SMS (gazetka online), nr 2, [email protected] Drodzy Uczniowie

Transkrypt

SMS (gazetka online), nr 2, [email protected] Drodzy Uczniowie
SMS (gazetka online), nr 2, [email protected]
Drodzy Uczniowie!
To już drugi numer naszej gazetki „SMS”. W tym numerze będziecie mieli okazję zobaczyć
stały dział fotograficzny oraz opowiadania uczniów. Specjalnie dla naszych czytelników
wywiadu udzieliła pani Magdalena Stępień. Nauczycielka ta również wstawi szóstki z
biologii osobom, które zmierzą się z trudnym zadaniem i jak najszybciej przyniosą do niej
rozwiązanie. Będziecie mogli dowiedzieć się, jak uczniowie naszej szkoły spędzili święto
Halloween. W dziale „aktualności” znajdzie się sprawozdanie z otrzęsin klas I oraz z
wycieczki klasy I c do kina. Będziecie mogli zaskoczyć rodzinę piekąc lub gotując znakomite
posiłki,
których
przepisy
znajdziecie
także
w
tym
numerze.
A więc tradycyjnie zapraszamy do przybrania postawy leniwca i… do czytania!!! Życzymy
miłej lektury! I pamiętajcie – czekamy na Wasze maile!
Redakcja gazetki „SMS”
AKTUALNOŚCI
14 października, w
Dzień Edukacji
Narodowej, w Gimnazjum nr 1 im. Książąt
Oleśnickich w Oleśnicy odbyły się otrzęsiny
klas pierwszych.
Na
placu
apelowym
zabrakło
jednak
tradycyjnych i przymilnych kociąt-mlekopijców.
Za to pojawiły się krwiopijcze wampiry, a koło
nich - duchy, kostuchy i czarownice...
Pierwszoklasiści wywiązali się z zadania
należycie - większość naszych uczniów przebrała
się zgodnie z hasłem otrzęsin „Straszny dzień".
Również
niektórzy
wychowawcy
klas
zaimponowali
swoim
podopiecznym
ekstrawaganckim makijażem.
Organizatorem imprezy była klasa III c wraz ze
swoim wychowawcą Jakubem Makowskim.
Wszystkich uczniów, rodziców i nauczycieli
przywitali prowadzący apel przewodniczący
samorządu Jan Pac, Natalia Barglińska i
Przemysław Rudowicz. Na początku na plac
został wprowadzony przez chorążego Michała
Makowskiego, Klaudię Kłak i Kornelię Marcinek
sztandar Gimnazjum nr 1 im. Książąt
Oleśnickich w Oleśnicy, a utalentowane
uczennice - Justyna Jakubowska, Agnieszka
Piskuła, Angelika Mróz, Daria Adamczyk,
Natalia Szklarek - dały krótki koncert wokalny.
Następnie Szymon Sachanek, uczeń z sukcesami
recytatorskimi na koncie, urzekł serią zabawnych
wierszowanych
życzeń
kolegów,
grono
pedagogiczne
i
wicedyrektor
Krystynę
Krawczyk. Dyr. Maria Kaczmarek tego dnia była
we Wrocławiu, gdzie odbierała nagrodę Ministra
Edukacji Narodowej.
Przemysław Rudowicz, Justyna Jakubowska i
Natalia Barglińska przeprowadzili dla swych
młodszych znajomych wiele zabaw. Zaczęli od
przysięgi, podczas której pierwszoklasiści
obiecali, że nie będą niszczyć mienia szkoły, nie
będą się obrażać i że będą słuchać kolegów z klas
trzecich. Wychowawcy najmłodszych uczniów Marlena Banaszak, Ilona Krotla, Piotr
Stadniczenko i Rafał Zahorski - obiecali, że nie
będą przychodzić na lekcje, nie będą zabierać na
ewentualne zajęcia dziennika lekcyjnego i że
będą świętować dzień wagarowicza; obiecali też
nie stawiać dwój i jedynek, „chodzić po klasie w
kartkówki czasie", „budzić ucznia swego ze snu
zasłużonego". Nie taki zatem dzień straszny!
Kochane wampiry musiały zmierzyć swoje siły
w kilku konkurencjach, na przykład na picie
„pysznego płynu" czy jedzenie bez użycia rąk.
Chłopcy musieli przejść test sprawdzający,
spełnianie norm gimnazjalnego wampira pomalować sobie paznokcie u rąk i „założyć
rajstopki na zgrabniutkie stopki", a w
rzeczywistości - na spodnie oraz buty. W
dodatku był też test z zakresu wiedzy ogólnej i
wiedzy o szkole oraz konkurs na wykrzyknięcie
najlepszego hasła promującego swoją klasę.
Każda grupa okazała się mistrzem w różnych
dziedzinach i konkurencjach.
Pod koniec apelu przedstawiciele klas przystąpili
do uroczystego i wzruszającego ślubowania, a
wszyscy otrzymali od wicedyrektor Krystyny
Krawczyk dyplomy pierwszoklasisty.
Tekst i foto: Marzena Tyl
Redaktorki Naczelne: Julia Gawlik, Emilia Wiśniewska. Dziennikarze: Mateusz Bieniek,
Agata Binkowska, Natalia Boczarska, Magdalena Cugowska, Natalia Gawronkiewicz, Marta
Gierlach, Damian Gonera, Kamila Krzywicka, Zuzanna Mielcarek, Aleksandra Mizera,
Justyna Musiał, Maria Mróz, Milena Olczykowska, Kacper Pelczarski, Karolina Spychała,
Paula Stępień, Krzysztof Szymanek, Aleksandra Szymańska, Sandra Zawiślak, Barbara
Zajczewska, Magdalena Ziubrzycka.
Skład i łamanie: Michał Marciniak.
Opiekun tekstów: p. Marzena Tyl.
Opiekun techniczny: p. Ilona Krotla.
AKTUALNOŚCI
Grali „The Social Network”
Dnia 26.10.2010 r. klasa I „c” udała się
do kina Cinema City we Wrocławiu na
film pod
tytułem
„The
Social
Network
”.
O
godzinie
9
cała
klasa
wraz z
opiekuna
mi panią
Iloną
Krotlą
oraz panią Marzeną Tyl stawiła się przy
kasie biletowej. Po sprawdzeniu
obecności szczęśliwi wyruszyliśmy na
peron, a po 10 minutach czekania na
stację
przyjechał
nasz
pociąg.
Wsiedliśmy do niego i ruszyliśmy w
drogę. Około godziny 10:15 byliśmy
we Wrocławiu. Nim zasiedliśmy w
kinowych fotelach, mieliśmy 45 minut
na drobne zakupy, zwłaszcza na
zaopatrzenie się w przekąski, bez
których seans nie jest seansem w
pełnym tego słowa znaczeniu.
Film wyreżyserowany przez Davida
Finchera trwał dwie godziny. W tym
czasie przenieśliśmy się zupełnie w
świat wirtualny. “The Social Network”
opowiada
o
powstaniu
portalu
Facebook.
Pewnego wieczoru, po zerwaniu z
dziewczyną, Mark (Jesse Eisenberg)
włamuje się do
Źródło obrazka bi.gazeta.pl
uniwersyteckiej sieci komputerowej i
tworzy stronę internetową Facemash –
bazę
koleżanek z
Harvardu!
Idea
jest
korzystna dla
sławy
młodego
programisty,
lecz jest także
przyczyną
wielu
problemów, w
tym
zawieszenia w
prawach studenta. Mark bowiem
tworzy nielegalną „porównywarkę”
dziewczyn. To swego rodzaju prototyp
tak popularnego dziś Facebooka, który
rodził się nie bez problemów...
bynajmniej nie programistycznych, lecz
raczej tych związanych z prawem i
moralnością. Resztę dowiecie się, jak
sami obejrzycie film.
Gdy pojawiły się światła na sali
kinowej, ciężko nam było wrócić do
rzeczywistości. Ale tylko przez chwilę
– dziewczyny szybko zwiedziły
wszystkie butiki w CK Korona, a
chłopcy nastawili się na ciepły posiłek.
