Sprawozdanie z wyjazdu naukowego
Transkrypt
Sprawozdanie z wyjazdu naukowego
Zagłębie Ruhry 2011 Czy miasto poprzemysłowe może być sexy? Co pozostało po projekcie Ruhr2010, Europejskiej Stolicy Kultury? Dwunastodniowy (22.05-2.06.2011) projekt studencki mający na celu bliższe przyjrzenie się funkcjonowaniu instytucji kultury działających w byłych przestrzeniach postindustrialnych dobiegł końca. W przedsięwzięciu wzięło udział czternastu studentów, głównie kierunku zarządzanie kulturą z Instytutu Spraw Publicznych UJ oraz Instytutu Kultury (dodatkowo obecni byli przedstawiciele bibliotekoznawstwa, europeistyki, polityki społecznej, historii sztuki czy germanistyki). W ciągu niecałych dwóch tygodni odwiedziliśmy ok. dwadzieścia instytucji, poczynając od wpisanego na listę zabytków UNESCO kompleksu Zollverein w Essen, kończąc na wystawie fotograficznej w byłym gazometrze. Spotkaliśmy się z ponad czternastoma przedstawicielami przeróżnych instytucji kultury, którzy dzielili się z nami swoimi doświadczeniami związanymi z uzyskaniem tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2010. Projekt był możliwy dzięki finansowemu wsparciu Niemieckiej Centrali Wymiany Akademickiej (DAAD). Dodatkowe fundusze otrzymaliśmy z Fundacji Studentów i Absolwentów UJ „Bratniak” oraz z Funduszu im. Jana Kochanowskiego. W związku z faktem, iż odwiedzaliśmy liczne instytucje, spotykaliśmy się z przedstawicielami różnych branż czy przemysłów kultury mieliśmy możliwość spojrzenia na dokonania zespołu Ruhr 2010 z różnych perspektyw. Spotkaliśmy się z opiniami zarówno pozytywnymi jak i negatywnymi (choć te w zdecydowanie mniejszej ilości). Sami organizatorzy Ruhr2010 podkreślali, że gdyby mieli możliwość realizacji przedsięwzięcia ponownie, niektóre działania zmieniłyby swoją strukturę czy charakter. Dzięki ogromnej różnorodności wybranych instytucji byliśmy w stanie samodzielnie skonfrontować i poddać ocenie to co słyszeliśmy podczas prezentacji naszych rozmówców, z tym co widzieliśmy. W tym miejscu chcielibyśmy podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji tego projektu, naszym gospodarzom w Niemczech oraz poszczególnym pracownikom uniwersytetu (panu dyrektorowi ISP Romanowi Dorczakowi, panu dziekanowi Jackowi Ostaszewskiemu, pani Małgorzacie Komendzie z Biura Współpracy Międzynarodowej UJ oraz pani Stanisławie Jung-Konstanty, z sekretariatu ISP), jak i pani Annie Sowińskiej-Szejba z biura DAAD w Warszawie. Szczególne podziękowania należą się pani Małgorzacie Lisowskiej, kierownikowi sekretariatu ISP, za ogromne wsparcie, ciągłą pomoc i życzliwość. W dalszej części zamieszczamy sprawozdania z poszczególnych etapów naszego projektu. Aleksandra Junga Koordynator projektu Grupa projektowa: Anna Bartosiewicz, Katarzyna Cieślik, Natalia Dydo, Justyna Frączyk, Joanna Jankoś, Magdalena Ładosz, Ewelina Pająk, Simon Pazniak, Aleksandra Piotrowska, Weronika Pokojska, Aleksandra Ptasińska, Agnieszka Pudełko, Dorota Śliwińska 23.05.2011, poniedziałek Pierwszą instytucją, którą odwiedziliśmy była niemiecka uczelnia Medienakademie WAM, kształcąca studentów na kierunkach takich jak np. marketing, wzornictwo przemysłowe, montaż filmowy, zarządzanie kulturą i mediami. Naszymi przewodnikami były wykładowczynie Christiane Jasper specjalizująca się w marketingu i Andrea Isenburg, przedstawicielka wydziału zarządzania kulturą. Zwiedziliśmy między innymi należące do akademii