Ochrona etyczna środowiska naturalnego

Transkrypt

Ochrona etyczna środowiska naturalnego
ks. dr Paweł Bogumił Sobuś
Wyższe Seminarium Duchowne
Częstochowa
Etyczna ochrona środowiska naturalnego
Tradycyjne ujęcie etyki ogranicza się do problematyki osoby ludzkiej jako jednostki oraz do relacji międzyludzkich,
zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym1. Bycie osobą oznacza bycie istotą moralną zdolną do intelektualnego
poznania wartości, do kształtowania własnej wolności w ich wyborze oraz miłości. Osobę pojmuje się jako jakąś naczelną formację
bytu oraz jego najdoskonalszy przejaw. Stanowi ona podmiot praw i obowiązków, ponieważ może sobie wybierać dobra, które
umożliwiają jej zmierzanie do wyznaczonego przez siebie celu ostatecznego. Wybór powyższych środków nie jest bezwzględny,
gdyż jest ograniczony prawem, które domaga się, aby w imię sprawiedliwości uzgodnić z innymi sposób używania dóbr. Obie
bowiem osoby są proporcjonalnie równo przyporządkowane wspólnemu dobru, toteż na mocy prawa osoba może zażądać już to
dokonania, już to zaprzestania jakiegoś działania2.
Człowiek jest istotą środowiskową. Jego rozwój dokonuje się zawsze w jakimś konkretnym środowisku naturalnym. Tam
też objawia się on jako konkretna wartość godna szacunku. Można zatem zauważyć, że otaczające człowieka istoty niższego rzędu
wchodzą w relację z człowiekiem i w relacje międzyludzkie. Środowisko naturalne jawi się jako konkretne dobro, o które należy się
troszczyć i które należy chronić. Tym samym staje się przedmiotem zainteresowania etyki3.
Degradacja środowiska naturalnego spowodowała zagrożenie dla egzystencji człowieka. Zaistniała sytuacja nie posiada
jedynie wymiaru przyrodniczego i technicznego. Analiza zjawiska kryzysu ekologicznego wskazuje, iż ma on ścisły związek z
kryzysem moralnym. Niewłaściwa działalność człowieka względem środowiska naturalnego znajduje bowiem swoje źródło w
przekonaniach filozoficznych, religijnych, etycznych i ekonomicznych. Kryzys świata wartości moralnych człowieka objawiający się
w prymacie wartości materialnych nad wartościami osobowymi prowokuje nieodpowiedzialną eksploatację świata natury. Efektem
bezmyślnego naruszenia równowagi ekologicznej jest zaś – o czym przypomina Jan Paweł II – powstanie poważnego zagrożenia dla
ludzkiego życia4.
Sytuacja ta zmusza go więc do podjęcia działań, które pozwolą mu przezwyciężyć zaistniałe niebezpieczeństwa oraz
uniknąć katastrofy ekologicznej w przyszłości. Podejmowane są inicjatywy na płaszczyźnie prawnej i politycznej mające chronić
przyrodę przed dalszą dewastacją oraz przyczyniać się do jej regeneracji. Oprócz wspomnianej aktywności polityczno-prawnej
należy podjąć działania chroniące przyrodę również na niwie etyki, gdyż człowiek jako istota moralna winien mieć świadomość
powinności moralnej odpowiedzialności za otaczającą go rzeczywistość.
1
Por. T. Styczeń. Problem możliwości etyki jako empiryczne uprawomocnionej i ogólnie ważnej teorii moralności. Lublin
1972 s. 176.
2
M. A. Krąpiec. Metafizyka. Wyd. 2. Lublin 1978 s. 328.
3
Por. J. Grzesica. Ochrona naturalnego środowiska człowieka – problem teologiczno-moralny. Katowice 1983 s. 112-113.
„Współczesna filozofia coraz częściej porzuca mechanistyczny obraz rzeczywistości i odwołuje się do obrazu świata będącego w
ciągłym rozwoju., wyłaniającego nowe formy bytu i niosącego pewne własne wartości oraz modelu człowieka, który jest
immanentną częścią tego świata i poszukuje w nim własnej tożsamości.” – M. M. Bonenberg. Etyka i środowisko. W: Środowisko a
zdrowie. V Ogólnopolska Sesja Naukowa. IX Częstochowskie Forum Ekologiczne. Częstochowa – Jasna Góra 1998 s. 135.
4
Por. Jan Paweł II. Encyklika „Evangelium vitae” nr 10; T. Gałkowski. Paradygmat odpowiedzialności za przyszłość w
etyce i prawie. W: Prawa człowieka w państwie ekologicznym. Red. R. Sobański. Warszawa 1998 s. 270.
Spotyka się oponie, że dotychczas etyka interweniowała zbyt późno w ludzkie działania. Jako refleksja nad postępowaniem
moralnym człowieka dokonuje oceny przeszłości. Wydaje się, iż należy aktualnie tworzyć etykę prewentywną, która będzie
wyprzedzała zaistnienie kryzysów; dostrzegając ich jawienie się powinna ostrzegać przed jeszcze gorszymi ewentualnościami.
Wypracowanie i zastosowanie etyki prewentywnej wydaje się być naglącą potrzebą wobec zagrożeń płynących ze zniszczenia
środowiska przyrodniczego, z doświadczeń człowieka nad energią przyrody (służącej nie tylko pokojowi, ale i destrukcji), nad
genomem ludzkim (straszliwe zagrożenie przeogromną manipulacją) czy nad rozwojem technologii medycznej (naruszający godność
ludzką tak problem reprodukcji i traktowania ludzkiego embrionu, jak i problem aktywnej eutanazji). Jako jej zadanie zakłada się
reinterpretację wartości epoki nowożytnej przemysłowej w łączności z wartościami epoki postmodernistycznej. Zabieg ten ma
doprowadzić między innymi do przezwyciężenia systemu sprzyjającemu destrukcji otaczającego go świata przyrody i zastąpienia go
strukturami służącymi rzeczywistym potrzebom człowieka pozostającego w harmonii z naturą5.