Uważam, że film był bardzo ciekawy,
polecam go wszystkim – nie tylko tym,
którzy
lubią
informatykę.
Cała
wycieczka zresztą była także bardzo
udana!
Mateusz Bieniek
UWAGA
PALENIE ZABIJA!
Sięgając po papierosa, nie zdajemy sobie sprawy, jak szybko możemy wpaść w nałóg.
Niewinne branie papierosa, "puszczanie dymka" dla szpanu, mody czy towarzystwa, często
kończy się tym, że człowiek staje się ofiarą nikotyny. Nałogowy palacz bez papierosa nie
może żyć, funkcjonować. Staje się bardzo nerwowy i niecierpliwy. Pali, ponieważ czuje głód
nikotynowy. Zanim sięgniemy po papierosa, zastanówmy się, w jaki sposób palenie szkodzi
i jakie skutki za sobą niesie.
Niezaprzeczalnym faktem jest to, że palenie powoduje bardzo poważne choroby. Są to
nowotwory płuc i krtani. Nikotyna i substancje smoliste zatruwają cały organizm, powodują
niedotlenienie serca, miażdżycę naczyń i prowadzą do zawału serca. Nałogowe palenie
osłabia czynności narządów zmysłów - wzroku, słuchu, smaku, węchu i czucia. Rakotwórcze
smoły tytoniowe, których w dymie znajduje się 13 postaci związków, zagrażają całemu
organizmowi, a najbardziej płucom i górnym drogom oddechowym. Palenie tytoniu jest obok
nadciśnienia tętniczego najważniejszym czynnikiem ryzyka udaru mózgu. Znacznie
zmniejsza wytrzymałość mięśni, zwłaszcza podczas długotrwałych wysiłków, oraz zaburza
koordynację ruchową. Naukowcy dowiedli, że każdy papieros skraca życie palaczowi o kilka
minut. Wynika to z tego, że każdy nałogowy palacz z własnej głupoty i na własne życzenie
skraca swoje życie o parę lat. Z drugiej strony osoba paląca szkodzi także innym.
Bierne palenie jest bardzo szkodliwe, gdyż dym nikotynowy jest silną trucizną i zawiera wiele
szkodliwych substancji chemicznych. W przypadku kobiet w ciąży palenie wpływa
negatywnie na rozwój dziecka. Dzieci palaczek rodzą się mniejsze, niedotlenione, częściej
chorują i gorzej się rozwijają. Paląca kobieta jest trzykrotnie bardziej narażona na poronienie
dziecka oraz dziesięciokrotnie na bezpłodność. Niewątpliwie każdy palacz na co dzień nosi
znamiona swego nałogu. Poszarzała cera, żółte zęby i palce, ubranie nieświeże, przesiąknięte
wonią papierosów. Nawet przy zachowaniu najbardziej rygorystycznych zasad higieny,
zapachu papierosów po prostu nie da się pozbyć. Wygląd ten jest zaprzeczeniem człowieka
zdrowego, wysportowanego, eleganckiego.
Oprac. Maria Mróz
ULUBIONY ARTYSTA
Jeżeli chcesz, aby Twój ulubiony artysta został opisany w następnym numerze gazetki, napisz do mnie!
[email protected]
Michael Jackson
Michael Joseph Jackson był piosenkarzem, kompozytorem, choreografem i producentem muzycznym. Nazywany
jest wciąż "królem popu". Ma na swoim koncie największą liczbę sprzedanych płyt - ponad 210 milionów
egzemplarzy!
Michael urodził się w miejscowości Gary, w stanie Indiana. Jest on siódmym z dziewięciorga dzieci Katherine i
Joego Jacksonów. Wszystko zaczęło się w roku 1963, kiedy Joe Jackson, suwnicowy w stalowni w Gary,
zauważył niezwykły talent muzyczny u niektórych z dziewięciorga swoich dzieci i postawił na tę kartę. Stwierdził,
iż jego dzieci powinny dzielić się tymi talentami z innymi, więc założył zespół Jackson 5. W skład grupy
weszli: Jermaine (zastąpiony później przez Randiego), Marlon,Jackie, Tito oraz najsłynniejszy i najmłodszy (miał
zaledwie 11 lat, kiedy pojawił się pierwszy singel "I Want You Back") z nich Michael. Po sukcesie zespołu Michael
postawił na karierę solową, która bardzo szybko się rozwijała. Jackson napisał wiele hitów, np. Bille Jean, Thriller,
Smooth criminal itp. Niestety w czerwcu 2009 r. Michael Jackson umarł. Prawdopodobnie przyczyną śmierci
było przedawkowanie leku przeciwbólowego.
Zachęcam Was do zapoznania się z najlepszymi piosenkami Jacksona. Tego typu gwiazdy nie błyszczą przez
jeden sezon – tak naprawdę nigdy nie umierają!
Oprac. Magdalena Cugowska
IDEALNE PRACE DOMOWE!
Charakterystyka mojej przyjaciółki
Ola Mizera jest moją najlepszą przyjaciółką. Na każdym przedmiocie siedzimy razem
w ławce. Znamy się od trzeciej klasy szkoły podstawowej, od czasu mojej przeprowadzki do
Oleśnicy.
Moja przyjaciółka nie wyróżnia się w tłumie rówieśników wzrostem, jest ode mnie
wyższa tylko o kilka centymetrów. Ma szczupłą, zgrabną sylwetkę. Ma jasną cerę, delikatne
rysy twarzy oraz dodające jej uroku piegi. Taką buźkę otaczają proste, długie, blond włosy.
Pod nimi kryją się zielone, dość duże oczy.
Ola oprócz ładnego wyglądu zewnętrznego posiada też bogate wnętrze. Jest
cierpliwą, przyjacielską, skromną i inteligentną osobą o dużych ambicjach. Mogę na niej
zawsze polegać. Czasem zdarzają się jej napady złego humoru, ale na szczęście przytrafia się
to jej rzadko. Nie można się z nią nudzić, ponieważ Ola jest ciekawą osobą.
Ma brata, który wiecznie się z nią spiera, ale to typ[owe zjawisko dla każdego
rodzeństwa. Niedawno dostała od taty upragniony prezent - kotka brytyjskiego Simbę, który
stał się ważnym i honorowym członkiem jej rodziny. Ola kocha zwierzęta (no, może z
małymi wyjątkami!). Kiedyś chciała nawet zostać weterynarzem. Teraz jej plany nieco się
zmieniły. Oprócz tego, że chcemy razem otworzyć punkt agroturystyczny, moja przyjaciółka
chce posiadać wykształcenie językowe. Już teraz zna świetnie angielski i zapisała się nawet
na francuski. Co do zainteresowań mojej przyjaciółki, należy je skrupulatnie wymienić.
Przede wszystkim lubi ona konie i jazdę konną. Razem jeździmy już trzy lata, ja się
udoskonalam, a Ola dzielnie mnie dogania. Kocha modę, uwielbia się nią bawić, przerabiać
oraz łączyć zupełnie niepasujące do siebie ubrania. Ubóstwia lata 80. Jej autorytetem, kimś,
kogo chce naśladować, jest córka Madonny - Lourdes Maria Ciccone Leon. Ola ma już nawet
kilka takich samych ciuchów jak ona i dzięki zdrobniałej formie jej imienia, przyjaciółka
zyskała nową ksywkę - Lola. Olka ma dwa ulubione zespoły - "My Chemical Romance" i
"Gorillaz", ale słucha też reggae. Jej ulubionym filmem jest "Dirty Dancing", lubi dramaty i
komedie. Kocha kolor czarny, bo – jak sama mówi – "do wszystkiego pasuje!". Jak prawie
każda nastolatka, Ola uwielbia spodnie rurki, trampki, ale także oxfordy i martensy."Lola"
potrafi całymi godzinami siedzieć na stronach internetowych o modzie, przeglądając nowe
kreacje.
Aleksandra jest dla mnie najlepszą przyjaciółką i zawsze sprawdza się w tej roli. Tak
jak wszyscy, ma drobne wady, ale uważam ją za osobę dobrze wpływającą na otoczenie, z
którą nie można się nudzić. Jest moją najlepszą przyjaciółką, ponieważ jest zawsze szczerą i
prawdziwą osobą!