studio filmowe, studio nagrań, kino, pracownię komputerową, bibliotekę, salę do rysunków i sale wykładowe. Wykładowczynie zwróciły naszą uwagę na fakt, iż studenci uczelni mają nie tylko możliwość nawiązania licznych kontaktów, mogących pomóc w znalezieniu pracy i rozwoju kariery zawodowej, ale także praktycznie wykorzystać nabyte umiejętności już podczas studiów. Nagrywają oni audycje w lokalnym radiu, corocznie organizują przegląd studenckich filmów krótkometrażowych „XXS”. Kolejną organizacją jaką tego dnia było odwiedziliśmy stowarzyszenie Depot. Jego siedziba mieści się w dawnej zajezdni tramwajowej, która jeszcze do 1995 roku miała charakter warsztatu. Oprócz licznych pracowni artystycznych w Depot mieszczą się dodatkowo kino, teatr, klub, sala do gimnastyki, biura architektoniczne. Naszym przewodnikiem był pan Marcel Kohler, architekt, którego pracownia znajduje się również w Depot. W spotkaniu uczestniczyły także wykładowczynie i studenci WAM. Wszyscy byli pod dużym wrażeniem zarówno architektury budynku jak i jego adaptacji i wykorzystania na potrzeby kulturalne i społeczne. 24.05.2011, wtorek Organizację ecce (European Centre for Creative Economy) reprezentował wicedyrektor Bernd Fesel, odpowiedzialny za projekty europejskie. Niezwykle szczegółowo opowiedział nam on o roli ecce w dystrybuowaniu zasobów niezbędnych podmiotom działającym na rzecz przemysłów kultury landu. Ponieważ ecce jest w założeniu jednostką kontynuującą działalność biura Ruhr2010, rozmowa krążyła również wokół tematu Europejskiej Stolicy Kultury. Pan Bernd Fesel zwrócił naszą uwagę na konieczność planowania działań w perspektywie wykraczającej znacznie poza rok obchodów ESK oraz na konieczność długofalowego mierzenia skutków podjętych działań. Ubolewał nad tym, że żadna z poprzednich stolic nie zaproponowała udostępnienia Niemcom wypracowanego przez siebie know-how. Wspomniał również o tym, że ecce szkoli obecnie liderów kultury w Koszycach pod kątem zaplanowanych na przyszły rok wydarzeń (ESK2012). Wspólnie doszliśmy do wniosku, że warto byłoby rozwinąć ten pomysł i pokusić się o ogólnoeuropejską platformę wymiany tego typu doświadczeń. Spotkanie w ecce, a szczególnie profesjonalizm pana Fesela wywarły duże wrażenie na nas i na studentach WAMu, którzy przyłączyli się do nas, zachęceni renomą organizacji. Równie gościnnie przyjęto nas w Centrum Sztuki i Kreatywności Dortmunder U, gdzie spotkaliśmy się z Indrą Wolf, wicedyrektorką oraz Fabianem Saavedra-Lara, dyrektorem działu Public Relations. Spodobał nam się charakter, jaki nadano temu dawnemu budynkowi browaru, który dzięki ingerencji architektów, stał się ultranowoczesnym symbolem miasta. Dormunder U jest obecnie jednym z najciekawszych przykładów zmian strukturalnych w regionie. Nasi przewodnicy ze szczerym entuzjazmem opowiedzieli nam o współistnieniu pod jednym dachem różnorodnych inicjatyw- m.in. Muzeum Ostwall, TU Dortmund University oraz Hartware Medien Kunstverein, gdzie wkrótce zostanie otwarta wystawa, którą jeszcze w Toruniu pomagała organizować jedna z uczestniczek naszej wyprawy. Wieczorem studentka medioznawstwa z WAMu przeprowadziła z nami wywiad do lokalnego radia Rock Radio Dortmund. Podczas rozmowy przedstawiliśmy jej ideę naszego projektu, podzieliliśmy się dotychczasowymi wrażeniami na temat miasta oraz zwiedzonych instytucji. Na koniec każdy z nas przedstawił swojego faworyta do tytułu ESK 2016 w Polsce. Na zakończenie dnia postanowiliśmy odwiedzić okolice stadionu piłkarskiego BVB Dortmund- drużyny niezwykle ważnej dla lokalnej społeczności. Nawet sami koordynatorzy Ruhr2010 podkreślali ogromne znaczenie piłki nożnej dla kultury regionu, dołączając elementy sportowe do oficjalnego programu Ruhr2010. 