Dokonując realistycznej oceny miejsca i roli człowieka w biosferze należy podkreślić, iż tak on sam, jak i otaczająca go
przyroda, są dwiema autonomicznymi rzeczywistościami, pomiędzy którymi istnieje szereg wzajemnych relacji. Owa
współzależność objawia się w formowaniu człowieka przez przyrodę. Nie można jednak zapominać, ze to właśnie istota ludzka może
kształtować otaczającą go przyrodę zgodnie ze swym zamysłem. „Faktem jest, ze ingerencja człowieka w środowisko pozwoliła mu
opanować cały glob ziemski, czego nie dokonał żaden inny gatunek istot żyjących na ziemi. Dzięki intelektowi homo sapiens
stworzył sobie odpowiednie do życia warunki w otaczającym go środowisku. Można powiedzieć, że optymalnie wykorzystał całość
elementów ekologicznych, które zdecydowały o jego rozwoju”6.
Ta gałąź etyki, która zajmuje się problematyką środowiska naturalnego nazywana jest etyką środowiskową, bądź też
ekoetyką czy etyką ekologiczną. Fundamentem jej wyodrębnienia z etyki ogólnej jest przedmiot jej refleksji, jaką jest środowisko
naturalne, oraz wskazany cel przedmiotowy i zadanie – ujawnienie podstawowych norm etycznych w odniesieniu do środowiska
naturalnego. W etyce środowiskowej, nieustannie się rozwijającej, pojawiają się wciąż nowe jej orientacje tworzone na fundamencie
czy to kierunków filozoficznych, czy religii, czy też określonego światopoglądu. Za Józefem Marcelim Dołęgą można jednak podać
cztery charakterystyczne jej orientacje:
- holistyczną odmianę etyki środowiskowej,
- biocentrycznie zorientowaną etykę środowiskową,
- etykę ochrony zwierząt,
- antropocentryczną odmianę etyki środowiskowej, której poglądy stanowią podstawowe odniesienie dla niniejszej refleksji7.
Etyka środowiskowa jako nauka zajmuje się normami i zasadami postępowania człowieka względem otaczającego go
środowiska przyrodniczego (tak biotycznego, jak i abiotycznego) i społecznego. Jej naczelnym postulatem jest stwierdzenie, że
istnieje bezwzględna powinność spełniania czynów mających na celu ochronę naturalnego środowiska człowieka jako wyraz
afirmacji godności osobowej człowieka. Przestrzeganie stworzonego na gruncie tej etyki katalogu wartości i norm będących ich
imperatywnymi odpowiednikami ma umożliwić:
1.
„rozwiązanie lub tonowanie nieuniknionych konfliktów między człowiekiem a środowiskiem przyrodniczym;
2.
ocenę moralną różnego rodzaju poczynań człowieka skierowanych ku środowisku;
5
Por. J. Kowalski. Granice ingerencji człowieka w naturę w perspektywie teologiczno-etycznej. W: Sympozjum „Ósmy
dzień stworzenia?”. Etyka wobec możliwości inżynierii genetycznej. Materiały I. Dni Interdyscyplinarnych Wydziału Teologii
Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Olsztyn 06.-08.11.2000. Red. M. Machinek. Olsztyn 2001 s. 126.
6
S. Rosik. Wezwania i wybory moralne. Refleksje teologicznomoralne. Lublin 1992 s. 393. Por. B. Hałaczek, M.
Lubański. Filozoficzne aspekty ekologii. „Chrześcijanin a Współczesność” 1988 nr 5/31 s. 17; M. M. Bonenberg. Etyka i środowisko
s. 131; B. Jurczyk. Ekologia – człowiek – Kościół. Antropologiczny wymiar kryzysu ekologicznego w ocenie Kościoła. Opole 2002
s. 176.
7
Por. J. M. Dołęga. Etyczna ambiwalencja współczesnej ekologii. W: Moralne aspekty przemian cywilizacyjnych. Red. J.
Nagórny, A. Derdziuk. Lublin 2001 s. 133.
3.
motywowanie do działań na rzecz zachowania i ochrony środowiska, a więc podtrzymywanie takiego jego stanu, aby było ono
bezpieczne, korzystne dla świata ludzkiego, gatunków zwierząt i roślin – całej biosfery”8.
W refleksji etyki środowiskowej problematyka aksjologiczna pojawia się w trzech obszarach:
1.
w ramach biocentrycznej etyki środowiskowej głoszącej pogląd, że świat istot pozaludzkich posiada wewnętrzną wartość, a tym
samym przysługują im należne zobowiązania i znaczenie moralne9;
2.
pewne wartości uznaje się za wartości-cele, wartości najwyższe, których należy pragnąć i do których należy dążyć (życie oraz
życie i zdrowie człowieka); nie są to jednak wartości absolutne; środowisko społeczno-przyrodnicze ujmowane jest jako
wartość podstawowa i dobro wspólne ludzkości10;
3.
wskazuje się na te wartości (wartości-środki), których respektowanie sprzyja ochronie środowiska (np. odpowiedzialność,
powściągliwość, wspólnotowość-solidarność, praca, sprawiedliwość, wolność, prawda, miłość)11.
Według zorientowanej antropocentrycznie etyki środowiskowej motyw ochrony środowiska wypływa z uwagi na dobro i
korzyści człowieka. Troska o przyrodę i okazywanie jej szacunku wywodzi się z dbałości o własne dobro i pomyślność, natomiast
obowiązek ochrony przyrody jest konsekwencją potrzeby ochrony ludzkiego życia, interesów i dobra. Obowiązek ten wynika z troski
nie tylko z konieczności zabezpieczenia interesów współczesnego pokolenia, ale także z potrzeby respektowania interesów
przyszłych pokoleń. Należy zatem powiedzieć, że poszanowanie praw przyrody jest pochodną poszanowania praw człowieka, a
naruszenie praw przyrody jest naruszeniem praw człowieka. Taką opinię wyraził Mieczysław Albert Krąpiec stwierdzając, że
„człowiek jest całkowicie zanurzony w świecie i niszczenie świata jest zarazem niszczeniem człowieka”12.
