).
W sytuacji gdy dany organ władzy publicznej, niezależnie od realizowania zadań w sferze władczej, funkcjonuje zarazem w sferze cywilnoprawnej, np. w związku z własnością mienia wykorzystywanego dla
realizacji celów władczych, to traktować go należy jako zwykłego uczestnika obrotu cywilnoprawnego, podlegającego ochronie prawnej na równi z innymi uczestnikami tego obrotu na podstawie ogólnych zasad prawa cywilnego.
Odpowiedzialność na zasadzie art. 417 k.c. zarządca drogi może
ponosić jedynie wówczas, gdy konkretna szkoda powstała przy wykonywaniu przez niego obowiązków polegających na wykonywaniu władzy publicznej. Należy zauważyć, że przykładowy katalog obowiązków
ciążących na zarządcy drogi zawarty w art. 20 § 1 ustawy o drogach
publicznych wymienia zarówno zadania wymagające dla swej realizacji
czynności o charakterze władczym, jak wydawanie zezwoleń na zajęcie
pasa drogowego i zjazdy z dróg oraz pobieranie opłat i kar pieniężnych
(pkt 8), jak też, w przeważającej mierze, zadania wynikające z obowiązków zarządcy drogi publicznej związane z faktem udostępnienia tego
mienia do korzystania innym podmiotom (np. utrzymanie nawierzchni
drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą (pkt 8), wyko110
Prawo cywilne
nywanie robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających (pkt 11)).
W konsekwencji kwestię odpowiedzialności zarządcy za szkody powstałe w ramach wykonywania ustawowych obowiązków należy
rozpatrywać indywidualnie, odnosząc się do konkretnych okoliczności,
w jakich szkoda zaistniała. W związku z dwojakim charakterem działalności zarządcy, tj. zarówno w sferze imperium wymagającej podejmowania czynności władczych (np. wydawanie zezwoleń), jak też w sferze dominium jako równego innym uczestnika obrotu cywilnoprawnego,
szkoda wyrządzona wskutek działalności zarządcy rozpatrywana będzie
zatem bądź przez pryzmat regulacji art. 417 k.c. bądź też na zasadach
ogólnych.
W realiach rozpoznawanej sprawy odpowiedzialność Powiatu za
szkodę zaistniałą w mieniu powoda rozpatrywana jest w kontekście niewywiązania się przez zarządcę z obowiązków związanych z utrzymaniem
należytego stanu drogi.
Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu I instancji, iż czynności
podejmowane dla realizacji tego zadania należą do sfery zadań o charakterze organizacyjno-gospodarczym, pozostającym poza sferą władczej
działalności zarządcy drogi publicznej. Należy bowiem zauważyć, że nie
są to czynności wynikające z zadań nałożonych na zarządcę przepisami ustrojowymi i ich wykonywanie bądź zaniechanie nie stwarza możliwości ingerencji w sytuację praw i obowiązków jednostki. Czynności
wykonywane przez zarządcę w zakresie zapewnienia właściwego stanu
nawierzchni, zmierzające do zapewnienia bezpieczeństwa jej użytkowników, mają charakter działań faktycznych, często w czysto technicznym
wymiarze, i dlatego należy je przypisać do sfery dominium działania organu administracyjnego, a nie imperium.
Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy, stwierdzić
należy kategorycznie, że do wyrządzenia powodowi szkody nie doszło
w związku z wykonywaniem przez zarządcę drogi władzy publicznej.
Szkoda w pojeździe powoda była bowiem wynikiem wyłącznie zaniechania przez zarządcę drogi czynności, jakie obowiązany był on podjąć ja111
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
ko właściciel udostępnionego powodowi – użytkownikowi drogi – mienia
w celu utrzymania bezpieczeństwa drogi publicznej, i nie pozostaje ona
w jakimkolwiek związku funkcjonalnym z faktem wykonywania przez
zarządcę władzy publicznej. Zasadnie Sąd I instancji wskazał, iż w powyższym zakresie tożsamy pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku
z 10 czerwca 2005 r. w sprawie sygn. akt II CK 719/04 (LEX nr 180859)
w odniesieniu do czynności zarządcy polegających na realizacji obowiązku określonego w art. 20 ust. 1 pkt 16 ustawy o drogach publicznych,
tj. utrzymywania zieleni przydrożnej, w tym sadzenia i usuwania drzew
oraz krzewów.
W ocenie Sądu Okręgowego ewentualna odpowiedzialność zarządcy
drogi publicznej może być zatem rozpoznawana wyłącznie z uwzględnieniem ogólnych zasad odpowiedzialności obowiązujących w obrocie cywilnoprawnym. Niewątpliwym w tym zakresie było, iż odpowiedzialność
ta miała charakter deliktowy. Wobec przekazania zarządzania przedmiotową drogą na mocy omówionego na wstępie porozumienia Gminie Miasta R. niezbędnym stało się dokonanie oceny znaczenia tego faktu przez
pryzmat przepisów zawartych w art. 429 k.c. oraz 430 k.c.
Stosownie do art. 429 powierzający wykonanie czynności drugiemu jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu
lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się
wykonywaniem takich czynności. Jak stanowi zaś art. 430, powierzający
na własny rachunek wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować
się do jego wskazówek, ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną
z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności.
Oba zacytowane przepisy regulują zatem kwestię odpowiedzialności za działanie lub zaniechanie bezpośredniego sprawcy szkody, tj. osoby, której powierzono dokonanie określonej czynności, przy której wykonywaniu została wyrządzona szkoda
112
Prawo cywilne
Powierzający, ponoszący odpowiedzialność na podstawie
art. 429 k.c., odpowiada za własną winę, która odnosi się do dokonanego
wyboru bezpośredniego wykonawcy czynności, lecz zarazem za skutek
czynu niedozwolonego tego wykonawcy, tj. szkodę. Natomiast bez znaczenia dla odpowiedzialności powierzającego jest ustalenie, czy swoim
zachowaniem (niewłaściwym wyborem) przyczynił się do wyrządzenia
szkody. Dla ustalenia odpowiedzialności na podstawie art. 429 k.c. ustawodawca nie wymaga bowiem istnienia związku przyczynowego między
zachowaniem osoby, której odpowiedzialność jest przypisywana, a zachowaniem bezpośredniego sprawcy szkody (inaczej niż w art. 427 k.c.),
lecz wyłącznie między zachowaniem bezpośredniego sprawcy a szkodą.
Regulacja zawarta w art. 430 k.c. znajduje zaś zastosowanie w sytuacji, gdy do wyrządzenia szkody doszło również przy wykonywaniu
powierzonej czynności, jednak wyłącznie wówczas, jeżeli powierzający, działając na własny rachunek, powierzył wykonanie czynności nie
podmiotowi samodzielnemu, od powierzającego niezależnemu, ale takiemu, który przy wykonywaniu tej czynności podlega kierownictwu powierzającego i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek. Odpowiedzialność powierzającego za szkodę wyrządzoną przez podwładnego jest
zatem niezależna od winy powierzającego, a uzasadnieniem dla tej szczególnej, zaostrzonej odpowiedzialności są władcze uprawnienia, z których
powierzający może i powinien korzystać dla zapewnienia prawidłowego
wykonania czynności powierzonej w jego interesie.
Przesłankami odpowiedzialności powierzającego w rozumieniu
art. 430 k.c. są zatem: 1) powierzenie na własny rachunek wykonania
czynności podmiotowi podlegającemu jego kierownictwu; 2) popełnienie
w sposób zawiniony czynu niedozwolonego przez bezpośredniego wykonawcę czynności powierzonej; 3) szkoda wyrządzona przy wykonywaniu
czynności; 4) związek przyczynowy między czynem niedozwolonym wykonawcy czynności powierzonej a szkodą.
Podkreślić zarazem należy, że poprzez spełnienie warunku powierzenia czynności „na własny rachunek” należy rozumieć powierzenie do
wykonania czynności we własnym interesie powierzającego, czyli w ob113
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
szarze jego aktywności (por. M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2005, art. 430, nb. 9; por. także P. Machnikowski (w:) System
prawa prywatnego, t. 6, s. 439). Koniecznym jest również wyjaśnienie,
że o kierownictwie decyduje nie tylko sprawowanie ogólnego nadzoru
nad działaniami podmiotu, ale także możliwość oddziaływania na tę osobę przez wydawanie wiążących ją poleceń. Wykonawca czynności podlega „kierownictwu” zwierzchnika przez cały okres wykonywania czynności, nawet gdy zwierzchnik nie wykonuje przewidzianych aktów kontroli
i nadzoru, pozostawiając podwładnemu sporą samodzielność (por. wyrok Sądu Najwyższego z 25 listopada 2005 r., V CK 396/05, Pr. Bank.
2006, nr 11, s. 16).
Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy, Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, iż podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego stanowi przepis art. 430 k.p.c. Do powyższego
wniosku prowadzi bowiem interpretacja treści porozumienia zawartego
przez Powiat W. oraz Gminę Miasta R. z 25 kwietnia 2003 r.
W ramach zawartego porozumienia Powiat W. przekazał Gminie
miasta R. prowadzenie spraw dotyczących dróg powiatowych w granicach administracyjnych miasta R., a wynikających z zadań zarządcy tej
drogi określonych w art. 20 pkt 1 ustawy o drogach publicznych (zakres
czynności określonych w porozumieniu w istocie pokrywał się w pełni z ustawowym przykładowym katalogiem czynności zarządcy). Wśród
przekazanych porozumieniem zadań znajdowały się zatem również czynności związane z utrzymaniem nawierzchni przedmiotowej drogi (§ 1
pkt 1 ppkt 4 porozumienia). W treści porozumienia Zarząd Powiatu W.
zastrzegł sobie prawo nadzorowania, kontrolowania i dokonywania oceny prowadzenia spraw w zakresie zarządzania drogami objętymi porozumieniem wg kryteriów legalności, celowości i gospodarności (§ 2), nadto
w § 3 porozumienia przewidziano, że burmistrz miasta R. może powierzyć innemu podmiotowi prowadzenie spraw jedynie po uzyskaniu zgody Zarządu Powiatu W. (§ 3 porozumienia).
Kwestia istnienia bądź nieistnienia samodzielności podmiotu, któremu powierzono wykonanie czynności, bezpośrednio przekłada się na
114
Prawo cywilne
ustalenie zasad odpowiedzialności podmiotu powierzającego. W przypadku, gdy pomiędzy powierzającym czynność a podmiotem, któremu
czynność powierzono, zachodzi stosunek zwierzchnictwa (powierzonemu przysługuje uprawnienie do kierownictwa działaniem wykonawcy)
i podporządkowania (gdy na wykonawcy ciąży obowiązek stosowania się
do zaleceń powierzającego czynność), odpowiedzialność powierzającego
kształtuje się na zasadzie art. 430 k.c. W sytuacji zaś, gdy podmiot, któremu powierzono czynność, zachowuje pełną samodzielność w zakresie
wykonania czynności, koniecznym staje się rozpatrywanie ewentualnej
odpowiedzialności powierzającego na podstawie art. 429 k.c.
Zdaniem Sądu Okręgowego treść postanowień zawartych w porozumieniu wyklucza przyjęcie, iż Gmina jako podmiot, któremu powierzono wykonywanie czynności w sferze zarządzania drogą powiatową nr
[…], uzyskała wraz z przyjęciem na siebie obowiązków zarządcy również pełną samodzielność co do sposobu ich wypełniania. W porozumieniu w sposób wyraźny zastrzeżono bowiem w zakresie realizacji przez
Gminę powierzonych jej obowiązków stosunek podległości względem
Powiatu, wyrażający się przede wszystkim w zagwarantowaniu Powiatowi uprawnień nadzorczych względem podejmowanych przez gminę działań nie tylko w zakresie ich legalności, ale również celowości i gospodarności. Uznać zatem należy, że wzajemne uprawnienia i obowiązki stron
ukształtowane zostały w porozumieniu nie na zasadzie równości podmiotów je zawierających, ale przede wszystkim poprzez wprowadzenie
w tym zakresie stosunku podległości wykonawcy względem podmiotu
powierzającego. Podkreślić bowiem należy, że zawarte porozumienie nie
ograniczało się do uprawnienia Powiatu do rozliczania Gminy z efektów
jej działań – realizacji przyjętych obowiązków w sferze zarządu drogami
powiatowymi, ale przewidywało możliwość nadzorczej ingerencji powierzającego w oparciu o kryteria celowości i gospodarności.
Wbrew stanowisku pozwanego niedookreślenie w treści porozumienia szczegółowego trybu wykonywania nadzoru nie skutkuje uznaniem
bezskuteczności tego postanowienia. Wprowadzenie tego rodzaju zapisu
samo w sobie oznacza uprawnienie Zarządu Powiatu W. do przeprowa115
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
dzania kontroli, nadto możliwość władczego oddziaływania na działanie
zarządcy gminnego. Z samej istoty nadzoru wynika bowiem odpowiedzialność podmiotu nadzorującego nie tylko za kwestie proceduralne, ale
również działania podmiotu nadzorowanego. Bez wpływu na obiektywne znaczenie omawianego postanowienia pozostaje zaś fakt niekorzystania z przewidzianych uprawnień przez nadzorującego. Nadto brak niezależności gminy wyraża się również w nieprzyznaniu jej uprawnienia do
samodzielnego decydowania o powierzeniu czynności zarządczych innemu, dalszemu podmiotowi.
Podkreślić jednocześnie trzeba, że w związku z tym, że porozumienie w zakresie wykonywania przez Gminę w pewnym zakresie obowiązków zarządcy dróg powiatowych nie skutkowało przyznaniem jej statusu
zarządcy tych dróg, niewątpliwym jest również, że Gmina, otrzymując
środki finansowe jedynie na realizację powierzonych jej zadań, działała
w interesie Powiatu, nie zaś na własny rachunek. Skoro zatem czynności zarządcy przedmiotowej drogi Gmina podejmowała w interesie i na
rachunek powierzającego, to brak jest tym samym kolejnych elementarnych warunków uznania samodzielności działania Gminy w tej sferze.
Na marginesie wskazania wymaga, iż pozwana oraz interwenienci – pomimo wspomnianej treści porozumienia – w toku postępowania nie wykazali, aby było inaczej (art. 6 k.c.).
Wobec przesądzenia, iż za skutki działania bądź zaniechania w ramach czynności gminy podjętych w celu wykonania powierzonego jej
zarządzania drogą powiatową, ewentualną odpowiedzialność ponosi jako zarządca tej drogi wyłącznie powiat na zasadzie art. 430 k.c., stwierdzenie, iż odpowiedzialność ta aktualizuje się wobec pozwanego Powiatu W., wymagało zbadania zaistnienia przesłanek tej odpowiedzialności
w niniejszej sprawie. Spośród warunków określonych w art. 430 k.c.
bezspornym było ziszczenie się przesłanki wystąpienia szkody (na etapie apelacyjnym również w zakresie jej wysokości) oraz jej wyrządzenie
powodowi bezpośrednio wskutek poruszania się pojazdu osoby trzeciej
po drodze powiatowej nr […], którą cechował w dacie zdarzenia niewłaściwy stan nawierzchni.
116
Prawo cywilne
Spornym pozostawało zaś, czy Gmina miasta R. wypełniająca na
mocy porozumienia czynności zarządcze w zakresie przedmiotowej drogi ponosi winę w zaniechaniu utrzymania tej drogi w należytym stanie, tj. zapewniającym bezpieczeństwo ruchu jej użytkownikom. Zgodnie
bowiem z regulacją art. 430 k.c., choć odpowiedzialność zwierzchnika
(w tym przypadku Powiatu W.) za wykonawcę powierzonej czynności
działającego pod jego kierownictwem oparta jest na zasadzie ryzyka, to
dla stwierdzenia tej odpowiedzialności niezbędnym jest ustalenie winy
wykonawcy jako bezpośredniego sprawcy szkody.
W orzecznictwie, do którego poglądu Sąd Okręgowy się w pełni
przychyla, przyjmuje się, iż dla ustalenia winy podmiotu, któremu powierzono czynność do wykonania, wystarczającym jest, aby dopuścił się
on zaniechania zasad ostrożności i bezpieczeństwa, wynikających z doświadczenia życiowego i okoliczności danego wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z 30 kwietnia 1975 r., sygn. akt II CR 140/75, niepubl.).
W konsekwencji do zwolnienia powierzającego od odpowiedzialności na
podstawie art. 430 k.c. dojdzie jedynie wówczas, gdy wykazane zostanie, iż podmiotowi pozostającemu pod jego kierownictwem nie można za
czyn niedozwolony, wskutek którego doszło do wyrządzenia szkody osobie trzeciej, przypisać winy nawet pod postacią niedbalstwa.
Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy, Sąd Okręgowy w pełni podzielił stanowisko Sądu I instancji, iż do dokonania przez
Gminę Miasta R. czynu niedozwolonego w postaci nieprzygotowania do
użytkowania drogi nr […] doszło w następstwie zawinionego zaniechania wypełnienia przez ten podmiot przyjętych na siebie w drodze porozumienia obowiązków w zakresie zarządzania rzeczoną drogą.
Gmina na mocy porozumienia była niezaprzeczalnie zobowiązana do
utrzymania w należytym stanie nawierzchni oddanych w jej zarządzanie
dróg powiatowych. Nie ulega przy tym wątpliwości, że poprzez należyty stan nawierzchni należy rozumieć, ze względu na szczególne przeznaczenie drogi, zdatność tej drogi do użytkowania w sposób zapewniający
bezpieczeństwo korzystających z niej osób trzecich. W tym celu przyjąć
należy, że dla zapewnienia właściwego utrzymania nawierzchni drogi pod117
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
miot zarządzający drogą zobowiązany jest podejmować nie tylko działania
o charakterze interwencyjnym w odpowiedzi na sygnały zgłaszane przez
użytkowników drogi, ale również powinien we własnym zakresie podjąć
wszelkie starania umożliwiające nie tylko zapobieganie zdarzeniom wpływającym negatywnie na stan nawierzchni, ale przede wszystkim zorganizować własne czynności nadzorcze tak, by zoptymalizować swoje możliwości interwencji niezależnie od informacji ze strony użytkowników dróg.
W realiach rozpoznawanej sprawy bezspornym było, że zarządca
gminny w zakresie powierzonego mu zarządzania drogami powiatowymi ograniczył się do podejmowania z własnej inicjatywy kontroli stanu dróg jedynie dwa razy do roku, tj. w sezonie letnim oraz zimowym.
W pozostałym zaś okresie ewentualnych czynności nadzorczych dokonywał wyłącznie na skutek zasygnalizowania konkretnych problemów
przez użytkowników dróg. Powyższe ustalenie prowadzi do wniosku, że
nadzór nad właściwym stanem nawierzchni drogi […] był iluzoryczny.
Należy zgodzić się ze skarżącym, że nieracjonalnym byłoby wymaganie
od zobowiązanego do nadzoru nad stanem tej drogi, aby kontrolował ją
nieprzerwanie, jednakże zaznaczyć trzeba, że postawa Gminy Miasta R.
jest powyższemu oczekiwaniu skrajnie przeciwstawną. Bezspornym jest
bowiem, że Gmina w zakresie czynności zarządu nie opracowała właściwie żadnego systemu regulującego częstotliwość monitorowania stanu
nawierzchni powierzonych jej dróg powiatowych i realizację powyższych
zadań sprowadziła jedynie do incydentalnych interwencji wywołanych
zgłoszeniami użytkowników. Brak było zaś podstaw do ustalenia, aby
czynności kontrolne stanu nawierzchni cechowała jakakolwiek systematyka, ukierunkowana na prewencję względem ewentualnych szkód wywołanych nienależytym przygotowaniem drogi do używania.
Powyższe nie oznacza, aby na zarządzającym spoczywał obowiązek przewidywania zaistnienia wszelkich zdarzeń oddziałujących niekorzystnie na stan drogi (prawdopodobieństwo wystąpienia niektórych jest
jednak uzasadnione doświadczeniem życiowym) i jego zadaniem nie jest
z pewnością dążenie do zapobiegania ich wystąpieniu. Obowiązkiem jego było jednak ukierunkowanie działań w tym zakresie na zminimalizo118
Prawo cywilne
wanie możliwych negatywnych następstw tych zdarzeń. W ocenie Sądu
Okręgowego Gmina Miasta R. obowiązku tego nie dopełniła, a forsując
twierdzenie o zasadności w ramach nadzoru działania jedynie interwencyjnego, w istocie stara się rozłożyć odpowiedzialność za wypełnienie
własnych obowiązków zarządzającego na użytkowników drogi.
W świetle powyższego całkowicie nieuzasadnione pozostają twierdzenia apelujących, iż odpowiedzialność gminy w związku z zaniechaniem czynności zarządczych aktualizowałaby się jedynie wówczas, gdyby
dowiedzione zostało, że jako podmiot zarządzający drogą […] wiedziała
o znajdującej się na drodze plamie oleju i mimo tej wiedzy nie podjęła
żadnych działań naprawczych. Wina Gminy w postaci niedbalstwa konkretyzuje się bowiem już z ustaleniem, że będąc zobowiązaną do utrzymania
właściwego stanu nawierzchni przedmiotowej drogi, zaniechała jej systematycznej kontroli i z własnej inicjatywy, za wyjątkiem jednorazowej kontroli zimą i latem, nie podejmowała w tym zakresie jakichkolwiek działań.
W świetle powyższego ziszczenie się w sprawie wszystkich przesłanek określonych w art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. skutkowało trafnym
ustaleniem przez Sąd Rejonowy, iż Powiat W. ponosi względem powoda odpowiedzialność za szkodę spowodowaną w jego pojeździe. Dlatego też obie apelacje jako bezzasadne podlegały oddaleniu na podstawie
art. 385 k.p.c., o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie I sentencji.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 108 k.p.c.
w punkcie II, przyjmując za podstawę rozstrzygnięcia zasadę odpowiedzialności za wynik procesu określoną w art. 98 k.p.c.
V
Wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy
z dnia 25 października 2013 r.
sygn. akt VIII Ga 61/13
Skład orzekający:
SSO Barbara Jamiołkowska (przewodniczący)
SSO Elżbieta Kala
SSR del. Wiesław Łukaszewski (sprawozdawca)
119
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Teza:
Jest dopuszczalne ustalenie na podstawie nie tylko oryginału umowy, ale także całokształtu materiału dowodowego, innymi środkami dowodowymi, że skan, jako elektroniczna kopia (fotokopia) dokumentu, odzwierciedla jego treść zgodnie z zagubionym oryginałem. Obowiązująca
procedura cywilna nie zawiera w tym zakresie ograniczeń.
Uzasadnienie
Powód S. T. wniósł pozew przeciwko pozwanej […] Z. SA w B.,
w którym domagał się zasądzenia kwoty 38 745 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 2 maja 2012 r. do dnia zapłaty, a także
kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazał, że strony w dniu 1 kwietnia
2011 r. zawarły umowę o świadczenie usługi doradczej. Zgodnie z § 6
umowy strony zastrzegły, iż w czasie jej trwania, a także w okresie 3 lat
od jej rozwiązania lub wygaśnięcia strony zachowają w tajemnicy i nie
ujawnią jakichkolwiek informacji dotyczących treści umowy. Naruszenie powyższego zakazu skutkować miało obowiązkiem uiszczenia kary umownej przez stronę naruszającą w wysokości 31 500,00 zł + VAT,
płatnej w terminie 7 dni od otrzymania wezwania. Umowa została podpisana przez strony, wykonana i dlatego jest wiążąca. Jednak pozwana na
stronie internetowej klubu opublikowała trzy faktury wystawione przez
powoda wraz z powołaniem paragrafów umowy o wartości zobowiązań
stron. Nadto na stronie internetowej gazeta.pl/bydgoszcz/ ukazał się artykuł ujawniający informacje dotyczące treści umowy. W związku z tym
powód wezwał pozwaną do zapłaty kary umownej.
[…]
Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo i ustalił, że w toku postępowania żadna ze stron nie przedstawiła oryginału umowy. Z twierdzeń
powoda wynikało, że nigdy oryginału nie otrzymał, gdyż przesłano mu
jedynie skan tego dokumentu. Pozwana zaś podawała, że nie jest w posiadaniu umowy. W tej sytuacji treść wiążącej strony umowy winna być
ustalona na podstawie całokształtu materiału dowodowego. Powód do
pozwu dołączył skan umowy, na którym znajdowały się podpisy człon120
Prawo cywilne
ków zarządu pozwanej – B. P. i P. B. oraz podpis powoda. W toku postępowania pozwana podniosła zarzut, iż przedstawiony skan nie może
być dowodem w niniejszej sprawie. Sąd nie znalazł żadnych podstaw do
uwzględnienia tego zarzutu. Wskazał, że kodeks postępowania cywilnego
nie zawiera definicji dokumentu. W judykaturze prezentowane są zasadniczo dwa stanowiska – pierwsze zakłada, że dokumentem w szerokim
znaczeniu jest każdy przedmiot, w którym zawarte jest jakieś oświadczenie wiedzy lub woli, drugie – wskazuje, że przedmiot nie mający waloru dokumentu urzędowego bądź prywatnego ze względu na brak podpisu
osoby składającej oświadczenie jest innego rodzaju rzeczowym środkiem
dowodowym, do którego stosuje się art. 309 k.p.c. Z tych względów Sąd
zaliczył w poczet dowodów skan umowy przedstawionej przez powoda.
[…]
Rozpoznając sprawę na skutek apelacji pozwanej, Sąd Okręgowy
zważył, że powód podpisał umowę z dnia 1 kwietnia 2011 r. i w tej formie swoje oświadczenie woli doręczył pozwanej. Zarząd pozwanej również podpisał umowę, która została przesłana do powoda jedynie po wykonaniu skanu mailem. Późniejszy los pisemnej umowy – dokumentu nie
jest znany. W tej sytuacji oświadczenie woli pozwanej zawarcia przedmiotowej umowy w okolicznościach faktycznych sprawy zostało złożone powodowi w formie elektronicznej w rozumieniu przepisu art. 61
§ 2 k.c., czyli z chwilą, gdy wprowadzono je do środka komunikacji
elektronicznej w taki sposób, że powód mógł zapoznać się z jego treścią. Nie budzi wątpliwości, że dotarło ono do adresata, pozwana tego
nie kwestionowała. W tej sytuacji zgodne oświadczenia woli stron zostały bezsprzecznie złożone, została zatem zawarta umowa, której treść da
się ustalić na podstawie całokształtu materiału dowodowego sprawy, nie
tylko kwestionowanego przez pozwaną w zakresie jego mocy dowodowej skanu umowy. Należy podkreślić, że pozwana nie składała dalszych
wniosków dowodowych, które mogły podważyć te ustalenia, np. z opinii biegłego z dziedziny informatyki, który po zbadaniu komputera pozwanej lub zapisów na serwerze mógł ustalić, czy skan ten wysłano od
pozwanej do powoda, tak jak zeznała świadek M. K.
121
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Do zawarcia przedmiotowej umowy między stronami nie była wymagana forma pisemna, dlatego nie znajdowały zastosowania ograniczenia w zakresie dopuszczalności dowodów ze świadków lub przesłuchania stron w sprawie między stronami umowy co do faktu jej zawarcia,
ponadto stosowanie tych ograniczeń jest wyłączone w sytuacji zaginięcia dokumentu (art. 246 k.p.c.). Ponieważ strony są przedsiębiorcami, to
w myśl art. 74 § 3 k.c., nie stosuje się przepisów o formie pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych.
W tej sytuacji uznać należy w kontekście spójnych i konsekwentnych zeznań świadków B. P. oraz P. B. – byłych członków zarządu pozwanej, którzy potwierdzili fakt zawarcia umowy z powodem, zeznań
powoda i świadka A. T., a nade wszystko zeznań świadka M. K., która potwierdziła ostatecznie, iż tę umowę po jej podpisaniu u pozwanego
skanowała i wysłała powodowi, że Sąd Rejonowy zasadnie ustalił, iż powód przedłożył skan umowy faktycznie zawartej przez strony. Potwierdzają to również faktury opublikowane przez pozwaną, których treść odsyła i odpowiada odpowiednim paragrafom umowy.
Nie można zgodzić się z apelującą, że publikując faktury, nie
ujawniono treści umowy. Wynikają bowiem z nich zarówno strony, jak
i przedmiot zobowiązania oraz wysokość wynagrodzenia, zatem wszystkie postanowienia istotne umowy. Ponadto § 6 umowy mówił o ujawnieniu jakichkolwiek informacji dotyczących treści umowy, a nie tylko
jej pełnej treści. Słusznie Sąd Rejonowy wywodził, że bez znaczenia było, czy nowy zarząd pozwanej otrzymał dokument umowy od poprzedniego zarządu.
Zatem to nie na podstawie skanu dokumentu Sąd Rejonowy ustalił
treść umowy, ale na podstawie powołanych dowodów, w kontekście całokształtu materiału dowodowego sprawy ustalił, że skan wykonano na
podstawie oryginału pisemnej umowy podpisanej przez strony i jest on
z nią zgodny. Nie jest to zabronione przepisami obowiązującej procedury cywilnej. Ustalenia tego dokonano bez porównania skanu z oryginałem dokumentu zagubionej umowy, a na taki sposób nadania dowodowi
waloru dowodu z dokumentu wskazują powołane w apelacji wyrok SN
122
Prawo cywilne
z dnia 29 kwietnia 2009 r., II CSK 557/08 teza 2, oraz w uchwała SN
z dnia 29 marca 1994 r., III CZP 37/94. Sąd Rejonowy nie twierdził jednak, że jest to dowód z dokumentu, lecz inny środek dowodowy w rozumieniu art. 309 k.p.c. Sąd Najwyższy wyjaśnił natomiast w wyroku
z dnia 9 czerwca 2009 r. II CSK 49/09 w tezie 3, że „Kopie dokumentów nie opatrzone poświadczeniem ich zgodności z oryginałem nie mogą
być uznane za dowód istnienia oryginału o treści i formie odwzorowanej
w kopii. Wymagania poświadczenia kopii za zgodność z oryginałem nie
uchyla art. 308 § 1 k.p.c., uprawniający sąd do dopuszczenie m.in. dowodów z fotokopii”. Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 8 lutego 2013 r. I ACa 1399/12 wskazał, iż: „Wydruki komputerowe stanowią bowiem »inny środek dowodowy«, o którym mowa w art. 308 k.p.c.
i art. 309 k.p.c., gdyż wymieniony tam katalog ma charakter otwarty. Jakkolwiek nie można przyjąć, że oświadczenie zawarte w wydruku komputerowym (korespondencji e-mailowej) jest zgodne z rzeczywistym stanem
rzeczy, to należy przyjąć, że przedmiotowy środek dowodowy świadczy o istnieniu zapisu komputerowego określonej treści w chwili dokonania wydruku”. Skan też jest wynikiem elektronicznego odwzorowania
lub też utrwalenia cyfrowego obrazu dokumentu i tym różni się od kopii dokumentu, że nie jest kopią papierową, lecz zapisaną cyfrowo fotokopią, podobnie jak zdjęcia z aparatu cyfrowego. Można pokusić się
o stwierdzenie, że jest on trwalszy, jeżeli chodzi o formę zapisu. Cytowane orzeczenia mają odpowiednie zastosowanie do okoliczności przedmiotowej sprawy. Jest dopuszczalne ustalenie przez Sąd na podstawie
nie tylko oryginału umowy, ale także całokształtu materiału dowodowego sprawy, innymi środkami dowodowymi, że skan jako elektroniczna
kopia (fotokopia) dokumentu odzwierciedla jego treść zgodnie z zagubionym oryginałem. Obowiązująca procedura cywilna nie zawiera w tym
zakresie ograniczeń.
Nie doszło zatem do naruszenia dyspozycji przepisu art. 309 k.p.c.
oraz art. 233 § 1 k.p.c., jak zarzuca apelująca. Przeprowadzone dowody ocenione zostały w sposób swobodny, nie zaś dowolny, z uwzględnieniem kryteriów obiektywnych, a więc zasad logiki, wiedzy i doświad123
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
czenia życiowego, nie wykazując błędów natury logicznej ani faktycznej
(tak też SN m.in. w wyroku z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05).
[…]
PRAWO KARNE
I
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 17 września 2014 r.
sygn. akt II AKa 283/14
Skład orzekający:
SSA Dorota Paszkiewicz (przewodniczący)
SSA Dariusz Kala (sprawozdawca)
SSA Krzysztof Ciemnoczołowski
Teza I:
Zgodnie z art. 3a ust. l ustawy z dnia 18 października 2006 r.
o ujawnieniu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów (t. j. Dz. U. z 2013 r.,
poz. 1388) uznanie określonej działalności za współpracę w rozumieniu
ww. ustawy jest całkowicie niezależnie od tego, czy była ona odpłatna
czy też nieodpłatna, oraz od tego, jakie pobudki kierowały osobą, która ją podjęła.
Teza II:
Wymóg tajności współpracy nie jest spełniony wówczas, gdy współpracownik organów bezpieczeństwa państwa informuje osoby postronne
o fakcie podpisania zobowiązania do współpracy lub o treściach przekazywanych tym organom.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w G. orzeczeniem z dnia 4 czerwca 2014 r. w sprawie […] stwierdził, że G. N. złożył w dniu 10 października 2010 r.
124
Prawo karne
niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne, o którym mowa w art. 7
ust. 1 i 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnieniu informacji
o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz
treści tych dokumentów (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 1388)1.
Na podstawie art. 21a ust. 2a powyższej ustawy sąd orzekł wobec
G. N. utratę prawa wybieralności w wyborach do Sejmu, Senatu i Parlamentu Europejskiego oraz w wyborach powszechnych organu i członka
organu jednostki samorządu terytorialnego oraz organu jednostki pomocniczej jednostki samorządu terytorialnego, której obowiązek utworzenia
wynika z ustawy – na okres 4 (czterech) lat.
Na podstawie art. 21a ust. 2b powyższej ustawy sąd orzekł wobec G. N. zakaz pełnienia funkcji publicznej, o której mowa w art. 4
pkt 2–57 tej ustawy – na okres 4 (czterech) lat.
W orzeczeniu rozstrzygnięto także o kosztach postępowania lustracyjnego.
Od powyższego orzeczenia apelację wywiódł obrońca osoby lustrowanej, zaskarżając je w całości. Na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k.
w zw. z art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. temu orzeczeniu zarzucił:
1. obrazę przepisów postępowania, a mianowicie art. 410 k.p.k.
w zw. z art. 7 k.p.k., polegającą na przeprowadzeniu dowolnej, fragmentarycznej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, zamiast
swobodnej oceny tych dowodów z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, w szczególności polegającą na:
a) pominięciu i nierozważeniu w sposób wyczerpujący zeznań
świadka T. K. w zakresie wskazania przez niego świadomości
lustrowanego G. N. co do charakteru pomocy, jakiej lustrowany udzielał temu świadkowi w zabezpieczeniu jednostki,
b) nierozważeniu znaczenia i wpływu na świadomość lustrowanego co do bycia tajnym współpracownikiem faktu podpisywa 1 W dalszej części uzasadnienia ten akt prawny będzie powoływany jako „ustawa
lustracyjna”.
125
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nia przez lustrowanego wszelkich pisemnych informacji swoim
nazwiskiem bądź parafą, a nie sygnowania tych dokumentów
kryptonimem TW „A.”, w sytuacji gdy warunkiem uznania
współpracy za działanie TW było zachowanie tej współpracy
w tajemnicy,
c) nierozważeniu znaczenia i wpływu na świadomość lustrowanego co do bycia tajnym współpracownikiem faktu składania meldunku dowódcy przez lustrowanego po każdorazowym
spotkaniu z T. K.,
d) nierozważeniu znaczenia dla świadomości lustrowanego co do
bycia tajnym współpracownikiem i złożenia świadomie nieprawdziwego oświadczenia lustracyjnego poświadczenia bezpieczeństwa numer […] udzielonego lustrowanemu przez
wojskowe służby informacyjne w dniu 20 listopada 2002 r.
w zakresie dostępu do informacji tajnych w sytuacji, gdy warunkiem uzyskania takiego poświadczenia było wypełnienie
ankiety bezpieczeństwa osobowego, która w punkcie 11 załącznika nr 2 do tej ankiety zawierała pytanie: „Czy w latach
1944–1990 był pracownikiem lub tajnym współpracownikiem
organów bezpieczeństwa państwa w rozumieniu ustawy z dnia
11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach
1944–1990 osób pełniących funkcje publiczne (Dz. U., Nr 70,
poz. 443 oraz Dz. U. z 1998 r., Nr 113, poz. 715 i nr 131,
poz. 860)?”, będącego tożsamym z pytaniem, na które odpowiadał lustrowany w oświadczeniu lustracyjnym z dnia 10 października 2010 r.;
2. obrazę przepisów postępowania, a mianowicie art. 5 § 2 k.p.k., polegającą na arbitralnym rozstrzygnięciu na niekorzyść lustrowanego
wszystkich niedających się usunąć wątpliwości dotyczących zarówno faktu rzekomej świadomej i tajnej współpracy lustrowanego ze
służbami kontrwywiadu oraz świadomego podania nieprawdziwych
informacji odnośnie bycia tajnym współpracownikiem w oświad126
Prawo karne
czeniu lustracyjnym z 10 października 2010 r., co niewątpliwie miało wpływ na treść orzeczenia;
3. obrazę przepisów postępowania, a mianowicie art. 167 k.p.k. w zw.
z art. 169 § 1 k.p.k. i art. 177 § 1 k.p.k., polegającą na niedopuszczeniu i nieprzeprowadzeniu przez Sąd orzekający z urzędu dowodu w postaci przesłuchania w charakterze świadka M. K., w sytuacji gdy nie zachowały się jakiekolwiek dokumenty mogące choćby
w przybliżeniu zobrazować rolę lustrowanego G. N. w zakresie gromadzenia informacji na temat M. K.;
a w konsekwencji ww. naruszeń przepisów postępowania zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił także:
4. błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na bezpodstawnym
przyjęciu, iż lustrowany G. N. miał pełną świadomość, że wyraził zgodę na współpracę z ogniwami operacyjnymi i śledczymi organów bezpieczeństwa państwa (WSW), w sytuacji gdy podpisując oświadczenie o współpracy, podpisywał wypełniony dokument,
a nie wypisywał go ręcznie, gdy spotkanie z oficerem WSW nie
miało miejsca w warunkach sugerujących, że może chodzić o nawiązanie tajnej współpracy, gdy motywem podjęcia decyzji o udzieleniu pomocy T. K. miało być wyłącznie zabezpieczenie jednostki w G., gdy świadek T. K. sam miał wątpliwości, czy lustrowany
G. N. „miał pełną świadomość, w czym uczestniczy i jaki miał charakter tej współpracy”, gdy nie zachowały się jakiekolwiek dokumenty w postaci sporządzonej przez lustrowanego bądź T. K. – notatki lub raportu, z których wynikałoby, co faktycznie miał zrobić
lustrowany i czy czynności wykonane przez lustrowanego mieściły
się w ogóle w zakresie informacji, do których przekazywania był
on zobowiązany jako oficer Wojska Polskiego;
5. błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia, polegający na bezpodstawnym przyjęciu, iż pomoc udzielana
przez lustrowanego G. N. T. K. miała charakter tajny, to znaczy, że
fakt nawiązania współpracy i jej przebieg ma pozostać tajemnicą,
127
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
w szczególności wobec tych osób lub środowisk, których miały dotyczyć przekazywane informacje, w sytuacji gdy wiedza o spotkaniach lustrowanego z T. K., które odbywały się wyłącznie na terenie jednostki w G., stanowiły tajemnicę poliszynela, gdy rozmowy
lustrowanego z T. K. odbywały się w obecności żołnierzy pełniących służbę przy urządzeniach radiolokacyjnych, którzy mogli słyszeć ich treść, gdy po każdym spotkaniu z T. K. lustrowany składał meldunek dowódcy jednostki z przebiegu rozmowy z T. K., gdy
wszystkie informacje pisemne sporządzane przez lustrowanego były
podpisywane nazwiskiem lustrowanego bądź parafą niebędącą skrótem TW „A.”, a następnie dokumenty te były powszechnie dostępne dla wszystkich oficerów pionu kontrwywiadowczego, zajmującego się m.in. jednostką w G., co w konsekwencji dekonspirowało
lustrowanego jako TW;
6. błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia,
polegający na bezpodstawnym przyjęciu, że lustrowany za pomoc
udzielaną w fizycznym zabezpieczeniu jednostki miał być w jakikolwiek sposób wynagradzany, podczas gdy T. K. zaprzeczył temu
faktowi, a dokumenty mające potwierdzać odbiór upominków przez
lustrowanego zostały zniszczone, zaś zestawienia tych gratyfikacji
znajdujące się w aktach sprawy zawierają całkowicie sprzeczne informacje;
7. błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia,
polegający na bezpodstawnym przyjęciu, iż lustrowany świadomie
złożył w dniu 10 października 2010 r. nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne, podczas gdy lustrowany nie pamiętał, podobnie jak
i inne osoby zeznające w charakterze świadków, szczegółów dotyczących współpracy z T. K., a wiedzę na ten temat uzyskał dopiero
w czasie pierwszego przesłuchania przez prokuratora lustracyjnego
w dniu 27 maja 2013 r., po okazaniu mu dokumentów archiwalnych;
8. błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia,
polegający na stwierdzeniu, że lustrowany G. N. miał spotkać się
z T. K. w jednym z hoteli w K., podczas gdy T. K. zeznał, że nie
128
Prawo karne
pamięta szczegółów tego spotkania i okoliczności podpisania przez
lustrowanego zobowiązania do współpracy, zaś lustrowany wyjaśnił,
że miało to miejsce w czasie przeglądu kadrowego w G., w siedzibie jednostki, w której pełnił służbę.
Mając powyższe na uwadze, apelujący wniósł o:
I. zmianę zaskarżonego orzeczenia i przyjęcie, że lustrowany G. N.
złożył w dniu 10 października 2010 r. prawdziwe oświadczenie lustracyjne,
II. zasądzenie na rzecz lustrowanego kosztów obrony za obie instancje
zgodnie z przedłożonym spisem kosztów.
Prokurator w odpowiedzi na apelację domagał się jej nieuwzględnienia i utrzymania zaskarżonego orzeczenia w mocy.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy lustrowanego, z przyczyn szczegółowo wskazanych poniżej, okazała się całkowicie bezzasadna, zarówno gdy chodzi
o sformułowane w niej zarzuty, jak i wnioski wywiedzione na ich podstawie. Tak więc zaskarżone orzeczenie należało utrzymać w mocy.
Wyjaśniając przyczyny wydania rozstrzygnięcia odwoławczego zamieszczonego w sentencji orzeczenia z dnia 17 września 2014 r., należy najpierw nadmienić, że wniesiona apelacja ma w swym zasadniczym
zrębie charakter stricte polemiczny. Już choćby z tego powodu nie sposób było uznać, że jej wywiedzenie mogło skutkować wydaniem orzeczenia odwoławczego, którego domagał się autor środka odwoławczego.
Wbrew temu, co twierdzi skarżący, ustalenia faktyczne poczynione
przez sąd pierwszej instancji są prawidłowe i prawdziwe (art. 2 § 2 k.p.k.
w zw. z art. 19 ustawy lustracyjnej), a materiał dowodowy będący ich
podstawą kompletny (art. 410 k.p.k. w zw. z art. 19 ustawy lustracyjnej). Zgromadzone w sprawie dowody zostały ocenione w sposób swobodny, z uwzględnieniem kryteriów obiektywnych, a więc zasad logiki,
wiedzy i doświadczenia życiowego (art. 7 k.p.k. w zw. z art. 19 ustawy
lustracyjnej). Brak jest podstaw, by zarzucać sądowi pierwszej instancji
129
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
dowolność w tej sferze, czy też popełnienie błędów natury logicznej lub
faktycznej. Ocena ta poddaje się także kontroli procesowej (odwoławczej), gdyż organ a quo w uzasadnieniu orzeczenia, sporządzonym zgodnie z wymogami wskazanymi w art. 424 k.p.k. w zw. z art. 19 ustawy
lustracyjnej, należycie umotywował w tym względzie swoje stanowisko.
Ustosunkowując się bezpośrednio do szczegółowych zarzutów sformułowanych w środku odwoławczym, wskazać trzeba, że brak jest jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, iż Sąd Okręgowy pominął i nie
rozważył w wyczerpujący sposób zeznań świadka T. K. zarówno co do
świadomości lustrowanego, jak i charakteru „pomocy”, jakiej lustrowany
udzielał temu świadkowi w zabezpieczeniu jednostki (k. 1025). Zdaniem
apelującego, organ orzekający nie wziął pod uwagę faktu, że sam świadek T. K. miał wątpliwość, czy G. N. „miał pełną świadomość, w czym
uczestniczy i jaki miał charakter tej współpracy” (k. 1026).
Przystępując do oceny powyższego zarzutu, przede wszystkim
wskazać trzeba, że sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu przytoczył powołany fragment zeznań świadka, wskazując, że T. K. „nie potrafił powiedzieć, czy G. N. miał pełną świadomość, w czym uczestniczy i jaki
miał charakter tej współpracy” (k. 1004) i poddał go ocenie, wyjaśniając, że „także w kwestii świadomości TW »A.« co do charakteru i rodzaju współpracy można odnieść wrażenie, w zestawieniu z całością materiału, że słowa świadka były przejawem swoistej chęci wspomożenia
lustrowanego w związku z toczącym się postępowaniem” (k. 1005). Sąd
ad quem nie znajduje jakichkolwiek argumentów, które mogłyby podważyć zasadność dokonanej w tym zakresie przez sąd pierwszej instancji
oceny. Przede wszystkim bowiem z użytego przez świadka sformułowania „nie potrafię powiedzieć” (k. 831) w żaden sposób nie można wnioskować, iż w jego ocenie lustrowany owej świadomości nie posiadał.
Użycie takiego zwrotu dowodzi jedynie tego, że świadek chciał uniknąć
ewentualnego obciążania go odpowiedzialnością za wynik toczącej się
sprawy. Trudno się zresztą świadkowi dziwić, zwłaszcza że stwierdzenie
to dotyczyło stanu psychiki lustrowanego, a więc zjawiska niepostrzegalnego, o którego istnieniu można dopiero wnioskować na podstawie
130
Prawo karne
zewnętrznych i postrzegalnych zdarzeń (zachowań). A właśnie na temat
owych zewnętrznych, obiektywnych okoliczności, na podstawie których
sąd pierwszej instancji oparł trafną konkluzję, iż lustrowany miał świadomość, jaki charakter ma podejmowana przez niego współpraca, T. K.
zeznawał stanowczo i konsekwentnie. Wskazał bowiem, że G. N. wiedział, że był on oficerem kontrwywiadu (k. 831). Podał, iż werbując konkretną osobę, tłumaczył jej, „na czym polega współpraca, o co chodzi.
W sposób ogólny przedstawiał istotę tej współpracy”. Co więcej, świadek zaznaczył, że kiedy odnosił wrażenie, że „osoba nie do końca wie,
o co chodzi w sprawie, była ukierunkowywana na konkretny cel”. Wyraźnie wskazywał osobie podejmującej współpracę, że chodzi o działalność kontrwywiadowczą (k. 830). Składając zeznania przed prokuratorem Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN, T. K. wyraźnie oświadczył,
że do sprawy o kryptonimie W. wykorzystywał osobowe źródło informacji o pseudonimie „A.”. Bez żadnych wątpliwości wskazał, że pod tym
pseudonimem krył się porucznik G. N. Bez wahania podał również, iż
kiedy lustrowany został dowódcą kompanii, to on (T. K. – przyp. SA
w Gdańsku) rozwiązał współpracę, bo dowódca nie mógł być tajnym
współpracownikiem (k. 414). Okoliczność, że świadek nie pamiętał dokładnie, jak długo trwała współpraca i gdzie precyzyjnie nastąpiło pozyskanie, nie dziwi, gdyż są to informacje szczegółowe, z pewnością nie
najważniejsze z punktu widzenia istoty współpracy. Ta okoliczność nie
ma jednak znaczenia, skoro fakty te wyraźnie wynikają z dokumentów,
których prawdziwości świadek nie zakwestionował, a wręcz przeciwnie, wyraźnie treści wynikające z tych dokumentów potwierdził (k. 414–
–415, k. 832). Z dokumentów tych wynika bowiem, że pozyskanie G. N.
w charakterze tajnego współpracownika nastąpiło w hotelu w K. w dniu
16 kwietnia 1976 r. na zasadzie dobrowolności, a G. N. z całą odpowiedzialnością i zrozumieniem wyraził zgodę na współpracę. Jego jedyną obawą było to, czy podoła zadaniom stawianym przez kontrwywiad
(k. 40, 531). Z dokumentów tych wynika również, że T. K. uzgodnił
z pozyskiwanym następujące podstawowe zasady współpracy: „przestrzeganie zasady tajności współpracy, obiektywności w przekazywaniu infor131
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
macji, praworządności w wykonywaniu zadań oraz dyscypliny osobistej
tajnego współpracownika” (k. 41). W piśmie stanowiącym załącznik do
deklaracji współpracy T. K. wyraźnie potwierdził, że podczas pozyskania dodatkowo wytłumaczył G. N. treść tej deklaracji (k. 43). Z raportu
o zezwolenie na rozwiązanie współpracy wynika natomiast, że rozwiązanie współpracy nastąpiło w dniu 31 grudnia 1984 r. (k. 44). W tym stanie rzeczy brak jest jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, że sąd meriti wadliwie ocenił zeznania świadka T. K. i że ich prawidłowa ocena
musiałaby prowadzić do wniosku, że lustrowany nie miał świadomości
współpracy.
