Historia Jugosławii

Transkrypt

Historia Jugosławii
Polska droga do NATO i Unii Europejskiej w Telewizji Polskiej
Bartosz Skiba
Pierwsza połowa lat 90-tych w Telewizji Polskiej to okres, w którym zaczynają pracować w
największej i najbardziej popularnym medium elektronicznym w Polsce dziennikarze spoza kręgu
władzy komunistycznej. Do roku 1989 Telewizja Polska była typową tubą propagandową.
Nowe władze Telewizji Polskiej odziedziczyły strukturę zarządzającą firmą z poprzedniego systemu
politycznego. Na przykład za sprawy związane z tematyką wojskową i obronną odpowiadała
Naczelna Redakcja Wojskowa TVP. Należy zaznaczyć, że w czasach PRL wszyscy pracownicy tej
redakcji byli zatrudnieni na podwójnych etatach w Telewizji Polskiej jako dziennikarze i w
Ministerstwie Obronny Narodowej jako oficerowie (Ludowego) Wojska Polskiego. W czasie Polski
komunistycznej wszystkie tematy związane ze sprawami militarnymi w tym kwestie NATO mogli
realizować tylko dziennikarze z tej redakcji. NATO prezentowane było jako największe zagrożenie
bezpieczeństwa międzynarodowego. W okresie PRL za sprawy międzynarodowe Telewizji Polskiej
odpowiadała redakcja zagraniczna. Warto zaznaczyć, że przed 1989 rokiem redakcja ta miała dwie
struktury: jedna odpowiadała za sprawy państw kapitalistycznych, druga za tematy z obszaru państw
socjalistycznych. Takie było dziedzictwo, z którym nowa Polska w Telewizji Polskiej rozpoczynała
swoją nową misję: prezentacja zagadnień związanych z Unią Europejską i NATO.
Pierwsze polityczne deklaracje o rozpoczęciu naszej drogi ku NATO i UE uruchamiają pospolite
ruszenie w Telewizji Polskiej. Napływ nowych ludzi do TVP usprawniło podejmowanie tych
tematów.
Programy o zagadnieniach militarnych były wówczas obecne w trzech antenach Telewizji Polskiej, a
więc Programie1, Programie2 i Programie 3- telewizja regionalna. Emisje były zaplanowane na każdej
antenie raz tygodniowo. Dziś trudno ocenić, że miały one spójny plan strategii informacyjnoprogramowej o polskiej drodze do NATO. Programy dotyczące kwestii militarnych, a w tym
tematyki NATO zniknęły z Telewizji Polskiej w 2001 roku. Dziś ukazują się okazjonalnie.
W tym czasie czyli od połowy lat 90’tych do 2001 roku udało się pokazać następujące zagadnienia:
1. Historia oręża polskiego; 2. Charakterystyka armii NATO ; 3. Udział polskich żołnierzy w
programie Partnership for Peace; 4. Wpływ mentalności Układu Warszawskiego na Wojsko Polskie;
5. Nowe wyzwania Wojska Polskiego w ramach budowania bezpieczeństwa międzynarodowego.
Historia oręża polskiego – tożsamość
Zapewne każdy zada sobie pytanie, a co historia oręża polskiego ma do naszej drogi do NATO?
Otóż lata 90’te to masowa produkcja reportaży i filmów dokumentalnych o historii wojskowości
zakazanej w czasach polski komunistycznej. W Ludowym Wojsku Polskim zerwano z emblematami,
nazewnictwem formacji wojskowych i stopniami podoficerskimi i oficerskimi, które obowiązywały w
okresie do 1939 roku i wiekach wcześniejszych. Szczególnie negatywna propaganda komunistyczna
skierowana była w tradycję jazdy polskiej i kawalerii.
Programy telewizyjne poruszające tematykę historii wojskowości ukazywały to co do lat 90’tych
objęte było zakazem. Wojsko Polskie przed wstąpieniem do NATO musiało odzyskać swoją
tożsamość, gdyż wszystkie armie Sojuszu odwołują się do swojej tradycji. Jest to ważny fundament
budowania pozytywnego wizerunku armii i ukazywania ciągłości państwowej. W Polsce masowa
widownia co najmniej raz w miesiącu otrzymywała programy o tworzących się stowarzyszeniach
miłośników militariów oraz wspomnienia z czasów przed 1939 rokiem. Warto zaznaczyć, że etos
polskiego oficera przed 1939 rokiem owiany był legendą, była to elita narodu. Dlatego wiele
programów dotyczyło tego aspektu. Miało to swoje bezpośrednie oddziaływanie na odradzające
się Wojsko Polskie po 1989 roku. Obraz oficera polski komunistycznej to człowiek prosty,
nieokrzesany, nieinteligentny, bez kodeksu honorowego. Programy w Telewizji Polskiej ukazywały
te mankamenty ówczesnego wojska i nawiązywały do wzorów sprzed II Wojny Światowej. Warto
2
zaznaczyć, że dzisiejszy wizerunek oficera Wojska Polskiego już raczej przypomina ten etos elity
dobrze wykształconej i obytej w świecie.