Uznając zatem za wartość naturalne środowisko człowieka w każdej sytuacji, w której następuje ingerencja w przyrodę,
należy szukać odpowiedzi na pytanie, na ile to działanie jest potwierdzeniem, bądź też zaprzeczeniem godności osoby ludzkiej.
„Podejmując ten wysiłek, nie tylko afirmujemy świat, którego jesteśmy częścią i działamy dla dobra innych ludzi, innych istot
ożywionych, całej biosfery i zachodzących w niej naturalnych procesów, ale także doskonalimy i wzbogacamy samych siebie,
odnajdując nowe wymiary własnej egzystencji i rozszerzając horyzonty człowieczeństwa”13.
Na gruncie biocentrycznej etyki środowiskowej panuje przekonanie, że interesy istot pozaludzkich powinny być uznawane
ze względu na nie same, a nie tylko wtedy, gdy służą ludzkim celom i potrzebom, gdyż każdy organizm, populacja i wspólnota istot
żywych ma własne dobro i wewnętrzną wartość. Ponadto wyraża przekonanie, że wszystkie organizmy żyjące w ekosferze ze
względu na swą immanentną wartość są równorzędnymi bytami14.
Ta etyka środowiskowa nie neguje faktu, iż to człowiek dokonuje określonych wartościowań. Uznaje ona bowiem, że:
1.
„tylko człowiek wie, iż jest podmiotem życia;
2.
tylko człowiek wie, na czym polega lepsze lub gorsze życie;
3.
tylko człowiek ma poczucie własnej tożsamości;
8
W. Tyburski. Z zagadnień etyki środowiskowej. W: Ochrona środowiska w filozofii i teologii. Red. J. M. Dołęga, J. W.
Czartoszewski. Warszawa 1999 s. 154. Por. J. M. Dołęga. Etyczna ambiwalencja współczesnej ekologii s. 133; J. Grzesica. Ochrona
naturalnego środowiska człowieka s. 116-117.
9
Por. T. Ślipko. Ekologiczna doktryna Kościoła. W: T. Ślipko, A. Zwoliński. Rozdroża ekologii. Kraków 1999 s. 98-99.
10
Por. J. M. Dołęga. Problematyka ochrony środowiska społeczno-przyrodniczego w sozologii i ekofilozofii. W: Ochrona
środowiska w filozofii i teologii. Red. J. M. Dołęga, J. W. Czartoszewski. Warszawa 1999 s. 35.
11
Por. W. Tyburski. Z zagadnień etyki środowiskowej s. 154-155; J. M. Dołęga. Miejsce problematyki etycznej i
ekonomicznej w ekofilozofii. W: Ekonomia – ekologia – etyka. Red. W. Tyburski. Toruń 1996 s. 10.
12
M. A. Krąpiec. Cywilizacja miejska i człowiek. W: W kierunku chrześcijańskiej kultury. Warszawa 1978 s. 439. Por. W.
Tyburski. Z zagadnień etyki środowiskowej s. 156-157; J. Wróbel. Nauki empiryczne a etyka: dwa światy? W: Sympozjum „Ósmy
dzień stworzenia?”. Etyka wobec możliwości inżynierii genetycznej. Materiały I. Dni Interdyscyplinarnych Wydziału Teologii
Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Olsztyn 06.-08.11.2000. Red. M. Machinek. Olsztyn 2001 s. 82-83.
13
M. M. Bonenberg. Etyka i środowisko s. 136.
14
Por. B. Devall, G. Sessions. Ekologia głęboka. Warszawa 1994 s. 96.
4.
tylko człowiek jest autonomicznym rozumnym podmiotem zdolnym do świadomego i celowego działania”15.
Niemniej jednak według jej opinii wartość istot pozaludzkich nie wypływa z refleksji człowieka podporządkowanej
ludzkiemu dobru i ludzkim prawom, lecz jest to wartość przysługująca pozaludzkim istotom żywym jako takim niezależnie od tego,
co zostaje uznane przez człowieka jako sprzyjające jego dobru. Z faktu zaakceptowania przez racjonalny podmiot przekonania, że
świat pozaludzkich istot żywych posiada określoną wartość wynika moralne zobowiązanie postępowania według określonych zasad
normatywnych i reguł działania16.
Wysuwane przez biocentryczną etykę środowiskową poszczególne apele, by człowiek jako cząstka przyrody zrezygnował
ze swojej pozycji istoty uprzywilejowanej są niezgodne z prawami natury. Stoi to w opozycji do naturalnego sposobu życia istot
żyjących. Wszystkie bowiem organizmy zmierzają do maksymalizacji swoich przywilejów. „Odniesienie organizmów do otoczenia
jest wyznaczone wyłącznie ich interesem osobniczym i gatunkowym”17.
Ważnym obszarem badań antropocentrycznie zorientowanej etyki środowiskowej są wartości najwyższe, wartości-cele, do
których należy zmierzać i które należy chronić. Za taką wartość-cel uznaje się życie. W wymiarze normatywnym etyka
środowiskowa postuluje szacunek dla życia, z którym złączone jest fundamentalne przekonanie o prawie istot do życia i jego
obrony18. W kontekście zmian cywilizacyjnych stanowiących zagrożenie dla wielu form życia przyrodniczego nowe znaczenie
zyskuje postulat ochrony wszelkich form życia.
W efekcie wręcz rabunkowej eksploatacji ogromnej ilości złóż naturalnych i gwałtownie postępującej degradacji
warunków życia następuje zagłada całych populacji fauny i flory. Ubytek każdego gatunku jest nie tylko zmniejszeniem
różnorodności populacyjnej, lecz stanowi także zakłócenie stabilności całych ekosystemów. „Aby jednak ludzkość nie zginęła, jak
niegdyś dinozaury, konieczny jest dialog człowieka nie tylko z przyrodą, lecz także z innymi ludźmi i samym sobą – jako
kontemplacja – dialog prowadzący do tego, aby osiągnięcia nauki i techniki użyć wyłącznie dla dobra ludzkości”19. Przypomina
bowiem Jan Paweł II: „Szacunek dla życia, a przede wszystkim, dla ludzkiej godności, jest podstawową zasadą postępu
ekonomicznego, przemysłowego i naukowego”. „Najgłębszą i najpoważniejszą implikacją moralnej kwestii ekologicznej jest brak
szacunku dla życia, który charakteryzuje wiele zachowań sprzecznych z zasadami ochrony środowiska”20. To rodzi imperatyw
ochrony życia we wszelkich jego formach.