W świetle powyższych uwag brak jest również podstaw do zarzucania sądowi pierwszej instancji błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na stwierdzeniu, że „G. N. miał się spotkać z T. K. w jednym
z hoteli w K.”. Wbrew temu, co twierdzi apelujący, zeznania świadka
T. K. (k. 414, 832) – oceniane łącznie ze wskazaną wyżej dokumentacją – potwierdzają tę okoliczność. Ponadto, choć rzeczywiście lustrowany początkowo wyjaśnił, że po raz pierwszy spotkał się z T. K. na przeglądzie kadrowym i pierwszy dokument podpisał po tym spotkaniu na
przeglądzie kadrowym w pomieszczeniu, gdzie się przebierali, „pomieszczeniu obok dowódcy kompanii” (k. 739), to jednak po okazaniu mu raportu pozyskania (k. 40–41) wyjaśnił, że nie przypomina sobie, „żebym
spotykał się z K. w hotelu w K.”, chociaż osobiście bywał w tym hotelu przy okazji przyjazdów oficerów sprawdzających jednostkę. Oświadczył, że: „gdy mówiłem o tym przeglądzie kadrowym, kiedy pierwszy raz
się spotkałem z K., to ja już nie pamiętam, gdzie się spotkałem pierwszy raz z tym K., ale generalnie spotykałem się z nim na terenie jednostki” (k. 740). Przytoczone wyjaśnienia lustrowanego nie tylko zatem nie
są w stanie podważyć kwestionowanego przez apelującego ustalenia, ale
wręcz zdają się je potwierdzać, zwłaszcza że w kwestii miejsca pozostałych spotkań są zgodne z zeznaniami T. K., który również wskazywał,
że do spotkań z G. N. dochodziło: „na terenie jednostki w G., w C., jeśli tam przyjechał”, „na stacji radiolokacyjnej, w kantynie, na strzelnicy
itp.” (k. 414), „przeważnie na terenie jednostki” (k. 830). Należy wska132
Prawo karne
zać, iż okoliczność, że na rozprawie w fazie spontanicznej relacji lustrowany również jako miejsce pierwszego spotkania i podpisania deklaracji wskazał teren jednostki wojskowej (k. 821), nie podważa przyjętego
przez sąd pierwszej instancji ustalenia, że pozyskanie G. N. w charakterze tajnego współpracownika nastąpiło w hotelu w K.. Stanowisko to jest
uprawnione tym bardziej, że G. N. podtrzymał odczytane mu wyjaśnienia złożone w toku czynności prowadzonych przez prokuratora oddziałowego biura lustracyjnego (k. 823).
Bezpodstawny, w świetle zeznań świadka T. K. i zgromadzonej
w sprawie dokumentacji, jest również podniesiony w apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, który miał polegać na przyjęciu, że „lustrowany za pomoc udzielaną w fizycznym zabezpieczaniu jednostki miał
być w jakikolwiek sposób wynagradzany”. Wbrew temu, co twierdzi
skarżący, świadek K. nie zaprzeczył tej okoliczności. Świadek zeznał co
prawda, że G. N. „nie chciał przyjmować pieniędzy za współpracę, był
w tej kwestii bardzo pryncypialny”, ale też nie zakwestionował swoich
zapisów, z których wynikało, że wręczył mu dwa upominki, i wskazał, że
lustrowany prawdopodobnie był przez niego wynagradzany (k. 414). Co
ważne, świadek wyraźnie zaznaczył, iż nigdy nie fałszował dokumentacji operacyjnej i nigdy nie pisał w niej nieprawdy (k. 415). Zeznając na
rozprawie, T. K. wskazał wprawdzie, że nie zaproponowałby „G. N. żadnej nagrody, ponieważ był to człowiek honoru, który pracował dla idei”,
ale po okazaniu „arkusza wypłat i świadczeń” (k. 48) oświadczył, że być
może zrobił jakiś upominek, ale pieniędzy nie dał na 100%”. (k. 831).
Fakt wręczenia dwukrotnie upominków G. N. wynika również wyraźnie
ze zgromadzonej w sprawie dokumentacji w postaci wspomnianego wyżej „arkusza wypłat i świadczeń” (k. 48), „wykazu wydatkowanego wynagrodzenia osobowym źródłom informacji WSW […] Brygady […]”
w I kwartale 1979 r. i II kwartale 1980 r. (k. 539, 577). Wbrew temu,
co twierdzi skarżący (k. 1030–1031), dokumenty te są ze sobą zgodne i na każdym z nich figuruje ten sam numer teczki TW „A.”, tj. […].
Z art. 73 Instrukcji o pracy kontrwywiadowczej WSW, stanowiącej załącznik do zarządzenia MON Nr 005 z dnia 25 lutego 1971 r., wynika
133
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
zaś, że tajni współpracownicy mogli być wynagradzani w zależności od
uzyskanych wyników, sumienności i inicjatywy we współpracy, a wynagrodzenie mogło przybierać formę nagrody pieniężnej, rzeczowej bądź
pomocy w trudnych sytuacjach osobistych lub służbowych (k. 684v).
Ustalenia sądu pierwszej instancji w tej kwestii (k. 982) należy zatem
uznać za trafne. Podkreślić przy tym trzeba, że zgodnie z art. 3a ust. 1
ustawy lustracyjnej, uznanie określonej działalności za współpracę w rozumieniu ww. ustawy jest całkowicie niezależnie od tego, czy była ona
odpłatna czy nieodpłatna, oraz od tego, jakie pobudki kierowały osobą,
która ją podjęła.
Nie można również uznać za uzasadnione podniesionych w apelacji zarzutów nierozważenia przez Sąd Okręgowy znaczenia i wpływu na
świadomość lustrowanego co do bycia tajnym współpracownikiem tego,
że lustrowany (jak wskazuje skarżący) podpisywał wszelkie pisemne informacje swoim nazwiskiem lub parafą, a nie kryptonimem TW „A.”,
a nadto po każdorazowym spotkaniu z T. K. składał meldunek dowódcy (k. 1025–1026), co doprowadziło sąd do przyjęcia błędnego ustalenia
faktycznego, iż pomoc udzielana przez G. N. T. K. miała charakter tajny (k. 1026–1027).
Odnosząc się do kwestii podpisywania meldunków przez TW „A.”
nazwiskiem lub parafą, stwierdzić trzeba, że choć w związku ze zniszczeniem teczki pracy TW „A.” nie można zweryfikować tych twierdzeń
poprzez zapoznanie się z materiałem źródłowym, pozostały w sprawie
materiał dowodowy jest wystarczający do wykazania niesłuszności owego zarzutu apelacyjnego. Przede wszystkim w wyjaśnieniach złożonych
w toku czynności prowadzonych przez prokuratora Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN G. N. wskazał, że podpisywał meldunki „jakąś parafką” (k. 739). Takie sformułowanie nie może być wszak podstawą do
wnioskowania, że lustrowany posługiwał się swoją rozpoznawalną wersją skróconego podpisu, a to oznacza, iż nie jest ono wystarczające do
tego, by uznać, że rzeczona współpraca nie miała charakteru tajnego. Na
rozprawie lustrowany również podał, że te informacje, które pisał dla K.,
zawsze podpisywał parafką. Dopiero odpowiadając na pytanie obrońcy,
134
Prawo karne
stwierdził, że: „dokumenty podpisywałem parafą, zaczęło się od nazwiska N., a potem było coraz mniej wyraźnie. Podpisując dokumenty, nie
używałem stwierdzenia TW »A.«” (k. 823). Przytoczone wyjaśnienia lustrowanego należy uznać za przyjętą linię obrony. Nie znajdują one bowiem potwierdzenia w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale
dowodowym, w tym również w dokumentach zawierających oświadczenia G. N. Po pierwsze, w deklaracji o współpracy lustrowany zobowiązał się do zachowania w ścisłej tajemnicy faktu swojej „nieoficjalnej
współpracy z kontrwywiadem wojskowym” i do podpisywania wszystkich tworzonych przez siebie meldunków pseudonimem „A.” (k. 42). Należy nadmienić, że lustrowany własnoręcznie wpisał w tekst tej deklaracji słowo „A.” (k. 294). Po drugie, podczas pozyskania T. K. uzgodnił
z G. N. m.in. przestrzeganie zasady tajności współpracy (k. 41). Po trzecie, kończąc współpracę, we własnoręcznie sporządzonym oświadczeniu
lustrowany wskazał, że zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy faktu swojej nieoficjalnej współpracy, poznane metody i formy pracy oraz
osoby i zagadnienia, którymi się interesowano (k. 45). Z powyższego
wynika zatem, że G. N. był świadomy, iż współpraca ma charakter tajny. Stąd niewiarygodne są jego wyjaśnienia, że „nie kojarzył tego z jakąś tajną współpracą, tylko działalnością służbową” (k. 823–824). Trudno
także znaleźć jakiekolwiek racjonalne powody, dla których lustrowany,
świadomy tajności współpracy, miałby łamać jej zasady – i to w meldunkach przekazywanych oficerom kontrwywiadu. Zwrócić trzeba przy
tym uwagę, że zgodnie z art. 67 pkt 2 Instrukcji o pracy kontrwywiadowczej WSW, informacje zawierające dane wchodzące w zakres zainteresowań kontrwywiadu wojskowego miały być przez tajnych współpracowników opracowywane w formie pisemnych meldunków podpisanych
pseudonimem (k. 683v). Zgodnie zaś z punktem 4 tego artykułu tajni współpracownicy meldunki pisemne mieli sporządzać w czasie spotkań, a przed spotkaniami tylko w przypadku, gdy posiadają warunki zapewniające tajność. W punkcie 5 tego artykułu wskazano ponadto, że
gdy sporządzenie meldunków jest niemożliwe lub niecelowe, oficerowie
kontrwywiadu prowadzący spotkania mieli sporządzać notatki służbowe
135
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
na podstawie relacji tajnych współpracowników lub utrwalać te relacje za
pomocą środków technicznych (k. 684). Z wyjaśnień lustrowanego („po
pewnym czasie on zaczął mnie wypytywać o sprawy personalne, czy ktoś
pije czy nie pije, pytał też o dowódcę, on kazał mi coś pisać, ja mu coś
pisałem” (k. 739), „te informacje, które pisałem dla K. podczas spotkań,
zawsze podpisywałem parafką” (k. 823)) i zeznań T. K. („G. N. jako TW
»A.« zarówno pisał osobiście informacje, jak również przekazywał ustnie, a ja sporządzałem z nich notatki” (k. 414), „przyjmowałem meldunki na piśmie lub sporządzałem notatki operacyjne” (k. 830)) wynika, że
według reguł mających umocowanie w Instrukcji o pracy kontrwywiadowczej WSW przekazywał informacje również lustrowany. Skoro zatem
G. N. meldunki na piśmie sporządzał na spotkaniach z T. K., jest oczywiste, że musiał je konstruować zgodnie z wymogami Instrukcji o pracy
kontrwywiadowczej WSW, w sposób pozwalający na zachowanie tajności. Oficer kontrwywiadu miał wszak bezpośredni wpływ na sformułowanie meldunku i z pewnością nie przyjąłby takiego, którego sposób sporządzenia groziłby złamaniem zasady tajności.
Bezpodstawne jest również twierdzenie apelującego, że współpraca
lustrowanego nie miała charakteru tajnego, gdyż po każdym spotkaniu
z T. K. lustrowany składał meldunek dowódcy. Do takiego twierdzenia
nie uprawniają przede wszystkim wyjaśnienia G. N. Lustrowany wskazał bowiem, że spotykał się z oficerem „w sposób dyskretny, ale w obecności osób trzecich”. Dodał, że „w małej jednostce nie dało się ukryć,
że przyjechał oficer” i wskazał, że „kiedy spotykali się w stacji radarowej, wypraszali żołnierzy szeregowych” (k. 822, 823). Lustrowany podał, że dowódca poprosił go, żeby się spotkał z panem K., bo przyjechał,
„a potem on go pytał, np. czy dowódca pił poprzedniego dnia, kiedy
miał służbę” i dodał: „ja potem musiałem dowódcy opowiadać. K. mówiłem, że on pił, ale dowódcy tego nie mówiłem” (k. 822). Na podstawie ostatniego z przytoczonych zdań można wręcz wysnuć wnioski zaprzeczające tezie stawianej przez skarżącego. Lustrowany nie wskazał
bowiem, co opowiadał dowódcy. Wyraźnie zaprzeczył zaś temu, by informował dowódcę o tym, co mówił na jego temat T. K. Natomiast oko136
Prawo karne
liczność, że w jednostce wiedziano, iż T. K. jest oficerem kontrwywiadu
i widziano, że lustrowany z nim rozmawia, nie wykluczała tajności. Co
więcej, z art. 18 lit. a, c powołanej wyżej Instrukcji o pracy kontrwywiadowczej WSW wynikało, że jako warunek zaufania i skutecznej pomocy
żołnierskiej i obywatelskiej wskazywano „utrzymywanie przez oficerów
kontrwywiadu wojskowego ścisłej więzi ze stanami osobowymi (kadrą,
stanami zmiennymi, pracownikami cywilnymi) ochranianych jednostek
wojskowych” oraz kształtowanie przez oficerów kontrwywiadu wojskowego wspólnie z dowództwem oraz organami partyjno-politycznymi atmosfery czujności i potępiania przestępczości” (k. 679). Okoliczności te
wynikają również z zeznań świadków T. K. („chodziłem tak samo umundurowany jak kadra jednostki”; „inne osoby w jednostce wiedziały, że jestem oficerem kontrwywiadu, ja ich szkoliłem” (k. 830)), K. B. („to, jak
wyglądały spotkania oficera ze współpracownikiem, zależało od jego inwencji. Mogli się spotykać zarówno poza jednostką po cywilnemu, także
w jednostce w pełnym umundurowaniu. Nasze mundury były takie same
jak innych żołnierzy” (k. 827)) i E. R. („Oficer kontrwywiadu był członkiem jednostki, chodził w mundurze, jak wszyscy w danej jednostce. Był
oficerem jednostki. W jednostce wiedziano, że jest to oficer kontrwywiadu i nie był osobą utajnioną” (k. 889v)). W kontekście tych uwag należy przywołać trafny pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu
w wyroku z dnia 30 czerwca 2011 r. (II AKa 113/11, Lex nr 1133353),
że „dla uznania współpracy za tajną nie jest wymagane, aby osoby postronne nie wiedziały o kontaktach osobowego źródła informacji z prowadzącym go funkcjonariuszem”. W orzecznictwie zasadnie podkreśla
się, że do uznania, iż wymóg tajności nie został spełniony, konieczne jest
informowanie przez tajnego współpracownika osób postronnych o przedmiocie rozmów lub treści pisemnie przekazywanych informacji organom
bezpieczeństwa, względnie poinformowanie ich o podpisaniu zobowiązania o współpracy i jej fakcie (zob. powołany wyżej wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia
2013 r., V KK 31/13, LEX nr 1318218). Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w żaden sposób nie wskazuje, by G. N. przekazywał tego
137
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
rodzaju informacje. Co więcej, współpraca lustrowanego z WSW trwała
8 lat i była bardzo dobrze oceniania. Z „Charakterystyki tajnego współpracownika” sporządzonej przez T. K. po zakończeniu współpracy wynika zaś, że „TW »A.« przestrzegał zasad tajności współpracy” (k. 46).
Zauważyć trzeba również, że w sytuacji, gdyby oficerowie kontrwywiadu
nabrali podejrzeń o niedochowywaniu przez TW „A.” wymogu tajności,
współpraca z nim zostałaby rozwiązana, co wynikało wyraźnie z art. 76
pkt 1 lit. c Instrukcji o pracy kontrwywiadowczej WSW (k. 685v). Ponadto, gdyby rzeczywiście lustrowany ujawnił fakt współpracy, wiedzieliby o tym żołnierze z jego jednostki. Tak zaś nie było. Świadek L. M.
zeznał bowiem, iż uważa, że w samym G. nie było żadnych osób, które zajmowałyby się ochroną kontrwywiadowczą jednostki” (k. 947) i nie
kojarzył TW „A.” (k. 947v). Jak wynika zaś z zeznań M. K. złożonych
przed Sądem Apelacyjnym, które w tej części należy uznać za wiarygodne wobec ich konsekwencji i zgodności z innymi dowodami ocenionymi
jako przekonujące przez Sąd Okręgowy, nie wiedział on nic o współpracy G. N. z kontrwywiadem. Skoro tak, przyjąć trzeba, że G. N. nie ujawniał wobec świadka, że jest tajnym współpracownikiem tej służby. Takie
zachowanie G. N. nie może dziwić, skoro lustrowany został pozyskany
właśnie do inwigilowania M. K. Świadek ten wiarygodnie także zeznał,
że od lustrowanego, podobnie jak i innych osób z jednostki, uzyskał jedynie informację, że „pytają o niego”, przy czym zrozumiał, że dowódca o niego wypytuje. M. K. nic nie słyszał o sprawie W. (k. 1075–1076).
W kontekście wszystkich powyższych wskazań jako trafne należy
uznać również poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia, że współpraca G. N. jako tajnego współpracownika miała charakter świadomy i realny. Lustrowany jako osoba dorosła i wykształcona podpisał deklarację o współpracy (k. 42), a po jej zakończeniu oświadczenie o przyjęciu
do wiadomości, że został zwolniony z obowiązku współpracy i zobowiązaniu do zachowania tajemnicy (k. 43). Z powołanych wyżej dokumentów i zeznań świadka T. K. wynika również, że o istocie i zasadach
współpracy lustrowany został przez niego dokładnie poinformowany.
Zeznania świadka T. K. (k. 829–830), a nade wszystko zgromadzone
138
Prawo karne
w sprawie dokumenty wskazują, że G. N. został pozyskany do rozpoznania figuranta M. K. w sprawie operacyjnej „W.” (k. 38, 446, 448, 479),
a nadto wykorzystywano go także do innych zadań, w tym między innymi operacyjnego rozpoznawania majora R. (1), który był jego dowódcą (k. 572). Okoliczności te potwierdził w swoich wyjaśnieniach częściowo sam G. N., który podał, że przekazywał informacje T. K., „czy
ktoś pije, czy dowódca pije, czy dowódca był pijany” (k. 734). Lustrowany przyznał również, że „mówił też coś o tym K.” (k. 734). Wskazał,
że kiedy K. odszedł, pytania dotyczyły „dowódcy kompanii R. (1) albo
R. (2)” (k. 734). W kontekście tych uwag konieczne jest podkreślenie, że
z zeznań E. R. wynika wyraźnie, iż zasadniczym elementem profilaktyki kontrwywiadowczej było zabezpieczenie dyscypliny wojskowej, w ramach której „było też przeciwdziałanie pijaństwu”, co pośrednio wiązało
się z ochroną tajemnicy (k. 852). O bardzo dobrej ocenie współpracy lustrowanego z kontrwywiadem świadczy także to, że miał być przekwalifikowany na nieoficjalnego pracownika (k. 535, 685v). W świetle tych
dowodów nie mogą być uznane za przekonujące i podważające poczynioną przez sąd pierwszej instancji ocenę charakteru współpracy G. N.
zeznania świadka M. K. w części, w której podał, że „nigdy N. nie wypytywał mnie o moje kontakty zagraniczne, gdyż ja o takich sprawach
w wojsku nikomu nie mówiłem” (k. 1075). Zdaniem Sądu Apelacyjnego w ten sposób świadek chciał nie tylko pomóc lustrowanemu, ale nadto uniknąć negatywnej oceny własnej osoby. Przypomnieć trzeba, że po
zakończeniu sprawy W. M. K. również został pozyskany do współpracy,
z tym że w przeciwieństwie do G. N. „na zasadzie zależności” (k. 706–
–725). Przy tej okazji zaznaczyć trzeba, że okoliczność, iż lustrowany podpisał gotowy druk deklaracji o współpracy, a M. K. sporządził ją
w całości pismem ręcznym, było zgodne z Instrukcją o pracy kontrwywiadowczej WSW, która różnicowała tę kwestię w zależności od sposobu pozyskania (art. 54 pkt 1 i 2 Instrukcji).
W świetle powyższych uwag jako bezzasadne należy ocenić podniesione w apelacji zarzuty kwestionujące trafność poczynionych przez
sąd meriti ustaleń faktycznych co do świadomego charakteru współpra139
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
cy G. N. z kontrwywiadem wojskowym oraz wskazujące, iż organ ten
dopuścił się obrazy przepisu art. 5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie na
niekorzyść lustrowanego wszystkich niedających się usunąć wątpliwości
dotyczących świadomej i tajnej współpracy lustrowanego ze służbami
kontrwywiadu. W odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. wypada ponadto nadmienić, iż jego niezasadność przejawia się także w tym,
że sąd orzekający w pierwszej instancji nie uzewnętrznił przecież w uzasadnieniu wydanego orzeczenia nie dających się usunąć wątpliwości co
do jakiegokolwiek elementu stanu faktycznego. Nie było też obiektywnych racji, aby takie wątpliwości powziąć. To zaś, że wątpliwości co
do rzeczywistego stanu faktycznego zgłasza sam obrońca lustrowanego,
nie może jeszcze stanowić podstawy konstruowania skutecznego zarzutu z art. 5 § 2 k.p.k. (por. Sąd Najwyższy w wyroku z 14 maja 1999 r.,
IV KKN 714/98, Orzecznictwo Prokuratury i Prawa 2000, nr 4, poz. 8
oraz w wyroku z 5 kwietnia 2000 r., III KKN 60/98, LEX nr 51449).
W związku z przesłuchaniem na rozprawie apelacyjnej świadka
M. K. utracił aktualność, podniesiony w apelacji, zarzut niedopuszczenia i nieprzeprowadzenia przez sąd pierwszej instancji z urzędu dowodu z zeznań tego świadka. Nadmienić w tym miejscu trzeba, że zeznania
M. K. w żaden sposób nie podważyły poczynionych przez organ a quo
ustaleń faktycznych. Wskazują na to powyższe uwagi i oceny poczynione przez Sąd Apelacyjny w odniesieniu do tych zeznań.
Na uwzględnienie nie zasługują również zarzuty związane z okolicznościami zaistniałymi w czasie składania samego oświadczenia lustracyjnego.
Apelujący podniósł bowiem, że Sąd Okręgowy nie pochylił się
w sposób właściwy nad znaczeniem uzyskania przez lustrowanego
w dniu 20 listopada 2002 r. poświadczenia bezpieczeństwa udzielonego
przez Wojskowe Służby Informacyjne. Z faktu, iż warunkiem uzyskania
tegoż poświadczenia było wypełnienie ankiety bezpieczeństwa osobowego, która w punkcie 11 załącznika nr 2 do tej ankiety zawierała pytanie:
„Czy w latach 1944–1990 był pracownikiem lub tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa w rozumieniu ustawy z dnia
140
Prawo karne
11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944–1990 osób pełniących funkcje publiczne…?”, będącego tożsamym z pytaniem, na które
odpowiadał lustrowany w oświadczeniu lustracyjnym z dnia 10 października 2010 r., skarżący wywiódł, że lustrowany miał pełne prawo przyjąć, że udzielona przez niego przy wypełnianiu wskazanej wyżej ankiety
odpowiedź negatywna na przedmiotowe pytanie była zgodna z prawdą
(k. 1026, 1031).
Ponadto apelujący zarzucił sądowi a quo błąd w ustaleniach faktycznych polegający na bezpodstawnym przyjęciu, iż lustrowany świadomie złożył w dniu 10 października 2010 r. nieprawdziwe oświadczenie
lustracyjne, podczas gdy lustrowany nie pamiętał szczegółów dotyczących współpracy z T. K., a wiedzę na ten temat uzyskał dopiero w czasie
pierwszego przesłuchania przez prokuratora lustracyjnego w dniu 27 maja 2013 r., po okazaniu mu dokumentów archiwalnych. Uzasadniając trafność owego zarzutu, apelujący wskazał, iż konieczne jest przyjęcie, że
„lustrowany nie pamiętał w dniu 10 października 2010 r. o podpisaniu
określonych dokumentów i składając oświadczenie lustracyjne był przekonany, że jest ono prawdziwe” (k. 1027, 1029).
Na wstępie wskazać trzeba, że oba opisane w powyższych akapitach
zarzuty wykluczają się wzajemnie. Jeśli bowiem lustrowany w chwili
składania oświadczenia lustracyjnego zapomniałby o podpisaniu deklaracji o współpracy, czy też o samej współpracy z T. K., nie przeprowadziłby procesu myślowego dotyczącego oświadczenia złożonego w procedurze uzyskiwania poświadczenia bezpieczeństwa i tym samym nie
wyciągnąłby wniosku, że skoro w tym przypadku uznano, że nie był
tajnym współpracownikiem, to jest to prawdą i w związku z tym taką
informację może wpisać do oświadczenia lustracyjnego. Gdyby G. N.
zapomniał o podpisaniu deklaracji i współpracy, nie miałby powodu zastanawiać się nad tym, jakie stanowisko w przedmiocie tejże współpracy
w oświadczeniu lustracyjnym zawrzeć. Jeśliby się natomiast nad wspomnianą kwestią przy składaniu oświadczenia lustracyjnego zastanawiał,
oznaczałoby to, że o fakcie współpracy pamięta.
141
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Już stwierdzenie tych okoliczności byłoby wystarczające dla uznania owych zarzutów za bezpodstawne. Jedynie tytułem uzupełnienia należy zatem wskazać, że nie można dać wiary temu, iż lustrowany zapomniał o fakcie tajnej współpracy z T. K. Wbrew temu, co zdaje się
sugerować skarżący, wskazana współpraca nie sprowadzała się do formalnego podpisania określonych dokumentów, ale trwających aż 8 lat
spotkań i przekazywania meldunków.
Odnośnie natomiast sugerowanego w apelacji działania lustrowanego w przekonaniu, że składa prawdziwe oświadczenie lustracyjne
w związku z faktem, iż uzyskał poświadczenie bezpieczeństwa na podstawie ankiety, w której zaprzeczył temu, by miał współpracować z kontrwywiadem, to stwierdzić trzeba, że aby taka okoliczność mogła przemawiać za uznaniem, że G. N. złożył subiektywnie prawdziwe oświadczenie
lustracyjne, musiałby on pozostawać w sytuacji błędu usprawiedliwionego (art. 30 k.k. stosowany w postępowaniu lustracyjnym na zasadzie
analogii – zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 września
2006 r., I KZP 20/06, LEX nr 196369). W omawianej sprawie tak nie
było. Lustrowany jako osoba wykształcona, posiadająca stopień naukowy
doktora, przed wysnuciem wniosku tego rodzaju (że składa prawdziwe
oświadczenie lustracyjne, skoro uzyskał poświadczenie bezpieczeństwa)
musiałby bowiem wiedzieć, jakie czynności są przeprowadzane w poszerzonym postępowaniu sprawdzającym w ramach procedury uzyskiwania
poświadczenia bezpieczeństwa i w konsekwencji, jak przebiega proces
weryfikacji zawartych w ankiecie danych. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, by G. N. taką wiedzę posiadał
i chciał ją posiąść. G. N. też przyznał, że przed wypełnieniem oświadczenia lustracyjnego nie czytał nawet ustawy lustracyjnej. Zagadnienia
lustracyjne znał tyle, co z mediów (k. 741). Z przytoczonych wyżej powodów opisane wyżej wnioskowanie lustrowanego (sugerowane w apelacji) i tym samym popełniony ewentualny błąd nie mógłby zostać uznany za usprawiedliwiony.
Reasumując, należy stwierdzić, że żaden z podniesionych w apelacji zarzutów nie okazał się trafny. Jako adekwatne i przekonująco uza142
Prawo karne
sadnione Sąd Apelacyjny uznał również zawarte w zaskarżonym orzeczeniu rozstrzygnięcia w przedmiocie konsekwencji prawnych nałożonych
na lustrowanego w związku ze stwierdzeniem złożenia przez niego niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego.
W świetle powyższego wywodu, przy braku okoliczności, które należy brać pod uwagę z urzędu (art. 439 k.p.k. i art. 440 k.p.k. w zw.
z art. 19 ustawy lustracyjnej), Sąd Apelacyjny zaskarżone orzeczenie jako trafne utrzymał w mocy (art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 19 ustawy
lustracyjnej).
Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 626 § 1 k.p.k. w zw.
z art. 19 ustawy lustracyjnej sąd zasądził od G. N. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze.
II
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 17 września 2014 r.
sygn. akt II AKa 303/14
Skład orzekający:
SSA Dorota Paszkiewicz (przewodniczący)
SSA Dariusz Kala (sprawozdawca)
SSA Krzysztof Ciemnoczołowski
Teza I:
Przepis art. 552 § 4 w zw. z § 1 k.p.k. zamieszczono w ustawie karnoprocesowej, jednak sformułowano w nim materialnoprawne podstawy
roszczenia o odszkodowanie za poniesioną szkodę i zadośćuczynienie za
doznaną krzywdę. Zwroty języka prawnego: „odszkodowanie za poniesioną szkodę”, „zadośćuczynienie za doznaną krzywdę” muszą być wykładane przy uwzględnieniu reguł prawa cywilnego.
Teza II:
Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę jest sposobem rekompensaty w sferze niemajątkowej i nie stanowi substytutu innych roszczeń przy143
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
sługujących poszkodowanemu (np. roszczeń odszkodowawczych), nawet
gdy ich dochodzenie okazuje się istotnie utrudnione. Sąd pierwszej instancji nie może więc oddalić roszczenia o odszkodowanie z uwagi na
brak możliwości dokładnego ustalenia wysokości szkody, kompensując to
wnioskodawcy wysokością zasądzonego zadośćuczynienia. Jeżeli w sprawie o naprawienie szkody sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, powinien w wyroku
zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu
wszystkich okoliczności sprawy (art. 322 k.p.c).
Uzasadnienie
Wnioskodawca T. K. złożył wniosek o zasądzenie od Skarbu Państwa na jego rzecz kwoty 2.436.000,00 zł tytułem odszkodowania za poniesioną szkodę oraz kwoty 300.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za
doznaną krzywdę wynikłą z niewątpliwie niesłusznie zastosowanego wobec niego tymczasowego aresztowania w okresie od dnia 28 października 2003 r. do dnia 24 czerwca 2004 r. w sprawie sygn. akt […] rozpoznawanej przez Sąd Rejonowy G.-P. w G.
Wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z dnia 9 czerwca 2014 r.
(sygn. akt […]):
I. zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz T. K. z tytułu niewątpliwie
niesłusznego aresztowania w sprawie […] Sądu Rejonowego G.-P.
w G. zadośćuczynienie w kwocie 65.000 zł (sześćdziesiąt pięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia
się orzeczenia;
II. wniosek o zadośćuczynienie w pozostałym zakresie oddalono;
III. wniosek o odszkodowanie oddalono;
IV. kosztami postępowania w sprawie obciążono Skarb Państwa.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik wnioskodawcy, który zaskarżył go w części oddalającej wniosek o zasądzenie od
Skarbu Państwa zadośćuczynienia i odszkodowania (pkt II i III wyroku).
Wyrokowi temu zarzucił:
144
Prawo karne
1. „naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i zastosowanie przepisów art. 552 § 1 i 4 k.p.k. w zw. z art. 445 § 1 i 2 k.c.,
polegającą na przyjęciu, że kwota 65.000 zł zadośćuczynienia za
doznaną krzywdę jest wystarczająca za doznaną przez wnioskodawcę krzywdę spowodowaną tymczasowym aresztowaniem,
2. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na ustaleniu, że wnioskodawca T. K. nie osiągał dochodów deklarowanych we wniosku
o zasądzenie zadośćuczynienia i odszkodowania”.
Powołując się na powyższe podstawy apelacji, pełnomocnik wniósł o:
1. „zasądzenie na rzecz wnioskodawcy T. K. od Skarbu Państwa
w miejsce zadośćuczynienia w kwocie 65.000 zł zadośćuczynienia
w wysokości 300.000 zł
2. zasądzenie na rzecz wnioskodawcy T. K. od Skarbu Państwa odszkodowania w kwocie 2.436.000 zł”.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pełnomocnika wnioskodawcy, z przyczyn szczegółowo
omówionych poniżej, musiała skutkować uchyleniem wyroku sądu a quo
i przekazaniem sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania. Już
w tym miejscu trzeba przy tym nadmienić, że zawarty w sentencji wyroku odwoławczego zwrot „uchyla zaskarżony wyrok” musi być odczytywany w kontekście granic środka odwoławczego. Skoro w środku tym
zakwestionowano jedynie punkty II i III wyroku sądu pierwszej instancji,
sąd odwoławczy, nie znajdując racji do wyjścia poza granice przedmiotowe skargi apelacyjnej (art. 433 § 1 k.p.k.), w takim też zakresie uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w G.
Ponadto trzeba wskazać, że choć w petitum środka odwoławczego
nie podniesiono wprost zarzutów naruszeń przepisów prawa procesowego mogących mieć wpływ na treść wyroku, całościowa analiza środka
odwoławczego, w tym w szczególności jego uzasadnienia, prowadzi do
wniosku, że autor apelacji zarzuca sądowi pierwszej instancji także oparcie się na niepełnym materiale dowodowym, a więc w istocie naruszenie
145
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
art. 410 k.p.k. (błąd braku) oraz naruszenie art. 322 k.p.c. W ocenie autora środka odwoławczego wskazane w petitum apelacji i jej uzasadnieniu uchybienia mogły mieć wpływ na treść wyroku.
Należy zgodzić się ze skarżącym, że w postępowaniu pierwszoinstancyjnym dopuszczono się uchybień w sferze prawa procesowego, przy
czym uchybienia te sprowadzają się do mogącej mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia obrazy przepisów art. 410 w zw. z art. 394 k.p.k.
oraz art. 322 k.p.c. Rozwijając powyższy wątek, zauważyć przede wszystkim trzeba, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy wielokrotnie powoływał się na dokumenty zawarte w aktach sprawy […],
tj. na materiały z postępowania, w którym orzeczono wobec T. K. tymczasowe aresztowanie. Wskazane dokumenty w toku rozprawy głównej
nie zostały jednak ujawnione. Doniosłość owego uchybienia i możliwość
jego wpływu na treść orzeczenia jest oczywista. Materiał dowodowy ze
sprawy, w której orzeczono o tymczasowym aresztowaniu, w związku z zastosowaniem którego wnioskodawca domaga się odszkodowania
lub zadośćuczynienia, ma w procesie zainicjowanym złożeniem takiego
wniosku znaczenie wręcz kluczowe. Tylko na jego podstawie można bowiem stwierdzić, czy zaistniały podstawy, by uznać tymczasowe aresztowanie za niewątpliwie niesłuszne, czy też ustalić tak istotne dla wydania
rozstrzygnięcia okoliczności, jak np. okres trwania tego środka zapobiegawczego, przebieg i warunki jego stosowania. W przedmiotowej sprawie okoliczność, że sąd nie ujawnił dokumentów zawartych w aktach
sprawy […], ma jeszcze jedno bardzo istotne znaczenie, ściśle związane
ze stawianym zaskarżonemu orzeczeniu zarzutem. Apelujący we wniesionym środku odwoławczym wskazał, że wnioskodawca nie posiada dokumentów, z których wynika wysokość uzyskiwanych przez niego dochodów w 2003 r., albowiem zostały one zatrzymane w toku postępowania
przygotowawczego w sprawie, w której zastosowano wobec T. K. tymczasowe aresztowanie, podkreślając, że „w kontekście kwot wynikających z tych dokumentów żądane przez wnioskodawcę odszkodowanie nie
jest wygórowane”. Skarżący zaznaczył, że dokumenty te „powinny być
znane Sądowi I instancji z akt sprawy karnej” (k. 552). Mając na uwa146
Prawo karne
dze fakt, że Sąd Okręgowy żadnych dokumentów z akt tej sprawy nie
ujawnił, sąd ad quem nie jest w stanie zweryfikować merytorycznej zasadności tego zarzutu. Opisane uchybienia nie mogły być konwalidowane
w instancji odwoławczej. Nawet najbardziej szeroko zakrojone postępowanie dowodowe przeprowadzone przez sąd drugiej instancji nie byłoby
bowiem w stanie usunąć skutków naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 410 k.p.k. Ponadto wprowadzaniu do procesu materiału dowodowego z akt sprawy […] po raz pierwszy dopiero w toku postępowania odwoławczego sprzeciwiał się wyraźny zakaz wyrażony w art. 452
§ 1 k.p.k.
Nadmienić również trzeba, że sąd pierwszej instancji dopuścił się
naruszenia art. 410 k.p.k. w zw. z art. 394 k.p.k. nie tylko w związku ze wspomnianym wyżej materiałem dowodowym. W sposób wadliwy, nasuwający wątpliwości co do rzeczywistych intencji organu orzekającego, sąd ten sformułował bowiem treść postanowienia o uznaniu
za „ujawnione w całości bez odczytywania i zaliczeniu w poczet materiału dowodowego” w zakresie dotyczącym akt osobowych część A i B
z Aresztu Śledczego w B. oraz akt […] Sądu Okręgowego w G. Sąd postanowił bowiem „na mocy art. 394 § 1 k.p.k. uznać za ujawnione w całości bez odczytywania i zaliczyć w poczet materiału dowodowego akta osobowe cz. A i B z Aresztu Śledczego w B. k. 51” oraz „akta […]
Sądu Okręgowego w G. k. 423” (k. 508). Przywołane wyżej sformułowania i odwołanie się do konkretnych kart z akt sprawy karnej, na których znajdowały się wyłącznie pisma przewodnie załączone pierwotnie
do akt osobowych i akt sprawy cywilnej, wskazują, że sąd pierwszej instancji uznał za ujawnione bez odczytywania nie dokumenty znajdujące
się w aktach przedmiotowych spraw, ale właśnie owe pisma przewodnie. Gdyby jednak nawet odrzucić taką interpretację i uznać, że wolą
sądu pierwszej instancji było ujawnienie dokumentów znajdujących się
w tychże aktach, to i tak sposób procedowania sądu należałoby uznać za
jednoznacznie nieprawidłowy. Z treści art. 394 k.p.k. wyraźnie wynika
bowiem, że chodzi w nim „wyłącznie o konkretnie nazwane i wskazane, poszczególne dokumenty z akt sprawy, a nie o zbiór wszelkich doku147
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
mentów, protokołów i innych składników akt sprawy określonych zbiorczo i ogólnie przez nadaną aktom sygnaturę” (tak trafnie Sąd Apelacyjny
w Katowicach w wyroku z dnia 12 listopada 2009 r., II AKa 277/09,
LEX nr 553839; Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 16 listopada 2002 r., II AKa 356/02, OSA 2003, nr 6, poz. 68). Wskazany wyżej sposób ujawniania przez Sąd Okręgowy w G. materiału dowodowego
pozostawał w sprzeczności nie tylko z treścią art. 394 k.p.k., ale nadto
prowadził do ujawnienia w charakterze dowodu dokumentów, które albo za dowód uznane być nie mogły (np. notatek, pism itp.), albo też nie
mogły być wprowadzone do postawy faktycznej orzeczenia na tej podstawie prawnej (np. zeznań świadków).
Już powyższy stan rzeczy rodził konieczność uchylenia wyroku
w zaskarżonej części, skoro nieujawnienie istotnych w sprawie dowodów,
a następnie oparcie na nich ustaleń wyroku, stanowi poważne naruszenie prawa procesowego, zaś jego wpływ na treść orzeczenia jest zupełnie
oczywisty (por. W. Grzeszczyk, Kasacja w sprawach karnych, Warszawa
2001, s. 137–138; Sąd Najwyższy w wyroku z 24 października 1986 r.,
IV KR 375/86, niepublikowany – zob. W. Grzeszczyk, op. cit., s. 138).
Powołane wyżej przepisy nie były natomiast jedynymi regulacjami procesowymi, które naruszono w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, co mogło mieć wpływ na treść wyroku. Sąd Okręgowy
stwierdził bowiem, że jedynym aspektem, „w jakim faktycznie został
wykazany związek przyczynowy pomiędzy tymczasowym aresztowaniem
a uszczerbkiem w mieniu wnioskodawcy, to kwestia wydatków na leczenie psychiatryczne”. Z tego tytułu nie przyznał jednak T. K. żadnej sumy tytułem odszkodowania, albowiem „stanął na stanowisku, iż nie da
się ustalić precyzyjnie szkody, jakiej wnioskodawca niewątpliwie doznał
z tego tytułu z uwagi na brak możliwości ustalenia dokładnej ilości zakupionych leków, ich konkretnego rodzaju na przestrzeni czasu, czy zmieniających się cen” i „uznał, że kwestia niewyrównanej w ten sposób
szkody winna zostać rozliczona w ramach przyznanego zadośćuczynienia” (k. 534v–535). Takie podejście do zagadnienia przez Sąd Okręgowy
było całkowicie błędne i świadczy o tym, że sąd ten, mimo obszernych
148
Prawo karne
i w szeregu kwestiach poprawnych wywodów zawartych w uzasadnieniu wyroku, nie rozróżnia w należyty sposób istoty instytucji odszkodowania i zadośćuczynienia, a tym samym błędnie interpretuje art. 552 § 4
w zw. z § 1 k.p.k. w zw. z art. 444 k.c. i art. 445 k.c. Konsekwencją tego stanu rzeczy było doprowadzenie przez sąd meriti do mogącej mieć
wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia obrazy przepisu prawa procesowego, tj. art. 322 k.p.c.
Odnosząc się do pierwszego ze wskazanych wyżej uchybień, polegającego na obrazie przepisu prawa materialnego (art. 552 § 4 w zw.
z § 1 k.p.k., choć umieszczony został w ustawie procesowej, formułuje
materialnoprawne podstawy roszczenia o „odszkodowanie za poniesioną
szkodę” i „zadośćuczynienie za doznaną krzywdę”, które to zwroty języka prawnego muszą być wykładane przy uwzględnieniu reguł prawa
cywilnego), wystarczy ograniczyć się do stwierdzenia, że „zadośćuczynienie za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) jest sposobem rekompensaty w sferze niemajątkowej i nie stanowi substytutu innych roszczeń
przysługujących poszkodowanemu (np. odszkodowania lub renty), nawet gdy ich dochodzenie okazuje się nader utrudnione” (tak trafnie Sąd
Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 4 kwietnia 2014 r., I ACa
500/13, LEX nr 1455523). Oznacza to, że sąd pierwszej instancji nie
miał podstaw prawnych, by oddalić roszczenie o odszkodowanie z uwagi na brak możliwości dokładnego ustalenia wysokości szkody, kompensując to wnioskodawcy wysokością zasądzonego zadośćuczynienia.
Należy zresztą podać w wątpliwość, czy organ a quo rzeczywiście postąpił w deklarowany sposób (dokonał tej kompensaty), skoro wyjaśniając,
dlaczego zdecydował się na przyznanie tytułem zadośćuczynienia kwoty
65.000 zł, wskazał, że kwota ta jest „kwotą godną i znajdującą odzwierciedlenie w wadze doznanych krzywd i cierpień”, nie zaznaczając, że suma ta pokrywa również koszty poniesione przez wnioskodawcę na leczenie psychiatryczne (k. 535).
Nie budzi wątpliwości, że jeżeli Sąd Okręgowy rzeczywiście uznał,
iż niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie T. K. wyrządziło
mu szkodę majątkową w postaci wydatków, jakie poniósł na leczenie
149
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
psychiatryczne, których wysokości nie można dokładnie ustalić, winien
określić wysokość należnego odszkodowania w oparciu o art. 322 k.p.c.,
w myśl którego „jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody,
zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią
sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy”. Organ pierwszej instancji tego przepisu jednak nie zastosował, przez co dopuścił się obrazy prawa procesowego, która zachodzi
m.in. wówczas, gdy sąd zaniecha wypełnienia konkretnego nakazu wynikającego z danej regulacji (error in omittendo) – S. Zabłocki [w:] Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Tom III pod red. Z. Gostyńskiego, Warszawa 2004, s. 114. Pamiętać trzeba, że mimo tego, iż na
gruncie art. 322 k.p.c. posłużono się zwrotem „może”, co oznacza, że
ustawodawca dał „sądowi możliwość wyboru kierunku działania, to jednak kierunek tego działania jest zdeterminowany przesłankami, od których spełnienia zależy podjęcie działania. W razie zaistnienia tych przesłanek zwrot »może« oznacza obowiązek” (A. Jakubecki, Komentarz do
art. 322 kodeksu postępowania cywilnego [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Artykuły 1–366, pod red. H. Doleckiego i T. Wiśniewskiego, LEX 2013).
Jak już wcześniej zauważono, uchybienie w sferze art. 322 k.p.c.
mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Zastosowawszy ów
przepis – oczywiście przy ustaleniu, iż na skutek niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania wnioskodawcy została w istocie wyrządzona szkoda majątkowa w postaci wydatków, jakie poniósł na leczenie psychiatryczne – sąd nie był uprawniony w całości oddalić roszczenia
o odszkodowanie.
Organ ad quem, choć generalnie zgodził się z apelującym, że w toku postępowania pierwszoinstancyjnego doszło do obrazy przepisów prawa materialnego – art. 552 § 4 w zw. z § 1 k.p.k. w zw. z art. 445
§ 1 k.c., to jednak – jak wynika z poczynionych wyżej uwag – nie uznał,
by obraza ta polegała na „przyjęciu, że kwota 65.000 zł zadośćuczynie150
Prawo karne
nia za doznaną krzywdę jest wystarczająca za doznaną przez wnioskodawcę krzywdę spowodowaną tymczasowym aresztowaniem” (k. 549).
Skarżący nie zarzucił zresztą sądowi pierwszej instancji, że nie zastosował powołanych regulacji, ani też tego, że wadliwie je zinterpretował, ale
to, iż przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia niewłaściwie ocenił wagę okoliczności, które winny ją wyznaczać, co skutkowało przyznaniem
zadośćuczynienia w kwocie nieadekwatnej do doznanej krzywdy. Jest to
więc w istocie zarzut odnoszący się do sfery faktów.
Kompleksowe rozpoznanie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, i to zarówno w zakresie rzutującym na rozstrzygnięcie w przedmiocie zadośćuczynienia (w części oddalającej wniosek), jak i odszkodowania, aktualnie byłoby natomiast przedwczesne (art. 436 k.p.k.), skoro
sąd pierwszej instancji nie wprowadził do podstawy wyrokowania pełnego materiału dowodowego. Jedynie na marginesie więc w tym kontekście
trzeba zaznaczyć, że skarżący podniósł, iż prawidłowo ustalając stan faktyczny, sąd doszedłby do przekonania, że w konsekwencji tymczasowego
aresztowania T. K. utracił wysokie dochody, jakie osiągał z tytułu posiadania wyłącznych udziałów w zarejestrowanej na Cyprze spółce, a w konsekwencji zasądziłby na rzecz wnioskodawcy odszkodowanie we wskazanej
we wniosku kwocie (k. 551–552). Na poparcie tych tez skarżący dołączył
do apelacji m.in. dokumenty, z których wynikało, że T. K. w 1999 r. został
pełnomocnikiem przedsiębiorstwa W. […] z siedzibą na Cyprze (k. 561–
–562) i z rachunku tego podmiotu w Banku Ś. wypłacał w latach 2001–
–2002 znaczne sumy (k. 564, 566, 568, 570, 572, 574, 576, 578, 580, 583,
585, 587, 589, 591, 593, 595, 597, 599, 603, 607, 612, 613, 614, 616, 618,
622, 624, 627, 630, 631). Choć ostateczne stanowisko w tej materii zajmie
sąd ponownie rozpoznający sprawę w pierwszej instancji, po prawidłowo
przeprowadzonym postępowaniu dowodowym, już na tym etapie procesu
konieczne jest zwrócenie uwagi na kilka istotnych kwestii.
Po pierwsze, co wyraźnie wynika z wniosku o odszkodowanie, swoje roszczenia odszkodowawcze T. K. opierał i wiązał z utratą dochodów, które osiągał jako „jedyna osoba zarządzająca” spółkami C. […]
Sp. z o.o. z siedzibą w G. oraz M. […] SA z siedzibą w G. (k. 2–4, 8).
151
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
W tym piśmie procesowym wnioskodawca nie wspomniał nic, by na
utracone dochody składały się dochody, jakie uzyskiwał z innego, zarejestrowanego na Cyprze przedsiębiorstwa. Wątek „płacenia podatków
w innym kraju” we wniosku o odszkodowanie co prawda się pojawił,
ale jako wyjaśnienie powodów, dlaczego spółka M. […] SA nie wykazywała w kraju „zbyt wielkich zysków”. Wnioskodawca wskazał, że było to spowodowane chęcią uniknięcia „ponoszenia wysokich podatków
w naszym kraju (podatki płacone były w innym kraju)” (k. 3). Sam T. K.
nie wyjaśnił jednak, na jakiej podstawie zarejestrowane na terenie Polski przedsiębiorstwo miałoby płacić podatki w innym kraju. W świetle powyższego wywodu powoływanie się na zyski, jakie wnioskodawca
osiągał w związku z działalnością W. […] z siedzibą na Cyprze, jawi się
obecnie jako mało przekonujące. Po drugie, sam fakt, że wnioskodawca był pełnomocnikiem tego podmiotu i wypłacał z jego rachunku bankowego nawet znaczne kwoty, w żaden sposób nie świadczy o tym, że
T. K. w związku z działalnością wspomnianego przedsiębiorstwa osiągał
wysokie dochody. Z przedłożonych przez apelującego dokumentów nie
wynika bowiem, na jakie cele były przeznaczone wypłacane przez wnioskodawcę z konta tegoż podmiotu kwoty, a w szczególności nie wynika
z nich, by środki te były osiąganym przez wnioskodawcę wynagrodzeniem za pracę/usługi świadczone na rzecz mocodawcy, bądź innym legalnym dochodem. Co więcej, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy
zdaje się przeczyć twierdzeniom skarżącego, aby takie dochody uzyskał.
I nie chodzi tu tylko o dane o dochodach T. K. przekazane przez Urząd
Skarbowy, z których wynika, że były one daleko niższe od kwot wskazywanych przez wnioskodawcę (k. 394), ale także o informacje z Biura
Informacji Kredytowej, które wskazują, że T. K. miał problemy ze spłatą
swoich zobowiązań finansowych już przed zastosowaniem wobec niego
tymczasowego aresztowania (k. 214, 215). Zauważyć wypada, że gdyby
rzeczywiście wnioskodawca osiągał dochody w wysokości zadeklarowanej we wniosku, nie miałby problemów ze spłatą swoich zobowiązań.