Programy, w których ukazywano powstające w różnych częściach Polski stowarzyszenia miłośników
militariów też odniosły sukces. Otóż te inicjatywy obywatelskie nawiązywały do nazw formacji
wojskowych, które stacjonowały na tych terenach przed 1939 rokiem i wiekach wcześniejszych.
Prezentacja tych stowarzyszeń w Telewizji Polskiej zaszczepiała ten pomysł innym. Następnie
odradzające się Wojsko Polskie zaczęło nawiązywać do tradycji polskiego oręża. Dziś jest sprawą
naturalną, że jednostki wojskowe noszą historyczne nazwy związana z terenami, na których
stacjonują. Ważne jest to, że utrzymują bliskie kontakty ze stowarzyszeniami miłośników militariów.
Charakterystyka armii NATO
W okresie przygotowania naszego członkowstwa w NATO Telewizja Polska prezentowała specjalny
cykl pod tytułem „WSPÓŁCZEŚNI WOJOWNICY”. Głównym celem tego projektu było ukazania w
formie reportażu armii przede wszystkim NATO. Nie były to monografie poszczególnych armii tylko
historie ludzkie. Na przykład reportaż o jednostkach obrony terytorialnej Danii był ukazany poprzez
dowódcę-oficera pododdziału małej nadmorskiej miejscowości. Na co dzień był grabarzem i
opiekunem małego okolicznego cmentarza. Co pewien czas nakładał mundur i ze swoim oddziałem
odbywał ćwiczenia. Pretekstem do ukazania tej historii, czyli formacji obrony terytorialnej Danii i
tego bohatera były plany ataku Układu Warszawskiego na Królestwo Danii. Ludowe Wojsko Polskie
miała za zadanie w czasie zimnej wojny zająć Półwysep Jutlandzki. Przystępując do NATO Telewizja
Polska chciała ukazać wszystkie aspekty jeszcze niedawnej historii.
W ramach tego cyklu powstał reportaż o Korpusie Duńsko-Niemieckim stacjonującym we
Flensburgu, jego zadaniem było stawienie czoła nadciągającym wojskom Układu Warszawskiego. Co
ciekawe dowództwo tego korpusu dziś stacjonuje w Polsce, w Szczecinie i nosi nazwę Korpus
Północy-Wschód.
Inne reportaże z cyklu „WSPÓLCZEŚNI WOJOWNICY” ukazywały formacje Francji, Finlandii (nie jest
członkiem NATO), Litwy, która podobnie jak Polska szykowała się do NATO i innych państw.
Zawsze ważne było ukazanie zagadnienia w taki sposób aby był on bliski polskiemu widzowi.
Dlatego wybór padł też na formację z Finlandii, która w NATO nie jest. Finowie do tej pory w swoich
koncepcjach obronnych czerpią z wojny zimowej radziecko-fińskiej ( 1939-40). Ukazanie Brygady
Karelskiej w czasie ćwiczeń przypominających wojnę partyzancką uświadomiło jak doświadczenia
sprzed 50’ciu lat są przydatne do dziś. W czasie realizacji tego reportażu trwała w Polsce dyskusja o
stworzeniu formacji obrony terytorialnej, które w ramach NATO powinny wypełniać zadanie
państwa gospodarza. Oznacza to, że w czasie ćwiczeń, czy operacji wsparcia tzw. wojska główne
Sojuszu otrzymują wsparcie narodowych oddziałów. Ten reportaż z Finlandii, a także Danii
przybliżał to zagadnienie. Co ciekawe ten aspekt funkcjonowania polskich sił zbrojnych w ramach
NATO nie został rozwiązany do dziś.
Wiele programów o polskiej drodze do NATO stawało się głosem w dyskusji o tym w jakim
kierunku powinien pójść rozwój sił zbrojnych.
Ważne sprawą przy realizacji programów o powinnościach wobec NATO było ukazanie tych
problemów poprzez przykład. Dlatego Telewizja Polska w czasie procesu dochodzenia do
standardów NATO zaproponowała cykl „Co na to NATO?” Spełniał on rolę edukacyjną, gdyż
bardzo szczegółowo przybliżał każde nawet bardzo skomplikowane zagadnienie związane z
wymogami, jakie przed Polską stawiało NATO.