Natalia Gawronkiewicz, Ic
PAMIĘTNIK GIMNAZJALISTKI
Hej!
Powracam do was, z wiadomościami z mojego życia towarzyskiego i rodzinnego. Zakończyły
się już ferie, dużo się wydarzyło przez ten czas. Wszystko wam opiszę, tak jak ostatnim
razem.
1-7 lutego 2008 r.
Pierwsze dni ferii spędziłam z Mają, poznałam jej znajomych, na których wszyscy patrzą z
pogardą. Wcześniej robiłam tak samo, ale gdy poznałam Maję, moje spostrzeżenia na temat
takich osób zmieniły się. Fakt, iż palą czy piją nie czyni ich od razu straconymi. Szczerze
mówiąc, sama zaczynam się zastanawiać, czy nie zrobić sobie kolczyka w języku. Wiem, że
nauczyciele i rodzice nie będą mieli pozytywnego zdania w tej sprawie, ale przecież raz się
żyje, każdy może popełnić czasem jakieś wykroczenie. Poza tym poznałam chłopaka. Jest to
brat Mai, ma na imię Bartek, jest bardzo przystojny, dziewczyny patrzą na niego z
pożądaniem. Ma 17 lat, co czyni go starszym ode mnie o 3 lata. Póki co rozmawiamy ze sobą,
ale czuję, że z czasem może się to przerodzić w coś poważnego. Widzę jak na mnie patrzy, a
Maja mówi, że ciągle o mnie myśli i zawsze chcę abym przychodziła z nią do domu, jak i na
organizowane u nich imprezy. Nigdy nie odmawiam! Na takich domówkach jest świetnie. 4
lutego Maja miała urodziny, było super, cały czas byłam blisko Bartka. Na parkiecie i w
każdym innym miejscu byłam tylko z nim. Jak wiecie, przełamałam już swój wstręt do
papierosów, a więc zdarza mi się od czasu do czasu zapalić. Tego dnia spaliłam wyjątkowo
dużo fajek. Do domu miałam wrócić o 21.30, wróciłam godzinę później, ale Bartek tak
bardzo mnie namawiał, że nie mogłam mu odmówić. Mama wyczuła u mnie zapach
papierosów, była zawiedziona, ale wytłumaczyłam jej, że rodzice Mai palą i w związku z tym
tak bardzo czuć ode mnie dym. Uwierzyła. Jednak za moje godzinne spóźnienie zabroniła mi
spać jutro u Karoliny. Strasznie mi szkoda przegapić tak wielką imprezę. Przecież ma tam być
Sebastian, oraz wielu innych znajomych. Mam jeszcze tylko 3 dni na spotkania ze
znajomymi, ponieważ 8 lutego wyjeżdżamy w góry. Bardzo tego nie chcę, no ale cóż…
Pisząc to zauważam, że moje uczucia stają się bardzo rozchwiane. Wybierać między Mają a
Karoliną, Sebastianem a Bartkiem, rodziną a znajomymi – jest bardzo trudno. Muszę się
zastanowić nad swoimi decyzjami. Dla mnie Karolina przesunęła spotkanie ze znajomymi na
dwa dni później, aż zły humor przejdzie mojej mamie. Następnego dnia spotkałam się z
Sebastianem, byliśmy na romantycznym spacerze. Naprawdę o takich chwilach marzy każda
dziewczyna. Najpierw dał mi piękną białą różę – taką jaką lubię najbardziej. Mówił czułe
słówka, prawił komplementy. Gdy odprowadził mnie do domu, zapytał czy zgodzę się z nim
być. Ta chwila była magiczna, wyjątkowa… Słodko skradłam mu buziaka i szepnęłam do
ucha jedno słowo: „Tak”. W związku z tym, że zbliżał się mój wyjazd w góry, a mi właśnie
zaczynało się układać w życiu towarzyskim, bardzo prosiłam rodziców, abym mogła zostać
na ten tydzień u babci. Po długich rozmowach i wielu prośbach rodzice zgodzili się. Jednak
ustalili ze mną kilka zasad. Do domu musze wracać o 20, mówić babci gdzie jestem i
przekazywać jej wszelkie informacje związane z moimi wyjściami i godzinami powrotu.
7-14 lutego 2008 r.
Rodzice wyjechali, teraz dopiero zaczyna się życie. Ostatnimi czasy wychodzę z założenia, że
zasady są po to, aby je łamać. Codziennie się spóźniam. Na szczęście moja babcia jest
najlepszą kobietą na świecie, więc nigdy nie mówi o tym rodzicom ani słowa. W tym
tygodniu ciągle imprezujemy. Najlepsze było ostatnie party w śniegu z Karoliną, Sebą,
Maćkiem, Izą, Kasią i Tomkiem. Wróciłam cała przemoczona, ale nic nie zastąpi tamtej
zabawy. 13 lutego odbyła się mała integracja u Mai i Bartka, wypiłam 2 piwa i chyba za
bardzo zaszalałam. Nie pamiętam tego w stu procentach, ale dziewczyny mówią że podobno
Bartek mnie całował, a ja wróciłam do domu z dwugodzinnym spóźnieniem. Czuje się
nielojalna wobec Sebastiana. To dopiero pierwszy tydzień naszego związku, zaufał mi i puścił
mnie samą na tę imprezę, a ja go w zasadzie oszukałam, obiecując, że nic nie wypiję i nie
zapalę, a o „zdradzie” już w ogóle nie było mowy. Dziś 14 luty, wyczekiwane walentynki,
które ja wolałabym ominąć. Boje się spojrzeć dzisiaj w oczy Sebastianowi, a co gorsza
powiedzieć Bartkowi, że nic z tego nie będzie oraz, że wczorajszy dzień był pomyłką.
Tego dnia Sebastian zaprosił mnie do siebie do domu. Był sam, gdy weszłam, był bardzo miły
nastrój. Grała cicha muzyka, w jego pokoju były zapalone świeczki, a na środku pokoju stał
pluszowy miś wielkości całego dywanu, a na jego kokardzie napisane było: „Dla Ani”. Nie
wiedziałam, jak się zachować, rozpłakałam się i powiedziałam tylko marne 5 słów: „Nie
możemy być ze sobą”. Po czym wybiegłam z jego domu. Zadzwoniłam do Bartka, spotkałam
się z nim, powiedziałam mu o wszystkim. O moim związku z Sebastianem, pomyłce
wczorajszego wieczoru i o tym, że z naszego flirtu nic nie wyniknie. Na co on roześmiał się i
nazwał mnie naiwną nastolatką. Zaprzeczył wersji dziewczyn, uznał, że nie doszło między
nami do niczego i właśnie dlatego tego nie pamiętam. Podobno moje koleżanki mnie oszukują
i nic z ich opowiadań nie jest prawdą. Powiedział też, że mogę wracać do swojego Sebastiana,
a on zniknie z mojego życia osobistego, bo nie ma zamiaru o nic walczyć. Była już wtedy
godzina 19.50. Nie wiedziałam, co robić… Za 10 minut moi rodzice mieli po mnie przyjechać
do babci. Mogłam zaryzykować i pobiec do Sebastiana oraz wszystko mu wytłumaczyć lub
iść do domu aby uniknąć szlabanu. Miałam jedną, bardzo poważną decyzje przed sobą.
Którą wybrałam? Opowiem wam o tym w następnym opowiadaniu. A teraz idę rozmyślać
nad zadaniami do szkoły, bo przecież wraz z końcem ferii wracamy do obowiązków.
Lena
ZADANIE NA SZÓSTKĘ!
Jeśli chcecie otrzymać szóstkę z biologii, to czym prędzej bierzcie się do roboty. Najlepsze
i najszybciej wykonane prace zostaną nagrodzone przez panią Magdalenę Stępień!
Klasa I :
1. Zaplanuj, przeprowadź i udokumentuj doświadczenie badające zjawisko fototropizmu u roślin.
2. Zaplanuj oraz przeprowadź i udokumentuj doświadczenie ilustrujące transport wody w łodydze.
Klasa II :
1. Zaplanuj i przeprowadź doświadczenie ilustrujące wpływ światła i dwutlenku węgla na
intensywność fotosyntezy; udokumentuj przebieg eksperymentu np. za pomocą wykresów.