Podkreślić również trzeba, na co zwrócił uwagę, choć mało dobitnie, sąd
pierwszej instancji, że majątek posiadających osobowość prawną: spół152
Prawo karne
ki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjnej nie jest tożsamy
z majątkiem jej udziałowców, czy akcjonariuszy, a tym bardziej prezesów zarządu tych podmiotów. Z uwagi na to, dobra kondycja majątkowa
spółki kapitałowej nie świadczy automatycznie o dobrej sytuacji finansowej osób zasiadających w jej organach, czy też jej udziałowców lub akcjonariuszy. Jedynie na marginesie należy w związku z tym wskazać, że
w świetle informacji wynikających z dokumentów zawartych w aktach
sprawy, kondycję finansową C. […] Sp. z o.o. z siedzibą w G. oraz M.
[…] SA z siedzibą w G. w okresie poprzedzającym tymczasowe aresztowanie wnioskodawcy trudno uznać za dobrą (k. 395–414). Sytuację finansową C. […] Sp. z o.o. z siedzibą w G. można uznać za wręcz fatalną, skoro w grudniu 2002 r. zarząd tejże spółki podjął decyzję o złożeniu
do sądu wniosku o jej upadłość (k. 475).
Te wszystkie okoliczności winny być wzięte pod uwagę przez Sąd
Okręgowy przy ponownej ocenie kompletnego i w całości ujawnionego w toku przewodu sądowego materiału dowodowego. Wydając rozstrzygnięcie w przedmiocie zgłoszonych przez wnioskodawcę roszczeń
o zadośćuczynienie (w zakresie wykraczającym poza zasądzoną już prawomocnie kwotę 65.000 zł), sąd winien również pamiętać, że wbrew temu, co zdaje się sugerować w apelacji skarżący, „kwoty zadośćuczynienia zasądzone w innych sprawach mogą stanowić jedynie niewiążącą
wskazówkę dla sądu rozpoznającego dane roszczenie, natomiast w żadnym stopniu tego sądu nie wiążą” (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
28 sierpnia 2013 r., WA 18/13, LEX 1353966; Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 29 stycznia 2014 r., II AKa 1/14, LEX nr 143076).
Przy badaniu zasadności roszczeń odszkodowawczych związanych z wydatkami ponoszonymi przez wnioskodawcę na leki, sąd pierwszej instancji musi natomiast dogłębnie rozważyć, na ile wydatki te można uznać
za uzasadnione w świetle wdrożonego procesu leczenia, na ile zaś składają się nań kwoty przeznaczane na medykamenty zażywane w nadmiarze na skutek uzależnienia, w jakie T. K. popadł.
Kierując się powyższą argumentacją, Sąd Apelacyjny orzekł jak
w sentencji wyroku.
153
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
III
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 10 lipca 2014 r.
sygn. akt II AKa 190/14
Skład orzekający:
SSA Dorota Rostankowska (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Danuta Matuszewska
SSA Grażyna Świderska-Wandor
Teza:
Przepis art. 6 k.c. nie czyni żądania zasądzenia odszkodowania całkowicie bezzasadnym jedynie z tego powodu, że przedstawione przez
wnioskodawcę dowody nie potwierdziły zasadności jego żądania w określonej przez niego wysokości. Skoro bowiem – mając na uwadze rozkład
ciężaru dowodu wynikający z art. 6 k.c. – wskazana przez wnioskodawcę szkoda nie została udowodniona w określonej przez niego wysokości,
to sąd orzekający określa ją właśnie w oparciu o przepis art. 322 k.p.c.,
tj. zasądza odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy, jeżeli ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w B. rozpoznawał wnioski o zasądzenie odszkodowania za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie P. P.
Pełnomocnik P. P. – adw. K. J. – złożył wniosek o zasądzenie od
Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy kwoty 18.000.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia wniosku o zasądzenie należności z tytułu odszkodowania za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie w okresie od 18 września 2001 r. do 29 kwietnia 2002 r., tj. od dnia
5 lipca 2004 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 1.032.683,71 zł z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty.
154
Prawo karne
Drugi pełnomocnik wnioskodawcy – r. pr. P. M., wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz P. P. kwoty 18.000.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 lipca 2004 r. do dnia zapłaty oraz kwoty
1.042.735,30 zł z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty.
Wyrokiem z dnia 24 marca 2014 r. w sprawie sygn. akt […] Sąd
Okręgowy na podstawie art. 552 § 4 k.p.k. zasądził od Skarbu Państwa
na rzecz P. P., syna T. i L., ur. […] w P. kwotę 2.318.040 zł tytułem odszkodowania za szkodę wynikłą z zastosowania wobec wnioskodawcy
w okresie od 18 września 2001 r. do 29 kwietnia 2002 r. niewątpliwie
niesłusznego tymczasowego aresztowania w sprawie Prokuratury Okręgowej w B. o sygn. akt […] z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku, w pozostałej części wniosek oddalił, a kosztami
postępowania w sprawie obciążył Skarb Państwa.
Apelacje od powyższego wyroku wnieśli pełnomocnicy wnioskodawcy i Prokurator Prokuratury Okręgowej w B.
Pełnomocnik wnioskodawcy adw. K. J. wniósł apelację z wnioskiem o zmianę zaskarżonego orzeczenia w pkt. 1 i 2 poprzez uwzględnienie żądania wnioskodawcy i zasądzenie na jego rzecz od Skarbu
Państwa:
1. kwoty 18.000.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia
wniosku o zasądzenie należności z tytułu odszkodowania za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie w okresie od 18 września 2001 r. do 29 kwietnia 2002 r., tj. od dnia 5 lipca 2004 r. do
dnia zapłaty,
2. kwoty 1.032.683,71 zł z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu apelacji podniósł zarzuty obrazy art. 4 k.p.k., art. 7
k.p.k., art. 92 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. oraz art. 322 k.p.c. w zw.
z art. 558 k.p.k.
Pełnomocnik wnioskodawcy adw. W. S. zaskarżonemu wyrokowi
zarzucił obrazę przepisów prawa materialnego:
155
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
1. art. 361 § 1 k.c. przez sprzeczne z tym przepisem wprowadzenie
przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, tj. wszczęcie postępowania egzekucyjnego, w sytuacji kiedy nie ma przepisu w polskim systemie prawnym wprowadzającego taką przesłankę;
2. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 361 § 2 k.c., przez bezzasadne przyjęcie, iż odszkodowanie z tytułu oczywiście niesłusznego
aresztowania przysługuje tylko za okres 6 miesięcy, w sytuacji kiedy spółka T. mogła funkcjonować w oparciu o przyjęty przez siebie
model biznesowy do końca 2003 r., tj. do zmiany przepisów podatkowych, oraz sprzeczne z przepisem 361 § 2 k.c. przyjęcie, iż po
okresie 6 miesięcy P. P. mógł osiągnąć zbliżone dochody ze spółki
E. […], której był pracownikiem.
Zarzucił zaskarżonemu wyrokowi rażące naruszenie prawa procesowego, a w szczególności:
3. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. oraz art. 424 pkt 1 i pkt 2 polegające na tym, iż zaskarżony wyrok został oparty na wybiórczym
potraktowaniu materiału dowodowego przy jednoczesnym zaniechaniu wnikliwej i starannej oceny wyjaśnień wnioskodawcy, w szczególności na tle zeznań S. S. oraz E. K., oraz samego wnioskodawcy
dotyczących rozkładu udziału w zyskach w spółce T. w wysokości
75% na rzecz wnioskodawcy oraz 25% na rzecz S. S.;
4. art. 552 § 4 k.p.k. przez przyjęcie, iż wspólnik spółki cywilnej może
dochodzić odszkodowania z tytułu niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania od drugiego wspólnika, jeżeli spowodowało to szkodę spółki, i w związku z tym niesłusznie aresztowany
może dochodzić tylko i wyłącznie połowy odszkodowania należnej
spółce, w sytuacji kiedy art. 552 § 4 k.p.k. jest przepisem szczególnym w stosunku do innych przepisów związanych z odpowiedzialnością odszkodowawczą i stanowi podstawę do dochodzenia przez
niesłusznie aresztowanego wspólnika całej kwoty odszkodowania,
jaką spółka poniosła na skutek oczywiście bezzasadnego aresztowania jej wspólnika;
156
Prawo karne
5. zarzucił zaskarżonemu wyrokowi obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 362 k.c., przez uznanie, iż P. P., nie wpłacając kwoty
75.000 zł uzyskanych jako zadośćuczynienie na poczet zaległości
z tytułu należności pracowniczych, przyczynił się do powstania całych zaległości z tytułu należności pracowniczych i w związku z tym
Sąd Okręgowy błędnie uznał, iż cała kwota odsetek z tytułu zwłoki
w wynagrodzeniu nie stanowi kwoty odszkodowania. Zwłaszcza że
gdyby w wyroku zasądzającym zadośćuczynienie zasądzono odszkodowanie za szkodę w sposób prawidłowy, to P. P. mógłby już wtedy
uregulować należności pracownicze w całości ze znacznie mniejszymi odsetkami i bez kosztów komorniczych, i wtedy roszczenie o odsetki za okres od wydania tego wyroku przestałoby istnieć;
6. naruszenie przepisów prawa procesowego – art. 7 k.p.k. w zw.
z art. 410 k.p.k. polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów i niedopuszczalnym domniemaniu, iż zaistniały okoliczności, z których miałoby wynikać, iż spółka T. nie osiągnęłaby
zamierzonego zysku, w sytuacji kiedy z materiału dowodowego wynika, iż spółka T. osiągnęłaby wskazany przez wnioskodawcę zysk;
7. naruszenie art. 322 k.p.c. poprzez nieobjęcie jego zastosowaniem
okoliczności związanych z podjęciem przez wnioskodawcę działań
zmierzających do otwarcia nowych filii spółki T.
Wniósł o:
a) zmianę zaskarżonego orzeczenia w pkt 1 i zasądzenie od Skarbu
Państwa na rzecz wnioskodawcy kwoty 18.000.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia wniosku do dnia zapłaty – oraz
kwoty od kwoty 1.042.735,30 zł z odsetkami od prawomocności
wyroku do dnia zapłaty (należności pracownicze, odsetki oraz koszty egzekucyjne) – tytułem odszkodowania za szkodę z tytułu zastosowania niesłusznego tymczasowego aresztowania w sprawie Prokuratury Okręgowej w B. o sygn. akt […];
b) rozpoznanie niniejszej sprawy w pierwszej kolejności.
Pełnomocnik wnioskodawcy radca prawny P. M. swoją apelacją zaskarżył powyższy wyrok i wniósł o jego zmianę w punkcie 1 i 2 poprzez
157
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
uwzględnienie żądania wnioskodawcy i zasądzenie od Skarbu Państwa na
rzecz wnioskodawcy:
1) kwoty 18.000.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 lipca
2004 r. do dnia zapłaty;
2) kwoty 1.042.735,30 zł z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
a) naruszenie art. 7 k.p.k. i art. 92 k.p.k.,
b) naruszenie art. 322 k.p.c.,
c) naruszenie art. 361 § 2 k.c.,
d) naruszenie art. 481 w zw. z art. 455 k.c.
Prokurator Okręgowy w B. zaskarżył wyrok na niekorzyść wnioskodawcy, zarzucając mu:
1. obrazę przepisów prawa materialnego w postaci art. 28 k.s.h., art. 51
§ 1 i 2 k.s.h., art. 52 k.s.h. oraz obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia w postaci art. 322 k.p.c. wynikającą
z nierozważenia wszystkich okoliczności sprawy przy dokonywaniu
oceny wysokości sumy odszkodowania należnego wnioskodawcy
z tytułu niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania
i oparcie się przy tej ocenie na zdarzeniach przyszłych, ewentualnych i niepewnych, które z istoty swej nie mogą stanowić podstawy takich ustaleń, a nadto z uczynienia punktem wyjścia do tych
ustaleń, z obrazą prawa materialnego w postaci art. 28 k.s.h. twierdzenia, iż majątek spółki jawnej był majątkiem jej wspólników,
a w efekcie również:
2. obrazę przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k.
wynikającą z naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów oraz
nieuwzględnienia wszystkich okoliczności ujawnionych w toku rozprawy, a przez to dowolnego i z obrazą prawa materialnego w postaci art. 51 § 1 i 2 k.s.h., art. 52 k.s.h. przyjęcia, że podstawę do
ustalania wysokości odszkodowania stanowi zysk spółki T. błędnie uznany za zysk wnioskodawcy, oraz dowolne przyjęcie, że tak
błędnie ustalona podstawa dalszych wyliczeń będzie miała cha158
Prawo karne
rakter trwały, czyli przez cały okres tymczasowego aresztowania
i przez okres dalszych sześciu miesięcy po opuszczeniu aresztu, co
w świetle opinii biegłych było mało prawdopodobne, a tym samym
winno być oceniane jako szkoda ewentualna,
3. obrazę prawa materialnego w postaci art. 361 k.c. oraz art. 39
§ 1 k.s.h. przez przyjęcie, że pomiędzy tymczasowym aresztowaniem wnioskodawcy a kłopotami finansowymi spółki T. – co przy
prawidłowym przyjęciu, iż zachodziła rozdzielność pomiędzy majątkiem spółki a majątkiem wspólników, dawałoby podstawę do dalszych rozważań na temat szkody poniesionej przez wnioskodawcę –
istniał bezpośredni związek przyczynowy, z pominięciem prawnych
obowiązków nałożonych na każdego ze wspólników w prowadzeniu spraw spółki,
4. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na zasądzeniu od Skarbu Państwa na rzecz P. P. kwoty 2.318.040 zł, tytułem odszkodowania za szkodę wynikłą z zastosowania wobec wnioskodawcy niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania w okresie od
18 września 2001 r. do 29 kwietnia 2002 r., dla której ustalenia
wbrew brzmieniu przepisów Kodeksu spółek handlowych przyjęto, iż majątek spółki T. był majątkiem wspólników, gdy właściwa
ocena materiału dowodowego pozwala na stwierdzenie, że wyżej
wymieniona kwota jest ustalona w sposób nieprawidłowy, a jednocześnie rażąco niewspółmierny do rozmiaru rzeczywistej szkody
wynikającej z zastosowania wobec wnioskodawcy środka zapobiegawczego.
Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w B.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Wszystkie apelacje są bezzasadne w stopniu oczywistym i jako takie nie zasługują na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności sąd odwoławczy odniesie się do apelacji
wywiedzionej przez Prokuratora jako dalej idącej. Podmiot ten bowiem
159
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
kwestionuje co do zasady podstawy zasądzenia wnioskodawcy odszkodowania, w dalszej kolejności dopiero podnosząc zarzuty dotyczące jego wysokości.
I
Nie ma racji skarżący Prokurator Okręgowy w B., twierdząc, że –
z uwagi na charakter osiąganych dochodów (prowadzenie działalności
gospodarczej w formie spółki jawnej) – wnioskodawca w przedmiotowej
sprawie co do zasady nie ma prawa dochodzić odszkodowania za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie.
Powołane przez skarżącego dla uzasadnienia prezentowanego przez
siebie poglądu, że szkoda spółki nie jest szkodą wspólnika, orzeczenia Sądu Najwyższego i sądów powszechnych nie przystają do realiów
przedmiotowej sprawy. I tak wyrok NSA w Warszawie z dnia 11 października 2007 r. w sprawie II FSK 1138/06 odnosi się do kwestii dziedziczenia zakładu w sytuacji, gdy majątek pozostały po jego likwidacji
został wniesiony jako aport do spółki jawnej. Sąd w cytowanym orzeczeniu odnosił się do zasad opodatkowania dziedziczenia udziałów w spółce
jawnej, stwierdzając, że dziedziczenie takie nie jest objęte przywilejem
podatkowym związanym z dziedziczeniem majątku po osobie najbliższej.
Przedstawiona przez skarżącego teza, że majątek spółki nie jest majątkiem wspólników, z której skarżący wywodzi brak podstaw prawnych do
żądania przez P. P. odszkodowania w powyższej sprawie, została wyrwana z kontekstu wskazywanego orzeczenia. Naczelny Sąd Administracyjny
bowiem, prezentując taki pogląd, odnosił go do realiów rozpoznawanej
sprawy, stwierdzając, że spadkobierca majątku, który został wniesiony
aportem do spółki jawnej, nie może swobodnie nim dysponować, a jedynie w części, w jakiej posiada udziały w spółce. W ocenie Sądu Apelacyjnego absurdem byłoby uznanie, że niewątpliwie niesłusznie pozbawiona wolności osoba nie mogłaby domagać się odszkodowania tylko z tego
względu, że jej źródłem utrzymania były dochody uzyskane z prowadzenia spółki. Oczywistym bowiem jest, że spółka jako podmiot nie może
zostać pozbawiona wolności. Skarżący dostrzega, że wspólnicy spółki
160
Prawo karne
jawnej mają prawo do podziału zysku, zarzucając Sądowi Okręgowemu, że za należne wnioskodawcy odszkodowanie uznał przychody spółki T. bez potrącenia kosztów jej działalności. Jest to pogląd błędny, gdyż
Sąd I instancji w części motywacyjnej zaskarżonego orzeczenia wskazał,
że punktem wyjścia do obliczenia odszkodowania był zysk wspólników,
nie zaś przychody spółki (str. 13 uzasadnienia wyroku).
Uwadze Sądu Okręgowego nie umknął również charakter szkody,
o jakiej można mówić w przedmiotowej sprawie. Oczywistym jest, że
z uwagi na rodzaj działalności stanowiącej podstawę dochodu wnioskodawcy (działalność gospodarcza w formie spółki, a nie stała pensja) ustalanie tych dochodów miało charakter hipotetyczny, gdyż właśnie z uwagi
na rolę, jaką wnioskodawca odgrywał w wytwarzaniu zysku spółki, jego
nieobecność wynikająca z tymczasowego aresztowania spowodowała, że
spółka nie tylko nie przynosiła zysków, ale finalnie upadła. Sąd Okręgowy zatem w tej materii opierał się o wyliczony przez biegłych prognozowanych zysk spółki, w czasie kiedy P. P. był pozbawiony wolności
oraz w okresie 6 miesięcy po jej odzyskaniu. Przedstawiony w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia tok rozumowania sądu wskazuje jednoznacznie na to, że sąd ten badał, jakie spółka miała realne szanse kontynuować działalność w dotychczasowej formie i czy osiągnęłaby zyski,
gdyby wnioskodawca nie został tymczasowo aresztowany, a jeżeli tak, to
jakie. Przekonanie Sądu Okręgowego o tym, że spółka T. mogłaby kontynuować działalność gospodarczą w dotychczasowym zakresie, gdyby
nie doszło do pozbawienia wolności wnioskodawcy, zostało szczegółowo uzasadnione i Sąd Apelacyjny podziela rozważania Sądu I instancji.
Nie jest zatem tak jak twierdzi skarżący, że stwierdzony przez sąd stopień prawdopodobieństwa uzyskania przez wnioskodawcę zysku z prowadzonej działalności gospodarczej jest zbyt mały, aby mógł stanowić
podstawę do wypłaty odszkodowania. Oparcia dla prezentowanej tezy nie
mogą stanowić przywołane na str. 5 apelacji judykaty, gdyż – podobnie
jak poprzedni – nie przekładają się na realia powyższej sprawy w zakresie cytowanym przez skarżącego. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia
24 sierpnia 2007 r. w sprawie V CSK 174/07 wprawdzie stwierdzono,
161
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
że szkoda ewentualna nie podlega naprawieniu, ale szkodę tę należy rozumieć jako utratę szansy uzyskania pewnej korzyści majątkowej (np.
wygrania na loterii). Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 15 listopada 2011 r. w sprawie I ACa 689/11.
W sprawie będącej aktualnie przedmiotem rozpoznania przez Sąd Apelacyjny nie o taką szkodę ewentualną chodzi, gdyż perspektywa zyskownej działalności wnioskodawcy była czymś więcej niż jedynie „szansą”
w rozumieniu wskazanego judykatu. Sąd Okręgowy, opierając się na ocenionym w sposób swobodny zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, w tym zeznaniach świadków i opinii biegłych, stanął na stanowisku, że w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z utratą korzyści,
czyli – jak to ujął Sąd Najwyższy w cytowanym orzeczeniu – „niepowiększeniu się czynnych pozycji majątku poszkodowanego, które byłyby pojawiłyby się w tym majątku gdyby nie zdarzenie wywołujące szkodę”. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji, że gdyby nie
tymczasowe aresztowanie wnioskodawcy, jego majątek uległby powiększeniu, czyli roszczenie o zasądzenie odszkodowania co do zasady uznać
należy za słuszne.
W ocenie Sądu II instancji posiłkowanie się przepisem art. 322 k.p.c.
w ustaleniu wysokości należnego wnioskodawcy odszkodowania w realiach rozpoznawanej sprawy nie zniweczyło zasady rozkładu ciężaru dowodu wynikającej z przepisu art. 6 k.c. Zgromadzony w sprawie materiał
dowodowy wykazał zasadność żądania odszkodowania, zaś wnioskodawca przedstawiał dowody, które – jego zdaniem – świadczyły o tym, że
poniósł szkodę równowartą wysokości żądanego odszkodowania. Zasadność żądania odszkodowania w wysokości wskazanej przez wnioskodawcę nie została – w ocenie Sądu Okręgowego – udowodniona, a zatem
sąd ten zastosował przepis art. 322 k.p.c., określając wysokość należnego
wnioskodawcy odszkodowania. Sąd Apelacyjny orzekający w powyższej
sprawie wyraża pogląd, że przepis art. 6 k.c. nie czyni żądania zasądzenia odszkodowania całkowicie bezzasadnym jedynie z tego powodu, że
przedstawione przez wnioskodawcę dowody nie potwierdziły zasadności
jego żądania w określonej przez niego wysokości. Skoro bowiem – ma162
Prawo karne
jąc na uwadze rozkład ciężaru dowodu wynikający z art. 6 k.c. – wskazana przez wnioskodawcę szkoda nie została udowodniona w określonej
przez niego wysokości, to sąd orzekający określa ją właśnie w oparciu
o przepis art. 322 k.p.c., tj. zasądza odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy, jeżeli ścisłe
udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione.
Sąd Apelacyjny nie podziela poglądu skarżącego, że nie wiadomo,
na jakich zasadach doszłoby do podziału zysków między wspólnikami.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na ustalenie, że
doszłoby do podziału zysku po połowie na obu wspólników. We wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia Sąd Apelacyjny odnosił się już
do poglądu prezentowanego przez skarżącego, a dotyczącego zależności
między majątkiem spółki a majątkiem wspólników, i brak jest podstaw
do ponownego odnoszenia się do tej kwestii. Wskazać jedynie w tym
miejscu godzi się, że Sąd Okręgowy nie postawił znaku równości między
majątkiem spółki T. a majątkiem wspólników. Wskazał bowiem zysk, jaki mieliby wspólnicy do podziału, i uczynił go punktem wyjściowym do
ustalania należnego wnioskodawcy odszkodowania.
Skutku oczekiwanego przez skarżącego nie może przynieść odwoływanie się do opinii biegłych i próba wykazania w ten sposób, że
ustalenia Sądu Okręgowego co do wysokości należnego wnioskodawcy
odszkodowania są błędne. Wskazywane przez apelującego ryzyko mikroi makroekonomiczne oraz losowe zostały wzięte pod uwagę przez Sąd
Okręgowy, co skutkowało ustaleniem wysokości należnego wnioskodawcy odszkodowania na poziomie zdecydowanie niższym niż jego żądanie.
Wnioskodawca bowiem tych przesłanek w ogóle nie brał pod uwagę przy
dokonywaniu własnych wyliczeń wysokości odszkodowania.
Wynikające z treści przepisu art. 39 § 1 k.s.h. równe prawa i obowiązki wspólników w ramach spółki nie implikują uznania, że niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie wnioskodawcy nie ma związku
z utratą przez niego zysków ze spółki T., gdyż drugi ze wspólników miał
prawo i obowiązek zajmowania się sprawami spółki. Oczywistym dla Sądu Apelacyjnego jest, że wzajemny podział obowiązków między wspól163
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
ników jest wewnętrzną sprawą spółki. W realiach przedmiotowej sprawy
główny ciężar prawidłowego działania spółki T. spoczywał na wnioskodawcy. Jest to okoliczność znajdująca potwierdzenie w zgromadzonym
w sprawie materiale dowodowym.
Sąd Apelacyjny nie podziela również poglądu skarżącego co do
okresu po odzyskaniu wolności, za jaki należy się wnioskodawcy odszkodowanie. Sąd Okręgowy w sposób przekonujący wykazał powody, dla których przyjął okres 6-miesięczny. Nie jest również prawdą, że
wynagrodzenie wnioskodawcy związane z zatrudnieniem w E. […] nie
zostało ustalone. Uczynił to bowiem Sąd Okręgowy (str. 23 uzasadnienia wyroku). Wobec niepodzielenia poglądu skarżącego o braku związku między szkodą wnioskodawcy a zyskiem spółki T., za chybiony został
uznany zarzut związania wysokości zasądzonego odszkodowania z efektami działalności innego podmiotu gospodarczego (spółki E. […]).
Za chybiony uznać należy zarzut zastosowania waloryzacji przy
określaniu wysokości należnego wnioskodawcy odszkodowania. Konieczność waloryzacji jest niekwestionowana w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, a wskazywany przez skarżącego wyrok
Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 listopada 2013 r. w sprawie
I ACa 585/2013 nie ma przełożenia na realia powyższej sprawy. Wskazując fragment jego uzasadnienia: „Ustalanie wartości zgodnie z aktualnym
stanem mieści w sobie całkowicie dowolne założenie, iż mienie w dalszym ciągu znajdowałoby się we władaniu poszkodowanego lub jego następców, co w oczywisty sposób nie poddaje się weryfikacji”, apelujący
pomija wyraz „nieruchomości” znajdujący się w uzasadnieniu wskazanego judykatu między słowami „stanem” a „mieści”. Jest to istotna okoliczność powodująca brak przełożenia tego judykatu na realia rozpoznawanej
sprawy. W sprawie zawisłej przez Sądem Apelacyjnym w Katowicach
chodziło bowiem o wartość nieruchomości związaną ze zmianą jej charakteru (z nieruchomości rolnej na podlegającą zabudowie), a kwestię
ewentualnej zmiany własności nieruchomości oceniano przez pryzmat
okresu 38-letniego między zdarzeniem będącym źródłem szkody a datą
orzekania w przedmiocie odszkodowania. Obie te kwestie nie występu164
Prawo karne
ją w powyższej sprawie. Orzeczenie to zatem w żaden sposób nie odnosi się do kwestii waloryzacji, a do tego, czy sąd winien oceniać wartość
nieruchomości z daty powstania szkody (nieruchomość rolna) czy z daty
orzekania (nieruchomość przeznaczona pod zabudowę).
Podnosząc zarzut błędnego określenia wysokości kosztów utrzymania wnioskodawcy, skarżący szerzej go nie argumentuje, odnosząc się
jedynie do innych zeznań wnioskodawcy w tym przedmiocie. Tymczasem kwestia ta była przedmiotem szerszych rozważań Sądu Okręgowego, poczynionych zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów określoną w art. 7 k.p.k. Samo przeciwstawienie tej ocenie oceny własnej bez
wskazania, jakim zasadom swobodnej oceny dowodów i logicznego rozumowania miał sprzeniewierzyć się sąd orzekający, nie może skutkować
uznaniem poglądu skarżącego w tej kwestii za trafny i podważeniem tym
samym oceny dokonanej przez Sąd I instancji.
II
Również zarzuty podniesione w apelacjach pełnomocników wnioskodawcy okazały się chybione.
Przed przystąpieniem do odniesienia się do zarzutów podniesionych
w apelacji adw. W. S. wskazać należy, że mimo podpisania się przez autora środka zaskarżenia pod tym pismem procesowym, nosi ono znamiona projektu. Zawiera bowiem fragmenty, gdzie skarżący nie kończy myśli, powołuje się na akta sprawy lub fragmenty uzasadnienia wyroku, nie
wskazując ich jednak. Pomimo że nie uniemożliwia to oceny zasadności
podniesionych zarzutów, to jednak świadczy o pewnym lekceważeniu sądu, do którego apelacja ta jest skierowana.
Na wstępie wskazać należy, że proces o zasądzenie odszkodowania
i zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne pozbawienie wolności ma
charakter karny, a przepisy Kodeksu postępowania cywilnego stosuje się
tylko w kwestiach nieuregulowanych w Kodeksie postępowania karnego, o czym stanowi przepis art. 558 k.p.k.
Nie ma racji skarżący, twierdząc, że w przedmiotowej sprawie
doszło do obrazy art. 361 § 1 k.c., w szczególności poprzez uznanie
165
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
przez Sąd Okręgowy toczących się przeciwko wnioskodawcy postępowań egzekucyjnych jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej. Za całkowicie trafną należy uznać argumentację Sądu I instancji
w tym zakresie. Sąd bowiem uznał, że istnieje związek przyczynowy
między niewątpliwie niesłusznym pozbawieniem wolności wnioskodawcy a roszczeniami, jakie mają do niego jego byli pracownicy. Podkreślenia wymaga, że Sąd ten, wskazując na powody, dla jakich uznał za
zasadne zasądzenie na rzecz wnioskodawcy równowartości połowy tych
roszczeń wynikających z postepowań egzekucyjnych, podał, że jedynie
te roszczenia zostały udowodnione. W pozostałym zakresie wnioskodawca nie przedstawił dowodów na to, kto i w jakim zakresie pokrył zobowiązania wynikające ze wszystkich przedłożonych przez wnioskodawcę
orzeczeń. Podkreślenia również wymaga, że w postępowaniu toczącym
się w oparciu o przepisy Rozdziału 58 Kodeksu postępowania karnego
obowiązuje zasada rozkładu ciężaru dowodu unormowana w art. 6 k.c.,
a zaprezentowane przez strony dowody podlegają swobodnej ocenie
zgodnie z treścią art. 7 k.p.k. Podnoszona przez skarżącego okoliczność, że wnioskodawca chce uregulować wszystkie roszczenia pracownicze, nie implikuje zatem uznania, że żądana przez niego w tym zakresie kwota winna być zasądzona w całości. Póki bowiem dana należność
nie jest wymagalna wobec wnioskodawcy lub postępowania egzekucyjne zostały umorzone, póty wnioskodawca szkody będącej jej równowartością nie poniósł, a więc brak jest podstaw do włączania tej kwoty
do należnego wnioskodawcy odszkodowania. Chybionym jest również
zarzut dotyczący ewentualnych dalszych roszczeń wobec wnioskodawcy po prawomocnym orzeczeniu w przedmiocie odszkodowania. Zadaniem Sądu Okręgowego w powyższej sprawie nie było bowiem orzekanie w przedmiocie wszystkich, w szczególności przyszłych szkód, jakie
jedynie ewentualnie mógłby ponieść wnioskodawca, a odniesienie się
do tych źródeł szkody, które występują w dacie orzekania, na podstawie
swobodnej oceny dowodów przedstawionych przez strony postępowania. Wskazać również należy na trafność rozumowania Sądu I instancji
co do zasądzenia na rzecz wnioskodawcy jedynie połowy równowarto166
Prawo karne
ści dochodzonych przez pracowników spółki T. roszczeń. Prawidłowo
również nie doszło do zasądzenia kwoty stanowiącej równowartość odsetek do tych roszczeń.
Za chybiony uznać należy zarzut obrazy art. 361 § 2 k.c., w szczególności w zakresie odnoszącym się do okresu po odzyskaniu wolności
przez wnioskodawcę, który został uznany przez Sąd Okręgowy za stanowiący podstawę do zasądzenia odszkodowania. Argumentację przedstawioną przez Sąd Okręgowy należy uznać za w pełni zasadną. Sąd
Apelacyjny nie podziela poglądu skarżącego, że w tym zakresie istnieje sprzeczność w rozumowaniu Sądu I instancji. Nie jest bowiem tak jak
twierdzi skarżący, że sąd orzekający porównywał zyski spółki T. i spółki E. […]. Sąd ten bowiem trafnie uznał, że skoro po 6 miesiącach od
uchylenia tymczasowego aresztowania wnioskodawca zaczął osiągać dochody porównywalne z osiąganymi tuż przed pozbawieniem wolności,
to zasądzenie odszkodowania z tytułu utraty dochodu w dalszym okresie nie znajduje podstaw prawnych. Z tych względów za niemające znaczenia dla rozpoznania sprawy uznać należy rozważania skarżącego dotyczące powodów, dla jakich wnioskodawca podjął zatrudnienie w innej
spółce. Rzecz bowiem w tym, jakie osiągał dochody, a nie w związku z jakim zajęciem to miało związek. Odpowiedź na pytanie zawarte
w apelacji, a uznane trafnie przez samego jego autora za nielogiczne, jest
prosta. Podjęcie przez wnioskodawcę tuż po opuszczeniu aresztu zatrudnienia i osiąganie w związku z tym nawet bardzo wysokich dochodów
nigdy nie prowadziłoby do sytuacji, w której dochody te przewyższyłyby orzeczoną kwotę odszkodowania. W takiej sytuacji bowiem odszkodowanie zostałoby orzeczone jedynie za okres tymczasowego aresztowania
w wysokości rzeczywiście poniesionej w tym okresie szkody, niezależnie od dochodów wnioskodawcy osiąganych po odzyskaniu wolności.
Absurdalnym jest przedstawione przez skarżącego rozumowanie, że Sąd
w jakikolwiek sposób zachęca osoby ubiegające się o odszkodowanie
do niepodejmowania pracy. Rolą sądu nie jest bowiem zachęcanie czy
zniechęcanie uczestników postępowania do podejmowania pracy, a ocena – na podstawie przedstawionych dowodów – czy doszło do powsta167
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nia szkody, a jeżeli tak, to w jakiej wysokości ma ją zrekompensować
Skarb Państwa.
Odnosząc się do kwestii zarobków, jakie wnioskodawca uzyskiwał w spółce E. […], skarżący powiela stanowisko prezentowane przez
wnioskodawcę w tym względzie. Tymczasem podkreślić należy, że Sąd
Okręgowy nie dał wiary tym depozycjom wnioskodawcy i w oparciu
o swobodną ocenę dowodów zgromadzonych w tym zakresie uznał, że
faktyczny udział wnioskodawcy w zysku tej spółki wynosił 1/3. Z uwagi na fakt, że skarżący ograniczył się w tym zakresie jedynie do przedstawienia własnej subiektywnej oceny, nie podważając w jakikolwiek
sposób logiczności rozumowania przedstawionego przez Sąd Okręgowy,
zarzut ten uznać należy za nietrafny. Z uwagi na fakt, że w omawianej materii najistotniejszym elementem było ustalenie czasu, w którym
wnioskodawca po opuszczeniu jednostki penitencjarnej zaczął osiągać
dochody zbliżone do tych sprzed tymczasowego aresztowania, kwestia
porównania spółki T. ze spółką E. […] czy też możliwości zwiększonej
dochodowości tej ostatniej nie mają żadnego znaczenia w przedmiotowej sprawie. Podobnie jak sygnalizowana przez skarżącego możliwość
prowadzenia przedsiębiorstwa przez wnioskodawcę do końca 2003 r.
Ta ostania kwestia będzie przedmiotem szerszych rozważań w dalszej
części niniejszego uzasadnienia.
Wbrew twierdzeniom skarżącego, w przedmiotowej sprawie
nie doszło do naruszenia art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424 pkt 1
i 2 k.p.k. Na wstępie wskazać należy, że o ile zarzut obrazy art. 7 k.p.k.
i art. 410 k.p.k. został w jakiś sposób rozwinięty (wybiórcze potraktowanie materiału dowodowego i zaniechanie wnikliwej i starannej oceny wyjaśnień wnioskodawcy, zeznań S. S. i E. K.), o tyle zarzut obrazy
art. 424 k.p.k. nie został rozwinięty w jakikolwiek sposób. Warto nadto
w tym miejscu podkreślić, że uzasadnienie wyroku sporządzane jest po
jego wydaniu, a zatem skarżący, podnosząc zarzut obrazy art. 424 k.p.k.,
winien wskazać, jak – w jego ocenie – niewłaściwe sporządzenie uzasadnienia wyroku mogło mieć wpływ na wydanie tego wyroku. Tymczasem skarżący nawet nie wskazał, na czym – jego zdaniem – mia168
Prawo karne
ła polegać obraza art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. Przed przystąpieniem do
omawiania zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. podkreślić również należy, że aby skutecznie podnosić zarzut obrazy przepisów postępowania (art. 438 pkt 2 k.p.k.), należy wykazać nie tylko, że doszło do
naruszenia określonego przepisu postępowania karnego, ale również i to,
że naruszenie to miało wpływ na treść orzeczenia. Zarzucając naruszenie
art. 410 k.p.k., apelujący nie wykazał, aby sąd orzekający swoje orzeczenie oparł na okolicznościach nieujawnionych na rozprawie lub pominął jakieś okoliczności na niej ujawnione. Rozwinięty zatem – choć
w formie szczątkowej – zarzut z pkt 3 apelacji można odnieść jedynie
do naruszenia art. 7 k.p.k., gdyż skarżący w istocie kwestionuje dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę zeznań wnioskodawcy oraz świadków:
S. S. i E. K. w kwestii rozkładu udziału w zyskach spółki T. Na wstępie
zatem wskazać należy, że prawidłowość rozstrzygnięcia sprawy zależy
od należytego wykonania przez sąd dwóch podstawowych obowiązków.
Pierwszy z nich dotyczy postępowania dowodowego i sprowadza się do
prawidłowego – zgodnego z przepisami postępowania karnego – przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony. Drugi z podstawowych obowiązków sprowadza się do prawidłowej oceny całokształtu
okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a więc poza zasięgiem rozważań sądu nie mogą pozostawać dowody istotne dla rozstrzygnięcia kwestii winy. Podstawę zatem wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, przy czym
w uzasadnieniu wyroku sąd ma obowiązek wskazać, jakie fakty uznał za
udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie
uznał dowodów przeciwnych. Sąd, korzystając z prawa swobodnej oceny
dowodów, przekonanie co wiarygodności przeprowadzonych dowodów
powinien logicznie i przekonująco uzasadnić. Uzasadnienie więc winno
wskazywać, na jakich dowodach oparł sąd orzekający ustalenie każdego
istotnego dla sprawy faktu, a także należycie rozważać i oceniać wszystkie dowody przemawiające za przyjętymi przez sąd ustaleniami faktycznymi, lub przeciwnie, wyjaśniać istotne wątpliwości w sprawie i sprzeczności w materiale dowodowym oraz się do nich ustosunkować. Nie ma
169
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
– zdaniem Sądu Apelacyjnego – jakichkolwiek przesłanek pozwalających
uznać, iż Sąd Okręgowy uchybił którejkolwiek z zasad związanych z postępowaniem dowodowym i oceną dowodów określonych w art. 7 k.p.k.
Nie doszło zatem do naruszenia tego przepisu. Należy stwierdzić, iż Sąd
orzekający po prawidłowym przeprowadzeniu przewodu sądowego poddał zgromadzony materiał dowodowy wszechstronnej analizie, a tok rozumowania zaprezentował w szczegółowym i przekonującym uzasadnieniu.
Skarżący ograniczył się jedynie do wskazania na zeznania wnioskodawcy
oraz świadka E. K., nie wykazując, w jaki sposób Sąd Okręgowy miał
naruszyć zasadę swobodnej oceny dowodów, oceniając te zeznania. Sąd
natomiast przedstawił swą argumentację w tym zakresie (str. 22 uzasadnienia wyroku), którą należy uznać za trafną, zwłaszcza wobec braku jakichkolwiek konstruktywnych zarzutów ze strony skarżącego.
Za całkowicie chybiony uznać należy również zarzut obrazy art. 552
§ 4 k.p.k., w szczególności w kontekście jego uzasadnienia. Zdziwienie
Sąd Apelacyjnego budzi podniesienie w apelacji wniesionej na korzyść
wnioskodawcy zarzutu obrazy art. 552 § 4 k.p.k., skoro Sąd Okręgowy przepis ten uznał za podstawę swego orzeczenia uznającego wszak
co do zasady prawo wnioskodawcy do żądania odszkodowania na jego
podstawie, uznając, że tymczasowe aresztowanie P. P. było niewątpliwie niesłuszne. Rozwinięcie tego zarzutu natomiast zupełnie nie przystaje do przepisu, jaki – w ocenie skarżącego – miał zostać naruszony.
Odnosząc się do przedstawionej w tym miejscu przez apelującego argumentacji, podkreślić należy, że w niniejszym postępowaniu zadaniem
sądu było ustalenie, w jakiej wysokości szkodę poniósł P. P. na skutek niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania. Nie ma natomiast podstaw do zasądzania na jego rzecz kwoty stanowiącej równowartość szkody, jaką mogła ponieść spółka i wspólnik wnioskodawcy.
Już na wstępie rysuje się wyraźny brak spójności w podniesionych zarzutach. W omawianym skarżący zarzuca Sądowi Okręgowemu zasądzenie na rzecz wnioskodawcy jedynie połowy kwoty szkody, jaką poniosła
spółka, w której był wspólnikiem (pkt 4 str. 7 apelacji), mimo że w pkt 3
na tej samej stronie apelacji żąda od sądu zasądzenia 75% kwoty, co –
170
Prawo karne
w jego ocenie – ma podstawy w dokonanym przez wspólników podziale zysków spółki. Przepisy Rozdziału 58 Kodeksu postępowania karnego – co do zasady – odnoszą się do szkód poniesionych jedynie przez
osoby bezprawnie pozbawione wolności, nie zaś przez podmioty gospodarcze lub osoby związane z tymi osobami, które jednak w taki sposób
nie zostały pozbawione wolności. Wyjątek od tej zasady znajduje swoje
oparcie w art. 556 k.p.k., który jednak nie ma zastosowania w realiach
rozpoznawanej sprawy. Kwestia wypłacalności lub jej braku wspólnika
wnioskodawcy nie ma zatem żadnego znaczenia w powyższej sprawie.
Aprobatę Sądu Apelacyjnego zyskało również uznanie przez
Sąd I instancji, że brak uregulowania przez wnioskodawcę choćby części odsetek i kosztów komorniczych związanych z roszczeniami pracowniczymi w sytuacji, gdy miał takie możliwości, stanowi wyczerpanie znamion przepisu art. 362 k.c. I tym razem skarżący popada w wewnętrzną
sprzeczność. Z jednej strony bowiem neguje zasadność regulowania
przez wnioskodawcę tych należności z zasądzonego na jego rzecz zadośćuczynienia, z drugiej zaś strony twierdzi, że do zaspokojenia roszczeń pracowników doszłoby, gdyby wnioskodawca otrzymał większą
kwotę zadośćuczynienia. Na marginesie jedynie wskazać należy, że zarzutu 10-letniego trwania procesu w powyższej sprawie nie sposób kierować do sądu orzekającego. Podkreślenia bowiem wymaga, że na początkowym etapie postępowania proces przedłużał się nie z winy sądu, a na
skutek niestawiennictwa wnioskodawcy na terminie rozprawy (k. 11 akt
sprawy) lub wielokrotnych wniosków wnioskodawcy i jego pełnomocników o odroczenie rozprawy czy wydłużenia terminów do przedłożenia
dokumentów (k. 28, 33, 611, 668, 681, 686 akt sprawy) lub z przyczyn
związanych z dopuszczaniem dowodów z opinii biegłych. Zdziwienie Sądu Apelacyjnego budzi podnoszenie w środku odwoławczym wniesionym
przez profesjonalnego pełnomocnika opinii wnioskodawcy o tym, że sąd
winien szukać formy prawnej przejęcia przez Skarb Państwa należności
wynikających z roszczeń pracowniczych w spółce T. Absurdalność tego
wniosku bezpodstawnym czyni odnoszenie się do niego w szerszej formie. Nieporozumieniem jest również traktowanie jako „prawidłowe” od171
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
szkodowania w wysokości zasadnej jedynie w subiektywnej ocenie wnioskodawcy.
Wbrew twierdzeniom skarżącego nie doszło również do obrazy
przepisów, o jakiej mowa w pkt 6 zarzutów apelacji. Na wstępie wskazać należy na rozbieżność między treścią zarzutów (obraza art. 7 k.p.k.
i art. 410 k.p.k.) a ich rozwinięciem, w którym apelujący podnosi, że
doszło do naruszenia art. 361 § 2 k.c. Za całkowicie chybiony uznać
należy zarzut braku precyzji sądu przy określaniu wartości należnego
wnioskodawcy odszkodowania. Gdyby bowiem przedstawiony przez
wnioskodawcę materiał dowodowy – w ocenie sądu – dał podstawę do
precyzyjnego określenia wysokości odszkodowania, nie byłoby potrzeby stosowania przy jego ustalaniu przepisu art. 322 k.p.c. Sąd orzekający rozważył wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, jak wymaga tego zarówno przepis art. 322 k.p.c., jak i art. 410
k.p.k., a przeprowadzone dowody ocenił zgodnie z zasadami określonymi
w art. 7 k.p.k. Przekonanie wnioskodawcy, a za nim również skarżącego,
że poczynione przez P. P. obliczenia co do perspektyw rozwoju spółki
T. są jedynie słuszne, jest jego subiektywną oceną, której Sąd Okręgowy
nie podzielił. Ocena wnioskodawcy nie zawiera bowiem żadnego elementu ryzyka i wydaje się wskazywać na przekonanie wnioskodawcy, że do
czasu utraty mocy obowiązującej ustawy, na której oparł sukces swego
przedsięwzięcia biznesowego, byłby w stanie przejąć co najmniej większość upadających zakładów zatrudniających osoby niepełnosprawne, otwierając praktycznie bez żadnych ograniczeń kolejne filie swojej spółki
i czerpiąc zyski ze zwrotu podatku VAT. Podkreślić w tym miejscu należy, że w postępowaniu w przedmiocie wniosku o zasądzenie odszkodowania za niewątpliwie niesłuszne pozbawienie wolności odmiennie niż
w typowym procesie karnym rozkłada się ciężar dowodów. Nie obowiązuje tu zatem swego rodzaju „domniemanie niewinności”, czyli domniemanie, że twierdzenia wnioskodawcy są trafne, a jeżeli strona przeciwna
jest odmiennego zdania, to winna to wykazać. W postępowaniu tym ciężar dowodu spoczywa na tym, który z danego zdarzenia wywodzi skutki
prawne. A zatem skoro argumentacja wnioskodawcy nie przekonała są172
Prawo karne
du, czemu dał wyraz w obszernym i szczegółowym uzasadnieniu wyroku, sąd ten zasądził odszkodowanie w wysokości – w jego ocenie – znajdującej uzasadnienie w ocenionych swobodnie dowodach oraz zasadach
logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, jak wymaga tego
przepis art. 7 k.p.k. O ryzyku związanym z prowadzeniem działalności
gospodarczej, którego nie dostrzega zarówno wnioskodawca, jak i jego
pełnomocnik, mówią również biegli P. […] Oddział w C.
Sąd Apelacyjny nie podziela poglądu skarżącego o naruszeniu
przez Sąd Okręgowy przepisu art. 322 k.p.c. Argumentację przedstawioną w tym zakresie na str. 11–18 apelacji uznać należy za obarczoną
zbyt dużą dozą hipotetyczności i niemającą racjonalnych podstaw wiary wnioskodawcy we własną omnipotencję w prowadzeniu działalności
gospodarczej, aby mogła zostać uznana za racjonalną i skutkującą wzruszeniem zaskarżonego orzeczenia. O braku przełożenia rozważań apelującego w tym zakresie na rzeczywiste zdarzenia świadczą choćby używane
przez niego określenia (wnioskodawca „podjął czynności w celu rozszerzenia” – ale nie rozszerzył, „założyłby”, ale nie założył, „był zdecydowany na otwarcie większej liczby filii” – ale nie otworzył, „należy mieć
pewność, iż plany takie by się powiodły” – nie wskazuje na pewność
ziszczenia się tych planów itd.). Tymczasem Sąd Okręgowy w sposób
precyzyjny przedstawił tok swojego rozumowania w zakresie wyliczania, w oparciu o przepis art. 322 k.p.c. wysokości należnego wnioskodawcy odszkodowania.
III
Również zarzuty podniesione w apelacji drugiego z pełnomocników
wnioskodawcy – r. pr. P. M. uznać należy za nietrafne. Nie doszło bowiem do naruszenia wskazanych w apelacji przepisów.
Przyjęcie przez Sąd I instancji kwoty należnego wnioskodawcy odszkodowania w kwocie niższej niż ta, jaką ustalili biegli jako zysk spółki T. w okresie od września 2001 r. do grudnia 2003 r., nie stanowi naruszenia art. 361 § 2 k.c. Skarżący pomija tę istotną kwestię, że biegli
również wskazywali na czynnik ryzyka, który miałby wpływ na zysk
173
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
spółki. Na str. 16–17 uzasadnienia wyroku Sąd Okręgowy wskazuje na
okoliczności dotyczące czynnika ryzyka w prowadzonej przez wnioskodawcę działalności gospodarczej, a Sąd Apelacyjny podziela tę argumentację, nie widząc powodu, aby przytaczać ją ponownie w tym miejscu.
Skarżący, zarzucając sądowi ogólnikowość sformułowań, sam nie przedstawia żadnych konkretnych zarzutów mogących potwierdzać tezę o naruszeniu art. 7 k.p.k. w ocenie dowodów dokonanej przez sąd. Na marginesie zatem należy wskazać na nietrafność zarzutu obrazy art. 92 k.p.k.,
który ma charakter ogólny, a jeżeli skarżący zarzuca sądowi nieuwzględnienie przy wyrokowaniu wszystkich okoliczności istotnych dla sprawy,
to winien powołać przepis art. 410 k.p.k.
Kwestia proporcji udziałów w spółce T. była już przedmiotem rozważań w niniejszym uzasadnieniu (str. 14) i brak jest podstaw do powielania w tym miejscu przedstawionych tam argumentów, tym bardziej że skarżący nie przedstawił jakiejkolwiek rzeczowej polemiki ze
stanowiskiem sądu, stwierdzając jedynie arbitralnie, że zgromadzone
dowody prowadzą do wniosku, że udział wnioskodawcy wynosił 75%,
nie zaś 50%.