25.05.2011, środa Międzynarodowe Centrum Sztuki Światła (Zentrum für Internationale Lichtkunst Unna) w Unnie powstało w 2001 roku i jest to jedyna taka instytucja na świecie. Z zewnątrz budynek nie zdradza tego, co tak naprawdę tworzy jego architektoniczną strukturę. Wygląd poszczególnych sal jest ściśle związany z historią budynku – są to pomieszczenia dawnego browaru, które powstały w latach 20.XX wieku. Po pierwsze umieszczone pod ziemią ogromne sale pozbawione są okien. W takich przestrzeniach dyrektorka artystyczna i zarazem menedżerka instytucji pani doktor Ursula Sinnreich stworzyła przestrzeń dla indywidualnych prac największych artystek i artystów sztuki światła. Staliśmy się świadkami gry wizualnej, zabawy prowadzonej pomiędzy obiektem a naszą percepcją wzrokową. Po zwiedzaniu mieliśmy czas na rozmowę z panią dyrektor Prof. Dr. Ursulą Sinnreich, która odpowiadała na nasze pytania dotyczące powstawania tego rodzaju instytucji, pozyskiwania funduszy na przeróżne projekty. Podkreślała ona pozytywny wpływ uzyskania tytułu Europejskiej Stolicy Kultury dla działalności jednostki, związany z większym zainteresowaniem ofertą oraz działalnością jednostki wśród lokalnej społeczności oraz turystów z kraju i zagranicy. W kompleksie Kokerei Hansa (ogromy zespół budynków i konstrukcji dawnej kopalni węgla kamiennego w Dortmundzie) przywitał nas bardzo sympatyczny pan Andreas Pagé, który przybliżył nam historię całego obiektu. To, co momentalnie rzuca się w oczy to ogromne rozmiary tego kompleksu, gigantyczne machiny i metalowe korytarze. Wszystko pokryte kurzem i węglowym pyłem przypomina dawne czasy świetności miejsca tak bardzo ważnego dla Zagłębia Ruhry. Niezwykłość tego kompleksu tkwi w barwnej koegzystencji natury z techniką i architekturą. Zza konarów brzóz wyłaniają się ogromne, nieczynne już piece, na rurach wysoko w górze wypatrzyć można żurawie. Obecnie kompleks wykorzystywany jest do organizacji wesel, koncertów, pokazów kinowych i inscenizacji teatralnych oraz wystaw. 26.05.2011, czwartek Kompleks Zolverrein powstał w 1932 roku według projektu Martina Kremmera. Obecnie składa się on z wielu obiektów muzealno-rekreacyjnych. Budynki starej kopalni dostosowano do potrzeb społeczności lokalnej. Całość wyremontowano zgodnie z ideą, że „forma podąża za funkcją”. Poszczególne części Zolverrein tworzą spójną całość, zgodnie z zamysłem architektonicznym Rema Koolhaasa. W skład Zolverrein wchodzą m.in.: multimedialne Muzeum Zagłębia Ruhry, Muzeum Designu Red Dot Muzeum, w którym wystawiane są obiekty z dziedziny wzornictwa przemysłowego, nagrodzone rokroczną, prestiżową nagrodą Red Dot Award, Pałac Projektów wraz z interaktywną instalacją wybitnych artystów: Ilya’i i Emiliii Kabakov, Park Rzeźb, budynek uniwersytecki, zrealizowany według wzoru wybitnych, japońskich architektów, basen przypominający kształtem stary kontener oraz wiele innych atrakcji, które w ciągu dziesięciu lat przyciągnęły 1,5 mln turystów; nie tylko z Zagłębia Ruhry, ale również z zagranicy. Warto nadmienić, że obiekt ten odwiedził między innymi prezydent Polski. Nasz