Pobierz w wersji PDF - Rafał Boettner

Transkrypt

Pobierz w wersji PDF - Rafał Boettner
SZERSZE
OPISY WYBRANYCH PRAC
(NOTY KATALOGOWE PRAC NA POLSKĄ WERSJĘ STRONY ZNAJDUJE SIĘ W PLIKU WORDOWSKIM
„OGÓLNA KONCEPCJA ZAWARTOŚCI STRONY INTERNETOWEJ”)
Aranżacja przestrzenna pt. „Anámnēsis?” składa się z pięciu, gipsowych odlewów klasycznej w formie
głowy. Odlewy te zostały ułożone, w określonym porządku, na białym ekranie. Na podkładzie tym
umieszczona została również tabliczka z napisem: „odlewy gipsowe”, określająca materialny charakter
przedstawionych obiektów. Za opisanym rzeźbiarskim układem znajduje się postument, na którym
umieszczony jest odbiornik telewizyjny, na którego ekranie emitowana jest cyfrowa projekcja obrazu,
przedstawiająca „zmodyfikowane” odwzorowanie głowy, multiplikowanej wcześniej w postaci gipsowych
odlewów. Klasyczny wizerunek posiada na wspomnianej projekcji zmienioną „woskowo-cielistą” barwę;
oraz, co istotne: jego obraz, w sposób ciągły, zmienia swoją ostrość. Tak określona „animacja”
połączona została z odpowiednią sekwencją dźwiękową, ściśle zgraną z opisanym wcześniej obrazem.
Sekwencja ta przedstawia motyw kobiecego oddechu. Pod odbiornikiem telewizyjnym, na frontalnej
ścianie postumentu, na której odbiornik ten został umieszczony, zamontowana została mała, dyskretna
tabliczka z podpisem-pytaniem: „Anámnēsis?”.
Realizacja pt. „Głowa św. Jana Chrzciciela?” to niekonwencjonalny poliptyk, do którego stworzenia
przyczyniła się fotografia piętnastowiecznej, polichromowanej rzeźby w drewnie, przedstawiającej martwą
głowę Św. Jana Chrzciciela, umieszczonej na płaskiej tacy. Fotografia ta pojawia się w realizacji pt.
„Głowa św. Jana Chrzciciela?” jako przypomnienie pierwiastka jej kontekstu powstania. Pierwszym
zasadniczym elementem wspomnianego cyklu jest natomiast rzeźbiarski wizerunek męskiej
„anonimowej” głowy, usytuowany na niskim, białym podeście. Głowa ta, odlana w żywicy syntetycznej,
została pokryta polichromią, w autorskiej technice, w kolorze błękitno-grafitowym. Na podeście
usytuowana została także tabliczka stylizowana à la muzealna informacja z napisem „głowa”. Drugi
istotny element pracy „Głowa św. Jana Chrzciciela?”, to pokrywa studzienki kanalizacyjnej,
spolichromowana na błękitno-grafitowy kolor, usytuowana na odpowiednim podejście i podpisana
lapidarnym sformułowaniem: „taca?”. Ostatnia odsłona opisywanego cyklu to dokładna kopia męskiej
głowy przedstawionej w pierwszym etapie realizacji, usytuowana na okrągłej przykrywie studzienki
kanalizacyjnej. Oba połączone tu „obiekty” zostały spolichromowane na błękitno-grafitowy kolor oraz
umieszczone na odpowiednim podeście, jak również, co istotne, zostały one opatrzone odpowiednią
inskrypcją-pytaniem: „Głowa św. Jana Chrzciciela?”
Aranżacja przestrzenna pt. „Jean-Antoine Houdon: Diana Łowczyni – gra ikonograficzna” składa się z
miniaturowej kopii XVIII-wiecznego posągu Jeana-Antoine’a Houdona pod tytułem „Diana Łowczyni” –
kopii, w której postać kobieca, została ubrana w umowny strój z grubo tkanego szarego płótna.