Sąd Apelacyjny odnosił się już również do zarzutu braku podstaw do stosowania art. 322 k.p.c. w powyższej sprawie (str. 16, 17).
Warto jedynie w tym miejscu wskazać, że opinia biegłych jest dowodem ocenianym przez sąd jak każdy inny, zgodnie z zasadą określoną
w art. 7 k.p.k., co uczynił sąd orzekający w powyższej sprawie, uzasadniając swoje stanowisko. A zatem argument, że niezasadnie zastosowano przepis art. 322 k.p.c., gdyż opinia biegłych pozwalała na precyzyjne określenie wartości szkody, nie może zostać uznany za trafny. Tym
bardziej że kwota wskazana przez biegłych dotyczyła spółki, a nie zysków jednego z jej wspólników, a nadto dotyczyła dłuższego okresu niż
to przyjął Sąd Okręgowy.
Przedmiotem rozważań w niniejszym uzasadnieniu była już również
kwestia wpływu dochodów wnioskodawcy w spółce E. […] na wysokość zasądzonego odszkodowania (str. 12–13). Ponownie wskazać należy, że przedmiotem oceny sądu rozpoznającego sprawę nie było porów174
Prawo karne
nanie działalności obu spółek, a kwestia, kiedy dochody wnioskodawcy
po opuszczeniu aresztu zbliżyły się do tych sprzed tymczasowego aresztowania. Z tych samych względów nie mają znaczenia rozważania skarżącego co do tego, w jakim czasie po zwolnieniu z aresztu wnioskodawca przywróciłby dotychczasowy poziom zysków w spółce T., tym
bardziej że w tym czasie spółka jako podmiot prawny już nie istniała.
Kwestia rzeczywistych dochodów wnioskodawcy związanej z działalnością spółki E. […] była już przedmiotem rozważań Sądu Apelacyjnego (str. 12 niniejszego uzasadnienia), podobnie jak kwestia wpływu
roszczeń pracowniczych na zasądzone wnioskodawcy odszkodowanie,
rzekomej przewlekłości postępowania w niniejszej sprawie (str. 15),
wpływu istnienia drugiego wspólnika na zobowiązania wnioskodawcy
względem pracowników spółki (str. 14–15). Odnosząc się do podniesionej w tej ostatniej kwestii sprawy wypłacalności S. S., wskazać należy,
że okoliczność ta nie ma żadnego znaczenia dla rozpoznania sprawy, skoro był on pełnoprawnym wspólnikiem wnioskodawcy zarówno w zakresie zysków, jak i strat.
Za całkowicie chybiony uznać należy zarzut niezasądzenia odsetek od przyznanego odszkodowania od dnia złożenia wniosku, a od dnia
uprawomocnienia się orzeczenia w tym przedmiocie. Wobec tego, że sam
skarżący przyznaje, że określony w zaskarżonym orzeczeniu sposób naliczania odsetek jest niekwestionowany w orzecznictwie sądów karnych,
Sąd Apelacyjny ograniczy się jedynie do stwierdzenia, że w pełni aprobuje to ugruntowane orzecznictwo.
IV
Bezzasadna w stopniu oczywistym okazała się również apelacja
wniesiona przez trzeciego z pełnomocników wnioskodawcy – adw. K. J.
Nie sposób zasadnie zarzucić Sądowi Okręgowemu, że przy obliczaniu zysków spółki T. stanowiących punkt wyjścia do określenia należnego wnioskodawcy odszkodowania jedynie posiłkowo oparł się na
opinii biegłych. Jak już bowiem wcześniej wskazywano, opinia biegłych
to jedynie jeden z dowodów podlegających – jak pozostałe – swobodnej
175
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
ocenie sądu orzekającego. Wskazać ponownie godzi się, że biegli w swoich wyliczeniach nie uwzględnili stopnia ryzyka, o którym jednak wspominali. Sąd to ryzyko uwzględnił, nie podzielając opinii wnioskodawcy,
że w przypadku prowadzonej przez niego działalności ryzyko takie było wykluczone.
Sąd Apelacyjny odnosił się już w niniejszym uzasadnieniu do kwestii okresu po opuszczeniu aresztu, jaki został przyjęty dla określenia
wysokości odszkodowania (str. 11–12) oraz dochodów osiąganych przez
wnioskodawcę w spółce E. […] (str. 12) i w tym miejscu odwołuje się
do tych rozważań. Wskazać jedynie należy, że skarżący nie wykazał, aby
doszło w ocenie dowodów w omawianych kwestiach do złamania zasady swobodnej oceny dowodów określonej w art. 7 k.p.k.
Sąd Apelacyjny nie zgadza się z twierdzeniem skarżącego, że wycofanie się głównego kontrahenta z Niemiec ze współpracy ze spółką T.
po tymczasowym aresztowaniu wnioskodawcy nie świadczy o kruchości
podstaw firmy. W ocenie Sądu II instancji świadczy to o kruchości firmy, która całą swoją działalność opiera na jednym ze wspólników, nie
będąc w stanie bez niego funkcjonować. Ocena zeznań świadka R. B. ma
charakter subiektywny i nie może doprowadzić do zakwestionowania tej
oceny dokonanej przez Sąd Okręgowy zgodnie z zasadami określonymi
w art. 7 k.p.k. Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Okręgowy, wprawdzie lakonicznie, ale odniósł się do zeznań wnioskodawcy w tym zakresie (str. 17 uzasadnienia wyroku). Powoływanie się na decyzję dewizową z dnia 13 września 2001 r. i wnioskowanie z tego o nieograniczonej
możliwości zbywania złota, a przez to stały wzrost zysków z tego tytułu
przez wnioskodawcę, jest jednym z przejawów sprzecznego z zasadami
zdroworozsądkowego myślenia przeświadczenia P. P. o 100-procentowej
zyskowności wszystkich swoich przedsięwzięć biznesowych. Nie sposób
podzielić stanowiska skarżącego, że jedynym czynnikiem ryzyka w działalności gospodarczej wnioskodawcy było jego tymczasowe aresztowanie.
Zarzuty dotyczące podziału udziałów między wspólnikami spółki T.
były już przedmiotem rozważań w niniejszym uzasadnieniu (str. 17–18)
i do nich odwołuje się Sąd Apelacyjny w tym miejscu. Rozmowy wspól176
Prawo karne
ników w tej kwestii, nawet jeżeli miały miejsce, nie stanowią przekonującego argumentu za przyjęciem prezentowanej przez wnioskodawcę
i skarżącego proporcji udziału w zyskach. Trafnie Sąd Okręgowy wskazał na brak takich zapisów w dokumentacji firmy, sam skarżący wskazuje na przeczącą temu twierdzeniu dokumentację Urzędu Skarbowego.
Odnosząc się do zarzutu dotyczącego daty, od jakiej należy liczyć
odsetki od zasądzonego w niniejszym postępowaniu odszkodowania,
Sąd Apelacyjny odsyła do wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia (str. 18–19).
Podobnie Sąd Apelacyjny odnosił się już również do zarzutów dotyczących należności pracowniczych związanych z działalnością spółki T.
i ich wpływu na wysokość zasądzonego wnioskodawcy odszkodowania
(str. 15) i w tym miejscu odsyła do poczynionych tam uwag, wskazując,
że skarżący nie podniósł żadnych nowych okoliczności w tym względzie.
Skoro roszczenia te dotyczą spółki T., w której wnioskodawca był jedynie jedynym z udziałowców, to nie sposób podzielić stanowiska skarżącego, że zobowiązania z nich wynikające obciążają jedynie wnioskodawcę,
a w żadnym stopniu drugiego ze wspólników. Podobnie odsyła do uwag
dotyczących przyczyn, dla których postępowanie w przedmiocie wniosku
P. P. toczyło się 10 lat (str. 15 niniejszego uzasadnienia).
Skarżący w uzasadnieniu apelacji nie podniósł jakiegokolwiek argumentu na poparcie zarzutu mającej wpływ na treść orzeczenia obrazy art. 4 k.p.k., a Sąd Apelacyjny nie dostrzega okoliczności świadczących o tym, że w przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy naruszył zasadę
obiektywizmu. Podobnie rozwinięcia nie znalazły zarzuty naruszenia
art. 92 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie
doszło do naruszenia tych przepisów, o czym była już mowa we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia (str. 13, 17–18).
V
Wobec powyższego, uznając wszystkie apelacje wywiedzione w powyższej sprawie za oczywiście bezzasadne, Sąd odwoławczy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
177
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na
mocy art. 626 § 1 k.p.k. w zw. z art. 554 § 2 k.p.k., obciążając nimi
Skarb Państwa.
IV
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 9 października 2014 r.
sygn. akt II AKa 342/14
Skład orzekający:
SSA Wojciech Andruszkiewicz (przewodniczący)
SSA Dorota Wróblewska (sprawozdawca)
SSA Krzysztof Noskowicz
Teza:
Do okoliczności, które usprawiedliwiałyby uchybienie terminowi
określonemu w art. 555 k.p.k., nie można zaliczyć braku zainteresowania strony biegiem postępowania karnego i stąd nieznajomości wydanego
w nim rozstrzygnięcia, która to postawa może być postrzegana wyłącznie
w kategoriach braku dbałości o własne sprawy, a nie szczególnych, wyjątkowych okoliczności, które dawałyby podstawę do stwierdzenia naruszenia zasad współżycia społecznego. Podobnie do takich szczególnych
okoliczności nie można zaliczyć niechęci do systemu prawnego i poczucia krzywdy, które w wypadku niewątpliwie niesłusznego pozbawienia
wolności nie mają charakteru wyjątkowego, a w żadnym razie nie stanowią usprawiedliwienia dla niezachowania terminu do wystąpienia z roszczeniem odszkodowawczym.
Uzasadnienie
K. L. w piśmie z dnia 18 czerwca 2013 r. wniósł o zasądzenie na jego rzecz odszkodowania i zadośćuczynienia w łącznej kwocie 100 000 zł
za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie zastosowane wobec
niego przez Sąd Rejonowy G.-P. w G. w sprawie […], w której został
prawomocnie uniewinniony. W toku rozprawy pełnomocnik wnioskodaw178
Prawo karne
cy zmodyfikował wniosek, wskazując, że żądana kwota stanowi wyłącznie należne wnioskodawcy zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, i wycofał wniosek o zasądzenie odszkodowania.
Sąd Okręgowy w G., po rozpoznaniu sprawy z wniosku K. L., wydał w dniu 11 czerwca 2014 r. w sprawie […] wyrok, w którym oddalił
wniosek i rozstrzygnął o kosztach związanych z przeprowadzonym postępowaniem.
Apelację od powyższego wyroku wywiodła pełnomocnik wnioskodawcy, zaskarżając go w całości. Orzeczeniu zarzuciła obrazę przepisów
mogących mieć wpływ na jego treść, a mianowicie:
1. art. 558 k.p.k. w zw. z art. 5 k.c. polegającą na uwzględnieniu podniesionego przez oskarżyciela publicznego zarzutu przedawnienia, pomimo że skorzystanie z tego prawa jest w sposób rażący
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego oraz stanowi naruszenie art. 41 ust. 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 5
ust. 5 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, jak również sprzeczne z zasadą równości wobec prawa, prawa do godnego i humanitarnego traktowania oraz prawa do sprawiedliwego procesu,
2. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegającą na dokonaniu oceny
zgromadzonego materiału dowodowego w sposób dowolny i stronniczy, z pominięciem szeregu materiału dowodowego przemawiającego na korzyść wnioskodawcy, a mianowicie zeznań wnioskodawcy,
iż nie wiedział o wyroku uniewinniającym, o jego uprawomocnieniu, o prawie do żądania odszkodowania i terminie do dochodzenia
do tego prawa,
jak też podniosła zarzut:
3. błędu w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że zeznania świadków: rodziców wnioskodawcy K. i S. L., nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż w ocenie Sądu są to zeznania
tendencyjne, mające na celu przedstawienie zachowań wnioskodawcy w pozytywnym świetle dla korzystnego dla niego rozstrzygnięcia sprawy.
179
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Podnosząc wskazane zarzuty, pełnomocnik wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie wniosku w całości. Ewentualnie, z ostrożności procesowej, wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pełnomocnika wnioskodawcy nie zasługiwała na uwzględnienie jako oczywiście bezzasadna.
W pierwszej kolejności należało stwierdzić, że Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził przewód sądowy, gromadząc materiał dowodowy pozwalający na merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy.
Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd nie wykraczają poza granice swobodnej oceny dowodów, poczynione zostały na podstawie prawidłowej analizy przeprowadzonych dowodów, zgodne były ze wskazaniami
wiedzy i doświadczenia życiowego, znajdując odzwierciedlenie w uzasadnieniu orzeczenia. W uzasadnieniu Sąd wskazał, jakie fakty uznał
za ustalone, na czym oparł ustalenia, a następnie wyprowadził z dokonanych ustaleń prawidłowe wnioski co do tego, że podniesiony przez
prokuratora zarzut przedawnienia był zasadny, jak też nie pozostawał
w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, a wobec tego o konieczności oddalenia wniosku K. L. o zasądzenie na jego rzecz zadośćuczynienia za krzywdę wynikającą z tytułu niewątpliwie niesłusznego
aresztowania w sprawie […] Sądu Rejonowego G.-P. w G.
Odnosząc się do pierwszego z przedstawionych zarzutów, w pierwszej kolejności uwagę zwracała wadliwość jego konstrukcji płynąca m.in.
z niezrozumiałego stwierdzenia, że w zaskarżonym wyroku doszło do
obrazy art. 558 k.p.k., gdy w przepisie tym ustawodawca zawarł wyłącznie odesłanie, w kwestiach nieuregulowanych w Kodeksie postępowania karnego, do przepisów Kodeksu postępowania cywilnego. Brak
argumentów ze strony apelującej przemawiających za tym, że doszło do
obrazy tego przepisu postępowania, powoduje, iż zarzut ten uznać należało za niezasadny, bez konieczności pogłębiania w tym zakresie stanowiska Sądu odwoławczego.
180
Prawo karne
Pomijając fakt, że obrońca nie dookreśliła precyzyjnie tego zarzutu (obraza prawa materialnego, obraza przepisów postępowania), można
wnioskować, że jego istotą jest obraza prawa materialnego, tj. art. 5 k.c.,
polegająca na wadliwym zastosowaniu w orzeczeniu normy prawnej
w nim zawartej. Rzecz jednak w tym, że i tak przedstawiony zarzut musi budzić zastrzeżenia, skoro apelująca nie dostrzegła, że nie można mówić o obrazie prawa materialnego, jeżeli wadliwość orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę albo naruszono
przepisy postępowania, a przecież dalsze zarzuty pełnomocnika wnioskodawcy, a więc błędu w ustaleniach faktycznych i obrazy przepisów postępowania, zmierzają do wykazania, że skuteczności zarzutu przedawnienia podniesionego przez prokuratora sprzeciwiały się, wbrew ustaleniom
Sądu I instancji, zasady współżycia społecznego, skoro według apelującej uchybienie terminu do wystąpienia z wnioskiem o zadośćuczynienie
miało wynikać z okoliczności niezależnych od wnioskodawcy.
Niezależnie od powyższego Sąd odwoławczy dostrzega, że w przekonaniu pełnomocnika wnioskodawcy, którego nie podziela – roczny termin przedawnienia wskazany w art. 555 k.p.k. pozostaje w sprzeczności
z art. 41 ust. 5 Konstytucji RP, jak i art. 5 ust. 5 przywołanej w apelacji Konwencji. Gdyby apelująca miała rację, a tak nie jest, Prokurator
w żadnej sprawie nie mógłby skorzystać z przysługującego mu prawa,
a więc w sposób skuteczny podnosić zarzutu przedawnienia roszczenia
przewidzianego w rozdziale 58 Kodeksu postępowania karnego. Stanowisko pełnomocnika wnioskodawcy jest chybione. Apelująca nie zauważyła bowiem, że kwestią konstytucyjności art. 555 k.p.k. w zakresie, w jakim wprowadza roczny okres przedawnienia dochodzenia odszkodowania
i zadośćuczynienia od Skarbu Państwa w wypadku niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania, zajmował się Trybunał Konstytucyjny,
który w wyroku z dnia 11 października 2012 r. w sprawie sygn. akt SK
18/10 (LEX nr 1219447) stwierdził, że art. 555 k.p.k. w powyższym zakresie jest zgodny z art. 41 ust. 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
W tej części więc Sąd odwoławczy odsyła do treści uzasadnienia przywołanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego i ogranicza się do stwier181
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
dzenia, że wobec trafnych argumentów tam zaprezentowanych, zarzut
obrońcy nie zasługiwał na akceptację. Sąd odwoławczy nie stwierdza też,
by podniesienie przez prokuratora rocznego terminu przedawnienia określonego art. 555 k.p.k. pozostawało w sprzeczności z art. 5 ust. 5 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. W tym
zakresie należy przypomnieć, że wyrażone w tym przepisie prawo do odszkodowania jest zagwarantowane, gdy osoba zatrzymana lub aresztowana w sposób sprzeczny z art. 5 tej Konwencji ma możliwość wystąpienia
do sądu uprawnionego do przyznania odszkodowania. Państwa spełniają warunki art. 5 ust. 5 wspomnianej Konwencji, jeśli zapewniają istnienie i rzeczywistą dostępność takiej możliwości prawnej. Uregulowania
zawarte w art. 41 ust. 1 Konstytucji RP i rozdziale 58 Kodeksu postępowania karnego bez wątpienia świadczą przekonująco o tym, że Polska
spełnia warunki określone art. 5 ust. 5 wskazanej Konwencji.
Zważywszy na to, że pełnomocnik wnioskodawcy nie przywołała
w istocie żadnych argumentów, które przemawiałyby za trafnością poglądu wyrażonego w pierwszym zarzucie, przedstawione rozważania nie
wymagały pogłębienia. Wobec powyższego raz jeszcze należało stwierdzić, że zarzut ten nie mógł być uznany za trafny.
W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy w sposób wnikliwy ocenił
wszystkie zebrane dowody i zasadnie doszedł do wniosku, że podniesienie przez prokuratora zarzutu przedawnienia nie pozostawało w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Z pewnością sam
fakt podniesienia takiego zarzutu, w sytuacji przedawnienia roszczenia, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, nie może być uznany za
sprzeczny ze wspomnianymi zasadami współżycia społecznego, jak zdaje się to oceniać pełnomocnik wnioskodawcy w pierwszym z przedstawionych zarzutów. W obowiązującym stanie prawnym (art. 117 § 2 k.c.)
upływu terminu przedawnienia nie uwzględnia się z urzędu, a jedynie
na zarzut podniesiony przez tego, przeciwko komu przysługuje roszczenie, a który może uchylić się od jego zaspokojenia, podnosząc ten zarzut.
W ten sposób dłużnik może skorzystać z przysługującego mu prawa.
W przedmiotowej sprawie takie uprawnienie przysługuje prokuratoro182
Prawo karne
wi. Prokurator może więc skorzystać z przysługującego mu prawa i ten
fakt nie może być jednocześnie uznany z góry za sprzeczny z zasadami
współżycia społecznego. Dopiero w wypadku zaistnienia wyjątkowych
okoliczności, w konkretnym stanie faktycznym, Sąd może stwierdzić, że
podniesienie zarzutu przedawnienia jest sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego, a zatem nie może okazać się skuteczne. Tego rodzaju sytuacja nie zaistniała w niniejszej sprawie. Apelująca nie dostrzegła przede
wszystkim, że art. 5 k.c. stanowi normę upoważniającą sąd do usunięcia
skutków przedawnienia ze względu na szczególne, wyjątkowe okoliczności sprawy, zarówno obiektywne, jak i subiektywne.
Pełnomocnik wnioskodawcy nie wykazała również, by podstawy
wyroku nie stanowił całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy, a więc, by Sąd I instancji dopuścił się obrazy art. 410 k.p.k. Sąd
Okręgowy dokonał oceny wszystkich zebranych w sprawie istotnych dowodów i uczynił to w sposób swobodny, zgodny z treścią art. 7 k.p.k.,
a zatem nie dopuścił się również obrazy tego przepisu. Pełnomocnik
K. L. stwierdziła wprawdzie, że Sąd I instancji pominął szereg dowodów przemawiających na korzyść wnioskodawcy, jednak na takie dowody w istocie nie wskazała, przywołując jedynie treść relacji K. L.,
w których twierdził, że nie wiedział o wyroku uniewinniającym, o jego
uprawomocnieniu, o prawie do żądania odszkodowania i terminie do dochodzenia do tego prawa. Tymczasem Sąd I instancji miał je na uwadze
i odniósł się do nich w sposób zgodny z zasadami prawidłowego rozumowania, a apelująca nie wykazała, by było inaczej. I tak Sąd Okręgowy, oceniając twierdzenia wnioskodawcy, ale również pozostałe dowody
zebrane w sprawie, uznał, że K. L. wiedział o tym, iż zapadł wobec niego wyrok uniewinniający, miał świadomość, że wyrok ten uprawomocnił się, miał też świadomość przysługującego mu prawa do odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu niewątpliwie niesłusznego tymczasowego
aresztowania. Sąd I instancji nie dał wiary wnioskodawcy co do tego, że
nie wiedział o terminie do dochodzenia roszczenia. Pełnomocnik wnioskodawcy nie wykazała w żaden sposób, by ocena dowodów i rozważania zaprezentowane w powyższym zakresie przez Sąd I instancji były
183
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wadliwe, a jedynie w sposób polemiczny ograniczyła się do twierdzenia,
że było inaczej, niż ustalił to wskazany Sąd. Taki sposób kwestionowania zaskarżonego wyroku nie mógł okazać się skuteczny, zwłaszcza że
w ten sposób apelująca zbagatelizowała nie tylko ocenę dowodów zaprezentowaną przez Sąd I instancji, ale i część twierdzeń wnioskodawcy, z których wynikało, iż miał świadomość, że w jego sprawie zapadł
przed Sądem Rejonowym wyrok uniewinniający, słyszał o tym, iż przy
uniewinnieniu przysługuje odszkodowanie za niesłuszny areszt.
Warto zwrócić uwagę na to, że podniesiony w drugim punkcie
zarzut nie mógł okazać się skuteczny również wobec utrwalonego już
orzecznictwa, zgodnie z którym do wyjątkowych okoliczności, które
usprawiedliwiałyby uchybienie terminowi określonemu w art. 555 k.p.k.,
można zaliczyć w szczególności: długotrwałą obłożną chorobę, całkowity upadek sił powodujący konieczność zapewnienia opieki osoby trzeciej,
chorobę psychiczną, ubezwłasnowolnienie, długotrwały pobyt za granicą połączony z niemożnością nawiązania kontaktu z krajem. Do takich
okoliczności natomiast nie można zaliczyć przekroczenia terminu do wystąpienia z roszczeniem z powodu braku wiedzy o nim, braku informacji
w tym zakresie ze strony sądu (za wyjątkiem sytuacji, w których doszło
do błędnego pouczenia ze strony organu procesowego), braku wykształcenia prawniczego, czy inaczej nieznajomości prawa (w sytuacji pełnej
swobody realizowania swych uprawnień choćby za pośrednictwem osób
świadczących fachową pomoc prawną); (por. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 30 sierpnia 2012 r., w sprawie II AKa 261/12,
LEX nr 1236117; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 maja
2013 r., w sprawie II AKa 70/13, LEX nr 1321971; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 stycznia 2013 r., w sprawie II AKa
511/12, LEX nr 1298224). W przekonaniu Sądu odwoławczego do okoliczności, które usprawiedliwiałyby uchybienie terminowi określonemu
w art. 555 k.p.k., nie można również zaliczyć braku zainteresowania strony biegiem postępowania karnego i stąd nieznajomości wydanego w nim
rozstrzygnięcia, która to postawa może być postrzegana wyłącznie w kategoriach braku dbałości o własne sprawy, a nie szczególnych, wyjątko184
Prawo karne
wych okoliczności, które dawałyby podstawę do stwierdzenia naruszenia
zasad współżycia społecznego. Podobnie do takich szczególnych okoliczności nie można zaliczyć niechęci do systemu prawnego i poczucia
krzywdy, które w wypadku niewątpliwie niesłusznego pozbawienia wolności nie mają charakteru wyjątkowego, a w żadnym razie nie stanowią
usprawiedliwienia dla niezachowania terminu do wystąpienia z roszczeniem odszkodowawczym.
Za równie chybiony uznano trzeci przedstawiony przez apelującą
zarzut, który nie znalazł rozwinięcia w uzasadnieniu apelacji. Pomijając wadliwość konstrukcji tego zarzutu, w którym pełnomocnik wnioskodawcy skłania się bardziej do obrazy przepisów postępowania niż
błędu w ustaleniach faktycznych, stwierdzić trzeba, że żadnych zastrzeżeń nie nasuwała dokonana przez Sąd I instancji ocena zeznań K. L.1
i S. L. Sąd odwoławczy podziela ją, bez konieczności ponownego przytaczania. Warto jednak podkreślić, że Sąd Okręgowy nie stwierdził, iż
zeznania wymienionych świadków nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż ich ocena była bardziej złożona. Sąd nie podważył tych
zeznań w całości, dając im wiarę w części, w której świadkowie wskazywali na to, że wiedzieli, iż ich syn został uniewinniony, a także opisywali zachowania i stan zdrowia wnioskodawcy w okresach przed i po
tymczasowym aresztowaniu, ale w takim zakresie, w jakim pozostawały
one w zgodzie i znajdowały potwierdzenie w dołączonej do akt sprawy
dokumentacji medycznej oraz opiniach biegłych. Stanowisko to zostało
przez Sąd rzeczowo i racjonalnie uargumentowane, w sposób pozostający w zgodzie z regułami wyrażonymi w treści art. 7 k.p.k. Co istotne,
apelująca nie wykazała w żaden sposób, by zaprezentowana przez Sąd
I instancji ocena powyższych dowodów była wadliwa, a zatem i ten zarzut jawił się jako niezasadny.
Żadnych zastrzeżeń nie nasuwały czynności procesowe podjęte
przez Sąd Okręgowy w celu wyjaśnienia, czy stan zdrowia wnioskodawcy nie stanowił przyczyny usprawiedliwiającej uchybienie terminowi
do wystąpienia z roszczeniem o zadośćuczynienie w przedmiotowej sprawie, a także ocena w tym zakresie zgromadzonych w sprawie dowodów,
185
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
która cechowała się skrupulatnością, wnikliwością i pozostawała w zgodzie z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy oraz
doświadczenia życiowego. Nie można też stwierdzić, by Sąd I instancji
w sposób nieprawidłowy odniósł się do sytuacji życiowej wnioskodawcy,
która w jego ocenie doprowadziła do uchybienia powyższemu terminowi.
Wobec tego Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając, że apelacja pełnomocnika wnioskodawcy nie zasługiwała na uwzględnienie jako oczywiście bezzasadna.
O wynagrodzeniu za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną wnioskodawcy z urzędu przed Sądem II instancji rozstrzygnięto na podstawie
§ 14 ust. 6 i § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej
udzielonej z urzędu (Dz. U., Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.).
O kosztach postępowania odwoławczego rozstrzygnięto na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. i art. 554 § 2 k.p.k.
V
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 15 maja 2013 r.
sygn. akt II AKa 128/13
Skład orzekający:
SSA Dariusz Kala (przewodniczący)
SSA Jacek Pietrzak
SSA Krzysztof Noskowicz (sprawozdawca)
Teza:
Art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. są przepisami dopełniającymi się.
Stąd też w przypadku łączenia kar pozbawienia wolności orzeczonych
za dwa lub więcej ciągów przestępstw lub ciąg (ciągi) przestępstw oraz
inne przestępstwo (przestępstwa) podstawą wymiaru kary łącznej winny być przepisy art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. (art. 86 §1 k.k. w zw.
z art. 91 § 2 k.k.).
186
Prawo karne
Uzasadnienie
[…]
Apelacja Prokuratora domaga się przyjęcia za podstawę wymiaru
kar łącznych (w punktach I i III zaskarżonego wyroku) w miejsce przepisów art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. przepisu art. 91 § 2 k.k., dopatrując
się w pominięciu tego przepisu przez sąd a quo obrazy przepisów prawa materialnego. Przystępując do oceny tak sformułowanego zarzutu,
Sąd Apelacyjny nie ukrywa jednak tego, że spodziewał się po oskarżycielu bardziej obszernego uzasadnienia dla poparcia prezentowanego stanowiska, ponad wyrażenie jedynie własnego przekonania w tej materii
oraz odwołania się do orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Lublinie (wyrok z dnia 30 maja 2006 r. w sprawie II AKa 126/06). Prokurator, optując za stosowaniem jedynie przepisu art. 91 § 2 k.k., poprzestał tylko na
stwierdzeniu, zapewne pod wpływem cytowanego judykatu, że wskazywanie w takiej sytuacji również art. 86 § 1 k.k. jest zbędne, a art. 85 k.k.
po prostu wadliwe.
Przywołana materia powoduje zafrapowanie, aczkolwiek nie tylko
z powodu przedłożonej przez skarżącego takiej dość luźnej argumentacji. Zwrócenia uwagi wymaga bowiem to, że kwestia prawidłowości zastosowanej podstawy prawnej wymiaru kary łącznej, w takiej sytuacji,
jak ma to miejsce w badanej sprawie, mimo sporego już upływu czasu
od wejścia w życie przepisu art. 91 § 2 k.k., nadal nie przedstawia się
jednoznacznie.
Sąd Apelacyjny, wobec konieczności zmierzenia się z takim niewątpliwie interesującym zagadnieniem, prezentuje stanowisko, że podstawą wymiaru kary łącznej winny być w badanej sprawie przepisy art. 86
§ 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. (art. 86 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 2 k.k.).
Sąd Okręgowy zastosował przepisy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k.,
co z pewnością przedstawia się wadliwie, aczkolwiek taki pogląd znalazł
również swoje uznanie w orzecznictwie (zob. wyrok SA w Katowicach
z dnia 20 stycznia 2005 r., II AKa 463/04, KZS 2005/7–8/110). W ramach tego samego nurtu pojawił też pogląd, zgodnie z którym przepis
187
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
art. 91 § 2 k.k. odwołuje się wprost do art. 85 k.k. i warunkiem zastosowania tego pierwszego jest wystąpienie wszystkich przesłanek określonych w tym drugim. Tym samym wskazanie w podstawie prawnej kary
łącznej art. 91 § 2 k.k. stanowi stwierdzenie istnienia przesłanek, o jakich
mowa w art. 85 k.k. Stąd też można uznać, że powoływanie przy rozstrzygnięciu o karze łącznej art. 85 k.k. obok art. 91 § 2 k.k. jest zbędne. Nie jest jednakże żadnym błędem wskazanie w podstawie prawnej
kary łącznej obu tych przepisów (zob. wyrok SA w Białymstoku z dnia
25 września 2012 r., II AKa 157/12, LEX nr 1220423).
Odnosząc się do ww. kwestii, stwierdzić trzeba, że oczywiście wadliwe jest stosowanie art. 85 k.k. w sytuacji, gdy skazany popełnił dwa lub
więcej ciągów przestępstw lub ciąg przestępstw oraz inne przestępstwo,
tak jak w rozpoznawanej sprawie, bo wynika to wprost z treści art. 91
§ 2 k.k. Pomijalność przepisu art. 85 k.k. przedstawia się więc niezaprzeczalnie, a zatem nie chodzi w tym przypadku jedynie o zbędność powoływania się na ten przepis. W rezultacie nie powinno budzić wątpliwości
to, że łączenie kar orzeczonych za ciągi przestępstw lub za ciąg przestępstw oraz za inne przestępstwo następuje w oparciu o art. 91 § 2 k.k.,
a nie na podstawie art. 85 k.k., gdyż ten ostatni przepis normuje kwestię
kary łącznej jedynie za zbiegające się jednostkowe przestępstwa (por. wyrok SN z dnia 25 lutego 2010 r., IV KK 497/09, OSNwSK 2010/1/441).
W konsekwencji zgodzić należy się co do tego, że na pewno art. 85 k.k.
obok art. 91 § 2 k.k. nie może się znajdować, bowiem wchodzi w grę albo jeden, albo drugi z nich (por. wyrok SA w Katowicach z dnia 18 lipca 2002 r., II AKa 249/02, Prok. i Pr. – wkł. 2003/5/18, KZS 2003/2/56).
Kwestia stosowania bądź nie przepisu art. 86 § 1 k.k. nie jest już
jednak bynajmniej tak jednoznaczna. W tej materii możemy wyróżnić
trzy zasadnicze stanowiska. Po pierwsze: zastosowanie ma tylko przepis
art. 86 § 1 k.k. Po drugie: wystarczający w takiej sytuacji jest tylko przepis art. 91 § 2 k.k. Po trzecie: właściwa jest podstawa prawna z art. 86
§ 1 k.k. w zw. z art. 91 § 2 k.k. (art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k.).
Pogląd o zastosowaniu tylko przepisu art. 86 § 1 k.k. prezentowany
jest w doktrynie (zob. A. Marek, Kodeks karny, Komentarz do art. 91 Ko188
Prawo karne
deksu karnego, Lex 2010), wobec niezaakceptowania przez jego autora
koncepcji, że podstawą wymiaru kary łącznej jest w tym wypadku art. 91
§ 2, wyrażonej przez jej zwolenników (zob. Kardas (w:) A. Zoll (red.)
Kodeks karny. Część ogólna, Komentarz, T. I, Komentarz do art. 91 Kodeksu karnego, Zakamycze 2004; P. Kozłowska-Kalisz (w:) M. Mozgawa
(red.), Kodeks karny, Komentarz, Komentarz do art. 91 Kodeksu karnego, Lex 2013). Ten drugi z poglądów znajduje też poparcie w orzecznictwie (zob. wyrok SA w Katowicach z dnia 18 lipca 2002 r., II AKa
249/02, Prok. i Pr. – wkł. 2003/5/18, KZS 2003/2/56 oraz z dnia 4 czerwca 2009 r., II AKa 139/09, LEX nr 553855, Prok. i Pr. – wkł. 2010/10/11,
KZS 2010/1/36; wyrok SA w Lublinie z dnia 30 maja 2006 r., II AKa
126/06, Prok. i Pr. – wkł. 2007/2/14, KZS 2007/2/55; wyrok SA w Białymstoku z dnia 25 września 2012 r., II AKa 157/12, LEX nr 1220423).
Przechodząc do omówienia przytoczonej kwestii, nie sposób nie
zacząć od stwierdzenia, iż stosownie do treści art. 91 § 2 k.k., jeżeli
sprawca w warunkach określonych w art. 85 k.k. popełnia dwa lub więcej ciągów przestępstw określonych w § 1 lub ciąg przestępstw oraz inne przestępstwo, sąd orzeka karę łączną, stosując odpowiednio przepisy rozdziału IX, w tym art. 86 § 1 k.k., zgodnie z którym karę łączną
wymierza się w granicach od najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa do ich sumy (zob. wyrok SN z dnia 21 sierpnia
2012 r., III KK 251/12, Prok. i Pr. – wkł. 2012/11/1). Zatem „odpowiednie” stosowanie art. 86 k.k. oznacza, że w sytuacji określonej w art. 91
§ 2 k.k. sąd ma wymierzyć karę łączną – nie w granicach od najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa do ich sumy,
z uwzględnieniem górnych granic poszczególnych rodzajów kar wskazanych w art. 86 § 1 k.k., lecz w granicach od najwyższej z kar wymierzonych za ciąg przestępstw lub za jednostkowe czyny, w zależności od
tego, która z nich jest surowsza, do sumy orzeczonych w danym postępowaniu kar za ów ciąg lub ciągi przestępstw i za czyny jednostkowe,
oczywiście z uwzględnieniem górnych granic poszczególnych rodzajów
kar (zob. wyrok SN z dnia 1 października 2008 r., V KK 215/08, LEX
nr 457946, Prok. i Pr. – wkł. 2009/1/4).
189
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Trafność wskazanych koncepcji należy jednakże ocenić jako połowiczną, gdyż każda z nich jednostronnie podchodzi do omawianego
zagadnienia, nie dostrzegając konieczności uwzględnienia w podstawie
wymiaru kary łącznej wszystkich tych przepisów, które w rzeczywistym
wymiarze określają zakres kary łącznej możliwej, w takiej sytuacji jak
rozważana, do wymierzenia. Dlatego też przepis art. 86 § 1 k.k. nie może być traktowany jako pomijalny, a tym bardziej jako zbędny, w kontekście art. 91 § 2 k.k. Jak najbardziej jest zatem uzasadniony pogląd, że
w istocie dopiero zestawienie wskazanych przepisów określa zakres możliwej do orzeczenia kary łącznej w danym postępowaniu (zob. R. Michałowski (red.), R. Zawłocki, Kodeks karny, Część ogólna. Tom II. Komentarz do art. 32–116, C.H. Beck 2011).
Sąd Apelacyjny podziela to ostatnie zapatrywanie, stąd też wyrażone na wstępie stanowisko, że podstawą wymiaru kary łącznej winien
być w rozpoznawanej sprawie przepis art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k.
Art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. są przepisami dopełniającymi się.
Stąd też w przypadku łączenia kar pozbawienia wolności orzeczonych
za dwa lub więcej ciągów przestępstw lub ciąg (ciągi) przestępstw oraz
inne przestępstwo (przestępstwa), podstawą wymiaru kary łącznej winny być przepisy art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. (art. 86 § 1 k.k. w zw.
z art. 91 § 2 k.k.).
W konsekwencji zaskarżony wyrok podlegał zmianie w ten sposób,
że za podstawę prawną wymiaru kar łącznych wymierzonych w punktach I i III należało przyjąć przepisy art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. Dokonana zmiana jest działaniem oczywiście na korzyść skazanego. Przywraca bowiem rozstrzygnięciu praworządny charakter, nie powodując
żadnych negatywnych konsekwencji dla skazanego. Jednocześnie podkreślenia wymaga to, że odmienne określenie podstawy prawnej wymiaru kar łącznych w żadnej mierze nie zmodyfikowało granic wymiaru
poszczególnych kar łącznych. Sąd a quo opierał się w tym zakresie na
przepisie art. 86 § 1 k.k. i prawidłowo określił, że granice te odnośnie
kary łącznej, orzeczonej w punkcie I wyroku, zawierały się w rozmiarze od 5 lat do 13 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności, zaś odnośnie
190
Prawo karne
kary łącznej, orzeczonej w punkcie III – w granicach od 6 lat do 15 lat
pozbawienia wolności.
[…]
VI
Wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku
z dnia 9 czerwca 2014 r.
sygn. akt XIII Ka 396/14
Skład orzekający:
SSO Joanna Studzienna (przewodniczący)
SSO Leszek Mering (sprawozdawca)
SSO Lech Krasnodębski
Teza:
Zakaz łączenia kary grzywny wymierzonej na podstawie art. 71
§ 1 k.k. z karą grzywny orzeczoną na podstawie art. 33 k.k. jest aktualny w sytuacji, gdy na skutek wydania wyroku łącznego dochodzi do połączenia kary pozbawienia wolności z zastosowaniem środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania tej kary, w związku
z którą wymierzono przedmiotową karę grzywny, a następnie orzeczono
o karze łącznej pozbawienia wolności bez środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania tej kary.
Uzasadnienie
[…]
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja oskarżyciela publicznego jest zasadna.
[…]
W pierwszym rzędzie należy wskazać, iż zarzut określony w art. 438
pkt 1 k.p.k., tj. zarzut obrazy prawa materialnego, oznacza:
a) bądź niepostąpienie przez sąd zgodnie z ustawowym nakazem,
b) bądź też postąpienie wbrew wyraźnemu ustawowemu zakazowi.
191
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Naruszenie prawa materialnego polega na błędnej wykładni zastosowanego przepisu, zastosowaniu nieodpowiedniego przepisu, a także na
niezastosowaniu określonego przepisu w sytuacji, gdy jego zastosowanie
jest obowiązkowe. Naruszenie przepisów prawa materialnego ma miejsce, gdy nastąpiło jego wadliwe zastosowanie (niezastosowanie) w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach
faktycznych. Nie można więc mówić o obrazie prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych
ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę lub naruszenia przepisów procesowych (podobnie – zachowujące aktualność poglądy Sądu Najwyższego, wyrażone w orzeczeniach: z 23 lipca 1974 r., V KR
212/74, OSNKW 1974; z 21 czerwca 1978 r., I KR 124/78, OSNPG
1979, z. 3, poz. 51; z 9 października 1980 r., Rw 342/80, OSNPG 1981,
z. 8–9, poz. 103; z 12 października 1983 r., V KRN 213/83, OSNPG
1984, z. 4, poz. 34).
Przechodząc do kary łącznej grzywny wymierzonej skazanemu
G. P. w punkcie III wyroku, za zasadny należy uznać zarzut apelacyjny
oskarżyciela publicznego w zakresie braku podstaw do łączenia kar jednostkowych grzywny, wymierzonych w sprawie […] Sądu Rejonowego
w K. i w sprawie […] Sądu Rejonowego w K.
Dostrzeżenia wymaga to, że grzywna w sprawie […] Sądu Rejonowego w K. została wymierzona na podstawie art. 71 § 1 k.k.
Regulacja z art. 71 § 2 k.k. przesądza o zakazie wykonywania
grzywny akcesoryjnej w razie zarządzenia wykonania kary pozbawienia
wolności. Wynika z tej regulacji również brak podstaw prawnych do połączenia grzywny wymierzonej na podstawie art. 71 § 1 k.k. z grzywnami orzeczonymi na mocy art. 33 k.k. lub innych przepisów ustaw karnych – na podstawie art. 85 i 86 § 2 k.k. Z uwagi na to, że orzeczenie
grzywny na podstawie art. 71 § 1 k.k. jest ściśle związane z zastosowaniem środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, a funkcją tej grzywny jest urealnienie
dolegliwości związanej z orzeczeniem tego środka, to w przypadku zarządzenia wykonania kary pozbawienia wolności racja orzeczenia grzyw192
Prawo karne
ny podlega dezaktualizacji (podobnie – Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
12 grudnia 2013 r. w sprawie III K.K. 434/13, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 lipca 2011 r. w sprawie III K.K. 122/11).
Zakaz łączenia kary grzywny wymierzonej na podstawie art. 71
§ 1 k.k. jest aktualny w sytuacji, gdy na skutek wydania wyroku łącznego dochodzi do połączenia kary pozbawienia wolności z zastosowaniem
środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania tej
kary, w związku z którą wymierzono przedmiotową karę grzywny, a następnie orzeczono o karze łącznej pozbawienia wolności bez środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania tej kary.
W tych realiach połączenie przez Sąd a quo kary grzywny wymierzonej na podstawie art. 71 § 1 k.k. i na podstawie art. 33 k.k. jest pozbawione podstawy prawnej.
VII
Uchwała Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w Gdańsku
z dnia 11 kwietnia 2014 r.
sygn. akt ASDo 1/14
Skład orzekający:
SSA Wiktor Gromiec (przewodniczący)
SSA Zbigniew Koźma (sprawozdawca)
SSA Barbara Mazur
Teza I:
W sprawach o uchylenie immunitetu postępowanie prokuratora powinno być prowadzone szczególnie ostrożnie, aby nie formułować przedwczesnych podejrzeń, które spowodowałyby realne niebezpieczeństwo
nieuzasadnionego zakwestionowania nieskazitelnego charakteru sędziego
i stanowiłyby bezpodstawne obalenie domniemania jego uczciwości (niewinności) jako osoby spełniającej najwyższe wymagania moralne.
Tym samym, ze względów ustrojowych, złożenie przez prokuratora wniosku o podjęcie uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej wymaga zaistnienia dostatecznie uzasadnione193
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
go podejrzenia popełnienia przezeń przestępstwa, czyli prawdopodobieństwa o stopniu znacznie wyższym niż zwykłe.
Teza II:
Zachowanie przez Sąd Dyscyplinarny szczególnej ostrożności przy
ocenie wniosku o podjęcie uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej wymaga również szczegółowego badania chronologii czynności procesowych, które miały stanowić podstawy
do postawienia sędziemu sformułowanych w nim zarzutów.
Sentencja:
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w Gdańsku po rozpoznaniu
w dniach 3 kwietnia 2014 r. i 11 kwietnia 2014 r. wniosku Prokuratora
Apelacyjnego w W. z dnia 21 lutego 2014 r. o podjęcie uchwały zezwalającej na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego […] odmówił wydania zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej
sędziego […] za czyny opisane we wniosku Prokuratora Apelacyjnego
w W. z dnia 21 lutego 2014 r.
Uzasadnienie
[…]
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
I
Wniosek jest bezzasadny.
Zgodnie z treścią art. 80 § 2c ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo
o ustroju sądów powszechnych (j. t. Dz. U. z 2013 r., poz. 427) uchwałę
zezwalającą na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej można wydać, jeżeli zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego przestępstwa.
Obowiązek przedstawienia stosownych dowodów spoczywa tym samym na tym, kto występuje o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej, przy czym dowody te winny wskazywać na
194
Prawo karne
znaczne prawdopodobieństwo tego, że sędzia dopuścił się zarzucanego
mu czynu.
Obowiązkiem wnioskodawcy było zatem przedstawienie we wniosku takich dowodów, w świetle których odpowiedzialność sędziego rysuje się w sposób oczywisty i dający podstawy do przedstawienia mu
zarzutów.
Wyrażenie zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności
karnej powinno się także opierać na jednoznacznym i wiarygodnym stanie faktycznym.
Art. 80 § 2c Prawa o ustroju sądów powszechnych nie zawiera
przesłanek, od których uzależnione jest rozstrzygnięcie Sądu Dyscyplinarnego, jednak nie budzi wątpliwości, że podstawowym warunkiem
podjęcia uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej jest zgromadzenie dowodów, które zawierają dostateczne podstawy do przedstawienia sędziemu zarzutu popełnienia przestępstwa. Odpowiedzialności karnej podlega bowiem tylko ten, kto popełnił
czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie
jego popełnienia (art. 1 § 1 k.k.).
Wobec powyższego, obowiązkiem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego przed podjęciem uchwały zezwalającej na pociągnięcie
sędziego do odpowiedzialności karnej było rozważenie, zbadanie i weryfikacja tego, czy zgromadzone dowody dostatecznie uzasadniają popełnienie przez sędziego przestępstw.
Chodzi bowiem o podejrzenie w pełni uzasadnione, nienasuwające żadnych istotnych wątpliwości ani zastrzeżeń, zarówno co do popełnienia czynu, jak i występowania innych znamion objętych przez ustawę ramami odpowiedzialności karnej (zob. uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 27 stycznia 2009 r., SND 95/08, LEX nr 737393; postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2003 r., SND 29/03, LEX 470220).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego w sprawach o uchylenie immunitetu
postępowanie prokuratora i sądu powinno być ostrożne, aby nie formułować przedwczesnych podejrzeń lub nie spowodować nieodwracalnych
skutków w wizerunku sędziego.
195
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Tym samym wyrażenie zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej wymaga zaistnienia dostatecznie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa, czyli prawdopodobieństwa, ale o stopniu wyższym niż zwykłe.
Z przepisu art. 80 § 2 p.u.s.p. wynika wprost, że nawet nie każde
uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa daje podstawę uchylenia
immunitetu, należy bowiem wykazać, że podejrzenie jest dostatecznie uzasadnione (zob. uchwały Sądu Najwyższego: z dnia 8 maja 2007 r., SNO
21/07 LEX nr 471796, z dnia 8 maja 2007 r., SNO 22/07 LEX nr 471798).
Ocena sądu dyscyplinarnego w sprawie zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej powinna być podobna do ustanowionego w art. 313 § 1 k.p.k. warunku sporządzenia postanowienia
o przedstawieniu zarzutów, jednakże ze względów ustrojowych prawdopodobieństwo popełnienia przez sędziego przestępstwa powinno być
wyższe niż w ramach normalnego postępowania przygotowawczego.
II
Zdaniem Sądu Dyscyplinarnego wniosek prokuratora nie spełnia
określonych wyżej wymogów, zaś przedstawiony przez prokuratora materiał dowodowy jest niewystarczający do uznania, jakoby swoim zachowaniem sędzia […] wyczerpał znamiona przestępstw opisanych w rozpoznawanym wniosku.
Ustosunkowując się szczegółowiej do argumentów prokuratora zawartych w przedłożonym Sądowi Dyscyplinarnemu wniosku, stwierdzić
należy, że najistotniejszymi dowodami, które miały zdecydować o jego
zasadności, były wyjaśnienia P. J. i M. K., umownie określane jako pomówienie.
Istnieją dwa rodzaje pomówienia.
Do pierwszego z nich należą te, w których podejrzany, zapierając się własnej winy, pomawia inną osobę o popełnienie danego czynu
i w ten sposób dąży do ekskulpowania własnej osoby.
Do drugiego z nich – i z nim mamy do czynienia w rozpoznawanej sprawie – należy pomówienie, które określić można jako złożone. Za196
Prawo karne
chodzi ono wtedy, gdy podejrzany przyznaje się do winy i twierdzi jednocześnie, że także inna osoba brała udział w przestępstwie, które jest
przedmiotem osądu w danej sprawie.
W jednej i drugiej sytuacji wspomniany dowód jest dowodem, który ze względu na zainteresowanie osoby pomawiającej inną osobę powinien być poddany szczególnie wnikliwej ocenie z jednoczesnym rozważeniem, czy istnieją dowody potwierdzające bezpośrednio lub choćby
pośrednio wyjaśnienia pomawiającego, a nadto, czy wyjaśnienia pomawiającego są logiczne i konsekwentne albo czy nie są wręcz nieprawdopodobne (OSNKW 1970, z. 4–5, poz. 46).
Sąd Apelacyjny, podzielając powyższy pogląd, stoi na stanowisku,
że w obu wskazanych rodzajach pomówienia dyrektywą naczelną oceny
tego dowodu jest zasada swobodnej oceny dowodów, uzupełniona względami celowościowymi, nakazującymi szczególną skrupulatność w jego
ocenie i należytą staranność przy dokonywaniu na ich podstawie ustaleń faktycznych.