2. Zaplanuj, przeprowadź i udokumentuj doświadczenie badające wymianę gazową i wydzielanie
ciepła w czasie oddychania, np. nasion fasoli.
Klasa III :
1. Samodzielnie przeprowadź i omów doświadczenie ilustrujące proces pocenia się.
2. Zaplanuj, wykonaj i udokumentuj doświadczenia związane z badaniem wrażeń smakowych,
węchowych i dotykowych człowieka.
3. Omów osiągnięcia medycyny w zakresie transplantacji organów oraz prawa każdego człowieka do
dysponowania nimi.
PRZEPISY
źródło obrazka: florentynka.pl
W tym numerze podam wam przepis na
przepyszne i łatwe do zrobienia ciasto
bakaliowe.
CIASTO BAKALIOWE
źródło obrazka: gotujmy.pl
Zaszokuj swoich bliskich, ugotuj pomidorowopaprykową zupę! Zostań kucharzem w swoim
domu!
ZUPA POMIDOROWO-PAPRYKOWA
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 szklanka posiekanych bakalii (suszone śliwki,
skórka pomarańczy, orzechy, rodzynki itp.)
- 1 szklanka mocnej herbaty
- jajko
- 15 dag cukru
- cukier puder
Składniki:
- 50 dag papryki
- 3 pomidory
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- 6 szklanek wywaru z kurczaka
- 3 łyżki masła
- szczypiorek
- szczypta chili
- tymianek, pieprz, sól
Sposób wykonania:
Bakalie wsyp do garnuszka, zalej gorącą herbatą
i zostaw na noc. Mąkę zmieszaj z proszkiem do
pieczenia. Do miski wbij jajko, cukier i utrzyj na
puszystą masę. Dodaj do niej porcjami
wymieszaną mąkę, wlej bakalie z herbatą i
dokładnie wymieszaj. Formę nasmaruj masłem,
przełóż ciasto i piecz
w nagrzanym piekarniku (180*) przez 50 minut.
Ostudzone posyp cukrem pudrem.
Drobno pokrojoną cebule i zmiażdżony czosnek
podsmażyć na maśle, wsypać mąkę, zrobić
zasmażkę i połączyć z wywarem. Oczyścić
paprykę z gniazd nasiennych i pokroić.
Pomidory podzielić na cząstki i włożyć do
wywaru. Gotować około 25 minut. Pod koniec
dodać przyprawy. Gotową zupę zmiksować lub
przetrzeć. Podawać posypaną szczypiorkiem.
Smacznego życzy wasza koleżanka
Ola Szymańska
Natalia Boczarska
W tym numerze podam Wam przepis na pyszną
sałatkę z grosem. Myślę, że chętnie ją zrobicie
i będzie Wam smakować.
Sałatka z gyrosem
Składniki:
1. jedna podwójna pierś z kurczaka
2. przyprawa do gyrosa
3. dwie łyżki oleju
4. majonez
5. ketchup
6. 4-5 ogórków konserwowych
7. 1 puszka kukurydzy
8. 2 średnie cebule
9. 1 czerwona papryka
10. dwie łyżki vegety
11. 1 kapusta pekińska (wykorzystuje się tyko miękką
cześć kapusty)
Przygotowanie:
Mięso umyć, pokroić w kostkę i posypać
przyprawą do grosa.
Na rozgrzaną patelnię z olejem wrzucić
przyprawione mięso i smażyć ciągle mieszając,
przez ok. 15 min. Przestudzić. Odsączone z tłuszczu
i przestudzone mięso włożyć do szklanej miski i
posmarować ketchupem.
Pokroić cebulę i wyłożyć na mięso. Na cebulę
wyłożyć pokrojone w kostkę ogórki i to
posmarować
warstwą
majonezu.
Odsączyć
kukurydzę i wyłożyć na posmarowane ogórki.
Pokroić paprykę w kostkę i wyłożyć na kukurydzę.
Posmarować majonezem. Posiekać drobno miękką
część kapusty. Wyłożyć i posypać vegetą.
Sałatkę można udekorować czymś czerwonym
(np. papryką). NIE MIESZAĆ!
Smacznego! Justyna Musiał
KĄCIK POPRAWNEJ POLSZCZYZNY
Paula Stępień
KĄKCIK RECENZJI
"Wzgórza mają oczy"
Chciałabym w kilku zdaniach
opisać
wam
pewien
nietypowy
film.
Dlaczego nietypowy? Bo nie
jest to amerykański musical z
przystojnymi
aktorami
młodego pokolenia, tylko
horror. Według mnie ten film
jest bardziej o krwi i wyprutych flakach niż o
strachu, chociaż przez cały czas jego trwania
strasznie się bałam. Seans robi ogromne
wrażenie szczególnie wtedy, gdy ma się
możliwość obejrzeć go w jakości 3D.
"Wzgórza mają oczy"
jest to
horror
wyprodukowany w roku 2006 przez Alexandre
Aja, w Polsce swoją premierę miał 14 lipca,
cztery miesiące i cztery dni po premierze
światowej. Film nie najszczególniej nadaje się
do oglądania przez widza poniżej 16 roku życia.
Jest najlepszy dla oka widza lubiącego dreszczyk
emocji, zastrzyk adrenaliny i niesamowite
zwroty akcji... To film o amerykańskiej rodzinie,
która wybrała się w nietypową wycieczkę po
kraju przyczepą kempingową. Z powodu
niewyjaśnionej awarii samochodu docierają w
dziwne i tajemnicze miejsce. W bardzo krótkim
czasie spokój rodziny zakłócają niewyjaśnione
przygody... Bezpieczna przyczepa kempingowa
już wcale nie jest tak bezpieczna jak na
początku. Wręcz stała się zagrożeniem dla jej
"mieszkańców". Po kolei członkowie rodziny
giną w tragiczny sposób poczynając od ich
ukochanego psa, który wybiega w kanion i nie
wraca... Pod koniec filmu intryga nie została do
końca rozwiązana, a przyczepa została spalona
służąc za pułapkę na jednego z potwornie
zdeformowanych kanibali... Polecam film bardzo
dobrze zinterpretowany doczekał się nawet
kontynuacji, a sam był odświeżoną wersją filmu
z 1978 roku.
„Spotkamy się kiedyś w
moim raju” Christel i Isabell
Zachert
„Spotkamy się kiedyś w moim
raju” jest książką, która
opowiada o życiu nastolatki
chorej na raka. Została ona
napisana w 1992 r. – dziesięć
lat po śmierci dziewczyny –
przez jej matkę. Ale współautorką jest też
sama Isabell... Można w powieści znaleźć
fragmenty pamiętnika i listy pisane przez
główną bohaterkę. Christel umieściła w
książce nie tylko pamiątki po córce, ale także
swoje przemyślenia i odczucia.
Isabell była zwykłą nastolatką. Uczyła
się, kłóciła z braćmi, a nawet przeżywała
zawody miłosne. Po powrocie jej rodziców z
Rzymu zaczęła odczuwać ciągłe zmęczenie i
różnego rodzaju bóle. Zaniepokojona matka
wezwała lekarza. Pierwszą diagnozą była
przewlekła
infekcja
grypowa,
lekarka
przepisała
jej
antybiotyk
i
zaleciła
prześwietlenie płuc. Po paru dniach rodzice
spostrzegli, że na żebrach Isabell pojawił się
guz. Dziewczyna w zastraszającym tempie
traciła energię, nawet mówienie przychodziło
jej z trudem. Podjęto decyzję o wyjeździe do
szpitala. Po godzinie pobytu w klinice rodzice
poznali okrutną prawdę – był to złośliwy rak.
Reszta książki mówi o tym, z jakimi
trudnościami musiała zmagać się Isabell i jej
bliscy. Pokazuje, jak kruche jest ludzkie życie i
jak ważna jest wiara we własne siły. Nasza
bohaterka do ostatniej chwili... wierzyła. Tak –
WIARA jest dobrym określeniem jej uczuć.