Nie można jednak utożsamiać owego nakazu z absolutystyczną ideą ochrony życia całego świata przyrody. Człowiek
niejednokrotnie zmuszony jest do ingerencji w biosferę, kiedy nastąpiło zachwianie równowagi ekologicznej. Bywa, iż są to
czynności szkodliwe dla środowiska mające jednak w efekcie doprowadzić do odbudowania zniszczonej harmonii środowiska
naturalnego. „Działania podejmowane w celu zachowania równowagi ekologicznej, ochrony ogólnej zdrowia ogólnego,
poszczególnych gatunków i samego człowieka, nie stanowią zaprzeczenia zasady ochrony życia, natomiast są często warunkiem jego
zachowania. Dialektyczny wymiar tej sytuacji polega na tym, ze ochrona i wzmacnianie jednych form życia wymaga niekiedy
(zwłaszcza w warunkach zachwianej równowagi) hamowania, ograniczania i pomniejszania innych”21.
15
T. Ślipko. Ekologiczna doktryna Kościoła s. 117. Por. Z. Piątek. Etyka życia. W: Etyka. Zarys. Red. J. Pawlica. Kraków
1992 s. 113.
16
Por. W. Tyburski. Z zagadnień etyki środowiskowej s. 157-158.
17
Z. Hajduk. Nowsze tendencje w filozofii nauki oraz w filozofii przyrody. „Roczniki Filozoficzne” 39-40:1991-1992 z. 1
18
Na temat rozbieżnych opinii co do kryterium wartości życia i zakresu jego ochrony, zob.: W. Tyburski. Z zagadnień etyki
s. 298.
środowiskowej s. 159-160.
19
W. Bieda. Ekologia – neohumanizmem naszych czasów. W: Środowisko a zdrowie – 2000. VI Ogólnopolska Sesja
Popularnonaukowa. Red. K. Janicki, W. Klimza, J. Szewczyk. Częstochowa – Jasna Góra 2000 s. 74.
20
Jan Paweł II. Orędzie na XXIII Światowy Dzień Pokoju roku 1990 „Pokój z Bogiem Stwórcą – pokojem ze
stworzeniem” p. 7.
21
W. Tyburski. Z zagadnień etyki środowiskowej s. 161-162.
Działania zmierzające do ochrony życia mają również na celu zapobieganie obniżaniu się jego jakości. Chodzi zatem o
utrzymanie i zapewnienie dobrej kondycji zdrowotnej człowieka, organizmów zwierzęcych i całego środowiska naturalnego. Stąd
jako kolejną wartość naczelną etyki środowiskowej należy wymienić zdrowie. Zależność zachodząca pomiędzy zdrowiem człowieka
a zdrowiem otaczającej go przyrody skłania do podejmowania działań przeciwdziałających naruszaniu równowagi ekologicznej.
Trosce o zdrowie musi bowiem towarzyszyć świadomość bezpośredniego oddziaływania na nie środowiska naturalnego22.
W tej sytuacji ochrona środowiska jawi się jako powinność etyczna człowieka, który zobowiązany jest do dbałości o
własny rozwój. W odniesieniu człowieka do przyrody należy więc respektować wartości, które sprzyjają ochronie środowiska
naturalnego wskazując drogę do tego celu. Jako pierwszą spośród nich należy wymienić odpowiedzialność.
Jej szczególna ranga wynika ze związków z wieloma innymi wartościami-środkami. Odpowiedzialność złączona jest z
realizacją innych wartości, tak w sytuacji ich przestrzegania, jak i negowania. Pojęcie odpowiedzialności zawiera w sobie poczucie
powinności wzięcia na siebie skutków własnego postępowania. Dotyczy to zarówno relacji z drugim człowiekiem, jak i światem
przyrody.
Odpowiedzialność moralną może ponosić tylko człowiek, gdyż jedynie on odkrywa fakt moralności i uświadamia sobie, ze
powinność moralna jest powinnością osoby względem osoby. Obowiązek okazywania szacunku człowiekowi jest ostatecznym
fundamentem szacunku dla naturalnego środowiska, gdyż człowiek jest istotą środowiskową. Szacunek wobec naturalnego
środowiska człowieka jest pośrednią formą uznania ludzkiej godności. Pogarda dla człowieka jest oznaką wynaturzonego
światopoglądu, zaś kryzys miłości, kryzys wartości moralnych przejawia się w degradacji środowiska naturalnego23.
Odpowiedzialność ma charakter bądź to jednostkowy, bądź to grupowy, bądź też pokoleniowy. W sytuacji jednostki
ogranicza się do tego zakresu jej działalności, w jakim oddziałuje ona na środowisko już to pozytywnie, już to negatywnie. Odnośnie
do odpowiedzialności grupowej czy pokoleniowej należy wskazać, że zobowiązuje ona do zachowania środowiska naturalnego w
takim stanie, który nie uszczupli szans przetrwania przyszłych generacji. „Wydaje się, że jako dewizę początku trzeciego tysiąclecia
trzeba postawić odpowiedzialność społeczeństwa planetarnego w odniesieniu do własnej przyszłości. Odpowiedzialność wobec
świata ludzi współczesnych i obecnego otoczenia przyrodniczego, ale i odpowiedzialności wobec potomności. Na progu trzeciego
tysiąclecia problemem kluczowym etyki jawi się zatem w sposób bardziej naglący niż kiedykolwiek pytanie, pod jakimi warunkami
podstawowymi człowiek może przeżyć jako człowiek na ziemi do zamieszkania i nadać ludzką formę jego życiu indywidualnemu i
społecznemu? Pod jakimi warunkami cywilizację ludzką można ocalić i wejść w trzecie tysiąclecie? Jakim zasadom winny się
poddać żywotne siły polityki, ekonomii, nauk, a także religii? W jakich warunkach człowiek mógłby wejść w egzystencję szczęśliwą
i dopełnioną?”24.