Przenosząc powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy, należy ponownie stwierdzić, że sędzia […] nie przyznał się do popełnienia
zarzucanych mu czynów. Z powodów powyżej wskazanych Sąd Dyscyplinarny jego relacjom w całości dał wiarę.
Faktu przyjęcia korzyści majątkowych od sędziego nie potwierdził
przesłuchany w charakterze świadka prokurator […] (dowód: zeznania
świadka […] k. 175–176, k. 1360–1362).
Jedynymi zatem dowodami na tę okoliczność przedstawionymi
przez prokuratora pozostały wyjaśnienia P. J. i M. K. Dowody te dla uzyskania waloru wiarygodności winna była cechować spójność, konsekwencja oraz wzajemna niesprzeczność. Tymczasem wyjaśnienia P. J. i M. K.
są nie tylko niekonsekwentne oraz niespójne, ale wzajemnie sprzeczne,
i to zarówno co do okoliczności najbardziej istotnych dla ustalenia, czy
zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez sędziego przestępstw, jak też okoliczności mniej istotnych, które jednak mają
istotny wpływ na ocenę wiarygodności tych relacji.
[…]
197
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Zdaniem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego dowody przedstawione w uzasadnieniu wniosku o pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej za przestępstwa opisane we wniosku nie dają podstaw do
stwierdzenia na ich podstawie, że zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia ich przez sędziego. Wykazane wyżej rażące sprzeczności i niekonsekwencje w zeznaniach i wyjaśnieniach M. K. oraz wyjaśnieniach P. J. odnoszą się zarówno co do okoliczności, które miałyby
wyczerpywać znamiona zarzucanych sędziemu przestępstw, jak też innych
okoliczności, które miałyby uwiarygadniać te zeznania i wyjaśnienia. Podkreślić należy, że sprzeczności te dotyczą zarówno dat, jak też sekwencji
zdarzeń rzekomego wręczania korzyści majątkowych. Zważyć należy, że
P. J. nie potwierdził wyjaśnień M. K. odnośnie drugiego z zarzutów, a co
do pierwszego wskazał, że miało to miejsce w 2000 r. Według M. K. do
przestępstwa miało dojść w 2003 lub 2004 r., zaś w zarzucie wskazano
rok 2002. Z kolei co do drugiego przestępstwa M. K. wskazał, że miało
to miejsce w 2004 lub 2005 r., zaś w zarzucie wskazano okres 2003/2004,
bez wyjaśnienia tych istotnych rozbieżności w datach.
[…]
Powyższe rażące sprzeczności i niekonsekwencje w wyjaśnieniach
P. J. oraz zeznaniach i wyjaśnieniach M. K. powodują, że brak jest podstaw do uznania ich za wiarygodny materiał dowodowy, który miałby potwierdzać prawdopodobieństwo popełnienia przez sędziego przestępstw opisanych we wniosku prokuratora. Te wyjaśnienia i zeznania
złożone wiele lat po rzekomym dopuszczeniu się przez sędziego przestępstw nie mogą być traktowane jako wiarygodny dowód, a oceniać należy je wyłącznie w kategoriach pomówienia, za pomocą którego P. J.
i M. K., oskarżeni w innych sprawach, pomawiając też o przyjmowanie korzyści majątkowych wielu innych funkcjonariuszy Policji oraz pracowników wymiaru sprawiedliwości, zamierzali polepszyć swoją sytuację
procesową. Ta sytuacja w przypadku M. K. uległa istotnej zmianie, bowiem po tym, jak w dniu 1 września 2008 r. wydano postanowienie o zastosowaniu w stosunku do niego poręczenia majątkowego oraz zakazu
opuszczania kraju (dowód: postanowienie Prokuratury Apelacyjnej w W.
198
Prawo karne
– k. 277), w dniu 9 września 2011 r. wydano postanowienie o uchyleniu
środka zapobiegawczego w postaci zakazu opuszczania kraju połączonego z zakazem wydawania paszportu (dowód: postanowienie Prokuratury
Apelacyjnej w W. – k. 177).
W świetle powyższych rozważań należy zdyskwalifikować relacje
P. J. i M. K., są one bowiem niekonsekwentne i niezgodne co do szczegółów w kolejnych relacjach.
Były wzajemnie sprzeczne i wykluczające się.
Nie zostały potwierdzone innymi dowodami. Zostały złożone w odległym czasie od czynów, o których popełnienie podejrzewany jest sędzia. Czas ten pozwalał wymienionym na uknucie intrygi. Są to osoby
karane, w tym P. J. wielokrotnie. Głęboko zakorzenione w świecie przestępczym i znające mechanizmy procesu karnego.
W szczególności nie potwierdziły ich oględziny akt postępowania
Prokuratury Rejonowej w G. przeciwko P. J. podejrzanemu o popełnienie przestępstw z art. 279 § 1 k.p.k.
Składający wniosek poświęcił wymienionej sprawie znaczną część
wniosku.
W zasadniczym jego nurcie jest to jednak jedynie przypomnienie chronologii prowadzonych w niej czynności oraz przebiegu kontroli
wskazanej sprawy przez Prokuraturę Okręgową w G.
Wniosek nie zawiera informacji, czy implikacją krytycznej oceny tego postępowania były czynności, o których mowa w rozdziale
37 k.p.k., związane z nadzorem prokuratora nad postępowaniem przygotowawczym, czy wszczęto postępowanie dyscyplinarne lub karne w stosunku do osób odpowiedzialnych za podjęcie decyzji o umorzeniu postępowania i jego zatwierdzeniu, i czy wreszcie toczyło się postępowanie
karne przeciwko prokuratorowi […] o czyn zarzucany sędziemu w punkcie pierwszym wniosku.
[…]
Zachowanie szczególnej ostrożności przy ocenie rozpoznawanego
wniosku jest również konieczne z uwagi na chronologię czynności pro199
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
cesowych, które miały stanowić podstawy dla postawienia sędziemu sformułowanych w nim zarzutów.
Należy przypomnieć, że P. J. złożył obciążające relacje sędziego
w dniach 27 sierpnia 2008 r. i 29 stycznia 2009 r., a M. K. – w dniu
1 września 2008 r.
Od czasu zarzuconych sędziemu czynów minęło odpowiednio 6 i 5
lub 4 lata.
Tak długi okres czasu pomiędzy zarzucanymi sędziemu czynami
a pierwszymi relacjami wskazanych osób budzi już prima vista wątpliwości co do ich wiarygodności, w szczególności gdy składają je osoby
głęboko osadzone w świecie przestępczym, znające mechanizmy procesu karnego i ewentualne korzyści płynące z takiej postawy jak prezentowana w śledztwie, stanowiącym podstawę wniosku prokuratora.
W szczególności P. J. jest osobą, która bez skrupułów i hamulców
moralnych – w celu osiągnięcia korzyści, w tym korzyści procesowej –
może obciążyć swoimi depozycjami niewinnych ludzi.
Świadczy o tym lektura akt sprawy, gdzie wymieniony obciążył popełnieniem przestępstw korupcyjnych kilkadziesiąt osób, w tym wielu sędziów i funkcjonariuszy policji.
Kolejne czynności miały miejsce 5 lutego 2009 r. (eksperyment procesowy i zatrzymanie książek hotelowych).
Następnie zaś, po dwóch latach i sześciu miesiącach od wskazanych
czynności, w dniu 11 sierpnia 2011 r. przeprowadzono kolejny, bezwartościowy (dla zasadności wniosku) eksperyment procesowy, w czasie którego M. K. wskazał „na budynek Sądu Rejonowego oraz parking przy
budynku Sądu”.
Jak wynika z rozpoznawanego wniosku, ostatnią czynnością procesową mającą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia jego zasadności było
przesłuchanie M. K. w dniu 5 grudnia 2012 r.
Wniosek Prokuratora Apelacyjnego z dnia 21 lutego 2014 r. o podjęcie uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej wpłynął do Sądu Apelacyjnego w dniu 27 lutego 2014 r.
200
Prawo karne
Od czasu przestępstw, o popełnienie których podejrzewany jest sędzia […], minęło odpowiednio dwanaście, jedenaście lub dziesięć lat,
a od czasu złożenia obciążających sędziego relacji prawie sześć lat.
Należy przyjąć, że przez wiele lat oskarżyciel publiczny miał świadomość tego, że zebrane w sprawie dowody nie pozwalały mu na stwierdzenie, że zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia
przez sędziego zarzucanych mu przestępstw.
W niezmienionym stanie dowodów zdecydował się jednak na złożenie rozpoznawanego wniosku.
W konsekwencji powyższych rozważań stwierdzić należy, że nie
zostały zgromadzone i przedstawione przez prokuratora dostateczne dowody potwierdzające zasadność zarzutów popełnienia przez sędziego
przestępstw.
Należy podzielić jasny pogląd Sądu Najwyższego, że „dopóki takie dowody nie zostaną przedstawione przez wnioskodawcę, dopóty nie
ma podstaw do uchylenia immunitetu” (por. uchwała z dnia 11 kwietnia
2002 r., SNO 7/02, LEX nr 569058).
Podjęcie uchwały zgodnej z oczekiwaniami prokuratora, w aktualnym stanie dowodów, spowodowałoby realne niebezpieczeństwo nieuzasadnionego zakwestionowania nieskazitelnego charakteru sędziego
i stanowiłyby bezpodstawne obalenie domniemania jego uczciwości (niewinności) jako osoby spełniającej najwyższe wymagania moralne.
Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w części dyspozytywnej uchwały.
***
Uchwałą z dnia 18 lipca 2014 r. w sprawie o sygn. akt SNO 36/14
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny, po rozpoznaniu na posiedzeniu
w dniu 18 lipca 2014 r. zażalenia wniesionego przez Prokuraturę Apelacyjną w W. na uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego
w Gdańsku z dnia 11 kwietnia 2014 r., sygn. Akt ASDo 1/14 w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, utrzymał w mocy zaskarżoną uchwałę.
201
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
PRAWO PRACY I UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH
I
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 12 września 2012 r.
sygn. akt III AUa 419/12
Skład orzekający:
SSA Maciej Piankowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Magdalena Budzyńska-Górecka
SSA Grażyna Horbulewicz
Teza:
Rozliczenie należności z tytułu składek wymaga wyjaśnienia,
w jakiej wysokości i z jakich tytułów płatnik zobowiązany był składki uiszczać.
Uzasadnienie
Ubezpieczony Z. D. odwołał się od decyzji pozwanego organu
rentowego – Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. z dnia
25 stycznia 2011 r., którą ustalono, że z tytułu prowadzonej działalności
gospodarczej zalega on z opłatą składek na łączną kwotę 69.581,09 zł,
w tym z tytułu:
— składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych za okres wrzesień 2005 r. – kwiecień 2008 r., lipiec–grudzień 2008 r. w kwocie
34.119,62 zł (odsetki na dzień 25 stycznia 2011 r. – 14.941 zł oraz
koszty upomnienia – 264 zł i koszty egzekucyjne – 430,60 zł);
— składek na Fundusz Ubezpieczenia Zdrowotnego za okres październik–grudzień 2005 r., marzec 2006 r. – czerwiec 2008 r., sierpień–
–grudzień 2008 r. w kwocie 11.223 zł (odsetki na dzień 25 stycznia 2011 r. – 4.659 zł, koszty upomnienia – 264 zł i koszty egzekucyjne – 63,60 zł);
202
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
— składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za okres wrzesień 2005 r. – kwiecień 2008 r.,
wrzesień–grudzień 2008 r. w kwocie 2.333,27 zł (odsetki na dzień
25 stycznia 2011 r. – 1.003 zł, koszty upomnienia – 264,40 zł, koszty egzekucyjne – 33,60 zł).
Ponadto organ rentowy wskazał, że zamierza skorzystać z możliwości wpisu hipoteki przymusowej do księgi wieczystej nieruchomości stanowiącej własność ubezpieczonego, jak również wystąpić z wnioskiem
o wpis zastawu w rejestrze zastawów skarbowych.
[…]
Pozwany organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania […].
Wyrokiem z dnia 20 grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy – Sąd Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych w B. oddalił odwołanie.
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących
ustaleniach i rozważaniach.
Na podstawie art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 6, poz. 33) obowiązkowo ubezpieczeniom
emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne – od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia
zaprzestania wykonywania tej działalności. Objęcie przez ustawodawcę
obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym pociąga za sobą obowiązek
zapłaty składek na zasadach określonych w treści art. 47 ustawy systemowej. Zgodnie z treścią art. 46 ust. l ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych płatnik składek jest obowiązany według zasad wynikających z przepisów ustawy obliczać, potrącać z dochodów ubezpieczonych,
rozliczać oraz opłacać należne składki za każdy miesiąc kalendarzowy.
W świetle cytowanego wyżej przepisu obowiązek zapłaty składek we
właściwej wysokości ciąży na płatniku. Płatnik jest obowiązany dokonywać wpłat z tytułu składek terminowo i w należnej wysokości.
Bezspornym jest, że na koncie ubezpieczonego istniało zadłużenie
spowodowane nieterminowym i nieregularnym opłaceniem składek na
ubezpieczenie społeczne. Ubezpieczony kwestionował jedynie wysokość
ustalonego przez pozwanego zadłużenia, twierdząc, że jest ono niższe
203
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
od wyliczonego w zaskarżonej decyzji. Na poparcie swoich twierdzeń
ubezpieczony przedstawił odręczne zestawienie deklaracji rozliczeniowych dotyczących okresu od maja 2006 r. do grudnia 2008 r., z którego wynika, iż zadłużenie powstałe na koncie ubezpieczonego z tytułu zaległości w opłacaniu składek na ubezpieczenie społeczne wynosi
26.248,23 zł; na ubezpieczenie zdrowotne 9.825,74 zł; FP, FGŚP kwotę 2159,73 zł.
Po zapoznaniu się z przedłożonym przez ubezpieczonego zestawieniem pozwany wskazał, że nie zawiera ono okresu od września 2005 r.
do kwietnia 2006 r., nadto występują istotne różnice między dokumentami zaewidencjonowanymi przez pozwanego a zestawieniem sporządzonym przez płatnika. Dotyczy to okresów: listopad 2006 r., lipiec–sierpień
2007 r., grudzień 2007 r., maj–sierpień 2008 r.
Pozwany przedłożył zestawienie należności za okres od września
2005 r. do grudnia 2008 r. oraz raport stanów należności wyliczonych
dla ubezpieczonego.
Ubezpieczony, po zapoznaniu się z zestawieniem sporządzonym
przez pozwanego, oświadczył, że nie kwestionuje zadłużenia powstałego
w okresie od maja 2006 r. do grudnia 2008 r., bowiem kwoty wynikające
z zadłużenia dotyczącego tego okresu są zbieżne, lecz kwota zadłużenia
winna być pomniejszona o składki należne za ubezpieczonego na ubezpieczenie społeczne, bowiem okres od maja 2006 r. do grudnia 2008 r.
nie został przez pozwanego uwzględniony przy ustalaniu jego uprawnień do emerytury. Ponadto ubezpieczony wskazał, że w okresie od dnia
31 grudnia 2008 r. do maja 2010 r. nie prowadził działalności gospodarczej, a należność z tytułu zaległości składkowych winna być pomniejszona również o potrącenia dokonane w wyniku egzekucji prowadzonej
przez urząd skarbowy w I. z emerytury ubezpieczonego. Ubezpieczony
przedłożył deklaracje, w oparciu o które sporządził zestawienie należności z tytułu powstałego zadłużenia na koncie rozliczeniowym.
W ocenie Sądu Okręgowego decyzja pozwanego określająca stan
zadłużenia ubezpieczonego z tytułu należności składkowych jest prawidłowa. Kwoty należnych składek wynikających z zestawienia pozwanego
204
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
są zbieżne z kwotami należności wynikającymi z dokumentów rozliczeniowych przedłożonych przez ubezpieczonego.
Ubezpieczony w toku postępowania wskazywał, że nie kwestionuje wyliczenia pozwanego dotyczącego okresu od maja 2006 r. do grudnia 2008 r.
Natomiast odnośnie zaległości składkowych za okres od września
2005 r. do kwietnia 2006 r. ubezpieczony nie przedłożył żadnych dokumentów mogących podważyć prawidłowość wyliczenia pozwanego organu rentowego.
Sąd Okręgowy stwierdził, że zarzut ubezpieczonego dotyczący pomniejszenia stanu zadłużenia składkowego o składki na ubezpieczenie
społeczne należne za ubezpieczonego w okresie od maja 2006 r. do grudnia 2008 r. jest nieuzasadniony. Jak wynika z wyjaśnień ubezpieczonego
złożonych na rozprawie w dniu 6 września 2011 r., sprawa dotycząca jego
prawa do emerytury nie została prawomocnie zakończona. Na marginesie
Sąd ten wskazał, że okres prowadzenia działalności gospodarczej, za który
nie zostały opłacone należne składki na ubezpieczenie społeczne, nie może zostać uwzględniony jako okres składkowy uwzględniony do uprawnień emerytalnych (art. 6 ust. l pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych). Niemniej
jednak skoro ubezpieczony prowadził w tym okresie pozarolniczą działalność gospodarczą, to podlegał z tego tytułu obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu (art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy systemowej), zatem zobowiązany jest do zapłaty należności składkowych powstałych w tym okresie.
Odnośnie postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez Urząd
Skarbowy w I. Sąd Okręgowy stwierdził, że wydana przez pozwanego
decyzja uwzględnia kwoty już wyegzekwowane.
Z kolei wniosek ubezpieczonego dotyczący rozłożenia powstałej zaległości na raty z uwagi na niespełnienie przez niego warunków formalnych nie został rozpatrzony.
[…]
Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł ubezpieczony Z. D.,
który domagał się uwzględnienia jego odwołania […].
205
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja zasługuje na uwzględnienie w stopniu powodującym konieczność uchylenia zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu celem jej ponownego rozpoznania.
Ubezpieczony kwestionował wysokość należności składkowych
określonych decyzją z dnia 25 stycznia 2011 r. Powyższa decyzja zawiera zbiorcze zestawienia zaległości z tytułu składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (za okres od września 2005 r. do kwietnia 2008 r.
oraz od lipca do grudnia 2008 r.), Fundusz Ubezpieczenia Zdrowotnego
(za okres od października do grudnia 2005 r., od marca 2006 r. do czerwca 2008 r. oraz od sierpnia do grudnia 2008 r.), Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (za okres od września
2005 r. do kwietnia 2008 r. i od września do grudnia 2008 r.). W aktach
pozwanego znajduje się zestawienie należności na poszczególne fundusze, zestawienie wpłat, odsetek oraz niedopłat na dzień wydania zaskarżonej decyzji, tj. na 25 stycznia 2011 r.
W pierwszej kolejności należy wyjaśnić, że ubezpieczony kwestionował wyliczenie zaległości z tytułu należnych składek, które zawiera
powyższa decyzja.
Ubezpieczony przedstawił własne zestawienie deklaracji rozliczeniowych składek.
Powyższe zestawienie ubezpieczonego nie obejmuje jednak całego
okresu wynikającego z zaskarżonej decyzji. Ubezpieczony w swoim zestawieniu pominął bowiem okres od września 2005 r. do kwietnia 2006 r.
Punktem wyjścia zmierzającym do ustalenia wysokości różnic między należnymi a uiszczonymi składkami winno być ustalenie wysokości
należnych składek, tj. tych, które ubezpieczony miał obowiązek zapłacić
w obowiązujących go terminach płatności.
Analiza wskazanych wyżej zestawień (organu rentowego znajdującego się w aktach pozwanego, które stanowiło podstawę wydania zaskarżonej decyzji, oraz ubezpieczonego złożonego przy piśmie procesowym
z dnia 9 maja 2011 r.) odnosząca się do wysokości należnych składek
206
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
prowadzi do wniosku, że zestawienie sporządzone przez ubezpieczonego odpowiada zestawieniu należności sporządzonemu przez pozwany organ rentowy jedynie częściowo i dotyczy to należności za okres od maja 2006 r. do czerwca 2007 r.; od września 2007 r. do listopada 2007 r.;
za styczeń 2008 r.; za okres od marca 2008 r. do kwietnia 2008 r. oraz
od października do grudnia 2008 r. Różnice występują natomiast w pozostałych okresach.
Przykładowo z zestawienia ubezpieczonego za lipiec i sierpień
2007 r. wynika, że miał on zapłacić należne składki w wysokościach po
1.590,69 zł, zaś według organu rentowego (rozliczenie z dnia 30 grudnia
2010 r. w aktach pozwanego) ubezpieczony za lipiec i sierpień 2007 r.
miał uiścić składki w niższych kwotach, tj. po 1.505,62 zł.
Z zestawienia ubezpieczonego za grudzień 2007 r. wynika, że winien opłacić składkę na ubezpieczenie społeczne w kwocie 1.108,08 zł,
zaś na ubezpieczenie zdrowotne w kwocie 327,33 zł. Natomiast według zestawienia organu rentowego ubezpieczony miał zapłacić składkę
na ubezpieczenie społeczne w kwocie 1.119,80 zł, zaś na ubezpieczenie
zdrowotne w kwocie 332,58 zł, a zatem w kwotach wyższych, niż na to
wskazał ubezpieczony.
Z zestawienia ubezpieczonego wynika, że za luty 2008 r. miał
obowiązek zapłacić składkę na ubezpieczenie zdrowotne w wysokości
384,50 zł, natomiast według pozwanego składka ta miała być zapłacona w kwocie 370,05 zł, a zatem w kwocie niższej niż wskazana przez
ubezpieczonego. Zestawienia ubezpieczonego i organu rentowego dotyczące pozostałych należnych składek za luty 2008 r. są ze sobą w zasadzie zgodne (różnice wynikają z zaokrąglenia groszy i można przyjąć, że
tych wyliczeń ubezpieczony nie kwestionował).
Ubezpieczony twierdził, że za maj i czerwiec 2008 r. nie miał obowiązku opłacania żadnych składek. Pozwany wskazał, że ubezpieczony
za maj i czerwiec 2008 r. winien opłacić składki w łącznej kwocie odpowiednio 1.630,33 zł (za maj) i 1.375,14 zł (za czerwiec).
Z zestawienia ubezpieczonego za lipiec 2008 r. wynika, że miał
on zapłacić jedynie składkę na ubezpieczenie społeczne za pracowników
207
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
w kwocie 670,44 zł. Z zestawienia pozwanego wynika, że ubezpieczony
miał opłacić składkę na ubezpieczenie społeczne w kwocie 670,44 zł, ale
ponadto także na ubezpieczenie zdrowotne (380,77 zł) oraz FP i FGŚP
(57,44 zł).
Z zestawienia ubezpieczonego za sierpień 2009 r. wynika, że miał
on obowiązek opłacić jedynie składkę na ubezpieczenie społeczne pracowników w kwocie 31 zł. Natomiast według pozwanego ubezpieczony
miał obowiązek opłacić składkę na ubezpieczenie społeczne w kwocie
670,44 zł, ubezpieczenie zdrowotne w kwocie 380,77 zł oraz FP i FGŚP
w kwocie 57,44 zł.
Porównanie ww. zestawień (ubezpieczonego oraz pozwanego) za
wrzesień 2008 r. prowadzi do wniosku, że istnieje różnica w wysokości
należnych składek na ubezpieczenie zdrowotne. Według ubezpieczonego winna to być kwota 384,70 zł, zaś według pozwanego ubezpieczony
z powyższego tytułu miał obowiązek uiścić kwotę 387,68 zł.
Sąd Okręgowy nie odniósł się do powyższych rozbieżności, choć na
istotne różnice w złożonych zestawieniach wskazał nawet pozwany organ
w piśmie z dnia 24 maja 2011 r. Sąd Okręgowy okoliczności powyższej
nie wyjaśnił, stwierdzając jedynie, że ubezpieczony nie kwestionuje zadłużenia powstałego od maja 2006 r. do grudnia 2008 r.
Jak wskazano na wstępie, ustalenie, czy zaskarżona decyzja była
prawidłowa, wymagało ustalenia prawidłowej wysokości należnych składek z poszczególnych tytułów (za ubezpieczonego oraz pracowników),
a dopiero w dalszej kolejności konieczne było zweryfikowanie, czy należne składki zostały terminowo i w pełnej wysokości zapłacone, a jeśli
nie – to za jakie okresy i w jakiej wysokości składki nie zostały zapłacone. To z kolei ustalenie było nieodzowne dla zweryfikowania wysokość odsetek podanych w zaskarżonej decyzji.
Prawidłowo natomiast Sąd Okręgowy uznał, że nieopłacone składki
należne za ubezpieczonego obejmujące okres nieuwzględniony do ustalenia jego prawa do emerytury nie mogły pomniejszyć ewentualnie istniejącej zaległości, gdyż – jak ustalił Sąd Okręgowy, co nie było kwestionowane przez odwołującego się – ubezpieczony z tytułu prowadzenia
208
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
pozarolniczej działalności podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym (art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, Dz. U. z 2009 r., Nr 205, poz. 1585 ze
zm.; dalej określana jako ustawa systemowa).
Ubezpieczony obowiązany był finansować w całości składki na
swoje ubezpieczenie (art. 16 ust. 4 pkt 1 ustawy systemowej). Ponadto od nieopłaconych w terminie składek należne są od płatnika składek odsetki za zwłokę, na zasadach i w wysokości określonych w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (art. 23 ust. 1
ustawy systemowej). Zatem kwestia tego, czy w odrębnie rozpoznawanej sprawie o emeryturę (lub jej wysokość) okres prowadzenia przez
ubezpieczonego działalności pozarolniczej został przez organ rentowy
uwzględniony czy też nie, pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia
niniejszej sprawy.
Zaskarżona decyzja nie rozstrzygała ponadto kwestii rozłożenia zaległości na raty.
Postępowanie odwoławcze w niniejszej sprawie dotyczyło jedynie
ustalenia wysokości nieopłaconych składek.
W sprawie z odwołania od decyzji organu rentowego, jej treść wyznacza przedmiot i zakres rozpoznania oraz orzeczenia sądu pracy i ubezpieczeń społecznych (tak np. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 13 maja
1999 r., II UZ 52/99, OSNAPiUS 2000 nr 15, poz. 601 oraz w uzasadnieniu wyroku z 2 października 2008 r., I UK 88/08, OSNP 2010 nr 7–8,
poz. 100, a nadto w wyroku z 6 września 2000 r., II UKN 685/99).
Zgodnie z art. 476 § 2 k.p.c. sprawą z zakresu ubezpieczeń społecznych jest sprawa, w której wniesiono odwołanie od decyzji organu
rentowego. Zakres rozpoznania i orzeczenia (przedmiot sporu) w tych
sprawach wyznaczony jest zatem w pierwszej kolejności przedmiotem
decyzji organu rentowego zaskarżonej do sądu ubezpieczeń społecznych
(por. postanowienia Sądu Najwyższego z 13 maja 1999 r., II UZ 52/99,
OSNAPiUS 2000 nr 15, poz. 601 oraz z 18 stycznia 2008 r., II UZ
43/07, Lex nr 442809; wyrok Sądu Najwyższego z 4 grudnia 2009 r.,
III UK 44/09, Lex nr 578157).
209
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Reasumując, zakres i przedmiot rozpoznania sądowego wyznacza
treść decyzji organu rentowego. Decyzja zapada po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego, a w późniejszym postępowaniu, wywołanym odwołaniem do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych, zgodnie
z systemem orzekania w sprawach z tego zakresu, sąd rozstrzyga o prawidłowości zaskarżonej decyzji. W sprawie, w której wniesiono odwołanie od decyzji organu rentowego, przedmiot sporu nie może więc wykraczać poza treść tej decyzji.
Ponadto należy też wskazać, że w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji
organ rentowy poinformował ubezpieczonego o dalszym postępowaniu
mającym na celu zabezpieczenie należności ZUS, co jest zgodne z treścią art. 26 oraz art. 27 ustawy systemowej.
Twierdzenia apelacji o różnych kwotach należności głównej podawanych w różnych dokumentach i pismach (tj. zawiadomieniu o zajęciu
z dnia 26 listopada 2010 r., odpowiedzi na wniosek o rozłożeniu na raty
spłaty z dnia 13 grudnia 2010 r., zajęciu US z dnia 15 grudnia 2010 r.,
zawiadomieniu o zmianie wysokości zajęcia z dnia 14 stycznia 2011 r.)
na etapie postępowania apelacyjnego nie poddawały się weryfikacji, gdyż
w zgromadzonym materiale dowodowym brak było wszystkich wskazanych w apelacji pism.
Biorąc jednak pod uwagę, że Sąd Okręgowy nie wyjaśnił zasadniczej (spornej) okoliczności, tj. w jakiej wysokości ubezpieczony miał
obowiązek uiścić składki z poszczególnych tytułów, niemożliwe było rzetelne zweryfikowanie zaskarżonej decyzji dotyczącej wysokości pozostałej do zapłaty należności wraz z odsetkami.
Ponadto na rozprawie przed Sądem Apelacyjnym ubezpieczony
oświadczył, że zaległości z tytułu składek dotyczą nie tylko jego, jako
osoby ubezpieczonej z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej, ale również dwóch pracowników, których zatrudniał, a wobec których był płatnikiem składek.
Zgodnie z art. 47711 § 1 i 2 k.p.c. stroną postępowania jest nie tylko
ubezpieczony, ale także zainteresowany. Zainteresowanym jest ten, czyje
prawa lub obowiązki zależą od rozstrzygnięcia sprawy. Jeżeli osoba ta210
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
ka nie została wezwana do udziału w sprawie przed organem rentowym,
sąd ma obowiązek wezwać ją do udziału w postępowaniu także z urzędu. Prowadzenie postępowania bez wezwania osoby zainteresowanej powoduje nieważność postępowania.
Z powyższych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386
§ 4 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Rzeczą Sądu Okręgowego będzie ustalenie, w jakiej wysokości, z jakich tytułów ubezpieczony miał obowiązek opłacenia składek w okresie
objętym sporem. Po ustaleniu tej okoliczności konieczne będzie wyjaśnienie, czy zaległości składkowe dotyczą pracowników ubezpieczonego,
a jeśli tak, to konieczne jest wezwanie tych osób w charakterze zainteresowanych. Następnie rzeczą Sądu będzie ustalenie, czy należne składki zostały opłacone w terminach ustawowych, a w razie zaległości, czy
prawidłowo zostały wyliczone przez organ rentowy należności uboczne.
Ze względu na podnoszone przez ubezpieczonego (działającego bez
profesjonalnego pełnomocnika) okoliczności związane z możliwością zawarcia ugody oraz rozliczeniem należności składkowych ze świadczeniami emerytalnymi Sąd Okręgowy winien też rozważyć pouczenie ubezpieczonego o treści art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. oraz art. 5 k.p.c.
II
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 9 października 2013 r.
sygn. akt III AUa 175/13
Skład orzekający:
SSA Małgorzata Węgrzynowska-Czajewska (przewodniczący)
SSA Grażyna Horbulewicz (sprawozdawca)
SSA Michał Bober
Teza:
Na gruncie prawa pracy orzeczenie zakazujące prowadzenia działalności gospodarczej wydane w oparciu o art. 374 ust. 1 ustawy z dnia
211
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. z 2009 r.,
Nr 175, poz. 1361 ze zm.) nie wywiera skutku w postaci wygaśnięcia
umowy o pracę, a w konsekwencji nie powoduje wyłączenia z ubezpieczenia społecznego osoby wykonującej pracę na podstawie umowy
o pracę.
Uzasadnienie
Decyzją z dnia 24 kwietnia 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. stwierdził, że M. B.-S. u płatnika składek K. […]
Ł. D. podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym,
wypadkowemu i chorobowemu, jako pracownik od 2 czerwca 2008 r. do
8 lipca 2011 r.
Od przedmiotowej decyzji odwołanie wniosła M. B.-S., wskazując,
że pracowała dotychczas i nadal pracuje w firmie Ł. D., który nie rozwiązał z nią umowy o pracę do dnia wniesienia przedmiotowego odwołania, tj. 18 maja 2012 r.
Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie ubezpieczonej wniósł
o jego oddalenie, wskazując, że decyzję wydano zgodnie z art. 6 ust. 1
pkt 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 205, poz. 1585 z zm.)
oraz podtrzymując uzasadnienie zawarte w zaskarżonej decyzji.
Postanowieniem z 5 lipca 2012 r. Sąd na podstawie art. 47711 § 1
i 2 k.p.c. wezwał do udziału w sprawie w charakterze zainteresowanego Ł. D.
Wyrokiem z dnia 8 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w G. oddalił
odwołanie. Uzasadniając swoje stanowisko, Sąd wskazał, iż Ł. D. prowadził działalność gospodarczą pod nazwą K. […] Ł. D. w S. Postanowieniem z dnia 2 czerwca 2011 r., wydanym w sprawie o sygn. akt […],
Sąd Rejonowy G.-P. w G. orzekł wobec Ł. D. zakaz prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek oraz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, reprezentanta lub pełnomocnika w spółce handlowej,
przedsiębiorstwie państwowym, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszeniu
na okres trzech lat. Orzeczenie uprawomocniło się 9 lipca 2011 r.
212
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Ubezpieczona M. B.-S. była zatrudniona u zainteresowanego Ł. D.
na podstawie umowy o pracę. Obowiązek ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia u płatnika – zainteresowanego – obejmował ubezpieczoną w okresie od 2 czerwca 2008 r. do 8 lipca 2011 r., tj. od daty
wskazanej w zgłoszeniu ubezpieczonej do ubezpieczeń do dnia poprzedzającego prawomocność orzeczenia o zakazie prowadzenia działalności przez płatnika. Podlegała ona ubezpieczeniom społecznym oraz zdrowotnemu, przebywając w spornym okresie na urlopie wychowawczym.
Z dniem 30 czerwca 2012 r. rozwiązały się wszystkie umowy o pracę
z pracownikami zainteresowanego w ramach prowadzonej przez niego
działalności gospodarczej na prośbę pracowników, w tym umowa o pracę
ubezpieczonej. Otrzymała ona od płatnika świadectwo pracy. Do momentu rozwiązania umów o pracę ubezpieczona i inni pracownicy świadczyli
pracę na rzecz zainteresowanego, opłacane były składki na ubezpieczenie społeczne, pracownicy korzystali ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Płatnik także po dacie prawomocności wspomnianego postanowienia o zakazie prowadzenia przez niego działalności gospodarczej
sporządzał i przekazywał do pozwanego organu ubezpieczeniowego dokumenty za siebie oraz za zatrudnionych pracowników związane z ubezpieczeniami – ostatnie za styczeń 2012 r.
Zgodnie z art. 374 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo
upadłościowe i naprawcze (Dz. U. z 2012 r., Nr 1112, j. t. ze zm.) sąd
może orzec zakaz prowadzenia działalności gospodarczej, o którym mowa w art. 373, wobec dłużnika będącego osobą fizyczną, także jeżeli niewypłacalność dłużnika jest następstwem jego celowego działania
lub rażącego niedbalstwa. Pozbawienie prawa prowadzenia działalności
gospodarczej na własny rachunek oraz pełnienia funkcji członka rady
nadzorczej, reprezentanta lub pełnomocnika w spółce handlowej, przedsiębiorstwie państwowym, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszeniu ma
konstytutywny charakter, gdyż stwarza nowy stan prawny. Konsekwencją orzeczenia tego zakazu jest, iż osoba pozbawiona tych praw nie może
podjąć legalnej działalności gospodarczej. Z istoty zakazu orzeczonego
w trybie art. 373 cytowanej wyżej ustawy należy przyjąć, że podejmo213
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wanie czynności sprzecznej z tym zakazem jest czynnością sprzeczną
z prawem. W konsekwencji taka czynność jest nieważna stosownie do
art. 58 k.c. Nieważność, o której mowa w tym artykule, jest nieważnością bezwzględną, co oznacza, że czynność prawna nie wywołuje żadnych
skutków w sferze cywilnoprawnej. Stan nieważności z przyczyn wskazanych w art. 58 k.c. powstaje z mocy samego prawa i datuje się od początku, tzn. od chwili dokonania czynności. Nieważność czynności prawnej jest skutkiem powszechnym, tzn. działającym wobec wszystkich, co
oznacza, że każdy, kto ma w tym interes prawny, może się na nią powołać. Ponadto stan bezwzględnej nieważności czynności prawnej jest brany pod uwagę z urzędu przez organy stosujące prawo.
Mając na uwadze powyższe rozważania prawne, Sąd stanął na stanowisku, że z momentem uprawomocnienia się zakazu prowadzenia przez
zainteresowanego działalności gospodarczej na własny rachunek, umowy
o pracę zawarte przez niego oraz jego pracowników wygasły z mocy prawa, bez konieczności podejmowania przez nich żadnych czynności ani
składania żadnych oświadczeń woli. Sąd zaznaczył, że oświadczenia woli, np. w przedmiocie rozwiązania umowy o pracę, czy jej wypowiedzenia złożone przez Ł. D. po dniu 8 lipca 2011 r., dotknięte byłyby sankcją nieważności. W związku z tym uznać należało, że musiały one ustać
z mocy prawa, czyli wygasnąć, pomimo być może odmiennej woli stron
stosunku pracy. W ocenie Sądu po dniu 8 lipca 2011 r. zainteresowany
nie mógł wykonywać żadnych czynności prawnych ani składać żadnych
oświadczeń woli związanych z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą, gdyż miał całkowity i bezwzględny zakaz jej prowadzenia.
A skoro tak, to stosunek pracy w przedmiotowej sprawie, pomiędzy
płatnikiem jako pracodawcą a ubezpieczoną jako pracownikiem, ustał
w dniu 8 lipca 2011 r. z mocy prawa.
Ze względów wskazanych powyżej Sąd na mocy art. 47714 § 1 k.p.c.
orzekł jak w sentencji.
Apelację od wyroku wywiodła M. B.-S., zaskarżając go w całości
i zarzucając mu naruszenie prawa poprzez przyjęcie, iż w świetle art. 58
§ 1 k.c. umowa o pracę, łącząca skarżącą z zainteresowanym w chwi214
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
li uprawomocnienia się orzeczenia pozbawiającego tego ostatniego prawa do prowadzenia działalności gospodarczej, wygasła. Skarżąca wniosła
o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uwzględnienie odwołania, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w G.
do ponownego rozpoznania.
[…]
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja wnioskodawczyni zasługiwała na uwzględnienie.
Analizując trafność podniesionych przez skarżącą zarzutów, Sąd
Apelacyjny doszedł do przekonania, że są one prawidłowe i celne,
w konsekwencji czego dokonał zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia,
uznając ostatecznie, że wnioskodawczyni M. B.-S. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia w K. […] Ł. D.
od dnia 2 czerwca 2008 r. do dnia 30 czerwca 2012 r.
Tytułem wstępu podkreślić należy, że Sąd Apelacyjny zaakceptował w całości ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji, traktując je
jak własne, nie widząc w związku z tym konieczności ich ponownego
szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, opubl. OSNAPiUS z 1999 r., z. 24,
poz. 776). Jednocześnie Sąd Odwoławczy doszedł do przekonania, że
Sąd I instancji pomimo prawidłowych ustaleń faktycznych dokonał nieprawidłowej subsumcji prawnej w zakresie, w jakim poddał ocenie skutki orzeczenia wobec Ł. D. zakazu prowadzenia pozarolniczej działalności
gospodarczej, a zwłaszcza w kwestii sposobu rozwiązania łączącej zainteresowanego z wnioskodawczynią umowy o pracę, co ostatecznie skutkowało wydaniem błędnego rozstrzygnięcia.
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych (t. j. Dz. U. z 2009 r., Nr 205,
poz. 1585 ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są pracownikami. Przepisy art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 cytowanej
wyżej ustawy wprowadzają obowiązek, w odniesieniu do pracowników,
215
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Z kolei art. 13 pkt 1 ustawy stanowi, iż obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne będące pracownikami w okresie od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania
stosunku pracy.
Jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie,
M. B.-S. została zatrudniona przez Ł. D. w ramach umowy o pracę i od
dnia 2 czerwca 2008 r. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu łączącego ją z zainteresowanym K. […] Ł. D. w S.,
stosunku pracy. Pracodawca – co pozostawało w sprawie poza sporem –
zgłosił wnioskodawczynię do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych
i wypłacał jej wynagrodzenie.
Wnioskodawczyni – w toku postępowania pierwszoinstancyjnego –
wyjaśniła, że w okresie od 9 grudnia 2010 r. do 30 czerwca 2012 r.
przebywała na urlopie wychowawczym, przy czym pozwany decyzją nr
90/2012 poinformował ją, że podlegała ubezpieczeniom społecznym jedynie do 8 lipca 2011 r. Ubezpieczona zaznaczyła, że w jej ocenie stanowisko organu ubezpieczeniowego nie jest trafne, albowiem pozostawała w stosunku pracy z zainteresowanym aż do 30 czerwca 2012 r., tj. do
dnia likwidacji zakładu pracy.
W ocenie Sądu skarżąca bezsprzecznie wykazała w sposób racjonalny, logiczny i spójny, iż była zatrudniona u zainteresowanego od
2 czerwca 2008 r. do 30 czerwca 2012 r., w ramach umowy o pracę,
przy czym w okresie od 9 grudnia 2010 r. do 30 czerwca 2012 r. przebywała na urlopie wychowawczym. A skoro tak, to nie ulega wątpliwości, iż w okresie od 9 grudnia 2010 r. do 30 czerwca 2012 r. – zgodnie
z art. 6 ust. 1 pkt 1 oraz pkt 19 ustawy z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych – podlegała obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu, jako osoba fizyczna, która na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej jest osobą przebywającą na urlopie wychowawczym. Nadto we wskazanym okresie wnioskodawczyni – zgodnie
z art. 66 ust. 1 pkt 32 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach
opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t. j. Dz. U.
216
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
z 2008 r., Nr 164, poz. 1027 ze zm.) – podlegała ubezpieczeniu zdrowotnemu, jako osoba korzystająca z urlopu wychowawczego niepodlegająca
obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego z innego tytułu.
Powyższej sytuacji w żadnej mierze nie zmienił fakt, iż postanowieniem Sądu Rejonowego G.-P. w G. z dnia 2 czerwca 2011 r. został
w stosunku do Ł. D. orzeczony zakaz prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek oraz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, reprezentanta lub pełnomocnika w spółce handlowej, przedsiębiorstwie państwowym, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszeniu na okres
trzech lat, który to zakaz Sąd Okręgowy w Gdańsku, zaskarżonym w niniejszej sprawie wyrokiem, uznał za jednoznaczny z wygaśnięciem łączącej Ł. D. z M. B.-S. umowy o pracę.
W tym miejscu wskazać należy, iż zgodnie z art. 374 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U.
z 2009 r., Nr 175, poz. 1361 ze zm.) sąd może orzec zakaz prowadzenia
działalności gospodarczej, o którym mowa w art. 373, wobec dłużnika
będącego osobą fizyczną, także jeżeli niewypłacalność dłużnika jest następstwem jego celowego działania lub rażącego niedbalstwa. Jednocześnie podkreślić należy, że wbrew ustaleniom Sądu I instancji, z momentem
uprawomocnienia się zakazu prowadzenia przez daną osobę działalności
gospodarczej na własny rachunek – w analizowanym przypadku przez
zainteresowanego Ł. D. – umowy o pracę zawarte przez niego z pracownikami nie wygasły z mocy prawa. Wygaśnięcie umowy o pracę (stosunku pracy) następuje bowiem z chwilą spełnienia się okoliczności, z którymi prawo wiąże skutek w postaci ustania stosunku pracy. Są to inne
zdarzenia niż oświadczenia woli, gdyż w przypadku oświadczeń kodeks
pracy używa określenia „rozwiązanie umowy” (art. 30 § 1 k.p.). Wypadki wygaśnięcia umowy o pracę określone zostały zarówno w przepisach Kodeksu pracy, jak i w pozakodeksowych przepisach prawa pracy.
Przepisy te uzależniają powstanie skutku w postaci wygaśnięcia stosunku pracy m.in. od zaistnienia następujących zdarzeń: niezgłoszenia przez
pracownika powrotu do pracy w ciągu 30 dni od zwolnienia z odbywania zasadniczej służby wojskowej (art. 122 ust. 1 ustawy z 21 listopada
217
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
1967 r. o powszechnym obowiązku obrony RP – t. j. Dz. U. z 2002 r.,
Nr 21, poz. 205 ze zm.), powołania pracownika do zawodowej służby
wojskowej (art. 19 ust. 3 ustawy z 30 czerwca 1970 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych – t. j. Dz. U. z 1997 r., Nr 10, poz. 55
ze zm.), wykreślenia przedsiębiorstwa państwowego z rejestru przedsiębiorstw państwowych – w dacie wykreślenia wygasa stosunek pracy dyrektora przedsiębiorstwa państwowego oraz pracowników zatrudnionych
na podstawie powołania (art. 6 ust. 3 ustawy z 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych – t. j. Dz. U.
z 2002 r., Nr 171, poz. 1397 ze zm.), odmowy złożenia ślubowania, zrzeczenia się obywatelstwa polskiego, orzeczenia kary dyscyplinarnej, wydalenia ze służby cywilnej (patrz art. 60 ustawy z 18 grudnia 1998 r.
o służbie cywilnej – Dz. U. z 1999 r., Nr 49, poz. 483 ze zm.). Szczególne przypadki wygaśnięcia stosunku pracy dotyczą nauczycieli oraz
nauczycieli akademickich. Wygaśnięcie stosunku pracy przewidują też
niektóre inne przepisy szczególne, które ten tryb ustania stosunku pracy
łączą z wydaleniem ze służby oraz pozbawieniem praw publicznych lub
utratą polskiego obywatelstwa. Spółdzielnia może doprowadzić do ustania spółdzielczej umowy o pracę z członkiem spółdzielni tylko w drodze wykluczenia go ze spółdzielni. Z chwilą bowiem ustania członkostwa
zgodnie z art. 186 § 1 Prawa spółdzielczego wygasa spółdzielcza umowa o pracę (por. wyr. S.A. z 23 czerwca 1995 r., III APr 21/95, Pr. Pracy
1996/3/47). Kodeks pracy przewiduje także wygaśnięcie stosunku pracy
w przypadku śmierci pracownika, pracodawcy, z upływem trzech miesięcy nieobecności pracownika w pracy z powodu tymczasowego aresztowania (art. 66 k.p.), jak również niezgłoszenia przez pracownika powrotu
do pracodawcy, który zatrudniał go w chwili wyboru w terminie siedmiu
dni od ustania stosunku pracy z wyboru (art. 74 k.p.).
Jednocześnie – jak trafnie przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
5 września 2001 r. (I PKN 830/00, OSNP 2003, nr 15, poz. 355) – wykreślenie osoby fizycznej z ewidencji działalności gospodarczej nie jest
likwidacją pracodawcy w rozumieniu art. 411 k.p., przy czym nawet likwidacja pracodawcy nie jest zdarzeniem powodującym wygaśnięcie
218
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
umowy o pracę. Wyjaśnić bowiem należy, że podmiotem zatrudniającym pracowników jest przedsiębiorca – osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, nie zaś „działalność gospodarcza” lub miejsce jej
prowadzenia – zakład pracy w znaczeniu przedmiotowym. Zainteresowany z dniem uprawomocnienia się postanowienia Sądu Rejonowego w G.
z dnia 2 czerwca 2011 r. orzekającego w stosunku do Ł. D. zakaz prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek na okres trzech
lat, nie przestał być zatem pracodawcą. A skoro tak, to wskazane zdarzenie nie mogło prowadzić do wygaśnięcia łączącego strony stosunku
prawnego (w kodeksie pracy brak jest uregulowań, które wskazywałyby,
iż umowa o pracę wygasa z dniem uprawomocnienia się postanowienia
o zakazie prowadzenia działalności przez pracodawcę), który de facto
ustał dopiero w dniu 30 czerwca 2012 r. w drodze rozwiązania z wnioskodawczynią umowy o pracę z powodu likwidacji pracodawcy.
Mając na uwadze powyższe, za uprawniony uznać należało zaprezentowany przez skarżącą w apelacji pogląd, iż na gruncie prawa pracy
orzeczenie zakazujące prowadzenia działalności gospodarczej nie wywiera skutków w postaci uznania nieważności czynności prawnych dla umów
już zawartych, dlatego też przepis art. 58 k.c., na który powołał się zarówno pozwany w odpowiedzi na odwołanie, jak i Sąd w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, nie znajduje w omawianej sprawie zastosowania.
Reasumując powyższe, wskazać należy, iż stosunek pracy łączący
M. B.-S. z K. […] Ł. D. nie ustał w dniu 8 lipca 2011 r. z mocy prawa
(tj. z dniem poprzedzającym datę uprawomocnienia się orzeczenia Sądu
Rejonowego w G. z dnia 2 czerwca 2011 r.), lecz uległ rozwiązaniu dopiero w dniu 30 czerwca 2012 r. (na skutek likwidacji zakładu pracy),
co skutkowało uznaniem, iż wnioskodawczyni w okresie od 2 czerwca
2008 r. do 30 czerwca 2012 r. podlegała obowiązkowo, zgodnie z art. 6
ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 205, poz. 155 ze zm.), ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz – z mocy art. 11 ust. 1 i art. 12
ust. 1 cytowanej wyżej ustawy – ubezpieczeniu chorobowemu i wypadkowemu, z wyłączeniem okresu przebywania na urlopie wychowawczym,
219
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
kiedy to podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowym (art. 6 ust. 1 pkt 19 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych)
oraz zdrowotnemu (art. 66 ust. 1 pkt 32 ustawy o świadczeniach opieki
zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych).
Mając na uwadze dokonane ustalenia i rozważania oraz podzielając
stanowisko wnioskodawczyni zaprezentowane w apelacji, Sąd Odwoławczy, na mocy art. 386 § 1 k.p.c., orzekł jak w sentencji wyroku.