Isabell wierzyła w to, że przeżyje, ale i w to, że
spotka się ze swoimi bliskimi w niebie.
Uważam, że książka warta jest
przeczytania, ponieważ ukazuje ludzkie
cierpienie i jednocześnie eksponuje wartości,
jakimi są miłość, przyjaźń i wiara.
Natalia Barglińska
Anna Mróz
OLEŚNICA
Oleśnica w czasach Podiebradów
W poprzednim numerze omówiliśmy I dynastię Księstwa Oleśnickiego –
Piastów. Kolejną dynastią byli Podiebradowie, czeska dynastia panująca
w latach 1495-1647. Czesi zadbali o Oleśnicę. Rozbudowali kościół zamkowy
(dzisiejsza Bazylika), zamek został przebudowany na styl renesansowy,
wybudowano drewniany rurociąg, dobudowano drugi pierścień murów
obronnych. Założono również gimnazjum. Najpopularniejszym władcą z rodu
Podiebradów był książę Jan, mąż Krystyny z Szydłowieckich. Książęca para
jest pochowana w krypcie Wirtembergów, która jest dobudowana do Bazyliki
Mniejszej. W następnym numerze omówimy dynastię Wirtembergów i
Welfów.
Kacper Pelczarski
źródło obrazka: www.olesnica.org
MOTORYZACJA
Sposób użycia nitro
Pewnie wielu z was grało w gry z serii
NFS*. A więc też duża liczba ludzi zna
słowo nitro czy inaczej N2O albo tlenek
azotu. W tym artykule krótko wytłumaczę
wam, na czym polegało jego użycie. Jak
wiadomo, zwiększało ono prędkość
samochodu, a co za tym idzie, podnosiło
moc i wydajność silnika. Z naukowego
punktu widzenia, żeby zwiększyć moc
silnika spalinowego**, trzeba w jak
najkrótszym czasie spalić jak największą
ilość paliwa. Aby zwiększyć spalanie
paliwa, trzeba zwiększyć ilość tlenu
dostającego się do silnika. W tym właśnie
pomaga nam powyżej wspomniane nitro:
gdy samo powietrze zawiera 21% tlenu,
tlenek azotu zawiera go aż 33%, co
zwiększa spalanie paliwa, a co za tym idzie
także wydajność silnika.
Dziękuję za przeczytanie mojego artykułu.
Mam nadzieję, że się podobał!
*NFS - Need For Speed - seria gier
wyścigowych wydawanych przez EA
Sports.
** Silnik Spalinowy -działanie silnika
spalinowego. Polega po części na spalaniu
mieszanki benzyny z tlenem.
Krzysztof Szymanek
źródło obrazka:www.tunning.trele-morele.org
NASZA POEZJA
„Nic nie wart”
„Idiotka”
1. Były zaręczyny, był wielki bal.
Wszystko to, co w tobie widziałam,
Zaprosiłeś nie jako swoją madame.
W sukni białej jak anioł przyszłam.
Dla mnie było fascynujące.
To, co pokochałam dalej inspiruje mnie.
Dla ciebie wszystko stało się jasne.
Ty przywitałeś się i poszedłeś.
Już potem nie znalazłam Cię.
Ref.:
Idiotka zakochała się.
Dla mnie życie odnalazło cel.
Ref.:
Nie ma miłości bez zaufania.
Złudzenie, że ty też kochasz mnie.
Nie ma nadziei bez wiary w siebie,
Próbowałam sobie wmówić, że to prawda jest,
Nie ma, nie ma nic, nie ma, nie ma nas.
Ale od tego odwiodłeś mnie.
Już niczego nie ma świat nie jest nic wart.
Na zawsze z tym pogodziłam się,
2. Odszedłeś zapomnieć pragnę, lecz nie da się.
Że ja kocham, a ty nie...
Zdjęcia spalone, czego jeszcze chcieć?
Wszystko to, co w tobie widziałam
Pragnę zamknąć pewien rozdział za sobą
Zmieniło się.
- drzwi zacięły się.
To, co pokochałam
Nie ma już nic idź ode mnie precz.
Ref.:
Nie ma miłości bez zaufania.
Znienawidziłam z dnia na dzień,
Tylko dlatego, że dla ciebie
Byłam idiotką, która zakochała się.
Wtedy życie przestało dla mnie mieć sens.
Nie ma nadziei bez wiary w siebie,
Nie ma, nie ma nic, nie ma, nie ma nas.
Już niczego nie ma wali się nasz świat.
Ref.:
Złudzenie, że ty też kochasz mnie
Próbowałam sobie wmówić, że to prawda jest,
Nie ma miłości bez zaufania.
Ale od tego odwiodłeś mnie.
Nie ma nadziei bez wiary w siebie,
Na zawsze z tym pogodziłam się,
Nie ma, nie ma nic, nie ma, nie ma nas.
Że ja kocham, a ty nie...
Już niczego nie ma świat nie jest nic wart.
Nic wart…
Amicitia
KALENDARIUM
Co słychać w listopadzie…
Pierwszy listopada - czas zadumy. Nie wypada
wymigiwać się od spotkań w rodzinnym
gronie. Ubierz się ciepło i odwiedź groby
przodków. Piątego obchodzimy dzień postaci
z bajek. W każdym z nas jest trochę dziecka,
niezależnie od tego, ile mamy lat. W
dzieciństwie dzięki bajkom poznawaliśmy
świat, uczyliśmy się odróżniać dobro od zła,
kształtowaliśmy siebie poprzez identyfikację
z jakimś bohaterem. Największym twórcą był
Disney, który stworzył wielu ulubieńców w
świecie animacji. Polskie święto państwowe
obchodzone co roku przypada na jedenastego
listopada. Służy upamiętnieniu rocznicy
odzyskania przez Naród Polski niepodległego
bytu państwowego w 1918 roku po 123 latach
od rozbiorów dokonanych przez Austrię, Prusy
i Rosję. 16 listopada obchodzony jest Dzień
Tolerancji - szacunku, akceptacji i uznania
bogactwa różnorodności kultur na świecie.
Powinien stać się okazją do refleksji nad
postawami wobec "innych". Ile razy marzyłeś,
by wokół ciebie ludzie chodzili bardziej
uśmiechnięci?
Jak
często
pragnąłeś
najmniejszych
przejawów
życzliwości.
Dwudziestego pierwszego obchodzimy dzień
ludzi życzliwych. Zakaz kupowania! Szerokim
łukiem omijamy butiki oraz centra handlowe i
zgodnie bierzemy udział w Międzynarodowym
Dniu Bez Zakupów. Uwaga! Wszystkie panny
na wydaniu proszone na stanowiska!
Niezbędne akcesoria: buty, wosk, zapałki i
jabłka. Przy odrobinie szczęścia trzydziestego
w nocy dowiesz się, jak na imię będzie miał
Twój mąż. Bądź gotowa!
Zuzanna Mielcarek
Źródło obrazków
nkgphoto.republika.pl
tapeciarnia.pl
mechanikdebica.edu.pl
SAVOIR VIVRE
Nie mlaskaj i nie wycieraj
buzi w rękaw…
Podstawowe zasady
zachowania się przy stole
Rady dla gospodarzy:
- Wszystkich gości witamy serdecznie.
- Grająca podczas uroczystości muzyka nie
może być głośna, by nie zagłuszać rozmów.
- Gospodarz może usiąść tylko wtedy, gdy
wszyscy goście zajmą już swoje miejsca.
- Nie włączaj telewizora przy obiedzie.
- Potrawy podaje się zawsze z lewej strony
siedzącego gościa, tylko napoje i zupy z
prawej. Opróżnione talerze zabieramy z
prawej strony, czyste podajemy z lewej.
Jedna
z
najważniejszych
zasad!
Gospodarz/gospodyni, nie powinna spędzać
całej uroczystości w kuchni!! !
Dla gości:
- Serwetkę z materiału zawsze rozwijaj i kładź
na kolana.
- Nie spóźnij się.
- Nigdy podczas jedzenia nie poprawiaj
fryzury lub makijażu.
- Kiedy nie wiesz, do czego służą podane
sztućce, zerknij dyskretnie na zachowanie
sąsiada.