Zmodyfikowana kopia umieszczona została na szklanym postumencie. We wspomnianej kopii pewnej
modyfikacji uległy także atrybuty bogini, np. strzała, trzymana przez nią w dłoni. Realizacji towarzyszą
wielkoformatowe fotografie, przedstawiające „nagi” i „ubrany” posążek-kopię – zdjęcia, utrzymane w
stylistyce fotografii reklamowej. Całość aranżacji wzbogacona została o tabliczki podające tytuł pracy
oraz istotne informacje o autorze pierwowzoru zacytowanego XVIII-wiecznego posągu. Realizacja
wykonywana była w latach 2007-2008, a jej reedycja została określona w roku 2010, po zrealizowaniu
pracy pt. „Cytacje III/2010: Hommage à Giulio Paolini” – i w takiej postaci pokazywana była między
innymi w Galerii Bałuckiej w Łodzi na wystawie pt. „Granice Rzeźby” na przełomie listopada i grudnia
2010 roku.
Pod koniec 2008 roku podczas pobytu w jednej z poznańskich galerii handlowych zobaczyłem
szczególnego rodzaju przedmiot. Była to naturalnej wielkości poliestrowa figura psa, seryjnie
produkowana współczesna statua, przeznaczona na sprzedaż, bowiem podstawowym jej zadaniem była
banalność dekoracji. Była ona wyeksponowana w nader skromny sposób, stała bezpośrednio na
podłodze jednego z popularnych sklepów z artykułami dekoracyjnymi, przeznaczonymi przede wszystkim
dla ludzi młodych lub tych ze znaczną dozą poczucia humoru. Cały czas walczyła z innymi przedmiotami
o uwagę przechodniów, pomimo znieruchomienia, jakie było jej przeznaczone, całkiem nieźle sobie z tym
radząc. W figurze tej tkwiła jakaś siła, jakaś moc, jakiś potencjał. Była znacznie lepsza niż jej towarzyszki.
Mogła odegrać inną rolę, niż ta, która została jej pierwotnie przypisana. Ta współczesna poliestrowa
statua urzekła mnie do tego stopnia, że postanowiłem zmienić jej los. Niczym aktor wynajęty do
określonych ról, stała się ona bohaterką mojej wyobraźni i moich własnych „Cytacji”…
Rafał Boettner-Łubowski
Realizacja pt. „Cytacje I/2008: Hommage à Bouguereau (?) ou Hommage à l’objet (?)” zbudowana jest z
cytatów wizualnych: figury psa, produkowanej masowo i dostępnej na polskim rynku artykułów
przeznaczonych do dekoracji wnętrz oraz fragmentu czarno-białej reprodukcji obrazu W. A. Bouguereau
pt. „Pierwszy pocałunek”. Aranżacja uzupełniona jest o tabliczki, na których podane są odpowiednio: po
pierwsze, biogram W. A.. Bouguereau, zacytowany z Wikipedii, w którym widnieje także informacja o
masowym reprodukowaniu „Pierwszego pocałunku” w przestrzeni współczesnej kultury popularnej oraz
po drugie, informacja o pochodzeniu przytoczonego przedmiotu-cytatu.
Praca pod tytułem „Cytacje II / 2009: Alegoria Awangardy (?)”, to realizacja przestrzenna, składająca się z
różnych cytatów wizualnych. Jednym z nich jest specyficznie sparafrazowana malarska kopia jednego z
XVII-wiecznych portretów autorstwa Diego Velázqueza. Innym – wielkoformatowa reprodukcja
wspomnianej kopii, wykonana na banerze reklamowym. Wspomniane elementy zestawione zostały z
ważnym akcentem przestrzennym. Jest nim figura psa, trzymającego w pysku owalny miniaturowy
portret, przypominający fotografie nagrobne, na którym ukazany został fragment wizerunku, przytoczony
z malarskiej kopii i jej wielkoformatowej reprodukcji. Statua psa jest cytatem przedmiotem, przytoczonym
z rzeczywistości „konsumpcyjno-popularnej”. Jest to figura produkowana masowo i dostępna na polskim
rynku artykułów przeznaczonych do dekoracji wnętrz. Z kolei owalny portret, nie jest dosłowną
reprezentacją nagrobnej fotografii na porcelanie. Na porcelanowy podkład nałożony tu został
fotograficzny wizerunek, wykonany w technikach charakterystycznych dla druków reklamowych,
przyklejanych na szyby witryn sklepowych czy karoserie samochodów.