oficjalny plan dnia został podzielony na dwie części – oprowadzanie z przewodnikiem oraz spotkanie z członkinią zarządu fundacji Zolverein. Zwiedzanie Zolverein rozpoczęliśmy od wizyty w Muzeum Zagłębia Ruhry. Po instytucji tej oprowadzała nas w języku polskim Veronika Grabe, która prezentuje dział budowlany, ale również aktywnie działa na polu wymiany międzynarodowej. Dzięki p. Grabe poznaliśmy historię kopalni, dowiedzieliśmy się o koncepcji zagospodarowania tutejszych terenów poprzemysłowych, ale także nasza uwaga została nakierowana na polskie obiekty, warte rewitalizacji. Spotkanie z Jolantą Nölle z zarządu Fundacji Zollverein było niezwykle interesujące z kilku względów. Po pierwsze, kopalnia Zollervein w 2001 roku została wciągnięta na światową listę UNESCO. Po drugie, jedną z trzech osób, które wchodzą w skład fundacji, zarządzającej kompleksem kulturalno-rekreacyjnym na terenie byłej kopalni, jest Polka. Po trzecie, Zollverein stanowi przykład adaptacji terenów poprzemysłowych na potrzeby kultury, sztuki i sportu. Poszczególne budynki zostały odrestaurowane zgodnie z koncepcją architektów o światowej sławie, zaś na potrzeby poszczególnych instytucji wzniesiono dodatkowe, nowoczesne bloki, które wpisują się w spójny zamysł artystyczny całego centrum. Pani Nölle opowiedziała nam o strategii przyciągnięcia społeczności lokalnej. Dowiedzieliśmy się, jakie są źródła finansowania Zollverein, jaki procent budżetu stanowią środki własne, a jaką część inne źródła finansowania: jednorazowa dotacja Ministra Kultury, odsetki od kapitału własnego fundacji, dotacje od landu i fundusze, pozyskane od sponsorów. Poznaliśmy strategię promowania kompleksu wśród społeczności lokalnej, niuanse, dotyczące kwestii programowych, jak również perspektywy na współpracę z zagranicznymi partnerami. Po oficjalnej części spotkania przystąpiliśmy do zwiedzania poszczególnych obiektów. Odwiedziliśmy Red Dot Museum, gdzie w niezwykle nowoczesny sposób zaprezentowano prace wybitnych projektantów – od przedmiotów codziennego użytku po meble i galanterię – nagrodzone prestiżową nagrodą Red Dot Award. Następnie udaliśmy się do Pałacu Obiektów, na wystawę światowej sławy, rosyjskich artystów – małżeństwa Kabakov. Po drodze podziwialiśmy budynki, w których odbywają się koncerty, wystawy i wydarzenia kulturalnoartystyczne. 27.05.2011, piątek Muzeum Folkwang w Essen zostało założone w roku 1902 przez Karla Ernsta Osthausa (1874–1921) w westfalskim mieście przemysłowym Hagen. Muzeum Folkwang stało się wkrótce przodującym muzeum sztuki współczesnej w Niemczech. Po śmierci fundatora muzeum przeszło na własność miasta Essen i zostało połączone z istniejącym od roku 1906 miejskim muzeum sztuki. W styczniu 2010 roku otwarto nowy budynek według projektu brytyjskiego architekta Davida Chipperfielda. Pieniądze, które zostały przeznaczone na ten cel pochodziły od głównego sponsora firmy Friedrich Krupp AG, prywatnych darczyńców oraz miasta. Pan Hendrik von Boxberg (Press Officer) opowiedział nam pokrótce o historii muzeum, projektach, które obecnie są tam realizowane oraz o bliskiej współpracy z innymi muzeami w Zagłębiu Ruhry podczas Ruhr.2010. Byliśmy ciekawi jakie programy edukacyjne przygotowane są dla odwiedzających, z jakimi instytucjami współpracuje Muzeum Folkwang za granicą oraz jak finansowana jest jego działalność. Obecnie w muzeum znajduje się kilka wystaw – zarówno sztuki współczesnej (m.in. Martin Bormann, Antje Dorn, Gerhard Richter, Lothar Baumgarten, Simon Starling), plakatów teatralnych (Frieder Grindler, Volker Pfüller) oraz sztuki XIX i XX wieku (m.in. van Gogh, Cezanne, Gauguin, Matisse). 