Projekt jest współfinansowany w ramach programu polskiej pomocy zagranicznej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w 2009 r.
Проект співфінансується в рамках програми Польської закордонної допомоги Міністерства закордонних справ Республіки Польща у
2009 році
3
Udział żołnierzy polskich w programie Partnership for Peace
Telewizja Polska od pierwszych dni realizacji programu PdP śledziła go z największą uwagą. Pierwsze
duże ćwiczenia PdP odbywające się w 1994 roku na poligonie w Biedrusku pod Poznaniem były
ukazywane w specjalnych blokach emisyjnych. Telewizja Polska swoim zainteresowaniem nadała im
rangę najwyższej oglądalności. To było wydarzenie, które wymagało szczególnej oprawy.
Dla dziennikarzy Telewizji Polskiej było oczywiste, że program Partnership for Peace otwiera drogę
do kontaktów z armiami NATO dla całego Wojska Polskiego. Program, który z założenia miał
przygotowywać wielonarodowe misje pokojowe był ukrytą formą wcielania standardów NATO w
wojsku wywodzącym się Układu Warszawskiego. Wszystkie spotkania w ramach PdP miały swoje
specjalne miejsce w programach o tematyce militarnej. Nie były one realizowane na zasadzie
materiału informacyjnego, lecz w formie reportażu. Widz polski miał okazję porównać w jakich
sprawach różnią się nasi oficerowie od oficerów państw NATO. Także Wojsko Polskie musiało
sprostać nowym wyzwaniom, a najgorszą sprawą była słaba znajomość języka angielskiego wśród
naszej kadry oficerskiej.
Reportaże ukazywały zupełnie inną kulturę pracy sztabowej, obcą tej nabytej po Układzie
Warszawskim. Wojsko Polskie przed programem PdP kojarzone było z wielkimi manewrami na
pokaz. Słowo ćwiczenia wojskowe miały bardzo negatywny oddźwięk, gdyż naznaczone było
polityczną propagandą. Partnership for Peace stawiało także wymagania przed dziennikarzami,
którzy realizowali reportaże o tym programie. Reporter musiał w sposób czytelny wyjaśnić cel
ćwiczenia i jego przebieg. Widz musiał zrozumieć dlaczego to ma tak duże znaczenie dla naszego
bezpieczeństwa. Wydarzenia w byłej Jugosławii, Iraku a także Afganistanie potwierdziły założenia
realizowane w trakcie PdP.
Programy nie były ukrytą formą krytyki naszych słabych stron, one uświadamiały w jakim kierunku
należy zmieniać obyczaje pracy w Wojsku Polskim. W trakcie realizacji reportaży z ćwiczeń PdP
ukazywano tych oficerów, którzy na tle innych wyróżniali się dobrą znajomością języka angielskiego i
swobodą w poruszaniu się w procedurach NATO.
Duże zainteresowanie Telewizji Polskiej ćwiczeniami Partnership for Peace miało też wpływ na
zmianę komunikacji wojska z dziennikarzami. NATO przywiązuje do tego dużą wagę i przestrzega
procedur w tym zakresie. Zadaniem oficera i dowódcy jest umiejętność napisania komunikatu dla
mediów i swoboda w trakcie występowania przed kamerą. Te dwie umiejętności w latach 90’tych
były piętą achillesową polskiej armii. To oczywiście także dziedzictwo Układu Warszawskiego.
Składały się na to słabe wykształcenie i nieprzykładanie wagi do przejrzystej komunikacji w armii.
NATO przywiązuje do tych kwestii dużą wagę, dlatego polska kadra dowódcza pod wpływem
mediów musiała nauczyć się pracy z telewizją i prasą.
Wpływ mentalności układu warszawskiego na wojsko polskie
Wątek wpływu Układu Warszawskiego na współczesne Wojsko Polskie pojawiał się w wielu
programach Telewizji Polskiej wspomnianych wyżej. Pomimo tego na przełomie lat 1999/2001, czyli
tuż po wstąpieniu do NATO, w Programie 1 TVP ukazywał się dwutygodnik „KULISY WOJSKA”.
