Lanckorona. Czas zatrzymany?
Transkrypt
Lanckorona. Czas zatrzymany?
www.ciekawe-miejsca.net Polska: Lanckorona Lanckorona. Czas zatrzymany? Lanckorona sprawia wrażenie sennego małopolskiego miasteczka, jednak pod tą powłoką kryje się miejsce tętniące historią i duchem artystycznym. Trzeba przyznać, że miasto potrafi się wypromować. Od kilku lat organizowane są w nim imprezy cykliczne: Jarmark Wielkanocny, Jarmark Świętojański oraz Anioł w miasteczku. Zdecydowanie najoryginalniejsza z nich jest ta ostatnia, w formie przedbożonarodzeniowego jarmarku. Główny jej motyw stanowią anioły wkradające się w codzienność pod różną postacią, m.in. spacerujące uliczkami miasteczka. Innym przedsięwzięciem jest stworzenie na terenie Lanckorony i jej okolicy Ekomuzeum, czyli sieci rozproszonych w terenie obiektów, które obrazują wartości przyrodnicze i kulturowe regionu. Widok na Kalwarię Zebrzydowską z niebieskiego szlaku Uroki Lanckorony odkryli artyści w latach 20. i 30. ubiegłego stulecia. Kolejna fala „cyganerii” przybyła latach 60. i 70. Bywały tu takie sławy jak: Jerzy Nowosielski, Adam Hanuszkiewicz, Andrzej Wajda, Zofia Kucówna, Wojciech Pszoniak, a także Marek Grechuta i Kazimierz Wiśniak. Także dziś do okolicznych willi i pensjonatów przyjeżdżają malarze zwabieni ciszą i urodą tutejszych krajobrazów. Piękno Lanckorony przyciąga ludzi szukających wytchnienia od codzienności. Migrują tu głównie krakowiacy i zostają na zawsze, tak jak wójt gminy pani Zofia Oszacka. Najstarszy pensjonat Lanckorony – Willa Tadeusz 1 nr 11 (20), Listopad 2008 www.ciekawe-miejsca.net Polska: Lanckorona Z Krakowa do tego sielskiego miasteczka jest zaledwie 35 kilometrów. Pociągi docierają do stacji Kalwaria – Lanckorona. Drewniany budyneczek dworca przenosi nas w czasy, gdy docierali tu pierwsi wczasowicze. Od stacji do miasteczka prowadzi niebieski szlak pieszy. Początkowo przebiega on przy głównej drodze, by po ok. 1 km odbić na polną dróżkę. Idąc wśród pól ma się doskonały widok na podgórski krajobraz. Z daleka rysują się wieże kościoła pielgrzymkowego w Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Góra Lanckorońska (550 m) – symbol Lanckorony. Szlak prowadzi niedaleko od willi Zbyszek i Modrzewiówka, by następnie zacząć wspinać się na Górę – Aleją Zakochanych, jedną z licznych biegnących wokół szczytu alejek spacerowych o romantycznych nazwach (inne to m.in. Aleja Cichych Szeptów). W Alei Zakochanych stoi zatopiony w zieleni pensjonat Zamek, z którego tarasu goście mają wspaniały widok aż po szczyt Babiej Góry. Atrakcją Zamku są liczne obrazy i portrety pozostawione właścicielom przez przebywających w willi artystów: Krystynę Zachwatowicz i Jerzego Nowosielskiego. Historia letniska rozpoczęła się jednak w innej willi położonej niedaleko. Pensjonat Tadeusz, bo o ten dom chodzi, przyjmuje wczasowiczów od 1924 roku. Uchodzi on za jeden z najstarszych pensjonatów prywatnych w Polsce. Założył go Legionista Tadeusz Lorenc Senior, z myślą o przyjaciołach i towarzyszach legionowych. Drewniany dom w stylu zakopiańskim z basenem do dziś przyciąga turystów. Aby w pełni zrozumieć magię tego miejsca, trzeba zajrzeć do wnętrza willi i poznać jej właścicieli. Pensjonat wypełniają wszelkie możliwe pamiątki po Józefie Piłsudskim (jednym z gości), od pocztówek po popiersie, a wszystko to w stylowych wnętrzach. Zamek Lanckoroński O dawnych czasach, opowiada przyjezdnym pan Tadeusz Lorenc – amator konstruktor. Podobno pan Lorenc skonstruował sanki do skoków z Wielkiej Krokwi. Na podwórku przed domem, pod płachtą ukrywa się jeden z najciekawszych jego wynalazków – drewniany samochód z silnikiem o mocy 36 koni mechanicznych. Wehikuł ten powstał w 1948 roku i od początku wzbudzał sensację, niczym pojazd „Pana Samo- Drewniany wehikuł pana Tadeusza Lorenca 2 nr 11 (20), Listopad 2008 www.ciekawe-miejsca.net Polska: Lanckorona ła głównym punktem oporu konfederatów barskich. W latach 1768–71 konfederaci, m.in. pod wodzą Maurycego Beniowskiego, znanego z poematu Juliusza Słowackiego, z powodzeniem stawiali czoła wojskom rosyjskim. Zamku nie zdobyło nawet 1800 żołnierzy dowodzonych przez słynnego generała rosyjskiego Suworowa. Konfederaci poddali się dopiero w 1772 roku. Na terenie Ekomuzeum znajdują się także inne miejsca upamiętniające konfederatów barskich: kapliczka oraz krzyż. chodzika”. Zimą po doczepieniu płóz służył za sanie. Kontynuując wspinaczkę na Gorę Lanckorońską, docieramy do