28.05.2011, sobota Kolejnym miastem na mapie naszej naukowej wyprawy był Duisburg, a zwłaszcza położony w obrębie tego miasta Landschaftspark. Jest to około 200 hektarowy kompleks rozrywkoworekreacyjny, który powstał w wyniku rewitalizacji dawnej huty żelaza. Po obiekcie oprowadzał nas Dirk Büsching będący prezesem powstałego w 1997 roku, 10 osobowego stowarzyszenia nadzorującego funkcjonowanie parku. Towarzyszył nam także Christian Scholz wyspecjalizowany przewodnik. Pan Dirk Büsching opowiadał nam, że kiedy przybył do Duisburga miał ze sobą tylko dwie walizki, z czasem stał się kierownikiem potężnego kompleksu, odwiedzanego rocznie przez milion osób, otwartego 24 godziny na dobę, 365 dni w roku. Pan Dirk Büsching podkreślał socjalizacyjne znaczenie tego miejsca. Bardzo ważne jest fakt, iż to ludzie tworzą to miejsce. W ten sposób z opustoszałych gigantycznych konstrukcji żelaznych i hal produkcyjnych powstają tętniące życiem i kolorami miejsca dla kultury i dla ludzi. Jak sami mogliśmy sie przekonać jest to prawda. Kolejno odwiedziliśmy takie miejsca jak sala koncertowa – powstała w dawnej hali produkcyjnej, w której odbywają się koncerty, festiwale, spotkania biznesowe, wesela czy nawet rozwody. Następnie wspięliśmy się na 13 metrowy zbiornik, pełniący dawniej funkcje gazometru, a dziś służący do nurkowania. Kolejno odwiedziliśmy jeszcze takie miejsca, jak kino na wolnym powietrzu z widownią na 1000 osób i ruchomym dachem, park linowy czy zespół obiektów przeznaczonych do wspinaczki. Warte podkreślenia jest to, że wszystkie wspomniane budynki otoczone są bujną roślinnością, co pokazuje jak technika i nowoczesna technologia potrafią współistnieć z naturą. Na koniec trochę liczb, by przybliżyć z jak ogromnym przedsięwzięciem mieliśmy do czynienia. Rocznie na terenie obiektu odbywa sie ok. 300 imprez różnego rodzaju, 5 mln euro rocznie pochłania utrzymanie tego terenu, 3 tys. euro na dzień kosztuje wynajęcie jednej z sal koncertowych. W naszej ocenie Landchaftspark jest przykładem udanej rewitalizacji terenu poprzemysłowego, który bardzo dobrze wpisał się w potrzeby ludzi korzystających z możliwości tego miejsca. Kolejnym miejscem, które odwiedziliśmy tego dnia było Muzeum Wody położone w pobliskim Mülheim - miejsce służące edukacji w zakresie ekologii, a także poznaniu historii regionu. Istnieje możliwość korzystania z multimedialnych eksponatów w języku niemieckim i angielskim. 29.05.2011, niedziela Niedzielne popołudnie postanowiliśmy wykorzystać inaczej niż dotychczas. Zagłębie Ruhry oferuje turystom i mieszkańcom nie tylko bogatą ofertę kulturalną, ale także atrakcyjne formy spędzania wolnego czasu, jak np. wycieczki rowerowe po szlakach kultury industrialnej. Przez ten region Nadrenii Północnej Westfalii przebiegają liczne ścieżki, które ciągną się wzdłuż miast Zagłębia i umożliwiają poznanie terenów z innej perspektywy. Zgodnie stwierdziliśmy, że połączenie aktywności sportowej na świeżym powietrzu z możliwością obejrzenia różnych obiektów poprzemysłowych znajdujących się na trasie jest bardzo trafionym pomysłem. Dodatkowo atrakcyjność trasy rowerowej podnosi fakt, iż przebiega ona wzdłuż rzeki Emscher, której