Praca pt. „Cytacje III/2010: Hommage à Giulio Paolini ?” jest kontynuacją realizacji „Cytacje I/2008” i
„Cytacje II/2009” I tutaj wykorzystana została masowo produkowana i dostępna na polskim rynku
artykułów, przeznaczonych do dekoracji wnętrz figura psa, podobnie jak wcześniej, zacytowana z
wymiaru współczesnej rzeczywistości „konsumpcyjnej”. Tym razem, figura ta edytowana w dwóch
egzemplarzach, ustawionych w odpowiednim porządku koncepcyjno-przestrzennym – skonfrontowana
jest z dziewięcioma, gipsowymi maskami, przedstawiającymi klasyczny wizerunek, zawieszonymi na
ścianie i wyeksponowanymi dodatkowo pomiędzy dwoma geometrycznymi prostopadłościanami, także
odpowiednio zamontowanymi na płaszczyźnie galeryjnej ściany. Całość realizacji aluzyjnie nawiązuje i
jednocześnie polemizuje z pracami z serii „Mimesi” Giulio Paoliniego, znanego w świecie włoskiego
współczesnego artysty, posiadającego obecnie status klasyka współczesności.
Rozbudowana realizacja przestrzenna pt. „HOMMAGE À INGRES: WIZERUNKI QUASI-KLASYCZNE” powstała w
2011 roku w wyniku mojej wielkiej fascynacji sztuką XIX-wieczną. Szczególnie interesujące są dla mnie
próby subtelnego naruszania kanonów klasycznych, jednak bez całkowitego i bezkompromisowego
odrzucania ram stylistyki klasycznej. Zabiegi takie widoczne były w XIX wieku, chociażby w niektórych
obrazach Jeana- Auguste’a Dominique’a Ingresa (np. w „Zeusie i Tetydzie”, czy w słynnej „Łaźni
tureckiej”). Ingres wprowadzał we wspomnianych dziełach śmiałe deformacje lub dysproporcje motywów
ukazywanych w konwencji stylistyki klasycznej, czynił to najprawdopodobniej w celu osiągnięcia idealnej
harmonii, ale niejako wbrew swym intencjom, uzyskiwał w swych działach także niezwykle intrygujące
efekty anty-klasyczne. W o wiele bardziej drastyczny sposób podobne rozstrzygnięcia obecne były w
„neoklasycystycznych” obrazach Picassa, tworzonych przez malarza około 1920 roku. Wydaje się, że
formuła quasi-klasyczna malarstwa Ingresa może być fascynująca i dzisiaj. Odczucie to skłoniło mnie do
stworzenia „klasycznych” wizerunków, które poddane zostały zauważalnym deformacjom. Wizerunki te
stworzone w tradycyjny sposób: od modelowania w glinie, poprzez opracowywanie formy w odlewie
gipsowym, a w końcu wykonanie odlewów w brązie – stały się dla mnie punktem wyjścia do dalszych
działań. Na bazie fotograficznych „dokumentacji” form odlanych w brązie, podjąłem kolejne akty
deformacji „klasycznych wizerunków”, tym razem w środowisku digitalnym. W efekcie finalnym chodziło
mi o uzyskanie wielkoformatowych wydruków, które wraz z rzeźbami w brązie stałyby się „tworzywem”
do stworzenia wymownych aranżacji przestrzennych. Jeden z wizerunków w brązie został przez mnie
celowo zestawiony z dyskretnie zmodyfikowaną cyfrowo reprodukcją „Łaźni tureckiej” Ingresa,
wydrukowaną na transparentnej płaszczyźnie. Aranżacja „Hommage à Ingres: wizerunki quasi-klasyczne”
wystylizowana została, jak to często bywa w mojej twórczości, na swoisty pokaz para-muzealny, dlatego
też pojawiły się w niej złote tabliczki, które budowały swoisty kontekst semantyczny dla całości
omawianej tu realizacji. Krótka uwaga na temat quasi-klasycznych eksperymentów Ingresa, czy tytuł
aranżacji, stanowiły w tym przypadku ich treściową zawartość. Oczywiście elementy wykorzystane w
aranżacji „Hommage à Ingres: wizerunki quasi-klasyczne” można także wykorzystywać jako cytaty w
następnych pracach czy seriach. Są to bowiem wizerunki, które mogą podejmować kolejne migracje i
artystyczne podróże, a w zależności od rodzaju zestawień, sugerować mogą coraz to inne zakresy treści i
emocji. Stało się tak między innymi w realizacji zatytułowanej „WIZERUNKI QUASI-KLASYCZNE:
REMEATIO?” – realizacji, ukonstytuowanej na mocy praktyki auto-cytatu, notabene praktyki nieobcej
samemu Ingresowi, którego szczerze podziwiam.
Rafał Boettner-Łubowski

Podobne dokumenty