ruin czternastowiecznego zamku, jednego z wielu zbudowanych na polecenie Kazimierza Wielkiego. W 1366 roku król ten nadał Lanckoronie prawa miejskie (utracone dopiero w 1934 r.). Wtedy też pojawiła się pierwszy raz nazwa Lanckorona. Powstała ona ze zbitki niemieckich wyrazów: „land”– kraj i „krone” – korona, Lanckorona to więc korona kraju (w tym wypadku okolicy). Dzięki dogodnemu położeniu na szlaku handlowym miasto szybko się rozwijało. Najbardziej stromy rynek Małopolski W czasach zaboru austriackiego na zamku utworzono więzienie, a po przeniesieniu go do Wadowic, twierdzę wysadzono. Odtąd wciąż rozkradano ją na budulec. Ostatnio na szczęście władze zadbały o otoczenie zamku, jest plac z ławkami i tablice informacyjne. Działające w miasteczku Towarzystwo Przyjaciół Lanckorony dąży do rekonstrukcji zamku. Podobno przy powstających projektach wykorzystano rysunki 16-letniego Wyspiańskiego wykonane podczas jednej z jego plenerowych wycieczek. Resztki twierdzy konfedratów barskich W XVII wieku zamek należał do Mikołaja Zebrzydowskiego, fundatora Kalwarii zwanej od jego imienia Zebrzydowską. Północna część góry Lanckorońskiej wraz z zamkiem wchodzi w skład kompleksu kalwaryjskiego wpisanego na listę UNESCO. Upadek miasta rozpoczął się wraz ze zniszczeniami potopu szwedzkiego, a następnie pożaru w 1717 roku. Nim jednak sam zamek popadł w ruinę, stał się scenerią wielkich wydarzeń. Lanckorona by3 nr 11 (20), Listopad 2008 www.ciekawe-miejsca.net Polska: Lanckorona Bardzo charakterystyczny jest ich wygląd: przejazdowe sienie, dachy kryte gontem, głębokie podcienia bez słupów, przed bramami przykryte klapami wejścia do piwnic, a wszystko to po to aby umożliwić handel. Co ciekawe, prawo głosiło, że koniec dachu oznacza także koniec posiadłości gospodarza, stąd też tak duże ich wysunięcie. Z pożogi ocalał jedynie narożny budynek dziś pełniący rolę Izby Regionalnej i jednocześnie siedziby Towarzystwa Przyjaciół Lanckorony. Pracownicy muzeum to prawdziwi zapaleńcy będący w stanie odpowiedzieć na każde pytanie dotyczące miasteczka. Sama ekspozycja prezentuje historię Lanckorony, wykopaliska archeologiczne z terenu zamku, eksponaty przedstawiające życie codzienne mieszkańców i co najważniejsze makietę rynku sprzed pożaru. W muzeum można zakupić przewodniki i foldery z informacjami o okolicy, a także pismo wydawane przez Towarzystwo – „Kurier Lanckoroński”. Jednym z jego redaktorów jest znany scenograf Kazimierz Wiśniak. Charakterystyczna zabudowa pierzei rynku Na koniec wycieczki po Lanckoronie pozostała największa jej chluba – Rynek i jego drewniana zabudowa. Układ urbanistyczny rynku na planie kwadratu z wychodzącymi z jego ramion uliczkami pochodzi z czasów lokacji. Rynek założono na stoku i według pomiarów ma on 9,5% spadku, co czyni go najbardziej stromym rynkiem na Bursztynowym Szlaku. Niezwykła spójność architektoniczna pierzei rynku to wynik odbudowy po pożarze. Płomienie strawiły całą zabudowę, przez co w latach 1868–72 postawiono nowe drewniane domy. Makieta rynku sprzed pożaru w 1868 r. Zabytkowe chałupy można odnaleźć nie tylko na rynku. Właściwie skrę- Najstarszy dom w Lanckoronie 4 nr 11 (20), Listopad 2008 www.ciekawe-miejsca.net Polska: Lanckorona cając w każdą boczną uliczkę, można zobaczyć przykłady zabudowy małomiasteczkowej: niskie drewniane domki, częstokroć z oknami na wysokości chodnika. Jedna z lanckorońskich uliczek Na trasie spaceru wokół rynku nie może zabraknąć wizyty w piekarni przy ulicy Świętokrzyskiej. Piekarnia Mistrza Siwka stała się znana za sprawą Marka Grechuty i jego piosenki Widok z balkonu z albumu Niezwykłe miejsca wydanego w 2003 roku. Działania artystów widać na każdym kroku. Niedaleko szkoły stoi zabawna niebieska Studnia Mądrości Anielskich, a do domu najlepiej zabrać z Lanckorony wodę ze Studni Anielskich Wspomnień, by zawsze pamiętać o tym maleńkim miasteczku pośród pagórków. Zabytkowa zabudowa Informacje praktyczne: Do Lanckorony można dojechać z Krakowa busem, pociągiem lub samochodem (z zakopianki należy skręcić na drogę nr 52, a z niej za Izdebnikiem już na Lanckoronę). Rozkład jazdy busów z Lanckorony (do Wadowic i Krakowa) znajduje się w szybie sklepu przy Izbie Regionalnej, można go także sprawdzić na stronie www.lanckorona.pl. Izba Regionalna czynna jest od 10 do 18 z wyjątkiem poniedziałków i czwartków, bilety 4 (normalny) i 2,5 zł (ulgowy). Tekst i zdjęcia: Ewa Perlińska 5 nr 11 (20), Listopad 2008