wysokie zanieczyszczenie powodowało stopniowe opuszczanie tej części miasta przez mieszkańców. Obecnie na tym terenie realizowany jest projekt rewitalizacji rzeki, przywrócenia pierwotnego ekosystemu, jak i przeróżne projekty kulturalne. Nasza wycieczka postindustrialnym szlakiem rozpoczęła się w Nordsternpark, gdzie znajduje się stary szyb kopalniany. Przejechaliśmy wzdłuż rzeki Emscher obserwując trwający proces oczyszczenia rzeki i ponownego zasiedlenia terenu, by w końcu dotrzeć do Jahrhunderthalle Bochum. Znajduje się tam fabryka stali chirurgicznej, w której spotkaliśmy panią Marię Grychnik-Zbrońską, pracownika informacji turystycznej obiektu. To niespodziewane spotkanie pozwoliło nam na poznanie interesujących szczegółów związanych z tym miejscem, jego przebudową oraz wykorzystaniem dla potrzeb kultury. Po raz kolejny mieliśmy okazję przekonać się, że postindustrialne obiekty mają duży potencjał, a odpowiedni projekt ich restrukturyzacji pozwala na połączenie nowoczesnych rozwiązań technicznych z dawną, stalową architekturą. Nasza wyprawa rowerowa miała swój finał pod fabryką Zollverein w Essen. 30.05.2011, poniedziałek Poniedziałkowe przedpołudnie postanowiliśmy spędzić zwiedzając centrum miasta Essen. Zwłaszcza słynna Madonna z Essen, znajdująca się w historycznym opactwie kanoniczek w tymże mieście, przykuła naszą uwagę swoja specyficzną urodą. Przespacerowaliśmy również zabytkowymi krużgankami, przez ogród na dziedzińcu opactwa. Po południu mijając Filharmonię oraz słynny Aalto- Theater, udaliśmy się na jedno z najważniejszych spotkań w czasie naszego pobytu w Zagłębiu. O godzinie 15.00 w biurze Ruhr 2010 przy Brunnenstr. 8, spotkaliśmy się panem profesorem Hannsem Dietriche, Schmidtem oraz panią Susanne Skipiol, którzy byli jednymi z organizatorów całego przedsięwzięcia Ruhr 2010. Zostaliśmy bardzo serdecznie przyjęci a wizyta upłynęła w przyjemnej atmosferze. Na początek obejrzeliśmy krótki film, który przedstawia wielokulturowość regionu, jego bogactwo historyczne związane z industrialnym charakterem obszaru oraz imponującą liczbę instytucji kultury, które niewątpliwie stanowią jeszcze nie do końca wykorzystany potencjał. Film stanowił niejako wprowadzenie do dalszej części spotkania, w której gospodarze zreferowali nam w jaki sposób powstawała wizja i realizacja projektu ESK Ruhr2010. Usłyszeliśmy krótką historię o ewolucji samej idei ESK, o procesie tworzenia logotypu i parę słów o jego symbolice. Przedstawiono nam również motto Ruhr2010- Change through culture. Prof. Schmidt wyjaśnił nam, że konieczna była zmiana w świadomości zarówno Niemców jak i turystów, którzy traktowali Zagłębie Ruhry jako miejsce nieciekawe, przemysłowe, bez potencjału i w zasadzie nie istniejące na turystycznej mapie RFN. Region kojarzył się tylko z węglem, imigrantami i produkcją zbrojeniową dla nazistów podczas II wojny światowej. Wspomniał także o specyfice mieszkańców Zagłębia, którzy ze względu na wykonywaną pracę (w kopalniach i przemyśle) i różnorodność etniczną, są niezwykle tolerancyjni, otwarci i bardzo solidarni ze sobą. Zamknięcie kopalni przyczyniło się do zachwiania ich własnego poczucia tożsamości. Poprzez zaangażowanie wszystkich miast na terenie Zagłębia i przygotowanie projektów i imprez sięgających różnych dziedzin kultury, od designu przez gotowanie i projektowanie do malarstwa i rzeźby, udało się utworzyć nową tożsamość regionu, jako