III
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 28 lutego 2014 r.
sygn. akt III APa 2/14
Skład orzekający:
SSA Bożena Grubba (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Maria Sałańska-Szumakowicz
SSA Jerzy Andrzejewski
Teza:
Pojęcie mobbingu nie obejmuje uzasadnionej krytyki w sytuacji,
gdy pracownik nienależycie wykonuje swoje obowiązki pracownicze,
a pracodawca egzekwuje ich prawidłowe wykonanie, gdyż podległość
służbowa wynika z natury stosunku pracy.
Uzasadnienie
Powódka M. K. (1) ostatecznie sprecyzowała powództwo skierowane przeciwko […] Centrum [...] w G., wnosząc o zasądzenie kwoty
150.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu do
dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę w związku z podejmowanymi wobec powódki w miejscu pracy przez współpracowników
działaniami mobbingowymi, których konsekwencją był rozstrój zdrowia – na podstawie art. 943 § 4 k.p. Nadto wniosła o obciążenie pozwanego kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego
wg norm przepisanych.
220
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Pozwany pracodawca wniósł o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powódki kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Zakwestionował podnoszone w pozwie okoliczności dotyczące działań mobbingowych.
Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 8 sierpnia 2013 r. oddalił powództwo (punkt pierwszy) i odstąpił od obciążenia powódki M. K. (1)
kosztami postępowania sądowego (punkt drugi). Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji.
Powódka M. K. (1) w okresie od 7 października 1976 r. do 31 stycznia 1990 r. była zatrudniona w [...] Zespole Opieki Zdrowotnej w G. do
dnia 31 lipca 1985 r. na stanowisku salowej, a od 1 sierpnia 1985 r. na
stanowisku pielęgniarki odcinkowej.
W dniu 29 stycznia 1990 r. zakład pracy wyraził zgodę na rozwiązanie umowy o pracę z powódką z dniem 31 stycznia 1990 r., na zasadzie porozumienia między zakładami pracy. Na podstawie porozumienia
między zakładami pracy M. K. (1) rozpoczęła pracę w […] Centrum [...]
w G. Stosunek pracy z pozwanym rozpoczęła od 1 lutego 1990 r. Powódka zatrudniona została na stanowisku pielęgniarki w Klinice [...] na podstawie umowy na czas nieokreślony. W okresie od 18 czerwca 1990 r. do
30 stycznia 1991 r. korzystała z urlopu wychowawczego z tytułu sprawowania opieki nad dzieckiem M. K. (2). W okresie od 31 stycznia 1991 r.
do 22 maja 1991 r. korzystała z urlopu macierzyńskiego z tytułu urodzenia K. K., a następnie w okresie 18 czerwca 1994 r. do 31 grudnia
1994 r. korzystała z urlopu wychowawczego z tytułu sprawowania opieki nad nią. Od dnia 1 stycznia 1995 r. powróciła do pracy po urlopie wychowawczym i rozpoczęła pracę na stanowisku pielęgniarki w Klinice
[...] w […] Centrum [...] (poprzednia nazwa [...] w G.). W dniu 10 października 1996 r. z okazji jubileuszu pracy otrzymała od Kierownictwa
[...] w G. podziękowania i wyrazy uznania. W kwietniu 1997 r. ukończyła kurs ratownictwa medycznego. Decyzją Państwowego Terenowego Inspektora Sanitarnego w G. z dnia 2 czerwca 1997 r. stwierdzono
u M. K. (1) chorobę zawodową – wirusowe zapalenie wątroby typu B.
221
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
W dniu 31 października 2001 r. z okazji 25-lecia pracy otrzymała od kierownictwa [...] w G. podziękowania i wyrazy uznania. W dniu 28 kwietnia 2006 r. M. K. (1) uległa wypadkowi w Klinice [...] w G. (w miejscu pracy), doznając urazu głowy, wypadek ten został zgłoszony przez
H. M. (1) w dniu 25 maja 2006 r. i uznany za wypadek przy pracy.
W dniu 31 października 2006 r. z okazji 30-lecia pracy zawodowej otrzymała podziękowania i wyrazy uznania. W dniach 24–25 maja 2007 r.
ukończyła szkolenie w zakresie podstawowym dotyczącym przetaczania
krwi i jej składników. W dniu 27 sierpnia 2008 r. M. K. (1) otrzymała
zaświadczenie lekarskie o braku przeciwskazań do zatrudnienia na stanowisku pielęgniarki ze wskazaniem daty kolejnego badania okresowego na dzień 27 sierpnia 2010 r.
W dniu 13 października 2008 r. powódka w czasie nocnego dyżuru dopuściła się w stosunku do pacjentki K. J.-S. użycia słów agresywnych i popchnęła ją, które to zajście pacjentka następnego dnia podczas
obchodu zgłosiła lekarzowi dyżurującemu A. S. (1). Zajście potwierdziła
inna pacjentka, która w tym czasie leczona była i leżała w tym samym
pokoju co K. J.-S. Zdarzenie to zostało zgłoszone kierownikowi kliniki
prof. E. J., która w obecności pielęgniarki oddziałowej i lekarza A. S. (1)
przedstawiła powódce ustną skargę pacjentki i udzieliła powódce ustnego
upomnienia nazwanego przez szefową kliniki karą nagany oraz nakazała
powódce przeproszenie pacjentki. O zdarzeniu kadry nie zostały poinformowane. Dopiero w dniu 13 sierpnia 2009 r. w związku z planowanym
powrotem powódki do pracy po długotrwałej absencji kierownik Kliniki [...] wystosowała pismo do pielęgniarki naczelnej opisujące to zajście
i sposób potraktowania pacjentki przez powódkę (choć niedokładnie opisujące przebieg samego zajścia) z prośbą o odsunięcie powódki od pełnienia dyżurów popołudniowych i nocnych w związku z ustnymi skargami personelu pielęgniarskiego dotyczącymi niewłaściwego zachowania
powódki wobec pacjentów. Pismo zostało podpisane przez prof. E. J.,
pielęgniarkę oddziałową E. Ł. (1), lekarzy B. C. i A. S. (2). W związku z przebywaniem na dłuższym zwolnieniu lekarskim (od 27 listopada 2008 r. do 28 lutego 2009 r. – 94 dni) i powrotem do pracy zalecono
222
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
powódce wykonanie badań profilaktycznych. W zaświadczeniu lekarskim
z dnia 27 lutego 2009 r. lekarz medycyny pracy wskazał, że M. K. (1)
zatrudniona na stanowisku pielęgniarki w [...] Centrum [...] w G. w Klinice [...] ma zakaz dźwigania powyżej 10 kg. Pismem z dnia 3 marca
2009 r. pielęgniarka oddziałowa E. Ł. (1) przekazała sprawę M. K. (1)
do dyspozycji dyrekcji z uwagi na orzeczony zakaz dźwigania powyżej
10 kg. W zaistniałej sytuacji B. K. skontaktowała się z inspektorem BHP,
który poinformował ją, że pielęgniarka nie może być zatrudniona na oddziale i musi być przesunięta do lżejszej pracy. W [...] w przypadku zalecenia lżejszej pracy przesuwa się osobę do poradni, jednak wymaga to
zorganizowania miejsca pracy. W tej sytuacji M. K. (1) została poproszona o skorzystanie z 2 tygodni urlopu wypoczynkowego. Sprawę tę prowadziła B. K., pełniąca funkcję przełożonej pielęgniarki, a A. L. uczyła
się, gdyż miała objąć stanowisko pielęgniarki naczelnej. Przy rozmowie
z M. K. (1) były obecne dwie osoby – B. K. i A. L. Rozmowa była rzeczowa, spokojna. W dniu 10 marca 2009 r. Dział [...] w G. zwrócił się
z wnioskiem do lekarza A. W.-K. Szpital [...] w G. o udzielenie informacji, czy absencja chorobowa M. K. (1) w okresie od 3 marca 2009 r.
do 15 marca 2009 r. jest spowodowana tą samą jednostką chorobową
co absencja chorobowa w okresie od 27 listopada 2008 r. do 28 lutego
2009 r., wskazując na konieczność prawidłowego ustalenia okresu zasiłkowego. W dniu 18 marca 2009 r. Dział [...] w G. zwrócił się z wnioskiem do lekarza B. R. NZOZ […] w G. o udzielenie informacji, czy absencja chorobowa M. K. (1) w okresie od 16 marca 2009 r. do 31 marca
2009 r. jest spowodowana tą samą jednostką chorobową co absencja chorobowa w okresie od 27 listopada 2008 r. do 28 lutego 2009 r., wskazując na konieczność prawidłowego ustalenia okresu zasiłkowego. W dniu
20 marca 2009 r. NZOZ […] w G. udzielił informacji, że okresy zwolnień lekarskich nie dotyczą tej samej choroby. W dniu 2 kwietnia 2009 r.
E. Ł. (pielęgniarka oddziałowa) zgłosiła, że M. K. (1) uległa wypadkowi
w pracy w dniu 4 listopada 2008 r. w czasie wykonywania czynności wymiany pampersa u pacjenta leżącego o wadze 50 kg. Podając, iż w czasie
podnoszenia pacjenta pielęgniarka M. K. (1) doznała silnego bólu w od223
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
cinku lędźwiowym kręgosłupa. Zakład pracy uznał zdarzenie z dnia 4 listopada 2008 r. za wypadek przy pracy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych
w G. pismem z dnia 26 czerwca 2009 r. wskazał, iż przedmiotowe zdarzenie, jakie miało miejsce w dniu 4 listopada 2008 r., bezpodstawnie zostało uznane za wypadek przy pracy. W dniu 31 lipca 2009 r. M. K. (1)
otrzymała zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do wykonywania pracy na stanowisku pielęgniarki ze wskazaniem daty kolejnego
badania okresowego na dzień 27 sierpnia 2010 r. Drugie spotkanie A. L.,
naczelnej pielęgniarki, z M. K. (1) odbyło się w sierpniu 2009 r., po
otrzymaniu przez A. L. pisma z 13 sierpnia 2009 r. z wnioskiem o nieobsadzanie M. K. (1) na dyżurach popołudniowych i nocnych. Do tego
spotkania doszło w czasie korzystania z urlopu wypoczynkowego przez
powódkę. Rozmowa początkowo odbywała się z A. L., która poinformowała powódkę o pracy na jedną zmianę, przyczynie takiej decyzji,
zmianie w systemie wynagradzania, bez wskazywania terminu. Z uwagi
na zdezorientowanie M. K. (1) naczelna pielęgniarka udała się wraz powódką do E. S. (1) – kierownika działu […], która potwierdziła powyższe słowa naczelnej pielęgniarki. M. K. (1) była wzburzona, wypowiadała różne słowa i wyszła z pokoju. Następnie 17 sierpnia 2009 r. (nie był
to dzień rozmowy z A. L. i E. S. (1)) powódka złożyła wniosek o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron z dniem 11 września 2009 r. Praca pielęgniarki zatrudnionej na jedną zmianę wiąże się
ze zmianą sytemu pracy oraz niższym wynagrodzeniem z uwagi na brak
dodatków za pracę w niedziele, święta i noce. Przy zastosowaniu systemu oddelegowania na okres 3 miesięcy pracownik otrzymuje jednak te
dodatki do wynagrodzenia. Faktycznie M. K. (1) nigdy nie została oddelegowana do pracy w poradni, gdyż od marca 2009 r. do końca lipca 2009 r. przebywała na kolejnych zwolnieniach, a po powrocie w końcu lipca 2009 r. przedłożyła zaświadczenie od lekarza medycyny pracy
o dopuszczeniu do pracy na oddziale bez zastrzeżeń, a następnie korzystała z urlopu wypoczynkowego, na którym przebywała do 11 września
2009 r., czyli do dnia rozwiązania stosunku pracy. W dniu 24 sierpnia
2009 r. złożyła wniosek o cofnięcie złożonego oświadczenia woli doty224
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
czącego rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron, wskazując na zastraszanie jej, kierowanie gróźb, użycie przemocy psychicznej
przez pielęgniarkę naczelną i kierownika Działu […] w G. W odpowiedzi na powyższe Dział […] w G. nie wyraził zgody i podtrzymał decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę z dniem 11 września 2009 r.
W okresie zatrudnienia w [...] w G. od 1 lutego 1990 r. do 11 września 2009 r. powódka pobierała wynagrodzenie chorobowe i zasiłek chorobowy: od 19 września 1996 r. do 24 września 1996 r. (6 dni), od 20 listopada 1996 r. do 6 stycznia 1997 r. (48 dni), od 21 lutego 1997 r. do
23 lutego 1997 r. (3 dni), od 28 czerwca 1997 r. do 30 czerwca 1997 r.
(3 dni), od 31 lipca 1997 r. do 23 sierpnia 1997 r. (24 dni), od 25 maja
1998 r. do 1 czerwca 1998 r. (8 dni), od 2 lutego 1999 r. do 16 lutego
1999 r. (15 dni), od 31 sierpnia 1999 r. do 10 września 1999 r. (11 dni),
od 6 listopada 2000 r. do 10 listopada 2000 r. (5 dni), od 8 kwietnia
2002 r. do 16 kwietnia 2002 r. (9 dni), od 6 stycznia 2005 r. do 28 stycznia 2005 r. (23 dni), od 20 września 2005 r. do 22 września 2005 r.
(3 dni), od 25 maja 2006 r. do 14 lipca 2006 r. (51 dni), od 28 września 2006 r. do 27 października 2006 r. (30 dni), od 26 września 2008 r.
do 3 października 2008 r. (8 dni), od 27 listopada 2008 r. do 28 lutego 2009 r. (94 dni), od 3 marca 2009 r. do 31 marca 2009 r. (28 dni),
od 15 kwietnia 2009 r. do 31 lipca 2009 r. (108 dni) oraz świadczenie
z tytułu opieki nad dzieckiem: od dnia 7 sierpnia 1995 r. do 11 sierpnia
1995 r. (5 dni), od 10 stycznia 1996 r. do 14 stycznia 1996 r. (5 dni),
od 13 kwietnia 1996 r. do 19 kwietnia 1996 r. (7 dni), od 25 września
1996 r. do 30 września 1996r (6 dni), od 25 stycznia 1998 r. do 21 lutego 1998 r. (28 dni).
Miejski Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności orzeczeniem
z dnia 28 marca 2011 r. orzekł w stosunku do M. K. (1) umiarkowany
stopień niepełnosprawności w okresie od 24 stycznia 2011 r. do 30 marca 2013 r., wskazując na konieczność zatrudnienia w warunkach pracy
chronionej. W okresie od 1 listopada 2010 r. do 3 marca 2011 r. wnioskodawczyni pobierała zasiłek chorobowy, a od 4 marca 2011 r. do 31 lipca
2011 r. miała przyznane prawo do świadczenia rehabilitacyjnego. Wyna225
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
grodzenie miesięczne powódki wynosiło 4.351,50 zł brutto. M. K. (1) od
dnia 26 października 2009 r. leczy się w Poradni [...] w G. z rozpoznaniem depresji reaktywnej, choroby współistniejące to borelioza, dyskopatia. Dodatkowo choruje na chorobę wieńcową i nadciśnienie tętnicze.
W […] Centrum [...] w G. funkcję naczelnej pielęgniarki pełni
A. L., funkcję przełożonej pielęgniarki pełni B. K., kierownikiem Działu [...] jest E. S. (1), kierownikiem Kliniki [...] jest prof. dr hab. n. med.
E. J., kierownikiem Kliniki [...] był prof. dr hab. n. med. M. S., adiunktem Kliniki [...] jest A. S. (1), funkcję oddziałowej Kliniki [...] pełniła
E. Ł., pielęgniarkami zatrudnionymi w Klinice [...] są K. G., H. M. (1),
K. S., J. B., E. S. (2), M. K. (3), L. S., A. B. (obecnie nie pracuje
w [...]), J. U. (obecnie nie pracuje w Klinice), M. Z., E. Ż. (1), A. K.
(wcześniej T.), H. M. (2) (obecnie nie pracuje w [...]). Organizacja pracy
w […] Centrum [...] w G. w pewnym okresie dotycząca dwóch klinik,
tj. […] i […], wymagała obsadzenia przez średni personel medyczny –
(pielęgniarki) dwóch klinik [...]. Klinika [...] jest większa – 20-miejscowa (łóżkowa), klinika [...] jest mniejsza – 10-miejscowa (łóżkowa). Co
do zasady oddział […] jest oddziałem z pacjentami z bardziej zaawansowanymi medycznie schorzeniami, tzw. „stany cięższe”, „pacjenci leżący”. Natomiast oddział [...] jest oddziałem tzw. „odczulania”, a pacjenci
są pacjentami chodzącymi, jednak zdarzają się też przypadki „ciężkie”
wymagające większego zaangażowania średniego personelu medycznego. Obowiązywała zasada, że na oddziale […] na dyżurach popołudniowych i nocnych była jedna pielęgniarka, a na oddziale […] dwie pielęgniarki. System dyżurów był regulowany grafikiem dyżurów tworzonym
przez pielęgniarkę oddziałową E. Ł., która jednak co do zasady akceptowała wnioski pielęgniarek dotyczące dni dyżurów, dni urlopu, dni wolnych w danym miesiącu, a także uwzględniała wnioski o niewyznaczanie dyżurów łącznie z daną osobą – jak w przypadku wniosku powódki
M. K. (1) dotyczącego nieobsadzania dyżurów z M. K. (3).
Pielęgniarka oddziałowa E. Ł. była zatrudniona w [...] od 1980 r.
do końca grudnia 2011 r., na stanowisku pielęgniarki oddziałowej od
1997 r. Od J. B. wie, iż M. K. (1) w czasie dyżuru rzucała w tę pielęg226
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
niarkę kroplówkami, wskazywała, „że słoma z butów jej wystaje”. Sama była zaś świadkiem sytuacji, gdy nowa pielęgniarka K. G. pytała się
o coś, a M. K. (1) zwróciła się do niej, iż „przyszła taka nie wiadomo
skąd, nie wiadomo co i mądrzy się”. M. K. (1) sama złożyła wniosek
do E. Ł., że nie chce pracować z M. K. (3), tak też był ustawiany grafik, który uwzględniał zbliżoną ilość dyżurów M. K. (1) z każdą z pozostałych pielęgniarek odcinkowych. Pielęgniarka oddziałowa obserwowała
też sytuacje, jak powódka nie odzywa się do niektórych osób z zespołu pielęgniarskiego.
Co do zasady E. Ł. była osobą spokojną (czasami zdarzały się dni
zwiększonego napięcia nerwowego związanego z natłokiem spraw i stresem), sprawiedliwą, niekonfliktową, nie podnoszącą głosu, nie krzyczała na odprawach, starającą się łagodzić sytuacje konfliktowe związane
z pracą, przychylną pielęgniarkom, niewypowiadającą się na temat chorób M. K. (1) na forum, niefaworyzującą konkretnych osób. Pielęgniarki zgłaszały jej uwagi do pracy powódki. Interwencje wobec powódki nie odnosiły skutku. Zdarzyła się sytuacja, że powódka w reakcji na
uwagi przełożonej na odprawie złapała się za uszy rękoma i powtarzała, że nie słucha jej uwag. A. B. pracowała na oddziale […] i […] [...]
od 1996 r. do 2009 r. na stanowisku pielęgniarki odcinkowej, pracowała wraz z M. K. (1). Miała świetne relacje z oddziałową – E. Ł. i koleżankami – pielęgniarkami odcinkowymi. Zwolniła się z pracy z uwagi
na dojazdy, w związku ze zwolnieniem polepszyła sobie warunki pracy.
Nigdy nie była świadkiem nieprawidłowych – złych zachowań w stosunku do M. K. (1) oddziałowej, jak i innych pielęgniarek. Słyszała o niewłaściwym zachowaniu powódki M. K. (1) w stosunku do pacjenta od
innych osób. Powódkę ocenia jako osobę konfliktową.
J. U. pracowała w [...] na oddziale […] i […] [...] od 1994 r.
do 2006 r. na stanowisku pielęgniarki odcinkowej, pracowała wraz
z M. K. (1). Miała dobre relacje z oddziałową – E. Ł. (1) i koleżankami – pielęgniarkami odcinkowymi. Nigdy nie była świadkiem nieprawidłowych – złych zachowań w stosunku do M. K. (1) oddziałowej, jak
i innych pielęgniarek, choć słyszała, że niektóre pielęgniarki między so227
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
bą komentowały zachowania powódki jako wymagające zasięgnięcia pomocy psychologicznej bądź psychiatrycznej, z którymi to uwagami się
zgadzała. Dotyczyło to takich zachowań powódki, w których powódka
nie odpowiadała pracownikom na stawiane pytania lub robiła to z opóźnieniem bądź na odwrót – wybuchała i nie można było prowadzić z powódką spokojnych rozmów. Słyszała o niewłaściwym zachowaniu powódki M. K. (1) w stosunku do pacjenta od innych osób. Docierały do
niej skargi dotyczące pracy powódki od innych pielęgniarek, większość
skarg pochodziło od M. K. (3), H. M. (2) i A. B., i od pacjentów.
M. Z. pracuje w [...] na Oddziale […] i […] na stanowisku pielęgniarki odcinkowej od 14 lat, pracowała z M. K. (1). Wolała pracować na
dyżurach z innymi pielęgniarkami niż powódką. Ocenia powódkę jako
osobę leniwą i niegrzecznie kierującą uwagi do współpracowników, nieodzywającą się do niektórych pracowników. Słyszała o niewłaściwym zachowaniu powódki M. K. (1) w stosunku do pacjenta.
E. Ż. pracuje w [...] na Oddziale […] i […] na stanowisku pielęgniarki odcinkowej, pracowała także z powódką. M. K. (1) nie odzywała
się do niej jeden rok. Nigdy nie była świadkiem nieprawidłowych – złych
zachowań oddziałowej czy innych pielęgniarek w stosunku do M. K. (1).
Z relacji pacjentek wie o zdarzeniu M. K. (1) z pacjentką dotyczącym
niewłaściwego zachowania i pchnięcia. Z relacji innych pielęgniarek słyszała komentarze po zakończonym dyżurze: „ciężko pracowało się z M.”.
Ocenia powódkę jako osobę wolniejszą i mniej sprawną od pozostałych
pielęgniarek.
A. K. pracuje w [...] na oddziale […] i […] na stanowisku pielęgniarki odcinkowej od 2003 r. W czasie pełnienia dyżuru popołudniowego z M. K. (1) jeden z pacjentów dostał krwioplucia. A. K. poprosiła
M. K. (1) o pomoc, a ta wskazała, iż choćby się paliło i waliło, ona będzie oglądać serial „Modę na sukces”, wówczas A. K. wezwała lekarza.
Fakt ten został zgłoszony do pielęgniarki oddziałowej. M. K. (1) nie odzywała się do niej pół roku, nawet w czasie pełnienia wspólnych dyżurów zapytana o sprawy służbowe. O incydencie M. K. (1) z pacjentką
A. K. wie z relacji pacjentki. Słyszała osobiście skargi pacjentów na po228
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
wódkę. Wie, że M. K. (1) złożyła wniosek do oddziałowej o nierozpisywanie na dyżury wspólne z jedną pielęgniarek odcinkowych. Nigdy nie
była świadkiem nieprawidłowych – złych zachowań oddziałowej czy pielęgniarek w stosunku do M. K. (1).
H. M. (2) pracowała w [...] na oddziale […] i […] na stanowisku
pielęgniarki odcinkowej od 2000 r. do marca 2012 r., zwolniła się za porozumieniem stron. W czasie zatrudnienia studiowała. Studia podjęła bez
porozumienia z pracodawcą.
I. R. pracuje w [...] na oddziale […] i […] na stanowisku pielęgniarki odcinkowej od 1999 r. Nigdy nie była świadkiem nieprawidłowych – złych zachowań oddziałowej i innych pielęgniarek w stosunku
do M. K. (1). Natomiast była świadkiem, kiedy M. K. (1) krzyczała
na oddziałową, a ta płakała, np. w chwili przedłożenia nowego grafiku. Wskazała jedną osobę, która nie chciała pracować z M. K. (1), była
to M. K. (3). Z relacji innych osób wie o sytuacji powódki z pacjentką.
Z przekazu innych wie, iż koleżanka, inna pielęgniarka, dostała kroplówkami od M. K. (1) i usłyszała, iż jest „wieśniakiem” i „słoma jej z butów
wychodzi”. Zna sytuację, iż powódka przez rok nie odzywała się do innej
pielęgniarki – M. K. (3). Była też sytuacja, kiedy powódka nie odzywała się do niej przez tydzień bez przyczyny. Powódkę ocenia jako osobę
impulsywną i odbiegającą w szybkości pracy od reszty zespołu pielęgniarskiego. Potwierdzała, że były rozmowy między współpracownikami
o powódce i krytyka zachowania powódki z uwagi na takie zachowania
powódki, jak rzucenie kroplówkami w inną pielęgniarkę czy zwrócenie
się przez powódkę do innej pielęgniarki, że „słoma z butów wychodzi”.
A. L. pracuje w [...] od 1 marca 2009 r. na stanowisku pielęgniarki naczelnej.
B. K. pracuje w [...] od 15 lutego 1977 r., obecnie na stanowisku
przełożonej pielęgniarek i położnych, jej miejscem pracy jest klinka przy
ul. [...] w G.. W marcu 2009 r. zastępowała zastępcę ds. pielęgniarstwa
i wówczas przebywała w klinikach przy ul. [...] w G. w związku z przekazywaniem zakresu obowiązków A. L. – która od marca 2009 r. pełniła obowiązki pielęgniarki naczelnej.
229
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
E. S. (1) zatrudniona w [...] od 1982 r., obecnie na stanowisku kierownika działu […].
E. J. zatrudniona w [...] od 1980 r. na stanowisku lekarza, kierownika
Kliniki [...]. Docierały do niej informacje o nieprawidłowościach w pracy
M. K. (1) od lekarzy dyżurujących. Dotyczyły niechęci do współpracy,
nie były one opisywane. Opisano tylko zdarzenia z dnia 13 października
2008 r. związane z niewłaściwym zachowaniem się w stosunku do pacjentki, po tym zdarzeniu została powódce udzielona ustna nagana przez
E. J. w obecności lekarza pełniącego dyżur w tym dniu i oddziałowej –
E. Ł. Wraz z wnioskiem o przeproszenie pacjenta.
M. S., zatrudniony w [...] od 1974 r. na stanowisku lekarza, miał wiedzę o zastrzeżeniach do pracy powódki od pielęgniarki oddziałowej E. Ł.
Pisma z sierpnia 2009 r. nie podpisywał, nie miał wiedzy o zdarzeniu.
A. S. (1) zatrudniona w [...] od 1989 r. na stanowisku adiunkta
w Klinice [...]. Była lekarzem prowadzącym pacjentkę K. J.-S., od niej
usłyszała bezpośrednią reakcję o zdarzeniu z dnia 13 października 2008 r.
K. G. jest zatrudniona w [...] nadal, od 1999 r. na stanowisku pielęgniarki odcinkowej, okresowo pełniła obowiązki pielęgniarki oddziałowej. W momencie zatrudnienia miała 23 lata. W relacji z M. K. (1) usłyszała: „przyszła tak nie wiadomo skąd”, „nie wiadomo co”, usłyszała, że
powódka się już napracowała, teraz niech pracują młodzi. K. G. z relacji innych wie o zdarzeniu z pacjentką z października 2008 r. Były okresy, kiedy M. K. (1) nie odzywała się do K. G.
H. M. (1) jest zatrudniona w [...] od 1975 r. do nadal na stanowisku
pielęgniarki, pracuje w poradni od 7:00 do 14:00, nie pełni dyżurów nocnych i popołudniowych, miała mały kontakt z M. K. (1). Słyszała o incydencie z pacjentką, nie była świadkiem tego zdarzenia, słyszała opinie
od innych pielęgniarek, że M. K. (1) jest leniwa, że inne pielęgniarki muszą za nią wykonywać czynności. H. M. (1) bezpośrednio uczestniczyła
w zdarzeniu, w którym doszło do uderzenia drzwiami M. K. (1), drzwi
otwierały się na zewnątrz korytarza znajdującego się na oddziale i stanowiącego ciąg komunikacyjny pieszych. Ze zdarzenia spisano protokół
wypadkowy z tytułu wypadku przy pracy.
230
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
K. S. jest zatrudniona w [...] od 7 lat, rzadko pełniła wspólne dyżury z M. K. (1). Z relacji innych wie o zdarzeniu z pacjentką w październiku 2008 r., od innych pielęgniarek wie, że M. K. (1) na dyżurach oglądała seriale, nie pomagała, unikała pracy. K. S., rozmawiając z M. K. (1),
wyraziła taką opinię, iż takie zachowanie jest zaburzeniem zachowania,
a M. K. (1) winna skorzystać z pomocy psychologa lub psychiatry.
J. B. pracuje w [...] od 13 lat na stanowisku pielęgniarki odcinkowej, pracowała z M. K. (1). Słyszała, że inne pielęgniarki nie chciały
pracować z M. K. (1). J. B., pełniąc dyżur z M. K. (1), miała sytuację,
w której jeden z pacjentów zasłabł w łazience, stan pacjenta był ciężki
– pacjent z założoną rurką tracheotomijną, J. B. co najmniej dwukrotnie wzywała M. K. (1), aby ta jej pomogła przy pacjencie, powódka nie
przyszła, oglądała TV, a pomocy udzieliła salowa. Później okazało się, że
stan pacjenta wymagał przeprowadzenia reanimacji. Na inny nocny dyżur, który miała pełnić z powódką z 23 na 24 grudnia, J. B. przyjechała
wcześniej, przygotowała leki, między innymi leki w postaci kroplówek
z opisem nazwisk pacjentów, a powódka po przyjściu do pomieszczenia, gdzie były przygotowane leki, zaczęła rzucać kroplówkami w J. B.
Dodatkowo skomentowała, że J. B. jest ze wsi, słoma jej z butów wystaje i przestała się do niej odzywać. Następnie zamknęła się w dyżurce
i robiła na drutach. Po zdarzeniu J. B. zgłosiła to pielęgniarce oddziałowej, a ta wyjaśniła, że powódka jest osobą samotnie wychowującą dwójkę dzieci, ma trudną sytuację życiową. J. B. była też świadkiem zdarzeń,
gdy lekarze z innego oddziału – [...] zwracali się do pielęgniarek z […]
o pobranie krwi lub podanie leków ich pacjentom, aby nie kontaktować
się M. K. (1). J. B. wie, że pielęgniarki z oddziału spotykały się towarzysko po pracy, ona w tych spotkaniach nie uczestniczyła z uwagi na
czwórkę małych dzieci i dużą odległość od miejsca zamieszkania. Z relacji innych osób J. B. dowiedziała się o zdarzeniu z pacjentką na oddziale [...], które wydarzyło się w dniu 13 października 2008 r.
E. S. (2) pracuje w [...] od 1986 r. do nadal na stanowisku pielęgniarki odcinkowej, nie była świadkiem zdarzenia z dnia 13 października 2008 r. oraz świadkiem, by ktokolwiek mówił, iż powódka ma
231
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
iść do psychiatry czy psychologa, nie była świadkiem krytyki powódki
przez oddziałową i faworyzowania pewnych osób z zespołu pielęgniarek.
E. S. (2) była świadkiem, jak pacjenci przychodzi na oddział […], aby
np. usunąć wkłucie (wenflon), gdy dyżur miała powódka. Był też okres,
kiedy E. S. (2) miała kłopoty mieszkaniowe, wtedy powódka zaproponowała jej zamieszkanie u niej. Była świadkiem zdarzenia, gdy oddziałowa
poinformowała powódkę, gdy ta wróciła po dłuższym zwolnieniu, iż musi zrobić badania profilaktyczne – dopuszczające do pracy po okresie niezdolności do pracy, informacja ta wywoła mocne wzburzenie u powódki.
M. K. (3) pracuje w [...] od 1 grudnia 1993 r. do nadal na stanowisku pielęgniarki odcinkowej, pracowała wraz z M. K. (1) 4–5 lat, do
czasu gdy ta złożyła do oddziałowej wniosek, iż nie chce mieć wspólnych dyżurów z M. K. (3). Powódka nie odzywała się do niej kilka lat.
W czasie jednego z dyżurów nocnych z powódką M. K. (3) wskazała,
że do ciężkiego pacjenta będą chodziły na zmiany, wtedy powódka zamknęła się w jednej z dyżurek i do rana nie wyszła. M. K. (3) stwierdziła, iż powódka była faworyzowana przez oddziałową, wskazując, że np.
urlop dostawała, kiedy chciała, z przesunięciem urlopów innym. O incydencie powódki z pacjentką w dniu 13 października 2008 r. wie z relacji innych osób.
L. S. pracuje w [...] od 2003 r. do nadal na stanowisku pielęgniarki odcinkowej, pracowała wraz z M. K. (1). W czasie jednego z dyżurów słyszała od powódki, że „ludzie ze Wschodu to ludzie podli”.
W czasie innego dyżuru, rozmawiając na jakiś temat niezwiązany z pracą, miała odmienny pogląd niż powódka, ta rozbieżność zdań spowodowała, że M. K. (1) nie odzywała się do niej przez 6 miesięcy. Na innym
wspólnym dyżurze powódka, przebywając w dyżurce, nakryła się kocem,
oglądała telewizję i nie reagowała na interwencje pacjentów oraz zakres
prac do wykonania. Z relacji innych osób wie o zachowaniu powódki
w stosunku do J. B. oraz o zdarzeniu z pacjentką w dniu 13 października 2008 r. Z relacji innych pielęgniarek wie, że powódka nie współpracowała w zespole, odmawiała wykonywania zadań, odmawiała pomocy, np. przy pacjencie z zatorem płucnym nie pomogła, oglądając w tym
232
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
czasie TV. Wiedziała, iż powódka nie chciała pracować z M. K. (3). Na
dyżurach wspólnie pełnionych z L. S. powódka wybierała oddział [...]
i w czasie tych dyżurów zdarzały się sytuacje, kiedy lekarz dyżurujący
na [...] przysyłał pacjentów z oddziału [...], aby wykonać jakiś zlecony
zabieg, np. podanie leku, wyjęcie wkłucia itp. Współpraca średniego personelu medycznego (zespołu pielęgniarek) na oddziale [...] i […] układała się dobrze, zespół był zgrany, poszczególne pielęgniarki nawiązywały współpracę, pomagały sobie wzajemnie (z wyłączeniem M. K. (1)).
Nowo zatrudniane pielęgniarki mogły liczyć na pomoc i przyuczenie do
obowiązków służbowych przez starsze i doświadczone koleżanki. W zespole nie było konfliktów, inne pielęgniarki starały się w większości przypadków nie zwracać uwagi M. K. (1), aby uniknąć awantury. M. K. (1)
w okresie zatrudnienia w [...] była osobą konfliktową, często nie odzywającą się do współpracowników. np. do E. Ż. – przez 1 rok, do M. K. (3) –
kilka lat, do L. S. – przez 6 miesięcy, do A. K. – przez 6 miesięcy (nawet
w czasie dyżuru), a dodatkowo do J. B., K. G., I. R. W czasie pełnienia
dyżurów zdarzało się, że powódka oglądała TV w czasie, gdy inni wykonywali obowiązki służbowe, odmawiała pomocy innym pielęgniarkom,
była wolniejsza niż inne pielęgniarki. Pozostałe pielęgniarki komentowały pracę powódki. M. K. (1) oceniała innych pracowników, wskazując,
„że ktoś pochodzi ze Wschodu” (określenie użyte do L. S.), „że pochodzi ze wsi”, „słoma z butów mu wychodzi” (określenia użyte do J. B.).
Po rozwiązaniu umowy o pracę M. K. (1) podejmowała pracę,
ale pracodawcy nie przedłużali jej umowy o pracę. Obecnie nie pracuje, próbuje podjąć zatrudnienie, była zarejestrowana jako osoba bezrobotna, otrzymuje pomoc socjalną. U powódki występują zmiany nastroju, złe samopoczucie. Powódka zamieszkuje wspólnie z 22-letnią córką
K. K., studentką Politechniki G. i 24-letnim synem M. K. (2). Dzieci po
zwolnieniu powódki z pracy, jak i obecnie wykonują wszystkie czynności domowe. Córka dodatkowo pracuje zarobkowo w dni wolne od zajęć na uczelni, syn po zwolnieniu powódki z pracy zrezygnował z nauki
na studiach dziennych i podjął zatrudnienie na podstawie stosunku pracy z uwagi na sytuację finansową rodziny. Obecnie jego dochód wynosi
233
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
2.000,00 zł. Rodzina powódki ma problemy ze spłatą zobowiązań finansowych, posiada zadłużenia z tytułu opłat czynszowych za mieszkanie.
Dzieci powódki zaciągnęły zobowiązanie kredytowe na spłatę tych zadłużeń w kwocie 17.000 zł, obecnie do spłaty pozostało 15.000 zł.
[…]
Wyniki przeprowadzonego przez Sąd Okręgowy postępowania dowodowego nie potwierdziły, aby w stosunku do M. K. (1) były podejmowane działania mobbingowe. Zauważyć w pierwszej kolejności należy, iż pielęgniarka E. Ł. jako bezpośrednia przełożona powódki w okresie
pełnienia funkcji oddziałowej nie poddawała powódki nieuzasadnionej
krytyce (przez twierdzenia, że powódka nienależycie wykonuje swoje
obowiązki, nie pomaga innym pielęgniarkom w wykonywaniu zadań oddziału). Niewątpliwie przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało ponad wszelką wątpliwość, iż powódka co do zasady rzeczywiście nienależycie wykonywała swoje obowiązki, np. oglądała TV
w czasie, gdy były do wykonania czynności medyczne – zabiegi przy pacjentach, nie udzieliła pomocy koleżance w czasie zasłabnięcia pacjenta w łazience mimo co najmniej dwukrotnego jej wezwania przez J. B.,
rzucała kroplówkami w pielęgniarkę na dyżurze (J. B.), wykonywała robótki na drutach w czasie dyżuru, zamykała się w dyżurce, nie wychodząc z niej do końca dyżuru. Miała zaburzone relacje z zespołem pielęgniarskim, bowiem nie odzywała się do współpracowników – innych
pielęgniarek (w tym do E. Ż. – przez 1 rok, do M. K. (3) – kilka lat, do
L. S. – przez 6 miesięcy, do A. K. – przez 6 miesięcy (nawet w czasie
dyżuru), a dodatkowo do J. B., K. G., I. R.), zarówno w trakcie pełnienia dyżuru medycznego, jak i po zakończeniu dyżuru w długich okresach
czasu, o czym wiedziały pozostałe osoby w zespole. Jednak mimo licznych skarg na powódkę M. K. (1) zarówno średniego personelu medycznego, jak i lekarzy pielęgniarka oddziałowa starła się załagodzić sytuację,
wręcz starała się usprawiedliwiać zachowanie powódki wobec skarg zgłaszanych przez jej koleżanki, tłumacząc powyższe trudną sytuacją rodzinną powódki (zeznania świadka J. B.). Dodatkowo układała plan pracy
(grafik) tak, aby każda z pielęgniarek w takiej samej ilości dni w ciągu
234
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
miesiąca dyżurowała z powódką (zeznania E. Ł.). Sąd Okręgowy podzielił całkowicie stanowisko Sądu Apelacyjnego w Gdańsku zawarte w wyroku z dnia 21 stycznia 2013 r. (III APa 29/12, LEX nr 1282545), zgodnie
z którym pojęcie mobbingu nie obejmuje zachowań pracodawcy dozwolonych prawem. W konsekwencji pracodawca ma prawo korzystać z uprawnień, jakie wynikają z umownego podporządkowania, w szczególności
z prawa stosowania kontroli i nadzoru nad wykonywaniem pracy przez
pracowników. Pracodawca w zakresie swoich dyrektywnych uprawnień
powinien jednak powstrzymać się od zachowań, które mogą naruszać
godność.
Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe nie wykazało także, aby ktokolwiek z personelu pozwanego, w tym w szczególności E. Ł. (oddziałowa) oraz współpracujące z powódką pielęgniarki:
L. S., M. K. (3), K. S., E. S. (2), a także A. L. (naczelna pielęgniarka […]), B. K. (pielęgniarka przełożona […]) oraz E. S. (1) (kierownik działu […] […]) dopuściły się zniesławiania powódki (przez sugestie, iż powódka choruje psychicznie – „jest wariatką”, powinna
podjąć leczenie w poradni zdrowia psychicznego, „nie można z nią
normalnie rozmawiać”. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego jedynie wynika, iż K. S. powiedziała powódce, że jej zachowanie w dniu 13 października 2008 r. w stosunku do pacjentki K. J.-S. jest zaburzeniem zachowania, a powódka winna skorzystać
z pomocy psychologa i psychiatry. W ocenie Sądu taka wypowiedź jest
subiektywną opinią świadka i niezależnie od oceny właściwości zachowania świadka nie można uznać, aby taka forma wypowiedzi – jednorazowo skierowana do powódki – wyczerpała ustawową definicję mobbingu, gdyż wypowiedź ta jest oceną zachowania powódki przez świadka,
niewątpliwie zachowania nagannego i wykraczającego poza uznane normy kontaktów pielęgniarka–pacjent. Wskazać przy tym należy, że świadek K. S. sama opisała przebieg rozmowy z powódką, nie ukrywając
swoich słów. Przy tym zeznania świadka w tym zakresie korespondują z zeznaniami świadka J. U., która słyszała, że niektóre pielęgniarki
między sobą komentowały zachowania powódki jako wymagające za235
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
sięgnięcia pomocy psychologicznej bądź psychiatrycznej, z którymi się
zgadzała. Dotyczyło to takich zachowań, że powódka nie odpowiadała
pracownikom na stawiane pytania lub robiła to z opóźnieniem bądź na
odwrót – wybuchała i nie można było prowadzić z powódką spokojnych
rozmów. Rozmowy te nie były prowadzone z powódką i uwag nie kierowano do niej, a niektórzy pracownicy reagowali w ten sposób na niewłaściwe zachowania powódki wymierzone w nich.
Rozważając podnoszony zarzut dotyczący pomniejszania kompetencji powódki, które to działania miały w szczególności ujawnić się przez
twierdzenie, że powódka „jest do niczego jako pielęgniarka” i użyciu
stwierdzenia w rodzaju „do niczego się pani nie nadaje i jest pani do niczego”, wskazać należy, iż wynik przeprowadzonego postępowania dowodowego nie wykazał, aby ktokolwiek z personelu […] w taki sposób
wyrażał się o powódce. Wręcz przeciwnie, większość osób zeznających
w sprawie nie kwestionowało kompetencji powódki, choć negatywnie
oceniały stopień zaangażowania powódki w pracę, co jest zupełnie odmienną kwestią. W ocenie Sądu u podstaw powyższego zarzutu legła
m.in. sytuacja, jaka nastąpiła w związku z przedłożeniem przez powódkę zaświadczenia lekarza medycyny pracy o zakazie dźwigania powyżej 10 kg i oddaniem powódki przez E. Ł. do dyspozycji dyrekcji […].
W ocenie Sądu I instancji działania powyższe były podyktowane brakiem
możliwości kontynuowania zatrudnienia na oddziale z uwagi na orzeczony zakaz dźwigania i podjęciu decyzji o przeniesieniu do przychodni
zgodnie z praktyką stosowaną u pozwanego w takich sytuacjach. Drugą
okolicznością, która niewątpliwie legła u podstaw tego zarzutu, było pismo z dnia 13 sierpnia 2009 r. skierowane do pielęgniarki naczelnej […]
w G. zawierające wniosek o nieobsadzanie powódki M. K. (1) na dyżurach popołudniowych i nocnych z uwagi na skargi pacjentów i personelu
medycznego oraz podejrzenie wystąpienia niewłaściwych zachowań powódki w stosunku do pacjentów. Oceniając całokształt okoliczności sprawy, wskazać należy, iż pielęgniarka naczelna – A. L. miała podstawy do
podjęcia takiej decyzji z uwagi na zachowanie powódki potwierdzone
okolicznościami. Powyższa decyzja co do zasady nie jest zachowaniem
236
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
wyczerpującym działania mobbingowe, a w czasie informowania powódki przez świadka A. L. czy też przez świadka E. S. (1) żadna z nich nie
wskazała, iż powódka jest do niczego czy też do niczego się nie nadaje
jako pielęgniarka. Z zeznań świadka A. L. wynika, iż rozmowa przeprowadzona w sierpniu 2009 r. w czasie urlopu powódki dotyczyła godzin
pracy, obowiązującego czasu pracy, powodów decyzji oraz obejmowała
kwestię wynagrodzenia, które co do zasady w tej sytuacji miało ulec obniżeniu z uwagi na brak dodatków za pracę w niedzielę i święta.
Powódka upatrywała także przejawów mobbingu, wskazując na izolowanie jej od pozostałych pracowników oddziału […] (przez twierdzenie, że pozostałe pielęgniarki z oddziału nie chcą z powódką pracować
na dyżurach). Wynik przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego wykazał, iż to właśnie powódka złożyła wniosek do oddziałowej E. Ł. o nieobsadzanie powódki z M. K. (3) na dyżurach (zeznania
E. Ł., M. K. (3)). Sama też powódka wnosiła o kierowanie jej do kliniki […], gdzie w godzinach popołudniowych i nocnych kierowano jedną
pielęgniarkę. Część pielęgniarek nie ukrywała, że nie lubiła dyżurować
z powódką, świadkowie wskazywali jednak na obiektywne przesłanki takiego stanu rzeczy. Sąd podziela całkowicie stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 14 listopada 2008 r. (II PK 88/08), zgodnie
z którym ocena, czy nastąpiło nękanie i zastraszanie pracownika oraz czy
działania te miały na celu i mogły lub doprowadziły do zaniżonej oceny
jego przydatności zawodowej, do jego poniżenia, ośmieszenia, izolacji
bądź wyeliminowania z zespołu współpracowników, opierać się musi na
obiektywnych kryteriach. Izolacja pracownika w grupie współpracowników nie stanowi autonomicznej cechy mobbingu. Tylko izolacja w grupie
pracowniczej będąca następstwem działań polegających na negatywnych
zachowaniach objętych dyspozycją tej normy (nękanie, zastraszanie, poniżanie, ośmieszanie) uzasadnia przyjęcie zaistnienia mobbingu. Jeśli natomiast jest ona reakcją na naganne zachowania pracownika w stosunku
do swoich współpracowników, to nie ma podstaw, aby działaniom polegającym na unikaniu kontaktów z takim pracownikiem przypisywać znamiona mobbingu.
237
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Sąd Okręgowy wskazał, że przede wszystkim nie potwierdziła się
chronologia zdarzeń przedstawiana przez skarżącą. Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że źródłem odsunięcia się pracowników od powódki
były jej zachowania w sytuacjach konfliktowych. Nie można się dziwić postawie pielęgniarek, iż w końcu nie chciały dyżurować z powódką. W ocenie Sądu Okręgowego pielęgniarki mogły się bowiem czuć
dyskomfortowo przez powódkę, albowiem wobec niektórych z nich powódka zachowywała się niewłaściwie, ignorowała je, nie odzywając się
do nich, w stosunku do niektórych wygłaszała niegrzeczne uwagi, odmawiała pomocy. Zatem to nie jest tak, jak to przedstawia powódka, że najpierw zaistniało odizolowanie powódki od grupy, co spowodowało pogorszenie stanu jej zdrowia. Odwrotnie, Sąd ustalił, że powódka przestała
być lubiana i ceniona, zmiana postrzegania jej przez współpracowników
następowała w miarę narastających konfliktów z pracownikami, w których powódka była stroną winną. Zajmowana przez nią postawa, jej zachowanie krzywdziło pozostałych pracowników i uzasadniało ich niechęć
do kontaktów z powódką, co można uznać za zrozumiałą reakcję obronną. Ewentualna izolacja zatem nie byłaby przyczyną, lecz skutkiem zaistniałych konfliktów, w których to konfliktach właśnie zachowania powódki miały charakter naganny w stosunku do bezpośredniej przełożonej,
jak i współpracowników. Przy tym podkreślenia wymaga, że nie doszło
do faktycznej izolacji powódki, czemu przeciwstawiała się pielęgniarka oddziałowa, która rozpisywała dyżury dla każdego po równo, tłumacząc często i usprawiedliwiając zachowanie powódki, co pozostałe osoby
z zespołu pielęgniarskiego odbierały nawet jako faworyzowanie powódki, niechęć zwracania jej uwagi przez przełożoną.
Powódka wskazywała także, iż działania mobbingowe przejawiały się także w zastraszaniu przełożonymi wyższego szczebla (kierownikiem Kliniki […] – prof. E. J., kierownikiem Kliniki […] –
prof. M. S.), jednak okoliczności nie potwierdziły powyższego.
Wskazać należy, iż powódka była zatrudniona na stanowisku pielęgniarki odcinkowej i bezpośrednimi przełożonymi jej byli: pielęgniarka oddziałowa, pielęgniarka przełożona […] i pielęgniarka naczel238
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
na […], co potwierdza między innymi procedura służbowa wdrożona
w momencie przedłożenia zaświadczenia lekarskiego od lekarza profilaktyka i procedura wdrożona przy kierowaniu pisma z dnia 13 sierpnia
2009 r. o nieobsadzaniu na dyżurach popołudniowych i nocnych. Powyższe w świetle zeznań złożonych zarówno przez kierownika Kliniki […] –
prof. E. J., jak i byłego kierownika Kliniki […] – prof. M. S., nie potwierdzają powyższego.
W ocenie Sądu M. K. (1) nie była także zastraszania dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy w przypadku, gdyby sama nie rozwiązała stosunku pracy. Po pierwsze, z okoliczności sprawy wynika, nawet przy
założeniu, iż zdarzenie z dnia 13 października 2008 r. miałoby lec u podstaw zwolnienia dyscyplinarnego powódki, że w dniu 13 sierpnia 2009 r.
(data wpływu pisma opisującego zdarzenie) upłynęło 10 miesięcy od zdarzenia, co potwierdza, iż pracodawca nie miał podstaw do rozwiązania
umowy o pracę w trybie zwolnienia dyscyplinarnego, z uwagi na upływ
czasu od zdarzenia. Ponadto, jak wynika z zeznań świadka E. S. (1) (kierownika działu […]), powódce w ogóle nie proponowano rozwiązania
umowy, gdyż jak wskazała świadek, nie było do tego podstaw, a jedynie
zaproponowano w zaistniałej sytuacji przeniesienie do pracy w systemie
8-godzinnym, tj. na dyżury ranne z wyłączeniem dyżurów popołudniowych i nocnych. Taki zresztą wniosek wyłącznie przedłożyli przedstawiciele Kliniki, którzy mieli bezpośredni kontakt z pracą powódki (pismo
z dnia 13 sierpnia 2009 r.).