- Nigdy nikogo nie zmuszaj do picia alkoholu.
- Nie mów z pełnymi ustami i dmuchaj na zbyt
gorące potrawy.
- Nie daj po sobie poznać, jeśli ci coś nie
smakuje.
- Jedz estetycznie.
Aleksandra Mizera
HUMOR
Szkoła jest jak film i telewizja!
- Geografia – Discovery Channel
- WF – Szkoła przetrwania
- Muzyka – Jaka to melodia?
- Wyrywanie do odpowiedzi –
Losowanie Lotto
- Powrót taty z wywiadówki – Wejście
smoka
Jasio oświadcza tacie:
- Tato! Ja już umiem pisać.
- Świetnie, synku! CO napisałeś?
- Skąd mam wiedzieć, jak nie umiem
czytać?!
- Tato, kto to jest alkoholik? – pyta
Jasio.
- Widzisz te cztery drzewa? Alkoholik
widzi osiem.
- Ależ tato, tam są tylko dwa drzewa!!!
Oprac. Barbara Zajczewska
WYWIAD Z PISARKĄ
Pytania, które zadałam Heidi Hassenmüller...
W poprzednim numerze naszej gazetki zamieściliśmy artykuł o spotkaniu z Heidi
Hassenmüller, holenderską pisarkę, która odwiedziła Powiatową i Miejską Bibliotekę
Publiczną im. Mikołaja Reja w Oleśnicy. Wraz z naszymi szkolnymi bibliotekarkami –
panią Lucyną Sutułą i panią Jadwigą Bernacką – poszliśmy na spotkanie z prozatorką.
Udało mi się zadać kilkanaście pytań tej mądrej, wspaniałej i bardzo intrygującej
osobie. Chcę z Wami podzielić się tą rozmową. Zapraszam do lektury!
Milena Olczykowska
1) Z czego czerpie Pani swoje inspiracje?
Inspiracje czerpię z życia. Z sytuacji, które
otaczają nasz świat i przydarzają się tuż
obok nas, tak jak było to w przypadku
książki „Super gwiazda”, do której
inspirację
nabrałam
przypadkowo,
oglądając program telewizyjny. Moje
książki często są autobiografiami, które
biorę z życia zwykłych ludzi, jak np.
„Pewnej wrześniowej niedzieli” – ta
książka była historią mojej przyjaciółki.
2) Czy tematyka Pani książek jest oparta
na Pani życiu osobistym?
Tak, jednak ze względu na moje trudne
dzieciństwo nie było to możliwe.
5) Czy książka „Dobranoc słonko”
zamknęła jakiś rozdział w Pani życiu?
Tak. Napisanie jej doradził mi terapeuta,
do którego chodziłam, gdy zakończyłam
traumę z mojego dzieciństwa. A więc
owszem, ta książka zakończyła trudny
dział w moim życiu.
6) Czy ma Pani żal do kogoś za to, co
działo się w Pani dzieciństwie?
Niektóre książki tak, np. „Dobranoc
słonko”. Są związane z moim życiem
osobistym. Jednak większość dotyczy
innych problemów.
Myślę, że tak. To były inne czasy, ale
wtedy mówiono, że takie historie rodzinnie
mogą występować jedynie w aspołecznej
rodzinie, a mój ojciec był przecież
dentystą.
3) Mniej więcej ile zajmuje napisanie Pani
jednej książki?
7) Czy ma Pani jakieś niepublikowane
pozycje książkowe?
Zależy od tego, czy muszę zbierać do niej
informacje dotyczące tematyki danej
książki. W przypadku książki „Czarne,
czerwone, śmierć” zbieranie informacji
trwało ok. 9 miesięcy. Wydawałoby się, że
to jest jak z dzieckiem, najpierw przez
długi czas książka dojrzewa, a później
naradza się dla czytelników. Ale książki,
które piszę „z głowy”, zajmują mi ok. 2-3
miesięcy.
Tak. Jest już książka o młodych ludziach w
kryzysie. Oprócz tego chciałam wydać
powieść o kobietach w wieku 18-19 lat,
które są w więzieniu. Najpierw były one
ofiarami przestępstw, a później zostawały
karane. Jednak ta oferta została odrzucona
przez wydawców.
4) Czy w młodości chciała Pani pisać?
8) Czy w najbliższym okresie zobaczymy
jakąś nową powieść pisaną przez Panią?
Tak naprawdę ciągle myślę o nowych
książkach. W tej chwili zbieram materiały
o niepełnosprawnych dzieciach, aby potem
móc o tym napisać. Planuję również
napisać książkę pod tytułem: „Straszne
piękno”, która będzie się opierała na
problemie dopalaczy, oraz „Anioły stąd
odeszły”, która głównie będzie mówiła o
konsekwencji prześladowania.
8) Czy któraś z Pani książek była
inspirowana dziełem innego autora?
marzeniem jest to, aby moja praca nie
poszła na marne.
12) Czy tytuły Pani książek nadaje Pani
sama?
Jeżeli są one niemieckie to sama, ale jeżeli
chodzi o tłumaczenie, to jest to wola
wydawcy.
13) Czy ma Pani swoją ulubioną książkę?
Nie. Osobiście lubię czytać książki
detektywistyczne, ale nie czuje się na
siłach, aby taką napisać. Jest to praktycznie
niemożliwe ze względu na to, że mnie
ludzie znają już z trudnych tematyk
książek, trudno byłoby mi się wbić w
rynek powieści detektywistycznych. Poza
tym jest już wielu wyśmienitych pisarzy
tego typu książek.
9) Czy ma Pani jakąś nagrodę uzyskaną
dzięki swoim dziełom?
Tak, uzyskałam nagrodę literacką za
książkę „Dobranoc słonko”. Poza tym jest
ona również traktowana jako lektura
szkolna oraz od 20 lat jest uważana za
najważniejszą pozycję o molestowaniu.
Oprócz tego dostaję wiele listów, w
których uwzględniane jest to, że moje
książki są nominowane w różnych
plebiscytach, ale nie mam większych
sukcesów związanych z nimi. Poza tym ja
piszę dla ludzi, aby im pomóc, nie po to,
aby dostawać nagrody za nie.
10) Czym oprócz pisania książek zajmuje
się Pani na co dzień ?
Myślę, że niczym, pisanie to moja pasja,
która jest moim celem, w którym dobrze
się czuje.
11) Czy ma Pani marzenia związane z Pani
karierą?
Kiedy pisałam książkę „Dobranoc słonko”,
miałam nadzieję, że komuś pomogę i że
komus uda się uniknąć mojego bólu z
dzieciństwa. Moim tymczasowym
Moją ulubioną książką zawsze jest ta
ostatnia.
14) Czy pisanie to jest Pani sposób na
życie?
Myślę, że tak. Człowiek musi wiedzieć, co
robić ze swoim życiem, ja chcę pisać o
tym, o czym ktoś inny nie może. Chociaż
przy zbieraniu materiałów do niektórych
książek zastanawiam się, co ja tak
właściwie tutaj robię.
15) Czy nie boi się Pani krytyki?
Nie, każdy ma swoje zdanie, ale ja piszę o
tym, co wydaje mi się potrzebne. Bardziej
bał się wydawca niż ja, gdy teksty były
zbyt agresywne.
16) Czy często występują pogróżki pod
Pani adresem?
Tak, 20 lat temu, gdy nie było e-maili,
dostawałam listy po napisaniu książki
„Dobranoc słonko”. Jeden z nich był od
mężczyzny, który stwierdził, że nie
powinnam tak opisywać molestowania,
ponieważ w gruncie rzeczy każda kobieta
to lubi i każdej z nas się to podoba.
17) Wywiad z Panią był przeprowadzany
w języku holenderskim. W ramach
ciekawostki chciałabym zapytać, ile Pani
zna języków?
Cztery: niemiecki, angielski, hiszpański i
holenderski.
18) Dziękuję!
WYWIAD Z NAUCZYCIELEM
Wywiad z p. Magdaleną Stępień
1. Biologia jest nauką ścisłą i biolodzy stąpają
twardo po ziemi. Czy jest coś w Pani z
romantyka?
się z dzieckiem, niż na nowo wdrążyć do pracy w
szkole.