zagłębia kultury. Bardzo dużo środków zostało zainwestowanych w obiekty stałe (nowe budynki dla instytucji ale też bardzo udane projekty rewitalizacyjne). Poza tym w praktycznie wszystkich miastach, mimo zakończenia projektu Ruhr 2010, wciąż funkcjonują biura czy punkty informacyjne, w których udzielane są wszelkie informacje dotyczące atrakcji turystycznych i kultury w regionie. Prof. Schmidt zwrócił uwagę, że program Ruhr 2010 przygotowany był w podejściu horyzontalnym jak i wertykalnym- starano się przygotować jak najwięcej możliwie najlepszych, różnorodnych projektów. Zdecydowanie najciekawszą częścią prezentacji były przykładowe projekty, które zostały zrealizowane w ramach ESK. Do najbardziej imponujących można zaliczyć wspólne śpiewanie na stadionie !SING przez tysiące ludzi, zarówno amatorów jak i profesjonalistów oraz projekt Still-Leben, podczas którego na jeden dzień zamknięto odcinek autostrady na rzecz imprez kulturalnych. Na zakończenie obejrzeliśmy kolejny film, który z kolei ukazywał różne oblicza Ruhr 2010. Potem nastąpiła dyskusja. Z naszej strony padło wiele pytań a odpowiedzi były szczere i bardzo obszerne. Co ciekawe na pytanie, czy organizatorzy zrobiliby coś w inny sposób, uzyskaliśmy tę samą odpowiedź, co w innych instytucjach: mniej projektów, więcej komunikacji i reklamy. Po spotkaniu Susane Skipiol zaproponowała wspólny spacer po Essen oraz wycieczkę nad Baldeneysee. Tam też się udaliśmy, wykorzystując czas na dalszą rozmowę z Susane. 30.05.2011, wtorek Kolejny, tym razem deszczowy dzień Ruhry pobytu w Zagłębiu rozpoczęliśmy wizytą w gazometrze w Oberhausen, gdzie zwiedziliśmy niesamowitą wystawę „MAGISCHE ORTE – Natur- und Kulturmonumente der Welt”. Wystawa składała się z wielkoformatowych zdjęć przedstawiających cuda wytworzone przez naturę i przez człowieka jak i również obiekty takie jak gipsowe odlewy dzieł sztuki i okazy minerałów. Uzupełnieniem wystawy 43-metrowego drzewa z lasu deszczowego, umieszczona po środku ponad 100była rzeźba metrowego budynku. Dodatkową atrakcją był wyjazd windą na taras widokowy i możliwość obserwacji zamglonego, deszczowego krajobrazu Zagłębia Ruhry. Gazometr jest kolejnym przykładem świetnego wykorzystania obiektu poprzemysłowego na potrzeby kultury. Następnie uczestniczyliśmy w spotkaniu z p. Arne van den Brinkiem, który pracuje w przedsiębiorstwie Ruhr Tourismus GmbH i jest członkiem zespołu zajmującego się organizacją wydarzenia nocy kultury industrialnej pod nazwą ExtraSchicht. Zarówno firma Ruhr Tourismus GmbH, jak i ExtraSchicht powstały po to, aby obalić stereotyp Zagłębia Ruhry jako brzydkiego, poindustrialnego terenu, którego nikt nie chce odwiedzić ani tam mieszkać. Ich celem jest ustanowienie w świadomości mieszkańców – odbiorców istnienia kultury industrialnej i jej zabytków, oraz wprowadzenie tej idei na rynek. Nasz rozmówca określił ExtraSchicht jako małą Europejską Stolicę Kultury, ponieważ promowana jest wtedy kultura industrialna regionu jako całości i stanowi dużą mobilizację dla wielu instytucji, wymagającą kooperacji i zaangażowania. Arne van den Brink przedstawił również założenia na przyszłość, które Ruhr Tourismus stara się realizować: utrzymanie standardu ExtraSchicht na wysokim poziomie, kooperacja w czasie ExtraSchicht z dużymi wydarzeniami kulturalnymi, które mają miejsce w regionie w ciągu całego roku oraz utrzymywanie się z własnych funduszy, a nie z dotacji publicznej. 