Sąd I instancji odniósł się również do zarzutu powódki, iż działania mobbingowe pozwanego polegały na utrudnianiu wykonywania pracy (przez twierdzenie, że nie ma na oddziale pracy dla niej, wywieraniu na nią nacisku, by często korzystała z urlopu wypoczynkowego). Nie
uszło uwadze Sądu, iż powódka w całym okresie zatrudnienia u pozwanego wielokrotnie korzystała ze zwolnień lekarskich w różnym wymiarze
okresu zwolnienia. Z przedłożonego świadectwa pracy z dnia 11 września 2009 r. wynika, iż okresy zasiłkowe obejmowały następujące okresy:
od 19 września 1996 r. do 24 września 1996 r. (6 dni), od 20 listopada
1996 r. do 6 stycznia 1997 r. (48 dni), od 21 lutego 1997 r. do 23 lute239
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
go 1997 r. (3 dni), od 28 czerwca 1997 r. do 30 czerwca 1997 r. (3 dni),
od 31 lipca 1997 r. do 23 sierpnia 1997 r. (24 dni), od 25 maja 1998 r.
do 1 czerwca 1998 r. (8 dni), od 2 lutego 1999 r. do 16 lutego 1999 r.
(15 dni), od 31 sierpnia 1999 r. do 10 września 1999 r. (11 dni), od 6 listopada 2000 r. do 10 listopada 2000 r. (5 dni), od 8 kwietnia 2002 r. do
16 kwietnia 2002 r. (9 dni), od 6 stycznia 2005 r. do 28 stycznia 2005 r.
(23 dni), od 20 września 2005 r. do 22 września 2005 r. (3 dni), od
25 maja 2006 r. do 14 lipca 2006 r. (51 dni), od 28 września 2006 r. do
27 października 2006 r. (30 dni), od 26 września 2008 r. do 3 października 2008 r. (8 dni), od 27 listopada 2008 r. do 28 lutego 2009 r. (94 dni),
od 3 marca 2009 r. do 31 marca 2009 r. (28 dni), od 15 kwietnia 2009 r.
do 31 lipca 2009 r. (108 dni) oraz świadczenie z tytułu opieki nad dzieckiem: od dnia 7 sierpnia 1995 r. do 11 sierpnia 1995 r. (5 dni), od
10 stycznia 1996 r. do 14 stycznia 1996 r. (5 dni), od 13 kwietnia 1996 r.
do 19 kwietnia 1996 r. (7 dni), od 25 września 1996 r. do 30 września
1996 r. (6 dni), od 25 stycznia 1998 r. do 21 lutego 1998 r. (28 dni).
W okresie powrotu powódki po dłuższym zwolnieniu trwającym
od 27 listopada 2008 r. do 28 lutego 2009 r. (94 dni) do pracy, po stronie pracodawcy zrodził się obowiązek skierowania powódki na badania
profilaktyczne przez lekarza medycyny pracy, który wydał zaświadczenie
o zakazie dźwigania powyżej 10 kg, co spowodowało brak możliwości
dalszego zatrudnienia na oddziale, tj. w systemie dotychczasowego zatrudnienia, z uwagi na to, iż praca na oddziale wiąże się z koniecznością podnoszenia ciężarów powyżej 10 kg. Powyższe jest logiczne także
w oparciu o doświadczenie życiowe, biorąc pod uwagę, iż średnia waga
dorosłego człowieka to 60–80 kg, nawet przy łączeniu czynności pielęgnacyjnych przy chorym leżącym w zespoły dwuosobowe, to ciężar konieczny do podniesienia wielokrotnie przewyższa wagę 10 kg. Biorąc
pod uwagę powyższe, wskazać należy, że pozwany postawiony przez powódkę w sytuacji, kiedy nie może zatrudniać pielęgniarki na stanowisku
dotychczas zajmowanym, zaproponował jej skorzystanie z kilku dni urlopu wypoczynkowego w celu zorganizowania pracy w przychodni. Abstrahując od zasadności takiego stanowiska pracodawcy, wskazać należy
240
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
na stanowisko Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu wyrażone w wyroku
z dnia 8 marca 2012 r. (I APa 33/11, LEX nr 1238702), zgodnie z którym określone działania lub zachowania „mobbera”, aby mogły być zakwalifikowane jako mobbing, muszą powodować u pracownika zaniżoną ocenę przydatności zawodowej albo mają na celu jego poniżenie czy
też ośmieszenie. Działania i zachowania cechujące mobbing z natury rzeczy mogą być bardzo różnorodne. Jednocześnie jednak o mobbingu można mówić dopiero wówczas, gdy podobne sytuacje powtarzają się wielokrotnie, systematycznie, przez dłuższy czas.
Sąd Okręgowy zaznaczył także, że wynik przeprowadzonego
w sprawie postępowania dowodowego wykazał, że M. K. (1) dopuściła się nagannego zachowania w stosunku do pacjentki w dniu 13 października 2008 r., a zeznania niektórych osób z personelu pielęgniarskiego potwierdziły, iż były też inne nieprawidłowe zachowania w stosunku
do pacjentów ze strony powódki, co potwierdza, iż pozwany nie wymyślał zdarzeń, gdyż powódka się ich w rzeczywistości dopuściła. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego nie wynika, aby pracodawca
wywierał jakikolwiek nacisk na powódkę, by nie zgłaszała wypadku przy
pracy mającego miejsce w dniu 4 listopada 2008 r. Okoliczność ta stoi
w sprzeczności z zeznaniami samej powódki, która podała, iż nie zgłosiła zdarzenia jako wypadku przy pracy z uwagi na to, iż nie chciała robić
przykrości oddziałowej. Natomiast z analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że sam personel medyczny pielęgniarki zgłaszał w imieniu powódki inne zdarzenia uznane przez pracodawcę za wypadki przy pracy. Zgłaszającymi były E. Ł. i H. M. (1).
Wszystkie te okoliczności prowadzić muszą do wniosku, że brak
jest podstaw do przyjęcia, by pracodawca stosował wobec powódki mobbing. Uznawanie przez powódkę za mobbing czynności organizacyjnych
pracodawcy świadczyć może jedynie o niezrozumieniu istoty mobbingu.
Dokonana ocena sytuacji występujących w środowisku pracy świadczy
zaś o niemożności zachowania przez powódkę obiektywizmu, dlatego też
brak jest podstaw do uwzględnienia powództwa.
241
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, Sąd Okręgowy na podstawie art. 943 § 2 i 3 k.p. a contrario, oddalił powództwo (punkt pierwszy sentencji wyroku).
[…]
Apelację od wyroku wywiodła powódka, zaskarżając go w części,
co do punktu pierwszego.
Pozwany w odpowiedzi na apelację powódki wniósł o jej oddalenie,
oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych przez powódkę w apelacji oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa
procesowego wg norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powódki M. K. (1) okazała się niezasadna i nie zasługiwała
na uwzględnienie.
Przedmiotem sporu było, czy w stosunku do powódki podejmowane były działania mobbingowe w jej miejscu pracy, tj. w […] w G. Oddział […], co spowodowało u niej krzywdę – rozstrój zdrowia, a w konsekwencji, czy ma prawo do zadośćuczynienia z tego tytułu.
[…]
Przechodząc do rozważań merytorycznych, wskazać należy, że nowelizacja Kodeksu pracy dokonana ustawą z dnia 14 listopada 2003 r.
o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych
ustaw (Dz. U. z 2003 r., Nr 213, poz. 2081) wprowadziła od 1 stycznia
2004 r. pojęcie mobbingu w art. 943 Kodeksu pracy. Przepis art. 943 k.p.
nie ma zastosowania do zdarzeń, które wystąpiły przed wejściem w życie tego przepisu, tj. przed 1 stycznia 2004 r., nie ma on bowiem mocy
obowiązującej wstecz (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia
22 września 2005 r., III APa 60/05, LEX nr 215691).
Zgodnie z art. 943 § 1 k.p. pracodawca jest obowiązany przeciwdziałać mobbingowi.
Mobbing został zdefiniowany w art. 943 § 2 k.p. i oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko
pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub
242
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.
Na podstawie 943 § 3 k.p. pracownik, u którego mobbing wywołał
rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Z przytoczonej wyżej ustawowej definicji wynika, że aby mogła
być mowa o stosowaniu wobec pracownika mobbingu, wystąpić muszą
łącznie następujące elementy:
— w stosunku do pracownika wystąpić muszą działania lub zachowania skierowane przeciwko niemu polegające na nękaniu lub zastraszaniu pracownika,
— działania te muszą być uporczywe i długotrwałe,
— działania te wywoływać mają u pracownika zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodować lub mieć na celu ośmieszenie lub poniżenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.
Należy podkreślić, że mobbing w miejscach pracy polega na wrogim i nieetycznym, systematycznie powtarzającym się zachowaniu skierowanym wobec jednej lub kilku osób, na skutek którego ofiary stają się
bezradne i tracą możliwość obrony. Trwa to tak długo, jak długo trwają działania mobbingowe. Zatem cechą charakterystyczną takich działań jest systematyczność oraz długotrwałość. Rezultatem procesu nękania
pracownika są psychosomatyczne i społeczne urazy występujące u ofiary. Można wyróżnić kilka etapów mobbingu. Na początku są to negatywne sygnały ze strony otoczenia, szerzenie plotek i pomijanie pracownika
w codziennym życiu firmy. Stopniowo działania mobbingowe zaczynają
się nasilać i przyjmować coraz bardziej poważną formę. Pracownik zostaje często obwiniany o sprawy, za które nie jest odpowiedzialny, nie bierze
się go pod uwagę przy realizacji systemów motywacyjnych. Ofiara żyje
w ciągłym stresie, spada odporność organizmu. Mobbing może się wyrażać również w ciągłym przerywaniu wypowiedzi, reagowaniu krzykiem,
243
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
ciągłym krytykowaniu i upominaniu, upokarzaniu, stosowaniu pogróżek,
unikaniu rozmów, niedopuszczaniu do głosu, ośmieszaniu, ograniczeniu
możliwości wyrażania własnego zdania, nieformalnym wprowadzeniu zakazu rozmów z nękanym pracownikiem, uniemożliwieniu komunikacji
z innymi, a także powierzaniu prac poniżej kwalifikacji i uwłaczających,
odsunięciu od odpowiedzialnych i złożonych zadań, zarzucaniu pracą lub
niedawaniu żadnych zadań, lub ich odbieraniu itp. Jednak należy podkreślić, że normalne kulturalne egzekwowanie wykonania poleceń nie
stanowi mobbingu, bo podległość służbowa wynika z natury stosunku
pracy. Dodać przy tym wypada, że nawet niesprawiedliwa, lecz incydentalna krytyka pracownika, nie może być kwalifikowana jako mobbing
(wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 27 września 2012 r.,
III APa 27/12, Lex nr 1307530).
Co istotne, nie może stanowić podstawy do ustalania odpowiedzialności za mobbing badanie i ocena subiektywnych odczuć osoby, która
uważa, że znęca się nad nią jej przełożony bądź współpracownik. Ocena, czy nastąpiło nękanie i zastraszanie pracownika, oraz czy działania te
miały na celu i mogły lub doprowadziły do zaniżonej oceny jego przydatności zawodowej, do jego poniżenia, ośmieszenia, izolacji bądź wyeliminowania z zespołu współpracowników, musi opierać się na obiektywnych kryteriach (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 marca
2012 r., II PK 303/11, Lex nr 1214581; wyrok Sądu Najwyższego z dnia
14 listopada 2008 r., II PK 88/08, Lex nr 577756).
Roszczenia odszkodowawcze związane z mobbingiem określone
w art. 943 § 3 i 4 k.p. powinny być dochodzone przez pracownika wyłącznie od pracodawcy, który zatrudnia ofiarę mobbingu. Podstawę prawną odpowiedzialności pracodawcy za szkodę wyrządzoną działaniami innego pracownika stanowi art. 430 k.c. o odpowiedzialności zwierzchnika
za szkodę wyrządzoną innej osobie przez podwładnego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Niemniej jednak naprawienie szkody mobbingowanemu pracownikowi przez pracodawcę upoważnia tego
ostatniego do późniejszego wystąpienia z tzw. roszczeniem zwrotnym
przeciwko osobie winnej mobbingu na podstawie art. 441 § 3 k.c. w zw.
244
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
z art. 300 k.p. (zob. H. Szewczyk, Mobbing w zatrudnieniu jako szczególny przykład naruszenia zdrowia psychicznego, [w:] Ochrona dóbr osobistych w zatrudnieniu, Lex).
Ustawowe przesłanki mobbingu muszą być spełnione łącznie, a także – według ogólnych reguł dowodowych (art. 6 k.c.) – winny być wykazane przez pracownika, który z tego faktu wywodzi skutki prawne.
Na pracowniku też spoczywa ciężar udowodnienia, że wynikiem nękania
(mobbingu) był rozstrój zdrowia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
5 października 2007 r., II PK 31/07, Lex nr 328055; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2006 r., II PK 112/06, OSNP 2008, nr 1–2,
poz. 12). Pracodawca dla uwolnienia się od odpowiedzialności powinien udowodnić, że fakty te nie istnieją lub że nie stanowią one mobbingu, względnie że wynikają z siły wyższej lub są spowodowane wyłącznie przez pracownika (E. Maniewska, Komentarz aktualizowany do
art. 943 Kodeksu pracy, stan prawny: 1 stycznia 2013 r.). Tożsame stanowisko zajął również Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 maja
2005 r. (II PK 33/05, Lex nr 184961), wskazując, iż w zakresie zarzutu
podejmowania przez pracodawcę mobbingu, podobnie jak przy zarzucie
działań dyskryminujących pracownika, na pracowniku spoczywa obowiązek dowodowy w zakresie wskazania okoliczności, które uzasadniałyby
roszczenie oparte na tych zarzutach. Dopiero wykazanie przez niego tych
okoliczności pozwala na przerzucenie na pracodawcę obowiązku przeprowadzenia dowodu przeciwnego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy zasadnie ustalił, iż powódka nie wykazała, aby stosowano wobec niej mobbing.
Na podstawie przedstawionego przez strony materiału dowodowego
nie można bowiem uznać, że były wobec M. K. (1) w jej miejscu pracy, tj. w […] w G. Oddział […] i […], w okresie ostatnich 5–6 lat, a nawet 10 lat przed rozwiązaniem stosunku pracy, tj. do września 2009 r., ze
szczególnym natężeniem w okresie od marca 2009 r. do dnia ustania stosunku pracy, podejmowane działania przez pracowników Oddziału […],
tj. E. Ł. (wówczas pielęgniarkę oddziałową) oraz współpracujące z nią
pielęgniarki: L. S., M. K. (3), K. S., E. S. (2), a także przez A. L. (na245
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
czelną pielęgniarkę […]), B. K. (pielęgniarkę przełożoną […]) oraz przez
E. S. (1) (kierownika działu […] […]) polegające na:
— nieuzasadnionej krytyce (przez twierdzenia, że powódka nienależycie wykonuje swoje obowiązki, nie pomaga innym pielęgniarkom
w wykonywaniu zadań oddziału, bez podawania konkretnych zarzutów);
— zniesławianiu powódki (przez sugestie, iż powódka choruje psychicznie – „jest wariatką”, powinna podjąć leczenie w poradni zdrowia
psychicznego, „nie można z nią normalnie rozmawiać”);
— pomniejszaniu jej kompetencji (przez twierdzenie, że „jest do niczego jako pielęgniarka” i użyciu stwierdzenia w rodzaju „do niczego się
pani nie nadaje i jest pani do niczego”;
— izolowaniu od pozostałych pracowników oddziału […] (przez
twierdzenie, że pozostałe pielęgniarki z oddziału nie chcą z powódką
pracować na dyżurach);
— zastraszaniu przełożonymi wyższego szczebla (kierownikiem
Kliniki […] – prof. E. J., kierownikiem Kliniki […] – prof. M. S.);
— zastraszaniu dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy w przypadku,
gdy powódka sama nie rozwiąże stosunku pracy;
— utrudnianiu wykonywania pracy (przez twierdzenie, że nie ma
na oddziale pracy dla powódki, wywieraniu na nią nacisku, by często korzystała z urlopu wypoczynkowego);
— wymyślaniu rzekomych zdarzeń źle świadczących o niej jako
pielęgniarce (naganne odnoszenie się do pacjentów);
— wywieraniu nacisku, by nie zgłaszała wypadku przy pracy mającego miejsce w dniu 4 listopada 2008 r.
Sąd Okręgowy szczegółowo i wnikliwie przeanalizował opisane
przez powódkę zachowania i w oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, zeznania świadków (w tym zawnioskowane przez stronę powodową), częściowo przesłuchanie powódki i dokumenty zgromadzone w sprawie uznał, że M. K. (1) nie wykazała zgodnie z ciążącym
na niej ciężarem dowodu (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.), że w stosunku do
niej stosowano mobbing, a w konsekwencji, że w jego wyniku nastąpił
rozstrój zdrowia.
246
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że powódka nie była poddawana
nieuzasadnionej krytyce, nie utrudniano wykonywania jej pracy, ani nie
izolowano jej od pozostałych pracowników.
To powódka nie świadczyła pracy zawsze w sposób należyty, np.
oglądała TV w czasie, gdy były do wykonania czynności medyczne – zabiegi przy pacjentach, nie udzieliła pomocy koleżance w czasie zasłabnięcia pacjenta w łazience mimo co najmniej dwukrotnego jej wezwania przez J. B., rzucała kroplówkami w pielęgniarkę na dyżurze (J. B.),
wykonywała robótki na drutach w czasie dyżuru, zamykała się w dyżurce, nie wychodząc z niej do końca dyżuru. Miała zaburzone relacje
z zespołem pielęgniarskim, bowiem nie odzywała się do współpracowników – innych pielęgniarek przez długie okresy. Powódka złożyła wniosek o nieobsadzanie jej z M. K. (3) na dyżurach. Sąd I instancji ustalił, że powódka przestała być lubiana i ceniona, zmiana postrzegania jej
przez współpracowników następowała w miarę narastających konfliktów
z pracownikami, w których powódka była stroną winną.
Również wypowiedź świadka K. S. dotycząca zachowania powódki w dniu 13 października 2008 r. w stosunku do pacjentki K. J.-S. nie
stanowiła zniesławienia powódki.
Nie można również uznać za przejaw pomniejszenia jej kompetencji sytuacji, gdy powódka z uwagi na wskazany w zaświadczeniu lekarza medycyny pracy zakaz dźwigania powyżej 10 kg nie miała możliwości kontynuowania zatrudnienia na swoim oddziale i pracodawca musiał
zorganizować jej miejsce pracy w przychodni.
Sąd Okręgowy zasadnie również nie stwierdził, analizując okoliczności niniejszej sprawy, aby strona powodowa została zastraszona przełożonymi wyższego szczebla, zastraszona dyscyplinarnym zwolnieniem
z pracy, w przypadku gdy sama nie rozwiąże stosunku pracy, czy też wywieraniem nacisku, aby nie zgłaszała wypadku przy pracy z dnia 4 listopada 2008 r. Powódka sama złożyła wniosek o rozwiązanie umowy
o pracę z dniem 11 września 2009 r.
Podkreślić należy, że zawód pielęgniarki jest szczególnym zawodem, wymagającym, poza kompetencjami i profesjonalizmem, także od247
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
dania, empatii, ponieważ polega między innymi na udzielaniu pomocy
potrzebującym – osobom chorym. Wymaga nie tylko wykonania czynności technicznych przy pacjencie – podania leku, wykonania badania,
ale również wiąże się niejednokrotnie z pocieszeniem pacjenta, dodawaniem mu otuchy i udzieleniem wsparcia. Tym bardziej jako naganne należy odczytać zachowanie powódki wobec pacjentki K. J.-S.
Pojęcie mobbingu nie obejmuje uzasadnionej krytyki w sytuacji,
gdy pracownik nienależycie wykonuje swoje obowiązki pracownicze,
a pracodawca egzekwuje ich prawidłowe wykonywanie, gdyż podległość
służbowa wynika z natury stosunku pracy.
Jeśli więc nie można przyjąć, że powódka była poddana działaniom
lub zachowaniom skierowanym przeciwko niej przez pracodawcę polegającym na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu, wywołującym u niej zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodującym lub
mającym na celu poniżenie lub ośmieszenie jej, izolowanie lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników, to tym samym analiza jej aktualnego stanu zdrowia – przy jednoznacznym ustaleniu, że nie była poddana mobbingowi – oraz związku schorzeń, na które cierpi, z zarzucanym
mobbingiem była bezprzedmiotowa.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie
art. 385 k.p.c. w punkcie pierwszym sentencji oddalił apelację powódki
w zakresie punktu pierwszego zaskarżonego wyroku.
[…]
IV
Wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu
z dnia 26 kwietnia 2013 r.
sygn. akt IV Pa 31/13
Skład orzekający:
SSO Danuta Jarosz-Czarcińska (przewodniczący, sprawozdawca)
SSO Lucyna Ramlo
SSO Magdalena Chudziak
248
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Teza:
Nie dochodzi do naruszenia art. 207 § 6 k.p.c., jeżeli sąd, korzystając ze swoich uprawnień, dopuścił do bieżącego gromadzenia materiału
dowodowego w toku całego postępowania chorobowego i miało to zastosowanie do obu stron postępowania.
Uzasadnienie
W sprawie z powództwa B. S.-L. przeciwko pozwanej […] w T.
o zapłatę Sąd Rejonowy ustalił, że na podstawie zezwolenia udzielonego
decyzją Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 3 grudnia 2008 r.
utworzona została niepubliczna uczelnia [...] w T. Założycielem uczelni
była [...] spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w T., mająca – w stosunku do pozwanej uczelni – kompetencję m.in. w zakresie powoływania i odwoływania organów jednoosobowych.
Uchwałą nr 4 z dnia 14 lipca 2010 r. Zgromadzenie wspólników
spółki powołało powódkę B. S.-L. na funkcję kanclerza pozwanej na kadencję od dnia 1 września 2010 r. do dnia 31 sierpnia 2014 r., upoważniając jednocześnie zarząd spółki do zawarcia z powódką umowy o pracę oraz do pełnienia w stosunku do niej obowiązków pracowniczych.
W dniu 1 września 2010 r. między stronami została zawarta umowa
o pracę na czas określony (do dnia 31 sierpnia 2014 r.), na podstawie
której powódce powierzono stanowisko kanclerza [...] w pełnym wymiarze czasu pracy, przyznając zarazem wynagrodzenie miesięczne w kwocie 5.712 zł. Z dniem 1 września 2011 r. podwyższono powódce wynagrodzenie miesięczne do kwoty 7.146,86 zł. Przy zawieraniu umowy, jak
też aneksu do umowy, pozwaną reprezentował ówczesny prezes zarządu
i jednocześnie mąż powódki, J. L.
Jako kanclerz uczelni powódka zajmowała się:
1. zawieraniem umów o pracę z pracownikami uczelni,
2. kontrolowaniem dokonywania przez studentów comiesięcznych
wpłat lub rozpatrywaniem ich wniosków o odroczenie płatności,
3. prowadzeniem rozmów z przedstawicielami firm kosmetycznych
w celu zakupienia kosmetyków na zajęcia w pracowni kosmetycznej,
249
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
4. dokonywaniem w sklepie (raz na dwa miesiące) zakupów środków
czystości,
5. przeglądaniem i podpisywaniem faktur (około 30 miesięcznie),
6. czynnościami mającymi na celu reklamowanie szkoły i dbanie o nabór w nowym roku akademickim, np. rozmowami z firmami reklamowymi lub lokalnymi mediami, sprawdzaniem w autobusach
i tramwajach, czy umieszczone zostały plakaty szkoły, wyjazdami
do szkół średnich i prezentacjami w poszczególnych klasach maturalnych.
Powódka korzystała z pomocy asystenta M. M. Osoba ta przygotowywała dla powódki projekty umów oraz wykazy osób zalegających
z płatnościami, a także dokonywała wszelkich przelewów (m.in. przelewanie wynagrodzeń na konta pracowników).
Czynności związane z wyjazdami do szkół powódka wykonywała
w okresie od lutego do kwietnia danego roku. Powódka odwiedzała szkoły toruńskie oraz szkoły średnie znajdujące się na terenie województwa
kujawsko-pomorskiego (m.in. w miejscowościach G. (1), P. (1), A. K.,
C. (1), U., G. (2), B., C. (2), R.). Ponieważ powódka nie posiadała samochodu, do szkół znajdujących się poza T. woziły ją osoby współpracujące z pozwaną na podstawie umów cywilnoprawnych (m.in. R. D.,
A. D., A. R.) lub pracownicy pozwanego (m.in. M. M., dziekan J. B.-J.).
Wyjazdy do szkół odbywały się 2–3 razy i przeważnie trwały nie więcej niż 8 godzin dziennie. W ramach tych wyjazdów powódka odwiedzała poszczególne klasy maturalne danej szkoły i przez około 10 minut
prezentowała pozwaną uczelnię, rozdając m.in. materiały promocyjne,
ulotki itp. Powódka udawała się do szkół także w okresie wakacyjnym,
przed powtórkowymi egzaminami maturalnymi. Aktywność jej ograniczała się wówczas jedynie do pozostawienia w sekretariacie szkoły materiałów promocyjnych.
W dni, w które powódka świadczyła pracę na terenie pozwanej
uczelni, czas jej pracy nie przekraczał 8 godzin dziennie, a niejednokrotnie trwał znacznie krócej niż czas wyznaczony przez obowiązującą
normę dobową. Powódka na terenie uczelni pojawiała się także w sobo250
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
ty i niedziele, by wydać kosmetyki wykorzystywane w pracowni kosmetycznej, a następnie – by pod koniec dnia pracy odebrać je od osób prowadzących zajęcia.
Powódka nie ewidencjonowała czasu swojej pracy; nie czynił tego
również żaden z podległych jej pracowników, jak też przedstawiciel założyciela, sp. z o.o. W okresie zatrudnienia wszelkie kompetencje pracodawcy wykonywał względem powódki jej mąż, J. L., który nie wymagał
od powódki ujmowania w stosownej ewidencji czasu jej pracy, jak również dokumentowania przez nią nieobecności w pracy (m.in. dni wolnych
przeznaczonych na wypoczynek).
W okresie zatrudnienia powódka kilkukrotnie w ciągu roku wyjeżdżała do miejscowości P. (2) (koło B.), gdzie mieszka najbliższa rodzina powódki, a także do K., w którym to mieście korzystała nieodpłatnie z mieszkania należącego do zaprzyjaźnionego z nią i jej mężem
A. L. Każdorazowy wyjazd do tych miejscowości trwał przynajmniej
kilka dni i niejednokrotnie przypadał na dni powszednie. Podczas tych
wyjazdów powódka robiła zdjęcia telefonem służbowym nokia; niektóre z nich przesyłała do wybranych współpracowników lub pokazywała
je podczas powrotu do T. Zdjęcia takie powódka zrobiła m.in. w dniach:
30 grudnia 2010 r., 7 i 8 czerwca 2011 r., od 5 do 8 lipca 2011 r., 23 lipca 2011 r., od 5 do 7 września 2011 r., 31 października 2011 r., od 10 do
12 października 2011 r., od 28 do 31 grudnia 2011 r., w dniach 3 i 4 lutego 2012 r.
Za miesiące, w których miały miejsce owe wyjazdy, powódka
otrzymywała wynagrodzenie w niepomniejszonej wysokości. O terminach tych wyjazdów informowała bliskich współpracowników, tj. rektora W. W. oraz dziekana J. B.-J., wskazując im jednocześnie, że mają one
charakter wypoczynkowy. Niejednokrotnie również powódka kontaktowała się podczas wyjazdów ze swoimi znajomymi (m.in. A. D.), śląc im
np. pozdrowienia z miejscowości, w której wówczas przebywała.
W dniu 11 kwietnia 2011 r. – podczas zgromadzenia wspólników
spółki – powódka została odwołana z funkcji kanclerza. Powódka została
nadto zwolniona z obowiązku świadczenia pracy, zachowując jednak pra251
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wo do wynagrodzenia; za miesiąc kwiecień 2012 r. pozwana wypłaciła
powódce wynagrodzenie w pełnej wysokości. Traktując powyższe czynności pozwanej jako oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę, B.
S.-L. złożyła w Sądzie Rejonowym w T. pozew o zapłatę odszkodowania. Na rozprawie w dniu 6 czerwca 2012 r. między stronami doszło do
zwarcia ugody sądowej o treści: „Powódka B. S.-L. i pozwana [...] w T.
zgodnie ustalają, że na całkowite zaspokojenie roszczeń dochodzonych
przez powódkę w niniejszym procesie oraz wynikających z łączącej strony umowy o pracę, gdzie powódka była zatrudniona w charakterze kanclerza [...], pozwana zobowiązuje się wypłacić powódce kwotę 16.000 zł
tytułem odszkodowania w terminie do 30 czerwca 2012 r., przy czym
płatność nastąpi w drodze przelewu na rachunek bankowy powódki znany stronie pozwanej. Ponadto strony ustalają, że umowa łącząca powódkę
B. S.-L. i pozwaną [...] w T. na stanowisku kanclerza uległa rozwiązaniu
na mocy porozumienia stron z dniem 31 maja 2012 r. Pozwana szkoła
zobowiązuje się wydać powódce świadectwo pracy zgodne z treścią niniejszej ugody w drodze pocztowej na adres domowy powódki znany
stronie pozwanej, a datą spełnienia świadczenia będzie data nadania przesyłki zawierającej świadectwo pracy w Polskim Urzędzie Pocztowym”.
Opierając się na powyższych ustaleniach, Sąd Rejonowy w T. wyrokiem z dnia 19 lutego 2013 r. zasądził od pozwanej [...] w T. na rzecz powódki B. S.-L. kwotę 7.146,86 zł tytułem wynagrodzenia za maj 2012 r.
z ustawowymi odsetkami od dnia 11 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałym zakresie; wyrokowi w pkt I nadał rygor
natychmiastowej wykonalności; zasądził od powódki na rzecz pozwanej
kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Kasy Sądu Rejonowego w T. kwotę
381,20 zł tytułem części opłaty od pozwu, od uiszczenia której powódka pozostawała zwolniona.
[…]
Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka B. S.-L., reprezentowana przez dotychczasowego pełnomocnika, zaskarżając orzeczenie
w części dotyczącej punktu II i zarzucając mu:
252
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
1. naruszenie prawa procesowego
— art. 207 § 6 k.p.c. i art. 232 k.p.c. polegające na ich niezastosowaniu, co skutkowało dopuszczeniem i przeprowadzeniem
spóźnionego dowodu ze zdjęć, które w dodatku nie zostały
przedłożone przez stronę pozwaną, a świadka;
— art. 231 k.p.c. przez jego błędne zastosowanie w sprawie polegające na posłużeniu się konstrukcją domniemania faktycznego,
choć zebrane w sprawie dowody dawały podstawę do ustalenia
w sposób jasny i precyzyjny liczby dni urlopowych, które powódka wykorzystała w 2010 i 2011 r., jednocześnie Sąd, opierając się na domniemaniu faktycznym, wyprowadził wniosek,
który jest sprzeczny z wiedzą i doświadczeniem życiowym;
— art. 328 § 2 k.p.c. przez niewskazanie dowodów, w oparciu
o które Sąd doszedł do przekonania, że powódka nie posiadała zbyt wielu obowiązków, dlatego też mogła na bieżąco korzystać z urlopu;
2. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym polegającym na mylnym przyjęciu, wbrew logice
i doświadczeniu życiowemu, że:
— powódka w latach 2010 i 2011 korzystała z urlopu na bieżąco,
a co za tym idzie nie pozostał jej żaden urlop,
— powódka nie miała dużej ilości obowiązków, co skutkowało regularnymi kilkudniowymi przerwami w pracy, wyjazdami poza T. (do K. i P. (2)),
— zaniedbania małżonków L. (w kwestii braku dokumentacji pracowniczej) nie powinny obciążać pozwanej,
— powódka wyjeżdżała często i regularnie na okresy kilkudniowe poza T. w celach prywatnych.
Mając na uwadze powyższe zarzuty, apelująca wniosła o zmianę
wyroku w II punkcie poprzez zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kwoty 6.116,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2012 r.
do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
[...]
253
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja B. S.-L. jest bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu.
Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, a Sąd Okręgowy
ustalenia te podziela i czyni własnymi. Postępowanie w przedmiotowej
sprawie zostało przeprowadzone prawidłowo, ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest dokładna, nie wykazuje błędów
logicznych i nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów. Ponadto Sąd Rejonowy nie dopuścił się uchybień natury procesowej, które
by skutkowały nieważnością postępowania, a także nie popełnił żadnych
naruszeń w zakresie zastosowania przepisów prawa materialnego, słusznie nie znajdując podstaw do uwzględnienia roszczenia powódki w zakresie, w jakim orzeczono w II punkcie wyroku.
Żadne ze zgłoszonych przeciwko orzeczeniu Sądu Rejonowego
zarzuty apelacyjnie nie znalazły uznania Sądu Okręgowego, zarówno
z punktu widzenia poprawności prowadzenia postępowania dowodowego, jak i ocen i wniosków zgromadzonego materiału dowodowego.
Odnosząc się do pierwszego z tych zagadnień, należało w pierwszej
kolejności poczynić rozważania w przedmiocie realizacji zasady koncentracji materiału procesowego, któremu z jednej strony służy system prekluzji dowodowej, z drugiej zaś system dyskrecjonalnej władzy sędziego.
System prekluzji – jak klarowanie wyjaśnia Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do uchwały z dnia 17 czerwca 2005 r., III CZP 26/05 – charakteryzuje się tym, że prawo procesowe nakłada na strony ciężar podania
sądowi znanych im faktów, dowodów i zarzutów w określonym terminie
pod rygorem utraty prawa ich późniejszego powoływania. Niepowołane
w terminie fakty, dowody lub zarzuty podlegają prekluzji. Do rygorów
systemu prekluzyjnego należy także wymaganie, aby strony podały od
razu wszystkie znane im fakty, dowody lub zarzuty, choćby nawet w postaci twierdzeń lub zarzutów ewentualnych, a więc przytoczonych tylko
na wypadek, gdyby zarzuty zgłoszone w pierwszej kolejności nie zostały uwzględnione. System prekluzji ze względu na surowe konsekwencje
uzupełniony jest elementami dyskrecjonalnej władzy sędziego, pozwala254
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
jącej na przyjęcie i rozpoznanie spóźnionych twierdzeń o faktach, a także
wniosków dowodowych i zarzutów, jeżeli strona nie mogła przedstawić
ich wcześniej albo potrzeba ich przedstawienia powstała później. System
prekluzji oraz dyskrecjonalnej władzy sędziego znajduje urzeczywistnienie zwłaszcza w tych sprawach, które ze względu na swój charakter wymagają podwyższonej sprawności postępowania, a także w sprawach,
w których strony reprezentowane są przez zawodowych pełnomocników
(art. 479¹² § 1, art. 47914 § 2, art. 495 § 3, art. 5055, 207 § 3 k.p.c.). Powyższe znajduje potwierdzenie również w doktrynie wskazującej, iż nawet w wypadkach, w których koncentracja materiału dowodowego jest
oparta na systemie dyskrecjonalnej władzy sędziego (np. art. 207 § 3,
art. 242) lub systemie prekluzji ustawowej (np. art. 503 § 1, art. 843 § 3),
uznać jednak należy, że sąd nie może pominąć środka dowodowego, jeżeli we wniosku o dopuszczenie dowodu strona wykaże, że wcześniejsze
zgłoszenie wniosku dowodowego nie było możliwe lub nie było potrzeby jego powołania (argumentum a maiori ad minus z art. 368 § 1 pkt 4
i art. 381) (P. Telenga, Komentarz aktualizowany do art. 217 Kodeksu postępowania cywilnego, LEX). Nie należy tracić z pola widzenia, iż celem
postępowania dowodowego jest zawsze wyjaśnienie istotnych okoliczności sprawy (art. 227 k.p.c.). Nadto pamiętać należy, iż adresatem reguł
prekluzji dowodowej są strony, nie jest nim zaś sąd rozpoznający sprawę.
Niemniej w sprawach, w których obowiązują reguły prekluzji dowodowej, skorzystanie z przyznanej sądowi dyskrecjonalnej władzy w zakresie
dopuszczenia dowodu powinno być szczególnie rozważne i podejmowane z umiarem. Dopuszczenie przez sąd z urzędu dowodu, który dla strony
uległ sprekludowaniu, powinno znajdować usprawiedliwienie w konkretnych okolicznościach sprawy, w przeciwnym bowiem razie sąd naraża
się na zarzut naruszenia prawa do bezstronnego sądu i odpowiadającego
mu obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron (art. 32
ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP – por. orzeczenie SN z dnia 23 października 2007 r., III CSK 108/07, LEX nr 358857).
W niniejszej sprawie, wbrew ocenie apelującej, do powyższych naruszeń nie doszło. Analiza akt postępowania pozwala przyjąć, iż Sąd, ko255
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
rzystając ze swoich uprawnień, dopuścił do bieżącego gromadzenia materiału dowodowego w toku całego postępowania dowodowego, jednakże
miało to zastosowanie do obu stron postępowania, zarówno bowiem pozwana, jak i powódka aż do posiedzenia poprzedzającego zamknięcie
rozprawy składały wnioski dowodowe (ze świadków i dokumentów), które były przez Sąd każdorazowo formalnie rozpatrywane. W żadnej mierze nie można było uznać, iż Sąd faworyzował jedną ze stron postępowania, kierując na nią swoje dyskrecjonalne uprawnienia. Rezygnacja
z prekluzji dowodowej na ich rzecz nie naruszała ani zasad równego
traktowania stron, ani bezstronności Sądu.
Zarzut naruszenia art. 207 § 6 k.p.c. w kontekście dopuszczenia
dowodu ze zdjęć nie mógł być skuteczny również z tego powodu, iż
przedmiotowy dowód nie został przedłożony przez stronę postępowania
(do których ograniczona została niniejsza regulacja), lecz przeprowadzony z urzędu. Powyższe nie naruszało także art. 232 k.p.c. Dopuszczenie
przez sąd dowodu z urzędu nie może być uznane co do zasady za działanie naruszające bezstronność sądu i zasadę równości stron. Nie można też sądowi zarzucać naruszenia przepisów postępowania jedynie przez
dopuszczenie dowodu z urzędu, tj. wytykać mu, że skorzystał z przysługującego mu uprawienia (por. wyrok SN z dnia 22 marca 2012 r.,
IV CSK 330/11; wyrok SA w Szczecinie z dnia 31 października 2012 r.,
I ACa 521/12). Warto zauważyć przy tym, iż analogiczne postanowienie dowodowe – dopuszczenie dowodu z urzędu poprzez zobowiązanie
świadka do jego przedłożenia – miało także miejsce z inicjatywy strony
powodowej; na tożsamej rozprawie w dniu 7 grudnia 2012 r., na której
Przewodniczący zobowiązał R. D. do przedłożenia spornych zdjęć, zobowiązał również ww. do złożenia dokumentów (umów zlecenia zawartych
w 2010 i 2011 r.), przy czym wyznaczył wspólny termin na wykonanie obu zobowiązań, zgodnie z art. 248 k.p.c. Podważanie tylko jednego z dwóch dopuszczonych w analogicznych warunkach dowodów należało uznać za niekonsekwentne. Nie umyka uwadze Sądu Okręgowego
okoliczność, iż drugi z powyższych dowodów był dla strony powodowej korzystny, co niewątpliwie przesądziło o jego niezakwestionowaniu.
256
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Reasumując powyższą część rozważań, Sąd Okręgowy nie miał
wątpliwości, iż sposób zgromadzenia przez Sąd Rejonowy materiału dowodowego był dopuszczalny i w pełni miarodajny dla poczynienia na jego podstawie ustaleń faktycznych. [...]
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
IV/2014
PRZEGLĄD BIBLIOGRAFICZNY
(wybrane opracowania
za okres od 1 kwietnia 2014 r. do 30 czerwca 2014 r.)
I. PRAWO CYWILNE I POSTĘPOWANIE CYWILNE
KOMENTARZE, MONOGRAFIE, METODYKI, PODRĘCZNIKI:
1. Arkuszewska A. M., Kościółek A., Łukasiewicz J. M., Plis J., Serafin T., Zarys metodyki pracy mediatora w sprawach cywilnych, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
2. Bieliński A. K., Pannert M., Prawo cywilne – część ogólna. Prawo rzeczowe, wyd. III, Warszawa 2014: C.H. Beck
3. Bończak-Kucharczyk E., Zarządzanie nieruchomościami mieszkalnymi,
wyd. III, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
4. Brzozowski A., Wpływ zmiany okoliczności na zobowiązania. Klauzula
rebus sic stantibus, Warszawa 2014: C.H. Beck
5. Cieśliński M. M., Postępowanie zabezpieczające w sprawach o rozwód,
wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis
6. Cioch P., Studzińska J., Postępowanie cywilne, wyd. II, Warszawa 2014:
C.H. Beck
259
Przegląd bibliograficzny
7. Ciszewski J (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014:
LexisNexis
8. Damasiewicz A., Umowa o roboty budowlane z wzorami, wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis
9. Dziczek R., Zarządzanie nieruchomościami lokalowymi przez spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty mieszkaniowe i właścicieli lokali, wyd. III,
Warszawa 2014: LexisNexis
10. Ferenc-Szydełko E., Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: C.H. Beck
11. Flaga-Gieruszyńska K. (red.), Postępowanie cywilne. Komentarz praktyczny dla sędziów i pełnomocników procesowych. Wzory pism sądowych
i procesowych z przykładowymi stanami faktycznymi, linie orzecznicze,
koszty sądowe, Warszawa 2014: C.H. Beck
12. Gasiński Ł., Granice swobody kształtowania treści statutu spółki akcyjnej, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
13. Goździaszek Ł., Prawo blogosfery, Warszawa 2014: C.H. Beck
14. Herbert A., Pawłowski S., Zakrzewski P., Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Komentarz, Warszawa 2014: C.H. Beck
15. Ignaczewski J (red.), Komentarz do spraw rodzinnych, wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis
16. Jodłowski J., Resich Z., Lapierre J., Misiuk-Jodłowska T., Weitz K.,
Postępowanie cywilne, wyd. VII, Warszawa 2014: LexisNexis
17. Kaczmarek-Templin B. (red.), Stec P. (red.), Szostek D. (red.), Ustawa
o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, Warszawa
2014: C.H. Beck
18. Kaczyński M., Pełnomocnik z urzędu w sądowym postępowaniu cywilnym, Warszawa 2014: C.H. Beck
19. Kappes A., Spółka komandytowa, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
20. Kidyba A. (red.), Meritum prawo spółek, wyd. IV, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
21. Kocemba K., Salwa J., Tomaczak M., Sprzedaż udziałów lub akcji – modelowa umowa Share Purchase Agreement, Warszawa 2014: LexisNexis
22. Kurosz K., Artystyczne wykonanie utworu. Prawa osobiste i majątkowe
aktorów, muzyków i innych wykonawców, Warszawa 2014: LexisNexis
23. Kuźmicka-Sulikowska J., Tenenbaum-Kulig M., Prawo cywilne. Część
ogólna i zobowiązania. Wykład w formie pytań i odpowiedzi, Warszawa
2014: Wolters Kluwer
260
Prawo cywilne i postępowanie cywilne
24. Kwapisz K., Prawo spółdzielcze. Komentarz praktyczny, wyd. III, Warszawa 2014: LexisNexis
25. Lemańska E., Przedawnienie roszczeń związanych z wywłaszczaniem nieruchomości, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
26. Lewandowski P., Służebność przesyłu w prawie polskim, Warszawa 2014:
Wolters Kluwer
27. Łada P., Sztuka a prawo autorskie. Wybrane zagadnienia, Warszawa
2014: LexisNexis
28. Maciejewska-Szałas M., Forma pisemna i elektroniczna czynności prawnych. Studium prawnoporównawcze, Warszawa 2014: C.H. Beck
29. Macierzyńska-Franaszczyk E., Odpowiedzialność za długi spadkowe,
Warszawa 2014: LexisNexis
30. Manowska M., Postępowanie cywilne. Kazusy, wyd. III, Warszawa 2014:
LexisNexis
31. Marciniak A. (red.), Piasecki K. (red.), Kodeks postępowania cywilnego, t. 1: Komentarz do art. 1–366, wyd. VI, Warszawa 2014: C.H. Beck
32. Marciniak A. (red.), Piasecki K. (red.), Kodeks postępowania cywilnego,
t. 2: Komentarz do art. 367–729, wyd. VI, Warszawa 2014: C.H. Beck
33. Marciniak A., Ustawa o komornikach sądowych i egzekucji. Komentarz,
wyd. VI, Warszawa 2014: LexisNexis
34. Mucha J., Zawisłość sprawy w procesie cywilnym, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
35. Nowińska E., Promińska U., Szczepanowska-Kozłowska K., Własność
przemysłowa i jej ochrona, Warszawa 2014: LexisNexis
36. Ofiarski Z., Ustawa o kredycie konsumenckim. Komentarz, Warszawa
2014: Wolters Kluwer
37. Okła-Anuszewska M., Umowy w sprawach gospodarczych z objaśnieniami i płytą CD, wyd. II, Warszawa 2014: C.H. Beck
38. Pietrzkowski H., Metodyka pracy sędziego w sprawach cywilnych,
wyd. VII, Warszawa 2014: LexisNexis
39. Popiołek W. (red.), Wkłady niepieniężne w spółkach handlowych, Warszawa 2014: LexisNexis
40. Pyzioł W., Szumański A., Weiss I., Prawo spółek, Warszawa 2014:
C.H. Beck
41. Rakoczy B., Zasiedzenie służebności przesyłu, Warszawa 2014: LexisNexis
42. Sagan B., Ustawa o timeshare. Komentarz, Warszawa 2014: LexisNexis
261
Przegląd bibliograficzny
43. Smyczyński T., Prawo rodzinne i opiekuńcze, „System Prawa Prywatnego”, t. 11, wyd. II, Warszawa 2014: C.H. Beck
44. Stefaniak A., Prawo spółdzielcze. Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych. Komentarz, wyd. XIII, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
45. Sylwestrzak A., Balwicka-Szczyrba M., Karaszewski G., Sąsiedztwo
nieruchomości. Komentarz, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
46. Świtaj K., Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
orzeczenia, Warszawa 2014: C.H. Beck
47. Wereśniak-Masri I., Nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców
w Polsce. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: C.H. Beck
48. Więcko-Tułowiecka M., Ochrona konsumentów w umowach ubezpieczenia, Warszawa 2014: LexisNexis
49. Wiszniewska I., Wiszniewski K., Pełnomocnictwo procesowe w sprawach cywilnych. Komentarz praktyczny z orzecznictwem. Wzory pism procesowych i kazus, Warszawa 2014: C.H. Beck