Niestety niewiele. Raczej należę do osób twardo
stąpających po ziemi, lubiących mieć wszystko pod
kontrolą. W życiu bywam realistką i kieruję się
zdrowym rozsądkiem. Aczkolwiek lubię od czasu
do czasu dostać bukiet kwiatów od ukochanego i
lubię oglądać komedie romantyczne - sama nigdy
nie marzyłam o księciu z bajki czy rycerzu w
lśniącej zbroi.
6. Jakie jest Pani największe marzenie?
2. Czy uważa Pani , że miłość jest wynikiem
reakcji biologiczno-chemicznych zachodzących
w organizmie, czy jest to kwestia magii?
Może to zabrzmi okrutnie, ale uważam, że miłość z
magią ma niewiele wspólnego. Miłość jest przede
wszystkim grą hormonów. Stan zakochania
wywołują substancje chemiczne, które działają na
mózg (a nie na serce!) jak narkotyk. Dlatego
uważam, iż dużo prawdy jest w starym
powiedzeniu, że gdy budzi się miłość, to zasypia
rozum.
3. Jest Pani bardzo młodą nauczycielką. Czy
ktoś z Pani uczniów poszedł na studia, na taki
sam lub podobny kierunek jak Pani?
Tak, oczywiście. Chociażby w tym roku odbywała
u mnie praktykę moja była uczennica, która obecnie
studiuje biologię nauczycielską.
4. Jest Pani postrzegana jako rzetelna i
pracowita osoba. Ma Pani dziecko. Jak godzi
Pani te dwie wartości?
Mam przede wszystkim dwóch dobrych
pomocników. Jednym z nim jest moja mama, która
opiekuje się Szymkiem (tak ma na imię mój synek),
gdy jesteśmy w pracy, a drugim tata Szymka, który
chętnie pomaga mi w obowiązkach domowych.
Poza tym staram się tak planować dzień, aby mieć
czas i dla moich mężczyzn, i na obowiązki.
5. Czy udało się Pani odnaleźć po dłuższej
przerwie w pracy w szkole? Ciężko było
powrócić do pracy?
Wbrew pozorom było łatwiej niż sądziłam, tym
bardziej, że przez pierwsze miesiące po powrocie
pracowałam mniej godzin niż przed urodzeniem
Szymka. Tak na prawdę, to trudniej mi było rozstać
Bardzo przyziemne - aby mój synek się zdrowo
chował i aby stać nas było na szczęśliwe i godziwe
życie. I jeszcze jedno - żeby się w końcu wyspać.
7. Czy w domowym zaciszu woli Pani czytać
książki związane z biologią czy może literaturę
piękną?
Raczej literaturę piękną. W prawdzie teraz nie mam
za wiele czasu na czytanie książek, ale gdy go tylko
znajduję, to chętnie sięgam po Paula Coelho. Poza
tym bardzo lubię czytać powieści sensacyjne, np.
dzieła Roberta Ludluma.
8. Jakie są Pani sukcesy?
Hm... co do sukcesów zawodowych to myślę, że
małym sukcesikiem jest uzyskanie (jak na razie)
stopnia nauczyciela mianowanego (prawdziwym
sukcesem będzie awans na stopień nauczyciela
dyplomowanego). A sukcesem w życiu prywatnym
jest własny dom, satysfakcjonująca praca i własna,
szczęśliwa rodzina.
9. Jaka była największa gafa na Pani lekcjach
powiedziana przez ucznia?
Było ich wiele, niektóre tak zabawne, że
wywoływały uśmiech na twarzy. Dowiedziałam się
np., że człowiek ma mięśnie-uwodziciele i że mamy
w czaszce kość polityczną; że jedna z form życia
parzydełkowców nazywa się poliplast.
10. Serdecznie dziękujemy
wywiadu dla naszej gazetki.
za
udzielenie
Rozmawiała Julia Gawlik
WYWIAD Z UCZNIEM
Samochody i samoloty z miłości składane...
Wywiad z Olgą Cempel
W Gimnazjum nr 1 im. Książąt Oleśnickich w Oleśnicy jest wielu wybitnie uzdolnionych uczniów i uczennic. W
tym miesiącu zaprezentuję wywiad z Olgą Cempel, mistrzynią w składaniu modeli. Nasza koleżanka jest
laureatką wielu konkursów – zdobyła m. in. Puchar Dyrektora Aeroklubu Wrocławskiego, zajęła wysokie
miejsca w XI Ogólnopolskim Konkursie Modeli Kartonowych Kruszwica 2009 i I Ogólnopolskim Konkursie
Kartonowych Modeli Szopek Bożonarodzeniowych. Talent, pasja, cierpliwość –tego powinniśmy wszyscy
Oldze zazdrościć!
Magda Ziubrzycka: Witaj.
Olga Cempel: Cześć.
M.Z. : Udzielisz mi wywiadu do szkolnej
gazetki?
O.C.: Oczywiście.
M.Z.: Zajmujesz się od kilka lat
modelarstwem, ale nigdy się tym w szkole nie
chwalisz. Jesteśmy ciekawi, czym dokładnie
się pasjonujesz. Modelarstwo to raczej męskie
hobby. Jak się w tym znajdujesz?
O.C.: Nie, to nie tylko męskie hobby, tylko
mało rozpowszechnione wśród dziewczyn.
M.Z.: Co konkretnie Cię interesuje? Bo
modelarstwo – z tego co wiem – ma szeroki
zakres, prawda?
O.C.: Owszem, modelarstwo to bardzo
szerokie pojęcie. Mnie najbardziej interesują
modele plastikowe, najczęściej są to modele
samochodów i samolotów.
M.Z.: Jakie masz osiągnięcia, sukcesy?
O.C. : Ostatnio zdobyłam srebrny medal w
mistrzostwach Polski.
mnie najważniejsze. Zawsze chciałam zdobyć
jakieś miejsce w mistrzostwach Polski.
M.Z.: Czy nie brakuje Ci cierpliwości w tak
dokładnych czynnościach?
O.C.: Czasami się zdarza, gdy po raz dziesiąty
przymierzam coś, a to dalej nie pasuje. Ale
takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko.
M.Z.: Składasz coś teraz?
O.C.: Teraz składam model samochodu.
M.Z.: Ile czasu tygodniowo poświęcasz na
modele?
O.C.: W tygodniu staram się poświęcić na to
od sześciu do dziewięciu godzin. Ponieważ to
wymaga precyzji, jeden model składam około
ośmiu miesięcy!
M.Z.: Osiem miesięcy?! A który model
wzbudza u Ciebie dumę?
O.C.: Jestem dumna ze wszystkich swoich
modeli, ponieważ w każdy z nich włożyłam
dużo cierpliwości i miłości.
M.Z.: Dzięki za poświęcenie mi czasu. Życzę
dalszych sukcesów, nie tylko związanych z
Twoim pięknym hobby.
M.Z.: Czy ta nagroda jest dla Ciebie
najważniejsza, najcenniejsza?
O.C.: Tak, to właśnie te mistrzostwa były dla
Rozmawiała Magda Ziubrzycka
Olga Cempel
HOROSKOP
Skorpion – 24.10 – 22.11
Tak, skorpionie, to Twój miesiąc! W listopadzie czeka
Cię naprawdę dużo pracy, ale nie przejmuj się. W
ostatnim tygodniu miesiąca na imprezie ktoś zawróci Ci
w głowie. Masz swój cel! Tak trzymaj! Nie daj się zwieś
i bądź męski/męska jak nigdy. UWAGA. Przez
najbliższy tydzień wchodź do szkoły głównym wejściem,
tylko nie zapomnij o schodach. Noś jak najwięcej
zielonego, bo pięknie podkreśla on Twój uśmiech : )
Baran – 21.03 – 20.04
Baranie, uważaj na rogi, w tym miesiącu będą ostre. Nie
zaniedbuj szkoły. Bierz się do roboty, masz jeszcze
trochę czasu do najbliższej wywiadówki.
