Możliwe scenariusze pierwszych aukcji
Transkrypt
Możliwe scenariusze pierwszych aukcji
DNB: SCENARIUSZE PIERWSZYCH AUKCJI Dyskusja z udziałem ekspertów i kluczowych inwestorów w branży OZE toczyła się wokół ankiety przeprowadzonej przez DNB Bank Polska S.A. Swoimi opiniami na temat możliwych scenariuszy pierwszych aukcji dzielili się: Wojciech Cetnarski, Prezes PSEW; Grzegorz Skarżyński, Wiceprezes PSEW; Wojciech Sztuba, Partner Zarządzający TPA Horwath; Kamil Zbijewski, Senior Vice President, Commercial & Project Financing, General Electric; Einer Kilde Evensen, SVP Corporate Banking Energy w DNB ASA; Grzegorz Linowski, Dyrektor Biura Energii i Paliw, DNB Bank Polska. Pytanie z ankiety: W jakim przedziale cenowym znajdować się będzie najwyższa wygrywająca cena w pierwszej aukcji dla nowych instalacji wiatrowych o mocy ponad 1MW? Odpowiedzi branży OZE: 321 – 340 PLN MWh Grzegorz Skarżyński, Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Energii Wiatrowej Spodziewam się takich wyników, co nie oznacza, że uważam, że to jest optymalna cena zapewniająca szybką realizację projektów, które wygrały aukcję. Wynika ona bardziej z percepcji silnej konkurencji, niż z racjonalnej oceny ryzyk. Przypomnę, że we Włoszech gdzie odbyły się już trzy aukcje, zastosowano regułę, że oferowane ceny nie mogą zejść poniżej 30 proc. ceny referencyjnej. W 2014 r. podczas ostatniej aukcji zgłoszono znacznie więcej projektów niż było do zagospodarowania mocy energetycznej i większość z nich wykorzystała maksymalnie limit dozwolonej obniżki cenowej w stosunku do ceny referencyjnej. W poprzednich dwóch aukcjach, gdzie zgłaszano mniej projektów nie zaobserwowano takiego zjawiska. Dlatego w Polsce, w mojej ocenie, cena referencyjna dla farm wiatrowych w pierwszych aukcjach nie będzie grała istotnej roli. O ile dla projektów poniżej 1 MW i dla projektów powyżej 1 MW, lecz o produktywności rocznej > 4000 godzin rocznie, nie widzę silnej konkurencji i tutaj oferowane ceny w projektach będą oscylowały w pobliżu ceny referencyjnej, to dla projektów powyżej 1 MW o produktywności < 4000 godzin rocznie (czyli wiatr), mamy 4 razy więcej chętnych niż wolumen mocy do zagospodarowania i tutaj spodziewam się dużej konkurencji cenowej, a zatem relatywnie niskich cen, sporo poniżej ceny referencyjnej. Wojciech Sztuba, Partner Zarządzający, TPA Horwath Podzielam pogląd, że cena referencyjna dla projektów powyżej 1MW nie będzie miała selekcyjnego charakteru. Projekty wygrywające pierwszą aukcję zrealizują najprawdopodobniej nieliczni gracze licytując grubo poniżej ceny referencyjnej. Sądzę, że poziom cen na tej aukcji może być zaskakująco niski i spowoduje spore przemeblowanie na rynku projektów, które nie wezmą w niej udziału bądź odpadną. Kamil Zbijewski SVP Commercial & Project Financing, General Electric Na pewno potencjał dla inwestycji OZE jest duży i wyniki tej ankiety wskazują też na zainteresowanie inwestorów i banków. Dlatego nie obawiam się, że zabraknie chętnych na zagospodarowanie wyznaczonych 600-800 MW mocy na pierwszej aukcji. Aby jednak zrealizować cel na rok 2020, niezbędny jest rozwój energetyki wiatrowej na poziomie min. 800 MW/rok w każdym roku do 2020. Grzegorz Linowski, Szef Biura Energii i Paliw, DNB Bank Polska S.A. W naszej ocenie, średnia cena aukcyjna dla projektów wiatrowych o mocy powyżej 1MW będzie kształtowała się w przedziale 300-325 zł/1MWh, przy czym maksymalna cena wygrywająca nie powinna przekroczyć poziomu 340zł/1MWh. Wynika to głównie z faktu znacznej nadpodaży projektów na etapie ready-to-build oraz niskiego wolumenu produkcji, jaki zostanie zaproponowany w ramach tego koszyka technologicznego. Czy spodziewacie się Państwo underbiddingu przy pierwszej aukcji? Odpowiedź branży: Tak (84% głosujących) Wojciech Cetnarski, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energii Wiatrowej Nie mam złudzeń, że underbidding (składanie ofert poniżej realnej możliwości realizacji ) wystąpi. Jestem jednak przekonany, że nie dla całego wolumenu mocy kontraktowej. Poza tym czteroletni okres realizacji inwestycji wygranych w ramach aukcji jest dosyć długi, szczególnie dla inwestycji w siłownie wiatrowe (budowa generacji wiatrowej trwa ok. 2 – 3 lata). Dlatego też spodziewam się, że wygrywający aukcję z niską ceną mogą zwlekać z uruchomieniem inwestycji do ostatniej chwili, czyli do momentu, kiedy inwestycja stanie się opłacalna – np. spadną ceny technologii. Einer Kilde Evensen, SVP Corporate Banking Energy w DNB ASA Owszem byliśmy świadkami underbiddingu podczas aukcji w innych krajach. Sytuacja taka pokazuje, że inwestorzy są często bardzo agresywni na