Poczesne miejsce wśród wartości-środków, do których odwołuje się etyka środowiskowa, zajmuje postulat umiarkowania i
powściągliwości. Ma ona ścisły związek ze świadomością, iż w świecie ma miejsce nierozważna eksploatacja wielu bogactw
naturalnych, z których część jest nieodnawialna. Toteż ochrona środowiska przyrodniczego może być skutecznie realizowana jedynie
w sytuacji stosowania ograniczeń w dysponowaniu zasobami naturalnymi. Tworzona w oparciu o etykę środowiskową polityka musi
uwzględniać fakt wyczerpywania się zasobów przyrody. Stąd też należy stworzyć program zakładający samoograniczenie w ramach
szeroko rozumianej konsumpcji dóbr naturalnych i wytworzonych oraz popytu finalnego. Pociągnie to za sobą w konsekwencji
zmianę struktury i technologii produkcji. Wzrost gospodarczy powinien zostać ukierunkowany na jakość życia, a nie ekspansję
ilościową.
22
23
Por. J. Aleksandrowicz. Sumienie ekologiczne. Warszawa 1988 s. 61.
Por. J. Grzesica. Ochrona naturalnego środowiska człowieka s. 86; J. Łukomski. Podstawy chrześcijańskiej etyki
środowiska naturalnego. W: Ochrona środowiska w filozofii i teologii. Red. J. M. Dołęga, J. W. Czartoszewski. Warszawa 1999 s.
184-185; M. M. Bonenberg. Etyka i środowisko s. 132.
24
J. Kowalski. Granice ingerencji człowieka w naturę w perspektywie teologiczno-etycznej s. 128. Por. J. Feinberg.
Obowiązki człowieka i prawa zwierząt. „Etyka” 1980, ne 18, s. 35; T. Zadykowicz. Potrzeba „ascezy” ekologicznej. W: Ekologia.
Przesłanie moralne Kościoła. Red. J. Nagórny, J. Gocko. Lublin 2002 s. 154.
Zahamowanie apetytów konsumpcyjnych i powściągliwość w korzystaniu z dóbr przyrody jest przeciwstawieniem się
ideologii konsumizmu. Chodzi o rezygnację z pazerności i nieposkromionych apetytów na korzyść umiaru i rozsądku w zaspokajaniu
potrzeb. Postulatom etyki środowiskowej przeciwstawia się praktyka życia społeczeństw najbogatszych ze swą zachłannością w
zaspokajaniu wysoko wykreowanych potrzeb, co w efekcie daje także olbrzymie marnotrawstwo. Poddanie się koniecznym
ograniczeniom stwarza możliwość pozostawienia przyszłym pokoleniom świata przyrody w stanie umożliwiającym im godne życie,
a także realizację własnych praktycznych potrzeb i powołania. Wspomina o tym Jan Paweł II głosząc, że: „aby zapewnić dobrobyt
społeczny, kulturowy, duchowy, a także ekonomiczny każdemu członkowi społeczeństwa, trzeba koniecznie powstrzymać
nieumiarkowaną konsumpcję dóbr doczesnych i unikać mnożenia sztucznych potrzeb. Umiarkowanie i prostota winny się stać
kryterium naszego codziennego życia”25.
Byłoby niedorzecznym postulowanie wyrzeczenia się wszystkiego, co daje współczesna technologia, jednakże całą troskę
człowieka, jak i jego potężne możliwości techniczne, a nadto olbrzymie zasoby potencjału umysłowego należy ukierunkować na
wytwórczość zgodną ze środowiskiem. Formowanie otoczenia człowieka i sprawa produkcji materialnej winny być
podporządkowane poszanowaniu przyrody, nawet kosztem opóźnienia procesu rozwoju produkcji. Trzeba to uczynić, nawet jeśli
koszty tych wyrzeczeń byłyby bardzo wysokie. Przyczyny postawy umiarkowania i powściągliwości należy upatrywać również w
tym, że chęć posiadania i konsumpcji w nadmiarze nie stanowi jedynie zagrożenia dla środowiska naturalnego, ale nade wszystko dla
człowieka zniewolonego takim pragnieniem26.
Wśród hierarchii wartości-środków niepoślednie miejsce zajmuje zasada wspólnotowości-solidarności. Propagując tę
wartość etyka środowiskowa pragnie kształtować poczucie wspólnoty świata ludzkiego ze światem przyrody. Nie pomijając różnic
między człowiekiem a innymi gatunkami dostrzega się liczne związki między ludźmi a ekosystemami. Tadeusz Ślipko zauważa, że
dzięki swojej cielesności człowiek wchodzi w styczność z przyrodą na dwa sposoby. Z jednej strony przez swą cielesność stanowi
cząstkę przyrody, niejako wciela się w tę rzeczywistość, gdyż swoją istotą wyraża pewną formę jej istnienia. Z drugiej zaś,
uwarunkowany własną cielesnością, potrzebuje ciągle tej przyrody, by mógł żyć; używa jej adekwatnie do własnych potrzeb i
zamierzeń27.
Prawa genetyki, selekcji naturalnej, adaptacji stosują się w równym stopniu do wszystkich istot żywych jako układów
biologicznych. Stąd pojawiają się opinie głoszące, że należy zauważać jedność człowieka z otaczającą go przyrodą, a nie akcentować
jedynie różnic istniejących między istotą ludzką a światem pozaludzkim. Trzeba dostrzec wspólnotowość interesów człowieka i
świata przyrody. Dlatego też „na przyrodę nie można już więcej patrzeć jak na przedmiot wykorzystania, gdyż musi ona we
wszelkich formach jej jawienia być doświadczana jako partner”28.