1.06.2011, środa Po południu wybraliśmy się na naszą ostatnią wycieczkę – tym razem daleko, do miasteczka Dinslaken na zachodzie Zagłębia. Samo miasto jest niewielkie i nie ma w sobie nic szczególnego, oprócz jednego: Kreativ.Quartier Lohberg. Jest to tzw. dzielnica kreatywna, powstała na terenie nieczynnej już kopalni, która za ok. 25 lat ma stać się zielonym terenem z pięknym parkiem i instytucjami kultury, ale na razie jest wielkim placem budowy, opuszczonym i szarym świadkiem dawnej świetności Zagłębia. „Kreatywni”, m.in. Britta L.QL, która nas zaprosiła oraz Ulrike Int Veen i Gabriele Sowa, które nas oprowadzały, założyły kilka lat temu w starych pomieszczeniach biurowych kopalni swoje pracownie. Wraz z nimi dziesięciu innych malarzy, fotografów, muzyków i projektantów mody. Ci wszyscy niezwykli ludzie stworzyli w Lohberg miejsce spotkań i współpracy. Działając w myśl zasady „razem lepiej”, starają się tworzyć podatny grunt na zaistnienie sztuki i zainteresować nią lokalną społeczność. Idea dzielnic kreatywnych to przede wszystkim umożliwienie tworzenia sztuki za niewielkie pieniądze, w miejscu, które bez podobnych działań zostałoby całkowicie zapomniane. Ale nie chodzi tylko o dziedzictwo poprzemysłowe, ale przede wszystkim o całą dzielnicę, która w zetknięciu ze sztuką przeobraża się, nabiera kolorów, rodzą się w niej nowe pomysły. Kreatywni udowadniają, że nawet dzielnica robotnicza małego miasta z dużym bezrobociem i dużym udziałem migrantów oraz jedną, wielką, nieczynną kopalnią może być ciekawa i może przyciągać do siebie ludzi. Oprócz Lohberg, w Zagłębiu istnieje jeszcze 11 innych dzielnic kreatywnych, m. in. w Bochum, Duisburgu czy Oberhausen. Projekt Kreativ.Quartiere rozpoczął się w ramach Ruhr2010 i jest wspierany zarówno przez rząd Nadrenii Północnej-Westfalii, jaki i przez ecce, którego gościem byliśmy kilka dni temu. Dzielnice kreatywne z różnych państw współpracują ze sobą w ramach European Creative Business Network (ECBN). Wieczorem zebraliśmy się w hostelowym ogródku, aby rozpocząć ewaluację naszego wyjazdu: początkowo miejsca, gdzie spędziliśmy ostatni tydzień, a potem nas samych – jak się dogadywaliśmy, co w sobie cenimy, co nam przeszkadzało. Każdy mógł wyrazić swoją opinię o towarzyszach podróży wpisując coś anonimowo na kartkę, przyczepioną do pleców drugiego. Pomysł, który początkowo wydawał się niektórym dziecinny, okazał się świetnym sposobem na wyrażenie swoich emocji i powodował co chwilę wybuchy śmiechu. Ale co najważniejsze – każdy odnalazł na swojej karteczce mnóstwo pozytywnych słów, podziękowań za starania, koordynację dnia, pomoc w różnych sprawach i miłe towarzystwo... Padały bardzo ważne słowa, które są cennym źródłem informacji dla dalszych projektów. Niemożliwe jest wymienić tu wszystkie uwagi i spostrzeżenia uczestników, ale warto podkreślić, że wyjazd do Zagłębia Ruhry wszyscy uznali za niezwykle udany, przewyższający wszelkie oczekiwania, bogaty w przeżycia i atrakcje, dodający mnóstwo energii, wspierający naszą własną kreatywności i zapał do jeszcze większego zaangażowania w kulturę.
Podobne dokumenty
Projekt studencki w ramach Europejskiej Stolicy Kutltury
wystaw – zarówno sztuki współczesnej (m.in. Martin Bormann, Antje Dorn, Gerhard Richter, Lothar Baumgarten, Simon Starling), plakatów teatralnych (Frieder Grindler, Volker Pfüller) oraz sztuki XIX ...
Bardziej szczegółowo