aukcjach. Niemniej, przestrzegam przed nieprzemyślanym działaniem, szczególnie kiedy inwestor nie uwzględnia pewnych procedur kosztowych, np. kosztów bilansowania. Kamil Zbijewski SVP Commercial & Project Financing, General Electric Potwierdzam, że także zauważyliśmy pojawienie się underbiddingu podczas aukcji we Włoszech. We Francji zjawisko underbiddingu występuje dla projektów fotowoltaicznych. Z kolei w Holandii nie ma takiego zagrożenia, bo projekty wygrywające aukcje są monitorowane przez miejscowego regulatora pod kątem opłacalności inwestycji i gwarancji realizacji. Niezbędne jest wprowadzenie ograniczeń, które zminimalizują ten fenomen, np. wysokie kaucje lub cenę minimalną. Grzegorz Linowski, Szef Biura Energii i Paliw, DNB Bank Polska SA Przy pierwszej aukcji nie należy spodziewać się underbiddingu w odniesieniu do całego wolumenu produkcji oferowanego dla farm wiatrowych o mocy powyżej 1MW. Oczywiście mogą pojawić się inwestorzy, którzy będą chcieli zmonetyzować część portfela lub też podnieść jego wartość poprzez wygranie aukcji. Uważam jednak, iż inwestorzy obecni w Polsce ciągle oczekują stóp zwrotu na projekcie powyżej 10%, dlatego też znaczna część ofert powinna cechować się sporą dozą racjonalności ekonomicznej. Z drugiej strony - nie zawsze jednak jest tak, że rozsądek zwycięża. W jakich okolicach znajdować się będą oczekiwane przez sponsorów stopy zwrotu (IRR) z zainwestowanego kapitału w projekty wiatrowe w początkowych okresie obowiązywania nowego systemu wsparcia (lata 2016 – 2017)? Odpowiedź branży: 7 – 10% Grzegorz Skarżyński, Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Energii Wiatrowej Nie do końca rozumiem ten dolny przedział ocen. Chyba, że jest to percepcja inwestorów, którzy chcą za wszelką cenę wygrać aukcję i obawiają się, że im się to nie uda gdyby ich apetyty na zwrot były wyższe. Nie rozumiem też dlatego, że liczba ryzyk przy realizacji projektów farm wiatrowych jest wciąż bardzo duża. Owszem znane mi są projekty farm wiatrowych w krajach europejskich, gdzie inwestorzy akceptowali stopę zwrotu na poziomie nawet niżej niż 6 proc., ale były to projekty, które miały gwarancje państwa i nie wchodziło w grę ryzyko kursowe. W mojej ocenie, dla aukcji w Polsce powinno się szacować stopę zwrotu na poziomie około 9 proc. Dobrym systemem aukcyjnym jest system holenderski, który wprowadził cenę minimalną i maksymalną, a tym samym zapobiegło składaniu nierealistycznie niskich ofert. Z kolei w Anglii w aukcji przeprowadzonej w 2015 roku nie było ceny minimalnej i wygrał projekt fotowoltaiczny z bardzo niską ceną, po czym inwestor bardzo szybko się z niego wycofał. Wojciech Sztuba Partner Zarządzający, TPA Horwath W pierwszej aukcji stopa zwrotu z zainwestowanego kapitału w projektach może i powinna wynieść 9-10 proc., ale w kolejnych aukcjach będzie spadać. Z czasem powinniśmy obserwować tendencję zbliżoną do znanej z rynku nieruchomości komercyjnych, gdzie w ciągu ostatnich 10 lat stopy spadły z poziomu ok. 10 w okolice 5 proc. Z uwagi na specyficzne ryzyka, w tym kursowe, sektor wiatrowy nie zaakceptuje wprawdzie równie niskich poziomów docelowych, ale 6-7 proc. w perspektywie kilku lat wydaje się prawdopodobne. Einer Kilde Evensen, SVP Corporate Banking Energy w DNB ASA Stopa zwrotu będzie uzależniona od popytu i podaży na rynku polskim dla inwestycji OZE. Dla zobrazowania podam, że np. na rynkach niemieckim i japońskim mamy już taką sytuację, że inwestorzy podejmując decyzję o inwestycji zastanawiają się, czy w ogóle będą mieli jakąkolwiek stopę zwrotu. Trzeba będzie sobie uświadomić, że rynek OZE staje się dla inwestorów bardzo atrakcyjny ze względu na światowy trend budowy tego typu źródeł energii. Rynek ten będzie też coraz bardziej konkurencyjny dla tradycyjnych rynków energetycznych opartych na gazie i węglu. Grzegorz Linowski, Szef Biura Energii i Paliw, DNB Bank Polska S.A. Na wstępie zaznaczę, że w mojej ocenie największymi wygranymi aukcji wcale nie muszą być projekty, które wygrają pierwszą aukcję. Z naszych obserwacji wynika, że pierwsza aukcja będzie nacechowana dużą nieprzewidywalnością, co będzie skutkowało szerokim korytarzem wygrywających cen aukcyjnych. Nie spodziewam się, aby przy pierwszej aukcji stopy zwrotu na projektach przekroczyły poziom 9%. W kolejnych aukcjach będziemy mieli do czynienia z bardziej racjonalnymi ofertami, aczkolwiek pojawią się na polskim rynku nowi sponsorzy mogący zadowolić się niższymi stopami zwrotu dla projektów funkcjonujących w proponowanym reżimie prawnym. I to właśnie oni mogą wpłynąć na to, że oczekiwane stopy zwrotu w kolejnych aukcjach będą kierowały się w stronę poziomu 7,5-8,0%.