25
Jan Paweł II. Orędzie na XXVII Światowy Dzień Pokoju roku 1993 „Jeśli pragniesz pokoju, wyjdź naprzeciw ubogim”
nr 5. Por. W. Tyburski. Z zagadnień etyki środowiskowej s. 165-167. Spośród sztucznych potrzeb zwiększających ryzyko
ekologiczne wymienia się: potrzebę coraz większej konsumpcji, potrzebę posiadania władzy i prestiżu, potrzebę zdobywania i
gromadzenia dóbr, potrzebę zwiększenia zasięgu własnej dominacji, potrzebę ciągłego ułatwiania i usprawniania swojej egzystencji,
potrzebę dokonywania zmian bez względu na ich koszty, potrzebę osiągania jak największego zysku. Por. A. Marek-Bieniasz. Za i
przeciw realizacji wartości ekologicznych. W: Ochrona środowiska społeczno-przyrodniczego w filozofii i teologii. Red. J. M.
Dołęga, J. W. Czartoszewski, A. Skowroński. Warszawa 2001 s. 284; T. Zadykowicz. Potrzeba „ascezy” ekologicznej s. 155-157.
26
Por. Jan Paweł II. Encyklika „Centesimus annus” nr 37; T. Zadykowicz. Potrzeba „ascezy” ekologicznej s. 158; J.
Grzesica. Ochrona naturalnego środowiska człowieka s. 147. „Ponieważ człowiek jest czymś więcej niż przyroda, potrafi on naturę
zburzyć, a z nią i siebie samego. Potrafi jednak także ograniczyć i opanować swoje wymagania. Jeśli tego nie uczyni, to wyniki jego
‘panowania nad naturą’ obrócą się przeciwko niemu; zniweczy on siebie swoimi własnymi narzędziami” – B. Sutor. Etyka
polityczna. Ujęcie całościowe na gruncie chrześcijańskiej etyki społecznej. Warszawa 1994 s. 353.
27
28
Por. T. Ślipko. Ekologiczna doktryna Kościoła s. 133-134.
H. G. Gadamer. Dziedzictwo Europy. Warszawa 1992 s. 20. Por. J. Łukomski. Historyczne i filozoficzne
uwarunkowania antropocentrycznej etyki środowiska naturalnego. W: Ochrona środowiska społeczno-przyrodniczego w filozofii i
teologii. Red. J. M. Dołęga, J. W. Czartoszewski, A. Skowroński. Warszawa 2001 s. 253-262.
Istnieje jednak pewna dysproporcja w strukturze odniesienia człowieka do przyrody. Przyroda istniała długi czas bez
człowieka i mogłaby dalej istnieć bez niego, co świadczy o jej istnieniu niezależnym od człowieka. Natomiast człowiek może i musi
używać przyrody. Posiada wszak ona olbrzymie zasoby, które umożliwiają zaspokajanie rozmaitych potrzeb człowieka. Pozostaje
więc ona w relacji instrumentalnej do człowieka.
Korzystając z niej człowiek ma możliwość realizacji zadanej sobie doskonałości. Tym samym przyroda dostępuje
partycypacji w przysługującej ludzkiej osobie moralnej godności. Można zatem mówić o humanizacji przyrody, skoro na mocy
relacji do człowieka wnika w krąg właściwego mu dobra moralnego i jednocześnie aktywnie oddziałuje na rozwój jego moralnego
wizerunku29.
Praca jest kolejną wartością-środkiem, na którą kładzie się nacisk w etyce środowiskowej. Każda rzetelnie wykonana praca
przyczynia się do oszczędności materiałów, a tym samym przyczynia się do zachowania zasobów naturalnych. Ma jeszcze jeden
bardzo ważny aspekt moralny: posiada funkcję wychowawczą, gdyż uczy postawy oszczędności, a tym samym odpowiedzialności za
środowisko przyrodnicze30.
Spośród czynników sprzyjających ochronie środowiska należy wymienić także miłość, która umiejscowiona jest na samym
szczycie wartości. W chrześcijańskim rozumieniu w dwojaki sposób zobowiązuje ona do poszanowania świata przyrody. Pierwszy
dotyczy relacji do Boga i szacunku wobec Jego dzieł, które są przedmiotem Jego miłości i które uczestniczą we właściwym sobie
wymiarze w Jego dobroci. Drugi motyw to miłość bliźniego, której konsekwencją jest powinność szacunku wobec środowiska
naturalnego. W nim bowiem znajduje swoje urzeczywistnienie egzystencja obecnego, jak i przyszłych pokoleń31.
W rozważaniach nad problemami ekologicznymi trapiącymi współczesny świat coraz częściej wyraża się przekonanie, iż
nadziei na poprawę sytuacji należy upatrywać w nowym sformułowaniu nienaruszalnych wartości i nakazów współczesnej kultury.
Uporządkowana hierarchia wartości przeciwstawiona mentalności posiadania i konsumpcji sprzyja realizacji zasady nowej jakości
ludzkiego życia. Naczelnym postulatem w kształtowaniu nowego stylu życia jest kategoria „być” stająca w opozycji do kategorii
„mieć”. Podejmowana przez człowieka działalność etyczna, duchowa i kulturowa pomagają pokonać postawę konsumizmu. W tym
duchu wypowiedział się Jan XXIII zauważając, że prawo moralne oparte na religii „ma o wiele większe znaczenie w rozwiązywaniu
problemów życiowych jednostek czy społeczeństw aniżeli jakikolwiek przymus czy kryterium użyteczności, a podlegają mu tak
poszczególne państwa, jak i cała społeczność międzynarodowa”32.
W dziedzinie ekologicznej transformacji świata należy zatem starać się przywrócić właściwy ład moralny. Związana z nim
odpowiedzialność moralna żąda solidnego nawrócenia w sposobie myślenia i działania. „Człowiek winien stawać się kimś więcej niż
jest. Powinien stawać się bardziej ludzkim. Dla niego jest rzeczą dobrą to co pozwala mu zachować, wynieść na wyższy stopień,
dopełnić jego człowieczeństwa, ale inaczej niż dotąd. Jego zadaniem jest posługiwanie się swoimi możliwościami ludzkimi (także
inaczej niż dotąd) na rzecz społeczeństwa, także bardziej humanistycznego i przyrody, możliwie w stanie nietkniętym, tzn. takim, w
jakim jest obecnie”33. Dlatego Jan Paweł II przypomina, że trzeba zrozumieć, iż „w odniesieniu do widzialnej natury jesteśmy
poddani prawom nie tylko biologicznym, ale także moralnym, których nie można bezkarnie przekraczać”34.