Byk – 21.04 – 20.05
Uważaj z czerwonym! Pod Twoim numerkiem w
dzienniku aż się roi od czerwonych luf. Nie poddawaj się
tak łatwo, byki nie bez powodu są nazywane „
twardzielami”.
Bliźnięta – 21.05 – 20.06
W tym miesiącu czeka Cię trochę miłości. Z moich kart
mogę wywróżyć, że zerka na Ciebie nieustannie ktoś z
pod znaku Ryb. Nie czekaj na znak tylko zacznij działać
sam/sama.
Rak – 22.06 – 22.07
Raczku, delikatniej ze swoimi szczypcami. Ciągłe kłótnie
są powodem Twoich foszków. Zaparz sobie meliskę i
przemyśl kilka spraw.
Lew – 23.07 – 23.08
Twoja grzywa to nie jedyny powód do dumy. Bierz się
do roboty, bo strasznie się rozleniwiłaś/eś; jesień to także
czas zabawy i aktywności.
Panna 24.08 – 23.09
Zacznij dbać o swoje zdrowie i cieplej się ubieraj.
Długie, jesienne spacery to nie to samo, co
przesiadywanie latem na łące.
Waga – 24.09 – 23.10
Nadszedł czas zmian, spróbuj poeksperymentować nad
fryzurką i ciuszkami. Będzie to świetna zabawa –
poprawi Ci to humor, ale także zapełni czas długich,
jesiennych wieczorów.
Strzelec – 23.11 – 21.12
O strzelcu, strzelcu… Właśnie przed chwilą zerkałam na
rozgwieżdżone niebo. Tak, tak, tym razem to Ciebie
trafiła strzała Amora. Nie zdradzę Ci nic prócz tego, że to
kolega/koleżanka z równej klasy.
Koziorożec – 22.12 – 21.01
W Twoim życiu panuje chaos. Poukładaj sobie kilka
spraw na spokojnie. Poświęć trochę więcej czasu
przyjacielowi / przyjaciółce.
Wodnik – 22.01 – 19.02
Zostałaś/eś wyrzucony/a na głęboką wodę bez koła
ratunkowego. Sam/a musisz dopłynąć do brzegu. Nie
zwlekaj – czym prędzej, tym lepiej.
Ryby – 20.02 – 20.03
Rybko, nie bez powodu mówią na Ciebie złota.
Przynosisz szczęście swoim bliskim, chociaż tego nie
dostrzegasz. Tak trzymaj, Twój uśmiech jest więcej wart,
niż każdy zatopiony skarb.
Wasze wróżki
Karolina Spychała i Marta Gierlach
Wywiad ze SKORPIONEM Natalią Stochmal z kl. II d
1. Jak określasz swój charakter?
2. Jakie są skorpiony w miłości?
3. Czy masz swoją szczęśliwą liczbę , kolor , dzień?
4. W jakich naukach jesteś mocniejsza – humanistycznych czy może ścisłych.
5. Twoje zainteresowania...
6. Skorpion jako przyjaciel – czy na zawsze?
1. Trudno jest ocenić siebie. Czasem potrafię wejść komuś na głowę , a
innym razem jestem spokojna. Przeważnie jestem energiczną osobą i
zarażam ludzi pozytywnym nastawieniem do życia.
2. W miłości jestem stała. Jak już się zakocham, to moje uczucie będzie trwało bardzo
długo.
3. Moja ulubiona, szczęśliwa liczba to 19. Kocham kolor niebieski, fioletowy i czarny. Nie mam
ulubionego dnia, ale mam porę roku – lato. Wtedy są wakacje, więc każdy dzień jest najszczęśliwszy,
bo spędzam go ze znajomymi, a to sprawia mi przyjemność.
4. Lepiej czuję się w dziedzinie humanistyki, a nawet myślałam, by w tym kierunku kształcić się w
szkole ponadgimnazjalnej.
5. Lubię czytać książki oraz uwielbiam sport, głównie siatkówkę.
6. Przyjaźń to dla mnie coś naprawdę ważnego, wartościowego. Przyjaciel to taki człowiek, który jest
przy Tobie przez całe życie, niezależnie od sytuacji, w jakiej się znajdujemy, staram się ze wszystkich
sił być dobrą przyjaciółką i zawsze służyć pomocną dłonią.
Rozmawiały Karolina Spychała i Marta Gierlach
SONDA
SSoonnddaa:: JJaakk ssppęęddzziiłłaaśś//eeśś H
Haalllloow
weeeenn??
Klaudia z klasy III d :
Przebrałam się za królewnę i chodziłam z
cukierkami. Następnie uczyłam się do
fizyki.
Ola z klasy I c :
Halloween spędziłam odwiedzając różne
domy i zbierając cukierki w towarzystwie
koleżanek. Było to bardzo miłe święto, no
i oczywiście STRASZNE!
Remik z klasy III d :
Kradłem cukierki z kolegami innym
kolegom.
Emilia z klasy I c :
W Halloween razem z Madzią
oglądałyśmy gliniarz amator i nie
wpuszczałyśmy do mojego domu dzieci,
które krzyczały: cukierek albo psikus!
Anita z klasy III d :
Siedziałam w domu, jedząc dużo
smacznych aczkolwiek tuczących rzeczy.
Obejrzałam cały 2 sezon gotowych na
wszystko.
Sylwia z klasy III b :
Halloween spędziłam w domu.
Filip z klasy III d :
Halloween spędziłem tak, jak każdy
normalny dzień. Wypadła niedziela, więc
byłem w kościele na 19.30 ;)
Natalia z klasy I c :
W tym strasznym dniu byłam we
Wrocławiu, by odwiedzić moją rodzinę.
Marcin z klasy III b :
Grałem w kosza w parku.
Klaudia z klasy III d :
Oglądałam w domu telewizję i byłam w
kościele.
Wielu z naszych uczniów miało „halloweenowe” stroje w dniu otrzęsin… (fot. M. Tyl)
KĄCIK FOTOGRAFICZNY
Cześć. W tym numerze chciałabym Wam przedstawić
parę informacji na temat fotografii portretowej.
W dawnych czasach ludzie lubili i mieli możliwość
uwieczniać się na szklanych płytach, potem na
kliszach czy wreszcie na matrycach. Z biegiem czasu
zmieniały się metody fotografowania, jak i sprzęt.
Według mnie przez zdjęcie powinniście głównie
starać się przedstawiać jakąś historię. Nieustannie
fotografujemy naszych bliskich, znajomych. zupełnie
nieświadomie tworząc portrety.
Jednym z najmocniejszych, a jednocześnie
najprostszych do zastosowania, chwytów w fotografii
portretowej jest kontakt wzrokowy. Nic tak nie skupia
uwagi widza na modelu, jak jego spojrzenie. Jeśli
fotografowana osoba patrzy w obiektyw, to już
połowa sukcesu – łatwo wtedy wybaczyć pewne
niedociągnięcia.
Portrety studyjne (w studiu)
W fotografii studyjnej istnieje większa swoboda. W
miejscu odosobnionym pozujący model czuje się
pewniej i swobodniej. Zazwyczaj jest tam też
możliwość ustawienia odpowiedniego światła.
Portrety środowiskowe (w plenerze)
W wielu aspektach fotografia plenerowa upodabnia
się do fotografii studyjnej. Największą różnicą jest
możliwość kontrolowania światła. Rekompensują nam
to ciekawe miejsca i otoczenie modela.
Pamiętajcie o tym, by przy fotografowaniu była dobra
atmosfera, bo to też wpływa na efekt sesji!
Sandra Zawiślak
Przykładowe zdjęcia mojego autorstwa
Pod adres e-mail [email protected]
www.gim1olesnica.szkolnastrona.pl

Podobne dokumenty

login: gim1 hasło: bezpieczeństwo

login: gim1 hasło: bezpieczeństwo Julia Gawlik, Emilia Wiśniewska. Dziennikarze: Natalia Barglińska, Mateusz Bieniek, Agata Binkowska, Natalia Boczarska, Magdalena Cugowska, Natalia Gawronkiewicz, Marta Gierlach, Damian Gonera, Mat...

Bardziej szczegółowo