Celem audycji było wskazywanie na wszelkie naleciałości z okresu przynależności Polski do Układu
Warszawskiego. Mentalność Rosji radzieckiej wywarła znaczące piętno na kadrze polskiej armii. Było
to widoczne we wszystkich sferach funkcjonowania wojska, począwszy od kultury bycia a kończąc na
przepisach i regulaminach. Program „KULISY WOJSKA” był formą reporterską. Ukazywał na
przykład absurdalne zapisy o sposobie zachowania higieny osobistej, lub przedstawiał jednostki
wojskowe wyposażone głównie w sprzęt z okresu II Wojny Światowej. Warto zaznaczyć, że Wojsko
Polskie pomimo krytycznego tonu audycji nie zamknęło koszar przed realizatorami cyklu. Wręcz
Projekt jest współfinansowany w ramach programu polskiej pomocy zagranicznej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w 2009 r.
Проект співфінансується в рамках програми Польської закордонної допомоги Міністерства закордонних справ Республіки Польща у
2009 році
4
odwrotnie chętnie współpracowało przy realizacji poszczególnych odcinków audycji. Telewizja
Polska zerwała z niepisanymi zapisami sprzed 1989 roku, że o armii można tylko mówić pozytywnie.
Skończył się czas propagandy dotyczącej Wojska Polskiego.
Nowe wyzwania wojska
międzynarodowego
polskiego
w
ramach
budowania
bezpieczeństwa
Wojsko Polskie już w ramach Układu Warszawskiego uczestniczyło bardzo aktywnie w misjach
pokojowych. Misje pokojowe ONZ a później NATO w byłej Jugosławii uświadomiły wyjątkowe
znaczenie tej aktywności polskiego wojska. Telewizja Polska uznała ten aspekt za ważny i godny
specjalnego potraktowania. W drugiej połowie lat 90’tych, w czasie przygotowań do członkostwa w
NATO, Telewizja Polska uruchamia specjalny cykl „POLACY W SŁUZBIE POKOJU”. Celem audycji
było przybliżenie wszystkim tematów związanych z naszym uczestnictwem w misjach pokojowych.
Miało to ogromne znaczenie, gdyż Wojsko Polskie nie będąc formalnie w NATO uczestniczyło już w
misji w Bośni i Hercegowinie, a także przygotowywało się do interwencji w Kosowie. Program był
realizowany w formie reportaży z poszczególnych misji. Autorzy cyklu ukazywali nie tylko wymiar
militarny misji, ale przede wszystkim ludzi uwikłanych w konflikt. Dramaty ludzie wynikające z
zakończonych wojen uświadamiały potrzebę aktywności społeczności międzynarodowej na danym
obszarze. Widz otrzymywał pełną informację o miejscu stacjonowania polskich oddziałów w ramach
misji pokojowej. Należy zaznaczyć, że zadania w byłej Jugosławii ulegały ciągłym zmianom i to
również było ukazywane w Telewizji Polskiej. Dzisiejsze misje w Iraku i Afganistanie nie są już tak
pilnie śledzone przez Telewizję Polską, jak miało to miejsce w latach 90’tych.
Polska droga do Unii Europejskiej
Telewizja Polska i a później także TVN24 (od 2001 roku) naszą drogę do Unii Europejskiej
traktowały jako szczególnie ważne wyzwanie. Duże poparcie społeczne dotyczące wstąpienia do
struktur zjednoczonej Europy determinowały charakter programów telewizyjnych. Priorytetem była
informacja o wszelkich działaniach na rzecz członkostwa w UE. Generalnie programy miały charakter
edukacyjny, tak aby widz mógł zapoznać się ze wszelkimi aspektami przynależności w zjednoczonej
Europie. Wyjątkiem były wydarzenia o przełomowym znaczeniu takie jak końcowe negocjacje Polski
z Unią Europejską w Kopenhadze, w grudniu 2002 roku. Wtedy Telewizja Polska zorganizowała
specjalne studio w miejscu Szczytu Rady Europejskiej. Co kilkadziesiąt minut realizowane były
wejścia na żywo, każdy ruch polskiej delegacji i propozycje strony unijnej były śledzone. TVP i
TVN24 nadały temu wydarzeniu najwyższą rangę.
Okres poprzedzający referendum w 2003 roku na rzecz wstąpienia do Unii Europejskiej to
prezentacja różnych aspektów życia w zjednoczonej Europy. Chodziło o zbudowanie frekwencji bez
której referendum nie było ważne.
Dziś Telewizja Polska i największa stacja komercyjna TVN24 nie nadają cyklicznych programów
dedykowanych NATO i Unii Europejskiej. Tematyka ta wraca tylko w czasie specjalnych wydarzeń,
takich jak szczyty Rady Europejskiej, czy NATO.
Projekt jest współfinansowany w ramach programu polskiej pomocy zagranicznej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w 2009 r.
Проект співфінансується в рамках програми Польської закордонної допомоги Міністерства закордонних справ Республіки Польща у
2009 році

Podobne dokumenty