Również „Katechizm Kościoła Katolickiego”, odwołując się do motywów religijnych postrzegania świata jako dzieła
stworzenia, domaga się poszanowania świata przyrody: „Zwierzęta, jak również rośliny i byty nieożywione, są przeznaczone dla
dobra wspólnego ludzkości w przeszłości, obecnie i w przyszłości. Korzystanie z bogactw naturalnych, roślinnych i zwierzęcych
29
Por. T. Ślipko. Ekologiczna doktryna Kościoła s. 134; T. Gałkowski. Paradygmat odpowiedzialności za przyszłość w
etyce i prawie s. 275-278.
30
Por. J. M. Dołęga. Etyczna ambiwalencja współczesnej ekologii s. 144.
31
Por. J. Grzesica. Ochrona naturalnego środowiska człowieka s. 116-117; T. Gałkowski. Paradygmat odpowiedzialności
za przyszłość w etyce i prawie s. 272.
32
Jan XXIII. Encyklika „Mater et Magistra” nr 208. Por. R. Dubos. Pochwała różnorodności. Warszawa 1986 s. 258; T.
Gałkowski. Paradygmat odpowiedzialności za przyszłość w etyce i prawie s. 271.
33
J. Kowalski. Granice ingerencji człowieka w naturę w perspektywie teologiczno-etycznej s. 128.
34
Jan Paweł II. Christifideles laici nr 34. Por. J.-M. Aubert. Jak żyć po chrześcijańsku XX w. Warszawa 1986 s. 90.
całego świata nie może być oderwane od poszanowania wymagań moralnych. Panowanie nad bytami nieożywionymi i istotami
żywymi, jakiego Bóg udzielił człowiekowi, nie jest absolutne; określa je troska o jakość życia bliźniego, także przyszłych pokoleń;
domaga się ono religijnego szacunku dla integralności stworzenia”35.
Nieustannie pojawiają się różne ciekawe propozycje etycznych rozwiązań problemu ochrony środowiska. Za taką
interesującą koncepcję można uznać zaproponowany przez J. Bańkę ideał „człowieka prostomyślnego” (homo euthyphronicus).
Istotne znaczenie ma zmysł moralny będący oznaką posiadania przez osobę układu orientacji i wzoru godności, pełniący
równocześnie funkcję stabilizatora wartości ludzkich w układzie człowiek – technika. Wiąże się to z całkowitą odpowiedzialnością
człowieka za decyzje dotyczące postępu technicznego, który przyczynia się i uzewnętrznia w ekologicznych przeobrażeniach
świata36.
Odpowiedzialność ekologiczna realizuje się najpierw i przede wszystkim w płaszczyźnie moralnej, co sprowadza się do
poddania ocenie moralnej każdego przedsięwzięcia dotyczącego w mniejszym czy większym zakresie środowiska naturalnego.
Włączenie w zakres tak ujętej odpowiedzialności całego ciągu działań i środków o charakterze politycznym, prawnym,
gospodarczym i techniczno-naukowym jest sprawą wtórną realizującą tę odpowiedzialność na poziomie strukturalnocywilizacyjnym. Związanie tych działań z właściwym paradygmatem etycznym gwarantuje im właściwą efektywność37.
Wydaje się, iż świadomość zagrożenia środowiska naturalnego człowieka jest coraz powszechniejsza. Stąd też
formułowane są nowe przepisy i prawa oraz tworzone kompleksowe projekty działań mające z jednej strony powstrzymać dalszą
degradację przyrody, z drugiej zaś stwarzać warunki do jej regeneracji, a przynajmniej do zachowania aktualnego jej stanu. By
jednak różnorakie przedsięwzięcia mogły osiągnąć zamierzony cel niezbędne jest formowanie postaw ludzkich charakteryzujących
się wrażliwością na ten problem i jednocześnie poczuciem odpowiedzialności za jego rozwiązanie. Chodzi zatem o kształtowanie
ludzkich sumień w oparciu o podany przez etykę katalog wartości i imperatywów moralnych, mocą których człowiek zobowiązany
jest do czynienia bądź nieczynienia czegoś. Interioryzacja tych norm spowoduje ludzką aktywność w dziedzinie troski o świat
przyrodniczy. W takim kontekście można mówić o etycznej ochronie środowiska naturalnego.
Literatura
Aleksandrowicz J. Sumienie ekologiczne. Warszawa 1988.
Aubert J.-M. Jak żyć po chrześcijańsku XX w. Warszawa 1986.
Bańka J. Filozofia techniki. Człowiek wobec odkrycia naukowego i technicznego. Katowice 1980.
Bieda W. Ekologia – neohumanizmem naszych czasów. W: Środowisko a zdrowie – 2000. VI Ogólnopolska Sesja
Popularnonaukowa. Red. K. Janicki, W. Klimza, J. Szewczyk. Częstochowa – Jasna Góra 2000 s. 64-75.
Bonenberg M. M. Etyka i środowisko. W: Środowisko a zdrowie. V Ogólnopolska Sesja Naukowa. IX Częstochowskie Forum
Ekologiczne. Częstochowa – Jasna Góra 1998 s. 131-137.
Devall B., Sessions G. Ekologia głęboka. Warszawa 1994.
Dołęga J. M. Etyczna ambiwalencja współczesnej ekologii. W: Moralne aspekty przemian cywilizacyjnych. Red. J. Nagórny, A.
Derdziuk. Lublin 2001 s. 129-146.
Dołęga J. M. Miejsce problematyki etycznej i ekonomicznej w ekofilozofii. W: Ekonomia – ekologia – etyka. Red. W. Tyburski.
Toruń 1996.
Dołęga J. M. Problematyka ochrony środowiska społeczno-przyrodniczego w sozologii i ekofilozofii. W: Ochrona środowiska w
filozofii i teologii. Red. J. M. Dołęga, J. W. Czartoszewski. Warszawa 1999 s. 10-26.