50. Witosz A. (red.), Witosz A. J. (red.), Prawo upadłościowe i naprawcze.
Komentarz, wyd. V, Warszawa 2014: LexisNexis
51. Witosz A. J., Rozwiązanie i likwidacja spółek handlowych, wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis
52. Wolwiak I., Doręczenia w postępowaniu cywilnym. Komentarz praktyczny z orzecznictwem. Wzory pism procesowych i kazus, Warszawa 2014:
C.H. Beck
53. Zdun-Załęska K., Ustawa o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym
zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Komentarz, Warszawa
2014: LexisNexis
54. Zieliński A., Pisma procesowe w sprawach cywilnych z objaśnieniami
i płytą CD, wyd. II, Warszawa 2014: C.H. Beck
ARTYKUŁY, RECENZJE:
1. Adamus R., Dopuszczalność zarzutu nadpłynności masy upadłości
w przypadku bezskuteczności czynności upadłego, „Monitor Prawniczy”
2014, nr 11
2. Adamus R., Umowa poręczenia a upadłość z możliwością zawarcia układu, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 4
3. Asłanowicz M., Wyłączenie sędziego a wyłączenie arbitra, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 6
262
Prawo cywilne i postępowanie cywilne
4. Asłanowicz M., Zakres ujawnienia, a bezstronność i niezależność arbitra
w postępowaniu arbitrażowym, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 4
5. Balcerowiak P., Materialnoprawne zagadnienia art. 320 KPC, „Monitor
Prawniczy” 2014, nr 12
6. Banaszak B., Zieliński M., Konstytucyjne i ustawowe pojęcie rodziny,
„Monitor Prawniczy” 2014, nr 7
7. Barosiak J., Strona internetowa jako aport – zagadnienia praktyczne,
„Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 4
8. Berek M., Poręczenie za dłużników solidarnych – uwagi na kanwie wyroku Sądu Najwyższego z 7 października 2010 r., IV CSK 220/10, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 5
9. Białkowski M., Dowód prima facie w postępowaniu cywilnym dotyczącym szkód powstałych w związku z leczeniem, „Palestra” 2014, nr 3–4
10. Bladowski B., Dopuszczalność środków zaskarżania w sprawach egzekucyjnych, „Palestra” 2014, nr 5–6
11. Błaszczak Ł., Klauzula generalna „dobrych obyczajów” z art. 3 k.p.c.,
„Polski Proces Cywilny” 2014, nr 2
12. Buchalska J., Zasada specjalności ograniczająca prawo z rejestracji wzoru przemysłowego, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 6
13. Cebera A., Kryplewski G., Skutki procesowe nieprawidłowego oznaczenia przedsiębiorcy zagranicznego w postępowaniu sądowym, „Monitor
Prawniczy” 2014, nr 12
14. Ciszewska D., Ciszewski W., Opinia łączna biegłych – problemy proceduralne, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 10
15. Czub K., Prawne aspekty twórczości racjonalizatorskiej, „Państwo i Prawo” 2014, nr 6
16. Dróżdż M., Podstawowe środki systemu ochrony prawnej w razie naruszenia zobowiązania na gruncie konwencji wiedeńskiej o międzynarodowej umowie sprzedaży, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 5
17. Dudek P., Zapachowe znaki towarowe, „Palestra” 2014, nr 5–6
18. Dyrda Ł., Kolizyjna problematyka odpowiedzialności przewoźnika lotniczego za przewóz pasażerów i ich bagażu, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2014, nr 2
19. Fik P., Art. 50529a k.p.c. na tle nowelizacji z 10 maja 2013 r. – uwag kilka, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 5
263
Przegląd bibliograficzny
20. Fuchs D., Malik A., Znaczenie regulacji art. 819 § 4 KC dla wznowienia biegu terminu przedawnienia w sporach ubezpieczeniowych, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 9
21. Gabrylewicz T., Umowa przekazania gospodarstwa rolnego i jej wpływ
na stosunki majątkowe małżeńskie na tle orzecznictwa, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 10
22. Gajda-Roszczynialska K., Czy stowarzyszenia zwykłe mają zdolność sądową?, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 2
23. Gawrylczyk W., Umocowanie zarządcy do zarządzania przedsiębiorstwem, „Kwartalnik Sądowy Apelacji Gdańskiej” 2014, nr 2
24. Gliniecki B., Efektywność powództwa actio pro socio w kontekście free
rider problem, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 5
25. Grochowski M., Początek biegu przedawnienia roszczeń o naprawienie
szkody ex contractu, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 8
26. Grochowski M., Wytoczenie powództwa o zapłatę – czynność zwykłego
zarządu wspólnoty mieszkaniowej?, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 11
27. Grykiel J., Wniesienie aportu do spółki z o.o., „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 4
28. Grzegorczyk P., Nowy fundament europejskiego prawa procesowego cywilnego: jurysdykcja krajowa, zawisłość sprawy oraz uznawanie i wykonywanie orzeczeń w sprawach cywilnych i handlowych według rozporządzenia Rady i Parlamentu Europejskiego nr 1215/2012 (Bruksela Ia)
(część I), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 6
29. Grzegorczyk P., Sprzeczność z podstawowymi zasadami porządku prawnego (art. 1146 § 1 pkt 7 KPC) jako przyczyna częściowego zezwolenia na
wykonanie orzeczenia sądu państwa obcego, „Monitor Prawniczy” 2014,
nr 8
30. Henclewski T., Matczak D., Pojęcie nadzabezpieczenia hipotecznego,
„Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 6
31. Ilnicki M., Prawo do bycia zapomnianym w kontekście „postzniesławiającej” informacji w sieci Internet (cz. 2), „Palestra” 2014, nr 5–6
32. Janiszewska B., O współczesnych dylematach stosowania art. 5 KC,
„Monitor Prawniczy” 2014, nr 11
33. Janiszewska B., Refleksje o uwarunkowaniach dopłat do wstępnego wkładu budowlanego, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 8
264
Prawo cywilne i postępowanie cywilne
34. Jankowski J., Nowelizacje Kodeksu postępowania cywilnego dokonane (lub przygotowywane) w okresie od sierpnia 2013 r. do końca lutego
2014 r., „Monitor Prawniczy” 2014, nr 7
35. Jasiecki A., Jurzec-Jasiecka A., Kurator dla osoby nieznanej z miejsca
pobytu w postępowaniu cywilnym – wybrane zagadnienia, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 4
36. Jastrzębski J., Nietypowe kary umowne – swoboda sankcji kontraktowych
i ochrona dłużnika, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 6
37. Jastrzębski J., W sprawie wygaśnięcia mandatu członka zarządu spółki
akcyjnej – uwagi na tle art. 369 § 4 k.s.h., „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 4
38. Kępiński M., Czy w Polsce potrzebny jest nowy kodeks cywilny? Artykuł
polemiczny, „Ruch Prawniczy Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 2
39. Knade-Plaskacz A., Uznawanie i wykonywanie orzeczeń w sprawach
dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej w świetle orzecznictwa TS,
„Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 4
40. Kostwiński M., Unieważnienie prawomocnego orzeczenia wydanego
w postępowaniu cywilnym, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 7
41. Kościółek A., Sprzeciw od nakazu zapłaty wydanego w elektronicznym
postępowaniu upominawczym a uzupełnienie opłaty sądowej od pozwu,
„Monitor Prawniczy” 2014, nr 11
42. Kościółek A., Usunięcie sprzeczności między treścią art. 165 § 2
i art. 11355 k.p.c. a prawem UE, „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 4
43. Kowalczyk W., Przepisy wymuszające swoje zastosowanie w zobowiązaniach umownych – przykład rozwiązań francuskiego prawa prywatnego
międzynarodowego, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 4
44. Kozłowska-Chyła B., Reprezentacja łączna mieszana w spółce kapitałowej a problem prokury łącznej mieszanej, „Przegląd Prawa Handlowego”
2014, nr 5
45. Kukuryk P., Definicje konsumenta w kodeksie cywilnym (obecnym i przyszłym) w kontekście najnowszych unijnych dyrektyw konsumenckich, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 5
46. Kwaśnicki R. L., Lewińska A., Bez wyroku nie ma nieważności (bezprawnej) uchwały spółki, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 7
47. Łazarska A., Szacowanie szkody za utratę możliwości korzystania z uszkodzonego pojazdu, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 5
265
Przegląd bibliograficzny
48. Mamica M., Nieważny testament allograficzny – czy słuszna jest jego
konwersja na testament ustny?, „Palestra” 2014, nr 5–6
49. Markiewicz K., Czy sąd jest związany wnioskiem co do zakresu (rodzaju) ubezwłasnowolnienia?, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 2
50. Markiewicz K., Torbus A., Wolwiak I., Założenia doręczeń w postępowaniu cywilnym, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 2
51. May J., Stosowanie art. 162 k.p.c. do postanowień sądu w przedmiocie dopuszczenia dowodu w procesie cywilnym, „Przegląd Sądowy” 2014,
nr 4
52. Mianowana-Kubiak R., Przebieg postępowania egzekucyjnego z wierzytelności znajdującej się na bankowym rachunku wspólnym, „Palestra”
2014, nr 5–6
53. Mormul J., Subsydiarna właściwość prawa polskiego – konstrukcja
art. 10 ust. 2 p.p.m., „Przegląd Sądowy” 2014, nr 5
54. Moskwa L., Białobrodzka E., Szczególne przypadki odpowiedzialności
wspólników za zobowiązania spółki jawnej w prawie niemieckim i rosyjskim na tle regulacji polskiej, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego”
2014, nr 5
55. Naworski M. J., Zadośćuczynienie za śmierć osoby najbliższej, do której doszło na skutek zdarzenia mającego miejsce przed dniem 3.8.2008 r.,
„Monitor Prawniczy” 2014, nr 11
56. Nestoruk I. B., Nazwy rodzajowe na rynku usług leczniczych oraz farmaceutycznych – z problematyki ochrony oznaczeń przedsiębiorstwa, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 5
57. Nowak B., Zasadność ochrony zastawnika w drodze powództwa o zwolnienie od egzekucji, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 2
58. Oplustil K., Ustalenie i weryfikacja parytetu wymiany akcji w procesie
łączenia się spółek akcyjnych – polemika, „Przegląd Prawa Handlowego”
2014, nr 5
59. Orecki M., Polskie przepisy o sądzie polubownym (arbitrażowym) – uwagi de lege ferenda, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 2
60. Pasko K., Charakter prawny klauzul kasatoryjnych, „Przegląd Prawa
Handlowego” 2014, nr 5
61. Paterak-Kondek K., W sprawie statusu spółki nowo zawiązanej w łączeniu metodą per unionem – replika, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014,
nr 4
266
Prawo cywilne i postępowanie cywilne
62. Piechnik L., Umowa tzw. leasingu operacyjnego wykształcona w krajowej praktyce obrotu gospodarczego, „Palestra” 2014, nr 3–4
63. Piszcz A., Podstawa wymiaru kary pieniężnej nakładanej przez Prezesa
UOKiK na gminę za nadużywanie pozycji dominującej – wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 5.03.2013 r. (IV ACa 1204/12), „Glosa” 2014,
nr 2
64. Popardowski P., Wybrane zagadnienia prawne z zakresu prawa spółek
handlowych rozpoznawane przez Sąd Najwyższy w latach 2012–2013 –
przegląd orzecznictwa, „Glosa”2014, nr 2
65. Popiołek W., Skutki zagranicznego orzeczenia arbitrażowego w Polsce,
„Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 6
66. Rodzynkiewicz M., Kilka uwag o rezygnacji piastuna spółki kapitałowej
z zajmowanego stanowiska, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 5
67. Rylski P., Czy skarga kasacyjna oparta wyłącznie na podstawach sprzecznych z wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy
(art. 39820 k.p.c.) podlega odrzuceniu?, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 2
68. Rzewuski M., Zapis windykacyjny jako podstawa wpisu ostrzeżenia
w księdze wieczystej, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 5
69. Sikorska-Lewandowska A., Charakter prawny uchwały właścicieli lokali, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 6
70. Skibińska E., Likwidacja oddziału przedsiębiorcy zagranicznego, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 12
71. Słomski M., Niemieckie prawo własności intelektualnej w zarysie, „Palestra” 2014, nr 5–6
72. Słotwiński S., Dobre obyczaje a zasady współżycia społecznego w świetle zaskarżalności wadliwych uchwał zgromadzenia wspólników – uwagi
na tle uchwały Sądu Najwyższego z 20.12.2012 r. (III CZP 84/12), „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 6
73. Sójka T., Umowa o doradztwo inwestycyjne w obrocie instrumentami finansowymi – zagadnienia podstawowe, „Przegląd Prawa Handlowego”
2014, nr 4
74. Stangret-Smoczyńska A., Zmiana statusu prawnego właściciela nieruchomości obciążonej hipoteką – uwagi na tle zmian treści hipoteki, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 6
75. Stanisławiszyn P., Rec.: Fedorowicz M., Nadzór nad rynkiem finansowym
Unii Europejskiej, Warszawa 2013, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 2
267
Przegląd bibliograficzny
76. Szczepaniak R., Dopuszczalny zakres działania spółki komunalnej,
„Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2014, nr 2
77. Szczodrowski J., Kontrola rynków oligopolistycznych w polskim prawie
konkurencji na tle prawa europejskiego – przegląd orzecznictwa, „Glosa”
2014, nr 2
78. Szczurowski T., Zaskarżanie uchwał wspólników spółek osobowych,
„Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 5
79. Szkadłubowicz W. M., Egzekucja z nieruchomości a byt prawny służebności gruntowych, „Palestra” 2014, nr 5–6
80. Szlęzak A., Czy zawezwanie do próby ugodowej przerywa bieg przedawnienia?, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 6
81. Szlęzak A., Kilka słów o naruszeniu oświadczeń i zapewnień (representations and warranties) – polemika, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 6
82. Świtała K., Tajemnice zawodów medycznych – podstawowa charakterystyka, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 11
83. Świtała K., Wyjątki od obowiązku zachowania tajemnic zawodów medycznych, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 11
84. Turek A., Osoby niepełnoletnie przed Europejskim Trybunałem Praw
Człowieka, „Iustitia” 2014, nr 2
85. Walasik M., Zmiana sposobu korzystania z rzeczy wspólnej określonego
w prawomocnym orzeczeniu, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 2
86. Waldziński C. P., Nadanie klauzuli wykonalności na rzecz następcy prawnego, „Palestra” 2014, nr 5–6
87. Wasilewski P., „Odsprzedaż” niematerialnych kopii programów komputerowych, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2014, nr 2
88. Węgrzynowski Ł., Przepis art. 713 Kodeksu Napoleona jako podstawa
wpisania prawa własności nieruchomości w księdze wieczystej, „Przegląd
Sądowy” 2014, nr 6
89. Witosz A. J., Skutki prawne upadłości wspólnika spółki osobowej, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 4
90. Witosz A., Upadłość wspólnika spółki osobowej jako przyczyna rozwiązania spółki osobowej i jej likwidacji, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014,
nr 4
91. Wojewoda M., Instytucja odesłania w rozporządzeniu spadkowym (UE)
nr 650/2012 – wybrane problemy praktyczne (cz. II), „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 4
268
Prawo cywilne i postępowanie cywilne
92. Wojtaszek-Mik E., Informacja przedumowna w dyrektywie 2011/83/UE
w sprawie praw konsumentów (problemy implementacyjne w prawie polskim), „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 4
93. Wudarski A., Ustalenie i weryfikacja pochodzenia a poczucie jakości życia. Zagadnienia wybrane w ujęciu prawnoporównawczym, „Kwartalnik
Prawa Prywatnego” 2014, nr 2
94. Wydziałkiewicz P., Status prawny osoby reprezentującej przedsiębiorcę
zagranicznego w oddziale, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2014, nr 2
95. Wyszomirski Ł. M., O wymogu uzyskania zgody na nabycie nieruchomości w drodze przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo
własności przez osoby prawne – polemika, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 6
96. Zdun-Załęska K., Odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. za
zobowiązania spółki na podstawie art. 299 KSH w orzecznictwie Sądu
Najwyższego, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 10
GLOSY:
1. Andrzejczak Ł., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 19 października
2012 r., V CSK 501/11 (zachowanie się sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego lub dobrymi obyczajami), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 4
2. Bilewska K., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 8 lutego 2013 r.,
IV CSK 332/12 (Reprezentacja spółki jawnej w sporze z jej wspólnikiem),
„Monitor Prawniczy” 2014, nr 10
3. Bławat M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 18 marca 2010 r.,
V CSK 319/09 (zakres odszkodowania obowiązującego pełnomocnika
w razie zawinionego zawarcia umowy przedwstępnej bez umocowania),
„Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 5
4. Chłopecki A., Glosa do uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 19 lutego 2013 r., III CZP 63/12 (odpowiedzialność za szkodę polegającą na zalaniu lokalu położonego niżej z lokalu znajdującego się na
wyższej kondygnacji), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 4
5. Feliga P., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 14 kwietnia
2011 r., II PK 267/10 (bezsukcesyjna utrata zdolności sądowej jako podstawa umorzenia postępowania), „Państwo i Prawo” 2014, nr 6
6. Fidali A., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 18 lipca 2012 r., III CZP
39/12 (roszczenie odstępującego o zapłatę kary umownej), „Glosa” 2014,
nr 2
269
Przegląd bibliograficzny
7. Gniewek E., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 25 lipca 2013 r.,
II CSK 451/12 (niestosowanie rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych
wobec nabywcy prawa użytkowania wieczystego w razie wadliwego wpisu w księdze wieczystej Skarbu Państwa jako właściciela nieruchomości),
„Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 4
8. Grykiel J., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 15 czerwca 2012 r.,
II CSK 217/11 (zastosowanie przepisów k.c. do pełnomocnictwa udzielonego na podstawie art. 210 § 1 k.s.h.), „Państwo i Prawo” 2014, nr 5
9. Jankowska M., Pawełczyk M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 26 lipca 2012 r., II CSK 752/11 (widoczność urządzenia jako przesłanka zasiedzenia służebności na podstawie art. 292 k.c.), „Glosa” 2014,
nr 2
10. Jasiakiewicz M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 28 maja 2013 r.,
V CSK 311/12 (powołanie członków rady nadzorczej w spółce akcyjnej
powstałej w wyniku skomercjalizowania przedsiębiorstwa państwowego),
„Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 4
11. Kondek J. M., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 22 maja 2013 r.,
III CZP 18/13 (termin zasiedzenia służebności przesyłu okresu władania przez przedsiębiorcę nieruchomością w zakresie służebności przesyłu przed 3 sierpnia 2008 r.), „Glosa” 2014, nr 2
12. Kondek J. M., Glosa do uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego
z 19 lutego 2013 r., III CZP 63/12 (stosowanie art. 433 k.c. do przypadków zalania pomieszczenia znajdującego się niżej), „Przegląd Sądowy”
2014, nr 5
13. Konert A., Glosa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 10 lipca 2008 r.,
C-173/07, Emirates Airlines Direktion für Deutschland przeciwko Dietherowi Schenkelowi (zakres zastosowania rozporządzenia nr 261/2004), „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 4
14. Kozioł A., Zrałek J., Glosa do postanowienie Sądu Najwyższego
z 24 stycznia 2013 r., V CSK 549/11 (dopuszczalność ustanowienia użytkowania na spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 5
15. Królikowski M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 13 grudnia
2012 r., IV CSK 204/12 (jawność ksiąg wieczystych a błąd), „Monitor
Prawniczy” 2014, nr 12
270
Prawo cywilne i postępowanie cywilne
16. Kruk M., Glosa do wyroku Sądu Pierwszej Instancji z 20 listopada
2011 r., T-232/10, Couture Tech Ltd przeciwko OHIM (znak towarowy
sprzeczny z porządkiem publicznym lub dobrymi obyczajami), „Glosa”
2014, nr 2
17. Kunicki I., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 12 grudnia
2012 r., III CZP 79/12 (niedopuszczalność wszczęcia egzekucji przeciwko osobie trzeciej w celu zaspokojenia wierzytelności chronionej skargą
pauliańską oraz przyłączenia się do takiej egzekucji), „Państwo i Prawo”
2014, nr 4
18. Kuniewicz Z., Glosa do postanowienie Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2013 r., V CSK 549/11 (dopuszczalność ustanowienia użytkowania na
spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu), „Orzecznictwo Sądów
Polskich” 2014, nr 5
19. Kuniewicz Z., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 18 lipca 2012 r.,
III CZP 40/12 (kurator dla osoby prawnej), „Przegląd Sądowy” 2014,
nr 6
20. Kuniewicz Z., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 24 lipca 2013 r.,
III CZP 45/13 (zakres umocowania prokurenta do dokonywania czynności procesowych), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 6
21. Makowski R., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 22 maja 2013 r.,
III CZP 17/13, (pełnomocnictwo procesowe w sprawach związanych
z ustanowieniem hipoteki), „Glosa” 2014, nr 2
22. Michalska M., Glosa do wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z 22 października 2013 r., II Ca 879/13 (przetwarzanie danych o stanie zdrowia
bez zgody strony procesu a dochodzenie praw przed sądem), „Monitor
Prawniczy” 2014, nr 10
23. Mogiełka P., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 16 lutego 2012 r.,
IV CSK 225/2011 (przedkontraktowy standard informacyjny przy umowach opcyjnych), „Palestra” 2014, nr 3–4
24. Naworski J. P., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 24 lipca 2013 r.,
III CZP 43/13 (charakter sprawy o wykonanie umowy o roboty budowlane), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 8
25. Olczyk M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 13 grudnia
2012 r., III CSK 300/12 (dopuszczalność składania pism przygotowawczych w postępowaniu kasacyjnym), „Orzecznictwo Sądów Polskich”
2014, nr 6
271
Przegląd bibliograficzny
26. Orecki M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 23 maja 2013 r., II CSK
250/12 (podniesienie zarzutu braku jurysdykcji krajowej jako nadużycie
praw procesowych), „Palestra” 2014, nr 5–6
27. Panfil B., Glosa do uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11 (o zwrocie kosztów najmu pojazdu zastępczego w związku z uszkodzeniem pojazdu poszkodowanego), „Glosa”
2014, nr 2
28. Robaczyński W., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 8 lutego 2013 r.,
IV CSK 299/12 (naliczanie kar umownych za okres faktycznego opóźnienia w przypadku zastrzeżenia tych kar na wypadek zwłoki dłużnika), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 11
29. Rząsa G., Sznajder M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego
z 6 lutego 2013 r., V CZ 165/12 (uwierzytelnienie pełnomocnictwa głównego przez pełnomocnika substytucyjnego), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 6
30. Sadza A., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 10 maja 2012 r., IV CSK
503/11 (konsekwencje procesowe częściowego nieopłacenia pozwu), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 6
31. Sadza A., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2012 r.,
II CSK 203/11 (przerwanie i zawieszenie biegu przedawnienia na skutek
wniosku o nadanie klauzuli wykonalności), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 6
32. Sanakiewicz Ł., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 28 lutego 2013 r.,
III CZP 110/12 (aktualizacja opłat rocznych z tytułu użytkowania wieczystego), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 4
33. Sieradzka M., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 13 lipca 2011 r.,
III CZP 28/11 (przymus adwokacko-radcowski przy dochodzeniu roszczeń
w postępowaniu grupowym), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 7
34. Sieradzka M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 13 lipca 2013 r.,
III SK 44/11 (kryteria kwalifikacji opłaty za przejazd odcinkiem płatnej
autostrady jako ceny nieuczciwej), „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 4
35. Stachera A., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 14 marca 2012 r., VI ACa 800/11 (wtórna dystynktywność przestrzennego znaku
towarowego występującego wespół z innymi znakami), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 9
272
Prawo karne i proces karny
36. Sznajder-Peroń K., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 20 września
2012 r., IV CSK 48/12 (dorozumiany wybór prawa w trakcie procesu),
„Iustitia” 2014, nr 2
37. Sztobryn K., Glosa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 3 lipca
2012 r., C-128/11, UsedSoft GmbH przeciwko Oracle International Corp.
(zasada wyczerpania prawa a sprzedaż programu komputerowego on-line), „Glosa” 2014, nr 2
38. Sztoldman A., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 23 października
2013 r., IV CSK 92/13, (krąg upoważnionych do działania w ramach wyjątku Bolara), „Glosa” 2014, nr 2
39. Telenga P., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 4 grudnia 2013 r.,
III CZP 85/13 (oświadczenie dłużnika o poddaniu się egzekucji w akcie
notarialnym złożone w celu obejścia prawa), „Polski Proces Cywilny”
2014, nr 2
40. Topolewski K., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 27 stycznia 2012 r.,
I CSK 211/11 (uprawnienie byłego agenta do świadczenia wyrównawczego), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 5
41. Wróbel A., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 22 listopada 2012 r., I ACa 350/12 (dokonywanie przez sąd cywilny ustaleń dotyczących istnienia podmiotowych i przedmiotowych znamion przestępstwa),
„Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 4
II. PRAWO KARNE I PROCES KARNY
KOMENTARZE, MONOGRAFIE, METODYKI:
1. Bieńkowska E. (red.), Mazowiecka L. (red.), Dyrektywa Parlamentu
Europejskiego i Rady 2012/29/UE z dnia 25 października 2012 r. ustanawiająca normy minimalne w zakresie praw, wsparcia i ochrony ofiar przestępstw oraz zastępująca decyzję ramową Rady 2001/220/WSiSW, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
2. Eichstaedt K., Metodyka pracy biegłego psychiatry, psychologa oraz seksuologa w sprawach karnych, nieletnich oraz wykroczeń, wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis
3. Giezek J. (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, Warszawa
2014: Wolters Kluwer
273
Przegląd bibliograficzny
4. Grzegorczyk T., Kodeks postępowania karnego, t. 1: Komentarz do
art. 1–467, wyd. VI, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
5. Jedynak T., Stasiak K., Zarys metodyki pracy kuratora sądowego,
wyd. III, Warszawa 2014: LexisNexis
6. Klubińska M., Przestępstwo oszustwa gospodarczego z art. 297 k.k., Warszawa 2014: Wolters Kluwer
7. Kotowski W., Kurzępa B., Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: C.H. Beck
8. Lelental S., Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, wyd. V, Warszawa
2014: C.H. Beck
9. Mazowiecka L., Ochrona danych osobowych i wizerunku ofiary przestępstwa, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
10. Mazowiecka L., Ofiary handlu ludźmi, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
11. Mitera M., Prawo i postępowanie w sprawach o wykroczenia, Warszawa
2014: C.H. Beck
12. Mozgawa M., Prostytucja, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
13. Ostaszewski P., Lęk przed przestępczością. Aspekty teoretyczne, metodologiczne i empiryczne, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
14. Sroka T., Kodeks karny. Wybór orzecznictwa, Warszawa 2014: Wolters
Kluwer
15. Wiliński P. (red.), System prawa karnego procesowego, t. 3: Zasady procesu karnego, Warszawa 2014: LexisNexis
16. Wilk L., Zagrodnik J., Kodeks karny skarbowy. Komentarz, wyd. II,
Warszawa 2014: C.H. Beck
17. Woiński M., Prawnokarne aspekty zwalczania mowy nienawiści, Warszawa 2014: LexisNexis
18. Wócik J. W., Kryminologia. Współczesne aspekty, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
19. Wysoczyńska M., Utrudnianie postępowania karnego. Wybrane zagadnienia teorii i praktyki, Warszawa 2014: C.H. Beck
ARTYKUŁY:
1. Bałandynowicz A., Reformowanie sprawiedliwości karnej – od modelu
izolacyjnego i segregacyjnego do probacji (część II), „Probacja” 2014, nr 2
2. Barczak-Oplustil A., Wznowienie postępowania karnego na podstawie
art. 540 § 2 k.p.k. Uwagi na marginesie wyroku Trybunału Konstytucyjne274
Prawo karne i proces karny
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
go z 17 lipca 2013 r. (SK 9/10) oraz uchwały Sądu Najwyższego z 17 marca 2014 r. (I KZP 30/13), „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych”
2014, nr 2
Bieńkowska E., Ofiary przestępstw w postępowaniu karnym – nowe standardy Unii Europejskiej, „Państwo i Prawo” 2014, nr 4
Błachnio A. J., Pozytywne uwarunkowania dobrowolnego poddania się
odpowiedzialności w kodeksie karnym skarbowym (część 1), „Prokuratura
i Prawo” 2014, nr 4
Błachnio A., Pozytywne uwarunkowania dobrowolnego poddania się odpowiedzialności w kodeksie karnym skarbowym (część 2), „Prokuratura
i Prawo” 2014, nr 5
Bojańczyk A., Obrońca a nowelizacja procedury karnej: czy nowela zmienia rolę procesową obrońcy w postępowaniu przygotowawczym?, „Palestra” 2014, nr 3–4
Cholewicki J., Restrykcyjność polskiego modelu karnego skarbowego,
„Prokuratura i Prawo” 2014, nr 4
Ciechórski J., Niedopuszczalność udzielenia przepustki podczas internacji psychiatrycznej, „Państwo i Prawo” 2014, nr 6
Ciepły F., Aborcja eugeniczna a dyskryminacja osób niepełnosprawnych,
„Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2014, nr 2
Daniluk P., Amnestia i jej konstytucyjne uwarunkowania, „Przegląd Sejmowy” 2014, nr 3
Drajewicz D., List żelazny a zasady karnoprocesowe, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 4
Drajewicz D., Nieobecność oskarżonego na rozprawie apelacyjnej, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 8
Drajewicz D., Nieobecność oskarżonego na rozprawie głównej
(art. 376 k.p.k.), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 5
Drajewicz D., Ocena opinii biegłego w postępowaniu karnym, „Przegląd
Sądowy” 2014, nr 6
Drajewicz D., Zaskarżalność listu żelaznego, „Państwo i Prawo” 2014, nr 4
Drozd A., Rozporządzenie mieniem jako znamię oszustwa sądowego.
Uwagi na tle wyroku Sądu Najwyższego z 29 sierpnia 2012 r. (V KK
419/11), „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2014, nr 2
Duda J., W sprawie definicji nieumyślności – polemicznie, „Palestra”
2014, nr 5–6
275
Przegląd bibliograficzny
18. Gensikowski P., Wybrane problemy nawiązki jako środka kompensacyjnego w świetle projektu Komisji Kodyfikacyjnej, „Kwartalnik Krajowej
Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, zeszyt specjalny
19. Golik C., Problem dopuszczalności uzupełnienia lub zmiany zarzutów
w sposób uproszczony, „Iustitia” 2014, nr 2
20. Golonka A., Stan silnego wzburzenia jako znamię zabójstwa typu uprzywilejowanego czy okoliczność wpływająca na zmniejszenie poczytalności
sprawcy przestępstwa?, „Palestra” 2014, nr 3–4
21. Górecki P., Postępowanie w sprawach nieletnich po nowelizacji z 2013
roku, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 5
22. Grabowski K., O pewnych cechach szczególnych przestępstw narkotykowych, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2014, nr 2
23. Gryszczyńska A., Tajemnica prokuratorska, „Monitor Prawniczy” 2014,
nr 10
24. Kabzińska J., Przesłuchanie małoletniego pokrzywdzonego
(art. 185a KPK) i świadka (art. 185b KPK) w świetle nowelizacji KPK,
„Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 2
25. Kaczmarek P., Razowski T., Materialne oraz procesowe aspekty orzekania w przedmiocie wydania wyroku łącznego na tle uregulowań kodeksu
karnego skarbowego, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 5
26. Kala D., Klubińska M., Kara łączna w projektach nowelizacji Kodeksu
karnego – wybrane zagadnienia, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, zeszyt specjalny
27. Kardas P., Etyczne i proceduralne determinanty pełnienia funkcji sędziego, obrońcy i oskarżyciela w kontradyktoryjnym procesie karnym, „Palestra” 2014, nr 3–4
28. Knade-Plaskacz A., Jurysdykcja szczególna w przypadku odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego popełnionego za pośrednictwem Internetu (art. 5 pkt 3 rozporządzenia Rady (WE) nr 44/2001) w świetle
orzecznictwa TS, „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 6
29. Kolendowska-Matejczuk M., Ustanawianie obrońcy z urzędu w ramach
tzw. prawa ubogich w procedurze karnej. Uwagi w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie K 30/11 oraz zmian prawa, jakie mają
wejść w życie z dniem 1 lipca 2015 r., „Palestra” 2014, nr 3–4
30. Konarska-Wrzosek V., Nowo przyjęte kryteria przepoławiania czynów
zabronionych skierowanych przeciwko mieniu na przestępstwa oraz wy276
Prawo karne i proces karny
31.
32.
33.
34.
35.
36.
37.
38.
39.
40.
41.
42.
43.
44.
kroczenia i ich materialnoprawne oraz procesowe konsekwencje, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, zeszyt specjalny
Koper. R., Stosowanie aresztowania wobec świadka w procesie karnym,
„Prokuratura i Prawo” 2014, nr 5
Koper R., Wniosek pokrzywdzonego o umorzenie postępowania karnego
w trybie art. 59a KK, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 10
Kosmaty P., Przestępstwa wymierzone przeciwko wolności prasy (szczególna ochrona dziennikarza), „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa
i Prokuratury” 2014, nr 2
Kotowski W., Ochrona środowiska w ustawodawstwie pozakodeksowym
(część 1), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 5
Kotowski W., Ochrona środowiska w ustawodawstwie pozakodeksowym
(część 2), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 6
Kowalski S., Przestępstwo niewykonania orzeczenia zobowiązującego do
wypłaty wynagrodzenia za pracę lub innego świadczenia ze stosunku pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 6
Krajewski R., Kontratypy weselne, „Palestra” 2014, nr 5–6
Krakowiak D., Naprawienie szkody wyrządzone j przestępstwami określonymi w prawie autorskim, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 6
Kremens K., Prokuratura wobec reformy postępowania karnego. Rozważania o rozdziale funkcji śledczych i oskarżycielskich na tle angielskiego
procesu karnego, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 5
Kulesza C., Rola prokuratora w znowelizowanym kodeksie postępowania
karnego, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 4
Kulesza J., Prawnokarna ochrona wolności jednostki w kontekście zasad
teorii kryminalizacji, Pokrzywdzony w formach zjawiskowych przestępstwa, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 6
Kulesza J., Prawo karne w wirtualnych światach, „Państwo i Prawo”
2014, nr 5
Kwiatkowski B., Określoność przestępstwa bazowego i jej wpływ na treść
zarzutu prania wartości majątkowych, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2014, nr 2
Kwieciński A., Stosowanie warunkowego zwolnienia z reszty kary pozbawienia wolności w kontekście decyzji o wykonywaniu postpenalnego środka zabezpieczającego z art. 95a k.k., „Probacja” 2014, nr 2
277
Przegląd bibliograficzny
45. Leciak A., Rec.: Paprzycki L. K., Gierowski J. K., Niepoczytalność i psychiatryczne środki zabezpieczające. Zagadnienia prawno-materialne, procesowe, psychiatryczne i psychologiczne, Warszawa 2013, „Kwartalnik
Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 2
46. Leszczyńska A., Badania poligraficzne w nadzorze osób skazanych za
przestępstwa przeciwko wolności seksualnej, „Probacja” 2014, nr 2
47. Małecki M., Umyślność i nieumyślność w projekcie nowelizacji Kodeksu
karnego (analiza wybranych uwag krytycznych), „Palestra” 2014, nr 5–6
48. Małolepszy A., Zbrojewska M., Obiektywna podatność podejrzanego na
pokrzywdzenie w procesie karnym, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 5
49. Mamak K., Funkcjonowanie dozoru elektronicznego w świetle badań aktowych, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2014, nr 2
50. Maraszek M., Obrońca w postępowaniu w sprawach nieletnich, „Palestra” 2014, nr 5–6
51. Matras J., Niektóre regulacje tymczasowego aresztowania w znowelizowanym kodeksie postępowania karnego, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 4
52. Mazur M., Przepadek w myśl art. 299 § 7 k.k., „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2014, nr 2
53. Mik B., Prawnokarna ochrona ustroju gospodarczego państwa – wizja liberalistyczna, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury”
2014, zeszyt specjalny
54. Mirek P., Nowy model postępowania dowodowego przed sądem II instancji – aspekty praktyczne nowelizacji art. 452 KPK, „Kwartalnik Krajowej
Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 2
55. Nawój-Śleszyński A., Rola środków penalnych związanych z poddaniem
sprawcy próbie w kształtowaniu rozmiarów populacji więziennej w Polsce, „Probacja” 2014, nr 2
56. Nita-Światłowska B., Prawomocność orzeczenia jako element wyznaczający zakres zasady ne bis in idem w art. 54 Konwencji wykonawczej
z Schengen, „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 5
57. Nowak-Chrząszczyk B., Ochrona prywatności ofiar przemocy seksualnej
na przykładzie sądów Gacaca w Rwandzie, „Prokuratura i Prawo” 2014,
nr 6
58. Ordyniak M., Tajemnica sędziowska, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 7
59. Ornowska A., „Pot zamiast odsiadki”: problem konstytucyjności kar zawierających elementy pracy społecznie użytecznej występujących w pra278
Prawo karne i proces karny
60.
61.
62.
63.
64.
65.
66.
67.
68.
69.
70.
71.
72.
73.
wie niemieckim oraz analiza praktyki ich wykonywania (część II), „Probacja” 2014, nr 2
Pawelec K. J., O zagrożeniu surową karą, jako samoistnej przesłance
tymczasowego aresztowania – krytycznie, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 8
Pawelec K. J., Zatrzymanie w ujęciu znowelizowanego Kodeksu postępowania karnego, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 6
Pawelec S., Uwagi na temat zakresu kompetencji przyszłej Prokuratury
Europejskiej, „Palestra” 2014, nr 5–6
Pawelec S., Wadliwość opinii biegłego w procesie karnym jako pochodna błędów zawartych w postanowieniu o jej dopuszczeniu, „Prokuratura
i Prawo” 2014, nr 4
Pawlik R., Znamię stanu pod wpływem środka odurzającego w świetle
projektu nowelizacji Kodeksu karnego, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, zeszyt specjalny
Pelewicz R., System dozoru elektronicznego w projekcie nowelizacji Kodeksu karnego (wybrane zagadnienia), „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, zeszyt specjalny
Ploszka A., Jawność postępowania w sprawach o zniesławienie. Uwagi
de lega lata i de lege ferenda, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2014, nr 2
Postulski K., Odwołanie odroczenia i przerwy w wykonaniu kary pozbawienia wolności, „Palestra” 2014, nr 5–6
Postulski K., Umorzenie grzywny oraz innych „należności sądowych”,
„Prokuratura i Prawo” 2014, nr 5
Prejsnar-Szatyńska S., Problem uzasadnienia kary – analiza filozoficzna,
„Probacja” 2014, nr 2
Prusak F., Tajemnica postępowania przygotowawczego, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 8
Raglewski R., Przepadek i środki kompensacyjne w projektowanej nowelizacji Kodeksu karnego, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, zeszyt specjalny
Siwek K., Dziesięć mitów w myśleniu o wykładni art. 60 § 3 Kodeksu
karnego, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 4
Stefański R. A., Zasadność kontrawencjonalizacji prowadzenia w stanie
nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego pojazdu nie mechanicznego, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 4
279
Przegląd bibliograficzny
74. Stefański R. A., Zażalenie na bezczynność w zakresie rozpoznania zawiadomienia o przestępstwie, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 6
75. Stromczyński B., Waszkiewicz P., Biały wywiad w praktyce pracy organów ścigania na przykładzie wykorzystania serwisów społecznościowych,
„Prokuratura i Prawo” 2014, nr 5
76. Stronikowska G., Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca rozporządzenia Rady w sprawie utworzenia Prokuratury Europejskiej (część I),
„Prokuratura i Prawo” 2014, nr 6
77. Strzelecki M., O kryminalistycznych aspektach wyłudzania płatności bezpośrednich i uzupełniających w świetle badań aktowych, „Prokuratura
i Prawo” 2014, nr 6
78. Szymanowski T., Skazania na bezwzględne kary pozbawienia wolności jako następstwo nieefektywnej polityki karnej, „Państwo i Prawo” 2014, nr 4
79. Teluk R., Wyłączenie jawności rozprawy wobec osób objętych programem
ochrony, „Palestra” 2014, nr 3–4
80. Trybek K., Pietrzyk T., Przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu – rewolucja czy ukonstytuowanie dawno oczekiwanych zmian w Kodeksie karnym?, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014,
zeszyt specjalny
81. Trybek K., Pietrzyk T., Wybrane zagadnienia projektu nowelizacji Kodeksu karnego w zakresie przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, zeszyt specjalny
82. Wielec M., Tajemnice w postępowaniu karnym, „Monitor Prawniczy”
2014, nr 9
83. Włodkowski O., Obowiązek informowania pokrzywdzonego o przysługujących mu uprawnieniach i o ciążących obowiązkach – uwagi na tle nowelizacji Kodeksu postępowania karnego z 27.9.2013 r., „Monitor Prawniczy” 2014, nr 12
84. Zawłocki R., Zmiany w kodeksowych przestępstwach gospodarczych
w projekcie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, zeszyt specjalny
85. Zgoliński I., O niektórych okolicznościach wpływających na wymiar kary, „Kwartalnik Sądowy Apelacji Gdańskiej” 2014, nr 2
86. Żak P. P., Odpowiedzialność karna za przemyt narkotyków poza obszarem Unii Europejskiej, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 4
280
Prawo karne i proces karny
87. Żbikowska M., Pokrzywdzony w formach stadialnych przestępstwa, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 5
88. Żbikowska M., Pokrzywdzony w formach zjawiskowych przestępstwa,
„Prokuratura i Prawo” 2014, nr 6
GLOSY:
1. Babińska-Górecka R., Glosa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego
z 11 grudnia 2012 r., K 37/11 (obecność zatrzymującego przy rozmowie
zatrzymanego z adwokatem), „Państwo i Prawo” 2014, nr 5
2. Bojańczyk A., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 14 marca 2013 r., IV KK 420/12 (możliwość wykorzystania tzw. opinii prywatnej w postępowaniu karnym), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014,
nr 4
3. Daniluk P., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 23 maja 2013 r.,
IV KK 68/13 (rodzajowy przedmiot ochrony jako kryterium podobieństwa
przestępstw), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 5
4. Daniluk P., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 12 czerwca
2013 r., II AKa 87/13 (znamię działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej a podobieństwo przestępstw), „Palestra” 2014, nr 5–6
5. Gronowska B., Glosa do wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 27 lutego 2014 r. w sprawie Karaman przeciwko Niemcom (domniemanie niewinności), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 6
6. Gurgul J., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 28 czerwca 2012 r., II AKa 206/12 (rzeczywiste przyznanie się do winy), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 5
7. Kalandyk J., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 13 grudnia 2012 r., II AKa 256/12 (teorie związku przyczynowo-skutkowego),
„Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2014, nr 2
8. Kociubiński W., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 17 stycznia
2013 r., II KK 84/12 (zasada intertemporalności przy łączeniu kar w wyroku łącznym po wejściu w życie ustawy nowelizującej Kodeks karny z 5 listopada 2009 r. – Dz. U. Nr 206, poz. 1589), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 4
9. Kościerzyński J., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 6 marca 2013 r.,
V KK9/13 (wątpliwości co do winy oskarżonego jako przeszkoda do skorzystania z instytucji przewidzianej w art. 335 §1 k.p.k.), „Kwartalnik Sądowy Apelacji Gdańskiej” 2014, nr 2
281
Przegląd bibliograficzny
10. Kowalski S., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 28 listopada
2013 r., I KZP 11/13 (znamię uporczywego niewpłacania podatku w terminie jako wypełnienie zachowania zarówno cyklicznego, jak i jednorazowego), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 6
11. Kukuła Z., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 11 lutego 2013 r., II Aka 268/12 (bilans przedsiębiorstwa a odpowiedzialność
za przestępstwo poświadczenia nieprawdy), „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 2
12. Kukuła Z., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 19 marca 2013 r., II AKa 27/12 (usługi jako przedmiot prawnokarnej ochrony),
„Przegląd Sądowy” 2014, nr 5
13. Kulesza J., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2013 r.,
V KK 99/12 (warunki użycia broni palnej), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 4
14. Nita-Światłowska B., Światłowski A., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2012, II KK 254/11 (zastosowanie art. 4 § 1 k.k. do
ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione
pod groźbą kary), „Państwo i Prawo” 2014, nr 4
15. Stefańska B. J., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 29 sierpnia 2013 r.,
IV KK 168/13 (skutki zatarcia skazania), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 6
16. Stefański R. A., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 4 października
2013 r., IV KK 136/13 (wpływ środka odurzającego na spowodowanie wypadku jako znamię przestępstwa z art. 177 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k.),
„Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 5
17. Tarapata S., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 2013 r.,
II KK 206/12 (odpowiedzialność za przestępstwo materialne a obiektywne przypisanie skutku), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 6
18. Tokarczyk D., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 21 sierpnia 2012 r.,
IV KK 42/12 (zakres obowiązków gwaranta nienastąpienia skutku), „Palestra” 2014, nr 3–4
19. Wilk L., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 10 lipca 2013 r.,
II KK 20/13 (wyłudzenie podatku VAT bez prowadzenia działalności gospodarczej jako przedmiot przestępstwa powszechnego), „Orzecznictwo
Sądów Polskich” 2014, nr 4
20. Wójcikiewicz J., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 9 lipca 2013 r.,
III KK 92/13 (warunki okazania a wartość dowodowa tej czynności), „Palestra” 2014, nr 3–4
282
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
III. PRAWO PRACY
I UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH
KOMENTARZE, MONOGRAFIE:
1. Antonów K (red.), Emerytury i renty z FUS. Emerytury pomostowe. Okresowe emerytury kapitałowe. Komentarz, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
2. Góral Z., Prusinowski P., Zakaz konkurencji w prawie pracy, Warszawa
2014: Wolters Kluwer
3. Piwnik S., Tomicki M., Umowy i pisma z zakresu materialnego prawa
pracy z objaśnieniami i płytą CD, Warszawa 2014: C.H. Beck
4. Raczkowski M., Woźniak A., Wzory pism procesowych z zakresu prawa
pracy. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis
5. Stelina J., Zakładowy dialog społeczny, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
6. Trejgel G. (red.), Wojewódka M. (red.), Pisma procesowe z zakresu prawa pracy z objaśnieniami i płytą CD, Warszawa 2014: C.H. Beck
ARTYKUŁY:
1. Bocianowski P., Konieczne zmiany w polskim kodeksie pracy w zakresie umów na czas określony – wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE
z 13 marca 2014 r. w sprawie C-38/13, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 4
2. Całka E., Zwolnienia działaczy związkowych z obowiązku świadczenia
pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 4
3. Cudowski B., O modyfikacji długości okresu wypowiedzenia i zwolnieniu
pracownika z obowiązku świadczenia pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014,
nr 6
4. Cudowski B., Odprawa ustawowa z tytułu rozwiązania umowy o pracę
z byłym członkiem zarządu spółki kapitałowej, „Praca i Zabezpieczenie
Społeczne” 2014, nr 4
5. Jończyk J., Płaca, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 6
6. Klucz D., Analiza pojęcia osoby zajmującej stanowisko kierownicze
w sektorze bankowym w świetle norm prawa pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 6
283
Przegląd bibliograficzny
7. Krajewski M., Dobrowolne ubezpieczenie emerytalne i rentowe na gruncie art. 7 i 10 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 5
8. Kubot Z., Kwalifikacje godzin pracy lekarzy pełniących dyżury medyczne, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 6
9. Kulig K., Aksjologia „zakazu pracy” w niedziele i święta w kontekście
nowelizacji Kodeksu pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 6
10. Kurzynoga M., Prawo pracodawcy do wystąpienia z powództwem o ustalenie nielegalności strajku i wnioskiem o zabezpieczenie roszczenia w drodze zakazu zorganizowania strajku, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne”
2014, nr 5
11. Lach D. E., Finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej dla osób nieubezpieczonych, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 6
12. Lewandowski M., Ochrona pracownika przed dyskryminacją w polskim
prawie pracy, „Palestra” 2014, nr 3–4
13. Maniewska E., Autonomia uprawnień rodzicielskich ojców będących pracownikami – uwagi na tle wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 września 2013 r., C-5/12, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 4
14. Maniewska E., Przesłanki obowiązku zwrotu przez pracownika kwot uzyskanych od pracodawcy na podstawie prawomocnego wyroku jako świadczenia nienależnego, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 6
15. Musiała A., Kontrowersje wokół wymogu „oparcia na ustawie” porozumienia zbiorowego jako źródła prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 k.p.,
„Państwo i Prawo” 2014, nr 4
16. Paluszkiewicz M., Agencje zatrudnienia po nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 6
17. Petke P., Wypadki przy pracy i wypadki zrównane oraz ich miejsce w systemie prawa, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 5
18. Prusinowski P., Minimalne odszkodowanie przysługujące pracownikowi
objętemu zakazem konkurencji po ustaniu stosunku pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 4
19. Rutkowska A., Granice wolności słowa w środowisku pracy – standardy w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, „Monitor
Prawniczy” 2014, nr 8
20. Sadlik R., Kwestionowanie wysokości wynagrodzenia pracownika przez
ZUS, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 5
284
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
21. Semena J., Roszczenia z tytułu mobbingu na tle poglądów doktryny
i orzecznictwa, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 5
22. Skąpski M., Realizacja idei społecznej gospodarki rynkowej w polskim
ustroju pracy, „Ruch Prawniczy Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014,
nr 2
23. Stefański K., Ruchomy czas pracy, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne”
2014, nr 6
24. Stefański K., Stosowanie przedłużonych okresów rozliczeniowych czasu
pracy, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 4
25. Strzałkowski P., Wybrane zagadnienia dotyczące utworów pracowniczych, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 4
26. Surdykowska B., Jak przywrócić młodych obywateli Unii Europejskiej na
rynek pracy? Kilka uwag o inicjatywach Komisji Europejskiej oraz europejskich partnerów społecznych, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 5
27. Szewczyk H., Układ zbiorowy pracy jako źródło dyferencjacji warunków
zatrudnienia, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 5
28. Szmit J., Prawo do wynagrodzenia gwarancyjnego w świetle wybranych
przepisów dotyczących czasu pracy, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne”
2014, nr 6
29. Tomaszewska M., Konsekwencje wejścia w życie Konwencji o pracy na
morzu z 2006 r. – wybrane aspekty, „Kwartalnik Sądowy Apelacji Gdańskiej” 2014, nr 2
30. Witoszko W., Ochrona stosunku służbowego w razie niezdolności do służby funkcjonariusza Policji, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 4
31. Wujczyk M., Podstawy whistleblowingu w polskim prawie pracy, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 6
32. Ziętek A., Ewolucja pojęcia wynagrodzenia za pracę w kontekście prawnej ochrony w orzecznictwie Sądu Najwyższego i jej konsekwencje, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 4
33. Żołyński J., Strajk i inne akcje protestacyjne w praktyce przedsiębiorstw,
„Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 5
GLOSY:
1. Babińska-Górecka R., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 12 lutego
2013 r., II UK 183/12 (podwyższenie stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 6
285
Przegląd bibliograficzny
2. Babińska-Górecka R., Glosa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego
z 13 listopada 2012 r., K 2/12 (zawieszenie prawa do emerytury na skutek kontynuacji zatrudnienia bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy), „Państwo i Prawo” 2014, nr 6
3. Lewandowicz-Machnikowska M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego
z 12 lipca 2011 r., II PK 19/11 (odszkodowanie za naruszenie przez pracodawcę obowiązku poinformowania o ponownym zatrudnianiu zwolnionych pracowników i zaoferowania im zatrudnienia), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 5
4. Lewandowicz-Machnikowska M., Górnicz-Mulcahy A., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 24 kwietnia 2012 r., I PK 56/12 (przedawnienie
się roszczenia odszkodowawczego przysługującego byłemu pracownikowi
za powstrzymanie się od działalności konkurencyjnej po ustaniu stosunku
pracy), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 6
5. Matysek W., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 30 października 2012 r., II PK 77/12 (jurysdykcja krajowa w sprawach z zakresu prawa pracy), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 4
6. Nasternak E., Glosa do wyrok Sądu Najwyższego z 24 czerwca 2013 r.,
II UK 399/12 (obowiązek opłacania dodatkowej składki na ubezpieczenie
społeczne rolników), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 5
7. Pawlak K., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 17 maja 2012 r., I PK
217/11 (udział w nielegalnym strajku jako przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie umowy o pracę), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 4
8. Rylski M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2011 r.,
II PK 159/10 (weksel między pracownikiem i pracodawcą), „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 5
9. Wagner B., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 4 października 2013 r.,
I PZP 3/13 (skutki prawne zawarcia z nauczycielem umowy o pracę na
czas określony z naruszeniem art. 10 ust. 7 Karty Nauczyciela), „Praca
i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 4
10. Witoszko W., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 3 kwietnia 2013 r.,
II UK 220/12 (związek wypadku z pracą), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 6

Podobne dokumenty