35
Katechizm Kościoła Katolickiego nr 2415.
36
Por. J. Bańka. Filozofia techniki. Człowiek wobec odkrycia naukowego i technicznego. Katowice 1980 s. 15.
37
Por. Jan Paweł II. Encyklika „Redemptor hominis” nr 16; I. Mroczkowski. Środowisko naturalne człowieka jako
problem etyczno-teologiczny. Chrześcijanin w Świecie 18:1986 nr 11-12 s. 178.
Dubos R. Pochwała różnorodności. Warszawa 1986.
Feinberg J. Obowiązki człowieka i prawa zwierząt. „Etyka” 1980 t. 18 s. 11-35.
Gałkowski T. Paradygmat odpowiedzialności za przyszłość w etyce i prawie. W: Prawa człowieka w państwie ekologicznym. Red.
R. Sobański. Warszawa 1998 s. 207-299.
Grzesica J. Ochrona naturalnego środowiska człowieka – problem teologiczno-moralny. Katowice 1983.
Hajduk Z. Nowsze tendencje w filozofii nauki oraz w filozofii przyrody. „Roczniki Filozoficzne” 39-40:1991-1992 z. 1 s. 283-302.
Hałaczek B., Lubański M. Filozoficzne aspekty ekologii. „Chrześcijanin a Współczesność” 1988 nr 5/31 s. 11-17.
Jan Paweł II. Encyklika „Centesimus annus” w setną rocznicę encykliki „Rerum novarum”. Watykan 1991.
Jan Paweł II. Encyklika „Evangelium vitae” o wartości i nienaruszalności ludzkiego życia. Watykan 1995.
Jan Paweł II. Encyklika „Redemptor hominis” . Watykan 1979.
Jan Paweł II. Orędzie na XXIII Światowy Dzień Pokoju roku 1990 „Pokój z Bogiem Stwórcą – pokojem ze stworzeniem”. Watykan
1989.
Jan Paweł II. Orędzie na XXVII Światowy Dzień Pokoju roku 1993 „Jeśli pragniesz pokoju, wyjdź naprzeciw ubogim”.
„L’Osservatore Romano” 14:1993 nr 1:149 s. 4-7.
Jan Paweł II. Posynodalna adhortacja apostolska „Christifideles laici” o powołaniu do misji świeckich w Kościele i w świecie
dwadzieścia lat po Soborze Watykańskim II. Watykan 1988.
Jan XXIII. Encyklika „Mater et Magistra” o współczesnych przemianach społecznych w świetle nauki chrześcijańskiej. W: Jan
XXIII, Paweł VI, Jan Paweł II. Encykliki. [Warszawa] 1981.
Jurczyk B. Ekologia – człowiek – Kościół. Antropologiczny wymiar kryzysu ekologicznego w ocenie Kościoła. Opole 2002.
Katechizm Kościoła Katolickiego. Wyd. 2 poprawione. Poznań 2002.
Kowalski J. Granice ingerencji człowieka w naturę w perspektywie teologiczno-etycznej. W: Sympozjum „Ósmy dzień
stworzenia?”. Etyka wobec możliwości inżynierii genetycznej. Materiały I. Dni Interdyscyplinarnych Wydziału Teologii
Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Olsztyn 06.-08.11.2000. Red. M. Machinek. Olsztyn 2001 s. 123-133.
Krąpiec M. A. Cywilizacja miejska i człowiek. W: W kierunku chrześcijańskiej kultury. Warszawa 1978 s. 433-440.
Krąpiec M. A. Metafizyka. Wyd. 2. Lublin 1978.
Łukomski J. Historyczne i filozoficzne uwarunkowania antropocentrycznej etyki środowiska naturalnego. W: Ochrona środowiska
społeczno-przyrodniczego w filozofii i teologii. Red. J. M. Dołęga, J. W. Czartoszewski, A. Skowroński. Warszawa 2001 s.
247-262.
Łukomski J. Podstawy chrześcijańskiej etyki środowiska naturalnego. W: Ochrona środowiska w filozofii i teologii. Red. J. M.
Dołęga, J. W. Czartoszewski. Warszawa 1999 s. 177-202.
Marek-Bieniasz A. Za i przeciw realizacji wartości ekologicznych. W: Ochrona środowiska społeczno-przyrodniczego w filozofii i
teologii. Red. J. M. Dołęga, J. W. Czartoszewski, A. Skowroński. Warszawa 2001 s. 281-287.
Mroczkowski I. Środowisko naturalne człowieka jako problem etyczno-teologiczny. Chrześcijanin w Świecie 18:1986 nr 11-12 s.
176-187.
Piątek Z. Etyka życia. W: Etyka. Zarys. Red. J. Pawlica. Kraków 1992 s. 109-119.
Rosik S. Wezwania i wybory moralne. Refleksje teologicznomoralne. Lublin 1992.
Styczeń T. Problem możliwości etyki jako empiryczne uprawomocnionej i ogólnie ważnej teorii moralności. Lublin 1972.
Sutor B. Etyka polityczna. Ujęcie całościowe na gruncie chrześcijańskiej etyki społecznej. Warszawa 1994.
Ślipko T. Ekologiczna doktryna Kościoła. W: T. Ślipko, A. Zwoliński. Rozdroża ekologii. Kraków 1999 s. 7-181.
Tyburski W. Z zagadnień etyki środowiskowej. W: Ochrona środowiska w filozofii i teologii. Red. J. M. Dołęga, J. W.
Czartoszewski. Warszawa 1999 s. 153-169.
Wróbel J. Nauki empiryczne a etyka: dwa światy? W: Sympozjum „Ósmy dzień stworzenia?”. Etyka wobec możliwości inżynierii
genetycznej. Materiały I. Dni Interdyscyplinarnych Wydziału Teologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w
Olsztynie. Olsztyn 06.-08.11.2000. Red. M. Machinek. Olsztyn 2001 s. 67-85.
Zadykowicz T. Potrzeba „ascezy” ekologicznej. W: Ekologia. Przesłanie moralne Kościoła. Red. J. Nagórny, J. Gocko. Lublin 2002
s. 153-168.

Podobne dokumenty